Walka o zdrowe i piękne włosy cz. XIX + nadal walczymy, choć offtopowo psocimy.

[Kathinna]

stwierdzam już ostatecznie, że moje włosy nie lubie bingo kaszmir i kolagen
bo to przecież nie może być od niczego innego, olejki nie, a reszta była tylko na długość.
Dobrze, że mam jej tylko 1/3 jeszcze

[Dolczi]

Dziewczyny wiecie może dlaczego moje włosy są super po myciu a za parę godzin są strączkowane i w ogóle bez szału?

BTW patrząc na pogodę za oknem mam ochotę wyjąć choinkę i pisanki na niej powiesić...

[blondynaaa_91]

Napisane przez pluskotka

Kurczem, no ładny składzik. Może w Agorze na spotkaniu zajrzę do tego sklepu z Bingaczami? Nie, najpierw sobie poczekam aż potestujesz i ocenisz. Racjonalnym trzeba być!

Ja już postanowiłam, że zafunduję sobie jakiegoś Bingacza, a co! Mam tylko jednego, aż mi głupio

[pluskotka]

Napisane przez moooniek

Może Scarrabeo do spotkania zdąży przetestować, swoją drogą też mnie zaciekawiła ta maska

O właśnie, Scarrabeo, weź ją testuj teraz codziennie aż do zlotu czarownic

[Kaveri]

Napisane przez Scarrabeo

Spirulina&keratyna i arganowa kuracja. Miałam w rękach jeszcze glinkę ghassoul, ale stwierdziłam, że zaszaleję i przetestuję to, czego jeszcze nie miałam.

U siebie w Tesco mam do wyboru kolagen&kaszmir i... kolagen&kaszmir Ostatnio gdzieś Tż kupił mi shea&5alg.

Napisane przez moooniek

Może Scarrabeo do spotkania zdąży przetestować, swoją drogą też mnie zaciekawiła ta maska

O to to

[XminorXlosX]

Napisane przez Kathinna

jaki jak mam puch na głowie

a na czubku tak:

Kurde z bejbiszonami est taki problem, że to urocze, że rosną małe włoski, ale wyglądają śmiesznie ładne stadko

Napisane przez versatille

Ha! A może soda, a potem comyciowe rypanko?
Właśnie, a propos, idę szykować sodę.

Ja tam np. wolę Bingacze niż Alterrę. Poza tym Bingo z Ghassoul pachnie równie pięknie jak Alterra z granatem wg. mnie

Nie są obciążone/niedomyte, tylko po nocy, około 70 minutach w autobusie, 1,5 h w czapce i 2/3 dnia w szkole mają dość no i ładniej się kręcą po delikatnym myjadełku

Kusi mnie ten Bingaczyk, niech się Auchan przyszykuje


Nie chce mi się ich stylizować ani suszarką suszyć , wyczuwam BHD , trudno po tygodniu dobrego przyda się, nie mogę być zawsze piękna

[pluskotka]

Napisane przez blondynaaa_91

Ja już postanowiłam, że zafunduję sobie jakiegoś Bingacza, a co! Mam tylko jednego, aż mi głupio

Ja mam dwa. Jeden z błotkiem karnalitowym, ale mi nie służy na skalp, a drugi z shea i algami, który ma swoje lepsze i gorsze dni. Żałuję, że ten z błotkiem z karnalitowym już po dacie ważności, bo minęło 1,5 roku od otwarcia, a tak to bym którejś z Was podesłała. Ale ze mnie ciapa

[dilula]

Napisane przez Scarrabeo

Aqua, Stearamidopropyl Dimethylamine, Cetyl Alcohol, Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol, Styrene/Acrylates Copolymer, Argania Spinosa (Argan) Nut Oil, Propylene Glycol; Aqua; Rosmarinus Officinalis Leaf Extract; Chamonilla Recutita Extract; Arnica Montana Extract; Lamium Album Extract; Salvia Officinalis Extract; Pinus Sylvestris Bud Extract; Nasturtium Officinale Extract; Arctium Majus Extract; Citrus Medica Limonum Peel Extract; Hedera Helix Extract; Calendula Officinalis Extract; Tropaeolum Majus Extract, Propylene Glycol, Aloe Extract, Linum Usitatissimum Seed Extract, Matricaria Extract; Propylene Glycol, Hydrolized Silk Protein, Soluble Collagen, Aqua, Yoghurt Filtrate, Parfum, Citric Acid, Methyl Paraben, Sodium Benzoate, Ethyl Paraben, DMDM Hydantoin, Butylohydroksytoluen.

Tak to wygląda. Z tego co widzę to powinna być cięższa od normalnych masek, ale jak to rzeczywiście będzie- wyjdzie w praniu. Znaczy myciu.

Chcę!

Napisane przez versatille

Ja tam np. wolę Bingacze niż Alterrę. Poza tym Bingo z Ghassoul pachnie równie pięknie jak Alterra z granatem wg. mnie

Moje włosy lubią i to i to. Tęsknię za alterrą morelową. Ale cena alterry względem pojemności zabija mój portfel, wolę pół litra bingacza

[Kaveri]

A Bingacza z ghacośtam mogę nałożyć na skalp bez uszczerbku na zdrowiu?

[Dinulka]

kaveri ponoć tak

[Kaveri]

Napisane przez Dinulka

kaveri ponoć tak

Nałożę trochę za ucho i na linii włosów nad czołem. Nie chcę w razie czego jechać z pokrzywką na skalpie do ligoty

[Darkoz]

Napisane przez Dolczi

Dziewczyny wiecie może dlaczego moje włosy są super po myciu a za parę godzin są strączkowane i w ogóle bez szału?

BTW patrząc na pogodę za oknem mam ochotę wyjąć choinkę i pisanki na niej powiesić...

Mam podobnie, włosy łatwo mi się zbijają w strączki. Jest trochę metod (tutaj) - przetestuj je, jak nie będzie rezultatów, to trzeba kombinować i znajdować własne sposoby. U mnie po niektórych kosmetykach jest o wiele lepiej, śpię w warkoczach, gdy je rozpuszczam, mam fale, które nie strąkują się tak bardzo jak proste włosy (a jak już, to jest to mniej widoczne).

[Scarrabeo]

Napisane przez pluskotka

Może w Agorze na spotkaniu zajrzę do tego sklepu z Bingaczami? Nie, najpierw sobie poczekam aż potestujesz i ocenisz. Racjonalnym trzeba być!

Zajrzymy razem, bo mam ochotę na drożdżową, ewentualnie z błotkiem karnalitowym.

Napisane przez moooniek

Może Scarrabeo do spotkania zdąży przetestować, swoją drogą też mnie zaciekawiła ta maska

Napisane przez pluskotka

O właśnie, Scarrabeo, weź ją testuj teraz codziennie aż do zlotu czarownic

Napisane przez Kaveri

O to to

fu*k, no trochę czasu mało, ale mogę spróbować. Najwyżej zwalę na Bingacza mój Bad Hair Day w dniu spotkania.

Napisane przez blondynaaa_91

Ja już postanowiłam, że zafunduję sobie jakiegoś Bingacza, a co! Mam tylko jednego, aż mi głupio

I słusznie, że głupio.

Wszystko przed Tobą! Ja przetestowałam narazie shea, kaszmir, mleczną i ghassoul. Czyli jestem w połowie planu.




Tak ogólnie to jutro stuknie mi 2 lata od ostatniej wizyty u fryzjera.

[201607231719]

Napisane przez Darkoz

Mam podobnie, włosy łatwo mi się zbijają w strączki. Jest trochę metod (tutaj) - przetestuj je, jak nie będzie rezultatów, to trzeba kombinować i znajdować własne sposoby. U mnie po niektórych kosmetykach jest o wiele lepiej, śpię w warkoczach, gdy je rozpuszczam, mam fale, które nie strąkują się tak bardzo jak proste włosy (a jak już, to jest to mniej widoczne).

Też miałam straszny problem ze strączkowaniem. Ale po olejowaniu i nawilżaniu - przeszło im.

[pluskotka]

Napisane przez Scarrabeo

Zajrzymy razem, bo mam ochotę na drożdżową, ewentualnie z błotkiem karnalitowym.

Tak ogólnie to jutro stuknie mi 2 lata od ostatniej wizyty u fryzjera.

Jakie pokusy. Coś czuję, że nażremy się lodów, ciastek i resztę kasy wydamy na maski, odżywki itd. A dodam jeszcze, że w Agorze jest Społem. Więc wiecie, oleje, może coś innego jeszcze się napatoczy

A mi stuknie jutro 2....tygodnie od ostatniej wizyty u fryzjera

[moooniek]

Napisane przez pluskotka

Jakie pokusy. Coś czuję, że nażremy się lodów, ciastek i resztę kasy wydamy na maski, odżywki itd. A dodam jeszcze, że w Agorze jest Społem. Więc wiecie, oleje, może coś innego jeszcze się napatoczy

A mi stuknie jutro 2....tygodnie od ostatniej wizyty u fryzjera

nie jem słodyczy:P

[pluskotka]

Napisane przez moooniek

nie jem słodyczy:P

A kawka?

[moooniek]

Napisane przez pluskotka

A kawka?

Jak najbardziej
Zamiast ciastek i lodów kupię jakąś bluzkę tak, tak bluzkę, nie odżywkę do włosów no, ew. zamiast bluzki to filtr ale na razie nie ma na dozie tego, co chcę, więc nie zamówię

[say-hello]

Napisane przez moooniek

Jak najbardziej
Zamiast ciastek i lodów kupię jakąś bluzkę tak, tak bluzkę, nie odżywkę do włosów no, ew. zamiast bluzki to filtr ale na razie nie ma na dozie tego, co chcę, więc nie zamówię

a jaki filtr? ja się chyba zdecydowałam na ten: http://allegro.pl/loreal-uv-perfect-...117769670.html

[moooniek]

Napisane przez say-hello

a jaki filtr? ja się chyba zdecydowałam na ten: http://allegro.pl/loreal-uv-perfect-...117769670.html

Emulsja matujaca Vichy 50+, a jak nie ten to Daylong 50
Muszę mieć w miarę fajny skład, bo jak nałożyłam Soraye, to mnie zapchała, a przy Daylongu nic złego się nie dzieje...

[say-hello]

Napisane przez moooniek

Emulsja matujaca Vichy 50+, a jak nie ten to Daylong 50
Muszę mieć w miarę fajny skład, bo jak nałożyłam Soraye, to mnie zapchała, a przy Daylongu nic złego się nie dzieje...

to daj znać, jak Ci się ten Vichy spodoba, bo sama o nim myślałam przez jakiś czas

[deszczowypies]

Napisane przez santi santi

ahoooj, pamięta mnie tu ktoś jeszcze? (deszczowej nie pytam, bo sama mnie zmotywowała do ponownego wejścia na wizaż )

Przyznaję, że ostatnio w ogóle nie miałam czasu na nic - szkoła, która jednak sobie coraz bardziej olewam, praca w dzikich godzinach i jeszcze jakieś życie towarzyskie mało sprzyjały uzależnieniu od forum. Niestety trochę to widać po włosach, bo końcówki miałam w tak paskudnym stanie, że musiałam ściąć okolo 5cm :<

dlatego teraz zaczynam kurację uderzeniową na porost - pokrzywa, CP, drożdże i któraś ze wcierek. Tutaj mam pytanie - kozieradka, oprócz genialnego wpływu na wypadanie, pomaga włosom szybciej rosnąć? zauważyłyście coś takiego, czy lepiej wrócić do jantara/rzepki?

Oczywiście po wyjściu od fryzjera uznałam, że pora zmienić coś w życiu Od 2 dni znów nie jem slodyczy, wróciłam do Chodakowskiej i staram się żywić lepiej niż starymi kanapkami z coffeeheaven (chociaż niektóre uwieelbiam)
Naprawdę nie wiem, jak to działa, że zmiany na głowie tak motywują do samodoskonalenia

Zaraz powinnam się wziąć za nadrobienie przynajmniej kilku ostatnich stron, bo jestem kompleeetnie poza tematem. Widziałam tylko, że miały miejsce jakieś 'zazwiązkowania' - gratulacje i przybijam piątkę, bo u mnie podobnie


aaaa, zdjęcia włosów niestety nie mam, bo jestem sierotką autoportretową

siemanko zazwiązkowana, dobrze że jesteś ej, mi też się tyje, celluit mi powraca i tyłek opada, ale tłumaczę sobie, że to przez tę przedłużającą się zimę objadam się jak prosię i nie ćwiczę dzisiaj zrobię 8 minut buns i brzuszki!

Napisane przez karmazynka99

jaki skret

Napisane przez dilula

Faaaajne, takie zadziorne.

Napisane przez XminorXlosX

Zapewne wypróbuję a gdzie to się kupuje?

Fajnie, że Cię mama wspiera, moja ogranicza się do niekomentowania tego , co mam na głowie

w zielarskim, w sklepie z herbatami

moja na początku miała ze mnie bekę, zwłaszcza, że przez pierwsze tygodnie włosy wyglądały koszmarnie teraz chwali i sama mi każe kupować dobre odżywki, pyta jak coś przynosi do domu czy to ma dobry skład itp

Napisane przez santi santi

a ten jedwab jest całkiem zacny, jak za swoją cenę. tez go aktualnie używam, bo nie stać mnie na biovaxa a+e

ale biovax w promocji często 4 zł z hakiem kosztuje

aaach, za tydzień o tej porze rzucam już pracę... dzisiaj miałam tak męczący dzień, że masakra, myślałam, że zastrzelę wszystkich wokół a potem siebie... jeszcze ten cholerny śnieg, który cały czas leży...

[Kaveri]

Napisane przez Scarrabeo

fu*k, no trochę czasu mało, ale mogę spróbować. Najwyżej zwalę na Bingacza mój Bad Hair Day w dniu spotkania.

Pieprzyć Bad Day'e, oby tylko nie padało

Napisane przez moooniek

nie jem słodyczy:P

Ja też

[kascysko]

Napisane przez Dinulka

Mam takie pytanie - oto kawałek zapisków z przedwczoraj:
Mycie na noc
O: psikacz
M: Pharmaceris
O: Water Mask /15 min, co parę minut podgrzewany

Spanie w mokrych włosach. Rano włosy bardzo miękkie, miłe w dotyku. Po wyjściu na dwór szorstkie.


i teraz moje pytanie - macie pomysł czemu moje włosy na uczelni zrobiły się szorstkie? Nie wiem czy to wina 'dworu' akurat ale wychodząc z domu miałam włosy fajne (jak na moje włosię to nawet wow) a na uczelni już po pierwszym wykładzie miałam szorstkie i niefajne. Nie wiem czy się takie zrobiły od razu na dworze czy po kilku godzinach na uczelni bo nie dotykałam ich wcześniej

Dowaliłaś nawilżaczami, a w pomieszczeniach sucho jeszcze jest

Napisane przez blondynaaa_91

Kwaszę się dopiero kilka dni, raz dziennie. Najpierw zrobiłam 15% ale byłam cała czerwona, więc odrobinę rozcieńczyłam i jest ok. 12% (wg moich obliczeń).
Fak, a ja myślałam że 15SPF wystarczy Podjadę w piątek do domu, mam 50-tkę Sorai jeszcze z wyjazdu do Egiptu
Z tego co pamiętam, to dobrze się nią smarowało.

Kascysko ja juz wolę zapytać. Jak rano używam tego toniku z kwasu mlekowego, a wieczorem serum (z Twojego bloga, nie wiem czyjego autorstwa w oryginale), na naczynka to jest ok? Nie mają jakichś przeciwstawnych działań?

Przestawiłabym tonik mlekowy na wieczór, nie ma co skóry z "resztkami" nieprzereagowanego (zneutralizowanego) kwasu wystawiać na słońce.
Obie te mikstury możesz stosować razem bez problemu

Ten filtr jest z zeszłego roku? To musisz kupić nowy.

Napisane przez Dinulka

jak już mowa o filtrach - myślicie że mogę używać swojego pyszczkowego z tamtego roku z maja?
Teoretycznie nie powinno się ale słyszałam to na przykładzie takich zabieranych na plażę że słońce i temp niszczą to co w opakowaniu nam zostało i tracą właściwości

Filtr z zeszłego roku niezależnie od warunków przechowywania nie ma już takich właściwości - filtry nawet bez dostępu światła rozkładają się w czasie.

Napisane przez Krrem

Jeden ma filtr SPF 25 i PA++ (co to PA++ nie wiem)
a drugi SPF 30 i PA++
Przy takich filtrach moge odpuścić filtr czy mam stosować?

Przy kwaszeniu czy retinoidach musisz stosować wyższy.

Napisane przez Scarrabeo

Tak, Bingo Arganowa kuracja do włosów- zawiera olej arganowy oraz 12 ekstraktów roślinnych. W katowickim Auchan za 14 złotych.

Napisane przez Scarrabeo

Aqua, Stearamidopropyl Dimethylamine, Cetyl Alcohol, Ceteareth-20 (and) Cetearyl Alcohol, Styrene/Acrylates Copolymer, Argania Spinosa (Argan) Nut Oil, Propylene Glycol; Aqua; Rosmarinus Officinalis Leaf Extract; Chamonilla Recutita Extract; Arnica Montana Extract; Lamium Album Extract; Salvia Officinalis Extract; Pinus Sylvestris Bud Extract; Nasturtium Officinale Extract; Arctium Majus Extract; Citrus Medica Limonum Peel Extract; Hedera Helix Extract; Calendula Officinalis Extract; Tropaeolum Majus Extract, Propylene Glycol, Aloe Extract, Linum Usitatissimum Seed Extract, Matricaria Extract; Propylene Glycol, Hydrolized Silk Protein, Soluble Collagen, Aqua, Yoghurt Filtrate, Parfum, Citric Acid, Methyl Paraben, Sodium Benzoate, Ethyl Paraben, DMDM Hydantoin, Butylohydroksytoluen.

Tak to wygląda. Z tego co widzę to powinna być cięższa od normalnych masek, ale jak to rzeczywiście będzie- wyjdzie w praniu. Znaczy myciu.

Ja chcę, gdzie ja to w krk znajdę...

Napisane przez Kaveri

A Bingacza z ghacośtam mogę nałożyć na skalp bez uszczerbku na zdrowiu?

Obawiałabym się w Twoim przypadku mocno - DMDM Hydantoina.

[say-hello]

Napisane przez deszczowypies

s
aaach, za tydzień o tej porze rzucam już pracę... dzisiaj miałam tak męczący dzień, że masakra, myślałam, że zastrzelę wszystkich wokół a potem siebie... jeszcze ten cholerny śnieg, który cały czas leży...

u mnie dokładnie to samo... tak jak w zimie śnieg mnie zachwyca, to teraz, kiedy powinna być wiosna, widok śniegu i wizja odśnieżania samochodu po raz 5 tego samego dnia mnie po prostu dołuje...
a najgorsze jest to, że w domu włosy wyglądają pięknie, a po wyjściu na ten śnieg od razu zamieniają się w strąki, a pod czapką tracą objętość...

[moooniek]

Napisane przez say-hello

to daj znać, jak Ci się ten Vichy spodoba, bo sama o nim myślałam przez jakiś czas

jak kupię, to na pewno dam znać, choć myślę nad tym, czy w moim przypadku nie lepiej byłoby kupić Daylonga...

Napisane przez Kaveri

Ja też

ooo, to dobrze

[dotka95]

Napisane przez Kathinna

jaki jak mam puch na głowie

a na czubku tak:

też tak wyglądam

Napisane przez Dolczi

Dziewczyny wiecie może dlaczego moje włosy są super po myciu a za parę godzin są strączkowane i w ogóle bez szału?

BTW patrząc na pogodę za oknem mam ochotę wyjąć choinkę i pisanki na niej powiesić...

Miałam ten sam problem, ale powoli się go pozbywam. U mnie było raczej tak, że pierwszego dnia po myciu były w porządku, a drugiego to jakaś porażka... Trudno powiedzieć jednoznacznie, co mi pomogło - obstawiam olejowanie, ale chyba bardziej zrównoważona pielęgnacja i eksperymentowanie.

[Kaveri]

Napisane przez kascysko

Obawiałabym się w Twoim przypadku mocno - DMDM Hydantoina.

Już musiałam zmyć. Zaczęło swędzieć, a kiedy podrapałam to piekło. Teraz mam czerwonego placka za uchem i przy linii włosów

Napisane przez moooniek

ooo, to dobrze

[say-hello]

Napisane przez moooniek

jak kupię, to na pewno dam znać, choć myślę nad tym, czy w moim przypadku nie lepiej byłoby kupić Daylonga...

ooo, to dobrze

mnie się wydawało, że Ty już go miałaś

[pluskotka]

Napisane przez kascysko

Ja chcę, gdzie ja to w krk znajdę...

Obawiałabym się w Twoim przypadku mocno - DMDM Hydantoina.

Oho, Kaś się na coś napala, a to jest rzadkie ostatnio

Też bym się obawiała DMDM Hydantoin, bo właśnie po tej masce miałam dosyć swędzący skalp.

A ten badziew jest jeszcze w balsamie do opalania Soraya 50+, choć śmiem twierdzić, że cerę mam nieco mniej wrażliwą od skalpu. Powiedzmy, że zaryzykuję. Tylko na jakiego wuja muszą to dodawać?