Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[ninagg]

Napisane przez ILLUSION

Dziewczyny po cc. Minie mi na dniach 2,5 miesiąca od porodu. Czy można jeździć na rowerku stacjonarnym? Czy można robić jakieś ćwiczenia na mięśnie brzucha?

Na mięśnie brzucha to niestety dopiero 6 miesięcy po. Co do rowerka nie wiem.

[BlackSanctum]

Nina, ehh, niektórzy lekarze to... nie myślą chyba... Aż szkoda gadać...

Ewulka, właśnie te butelki miałam Ci polecić, bo są super - moim zdaniem, ale jeśli Twoja malutka ich nie chce, no to nie wiem, bo one faktycznie sutek przypominają...

[ninagg]

Napisane przez Aga8484

hej
śnieg pada buuuu

Zuzia w końcu walnęła kupę myślałam, że padnę, chyba maska gazowa by się przydała w takich momentach

Czy Wasze dzieciaki też leżąc na plecach podsuwają się do góry :conf used: moja się nogami tak odbija , że jak wstawałam dziś do niej w nocy to główkę miała przy samych szczebelkach łóżeczka ( nie mam tam ochraniacza), mam nadzieję, że się nie uderzyła w główkę


Moja uwielbia gadać z żyrandolem w sypialni, wpatruję się w niego cały czas

Moja tak się podsuwa do szczebelków. Raczej nic sobie nie zrobiła, moja czasem mocniej grzechotką sobie przywali i nic nie zapłacze nawet.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez mala_19kw

Współczuję wam tych nieprzespanych nocy. Mój mały jeśli o noce chodzi to zawsze ładnie mi śpi (odpukać) zasypia 18-19 i tak śpi do 2-3 rzadko ale się zdarza że o północy. Za to dnie mamy ciężkie jeśli o spanie chodzi aczkolwiek widzę od kilku dni poprawę. Teraz też śpi od 8ej ale jeszcze parę dni temu było to nierealne. Jak obudził się o 6 tak praktycznie cały dzień buszował.

Wasze dzieci też się unormują w tej kwestii. Tylko potrzeba czasu kochane.

Potwierdzam wszystko się unormuje i będą maluszki wam przesypiały nockę.

[ewulkaaa]

Napisane przez BlackSanctum

Nina, ehh, niektórzy lekarze to... nie myślą chyba... Aż szkoda gadać...

Ewulka, właśnie te butelki miałam Ci polecić, bo są super - moim zdaniem, ale jeśli Twoja malutka ich nie chce, no to nie wiem, bo one faktycznie sutek przypominają...

kurcze, ja też nie wiem o co chodzi ona od pierwszych dni jest dokarmiana, bo nie miałam mleka od początku, karmiłam właśnie tymi butelkami i byłam bardzo zadowolona, bo jadła ładnie, a i jak do piersi przystawiałam, to nie miała żadnego problemu.

Teraz mam mleka więcej, nawet wam się chwaliłam, że w nocy już tylko na moim mleku jedziemy, a wdzień dokarmiałam. A teraz nawet w dzień nie chce butelki, tylko pierś

i teraz to już zupełnie czuję się jak wyrodna matka, co nawet swojego dziecka nie umie wykarmić... :

[ninagg]

Napisane przez Delicjanka

Poczekaj jeszcze troche a zacznie rozróżniać

moja spi. Na brzuszku!! normalnie szok. I juz podnosi wysoko główkę, martwiłam się tym bo nie chciała w ogóle podnosić, w ogóle nienawidziła na brzuszku a teraz jaka grzeczna

Moja przez ostatnie dwa tygodnie miała schizę i ni echciała podnosić, leżenie na brzuszku kończyło się ssaniem rączki. Już drugi raz takinumer mi wykręciła. Z1,5 miesiąca temu było to samo, a potem znów zaczyna podnosić, ale z nowymi umiejętnościami.

W załączniku dzisiejsze osiągnięcia mojego TRZYMIESIĘCZNIAKA a na drugim zdjęciu mina roku

[s i l v e r]

Napisane przez ninagg

Moja przez ostatnie dwa tygodnie miała schizę i ni echciała podnosić, leżenie na brzuszku kończyło się ssaniem rączki. Już drugi raz takinumer mi wykręciła. Z1,5 miesiąca temu było to samo, a potem znów zaczyna podnosić, ale z nowymi umiejętnościami. W załączniku dzisiejsze osiągnięcia a na drugim zdjęciu mina roku

Aaaale fotki pieknie,patrze patrze i napatrzec sie nie moge

[Delicjanka]

Napisane przez ninagg

Moja przez ostatnie dwa tygodnie miała schizę i ni echciała podnosić, leżenie na brzuszku kończyło się ssaniem rączki. Już drugi raz takinumer mi wykręciła. Z1,5 miesiąca temu było to samo, a potem znów zaczyna podnosić, ale z nowymi umiejętnościami.

W załączniku dzisiejsze osiągnięcia mojego TRZYMIESIĘCZNIAKA a na drugim zdjęciu mina roku

super!! to zobacz moją dwumiesieczną haha
rany, skarby nasze kochane

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez mala_19kw

Dopiero?

Pstryczku-jeszcze nic?

A jakoś mi się nie chciało

Napisane przez BlackSanctum

Hope , no to właśnie podobnie, jak u nas, moja mała już nie chce cyca, próbowałam ją kilka razy przystawiać, to się kończyło płaczem niesamowitym u niej, nie chciała w ogóle ciągnąć... Mam jeszcze ciągle podobne odczucia, jak te, o których piszesz, ale co ja zrobię, jak ona nie chce... I teraz jeszcze ten antybiotyk... A butla to takie wygodne rozwiązanie właśnie w przypadku studiów, no i co najważniejsze, mała mi przybiera ładnie na wadze, nie ma problemów z kupkami i ogólnie nic się z nią nie dzieje, a dodatkowo nie płacze mi podczas jedzenia, nie stresujemy się w ten sposób obie, a nawet we troje, bo TŻ się w sumie też tym karmieniem denerwował... Więc chyba nie ma się co załamywać, kurczę...

no co ty

Napisane przez BlackSanctum

Kurczę, już nic nie mówię o tej bliźnie w kroku, bo robicie ze mnie (niektóre) jakąś panikarę, która dba tylko o siebie, a to wcale nie tak...

Oj tam, pewnie mnie też by szlag trafiał i przykro by było. Poza tym mnie przerażałby fakt posiadania blizny w miejscu niedostępnym - czyli ani sprawdzić, czy jest ok, ani nic, tak wiec wcale się nie dziwię twoim emocjom.

Napisane przez bijkora

Pstryczku, jak napniesz miesnie brzucha i po miedzy nimi w pionowej linii wyczujesz ze masz taki rowek, to wtedy jest rozstep

Ale że co? mięśnie czego? to ja mam mięśnie?

Napisane przez pstryczek84

Mój mały Śmieszek Chyba bedzie boxerem

Pięknie

Napisane przez s i l v e r

A płaszczyk kupiłam...UWAGA...w lidlu za 88zl. Pierwszy raz kupiłam coś do ubrania dla siebie w lidlu ale naprawdę super ten płaszczyk leży (tak zgrabnie się w nim wygląda ). Beżowy. Ostatnio je reklamowali w tv (były czerwone,granatowe i beżowe).

A ja sporo mam lidlowych rzeczy, niedawno była genialna szara bluza oversize, po 35zł, cudna.

Napisane przez Debrah

Dziewczyny chstujące : zarzućcie linkiem z instrukcją wiązania do elastyka

http://www.chustomania.pl/online/chu...ste_elastyczna

Napisane przez LadyWhisper

O, ten plaszczyk ladnie bardzo wygladal w tv

Chyba meza namowilam na warsztaty chustowania, w ta sobote w Kato

Tyyy miejsce, godzina i koszt???

Napisane przez bijkora

Dziewczyny pochwalę sie wam moja pracą zaliczeniową na wok Dostałyśmy 6 A pracy nad tym miałam moze jakieś 10 min

Trzeba było wybrać jakiś obraz i na wzór tego obrazu zrobić szkic, namalować coś itp, ja strzeliłam fotę bo kompletnie o tym zapomniałam

Świetny pomysł

Napisane przez ewadylewska

A u mnie pytaja o zgode na naciecie. Jak juz przyszlo co do czego, to zapytali czy zgadzam sie na naciecie, bo inaczej tego nie zrobia, a moge popekac. Takze ja soe zgodzilam od razu.

A jak u Was to wyglada, u tych miesiecznych dzieciaczkow, budzi sie, jedzenie i przewojanie, odbijanie i dalej spanie?tzn.usypiacie wtedy jak juz ziewac zaczynaja??

Miesięczne dziecię to i już okresy czuwania miewa, nie tylko spanie.

[LadyWhisper]

Napisane przez BlackSanctum

Lady, ale Ty akurat mnie nie uraziłaś, tzn nikt mnie nie uraził, ale wkurzyły mnie komentarze niektórych - Ty się do tej grupy nie zaliczasz.

A co do brzucha, to może tam miałaś najbardziej elastyczną skórę, bo miałaś go mocno wyrzeźbionego kiedyś?

Kurka, nie wiem, ja cala bylam wyrzezbiona wiec nie wiem, czemu akurat ten brzuch mi sie ostal nietkniety



Ewulka
A moze butla jej sie ze szpitalem kojarzy? Nie wiem, taka pierwsza mysl, jaka mnie naszla.....

Nina, wow, jaka silaczka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ninagg, mina typu: bożzzzz jak ty mnie irrrytujeszszsz! cudnie!

Deli, sprytna ta twoja mała!

[BlackSanctum]

Nina, cudna! Jak ten czas leci, kurczę, już taka duża jest... A pamiętam, jak dopiero co urodziłaś i otworzyłaś tym samym nasze rozpakowywanie się, ahh.

Szaja, dzięki. Miło, że czasem jednak ktoś rozumie.

Ewulka, nie mów tak. Nie można się obwiniać.

[ninagg]

Napisane przez Delicjanka

super!! to zobacz moją dwumiesieczną haha
rany, skarby nasze kochane

Minka zawzięta i pełne skupienie jak u mojej. Ile szczęścia przynosi taki malutki szkrabek, jego osiągnięcia z dnia na dzien.

[LadyWhisper]

Deli, ależ ona ma rzęsyyyyyy!!!

Szajuś, prosim bardzo
http://chusty.info/forum/showthread....cach-16-marca-)

Iiii...kochana, powiedz, Natibaby czy Little Frog? szczerze mówiąc napaliłam się na LF kolor kwarc podobno są cieńsze niż Nati no i ten kolor - a ja typowo potrzebuję na wiosnę/lato?

[ewulkaaa]

Napisane przez LadyWhisper

Ewulka
A moze butla jej sie ze szpitalem kojarzy? Nie wiem, taka pierwsza mysl, jaka mnie naszla.....

kurcze, też poszłam tym tropem - że jak ma pierś, to wie, że jestem obok, butla jej tego nie daje... ale nie wiem, czy dobrze myślę no i nie wiem, jak to zmienić

co do szpitala, to moje dziecko na pewno ma traume - od tygodnia tylko na rączkach, i tylko na moich! u taty, dziadka czy babci jest wrzask... a i u mnie czasem się rozżali, ale wystarczy, że zacznę do nie j mówić czy śpiewać i jest ok. Tak mi się wydaje, że to przez ten samotny pobyt w szpitalu

[LadyWhisper]

właśnie weszłam na oszczędnościówkę swoją

Suma oszczędności
0.61 PLN

[ninagg]

Napisane przez BlackSanctum

Nina, cudna! Jak ten czas leci, kurczę, już taka duża jest... A pamiętam, jak dopiero co urodziłaś i otworzyłaś tym samym nasze rozpakowywanie się, ahh.

Szaja, dzięki. Miło, że czasem jednak ktoś rozumie.

Ewulka, nie mów tak. Nie można się obwiniać.

Oj leci szybciutko, nim się obejrzałam jak w poniedziałek skończyła 3 miesiące. Dopiero co w ciązy chodziłam a poród jakby wczoraj był. Ahh... ten czas leci. Nim się obejrzymy to nasze istotki będą Biegać a my za nimi

[BlackSanctum]

Lady, zaszalałaś. A ja na jednym z moich kont mam, uwaga, -10zł. Muszę przelać z drugiego, a ciągle o tym zapominam.

[LadyWhisper]

Napisane przez ewulkaaa

kurcze, też poszłam tym tropem - że jak ma pierś, to wie, że jestem obok, butla jej tego nie daje... ale nie wiem, czy dobrze myślę no i nie wiem, jak to zmienić

co do szpitala, to moje dziecko na pewno ma traume - od tygodnia tylko na rączkach, i tylko na moich! u taty, dziadka czy babci jest wrzask... a i u mnie czasem się rozżali, ale wystarczy, że zacznę do nie j mówić czy śpiewać i jest ok. Tak mi się wydaje, że to przez ten samotny pobyt w szpitalu

Biedna mała

[meneq]

Czesc Dziewczyny!
Jestem z Wami niemal od poczatku pierwszego watku jeszcze w poczekalni i dopiero teraz zwracam sie do Was z ogromna prosba: przyjmiecie mnie do swego grona?
Pozdrawiam,
lutowa mama.

[mitabe]

hej dziewczyny, jesteśmy w szpitalu z Kubusiem, zapalenie płuc. strasznie mój skarb się męczy trzymajcie za nas kciuki. warunki straszne - komuna, na szczęście mogę być z maluszkiem. jestem zalamana całą tą sytuacją.

[bijkora]

Napisane przez Delicjanka

super!! to zobacz moją dwumiesieczną haha
rany, skarby nasze kochane

Ohh jak a zgrabna nóżka :P

Napisane przez mitabe

hej dziewczyny, jesteśmy w szpitalu z Kubusiem, zapalenie płuc. strasznie mój skarb się męczy trzymajcie za nas kciuki. warunki straszne - komuna, na szczęście mogę być z maluszkiem. jestem zalamana całą tą sytuacją.

Biedactwo Zdrówka dla Kubusia

[s i l v e r]

Napisane przez meneq

Czesc Dziewczyny!
Jestem z Wami niemal od poczatku pierwszego watku jeszcze w poczekalni i dopiero teraz zwracam sie do Was z ogromna prosba: przyjmiecie mnie do swego grona?
Pozdrawiam,
lutowa mama.

Witaj Napisz cos wiecej o sobie,skad jestes,ile masz lat,kiedy rodzilas i jak przeszlas porod

Napisane przez LadyWhisper

właśnie weszłam na oszczędnościówkę swoją

Suma oszczędności
0.61 PLN

Hahahaha,no to zaoszczedzilaaaaaas
:

Napisane przez ewulkaaa

kurcze, też poszłam tym tropem - że jak ma pierś, to wie, że jestem obok, butla jej tego nie daje... ale nie wiem, czy dobrze myślę no i nie wiem, jak to zmienić

co do szpitala, to moje dziecko na pewno ma traume - od tygodnia tylko na rączkach, i tylko na moich! u taty, dziadka czy babci jest wrzask... a i u mnie czasem się rozżali, ale wystarczy, że zacznę do nie j mówić czy śpiewać i jest ok. Tak mi się wydaje, że to przez ten samotny pobyt w szpitalu

Jejkuuu biedna Anulka

Napisane przez mitabe

hej dziewczyny, jesteśmy w szpitalu z Kubusiem, zapalenie płuc. strasznie mój skarb się męczy trzymajcie za nas kciuki. warunki straszne - komuna, na szczęście mogę być z maluszkiem. jestem zalamana całą tą sytuacją.

Trzymamy mocno kciuki za szybki powrot do zdrowia Kubusiu kochany

Jejku czemu te nasze szkraby tak choruja,biedactwa malutkie takie,bezbronne

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

A tak wogole Witam z rana Kobietki Wlasnie karmie Darie a w drugiej rece telefon i wizaz

[calawdeszczu]

cześć Kobietki

Mam pytanko do mam chustujących, czy Wasze dzieciaczki od razu zaakceptowały tą chustę? Bo moja ni w grom nie chce w tym siedziec Nie wiem czy źle wiąże czy co...

i drugie pytanie, czy wychodzicie już z maluchami w miejsca, gdzie są większe skupiska ludzi typu markety itp. ? Tyle teraz tych zapaleń płuc, przeziebień itp, że boję się, że mała coś złapie, ale z drugiej strony nie mogę jej tak izolować i trzymać pod kloszem.
Do tej pory to chodziłyśmy tylko do biedry i do społem, bo mamy niedaleko domu.. A tak bym się chciała wybrać gdzieś dalej, bo już na łeb pada dwa miechy w domu siedziec........


mitabe, trzymam kciuki, żeby maluszek szybko wrocił do zdrowia.


Ps. Jesteśmy po pierwszej dawce 6w1 i rota. Mam nadzieje, że przy następnych nie będzie gorzej.. mała tak płakała przy wkłuciu, że ja sama miałam łzy w oczach Straszne są te szczepienia

[sylwietta1988]

Napisane przez hope01

ekhm, ekhm

tak szczerze? propo blizn... to myślę że uwagi typu chciałaś dziecko to wiedziałaś na co się piszesz są troszkę bezcelowe. No bo tak.. nie każda planowała, nie, nie każda wiedziała, bo np. jedna może mieć nienamacalną bliznę a druga faktycznie mieć niefajną. I teraz tak .Mi osobiście moja na brzuchu nie przeszkadza - będzie widoczna - bo na nodze też mam niezłą dużą i może to przez przyzwyczajenie. Ale jakbym miała ciętą kaśkę to fajnie by nie było na pewno bo sama myśl o tym dla mnie jest niefajna a co dopiero myśl o sytuacjach intymnych. Bałabym się chyba że coś mi się stanie, rozerwie, nie wiem. Wiem że to związane z porodem,ale nie umiem sobie tego wyobrazić, choć dla dziecka WSZYSTKO.
Każdy przeżywa inaczej i nie ma co kogoś bagatelizować, zbywać. Ja przeżywam rozstępy
Tu się mamy wspierać i gadać, czasem zbesztać, ale nie za często i nie bezpodstawnie.
Ot. Mam rozstępy, masakra, bo fioletowe,wałek na dole brzucha i karmię butelką

I kocham swoje dziecko. <3

jak tak kazda bedzie ci polewac to ja nie wiem jak to sie skonczy ale co tam- polac jej bo dobrze mówi

Napisane przez litllesweetangel

Sylwietta zgadzam sie, kupilam pare rzeczy w fasonach w ktorych zawsze wygladalam dobrze, no i co? Dupa, wygladam jak swiateczna szynka, baleronik obciagniety materialem :P

kochana, bo ja to zauwazyłam przymierzając moje dotychczasowe ubrania- głównie chodzi o spodnice, biodra juz nie mają tej linii i powiem Ci, ze te w których wyglądałam jak tapmadl teraz lepiej nich spokojnie czekają na lepsze czasy ot, po prostu zmieniła sie figura i trzeba z tym życ

Napisane przez LadyWhisper

właśnie weszłam na oszczędnościówkę swoją

Suma oszczędności
0.61 PLN

zaszalejesz za to, oj

Napisane przez mitabe

hej dziewczyny, jesteśmy w szpitalu z Kubusiem, zapalenie płuc. strasznie mój skarb się męczy trzymajcie za nas kciuki. warunki straszne - komuna, na szczęście mogę być z maluszkiem. jestem zalamana całą tą sytuacją.

matko kochana, a cóz z tymi maluszkami naszymi sie dzieje, ze tak chorują
zdróweczka zyczymy Kububniowi a mamusi wytrwałosci

Bartus obudził sie w nocy tylko RAZ o 2,10- pojadł zrobil kupe, dojadł i poszedł w kime, wstal o 6,30 teraz krzyczy na mnnie z lezaczka a wyrodna matka-czyli ja- wizazuje jedząc sniadanie

NINA, DELI- jakie maluchy wycwiczone i zadowolone, a mina Oli bije wszystko na głowe

[s i l v e r]

Napisane przez sylwietta1988

jak tak kazda bedzie ci polewac to ja nie wiem jak to sie skonczy ale co tam- polac jej bo dobrze mówi


kochana, bo ja to zauwazyłam przymierzając moje dotychczasowe ubrania- głównie chodzi o spodnice, biodra juz nie mają tej linii i powiem Ci, ze te w których wyglądałam jak tapmadl teraz lepiej nich spokojnie czekają na lepsze czasy ot, po prostu zmieniła sie figura i trzeba z tym życ

az poplułam ekran telefonu

[mala_19kw]

Ewulka-Kapryśny maluch
Dziecko, które nauczyło się ssać
pierś, otrzymuje tą drogą wiele
cennych wartości odżywczych. Smak i
zapach mleka mamy, poczucie
bliskości i ciepła jej skóry jest dla
niego bezcennym emocjonalnie
skarbem. Kiedy z jakichś względów
dziecko dostaje butelkę, może z
początku grymasić, złościć się i
płakać, tym samym okazując swoje
niezadowolenie. Kiedy jednak
zorientuje się, że mleko z butelki
wypływa bez większego problemu, z
czasem może przywyknąć do tego
sposobu karmienia. Gdy picie z
butelki będzie łatwe, malec może
odmówić ssania piersi. Podczas
ssania butelki, dziecko powinno się
więc natrudzić, podobnie jak przy
ssaniu piersi. Dlatego dziurka w
smoczku nie powinna być zbyt duża.
Niemowlę, które nauczyło się
skutecznie ssać pierś, a dostanie
butelkę z niewłaściwym smoczkiem,
może nie chcieć ssać potem piersi.
Są jednak dzieci, dla których nie jest
problemem ssanie, tylko to, skąd to
mleko płynie. U niechętnych
butelkom niemowlaków można
zaobserwować trudność z
zaakceptowaniem sztuczności samej
butelki i smoczka. Takim dzieciom
może przeszkadzać twarda materia
butelki oraz smak i zapach gumy w
smoczku. Stąd pomimo wielu prób
karmienia butelką, odrzucają one ten
sposób. Warto zwrócić uwagę, czy
wymiana smoczka na bezzapachowy,
nowoczesny smoczek z silikonu, o
odpowiedniej wielkości
dostosowanej do wieku dziecka nie
poprawi jego komfortu. Inną
przyczyną niechęci dziecka do
butelki mogą być inne dolegliwości,
które są dla dziecka uciążliwe i
obfitują w stresogenne czynniki.
Takimi dolegliwościami mogą być:
kolka jelitowa, ból brzuszka,
ulewanie pokarmu, ząbkowanie czy
przeziębienie z gorączką. W takich
sytuacjach sztuczna materia butelki i
smoczka nie łagodzi napięć
emocjonalnych dziecka tak dobrze
jak pierś mamy, do której dzieci
szybko przyzwyczajają się i trudno
jest im z tego przyzwyczajenia
zrezygnować.

A moja sugestia. Warto sprawdzić-daj butle mężowi i niech on spróbuje podać mleko małej. Być może od ciebie nie chce bo wie że możesz jej dać coś lepszego.

I kolejną sprawą może być zwyczajny bunt i w tym wypadku nic nie poradzisz. Upór upór i jeszcze raz upór. Podawaj do skutku butelkę aż w końcu ją zaakceptuje. (mówiłaś że bardzo płacze i jest nerwowa więc lepiej robić to przez sen ).

Innych opcji nie ma

[calawdeszczu]

Napisane przez ninagg

Moja przez ostatnie dwa tygodnie miała schizę i ni echciała podnosić, leżenie na brzuszku kończyło się ssaniem rączki. Już drugi raz takinumer mi wykręciła. Z1,5 miesiąca temu było to samo, a potem znów zaczyna podnosić, ale z nowymi umiejętnościami.

W załączniku dzisiejsze osiągnięcia mojego TRZYMIESIĘCZNIAKA a na drugim zdjęciu mina roku

Napisane przez Delicjanka

super!! to zobacz moją dwumiesieczną haha
rany, skarby nasze kochane

Śliczności

Długo Wasze dziewczynki trzymają główke ? Bo moja to raz, że nie bardzo na brzuchu chce lezeć, podniesie główkę dosłownie na chwilkę...
i zaraz ma nerwa, krzyczy i ją przekładam.. przetrzymywać ją na siłe, żeby te mięśnie ćwiczyła...?:co nfused:

[ninagg]

Napisane przez mitabe

hej dziewczyny, jesteśmy w szpitalu z Kubusiem, zapalenie płuc. strasznie mój skarb się męczy trzymajcie za nas kciuki. warunki straszne - komuna, na szczęście mogę być z maluszkiem. jestem zalamana całą tą sytuacją.

Biedaczek. Ucałuj go od wizażowych cioci.

Boże i kolejny dzieciaczek w szpitalu

[fewcia]

przepraszam, że nie cytuję,tylko odniosę się do tego co pamiętam.

Zakupy na allegro - ja kupuję mnóstwo ubrań, właściwie 90% mojej szafy to allegro

Obcinanie pazurków - ja obcinałam raz jak na razie. Niuni bardzo się kruszą jeszcze, ma dopiero troszkę ponad dwa tygodnie

Blizna na kroczu - Hope,dobrze mówisz. Black masz prawo być rozżalona. Bo poza tym,że zostałyśmy mamami, to nadal jesteśmy KOBIETAMI! I chciałybyśmy się czuć atrakcyjne w każdym calu!

Co do pierwszego razu... Myślałam,że po cc nie będzie z tym żadnego problemu,ale widzę,że może być różnie..

[meneq]

Napisane przez s i l v e r

Witaj Napisz cos wiecej o sobie,skad jestes,ile masz lat,kiedy rodzilas i jak przeszlas porod



Hahahaha,no to zaoszczedzilaaaaaas
:
Jejkuuu biedna Anulka
Trzymamy mocno kciuki za szybki powrot do zdrowia Kubusiu kochany
Jejku czemu te nasze szkraby tak choruja,biedactwa malutkie takie,bezbronne
---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------
A tak wogole Witam z rana Kobietki Wlasnie karmie Darie a w drugiej rece telefon i wizaz

Mam 30 lat i mieszkam w Japonii.
18 lutego urodzilam coreczke - Yae.
Zarowno ciaze, jak i porod przeszlam bardzo dobrze.
Odzywam sie tak pozno, poniewaz prowadzenie ciazy czy kompletowanie wyprawki zupelnie inaczej tutaj wygladalo i trudno bylo sie w temat wbic.
Jednak teraz doswiadczam tego samego, co Wy i z checia sie przylacze.