Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11

[salviae]

Jenny byłaś w tej hurtowni w Żorach ? Ile tam kosztuje Tako Alive ?

[Lublana]

Napisane przez maarchewka

my też będziemy musieli bo nam sie łóżeczko nie zmieści.. tylko nie wiem kiedy to zaczniemy robić.. ja mam wy..j..eb.ane najwyżej tż będzie zamiast pic z kolegami pępkowe składal lóżeczko i przestawiał meble..

A propo słuchu to ja bym wolała zeby miał po moim TŻcie.. Słuch ma troche lepszy ode mnie chociaż ja dyplomowany muzyk jestem a on muzyk amator:p

o fajnie, utalentowani rodzice

Napisane przez happy blue

to tylko teraz tak źle wygląda- kartony na śmietnik, łóżeczko jak rozłożysz to materac pójdzie do niego, przewijak też na nie, ubranka wiadomo do szafy lub komody, Twoje ubrania w których się nie mieścisz, jak się zaczniesz mieścić wrócą na swoje miejsce, wózek...wózek to dla mnie największy problem, bo mam mini holik a nie chcę mieć wózka na środku pokoju, a tu nie będzie chyba wyjścia, szlag!!

podoba mi się ten przewijak, Mysia, konkretnie dąb, ciężko znaleźć dębowe łóżeczko i przewijak nie wiem czemu... A ten jest super. Chyba się skuszę , ale z modyfikacjami (właściciel strony sam zachęca do własnego projektu) tylko budżet nie przewidywał zakupu przewijaka, happy : )

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------




zwłaszcza, że dziewczynka. wiem, co mówię ; ) nie chcieli mnie na scholę, od tańca uciekam do wc do dzisiaj : ) niech Ninka dziedziczy inne rzeczy po tacie

może powinnas zostać mimem
a pudła i rupiecie znikają po złożeniu łóżeczka, dlatego my juz złozylismy

[JennyAniolek]

Jeśli nie zdążymy do porodu z remontem i przeprowadzką (mam nadzieję, że jednak się uda ) to będę musiała z naszego obecnego pokoju usunąć kontener, małe biurko i chyba barek; żeby w tym miejscu postawić i naszykować łóżeczko. A w nowej sypialni mam nadzieję, że wszystko się pomieści tak jak planujemy i nie będzie za dużo niepotrzebnych gratów

[Mysia mysz]

Napisane przez happy blue

to tylko teraz tak źle wygląda- kartony na śmietnik, łóżeczko jak rozłożysz to materac pójdzie do niego, przewijak też na nie, ubranka wiadomo do szafy lub komody, Twoje ubrania w których się nie mieścisz, jak się zaczniesz mieścić wrócą na swoje miejsce, wózek...wózek to dla mnie największy problem, bo mam mini holik a nie chcę mieć wózka na środku pokoju, a tu nie będzie chyba wyjścia, szlag!!

podoba mi się ten przewijak, Mysia, konkretnie dąb, ciężko znaleźć dębowe łóżeczko i przewijak nie wiem czemu... A ten jest super. Chyba się skuszę , ale z modyfikacjami (właściciel strony sam zachęca do własnego projektu) tylko budżet nie przewidywał zakupu przewijaka, happy : )

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------




zwłaszcza, że dziewczynka. wiem, co mówię ; ) nie chcieli mnie na scholę, od tańca uciekam do wc do dzisiaj : ) niech Ninka dziedziczy inne rzeczy po tacie

My mamy mały wiatrolap i mnie przeraża wózek po śniegu w zimie w domu:/ Przewijak jest super jutro go zamówień tylko wenge

[maarchewka]

Napisane przez happy blue

to tylko teraz tak źle wygląda- kartony na śmietnik, łóżeczko jak rozłożysz to materac pójdzie do niego, przewijak też na nie, ubranka wiadomo do szafy lub komody, Twoje ubrania w których się nie mieścisz, jak się zaczniesz mieścić wrócą na swoje miejsce, wózek...wózek to dla mnie największy problem, bo mam mini holik a nie chcę mieć wózka na środku pokoju, a tu nie będzie chyba wyjścia, szlag!!

własnie najgorzej z wózkiem.. na korytarzu zewnętrznym bym się bała trzymać bo ukradną.. zresztą na pewno ktos by sie znalazł komu będzie przeszkadzać... wewnątrz domu mam dwa przedpokoje w pierwszym nie postawie bo wąski i się przejsc nie będzie dało.. pewnie w drugim ale wtedy mi będzie blokować dostęp do szafy..

[karota11]

Napisane przez JennyAniolek

Jeśli nie zdążymy do porodu z remontem i przeprowadzką (mam nadzieję, że jednak się uda ) to będę musiała z naszego obecnego pokoju usunąć kontener, małe biurko i chyba barek; żeby w tym miejscu postawić i naszykować łóżeczko. A w nowej sypialni mam nadzieję, że wszystko się pomieści tak jak planujemy i nie będzie za dużo niepotrzebnych gratów

Jeszcze chwila jest, to miejmy nadzieję,z e zdąysz, bo wtedy juz tak po swojemu od razu szykujesz na stałe

[becik_4]

Napisane przez MoTyleKsw

Biedna


Witam w klubiee...niżej napiszę co u
No i wizyty od dziś co 3 tygodnie.


Jenny zapisz mi wizytę na 04.04, a wykreśl tą czwartkową

To dokladnie idziemy z wizytami taksamo tez mam 4 marca i co trzy tygodnie

Juz mi tz lozko dostosowal zeby nogi byly wyzej i przez te 3 tygodnie bede sie stosowac do zalecen gina oby pomoglo bo nie usmiecha mi sie lezec do konca ciazy a te trzy tygodnie to szybko mina

[JennyAniolek]

Napisane przez salviae

Jenny byłaś w tej hurtowni w Żorach ? Ile tam kosztuje Tako Alive ?

, a co do ceny to wybacz ale nie pamiętam (to było nasze pierwsze miejsce gdzie oglądaliśmy wózki i za dużo tego było; a nigdzie sobie cen nie pisałam). Za to w Rybniku na Wiejskiej Tako Alive 2w1 mają za 1539 zł.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez becik_4

To dokladnie idziemy z wizytami taksamo tez mam 4 marca i co trzy tygodnie

Wizyta na 4.04 dopisana

[happy blue]

Napisane przez maarchewka

własnie najgorzej z wózkiem.. na korytarzu zewnętrznym bym się bała trzymać bo ukradną.. zresztą na pewno ktos by sie znalazł komu będzie przeszkadzać... wewnątrz domu mam dwa przedpokoje w pierwszym nie postawie bo wąski i się przejsc nie będzie dało.. pewnie w drugim ale wtedy mi będzie blokować dostęp do szafy..

Napisane przez Mysia mysz

My mamy mały wiatrolap i mnie przeraża wózek po śniegu w zimie w domu:/ Przewijak jest super jutro go zamówień tylko wenge

Napisane przez JennyAniolek

Jeśli nie zdążymy do porodu z remontem i przeprowadzką (mam nadzieję, że jednak się uda ) to będę musiała z naszego obecnego pokoju usunąć kontener, małe biurko i chyba barek; żeby w tym miejscu postawić i naszykować łóżeczko. A w nowej sypialni mam nadzieję, że wszystko się pomieści tak jak planujemy i nie będzie za dużo niepotrzebnych gratów

Napisane przez Lublana

o fajnie, utalentowani rodzice



może powinnas zostać mimem
a pudła i rupiecie znikają po złożeniu łóżeczka, dlatego my juz złozylismy

sprawa wózka jest przebolesna. jedyne wyjście jakie widzę to go nie używać. złożyć. sprzedać. nie ma. jest tylko chusta : ) a później ewentualnie parasolka, w miejsce stojaka na parasole
Jenny, głowa do góry, wszystko w swoim czasie : )

w ogóle muszę Wam powiedzieć jaki wałek.... wkurzyłam się troszkę no. Od stycznia wisiało ogłoszenie idealnego łóżeczka dębowego z płaskimi szczebelkami (chcę tylko takie, nooo) za 230 zł, trochę dużo myślę sobie, ale ok...mamas& papas, stoją po 750 zł normalnie, więc stwierdzam, że piękne i przeznaczone. ale co robię? kminię, kminię, bo mówią, że dowiozą nawet gratis, myślę sobie- to może jak się przeprowadzimy się zgłoszę, żeby już do nowego przywieźli. a co mnie jeszcze powstrzymywało to to, że nie wiedziałam gdzie jest nasze z pokolenia na pokolenie rzec można łóżeczko, mama rozkłada ręce, brat coś kręci, siostra nie jest pewna, ja mam czas, więc nie drążę, nie każę tych piwnic i strychów przekopywać.
i dzisiaj co? decyduję się na to używane.. piszę do ogłaszających.. a tu się okazuje, że nie ma ich w kraju, będą w lipcu. no co za dno.

[Ashyshqa]

Napisane przez Lublana

Puściłam muzyczkę yt i mówię mężowi, że mała lubi tą piosenkę a on: zobaczymy po kim będzie miała gust muzyczny (on ma FATALNY!!!), ja: całe szczęście, że to dziecko ze mną przebywaale serio, oby on jej czegoś w genach nie przekazał

jakbym czytała o nas Mój mąż słuch i poczucie rytmu to nawet ma (jakby nie było to afrykańskie dziecko) ale jego gust muzyczny pozostawia wiele do życzenia. Więc też się cieszę, że Sofcia z mamą głównie muzyki słucha

[JennyAniolek]

Napisane przez karota11

Jeszcze chwila jest, to miejmy nadzieję,z e zdąysz, bo wtedy juz tak po swojemu od razu szykujesz na stałe

Też mam nadzieję, że zdążymy ale może być ciężko.... bo jeśli dobrze pójdzie to najprędzej za 2 tyg, a najpóźniej za miesiąc dostaniemy klucze do mieszkania i wtedy zostaną 2 m-ce/niecałe 2 m-ce do porodu, ale te nowe mieszkanie mamy całe do totalnego remontu W tej chwili nie ma tam nic prócz kilku starych gratów poprzedniego właściciela i brzydkich odrapanych ścian

[cloche]

heloł, buziak na szybko i idę spać
(podczytałam 4 ostatnie strony i widziałam, że axella dalej w kulki leci... phi!)

[pawie_oczko]

Napisane przez lonely_lady

ooo super, jestem ciekawa efektu.
wrzuć koniecznie fotki jak już kocyk będzie gotowy
a gdzie i jaki materiał kupiłaś ?

na pewno się pochwalę, o ile będzie mi się podobał
Materiały kupiłam w sklepie stacjonarnym u siebie. Polarek jest taki arbuzowo- malwowy , bawełna jasna w niebieskie kropki, gdzieniegdzie właśnie czerwone lub różowe + króliki duże w zadziornej wersji damskiej i męskiej (tzn. np. królik rozbójnik z przepaską na głowie i takie tam... ), widziałam tam jeszcze biegające kurczaczki i jakiś zamek Początkowo nie był to wzór jaki chciałam pierwotnie, ale materiały dobre jakościowo, polarki takie jak na allegro, bawełna 100% i wyjdzie mi jakieś 70 zł za materiały i krawcową

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez sharpnowaja

piękności

pawie oczko to mam nadzieje że u mnie też ta waga zacznie zwalniać
a do torby pakuję:
Dokumenty:
-dowód osobisty
-karta ciąży
- ostatnie badania
- grupa kri

Dla mnie:
- maszynka do golenia (w razie "w")
- dwa opakowania chusteczek chigienicznych
- woda do picia
- gumka i opaska do włosów
- pomadka do ust
- dwie pidżamy
- skarpetki
- szlafrok
- płyn do lewatywy
- klapki pod prysznic
- kapcie
- kubek/talerzyk/sztućce
- szampon
- pasta do zębów
- szczoteczka do zębów
- szczotka do włosów
- kosmetyki
- mydło bambino
- szare mydło
- gaza
- zasypka taka żółta ta rany, nie pamiętam nazwy
- dezodorant
- podpaski duże dwa opakowania
- majtki poporodowe
- ręcznik mały i duży
- stanik
- aparat
- ładowarka do telefonu
- jakieś drobne pieniądze

Dla dziecka:
- 3 x pielucha tetrowa
- 15 szt pieluszek pampers
- ubrania na 3 dni (porobiłam zestawy)
- niedrapki x2
- ręcznik
- rożek
- chusteczki nawilżone
i to chyba na tyle

Magiusia jestem w szoku, jak lekarze mogli doprowadzić do takiego stanu

whatIThink za wizytę

dzięki za listę
a nie bierzesz żadnego laktatora albo odciągacza mleka?

[karota11]

Napisane przez JennyAniolek

Też mam nadzieję, że zdążymy ale może być ciężko.... bo jeśli dobrze pójdzie to najprędzej za 2 tyg, a najpóźniej za miesiąc dostaniemy klucze do mieszkania i wtedy zostaną 2 m-ce/niecałe 2 m-ce do porodu, ale te nowe mieszkanie mamy całe do totalnego remontu W tej chwili nie ma tam nic prócz kilku starych gratów poprzedniego właściciela i brzydkich odrapanych ścian

No to maz cyas, ale na spokojnie, miesyka macie gdzie,na głowę nie pada, to sobie lepiej powolutku i najwięcej od razu, wiem ile ot pracy i nerwów, ale zobaczysz jak bedzie pięknie
Ja niedawno robiłam wykończeniówkę domu i wiem, ze czego nie zrobiłam od razu, to później ciężo całe wykończenie zakończyłam z rok temu, a dopiero w tym lutym dokupiłam brakujący wieszka na kurtki do przedpokoju i zamówiłam szafę wnękową Ale i tak gdyby nie ten Malutki cżłowieczek, to pewnei jeszcze ze 2 lata bym się zbierała

[maarchewka]

Napisane przez karota11

No to maz cyas, ale na spokojnie, miesyka macie gdzie,na głowę nie pada, to sobie lepiej powolutku i najwięcej od razu, wiem ile ot pracy i nerwów, ale zobaczysz jak bedzie pięknie
Ja niedawno robiłam wykończeniówkę domu i wiem, ze czego nie zrobiłam od razu, to później ciężo całe wykończenie zakończyłam z rok temu, a dopiero w tym lutym dokupiłam brakujący wieszka na kurtki do przedpokoju i zamówiłam szafę wnękową Ale i tak gdyby nie ten Malutki cżłowieczek, to pewnei jeszcze ze 2 lata bym się zbierała

święta prawda! trzeba robić wszystko od razu bo inaczej się nie zrobi.. Ja nie wierzyłam i ciągle namawiałam TZta oj dobra kiedyś to skonczymy.. Dobrze, że się nie ugiął bo byśmy do tej pory mieli wiele rzeczy nieskonczonych odłożonych na kiedyś się zrobi..

[happy blue]

Napisane przez JennyAniolek

Też mam nadzieję, że zdążymy ale może być ciężko.... bo jeśli dobrze pójdzie to najprędzej za 2 tyg, a najpóźniej za miesiąc dostaniemy klucze do mieszkania i wtedy zostaną 2 m-ce/niecałe 2 m-ce do porodu, ale te nowe mieszkanie mamy całe do totalnego remontu W tej chwili nie ma tam nic prócz kilku starych gratów poprzedniego właściciela i brzydkich odrapanych ścian

powiem Ci, że też mam trochę stres. termin na 18 maja, a raz usłyszałam o zagrożeniu przedwczesnym porodem, więc cały czas się boję, że będzie wcześniej.. a przeprowadzka koniec kwietnia. pewnie ostatni dzień kwietnia. mąż będzie miał to na swojej głowie, po pracy oczywiście, bez auta i bez znajomych do pomocy. nie mamy remontu, ale trzeba wszystko przewieźć, wnieść, rozpakować, rozplanować, poukładać.. a ja? albo będę z małą już albo na wylocie, no nie wiem jak to będzie, wolę nie myśleć


edit: bez Waszych kciuków będzie ciężko

[maarchewka]

a jeszcze zapytam o pie.r.do.ł.y do wózka - moskitiera, parasolka, folia przeciwdeszczowa i nie wiem czy coś jest jeszcze?? Czy takie rzeczy trzeba koniecznie kupić oryginalne? czy inne też będą pasowały?? szczególnie zastanawiam sie jak sie montuje taką parasolkę?

[happy blue]

Napisane przez maarchewka

a jeszcze zapytam o pie.r.do.ł.y do wózka - moskitiera, parasolka, folia przeciwdeszczowa i nie wiem czy coś jest jeszcze?? Czy takie rzeczy trzeba koniecznie kupić oryginalne? czy inne też będą pasowały?? szczególnie zastanawiam sie jak sie montuje taką parasolkę?

co do parasolki nie mam pojęcia. moskitiera- po co to?
folię kupuję (ryzykuję, bo tańśza pięć razy) taką http://allegro.pl/folia-przeciwdeszc...020581143.html i taką http://allegro.pl/folia-przeciwdeszc...092128092.html

[JennyAniolek]

Napisane przez happy blue

powiem Ci, że też mam trochę stres. termin na 18 maja, a raz usłyszałam o zagrożeniu przedwczesnym porodem, więc cały czas się boję, że będzie wcześniej.. a przeprowadzka koniec kwietnia. pewnie ostatni dzień kwietnia. mąż będzie miał to na swojej głowie, po pracy oczywiście, bez auta i bez znajomych do pomocy. nie mamy remontu, ale trzeba wszystko przewieźć, wnieść, rozpakować, rozplanować, poukładać.. a ja? albo będę z małą już albo na wylocie, no nie wiem jak to będzie, wolę nie myśleć


edit: bez Waszych kciuków będzie ciężko

Wcale Ci się nie dziwię, będziecie mieć przeprowadzkę tak na styk no ale chociaż bez remontu. A u nas remont, a najpierw wybieranie/kupowanie wszystkiego i chyba najgorsze wnoszenie materiału; ale na szczęście auta mamy i mężowi ktoś pomoże - mój ojciec, teść, szwagier albo mój brat

Nam do porodu zostało (jeśli będzie na czas) to niecałe 12 tyg, a jak się Ptyś pospieszy to 10 tyg albo i mniej , a od momentu otrzymania kluczy 6-8 tyg Chciałabym już koniec września i urlop , bo do tego czasu będziemy na najwyższych obrotach

[happy blue]

Napisane przez JennyAniolek

Wcale Ci się nie dziwię, będziecie mieć przeprowadzkę tak na styk no ale chociaż bez remontu. A u nas remont, a najpierw wybieranie/kupowanie wszystkiego i chyba najgorsze wnoszenie materiału; ale na szczęście auta mamy i mężowi ktoś pomoże - mój ojciec, teść, szwagier albo mój brat

Nam do porodu zostało (jeśli będzie na czas) to niecałe 12 tyg, a jak się Ptyś pospieszy to 10 tyg albo i mniej , a od momentu otrzymania kluczy 6-8 tyg Chciałabym już koniec września i urlop , bo do tego czasu będziemy na najwyższych obrotach

i co mdlejesz, co mdlejesz 6- 8 tygodni to super kop motywacyjny i tak należy na to patrzeć

[JennyAniolek]

Napisane przez happy blue

i co mdlejesz, co mdlejesz 6- 8 tygodni to super kop motywacyjny i tak należy na to patrzeć

Mdleje, bo nie wiem co gorzej = straszniej brzmi 85 dni czy 12 tyg

[karota11]

Napisane przez maarchewka

święta prawda! trzeba robić wszystko od razu bo inaczej się nie zrobi.. Ja nie wierzyłam i ciągle namawiałam TZta oj dobra kiedyś to skonczymy.. Dobrze, że się nie ugiął bo byśmy do tej pory mieli wiele rzeczy nieskonczonych odłożonych na kiedyś się zrobi..

oj tak, ja mam wnękę taka w przedpokoju tez niedomalowaną Ale wicie gniazda się ząłącza i realizujemy teraz wszystko

[happy blue]

Napisane przez JennyAniolek

Mdleje, bo nie wiem co gorzej = straszniej brzmi 85 dni czy 12 tyg

dla mnie straszniej brzmi w dniach
dziewczyny, diabli wspominała, że Jej nie będzie?

[JennyAniolek]

Napisane przez maarchewka

święta prawda! trzeba robić wszystko od razu bo inaczej się nie zrobi.. Ja nie wierzyłam i ciągle namawiałam TZta oj dobra kiedyś to skonczymy.. Dobrze, że się nie ugiął bo byśmy do tej pory mieli wiele rzeczy nieskonczonych odłożonych na kiedyś się zrobi..

Zgadzam się

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez happy blue

dziewczyny, diabli wspominała, że Jej nie będzie?

Z tego co kojarzę to nie...

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Piję głównie wodę mineralną - ok 1-1,5 l. Na ciepło piję rano herbatę przed śniadaniem i w ciągu dnia i wieczorem rumianek (smakuje mi )

Jogurty owocowe w ogóle nie wchodzą w grę niestety... Zawierają za dużo cukru. Muesli też trzeba przeskanować skład, a najlepiej robić własną mieszankę, bo nie można jeść suszonych owoców i słodzonych płatków.

Dziękuję za info

[vil84]

Napisane przez JennyAniolek

Mdleje, bo nie wiem co gorzej = straszniej brzmi 85 dni czy 12 tyg

a co powiesz na 44?
zaczyna do mnie docierać

[maarchewka]

Tak patrzę na moją liste wyprawkową.. już tak niewiele a jeszcze tak dużo.. Największy dylemat mam przy laktatorze i termometrze..
no i wstrzymuje się z zakupem jeszcze pościeli, rozka, kocyka i wanienki bo coś mama ma kupić coś bratowa ma dać, ale w koncu nie wiem czy da czy kupi, wiec muszę cierpliwie czekać do świąt wielkanocnych, wybadać sprawę i wtedy kupuje (ale dla świętego spokoju już znalazlam na allegro)..
A i sporo mi się listy zmniejszyło jak stwierdzilam, że nie chce mi się szukać na allegro i nie kupuje

[JennyAniolek]

Napisane przez vil84

a co powiesz na 44?
zaczyna do mnie docierać

U Was to już lada chwila
Tylko macie ten plus, że wyprawka skompletowana, jesteście na swoim i pokoik dla Przemusia też gotowy; ale u nas się skumuluje wszystko naraz

---
Kończymy 28 tc, zostało równe 12 tygodni !!!

Mąż pojechał do pracy, ja coś spania nie mam; a w dodatku świerszcze właśnie rozpoczęły koncert - znalazły sobie porę

[MoTyleKsw]

Napisane przez vil84

a co powiesz na 44?
zaczyna do mnie docierać

Toś Ty już prawie donoszona

Napisane przez JennyAniolek

U Was to już lada chwila
Tylko macie ten plus, że wyprawka skompletowana, jesteście na swoim i pokoik dla Przemusia też gotowy; ale u nas się skumuluje wszystko naraz

---
Kończymy 28 tc, zostało równe 12 tygodni !!!

Mąż pojechał do pracy, ja coś spania nie mam; a w dodatku świerszcze właśnie rozpoczęły koncert - znalazły sobie porę

To u nas od dziś 30 tydzień leci w takim razie! (o nie to od czwartku) Jakiś falstart popełniłam
Gratuluję!

Ja znów poszłam spać po 22, ale się obudziłam i zasnąć już nie mogę.
Ale takie domowe świerszcze?!

[JennyAniolek]

Napisane przez MoTyleKsw

To u nas od dziś 30 tydzień leci w takim razie! (o nie to od czwartku) Jakiś falstart popełniłam
Gratuluję!

Napisane przez MoTyleKsw

Ja znów poszłam spać po 22, ale się obudziłam i zasnąć już nie mogę.

Ja dziś nie drzemałam, ale spać mi się też nie chce; a przez te nocki męża mam rozregulowane spanie Chyba sobie zaraz coś na dobranoc pooglądam na tvnplayer

Napisane przez MoTyleKsw

Ale takie domowe świerszcze?!

, bananowe - jedzonko Stefanka, o takie => http://allegro.pl/swierszcze-bananow...056178543.html

[Kamciatka]

Napisane przez karota11

Moja sypialnia jest malutka, i ciężko mi znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla łóżeczka Może mój Tż cos wymyśli , a jeszcze tv i ciężko się go pozbyć

Kurczę, też mam tv w sypialni...Na czas ciąży poprzenosiliśmy tuney, żeby mi było w łóżku wygodnie oglądaći teraz w sypialni mamy ten lepszy tuner. No i tak się przyzwyczaiłam z łóżka oglądać ulubione programy, ale chyba jednak trza będzie zrezygnować z tego
My zrobiliśmy 3 tyg temu mały remont i przemeblowanie całego mieszkania.. Do tej pory żyliśmy na totalnym luzie i mieliśmy np. narty na szafietorby podróżne pod łóżkiemwielkie półki z książkamistwierd ziliśmy, że to wszystko musi jednak zniknąć, bo nie ma miejsca na Wojtkowe rzeczy A jak zaczęliśmy to wynosić do piwnicy i wywozić do rodziców to załamka...Szok, ile człowiek gromadzi rzeczy

---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Widzę, że wszystkie śpią
A śpijcie na zdrowie
Nas chyba męczy bezsenność od niedzieli...