MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[bmma]

Napisane przez Mokka_83

O 8.20 SN na swiat przyszedł nasz synek Leonek( chyba ) 50cm i 2450g. Calujemy wszystkie ciocie

gratulacje dla mamusi i Leonka

[Malpka]

chwalę się
Julka w konkursie w mówieniu wierszyków o wiośnie zajęła 2 miejsce na ok 15 dzieci z całego przedszkola gdzie były tylko 3 os trzylatków a reszta starszych dzieci

Napisane przez booziaczek

dzikuje za mile słowa i kasiu naprawde do konca był dla nas niespodzianka to siedzi w brzuszku my obecnie prowadimy walke o karmienie cycem bo niestety przyzwyczajła sie do butli w szpitalu kiedy nie miałam pokarmu jest ciezko ale damy jakos rade jak sie unrmuje bede do was czesciej zagladac dzs kamenie piersia trwało 4 h uff....a oto obiecane fotki jedna zaraz po urodzeniu gdzie jest pucus i kilka dni po

śliczna

Napisane przez Dragusia88

mamuski jak trzymacie dzieci ubrane w domu?
ja mialam kaftanik z krotkim dziś, bo wcozraj był w długim i becik to mi polozna (dzis byla) powiedziala ze za lekko ze jeszcze spioch i kaftan z dl rekawem. i bez beta zeby go nie krepowac, no ale przeciez on lubi . no to pierwszy raz spimy wlasnie bez beciku ( udalo sie )
ale jak na noc dam w becik to bodziak albo kaftan starczy nie? bo jemu kurcze goraco a ona mi go tak każe ubierac. i jeszcze skarpety pod spiocha
troche to zagmatwałam
.

Karol w domu ma zwykle bodziak z krótkim rękawem i kaftanik i półśpiochy albo bodziak z krótkim i śpiochy

Napisane przez Ewkaaa8891

Witam sie i ja w nowym wątku mimo że nie pisze... ja tak samo jak Ptaszysko... w nocy nie śpie ściągam pokarm, rano znowy ściagam, potem szybko szpital, powrót do domu, obiad, maż do pracy ja ściągam mleko, troche sprzątam, a to przychodnia a to sklepy i znowu ściągam mleko i tak wkółko i powiem szczerze że padam wykończona.

życzę wam żebyście szybko byli razem już w domku

[despa]

Napisane przez Malpka

chwalę się
Julka w konkursie w mówieniu wierszyków o wiośnie zajęła 2 miejsce na ok 15 dzieci z całego przedszkola gdzie były tylko 3 os trzylatków a reszta starszych dzieci

gratulacje dla Julki

[Ptaszysko16]

Napisane przez kasia86bgo

Wow coz za Wspaniale wiesci z Rana Gratulacje
No i zdrowia zyczymy by szybko Nabieral Cialka





Ptaszku .... Moj Kochany czas jaki poswiecasz na to wsystko jest cenny owszem ale Natalka Go potrzebuje - mocna ciagle sa zacisniete za was ... Byle do przodu - z dnia na dzien bedzie coraz lepiej





- sie ostalas Sama ... Smutno mi :-( zesmy cie tak zostawily .. No ale mam nadzieje ze nam wybaczysz - juz sama za niedlugo bd tulila najwspanialszego czlowieka na swiecie

nestelle jedyna porodowka w Bergen .. Nast dop w Vos (75km) albo jeszcze dalej hehe

No i Wychodzimy ...!!! Mlody dostal Pozwolenie - ufff, ciesze sie bo szczerze juz mialam dosyc szpitala.

Ta i z tej okazji ubralam Mlodego w ciuszka body z HM roz 50...!!(dostalam wczoraj od kolezanki siostry co mi tez u poloznej tlumaczyla) i co LECI z niego ... Takiego szczypiora mam chudego hihi

.

kasiu mnie chodzilo ze nie mam czasu dla was bo wiadomo ze chociazbym miala godzine dojezdzac to bede jechac do Malej
poza tym pochwale Niunie wazy juz 1740 g

[bmma]

Napisane przez alliw

Apropos farmaceuty w ubraniu z apteki do ktorej Nestelle chodzi z żoną taka historia mi sie przypomniała (Kasia dawno nie wrzucała kawału to sobie pozwole):

"Tato"
Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoje
sobie .... stoje... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i
uśmiechającą się się DO MNIE blondynę.
Ale jaką blondynę Mówie Wam Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...!

Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem
do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to
było 10 lat temu...
Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka
znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć
skąd...Pewnie podobna do jakiejś aktorki...

Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka
adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez
zastanowienia zapytać:
- Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka,
uśmiech bez zmian:

- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...

Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie
gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z
najlepszymi. Po chwili miałem wydruk.
Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem
szargającym nerwy szanującego się mężczyzny.Po co ją jeszcze dodatkowo
komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki,
które były odstępstwem od tej zasady.

Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była
najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim
alkoholu, że mi nie do końca ... tego...
Jest Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie strzelić
dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z
matką mojego nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji:

Już wiem Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na mój
wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiętam, że za niewielką dodatkową
opłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni na
oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że
na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!

Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy
wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej
ślicznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako Deep
Purple wysyczała przez śliczne usteczka:
- Pan sie myli! Karaiby zastapila Arktyka.- Jestem wychowawczynią pana
syna w 2b...

: mur:

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez alliw

Mój Jasieczek tez dzis 3 tygodnie kończy

klask i: Sto lat

[Ptaszysko16]

Napisane przez Ewkaaa8891

Witam sie i ja w nowym wątku mimo że nie pisze... ja tak samo jak Ptaszysko... w nocy nie śpie ściągam pokarm, rano znowy ściagam, potem szybko szpital, powrót do domu, obiad, maż do pracy ja ściągam mleko, troche sprzątam, a to przychodnia a to sklepy i znowu ściągam mleko i tak wkółko i powiem szczerze że padam wykończona.

sciskam cie mocno Ewka damy rade

[bmma]

Napisane przez booziaczek

dzikuje za mile słowa i kasiu naprawde do konca był dla nas niespodzianka to siedzi w brzuszku my obecnie prowadimy walke o karmienie cycem bo niestety przyzwyczajła sie do butli w szpitalu kiedy nie miałam pokarmu jest ciezko ale damy jakos rade jak sie unrmuje bede do was czesciej zagladac dzs kamenie piersia trwało 4 h uff....a oto obiecane fotki jedna zaraz po urodzeniu gdzie jest pucus i kilka dni po

śliczna

[kasia86bgo]

malpka
dla Julci ... zdolniacha z niej


powiem wam ze ciesze sie iz mam tutaj znajome ''mamusie''
wlasnie jedna zaraz mi przywiezie Laktator
mowie wam godz temu mlody zjadl z dwoch cyckow ( po kapieli )
a ja siedze i siedze
i masuje .... cyce jak skaly .... jeszcze nie Plakusiam
ale juz blisko


ale ogolnie czuje sie dobrze ... mlody tez jakby wiedzial ze juz w domku i lasnie spi po jedzeniu ... co mnie cieszy
wiec jakos sie to ciagnie - zobaczymy co bedzie jutro


.

[oldzinx]

Ufff, oderwałam się od książki. Dziewczyny miałyście rację, wciąga jak cholera. Nawet o obiedzie zapomniałam i na szybko spaghetti robiłam. Teraz mam ochotę na coś gazowanego ale nie mam nic, pozostaje woda

Napisane przez Mokka_83

O 8.20 SN na swiat przyszedł nasz synek Leonek( chyba ) 50cm i 2450g. Calujemy wszystkie ciocie

Ogromne gratulacje i dużo zdrówka dla was

Napisane przez wolanin1

Mój gin stwierdził na ostatniej wizycie, że mam "stare łożysko" ale to dlatego, że w pierwszym miesiącu ciąży ( gdy jeszcze nie wiedziałam, że jestem ) i ja i mąż paliliśmy papierosy nałogowo od kilku lat. Na szczęście na wieść o maluszku w brzuszku nie tylko ja i maż rzuciliśmy papierosy ale też moja mama, która paliła 20 lat

Fajnie że rzuciliście palenie dużo wytrwałości życzę żeby po ciąży nie wrócić do nałogu. u nas w domu totalny zakaz. Razem z TŻ jesteśmy antynikotynowi od zawsze.

Napisane przez LiwkaO

Ja nie mam czasu na nadrabianie wątku...walcze z cyckiem od rana;( narazie nic nie pomaga! w nocy miałam temperature 38,1 a rano już 39!! czuje się fatalnie. Tak mi zimno i mam dreszcze, że siedze w ubraniach i ciepłym szlafroku. Byłam u gin. dostałam antybiotyk. Muszę wyciskać to mleko na siłę bo krótka droga do ropnia;( dostałam tez receptę na bromergon - zatrzymanie laktacji!!!! bo jak temperatura nie bedzie mi spadac przez dwa dni to będę musiała zrezygnowac z karmienia i wygasic laktacje! jestem załamana ;((((

Liwka trzymamy mocno kciuki żeby wszystko się unormowało, tak więc za twoje cycki

Napisane przez alliw

Apropos farmaceuty w ubraniu z apteki do ktorej Nestelle chodzi z żoną taka historia mi sie przypomniała (Kasia dawno nie wrzucała kawału to sobie pozwole):

"Tato"
Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoje
sobie .... stoje... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i
uśmiechającą się się DO MNIE blondynę.
Ale jaką blondynę Mówie Wam Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...!

Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem
do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to
było 10 lat temu...
Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka
znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć
skąd...Pewnie podobna do jakiejś aktorki...

Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka
adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez
zastanowienia zapytać:
- Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka,
uśmiech bez zmian:

- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...

Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie
gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z
najlepszymi. Po chwili miałem wydruk.
Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem
szargającym nerwy szanującego się mężczyzny.Po co ją jeszcze dodatkowo
komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki,
które były odstępstwem od tej zasady.

heheh a to dobre

Napisane przez alliw

Mój Jasieczek tez dzis 3 tygodnie kończy
Pytanie do Malpki, czy Karolek zaczał wiecej jesc ostatnio? bo mój smok je jak szalony, czytałam ze w 3 tyg moze domagac sie wiecej jedzenia, ale zeby az tak?

dla Jasia
Dziewczyny świetne macie te avatary z dzieciaczkami. Już nie mogę się doczekać kiedy i ja zmienię

Napisane przez kasia86bgo

No i Wychodzimy ...!!! Mlody dostal Pozwolenie - ufff, ciesze sie bo szczerze juz mialam dosyc szpitala.
Ta i z tej okazji ubralam Mlodego w ciuszka body z HM roz 50...!!(dostalam wczoraj od kolezanki siostry co mi tez u poloznej tlumaczyla) i co LECI z niego ... Takiego szczypiora mam chudego hihi

Super że już wychodzicie

Napisane przez booziaczek

dzikuje za mile słowa i kasiu naprawde do konca był dla nas niespodzianka to siedzi w brzuszku my obecnie prowadimy walke o karmienie cycem bo niestety przyzwyczajła sie do butli w szpitalu kiedy nie miałam pokarmu jest ciezko ale damy jakos rade jak sie unrmuje bede do was czesciej zagladac dzs kamenie piersia trwało 4 h uff....a oto obiecane fotki jedna zaraz po urodzeniu gdzie jest pucus i kilka dni po

ale słodka dzidzia a jak ładnie rączkę sobie ułożyła

Napisane przez Ewkaaa8891

Witam sie i ja w nowym wątku mimo że nie pisze... ja tak samo jak Ptaszysko... w nocy nie śpie ściągam pokarm, rano znowy ściagam, potem szybko szpital, powrót do domu, obiad, maż do pracy ja ściągam mleko, troche sprzątam, a to przychodnia a to sklepy i znowu ściągam mleko i tak wkółko i powiem szczerze że padam wykończona.

Napisane przez Ptaszysko16

kasiu mnie chodzilo ze nie mam czasu dla was bo wiadomo ze chociazbym miala godzine dojezdzac to bede jechac do Malej
poza tym pochwale Niunie wazy juz 1740 g

Ewkaaa i Ptaszysko. Dużo siły i cierpliwości dla was i dużo zdrówka dla waszych małych pociech. Razem z Tomaszkiem przesyłamy pozytywne wibracje Najważniejsze że dzieciaczki przybierają na wadze a już niedługo w pełni będziecie mogły się nimi cieszyć. Podziwiam was za siłę i wytrwałość bo pewnie niejedna osoba by się załamała.
Jestem również pełna podziwu dla rozwoju medycyny za to że potrafią pomóc wcześniakom. Dzisiaj w TV nawet było że w Meksyku uratowali dzidziusia który ważył coś niewiele ponad 400!

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

mamuski jak trzymacie dzieci ubrane w domu?
ja mialam kaftanik z krotkim dziś, bo wcozraj był w długim i becik to mi polozna (dzis byla) powiedziala ze za lekko ze jeszcze spioch i kaftan z dl rekawem. i bez beta zeby go nie krepowac, no ale przeciez on lubi . no to pierwszy raz spimy wlasnie bez beciku ( udalo sie )
ale jak na noc dam w becik to bodziak albo kaftan starczy nie? bo jemu kurcze goraco a ona mi go tak każe ubierac. i jeszcze skarpety pod spiocha
troche to zagmatwałam

tak piszecie swoje relacje z porodu, jeszcze tego nie nadrobilam. ja nie wiem kiedy moja napisze eh.

mój ma 1 warstwę np śpioch , albo jak bezrękawów to koszulka pod spodem z długim , jak śpi to przykrywam kołderką albo kocykiem ..... ,
jak otwieram okno w sypialni to zakładam czapeczkę .....

Napisane przez Ewkaaa8891

Witam sie i ja w nowym wątku mimo że nie pisze... ja tak samo jak Ptaszysko... w nocy nie śpie ściągam pokarm, rano znowy ściagam, potem szybko szpital, powrót do domu, obiad, maż do pracy ja ściągam mleko, troche sprzątam, a to przychodnia a to sklepy i znowu ściągam mleko i tak wkółko i powiem szczerze że padam wykończona.

Napisane przez Zaciazona

Co do stazystow przy porodzie, to u mnie byla stazystka i sie b przydala bo trzymala mi lustro zebym mogla sobie patrzec. Bardzo mi to pomoglo bo widzialam jak malutka coraz bardziej na wyjsciu przy kazdym skurczu i to mnie bardzo motywowalo.

uuuuuuu odważna jesteś
ja tam na co dzień spoko-luzik ale jakbym tam lukneła choć na sekunde to bym odjechała , nawet teraz już "po" nie przyłoże lusterka

Napisane przez Malpka

chwalę się
Julka w konkursie w mówieniu wierszyków o wiośnie zajęła 2 miejsce na ok 15 dzieci z całego przedszkola gdzie były tylko 3 os trzylatków a reszta starszych dzieci

dla JULKI

Napisane przez Ptaszysko16

poza tym pochwale Niunie wazy juz 1740 g

super ,że malutka sobie coraz lepiej radzi

no to i ja się pochwalę - Jakub napisał sprawdzian najlepiej z klasy , pani powiedziała ,że tak szybko napisał ,że na początku pomyślała ,że tak sobie siedzi bo nic nie umie .... a tu napisał na 6
do tego sam przeczytał całą lekturę - a to dużo jak na pierwszoklasistę .

Roszek już po kapieli ,najedzony i ...padł

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez kasia86bgo

powiem wam ze ciesze sie iz mam tutaj znajome ''mamusie''
wlasnie jedna zaraz mi przywiezie Laktator
mowie wam godz temu mlody zjadl z dwoch cyckow ( po kapieli )
a ja siedze i siedze
i masuje .... cyce jak skaly .... jeszcze nie Plakusiam
ale juz blisko


ale ogolnie czuje sie dobrze ... mlody tez jakby wiedzial ze juz w domku i lasnie spi po jedzeniu ... co mnie cieszy
wiec jakos sie to ciagnie - zobaczymy co bedzie jutro

mam nadzieję ,że laktator Ci pomoże - choć pewnie masz nawał i sam minie tylko mały musi spić ...
no i super,że dobrze się czujesz

[Nyaa]

Napisane przez kmagg81

Ale Ty to się tak szybko na porodówkę nie wybieraj !! bo zaraz po Tobie ja może dajmy się najpierw wykazać tym wcześniejszym mamusiom

Ja się nie wybieram, ale niestety to nie zalezy ode mnie jak ten pan w środku postanowi wyjść na świat, to ja już nic nie poradzę

Napisane przez Mokka_83

O 8.20 SN na swiat przyszedł nasz synek Leonek( chyba ) 50cm i 2450g. Calujemy wszystkie ciocie

GRATULACJE
No to weekend można uznać za rozpoczęty

Napisane przez klementyna1

Ja ostatnio w nocy po karmieniu przez sen mówię do Tżta: "Weż JĄ niech sie JEJ odbije"Takze nam świezym matkom wolno więcedj, nawet pomylić płeć

Napisane przez wolanin1

Mój gin stwierdził na ostatniej wizycie, że mam "stare łożysko" ale to dlatego, że w pierwszym miesiącu ciąży ( gdy jeszcze nie wiedziałam, że jestem ) i ja i mąż paliliśmy papierosy nałogowo od kilku lat. Na szczęście na wieść o maluszku w brzuszku nie tylko ja i maż rzuciliśmy papierosy ale też moja mama, która paliła 20 lat

Także brawo dla maluszka, bo już od początku w pozytywny sposób zmienia nasze życie

dla maleństwa. Jeszcze w brzuszku a już tyle dobrego ma na koncie

Napisane przez LiwkaO

Ja nie mam czasu na nadrabianie wątku...walcze z cyckiem od rana;( narazie nic nie pomaga! w nocy miałam temperature 38,1 a rano już 39!! czuje się fatalnie. Tak mi zimno i mam dreszcze, że siedze w ubraniach i ciepłym szlafroku. Byłam u gin. dostałam antybiotyk. Muszę wyciskać to mleko na siłę bo krótka droga do ropnia;( dostałam tez receptę na bromergon - zatrzymanie laktacji!!!! bo jak temperatura nie bedzie mi spadac przez dwa dni to będę musiała zrezygnowac z karmienia i wygasic laktacje! jestem załamana ;((((

trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze

Napisane przez kasia86bgo

No i Wychodzimy ...!!! Mlody dostal Pozwolenie - ufff, ciesze sie bo szczerze juz mialam dosyc szpitala.
.

booziaczek śliczną masz córcię
ja od początku chciałam znać płeć, mąż najpierw się upierał, żeby była niespodzianka, ale ja powiedziałam, że i tak się spytam lekarza, a wiadomo, że bym nie wytrzymała i wygadała

Napisane przez Malpka

chwalę się
Julka w konkursie w mówieniu wierszyków o wiośnie zajęła 2 miejsce na ok 15 dzieci z całego przedszkola gdzie były tylko 3 os trzylatków a reszta starszych dzieci

Napisane przez nestelle

no to i ja się pochwalę - Jakub napisał sprawdzian najlepiej z klasy , pani powiedziała ,że tak szybko napisał ,że na początku pomyślała ,że tak sobie siedzi bo nic nie umie .... a tu napisał na 6
do tego sam przeczytał całą lekturę - a to dużo jak na pierwszoklasistę .

Umieram dzisiaj plecy mnie bolą tak, że ani siedzieć, ani leżeć, ani stać a do tego jeszcze tak mnie w pipce kuje, że wytrzymać nie można

[anika_s]

ja już po wizycie, jak to lekarz powiedział jestem "na wylocie"
łożysko do porodu - wapnieje, głowka nisko nawet trochę bardziej, waga : do 3 kg , głowka mała ( z wrażenia zapomniałam ile). 26 III mam zgłosić się do szpitala na badanie przepływu krwi w pępowinie dzidzi , poźniej 30III - no chyba że szybciej zaczne rodzić - a to może się stać w każdej chwili

[kmagg81]

Napisane przez Nyaa

Ja się nie wybieram, ale niestety to nie zalezy ode mnie jak ten pan w środku postanowi wyjść na świat, to ja już nic nie poradzę

No tak masz całkowitą rację

Ja dzisiaj też coś kiepskawo, brzuch mnie co jakiś czas pobolewa ta dziwnie okresowo mam nadzieję, że to jeszcze nie czas na P i mój Szkrab jeszcze troszkę u mamusi posiedzi.

[despa]

Napisane przez Ptaszysko16

kasiu mnie chodzilo ze nie mam czasu dla was bo wiadomo ze chociazbym miala godzine dojezdzac to bede jechac do Malej
poza tym pochwale Niunie wazy juz 1740 g

Napisane przez nestelle

super ,że malutka sobie coraz lepiej radzi

no to i ja się pochwalę - Jakub napisał sprawdzian najlepiej z klasy , pani powiedziała ,że tak szybko napisał ,że na początku pomyślała ,że tak sobie siedzi bo nic nie umie .... a tu napisał na 6
do tego sam przeczytał całą lekturę - a to dużo jak na pierwszoklasistę .

Roszek już po kapieli ,najedzony i ...padł

dla Kuby!

[czarny flamaster]

Mój mały, to prawdziwy leń. Cały dzień praktycznie spokój, jedynie dwa mocne skurcze, które obudziły mnie koło 14stej. Dopiero teraz, wieczorem coś zaczęło się dziać. Skurcze częstsze, silniejsze, mały silnie naciskał i...chyba wypadł mi czop. Piszę "chyba", bo zastanawiam się czy powinien taki być. Oglądałam jednak zdjęcia w internecie i by się zgadzało.
Na chwilę obecną znów cicho. Będę mieć niesamowicie umięśnione uda od tej piłki

[Tasia34]

Cześć dziewczyny!!!
Nie wiem, czy mnie pamiętacie; na początku udzielałam się w wątku, potem przestałam... Po prostu zabrakło czasu, za długie przerwy miałam miedzy "czytaniami" i suma sumarum pogubiłam się

Po pierwsze - WIELKIE GRATULACJE dla tych, które urodziły już!!!

Po drugie - oby reszta porodów przebiegła spokojnie, w miarę bezboleśnie i dzieciątka urodziły się zdrowe i piękne!

I po trzecie - mam wskazania do cesarki, pod koniec kwietnia ląduje na stole; dokładną datę poznam na początku kwietnia Na wszelki wypadek wszystko zakupione, a torba do szpitala spakowana. Tak jakby co
Nie mogę się już doczekać mojego Synka

I teraz Was trochę poczytam

[kmagg81]

Napisane przez czarny flamaster

Mój mały, to prawdziwy leń. Cały dzień praktycznie spokój, jedynie dwa mocne skurcze, które obudziły mnie koło 14stej. Dopiero teraz, wieczorem coś zaczęło się dziać. Skurcze częstsze, silniejsze, mały silnie naciskał i...chyba wypadł mi czop. Piszę "chyba", bo zastanawiam się czy powinien taki być. Oglądałam jednak zdjęcia w internecie i by się zgadzało.
Na chwilę obecną znów cicho. Będę mieć niesamowicie umięśnione uda od tej piłki

No tak to już z tymi chłopami jest ale ja czasami mam sny prorocze hihi to i może sie ta Twoja rodzinka powiększy

[megi-megi]

Napisane przez klementyna1

syn!

p.s ważyłam się dzis w szpitalu z 20kg na plusie zostało 10kg. myślcie, ze wróce do swojej wagi?

Na 100% dalej będzie Ci spadać i to dość szybko. Bez obaw.

Napisane przez Mokka_83

O 8.20 SN na swiat przyszedł nasz synek Leonek( chyba ) 50cm i 2450g. Calujemy wszystkie ciocie

GRATULUJĘ Ale fajnie!!! Czekamy, aż nam pokażesz Leonka!

Napisane przez klementyna1

Ja ostatnio w nocy po karmieniu przez sen mówię do Tżta: "Weż JĄ niech sie JEJ odbije"Takze nam świezym matkom wolno więcedj, nawet pomylić płeć

Może to takie proroctwo

Maria - Ty to masz zawsze wejścia Kuruj się szybko i szybko na Żelazną - marsz.

Dzisiaj zrobiłam porządki w takiej największej szafie w przedpokoju - na ścianę i jeszcze jedno małe malowanko i kończę wszystkie prace przewidziane przed P. A przynajmniej te największe. Więc jakby co - to ja chcę w ten weekend już jechać na porodówkę. Proszę więc trzymać się kolejki!

[klementyna1]

NAdrobiłąm,ale nie mam siły cytować. Dzis połóznej sie popsuła waga i nie zważyliśmy małego...Za to próbowałam kilka razy karmicbez nakąłdek i mały łapie, ale po kulku cmoknieciCH rezygnuje, a moje mikrosutki bolą jak cholera, ale moze metoda małych kroczków je zahartujemy
3mam kciuki za chore-zdrowiejcie!

[Dragusia88]

Napisane przez pani22ka

kaftanik z dlugim i spiochy z dlugim. pod cieplym kocykiem lezy.
z rozka mi sie... wykopuje.

tak samo dzien i noc? a mi z kocyka

Napisane przez Malpka

chwalę się
Julka w konkursie w mówieniu wierszyków o wiośnie zajęła 2 miejsce na ok 15 dzieci z całego przedszkola gdzie były tylko 3 os trzylatków a reszta starszych dzieci

Karol w domu ma zwykle bodziak z krótkim rękawem i kaftanik i półśpiochy albo bodziak z krótkim i śpiochy

dla Julki
tak samo dzien i noc? i nie jest mu za ciepło? hm... czyli w krótkim rękawie nikt nie trzyma tylko ja chcialam

Napisane przez Ptaszysko16

poza tym pochwale Niunie wazy juz 1740 g

Napisane przez nestelle

mój ma 1 warstwę np śpioch , albo jak bezrękawów to koszulka pod spodem z długim , jak śpi to przykrywam kołderką albo kocykiem ..... ,
jak otwieram okno w sypialni to zakładam czapeczkę .....

no to i ja się pochwalę - Jakub napisał sprawdzian najlepiej z klasy , pani powiedziała ,że tak szybko napisał ,że na początku pomyślała ,że tak sobie siedzi bo nic nie umie .... a tu napisał na 6
do tego sam przeczytał całą lekturę - a to dużo jak na pierwszoklasistę .

tak samo dzien i noc?
Kuby

dobra mały w końcu zasnął to ja też idę bo za ok 3 godz pobudka

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

tak samo dzien i noc?
Kuby

dobra mały w końcu zasnął to ja też idę bo za ok 3 godz pobudka

tak samo dzień/ noc .

[Chocoblue]

Napisane przez Luna0

Dzień dobry /wieczór
Jaja są z karmieniem bo duży chłop o mi go dolarmialy i teraz nie chce ssac piersi. Wczoraj cały dzień wlaczylam i jak narazie je mleko ale nie wiem ile tak pociagne..

Ja też walczę z karmieniem nie mogliśmy się dograć z łapaniem piersi i mały za mało przybiera na wadze. Także jeśli masz problemy to zastanów się nad nakladkami na sutki - moj synek latwiej dzieki nim lapie i powoli zaczyna lepiej jesc.

Napisane przez klementyna1

Byliśmy na IP i w końcu za 4 podejściem mam zdjęte szwy... Moja lekarka powiedziała, ze wszystko powinno sie elegancko zagoić i mam przykładać rywanol. Potemma przyjśc położna, poważyć i pomierzyć małęgo. Odpadł nam dzis pępek!! tzn. kikut-można się wkońcu normalnie kapać

A to u Was szwów nie zdjemuje położna środowiskowa? Myślałam, że to wszędzie taki standard. Swoją drogą nareszcie mogę normalnie usiąść

Napisane przez Mokka_83

O 8.20 SN na swiat przyszedł nasz synek Leonek( chyba ) 50cm i 2450g. Calujemy wszystkie ciocie

Gratulacje !

Napisane przez wolanin1

Mój gin stwierdził na ostatniej wizycie, że mam "stare łożysko" ale to dlatego, że w pierwszym miesiącu ciąży ( gdy jeszcze nie wiedziałam, że jestem ) i ja i mąż paliliśmy papierosy nałogowo od kilku lat. Na szczęście na wieść o maluszku w brzuszku nie tylko ja i maż rzuciliśmy papierosy ale też moja mama, która paliła 20 lat

Także brawo dla maluszka, bo już od początku w pozytywny sposób zmienia nasze życie

Wow to robi wrażenie.

Napisane przez LiwkaO

jestem załamana ;((((

Trzymaj się dzielnie, może się uda zwalczyć to dziadostwo szybko.

Napisane przez czarny flamaster

Mój mały, to prawdziwy leń. Cały dzień praktycznie spokój, jedynie dwa mocne skurcze, które obudziły mnie koło 14stej. Dopiero teraz, wieczorem coś zaczęło się dziać. Skurcze częstsze, silniejsze, mały silnie naciskał i...chyba wypadł mi czop. Piszę "chyba", bo zastanawiam się czy powinien taki być. Oglądałam jednak zdjęcia w internecie i by się zgadzało.
Na chwilę obecną znów cicho. Będę mieć niesamowicie umięśnione uda od tej piłki

Oby Ci się ładnie rozkręciło. Mi się 3 dni skurcze zaczynały i nie mogło się rozkręcić, ale to dłuższa historia

U nas mija tydzien od narodzin i mam wrażenie, że to wszystko bylo daaawno temu. Piotruś jest słodki i nie mogę uwierzyć, że go mam. Dziś opuściła nas moja mama i jesteśmy zdani na siebie, ale cieszę się bo powoli bardziej zaczynam się czuć matką - za kogoś odpowiedzialną. Synek niestety bardzo spadł na wadze i karmienie nie idzie nam rewelacyjnie, ale całe szczescie trafilam na fajna polozna i staramy sie naprawic bledy i upasc go

[despa]

Napisane przez czarny flamaster

Mój mały, to prawdziwy leń. Cały dzień praktycznie spokój, jedynie dwa mocne skurcze, które obudziły mnie koło 14stej. Dopiero teraz, wieczorem coś zaczęło się dziać. Skurcze częstsze, silniejsze, mały silnie naciskał i...chyba wypadł mi czop. Piszę "chyba", bo zastanawiam się czy powinien taki być. Oglądałam jednak zdjęcia w internecie i by się zgadzało.
Na chwilę obecną znów cicho. Będę mieć niesamowicie umięśnione uda od tej piłki

od tygodnia skakania?

[oliwka__]

Witam w nowym watku

Gratulacje dla Mokkai monicca samych szczesliwych chwil i duzo zdrowka

Mnie wlasnie grypa rozklada
Pisze z gupieg ipada jakie to niewygodne nie wiem kiedy odzyskam komputer a to juz tydzien jak sie sypnal niby zrobili to jak podlaczylam to korki w pokoju wywall chyba bedzie trzeba w nowy zainwesowac masakra

Strippi ta herbatke z lisci malin to od skonczknego 36 tygodnia i wiesilek tak obecnie mam 35t4d ???

[Chanel_Coco]

Witam się i ja w kolejnej części
Monicca GRATULACJE!!!

Liwka wspólczuję akcji z cycami, moje też szaleją. Pierwsze nawały przeżyłam już w szpitalu, ratowali mnie czym mogli, kapucha, kwaśna woda w zmrożonych gazikach i jakoś się udało to przejść. Teraz nie jest źle, ale są momenty że czuję że mi cycki chcą pęknąć.
Swoją drogą nie spodziewałam się że z takich małych cycusiów (przd ciążą miałam naciągane B) może być tyle mleka. Muszę raz dziennie odciągnąć ok 100ml, bo mały najedzony a z cyców tryska, więc odciągam i mrożę na przyszłość.
Suty bolą jak cholera, czasem ratuję się kapturkami, ale Ksawcio wtedy się krzywi...

Napisane przez megi-megi

Chanel - z przejęciem czytałam Twój opis porodu i wszystkich okoliczności. Współczuję Ci bardzo i jednocześnie napawa optymizmem Twój spokój w tym wszystkim i taki szczególny rodzaj mądrości

Napisane przez Luna0

Jutro tzn dziś wychodzimy! Nie zdążę na pogrzeb dziadka.. Zresztą i tak bym nie dała rady ustac

Współczuję Ci kochana z powodu śmierci dziadka, rozumiem co przechodzisz
i za karmienie

Napisane przez nati_85

Channel moje kondolencie z powodu taty. Jak czytałam Twój opis porodu to prawie cały czas miałam łzy w oczach. Dzielna jesteś

Napisane przez nestelle

dzisiaj mój groszek ma 2 tyg

za dwa tygodnie Roszka

Napisane przez Mokka_83

O 8.20 SN na swiat przyszedł nasz synek Leonek( chyba ) 50cm i 2450g. Calujemy wszystkie ciocie

GRATULACJE!!!

Napisane przez bmma

W
My dzisiaj obchodzimy 1 miesiąc Kingi , ale ten czas leci...

Ale ten czas leci, już miesiąc...

Napisane przez pani22ka

moj kalendarz zmienil funkcje. z cukrzycowej diety na diete Torresa. notuje poczatek karmienia, koniec, ktora piers, kiedy dawalam witamine K i D, o ktorej byla kapiel. czasem w czasie karmienia ida pierdzioszki - to przewijam i znow przystawiam - traktujac jako jedno karmienie.
mnie to ulatwia zycie. wiem ze nie glodny, znam mniej wiecej godzine kolejnego karmienia.
poza tym mam ze spinki wskazowke piersiowa wpieta w dekolt

zazdrowszcze zdyscyplinowania, ja próbowałam notować, ale po pierwszej nocy zaniechałam....

Nie wiem co dziś się działo mojemu dziecku, ale całe popołudnie był krzyk taki że chyba całe osiedle słyszało. Czy to mogą być już kolki?? Jestem tym tak zmęczona że padam. Psychicznie też nie najlepiej, codziennie musze sobie popłakać, a dziś już mam kulminację wszystkiego

Zmykam spać, póki mały śpi.
Dobranoc kochane.

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Ptaszysko16

sciskam cie mocno Ewka damy rade

Jasne że damy
dla naszych skarbów wszystko.

[kmagg81]

megi - dziękuję za wpis
wolanin1 - na pewno Maluszek bardzo się Wam odwdzięczy swoją miłością za rzucenie tych papierochów.

A ja wzięłam no-spe i pójdę się pewnie położyć i zobaczymy co będzie, choć w to że uda mi się zasnąć jakoś wątpię.
No nic to - kolorowyh snów i słodkich dla Was i Waszych Pociech

[wolanin1]

Napisane przez kmagg81

megi - dziękuję za wpis
wolanin1 - na pewno Maluszek bardzo się Wam odwdzięczy swoją miłością za rzucenie tych papierochów.

A ja wzięłam no-spe i pójdę się pewnie położyć i zobaczymy co będzie, choć w to że uda mi się zasnąć jakoś wątpię.
No nic to - kolorowyh snów i słodkich dla Was i Waszych Pociech

Oby maluszek dal sie wyspac Ja wczoraj tak zdychalam, dzis sie w miare dobrze czuje tylko mam strasznie opuchnieta... I bolim

[maria28]

To sobie pospałam.
TŻ składał w tym czasie łóżeczko i klął przy tym jak szewc. Wydawało mi się, że złożenie go jest proste

Choróbska wszystkie od Was odganiam

Nie zacytowało mi i nic już nie pamiętam

A, większość z Was narzeka na te cycki i karmienie. Kurcze, czyli trzeba się nastawić na kolejny ból po porodzie...

booziaczek, Twoja niespodzianka cudnie prezentuje się na zdjęciach!

Napisane przez Malpka

chwalę się
Julka w konkursie w mówieniu wierszyków o wiośnie zajęła 2 miejsce na ok 15 dzieci z całego przedszkola gdzie były tylko 3 os trzylatków a reszta starszych dzieci

Napisane przez Ptaszysko16

poza tym pochwale Niunie wazy juz 1740 g

Napisane przez nestelle

no to i ja się pochwalę - Jakub napisał sprawdzian najlepiej z klasy , pani powiedziała ,że tak szybko napisał ,że na początku pomyślała ,że tak sobie siedzi bo nic nie umie .... a tu napisał na 6
do tego sam przeczytał całą lekturę - a to dużo jak na pierwszoklasistę .

Napisane przez anika_s

ja już po wizycie, jak to lekarz powiedział jestem "na wylocie"

To trzymam kciuki!

Napisane przez czarny flamaster

Skurcze częstsze, silniejsze, mały silnie naciskał i...chyba wypadł mi czop.

Może wreszcie się rozkręca

Napisane przez megi-megi

Maria - Ty to masz zawsze wejścia Kuruj się szybko i szybko na Żelazną - marsz.

Dzisiaj zrobiłam porządki w takiej największej szafie w przedpokoju - na ścianę i jeszcze jedno małe malowanko i kończę wszystkie prace przewidziane przed P. A przynajmniej te największe. Więc jakby co - to ja chcę w ten weekend już jechać na porodówkę. Proszę więc trzymać się kolejki!

Jutro jadę na Żelazną na ktg.

Jeszcze malowanko?? Też niezła jesteś.

[Anies06]

Maria 28:
Jutro jadę na Żelazną na ktg.

Maria rodzisz na Żelaznej w Warszawie?
Ja też tam planuję,ale na ktg kazali mi dopiero 5 dni po nterminie..

Trolla zdrówka życzę, do porodu wydobrzejesz, wierzę w to