Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[joooasia]

Napisane przez humpback

ciąża zabiera połowę, a drugą połowę oddaje się doktorowi google

[justyna_g4]

Napisane przez happy blue

a jaki kolor )) trójka czy czwórka? z fotelikiem?
dziewczyny, bo ja wzięłam wózek z tym fotelikiem cabriofix , a my nie mamy auta chodzi o to, czy jest taka opcja, że jak będzie potrzeba podjechać taksówką to może się okazać, że fotelik nie pasuje? albo w ogóle, że do jakiegoś auta, wujków czy cioć nie da się wpiąć? nie znam się na tym, więc pytam

Kolor niebieski z granatowym fotelikiem. Mura 3. Wolałabym 4 ale cena była taka, że stwierdziłam niech będzie. No i wizualnie bardziej mi się podoba. Te foteliki pasują do każdego auta z tego co wiem. Ogłoszenia już nie ma więc wam nie pokażę.

[sharpnowaja]

Napisane przez metropolitan

no niby tak, ale powiedz, czy ty zawsze masz ochotę na konkretny posiłek? bo ja np. nie przepadam ogólnie za obiadami, wolę jeść śniadania i kolecje i często jest tak, że właśnie coś tam podjadam i nie jem obiadu. A poza tym dziecko to nie robot i ma swój gust i smak i nie sądzę, że wciskanie mu zupki na siłę jest ok, bo może ono po prostu nie lubi tej zupki. I choćbyś czekała z tą zupą cały dzień, to dziecko mimo pustego żołądka jej nie zje. To jest dobre dla dziecka? Kiedyś oglądałam program w którym laska właśnie już się uparła i stwierdziła, że jak jej dziecko w końcu zgłodnieje to zupkę zje. Nie zjadło. I cały dzień chodziło głodne, na koniec dnia zjadło może 3 łyżki tej zupy.

wybrałaś że tak jadacie w domu i masz do tego prawo. Ale to raczej nie jest "zdrowe" podejście (mam na myśli Twoje jedzenie). Jak już mała się przyzwyczaiła do jedzenia przed tv to wiadomo że inaczej nie zje. Jak Tobie to odpowiada i uważasz że dla Twojego dziecka to jest najlepsze to ok.

Co do mojej wizyty dopiero za 5 tyg to coś tam mi tłumaczył ale nie zapamiętałam wszystkiego ogólnie powiedział że nie ma potrzeby żeby mnie widział bo już szczegółowe badania mamy porobione, USG ok. Ciąża prawidłowa beż żadnych komplikacji, szyjka idealna itd. W kwietniu czekają mnie częste wizyty bo spotkamy się aż 3 razy. Jak chce to mogę przyjść wcześniej ale nie ma takiej potrzeby.

[ankaaa206]

łóżeczko złożone, wygląda ślicznie choć jest z tych prostych bez bajerów w nagrodę za dobry wybór mąż jedzie do maca po lody z toffi i cheeseburgera ;P

[sharpnowaja]

Napisane przez humpback

ciąża zabiera połowę, a drugą połowę oddaje się doktorowi google

ze strony "ciąża tydzień po tygodniu" tydzień 34:
Przyszła mama
Twoje dziąsła mogą krwawić, ponieważ są nabrzmiałe. Z piersi intensywnie wycieka siara. Musisz teraz wypoczywać jak najwięcej, ponieważ czujesz zmęczenie ale nie pij kawy aby się pobudzić, bo możesz zaszkodzić dziecku lepiej Ci zrobi krótka drzemka. Musisz mieć też przygotowany komplet dokumentów (Dowód osobisty, legitymacja ubezpieczeniowa z aktualnym wpisem, karta ciąży, wszystkie wyniki wykonywanych w ciąży badań : mocz, morfologia, HBS, toksoplazmoza, glukoza, USG ) oraz torbę z ubraniami dla siebie i wyprawką dla maluszka. Masz coraz bardziej regularne skurcze Braxtona-Hicksa więc jest to znak, że przygotowania do porodu idą pełną parą. Dziecko rośnie teraz w ogromnym tempie, ty również szybciej przybierasz na wadze. Możesz mieć kłopoty z pamięcią, ponieważ Twoje komórki mózgowe w tym czasie kurczą się ale nie martw się po porodzie wrócą do swojego stanu.

Cholera wtedy to już w ogóle przestanę myśleć

[ankaaa206]

Napisane przez sharpnowaja

wybrałaś że tak jadacie w domu i masz do tego prawo. Ale to raczej nie jest "zdrowe" podejście (mam na myśli Twoje jedzenie). Jak już mała się przyzwyczaiła do jedzenia przed tv to wiadomo że inaczej nie zje. Jak Tobie to odpowiada i uważasz że dla Twojego dziecka to jest najlepsze to ok.

Co do mojej wizyty dopiero za 5 tyg to coś tam mi tłumaczył ale nie zapamiętałam wszystkiego ogólnie powiedział że nie ma potrzeby żeby mnie widział bo już szczegółowe badania mamy porobione, USG ok. Ciąża prawidłowa beż żadnych komplikacji, szyjka idealna itd. W kwietniu czekają mnie częste wizyty bo spotkamy się aż 3 razy. Jak chce to mogę przyjść wcześniej ale nie ma takiej potrzeby.

ja też mam co 5 tyg wizyty mimo przebojów z nerkami i skurczami, ale gin zawsze mówi że gdyby coś nie tak to dzwonić i wizytę mam przyspieszoną.
Wgl wystawił mi l4 na 3 miesiące aż babka w pracy się dziwiła czy tak można

[sharpnowaja]

Napisane przez ankaaa206

Wgl wystawił mi l4 na 3 miesiące aż babka w pracy się dziwiła czy tak można

wow też jestem w szoku że tak można

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez ankaaa206

ja też mam co 5 tyg wizyty mimo przebojów z nerkami i skurczami, ale gin zawsze mówi że gdyby coś nie tak to dzwonić i wizytę mam przyspieszoną.

ja miałam co 4 tyg, teraz będzie za 5 a później ja 3 wizyty to chyba co 10 dni

[happy blue]

Napisane przez XxXJuSstiii

dziś na sr była dziewczyna w 28tc ciąży (czyli mniej więcej jak ja) i prawie nic nie było widać, byłam w szoku

raczej nie ma takiej opcji

Napisane przez justyna_g4

Kolor niebieski z granatowym fotelikiem. Mura 3. Wolałabym 4 ale cena była taka, że stwierdziłam niech będzie. No i wizualnie bardziej mi się podoba. Te foteliki pasują do każdego auta z tego co wiem. Ogłoszenia już nie ma więc wam nie pokażę.

to mnie uspokoiłyście z tym fotelikiem
Justyna a też masz tę miękką gondolkę czy sztywną?

[lonely_lady]

Napisane przez szprotka_mada

Jestem z siebie dumna- nadrobiłam Może trochę po łebkach, ale też coś


My już w nowym mieszkanku dwie noce przekimaliśmy. Ale z tamtego nie do końca wszystko przewieźliśmy... Kurdę... Nawet ni wiedzieliśmy, że mamy aż TYLE rzeczy-
Teraz pomalutku próbujemy to rozdysponować to tutaj, ale jest to o tyle trudne, że do salonu dopiero jutro przyjadą meble i pewnie dopiero w weekend je skręcą, więc na razie całe mieszkanie jest obstawione worami i kartonami... Ale nic, z dnia na dzień będzie lepiej...

Kubuś mnie tylko troszkę stresuje, bo przez tą przeprowadzkę jakoś mało ruchliwy się zrobił... Kopnie od wielkiego dzwonu...

oo już na nowym gniazdku powodzenia w dalszym rozpakowywaniu i urządzaniu A Ty oszczędzaj się, żebyś znowu z jakimiś pracami nie przesadziła. Kubuś pewnie kopie, tylko jak jesteś zalatana to nie czujesz za każdym razem

Napisane przez Ashyshqa

Ona jest wędzona na gorąco więc luzik, możemy jeść, tylko tych ryb wędzinych na zimno nie powinnyśmy zbyt często. Ale nawet takiego łososia np. czasem też skubnę

Napisane przez pawie_oczko

a ja odkąd dowiedziałam się o ciąży to nie jem, a tak lubię takiego mi smaka zrobiłyście! wiem, że nie wolno się dać zwariować, ale jakoś w ciąży ostrożniej komponuje dietę i nie jem wszystkiego co mi smakuje... bo różne to mogłoby być w skutkach

widziałam, że było o diecie w ciąży- co do ryb, to właśnie makrele można i ja często je jem, niby należy uważać na surowe, ale wędzonego łososia też podskubię.. w sumie to jem wszystko na co mam ochotę
odżywiam się trochę gorzej niż przed ciążą, bo np. pozwalam sobie na jasne pieczywo.. teraz już zaczęłam ograniczać, ale wcześniej dałabym się pokroić za świeżą kajzerkę z serem,szynką i pomidorem
jedyne z czego zrezygnowałam całkowicie to alkohol
i tatar (uwielbiam tatar ) no ale niestety,surowe mięso i surowe jajko- wolę nie ryzykować...

Napisane przez cloche

w ogóle to idę coś na obiad zrobić, bośmy głodni!!!
młody wystawia mi plecki do głaskania... podobno maluchy na tym etapie co jestem czują głaskanie przez brzuch mamy i to by pasowało, bo jak trochę sobie pogłaszczę, to on się tam przystawia słodziak........... pieszczoch jak nic, po mamusi!

nasz jakiś czas temu też miał taki etap, wystawiał nam dupkę ale nie wiem czy do głaskania czy w ramach jakiegoś buntu







dzisiaj wstąpiłam do pasmanterii chciałam kupić filc i wziąć się za literki.. ale niestety nie dostałam - może zainspirowane mamusie wszystko wykupiły
z pustymi rękami wyjść nie mogłam, więc kupiłam niebieski polarek i kilka tasiemek- będę szyła szmatkę sensoryczną

[diabli]

Napisane przez happy blue

faaajny kolor
ja już pisałam, że boję się tych stelaży i jeszcze nie wiem, na czym będę ją stawiać :/

mnie tez przerazal, bo wydaje sie malo stabilny, ale oparlam sie w sumie calym ciezarem na wanience i stoi nie wiem czy bedziemy kapac "z" czy bez. moze go wykorzystam do suszenia tetry hehe.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

Dokładnie tak... całe ciało dziecka jest stymulowane podczas przeciskania się i dla niego to najlepsza droga

nie dobijajcie lezacego bo pol dnia wyje, ze pewnie cycem nie pokarmie... i ze mnie beda kroic a dzidzius z tata w domu

[Magiusa]

Napisane przez antoinettee

Też bym się nieźle przestraszyła. Ja niedługo przekroczę 60 kg

Heh, ja właśnie dziś przekroczyłam tą magiczną granicę Wchodząc na wagę u ginekologa pokazało się piękne 60,4. Waga idzie w górę w ekspresowym tempie. W 19 tc było 2,5 kg na plusie, w 23tc mam już 6,04kg.

Napisane przez sharpnowaja

halo
Byłam na wizycie
Ku mojej radości lekarz poszedł mi na rękę z L4. Cieszę się bardzo bo myślałam że się nie zgodzi bo trochę z tym przekombinowałam.
Szyjka DŁUUUUUUUGA i zamknięta. USG szybkie bo mała za bardzo fikała ale wszystko ok.
Mam przyjść na wizytę dopiero za 5 tygodni więc to będzie po świętach ale jeszcze nie wiem dokładnie w który dzień pójdę. No i w kwietniu będę miała 3 wizyty no chyba że wcześniej urodzę
No i ogólnie stwierdził że moja ciąża mimo początkowych problemów rozwija się idealnie- wręcz książkowo.
Aaaa i najważniejsze to mogę jechać do domu na święta co mnie bardzo, bardzo ale to bardzo cieszy. Jedynie kazał zabrać ze sobą w razie "w" no-spę.

szprotka współczuję przeprowadzki. To jest strasznie męczące a co dopiero w ciąży!

Za wizytę

Ja również już po wizycie. Poszłam sobie do pracy po by podrzucić zwolnienie i akurat się okazało, że moje obie szefowe mają wolny czas, więc wciągnęły mnie do gabinetu na rozmowę przy herbacie. Nawet miło było i bez moich pytań same wyskoczyły z zapewneniami, że jak tylko będę chciała wracać po ciąży to one już wszystkim powiedziały, że wracam, więc nie mają się do stanowiska przyzwyczajać
Poza tym okazało się, że jedna szefowa rodziła zaledwie godzinę, bo zaraz po tym jak jej wody odeszły od razu miała skurcze parte prawie i urodziłaby właściwie jeszcze szybciej, prawie w domu gdyby nie fakt, że dziecko było ułożone pośladkowo.

Poza tym na wizycie ok, usg nie robiłyśmy bo miałam na połówkowym kilka dni temu. Szyjka długa i zamknięta. Oczywiście znów jakaś tam infekcja dróg moczowych, ale już się przyzwyczaiłam, więc nie robi to na mnie wrażenia. Omówiłyśmy te dziwne wyniki krwii i póki co zrobię kolejne za 3 tygodnie i zobaczymy jak wtedy wyjdzie. Jak mi opadną te krwinki białe i monocyty tzn. że były podwyższone tylko dlatego, że widocznie jakaś infekcja z powietrza usiłowała mnie zaatakować, a organizm się bronił. Jak będą dalej wysokie lub wyższe to zaczniemy się martwić.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez diabli

nie dobijajcie lezacego bo pol dnia wyje, ze pewnie cycem nie pokarmie... i ze mnie beda kroic a dzidzius z tata w domu

kochana ale to nie jest Twój wybór, Twoja wina nie dołuj się

[MoTyleKsw]

Napisane przez sharpnowaja

halo
Byłam na wizycie
Ku mojej radości lekarz poszedł mi na rękę z L4. Cieszę się bardzo bo myślałam że się nie zgodzi bo trochę z tym przekombinowałam.
Szyjka DŁUUUUUUUGA i zamknięta. USG szybkie bo mała za bardzo fikała ale wszystko ok.
Mam przyjść na wizytę dopiero za 5 tygodni więc to będzie po świętach ale jeszcze nie wiem dokładnie w który dzień pójdę. No i w kwietniu będę miała 3 wizyty no chyba że wcześniej urodzę
No i ogólnie stwierdził że moja ciąża mimo początkowych problemów rozwija się idealnie- wręcz książkowo.
Aaaa i najważniejsze to mogę jechać do domu na święta co mnie bardzo, bardzo ale to bardzo cieszy. Jedynie kazał zabrać ze sobą w razie "w" no-spę.

szprotka współczuję przeprowadzki. To jest strasznie męczące a co dopiero w ciąży!

hump ale wędzona ryba jest traktowana trochę jak surowe mięso. Bo nie przeszło żadnej obróbki (smażenie, gotowanie itd). I praktycznie jedyne rzeczy przed którymi mnie przestrzegał lekarz to owoce morza, sery pleśniowe, surowe mięso, surowe jajka i właśnie ryby wędzone. I w zasadzie to tylko tych rzeczy nie jem.

Justyna trzymam kciuki za glukozę. Ale na prawdę ona nie jest taka straszna.

Gratuluję wizyty!!!

Napisane przez lonely_lady

oo już na nowym gniazdku powodzenia w dalszym rozpakowywaniu i urządzaniu A Ty oszczędzaj się, żebyś znowu z jakimiś pracami nie przesadziła. Kubuś pewnie kopie, tylko jak jesteś zalatana to nie czujesz za każdym razem





widziałam, że było o diecie w ciąży- co do ryb, to właśnie makrele można i ja często je jem, niby należy uważać na surowe, ale wędzonego łososia też podskubię.. w sumie to jem wszystko na co mam ochotę
odżywiam się trochę gorzej niż przed ciążą, bo np. pozwalam sobie na jasne pieczywo.. teraz już zaczęłam ograniczać, ale wcześniej dałabym się pokroić za świeżą kajzerkę z serem,szynką i pomidorem
jedyne z czego zrezygnowałam całkowicie to alkohol
i tatar (uwielbiam tatar ) no ale niestety,surowe mięso i surowe jajko- wolę nie ryzykować...


nasz jakiś czas temu też miał taki etap, wystawiał nam dupkę ale nie wiem czy do głaskania czy w ramach jakiegoś buntu







dzisiaj wstąpiłam do pasmanterii chciałam kupić filc i wziąć się za literki.. ale niestety nie dostałam - może zainspirowane mamusie wszystko wykupiły
z pustymi rękami wyjść nie mogłam, więc kupiłam niebieski polarek i kilka tasiemek- będę szyła szmatkę sensoryczną

Jak macie w tej swojej jak to Ty nazywasz "dziurze" Empik to tam są
a ja bym próbowała jeszcze w papierniczych

[justyna_g4]

Napisane przez happy blue

to mnie uspokoiłyście z tym fotelikiem
Justyna a też masz tę miękką gondolkę czy sztywną?

Sztywną. Ja od początku nie chciałam tej miekkiej i stwierdziłam, ze jak kupię z miekką to w takiej cenie, żeby dokupić twardą. Wlaśnie też to mnie przekonało, że go wzięłam.

[diabli]

Napisane przez happy blue

a jaki kolor )) trójka czy czwórka? z fotelikiem?
dziewczyny, bo ja wzięłam wózek z tym fotelikiem cabriofix , a my nie mamy auta chodzi o to, czy jest taka opcja, że jak będzie potrzeba podjechać taksówką to może się okazać, że fotelik nie pasuje? albo w ogóle, że do jakiegoś auta, wujków czy cioć nie da się wpiąć? nie znam się na tym, więc pytam

fotelik jest wymagany zeby malucha odebrac ze szpitala wiec dobrze, ze go kupilas. na pewno bedzie pasowal do samochodu. jesli starsze autko to nie bedziesz wpinala tylko przypnie sie pasami.

[szczesliwa25]

Tak się właśnie zdziwiłam - pomyślałam, że przejrzę sobie aukcje z murami, ot tak z nudów - i patrzę a tam zdjęcia które pokazują wózek który ja kupiłam - ten sam sprzedający, ten sam dom na zdjęciach, nawet fotelik z identyczną tapicerką - i się zastanawiam, czy ten facet je gdzieś skupuje i sprzedaje - bo zdjęć nawet nie zmienił do tej aukcji. Jest jak u mnie Na szczęście moja mura stoi w domu, bałabym się, że to jakiś przekręt

[Ashyshqa]

Napisane przez lonely_lady

widziałam, że było o diecie w ciąży- co do ryb, to właśnie makrele można i ja często je jem, niby należy uważać na surowe, ale wędzonego łososia też podskubię.. w sumie to jem wszystko na co mam ochotę
odżywiam się trochę gorzej niż przed ciążą, bo np. pozwalam sobie na jasne pieczywo.. teraz już zaczęłam ograniczać, ale wcześniej dałabym się pokroić za świeżą kajzerkę z serem,szynką i pomidorem
jedyne z czego zrezygnowałam całkowicie to alkohol
i tatar (uwielbiam tatar ) no ale niestety,surowe mięso i surowe jajko- wolę nie ryzykować...

dzisiaj wstąpiłam do pasmanterii chciałam kupić filc i wziąć się za literki.. ale niestety nie dostałam - może zainspirowane mamusie wszystko wykupiły
z pustymi rękami wyjść nie mogłam, więc kupiłam niebieski polarek i kilka tasiemek- będę szyła szmatkę sensoryczną

Ale super!! Właśnie, może ja też w pasmanterii poszukam polarka? Bo nie chcę dużo zamawiać... No to teraz Ciebie będziemy dopytywać o rezultaty

Burzę rybną wywołałam ja Ale co ja poradzę, że makrela, śledzik i łosoś tak mnie nęcą ostatnimi czasy
A propos odżywiania to tak zdrowo jak przez ostatnie 2 tygodnie to już lata nie jadłam I poniekąd cieszy mnie ta cukrzyca ciążowa bo:
- uregulowały mi się posiłki, już robię się głodna o odpowiednich porach;
- jem same zdrowe tłuszcze, tylko nienasycone kwasy tłuszczowe, dużo nabiału, ale przetworzonego (biały ser, jogurty naturalne), produkty zbożowe tylko pełnozirniste.
- nie jem słodyczy
- ustabilizowała mi się waga - mam -0,5 kg w stosunku do ważenia sprzed 2 tygodni. A brzuchol rośnie Nie wiem czy pamiętacie, jakiś tydzień temu pisałam Wam, że mam 92cm w obwodzie na wysokości pępka. Dziś rano, jeszcze bieliźnie zerknęłam w lusterko i tak coś mi się ten mój brzunio większy wydał. Zmierzyłam i......... 97cm! W tydzień!
Aż się boję tych rozstępów co po takim przyroście pewnie mi zaraz wyskoczą

[XxXJuSstiii]

482433_422489461174593_551082024_n.jpg

lubię to!

[justyna_g4]

Napisane przez diabli

fotwlik jest wymagany zeby malucha odebrac ze szpitala wiec dobrze, ze go kupilas. na pewno bedzie pasowal do samochodu. jesli starsze autko to nie bedziesz wpinala tylko przypnie sie pasami.

Moi znajomi nie mieli fotelika. Odebrali małego w gondoli i póki się mieścił i chciał leżeć to go w niej wozili i nikt nie robił im problemów. dopiero od 2 miesiąca chyba go w foteliku wozili.

[axella]

zjadłam pierogi, grejfruta i kisiel

pakowanko prawie skończone.jakoś szybko poszło pewnie przeoczyłam coś istotnego znając mnie

co do tematu jedzenia-ja nie mówie że mój sposób jest dobry a czyjś zły-wszystko wyjdzie w praniu i każdy ma indywidualne podejście, zrobi po swojemu.

dla mnie szamka jest ważna i już



Ash- co do rybek to teraz jest tani pstrąg w Lidlu
pyyyychaaaa, w migdałach prażonych

[lonely_lady]

Justyna, Karolina powodzenia jutro na glukozie
Ankaaa206 tak, ja też muszę mieć zaświadczenie od gin, że mogę chodzić na szkołę rodzenia. Dzisiaj miałam pierwsze zajęcia i dostaliśmy takie karteczki z informacją dla lekarza prowadzącego

widziałam, że mamy kolejną murę na wątku Justyna gratuluję dobry wybór
nie doczytałam tylko który dokładnie model, czy z fotelikieml i jaka cena

[XxXJuSstiii]

Napisane przez justyna_g4

Moi znajomi nie mieli fotelika. Odebrali małego w gondoli i póki się mieścił i chciał leżeć to go w niej wozili i nikt nie robił im problemów. dopiero od 2 miesiąca chyba go w foteliku wozili.

no to mega odpowiedzialne za szpitala nie powinni ich wypuścić z samą gondolą chyba, że mieli cały wózek to jeszcze...

[sharpnowaja]

Magiusia za wizytę i zazdroszczę relacji z szefostwem

Ashy no to fajnie że dostrzegasz plusy z Twojego dietowania

[justyna_g4]

Napisane przez szczesliwa25

Tak się właśnie zdziwiłam - pomyślałam, że przejrzę sobie aukcje z murami, ot tak z nudów - i patrzę a tam zdjęcia które pokazują wózek który ja kupiłam - ten sam sprzedający, ten sam dom na zdjęciach, nawet fotelik z identyczną tapicerką - i się zastanawiam, czy ten facet je gdzieś skupuje i sprzedaje - bo zdjęć nawet nie zmienił do tej aukcji. Jest jak u mnie Na szczęście moja mura stoi w domu, bałabym się, że to jakiś przekręt

Też zwróciłam uwagę na to, ze to te same zdjęcia jak oglądałam aukcje mury. Mój Tz się śmiał, że polacy kradną w Wielkiej Brytani wózki i je sprzedają bo zazwyczaj przesyłka jest właśnie z Wielkiej Brytani. Tez wydaje mi sie to podejrzane, ze gość nie zmienia zdjęć nawet. Dobrze, że Ty masz już swój w domu.

[sharpnowaja]

Napisane przez justyna_g4

Moi znajomi nie mieli fotelika. Odebrali małego w gondoli i póki się mieścił i chciał leżeć to go w niej wozili i nikt nie robił im problemów. dopiero od 2 miesiąca chyba go w foteliku wozili.

no to brawa za głupotę rodziców. Mandacik się należy

[justyna_g4]

Napisane przez XxXJuSstiii

no to mega odpowiedzialne za szpitala nie powinni ich wypuścić z samą gondolą chyba, że mieli cały wózek to jeszcze...

na pewno nie mieli bo do auta go brali bo mieszkają 10 km od szpitala. Koleżanka stwierdziła, że boi się małego dać do fotelika bo w takiej dziwnej pozycji "siedzi"

[XxXJuSstiii]

Napisane przez justyna_g4

na pewno nie mieli bo do auta go brali bo mieszkają 10 km od szpitala. Koleżanka stwierdziła, że boi się małego dać do fotelika bo w takiej dziwnej pozycji "siedzi"

Boże drogi, widzisz a nie grzmisz :| Bała się w bezpiecznym foteliku dziecko wozić, wolała ryzykować, że w razie wypadku dziecko jej wypadnie z gondoli?

[Magiusa]

Napisane przez sharpnowaja

Magiusia za wizytę i zazdroszczę relacji z szefostwem

Ashy no to fajnie że dostrzegasz plusy z Twojego dietowania

Szczerze to Ci powiem, że mnie szefowe same zaskoczyły. Owszem, miałyśmy na codzień dobre relacje, ale oceniałam je zawsze jako dobre-normalne. Bez przesady. A nagle takie deklaracje Ale nie powiem miło, mimo,że wydaje mi się, że ciężko trochę deklarować coś komuś na 1,5 roku przed powrotem

[happy blue]

Napisane przez sharpnowaja

wow też jestem w szoku że tak można

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------


ja miałam co 4 tyg, teraz będzie za 5 a później ja 3 wizyty to chyba co 10 dni

Napisane przez ankaaa206

ja też mam co 5 tyg wizyty mimo przebojów z nerkami i skurczami, ale gin zawsze mówi że gdyby coś nie tak to dzwonić i wizytę mam przyspieszoną.
Wgl wystawił mi l4 na 3 miesiące aż babka w pracy się dziwiła czy tak można

może tak też na tym etapie będziemy miały w takim razie trzeba będzie odkładać $ na te częstsze wizyty

Napisane przez diabli

mnie tez przerazal, bo wydaje sie malo stabilny, ale oparlam sie w sumie calym ciezarem na wanience i stoi nie wiem czy bedziemy kapac "z" czy bez. moze go wykorzystam do suszenia tetry hehe.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------



nie dobijajcie lezacego bo pol dnia wyje, ze pewnie cycem nie pokarmie... i ze mnie beda kroic a dzidzius z tata w domu

ale właśnie ten stelaż u Waszej jest jakiś inny, nie tylko dwa pręty na krzyż, ale jakaś półka, juz inaczej to wygląda, ale.
nie frustruj się, nie będzie tak źle !!

Napisane przez Magiusa

Heh, ja właśnie dziś przekroczyłam tą magiczną granicę Wchodząc na wagę u ginekologa pokazało się piękne 60,4. Waga idzie w górę w ekspresowym tempie. W 19 tc było 2,5 kg na plusie, w 23tc mam już 6,04kg.



Za wizytę

Ja również już po wizycie. Poszłam sobie do pracy po by podrzucić zwolnienie i akurat się okazało, że moje obie szefowe mają wolny czas, więc wciągnęły mnie do gabinetu na rozmowę przy herbacie. Nawet miło było i bez moich pytań same wyskoczyły z zapewneniami, że jak tylko będę chciała wracać po ciąży to one już wszystkim powiedziały, że wracam, więc nie mają się do stanowiska przyzwyczajać
Poza tym okazało się, że jedna szefowa rodziła zaledwie godzinę, bo zaraz po tym jak jej wody odeszły od razu miała skurcze parte prawie i urodziłaby właściwie jeszcze szybciej, prawie w domu gdyby nie fakt, że dziecko było ułożone pośladkowo.

Poza tym na wizycie ok, usg nie robiłyśmy bo miałam na połówkowym kilka dni temu. Szyjka długa i zamknięta. Oczywiście znów jakaś tam infekcja dróg moczowych, ale już się przyzwyczaiłam, więc nie robi to na mnie wrażenia. Omówiłyśmy te dziwne wyniki krwii i póki co zrobię kolejne za 3 tygodnie i zobaczymy jak wtedy wyjdzie. Jak mi opadną te krwinki białe i monocyty tzn. że były podwyższone tylko dlatego, że widocznie jakaś infekcja z powietrza usiłowała mnie zaatakować, a organizm się bronił. Jak będą dalej wysokie lub wyższe to zaczniemy się martwić.

za wizytę!!!
też mam takie przyjazne klimaty w pracy i jest ten komfort, że może będzie gdzie wracać

Napisane przez justyna_g4

Sztywną. Ja od początku nie chciałam tej miekkiej i stwierdziłam, ze jak kupię z miekką to w takiej cenie, żeby dokupić twardą. Wlaśnie też to mnie przekonało, że go wzięłam.

to faktycznie bardzo dobra cena, bo te sztywne stoją po parę stów
ja mam miękką, ale mi to nie przeszkadza, bo i tak planowałam w spacerówce wozić więc gondola, nawet miękka to i tak postęp

Napisane przez diabli

fotelik jest wymagany zeby malucha odebrac ze szpitala wiec dobrze, ze go kupilas. na pewno bedzie pasowal do samochodu. jesli starsze autko to nie bedziesz wpinala tylko przypnie sie pasami.

od początku wiedziałam, że fotelik musimy mieć w razie różnych "w"

Napisane przez szczesliwa25

Tak się właśnie zdziwiłam - pomyślałam, że przejrzę sobie aukcje z murami, ot tak z nudów - i patrzę a tam zdjęcia które pokazują wózek który ja kupiłam - ten sam sprzedający, ten sam dom na zdjęciach, nawet fotelik z identyczną tapicerką - i się zastanawiam, czy ten facet je gdzieś skupuje i sprzedaje - bo zdjęć nawet nie zmienił do tej aukcji. Jest jak u mnie Na szczęście moja mura stoi w domu, bałabym się, że to jakiś przekręt

o, kurczę, faktycznie dziwne

Napisane przez Ashyshqa

Ale super!! Właśnie, może ja też w pasmanterii poszukam polarka? Bo nie chcę dużo zamawiać... No to teraz Ciebie będziemy dopytywać o rezultaty

Burzę rybną wywołałam ja Ale co ja poradzę, że makrela, śledzik i łosoś tak mnie nęcą ostatnimi czasy
A propos odżywiania to tak zdrowo jak przez ostatnie 2 tygodnie to już lata nie jadłam I poniekąd cieszy mnie ta cukrzyca ciążowa bo:
- uregulowały mi się posiłki, już robię się głodna o odpowiednich porach;
- jem same zdrowe tłuszcze, tylko nienasycone kwasy tłuszczowe, dużo nabiału, ale przetworzonego (biały ser, jogurty naturalne), produkty zbożowe tylko pełnozirniste.
- nie jem słodyczy
- ustabilizowała mi się waga - mam -0,5 kg w stosunku do ważenia sprzed 2 tygodni. A brzuchol rośnie Nie wiem czy pamiętacie, jakiś tydzień temu pisałam Wam, że mam 92cm w obwodzie na wysokości pępka. Dziś rano, jeszcze bieliźnie zerknęłam w lusterko i tak coś mi się ten mój brzunio większy wydał. Zmierzyłam i......... 97cm! W tydzień!
Aż się boję tych rozstępów co po takim przyroście pewnie mi zaraz wyskoczą

właśnie plus z cukrzycy jest taki, że trzeba sobie wyrobić zdrowsze nawyki i one później mogą zadomowić się na dobre!
za 5 cm

Napisane przez XxXJuSstiii

Załącznik 5135148

lubię to!

świetne!

Napisane przez justyna_g4

Moi znajomi nie mieli fotelika. Odebrali małego w gondoli i póki się mieścił i chciał leżeć to go w niej wozili i nikt nie robił im problemów. dopiero od 2 miesiąca chyba go w foteliku wozili.

ale to chyba w takiej specjalnej gondoli? czytałam dziś, że nie jest to wskazane, poza przypadkami dzieciaczków, które muszą być cały czas w leżącej pozycji, a co dopiero w gondoli nieprzystosowanej do tej funkcji.

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

A propos odżywiania to tak zdrowo jak przez ostatnie 2 tygodnie to już lata nie jadłam I poniekąd cieszy mnie ta cukrzyca ciążowa bo:
- uregulowały mi się posiłki, już robię się głodna o odpowiednich porach;
- jem same zdrowe tłuszcze, tylko nienasycone kwasy tłuszczowe, dużo nabiału, ale przetworzonego (biały ser, jogurty naturalne), produkty zbożowe tylko pełnozirniste.
- nie jem słodyczy
- ustabilizowała mi się waga - mam -0,5 kg w stosunku do ważenia sprzed 2 tygodni. A brzuchol rośnie

a jak sam cukier? unormowalas go?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez justyna_g4

Moi znajomi nie mieli fotelika. Odebrali małego w gondoli i póki się mieścił i chciał leżeć to go w niej wozili i nikt nie robił im problemów. dopiero od 2 miesiąca chyba go w foteliku wozili.

wracali do domu wozkiem? jesli samochodem z gondola (bez specjalnego montowania) to malo odpowiedzialni...

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

no to mega odpowiedzialne za szpitala nie powinni ich wypuścić z samą gondolą chyba, że mieli cały wózek to jeszcze...

znow myslisz jak ja SIOSTRO!

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez justyna_g4

Też zwróciłam uwagę na to, ze to te same zdjęcia jak oglądałam aukcje mury. Mój Tz się śmiał, że polacy kradną w Wielkiej Brytani wózki i je sprzedają bo zazwyczaj przesyłka jest właśnie z Wielkiej Brytani. Tez wydaje mi sie to podejrzane, ze gość nie zmienia zdjęć nawet. Dobrze, że Ty masz już swój w domu.

podobnie jest na allegro z graco (symbio). jedna osoba wystawia kilka takich samych zestawow. wydaje mi sie, ze oni je tam tanio skupuja (ebay itd.) i u nas biznes sie kreci