Kopniaki czuje już każda z nas, niedługo rodzić przyjdzie czas. Mamy V-VI 2013 cz.11

[axella]

Napisane przez cloche

heloł, buziak na szybko i idę spać
(podczytałam 4 ostatnie strony i widziałam, że axella dalej w kulki leci... phi!)

pfffff... ja? w kulki?

swobodnie pisac się nie da to wole nie pisać

jutro tz cały dzień w pracy więc posiedzę dużej, póki co w duuużym skrócie: przedwczoraj była jeszcze jedna wojna z tż, ale jaja jak cholerka..

a psa jedziemy odwieźć zaraz

[banka26]

Napisane przez nuna2

o kurcze!! 100 dniówka dzisiaj u nas

Napisane przez cloche

ja bym się stresowała... tak powoli... ale też trochę cieszyła ty na pewno możesz sie cieszyć! (może nie skacz jeszcze z radości, ale się ciesz! w końcu wszystko gotowe )

ja tam w dalszym ciągu mam tylko wózek i ciuszki. no nie wiem, nie stresuję się wcale z tego powodu... niedługo kupię jeszcze:
- fotelik samochodowy
- jakieś kocyki - cienki i grubszy,
- pieluszki (co do jednorazówek, to nie będę wielkich pak kupować, bo w mojej rodzinie na większość dzieciaki miały uczulenie... trza było szukać i szukać, a te wielkie paki szły do oddania ),
- łóżeczko jakieś,
- wiaderko lub wanienkę,
...
no nie wiem, wydaje mi się, że laktator mąż mi na szybko może kupić jak będzie potrzebny (już mu pokazałam, że ma być to ten ręczny, masujący avent). kosmetyki kupić to żaden problem. żel hipp do mycia mam i tak zawsze na stanie, bo sama używam, waciki jakieś też... do pępka się jeszcze dowiem co trzeba i też raz dwa w aptece przecież kupię. jakoś wcale nie czuję presji czasu jeśli chodzi o wyprawkę. za to z budową domu i przeprowadzką trochę tremy jest

gratulejszyn! ja dzisiaj zaczynam 29ty a propos, śniło mi się, że do mnie dzwoniłaś, chyba w związku z cukrzycą ciążową... i się okazało, że byłaś facetem przepraszam, nie wiem skąd... miałaś męski głos i nagle cię widziałam przez ten telefon. i se myślę: to facet się podszywa pod naszą Jenny, czy faktycznie nasza Jenny to facet i zaszła (a raczej zaszedł) w ciążę??? co na to jej (jego...) mąż???????
ten stres z remontem kompletnie rozumiem... też mam. a praktycznie w domku już niewiele do zrobienia zostało. pokończyć ściany, zrobić podłogi, płytki... schody, drzwi... no, plan jest taki, że damy radę

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------


no no, to już nas praktycznie dogoniłaś

za 29 tc

[happy blue]

Próbuję znaleźć coś o sposobach na zgagę, nie mam imbiru, skończyły mi się migdały, zaraz skończy mi się mleko, więc czytam co jeszcze i trafiam na perełki :
"moze to smiszne ale mialam w ciazy okrona zgage pod koniec ciazy to nawet kwas mi podchodzil do gory, blee i ciotka mi mowila ze jak kobieta ma tak dokuczliwa zgage w ciazy to dziecko bedzie mialo dlugie wlosy jak sie urodzi, smialam sie z tego ale moja Maja zaraz po urodzeniu miala wlosy czarne do ramion hehe"

[karota11]

Napisane przez Ashyshqa

Pisałam o tym tutaj:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1817



Gabriel to piękne imię trzymam kciuki, żeby zostało

dzieki za info, zapiszę się na wcześniejszą wizytę, niech mi tak zerknie

[xal]

Wróciłam z badań krwi, nie wiedziałam czy iść dzisiaj czy jutro, ale jak się obudziłam przed 8 i mała bardzo chciała żeby mama wstała to poszłyśmy. Jak tam zimno za oknem ...

[kalka]

Witam w 33 tygodniu. Jak już tak piszecie to mi zostało 55 dni
To już tak blisko. Mam nadzieję ze tym razem to będzie mniej niz 55 dni

U mnie śnieg, śnieg, śnieg, ale po niedzieli ma już wiosna wrócić na dobreTylko że ja nie mam kurteczki, płaszczyka wiosennego A tu święta i jakoś trza się prezentować.

Acha : Wymieniłam się numerem z HUMPBACK, ale wszystkim dziękuję za odzew
Z hump. raczej razem rozdić nie będziemy

[xal]

Napisane przez maarchewka

Swoją drogą ja się zastanawiam gdzie ja to dziecko w moim mieszkanku upchnę.. Było takie ładne i przestrone jak kupowaliśmy a teraz zaczynam mieć wszędzie pudła- 3 kartony pampersów na jednej szafie (kupiłam bo robilam tort z pampersów i nie wiedziałam ile pójdzie), karton z wózka na drugiej szafie, za sofą upchane złożone łożeczko, w sypialni za łóżkiem upchnięty materacyk i przewijak, za drzwiami upchniete pudło z ubrankami.. za drugimi drzwiami moje ubrania w których się nie mieszcze a nie mieszczą się w szafie.. wózek stoi po srodku salonu.. w piwnicy same pudła..
jeszcze przydałoby sie jakieś miejsce w kuchni w szafkach..
A jeszcze dojdą zabawki, mata edukacyjna, nowe ciuszki...

Wiesz, masz ten problem co ja, mąż problemu nie widzi ... Niby mieszkanie duże, ale remont mi się przeciąga więc mam wycięty największy pokój z użytkowania. Jeden pokój to praktycznie same pudła (ponad 3 lata a ja mebli nie mam wszystkich) a meble też w pudłach czekają na skręcenie. Wszelkie narzędzia też tam są. No i puste pudła też chyba będziemy musieli gdzieś w mieszkaniu poupychać, bo ostatnio były włamania do piwnic, niby nic nie zginęło, ale chyba do reklamacji trzeba w oryginalnych pudłach ... No i wiertarki, wkrętarki i inne zabawki męża do piwnicy już nigdy nie trafią. Opony po włamaniu zostawiliśmy bo to są mężowe, używane. Moje na felgach wylądowały u kuzyna w garażu.
Muszę przemeblować (poprzesuwać) sypialnię i moją szafę, bo na razie z Młodą będziemy mieć jedną i wymyśliłam worki próżniowe na to w co nie wchodzę i wrzucić pod łóżko.

Napisane przez karota11

Moja sypialnia jest malutka, i ciężko mi znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla łóżeczka Może mój Tż cos wymyśli , a jeszcze tv i ciężko się go pozbyć

Ja mam takiej średniej wielkości sypialnie, a TV w sumie robi za ozdobę szafki, bo odpalony był 2 razy, raz żeby sprawdzić czy kabel cały i raz jak byli moi rodzice a to spiochy do 10 rano, więc my o 8 na nogach to się TV włączyło. Teraz tylko zbiera kurz

[klauda88]

Napisane przez kalka

Witam w 33 tygodniu. Jak już tak piszecie to mi zostało 55 dni
To już tak blisko. Mam nadzieję ze tym razem to będzie mniej niz 55 dni

witam wszystkie

u mnie 47 dni do terminu :P ale ja nie chcę jeszcze rodzić - jeszcze tyle do zrobienia

a jak na razie lecę do sklepu po świeże pieczywo i jakiś jogurcik

[colorblue]

Napisane przez banka26

Gabrys suuperrr )

nom 8 tyg. brrrrr 62 dni )

Napisane przez XxXJuSstiii

hej

szybko przeleciałam ale nic nie piszę, muszę się szykować bo dziś dłuuugi dzień przez nami

zaczynamy 31tc 69 dni do wielkiego dnia a ja mam nawet nadzieję, że mniej

Napisane przez ada32

mój tż wczoraj oglądał jakiś film i oznajmił mi że podoba mu się imię Gabriel..
nie wiem czy mam się przyzwyczajac czy jednak się odwidzi
mi tak średnio ..choc przypasowuję powiem szczerze imiona do moich synów..nawet pasuje...
ale takiego na 100% imiona nie mamy jeszcze

Bardzo ładne imię

Napisane przez nuna2

o kurcze!! 100 dniówka dzisiaj u nas

Gratuluję studniówki

Napisane przez cloche

ja bym się stresowała... tak powoli... ale też trochę cieszyła ty na pewno możesz sie cieszyć! (może nie skacz jeszcze z radości, ale się ciesz! w końcu wszystko gotowe )

ja tam w dalszym ciągu mam tylko wózek i ciuszki. no nie wiem, nie stresuję się wcale z tego powodu... niedługo kupię jeszcze:
- fotelik samochodowy
- jakieś kocyki - cienki i grubszy,
- pieluszki (co do jednorazówek, to nie będę wielkich pak kupować, bo w mojej rodzinie na większość dzieciaki miały uczulenie... trza było szukać i szukać, a te wielkie paki szły do oddania ),
- łóżeczko jakieś,
- wiaderko lub wanienkę,
...
no nie wiem, wydaje mi się, że laktator mąż mi na szybko może kupić jak będzie potrzebny (już mu pokazałam, że ma być to ten ręczny, masujący avent). kosmetyki kupić to żaden problem. żel hipp do mycia mam i tak zawsze na stanie, bo sama używam, waciki jakieś też... do pępka się jeszcze dowiem co trzeba i też raz dwa w aptece przecież kupię. jakoś wcale nie czuję presji czasu jeśli chodzi o wyprawkę. za to z budową domu i przeprowadzką trochę tremy jest

gratulejszyn! ja dzisiaj zaczynam 29ty a propos, śniło mi się, że do mnie dzwoniłaś, chyba w związku z cukrzycą ciążową... i się okazało, że byłaś facetem przepraszam, nie wiem skąd... miałaś męski głos i nagle cię widziałam przez ten telefon. i se myślę: to facet się podszywa pod naszą Jenny, czy faktycznie nasza Jenny to facet i zaszła (a raczej zaszedł) w ciążę??? co na to jej (jego...) mąż???????
ten stres z remontem kompletnie rozumiem... też mam. a praktycznie w domku już niewiele do zrobienia zostało. pokończyć ściany, zrobić podłogi, płytki... schody, drzwi... no, plan jest taki, że damy radę

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------


no no, to już nas praktycznie dogoniłaś

za 29tc

Napisane przez kalka

Witam w 33 tygodniu. Jak już tak piszecie to mi zostało 55 dni
To już tak blisko. Mam nadzieję ze tym razem to będzie mniej niz 55 dni

U mnie śnieg, śnieg, śnieg, ale po niedzieli ma już wiosna wrócić na dobreTylko że ja nie mam kurteczki, płaszczyka wiosennego A tu święta i jakoś trza się prezentować.

Acha : Wymieniłam się numerem z HUMPBACK, ale wszystkim dziękuję za odzew
Z hump. raczej razem rozdić nie będziemy

No ten śnieg już by mógł sobie pójść




Witam

[karota11]

[QUOTE=xal;39738329]Wiesz, masz ten problem co ja, mąż problemu nie widzi ... Niby mieszkanie duże, ale remont mi się przeciąga więc mam wycięty największy pokój z użytkowania. Jeden pokój to praktycznie same pudła (ponad 3 lata a ja mebli nie mam wszystkich) a meble też w pudłach czekają na skręcenie. Wszelkie narzędzia też tam są. No i puste pudła też chyba będziemy musieli gdzieś w mieszkaniu poupychać, bo ostatnio były włamania do piwnic, niby nic nie zginęło, ale chyba do reklamacji trzeba w oryginalnych pudłach ... No i wiertarki, wkrętarki i inne zabawki męża do piwnicy już nigdy nie trafią. Opony po włamaniu zostawiliśmy bo to są mężowe, używane. Moje na felgach wylądowały u kuzyna w garażu.
Muszę przemeblować (poprzesuwać) sypialnię i moją szafę, bo na razie z Młodą będziemy mieć jedną i wymyśliłam worki próżniowe na to w co nie wchodzę i wrzucić pod łóżko.
Ja mam takiej średniej wielkości sypialnie, a TV w sumie robi za ozdobę szafki, bo odpalony był 2 razy, raz żeby sprawdzić czy kabel cały i raz jak byli moi rodzice a to spiochy do 10 rano, więc my o 8 na nogach to się TV włączyło. Teraz tylko zbiera kurz [/QUOTE

oj to podziwiam kwestia przyzwyczajenia napewno, ale jak maż na noc na służbę idzie, to ja tylko przy tv usypiam, inaczej bym się wsłuchiwała w cisze

Napisane przez klauda88

witam wszystkie

u mnie 47 dni do terminu :P ale ja nie chcę jeszcze rodzić - jeszcze tyle do zrobienia

a jak na razie lecę do sklepu po świeże pieczywo i jakiś jogurcik

Ale już fajnie brzmi 47 dni
A ja po tym jak w tym tygodniu śnił się mój taki łagodny poród, to juz tak się nastawiałam że i dzisiaj mogłabym iść

[justyna_g4]

Napisane przez nuna2

odnośnie pleców:
no właśnie bolą i to dość mocno... i pomyślałam o plastrach... a może jakieś inne sposoby??

Mi pomaga samo siedzenie na piłce bo ona wymusza prawidłową postawe. Wczoraj mnie tak plecy nawalały, że myślałam, że oszaleje i do tego zgaga, ale po godzinie siedzenia na piłce przestały boleć ale nie wiem czy ty możesz...


Wstałam w niezbyt dobrym humorze, Tż mnie wczoraj wkurzył i tak mi jakoś zostało.

Opowiadał mi , że śniło mu sie, że urodziłam. Miałam cesarkę ( malutką bliznę ) i mówi, że widział małą. Miała takie czarne oczy jak ja i włoski też ciemne jak ja. Ale mówi, że pamięta, że jak ją widział to już była taka duża jakby koło roku, a że jak się urodziła to ważyła 1600. I na koniec stwierdził, że tatuś się zakochał w Laurce od razu

[kalka]

Ale już fajnie brzmi 47 dni
A ja po tym jak w tym tygodniu śnił się mój taki łagodny poród, to juz tak się nastawiałam że i dzisiaj mogłabym iść

Ja dzisiejszej nocy sadziłam truskawki i obudziłam się zanim zjadłam

[metropolitan]

Napisane przez nuna2

odnośnie pleców:
no właśnie bolą i to dość mocno... i pomyślałam o plastrach... a może jakieś inne sposoby??

no ja też mam z tym problem, ty jesteś chuchro takie jak ja i wydaje mi się, że dużo osób szczupłych w ciąży ma problemy +plus ja miałam jeszcze przed ciążą, przeciążenie, noszenie małej no i skrzywienie kęgosłupa dodatkowo.... ja jak dłużej poleżę albo posiedzę, to mam problem ogromny ze wstaniem, nieraz już sie osunęłam na podłogę....

Napisane przez kalka

Witam w 33 tygodniu. Jak już tak piszecie to mi zostało 55 dni
To już tak blisko. Mam nadzieję ze tym razem to będzie mniej niz 55 dni

U mnie śnieg, śnieg, śnieg, ale po niedzieli ma już wiosna wrócić na dobreTylko że ja nie mam kurteczki, płaszczyka wiosennego A tu święta i jakoś trza się prezentować.

Acha : Wymieniłam się numerem z HUMPBACK, ale wszystkim dziękuję za odzew
Z hump. raczej razem rozdić nie będziemy

za to my jak najbardziej możemy razem rodzić

włąśnie byłam oddać mocz i krew, jezu jak się cieszę, że w tej ciąży nie muszę się stresować i wkur.... w kolejkach w labach.... tam u mnie cisza spokój, może kawki może herbatki.... wręcz relaks

no i dzwoniłam do przedszkola, bo mała kaszlała rano ale pani powiedziała, że wygląda ok i nic się nie dzieje, więc odetchnęłam z ulgą. Nie chcę żeby mała już chorowała do porodu... potem zresztą też nie, bo kto będzie ze mną i z Kubusiem chodził na spacerki???

Banka, a jak twój potomek? jak tam te oczyska?

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez kalka

Ja dzisiejszej nocy sadziłam truskawki i obudziłam się zanim zjadłam

kalka, moja babcia ostatnio w nocy zbierała truskawki. Tylko, że ona ma początki demencji starczej

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

Swoją drogą ja się zastanawiam gdzie ja to dziecko w moim mieszkanku upchnę.. Było takie ładne i przestrone jak kupowaliśmy a teraz zaczynam mieć wszędzie pudła- 3 kartony pampersów na jednej szafie (kupiłam bo robilam tort z pampersów i nie wiedziałam ile pójdzie), karton z wózka na drugiej szafie, za sofą upchane złożone łożeczko, w sypialni za łóżkiem upchnięty materacyk i przewijak, za drzwiami upchniete pudło z ubrankami.. za drugimi drzwiami moje ubrania w których się nie mieszcze a nie mieszczą się w szafie.. wózek stoi po srodku salonu.. w piwnicy same pudła..
jeszcze przydałoby sie jakieś miejsce w kuchni w szafkach..
A jeszcze dojdą zabawki, mata edukacyjna, nowe ciuszki...

ja też się nad tym zastanawiam jeszcze nic prawie nie mamy, ale mieszkanie będzie musiało ulec małej metamorfozie

na pewno musimy przemeblować sypialnię, bo nam się łóżeczko nie zmieści.. musimy przesunąć łóżko i wyrzucić toaletkę/komodę z lustrem
na jej miejsce przyjdzie łóżeczko

w późniejszym etapie czeka nas przygotowanie pokoika dziecięcego... i tu ogromna strata- musimy się pozbyć naszej pięknej garderoby

Napisane przez pawie_oczko

na pewno się pochwalę, o ile będzie mi się podobał
Materiały kupiłam w sklepie stacjonarnym u siebie. Polarek jest taki arbuzowo- malwowy , bawełna jasna w niebieskie kropki, gdzieniegdzie właśnie czerwone lub różowe + króliki duże w zadziornej wersji damskiej i męskiej (tzn. np. królik rozbójnik z przepaską na głowie i takie tam... ), widziałam tam jeszcze biegające kurczaczki i jakiś zamek Początkowo nie był to wzór jaki chciałam pierwotnie, ale materiały dobre jakościowo, polarki takie jak na allegro, bawełna 100% i wyjdzie mi jakieś 70 zł za materiały i krawcową

no to super, na pewno będzie śliczny

Napisane przez pawie_oczko

dzięki za listę
a nie bierzesz żadnego laktatora albo odciągacza mleka?

właśnie Sharp mi brakuje laktatora, podkładów i maści na brodawki


Nuna - plastrów na plecy raczej nie można, bo rozgrzewają ale dopytaj lekarza. Mnie też okrutnie bolą plecy.. pomagają masaże, które robi mi Tż i ćwiczenia. Spróbuj bić chociaż kocie grzbiety czy skłony w rozkroku
to delikatne ćwiczenka, nie powinny Ci zaszkodzić

Ada- Gabryś śliczne imię

Napisane przez cloche

ja tam w dalszym ciągu mam tylko wózek i ciuszki. no nie wiem, nie stresuję się wcale z tego powodu... niedługo kupię jeszcze:
- fotelik samochodowy
- jakieś kocyki - cienki i grubszy,
- pieluszki (co do jednorazówek, to nie będę wielkich pak kupować, bo w mojej rodzinie na większość dzieciaki miały uczulenie... trza było szukać i szukać, a te wielkie paki szły do oddania ),
- łóżeczko jakieś,
- wiaderko lub wanienkę,

widzę, że podchodzisz do wyprawki tak lightowo jak ja
na razie mam tylko ciuszki

Napisane przez happy blue

Próbuję znaleźć coś o sposobach na zgagę, nie mam imbiru, skończyły mi się migdały, zaraz skończy mi się mleko, więc czytam co jeszcze i trafiam na perełki :
"moze to smiszne ale mialam w ciazy okrona zgage pod koniec ciazy to nawet kwas mi podchodzil do gory, blee i ciotka mi mowila ze jak kobieta ma tak dokuczliwa zgage w ciazy to dziecko bedzie mialo dlugie wlosy jak sie urodzi, smialam sie z tego ale moja Maja zaraz po urodzeniu miala wlosy czarne do ramion hehe"

już słyszałam ten mit wielokrotnie i tu na forum się z tego śmiałyśmy
mój w takim razie będzie łysy, bo nie mam wcale zgagi
no ale jak ma mieć coś po tatusiu, to niech będzie łysy przy narodzinach

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Marchewka - ja też lubię mieć wszystko do kompletu.. nie cierpię jak każda rzecz jest z innej parafii i nic do siebie nie pasuje
dlatego też pościel chcę kupić w całym większym komplecie. Mimo, że na początku kołderka i poduszka nie będzie potrzebna

[Kamciatka]

Napisane przez karota11

mogę zapisać się prywatnie, tylko tak mam nadzieję ze to chwilowe i dlatego ;/ zobaczę jak dzisiaj w nocy
A co to znaczy "rozchodzi się spojenie łonowe" to groźne czy jednak ciążowe przygotowania jakieś do porodu?

Ktoś to fajnie opisał wcześniej tutaj- fizjoterapeuta był na SR i opowiadał - tam się najwięcej dowiesz.
Ja tak w skrócie tylko Ci napiszę - rozchodzi się wg mojej gin zawsze, ale cały myk w tym, żeby się nie rozeszło ani przed, ani w trakcie porodu, bo wtedy szpital na 6 - 7 tyg
Siostra mojego Tż też to miała w ciaży, mówi, że strasznie ją bolało, spała z poduszką miedzy nogami, ale wszystko było dobrze podczas porodu, nie rozeszło się jednak, a ona chudzinka, wąska w biodrach

[karota11]

Napisane przez kalka

Ja dzisiejszej nocy sadziłam truskawki i obudziłam się zanim zjadłam

eh a jeszcze sen mógł trwa z 10 minut i byś się najadła

[ankaaa206]

Witam w 31 tc powoli czuję na karku oddech porodówki
dziś byłam na badaniach krwi i musiałam 2 podchodzić, bo za 1 razem babce się pomyliło i na jakieś inne badania mi wysłała niż na morfo i dzwonili do mnie, jejku jak one mnie przepraszały jakby nie wiem co się stało.
Kupiłam dziś materiały do uszycia kotka sensorka
ale miałam dzis chore sny, śniło mi się że zamiast brzucha ciążowego miałam półprzezroczysty balon i mały się tak wypinał rączkami, nózkami, buzią przez ten balon i było wszystko widać, taki przerażający sen, obudziłam się a w brzuchu faktycznie dyskoteka. Od dwóch dni tak strasznie mocno kopie, nie wiem czy to normalne bo czasami aż zaboli tak się wierci.
Lecę do robótek ręcznych

[Kamciatka]

Napisane przez kalka

Ja dzisiejszej nocy sadziłam truskawki i obudziłam się zanim zjadłam

dobre

[Magiusa]

Napisane przez ada32

mój tż wczoraj oglądał jakiś film i oznajmił mi że podoba mu się imię Gabriel..
nie wiem czy mam się przyzwyczajac czy jednak się odwidzi
mi tak średnio ..choc przypasowuję powiem szczerze imiona do moich synów..nawet pasuje...
ale takiego na 100% imiona nie mamy jeszcze

Bardzo podoba mi się imię Gabriel

Napisane przez nuna2

ada pomysł z nr oki Ale tak sobie pomyślałam hump wymieńmy się my bo mamy praktycznie ten sam termin

odnośnie pleców:
no właśnie bolą i to dość mocno... i pomyślałam o plastrach... a może jakieś inne sposoby??

Ja też jestem gdzieś tam w pobliżu. Jak wszystko pójdzie z planem to ja tutaj będę ostatnia Termin mam w sumie między 26.06.-28.06.2013 a jeszcze przecież zawsze można trochę przenosić...to już w ogóle będzie lipiec

[xal]

Co do numerów, to ja kilka Waszych mam
Mam też do Justi co ma termin jak ja (może parę dni różnicy) to sobie popiszemy najwyżej na porodówkach

[Kamciatka]

Napisane przez ankaaa206

Witam w 31 tc powoli czuję na karku oddech porodówki
dziś byłam na badaniach krwi i musiałam 2 podchodzić, bo za 1 razem babce się pomyliło i na jakieś inne badania mi wysłała niż na morfo i dzwonili do mnie, jejku jak one mnie przepraszały jakby nie wiem co się stało.
Kupiłam dziś materiały do uszycia kotka sensorka
ale miałam dzis chore sny, śniło mi się że zamiast brzucha ciążowego miałam półprzezroczysty balon i mały się tak wypinał rączkami, nózkami, buzią przez ten balon i było wszystko widać, taki przerażający sen, obudziłam się a w brzuchu faktycznie dyskoteka. Od dwóch dni tak strasznie mocno kopie, nie wiem czy to normalne bo czasami aż zaboli tak się wierci.
Lecę do robótek ręcznych

Jestem w 30 tc i mój Mały też od kilku dni jest bardzo ruchliwy, szczególnie w nocy i jak odpoczywam sobie Nasze dzieciaki chyba po prostu urosły i są silniejsze, stąd z taką siłą w nas naparzają

[pawie_oczko]

Napisane przez JennyAniolek

Czekałam aż mąż wstanie, żeby dopytać czy przypadkiem czegoś nie przekręciłam, ale potwierdził to co Ci pisałam wyżej. Tylko w tym sklepie babka wydawała mi się jakby mniej doinformowana niż w hurtowni, więc przy następnej okazji dopytam w hurtowni czy na pewno tak jest z tym fotelikiem MC.


Wizualnie Tako wydaje się być masywniejszy niż Jedo; chociaż mi się dalej podobają oba wózki , ale mężowi już Tako się nie spodobał - chwilę go pooglądał i poszedł oglądać/składać/rozkładać Jedo

Z tego co pamiętam to Alive ma największą i chyba najszerszą gondolkę (Alive: dł. 90cm/szer. 40cm, Jedo: dł. 80cm/szer.35cm, a np. X-lander x-move dł. 75cm/szer. 31cm) z wszystkich wózków jakie oglądałam do tej pory. I mimo, że wagowo podobnie (Alive i Jedo ok 14-15kg) to Alive wydaje mi się cięższy.

Porównując Alive i chyba to był Tako Baby Heaven to Baby Heaven jest lepszy dla wysokich osób. Ja mimo że mam 1,72 cm to wyglądałam przy nim śmiesznie

W Alive nie podoba mi się ten kosz i plastikowa gondola, ale to kwestia gustu.

Oba wózki (Tako i Jedo) mają pompowane koła i przednie skrętne z możliwością blokady. Jak sobie pojeździłam po sklepie to oba mi spasowały.

Tylko na tą chwilę Alive odpada ze względu na ten fotelik i nawet go nie rozkładaliśmy itd.
Kurde nie wiem co Ci jeszcze napisać

Muszę się jeszcze raz przejechać do sklepu czy hurtowni zobaczyć Maxi Cosi no i poszukać sklepu, żeby pooglądać Mutsy. Najbardziej brałam pod uwagę X-landera X-move, ale trochę mnie zniechęciły negatywne opinie, poza tym jest mały patrząc rozmiarowo na Tako czy Jedo no i za cenę zestawu X-landera (3000 zł z bazą, 2500 zł tylko z fotelikiem MC) mam np. Jedo + fotelik MC + bazę (+ 500 zł zaoszczędzone)

Z tego co widziałam na stronie hurtowni => http://www.ewozki.eu/ <= to Mutsy Transporter mają za 1699,00 zł (2w1), Mutsy Evo za 1789,00 zł (2w1), a Maxi Cosi Mura 4 za 2799,00 zł (3w1).

Dziękuję bardzo za tak obszerną relację
Akurat nam gondolka nie jest potrzebna taka duża, bo będziemy używać jej głównie latem, na zimę przesiądziemy się już w spacerówkę
Z tego co patrzyłam na tej stronie ewózki którą podałaś to cena za MC jest owszem 2799, ale bez fotelika, pisze tam: fotelik za dopłatą, ale może jestem jakaś ciemna i źle patrzę taka cena za MC z fotelikiem myślę, że by była bardzo korzystna

[Mysia mysz]

Napisane przez happy blue

Próbuję znaleźć coś o sposobach na zgagę, nie mam imbiru, skończyły mi się migdały, zaraz skończy mi się mleko, więc czytam co jeszcze i trafiam na perełki :
"moze to smiszne ale mialam w ciazy okrona zgage pod koniec ciazy to nawet kwas mi podchodzil do gory, blee i ciotka mi mowila ze jak kobieta ma tak dokuczliwa zgage w ciazy to dziecko bedzie mialo dlugie wlosy jak sie urodzi, smialam sie z tego ale moja Maja zaraz po urodzeniu miala wlosy czarne do ramion hehe"

dzisiaj mi gin mówił, że mleko nie jest dobre:/ że pomaga na chwilę ale, że ma dużo białka to potem jest jeszcze gorzej ja mam kwas w gardle co wieczór jak sie tylko położe :/

[vil84]

nasz synek przechodzi jakiś bunt płodowy chyba - najpierw przestał się z nami bawić, a teraz trzeci dzień na budzik nie reaguje

Napisane przez ada32

mój tż wczoraj oglądał jakiś film i oznajmił mi że podoba mu się imię Gabriel..
nie wiem czy mam się przyzwyczajac czy jednak się odwidzi
mi tak średnio ..choc przypasowuję powiem szczerze imiona do moich synów..nawet pasuje...
ale takiego na 100% imiona nie mamy jeszcze

u nas miał być Gabriel, cały czas powtarzałam mężowi że jak będzie synek to Gabriel - ale jakoś wyszło inaczej

ja mam laktator kupiony i jestem pewna że się przyda - nie mam zamiaru siedzieć non stop z dzieckiem w domu, zwłaszcza po tylu miesiącach "uwięzienia" - chcę mieć możliwość zostawienia dziecka na 3-4 godzinki z mężem czy z mamą i wyskoczyć sobie na zakupy czy do fryzjera bez obaw że zaraz muszę pędzić do domu karmić głodomorka

[Mysia mysz]

ja juz po wizycie

gin mnie wychwalił:P
-ze pięknie przytyłam (2,8 kg w miesiąc )
-że super spalam cukier
-szyjka super
-tętno młodego super

Nie wiem czy urósł, bo gin mówi, że ma słabe usg w gabinecie. Mam juz nr do położnej, skierowanie na kolejne usg i mocz przed kolejną wizytą i to tyle widzimy się za miesiąc:0

proszę o wpisanie mi wizyty na 10.04 i usg III trym na 18.04

[nuna2]

metropoli no właśnie tez mam skrzywiony i myślę, że to ma wpływ... i dużo leżę... Poproszę TŻta , żeby dziś spróbowal pomasować Co do piłki to znów nie spytałam gina

brawa za kolejne tygodnie

Mysia brawa za wizytę

[Veronic]

Napisane przez Mysia mysz

ja juz po wizycie

gin mnie wychwalił:P
-ze pięknie przytyłam (2,8 kg w miesiąc )
-że super spalam cukier
-szyjka super
-tętno młodego super

Nie wiem czy urósł, bo gin mówi, że ma słabe usg w gabinecie. Mam juz nr do położnej, skierowanie na kolejne usg i mocz przed kolejną wizytą i to tyle widzimy się za miesiąc:0

proszę o wpisanie mi wizyty na 10.04 i usg III trym na 18.04

no to pięknie nic - tylko się cieszyć

[lonely_lady]

Napisane przez ankaaa206

Witam w 31 tc powoli czuję na karku oddech porodówki
dziś byłam na badaniach krwi i musiałam 2 podchodzić, bo za 1 razem babce się pomyliło i na jakieś inne badania mi wysłała niż na morfo i dzwonili do mnie, jejku jak one mnie przepraszały jakby nie wiem co się stało.
Kupiłam dziś materiały do uszycia kotka sensorka
ale miałam dzis chore sny, śniło mi się że zamiast brzucha ciążowego miałam półprzezroczysty balon i mały się tak wypinał rączkami, nózkami, buzią przez ten balon i było wszystko widać, taki przerażający sen, obudziłam się a w brzuchu faktycznie dyskoteka. Od dwóch dni tak strasznie mocno kopie, nie wiem czy to normalne bo czasami aż zaboli tak się wierci.
Lecę do robótek ręcznych

za 31 tc, ruchami się nie martw nasz też ostro szaleje w brzuszku. CZasem tak się wypina, że mam wrażenie że mi skóra pęknie w tym miejscu, głaszczę go wtedy delikatnie.. Bo może w ten sposób się pieszczot domaga
powodzenia z sensorkiem, pochwal się efektami

Napisane przez Mysia mysz

ja juz po wizycie

gin mnie wychwalił:P
-ze pięknie przytyłam (2,8 kg w miesiąc )
-że super spalam cukier
-szyjka super
-tętno młodego super

Nie wiem czy urósł, bo gin mówi, że ma słabe usg w gabinecie. Mam juz nr do położnej, skierowanie na kolejne usg i mocz przed kolejną wizytą i to tyle widzimy się za miesiąc:0

proszę o wpisanie mi wizyty na 10.04 i usg III trym na 18.04

no to super
widzę, że i Ty w końcu zaczęłaś tyć, kiedyś musiało to nastać

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

ejjj... a co się dzieje z Diabli, gdzie nasza gaduła zaginęła

Ciekawe co tam u Can i małej Z.

[gosiulka22]

Napisane przez banka26

Dzien doberek z ranca , ale naskrobalyscie przez nocke hehhe
My z Michasiem witamy sie w 32 tc !!!!!!!!!!
za oknem -9 i piekna biala sceneria....
Mlody spi jeszcze ide go obudzic , mam nadzieje ze oczy dzisiaj beda w lepszym stanie
co do poscieli to ja do lozeczka turystycznego mam bez ochraniacza i mam 4lub 5 kpl. ale to z tego wzgledu ze po mlodym zostaly , tak to pewnie bym gora 2 kupila, poduszeczke o grubosci 1 mm mam i kalderke ....

za 32 tydzień już bliżej niż dalej
u mnie też dziś nasypał śnieg a już się cieszyłam że nas to ominie

Napisane przez XxXJuSstiii

zaczynamy 31tc 69 dni do wielkiego dnia a ja mam nawet nadzieję, że mniej

za 31tc

Napisane przez nuna2

o kurcze!! 100 dniówka dzisiaj u nas

Napisane przez kalka

Witam w 33 tygodniu. Jak już tak piszecie to mi zostało 55 dni
To już tak blisko. Mam nadzieję ze tym razem to będzie mniej niz 55 dni

o kurcze Ty masz jeszcze bliżej, stres?

Napisane przez kalka

Ja dzisiejszej nocy sadziłam truskawki i obudziłam się zanim zjadłam

a mnie dzisiaj w nocy goniło ciastko a dokładnie napoleonka i chciała żebym ją zjadła
a jak już zabierałam się za to ciacho to ktos mi przerywał i nie mogłam go zjeść

Napisane przez ankaaa206

Witam w 31 tc powoli czuję na karku oddech porodówki

za 31tc nie dziwię Ci się tez już bym była w stresie

A ja wróciłam z kośćiółka i z zakupów. Pije sobie kawkę
Za oknem zimowa aura, mój dom dziś podłączają do kanalizacja. Zła jestem bo akurat w taka pogodę, zdewastują mi cały ogródek i bedzie masa błota

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez Mysia mysz

ja juz po wizycie

gin mnie wychwalił:P
-ze pięknie przytyłam (2,8 kg w miesiąc )
-że super spalam cukier
-szyjka super
-tętno młodego super

Nie wiem czy urósł, bo gin mówi, że ma słabe usg w gabinecie. Mam juz nr do położnej, skierowanie na kolejne usg i mocz przed kolejną wizytą i to tyle widzimy się za miesiąc:0

proszę o wpisanie mi wizyty na 10.04 i usg III trym na 18.04

to też masz cukrzycę?
za wizytę

[humpback]

Napisane przez cloche

gratulejszyn! ja dzisiaj zaczynam 29ty a propos, śniło mi się, że do mnie dzwoniłaś, chyba w związku z cukrzycą ciążową... i się okazało, że byłaś facetem przepraszam, nie wiem skąd... miałaś męski głos i nagle cię widziałam przez ten telefon. i se myślę: to facet się podszywa pod naszą Jenny, czy faktycznie nasza Jenny to facet i zaszła (a raczej zaszedł) w ciążę??? co na to jej (jego...) mąż???????

za 29t
sen rewelacyjny