MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VI - czekamy na pierwsze maluszki!!

[klementyna1]

Ptaszysko jak ciśnienie i opuchlizna?

[misiulka06]

witam się dopiero teraz... od rana porządki a na popołudnie odwiedzili nas znajomi z 5 miesięczną córcia. taka słodziutka ta malutka, że nie mogę się doczekać swojego Michałka. taki maluch a bez spania wytrzymała z dobre 4 godziny i to bez płaczu...

[kasia86bgo]

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, ale sie Wam zaraz pochwalę.... łaże sobie dzis po domu w dresach, włosy nieumyte-wieczorem miała by kąpiel odpręzajaca, dobrze, ze troche ogarnełam mieszkanie i dzwoni ok 18.00 tz czy w domu jestem, ja że tak, nigdzie sie nie wybieram, a on, że moze wpadnie gośc od pieca obejrzec komin, ja mu, ze mam włosy nieumyte;p ale niech przyjezdza. Na co tżt-to moze umyj! Powinno mnie to tknac, ale se mysle, pewnie zart. 20.00 dzwonek do drzwi- mysle sobie gazownik! pattrze przez judasz- zasloniety...Już miałam nie otwiera, ale słysze znajome głosy, Otwieram drzwi a tam: niebieskie balony, serpentyny i moje4 przyjaciólki jeszcze z czasów L.O. zorganizowały mi niespodziankowy baby shower;D Przyniosły jedzenie (typowo ciązowe: mandarynki, pizza, sledzie,chipsy itp;p), elementy dekoracyjne- balony, z napisami-bedziemy miec synka, girlande z małych ubranek dzieciecych, niebieskie swieczki i inne elementy dekoracyjne i oczywiscie prezenty Wózek z pieluch, maskotka, oliwka i inne gadzety, a dla mnie bransoletke z seruszkiem i grawerem "K". Tak mnie zaskoczyły, ze hoho, oczywiscie tz wiedział i nie powiedział;p Nie obyło sie bez wróżb, konkursów, czytania znaczenia imienia, cytatów o macierzynstwie, a kolezanka poczatkujaca dziennikarka poprosiła swoje kolezanki-matki, żeby napisały do mnie list o macierzynstwie Poprostu sie wzruszyłam BArdzo to było przyjemne, a Kacper jak cały dzień sie nie odzywał prawie, to na imprezie kopał jak szalony JAk to miło miec zyczliwych, starych, dobrych przyjaciół

dla kolezanek
i dla TZ ze nic nie powiedzial hihi


no u mnie dalej impreza ale jakos zmeczona sie zrobilam senna ... chyab przez ten tort haha - wiec ladnie podziekowalam za przyjscie .... i teraz juz jestem w krolestwie i zaraz ide LuLaC

[takinna]

strippi ależ masz blisko... trzymam kciuki

Byliśmy dzisiaj po odbiór wózka podoba mi się. W załączniku zdjęcie koloru bo jeszcze nie rozkładaliśmy.

No i w tygodniu poprzychodziły nowe nabytki więc pokazuje. Zajechaliśmy dzisiaj jeszcze do galerii ale już praktycznie po wyprzedażach więc nic fajnego nie kupiłam oprócz polówki i bluzy dla Janka

Przewijak też będę zakładać na łóżeczko, mam nadzieję, że za często sufitu nie będę musiała myć

Mam jeszcze pytanie czy przypadkiem któraś z Was kupowała taka narzutę na łóżko : http://allegro.pl/portugalskie-narzu...024317828.html ?
jeśli tak to proszę o opinię na temat jakości

[Mokka_83]

Dragusia, tak ja ważyłam coś kolo 2800. Ginka o tym wie. Mysle, ze gdybym przeplywy miala ok, to by dala Malemu spokoj z tą wagą, bo po prostu przyjęłaby, ze maly poszedł po mamie. Ale ze wzgledu na słabe przepływy woli to kontrolować, bo jednak w tym momencie nie ma pewnci skąd niższa waga...
A Ty planujesz brochow w razie gdyby na kamieńskiego nie wypalło?

Ot taka ja - ja sobie nie wyobrażam by teściowie wybrali mi wózek. Choć też mam zaborczą teściową i były takie próby. Ale my bardzo jasno powiedzieliśmy co wybraliśmy i tyle. W końcu odpuściła i dali kasę. A też były plany, że w marcu. Uświadomiliśmy ich jednak ze bylismy w 3 sklepach i wszedzie sie czeka kolo miesiaca na wybrany kolor.

[Malpka]

czesć ale miałam koszmarną noc Julke na zmianę męczył kaszel i katar

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, ale sie Wam zaraz pochwalę.... łaże sobie dzis po domu w dresach, włosy nieumyte-wieczorem miała by kąpiel odpręzajaca, dobrze, ze troche ogarnełam mieszkanie i dzwoni ok 18.00 tz czy w domu jestem, ja że tak, nigdzie sie nie wybieram, a on, że moze wpadnie gośc od pieca obejrzec komin, ja mu, ze mam włosy nieumyte;p ale niech przyjezdza. Na co tżt-to moze umyj! Powinno mnie to tknac, ale se mysle, pewnie zart. 20.00 dzwonek do drzwi- mysle sobie gazownik! pattrze przez judasz- zasloniety...Już miałam nie otwiera, ale słysze znajome głosy, Otwieram drzwi a tam: niebieskie balony, serpentyny i moje4 przyjaciólki jeszcze z czasów L.O. zorganizowały mi niespodziankowy baby shower;D Przyniosły jedzenie (typowo ciązowe: mandarynki, pizza, sledzie,chipsy itp;p), elementy dekoracyjne- balony, z napisami-bedziemy miec synka, girlande z małych ubranek dzieciecych, niebieskie swieczki i inne elementy dekoracyjne i oczywiscie prezenty Wózek z pieluch, maskotka, oliwka i inne gadzety, a dla mnie bransoletke z seruszkiem i grawerem "K". Tak mnie zaskoczyły, ze hoho, oczywiscie tz wiedział i nie powiedział;p Nie obyło sie bez wróżb, konkursów, czytania znaczenia imienia, cytatów o macierzynstwie, a kolezanka poczatkujaca dziennikarka poprosiła swoje kolezanki-matki, żeby napisały do mnie list o macierzynstwie Poprostu sie wzruszyłam BArdzo to było przyjemne, a Kacper jak cały dzień sie nie odzywał prawie, to na imprezie kopał jak szalony JAk to miło miec zyczliwych, starych, dobrych przyjaciół

ale super zazdraszczam koleżanek

Napisane przez takinna

Mam jeszcze pytanie czy przypadkiem któraś z Was kupowała taka narzutę na łóżko : http://allegro.pl/portugalskie-narzu...024317828.html ?
jeśli tak to proszę o opinię na temat jakości

ja nie kupowałam ale jak kupisz ty to daj znać o jakości bo fajne też by mi się przydała narzuta na łóżko

[czarny flamaster]

Hej mamusie!

Przywiozłam wczoraj torbę od mamy Mam zamiar w końcu ją spakować Licho nie śpi, a jak już się zacznie, to wolę ten czas poświęcić na piłkę lub prysznic niż na szukanie "co jeszcze muszę spakować". Kurczę, nie mogę się już doczekać! Z jednej strony chciałabym by mały siedział jak najdłużej w brzuszku, ale chciałabym już go wyściskać i wycałować Czekam na rozwiązanie jak na Gwiazdkę czy coś, hehe.
Kupiliśmy też klej do tapet i dziś zakończymy akcję w pokoju małego. W poniedziałek będę musiała wszystko tam ogarnąć i łóżeczko może przychodzić

Życzę miłej i spokojnej niedzieli kochane

[ObserwujeCie]

Dzień dobry

Napisane przez LiwkaO

Dacie rade zobaczycie bo w tym całym bólu myśli się o dziecku by zrobic wszystko co możliwe by szczęśliwie urodzić. A bol się odrazu zapomina!

za powrót do domu i dzięki za świetny opis !

nestelle najlepszego dla Ninki !

klementyna dla przyjaciółek.

takinna zakupy

Napisane przez Malpka

czesć ale miałam koszmarną noc Julke na zmianę męczył kaszel i katar

zdrówka dla Julki !

[Agnjeska]

Hej dziewczyny, czytam Was tylko pobierznie, bez bicia przyznaję ale chwilowo u nas tryb dzienny to odciąganie - szpital - dom - odciąganie ponowne - szpital - i dopiero do domu. A w domu mogę Małą podglądać przez webcam w necie.
No ale wyczytałam chyba że bzinka urodziny świętowała? Ode mnie też najlepszego!
Liwka super opis porodu, potwierdzam że szybki poród nie zawsze jest łatwy, u mnie faza aktywna też trwała bardzo krótko ale ciężko było. No ale chciałam Ci powiedzieć że Michalinka jest śliczna cieszcie się nią
A jak tam Twoje szwy że tak zapytam?
Strippi cały czas sprawdzam czy czasem nie rodzisz ale ciągle nic... Aaa i możesz na 1szej stronie dodać że Jas ma 47 cm bo mi ją w końcu zmierzyli.
No ale dziewczyny do marca już bardzo blisko i już nie długo posypią się maluszki (:
No trzymajcie się

[Luna0]

Klementynka ale masz super koleżanki

Napisane przez takinna

Byliśmy dzisiaj po odbiór wózka podoba mi się. W załączniku zdjęcie koloru bo jeszcze nie rozkładaliśmy.

No i w tygodniu poprzychodziły nowe nabytki więc pokazuje. Zajechaliśmy dzisiaj jeszcze do galerii ale już praktycznie po wyprzedażach więc nic fajnego nie kupiłam oprócz polówki i bluzy dla Janka

Przewijak też będę zakładać na łóżeczko, mam nadzieję, że za często sufitu nie będę musiała myć

Mam jeszcze pytanie czy przypadkiem któraś z Was kupowała taka narzutę na łóżko : http://allegro.pl/portugalskie-narzu...024317828.html ?
jeśli tak to proszę o opinię na temat jakości

A jaki to wózek? Kolor bardzo ładny i dresik a adidasa super
narzuty nie miałam ale też szukam więc daj znać jakby co

Agnieszka jak będziesz miała chwile to opowiedz coś o malutkiej
taka jestem ciekawa, czy bierzesz ją na ręce, czy płacze itd

[maria28]

Witam
Cała obolała, już nie wiem jak spać. W dodatku łóżko wyleżane, niewygodne jak cholera.

Liwka, dzięki za opis. I fajnie, że już w domu jesteście.

Klementyna, zarąbiste przyjaciółki

[joanna200]

Dzień dobry

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, ale sie Wam zaraz pochwalę....

super koleżanki..

Napisane przez Agnjeska

Hej dziewczyny, czytam Was tylko pobierznie, bez bicia przyznaję ale chwilowo u nas tryb dzienny to odciąganie - szpital - dom - odciąganie ponowne - szpital - i dopiero do domu. A w domu mogę Małą podglądać przez webcam w necie.

No trzymajcie się

dużo siły dla was!

[megi-megi]

Klementyna - no masz super, świetne przyjaciółki. Możesz im od nas przekazać, że zbiorowo bijemy im brawo za akcję.

Aga - a jak Ty się czujesz? Że tak powiem na ciele i umyśle?

[bzinka]

Hej dziewczyny Strasznie tu cichutko dzisiaj z rana.

Napisane przez Agnjeska

Hej dziewczyny, czytam Was tylko pobierznie, bez bicia przyznaję ale chwilowo u nas tryb dzienny to odciąganie - szpital - dom - odciąganie ponowne - szpital - i dopiero do domu. A w domu mogę Małą podglądać przez webcam w necie.
No ale wyczytałam chyba że bzinka urodziny świętowała? Ode mnie też najlepszego!
Liwka super opis porodu, potwierdzam że szybki poród nie zawsze jest łatwy, u mnie faza aktywna też trwała bardzo krótko ale ciężko było. No ale chciałam Ci powiedzieć że Michalinka jest śliczna cieszcie się nią
A jak tam Twoje szwy że tak zapytam?
Strippi cały czas sprawdzam czy czasem nie rodzisz ale ciągle nic... Aaa i możesz na 1szej stronie dodać że Jas ma 47 cm bo mi ją w końcu zmierzyli.
No ale dziewczyny do marca już bardzo blisko i już nie długo posypią się maluszki (:
No trzymajcie się

Agnjeska dzięki za życzenia, ja za mąż wychodziłam ale wolałabym już być na Twoim miejscu i mieć małą przy sobie (na świecie)
Trzymajcie się cieplusio obydwie!

[Agnjeska]

Luna dwa razy dziennie mogę jechać do szpitala i normalnie się nią zająć, przebrać, przewinąć i spróbować nakarmić piersią (bo dalej głównie dostaje jedzenie przez sonde) u nas to godziny 12.00 i 18.00. Wczoraj pierś brała ale nie bardzo jej się udało uciągnąć, za to potem tata dał jej butelkę i ją w ekspresowym tempie opróżniła więc jest dobrze. Bo żeby wyjść ze szpitala musi trzy warunki spełniać, dobrze pić, waga i trzymać temperaturę. Z tym ostatnim też dobrze sobie radzi, od kiedy jest w kołysce. Teraz tylko czekamy na wyniki żółtaczki bo wczoraj rano była na granicy, dzisiaj znowu jej krew do badania pobierali. Jak przekroczy to niestety będzie musiała iść pod lampy i znowu do inkubatora... Modlę się żeby nie musiała bo to jednak będzie oddalać nas od powrotu do domu.
A i wczoraj miała pierwszą kąpiel
No i powiem że do ubierania jej to jej tatuś ma więcej cierpliwości... ja jak zapłacze to się stresuję a on spokojnie ją ubierze ale ogólnie na razie mało płacze, jak my tam jesteśmy nie wiem jak w nocy...
No rozpisałam się.

bzinka wybacz to i tak wszystkiego naj na nowej drodze życia (: Widziałam tylko życzenia, resztę sobie dopisałam ale przyznaje się bez bicia

megi na ciele od wczoraj 100% lepiej! Nie wiem czy to powrót do domu tak na mnie zadziałał ale mam o wiele więcej energi i szwy już prawie nie dokuczają. Krwawienia już prawie nie ma. Ogólnie fizycznie nie narzekam.
No a jeżeli chodzi o psychikę... na razie jestem optymistycznie nastawiona, szczególnie że Mała dobrze sobie radzi poza inkubatorem, tylko martwi mnie ta żółtaczka i że będzie musiała iść pod lampy jak się trochę pogorszy. No ale wiem że ma świetną opiekę w szpitalu i to mnie trochę uspokaja, szczególnie że mogę podglądać ją przez kamerę.

[oliwka__]

Dzień dobry

klementyna1 zazdroszczę imprezki a przyjaciółki zaskoczyły i dla tż że się nie wygadał

takinna fajne te narzuty my dostaliśmy na święta z home&you bardzo fajną i póki co ciągle w użyciu zobaczymy jak długo, pochwal się wózkiem jak zlożycie to mutsy evo? i ciuszki

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Bzinka Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia szczęścia i dużo dużo pokładów nieskończonej miłości

[Nyaa]

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, ale sie Wam zaraz pochwalę....

Ale superno i brawo dla tż - pełna konspiracja

Napisane przez takinna

Byliśmy dzisiaj po odbiór wózka podoba mi się. W załączniku zdjęcie koloru bo jeszcze nie rozkładaliśmy.

No i w tygodniu poprzychodziły nowe nabytki więc pokazuje.

te niebieskie i białe spodenki z przedostatniego zdjęcia mnie urzekły
do nas jak tylko kurier przywiózł wózek, tż od razu wszystko rzucił i wziął się za składanie i testowanie

Napisane przez Malpka

czesć ale miałam koszmarną noc Julke na zmianę męczył kaszel i katar

dla Julci

Aga trzymam kciuki, żeby wszystko bylo coraz lepiej i żebyście jak najszybciej byli razem w domu.

Przede mną dzisiaj nudna samotna niedziela. Tż wrócił rano z nocki a na popołudnie już musi znowu iść do pracy. Porażka z tą jego pracą - praktycznie zero wolnego, bo jak wróci z ze zmian popołudniowych to od razu na rano następnego dnia musi iść. Jedynie jak ma pierwszą nockę, to ma dzień do wieczora wolny. Nawet nie mamy kiedy pojechać na zakupy uzupełnić wyprawkę

A tak w ogóle to zaczynamy dzisiaj 33 tydzień

Uświadomiłam sobie właśnie, że to już w sumie niedługo wybije godzina "zero", a ja mam tylko jedną koszulę i szlafrok do szpitala, poza tym nic muszę wziąć się w garść i skompletować resztę.

[Dragusia88]

mokka to chyba z tymi przeplyami nie doczytalam al napewno bedzie dobrze tak w raxie braku miejsc to brochow. Agnjeska trzymamy kciuki za jas. To straszna lipa z waszym macierzynskim.

[nestelle]

cześć ,
witam się z rana z poczuciem odbębnienia wszystkich uroczystości ,obowiąków itp..... ufffffff , juz nic takiego nie muszę .... ,wczoraj były urodziny ninki - ostatnia impreza tego typu co musiałam przygotowywac ,gotować itd dla wielu gości .... Dzieci sie świetnie bawiły ,dorosli chyba też i szybko nawet ogarnełam dom "po " wszystkim ...
A więc teraz oprócz zwykłych domowych obowiązków i ogarnięcia dzieci .... moge troszkę odpocząć , pomyśleć i pzrygotować ....
Niestety torba z zaginionymi ciuszkami się nie odnalazła więc teraz musze kombinować - nie mam nic ciepłego dla maluszka .....
Mam nadzieję ,że sie ogarnę i nie długo będę mieć coś więcej do szpitala niż notesik

idę nadrabiać .....

[pani22ka]

Klementynka, brava dla koleżanek. ekstra niespodzianka!

Napisane przez trolla2405

bo wie że szukasz i że możesz nie znaleźć i będzie musiał iść na wyprawę hahhah

Napisane przez Chanel_Coco

Na dzień dzisiejszy nakazali się maksymalnie oszczędzać, niech sobie mały jeszcze w brzuszku posiedzi.

no to życie płaszczki już final prawie

Napisane przez Agnjeska

żeby wyjść ze szpitala musi trzy warunki spełniać, dobrze pić, waga i trzymać temperaturę.

a waga to że ma przybierać czy osiągnąć jakąś konkretną?

Napisane przez Nyaa

A tak w ogóle to zaczynamy dzisiaj 33 tydzień

[trolla2405]

Napisane przez Agnjeska

Luna dwa razy dziennie mogę jechać do szpitala i normalnie się nią zająć, przebrać, przewinąć i spróbować nakarmić piersią (bo dalej głównie dostaje jedzenie przez sonde) u nas to godziny 12.00 i 18.00. Wczoraj pierś brała ale nie bardzo jej się udało uciągnąć, za to potem tata dał jej butelkę i ją w ekspresowym tempie opróżniła więc jest dobrze. Bo żeby wyjść ze szpitala musi trzy warunki spełniać, dobrze pić, waga i trzymać temperaturę. Z tym ostatnim też dobrze sobie radzi, od kiedy jest w kołysce. Teraz tylko czekamy na wyniki żółtaczki bo wczoraj rano była na granicy, dzisiaj znowu jej krew do badania pobierali. Jak przekroczy to niestety będzie musiała iść pod lampy i znowu do inkubatora... Modlę się żeby nie musiała bo to jednak będzie oddalać nas od powrotu do domu.
A i wczoraj miała pierwszą kąpiel
No i powiem że do ubierania jej to jej tatuś ma więcej cierpliwości... ja jak zapłacze to się stresuję a on spokojnie ją ubierze ale ogólnie na razie mało płacze, jak my tam jesteśmy nie wiem jak w nocy...
No rozpisałam się.

bzinka wybacz to i tak wszystkiego naj na nowej drodze życia (: Widziałam tylko życzenia, resztę sobie dopisałam ale przyznaje się bez bicia

megi na ciele od wczoraj 100% lepiej! Nie wiem czy to powrót do domu tak na mnie zadziałał ale mam o wiele więcej energi i szwy już prawie nie dokuczają. Krwawienia już prawie nie ma. Ogólnie fizycznie nie narzekam.
No a jeżeli chodzi o psychikę... na razie jestem optymistycznie nastawiona, szczególnie że Mała dobrze sobie radzi poza inkubatorem, tylko martwi mnie ta żółtaczka i że będzie musiała iść pod lampy jak się trochę pogorszy. No ale wiem że ma świetną opiekę w szpitalu i to mnie trochę uspokaja, szczególnie że mogę podglądać ją przez kamerę.

super, że mała sobie dobrze radzi, a żółtaczka może dopaść każdego z naszych maluszków
czyli co, wygląda ze może wyjdziecie wcześniej niz 4-5 tygodni jak kiedyś pisałaś?
dla małej

[Nyaa]

Dziewczyny, od jutra jest tydzień maluszka w Lidlu http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-...fferdate=34487
kupiłabym kilka rzeczy, myślicie, że będą dobrej jakości?
na pewno kupię te wspominane wcześniej pudełka http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...ndex_34734.htm

[kasia86bgo]

Napisane przez Malpka

czesć ale miałam koszmarną noc Julke na zmianę męczył kaszel i katar

zdroFeczka dla Julci

Napisane przez Nyaa

A tak w ogóle to zaczynamy dzisiaj 33 tydzień

Uświadomiłam sobie właśnie, że to już w sumie niedługo wybije godzina "zero", a ja mam tylko jedną koszulę i szlafrok do szpitala, poza tym nic muszę wziąć się w garść i skompletować resztę.

za tyg ... co do reszty nie przejmuj sie .... nadrobisz zaleglosci

Napisane przez nestelle

cześć
Mam nadzieję ,że sie ogarnę i nie długo będę mieć coś więcej do szpitala niż notesik
...

niooo i tak trzymac dalej jak nie to hihi


agus :kcuki: za Jaske codziennie trzymam .. byscie jak najszybciej mogli sie juz nia cieszyc w domku


niooo ja wstalam dopiero ..... i co kapa leze nawet jesc i sie nie chce robic ... no ale najadlam sie za 4 chyba wczoraj hihi.


milej niedzielii

[nestelle]

Napisane przez megi-megi

Z mojego doświadczenia wynika, że chłopcy lubią siusiać, jak im się odepnie pieluchę. Wobec tego, rozpinałam, chwilkę czekałam, jak siusiak w ruch, to tą pieluchą zasłaniałam i wsiąkało w tego starego pampersa. I już.

ja też tak robiłam

Napisane przez Ptaszysko16

teraz jeszcze gorzej 147 na 89 ale chyba od samego patrzenia na cisnieniomierz mi sie podnosi

, oby to jednorazowe . Monitoruj to i odpoczywaj ...

Napisane przez Chanel_Coco

Byłam na ktg, w szpitalu, ponad 40 minut leżałam. Położnej się nie do końca podobał, skurcze się dosyć pisały, ale lekarz powiedział że póki co mogę iść do domu. Bo już mnie straszyli że może mnie na patologi położą. Zasugerowali się też tym co powiedziała moja pani dr w czwartek, że jeszcze nie jestem do końca przygotowana do porodu (rozwarcia nie ma). W środę mam następne ktg, aż się boję że mnie wtedy zostawią, ale oby nie. Na dzień dzisiejszy nakazali się maksymalnie oszczędzać, niech sobie mały jeszcze w brzuszku posiedzi. A poza tym ustaliłam że w piątek mogę rodzić, bo zmiana na porodówce mi odpowiada. Moja położna i moja lekarka prowadząca. Także byle do piątku

odpoczywaj , no i za piątek
[QUOTE=bzinka;39274375]

Napisane przez Chanel_Coco

Ale było super i cieszę się, że to już za nami.

Napisane przez megi-megi

A mamusie córeczek - czy dziewczynki, jak siusiają, to też tak się otrząsają? Po tym mogłam poznać (chociaż nie zawsze), że mój syn sika, tak się otrząsał, jakby ciarki mu po karku chodziły. Czasem zanim zaczął (w tym na przewijaku) też był otrząsanie i od mam innych chłopców wiem, że ich często tak robili. A u dziewczynek tak samo?

, Kuba ani Ninka sie nie otrząsali .....

Napisane przez megi-megi

A ja miałam się Wam pożalić, bo kto zrozumie ten ból... ubrałam dzisiaj spodnie ciążowe z H&M i zabrakło mi miejsca na brzuch. Ten doszyty materiał jest za mały Nożesz... Myślałam, że one są przewidziane do końca ciąży. Może nie przewidziano takiego rozmiaru brzucha dla tego rozmiaru.

, rózne są te materiały - róznie też się naciągają ..., jeszcze trochę ..... , ja mam rozmiar spodni 38 i już czuję ,że są ciasnawe a w poprzedniej ciązy tak nie było ..... , no ale jeszcze trochę trzeba wytrzymać ....

Napisane przez klementyna1

JAk to miło miec zyczliwych, starych, dobrych przyjaciół

dla koleżanek !!!! Super !!!!! aż mozna zazdrościć ...

Napisane przez Malpka

czesć ale miałam koszmarną noc Julke na zmianę męczył kaszel i katar

zdrówka dla WAS

Napisane przez Agnjeska

Luna dwa razy dziennie mogę jechać do szpitala i normalnie się nią zająć, przebrać, przewinąć i spróbować nakarmić piersią (bo dalej głównie dostaje jedzenie przez sonde) u nas to godziny 12.00 i 18.00. Wczoraj pierś brała ale nie bardzo jej się udało uciągnąć, za to potem tata dał jej butelkę i ją w ekspresowym tempie opróżniła więc jest dobrze. Bo żeby wyjść ze szpitala musi trzy warunki spełniać, dobrze pić, waga i trzymać temperaturę. Z tym ostatnim też dobrze sobie radzi, od kiedy jest w kołysce. Teraz tylko czekamy na wyniki żółtaczki bo wczoraj rano była na granicy, dzisiaj znowu jej krew do badania pobierali. Jak przekroczy to niestety będzie musiała iść pod lampy i znowu do inkubatora... Modlę się żeby nie musiała bo to jednak będzie oddalać nas od powrotu do domu.
A i wczoraj miała pierwszą kąpiel
No i powiem że do ubierania jej to jej tatuś ma więcej cierpliwości... ja jak zapłacze to się stresuję a on spokojnie ją ubierze ale ogólnie na razie mało płacze, jak my tam jesteśmy nie wiem jak w nocy...
No rozpisałam się.

. Krwawienia już prawie nie ma. Ogólnie fizycznie nie narzekam.
No a jeżeli chodzi o psychikę... na razie jestem optymistycznie nastawiona, szczególnie że Mała dobrze sobie radzi poza inkubatorem, tylko martwi mnie ta żółtaczka i że będzie musiała iść pod lampy jak się trochę pogorszy. No ale wiem że ma świetną opiekę w szpitalu i to mnie trochę uspokaja, szczególnie że mogę podglądać ją przez kamerę.

, oby jak najszybciej doszła do siebie , no i za pierwszą kąpiel ! i oby nie miała jednak żółtaczki .

Napisane przez Nyaa

A tak w ogóle to zaczynamy dzisiaj 33 tydzień

DZIĘKUJĘ WAM WSZYTKIM za życzenia dla Ninki .

[klementyna1]

Dzięki za owacje dla koleżanek;p Ale teraz wiem dlaczego tzta tak przypiliło z tym składaniem tego łżóeczka i wózka po praniu;p wczoraj rano wstał wczesniej i poskładał go;p Tak sobie myslałam, co on pili, a on chciał na to przyjście tych koleżanek juz poskładac;p żeby bałaganu nie było;p

[alliw]

Dzień dobry

Napisane przez bzinka

A odnośnie tego pilingu kawitacyjnego, to rzeczywiście wystarczyło wrzucić w google wcześniej, a nie wierzyć kosmetyczce. Żałuje,że go zrobiłam, resztę oddam przyjaciółce, bo dostałam na kilka razy. Mam nadzieję,że krzywdy małej nie zrobiłam, boję się.

rzeczywiście w googlach napisali, że nie powinno się robić, ale nigdzie nie ma uzasadnienia dlaczego i jaki ewentualny negatywny ma to wpływ na dziecko

Napisane przez Nyaa

Moje ulubione to spodenki-żabka i myszka-miki

fajne ciuszki, a te spodenki faktycznie urocze

Napisane przez megi-megi

A ja miałam się Wam pożalić, bo kto zrozumie ten ból... ubrałam dzisiaj spodnie ciążowe z H&M i zabrakło mi miejsca na brzuch. Ten doszyty materiał jest za mały Nożesz... Myślałam, że one są przewidziane do końca ciąży. Może nie przewidziano takiego rozmiaru brzucha dla tego rozmiaru.

ja musiałam w styczniu kupić nowe, bo nie tylko brzuch się nie mieścił, ale tyłek też...

Napisane przez Dragusia88

zabraniam porodow na weekend! możecie rodzić w tygodniu do godziny 15

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, ale sie Wam zaraz pochwalę....

jaka cudna niespodzianka! brawa dla koleżanek i tżta

Napisane przez Nyaa

A tak w ogóle to zaczynamy dzisiaj 33 tydzień

Napisane przez nestelle

cześć ,
witam się z rana z poczuciem odbębnienia wszystkich uroczystości ,obowiąków itp..... ufffffff , juz nic takiego nie muszę ....

no to dziś dzień leniucha

Aga za Jaskę, oby szybko była już z Wami


A ja jeszcze chciałam życzyć kociarom, bo wiem że jest nas tu parę, najlepszego z okazji Światowego Dnia Kota Głaski dla waszych mruczków

[Luna0]

Napisane przez pani22ka

Klementynka, brava dla koleżanek. ekstra niespodzianka!



no to życie płaszczki już final prawie

a waga to że ma przybierać czy osiągnąć jakąś konkretną?

Z tego co wiem to powinien dzidzius mieć 2,5kg ale robią ustępstwa jak są wcześniaki i ładnie przybierają. Tak ogólnie to 2,5 kg


Agnieszka to super daj nam znać co z żółtaczką, trzymam kciuki żeby jednak przeszła i mała napewno wyjdzie dużo wcześniej niż 4 tyg wspaniale sobie radzicie

[LiwkaO]

Agnjeska trzymam kciuki za Jaske!! Co do szwów to trochę ciągną...przemywam tantum rosa ale chyba kupie żel rivel jak dobrze pamiętam do smarowania. Ja krwawienie mam spore niestety.

Ciekawe która będzie następna?

Misia dziś cały dzień wisi na cycku. Z pokarmem chyba coraz lepiej bo udało się odciągnąć wczoraj 30 ml a dziś juz 60 ml. Cycki coraz bardziej twarde i bola. Zastanawiam się nad kupnem laktatora elektrycznego bo tym ręcznym idzie się zmęczyć.

sorki kochane ze nie cytuje nic ale pisze ciągle na tel. Jakieś problemy mam z netem w domu.

Bzinka wszystkiego naj naj!!!

[misiulka06]

na rany polecam octenisept , podobno rewelacyjnie się po tym goją.

[klementyna1]

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=...81%3B590%3B772 Dla tych, co myślą, ze mają wielki brzuch;p Ciekawe jak te dzieci sa ułożóne- chyba gęsiego;p