MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[mariolci]

Napisane przez moni_ka.g

głodna jestem, a ostatnio kompletnie nie mam weny kulinarnej, nie mam pojęcia na co mam ochotę najlepiej wszystkiego po trochę jak tylko pomyślę, że za chwilę będę bardzo uważać na to co jem to momentalnie zjadłabym wszystko co w zasięgu wzroku

ja dziś jak byłam w sklepie to myslalam ze zwariuje, a ze głodna byłam bo chwile czasu mi zajęło przygotowac sie do gina, potem ejchac czekac , jeszcze inne sprawy pozałatwiać to jak zobaczyłam w sklepie pysznosci to myslalam ze kupie wszystko, oczami bym zjadła, ale ograniczyłam sie do Prince Polo, Snickersa, Obważanka, kiwi i winogrona, nooo batony to z mężem na pół jadłam w aucie a owoce w domu, a na obiadek to miesko z kurczaka zawijane w środku nadzienie z sera feta i szpinaku i czosnku, surówa z marchewki i jabłka i frytasy i przepiłam maślaną, a potem jeszcze zjadłam loda, też na pół z tż-tem, nooo objadłam się dziś przyznaje

[Mi6ka]

No juz czesc poprasowana - juz teraz 3 przerwaw robotach Ale idzie coraz to lepiej, jest szansa, ze wiekszosc porobie jeszcze dzis - ehhh jak TZ w domu, to jakos bardziej mi sie chce podejmowac jakies aktywnosci Dobrze, ze jutro robi na home office, to moze w ogole torbe spakuje - juz z tak dokumentami, planem produ i wszystkimi wodami, biszkoptami itd

[monicca1989]

Napisane przez mariolci

A ja dziś po wizycie, szyjka troche już skrócona bo mały naciska, ale nadal naciska pupcią, nie zrobił fikoła i chyba już nie zrobi, ale jeszcze za 2 tygodnie wizyta takze zobaczymy, chyba ze do tego czasu trafie do szpitala, mam skierowanie juz wypisane i wstepną date na CC, 10 kwiecien i wtedy patrzymy tez czy jest główkowe ułozenie czy nie i jak nie to tniemy.
Wyniki krwi i moczu dobre, nawet hemoglobina się polepszyła na 11.6 takze gin była zadowolona, ale żelazo dalej brac zeby utrzymac te wyniki. A mały wazy w 35t4d ok 3 kg także raczej smokk
aaaa i od przyszłego tygodnia na KTg mam chodzić raz w tygodniu jak nie bedzie zadnych skurczy

za wizytę

A co do hemoglobiny to ja się pochwalę bo u mnie znów poszła w górę i jest obecnie 14,7 a było 10,9 najgorzej.

[Mi6ka]

Napisane przez mariolci

ja dziś jak byłam w sklepie to myslalam ze zwariuje, a ze głodna byłam bo chwile czasu mi zajęło przygotowac sie do gina, potem ejchac czekac , jeszcze inne sprawy pozałatwiać to jak zobaczyłam w sklepie pysznosci to myslalam ze kupie wszystko, oczami bym zjadła, ale ograniczyłam sie do Prince Polo, Snickersa, Obważanka, kiwi i winogrona, nooo batony to z mężem na pół jadłam w aucie a owoce w domu, a na obiadek to miesko z kurczaka zawijane w środku nadzienie z sera feta i szpinaku i czosnku, surówa z marchewki i jabłka i frytasy i przepiłam maślaną, a potem jeszcze zjadłam loda, też na pół z tż-tem, nooo objadłam się dziś przyznaje

ło jezu no to faktycznie sie ograniczylas

[kmagg81]

Napisane przez corka_rosy

to super!


Stresujecie mnie - Nyaa (chyba dobrze kojarzę) z terminem na 14.04. już się spakowała. Ty już masz wszystkie zakupy.
A ja dla siebie jeszcze nie mam nic, tylko koszulę ostatnio kupiłam.

Ja mam termin na 16.04 i powiem szczerze, że też nic nie mam dla siebie ;/
jak czytam już o spakowanych torbach to zaczynam się stresować

[czarny flamaster]

Despa, Moni_ka.g

Gdyby moje stanowisko pracy nie zostało zlikwidowane, to załapałabym się na roczne macierzyńskie. Jednak z racji likwidacji moja podstawa urlopu to 18 tyg + 4 dodatkowe. Czyli skończy mi się jakieś półtora tygodnia przed 1 września. Trochę d... , ale nic już na to nie poradzę.
W związku z tym musiałabym urodzić dużo po terminie by się załapać Nie ma to nic wspólnego ze zwolnieniem lekarskim. Obecne mam do dnia porodu, czyli 21 marca. Jeśli nie urodzę do tego czasu dostanę zwolnienie jeszcze na 7 dni, ale już będziemy umawiać się wtedy na oddział.
Mówi się trudno Jakoś sobie poradzimy

[trolla2405]

hejka
myślicie że Zaciążona już urodzila?

Napisane przez despa

o Villgę nie pytam na razie bo obstawiam, ze rodzi....Sorce mnie ciekawi bo z torbą jechała


to trzymamy kciuki

ale sorce ma termin po mnie czym bliżej to się robię mniej odważna

Napisane przez joanna200

mi znów odeszło kawałek czopa.. czuję się dziwnie, muły, ból pleców..
także mam nadzieję na jutro..

będzie kolejne weekendowe maleństwo

znalazłam lody w zamrazalniku, jaaaakie dobre, małemu też smakują

Napisane przez mariolci

ja dziś jak byłam w sklepie to myslalam ze zwariuje, a ze głodna byłam bo chwile czasu mi zajęło przygotowac sie do gina, potem ejchac czekac , jeszcze inne sprawy pozałatwiać to jak zobaczyłam w sklepie pysznosci to myslalam ze kupie wszystko, oczami bym zjadła, ale ograniczyłam sie do Prince Polo, Snickersa, Obważanka, kiwi i winogrona, nooo batony to z mężem na pół jadłam w aucie a owoce w domu, a na obiadek to miesko z kurczaka zawijane w środku nadzienie z sera feta i szpinaku i czosnku, surówa z marchewki i jabłka i frytasy i przepiłam maślaną, a potem jeszcze zjadłam loda, też na pół z tż-tem, nooo objadłam się dziś przyznaje

się ograniczyłaś

[Mi6ka]

Napisane przez czarny flamaster

Despa, Moni_ka.g

Gdyby moje stanowisko pracy nie zostało zlikwidowane, to załapałabym się na roczne macierzyńskie. Jednak z racji likwidacji moja podstawa urlopu to 18 tyg + 4 dodatkowe. Czyli skończy mi się jakieś półtora tygodnia przed 1 września. Trochę d... , ale nic już na to nie poradzę.
W związku z tym musiałabym urodzić dużo po terminie by się załapać Nie ma to nic wspólnego ze zwolnieniem lekarskim. Obecne mam do dnia porodu, czyli 21 marca. Jeśli nie urodzę do tego czasu dostanę zwolnienie jeszcze na 7 dni, ale już będziemy umawiać się wtedy na oddział.
Mówi się trudno Jakoś sobie poradzimy

I tak pewnie nie wprowadza

[moni_ka.g]

Napisane przez mariolci

ja dziś jak byłam w sklepie to myslalam ze zwariuje, a ze głodna byłam bo chwile czasu mi zajęło przygotowac sie do gina, potem ejchac czekac , jeszcze inne sprawy pozałatwiać to jak zobaczyłam w sklepie pysznosci to myslalam ze kupie wszystko, oczami bym zjadła, ale ograniczyłam sie do Prince Polo, Snickersa, Obważanka, kiwi i winogrona, nooo batony to z mężem na pół jadłam w aucie a owoce w domu, a na obiadek to miesko z kurczaka zawijane w środku nadzienie z sera feta i szpinaku i czosnku, surówa z marchewki i jabłka i frytasy i przepiłam maślaną, a potem jeszcze zjadłam loda, też na pół z tż-tem, nooo objadłam się dziś przyznaje

co zrobiłaś? nie nazwałabym tego ograniczeniem się

Napisane przez czarny flamaster

Despa, Moni_ka.g

Gdyby moje stanowisko pracy nie zostało zlikwidowane, to załapałabym się na roczne macierzyńskie. Jednak z racji likwidacji moja podstawa urlopu to 18 tyg + 4 dodatkowe. Czyli skończy mi się jakieś półtora tygodnia przed 1 września. Trochę d... , ale nic już na to nie poradzę.
W związku z tym musiałabym urodzić dużo po terminie by się załapać Nie ma to nic wspólnego ze zwolnieniem lekarskim. Obecne mam do dnia porodu, czyli 21 marca. Jeśli nie urodzę do tego czasu dostanę zwolnienie jeszcze na 7 dni, ale już będziemy umawiać się wtedy na oddział.
Mówi się trudno Jakoś sobie poradzimy

czyli dobrze rozumowałam

[czarny flamaster]

Napisane przez Mi6ka

I tak pewnie nie wprowadza

Nie no, niech wprowadzają! Niech dziewczyny się załapią, bo jeśli jest okazja, to czemu nie skorzystać Może z następnym maluchem się uda, hehe

[monicca1989]

No właśnie gdzie jest Sorceress? Może ją jednak zostawili na oddziale?

[ObserwujeCie]

Napisane przez Mi6ka

Czego nie lubi ?

Cumelek - regionalizm - smoczek, w Małopolsce też tak mówi się

Napisane przez moni_ka.g

KTG co 2 dni? ja jutro pierwszy raz idę, prywatnie... samego KTG mi nie zrobią, a z wizytą to 100zł...

A w żadnym szpitalu Ci nie zrobią za darmo ? Mnie wczoraj rzeczywiście o nic nie pytali, powiedziałam który tydzień ciąży, że na KTG i na izbie przyjęć dali skierowanie na ktg na ginekologiczny, a tam po prostu zrobili.. bo jakby było jakieś opóźnienie to potem coraz częściej każą robić !

Napisane przez despa

I zęby dalej bolą- dzwoniłąm do dentystki, przy bólu całej jednej strony bez zdjęcia mi nic nie zrobi, więc płukam, smaruję jakimś żelem i za moment sie chyba po.... z bólu...

Napisane przez monicca1989

No właśnie gdzie jest Sorceress? Może ją jednak zostawili na oddziale?

No właśnie, chyba ją zapuszkowali... to jutro będziemy nasze dwa tygodnie do porodu, bez jednego muszkietera świętować... ?

[Mi6ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Cumelek - regionalizm - smoczek, w Małopolsce też tak mówi się

I wszystko jasne Myslalam, ze literowka - tylko nie moglam do niczego dopasowac Thx

[nestelle]

Napisane przez bzinka

Ja też dzisiaj miałam wizytę, 35 tydzień skończony, leci 36ty. Mała waży około 2300g, lekarz przewiduje, że do porodu będzie ważyła ok 3kg.
Pobrał mi paciora. Następna wizyta za 2 tygodnie i wtedy będę miała pierwsze ktg.

Nie mogę spać w nocy, źle na prawym,źle na lewym boku, źle na plecach, ręce cierpną, siku co 20 min A jak zasypiam, to mi się nos zatyka i chrapię i budzę się od tego sama albo tż mnie trąca, żebym przestała chrapać i też się budzę. Nadrabiam trochę w dzień, ale później znowu nie mogę w nocy usnąć, już nie wiem co lepsze.

za wizytę
co do spania to może wyspisz się jak urodzisz ....

Napisane przez mooonis17

Wpadam się pochwalić bom z siebie dumna dziś jak paw

Napisane przez Anies06

ja dziś mam kiepski nastrój, mąż przyniósł jakieś choróbsko, ma gorączkę powyżej 38, ból gardła, kaszel..Ja też się boję, że mnie zarazi, a mamy tylko jeden pokój więc spanie oddzielnie odpada. Do porodu niecałe dwa tygodnie, dobrze, że Zuzia się nie spieszy jeszcze. Obyśmy zdążyli się wykurować (może mnie nie weźmie) i mąż mógł być przy porodzie.

... jejku ... znam to tylko ,że ja tydz.przed .... na mnie działa ten syrop prenalen ....

Napisane przez Mi6ka

A powiedz mi, jakie to sa firmy, ktore sie tak super trzymaja? Bo kupilam pare sztuk w mothercare i musze powiedziec, ze po praniu nawet prasowac nie tzreba

za brak pacora ...

Napisane przez oliwka__

Nestelle a z jakich firm kupowałaś ciuszki
.

co do ciuszków dla noworodka to kupowałam 7 lat temu od rozm 62-68 , metki wyblakły ale pozostał na nich kangurek ,nazwy firmy nie mogę się doczytać... coś sofija też jest, w każdym razie to wszystko było w sklepie Glucka w king crossie ( taka ze mnie cwaniara ,że w jednym sklepie kupiłam wszystko - od ciuszków,kocyków,ręcznikó w po meble i wózek ..... ).

Napisane przez despa

I zęby dalej bolą- dzwoniłąm do dentystki, przy bólu całej jednej strony bez zdjęcia mi nic nie zrobi, więc płukam, smaruję jakimś żelem i za moment sie chyba po.... z bólu...

Napisane przez joanna200

mi znów odeszło kawałek czopa.. czuję się dziwnie, muły, ból pleców..
także mam nadzieję na jutro..

Napisane przez monicca1989

A co do hemoglobiny to ja się pochwalę bo u mnie znów poszła w górę i jest obecnie 14,7 a było 10,9 najgorzej.

Napisane przez trolla2405

znalazłam lody w zamrazalniku, jaaaakie dobre, małemu też smakują

Napisane przez moni_ka.g

co zrobiłaś? nie nazwałabym tego ograniczeniem się

jak to nie ?????? przecież podzieliła się z tżtem

[strippi]

Napisane przez joanna200

mi znów odeszło kawałek czopa.. czuję się dziwnie, muły, ból pleców..
także mam nadzieję na jutro..

Kciuki zaciskam kochana

Napisane przez despa

o Villgę nie pytam na razie bo obstawiam, ze rodzi....Sorce mnie ciekawi bo z torbą jechała

Villga może już tuli maluszka )
i Zaciążona

Napisane przez trolla2405

hejka
myślicie że Zaciążona już urodzila?

możliwe, bo u nas na wątku coś szybko te porody się odbywają




Aaaaa zapomniałam wam napisać, że dziś byliśmy z Michasiem u lekarza na kontroli (dzieci zdrowe).
No i Michaś waży 3230g czyli tyle samo ile podczas porodu, także w 2 tyg przybrał 300 g )) Więc ładnie przybiera na piersi.
Lekarka chwaliła powiedziała, że silny facet z niego
No i długaśny hehe

Jak wychodziłam ze szpitala to taki szczupaczek był waga 2900g a długość 56cm ) takie nóżki i rączki chudziutkie
Mam karmić tak jak karmiłam, czyli kiedy Michaś chce. No i widać nie muszę wybudzać w nocy na karmienie co 3 godziny. Choć teraz Michaś się budzi tak co 4-5 godzin na karmienie i nie śpimy 2 godziny i potem znowu 4-5 godz spania.
Wysypiamy się

[Mi6ka]

Napisane przez nestelle

:
co do ciuszków dla noworodka to kupowałam 7 lat temu od rozm 62-68 , metki wyblakły ale pozostał na nich kangurek ,nazwy firmy nie mogę się doczytać... coś sofija też jest, w każdym razie to wszystko było w sklepie Glucka w king crossie ( taka ze mnie cwaniara ,że w jednym sklepie kupiłam wszystko - od ciuszków,kocyków,ręcznikó w po meble i wózek ..... ).

hehe no to sie nie nachodzilas dzieki za info

[mariolci]

Napisane przez moni_ka.g

co zrobiłaś? nie nazwałabym tego ograniczeniem się

haha a już się tłumacze dziewczyny noooo, ograniczyłam sie do kupna tylko tych rzeczy a nie jedzenia hii, a 2 batony z mezem na pół, obiad wdomku i troche owocow to nie tak dużooo no jak na cały dzień nooooo powiedzcie ze nie hi no i lód (ale ciii szaaa)

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez strippi

Aaaaa zapomniałam wam napisać, że dziś byliśmy z Michasiem u lekarza na kontroli (dzieci zdrowe).
No i Michaś waży 3230g czyli tyle samo ile podczas porodu, także w 2 tyg przybrał 300 g )) Więc ładnie przybiera na piersi.
Lekarka chwaliła powiedziała, że silny facet z niego
No i długaśny hehe

Jak wychodziłam ze szpitala to taki szczupaczek był waga 2900g a długość 56cm ) takie nóżki i rączki chudziutkie
Mam karmić tak jak karmiłam, czyli kiedy Michaś chce. No i widać nie muszę wybudzać w nocy na karmienie co 3 godziny. Choć teraz Michaś się budzi tak co 4-5 godzin na karmienie i nie śpimy 2 godziny i potem znowu 4-5 godz spania.
Wysypiamy się

rosnie kochane maleństwo rośnie

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez monicca1989

A co do hemoglobiny to ja się pochwalę bo u mnie znów poszła w górę i jest obecnie 14,7 a było 10,9 najgorzej.

no to na prawde fajny wynik


ide spać Dobranoc Mamusie

[kasia86bgo]

Napisane przez ObserwujeCie

No właśnie, chyba ją zapuszkowali... to jutro będziemy nasze dwa tygodnie do porodu, bez jednego muszkietera świętować... ?

DEFINITYWNIE sie na to nie zgadzam ....
tak jakos dziwnie 38 tyg bez 1szkraba ... o nie nie nie
napisalam jej smska wiec moze sie odezwie


mowie wam po tym obiedzie to jakas masakra polozylam sie na godzinke tylko ........... wstalam i tak mnie NAPIERD.... glowa i brzuch ze wykituje zaraz

.

[ObserwujeCie]

Napisane przez kasia86bgo

DEFINITYWNIE sie na to nie zgadzam ....
tak jakos dziwnie 38 tyg bez 1szkraba ... o nie nie nie
napisalam jej smska wiec moze sie odezwie



.

To napisz koniecznie, jak się odezwie... mam nadzieję, że nie rodzi !



No i dla wszystkich po wizytach

[trolla2405]

Napisane przez strippi

możliwe, bo u nas na wątku coś szybko te porody się odbywają

Aaaaa zapomniałam wam napisać, że dziś byliśmy z Michasiem u lekarza na kontroli (dzieci zdrowe).
No i Michaś waży 3230g czyli tyle samo ile podczas porodu, także w 2 tyg przybrał 300 g )) Więc ładnie przybiera na piersi.
Lekarka chwaliła powiedziała, że silny facet z niego
No i długaśny hehe

Jak wychodziłam ze szpitala to taki szczupaczek był waga 2900g a długość 56cm ) takie nóżki i rączki chudziutkie
Mam karmić tak jak karmiłam, czyli kiedy Michaś chce. No i widać nie muszę wybudzać w nocy na karmienie co 3 godziny. Choć teraz Michaś się budzi tak co 4-5 godzin na karmienie i nie śpimy 2 godziny i potem znowu 4-5 godz spania.
Wysypiamy się

i dobrze, po moich 19h od odejscia wód do porodu z mlodą mam nadzieje ze tym razem szybciej pójdzie
rośnie, wysypiacie się pozostaje tylko pogratulować

Napisane przez mariolci

haha a już się tłumacze dziewczyny noooo, ograniczyłam sie do kupna tylko tych rzeczy a nie jedzenia hii, a 2 batony z mezem na pół, obiad wdomku i troche owocow to nie tak dużooo no jak na cały dzień nooooo powiedzcie ze nie hi no i lód (ale ciii szaaa)

a nie wołają do Ciebie: zjedz mnie?
bo mnie coś z kuchni woła tylko kurcze nie wiem co


jutro mam Ktg i wizytę rano
i może wreszcie kupię pieluchy jak będę wracać

[Demeter]

Napisane przez joanna200

mi znów odeszło kawałek czopa.. czuję się dziwnie, muły, ból pleców..
także mam nadzieję na jutro..

za rozwój akcji, w końcu weekend się zbliża

Napisane przez mariolci

A ja dziś po wizycie, szyjka troche już skrócona bo mały naciska, ale nadal naciska pupcią, nie zrobił fikoła i chyba już nie zrobi, ale jeszcze za 2 tygodnie wizyta takze zobaczymy, chyba ze do tego czasu trafie do szpitala, mam skierowanie juz wypisane i wstepną date na CC, 10 kwiecien i wtedy patrzymy tez czy jest główkowe ułozenie czy nie i jak nie to tniemy.
Wyniki krwi i moczu dobre, nawet hemoglobina się polepszyła na 11.6 takze gin była zadowolona, ale żelazo dalej brac zeby utrzymac te wyniki. A mały wazy w 35t4d ok 3 kg także raczej smokk
aaaa i od przyszłego tygodnia na KTg mam chodzić raz w tygodniu jak nie bedzie zadnych skurczy

Napisane przez strippi

Aaaaa zapomniałam wam napisać, że dziś byliśmy z Michasiem u lekarza na kontroli (dzieci zdrowe).
No i Michaś waży 3230g czyli tyle samo ile podczas porodu, także w 2 tyg przybrał 300 g )) Więc ładnie przybiera na piersi.
Lekarka chwaliła powiedziała, że silny facet z niego
No i długaśny hehe

Jak wychodziłam ze szpitala to taki szczupaczek był waga 2900g a długość 56cm ) takie nóżki i rączki chudziutkie
Mam karmić tak jak karmiłam, czyli kiedy Michaś chce. No i widać nie muszę wybudzać w nocy na karmienie co 3 godziny. Choć teraz Michaś się budzi tak co 4-5 godzin na karmienie i nie śpimy 2 godziny i potem znowu 4-5 godz spania.
Wysypiamy się

za piękny przyrost i wysypianie się, ale masz fajnie

------------------

Właśnie oglądałam odcinek "O matko" i Bosacka mówiła, że w ciązy można jeśc sery pleśniowe. A mnie się wydawało, że nie można....
To jak to jest?
Napiszcie, że można bo nie jadłam od początku ciąży smażonego camemberta a jeszcze bym sobie przed porodem zjadła.

[maria28]

Strippi, wrzuć linka tej fotograf z Warszawy

Napisane przez Mi6ka

No czesc dziewczynki - wrocilam wlasnie z wizyty. Wszystko ok i szyjka sie skraca Jak to lekarz stwerdzil, oznacza to, ze mam wieksza szanse urodzic przed terminem niz po terminie Dobre i to - jak dla mnie, mozemy z mlodym umowic sie na 3 kwietnia i bede mu o tym codziennie marudzic

No i super!

Napisane przez bzinka

Ja też dzisiaj miałam wizytę, 35 tydzień skończony, leci 36ty. Mała waży około 2300g, lekarz przewiduje, że do porodu będzie ważyła ok 3kg.
Pobrał mi paciora. Następna wizyta za 2 tygodnie i wtedy będę miała pierwsze ktg.

Napisane przez mooonis17

Wpadam się pochwalić bom z siebie dumna dziś jak pawZałatwiłam dziś wszystko co chciałam(a rzadko mi się to udaje)...
Obleciałam kilka miejsc i załatwiłam urzędy,położną środowiskową,oraz zrobiłam ostatnie zakupy dla siebie i MałegoKupiłam mu płyn do kąpieli z Ziajki i krem też z Ziaji,termometr do wody,proszek do prania Dzidzuś.
Także w sumie mogę rodzić
Tylko kreacja porodowa została mi do wybrania

Pracowity dzień!
Ja dziś z domu nosa nie wyściubiłam.
Przemierzam tylko niewielkie odległości między pokojem, łazienką i kuchnią. Dalej nie pociągnę

Napisane przez joanna200

mi znów odeszło kawałek czopa.. czuję się dziwnie, muły, ból pleców..
także mam nadzieję na jutro..

To kciuki za jutro!

Napisane przez mariolci

A ja dziś po wizycie, szyjka troche już skrócona bo mały naciska, ale nadal naciska pupcią, nie zrobił fikoła i chyba już nie zrobi, ale jeszcze za 2 tygodnie wizyta takze zobaczymy, chyba ze do tego czasu trafie do szpitala, mam skierowanie juz wypisane i wstepną date na CC, 10 kwiecien i wtedy patrzymy tez czy jest główkowe ułozenie czy nie i jak nie to tniemy.
Wyniki krwi i moczu dobre, nawet hemoglobina się polepszyła na 11.6 takze gin była zadowolona, ale żelazo dalej brac zeby utrzymac te wyniki. A mały wazy w 35t4d ok 3 kg także raczej smokk
aaaa i od przyszłego tygodnia na KTg mam chodzić raz w tygodniu jak nie bedzie zadnych skurczy

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez Demeter

Właśnie oglądałam odcinek "O matko" i Bosacka mówiła, że w ciązy można jeśc sery pleśniowe. A mnie się wydawało, że nie można....
To jak to jest?
Napiszcie, że można bo nie jadłam od początku ciąży smażonego camemberta a jeszcze bym sobie przed porodem zjadła.

Można jeść, bo sery u nas sprzedawane zwykle są z mleka pasteryzowanego. Ważne, żeby były właśnie z pasteryzowanego. Spokojnie można jeść. Ja się nie ograniczam

[trolla2405]

Napisane przez Demeter

Właśnie oglądałam odcinek "O matko" i Bosacka mówiła, że w ciązy można jeśc sery pleśniowe. A mnie się wydawało, że nie można....
To jak to jest?
Napiszcie, że można bo nie jadłam od początku ciąży smażonego camemberta a jeszcze bym sobie przed porodem zjadła.

muszą być z pasteryzowanego mleka
większość pakowany typpu Turek itp są z pasteryzowanego, ja dla bezpieczeństwa zrezygnowałam z tych na wagę w ciąży, bo panie które sprzedają na stoiskach w marketach nie wyglądają na zbyt kompetentne w sprawie francuskich pleśniowych serów

[Agateczka*]

Napisane przez mariolci

A ja dziś po wizycie, szyjka troche już skrócona bo mały naciska, ale nadal naciska pupcią, nie zrobił fikoła i chyba już nie zrobi, ale jeszcze za 2 tygodnie wizyta takze zobaczymy, chyba ze do tego czasu trafie do szpitala, mam skierowanie juz wypisane i wstepną date na CC, 10 kwiecien i wtedy patrzymy tez czy jest główkowe ułozenie czy nie i jak nie to tniemy.
Wyniki krwi i moczu dobre, nawet hemoglobina się polepszyła na 11.6 takze gin była zadowolona, ale żelazo dalej brac zeby utrzymac te wyniki. A mały wazy w 35t4d ok 3 kg także raczej smokk
aaaa i od przyszłego tygodnia na KTg mam chodzić raz w tygodniu jak nie bedzie zadnych skurczy

za wizytę i oby było wszystko po twojej myśli

Napisane przez joanna200

mi znów odeszło kawałek czopa.. czuję się dziwnie, muły, ból pleców..
także mam nadzieję na jutro..

i

Napisane przez strippi

Aaaaa zapomniałam wam napisać, że dziś byliśmy z Michasiem u lekarza na kontroli (dzieci zdrowe).
No i Michaś waży 3230g czyli tyle samo ile podczas porodu, także w 2 tyg przybrał 300 g )) Więc ładnie przybiera na piersi.
Lekarka chwaliła powiedziała, że silny facet z niego
No i długaśny hehe

Jak wychodziłam ze szpitala to taki szczupaczek był waga 2900g a długość 56cm ) takie nóżki i rączki chudziutkie
Mam karmić tak jak karmiłam, czyli kiedy Michaś chce. No i widać nie muszę wybudzać w nocy na karmienie co 3 godziny. Choć teraz Michaś się budzi tak co 4-5 godzin na karmienie i nie śpimy 2 godziny i potem znowu 4-5 godz spania.
Wysypiamy się

za przybieranie i wysypianie się.
A Michaś na fotkach tak słodko wygląda jakby więcej ważył niż waży, taki pulchniutki się wydaje



Zapomniałam napisać że byłam na Ktg no i nic się nie pisało żadne skurcze, Maluch nie chętnie się ruszał ale już w drodze do domu i do teraz to się kręci wiercipiętek mój

[Demeter]

Napisane przez maria28

Można jeść, bo sery u nas sprzedawane zwykle są z mleka pasteryzowanego. Ważne, żeby były właśnie z pasteryzowanego. Spokojnie można jeść. Ja się nie ograniczam

Napisane przez trolla2405

muszą być z pasteryzowanego mleka
większość pakowany typpu Turek itp są z pasteryzowanego, ja dla bezpieczeństwa zrezygnowałam z tych na wagę w ciąży, bo panie które sprzedają na stoiskach w marketach nie wyglądają na zbyt kompetentne w sprawie francuskich pleśniowych serów

Dzięki, jutro lecę w takim razie do sklepu

[mooonis17]

Dziewczyny nie stresujta się!
Ja po prostu lubię mieć wszystko wcześniej przygotowane
Mojego tatę ostatnio cisnę o łóżeczko,bo jeszcze nie skończył robić

[kmagg81]

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny nie stresujta się!
Ja po prostu lubię mieć wszystko wcześniej przygotowane
Mojego tatę ostatnio cisnę o łóżeczko,bo jeszcze nie skończył robić

Za późno już się zestresowałam i z tego wszystkiego musiałam zjeść loda
Coś czuję, że jutro muszę na jakieś zakupy pójść, żeby ta torbę zacząć opakować!

[trolla2405]

Napisane przez Agateczka*

Zapomniałam napisać że byłam na Ktg no i nic się nie pisało żadne skurcze, Maluch nie chętnie się ruszał ale już w drodze do domu i do teraz to się kręci wiercipiętek mój

to ja sobie chyba jakaś czekoladę wsadzę do torebki na jutrzejsze Ktg

Napisane przez Demeter

Dzięki, jutro lecę w takim razie do sklepu

a nie możesz dzisiaj kogoś wysłać? w końcu w ciąży jestes

[Mi6ka]

Napisane przez Demeter

:
Właśnie oglądałam odcinek "O matko" i Bosacka mówiła, że w ciązy można jeśc sery pleśniowe. A mnie się wydawało, że nie można....
To jak to jest?
Napiszcie, że można bo nie jadłam od początku ciąży smażonego camemberta a jeszcze bym sobie przed porodem zjadła.

Ja jadlam - te z mleka pasteryzowanego.

[nestelle]

Napisane przez mariolci

haha a już się tłumacze dziewczyny noooo, ograniczyłam sie do kupna tylko tych rzeczy a nie jedzenia hii, a 2 batony z mezem na pół, obiad wdomku i troche owocow to nie tak dużooo no jak na cały dzień nooooo powiedzcie ze nie hi no i lód (ale ciii szaaa)

oj tam ,oj tam ...nie tłumacz się .... masz prawo pochłonąć teraz wszytko - a ja już nie .....

Napisane przez trolla2405

i dobrze, po moich 19h od odejscia wód do porodu z mlodą mam nadzieje ze tym razem szybciej pójdzie
rośnie,

o jeeezuuuu

Napisane przez maria28

Można jeść, bo sery u nas sprzedawane zwykle są z mleka pasteryzowanego. Ważne, żeby były właśnie z pasteryzowanego.

racja

Napisane przez trolla2405

muszą być z pasteryzowanego mleka
większość pakowany typpu Turek itp są z pasteryzowanego, ja dla bezpieczeństwa zrezygnowałam z tych na wagę w ciąży, bo panie które sprzedają na stoiskach w marketach nie wyglądają na zbyt kompetentne w sprawie francuskich pleśniowych serów

też racja