Tu katarek, tam ząbek, mama biega i robi porządek - Mamy maj -czerwiec 2012

[_agata]

Kupiłam wczoraj mięso. Dla Maćka. Pierwszy raz indyka ze sklepu mu chciałam dać.
Polędwiczka z indyka to to się nazywało.
Poprosiłam jedną, przy okazji wtrącając, że to dla dziecka więc niewielką poproszę.
Pani miła, podała, zainkasowała. Ja mięso do torby, paragon w kieszeń (na szczęście). Chłop się ze mnie śmieje, że śmietnik mam ale ja wszystkie paragony trzymam.
W domu mięso od razu do lodówki.
Rano dziś wyciągam coby przyprawić, a później babcia ugotuje. Otweiram woreczek, nawet nie musiałam specjalnie niuchać żeby poczuć jak capi. Kwaśny zapach psującego się mięsa.
Wygrzebałam paragon z przepastnej kieszeni, poleciłam teściowi pójśc i powiedzieć im co o nich sądzi. :neutral: A teść dla wnusia wszystko.

A w poniedziałek iełbasę ponad 30 zło za kilogram. Też nie pierwszej świeżości.

[Renatka89]

Napisane przez _agata

Kupiłam wczoraj mięso. Dla Maćka. Pierwszy raz indyka ze sklepu mu chciałam dać.
Polędwiczka z indyka to to się nazywało.
Poprosiłam jedną, przy okazji wtrącając, że to dla dziecka więc niewielką poproszę.
Pani miła, podała, zainkasowała. Ja mięso do torby, paragon w kieszeń (na szczęście). Chłop się ze mnie śmieje, że śmietnik mam ale ja wszystkie paragony trzymam.
W domu mięso od razu do lodówki.
Rano dziś wyciągam coby przyprawić, a później babcia ugotuje. Otweiram woreczek, nawet nie musiałam specjalnie niuchać żeby poczuć jak capi. Kwaśny zapach psującego się mięsa.
Wygrzebałam paragon z przepastnej kieszeni, poleciłam teściowi pójśc i powiedzieć im co o nich sądzi. :neutral: A teść dla wnusia wszystko.

A w poniedziałek iełbasę ponad 30 zło za kilogram. Też nie pierwszej świeżości.

praktyka stosowana nie od dzisiaj. niestety.
Dlatego ja sie ciesze, ze mam dojscia do miesa- i dla dziecka, i dla nas świnke swojska
Rybom nie zaufam, dlatego to wciaż daje tylko słoikowe- aporpo- młoda lubi ryby

[_agata]

stokroteczko, trzymam kciuki za Paulę!
Powoli, powoli nauczycie się jak postepować z aparacikami i będzie szło jak z płatka.


debeściara, przez to chodzenie mała wydaje się starsza Ale fajnie!

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez Renatka89

praktyka stosowana nie od dzisiaj. niestety.
Dlatego ja sie ciesze, ze mam dojscia do miesa- i dla dziecka, i dla nas świnke swojska
Rybom nie zaufam, dlatego to wciaż daje tylko słoikowe- aporpo- młoda lubi ryby

Ryby Maciek też uwielbia, ale ile można jeść rybę?

[Renatka89]

agata, moja to jedynie troche zupy pomidorowej i rybe zje, takze ja sie ciesze, mimo, że to są wciąż za małe na nią porcje

[_agata]

Ale wygląda dobrze, prawda?
To ja bym się nie przejmowała
Maciej też nie je dużo.
Rano kaszka, później obiad - trochę zupy, po spacerze albo drugie danie albo jak nie chce to później owoce... z nami trochę skubnie jak jemy obiad, później kasza. Niewiele, ale więcej nie chce więc go nie zmuszam

[pola_m]

Antek własnie zasnął - po półgodzinnej histerii... Nie wiem, co mu się stało, w ciągu dnia nie było problemu ze spaniem. W każdym razie był cały czas w łóżeczku, ja go głaskałam, mówiłam i przytrzymywałam mu rączki, bo bił na wszystkie strony...
Jeszcze mam pytanie do mam oduczających złych nawyków Co ze smoczkiem? Bo Antek w takim stanie wyjmuje/wypluwa smoczka, a ja mu go daję, bo jednak jak juz się zassie, to się uspokaja trochę. Ale może zrezygnować też? No ale nie wiem, czy nie za dużo zmian, może to za duży szok będzie?

Napisane przez martula007

Pola, ja tak zrobilam. Odkladalam i trzymalam za reke , glaskalam zeby wiedziala, ze jestem przy niej, ze jej nie zostawilam i w koncu nauczyla sie zasypiac. Ostatnio bylam u mamy 5 dni i przez te 5 dni przespala mi cale noce bez ani jedenej pobudki ( to tylko cos w naszym obecnym mieszkaniu jest nie halo, bo mloda sie czesciej budzi), a zasypiala w przeciagu 5-10 minut i tylko trzymalam ja za raczke... a ona ta moja raczka sie bawila chwilke Oprocz tego, ze ona czuje sie bezpiecznie to i dla mnie jest to taka magiczna chwila, jak lapie mnie za palce, glaszcze raczka moja dłon, przyciaga do twarzy i usypia


A moga uczulac pampersy? Czy raczej to niemozliwe? Bo na pachwinach ma wielkie czerwone plamy z krostkami i zastanawiam sie od czego? Nie jest to odparzenie bo pokazywalam to lekarce i potwierdzila, ze to zmiany alergiczne.

No wiem właśnie, pamiętam tego Twojego posta, mam nadzieję, że nam tez się uda.
A pampersy jak najbardziej moga uczulać

Napisane przez stokroteczka777

Bry
Okna umyte, firany wiszą, święta nadchodźcie, więcej nie robię

A Paulinka urocza

Napisane przez joss

Twoje dziecko jest już duże, więc może faktycznie się już zaczął przestawiać na jedną drzemkę.
Moje dziecko jest jednym z najmłodszych na wątku, ale odpowiadając - śpi 2 razy po średnio 1,5 h, ale i dłużej. Dzisiaj sobie urządziła drzemkę trwającą 2:40h Szok, długo już tak nie było.

Na rower? Poooolaaaa, przyślij nam wiosnę

Zobaczymy, może byc jedna drzemka, ale mogłaby byc trochę dłuższa... Ale dzisiaj chyba wrócił do normalnego rytmu, zasnął niedawno, więc po południu pewnie też będzie spał.

U nas dzisiaj 12st i słooońce
Na jutro zapowiadają 19

[Ewunia_1984]

Pola, ja bym smoczka zostawila

[pola_m]

Napisane przez _agata

Kupiłam wczoraj mięso. Dla Maćka. Pierwszy raz indyka ze sklepu mu chciałam dać.
Polędwiczka z indyka to to się nazywało.
Poprosiłam jedną, przy okazji wtrącając, że to dla dziecka więc niewielką poproszę.
Pani miła, podała, zainkasowała. Ja mięso do torby, paragon w kieszeń (na szczęście). Chłop się ze mnie śmieje, że śmietnik mam ale ja wszystkie paragony trzymam.
W domu mięso od razu do lodówki.
Rano dziś wyciągam coby przyprawić, a później babcia ugotuje. Otweiram woreczek, nawet nie musiałam specjalnie niuchać żeby poczuć jak capi. Kwaśny zapach psującego się mięsa.
Wygrzebałam paragon z przepastnej kieszeni, poleciłam teściowi pójśc i powiedzieć im co o nich sądzi. :neutral: A teść dla wnusia wszystko.

A w poniedziałek iełbasę ponad 30 zło za kilogram. Też nie pierwszej świeżości.

kurde to masakra jednak jest...

U nas dzisaij targ niedaleko, przyjeżdża takie sklep mięsny na kółkach, to rzeźnik jest w sumie. Ma jakiś certyfikat, że ekologiczne mięso z wolnego wybiegu. No i niezły wybór, cielęcinka, króliki, przepiórki...
Wygląda na to, że tutaj tak nie kręcą na każdym kroku, więc kupuję dla Antka. Chociaż drogie potwornie to mięso. Ale naprawdę smaczne (ostatnio zwykłe oczko z rosołu zeżarliśmy ze smakiem - było pyszne, mięciutkie i delikatne. W Polsce oczko zwykle idzie do zmielenia i pasztetu). Wolę więc jeść dobre (i drogie) mięso rzadziej niż częściej jakieś słabe

[Renatka89]

wygląda bardzo dobrze bym powiedziała -11 kg.

Ale Maciek je, je chętnie.. a z moją młodą to jest cyrk Tylko te dwie rzeczy (pomidorowa i ryba) przełknie, choc tez bez jakiegoś wielkiego entuzjazmu.

[martula007]

Napisane przez pola_m

kurde to masakra jednak jest...

U nas dzisaij targ niedaleko, przyjeżdża takie sklep mięsny na kółkach, to rzeźnik jest w sumie. Ma jakiś certyfikat, że ekologiczne mięso z wolnego wybiegu. No i niezły wybór, cielęcinka, króliki, przepiórki...
Wygląda na to, że tutaj tak nie kręcą na każdym kroku, więc kupuję dla Antka. Chociaż drogie potwornie to mięso. Ale naprawdę smaczne (ostatnio zwykłe oczko z rosołu zeżarliśmy ze smakiem - było pyszne, mięciutkie i delikatne. W Polsce oczko zwykle idzie do zmielenia i pasztetu). Wolę więc jeść dobre (i drogie) mięso rzadziej niż częściej jakieś słabe

JA bym smoczka zostawila Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Antka

Oczko? Jakie oczko?

[doris888]

Napisane przez pola_m

No i zasnął przed chwilą... na cycku
Ja już tez byłam nim zmęczona bardzo. Były próby usypiania od 9.30 do po 10, ale bez efektu totalnie, świetnie się bawił we wstawanie. Więc uznałam, że może faktycznie nie jest zmeczony gościo, wyjęłam go z sypialni i chwilę się bawił, zrobił kupę - i już na nocniku się zaczęła maruda straszna, która w trakcie wycierania dupska zmieniła się w regularną histerię...No i w końcu dostał cycka.


Doris, ja bym spróbowała stopniowo -że bierzesz na ręce, chwilę kołyszesz śpiewając kołysankę, i odkładasz do łóżeczka jak jeszcze nie śpi, ale już jest wyciszona.No i pomaga trochę zaciemneinie pokoju w którym śpi - rolety, żaluzje, okiennice

Napisane przez Ewunia_1984

Ja jak zmieniałam pory snu w dzień to robiłam podobnie.. Wzięłam na ręce, poopowiadałam jej coś do uszka i czekałam, aż prawie jej się oczy zamykały i odkładałam do łóżeczka. Z dnia na dzień robiłam to krócej i teraz biorę ją na ręce opowiadam jej zawsze to samo przed spaniem i odkładam.

Napisane przez benka99

mój Maks zasypiał na rękach w dzień i na wieczór, trzebabyło go ok. 20min ponosić, pośpiewać, pokołysać żęby zasnął i odłożyć do łóżeczka. Już niedawałam rady, więc stwierdziłąm, ze koniec. To było chyba z miesiąć temu, pisałam tutaj o tym.
Zaczeła, od porannej drzemki, poprostu jak widziałam, że jest już śpiący i marudny to kładłam go do łóżeczka, siadałam obok i głaskałam albo nuciłam. Kilka pierwszych razy wiercił się, popłakiwał ale nawet szybko poszło. Spodziewałąm się że będzie gorzej.
Może spróbuj położyć małą do łóżeczka i wtedy zaśpiewać kołysankę. Tylko jak już zaczniesz to musisz byś konsekwentna, nie możesz po jakimś czasie brać jej na ręce bo tylko namieszasz dziecku w głowie.
Powodzenia, napewno dobrze Wam pójdzie

Napisane przez martula007

A jest smoczkowa? Ja pisalam, ze Oliwa na samym poczatku usypiala tylko na cycku, pozniej na rekach i pewnego dnia powiedzialam - NIE! Na poczatku wygladalo to tak, ze szlysmy do pokoju, siadlaysmy przy lozeczku, czytalam jej jedna bajke, bralam na rece, mowilam, ze teraz bedzie pora dziennej drzemki, dawalam smoka ( bo ma go tylko do auta i do spania) i ja odkladalam. I dalej juz byla metoda PP. Teraz uspianie zajmuje mi 5 minut, musze tylko ja poglaskac, potrzymac za reke I nie musze robic rytualu, bo wystarczy ze ide z nia do drugiego pokoju, daje smoka,klade do lozeczka, glaszcze i usypia.


Pola, ja tak zrobilam. Odkladalam i trzymalam za reke , glaskalam zeby wiedziala, ze jestem przy niej, ze jej nie zostawilam i w koncu nauczyla sie zasypiac. Ostatnio bylam u mamy 5 dni i przez te 5 dni przespala mi cale noce bez ani jedenej pobudki ( to tylko cos w naszym obecnym mieszkaniu jest nie halo, bo mloda sie czesciej budzi), a zasypiala w przeciagu 5-10 minut i tylko trzymalam ja za raczke... a ona ta moja raczka sie bawila chwilke Oprocz tego, ze ona czuje sie bezpiecznie to i dla mnie jest to taka magiczna chwila, jak lapie mnie za palce, glaszcze raczka moja dłon, przyciaga do twarzy i usypia



A moga uczulac pampersy? Czy raczej to niemozliwe? Bo na pachwinach ma wielkie czerwone plamy z krostkami i zastanawiam sie od czego? Nie jest to odparzenie bo pokazywalam to lekarce i potwierdzila, ze to zmiany alergiczne.

dzięki dziewczyny!

Agata nie ma smoczka muszę właśnie zadziałać z roletami jeszcze...
no i opowiadać codziennie to samo zobaczymy, teraz odłożyłam ją do łóżeczka jak jeszcze nie spała, ale już jej się kleiły oczęta, połóżyłam na boczek przykryłam kołderką, głaskałam po pleckach i usnęła... zobaczymy co będzie popołudniu bo teraz była już zmęczona bo wstała o 5:15 specjalnie ją przetrzymałam, żeby było łatwiej ją uśpić
pamiętam benka właśnie że opisywałaś, zazdroszczę że tak szybciutko poszło

Pampersy mogą uczulać Mojego brata córka miała, używali huggiesów.

Napisane przez rozowa1987

mam pytanko,czy w łóżeczkach dla dzieci macie jakieś maskotki?bo Liwia ma ich tam chyba z 10,i się zastanawiam czy to jej nie rozprasza przy usypianiu.

tylko karuzela

Napisane przez stokroteczka777

Nie mówili, a ja nie pytałam, dopiero dziś nad tym myślałam. Widziałam na youtube film jak dziecko reagowało kiedy mu podłączyli implant, bo nic nie słyszało. To rozglądał się ten chłopczyk, nie płakał.

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Dobranoc

a te aparaty są w ogóle na stałe? czy je się codziennie wieczorem zdejmuje i zakłada rano?

Napisane przez _agata

Kupiłam wczoraj mięso. Dla Maćka. Pierwszy raz indyka ze sklepu mu chciałam dać.
Polędwiczka z indyka to to się nazywało.
Poprosiłam jedną, przy okazji wtrącając, że to dla dziecka więc niewielką poproszę.
Pani miła, podała, zainkasowała. Ja mięso do torby, paragon w kieszeń (na szczęście). Chłop się ze mnie śmieje, że śmietnik mam ale ja wszystkie paragony trzymam.
W domu mięso od razu do lodówki.
Rano dziś wyciągam coby przyprawić, a później babcia ugotuje. Otweiram woreczek, nawet nie musiałam specjalnie niuchać żeby poczuć jak capi. Kwaśny zapach psującego się mięsa.
Wygrzebałam paragon z przepastnej kieszeni, poleciłam teściowi pójśc i powiedzieć im co o nich sądzi. :neutral: A teść dla wnusia wszystko.

A w poniedziałek iełbasę ponad 30 zło za kilogram. Też nie pierwszej świeżości.

ja ostatnio kupiłam jagnięcinę w sklepie na "Z", tu na osiedlu , i też stara


właśnie po tym kupiłam kilka słoików z wołowiną i cielęciną - bo szczerze nie znam się za bardzo na mięsie i nie chcę ryzykować, a do sprawdzonego dostępu nie mam, a nie chcę żeby jadła w kółko kuraka i indyka...

[Renatka89]

pola, jak go smoczek uspokaja to bym zostawiła

No właśnie- jakie oczko?

[izotropia]

u nas też się pojawiają na tyłku jakieś krostki i zaczerwienienie smaruję sudocremem, dotychczas działał a teraz chyba nie bardzo :/ sama nie wiem co to jest :/ czy odparzenie czy uczulenie :/ fakt, że kupek mamy ostatnio jakby o 2więcej, ale chusteczki też niby jakieś nowe, ale paczka się właśnie kończy a to pojawiało się niedawno... więc nie typuję chusteczki, ale kupię inne i zobaczę

Krystianek ostatnio popołudniami/wieczorem jest bardzo marudny i nikt, ani nic mu nie pasuje - na szczęście w domu są wszyscy a nie my sami, bo inaczej chybabym ześwirowała, no nie wiem co mu jest... czy to już zmęczenie, czy może zęby idą, ale nie widać nic... ;/;/;/

[pola_m]

To chyba regionalizm jakiś U nas mówi się oczko na antrykot - plaster wołowiny z kawałkiem szpiki - bardzo poprawia smak rosołu

[doris888]

Napisane przez pola_m

To chyba regionalizm jakiś U nas mówi się oczko na antrykot - plaster wołowiny z kawałkiem szpiki - bardzo poprawia smak rosołu

u nas też

[_agata]

Napisane przez pola_m

kurde to masakra jednak jest...

U nas dzisaij targ niedaleko, przyjeżdża takie sklep mięsny na kółkach, to rzeźnik jest w sumie. Ma jakiś certyfikat, że ekologiczne mięso z wolnego wybiegu. No i niezły wybór, cielęcinka, króliki, przepiórki...
Wygląda na to, że tutaj tak nie kręcą na każdym kroku, więc kupuję dla Antka. Chociaż drogie potwornie to mięso. Ale naprawdę smaczne (ostatnio zwykłe oczko z rosołu zeżarliśmy ze smakiem - było pyszne, mięciutkie i delikatne. W Polsce oczko zwykle idzie do zmielenia i pasztetu). Wolę więc jeść dobre (i drogie) mięso rzadziej niż częściej jakieś słabe

Zazdraszczam okrutnie.

Ja też wolę mniej ale lepiej. Jak widać nie zawsze się da.

Napisane przez Renatka89

wygląda bardzo dobrze bym powiedziała -11 kg.

Ale Maciek je, je chętnie.. a z moją młodą to jest cyrk Tylko te dwie rzeczy (pomidorowa i ryba) przełknie, choc tez bez jakiegoś wielkiego entuzjazmu.

E, 11 to nawet Maciek nie waży Niech je tyle ile chce

Napisane przez doris888

ja ostatnio kupiłam jagnięcinę w sklepie na "Z", tu na osiedlu , i też stara


właśnie po tym kupiłam kilka słoików z wołowiną i cielęciną - bo szczerze nie znam się za bardzo na mięsie i nie chcę ryzykować, a do sprawdzonego dostępu nie mam, a nie chcę żeby jadła w kółko kuraka i indyka...

No to moje mięso też u Zychowicza A niech ich szlag!

Napisane przez pola_m

To chyba regionalizm jakiś U nas mówi się oczko na antrykot - plaster wołowiny z kawałkiem szpiki - bardzo poprawia smak rosołu

U nas oczko jak najbardziej.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Gdzie jest kiiiiiiiiiismmm?
Wątek nam się kończy!

[Renatka89]

Napisane przez pola_m

To chyba regionalizm jakiś U nas mówi się oczko na antrykot - plaster wołowiny z kawałkiem szpiki - bardzo poprawia smak rosołu

aaaa
my jednak wolimy rosół drobiowy..

agata- tylko, że moja jeszcze niemobilna. Ale brzuch ma ogromny jak jej chce na siedząca odpiąc pampersa to muszę podniesc brzuch najpierw

[pola_m]

Napisane przez Renatka89

aaaa
my jednak wolimy rosół drobiowy..

agata- tylko, że moja jeszcze niemobilna. Ale brzuch ma ogromny jak jej chce na siedząca odpiąc pampersa to muszę podniesc brzuch najpierw

U nas rosół mieszany zazwyczaj

A Twoja Mała zacznie jeść, daj jej próbować różne smaki, w końcu załapie

A Antek od paru dni ma manię wypluwania... Ja mu takie smakołyki, a ten pluje, chętnie bierze do buzi i pluje
może to zęby...

No własnie KISM!! Może zakłada właśnie nowy wątek, hihi

[Renatka89]

Napisane przez pola_m

U nas rosół mieszany zazwyczaj

A Twoja Mała zacznie jeść, daj jej próbować różne smaki, w końcu załapie

A Antek od paru dni ma manię wypluwania... Ja mu takie smakołyki, a ten pluje, chętnie bierze do buzi i pluje
może to zęby...

No własnie KISM!! Może zakłada właśnie nowy wątek, hihi

tak robie, już mnie to jej niejedzenie przestało w sumie stresowac, taki typ


prosze o dopisanie do nowego wątku

[justys1358]

Napisane przez stokroteczka777

Paulunia

Słodka.

Napisane przez debesciara

Nie mam czasu ostatnio posiedzieć poczytać, ale muszę sie pochwalić Matyldka sama chodzi od wczoraj mało tego powiedziałabym że zapier... z racji tego przyspieszenia oczywiście biegamy za nią krok w krok, ale frajdę ma niesamowitą

Super, widziałam filmik i gratuluje.

Napisane przez kism

Na koniec dwie foty pokazujące jak mój synuś polubił usypianie Wczoraj nam tak usypiał, sami byliśmy w szoku
Pierwsza pokazuje jak usnął w trakcie jedzenia owoców na drzemkę południową (już jedną dziennie ma), a druga wieczorem na przewijaku w trakcie ubierania w piżamkę... Po czym w jednym i drugim wypadku bez problemu dał się przełożyć do łóżeczka i ubrać w śpiworek, obrócił się na boczek i spał dalej

Majka nigdy nie usneła w jakiś takich sytuacjach.

U nas kaszel i katar od tygodnia, byłysmy dzisiaj na kontoli i mam Mai inhalacje robic, antybiotyk dostała tez.

Ja tez chora rzecz jasna.

SEN U nas są 2 drzemki, rzadko sie zdarza, ze 3.

Pierwsza to ok.9 rano przy cycu usypia, druga na spacerze, ale teraz nie chodzimy na spacerki i Maja nie chce mi spac, wiec ubieram się jak na spacer, otwieram okno i w 5 min. usypia. Jakos trzeba sobie radzic.
A jesli chodzi o noc, jakos lepiej spi, raz nawet sama usneła w łóżeczku, po prostu zjadła, kreciła sie, położyłam ja i usneła. NA 2 dzien myslałam ze bedzie tak samo, ale gdzie tam, zrobiła minę- czemu mnie odkładasz? i po paru minutach wiercenia się w koncu usneła- przy cycu.

Musze w koncu się wziąść za to usypianie samodzielne, Wam to dobrze idzie, moze i u nas bedzie sukces.

[benka99]

Maks chyba pobił dziś wszystkie dzieciaki, wstał o 4:55

pola jak to przeczytałam to pomyślałąm, że chodzi o oko krowy


ja mam mięso z kury i królika od rodziców, wieprzowinę mam od wujka. Chciałam kupić cielęcinę, ale u nas jest tylko w jednym sklepie. Jak pierwszy raz do niego weszłam to mnie uderzył taki smród, że napewno nic tam nie kupię!
Teraz w Rossie są obiadki BoboVity 3 w cenie 2 a wczoraj w Tesco była wyprzedaż Gerbera i kupiłąm obiadki po 1,50zł i 1,75zł. Więc kupiłam kilka z wołowiną i wieprzowiną, żęby było urozmaicenie.

[justys1358]

Napisane przez benka99

Teraz w Rossie są obiadki BoboVity 3 w cenie 2 a wczoraj w Tesco była wyprzedaż Gerbera i kupiłąm obiadki po 1,50zł i 1,75zł. Więc kupiłam kilka z wołowiną i wieprzowiną, żęby było urozmaicenie.

W kazdym tesco była ta wyprzedaż ?

[natusiakac21]

witam!
straciłam prawie głos
na szczęście mał dużo lepiej co mnie cieszy bo już tyle dni bł chor, że aż żal

stokroteczko Paulinka jest śliczna (ja chcę córcie)

różowa my nie mamy pluszaków w łóżeczku, zresztą mój nie toleruje żadnych miękkich zabawek

pola zazdroszczę pogody, u nas zimno i śnieg pada

agata, ale to się można wkurzyć bo człowiek ufa, że jak nie dość że dużo płaci to jeszcze mówi, że dla dziecka to świeże dostanie, a nie jakieś stare i śmierdzące

a ja nadal nie wiem czym karmić to moje dziecko, może któraś pomoże

debeściara ale świetnie śmiga malutka

benka ale super promocje ciekawe cz u mnie też był promocja i czy może jeszcze jest bo zawsze awarjnie mam w szafce sloiki to by siie przydalo

[doris888]

Napisane przez benka99

Maks chyba pobił dziś wszystkie dzieciaki, wstał o 4:55

środek nocy

ciekawe o której będą wstawać latem choć mam nadzieję, że będą już latać, to i bardziej zmęczone będą

[justys1358]

Maja dzisiaj obudział sie po 5, ale np. wczoraj 0 7. Generalnie wczesniej wstawała ok. 7, ale teraz czesciej sie budzi o 6. Nie wiem czemu, kąpana jest o tej samej godz. Brakuje tego, by wstawała tak jak słonce wschodzi.

[rozowa1987]

Napisane przez stokroteczka777

Paulinka śliczna laleczka

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez debesciara

u nas zabawki są w łóżeczku, znaczy miśki.. a takimi "mięczakami" mała się narazie nie interesuje zbytnio.. W nogach łóżeczka ma przywiązaną jedną zabawkę, ale to po to, żeby miała się czym zająć kiedy ja udaję że jeszcze śpię... Generalnie moje dziecię to śpioch niesamowity.. ale i ranny ptaszek, dziś 6.00 wczoraj 5.50, aby do Świąt..
martula no właśnie w regulaminie pisze "łóżeczka turystyczne, foteliki itp.." no i nie wiem czy w tym itp są ubrania, pieluchy.. takie słowem mniej ekstremalne rzeczy... eh no nic.. jak będzie bliżej naszego lotu to się zorientuję, choć dzwonienie do nich to masakra, koszt ogromny, oczekiwanie b. długie

butelki,pieluchy,mleko itp pakujesz do bagażu podręcznego swojego,dziecku nie przysługuje w tych liniach bagaż podręczny.Możesz sobie wykupić dodatkowy kosztuje bodajże 130 zł.

[izotropia]

Napisane przez justys1358

Maja dzisiaj obudział sie po 5, ale np. wczoraj 0 7. Generalnie wczesniej wstawała ok. 7, ale teraz czesciej sie budzi o 6. Nie wiem czemu, kąpana jest o tej samej godz. Brakuje tego, by wstawała tak jak słonce wschodzi.

oj żebyś nam tego nie wykrakała u nas też ostatnio wcześniejsze pobudki, zmieniło się z 8 na 7, wiem na szczęście to nie to samo co 5/6 ale jakaś zmiana jest, w dzień sen jest w cały świat o tyle o ile posiłki są o tych samych godzinach, o tyle śpi różnie, czasem do 12 zdrzemnie się z 30min, ale ostatnio zasypia po 14, i później po 16/17 tak ze 2h i w kimę ok 21 .. nie wiem, może dobrze byłoby to jakoś usystematyzować, ale nie wiem jak

[kism]

Rany, co Wy tak zaszalałyście z rana z pisaniem? Nie można Was na chwilę zostawić My byliśmy u lekarza, teraz spacerujemy. Jak wrócę, to założę nowy wątek. Chyba nic się nie stanie, jak jeszcze chwilę w tym popiszecie...

[_agata]

No chyba, że nam zamkną to nie będziemy pisać.

[kism]

Eee, chyba tacy szybcy nie są

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Agata, wnioskuję, żebyś napisała trzeciego posta (drugi ja zrobię z różnymi linkami) w nowym wątku i tam wrzucała przepisy, co Ty na to? A reszta grzecznie zaczeka z pisaniem do czwartego postu