Zaciskamy mocno nóżki, jeszcze nie czas na maluszki. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.12

[humpback]

Napisane przez anoxee

Nie została uchwalona. Wczoraj był szum, bo jeżeli zostanie uchwalona tak jak zapowiadają, czyli 1 września, to mamy, które urodziły wczoraj będą ostatni dzień (?) na macierzyńskim, a ustawa ma objąć nie tylko kobiety które urodzą 1 września i później, ale także te, które będą w tym czasie na macierzyńskim. Więc szef niech się zorientuje. Poza tym możesz powiedzieć, że idziesz na pół roku, a później masz prawo przedłużyć. Zresztą w naszym przypadku nie da się inaczej.

powiedziałam mu że z tego co się orientuję to jeszcze nic nie jest postanowione w tej sprawie, więc planuję iść na pół roku a co będzie potem to się okaże. no to się dowiedziałam że powinnam się bardziej interesować takimi sprawami które mnie dotyczą, i że mam złe informacje bo od wczoraj ustawa weszła w życie
swoją drogą powinno się zrobić coś z tym durnym szumem w mediach i gadaniem głupot jakby ustawa była na 100% pewna

[ankaaa206]

Napisane przez whatIthink

mój też w ostatecznej ostateczności posprząta, ale dość niedokładnie.
Np. wg niego umycie kibla można ograniczyć do zalania muszli domestosem, pomachania szczotą do kibla i spłukania... bo przecież deska klozetowa i reszta wcale się nie brudzi, prawda? Szkoda gadać.
A wszystko to wina wychowania. Gadałam o tym z teściową i ona mówi, że próbowała wdrażać do obowiązków dzieci, ale u nich od zawsze w domu na stałe była starsza ciocia (dalsza rodzina, mieszkała tam na zasadzie umowy dożywocia), która nie pracowała i chciała się czuć potrzebna, więc we wszystkim dzieci wyręczała i odwalała za nich domowe obowiązki. Sama była bezdzietna, wdowa. Nie dało jej się przetłumaczyć i do dzisiaj się nie da (a ma 97 lat). Chodzi i nadal chowa do szafek szklanki (nie tam gdzie trzeba) i sprząta po swojemu (co doprowadza moją teściową do szału).

tak było u mnie w domu, moja mama wyręczała we wszystkim moich braci, robiła im kanapki jak chodzili do technikum nie potrafią ani sprzątać, ani gotować, kompletnie nic, teraz moje bratowe się nieźle na to wkurzają i próbują ich czegoś na uczyć, ostatnio mój 1 brat zrobił postępy, zabiera swoj talerz do zlewu po obiedzie

[komiksowa]

Napisane przez xal

Jeszcze z poprzedniego ..

Komiksowa nie myśl za długo z tym numerem telefonu tylko zgłoś skargę, no chyba, że w zeznaniu podpisałaś się pod formułką, że wyrażasz zgodę na udostępnianie swoich danych. Jeśli nie to ABSOLUTNIE nie wolno udostępniać. Takie jest moje zdanie, ale wiesz prokurator mysli, że jest ponad wszystkimi i chciał się pozbyć twojego problemu.

Muszę się nad tym zastanowić, znowu zagłębić w kodeks karny. Mam dosyć sądu, prokuratury i policji.Właśnie skończyłam maila do tej laski, która mnie na tę całą sytuację naraziła i wysłałam jej podsumowanie kosztów na jakie mnie naraziła. I nie zdziwcie się, jak zobaczycie mnie co najmniej w ddtvn bo sprawa jest naprawdę do d....
A z pozytywów - zaczynam dzisiaj SR, więc i tak Was nie nadrobię, ale zasyłam pozdrowienia ze śnieżnej krainy

[ankaaa206]

Napisane przez humpback

powiedziałam mu że z tego co się orientuję to jeszcze nic nie jest postanowione w tej sprawie, więc planuję iść na pół roku a co będzie potem to się okaże. no to się dowiedziałam że powinnam się bardziej interesować takimi sprawami które mnie dotyczą, i że mam złe informacje bo od wczoraj ustawa weszła w życie
swoją drogą powinno się zrobić coś z tym durnym szumem w mediach i gadaniem głupot jakby ustawa była na 100% pewna

u mnie też każdy gada i się kłóci tj teść, mama i inni że ta ustawa jest już zaklepana na amen, poprostu coś tam usłyszeli w tv i nie zagłębiali się więcej.

[maluska88]

Napisane przez ankaaa206

ufff poprasowałam 1 porcję ubranek Nikodema, chyba z godzinę nad tym siedziałam, teraz w pralce kolejna porcja, pierdziele nie czekam na wiosnę, coraz cieżej mi już siedzieć nad tym żelazkiem więc robie teraz i niech sobie czeka na małego
a co do sprzątania to my z tż mamy swoje obowiązki np ja zmywam, no chyba że bardzo mi się nie chcę, zamiatam podłogi, sprzątam kibelek itp, a on mopuje podłogi, wkłada moje zmiotki do szufelki bo cieżko mi się schylać no i wyrzuca śmieci, więc nawet ok mamy układ
dzisiaj pstrąg z parowaru i frytki

ja mieszkam z szwagierka i ostanio dzwigła mi ciśnienie bo jeden tydzień ona generalnie sprząta a drugi ja. Zaproponowałam jej że ja będę sprzątać przez 5 tygodni a potem ona bo ciężko mi będzie w 38szorowac zlew i wannę a na tż nie mam co liczyć. Ona że ok to wpisałam w kalendarzu ze sprzątam ja a za kilka dni patrze zmazała to i wpisała ze raz ona raz ja wkurzyłam się bardzo. Bo chciałam być fer żeby nikt za mnie nie sprzatał a tak zaś potem bedzie gatka ze ona za mnie sprzątała mam nadzieje że do września znajdziemy jakieś fajne mieszkanko.

[ankaaa206]

Napisane przez maluska88

ja mieszkam z szwagierka i ostanio dzwigła mi ciśnienie bo jeden tydzień ona generalnie sprząta a drugi ja. Zaproponowałam jej że ja będę sprzątać przez 5 tygodni a potem ona bo ciężko mi będzie w 38szorowac zlew i wannę a na tż nie mam co liczyć. Ona że ok to wpisałam w kalendarzu ze sprzątam ja a za kilka dni patrze zmazała to i wpisała ze raz ona raz ja wkurzyłam się bardzo. Bo chciałam być fer żeby nikt za mnie nie sprzatał a tak zaś potem bedzie gatka ze ona za mnie sprzątała mam nadzieje że do września znajdziemy jakieś fajne mieszkanko.

niezła laska niech sobie przyczepi do brzucha ponad 10 kg i zobaczymy czy łatwo będzie sie jej sprzątało. Pogadaj z nią jeszcze raz

[Mysia mysz]

Napisane przez whatIthink

Mam dzisiaj jakiś dzień wkur.wu na kwestie domowe. Tzn. ciężko mi już sprzątać, a chciałabym żeby było czysto. Ogarnęłam kuchnię i zamiotłam mieszkanie, zrobiłam pranie ręczników.
No i kurde:
- żeby śmieci wyrzucić to problem, bo wszystko zasypało, wkoło śmietnika zaspy, zimny wiatr. Nie chciało mi się butów sznurować, więc wskoczyłam w pantofelki. Wróciłam... całe nogi w śniegu. Mocowałam się z drzwiami od śmietnika.
- w przedpokoju białe plamy na podłodze od błota i soli kiedy będzie sucho?
- mały wrzyna mi się w żebra i ciężko mi się ugiąć, muszę być wyprostowana. Ciężko mi się klęka. Nie mam już sił na mycie podłóg, a TŻ tego nie zrobi, bo nie widzi potrzeby Zamiatanie też jest dla mnie ciężkie, a "koty" wręcz się klonują na potęgę...
- łazienka strasznie szybko się brudzi... ech... półka na lustro kurzy się zaraz następnego dnia po umyciu.
- powiesiłam pranie, suszarka się zepsuła wygięła się totalnie
- nie mam siły na prasowanie i nie lubię tego.
itd. itp.

I jako, że nie mamy jeszcze wszystkich potrzebnych rzeczy w domu, to chciałam pozamawiać przez neta różne pierdoły i nową suszarkę. Ale ceny na bank wyższe niż w sklepie stacjonarnym. Tylko nie mamy samochodu, a ja tego wszystkiego nie przytacham.

No zła dziś jestem trochę. I ząb mnie ćmi i swędzi mimo, że zdrowy jest, bo byłam u dentysty.

Ponarzekałam, może ktoś się przez to pocieszy że ma lepiej

ja mogę powiedzieć, że pół nocy mi się odbijało i mam zgagę non stop od kilku tygodni:/

co do zęba zrób zdjęcie po ciąży, ja tak miałam i to byłą ropa pod korzeniem

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez lonely_lady

j
chyba nie powinno zaszkodzić
ale jak działa na trawienie to może i ja spróbuję
a namaczasz je jakoś wcześniej i pijesz, czy jak to stosujesz?
da się wypić taką mieszankę bez pawika?

robię tak jak na pudełku, zalewam łyżeczkę 3/4 wrzątku, dla mnie to nie ma smaku, więc ok

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

ostatnio mój 1 brat zrobił postępy, zabiera swoj talerz do zlewu po obiedzie

[candace1]

Napisane przez lonely_lady

zburzyłaś moją teorię, ja słyszałam i tak też zawsze myślałam że właśnie na termoobiegu musi być wyższa temeratura

Niższa i krócej

Napisane przez humpback

moje drogie czy nasz szanowny rząd uchwalił w końcu tą ustawę o wydłużonym macierzyńskim czy nie? bo własnie miałam arcyciekawą rozmowę z szefem i on twierdzi że ustawa jest uchwalona od wczoraj, i w związku z tym kiedy planuję wracać do pracy..

Napisane przez pawie_oczko

Mam nadzieję, że moja córa też będzie mi pomagać

Jak dobrze podejdziesz do tematu to na 100%

Napisane przez MoTyleKsw

Taty No to dla Niego, że przetrwał

Szok! Ale kiedyś rzeczy były wiekowe a teraz po kilku praniach do śmietnika

Napisane przez ankaaa206

tak było u mnie w domu, moja mama wyręczała we wszystkim moich braci, robiła im kanapki jak chodzili do technikum nie potrafią ani sprzątać, ani gotować, kompletnie nic, teraz moje bratowe się nieźle na to wkurzają i próbują ich czegoś na uczyć, ostatnio mój 1 brat zrobił postępy, zabiera swoj talerz do zlewu po obiedzie

No to jestem pod wrażeniem

[Mysia mysz]

Napisane przez whatIthink

u mojego podłoga musiałaby sama przyjść i poprosić o umycie, żeby zauważył, że może faktycznie jest nieco brudna
Prosiłam o umycie wanny (niemyta od tygodnia, aż obrzydzenie brało na myśl o kąpieli)... odpowiedź TŻ-ta "nie ma potrzeby jej tak często myć, tych trochę bakterii nie zaszkodzi"
nie wiem wtedy, czy śmiać się czy płakać... Zresztą... temat rzeka. Mogłabym tak sobie narzekać i narzekać. Ostatnio była u mnie koleżanka ze swoim chłopakiem (znajomi) i tak sobie narzekałyśmy na podejście naszych TŻ-tów do porządku i obowiązków domowych.

a nie myślałaś o zatrudnieniu pomocy? my mamy od jakiegoś czasu panią co przychodzi raz w tygodniu i to genialna sprawa jest,ja jestem dętka też:/ a nie chce prosić TŻ bo wykańcza drugie piętro i pokój młodego

[maluska88]

Napisane przez ankaaa206

niezła laska niech sobie przyczepi do brzucha ponad 10 kg i zobaczymy czy łatwo będzie sie jej sprzątało. Pogadaj z nią jeszcze raz

sprubuje ale wątpię czy to coś da ona sama zobaczy jak będzie w ciąży ze wcale to nie jest takie proste wszystko. Ja jakos posprzątam a jak nie to zmuszę męża do tego albo nie umyje wanny a zlew zamiast cifem to płynem. Wkurza mnie tylko ze się wypowiada a nic nie wie o byciu w ciąży a ciągle tylko a tamta to robiła a tamta to każda ciąża jest inna jedna robi do 38tygodnia a druga do 25 bo źle znosi ciąże.

[lonely_lady]

Napisane przez Mysia mysz

co do zęba zrób zdjęcie po ciąży, ja tak miałam i to byłą ropa pod korzeniem

WhatIthink - Właśnie, miałam odpowiedzieć i zapomniałam dopieor Mysia mi przypomniała.. zęba nie bagatelizuj, nie może tak sam z siebie ćmić.. ja ostatnio byłam na przeglądzie ząbków i stomatolog znalazł mi jednego z małym ubytkiem, umówiłam się za 2 tygodnie, bo to nie było nic pilnego, dzień po wizycie zaczął mnie ćmić inny ząb, który według lekarza był zdrowiutki.. olałam to, myślałam że przejdzie.. niestety nie przeszło, po paru dniach pojechałam do niego z bólem, był w szoku jak pokazywałam który to boli. Pukał w sąsiednie zęby i pytał czy to nie te. Po rozwierceniu okazało się, że zrobił mi się stan zapalny i trzeba było leczyć kanałowo

[Mysia mysz]

Napisane przez XxXJuSstiii

no ja termoobiegu używam jak chcę coś przyjarać delikatnie
i częęęsto spotykałam się w przepisach z tym, że jak temo to niższa temp
super

a ja zawsze pieke góra, doł nigdy termoobieg, bo zawsze gdzieś surowe, gdzieś spalone

[whatIthink]

Napisane przez Mysia mysz

a nie myślałaś o zatrudnieniu pomocy? my mamy od jakiegoś czasu panią co przychodzi raz w tygodniu i to genialna sprawa jest,ja jestem dętka też:/ a nie chce prosić TŻ bo wykańcza drugie piętro i pokój młodego

myślę o tym, ale nie wiem czy mąż się zgodzi. Ja bym chciała jednorazowo do mycia podłóg i okien, czekam z tym aż się zrobi ciepło.
Chyba było by mi wstyd, że siedzę w domu (bo jestem już na L4, co innego jak bym pracowała) i jakaś pani przychodzi i sprząta nam kibel.

[ankaaa206]

Napisane przez candace1

No to jestem pod wrażeniem

moja mama miała dziwny sposob wychowywania cos w tym stylu że facet powinien zarabiać i nic nie robić w domu - bo przecież to zajęcie dla kobiet teraz się dziwią jak mój tż np zrobi obiad lub umyje okna. Najbardziej poszkodowane sa teraz bratowe

[Kamciatka]

Nie ma człowieka dwa dni i nie sposób nadążyć za Wami
Witam się więc tylko w nowym wątku i lecę Was trochę ponadrabiać Chyba że któraś ma ochotę na streszczenie

A tak w ogóle, jesteśmy wszyscy (ja, mąż i Wojtuś) na delegacji w Opolu. I tak chyba do piątku choć Tż próbuje jakiegoś podwykonawcę znaleźć, żebyśmy mogli jednak szybciej do domu uciec, na czym mi zależy, bo:
1. Mieszkamy w średnim hotelu. Nie zebym byłą księżniczka na ziarnku grochu, ale Tż mógł tylko do jakiejś tam sumy ten pokój nam znaleźć i niestety...trochę tu śmierdzi
2. Wydałam już tyle kasy na Synkowe gadżety, że jak jeszcze do piątku mam tu zostać, to ja nie wiem, jak to nasz budżet przeżyje
Za to Wojtuś dostał same super ciuszki ze Smyka i Taxx (chyba jakoś tak), niektóre po bardzo okazyjnej cenie: np. strój tygryska 3 części za 30 zeta
3. Na mnie nic już nie pasuje, więc po sklepach mi się chodzić nie chce, a na namioty ciażowe to już chyba żal wydawać, niedługo faktycznie rozpakować sie czas

[antoinettee]

Napisane przez JennyAniolek

Info od Diabli:

"Będę niedługo. Już jestem spakowana, czekam na M. i ubrania. Po drodze jakieś szybkie zakupy, bo mam ochotę na wszystko! Buziaki i do sklikania"

Super, że do Nas wraca jeszcze w dwupaku i że wszystko oki


---
Moje dziecię tak się dziś wierci, układa, że aż mi jakoś tak dziwnie Taka już ta moja Julcia duża W dodatku pierwszy raz dziś wyczułam, że ma czkawkę. Ostatnio jak mój TŻ położył rękę na brzuchu i mówi do mnie, że ona czkawkę ma to tak się zdziwiłam. Pochwaliłam go, że ja nie czułam jeszcze nigdy a on wyczuł, to taki był z siebie dumny, że hoho

[vil84]

Napisane przez JennyAniolek

Info od Diabli:

"Będę niedługo. Już jestem spakowana, czekam na M. i ubrania. Po drodze jakieś szybkie zakupy, bo mam ochotę na wszystko! Buziaki i do sklikania"

Napisane przez maluska88

witam was w 34tygodniu. Ja właśnie wróciłam z miasta miałam ochotkę na pyszne ciasto a w sklepie nic nie zostało. Zauważyłam w niedziele ze mam mega nóżki spuchniete a dzis obudziłąm sie z spuchniętymi dłońmi mam nadzieje ze to tylko nie jest zatrucia ciążowe.

mierz ciśnienie !

Napisane przez xal

Wyprałam właśnie kocyk dla pchełki. Kocyk wiekowy bo jeszcze mojego taty, a ostatnio używałam go ja do wózka dla lalek i tak sobie leżał. Troszkę odplamiania może mnie czekać, ale liczę na to, że będzie się nadawać do użytku, tylko teściowa mi obszyje dookoła bo się trochę popruło.

nieźle
mi babcia moje dwa malutkie wygrzebała z szafy

przyszła mi paczka z żarciem bezglutenowym ... uwielbiam je otwierać, zawsze multum gratisów dają dziś muffinki, dwa rodzaje makaronu, batonik, musli, mąka, paczka bułek ... małe opakowania no ale dali

[whatIthink]

Napisane przez lonely_lady

WhatIthink - Właśnie, miałam odpowiedzieć i zapomniałam dopieor Mysia mi przypomniała.. zęba nie bagatelizuj, nie może tak sam z siebie ćmić.. ja ostatnio byłam na przeglądzie ząbków i stomatolog znalazł mi jednego z małym ubytkiem, umówiłam się za 2 tygodnie, bo to nie było nic pilnego, dzień po wizycie zaczął mnie ćmić inny ząb, który według lekarza był zdrowiutki.. olałam to, myślałam że przejdzie.. niestety nie przeszło, po paru dniach pojechałam do niego z bólem, był w szoku jak pokazywałam który to boli. Pukał w sąsiednie zęby i pytał czy to nie te. Po rozwierceniu okazało się, że zrobił mi się stan zapalny i trzeba było leczyć kanałowo

dziękuję zrobię zdjęcie po porodzie jak swędzenie nie minie.

Tylko, że mnie swędzą górne 6-tki (raz jedna raz druga) już od dawna - bo ja wiem od roku, tak od czasu do czasu. Byłam u dentystki w zeszłą środę i prosiłam, żeby zwróciła specjalną uwagę na te zęby. Powiedziała, że nie widać żadnych ubytków i to być może kwestia tego, że schodzą się tam nerwy. I to jest na tle nerwowym podobno Ale tak jak pisałam, jak nie przejdzie, to zrobię zdjęcie po porodzie.

[humpback]

Napisane przez maluska88

ja mieszkam z szwagierka i ostanio dzwigła mi ciśnienie bo jeden tydzień ona generalnie sprząta a drugi ja. Zaproponowałam jej że ja będę sprzątać przez 5 tygodni a potem ona bo ciężko mi będzie w 38szorowac zlew i wannę a na tż nie mam co liczyć. Ona że ok to wpisałam w kalendarzu ze sprzątam ja a za kilka dni patrze zmazała to i wpisała ze raz ona raz ja wkurzyłam się bardzo. Bo chciałam być fer żeby nikt za mnie nie sprzatał a tak zaś potem bedzie gatka ze ona za mnie sprzątała mam nadzieje że do września znajdziemy jakieś fajne mieszkanko.

a pytałaś czemu nagle zmieniła zdanie skoro wcześniej coś razem ustaliłyście?

[Kamciatka]

Napisane przez maluska88

witam jak czytam tytuł postu to przypomniały mi się wczorajsze słowa siostry jak pytałam jak wyczuć ze poród blisko. A ona mi na to ze" ja nie umiałam złączyć nóg i chodziłam jak kaczka bardzo chciałam je złączyć ale się nie dało". A tak pozatym wkoncu z mężem dogadalismy sie z współlokatorami zeby wziąść normalnego neta bo mamy na doładowania nie dość że drogi to dziadowy. I jak 9marca poszliśmy załatwiac ja szcześliwa ze umile sobie czas przed porodem i pobuszuje po necie a ta pani nam monter przyjdzie 24kwitania ja na męża on na mnie i pytamy nie da się wczesnej a ona ze to najbliższy termin. Ostatnio zastanawiam się nad porodem w wodzie wyczytałam ze szybciej robi się rozwarcie i mniej boli co o tym sadzicie?

Ja chcę w wodzie i już robiłam na ten temat wywiad u położnej prowadzącej SR. Musisz tylko wszystkie przeciwwskazania sprawdzić i heja. Podobno mniej boli, poród jest bardziej higieniczny. Moja położna mówiła, ze wcześniaków nie można w wodzie (bo temperatury tak nie trzymają jeszcze), jak się ma anemię też nie można... I to tyle pamiętam Z moją pamięcią w ciąży nie jest za dobrze Ale będę dalej węszyć, bo chcę w wodzie bardzo i mam nadzieję, ze sie uda

[lonely_lady]

czekam z obiadem na Mężulka.. i tym sposobem zjadłam już 1/3 ciasteczek.. jak tak dalej pójdzie to wieczorem będę musiała kolejne zrobić


a macie jakiś sprawdzony (i prosty) przepis na serniczek
muszę urozmaicić moje wypieki, bo na razie mam tylko kilka pewniaków które zawsze wychodzą i staje się to już monotonne
spróbowałabym czegoś nowego, ale z moją ambicją boję się porażki

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kamciatka

Ja chcę w wodzie i już robiłam na ten temat wywiad u położnej prowadzącej SR. Musisz tylko wszystkie przeciwwskazania sprawdzić i heja. Podobno mniej boli, poród jest bardziej higieniczny. Moja położna mówiła, ze wcześniaków nie można w wodzie (bo temperatury tak nie trzymają jeszcze), jak się ma anemię też nie można... I to tyle pamiętam Z moją pamięcią w ciąży nie jest za dobrze Ale będę dalej węszyć, bo chcę w wodzie bardzo i mam nadzieję, ze sie uda

jak się ma gbs-a nie można i ogólnie jakiekolwiek infekcje

[MoTyleKsw]

Napisane przez lonely_lady

czekam z obiadem na Mężulka.. i tym sposobem zjadłam już 1/3 ciasteczek.. jak tak dalej pójdzie to wieczorem będę musiała kolejne zrobić


a macie jakiś sprawdzony (i prosty) przepis na serniczek
muszę urozmaicić moje wypieki, bo na razie mam tylko kilka pewniaków które zawsze wychodzą i staje się to już monotonne
spróbowałabym czegoś nowego, ale z moją ambicją boję się porażki

Zrób sernik na zimno tylko to chemiaaa....

[ankaaa206]

Napisane przez MoTyleKsw

Zrób sernik na zimno tylko to chemiaaa....

ja robię sernik na zimno z serków typu danio, np do tego truskawki lub inny owoc i pyszne ciasto gotowe

[Mysia mysz]

Napisane przez whatIthink

myślę o tym, ale nie wiem czy mąż się zgodzi. Ja bym chciała jednorazowo do mycia podłóg i okien, czekam z tym aż się zrobi ciepło.
Chyba było by mi wstyd, że siedzę w domu (bo jestem już na L4, co innego jak bym pracowała) i jakaś pani przychodzi i sprząta nam kibel.

ja na razie pracuje więc nie mam tego problemu, a potem z małym pewnie będe nim zajęta albo na spacer pójdę czy coś my się nigdy nie wyrabialiśmy ze sprzątaniem w jeden dzień więc nie było regularnie sprzatane, teraz widać różnicę, bo porządek się utrzymuje prawie do kolejnego tygodnia

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez lonely_lady

czekam z obiadem na Mężulka.. i tym sposobem zjadłam już 1/3 ciasteczek.. jak tak dalej pójdzie to wieczorem będę musiała kolejne zrobić


a macie jakiś sprawdzony (i prosty) przepis na serniczek
muszę urozmaicić moje wypieki, bo na razie mam tylko kilka pewniaków które zawsze wychodzą i staje się to już monotonne
spróbowałabym czegoś nowego, ale z moją ambicją boję się porażki

mój ulubiony

http://www.mojegotowanie.pl/sernik/s...z_rosa_przepis

[MoTyleKsw]

Napisane przez ankaaa206

ja robię sernik na zimno z serków typu danio, np do tego truskawki lub inny owoc i pyszne ciasto gotowe

bez tego eeee bez tego proszku w opakowaniu "sernik na zimno"?
Ja to totalne beztalencie kuchenne, więc pieczeniem jak i w większości gotowaniem zajmuje się TŻ.

[xal]

Napisane przez ankaaa206

pokoleniowy kocyk

Prawie, bo do mnie nie był podobno używany. Muszę obejrzeć, ale chyba jest w dobrym stanie. Ja się na niego uparłam i już

Napisane przez MoTyleKsw

Taty No to dla Niego, że przetrwał

Mój tata w szafce w garażu trzyma nawet swojego misia z dzieciństwa. Jak był w domu to mama go wyrzuciła bo stary i ledwo odratował ze śmieci, więc schował tam, gdzie mama porządków nie robi

Napisane przez komiksowa

Muszę się nad tym zastanowić, znowu zagłębić w kodeks karny. Mam dosyć sądu, prokuratury i policji.Właśnie skończyłam maila do tej laski, która mnie na tę całą sytuację naraziła i wysłałam jej podsumowanie kosztów na jakie mnie naraziła. I nie zdziwcie się, jak zobaczycie mnie co najmniej w ddtvn bo sprawa jest naprawdę do d....

Skargę zawsze możesz napisać, najwyżej ci odpiszą, ze bezpodstawna

Napisane przez whatIthink

myślę o tym, ale nie wiem czy mąż się zgodzi. Ja bym chciała jednorazowo do mycia podłóg i okien, czekam z tym aż się zrobi ciepło.
Chyba było by mi wstyd, że siedzę w domu (bo jestem już na L4, co innego jak bym pracowała) i jakaś pani przychodzi i sprząta nam kibel.

Moja teściowa dzisiaj dzwoniła, że przyjdzie w przyszłym tygodniu umyć mi okna. Wybiłam jej to z glowy, pewnie jakbym była na chodzie a nie w ciąży to też bym w to zimno nie myła. Powiedziałam, ze powiem mężowi co i jak w środku umyć i chyba da radę.
Jakoś dziwnie bym się czuła, że ktoś mi okna myje, rozmawiałam z moją mamą i ona pyta czy to ona ma mi umyć. Co te baby mają z tymi oknami na święta, sama zawsze sobie radzę i po prostu by mi było głupio siedzieć i patrzeć. Może dziwna jestem, ale tak mam Już wolę brudne okna

Napisane przez vil84

nieźle
mi babcia moje dwa malutkie wygrzebała z szafy

Moich dawno nie ma, moja mama nie chomikuje rzeczy, wręcz ma manię wyrzucania aż za bardzo.

[ankaaa206]

Napisane przez Mysia mysz

ja na razie pracuje więc nie mam tego problemu, a potem z małym pewnie będe nim zajęta albo na spacer pójdę czy coś my się nigdy nie wyrabialiśmy ze sprzątaniem w jeden dzień więc nie było regularnie sprzatane, teraz widać różnicę, bo porządek się utrzymuje prawie do kolejnego tygodnia

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

u mnie po 2 dniach koty kurzu latają po pokojach, pewnie przez ogrzewanie się tak kurzy, najgorzej jest z łazienką bo są jasne płytki i kazdy paproch widać

[Mysia mysz]

Napisane przez ankaaa206

u mnie po 2 dniach koty kurzu latają po pokojach, pewnie przez ogrzewanie się tak kurzy, najgorzej jest z łazienką bo są jasne płytki i kazdy paproch widać

u nas latają 3 takie co te koty tworzą:P