MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[pani22ka]

Napisane przez nestelle

co Wy z tym odciaganiem macie .... przecież nie trzeba ,to nie jest norma .... jak maluszek ładnie - regularnie spija to jest ok

heh, . tylko mam sprawdzic ILE spija. i czy nie oszukuje.

[Malpka]

Napisane przez pani22ka

Malpko, kupil termometr za 149 zl w Superpharm.
..

to widze taniej niz na allegro tylko u mnie nie ma tego superpharma

Napisane przez nestelle

ojojku .... ale ciasnota ....

co Wy z tym odciaganiem macie .... przecież nie trzeba ,to nie jest norma .... jak maluszek ładnie - regularnie spija to jest ok , nawet jak piersi są raz peeeełne a raz - no mniej pełne ....
Nigdy nie używałam laktatora i było ok .

a jak planujesz wyjść a mały głodny jak cie nie ma? masz modyfikowane w zapasie czy wychodzisz tylko po nakarmieniu i na tyle aby wrócić na kolejne? tak z ciekawości pytam

Napisane przez trolla2405

Witam się w rozpoczętym 40 tyg!

Kasia no to czekamy na wieści

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

z chusteczek (a zapas mam spory) zrezygnowalam po przyjsciu ze szpitala. metoda Megi z woda ciepla jest najlepsza
do kapieli uzywamy olatium, wiec niby nic wiecej nie trzeba a jednak dzis zauwazylam ze maluszek na nadgarstkach ma sucha skore... i poszedl balsamik w ruch.
pepek - jednak octenisept. poreczny. + patyczki do uszu.
do oczu - zwykle platki kosmetyczne. tylko na raz stosowane.

też jestem za samą wodą, ale w szpitalu nie będę się bawić z miseczką z wodą, więc chusteczki mam spakowane. niestety ostatnio złapaliśmy jakieś w promocji, więc też mamy spory zapas, ale myślę że się zużyje, najwyżej co którąś zmianę pieluchy pójdzie chusteczka.
do kąpieli mam coś z allerco i też nie trzeba już oliwki, jak będzie trzeba coś to chłop poleci po jakiś balsam.
dzięki za rady

Napisane przez Malpka

to widze taniej niz na allegro tylko u mnie nie ma tego superpharma

też już sprawdzałam, że taniej niż na all. szkoda, że u nas nie ma.

[nestelle]

Napisane przez Malpka

a jak planujesz wyjść a mały głodny jak cie nie ma? masz modyfikowane w zapasie czy wychodzisz tylko po nakarmieniu i na tyle aby wrócić na kolejne? tak z ciekawości pytam

no właśnie tak robie .
albo wychodzę z dzieckiem ...

[despa]

Napisane przez booziaczek

wiatm sie i ja po dług pobycie w szpitalu melduje ze 14.03.2013 na swiat przyszła moja niespodzianka Ela nie obyło się bez strachu porod rozwiazanyny przez niezaplanowane cc--> skok ciśnienia i do tego mała zawiązała sobie supeł na pępowinie i nie oddychała po porodzie ponad 10 min naszczescie wszystko dobrze sie skończyło jest cała i zdrowa po kilku dnach w inkubatorze mój mały klusek wazył 3800g i mierzy 56 cm ze mna gorzej wciaz odczuwam skutki znieczulenia i samego ciecia pomimo bolu i zawrotów głowy wczoraj wieczorem wrocilismy do domu z czego niezmiernie sie ciesze zdjęca pozniej dodam jak maz wróci z aparatem bo pojechał sie pochwalic do pracy

i gratuluje oczywiscie wszystkim swiezo upieczonym mama widze ze prawdziwy wysyp dzieciaczków mamy na watku

dobrze, ze wszystko się dobrze skończyło , gratuluje Niespodzianki

Napisane przez klementyna1

NAwet taką z rozprutym kroczem? JA to jakaś jestem pechowa, albo chodze rozwarta, labo rozpruta;p Niedługo pewnie zobaczycie mnie w "Sekretach CHirurgi" na plastyce waginy;p

Idzie własnie do mnie pani połózna Niebawem się odezwe iogromne oklaski dla booziaczka!! I zdrówka dla Malucha!

Zrośnie się. U mnie szwy przy pierwszym porodzie się za wcześnie rozpuściły i wszystko sie rozlazło, nie chcieli mnie szyć i musiało samo dojść do siebie. Ale Rivanol był na porządku dziennym.

Napisane przez LiwkaO

Ale laseczka z Ciebie!



cudownie wygląda! naprawdę







No ładnie przybiera!



Jakbym widziała siebie! hehe mój tż wracał z pracy i pytał "i co płakałaś dziś czy nie?" a ja w ryk - jak na zawołanie minęło samo u Ciebie pewnie też minie.



Nooo to teraz wiesz co ja czułam jak mi szwy poszły!!! nie wyobrażam sobie by mi tego ponownie nie zszyli! wpadłam w taką histerię, że TŻ mnie godzinę czasu uspokajał...na szczęście po drugim szyciu jest ok. Współczuje Ci bardzo bo wiem co czujesz!

Kwiatuszku - moja Miśka ma okropne wzdęcia! Niestety nie pomagają nam żadne "cudowne" leki typu SabSimplex, Lefax - oba z Niemiec oraz Polski Bobotic...wczoraj w nocy też płakałam razem z Miśką bo nie wiedziałam już co robic! Umówiłam się jutro do lekarza...zobaczymy co powie.

a Biogaja?

Napisane przez moni_ka.g

też jestem za samą wodą, ale w szpitalu nie będę się bawić z miseczką z wodą, więc chusteczki mam spakowane. niestety ostatnio złapaliśmy jakieś w promocji, więc też mamy spory zapas, ale myślę że się zużyje, najwyżej co którąś zmianę pieluchy pójdzie chusteczka.
do kąpieli mam coś z allerco i też nie trzeba już oliwki, jak będzie trzeba coś to chłop poleci po jakiś balsam.
dzięki za rady



też już sprawdzałam, że taniej niż na all. szkoda, że u nas nie ma.

ja kupiałam wszystko to co ta laska z bloga polecała, całą pielęgnację mam hippa a chusteczki z kauflandu bo sklepów netto nie mam obok.

Wróciłam od gina skurcze dalej są i są nieregularne, Jak bedą regularne to mam jechac na cc wcześniej. Rozwarta jestem, szyjka "zgładzona" (jak to brzmi)- ale trzyma....

I co najwazniejsze....obdzwoni łam wszystkich lekarzy na osiedlu, każdy powiedział, ze robienie zębów w 9 mcu gdzie nie wiadomo który boli nie wchodzi w grę. Z tym zapuchniętym pyskiem przesiadając się zauważyłam mały gabinet weszłam i gość mi zrobił. Okazało się że bolało nie to co podejrzewałam. Zrobił mi trzy zęby które myślał że mogą boleć, okazało się po rozwierceniu ze jednak to nie te- bolał zaplombowany zrobiony kanałowo. W klinice gdzie robiłam- nie doczyścili mi dwóch kanałów i zaczęły się schody- myślałam ze się porobię z bólu na fotelu. Ale pomógł przynajmniej. Lekarstwo mam założone, ból zelżał.... jak dotrwam do piątku to mi zaplombuje

[Agnjeska]

Napisane przez nestelle

Nigdy nie używałam laktatora i było ok .

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę... mnie już cholera bierze na sam widok laktatora...
A niestety muszę co 3h. Młodej trzeba dawkować i suplement do tego wrzucać. Poza tym już się tak do butli przyzwyczaiła że nawet jak już nie będzie trzeba jakoś nie widzę tego że będzie z piersi piła... eh..

Jutro mamy wizytę w szpitalu...

[strippi]

Napisane przez anika_s

Legowisko mojej księżniczki

cudne!!

Napisane przez ObserwujeCie

Hej laski, mam wiadomość od naszej Monicci

Od niedzieli leży w szpitalu, miała temperaturę 38,2 i tętno dziecka wysokie, i miała być cesarka, ale wszystko się unormowało i zrezygnowali...wczoraj miała mieć wywoływane ale się rozmyślili..teraz rozwarcie na 2 palce . Macie pozdrowienia i wielka prośba o kciuki, żeby się synek zdecydował wyjść bo nie chce tam leżeć w nieskończoność...

także

kochana!!

Napisane przez nestelle

cześć ,
nas odwiedziła dzisiaj położna , obejrzała mnie - już się "tam" zagoiłam . obejrzała Roszka - piękny, zdrowy , pępek jeszcze nie odpadł (ma gruby kikut ) ale za to już 500 gram przybrał w 8 dni !!!

no nic , idę nadrabiać.....

brawo brawo, pięknie przybiera
u mnie położna tylko raz była na razie
i ona nie waży Michałka jak przychodzi

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, jestem zalamana, wróciłam z IP i krocze sie rozeszło...Teraz mam czekac aż zagoi się samo, ponadto szwy, które zostały są nadal. Lekarz mówił, ze strasznie duże supły porobione i dlatego sie nie goi...ZMniejszył mi i w piatek do kontroli: podejście czwarte walki ze szwami...Ta lekarka musiała mnie zle zszyc, ze takie cyrki...Boli mniej, ale przeraziło mnie to...Kora dębu i tantum rose do okładów...A na dodatek Kacperek ma katar...;/ Frida prawie nic nie wyciaga, sól morska pomaga na chwile;/ Smutno mi.

kochana, mój Michaś też oddycha jakby miał zatkany nosek, jednak po odciąganiu nic nie wychodzi, a jeszcze koleżanka mi powiedziała, że u maluchów to normalne
dziś nawilżacz powietrza dam mu do pokoju i zmniejszę temperaturę pokojową o stopień do 21' i zobaczymy jak będzie oddychał, bo szczerze mówiąc mamy za ciepło bo 24' w mieszkaniu i może to od tego.

by krocze się zagoiło szybko

Napisane przez megi-megi

Strippi - wysyłaj fotki bez pytania - chyba, że napiszę, że jestem na porodówce.

to dziś podeślę )

Napisane przez booziaczek

wiatm sie i ja po dług pobycie w szpitalu melduje ze 14.03.2013 na swiat przyszła moja niespodzianka Ela nie obyło się bez strachu porod rozwiazanyny przez niezaplanowane cc--> skok ciśnienia i do tego mała zawiązała sobie supeł na pępowinie i nie oddychała po porodzie ponad 10 min naszczescie wszystko dobrze sie skończyło jest cała i zdrowa po kilku dnach w inkubatorze mój mały klusek wazył 3800g i mierzy 56 cm ze mna gorzej wciaz odczuwam skutki znieczulenia i samego ciecia pomimo bolu i zawrotów głowy wczoraj wieczorem wrocilismy do domu z czego niezmiernie sie ciesze zdjęca pozniej dodam jak maz wróci z aparatem bo pojechał sie pochwalic do pracy

i gratuluje oczywiscie wszystkim swiezo upieczonym mama widze ze prawdziwy wysyp dzieciaczków mamy na watku

dobrze, że już macie to za sobą
czekamy na fotki i opis porodu

Napisane przez kasia86bgo

relacja na zywo z lozka
Nospa nie pomogla ... Dalej czuje klocie - gniecenie - rozciaganie - zwijanie jelit - w sumie nie jest to az tak bardzo Bolace idzie wytrzymac
Ost mialam taki "scisk jelit" ( nazwijmy to tak ) 15 min temu w miedzy czasie czuje sam ucisk na picke z rozciaganiem
Wiec jak myslicie czy to moze byc to
....
W sumie 1wszy raz rodzic bede.
Nadmienie ze ani wod ani czopa - nie widac ... No ale zdaje sobie spr ze moze tosie ukazac przed samym "poczatkiem - konca "
Na razie leze dalej w lozeczku
Mama sprzata pierze i gotuje obiad

dajesz dajesz dziołcha!

Napisane przez bmma

Dziecko potrafi, moja też jakimś cudem nie dławi się

250ml?? ja ledwo 5ml. Zdradź swoją tajemnicę jak to robisz??

piję dużo
3 herbatki laktacyjne
1,5 l wody
kawa inka

teraz też więcej jem, staram się jeść by być najedzona, ale po 18:00 już nie jem nic
aha przed każdym karmieniem dobrze jest wypić szklankę wody
no i jak coś to piwo karmi pomaga (ja z Julią piłam na zwiększenie laktacji)

Napisane przez Moderna

kochana, tylko sie nie zameczaj.. chwila odpoczynku, na zlapanie oddechu jest bardzo wazna

próbuję, ale często też sprzątam by odsapnąć od tego wszystkiego
a pogoda taka, że 2 dzień siedzimy w domu to mnie dołuje

Napisane przez Malpka

wow 250 ml skad ty masz tyle mleka

baaardzo dużo piję

ja już w zamrażarce mam zamrożone 7 porcji po 100ml
i w lodówce mam 4 porcje
masowa produkcja

[Luna0]

DZień dobry :-*
Mokka chyba jeszcze nie przekazała że wczoraj o 20:55 przyszedł na świat nasz Kamilek 4300g i 62cm
Dziesięć godzin rodzilam z czego 2 godziny parcia aż w końcu zdecydowali się na CC bo maly był za duży...mam żal bo przeszłam cały poród sn mimo że od początku podejrzewali niewspolmiernosc barkowa... No i po 2 godzinach parcia nawet na ziemi maly nie zszedł do kanału rodnego. Ale opis porodu później i tylko dla tych co urodziły bo przeszłam dramat a nie chciałabym wystraszyc najważniejsze że Kamilek cały i zdrowy śpi sobie obok! A ja dochodzę do siebie po dwóch porodach... Calujemy

[despa]

Napisane przez Luna0

DZień dobry :-*
Mokka chyba jeszcze nie przekazała że wczoraj o 20:55 przyszedł na świat nasz Kamilek 4300g i 62cm
Dziesięć godzin rodzilam z czego 2 godziny parcia aż w końcu zdecydowali się na CC bo maly był za duży...mam żal bo przeszłam cały poród sn mimo że od początku podejrzewali niewspolmiernosc barkowa... No i po 2 godzinach parcia nawet na ziemi maly nie zszedł do kanału rodnego. Ale opis porodu później i tylko dla tych co urodziły bo przeszłam dramat a nie chciałabym wystraszyc najważniejsze że Kamilek cały i zdrowy śpi sobie obok! A ja dochodzę do siebie po dwóch porodach... Calujemy

Gratulację,

[kasia86bgo]

Napisane przez Luna0

DZień dobry :-*
Mokka chyba jeszcze nie przekazała że wczoraj o 20:55 przyszedł na świat nasz Kamilek 4300g i 62cm
Dziesięć godzin rodzilam z czego 2 godziny parcia aż w końcu zdecydowali się na CC bo maly był za duży...mam żal bo przeszłam cały poród sn mimo że od początku podejrzewali niewspolmiernosc barkowa... No i po 2 godzinach parcia nawet na ziemi maly nie zszedł do kanału rodnego. Ale opis porodu później i tylko dla tych co urodziły bo przeszłam dramat a nie chciałabym wystraszyc najważniejsze że Kamilek cały i zdrowy śpi sobie obok! A ja dochodzę do siebie po dwóch porodach... Calujemy

gratuluej raz jeszcze kochana ..... wazne ze juz mozesz Tulic Kamilka


ja dzwonilam na IP
kazali przyjechac jak bd miala co 5 min
taaa jasne max 45 min siedze i jade
bo QRWA boli

.

[strippi]

Napisane przez kasia86bgo

No i wam powiem ze Tak to TO
W ciagu ost godziny mialam 3 te "skurcze" trwaly ok 20-35 sekund
Wiec co po malu zbliza sie godz P

Ahaha smieszne

.

zaczyna się!!! czekamy razem z Tobą!

Napisane przez corka_rosy

Mam do Was pytanie o laktator manualny: lepszy z gruszką czy pompką?
Mam 2 typy i nie mogę podjąć decyzji...

I zobaczcie, jak dzieci są poupychane w brzuchach, jakie muszą robić wygibasy

ja mam ręczny z aventu, jego używałam też z Julką do 7 miesiąca


o matko! jak sardynka w puszce

Napisane przez moni_ka.g

u nas żadnych zmian na ktg ani jednego skurczu, w badaniu też nic, normalnie jakbym była w połowie ciąży a nie w skończonym 40 tygodniu w czwartek przed południem melduję się w szpitalu, mają zdecydować co dalej, być może zbadają i jeszcze odeślą na 1-2 dni do domu, a jak zostawią to 2 dni obserwują i wywoływanie... eeh..

nie martw się, może zacząć się w każdej chwili z zaskoczenia!

Napisane przez LiwkaO

Kwiatuszku - moja Miśka ma okropne wzdęcia! Niestety nie pomagają nam żadne "cudowne" leki typu SabSimplex, Lefax - oba z Niemiec oraz Polski Bobotic...wczoraj w nocy też płakałam razem z Miśką bo nie wiedziałam już co robic! Umówiłam się jutro do lekarza...zobaczymy co powie.

by lekarz pomógł
tule was dziewczyny

Napisane przez alliw

Kochana, ty odpocznij troche

staram się, ale zawsze jak siedzę to w głowie "a może to zrobić" hehehehe

Napisane przez wolanin1

strippi - zazdroszczę!

jeszcze sporo przede mną!

Napisane przez LiwkaO

wow! ja już od kilku dni nie odciągam...chyba kryzys laktacyjny mnie dopadł
i brawo za wagę! już tylko w dół! tylko pozazdrościć!

oj tak, teraz tylko w dół z wagą
ale nie wiem jak to pójdzie bo ja jestem cholernie głodna od 3 dni
dziś zjadłam pół paczki ciastek maślanych - aż mi wstyd!! a jedno ma 48kcal
nie mogłam się powstrzymać, takie dobre
a tż obok mnie jadł grześka w czekoladzie i od samego patrzenia miałam ślinotok

co do kryzysu laktacyjnego to są właśnie takie etapy i koło 6 tygodnia właśnie jest

Napisane przez alliw

Ja w ogóle nie odciągałam. teraz piersi mam miękkie, ale pytałam położna i tak ma byc, tzn ze unormowała mi sie laktacja

nom unormowała
ja też mam flaki a odciągam po 3 porcje szok
ale z Julką też tyle miałam i czasami po 500ml szło!
No i ja odciągać muszę, bo mały zasypia przy cycku i mało je, więc muszę podawać w butelce 4 razy dziennie. I kiedy chce to cyca. Niestety mało przybiera na samym cycu.

Napisane przez trolla2405

że ci się chce tak sprzątać, za leniwa jestem a też bym tak chciała
a co do kg to chcesz coś jeszcze zrzucić?

no ja lubię porządeczek, a z 2 dzieci i tż to niestety trzeba codziennie sprzątać
np teraz mam codziennie pranie, bo tak szybko się zbiera że w szoku jestem

a chcę zrzucić jeszcze z 16kg z pierwszej ciąży

Napisane przez Agnjeska

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę... mnie już cholera bierze na sam widok laktatora...
A niestety muszę co 3h. Młodej trzeba dawkować i suplement do tego wrzucać. Poza tym już się tak do butli przyzwyczaiła że nawet jak już nie będzie trzeba jakoś nie widzę tego że będzie z piersi piła... eh..

Jutro mamy wizytę w szpitalu...

ja mam dokładnie to samo
muszę podawać Michasiowi w butelce bo mało przybiera na samym cycu, bo oszukiwał. No i teraz jak daję cyca to jest walka, bo zaciągnie, ale złości się że mało leci

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

gratuluej raz jeszcze kochana ..... wazne ze juz mozesz Tulic Kamilka


ja dzwonilam na IP
kazali przyjechac jak bd miala co 5 min
taaa jasne max 45 min siedze i jade
bo QRWA boli

.

ale faza
aż sobie szlafrok i koszule odświeżyłam - wyprasuje i zaczynam jutro pakować torbe, bo mnie wystraszyłaś

[alliw]

Napisane przez strippi

kochana, mój Michaś też oddycha jakby miał zatkany nosek, jednak po odciąganiu nic nie wychodzi, a jeszcze koleżanka mi powiedziała, że u maluchów to normalne
dziś nawilżacz powietrza dam mu do pokoju i zmniejszę temperaturę pokojową o stopień do 21' i zobaczymy jak będzie oddychał, bo szczerze mówiąc mamy za ciepło bo 24' w mieszkaniu i może to od tego.

Jaś też tak sapie jakby miał zapchany nos, ale potem jak spi to już cichutko oddycha. Dodatkowo dużo kicha, ale to podobno normalne, poza tym po porodzie nie był odśluzowywany, więc może też dlatego bardziej się "oczyszcza"

Napisane przez Luna0

DZień dobry :-*
Mokka chyba jeszcze nie przekazała że wczoraj o 20:55 przyszedł na świat nasz Kamilek 4300g i 62cm
Dziesięć godzin rodzilam z czego 2 godziny parcia aż w końcu zdecydowali się na CC bo maly był za duży...mam żal bo przeszłam cały poród sn mimo że od początku podejrzewali niewspolmiernosc barkowa... No i po 2 godzinach parcia nawet na ziemi maly nie zszedł do kanału rodnego. Ale opis porodu później i tylko dla tych co urodziły bo przeszłam dramat a nie chciałabym wystraszyc najważniejsze że Kamilek cały i zdrowy śpi sobie obok! A ja dochodzę do siebie po dwóch porodach... Calujemy

to nieźle musiałaś się namęczyć biedna. Całusy dla Was

Napisane przez kasia86bgo

ja dzwonilam na IP
kazali przyjechac jak bd miala co 5 min
taaa jasne max 45 min siedze i jade
bo QRWA boli

.

za rozwój akcji

[Moderna]

Napisane przez alliw

Villga, ja zaczęąłm płakać już 2 dnia w szpitalu, przeraziło mnie że wyjdę do domu i nie będę wiedziałą co zrobić z maluszkiem, ale pielegniary i dziewczyna która ze mną leżaa bardzo mnie wspierały.
Kolejna fala przyszła ok 7 dnia po porodzie, łzy leciały jak grochy. Tż był przygotowany na taką sytuację (na SR wspominali o tzw ciszy hormonalnej i hustawkach nastroju w tym okresie), wspiera mnie jak może gdy widzi że mam ciężkie chwile. Teraz już jest lepiej, ale wciąż są momenty gdy jest bardzo ciężko.
Zobaczysz, wszystko się ułoży, tylko trzeba czasu, trochę wprawy, rozmowy z kimś bliskim, słońca za oknem...

Napisane przez czarny flamaster

Co do smutku i załamania po porodzie, to uważam, że jest to jak najbardziej normalne. Nie możemy jednak zamykać się w czterech ścianach z maluchem, bo naprawdę zwariujemy. Czytałam kiedyś, że kobiety zamiast skorzystać z chwili, że maluch śpi i zrobić coś dla siebie- np. też się przespać, albo wziąć ciepłą kąpiel itd., to najczęściej nadrabiają sprzątanie, pranie i masę innych rzeczy zapominając o sobie i swoich potrzebach. Mam nadzieję, że w razie czego mąż mi pomoże, ale on na razie podchodzi do tego tematu jakby nas nie dotyczył. Życie jednak samo zweryfikuje. Trzymam kciuki by wszystko wróciło do normy dziewczyny

zgadzam sie..

moj maz tez juz przygotowany w SR, co sie dzieje z kobieta po porodzie

Napisane przez klementyna1

NAwet taką z rozprutym kroczem? JA to jakaś jestem pechowa, albo chodze rozwarta, labo rozpruta;p Niedługo pewnie zobaczycie mnie w "Sekretach CHirurgi" na plastyce waginy;p

przepraszam, ale..

Napisane przez wolanin1

Jeszcze pytanie : Czy przed porodem miałyście już po kupione wszytko co przyda się maluszkowi do higieny? Kremy, oliwki, balsamy itp...

ja mam kosmetyki juz zakupione

[bmma]

Napisane przez klementyna1

NAwet taką z rozprutym kroczem? JA to jakaś jestem pechowa, albo chodze rozwarta, labo rozpruta;p Niedługo pewnie zobaczycie mnie w "Sekretach CHirurgi" na plastyce waginy;p

żartownisia
ja też się piszę na tą plastykę

[Moderna]

Napisane przez kasia86bgo

No i wam powiem ze Tak to TO
W ciagu ost godziny mialam 3 te "skurcze" trwaly ok 20-35 sekund
Wiec co po malu zbliza sie godz P

uuuuu.... kciuki zacisniete za rozkrecenie akcji i przyjemny porod

Napisane przez corka_rosy

I zobaczcie, jak dzieci są poupychane w brzuchach, jakie muszą robić wygibasy

ale scisniety

Napisane przez moni_ka.g

u nas żadnych zmian na ktg ani jednego skurczu, w badaniu też nic, normalnie jakbym była w połowie ciąży a nie w skończonym 40 tygodniu w czwartek przed południem melduję się w szpitalu, mają zdecydować co dalej, być może zbadają i jeszcze odeślą na 1-2 dni do domu, a jak zostawią to 2 dni obserwują i wywoływanie... eeh..

cos nie spieszno maluszkowi do wyjscia.. ale byc moze z dnia na dzien cos sie zacznie dziac

Napisane przez LiwkaO

moja Miśka ma okropne wzdęcia! Niestety nie pomagają nam żadne "cudowne" leki typu SabSimplex, Lefax - oba z Niemiec oraz Polski Bobotic...wczoraj w nocy też płakałam razem z Miśką bo nie wiedziałam już co robic! Umówiłam się jutro do lekarza...zobaczymy co powie.

ojjje biedula a moze podczas karmienia lyka za duzo powietrza?

Napisane przez moni_ka.g

ja sobie wczoraj przejechałam kciukiem po tarce bo zachciało mi się surówki z marchewki i jabłka i trochę go sobie poocierałam, dzisiaj wygląda dużo gorzej niż wczoraj

auuccc ...

Napisane przez pani22ka

z chusteczek (a zapas mam spory) zrezygnowalam po przyjsciu ze szpitala. metoda Megi z woda ciepla jest najlepsza

tez bede stosowac wode
juz nawet kupilam sobie taka podwojna miseczke, na cyzsta i brudna wode
a chusteczki przydadza sie na pewno na jakies wyjscia

Napisane przez trolla2405

Witam się w rozpoczętym 40 tyg!

jak dla mnie taka kiepskiej jakości zielona, nie ziołowa bo bym nie przełknęła; nie wiem jak reszta ale mnie się rozpoczęcie picia tej herbaty złożyło z tym że mam dużo wilgotniej na dole

ja tak samo, a jak mnie ktoś bez sensu obudzi to jest awantura....mam chopla na punkcie spania, sen rzecz święta

za tygodnie

ojjj mnie tez nie wolno budzic, najgorzej jestjak spie po poludniu

[nestelle]

Napisane przez despa

I co najwazniejsze....obdzwoni łam wszystkich lekarzy na osiedlu, każdy powiedział, ze robienie zębów w 9 mcu gdzie nie wiadomo który boli nie wchodzi w grę. Z tym zapuchniętym pyskiem przesiadając się zauważyłam mały gabinet weszłam i gość mi zrobił. Okazało się że bolało nie to co podejrzewałam. Zrobił mi trzy zęby które myślał że mogą boleć, okazało się po rozwierceniu ze jednak to nie te- bolał zaplombowany zrobiony kanałowo. W klinice gdzie robiłam- nie doczyścili mi dwóch kanałów i zaczęły się schody- myślałam ze się porobię z bólu na fotelu. Ale pomógł przynajmniej. Lekarstwo mam założone, ból zelżał.... jak dotrwam do piątku to mi zaplombuje

biedna .

Napisane przez Agnjeska

Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę... mnie już cholera bierze na sam widok laktatora...
A niestety muszę co 3h. Młodej trzeba dawkować i suplement do tego wrzucać. Poza tym już się tak do butli przyzwyczaiła że nawet jak już nie będzie trzeba jakoś nie widzę tego że będzie z piersi piła... eh..

.... no tak ale Twoja malutka to inna historia.... ona musi .

A co do butli to te dzieci które się przyzwyczaiły do butli to zdecydowanie ją wolą bo przy piersi maluch musi wykonać ciężką pracę aby poleciało -niektóre nawet niedługo będą się pocić przy tym (główka i karczek), a przy butelce -zero wysiłku ,leci samo i to dużo.

Napisane przez Luna0

DZień dobry :-*
Mokka chyba jeszcze nie przekazała że wczoraj o 20:55 przyszedł na świat nasz Kamilek 4300g i 62cm
Dziesięć godzin rodzilam z czego 2 godziny parcia aż w końcu zdecydowali się na CC bo maly był za duży...mam żal bo przeszłam cały poród sn mimo że od początku podejrzewali niewspolmiernosc barkowa... No i po 2 godzinach parcia nawet na ziemi maly nie zszedł do kanału rodnego. Ale opis porodu później i tylko dla tych co urodziły bo przeszłam dramat a nie chciałabym wystraszyc najważniejsze że Kamilek cały i zdrowy śpi sobie obok! A ja dochodzę do siebie po dwóch porodach... Calujemy

maluda przekazała (wyprzedziła mokke ) ... już wszystkie wiemy kochana - więc jeszcze raz GRATULACJE

ojej ,brzmi strasznie .... będę się chyba bała czytać Twój opis porodu.... biedna ,co tam się stało takiego strasznego .... ?
no ,ale jak napisałaś -najważniejsze ,że mały zdrowy no i Ty przeżyłaś..... choć pewnie ciężko , .

[Moderna]

Napisane przez strippi

kochana, mój Michaś też oddycha jakby miał zatkany nosek, jednak po odciąganiu nic nie wychodzi, a jeszcze koleżanka mi powiedziała, że u maluchów to normalne
dziś nawilżacz powietrza dam mu do pokoju i zmniejszę temperaturę pokojową o stopień do 21' i zobaczymy jak będzie oddychał, bo szczerze mówiąc mamy za ciepło bo 24' w mieszkaniu i może to od tego.

próbuję, ale często też sprzątam by odsapnąć od tego wszystkiego
a pogoda taka, że 2 dzień siedzimy w domu to mnie dołuje

no cieplutko masz w mieszkaniu.. dla dziecka to raczej nie jest optymalna temperatura..

u nas zalecaja w ciagu dnia ok. 20 stopni, w nocy ok. 18
i wietrzyc, czesto wietrzyc mieszkanie - ok. 2-3 razy na dzien, srednio 20 minut otworzyc szeroko okna

jeszcze moze ze 2 tygodnie i przyjdzie wiosna.. jak tylko pojawi sie slonce na pewno bedzie lepiej

Napisane przez Luna0

DZień dobry :-*
Mokka chyba jeszcze nie przekazała że wczoraj o 20:55 przyszedł na świat nasz Kamilek 4300g i 62cm
Dziesięć godzin rodzilam z czego 2 godziny parcia aż w końcu zdecydowali się na CC bo maly był za duży...mam żal bo przeszłam cały poród sn mimo że od początku podejrzewali niewspolmiernosc barkowa... No i po 2 godzinach parcia nawet na ziemi maly nie zszedł do kanału rodnego. Ale opis porodu później i tylko dla tych co urodziły bo przeszłam dramat a nie chciałabym wystraszyc najważniejsze że Kamilek cały i zdrowy śpi sobie obok! A ja dochodzę do siebie po dwóch porodach... Calujemy

informacje otrzymalysmy wczoraj na forum

ojejjj to mialas przezycia
kciuki za szybki powrot do formy

[pani22ka]

Napisane przez Malpka

to widze taniej niz na allegro tylko u mnie nie ma tego superpharma

ciekawe czy jest w ogole ta promocja jeszcze... hm

Napisane przez moni_ka.g

też jestem za samą wodą, ale w szpitalu nie będę się bawić z miseczką z wodą, więc chusteczki mam spakowane.

tez tak mialam. laska z ktora lezalam jechala woda, a moj sie darl przy zimnej chusteczce.
tez zuzyje na spacerach.

Napisane przez despa

- bolał zaplombowany zrobiony kanałowo. W klinice gdzie robiłam- nie doczyścili mi dwóch kanałów i zaczęły się schody- myślałam ze się porobię z bólu na fotelu.

to co ja mialam jesienia... wspolczuje... choc mnie nie bolalo (cud)...

Napisane przez Luna0

najważniejsze że Kamilek cały i zdrowy śpi sobie obok! A ja dochodzę do siebie po dwóch porodach...

az mi sie cos robi, jak czytam o takich porodach. trafia mnie...

[bmma]

Napisane przez LiwkaO

moja Miśka ma okropne wzdęcia! Niestety nie pomagają nam żadne "cudowne" leki typu SabSimplex, Lefax - oba z Niemiec oraz Polski Bobotic...wczoraj w nocy też płakałam razem z Miśką bo nie wiedziałam już co robic! Umówiłam się jutro do lekarza...zobaczymy co powie.

U nas trochę pomógł Infacol. Czekam, co wam powie doktor
okropność, jak nie można pomóc małemu człowieczkowi w bólu

[Villga]

Napisane przez Luna0

DZień dobry :-*
Mokka chyba jeszcze nie przekazała że wczoraj o 20:55 przyszedł na świat nasz Kamilek 4300g i 62cm
Dziesięć godzin rodzilam z czego 2 godziny parcia aż w końcu zdecydowali się na CC bo maly był za duży...mam żal bo przeszłam cały poród sn mimo że od początku podejrzewali niewspolmiernosc barkowa... No i po 2 godzinach parcia nawet na ziemi maly nie zszedł do kanału rodnego. Ale opis porodu później i tylko dla tych co urodziły bo przeszłam dramat a nie chciałabym wystraszyc najważniejsze że Kamilek cały i zdrowy śpi sobie obok! A ja dochodzę do siebie po dwóch porodach... Calujemy

Kochana, prawie jakbym o sobie czytala. Trzymaj sie i gratuluję!!!!!

[bmma]

Napisane przez kasia86bgo

hehe .... czekam czekam



kochana bedzie ok .. nie stresuj sie
trzymam


tak tylko ze ja chcialam na

CISNIJ DZIOLCHA CISNIJ
no ale coz widocznie czas na Mlodego

prysznic wzielam

siedze i zapisuje
mam co 10 min takie skurcze w mojej min granicy bolu to od 1 do 10 sa na 7
obym do 16.30 jakos wytrzymala .. bo wlascicielka wraca i ona ma samochod i mowila ze jak cos zawiezie do spzitala
a i tak wczesniej musze zadzwonic na IP i im powiedziec co ile mam skurcze czy wody odeszly - jaki kolor jest jak sie podcieram hehe

wiec bd was informowala

trzymamy kciuki

[eluśka87]

Napisane przez booziaczek

wiatm sie i ja po dług pobycie w szpitalu melduje ze 14.03.2013 na swiat przyszła moja niespodzianka Ela nie obyło się bez strachu porod rozwiazanyny przez niezaplanowane cc--> skok ciśnienia i do tego mała zawiązała sobie supeł na pępowinie i nie oddychała po porodzie ponad 10 min naszczescie wszystko dobrze sie skończyło jest cała i zdrowa po kilku dnach w inkubatorze mój mały klusek wazył 3800g i mierzy 56 cm ze mna gorzej wciaz odczuwam skutki znieczulenia i samego ciecia pomimo bolu i zawrotów głowy wczoraj wieczorem wrocilismy do domu z czego niezmiernie sie ciesze zdjęca pozniej dodam jak maz wróci z aparatem bo pojechał sie pochwalic do pracy

i gratuluje oczywiscie wszystkim swiezo upieczonym mama widze ze prawdziwy wysyp dzieciaczków mamy na watku

gratulacje )

Napisane przez corka_rosy

Ja mam ciepłą czapkę, bluzę, spodnie, pod to pewnie pajac i body. A na foteliku samochodowym jest pokrowiec na nóżki. Pewnie wezmę jeszcze kocyk na wszelki wypadek, ale liczę, że nasz dzień wyjścia ze szpitala będzie piękny i wiosenny.

A ja nie mam TV Płacimy za jakąś kablówkę, ale okazała się nieodporna na cyfryzację

ja tez taki zestaw mam, a nasze nosidelko ma pokrowiec na nozki, wiec moze nie bedzie zle..
dzis kolejny atak cyfryzacji

Napisane przez wolanin1

Próbuje was nadrobić, ale tak klepiecie posty, że nie daje rady.
Gratulacje dla mamuś i dzieciaczków.

Przyjechała do mnie rano ciotka z ... pudłami ciuszków
A wczoraj kuzynka męża tez sporo podarowała. Przebrałam dziś wszystko co mi odpowiada a co nie i robię pranie.... już 6 raz załadowałam pralkę a jeszcze z 4 załaduje. Mam tyle ciuszków, że mogę spokojnie 5 dzieci ubrać

A większość jak nowa a nawet z metkami dużo

Jeszcze pytanie : Czy przed porodem miałyście już po kupione wszytko co przyda się maluszkowi do higieny? Kremy, oliwki, balsamy itp...

fajnie, bedziesz miala w co ubierac a jak takie sztuki to nic tylko prac i suszyc )
ja mam z babydream troche rzeczy i z hippa, oliwke mam ale na sobie narazie testuje.. brakuje mi tylko czegos do pepka ew to co sie okaze potrzebne..

Napisane przez kasia86bgo

No i wam powiem ze Tak to TO
W ciagu ost godziny mialam 3 te "skurcze" trwaly ok 20-35 sekund
Wiec co po malu zbliza sie godz P

Ahaha smieszne

.

Kciuki zacisniete ))

Napisane przez Nyaa

No to
No i nie takie śmieszne, bo masz jeszcze 2 tygodnie do terminu i powoli sobie uświadamiam, że u mnie też już coraz bliżej

Mąż mi wróży, że na święta pojadę rodzić

swieta dobry czas ja to siedze i mysle, i nie wiem nic.. ciekawe jak u mnie bedzie

Napisane przez czarny flamaster

W piekarniku zapiekanka z makaronem, kurczakiem, warzywami, sosem czosnkowym i serem. Z przyjemnością dam trochę w zamian za Prince Polo tradycyjne i/lub orzechowe XXL
Na dworze wieje strasznie i na chwile przestało padać. Brrrr....Paskudna pogoda. Nawet nosa tam nie wystawię, a jeszcze spostrzegłam, że mój genialny mąż znów nie wziął czapki jak szedł do pracy. Niby spoko, bo jeździ autem, ale ostatnio był chory i wielce spał w drugim pokoju więc pewnie znów go rozłoży. Faceci....

MOGE SIE Z TOBĄ WYMIENIĆ.. będę miała groszki kokosowe za jakieś pół godziny )

Robiłam gulasz, kasze i surowke ide szamac..pada u nas i zimno, bylam w sklepie to wydawalo mi sie ze wszyscy na moj brzuchol sie gapili..kolege spotkalam/sprzedawce oczywiscie powiedzial do mnie ''czesc duza'' haha dobre sobie

Lunka witaj, a ja czekam na opis porodu.. bede panikowac ale jestem roznych zdarzen ciekawa..boje sie juz teraz aaaa...

Laski wyszedl wam pepek tak na wierzch, mi jeszcze nie.. tz sie smial juz w 7 miesiacu ze nie mam pepka, ale zastanawiam sie czy ma wyjsc tak wystawac

[Anies06]

Ja też witam się w 40 tygodniu Jeszcze tylko tydzień, choć pewnie dłużej, ale totalnie to do mnie nie dociera. Niedobrze,pewnie spanikuję jak się zacznie.Trolla a u Ciebie cisza na razie?

Booziaczek Gratuluję Córuni

[Mokka_83]

Napisane przez kwiatuszekkk21

megi możesz mi zmienić na pierwszej stronie na 26 lat

Kwiatuszku czyżby urodzinki? Sto lat

Napisane przez Moderna

i moj brzusio z zeszlego tygodnia (36 tydzien), rowne 100 cm w pepku

śliczny

Napisane przez ObserwujeCie

Hej laski, mam wiadomość od naszej Monicci

Od niedzieli leży w szpitalu, miała temperaturę 38,2 i tętno dziecka wysokie, i miała być cesarka, ale wszystko się unormowało i zrezygnowali...wczoraj miała mieć wywoływane ale się rozmyślili..teraz rozwarcie na 2 palce . Macie pozdrowienia i wielka prośba o kciuki, żeby się synek zdecydował wyjść bo nie chce tam leżeć w nieskończoność...

no to trzymamy kciuki

Napisane przez Agnjeska

A dzisiaj jest mój tp... a Jaśka już 5 tyg ma...

ale to zleciało

Napisane przez Villga

A co do tego płaczu to przyznałam się mężowi dziś, mówi, że jestem dzielna. Jak mi tak mówi, to mi znow się płakać chce...

ja tez tak mam... Nie lubię się żalić Tżtowi, bo jak tylko on zaczyna mnie żałować to ja wtedy dopiero się rozklejam

Napisane przez klementyna1

Dziewczyny, jestem zalamana, wróciłam z IP i krocze sie rozeszło...Teraz mam czekac aż zagoi się samo, ponadto szwy, które zostały są nadal. Lekarz mówił, ze strasznie duże supły porobione i dlatego sie nie goi...ZMniejszył mi i w piatek do kontroli: podejście czwarte walki ze szwami...Ta lekarka musiała mnie zle zszyc, ze takie cyrki...Boli mniej, ale przeraziło mnie to...Kora dębu i tantum rose do okładów...A na dodatek Kacperek ma katar...;/ Frida prawie nic nie wyciaga, sól morska pomaga na chwile;/ Smutno mi.

kurcze, nieciekawie... Ale nie rozumiem jak masz czekać aż samo się zagoi? No chyba powinni to poprawić zanim się brzydko zrośnie... Zdrówka dla Ciebie i Kacperka

[kasia86bgo]

to dopozniej laseczki

jade na IP

oby szybko poszlo ... bo serio serio jak ma bolec mocniej
to ja dziekuje wysiadam haha

[bmma]

Napisane przez strippi

kochana, mój Michaś też oddycha jakby miał zatkany nosek, jednak po odciąganiu nic nie wychodzi, a jeszcze koleżanka mi powiedziała, że u maluchów to normalne
dziś nawilżacz powietrza dam mu do pokoju i zmniejszę temperaturę pokojową o stopień do 21' i zobaczymy jak będzie oddychał, bo szczerze mówiąc mamy za ciepło bo 24' w mieszkaniu i może to od tego.

piję dużo
3 herbatki laktacyjne
1,5 l wody
kawa inka

teraz też więcej jem, staram się jeść by być najedzona, ale po 18:00 już nie jem nic
aha przed każdym karmieniem dobrze jest wypić szklankę wody
no i jak coś to piwo karmi pomaga

i w lodówce mam 4 porcje
masowa produkcja

Ja już Kindze wyciągnęłam z noska kilka zwierzątek ogromne kozy.
jak dziecko ma oddychać, kończyły się chyba w mózgu.

Dzięki za informacje o mleku

[Demeter]

Dziewczyny, pytanie na szybko: ile potrzeba podkładów poporodowych ?
Mam 4, nie wiem czy nie dokupic...

Zaraz będe nadrabiac

[Moderna]

Napisane przez eluśka87

Laski wyszedl wam pepek tak na wierzch, mi jeszcze nie.. tz sie smial juz w 7 miesiacu ze nie mam pepka, ale zastanawiam sie czy ma wyjsc tak wystawac

mnie wyszedl na wierzch srodek tak sterczy

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez kasia86bgo

to dopozniej laseczki

jade na IP

oby szybko poszlo ... bo serio serio jak ma bolec mocniej
to ja dziekuje wysiadam haha

no to ciśnij dziołcha ciśnij
kciuki

[moni_ka.g]

Napisane przez Luna0

DZień dobry :-*
Mokka chyba jeszcze nie przekazała że wczoraj o 20:55 przyszedł na świat nasz Kamilek 4300g i 62cm
Dziesięć godzin rodzilam z czego 2 godziny parcia aż w końcu zdecydowali się na CC bo maly był za duży...mam żal bo przeszłam cały poród sn mimo że od początku podejrzewali niewspolmiernosc barkowa... No i po 2 godzinach parcia nawet na ziemi maly nie zszedł do kanału rodnego. Ale opis porodu później i tylko dla tych co urodziły bo przeszłam dramat a nie chciałabym wystraszyc najważniejsze że Kamilek cały i zdrowy śpi sobie obok! A ja dochodzę do siebie po dwóch porodach... Calujemy

jeszcze raz gratuluję.

właśnie tego się obawiam, sn, wywoływanie, a na koniec po iluś godzinach męczarni cc

Napisane przez alliw

Jaś też tak sapie jakby miał zapchany nos, ale potem jak spi to już cichutko oddycha. Dodatkowo dużo kicha, ale to podobno normalne, poza tym po porodzie nie był odśluzowywany, więc może też dlatego bardziej się "oczyszcza"

teraz już chyba nie odśluzowują, dziecko samo musi sobie poradzić, bo nam coś położna mówiła właśnie o "katarze" po porodzie, ale że to nie katar wcale i żeby nie panikować, że nam się dziecko od razu w szpitalu przeziębiło.