Miłośniczki Zary - cz. XX

[calixto]

Napisane przez eleonorka cyrolka

mam pomysl pokupujmy tony szmat w zarze i pojedzmy pooddawac do zary tam gdzie pani wacha moze straci wech a i przy okazji straci prowizje

dobrze ze ci gabi dupska nie obwachala porownujac zapachy- przeciez nie kupujemy ciuchow z przeceny prosto z magazynu tylko takie co juz sa dobrze pomierzone i moga nawet miec jakies zapachy

ja ponoc tez na moich spodniach zlosliwie sobie pieczatke z zary na dupie przybilam zeby je wymienic!

:hah aha::haha ha:

[julka910]

Napisane przez Ansday

Co do pan ze sklepów to zauważyłam ze jak wyglądam ładnie i elegancko, lub jestem ubrana od stop do głów w Zare to do dooopy mi wchodzą, nawet ochroniarz przy drzwiach sie wita i zegna, jak cos potrzebuje to zadzwonią do innej zary, a jak wyglądam prosto i na luzie to traktują jak piąte kolo u wozu np gdy potrzebuje pomocy i trzeba sprawdzić cos na magazynie to słyszę to co wisi a jak prosze zeby zadzwonily i zapytały w innej Zarze to dostaje numer tel i sama mam sobie zadzwonić

Zauważyłam dokładnie to samo. Poza Zara na Targówku (kiedyś). Pracował tam przemily manager, kultura, uśmiech, i przy okazji niezłe ciacho dawno tam nie byłam wiec nie wiem czy wciąż tam pracuje.

Podobnie sie czuje będąc w Massimo Dutti - tyle razy juz tam byłam i byłam traktowana w zależności od tego co i za ile na sobie miałam

dzieki za rady w sprawie koronkowej spódnicy to moj lup wyprzedazowy czyli 39 zł z 199 zł strasznie ja lubię. Teraz tylko poszukać zaufanej krawcowej...

[gabi1234]

Napisane przez julka910

O rany Gabi pachy wachala?

W Zarze nie miałam nigdy problemu ze zwrotem ale miałam raz sytuacje ze Pani w Stradivariusie robiła wszystko zeby mi zwrotu płaszcza nie przyjac - tez miał metki.

I raz dostałam "pouczenie" od chłopaka z Bershki, który mi zwrot przyjmował ze na przyszłość prosi by zwracać tam gdzie kupiłam bo oni tracą prowizje jak maja dużo zwrotów. Nie był miły

Dziewczyny, mam taka spódnice
http://moda.allegro.pl/zara-koronkow...071884419.html
I teraz jest o rozmiar za duża.
Co z tym zrobic by ja uratować? Pewnie nie da sie zwezic bo to koronka...

dobra krawcowa spokojnie ładnie ci zwęzi - mi ostatnio zwężała tą długą plisowaną i jest

Napisane przez eleonorka cyrolka

mam pomysl pokupujmy tony szmat w zarze i pojedzmy pooddawac do zary tam gdzie pani wacha moze straci wech a i przy okazji straci prowizje

dobrze ze ci gabi dupska nie obwachala porownujac zapachy- przeciez nie kupujemy ciuchow z przeceny prosto z magazynu tylko takie co juz sa dobrze pomierzone i moga nawet miec jakies zapachy

ja ponoc tez na moich spodniach zlosliwie sobie pieczatke z zary na dupie przybilam zeby je wymienic!

aż szkoda że nie poprosiłam jej, żeby mi duuupę obwąchała czy zapach się zgadza

to jest genialny plan!! wiele razy oddawałam i NIGDY mnie tak nie potraktowano, zresztą nie wyobrażam sobie oddac noszonej rzeczy, ja tak nie potrafię, to nie leży w mojej naturze, wolę upchnąc na all..... ale powiem wam, że strasznie się zdołowana po tym poczułam

Napisane przez Ansday

Witam po malej nieobecności, widzę ze mam sporo do nadrobienia
s która była duzo za duza, a xs brak, GABI czy Ty je mierzyłaś i xs była dobra na Ciebie bo się zastanawiam czy zamawiać online,a jesteś moich rozmiarów mniej więcej

kochana, dzięki calixto mam XS i leżą idealnie

a wczoraj kliknęłam XS dla bratowej, 6 tygodni na nie polowałyśmy online

[fashionismypassion]

Napisane przez gabi1234

a ja wam opowiem zdarzenie z wczoraj...
oddawałam tę żółtą sukienkę i te spodenki "jedwabne" z % - menadżerka obwąchiwała dokładnie sukienkę i szorty, wywróciła ubrania na lewą stronę, obwąchiwała pachy, pod światło podstawiała....no masakra jakaś dodam, że ubrania były z papierowymi metkami i of kors nie noszone - bo raczej nie mam w nawyku latać w cienkich szortach zimą... trwało to dobre kilka minut.............
a tę panią to najchętniej bym

Zdecydowanie nieprzyjemna sytuacja ... a nadgorliwej Pani Manager współczułabym, że musi wąchać ubrania ... ciekawe czy w ten sama sposób sprawdza buty

[gosssiia]

nie straszcie mnie oddawaniem rzeczy bo jutro czeka mnie zwrot butów
zamówiłam przez internet ten model:
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...OJSKIM%20STYLU
ale zły rozmiar, widziałyście je może gdzieś stacjonarnie? najlepiej w warszawie? od kiedy je zauważyłam na stronie patrzyłam po sklepach przez jakiś tydzień, ale nie było, wzięłam na stronie większy rozmiar, ale niestety sporo za duży, chociaż bardziej bym wolała je w wersji czarnej

[gabi1234]

Napisane przez gosssiia

nie straszcie mnie oddawaniem rzeczy bo jutro czeka mnie zwrot butów
zamówiłam przez internet ten model:
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...OJSKIM%20STYLU
ale zły rozmiar, widziałyście je może gdzieś stacjonarnie? najlepiej w warszawie? od kiedy je zauważyłam na stronie patrzyłam po sklepach przez jakiś tydzień, ale nie było, wzięłam na stronie większy rozmiar, ale niestety sporo za duży, chociaż bardziej bym wolała je w wersji czarnej

ciekawe czy ci obwącha
ja idę jutro reklamowac sandały - kupiłam w czerwcu, dziś je wyjęła i patrzę a tam wkładki się odklejają myślicie że uznają reklamację?

[Ansday]

Dzieki Gabi, w takim razie tez zaczynam polować, wczoraj były dostępne ale zanim się zastanowiłam to juz wykupione tylko s zostały.

[Solciuchna]

Napisane przez gabi1234

a ja wam opowiem zdarzenie z wczoraj...
oddawałam tę żółtą sukienkę i te spodenki "jedwabne" z % - menadżerka obwąchiwała dokładnie sukienkę i szorty, wywróciła ubrania na lewą stronę, obwąchiwała pachy, pod światło podstawiała....no masakra jakaś dodam, że ubrania były z papierowymi metkami i of kors nie noszone - bo raczej nie mam w nawyku latać w cienkich szortach zimą... trwało to dobre kilka minut.............
a tę panią to najchętniej bym

Trzeba było zapytać, czy wywąchała coś ciekawego.

Szkoda, że jak na sklepie wiszą nowe rzeczy umazane podkładem to nie raczą czegoś z tym zrobić.

Napisane przez eleonorka cyrolka

mam pomysl pokupujmy tony szmat w zarze i pojedzmy pooddawac do zary tam gdzie pani wacha moze straci wech a i przy okazji straci prowizje

dobrze ze ci gabi dupska nie obwachala porownujac zapachy- przeciez nie kupujemy ciuchow z przeceny prosto z magazynu tylko takie co juz sa dobrze pomierzone i moga nawet miec jakies zapachy

ja ponoc tez na moich spodniach zlosliwie sobie pieczatke z zary na dupie przybilam zeby je wymienic!

[abrakatabra]

Napisane przez gabi1234

a ja wam opowiem zdarzenie z wczoraj...
oddawałam tę żółtą sukienkę i te spodenki "jedwabne" z % - menadżerka obwąchiwała dokładnie sukienkę i szorty, wywróciła ubrania na lewą stronę, obwąchiwała pachy, pod światło podstawiała....no masakra jakaś dodam, że ubrania były z papierowymi metkami i of kors nie noszone - bo raczej nie mam w nawyku latać w cienkich szortach zimą... trwało to dobre kilka minut.............
a tę panią to najchętniej bym

Mi by było wstyd odstawiać takie przedstawienie.

Raz zwracałam baleriny (kupione 30 minut wcześniej, mieliśmy już odjeżdżać i oglądałam w aucie buty, okazało się, że jeden jest wypaćkany jakby silikonem, klejem). Managerka oglądała buty od środka i sprawdzała coś w środku palcami. Nie wiem czego ona szukała.

[calixto]

Napisane przez abrakatabra

Mi by było wstyd odstawiać takie przedstawienie.

Raz zwracałam baleriny (kupione 30 minut wcześniej, mieliśmy już odjeżdżać i oglądałam w aucie buty, okazało się, że jeden jest wypaćkany jakby silikonem, klejem). Managerka oglądała buty od środka i sprawdzała coś w środku palcami. Nie wiem czego ona szukała.

Abra w Twoim przypadku bym sie nie doszukiwala niczego po prostu szukała referencji na butach w jednym z pary zawsze jest nr ref bo buty nie maja metki, taka ich polityla nawet jak byla papierowa zawsze sprawdzaja wewnetrzna u mnie bylo tak samo kupilam buty w klifie a za 30min w Baltyckiej oddawalam bo przemyslalam ze jednak ich nie chce i tak samo je ogladala jak Twoje zapytalam z ciekawosci o co chodzi a pani mi grzecznie" odpowiedziala ze taka maja procedure i ze szuka ref o dziwo spotkalam sie z mila kobieta

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez gabi1234

ciekawe czy ci obwącha
ja idę jutro reklamowac sandały - kupiłam w czerwcu, dziś je wyjęła i patrzę a tam wkładki się odklejają myślicie że uznają reklamację?

Mysle ze uznaja oddadza do szewca skleji i za 2 tygodnie mozez smigac w sandalkach

P.S. Przepraszam za błedy pisze z tel

[catarina11]

Napisane przez gabi1234

ciekawe czy ci obwącha
ja idę jutro reklamowac sandały - kupiłam w czerwcu, dziś je wyjęła i patrzę a tam wkładki się odklejają myślicie że uznają reklamację?

Myślę, że uznają. Ale pamiętaj nie mów, że leżały kilka miesięcy w szafie bo mogą nie przyjąć reklamacji. Zawsze jak się składa reklamację to najlepiej mówić, że zauważyło się wadę wczoraj, czy w ostatnich dniach. Byłaś w nich na jakiejś imprezie w weekend i się rozkleiły Sama pracowałam jakiś czasu "w handlu", znam wiele przykładów ze sklepów obuwniczych gdzie reklamacji nie przyjęto bo klientka mówiła ileś tygodni wstecz (o ile dobrze pamiętam na zgłoszenie reklamacji ma się 30 dni), albo wspomniała, że najpierw była to mała wada a potem się pogłębiała podczas noszenia.

[calixto]

Napisane przez catarina11

Myślę, że uznają. Ale pamiętaj nie mów, że leżały kilka miesięcy w szafie bo mogą nie przyjąć reklamacji. Zawsze jak się składa reklamację to najlepiej mówić, że zauważyło się wadę wczoraj, czy w ostatnich dniach. Byłaś w nich na jakiejś imprezie w weekend i się rozkleiły Sama pracowałam jakiś czasu "w handlu", znam wiele przykładów ze sklepów obuwniczych gdzie reklamacji nie przyjęto bo klientka mówiła ileś tygodni wstecz (o ile dobrze pamiętam na zgłoszenie reklamacji ma się 30 dni), albo wspomniała, że najpierw była to mała wada a potem się pogłębiała podczas noszenia.

słuszna rada i informacja stad to odwoeczne pytanie kiedy Pani zauważyla wade zawsze mowie ze ok dwa dni wczesniej

[monia8901]

Mam do oddania te spodenki, kupiłam już dawno, na samym początku wyprzedaży, za 149zł. Po zakupie złożone zostały raz, dosłownie na niecałą godzinę i dopiero teraz odkryłam je w szafie. Oddaję, bo mam milion podobnych spodni, muszę zrobić czyszczenie w szafie. Rozmiar 42, oddam za połowę ceny za którą kupiłam. Któraś jakby coś to zaparaszam na pw

[Manehajera]

dziewczyny, mam taki zapieprz w życiu i pracy, że nie mam dla Was czasu

od dłuższego czasu szukam tej kurtałki - widziałyście je jeszcze u siebie? Bardzo mi na niej zależy a na www już też jej nie ma ;/

[gabi1234]

Napisane przez catarina11

Myślę, że uznają. Ale pamiętaj nie mów, że leżały kilka miesięcy w szafie bo mogą nie przyjąć reklamacji. Zawsze jak się składa reklamację to najlepiej mówić, że zauważyło się wadę wczoraj, czy w ostatnich dniach. Byłaś w nich na jakiejś imprezie w weekend i się rozkleiły Sama pracowałam jakiś czasu "w handlu", znam wiele przykładów ze sklepów obuwniczych gdzie reklamacji nie przyjęto bo klientka mówiła ileś tygodni wstecz (o ile dobrze pamiętam na zgłoszenie reklamacji ma się 30 dni), albo wspomniała, że najpierw była to mała wada a potem się pogłębiała podczas noszenia.

ooo dzięki za sugestię, bo chciałam uczciwie powiedziec powiem że by łam na weselu w sobotę i wczoraj (czyli dziś) zauważyłam że się rozklejają

[kaszanka85]

Napisane przez gabi1234

a ja wam opowiem zdarzenie z wczoraj...
oddawałam tę żółtą sukienkę i te spodenki "jedwabne" z % - menadżerka obwąchiwała dokładnie sukienkę i szorty, wywróciła ubrania na lewą stronę, obwąchiwała pachy, pod światło podstawiała....no masakra jakaś dodam, że ubrania były z papierowymi metkami i of kors nie noszone - bo raczej nie mam w nawyku latać w cienkich szortach zimą... trwało to dobre kilka minut.............
a tę panią to najchętniej bym

może jej się nudziło, nie spotkałam się jeszcze z czymś takim,ale myślę, że złośliwie bym to skomentowała:/że oglądają zwroty pod światłem to tak tu się zgodzę i często pytają o powód zwrotu

[gabi1234]

Napisane przez Manehajera

dziewczyny, mam taki zapieprz w życiu i pracy, że nie mam dla Was czasu

od dłuższego czasu szukam tej kurtałki - widziałyście je jeszcze u siebie? Bardzo mi na niej zależy a na www już też jej nie ma ;/

ja się mogę u siebie rozejrzec, a jaki rozmiar? i jak coś to brac?

[Manehajera]

Napisane przez gabi1234

ja się mogę u siebie rozejrzec, a jaki rozmiar? i jak coś to brac?

tak, bardzo poproszę o Skę

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez gosssiia

nie straszcie mnie oddawaniem rzeczy bo jutro czeka mnie zwrot butów
zamówiłam przez internet ten model:
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...OJSKIM%20STYLU
ale zły rozmiar, widziałyście je może gdzieś stacjonarnie? najlepiej w warszawie? od kiedy je zauważyłam na stronie patrzyłam po sklepach przez jakiś tydzień, ale nie było, wzięłam na stronie większy rozmiar, ale niestety sporo za duży, chociaż bardziej bym wolała je w wersji czarnej

Jeśli zwracasz za duże buty to nie mają jakichkolwiek podstaw żeby się przyczepić - więcej wiary w siebie!!!

[catarina11]

Napisane przez kaszanka85

może jej się nudziło, nie spotkałam się jeszcze z czymś takim,ale myślę, że złośliwie bym to skomentowała:/że oglądają zwroty pod światłem to tak tu się zgodzę i często pytają o powód zwrotu

Panie w Złotych Tarasach są w tym mistrzyniami! I jeszcze 3 razy się pytają czy nie wolałabym zwrotu pieniędzy na kartę Rozumiem, premia itd., ale trochę więcej taktu by się przydało.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez gabi1234

ciekawe czy ci obwącha
ja idę jutro reklamowac sandały - kupiłam w czerwcu, dziś je wyjęła i patrzę a tam wkładki się odklejają myślicie że uznają reklamację?

Jak najbardziej powinni uznać reklamację, wadę zauważyłaś dzisiaj dopiero!!!

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez catarina11

Panie w Złotych Tarasach są w tym mistrzyniami! I jeszcze 3 razy się pytają czy nie wolałabym zwrotu pieniędzy na kartę Rozumiem, premia itd., ale trochę więcej taktu by się przydało.

Każdy kombinuje jak może... Ale musze przyznać, że nie zaproponowano mi ani razu zwrotu kasy na kartę...zwracają mi tak jak za ciuchy płacę, albo na konto, albo do ręki

[kama-hh]

Napisane przez gabi1234

a ja wam opowiem zdarzenie z wczoraj...
oddawałam tę żółtą sukienkę i te spodenki "jedwabne" z % - menadżerka obwąchiwała dokładnie sukienkę i szorty, wywróciła ubrania na lewą stronę, obwąchiwała pachy, pod światło podstawiała....no masakra jakaś dodam, że ubrania były z papierowymi metkami i of kors nie noszone - bo raczej nie mam w nawyku latać w cienkich szortach zimą... trwało to dobre kilka minut.............
a tę panią to najchętniej bym

Co za babsztyl! Ta żółta z podusiami oddawalas? Bo zastanawiam się czy tez ja oddać

[abrakatabra]

Napisane przez calixto

Abra w Twoim przypadku bym sie nie doszukiwala niczego po prostu szukała referencji na butach w jednym z pary zawsze jest nr ref bo buty nie maja metki, taka ich polityla nawet jak byla papierowa zawsze sprawdzaja wewnetrzna u mnie bylo tak samo kupilam buty w klifie a za 30min w Baltyckiej oddawalam bo przemyslalam ze jednak ich nie chce i tak samo je ogladala jak Twoje zapytalam z ciekawosci o co chodzi a pani mi grzecznie" odpowiedziala ze taka maja procedure i ze szuka ref o dziwo spotkalam sie z mila kobieta

Kupowałam już baleriny w Z. i nie zauważyłam, żeby miały w środku numer referencyjny

[calixto]

Napisane przez abrakatabra

Kupowałam już baleriny w Z. i nie zauważyłam, żeby miały w środku numer referencyjny

Maja mam buty z zary i kazdy ma nr ref ale ukryte sa pod zakryciem palcow

[ddtvn]

obejrzyj dokładnie wszystkie buty maja w srodku/na pasku/ pod podeszwą nr

[abrakatabra]

zerknęłam i widzę tylko nadrukowane numerki na wewnętrznej stronie przynajmniej wyjaśniło się czego szukała

[calixto]

Napisane przez ddtvn

obejrzyj dokładnie wszystkie buty maja w srodku/na pasku/ pod podeszwą nr

Pytankoorientujesz się czy te obniżki tak jak ostatnia ze sneakersami występują tylko w przypadku butów? Czy ceny torebek ubrań też czasami obniżają?

[magdalenaa]

Dziewczyny doradźcie proszę. którą torebkę wybrać?
zastanawiam się nad tymi:

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...ORBA%20SHOPPER

http://www.zara.com/webapp/wcs/store...0R%C4%84CZKAMI

[calixto]

Napisane przez abrakatabra

zerknęłam i widzę tylko nadrukowane numerki na wewnętrznej stronie przynajmniej wyjaśniło się czego szukała

Dokładnie tego szukała mi wiele razy tak sprawdzali butki i np. jak oddawałam lordsy nie bylo szans zeby odczytac ten nr bo tak głeboko go wytloczyli ze menedzer dla picu udawał przed kasjerka i mna ze sprawdza nr

[Madzia_M77]

Napisane przez Manehajera

dziewczyny, mam taki zapieprz w życiu i pracy, że nie mam dla Was czasu

od dłuższego czasu szukam tej kurtałki - widziałyście je jeszcze u siebie? Bardzo mi na niej zależy a na www już też jej nie ma ;/

Będzie ciężko z tą parką, podobno sprzedają się z prędkością światła. Swoją kupiłam jakiś miesiąc temu, ostatnią
Jaki rozmiar Cię interesuje?