MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny - Strona 139 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-03-16, 13:37   #4141
kasia86bgo
Zakorzenienie
 
Avatar kasia86bgo
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: NO / PL
Wiadomości: 4 199
GG do kasia86bgo Send a message via Skype™ to kasia86bgo
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Oni mogą wypisać go zawsze ale chodzi o stan jego oddechu, płucka muszą się dobrze wykształcić i jeżeli bedzie silny oddechowo to wtedy może wyjść. Może sie poprawić za 3 godziny... może się poprawić za tydzień.... a może się poprawić dopiero za 3 tygodnie, lekarze mówią jest pod ciągłą obserwacją i to on decyduje kiedy wróci do domku.
marze żeby mieć go na zajączka w domu
kochana bedzie wszytsko dobrze ... sa



Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

ja tez nie przeczytana (oprocz 1 strony - gratuluje i klaszcze, i ciesze sie jak dzikun!!!!), tez od wczoraj w domu, ale my z Torreskiem.
przybral do 2760 i nas puscili do domu. kruszynka jest - wszytskie kombinezoniki za wielkie... wygladal - przy wypisie - przesmiesznie
w domku duzo bardziej spokojny niz w szpitalu.
ja z anemia wtorna, na srodkach przeciwbolowych, ale nic to

Karmie piersia. na szczescie jestem pelnomleczna (wlasnie chlop jezdzi po miescie i probuje wypozyczyc laktator elektryczny ), choc balam sie strasznie, bo jednak jak lezal w inkubatorze to przez dwa pierwsze dni cyca nie widzial... odciagalam tylko ciut siary i tyle.

mam nadzieje ze dam rade was podczytywac
wspaniale wiesci strasznie sie ciesze


nasze ''wczesne'' dzieciaczki .... SA SILNE ...


powiem wam ze strasznie sie zmachalam ... juz zapomnialam jaka trudnosc sprawia obieranie i krojenie Pieczarek ... no ale juz wszytsko razem w jednym garnku sie gotuje .... smazy ... teraz tylko czekaz az dadza znac ze jada busem do domu i wstawiam ziemniaki .........
BO SIE OKAZALO ZE SAMOLOT byl opozniony o 45 minut !!

no ale juz wyladowaly i po malu czolgaja sie w kierunku domku



.
__________________
Miluś

http://suwaczki.maluchy.pl/li-65599.png
kasia86bgo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 13:49   #4142
Maluda2112
Raczkowanie
 
Avatar Maluda2112
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Poznań/Wałcz
Wiadomości: 270
GG do Maluda2112
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

No Kasiu to teraz bezpiecznie możesz rodzić z mama zawsze raźniej sama chciałabym aby u mnie akurat tata był przy porodzie bo bardziej jestem związana z ojcem niż matką
__________________
Iść ciągle iść w stronę słońca ....
21,04,2013 zostałam mamą

Synek Kacper
Maluda2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:10   #4143
Zaciazona
Raczkowanie
 
Avatar Zaciazona
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 186
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Jezeli Milka pozwoli to opisze moj porod

W czwartek o 1:30 w nocy odeszly mi wody. Poszlam spac po 00:40 i nagle sie budze czujac, ze sie ze mnie leje. Budze tz wolajac "ZACZELO SIE!"
I mowie przynies recznik. Tz mi na to: suchy czy mokry?. Smieje sie i mowie, ze suchy oczywiscie i zeby zobaczyl czy to nie krew bo ja bez okularow to nic nie widze. Wody piekne, przezroczyste, skurczy zero.
Takze spokojnie wzielam jeszcze prysznic, wypilam herbatke i pojechalismy. Na miejscu podano mi antybiotyk i globulki wywolujce skurcze. Po 4 godzinach wszystko powtorzono a skurczy nadal brak. Godzina 10 a ja dalej w miejscu, 1 cm rozwarcia. Kolo 11 sie zaczelo, surcze co 7 min, strasznie bolesne. O 12 mialam juz 3 cm i poprosilam o znieczulenie. Boski wynalazek, od tego moment zaczal sie przyjemny porod. Podano mi oxy i mialam mega skurcze. O 18 mialam juz 10cm. Fajnie bylo, wszystko bez stresu, bez bolu. 45min parlam, malutka dostala 9 punktow. Tz przecial pepowine, najpiekniejszy moment w moim zyciu. Nacieli mnie bo inaczej bym popekala, czulam troche szycie ale naprawde minimalnie. Z Milka czujemy sie super i jutro wychodzimy ze szpitala Mysle, ze moj porod bylby calkiem inny gdybym nie mogla wziasc znieczulenia. A co do paciora to oczywiscie Mila nie ma zadnych powiklan, antybiotyk dostalam na czas.


Wszystkie ciuszki oczywiscie na nia za duze bo mala ma tylko 50cm.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0210.jpg (124,2 KB, 252 załadowań)
Zaciazona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:19   #4144
alliw
Zadomowienie
 
Avatar alliw
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 331
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Jezeli Milka pozwoli to opisze moj porod

Wszystkie ciuszki oczywiscie na nia za duze bo mala ma tylko 50cm.
No to fajny miałaś poród
Mała słodka jak truskaweczka
__________________
Jaś - 01.03.2013
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kcmhyv1un.png
alliw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:20   #4145
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez monicca1989 Pokaż wiadomość
Ale zazdroszczę tych spacerków, też bym już chciała może nie w taką pogodę bo u mnie co się dzieje to brak słów takiej zimy nie widziałam od kilku lat
A powiedz mi jak Michałek, lubi spacerki? Leży grzecznie czy może śpi?
już niedługo
Michaś od razu zasypia jak tylko wychodzimy za drzwi

Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Nie dam rady was nadrobić więc przepraszam. Ja jestem już w domu, wczoraj mnie wypisali. Tomuś musi zostać jeszcze w szpitalu ale z dnia na dzień dostaje lepsze wiadomości o stanie jego zdrowia, każdy dzień to krok do przodu. Nie wiem ile jeszcze tam będzie bo to zależy tylko od niego. Codziennie będe do niego jeżdziła i była tyle ile moge, to nie będzie łatwe, mąż pracuje a szpital jest 70 km dalej ... ale walczymy o każdą godzine. Ściagam pokarm mam go sporo, mały ślicznie je. Zaraz do niego jade więc jestem strasznie nakręcona, nie załamuje się, wytrzymuje rozłąke choc łzy mi się cisną do oczu. Ale odliczam godziny tylko dla niego.
Co do porodu to lekarze strasznie walczyli żeby zatrzymać akcje, która szła do przodu, leki nie działały a skurcze regularne do 10-7 minut miałam ciągle. Kiedy wiedziałam że będe rodzić w niedziele w nocy zmieniłam szpital na oddział przystosowany specjalnie dla wcześniaków bo bardzo się bałam braku wykwalifikowanej opieki. I to była najlepsza moja decyzja. W poniedziałek w nocy po ciągłych skurczach i drugim krwawieniu przy 3 cm rozwarcia przenieśli mnie na porodówke, o 3 w nocy zaczął sie poród o 7:30 był z nami Tomuś. Teraz leży w inkubatorze i jest wspomagany oddechowo.
za was, oby teraz szybko Tomuś nabierał ciałka i wychodził do domku

Cytat:
Napisane przez kasia86bgo Pokaż wiadomość

no ale juz wyladowaly i po malu czolgaja sie w kierunku domku
.
super Kasiuu
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:21   #4146
Demeter
Wtajemniczenie
 
Avatar Demeter
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 709
GG do Demeter
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Witam!

Słonko za oknem, ale dalej śnieg i mróz trzyma, więc nie wychodzę nigdzie

Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość
mhhh pyyycha w panierce?
Bez, ale pyszny był

Cytat:
Napisane przez czarny flamaster Pokaż wiadomość
Wczoraj zaś najedliśmy się niezdrowo- tortilla, fryty, cola i mały po tym wszystkim wyjątkowo mało ruchliwy się stał. Było to dziwne, bo była to pora na jego podskoki, ale potem chyba sobie o tym przypomniał. Dziś też jakiś taki nie w sosie jest. Mam nadzieję, że jak sobie odpocznę, to i mały się rozbryka )
Moja mama dziś pytała czy nie kupić małemu na wyjście ze szpitala jakiś ubranek, bo te co mamy są używane. Wyśmiałam ją, bo przecież Sławkowi to tak naprawdę obojętne w czym wyjdzie do domu

Coś czuję, że mały szykuje się do wyjścia. Brzuch pobolewa mnie jak na okres coraz częściej, czuję też czasami promieniujące pobolewania idące w stronę kręgosłupa, mały jest bardziej aktywny i czuję go mocno w okolicach dróg rodnych, naciska mi też boleśnie na pęcherz. Nie mogę się doczekać już! Po niedzieli chyba siądę sobie na piłkę
Ha, ja wczoraj też byłam na tortilii, frytkach i coli
Co do ciuszków na wyjście ze szpitala to rzeczywiście co za różnica?
I trzymam , zeby coś się działo, jak już nie możesz się doczekać

Powiem Wam, że mi planowo zostało 1,5 miesiąca ale myślę sporo o synku i chciałabym go mieć przy sobie. Myślę coraz częściej, czy jest zdrowy, jak wygląda, co będziemy z nim robić, marzę sobie o nim tak
No ale nic, niech posiedzi jeszcze, bo kruszynka jest

Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Nie dam rady was nadrobić więc przepraszam. Ja jestem już w domu, wczoraj mnie wypisali. Tomuś musi zostać jeszcze w szpitalu ale z dnia na dzień dostaje lepsze wiadomości o stanie jego zdrowia, każdy dzień to krok do przodu. Nie wiem ile jeszcze tam będzie bo to zależy tylko od niego. Codziennie będe do niego jeżdziła i była tyle ile moge, to nie będzie łatwe, mąż pracuje a szpital jest 70 km dalej ... ale walczymy o każdą godzine. Ściagam pokarm mam go sporo, mały ślicznie je. Zaraz do niego jade więc jestem strasznie nakręcona, nie załamuje się, wytrzymuje rozłąke choc łzy mi się cisną do oczu. Ale odliczam godziny tylko dla niego.
Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
marze żeby mieć go na zajączka w domu
Kochana daj spokój z nadrabianiem, najważniejsze, żebyś odpoczywała teraz
Super, że maluszek pięknie je, z czasem będzie tylko lepiej. Trzymam kciuki, żebyście byli razem jak najszybciej!

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
tez od wczoraj w domu, ale my z Torreskiem.
przybral do 2760 i nas puscili do domu. kruszynka jest - wszytskie kombinezoniki za wielkie... wygladal - przy wypisie - przesmiesznie
w domku duzo bardziej spokojny niz w szpitalu.
ja z anemia wtorna, na srodkach przeciwbolowych, ale nic to

Karmie piersia. na szczescie jestem pelnomleczna (wlasnie chlop jezdzi po miescie i probuje wypozyczyc laktator elektryczny ), choc balam sie strasznie, bo jednak jak lezal w inkubatorze to przez dwa pierwsze dni cyca nie widzial... odciagalam tylko ciut siary i tyle.
Super, za powrót do domku!
A Ty nie jesteś przypadkiem z Krakowa ? Bo sklep "Czarodziej" na wypożyczalnie takiego sprzętu.
Demeter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:27   #4147
LiwkaO
Wtajemniczenie
 
Avatar LiwkaO
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 028
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Jezeli Milka pozwoli to opisze moj porod

W czwartek o 1:30 w nocy odeszly mi wody. Poszlam spac po 00:40 i nagle sie budze czujac, ze sie ze mnie leje. Budze tz wolajac "ZACZELO SIE!"
I mowie przynies recznik. Tz mi na to: suchy czy mokry?. Smieje sie i mowie, ze suchy oczywiscie i zeby zobaczyl czy to nie krew bo ja bez okularow to nic nie widze. Wody piekne, przezroczyste, skurczy zero.
Takze spokojnie wzielam jeszcze prysznic, wypilam herbatke i pojechalismy. Na miejscu podano mi antybiotyk i globulki wywolujce skurcze. Po 4 godzinach wszystko powtorzono a skurczy nadal brak. Godzina 10 a ja dalej w miejscu, 1 cm rozwarcia. Kolo 11 sie zaczelo, surcze co 7 min, strasznie bolesne. O 12 mialam juz 3 cm i poprosilam o znieczulenie. Boski wynalazek, od tego moment zaczal sie przyjemny porod. Podano mi oxy i mialam mega skurcze. O 18 mialam juz 10cm. Fajnie bylo, wszystko bez stresu, bez bolu. 45min parlam, malutka dostala 9 punktow. Tz przecial pepowine, najpiekniejszy moment w moim zyciu. Nacieli mnie bo inaczej bym popekala, czulam troche szycie ale naprawde minimalnie. Z Milka czujemy sie super i jutro wychodzimy ze szpitala Mysle, ze moj porod bylby calkiem inny gdybym nie mogla wziasc znieczulenia. A co do paciora to oczywiscie Mila nie ma zadnych powiklan, antybiotyk dostalam na czas.


Wszystkie ciuszki oczywiscie na nia za duze bo mala ma tylko 50cm.
ale słodziutka mowilam ze porod jest fajny to mi zadna nie wierzyła hehe az do teraz
__________________
"Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce.
Na zawsze."
Moje 55 cm szczęścia...
Michalinka - ur. 12.02.2013r.



LiwkaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:28   #4148
ObserwujeCie
Wtajemniczenie
 
Avatar ObserwujeCie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: To tu, to tam
Wiadomości: 2 021
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Hej !

Cytat:
Napisane przez takinna Pokaż wiadomość
Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku
Super !


Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ja tez nie przeczytana (oprocz 1 strony - gratuluje i klaszcze, i ciesze sie jak dzikun!!!!), tez od wczoraj w domu, ale my z Torreskiem.
przybral do 2760 i nas puscili do domu. kruszynka jest - wszytskie kombinezoniki za wielkie... wygladal - przy wypisie - przesmiesznie


Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Z Milka czujemy sie super i jutro wychodzimy ze szpitala Mysle, ze moj porod bylby calkiem inny gdybym nie mogla wziasc znieczulenia. A co do paciora to oczywiscie Mila nie ma zadnych powiklan, antybiotyk dostalam na czas.
__________________
Dziedzic
ObserwujeCie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:32   #4149
Demeter
Wtajemniczenie
 
Avatar Demeter
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 709
GG do Demeter
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Mysle, ze moj porod bylby calkiem inny gdybym nie mogla wziasc znieczulenia. A co do paciora to oczywiscie Mila nie ma zadnych powiklan, antybiotyk dostalam na czas.
Super a mała
Kurcze, to wiem już na pewno, że chcę znieczulenie, bo ostatnio rozważałam gaz.

I pytanie za 100pkt - czy można wziąść najpierw gaz a pozniej ew. znieczulenie ?
Aaaa i czy musze miec do znieczulenia badanie na krzepliwość krwi ?
Demeter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:32   #4150
strippi
Zakorzenienie
 
Avatar strippi
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Jaroszówka
Wiadomości: 9 888
GG do strippi
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Jezeli Milka pozwoli to opisze moj porod

W czwartek o 1:30 w nocy odeszly mi wody. Poszlam spac po 00:40 i nagle sie budze czujac, ze sie ze mnie leje. Budze tz wolajac "ZACZELO SIE!"
I mowie przynies recznik. Tz mi na to: suchy czy mokry?. Smieje sie i mowie, ze suchy oczywiscie i zeby zobaczyl czy to nie krew bo ja bez okularow to nic nie widze. Wody piekne, przezroczyste, skurczy zero.
Takze spokojnie wzielam jeszcze prysznic, wypilam herbatke i pojechalismy. Na miejscu podano mi antybiotyk i globulki wywolujce skurcze. Po 4 godzinach wszystko powtorzono a skurczy nadal brak. Godzina 10 a ja dalej w miejscu, 1 cm rozwarcia. Kolo 11 sie zaczelo, surcze co 7 min, strasznie bolesne. O 12 mialam juz 3 cm i poprosilam o znieczulenie. Boski wynalazek, od tego moment zaczal sie przyjemny porod. Podano mi oxy i mialam mega skurcze. O 18 mialam juz 10cm. Fajnie bylo, wszystko bez stresu, bez bolu. 45min parlam, malutka dostala 9 punktow. Tz przecial pepowine, najpiekniejszy moment w moim zyciu. Nacieli mnie bo inaczej bym popekala, czulam troche szycie ale naprawde minimalnie. Z Milka czujemy sie super i jutro wychodzimy ze szpitala Mysle, ze moj porod bylby calkiem inny gdybym nie mogla wziasc znieczulenia. A co do paciora to oczywiscie Mila nie ma zadnych powiklan, antybiotyk dostalam na czas.


Wszystkie ciuszki oczywiscie na nia za duze bo mala ma tylko 50cm.
brawo dla was! super poród
znieczulenie powinna mieć każda rodząca!
__________________
Wielu ludzi powie Ci, że nie dasz rady, a Ty po prostu odwróć się i powiedz - no to patrz
strippi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:45   #4151
alliw
Zadomowienie
 
Avatar alliw
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 331
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
brawo dla was! super poród
znieczulenie powinna mieć każda rodząca!
tak jest!
mam nadzieję że przy drugim dziecku dożyję czasów gdy będzie to standard (chocby płatny, ale żeby był)
__________________
Jaś - 01.03.2013
http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kcmhyv1un.png
alliw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:49   #4152
Nyaa
Zakorzenienie
 
Avatar Nyaa
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 3 071
GG do Nyaa
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Nie dam rady was nadrobić więc przepraszam. Ja jestem już w domu, wczoraj mnie wypisali. Tomuś musi zostać jeszcze w szpitalu ale z dnia na dzień dostaje lepsze wiadomości o stanie jego zdrowia, każdy dzień to krok do przodu. Nie wiem ile jeszcze tam będzie bo to zależy tylko od niego. Codziennie będe do niego jeżdziła i była tyle ile moge, to nie będzie łatwe, mąż pracuje a szpital jest 70 km dalej ... ale walczymy o każdą godzine. Ściagam pokarm mam go sporo, mały ślicznie je. Zaraz do niego jade więc jestem strasznie nakręcona, nie załamuje się, wytrzymuje rozłąke choc łzy mi się cisną do oczu. Ale odliczam godziny tylko dla niego.
Co do porodu to lekarze strasznie walczyli żeby zatrzymać akcje, która szła do przodu, leki nie działały a skurcze regularne do 10-7 minut miałam ciągle. Kiedy wiedziałam że będe rodzić w niedziele w nocy zmieniłam szpital na oddział przystosowany specjalnie dla wcześniaków bo bardzo się bałam braku wykwalifikowanej opieki. I to była najlepsza moja decyzja. W poniedziałek w nocy po ciągłych skurczach i drugim krwawieniu przy 3 cm rozwarcia przenieśli mnie na porodówke, o 3 w nocy zaczął sie poród o 7:30 był z nami Tomuś. Teraz leży w inkubatorze i jest wspomagany oddechowo.
Wszystko idzie ku dobremu i to jest najważniejsze! Ty też się dobrze trzymasz, nie załamujesz się, tylko widzisz pozytywne strony, więc po prostu musi być z każdym dniem coraz lepiej. Dużo zdrowia dla Tomusia
Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość

moje dziecię też w używkach wyjdzie ze szpitala, ale nie mam pojęcia w czym bo mam kilka wersji, zależnie od pogody.
U mnie tak samo. Mam dwa zestawy - w zależności od pogody właśnie

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ja tez nie przeczytana (oprocz 1 strony - gratuluje i klaszcze, i ciesze sie jak dzikun!!!!), tez od wczoraj w domu, ale my z Torreskiem.
przybral do 2760 i nas puscili do domu. kruszynka jest - wszytskie kombinezoniki za wielkie... wygladal - przy wypisie - przesmiesznie
w domku duzo bardziej spokojny niz w szpitalu.
ja z anemia wtorna, na srodkach przeciwbolowych, ale nic to
Faajnie, że już w domku
Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Jezeli Milka pozwoli to opisze moj porod
Kolejny opis, który nie przeraża Jeszcze raz gratuluję Mila prześliczna po prostu i jak słodko wygląda w tym czerwonym za dużym bodziaku
Już się nie mogę doczekać, aż mój łobuz będzie z nami w domu
Cytat:
Napisane przez Demeter Pokaż wiadomość

Powiem Wam, że mi planowo zostało 1,5 miesiąca ale myślę sporo o synku i chciałabym go mieć przy sobie. Myślę coraz częściej, czy jest zdrowy, jak wygląda, co będziemy z nim robić, marzę sobie o nim tak
No ale nic, niech posiedzi jeszcze, bo kruszynka jest
Ja tak samo, zwłaszcza, że teraz czuję każdy nawet najmniejszy ruch, bo biedaczek już ma tak mało miejsca mi zostały 4 tygodnie, a do pierwszego terminu - tego, z usg to tylko 3 tygodnie, więc już tak niewiele.
Cieszę się strasznie i jednocześnie coraz bardziej obawiam, jak to będzie, jak się zacznie
__________________
07.04.2013 Nikoś

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87j44jq9d7lsxv.png
Nyaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:54   #4153
despa
Zakorzenienie
 
Avatar despa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 9 772
GG do despa
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Moderna Pokaż wiadomość
super, ze trafilas na fajna polozna.. to naprawde wazne

fajnie, ze znowu sie udzielasz na watku
mhhh pyyycha w panierce?

GRATULACJE!
I jaka kruszynka


gratuluje wizyty nasze dzieciaczki chyba ida podobna waga

zelazo najlepiej brac godzine przed sniadaniem, nie popijac kawa, herbata, mlekiem, nie jesc jajek, unikac brania w tym czasie magnezu, wapnia i hormonow tarczycy z witamina C podobno lepiej sie wchlania, mozna popic odrobina soku pomaranczowego..
ja biore jakis czas po sniadaniu lub wieczorem, jak dluzej nie pilam kawy czy mleka i wyniki mi sie poprawily (ale to z tego wzgledu, ze ja jak rano wstaje to musze wypic kubek kawy z mlekiem )..
i zelazo najlepiej na recepte, kupic w aptece (te drogeryjne sa kiepskie) - ja mam Tardyferon Depot-Eisen(II)-sulfat.

dziekuje za opinie do lozeczka
w takim razie kupie dodatkowy materac i zrezygnuje z nakladki do przewijania (to mozna nawet na lozku zrobic w razie potrzeby )

sliczny

mnie dwie położne mówiły, żeby po zażyciu żelaza popić wypić herbatę z pokrzywy- ja mam femi feral ( czy jakoś tak....) zażywam co parę dni już teraz- i piję tą obleśną herbate, od pażdziernika wyniki były coraz gorsze, a ostatnio wyszły w normie, a tą herbatkę piję od połowy lutego

Cytat:
Napisane przez bmma Pokaż wiadomość
Hej mamusie


W 6 tygodniu myślę kupić 5w1+wzw za 120zł. Twoje 6w1 będzie za 200zł.
potem jeszcze kilka tych samych będzie.
Roto i pneumo nie wiem jeszcze. Jednak raczej nie, chyba że w totka wygram
ale jak sa trzy dawki za 600 to wyjdzie po 200 za jedną, może się uda. Jak poczytałam trochę to ja jestem osobiście za i na 99% szczepić nimi bedę.

Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Nie dam rady was nadrobić więc przepraszam. Ja jestem już w domu, wczoraj mnie wypisali. Tomuś musi zostać jeszcze w szpitalu ale z dnia na dzień dostaje lepsze wiadomości o stanie jego zdrowia, każdy dzień to krok do przodu. Nie wiem ile jeszcze tam będzie bo to zależy tylko od niego. Codziennie będe do niego jeżdziła i była tyle ile moge, to nie będzie łatwe, mąż pracuje a szpital jest 70 km dalej ... ale walczymy o każdą godzine. Ściagam pokarm mam go sporo, mały ślicznie je. Zaraz do niego jade więc jestem strasznie nakręcona, nie załamuje się, wytrzymuje rozłąke choc łzy mi się cisną do oczu. Ale odliczam godziny tylko dla niego.
Co do porodu to lekarze strasznie walczyli żeby zatrzymać akcje, która szła do przodu, leki nie działały a skurcze regularne do 10-7 minut miałam ciągle. Kiedy wiedziałam że będe rodzić w niedziele w nocy zmieniłam szpital na oddział przystosowany specjalnie dla wcześniaków bo bardzo się bałam braku wykwalifikowanej opieki. I to była najlepsza moja decyzja. W poniedziałek w nocy po ciągłych skurczach i drugim krwawieniu przy 3 cm rozwarcia przenieśli mnie na porodówke, o 3 w nocy zaczął sie poród o 7:30 był z nami Tomuś. Teraz leży w inkubatorze i jest wspomagany oddechowo.

Super!



Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
trzymam za was mocno kciukasy! Tomus duzy (jak na ten tc), wiec na 100000% bedzie gites

ja tez nie przeczytana (oprocz 1 strony - gratuluje i klaszcze, i ciesze sie jak dzikun!!!!), tez od wczoraj w domu, ale my z Torreskiem.
przybral do 2760 i nas puscili do domu. kruszynka jest - wszytskie kombinezoniki za wielkie... wygladal - przy wypisie - przesmiesznie
w domku duzo bardziej spokojny niz w szpitalu.
ja z anemia wtorna, na srodkach przeciwbolowych, ale nic to

Karmie piersia. na szczescie jestem pelnomleczna (wlasnie chlop jezdzi po miescie i probuje wypozyczyc laktator elektryczny ), choc balam sie strasznie, bo jednak jak lezal w inkubatorze to przez dwa pierwsze dni cyca nie widzial... odciagalam tylko ciut siary i tyle.

mam nadzieje ze dam rade was podczytywac
: cmok:

Za☠☠☠iście , ze już w domku jesteś, bardzo się cieszę
despa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 14:55   #4154
nati_85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 269
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez wolanin1 Pokaż wiadomość
Byłam na wizycie dziś o 8 rano, a właściwie...
Wspominałam już chyba, że jeżdżę do gina do Rzeszowa, czyli 40 km od mojego domu. Dzisiejsza pogoda zaskoczyła wszystkich, dosłownie paraliż ale zdecydowaliśmy, że musimy pojechać bo te ostatnie skurcze itp... Z obawy przed korkami wyjechaliśmy o 6:30, bo w końcu w nieskończoność nie będziemy jechać 40 kilometrów - BŁĄD! Dojechaliśmy dopiero na 9. Na szczęście lekarz był, i czekał już na nas. Zostało mi 6 tygodni do porodu. Mały jest strasznie ruchliwy ale nic złego się nie dzieje, szyjka trochę krótka ale gin ma nadzieję, że wytrzyma do końca, ktg w porządku, miała badanie na paciora. A maluszek ma 2200 gramów Uspokoiło mnie to ogromnie. Mam jeszcze lekką anemię no i kazał mi leżeć, nic nie robić, odpoczywać z racji odejścia tego czopu śluzowego. Wyszliśmy z mężem zadowoleni ze szpitala, wsiedliśmy uśmiechnięci do auta, przejechaliśmy 50 metrów i zaczął się korek. Przez 3,5 godziny pokonaliśmy około 6 km. Zwariować można! Potem chwila poprawy i ... autobus stanął pod górę blokując drogę. Wróciliśmy godzinę temu... !!!

PS: Stojąc w korku maż wyskoczył do sklepu. Ludzie pchają auta a ja wcinam cebulaka i popijam... mlekiem z kartonu, takim wiecie - litrowym W aucie mieliśmy na szczęście tzw. magiczne pudełko. Od 3 miesiąca ciąży mąż nie rusza się nigdzie autem ze mną bez pudełeczka z paluszkami i batonami
za wizytę. A podróży to współczuje. Magiczne pudełko powiadasz. Dobry pomysł.

Cytat:
Napisane przez mariolci Pokaż wiadomość
nom niestety my też dziś jakis koszmar z tą jazdą, rano do pracy 2 godziny jazdy, po drodze stojace tiry, auta w rowach, ludzie jezdzący jak po lodowisku po całej drodze, a jak wracalismy dod omu to nie moglismy wjechac , tż zaparkował dalej, ja zostałam w aucie zgodzine a on poszedł odwalac kostke/dojazd do domku, a ze zaspy 1.5 metra to zeszło hohohoho, tak myslalam ze wspolczuje jak któras dzis rodzi w Rzeszowie, to nie wiem jak dojedzie do szpitala, ja bym chyba zeszła na zawał
No to nieźle Was tam zasypało.

Cytat:
Napisane przez maria28 Pokaż wiadomość
Ja po wizycie. Wszystkie wyniki mam ok.
Gin mi kazał zgłosić się na ktg dzień przed terminem i jak nie urodzę, to robić ktg co 2 dni. I jeśli nie urodzę do 23ego, to po dwóch dniach przyjść do niego na usg po terminie, ale stwierdził, że raczej już na tym usg się nie spotkamy
Nie chciał mi szyjki zbadać, twierdząc, że to już nic nie da i o niczym nie świadczy. Ale wymusiłam, więc zbadał. Szyjka nie jest jeszcze "porodowa", ale w każdej chwili może zacząć być. Główka jest bardzo nisko.
za wizytę.

Cytat:
Napisane przez takinna Pokaż wiadomość
Jeździmy teraz do Niego codziennie, wożę mu mleczko, przytulam, zmieniam pieluszki .
Janek ładnie przybiera na wadze (30 g dziennie), jak tak dalej pójdzie to jeszcze dwa dni i przeniosą go z inkubatora do normalnego łóżeczka A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku
dla Janka. Trzymam kciuki, żeby był z Wami na święta.

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko16 Pokaż wiadomość
super no moja cora wazyla dzis 1660 g i je 8x18 ml
Rośnie mała Natalka. Oby tak dalej.

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
Zacznę od siebie
Po wizycie ogólnie ok... Mały waży niby 2800 Czyli już dorównał do wagi urodzeniowej swojej mamusi Mam nadzieję, że po porodzie faktycznie tyle będzie, bo wiadomo jak to bywa z tym marginesem błędu... A tak poza tym, to powiedziała, że szyjka króciutka i gotowa... i że jej zdaniem jeśli pojawią się skurcze to szybciutko pójdzie Jedyne co mnie o mało nie ścięło z nóg, to koszt wizyty... 180zł Bo było ktg... A za ktg policzyli 80zł! Przecież to jakaś masakra A dodam jeszcze, że i tak z tego ktg d..pa, bo Mały nie chciał się ruszać... I i tak mi ginka kazała przyjechac wieczorem do swojego drugiego gabinetu (bo w nim przyjmuje po południu). Więc podjechaliśmy tam o 19stej, leżałam pod tym ktg 50min i Mały znowu mało co fikał... A tylko połozna zdążyła mi to wszystko odpiąć i od razu Młody zaczął szaleć Na szczęście za to ktg juz nie placiliśmy... A następne w poniedziałek No a jeśli przez tydzien nie urodzę, to kolejna wizyta w czwartek, tj. 21marca
Super, że na wizycie wszystko ok. A koszt KTG to faktycznie powalający.

Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Nie dam rady was nadrobić więc przepraszam. Ja jestem już w domu, wczoraj mnie wypisali. Tomuś musi zostać jeszcze w szpitalu ale z dnia na dzień dostaje lepsze wiadomości o stanie jego zdrowia, każdy dzień to krok do przodu. Nie wiem ile jeszcze tam będzie bo to zależy tylko od niego. Codziennie będe do niego jeżdziła i była tyle ile moge, to nie będzie łatwe, mąż pracuje a szpital jest 70 km dalej ... ale walczymy o każdą godzine. Ściagam pokarm mam go sporo, mały ślicznie je. Zaraz do niego jade więc jestem strasznie nakręcona, nie załamuje się, wytrzymuje rozłąke choc łzy mi się cisną do oczu. Ale odliczam godziny tylko dla niego.
Co do porodu to lekarze strasznie walczyli żeby zatrzymać akcje, która szła do przodu, leki nie działały a skurcze regularne do 10-7 minut miałam ciągle. Kiedy wiedziałam że będe rodzić w niedziele w nocy zmieniłam szpital na oddział przystosowany specjalnie dla wcześniaków bo bardzo się bałam braku wykwalifikowanej opieki. I to była najlepsza moja decyzja. W poniedziałek w nocy po ciągłych skurczach i drugim krwawieniu przy 3 cm rozwarcia przenieśli mnie na porodówke, o 3 w nocy zaczął sie poród o 7:30 był z nami Tomuś. Teraz leży w inkubatorze i jest wspomagany oddechowo.
za Tomusia.

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość

ja tez nie przeczytana (oprocz 1 strony - gratuluje i klaszcze, i ciesze sie jak dzikun!!!!), tez od wczoraj w domu, ale my z Torreskiem.
przybral do 2760 i nas puscili do domu. kruszynka jest - wszytskie kombinezoniki za wielkie... wygladal - przy wypisie - przesmiesznie
w domku duzo bardziej spokojny niz w szpitalu.
ja z anemia wtorna, na srodkach przeciwbolowych, ale nic to

Karmie piersia. na szczescie jestem pelnomleczna (wlasnie chlop jezdzi po miescie i probuje wypozyczyc laktator elektryczny ), choc balam sie strasznie, bo jednak jak lezal w inkubatorze to przez dwa pierwsze dni cyca nie widzial... odciagalam tylko ciut siary i tyle.
To super, że już w domku. Trzymam kciuki, żebyście szybko wrócili do zdrowia.

Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Jezeli Milka pozwoli to opisze moj porod

W czwartek o 1:30 w nocy odeszly mi wody. Poszlam spac po 00:40 i nagle sie budze czujac, ze sie ze mnie leje. Budze tz wolajac "ZACZELO SIE!"
I mowie przynies recznik. Tz mi na to: suchy czy mokry?. Smieje sie i mowie, ze suchy oczywiscie i zeby zobaczyl czy to nie krew bo ja bez okularow to nic nie widze. Wody piekne, przezroczyste, skurczy zero.
Takze spokojnie wzielam jeszcze prysznic, wypilam herbatke i pojechalismy. Na miejscu podano mi antybiotyk i globulki wywolujce skurcze. Po 4 godzinach wszystko powtorzono a skurczy nadal brak. Godzina 10 a ja dalej w miejscu, 1 cm rozwarcia. Kolo 11 sie zaczelo, surcze co 7 min, strasznie bolesne. O 12 mialam juz 3 cm i poprosilam o znieczulenie. Boski wynalazek, od tego moment zaczal sie przyjemny porod. Podano mi oxy i mialam mega skurcze. O 18 mialam juz 10cm. Fajnie bylo, wszystko bez stresu, bez bolu. 45min parlam, malutka dostala 9 punktow. Tz przecial pepowine, najpiekniejszy moment w moim zyciu. Nacieli mnie bo inaczej bym popekala, czulam troche szycie ale naprawde minimalnie. Z Milka czujemy sie super i jutro wychodzimy ze szpitala Mysle, ze moj porod bylby calkiem inny gdybym nie mogla wziasc znieczulenia. A co do paciora to oczywiscie Mila nie ma zadnych powiklan, antybiotyk dostalam na czas.


Wszystkie ciuszki oczywiscie na nia za duze bo mala ma tylko 50cm.
Super, że dobrze wspominasz poród. A mała śliczna

U mnie dzisiaj leniwa sobota. Właśnie mój Tż ma zachciankę i serwuje gofry (ponoć to kobiety w ciąży mają zachcianki). Ale muszę przyznać, że pyszne mu wyszły
nati_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 15:05   #4155
eluśka87
Zakorzenienie
 
Avatar eluśka87
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 105
GG do eluśka87
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Jezeli Milka pozwoli to opisze moj porod

W czwartek o 1:30 w nocy odeszly mi wody. Poszlam spac po 00:40 i nagle sie budze czujac, ze sie ze mnie leje. Budze tz wolajac "ZACZELO SIE!"
I mowie przynies recznik. Tz mi na to: suchy czy mokry?. Smieje sie i mowie, ze suchy oczywiscie i zeby zobaczyl czy to nie krew bo ja bez okularow to nic nie widze. Wody piekne, przezroczyste, skurczy zero.
Takze spokojnie wzielam jeszcze prysznic, wypilam herbatke i pojechalismy. Na miejscu podano mi antybiotyk i globulki wywolujce skurcze. Po 4 godzinach wszystko powtorzono a skurczy nadal brak. Godzina 10 a ja dalej w miejscu, 1 cm rozwarcia. Kolo 11 sie zaczelo, surcze co 7 min, strasznie bolesne. O 12 mialam juz 3 cm i poprosilam o znieczulenie. Boski wynalazek, od tego moment zaczal sie przyjemny porod. Podano mi oxy i mialam mega skurcze. O 18 mialam juz 10cm. Fajnie bylo, wszystko bez stresu, bez bolu. 45min parlam, malutka dostala 9 punktow. Tz przecial pepowine, najpiekniejszy moment w moim zyciu. Nacieli mnie bo inaczej bym popekala, czulam troche szycie ale naprawde minimalnie. Z Milka czujemy sie super i jutro wychodzimy ze szpitala Mysle, ze moj porod bylby calkiem inny gdybym nie mogla wziasc znieczulenia. A co do paciora to oczywiscie Mila nie ma zadnych powiklan, antybiotyk dostalam na czas.


Wszystkie ciuszki oczywiscie na nia za duze bo mala ma tylko 50cm.

hejka,

super mialas porod i ciesze sie ze wszystko Ok.. zdrowka dla waszej dwojki

Ja wczoraj mialam nie mila akcje w domu, wiec nie wiem jak to dalej bedie, opisywac by dlugo i troche wstyd.. myslelismy z tz o stancji poki co ale teraz jak zaraz maly przyjsc ma na swiat to... dzis u tesciow jestesmy.. nie mam jak nadrabiac, ale trzymam kciuki za wszystkie nasze mamusie przyszle i zdrowka dla mamus z dzieciaczkami )

KUPILISMY DZIS TO CO BRAKOWALO, pampersiaki, stanik do karmienia dla mnie, stanik sportowy, podklad z loreal ten nowy (ale oszustwo 25 ml jest niby napisane, opakoanie duze a w srodku na mazaie kilku rzowe chyba, farbe do wlosow,balsam babydream dla mnie, leginsy aby jeszcze jakos jak czlowiek pochodzic..
pranie sie suszy 'w domu' a ja juz prawie moge byc gotowa...

Do uslyszonka dziewuszki pozdrawiamy z brzuszkiem cieplo
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło...
PAWEŁEK
12.04.2013 R.
eluśka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 15:10   #4156
LiwkaO
Wtajemniczenie
 
Avatar LiwkaO
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 028
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

od Dragusi - hej dziewczynki. Dzieki za gratulacje. Nie wiem kiedy do was wrocimy z floriankiem. Normalnie bys my dzis wychodzili ale niestety maly jest na antybiotyku bo ma chore gardelko i najszybciej opozcimy szputal we wtorek. Trzymajcie kciuki zeby ten wtorek to byl ostateczny termin naszego wyjscua. Jestesmy na oddziale z dziecmi chorymi tylko 6mam z dziecmi i dodatkowa 3 dzieci bez mam. Po cesarce juz chyba dobrze choc latwo nie bylo sie ruszac i takiego klocka nosic. Jak wrocimy to poopowiadam bo teraz nawe nie mam sil was nadrabbiac.
__________________
"Rączki malutkie, ale chwycą Cię za serce.
Na zawsze."
Moje 55 cm szczęścia...
Michalinka - ur. 12.02.2013r.



LiwkaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 15:18   #4157
nati_85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 269
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez strippi Pokaż wiadomość
brawo dla was! super poród
znieczulenie powinna mieć każda rodząca!
Też się z tym zgadzam.

Cytat:
Napisane przez LiwkaO Pokaż wiadomość
od Dragusi - hej dziewczynki. Dzieki za gratulacje. Nie wiem kiedy do was wrocimy z floriankiem. Normalnie bys my dzis wychodzili ale niestety maly jest na antybiotyku bo ma chore gardelko i najszybciej opozcimy szputal we wtorek. Trzymajcie kciuki zeby ten wtorek to byl ostateczny termin naszego wyjscua. Jestesmy na oddziale z dziecmi chorymi tylko 6mam z dziecmi i dodatkowa 3 dzieci bez mam. Po cesarce juz chyba dobrze choc latwo nie bylo sie ruszac i takiego klocka nosic. Jak wrocimy to poopowiadam bo teraz nawe nie mam sil was nadrabbiac.
Oj biedny mały. Niedawno się urodził a już na antybiotyku. Dużo zdrówka dla Florka. Mocno trzymam kciuki, żebyście szybko wyszli do domu.
nati_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 15:32   #4158
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 992
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Kasia - dla Ciebie podkolorowałam lekko listę.
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 15:43   #4159
maria28
Kniaginia
 
Avatar maria28
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 794
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
tez od wczoraj w domu, ale my z Torreskiem.
przybral do 2760 i nas puscili do domu.
Super!!

Cytat:
Napisane przez trooskava Pokaż wiadomość
Kurcze ze teraz niby ja na szczycie piramidy do rozpakowania w marcu?? jakos to do mnie jeszcze nie dociera :P
Niom, szykuj się, kochana Ja zaciskam nogi jeszcze przez tydzień.


Zaciazona, śliczna mała!
A po znieczuleniu musiałaś leżeć, czy miałaś poród aktywny?

Cytat:
Napisane przez Demeter Pokaż wiadomość
Aaaa i czy musze miec do znieczulenia badanie na krzepliwość krwi ?
U mnie w szpitalu trzeba mieć badanie płytek krwi nie starsze niż sprzed 2 tygodni. Oczywiście, jesli się go nie ma, a chce się znieczulenie, to badają na miejscu, no ale to wtedy chyba dłużej trwa...?


Dragusia, zdrówka dla Florka!
maria28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 16:11   #4160
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Demeter Pokaż wiadomość
A Ty nie jesteś przypadkiem z Krakowa ? Bo sklep "Czarodziej" na wypożyczalnie takiego sprzętu.
dziękuję. chłop był w trzech punktach i wszedzie wypozyczone trudno, bedziemy jechac recznym aventem
w poniedzialek mamy podzwonic i popytac.

ZZO - najlepsza godzina porodu i najlepiej wydane 250 zł ever choc mialo dzialac 2 godziny, ale Torres juz sie pchal konkretnie i zadne znieczulenie nie dzialalo wiec zwyzywalam personel od klamcow i oszustow
Znieczulenie podali mi o 19ej, o 20:40 synek byl na swiecie.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Cytat:
Napisane przez bmma Pokaż wiadomość
i jak wracałam na salę to zemdlałam... (anemia), a myślałam, że taka silna jestem i mogę już biegać. Więc szanuj się
hehe no ja też byłam kozak... ale kilka razy padłam jak racuch i juz nie kozacze

Cytat:
Napisane przez alliw Pokaż wiadomość

Ja muszę się pochwalić, bo wczoraj byliśmy z Jasiem u pediatry i od wyjścia ze szpitala (4 marca) do wczoraj Jaś przybrał 510 g!!! Waży już całe 3,55 kg. Także mamusiowe cyce dają radę

piekna waga!!!!!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 16:28   #4161
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 992
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ZZO - najlepsza godzina porodu i najlepiej wydane 250 zł ever choc mialo dzialac 2 godziny, ale Torres juz sie pchal konkretnie i zadne znieczulenie nie dzialalo wiec zwyzywalam personel od klamcow i oszustow
Znieczulenie podali mi o 19ej, o 20:40 synek byl na swiecie.

hehe no ja też byłam kozak... ale kilka razy padłam jak racuch i juz nie kozacze
Z Ciebie to swój chłop - chciałabym posłuchać, jak ich wyzywasz.
Ja też uważam, że zzo powinno się należeć jak psu zupa we współczesnym świecie - przecież ten ból jest nieziemski.

Jak pada racuch??

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
W czwartek o 1:30 w nocy odeszly mi wody. Poszlam spac po 00:40 i nagle sie budze czujac, ze sie ze mnie leje. Budze tz wolajac "ZACZELO SIE!"
I mowie przynies recznik. Tz mi na to: suchy czy mokry?. Smieje sie i mowie, ze suchy oczywiscie i zeby zobaczyl czy to nie krew bo ja bez okularow to nic nie widze. Wody piekne, przezroczyste, skurczy zero.
Takze spokojnie wzielam jeszcze prysznic, wypilam herbatke i pojechalismy. Na miejscu podano mi antybiotyk i globulki wywolujce skurcze. Po 4 godzinach wszystko powtorzono a skurczy nadal brak. Godzina 10 a ja dalej w miejscu, 1 cm rozwarcia. Kolo 11 sie zaczelo, surcze co 7 min, strasznie bolesne. O 12 mialam juz 3 cm i poprosilam o znieczulenie. Boski wynalazek, od tego moment zaczal sie przyjemny porod. Podano mi oxy i mialam mega skurcze. O 18 mialam juz 10cm. Fajnie bylo, wszystko bez stresu, bez bolu. 45min parlam, malutka dostala 9 punktow. Tz przecial pepowine, najpiekniejszy moment w moim zyciu. Nacieli mnie bo inaczej bym popekala, czulam troche szycie ale naprawde minimalnie. Z Milka czujemy sie super i jutro wychodzimy ze szpitala Mysle, ze moj porod bylby calkiem inny gdybym nie mogla wziasc znieczulenia. A co do paciora to oczywiscie Mila nie ma zadnych powiklan, antybiotyk dostalam na czas.


Wszystkie ciuszki oczywiscie na nia za duze bo mala ma tylko 50cm.
Piękny opis porodu i córeczka prześliczna!!!!! Prześliczna! Pięknie jej w ciepłej czerwieni
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 16:37   #4162
Ptaszysko16
Wtajemniczenie
 
Avatar Ptaszysko16
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 260
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez nestelle Pokaż wiadomość


fajnie

ja też bym chciała ale raczej coś a'la magiczna skrzynia i to wypełniona czekoladkami ..... ehhhhh teraz to już marzenia

wspaniale



dzielne te Wasze dzieciaczki

Ptaszysko a są jakieś prognozy co do wyjścia Natalki ze szpitala ?
moze kolo terminu porodu
__________________
25.02.2010
25.04.2010.
25.10.2010. zaręczyny
15.10. 2011.
21.02.2013. Natalka 31 tc. 1190 g 40 cm

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hhaev4h7a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h7pw9dmdz.png

http://s10.suwaczek.com/20111015650114.png
Ptaszysko16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 16:49   #4163
Demeter
Wtajemniczenie
 
Avatar Demeter
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 709
GG do Demeter
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez maria28 Pokaż wiadomość
U mnie w szpitalu trzeba mieć badanie płytek krwi nie starsze niż sprzed 2 tygodni. Oczywiście, jesli się go nie ma, a chce się znieczulenie, to badają na miejscu, no ale to wtedy chyba dłużej trwa...?
Czyli najlepiej zapytać w szpitalu o to, dzięki.

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
dziękuję. chłop był w trzech punktach i wszedzie wypozyczone trudno, bedziemy jechac recznym aventem
w poniedzialek mamy podzwonic i popytac.

ZZO - najlepsza godzina porodu i najlepiej wydane 250 zł ever choc mialo dzialac 2 godziny, ale Torres juz sie pchal konkretnie i zadne znieczulenie nie dzialalo wiec zwyzywalam personel od klamcow i oszustow
Znieczulenie podali mi o 19ej, o 20:40 synek byl na swiecie.
Czyli ręczny nie sprawdza się, całe szczęście mam elektryczny - trochę tani, mam nadzieje, ze się sprawdzi.
A co do zzo - za późno dostałaś ? Ja będę krzyczeć od razu jak przyjade, że biorę nie no zobaczymy jak sie akcja potoczy. W moim szpitalu jest bezpłatne na szczęscie.
Podgrubione
Demeter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 17:13   #4164
Mokka_83
Wtajemniczenie
 
Avatar Mokka_83
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: duży pokój
Wiadomości: 2 154
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Nie dam rady was nadrobić więc przepraszam. Ja jestem już w domu, wczoraj mnie wypisali. Tomuś musi zostać jeszcze w szpitalu ale z dnia na dzień dostaje lepsze wiadomości o stanie jego zdrowia, każdy dzień to krok do przodu. Nie wiem ile jeszcze tam będzie bo to zależy tylko od niego. Codziennie będe do niego jeżdziła i była tyle ile moge, to nie będzie łatwe, mąż pracuje a szpital jest 70 km dalej ... ale walczymy o każdą godzine. Ściagam pokarm mam go sporo, mały ślicznie je. Zaraz do niego jade więc jestem strasznie nakręcona, nie załamuje się, wytrzymuje rozłąke choc łzy mi się cisną do oczu. Ale odliczam godziny tylko dla niego.
Co do porodu to lekarze strasznie walczyli żeby zatrzymać akcje, która szła do przodu, leki nie działały a skurcze regularne do 10-7 minut miałam ciągle. Kiedy wiedziałam że będe rodzić w niedziele w nocy zmieniłam szpital na oddział przystosowany specjalnie dla wcześniaków bo bardzo się bałam braku wykwalifikowanej opieki. I to była najlepsza moja decyzja. W poniedziałek w nocy po ciągłych skurczach i drugim krwawieniu przy 3 cm rozwarcia przenieśli mnie na porodówke, o 3 w nocy zaczął sie poród o 7:30 był z nami Tomuś. Teraz leży w inkubatorze i jest wspomagany oddechowo.
Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Oni mogą wypisać go zawsze ale chodzi o stan jego oddechu, płucka muszą się dobrze wykształcić i jeżeli bedzie silny oddechowo to wtedy może wyjść. Może sie poprawić za 3 godziny... może się poprawić za tydzień.... a może się poprawić dopiero za 3 tygodnie, lekarze mówią jest pod ciągłą obserwacją i to on decyduje kiedy wróci do domku.
marze żeby mieć go na zajączka w domu
Ewka, no to dobrze, że zmieniłas ten szpital A teraz kciuki żeby Maluszek szybciutko wyszedl do domku
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
trzymam za was mocno kciukasy! Tomus duzy (jak na ten tc), wiec na 100000% bedzie gites

ja tez nie przeczytana (oprocz 1 strony - gratuluje i klaszcze, i ciesze sie jak dzikun!!!!), tez od wczoraj w domu, ale my z Torreskiem.
przybral do 2760 i nas puscili do domu. kruszynka jest - wszytskie kombinezoniki za wielkie... wygladal - przy wypisie - przesmiesznie
w domku duzo bardziej spokojny niz w szpitalu.
ja z anemia wtorna, na srodkach przeciwbolowych, ale nic to

Karmie piersia. na szczescie jestem pelnomleczna (wlasnie chlop jezdzi po miescie i probuje wypozyczyc laktator elektryczny ), choc balam sie strasznie, bo jednak jak lezal w inkubatorze to przez dwa pierwsze dni cyca nie widzial... odciagalam tylko ciut siary i tyle.

mam nadzieje ze dam rade was podczytywac
Pani, super że juz w domku z synkiem No i super, że z karmieniem nie ma problemu
Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Jezeli Milka pozwoli to opisze moj porod

W czwartek o 1:30 w nocy odeszly mi wody. Poszlam spac po 00:40 i nagle sie budze czujac, ze sie ze mnie leje. Budze tz wolajac "ZACZELO SIE!"
I mowie przynies recznik. Tz mi na to: suchy czy mokry?. Smieje sie i mowie, ze suchy oczywiscie i zeby zobaczyl czy to nie krew bo ja bez okularow to nic nie widze. Wody piekne, przezroczyste, skurczy zero.
Takze spokojnie wzielam jeszcze prysznic, wypilam herbatke i pojechalismy. Na miejscu podano mi antybiotyk i globulki wywolujce skurcze. Po 4 godzinach wszystko powtorzono a skurczy nadal brak. Godzina 10 a ja dalej w miejscu, 1 cm rozwarcia. Kolo 11 sie zaczelo, surcze co 7 min, strasznie bolesne. O 12 mialam juz 3 cm i poprosilam o znieczulenie. Boski wynalazek, od tego moment zaczal sie przyjemny porod. Podano mi oxy i mialam mega skurcze. O 18 mialam juz 10cm. Fajnie bylo, wszystko bez stresu, bez bolu. 45min parlam, malutka dostala 9 punktow. Tz przecial pepowine, najpiekniejszy moment w moim zyciu. Nacieli mnie bo inaczej bym popekala, czulam troche szycie ale naprawde minimalnie. Z Milka czujemy sie super i jutro wychodzimy ze szpitala Mysle, ze moj porod bylby calkiem inny gdybym nie mogla wziasc znieczulenia. A co do paciora to oczywiscie Mila nie ma zadnych powiklan, antybiotyk dostalam na czas.


Wszystkie ciuszki oczywiscie na nia za duze bo mala ma tylko 50cm.
no to pieknie, że poród dobrze wspominasz
Cytat:
Napisane przez LiwkaO Pokaż wiadomość
od Dragusi - hej dziewczynki. Dzieki za gratulacje. Nie wiem kiedy do was wrocimy z floriankiem. Normalnie bys my dzis wychodzili ale niestety maly jest na antybiotyku bo ma chore gardelko i najszybciej opozcimy szputal we wtorek. Trzymajcie kciuki zeby ten wtorek to byl ostateczny termin naszego wyjscua. Jestesmy na oddziale z dziecmi chorymi tylko 6mam z dziecmi i dodatkowa 3 dzieci bez mam. Po cesarce juz chyba dobrze choc latwo nie bylo sie ruszac i takiego klocka nosic. Jak wrocimy to poopowiadam bo teraz nawe nie mam sil was nadrabbiac.
Dragusia, zdrówka dla synusia A Tobie szybkiego powrotu do formy Jak tam brzuszek? Ty mialaś chyba spor wód, więc domyślam się że niewiele Ci zostało
Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Jak pada racuch??
no właśnie? Tak jak pies Pluto?
__________________
Leonek
Mokka_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 17:14   #4165
corka_rosy
Wtajemniczenie
 
Avatar corka_rosy
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: dom-niedom
Wiadomości: 2 492
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez takinna Pokaż wiadomość
A najprawdopodobniej na święta pojedzie z nami do domku
tego Ci życzę!

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko16 Pokaż wiadomość
super no moja cora wazyla dzis 1660 g i je 8x18 ml
Pięknie przybiera Maleństwo.

Cytat:
Napisane przez Mokka_83 Pokaż wiadomość
Zacznę od siebie
Po wizycie ogólnie ok... Mały waży niby 2800

A cena ktg... wygórowana

Cytat:
Napisane przez Nyaa Pokaż wiadomość
Też tak mam i do tego od kilku dni niekiedy pobolewa mnie brzuch - tak okresowo, dosyć mocno. To chyba tak w ramach przypomnienia, że to już niedługo wielki P
Też tak mam od jakiegoś czasu, lekarz powiedział, że to normalne.
Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Nie dam rady was nadrobić więc przepraszam. Ja jestem już w domu, wczoraj mnie wypisali. Tomuś musi zostać jeszcze w szpitalu ale z dnia na dzień dostaje lepsze wiadomości o stanie jego zdrowia, każdy dzień to krok do przodu.
Niech pięknie rośnie - na pewno już niedługo będzie z Tobą

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
ja tez nie przeczytana (oprocz 1 strony - gratuluje i klaszcze, i ciesze sie jak dzikun!!!!), tez od wczoraj w domu, ale my z Torreskiem.
Już w domu!

Cytat:
Napisane przez Zaciazona Pokaż wiadomość
Jezeli Milka pozwoli to opisze moj porod
Super opis! A Mała słodka.

Cytat:
Napisane przez megi-megi Pokaż wiadomość
Jak pada racuch??
heh, no właśnie, jak??

Od rana dziś jestem na pełnych obrotach, teraz leżę i cierpię, bo się kiepsko czuję
__________________
zgodnie z planem, zgodnie z logika, zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami,
zgodnie z Biblią, Koranem, Torą i komiksami


21.04.2013.
corka_rosy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 17:15   #4166
trolla2405
Rozeznanie
 
Avatar trolla2405
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 697
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez alliw Pokaż wiadomość
No to fajny miałaś poród
Mała słodka jak truskaweczka
to sami pomyślałam, masz śliczną truskaweczkę ZAciążona

połaziłam trochę, coś tam posprzątałam i mnie tak kręgosłup nawala że koniec świata...
idę się położyć, zaprosiłam znajomych ciekawe ile poleże
__________________
Postępuj tak, abyś długo żył i dobrze ci się powodziło.J.M. Bocheński
trolla2405 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 17:21   #4167
Ptaszysko16
Wtajemniczenie
 
Avatar Ptaszysko16
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 260
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Demeter Pokaż wiadomość
Czyli najlepiej zapytać w szpitalu o to, dzięki.



Czyli ręczny nie sprawdza się, całe szczęście mam elektryczny - trochę tani, mam nadzieje, ze się sprawdzi.
A co do zzo - za późno dostałaś ? Ja będę krzyczeć od razu jak przyjade, że biorę nie no zobaczymy jak sie akcja potoczy. W moim szpitalu jest bezpłatne na szczęscie.
Podgrubione
to nie do konca tak ze reczny sie nie sprawdza. wg mnie kwestia laktatora. ja mam reczny no troche sie trzeba namachac i kolezanka kupila mi w prezencie elektryczny. wrocilam do recznego bo myslalam ze bede wyc z bolu - miazdzylo mi sutki a nic nie plynelo !!! a wzielam reczny i 50 ml w butli. takze wg mnie to kwestia laktatora i brodawek
__________________
25.02.2010
25.04.2010.
25.10.2010. zaręczyny
15.10. 2011.
21.02.2013. Natalka 31 tc. 1190 g 40 cm

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hhaev4h7a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9h7pw9dmdz.png

http://s10.suwaczek.com/20111015650114.png
Ptaszysko16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 17:21   #4168
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 992
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Ewkaaa8891 Pokaż wiadomość
Nie dam rady was nadrobić więc przepraszam. Ja jestem już w domu, wczoraj mnie wypisali. Tomuś musi zostać jeszcze w szpitalu ale z dnia na dzień dostaje lepsze wiadomości o stanie jego zdrowia, każdy dzień to krok do przodu. Nie wiem ile jeszcze tam będzie bo to zależy tylko od niego. Codziennie będe do niego jeżdziła i była tyle ile moge, to nie będzie łatwe, mąż pracuje a szpital jest 70 km dalej ... ale walczymy o każdą godzine. Ściagam pokarm mam go sporo, mały ślicznie je. Zaraz do niego jade więc jestem strasznie nakręcona, nie załamuje się, wytrzymuje rozłąke choc łzy mi się cisną do oczu. Ale odliczam godziny tylko dla niego.
Co do porodu to lekarze strasznie walczyli żeby zatrzymać akcje, która szła do przodu, leki nie działały a skurcze regularne do 10-7 minut miałam ciągle. Kiedy wiedziałam że będe rodzić w niedziele w nocy zmieniłam szpital na oddział przystosowany specjalnie dla wcześniaków bo bardzo się bałam braku wykwalifikowanej opieki. I to była najlepsza moja decyzja. W poniedziałek w nocy po ciągłych skurczach i drugim krwawieniu przy 3 cm rozwarcia przenieśli mnie na porodówke, o 3 w nocy zaczął sie poród o 7:30 był z nami Tomuś. Teraz leży w inkubatorze i jest wspomagany oddechowo.
To ja Ci życzę z całego serca, żeby Zajączek przyniósł Ci synka prosto do domku
A lekarze mówili, dlaczego w ogóle tak szybko akcja się rozpoczęła?
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 17:22   #4169
Demeter
Wtajemniczenie
 
Avatar Demeter
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 709
GG do Demeter
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Cytat:
Napisane przez Ptaszysko16 Pokaż wiadomość
to nie do konca tak ze reczny sie nie sprawdza. wg mnie kwestia laktatora. ja mam reczny no troche sie trzeba namachac i kolezanka kupila mi w prezencie elektryczny. wrocilam do recznego bo myslalam ze bede wyc z bolu - miazdzylo mi sutki a nic nie plynelo !!! a wzielam reczny i 50 ml w butli. takze wg mnie to kwestia laktatora i brodawek

Aha, no to zobaczymy jak będzie...
Demeter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-16, 17:25   #4170
megi-megi
Zakorzenienie
 
Avatar megi-megi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 992
Dot.: MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godz

Boziu... czuję się, jak rozjechana przez czołg. Nic mi się nie chce. NIC. Oby do poniedziałku...
megi-megi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.