Kocyki bierzemy i na plażę idziemy!- Dieta South Beach część XIII

[Kretka666]

Napisane przez Ladywithweapon

Kretka zle przeczytalam- wybacz

Nie ma sprawy, tak sprostowałam po prostu

Napisane przez Indra83

Kretko, masz takiego małego brata?
Ekstra
Mój ma 28 lat i jest wyższy ode mnie, najchudszy w rodzinie i jeszcze ostatnio schudł 7kg jak sobie założył aparat ortodontyczny na zęby, skubaniec.

Mały to nie jest, wysoki chyba urośnie Choć biorąc pod uwagę rodziców to byłoby dziwne, bo moja mama ma 175 cm wzrostu, a mój ojczym 170 Że ja mam 180 to rozumiem, mój tata ma jakoś 185 Chyba, że brat po prostu przerośnie mamę, to wystarczy.

Jem właśnie kolację - pół kostki twarogu i miseczkę kapusty kiszonej. Zjadłam popcorn do filmu i poszły na to 2 porcje skrobiowe, więc kolacja bez chlebka.

[Arschen]

skrzyczcie mnie Bo żle mi z tym ze zjadłam 4 owoc i to jeszcze na noc

[guleczek]

Ja się już odmeldowuję pod prysznic, wieczorne 10 min zumby (więcej nie robię bo bym nie zasnęła) za mną.

Od jutra zaczynam I fazę jeszcze raz i tym razem nie dam się! o! nie ma innej opcji

Rano zumba, śniadanko, praca... ech. No nic, musi być dobrze.
Posiłki zaplanowane więc nie powinnam się potknąć

śpijcie dobrze dziewczyny

[asmenaa]

Nie zjem kolacji, boli mnie brzuch i nie moge

[content]

Napisane przez Kretka666

Od siebie (albo od nas, w sensie ode mnie i TŻ-ta) mogę polecić:
- Dextera
- The Walking Dead
- Gotowe na wszystko (ale to oglądałaś)
- Hoży doktorzy (Scrubs)
- Supernatural
- The Bing Bang Theory
- Jak poznałem waszą matkę (How I Met Your Mother)
- Różowe lata siedemdziesiąte
- The River
- Black Mirror (psychologiczny, taki... niepokojący serial, boski!)
- ze staroci Z Archiwum X, uwielbiam ten serial

W sumie jeszcze trochę tego jest, ale na tą chwilę nie mogę sobie przypomnieć

Zaczęliśmy oglądać, obejrzeliśmy 1,5 serii, ale jakoś... nie zaiskrzyło. To nie dla mnie jednak. Ale jeszcze spróbuję, kiedyś nie chciałam za chiny oglądać Friendsów, Różowych lat siedemdziesiątych i z Archiwum X, a teraz uważam, że te seriale są boskie

Pani Ewa lubi dodawać takie gratisiki


A jaki masz? Może nie każdy ma skrobię kukurydzianą, nie wiem.

Dexter bardzo, Friendsy też, uwielbiam szczerze. HIMYM mi nie podeszło chyba właśnie dlatego, że ciągle porównywałam i jedynym sympatycznym bohaterem, był Barney.

Taki niebieski, naturalny, 0%. Trochę ulga w sumie, bo jem go codziennie od początku Ifazy i bym sobie pluła w brodę.

Napisane przez Kretka666

Jem właśnie kolację - pół kostki twarogu i miseczkę kapusty kiszonej. Zjadłam popcorn do filmu i poszły na to 2 porcje skrobiowe, więc kolacja bez chlebka.

Kapusta kiszona, zapomniałam o niej.

Napisane przez guleczek

Ja się już odmeldowuję pod prysznic, wieczorne 10 min zumby (więcej nie robię bo bym nie zasnęła) za mną.

Od jutra zaczynam I fazę jeszcze raz i tym razem nie dam się! o! nie ma innej opcji

Rano zumba, śniadanko, praca... ech. No nic, musi być dobrze.
Posiłki zaplanowane więc nie powinnam się potknąć

śpijcie dobrze dziewczyny

To ja życzę siły!


Dzieczyny, ja wiem, że jestem nudna i pytam trzeci raz , ale co myślicie o zrobieniu drugiego tygodnia ze skrobią i owocem x1 kosztem tego weekendu?

[Kretka666]

Napisane przez content

Dexter bardzo, Friendsy też, uwielbiam szczerze. HIMYM mi nie podeszło chyba właśnie dlatego, że ciągle porównywałam i jedynym sympatycznym bohaterem, był Barney.

Taki niebieski, naturalny, 0%. Trochę ulga w sumie, bo jem go codziennie od początku Ifazy i bym sobie pluła w brodę.

Dzieczyny, ja wiem, że jestem nudna i pytam trzeci raz , ale co myślicie o zrobieniu drugiego tygodnia ze skrobią i owocem x1 kosztem tego weekendu?

Mnie już HIMYM męczy tym, że tak się ciąąągnie i ciąąąąągnie... Niech już się skończy

Naturalny nie będzie miał skrobii, owocowe mają

Hmm... Nie wiem czy to dobry pomysł, bo to wprowadzanie skrobii i owoców jest ważne. Ta zasada. Może ktoś inny Ci pomoże, ja wolę nie ryzykować z moimi gdybaniami.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Dziewczyny, mogę mieć do Was ogromną prośbę? Bardzo, bardzo dla mnie ważną. Na zajęcia na jutro mam zrobić małą ankietkę ze znajomymi, a jako, że jestem leń i nie chce mi się przygotowywać jej w formie true ankiety na jakimś portalu, to mogę Was tutaj zapytać? Chodzi mi konkretnie o makijaż
Pytanie: ile czasu dziennie zajmuje Ci robienie makijażu? Uwzględnij cały dzień, wszystkie poprawki robione w ciągu dnia. Ile zajmuje robienie właściwego, a ile poprawki?
Plus do tego wiek, żeby odniesienie było. Jak coś to możecie na pw jeśli nie chcecie się dzielić ze wszystkimi

[Indra83]

Mój makijaż:
całkowita ilość czasu spędzonego nad jego stworzeniem to 25min dziennie, rano 20 min i wciągu dnia 5min na poprawki
Mam 30 lat.
To żadna tajemnica. Maluję się codziennie, chyba , że nigdzie nie wychodzę, albo w plener jadę, to tylko pudru trochę rzucę, bo mam brzydką cerę. Rano robię makijaż, ale nie jest to jakieś wow, zwykły codzienny makijaż do pracy, a potem to ewentualnie przypudruję facjatę i usta błyszczykiem pociagnę. Wszystko.

[Arschen]

ja ostatnio rzadko sie maluje a jak juz sie maluje to mi to zajmuje hmm 5min krem bb kretka i tusz do rzęs oraz róż a tak to w ciagu dnia błyszczyk .22lata jeszcze

[201604301943]

Napisane przez Kretka666

Dziewczyny, mogę mieć do Was ogromną prośbę? Bardzo, bardzo dla mnie ważną. Na zajęcia na jutro mam zrobić małą ankietkę ze znajomymi, a jako, że jestem leń i nie chce mi się przygotowywać jej w formie true ankiety na jakimś portalu, to mogę Was tutaj zapytać? Chodzi mi konkretnie o makijaż
Pytanie: ile czasu dziennie zajmuje Ci robienie makijażu? Uwzględnij cały dzień, wszystkie poprawki robione w ciągu dnia. Ile zajmuje robienie właściwego, a ile poprawki?
Plus do tego wiek, żeby odniesienie było. Jak coś to możecie na pw jeśli nie chcecie się dzielić ze wszystkimi

U mnie codzienny makijaż jak idę na uczelnię trwa około 5-7 minut. To obejmuje: krem, podkład, puder, bronzer i tusz do rzęs, korektor gdy potrzeba, czasem delikatny cień nie wymagający dokładnego nakładania .
W czasie dnia z reguły bez poprawek, chyba że prosto po zajęciach mam ważne spotkanie - wtedy sobie nosek przypudruję (1 minuta).
Jak mam wieczorem wyjście albo gości to wtedy robię od nowa makijaż, wtedy zwykle dochodzi baza, jakiś cień, kreska, czyli jakieś max 10 minut.
Jak nie wychodzę z domu lub idę do osiedlowego sklepu - zero makijażu.
Mam 24 lata (za parę dni dopiero, no ale... )

[asmenaa]

Napisane przez Kretka666

Dziewczyny, mogę mieć do Was ogromną prośbę? Bardzo, bardzo dla mnie ważną. Na zajęcia na jutro mam zrobić małą ankietkę ze znajomymi, a jako, że jestem leń i nie chce mi się przygotowywać jej w formie true ankiety na jakimś portalu, to mogę Was tutaj zapytać? Chodzi mi konkretnie o makijaż
Pytanie: ile czasu dziennie zajmuje Ci robienie makijażu? Uwzględnij cały dzień, wszystkie poprawki robione w ciągu dnia. Ile zajmuje robienie właściwego, a ile poprawki?
Plus do tego wiek, żeby odniesienie było. Jak coś to możecie na pw jeśli nie chcecie się dzielić ze wszystkimi

15 minut nalozenie kremu, kremu bb, pudru, tuszu i rózu (miedzy kremem a kremem bb czekam az sie wchlonie chwile, jesli nie uznawac kremu bo to w sumie pielęgnacja a nie makijaz to 10 minut, nawet nie)
Jak poprawiam makijaz to tylko posypuje pudrem i czasami rozem co zajmuje mi hm 2 minuty.
23 lata

Jak bylam mlodsza typu sweet 17 to malowalam sie nawet i godzine, ot jak poglady sie z wiekiem zmieniaja

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez Arschen

skrzyczcie mnie Bo żle mi z tym ze zjadłam 4 owoc i to jeszcze na noc

jablko jest akurat najmniej szkodliwe, jak to Ci sie zdarza raz na jakis czas to nic sie nie stalo gorzej jakbys zjadla banana np

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez Indra83

Mój makijaż:
całkowita ilość czasu spędzonego nad jego stworzeniem to 25min dziennie, rano 20 min i wciągu dnia 5min na poprawki
Mam 30 lat.
To żadna tajemnica. Maluję się codziennie, chyba , że nigdzie nie wychodzę, albo w plener jadę, to tylko pudru trochę rzucę, bo mam brzydką cerę. Rano robię makijaż, ale nie jest to jakieś wow, zwykły codzienny makijaż do pracy, a potem to ewentualnie przypudruję facjatę i usta błyszczykiem pociagnę. Wszystko.

Ja tak samo

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez Arschen

ja ostatnio rzadko sie maluje a jak juz sie maluje to mi to zajmuje hmm 5min krem bb kretka i tusz do rzęs oraz róż a tak to w ciagu dnia błyszczyk .22lata jeszcze

Ooo, tez uzywasz bb? jakich?

[content]

Napisane przez Kretka666

Mnie już HIMYM męczy tym, że tak się ciąąągnie i ciąąąąągnie... Niech już się skończy

Naturalny nie będzie miał skrobii, owocowe mają

Hmm... Nie wiem czy to dobry pomysł, bo to wprowadzanie skrobii i owoców jest ważne. Ta zasada. Może ktoś inny Ci pomoże, ja wolę nie ryzykować z moimi gdybaniami.

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Dziewczyny, mogę mieć do Was ogromną prośbę? Bardzo, bardzo dla mnie ważną. Na zajęcia na jutro mam zrobić małą ankietkę ze znajomymi, a jako, że jestem leń i nie chce mi się przygotowywać jej w formie true ankiety na jakimś portalu, to mogę Was tutaj zapytać? Chodzi mi konkretnie o makijaż
Pytanie: ile czasu dziennie zajmuje Ci robienie makijażu? Uwzględnij cały dzień, wszystkie poprawki robione w ciągu dnia. Ile zajmuje robienie właściwego, a ile poprawki?
Plus do tego wiek, żeby odniesienie było. Jak coś to możecie na pw jeśli nie chcecie się dzielić ze wszystkimi

Ee, to owocowych wcale nie jem, jak coś, to blenduję jogurt z owocami. W ogóle, to polecam bardzo koktajle z mango.

Hm, kurczę, wiem, że ważne. Zobaczę chyba po prostu ile złego zjem w ten weekend i jak coś, to zamiast do końca następnego czwartku dobić do x3, zatrzymam się na x2 i zacznę znowu zwiększać w kolejny czwartek. A w weekend będę tak oszczędna, jak będzie to możliwe, obiecuję, a potem Wam grzecznie zdam relację.

Tak w ogóle, to w en czwartek miną 3 tygodnie. Pierwszy chyba raz trwa u mnie jakakolwiek dieta. Magią SB, poza tym, że nie wymaga wielu wyżeczeń, jest ciągłe wynagradzanie. Normalnie się wchodzi na dietę i ze zniecierpliwieniem się czeka, aż się skończy. Tu, począwszy od pierwszej fazy, jadłospis ciągle się rozwija, można coraz więcej, czeka się nie na grzechy, a na przykład, na kolejną porcję skrobii czy owoca. A jak już wejdą wszystkie, to to jest naturalne i optymalne i nie szuka się niczego więcej. Jestem zachwycona.

Co do makijażu, to, jeżeli już ~ 10 minut. 7 rano, 3 w ciągu dnia. Lat mam osiemnaście, szkołę blisko, spóźnień limit wyczerpany. Będziecie robić jakąś syntezę wyników, podsumowanie? Jestem ciekawa co Wam wyjdzie!

[Kretka666]

Dziękuję Wam dziewczyny, jesteście nieocenione Już zapisane

content, to są akurat moje konkretnie badania, bo każdy robi jakieś swoje, w sensie na swój temat. Ja wzięłam sobie taki trochę jak do mojej pracy licencjackiej, żeby nie odwalała pracy na marne Nie wiem co będziemy z tym robić, na pewno analizować. Bo to w kontekście antropologii współczesności jest, o tym mamy socjologię. Mamy nauczyć się badać swoją własną kulturę, współczesną, ponowoczesną, tu i teraz, o to biega w antropologii współczesności. Nie szuka się Innych, dzikich, a bada się samego siebie. Także jestem ciekawa co będziemy dalej z tym robić, nie mówiła nam jeszcze kobitka.

[kala2505]

Napisane przez Indra83

Blondyna jednak ze mnie 200%

My jedna krew widzę

Napisane przez Arschen

skrzyczcie mnie Bo żle mi z tym ze zjadłam 4 owoc i to jeszcze na noc

Nie będę krzyczeć na Ciebie

Napisane przez content

Dzieczyny, ja wiem, że jestem nudna i pytam trzeci raz , ale co myślicie o zrobieniu drugiego tygodnia ze skrobią i owocem x1 kosztem tego weekendu?

Grzesz i wprowadzaj wszystko normalnie...

Napisane przez Kretka666

Pytanie: ile czasu dziennie zajmuje Ci robienie makijażu? Uwzględnij cały dzień, wszystkie poprawki robione w ciągu dnia. Ile zajmuje robienie właściwego, a ile poprawki?
Plus do tego wiek, żeby odniesienie było.

Rano 10min - podkład, korektor, puder, bronzer lub róż, trochę cienia, czasem kredka i tusz po południu poprawka półminutowa tylko pudrem
25 - jeszcze... ale czuję się na 18-naście

Napisane przez content

Tak w ogóle, to w en czwartek miną 3 tygodnie. Pierwszy chyba raz trwa u mnie jakakolwiek dieta. Magią SB, poza tym, że nie wymaga wielu wyżeczeń, jest ciągłe wynagradzanie. Normalnie się wchodzi na dietę i ze zniecierpliwieniem się czeka, aż się skończy. Tu, począwszy od pierwszej fazy, jadłospis ciągle się rozwija, można coraz więcej, czeka się nie na grzechy, a na przykład, na kolejną porcję skrobii czy owoca. A jak już wejdą wszystkie, to to jest naturalne i optymalne i nie szuka się niczego więcej. Jestem zachwycona.

Też kocham SB szczególnie za to że nie czuję się że się jest na diecie

Któraś pytała o herbatkę a jej nie zacytowałam przez przypadek
Herabatka zielona z truskawką jest firmy POSTI

Oglądałam American Horror Story - pierwszy odcinek 2 sezonu i....
Pierwsza połowa serialu ale druga już była na tyle lepsza żebym zdecydowała się oglądnąć drugi odcinek Może jutro

A teraz idę oglądać nowe chodzące truposzki

[Ladywithweapon]

Lat: 19
Średni czas robienia makijazu: 5-10min
Na jakies specjalne okazje makijaz zajmuje mi ok. 30minut.
Jak mam wyjsc tylko do sklepu to co najwyzej pryszcze przykruje, a tak to nic nie ruszam. Poprawek w ciągu dnia raczej nie robie, chyba, że to rzeczywiscie jakas wyjątkowa okazja.

[Arschen]

Asmenaa BB uzywam z La roche posay

Kala 1 odcinek to wprowadzenie nastepne sa wciagajace czym kolejny to lepszy

Przez ten grzech to mnie zoladek boli

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

jak to przeczytalam to padlam
KALA na razie se raz pobiegalam bo zimno

[content]

Napisane przez kala2505

Grzesz i wprowadzaj wszystko normalnie...

Tak mówisz? Boję się trochę zatrzymania efektów, bo czuję, że coś się dzieje. Nie mam wagi ale brzuszek zdecydowanie spadł, a i spodnie jakby luźniejsze.

Napisane przez Kretka666

Dziękuję Wam dziewczyny, jesteście nieocenione Już zapisane

content, to są akurat moje konkretnie badania, bo każdy robi jakieś swoje, w sensie na swój temat. Ja wzięłam sobie taki trochę jak do mojej pracy licencjackiej, żeby nie odwalała pracy na marne Nie wiem co będziemy z tym robić, na pewno analizować. Bo to w kontekście antropologii współczesności jest, o tym mamy socjologię. Mamy nauczyć się badać swoją własną kulturę, współczesną, ponowoczesną, tu i teraz, o to biega w antropologii współczesności. Nie szuka się Innych, dzikich, a bada się samego siebie. Także jestem ciekawa co będziemy dalej z tym robić, nie mówiła nam jeszcze kobitka.

To musi być mega ciekawe! Socjologia mnie mocno kręci, nawet udało mi się załapać na socjologiczny projekt badawczy. Coraz częściej pojawiają mi się myśli, że może nie na historii sobie będe marnować przyszłość, ale na socjologii, albo, idąc dalej, antropologii właśnie? Najchętniej, to wzięłabym je wszystkie na raz.
Jaki masz temat pracy licencjackiej?
Jak masz czasem jakieś interesujące wykłady, albo natrafiasz na jakiś wybitnie ciekawy wątek - nie wahaj się wspomnieć nam!

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Amarantus to węgle są, no nie?

[Kretka666]

Widzę, że podobnie nam w większości zajmuje robienie makijażu - bez marnowania czasu Ja tak na co dzień maluję się około 3 minuty, bo tylko kredki do brwi używam. Czasem używam też tuszu do rzęs, ale nie zawsze.

[Arschen]

Napisane przez Kretka666

Widzę, że podobnie nam w większości zajmuje robienie makijażu - bez marnowania czasu Ja tak na co dzień maluję się około 3 minuty, bo tylko kredki do brwi używam. Czasem używam też tuszu do rzęs, ale nie zawsze.

HA! To już wiemy dlaczego jestes Kretka

[Kretka666]

Napisane przez content

To musi być mega ciekawe! Socjologia mnie mocno kręci, nawet udało mi się załapać na socjologiczny projekt badawczy. Coraz częściej pojawiają mi się myśli, że może nie na historii sobie będe marnować przyszłość, ale na socjologii, albo, idąc dalej, antropologii właśnie? Najchętniej, to wzięłabym je wszystkie na raz.
Jaki masz temat pracy licencjackiej?
Jak masz czasem jakieś interesujące wykłady, albo natrafiasz na jakiś wybitnie ciekawy wątek - nie wahaj się wspomnieć nam!

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Amarantus to węgle są, no nie?

Mam nadzieję, że będzie Babka nam powiedziała, że na zajęciach dowiemy się jak można zarobić na naszej pracy, więc wszyscy się ucieszyli, bo po naszym kierunku możliwości na pracę brak Także jeśli szukasz czegoś pod względem zainteresowań - etnologię i antropologię kultury polecam z całego serca Ale tylko jako zainteresowanie, po tym nie ma możliwości za bardzo jeśli sama sobie ich nie zrobisz, nie obmyślisz. Bo pracy jako takiej nie ma, chyba, że na uczelni lub w muzeum.
Temat mam o kulcie piękna we współczesnej zachodniej kulturze, o tym jak my postrzegamy piękno i jak kreują je media. Taki kontrast.
Wykłady mam interesujące, np. konwersatorium kultury świata o Japonii. Miałam w zeszłym roku monograf religie Japonii, a w tym roku życie codzienne Japończyków. Druga grupa z konwersatorium kultur świata ma Indonezję, chciałam na to pójść, bo w końcu moja macocha to Jawajka, ale zaliczenie z Japonii jest dużo łatwiejsze i dlatego się na nie zdecydowałam A na Indonezję chodzimy sobie (kilka osób) jako wolni słuchacze, także i tak wiedzę wynosimy, ale bez trudniejszego zaliczenia na koniec
Teraz mam monograf "historie wielokulturowe, o innych żyjących w Polsce", o mniejszościach etnicznych i narodowościowych u nas. Ostatnio mieliśmy o Romach. Poza tym mam monograf "ludowi outsiderzy", ale koleś tak przynudza (nie lubię tego wykładowcy, durny jest), że nawet nie wiem o czym mówi, czytam sobie książkę na wykładzie
Trochę OT, ale wybaczcie

Amarantus to skrobia

[content]

Napisane przez Kretka666

Mam nadzieję, że będzie Babka nam powiedziała, że na zajęciach dowiemy się jak można zarobić na naszej pracy, więc wszyscy się ucieszyli, bo po naszym kierunku możliwości na pracę brak Także jeśli szukasz czegoś pod względem zainteresowań - etnologię i antropologię kultury polecam z całego serca Ale tylko jako zainteresowanie, po tym nie ma możliwości za bardzo jeśli sama sobie ich nie zrobisz, nie obmyślisz. Bo pracy jako takiej nie ma, chyba, że na uczelni lub w muzeum.
Temat mam o kulcie piękna we współczesnej zachodniej kulturze, o tym jak my postrzegamy piękno i jak kreują je media. Taki kontrast.
Wykłady mam interesujące, np. konwersatorium kultury świata o Japonii. Miałam w zeszłym roku monograf religie Japonii, a w tym roku życie codzienne Japończyków. Druga grupa z konwersatorium kultur świata ma Indonezję, chciałam na to pójść, bo w końcu moja macocha to Jawajka, ale zaliczenie z Japonii jest dużo łatwiejsze i dlatego się na nie zdecydowałam A na Indonezję chodzimy sobie (kilka osób) jako wolni słuchacze, także i tak wiedzę wynosimy, ale bez trudniejszego zaliczenia na koniec
Teraz mam monograf "historie wielokulturowe, o innych żyjących w Polsce", o mniejszościach etnicznych i narodowościowych u nas. Ostatnio mieliśmy o Romach. Poza tym mam monograf "ludowi outsiderzy", ale koleś tak przynudza (nie lubię tego wykładowcy, durny jest), że nawet nie wiem o czym mówi, czytam sobie książkę na wykładzie
Trochę OT, ale wybaczcie

Amarantus to skrobia

Kurczę, bajka. Strasznie ciekawe rzeczy, z ciekawymi wykładowcami takie studia to musi być czysta przyjemność. Jak na razie, to ja sobie poczytuję rzeczy o podobnej tematyce, ale bez jakiegoś kierunkowania - mam trochę problemy ze źródłami. Lubię rzeczy, które uczą bardziej dogłębnego, szerszego zrozumienia rzeczywistości które rozszerzają horyzonty i zmuszają do szukania. To zdecydowanie coś, co studia wyższe powinny zapewnić. Trochę mnie przeraża dzisiejsze podejście studentów, szczerze mówiąc.
Temat pracy bardzo na czasie, ostatnio jakoś sporo tego wokół mnie. Kiedy nawet pisanie licencjatu jest zabawą, to musi oznaczać, że dobrze wybrałaś.
Ja już dawno przyzwyczaiłam się do myśli, że to ja mam sobie dać - a nie studia - intratne zajęcie. Ba, zdążyłam nawet psychicznie nastawić się na minimalistyczne życie wiecznego tułacza. Ciężko kierować się pieniędzmi w wyborze kierunku, na którego zgłębianiu spędzisz następne 5 lat. Wolę wybrac coś, co mnie kręci i co chce pogłębiać, a pieniądze traktować jak środek do spełniania siebie, a nie ośrodek codzienności. Naiwnam pewnie, ale wciąż głęboko wierzę, że to wykonalne, a ja skończę biedna i szczęśliwa.

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

"życie codzienne Japończyków", o ludu. To musi być kierunek pełny interesujących ludzi, po obu stronach katedry.

[asmenaa]

dzien dobry

dzisiaj dla odmiany jestem glodna jak wilk

choc noc minela w miare spokojnie, na szczescie

[kala2505]

Napisane przez Arschen

jak to przeczytalam to padlam
KALA na razie se raz pobiegalam bo zimno

No bo tak głupia zima
Wkurza mnie już strasznie... Gdzie taki śnieg w połowie marca ???

Napisane przez content

Tak mówisz? Boję się trochę zatrzymania efektów, bo czuję, że coś się dzieje. Nie mam wagi ale brzuszek zdecydowanie spadł, a i spodnie jakby luźniejsze.

No widzisz
Grzesz kobito w ten weekend, rozruszasz metabolizm
Ale potem.... Już się pilnuj lepiej bo my będziemy czuwać

Napisane przez Kretka666

Trochę OT, ale wybaczcie

Wybaczamy

Napisane przez asmenaa

dzien dobry

dzisiaj dla odmiany jestem glodna jak wilk

choc noc minela w miare spokojnie, na szczescie

Dzień dobry głodomorku

Mówisz że syropek pomaga.... To super, wylecz to świństwo...


Ale się obżarłam owsianką - z jabłkiem, truskawkami i łyżką masła orzechowego

Dziś mam dzień wolny od ćwiczeń

[asmenaa]

a mi sie nie chce wstawac isc robic am len

ostatecznie zaczynam znowu cwiczyc od pon nawet jak sie nie wylecze

[guleczek]

Dzień dobry!

Zwlekam się właśnie z łóżka z przeświadczeniem, że zdecydowanie potrzebuje kilku dni wolnego bo wykituje. Jeden dzień to nic :/ człowiek nie zdąży się nawet zregenerować.

Ja już po śniadanku: jajeczniczka z 2 jajek z chudą szyneczka i koperkiem do pracy 3 zawijaski z wędlinką i serkiem w sałacie i łosos z jajkiem na brokułach posypany ziarenkami ^^
Udanego dnia!

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[kala2505]

Napisane przez guleczek

Dzień dobry!

Zwlekam się właśnie z łóżka z przeświadczeniem, że zdecydowanie potrzebuje kilku dni wolnego bo wykituje. Jeden dzień to nic :/ człowiek nie zdąży się nawet zregenerować.

Bidulo....
Trzymaj nam się tam

Napisane przez asmenaa

a mi sie nie chce wstawac isc robic am len
ostatecznie zaczynam znowu cwiczyc od pon nawet jak sie nie wylecze

Mogłaś przyjść do mnie na owsiankę
Wyleczysz się...

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

A co jest... ???

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Aaaaaaaaaaaaa !!!

Wiecie że 112 postów i jesteśmy w 14 części !!!

To już może dziś

[asmenaa]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

whyyy??

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez kala2505

Bidulo....
Trzymaj nam się tam



Mogłaś przyjść do mnie na owsiankę
Wyleczysz się...

owsianka z ranca? u mnie tylko chleb i jaja

[kala2505]

Napisane przez asmenaa

owsianka z ranca? u mnie tylko chleb i jaja

Ostatnio mam codziennie owsiankę z rana
Kretka mnie zaraziła i sobie na tą chwilę nie wyobrażam inaczej

[asmenaa]

Napisane przez kala2505

Ostatnio mam codziennie owsiankę z rana
Kretka mnie zaraziła i sobie na tą chwilę nie wyobrażam inaczej

Ja sniadanie mam codziennie takie samo, nie zmienie go

[kala2505]

Napisane przez asmenaa

Ja sniadanie mam codziennie takie samo, nie zmienie go

A jak tam asmenko Twoje liczenie zapotrzebowania kcal ? Wprowadzasz to już ?

Dziś u mamy będę i się zastanawiam czy się ważyć...
Ważyłam się ostatnio w sobotę...