Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[depoison]

Napisane przez karolka110

ja ostatnio z dzieciowych rzeczy to legginsy w warkocze na wiosnę, co je Zosia od Dep, też mabody w sówki oraz dwa gryzaki....a wczoraj sobie torebkę na wiosnę kupiłam

Dep-super buciki....i jaka cenak laski:jaki rozmiar??chyba jeszcze nie ubierasz takowych Zosi??

no ale poka!

rozmiar 6-12. Na razie nie ma potrzeby ubierać, ale wczoraj przymierzyłam (na kilka godzin ). Jest około 2-3 cm luzu a mimo to gumka dobrze trzyma, sprawiają wrażenie tak wygodnych, że mała w ogóle nie zauważyła, że coś ma na nogach. Pracują razem ze stópkami
Na pewno wiosną kupię jeszcze jedne takie - tym razem w odcieniu bardziej mi odpowiadającym

[karolka110]

Dep proszę taka torebunia:
http://shop.mango.com/DE/p0/mango/ta...=1361872874175

[chce_byc_mama]

hej nocka tragiczna...
do tego mloda srajkuje i nie chce jesc od tzta :/

[Soleilka]

Zacytowałam sobie wczoraj na zaś i mi zjadło cytaty

Dep, dobrze pamiętasz z autem Mam sportowe 3 drzwiowe, bez isofixa, bo to stare autko (renault megane), więc będzie problem z kupieniem jakiegoś fotelika

Ewka, Mamka, Dep super zakupy

Nadalka przekazałam Twój komentarz o piosence TŻtowi, nie uwierzył

Napisane przez nel_a

Sol, mejl pofrunął do Ciebie

dzięki wygląda rewelacyjnie! Muszę go obejrzeć na żywo w sklepie

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Aaaa Dep czaje się na podobne butki dla Fabiego tylko stąd.

[phdwao]

Dep fajne paputki tylko sie zastanaeiam czy dzecko takich nie bedzie gubiv siedzac i wierzagajac? Moje pewnie tak, no jak juz chodzi to inacEj wtedy taki butki sa fajne, u nas etap chodzenia i pierwszych krokow przypadnie chyba na sandalki

[Malwina_a]

Napisane przez depoison

książeczki
Zawsze możesz powiedzieć, że zabawek ma dużo, kilka też na wyrost, ale chętnie udostępnisz wish-listę książkową
A jeśli koniecznie muszą być zabawki, to mogę polecić na naszym przykładzie: lodówka Fisher Price jest bardzo lubiana, może u was też by się sprawdziła Szeleszcząca materiałowa książeczka z kilkoma wystającymi elementami też jest na topie od kilku miesięcy i ani myśli się znudzić Małe materiałowe laleczki (tzn nie takie całkiem małe, każda ma ok 15-20cm długości) - każda jest innej firmy, każda wygląda inaczej, więc nie polecę nic konkretnego, ale Zosia naprawdę je lubi. Są takie poręczne (o, np ta jest ulubiona), bo mają długie ręce i nogi, którymi można wywijać, gryźć, miętosić, ssać (taaaa, mała najpierw to zaślini, a potem... wysysa tę ślinę, trochę ble ), oglądać ze wszystkich stron i takie tam
Klocki drewniane też są ok - co prawda Zosia zamków nie buduje, ale chętnie za nie łapie, choć w zasięgu rączek ma 100 innych, teoretycznie ciekawszych i bardziej kolorowych przedmiotów.
Mamy też magnetyczne klocki Lamaze - też są lubiane, choć na razie nie powstają z nich piętrowe konstrukcje

Książek babcia jej sporo kupiła a i tak najbardziej lubi tą http://allegro.pl/canpol-piszczaca-k...024747386.html w sumie to się z nią nie rozstaje.
Lodówka ciekawa, szczególnie jak piszesz, że zosia ją uwielbia, ale droga 150zł a nie mam pewności, że się jej nie będzie bać.
Klocki z lamaze wydają się być ciekawe, tylko nie umiem ich znaleźć na allegro.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez Soleilka

Zacytowałam sobie wczoraj na zaś i mi zjadło cytaty

Dep, dobrze pamiętasz z autem Mam sportowe 3 drzwiowe, bez isofixa, bo to stare autko (renault megane), więc będzie problem z kupieniem jakiegoś fotelika

Trzymaj go jak najdłużej w nosidle, pisałaś że masz do 13kg, a potem pewnie będziesz musiała fotelik przodem kupić, bo te do tyłu sa strasznie duże i wysokie i w 3 dzwiowym nie masz szans zamontować.

[katja_22]

Napisane przez Linka25

hej


super ciuszki, najbardziej podoba mi się bluza w paseczki

Ewka Ty takze śliczne ciuszki kupiłaś, super kolory


A ile to km? Ile godzin w aucie?


chyba spróbujemy

Ponad 500 i trasą, którą jeździmy to jakieś 7,5h jazdy :/

[nadalka]

Napisane przez Soleilka

Nadalka przekazałam Twój komentarz o piosence TŻtowi, nie uwierzył

To ja wczoraj pół dnia słuchałam tej piosenki a on nie wierzy

[bebe1987]

Napisane przez wvictoria

Cześć
u nas wszystko super. Mały grzeczny i po chorobie nie ma śladu. Znowu zasypia natychmiast. Co prawda w dzień trzeba go chwilę przytulić ale jak zmęczony to trwa to może ze 2 minuty i śpi. Za to wieczorem po kąpieli i jedzonku odkładam do łóżeczka i zasypia sam
Poza tym w piątek podałam pół żółtka w obiadku i dopiero dziś zrobił kupę. Ale za to chyba ze 6 ich było. Wszystkie bardzo śmierdzące. Biedny co się nastękał... ale jest lepiej i widać, że mu ulżyło.
Z Marianem musiałam dziś jechać do weta. Biedaczek zachorował. Wczoraj cały się trząsł i zasypiał mi na rękach. Do tego nie chciał jeść i pić a to u królików niebezpieczne. Mąż obstawiał kaca bo w sobotę ukradł z ławy pomadkę z wiśnią w likierze i zjadł całą

Super, że Kubuś już zdrowy! Ale za to biedny króliś...

Napisane przez prince_polo

mała chyba chora

Biedactwo...

Napisane przez depoison

Byłam właśnie w TK Maxxie - poszłam w stronę teściów niby na spacer, ale ostatecznie wstąpiłam, sprzedałam im dziecko i wyrwałam się na mały shopping Szczęśliwie udało mi się nie zaszaleć, nie kupić 10 kocyka ani 30 sukieneczki - jesteście ze mnie dumne, prawda?
Wzięłam tylko skórzane paputki Gagou Tagou, bo bardzo lubię ich produkty, a to akurat było za 6€ (podczas gdy na amazonie takie kosztują 13, a w bio-sklepach nawet ponad 20€)

Jesteśmy z ciebie dumne! Paputki piękne .

Napisane przez ewka5891

Dep oto moje dzisiejsze zakupy
Za to wszystko dałam chyba z £16 więc cieszę sie

Napisane przez nicki86

Mieliśmy ostatnio kilka dni teściów u siebie, są z drugiego końca Polski więc ostatni raz widziała ich 3 miesiące temu na chrzcinach. Wyobraźcie sobie że dopiero 3 dni udało się babci na chwile na rączkach wnusie potrzymać, a później i tak był ryk..
Ma teraz jakąś fazę że nie chce w ogóle z nikim innym zostawać tylko ze mną. W tamtm tygodniu zostawiłam ją z moją mamą którą zna i już z nią zostawała i poszłam sobie na rekolekcje... tak się mała rozryczała że NIC nie pomogło. Poprostu zamknęła oczy i płakała tak że nawet przy szczepieniu tak nie ryczała... moja mama wsłała teścia samochodem po mnie bo była bezradna, a moja mama zna sposby na dzieci a tu nic nie przynosiło rezultatu. Jak weszłam do domu to normalnie zachrypnięta była i cała bordowa od darcia się( a moja mama czerwona i spocona). Mała dostała cycka jeszcze mi się żaliła strasznie, a po kilku minutach była już radosna i do babci się uśmiechała siedząc mi na kolanach.... normalnie boje się ją znów zostawiać, swoją drogą moja mama też się boi brać jej na dłużej bo było jej bardzo szkoda Sary. U taty na rękach jest ok, ale jak widzi że ja jestem gdzieś obok to się drze że chce do mnie. Z jednej strony miłe to że mnie tak potrzebuje, no ale musze jakoś z tym walczyć, bo nawet z domu niedługo nie wyjdę. Z tego co opowiadała moja teściowa mój mąż też był taki mamisynuś... a może to tylko taki etap przejściowy?

W ogóle to mamy dwa zęby, i napuchnięte górne dziąsełka. Nie raczkujemy, ale turlamy się dzielnie Nie sylabizujemy nic, raczej sobie krzyczy i przeciąga dzwięki ciągle. Ale jakoś nie przeraża mnie to, myślę że doczekamy się w swoim czasie, bo nic nie wskazuje na to że coś z nią nie tak

Malutka przeżywa okres największego przywiązania do mamy... Moja też tak ma, ale chce być ze mną albo z tatusiem (do niego jest równie mocno przywiązana jak do mnie), albo z nami obojgiem. Ale to tez zależy od dnia, czasem pójdzie bez problemu do babci czy dziadka .
za ząbki i nowe umiejętności!

Napisane przez nitka_88

Jutro idę na rozmowę do pracy. Proszę, trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło po mojej myśli

Nie wiem czy nie za późno, ale trzymam !

Napisane przez aga 398

Dziewczyny jak podajecie gluten?? przez ile czasu, jakie ilośc i kiedy zwiekszacie?? i podajecie żółtka?? jak tak to od kiedy i po ile??

Ja podaję gluten w ciasteczkach i deserkach z dodatkiem kaszy manny.
Żółtka dajemy pół co drugi dzień - albo zje samo i popija herbatką, albo wymieszane w kaszce.

Napisane przez phdwao

Hej! U nas 5 czy 6 pobudek bylo masakra:/ wciaz chcial cyca a mi zno nic ne leci bo @ mam dostac lada chwila:/ rano przytarlam samochod bo sie spieszylam. Za pozno wyszlam z domu bo od rana wciaz mam cos do zrobienia:/

Ząbki idą... Współczuję nocki . Mocno przytarłaś auto?
A i gratuluję słusznej wagi Jasia!

[phdwao]

Bebe jechalam do pracy z dusza na ramieniu ze mam mega obyarte a mam nowke samochod i szkoda go, pod praca szukalam rys bo nie widzialam, bylo male obtarcie na szczescie. Zobacze jak umyje auto co bedzie, jedynie chyb starty polysk w ty miejscu

[Linka25]

Napisane przez katja_22

Ponad 500 i trasą, którą jeździmy to jakieś 7,5h jazdy :/

to masz pretekst, by się wymigać od wyjazdu, bo dla dziecka to bardzo męczące

[bebe1987]

Napisane przez phdwao

Bebe jechalam do pracy z dusza na ramieniu ze mam mega obyarte a mam nowke samochod i szkoda go, pod praca szukalam rys bo nie widzialam, bylo male obtarcie na szczescie. Zobacze jak umyje auto co bedzie, jedynie chyb starty polysk w ty miejscu

No to szczęście w nieszczęściu . Mój samochód od 3 miesięcy stoi w garażu. Wszędzie jeździmy męża autem, a jak jestem sama z Gosią to raczej spacerki z wózkiem niż jazda samochodem. Chociaż ostatnio chciałam odpalić mój pojazd i okazało się, że akumulator siadł... Musze od czasu do czasu wyjechać, żeby sytuacja się nie powtórzyła .

[Mandragorrka]

Właśnie wróciłam ze spaceru z małą Teraz wypiję kawkę i zabieram się za ćwiczenia a po południu drugi spacer. Na dworze przyjemnie, aż chce się żyć Jeszcze chwila i będzie wiosna

Acha w Biedronie i w Lidlu sprzedają truskawki w takich małych opakowaniach, przypomniały mi się czasy ciąży Często miałam ochotę na truskawki

[katja_22]

Dla mnie ta droga jest męcząca, więc sobie wyobrażam, że dla dziecka tym bardziej... Dzięki

A zapomniałam dodać, że to i tak nie jest miejsce docelowe, bo u nich nie byłoby gdzie się zatrzymać... Tam trzeba doliczyć dodatkowe kilometry, no ale to już godzina do dwóch drogi.

I naprawdę nie chodzi tu o mnie, ale jechać taki kawał z dzieckiem to mnie przeraża...

[nitka_88]

Hej kobietki
Dziękuję za wszystkie kciuki, zadziałały! Wszystko poszło po mojej myśli, a nawet i lepiej
Do pracy wracam pierwszego maja i będę pracować od poniedziałku do piątku, w tych godzinach co chciałam, czyli od 16 do 20
Jestem mega zadowolona!!!

Buziaki

[phdwao]

Napisane przez bebe1987

No to szczęście w nieszczęściu . Mój samochód od 3 miesięcy stoi w garażu. Wszędzie jeździmy męża autem, a jak jestem sama z Gosią to raczej spacerki z wózkiem niż jazda samochodem. Chociaż ostatnio chciałam odpalić mój pojazd i okazało się, że akumulator siadł... Musze od czasu do czasu wyjechać, żeby sytuacja się nie powtórzyła .

Ojtak moj tez stak w garazu za czasow macierzynskiego ale raz w miesiacu go wietrzylismy teraz z malym tez jezdzimy tz autem, moim tylko ja do pracy jezdze ale niebawem bede malego tez wozic jak bede chciala gdzies go zabrac

[chce_byc_mama]

Napisane przez nitka_88

Hej kobietki
Dziękuję za wszystkie kciuki, zadziałały! Wszystko poszło po mojej myśli, a nawet i lepiej
Do pracy wracam pierwszego maja i będę pracować od poniedziałku do piątku, w tych godzinach co chciałam, czyli od 16 do 20
Jestem mega zadowolona!!!

Buziaki

super zazdraszczam!
mi nie chcieli pojsc na reke gnoje...

[bebe1987]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

. za szczepienie! Będzie dobrze .

Napisane przez nitka_88

Hej kobietki
Dziękuję za wszystkie kciuki, zadziałały! Wszystko poszło po mojej myśli, a nawet i lepiej
Do pracy wracam pierwszego maja i będę pracować od poniedziałku do piątku, w tych godzinach co chciałam, czyli od 16 do 20
Jestem mega zadowolona!!!

Buziaki

Super! Gratulacje

[depoison]

Napisane przez karolka110

Dep proszę taka torebunia:
http://shop.mango.com/DE/p0/mango/ta...=1361872874175

ale świetna !

Napisane przez Soleilka

[/COLOR]Aaaa Dep czaje się na podobne butki dla Fabiego tylko stąd.

uhm, też je znam, fajne
Właśnie takie (brązowe, ostatecznie brązowe z lewkiem) mam zamiar brać wiosną

Napisane przez phdwao

Dep fajne paputki tylko sie zastanaeiam czy dzecko takich nie bedzie gubiv siedzac i wierzagajac? Moje pewnie tak, no jak juz chodzi to inacEj wtedy taki butki sa fajne, u nas etap chodzenia i pierwszych krokow przypadnie chyba na sandalki

właśnie wygląda na to, że nie. Zosia spędziła w nich wczoraj cały wieczór, a są trochę za duże, więc tym bardziej miałyby prawo spadać. Nie spadały

Napisane przez Malwina_a

Książek babcia jej sporo kupiła a i tak najbardziej lubi tą http://allegro.pl/canpol-piszczaca-k...024747386.html w sumie to się z nią nie rozstaje.
Lodówka ciekawa, szczególnie jak piszesz, że zosia ją uwielbia, ale droga 150zł a nie mam pewności, że się jej nie będzie bać.
Klocki z lamaze wydają się być ciekawe, tylko nie umiem ich znaleźć na allegro.

a czego ona się konkretnie boi w takich zabawkach? tego, że grają, czy tego, że duże? bo lodówko-kuchenka faktycznie sporawa, ale granie można wyłączyć. W ogóle jest kilka opcji tego, co gra:
1 pozycja - nic
2 - francuski (dostaliśmy wersję francuską, nie wiedzieć czemu). Wtedy głos opowiada co się właśnie dzieje (np. kran odkręcony - kran zakręcony) + piosenka. Taka akcja ma miejsce przy ruszaniu zegara, kranu, płyty gazowej, piekarnika i otwieraniu całości
3 - angielski. Głos najpierw mówi po angielsku, poten tłumaczy na francuski. Piosenki po angielsku
4 - same piosenki, ulubiona pozycja Zosi. Ogółem kuchenka wygrywa bodajże 12 melodii. Zawsze przy interakcji z kranem, zegarem, włącznikiem światła, zamknięciem całego interesu, otwieraniem piekarnika
5 - odgłosy. Po dotknięciu zegar tyka, światło cyka, z kranu najpierw "leje" się woda, potem słuchać lekki brzdęk mytych naczyń, piekarnik robi coś na kształt skrzypienia, płyta gazowa po wciśnięciu wydaje dźwięk smażonych kotletów albo czegoś, co się gotuje itd.

To tylko w kwestii dźwięków. Poza tym zabawka jest sorterem, a większe dzieci mogą już się bawić w normalne gotowanie

No, wygląda na to, że tych klocków na allegro nie ma. Aż niewiarygodne.

[chce_byc_mama]

tata poszedl kupic odkurzacz bo nam sie przedwczoraj zepsul i przyniosl kule hule

[karolka110]

Napisane przez depoison

ale świetna !

Kochana tylko moja nie jest czarna-bo widzę teraz, że taka się otwiera a "marchewkowa"-taki śmieszny odcień pomarańczu-ten środkowypewnie już tak Ci się nie spodoba

[Kasik_12]

Napisane przez bebe1987

Cześć,
Mamcia, pisałaś o buziaczkach Amelki - moja też przesyła buziaki .
No i muszę się pochwalić, że tż nauczył Gośkę robić kosi-kosi łapki i sama pięknie już potrafi .

Nie zacytowało mi wszystkiego. Napisze co pamiętam.
Sol - gratulacje kolejnego ząbka!
Linka - my dajemy do picia wodę albo słabą herbatkę. Moja córka soczków nie lubi...
Kasik - kapiemy małą w płynie do kąpieli Nivea. Stosowałam raz po kąpieli oliwkę Johnson's Baby, Bedtime, ale małą uczuliło...


Wszystkiego najlepszego dla wczorajszych solenizantów!


Fajny ma głos, dobrze się słucha .




Żłobek prezentuje się korzystnie i koszt czesnego na jedne dziecko to 400 zł, czyli mniej niż teściowa by miała dostać!


Piękne! Zosia będzie cudnie wyglądać!

za ząbki i umiejętności!

Nie 450 zł jest za przedszkole, a żłobek 500 zł + 300 wpisowego , ale w tym jest pełne wyżywienie nawet mleko moje sami kupują . Od dzisiaj chodzimy na dni adaptacyjne i było bardzo dobrze , Nadia zafascynowana dziećmi i nowymi zabawkami, jedyne co mnie przeraża to choroby dwójka dzieci miała ostry katar i to , że każde bierze zabawki po drugim i ślini

Pumcia czy mała chorowała Ci już i czy dajesz coś Blance na odporność ???

[chce_byc_mama]

Napisane przez Kasik_12

Nie 450 zł jest za przedszkole, a żłobek 500 zł + 300 wpisowego , ale w tym jest pełne wyżywienie nawet mleko moje sami kupują . Od dzisiaj chodzimy na dni adaptacyjne i było bardzo dobrze , Nadia zafascynowana dziećmi i nowymi zabawkami, jedyne co mnie przeraża to choroby dwójka dzieci miała ostry katar i to , że każde bierze zabawki po drugim i ślini

Pumcia czy mała chorowała Ci już i czy dajesz coś Blance na odporność ???

a jak tesciowa zareagowala ze jednak jej nie wezmiecie?

[bebe1987]

Napisane przez chce_byc_mama

tata poszedl kupic odkurzacz bo nam sie przedwczoraj zepsul i przyniosl kule hule

Napisane przez Kasik_12

Nie 450 zł jest za przedszkole, a żłobek 500 zł + 300 wpisowego , ale w tym jest pełne wyżywienie nawet mleko moje sami kupują . Od dzisiaj chodzimy na dni adaptacyjne i było bardzo dobrze , Nadia zafascynowana dziećmi i nowymi zabawkami, jedyne co mnie przeraża to choroby dwójka dzieci miała ostry katar i to , że każde bierze zabawki po drugim i ślini

Pumcia czy mała chorowała Ci już i czy dajesz coś Blance na odporność ???

No to i tak kosztowo dobrze. Odnośnie chorób, podejrzewam, że to nieuniknione... Siostra odkąd dała dzieci do żłobka, to co chwilę na początku chorowały . Ale później się uodporniły. Chociaz nie musi tak być w Waszym przypadku.

[Maciejka__]

Napisane przez Malwina_a

Książek babcia jej sporo kupiła a i tak najbardziej lubi tą http://allegro.pl/canpol-piszczaca-ksiazeczka-ocean-dinozaury-zoo-i3024747386.html w sumie to się z nią nie rozstaje.
Lodówka ciekawa, szczególnie jak piszesz, że zosia ją uwielbia, ale droga 150zł a nie mam pewności, że się jej nie będzie bać.
Klocki z lamaze wydają się być ciekawe, tylko nie umiem ich znaleźć na allegro.

Proponuję sorter, piramidkę, zabawki do kąpieli.
Moja córcia lubi zabawki dźwiękowe, ale potrafi też siedzieć i jednym paluszkiem naciskać na róg miękkiego klocka (chyba Canpol), czy bawić się małą grzechotką.

Tu są sortery: http://www.smyk.com/zabawki-i-gry/zabawki-dla-najmlodszych/sortery,713711,s?sort=aut horAsc ale na pewno większośćmożna kupić taniej na allegro. Dźwięk w zabawkach FP można wyłączyć, a później córcia na pewno przestanie się bać.

Napisane przez nitka_88

Hej kobietki
Dziękuję za wszystkie kciuki, zadziałały! Wszystko poszło po mojej myśli, a nawet i lepiej

Gratuluję!

[Kasik_12]

Napisane przez nitka_88

Hej kobietki
Dziękuję za wszystkie kciuki, zadziałały! Wszystko poszło po mojej myśli, a nawet i lepiej
Do pracy wracam pierwszego maja i będę pracować od poniedziałku do piątku, w tych godzinach co chciałam, czyli od 16 do 20
Jestem mega zadowolona!!!

Buziaki

super

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez chce_byc_mama

a jak tesciowa zareagowala ze jednak jej nie wezmiecie?

jeszcze nie wie jutro zresztą przychodzi się poducZyć ...chociaż myślę, że decyzję już podjęlam, czekam jak wróci tż z pracy i chyba powiemy teściowej żeby nie przyjeżdzała, jak ona mnie wkurza

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez bebe1987

No to i tak kosztowo dobrze. Odnośnie chorób, podejrzewam, że to nieuniknione... Siostra odkąd dała dzieci do żłobka, to co chwilę na początku chorowały . Ale później się uodporniły. Chociaz nie musi tak być w Waszym przypadku.

oby jak najmniej

[katja_22]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

U nas też dzień marudy. Mąż został w domu, bo samochód mu się popsuł i cały dzień rozwalony, tzn. nic nie jest jak zwykle, nawet spanie było krótsze i teraz nic już nie pasuje. Na szczęście chociaż z jedzeniem nie marudzi... Ładnie zjadł kleik, zupkę mamusi też wszamał (dziś miał marchewkową z ryżem), ale o spaniu nie ma mowy... Już pomału brakuje mi pomysłu co tu z nim robić, bo nic nie odpowiada

za szczepienie

Ja chciałam z małym jechać go zważyć, ale chyba już nic z tego dzisiaj nie będzie...

Napisane przez nitka_88

Hej kobietki
Dziękuję za wszystkie kciuki, zadziałały! Wszystko poszło po mojej myśli, a nawet i lepiej
Do pracy wracam pierwszego maja i będę pracować od poniedziałku do piątku, w tych godzinach co chciałam, czyli od 16 do 20
Jestem mega zadowolona!!!

Buziaki

No to super Gratulacje!

[Maciejka__]

Napisane przez Kasik_12

Nie 450 zł jest za przedszkole, a żłobek 500 zł + 300 wpisowego , ale w tym jest pełne wyżywienie nawet mleko moje sami kupują . Od dzisiaj chodzimy na dni adaptacyjne i było bardzo dobrze , Nadia zafascynowana dziećmi i nowymi zabawkami, jedyne co mnie przeraża to choroby dwójka dzieci miała ostry katar i to , że każde bierze zabawki po drugim i ślini

To ja bym tej niezdecydowanej babci powiedziała, że nie chcecie jej tak bardzo obciążać (bo nie ukrywajmy, że 10 godzin przez 5 dni w tygodniu wymaga rezygnacji z jej planów), ale oczywiście chętnie skorzystacie z pomocy, jak mała będzie chora. Brania do buzi zabawek przez wszystkie dzieci po kolei nie unikniemy. Pewnie z tego wynika tak łatwe zarażanie się dzieci od siebie.

[Linka25]

Wróciłyśmy z 1,5 h godzinnego spaceru. Zimno jest!

Kasik czyli jednak żłobek? Chyba dobra decyzja, bo skoro teściowa już teraz Cię wkurza, to potem będzie tylko gorzej!
A właśnie - jak jest w żłobkach ze spacerami? Są?
Nitka gratulacje!

Napisane przez Maciejka__

Brania do buzi zabawek przez wszystkie dzieci po kolei nie unikniemy. Pewnie z tego wynika tak łatwe zarażanie się dzieci od siebie.

Pewnie w dużej mierze tak. To moja córka byłaby w miarę bezpieczna bo ona niczego nie wkłada do buzi: ani zabawek, ani swoich rączek, ani nawet jedzenia

[phdwao]

Dep to super, mozesz jeszcze az napisac co to za butki(firma) i gdzie ich szukac, bo musialabym wonta wertowac ja wkleje ci ciuszki booso, sa cude