Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie,Dieta 1000 kcal cz 11

[pipson]

Napisane przez zooska

Już chyba każda z nas wyczekuje promieni słonka Ach...grille, piwkowanie, zero mrozu...

dokladnie, achhh.... mam urodziny akurat w maju.. co prawda juz 22 ale jednak, grill, muzyka, cieple wieczory <3

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez aniolek199007

tak sledze Was i czytam i czytam, nie odzywam sie bo az wstyd! widze ze nie tylko ja lece z dietka, a raczej nie lece, to wszystko chyba przez ta zime ktora nigdy sie nie konczy i chyba nie skonczy, juz watpie w to...najlepiej by bylo jak kazda z Nas by niczego sobie nie odmawiala ,objadala sie slodkosciami, fast foodamami , miala wszystko gdzies, zeby TZ ja zawsze podziwial, nosil na rekach i chwalil za to jak wygladamy(mimo to ze przy kosci ) niestety taki swiat nie istnieje, jedna przez druga chce byc piekniejsza dla siebie lub dla TZ...kosztem czego? nerwow Naszych biednych nadszarpnietych ciaglym odmawianiem sobie bo to be tego nie rusz...ehhh patrze na te wychudzone laski i tylko wzdycham, ale zeby cos z tym zrobic to juz dupska nie chce mi sie ruszyc...dobra juz nie narzekam milego wieczorku zycze dziewczeta

no wszystkie prawie z dieta poszlyyyyyy... tz mi sie wydaje, ze to przez ta zas.rana zime, ja jestem nią załamana... nie stac mnie w tym miesiacu na karnet na silke, chcialam biegac juz w marcu, w zeszlym roku juz jakos 5 marca smigalam, a pod koniec marca to w balerinach .. a teraz, to tylko emu, bo zimno :/

Ja nie mysle o tym w ten sposob, ze "mam sobie cale zycie odmawiac". chce osiagnac wymarzona wage, jesc zdrowo i sie russzac bo to dla mojego zdrowia, a jak sobie wtedy pozwole czasem na cos, to sie nic nie stanie - patrz na meedzik, ona schudla, czasem wcina slodkie, ale kontroluje wage i wyglada bosko

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez lena161

aniolek199007, jak sobie pomyślę że reszta mojego życia ma tak wyglądać- ciągłe odmawianie sobie i ćwiczenia to mi się odechciewa Ale w zasadzie to jest przecież dużo zdrowszy tryb życia niż siedzenie na tyłku całymi dniami i pochłanianie niezdrowych rzeczy A po ustabilizowaniu się możemy przecież sobie pozwolić od czasu do czasu na jakieś ciacho albo nawet fast fooda, oczywiście wszystko w granicach rozsądku

Przyłącz się do nas, gwarantuję że świetne samopoczucie po skończonym treningu w pełni zrekompensuje Ci ciało zlane potem i zakwasy dnia kolejnego

uwazam dokladnie tak jak Ty

[meeedzik]

Pipson dziękuję kochana właśnie miałam pisać, że ja zdrowego odżywiania i utrzymywania wagi, no i ćwiczeń wcale nie traktuję jak kary. Jestem bardzo zadowolona z takiego trybu życia i dziwię się jak kiedyś mogłam się tak obżerać, teraz jak zjem bułkę to jestem mega pełna i mam dość, źle mi jest jak się tak napcham a jak jem lekko i zdrowo to jest ok, to samo jest z ćwiczeniem
No a najważniejsze jest to jak teraz czuję się w swoim ciele mogę ubierać to na co mam ochotę a nie to w czym dobrze będę wyglądać i zakryję niedoskonałości

To tak na pocieszenie moje menu dziś też za piękne nie jest wpadły dwa lody z lidla, jeden rożek czekoladowy, a drugi na patyku śmietankowy a z góry owocowy taki wodnisty ale pyszne były za to prócz tego wszystko było ładnie

[aniolek199007]

Napisane przez pipson

dokladnie, achhh.... mam urodziny akurat w maju.. co prawda juz 22 ale jednak, grill, muzyka, cieple wieczory <3

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------




no wszystkie prawie z dieta poszlyyyyyy... tz mi sie wydaje, ze to przez ta zas.rana zime, ja jestem nią załamana... nie stac mnie w tym miesiacu na karnet na silke, chcialam biegac juz w marcu, w zeszlym roku juz jakos 5 marca smigalam, a pod koniec marca to w balerinach .. a teraz, to tylko emu, bo zimno :/

Ja nie mysle o tym w ten sposob, ze "mam sobie cale zycie odmawiac". chce osiagnac wymarzona wage, jesc zdrowo i sie russzac bo to dla mojego zdrowia, a jak sobie wtedy pozwole czasem na cos, to sie nic nie stanie - patrz na meedzik, ona schudla, czasem wcina slodkie, ale kontroluje wage i wyglada bosko

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------




uwazam dokladnie tak jak Ty

ja wiem wiem, wszystko jest dla ludzi, nie mowilam o ciaglym odmawianiu sobie, ale patrzac tak przez pryzmat czasu, to zawsze mialam wage mniej niz 50 jak juz zamieszkalam z TZ to klapa! waga nawet dobila 58 przed latem, tak w mc donaldzie rzadzilismy. widze ze juz chyba tak zostanie jesien zima nadchodzi i zaczyna sie pieczenie ciast podjadanie w nocy, no normalnie jak swojego widze to az mam chec mu palnac ze mnie szczuje nocami zapachami jedzonka ;( lubie warzywa, owoce jem je codziennie kilka razy dziennie, ale jak wpadne w trans jedzenia slodkiego i smazonego tak przestac nie moge, nigdy tak nie mialam, naszczescie chipsow i gazowanego nie pijam gardlo nie pozwala, zaraz jestem chora... musze sie ogarnac i zaczac zdawac Wam relacje z codziennych cwiczen i posilkow bo jak nie to ,to co innego? nic mi wiecej nie pozostaje, zaczac znowu wazyc jedzonko i mowic STOP slodkosciom ;( juz mnie ciagle, mam @ i chce mi sie (jeszcze bombonierka zostala sie)

[pipson]

Napisane przez meeedzik

Pipson dziękuję kochana właśnie miałam pisać, że ja zdrowego odżywiania i utrzymywania wagi, no i ćwiczeń wcale nie traktuję jak kary. Jestem bardzo zadowolona z takiego trybu życia i dziwię się jak kiedyś mogłam się tak obżerać, teraz jak zjem bułkę to jestem mega pełna i mam dość, źle mi jest jak się tak napcham a jak jem lekko i zdrowo to jest ok, to samo jest z ćwiczeniem
No a najważniejsze jest to jak teraz czuję się w swoim ciele mogę ubierać to na co mam ochotę a nie to w czym dobrze będę wyglądać i zakryję niedoskonałości

To tak na pocieszenie moje menu dziś też za piękne nie jest wpadły dwa lody z lidla, jeden rożek czekoladowy, a drugi na patyku śmietankowy a z góry owocowy taki wodnisty ale pyszne były za to prócz tego wszystko było ładnie

no wlasnie ja tez tak chcę. Przede wszystkim - zmiejszyc zoladek, bo to podstawa "pomecze" sie ok 3 tygodnie i bedzie ok, bo ponoc tyle zajmuje skurczenie zoladka. A wlasnie kochana, mialam Cię pytać, czy to nie Ty bralaś kiedyś therm line? Bo zostanawiam się nad tym, chociaz bronilam sie przed suplementami rekami i nogami, to moze cos ruszy w koncu

[meeedzik]

Pipson najgorzej właśnie wpaść w ten rytm, a później odruchowo zdrowo się odżywiasz
Ja brałam Thermo Speed Extreme, właśnie jak miałam zastój jakoś 2 miesiące jak nie dłużej i wydaje mi się, że one pomogły i waga ruszyła

[zooska]

Mam jakiś humor dzisiaj, że to jakiś dramat jest Chce mi się płakać...wszystko mnie denerwuje, nie wyrabiam

[pipson]

Napisane przez zooska

Mam jakiś humor dzisiaj, że to jakiś dramat jest Chce mi się płakać...wszystko mnie denerwuje, nie wyrabiam

PMS czy cos sie stalo?

[lena161]

Napisane przez zooska

Mam jakiś humor dzisiaj, że to jakiś dramat jest Chce mi się płakać...wszystko mnie denerwuje, nie wyrabiam

przedwczoraj i wczoraj miałam podobnie, ale u mnie to wina @, a u Ciebie...? Mów szybciutko, postaramy się coś zaradzić

[zooska]

Właśnie ja pms nigdy nie przechodzę, a do @ daleko...nastrój zryty i tyle... Mam dość problemów, przerasta mnie to, po prostu upust emocje musiały gdzieś znaleźć i postanowiły uraczyć mnie depresją;/

[lena161]

ojejku nie zazdroszczę ale to pewnie taka dwudniowa chandra, głowa do góry

[pipson]

Napisane przez zooska

Właśnie ja pms nigdy nie przechodzę, a do @ daleko...nastrój zryty i tyle... Mam dość problemów, przerasta mnie to, po prostu upust emocje musiały gdzieś znaleźć i postanowiły uraczyć mnie depresją;/

tez się wczoraj czulam beznadziejnie, problemy osobiste plus ta dieta... ale kochana, zawsze po burzy wychodzi slonce, bedzie dobrze!

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

ja sie tylko pochwale, że chociaz zcwiczeniami nie zawalam w tym tygodniu - 10 min Hula Hop, 30 min Szok trening, zaraz ide się kąpać, nałoże maskę na włosy, puszczę serial i chyba znów trochę pokręcę czyli 5/7 dni cwiczen zaliczone ))
Myslicie, że jak się owinę folią z żelem antycell i pokręcę HH, to spotęguje efekt ?

[Cindy90]

Dobry wieczór słoneczka
Już wracam do spamowania z Wami

Napisane przez pipson

cindy, kochanie, ale ja juz jestem z Wami ponad rok... ciagle nie moge zrzucic. jak schudne to jest jojo. Nie mam silnej woli, czuje się beznadziejnie.. Ja o tym odchudzaniu mysle nonstop, tylko, że jak przyjdzie co do czego to sie rzucam na zarcie... ja sie az boje do domu wracac, taka mam paranoje. jak jestem u siebie w mieszkaniu to wiadomo- kupujetylko zdrowe rzeczy i nawet jesli wpadnie jakas przekaska to wiem ze jest zdrowa i niskokaloryczna. a w domu jem jak smok. Musze wlasnie znow zmiejszyc zladek, racja. ale przede wszystkim, musze zaczac myslec, a jestem glupia wlasnie od tego zarcia mam zgage..

Kochana pamiętaj nikt nie jest idealny! Musisz zacząć panować nad sobą, to prawda. Rzeczywiście masz jakieś kompulsy ale wiesz co? Ja też tak miałam. Na prawdę potrafiłam jeść normalnie, a później przez weekend wszystko nadrobić na to nie ma innej rady jak silna wola. Po pewnym czasie jak zmniejszysz żołądek to już nie będziesz mogła tyle zjeść, bo zwyczajnie nie będziesz miała gdzie tego pomieścić Kochana, ja na wizażu już kilka lat, ale dopiero teraz poczułam, że na prawdę chcę schudnąć. Mam dużą motywację i chęci! Wierzę w to, że osiągnę swój cel najważniejsze żeby w to wierzyć. Ja to sobie mówię np. chude dziewczyny nie jedzą o tej porze, albo chude dziewczyny nie jedzą tak dużo- na mnie to działa Także spinamy poślady i się nie załamujemy tylko walczymy!!

---------- Dopisano o 01:43 ---------- Poprzedni post napisano o 01:39 ----------

Napisane przez Ladywithweapon

Ale przeciez to dieta, gdzie jednak ogranicza się mocno kalorie i trzeba je liczyć. Ja przynajmiej tak do tego podeszłam
Alko ograniczylam- uznalam, ze do matury musze przystopowac.
Wiesz- inaczej kiedy chudniesz do swojej starej wagi, a inaczej kiedy w koncu, po wielu latach, chcesz wazyc mniej niz zazwyczaj. Dla mnie zejscie do ok. 60 bylo super, bo około tego zazwyczaj wazylam- ponizej zeszlam 4lata temu i to chwilowo, dlatego teraz tak sie męczę, ale wygram!

Zośka ja wiem, ze kazdy organizm jesc inny, ale to nie oznacza, ze niektorzy nie mogą schudnąc


Tak, udzielam się tam na wątku o SB
Jem podobnie do tego co jadlam, ale więcej- moja mama sama mowi, ze patrzac na moje porcje to jest w szoku- ona tyle jedząc by przytyla zamiast schudła.
Szkoła jak to szkola- musze się uczyc i to duzo i ciągle. Staram się, ale cholernie się boje matury, czasu mało, a mi mobilizacja leci imprez nie ma, chłopaka nie ma i nie będzie :P Z mama jak to z mamą- raz lepiej, raz gorzej.

Więcej teraz cwicze- 2razy w tygodniu zumba a i staram się cos więcej zawsze porobić. Niestety, męczy mnie choroba, wiec chce ją wypędzic na dobre przed wiosną.

No wiadomo, że trzeba ograniczyć kalorie aby schudnąć. Trzeba jeść zdrowo i się ruszać
Mi się marzy 54 bo tyle kiedyś ważyłam. A tak to zawsze te 57 i dlatego tak ciężko mi zejść poniżej
No jasne że wygrasz!
No to nie rozumiem trochę fenomenu tej diety, bo jesz praktycznie to samo co jadłaś tylko że więcej i chudniesz
Ucz się ucz do maturki na imprezy przyjdzie pora w wakacje chłopak się znajdzie widzisz po mnie hehehe
Podoba Ci się zumba?

---------- Dopisano o 01:44 ---------- Poprzedni post napisano o 01:43 ----------

Napisane przez Cocktailraspberry

Nie ma Heroine i Moni i coś słabo nam idzie spamowanie. Ja chyba jutro, albo w poniedziałek porobie zdjęcia porównam sobie czy są jakiś efekty, bo jak tak na siebie patrze to żadne W tym miesiącu to już wyjątkowo daje sobie w palnik ćwiczę po 6 x w tyg

Kochana nie patrz tylko na wagę ale i obwody!

---------- Dopisano o 01:45 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

Napisane przez alexis77

A ja znów mam anginę

zdrówka!

---------- Dopisano o 01:46 ---------- Poprzedni post napisano o 01:45 ----------

Napisane przez Like_a_women

jednak czasem muszę sobie odmówić,bo gdybym zaczęła jeść wszystko tak jak kiedyś to znów by było 54kg.

Ja też w zeszłym tygodniu skończyłam antybiotyk,bo miałam anginę,a teraz męczę się z zatokami

Następna chora też zdrówka!
No niestety, ciężki jest okres stabilizacji wagi nie?

[Cindy90]

Napisane przez meeedzik

Lady możliwe, ja nigdy nie była gruba, moja waga oscylowała w granicach 50 kg, a "dzięki" Tż przytyłam do 65 kg, na szczęście w porę się opamiętałam i wzięłam za siebie
A co do tego liczenia kalorii, to u mnie tego w ogóle nie było, ja schudłam zanim trafiłam na wątek, sama zaczęłam się zdrowo odżywiać, nie jeść tłustych rzeczy czy fast foodów. Na wątek trafiłam gdy ważyłam 52/53 kg
Alexis jak będę w to ubrana to pstryknę fotki ostatnio jeszcze jak Heroine ( chyba to Ona ) wstawiała gazetkę Lidla to były właśnie te bluzki jednokolorowe z długim rękawem A w tv nie widziałaś reklam, często leciały i pokazywali właśnie te bluzeczki i spódniczkę, a ostatnio też adidasy
Dziękuję oczywiście pisałam do Heroinki i ją pozdrowiłam

A my w sierpniu idziemy na drugie wesele właśnie do tych znajomych co wczoraj byliśmy u nich 3 sierpień, ma być z poprawinami i z hotelem teraz muszę kiecek szukać jakichś i butów
Także dwa wesela nas czekają

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Alexis zdrówka u mnie też jakiś wirus panuje, najpierw Tż był chory, później tata ( cały tydzień miał gorączkę prawie 39 stopni ) a teraz mamę zaczyna gardło boleć mam nadzieję, że mnie nic nie złapie.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

A w ogóle zapomniałam napisać, że ostatnio wrzuciłam fotki dwie do albumu z wagą około 53/54 kg

No widzisz, dobrze, że się opamiętałaś w porę, bo teraz wyglądasz bosko!
Ale Ci zazdroszczę tych weselisk, też bym się przeszła
Obejrzałam foty. Niby kilka kilo a duża różnica. Jaka Ty jesteś piękna

---------- Dopisano o 01:54 ---------- Poprzedni post napisano o 01:51 ----------

Napisane przez Margot85

Podłączam się do rozmów pod tytułem "przestałam chudnąć"

Po miesiącu ubyło mi 2cm z ud a reszta wymiarów bez zmian
Tak jak sobie obiecywałam miesiąc temu - czas na zmiany w diecie i ćwiczeniach. Niestety mój plan MŻ a więcej ćwiczyć nie daje już efektów
Czas i mi ograniczyć węglowodany proste, zacząć białkowe kolacje spożywać itd Może to coś pomoże wyciągam wszystkie płyty z ćwiczeniami żeby nie powtarzać ciągle tych samych zestawów oczywiście tifany do końca wyzwania zostaje i zobaczymy za miesiąc

Cześć kochanie
No plan jak najbardziej na plus. Do tego jedz dużo owoców i warzyw
A Ty codziennie ćwiczysz?

---------- Dopisano o 01:58 ---------- Poprzedni post napisano o 01:54 ----------

Napisane przez Margot85

Cocktail nie pociesza mnie "cudze nieszczęście" bo to , że ja mam ciągle 1 krowę a sąsiadowi zdechły 3 mi nastroju nie poprawia
Jakby nie było musimy się bardziej starać i tyle... szczególnie jeżeli chodzi o dietę bo jednak trochę grzeszyłyśmy obie w tym miesiącu na utrzymaniu się to sprawdza ale nie na schudnięcie

Właśnie chciałam dokładnie to samo napisać i dopisać się do tych słów. Ja też przez ostatnie 4-5 dni za dużo jem i pozwalam sobie na prawdę na wszystko, a teraz nawet nie chcę myśleć, że mam wejść na wagę
Trzeba się ogarnąć! Od jutra jem mniej i zdrowiej. Zero słodyczy, chipsów i sera trzeba się ogarnąć. U mnie @ ma jutro wpaść i powinno mi być łatwiej. A wy jakie macie usprawiedliwienie ?

---------- Dopisano o 01:58 ---------- Poprzedni post napisano o 01:58 ----------

Napisane przez Margot85

Cocktail wczoraj dzwoni do mnie koleżanka, że idzie do mnie z sernikiem(bo jej dużo zostało i nie chce swojego Tż tuczyć) i ja asertywnie do niej: że pewnie, że przyjść może ale sernik przed klatką schodową zostawić i ...się nie obraziła, sernik zostawiła u siebie i przy herbacie posiedziałyśmy a potem na spacer poszłyśmy
Więc da się a poprzednio z "grzeczności" zjadłam

Mam nadzieję, że Twój sernik rodzina/Tż zjadł

za asertywność

[Cindy90]

Napisane przez madzia6245

witajcie !! ) wracam do was ! Szkoła juz sie konczy, troche nauki jest, ale znajde wieczorkiem te kilka minut zeby tutaj posiedziec od lutego znow zaczelam sie odchudzac, w sumie to tylko zaczelam cwiczyc z ewa chodakowska, i po miesiacu pierwsze cm zlecialy :P tak wiec jest dobrze, cwicze z nia dalej, ale od dzis zabieram si za przestrzeganie diety zerooo slodyczy, bo znow zaczelam je jesc;/;/ planuje znowu wyjechac do Anglii, ale teraz w lipcu i jeszcze nie wiem czy nastale, a postanowilam jak wrocilam, ze udowodnie siostrze, ze jak sie chce to mozna schudnac na zawsze, nawet wtedy kiedy wmawiaja Ci, ze tego nie zrobisz, bo sie nie da... od jutra bede pisala co jem i ile kcal, bo zawsze mi to tutaj pomagalo trzymajcie za mnie kciuki, a ja oczywiscie za was w wolnej chwili przeczytam wasze wpisy i skorzystam z waszych rad, ktore zawsze tutaj pisaliscie Waga od ostatniego odchudzania stoi w miejscu wiec nie tyje !! milegoo popoludniaaa buzka

Witamy z powrotem zagubioną duszyczkę
Jak to się nie da schudnąć? Oczywiście, że się da! Trzeba tylko chcieć!! nie słuchaj głupiego gadania!
Co chcesz robić w Anglii?
za spadki w centymetrach!

---------- Dopisano o 02:02 ---------- Poprzedni post napisano o 02:01 ----------

Napisane przez Like_a_women

Ja dziś mam mega głoda cały czas coś bym jadła,na szczęście nie ciągnie mnie do słodyczy.

Za tydzień Święta i podobno ma być już cieplej,oby

Co to za dół

---------- Dopisano o 02:03 ---------- Poprzedni post napisano o 02:02 ----------

Napisane przez zooska

Już chyba każda z nas wyczekuje promieni słonka Ach...grille, piwkowanie, zero mrozu...

Jessssu! Ale się rozmarzyłam teraz

---------- Dopisano o 02:04 ---------- Poprzedni post napisano o 02:03 ----------

Napisane przez lena161

niedzielny obiad po zsumowaniu - 750kcal no przecież to chyba nierealne porcja rosołu (makaron ma w cholerę pustych kcal), ''mikrofonik'' z kurczaka i 2 kluski. Nie czułam się nawet jakoś specjalnie najedzona
Nie znoszę niedzieli pod tym względem. Będę musiała za tydzień zakomunikować jednak mamie że będę zjadać mniej... ciekawe tylko jak zareaguje

rosół, 2 kluski i kurczak 750 kcal? Niemożliwe!

---------- Dopisano o 02:06 ---------- Poprzedni post napisano o 02:04 ----------

Napisane przez aniolek199007

tak sledze Was i czytam i czytam, nie odzywam sie bo az wstyd! widze ze nie tylko ja lece z dietka, a raczej nie lece, to wszystko chyba przez ta zime ktora nigdy sie nie konczy i chyba nie skonczy, juz watpie w to...najlepiej by bylo jak kazda z Nas by niczego sobie nie odmawiala ,objadala sie slodkosciami, fast foodamami , miala wszystko gdzies, zeby TZ ja zawsze podziwial, nosil na rekach i chwalil za to jak wygladamy(mimo to ze przy kosci ) niestety taki swiat nie istnieje, jedna przez druga chce byc piekniejsza dla siebie lub dla TZ...kosztem czego? nerwow Naszych biednych nadszarpnietych ciaglym odmawianiem sobie bo to be tego nie rusz...ehhh patrze na te wychudzone laski i tylko wzdycham, ale zeby cos z tym zrobic to juz dupska nie chce mi sie ruszyc...dobra juz nie narzekam milego wieczorku zycze dziewczeta

Kochana nic się samo nie zrobi. Żeby coś osiągnąć trzeba dużo pracy. Dlatego nie poddajemy się i walczymy

A ja się cieszę, że jeszcze lata nie ma, bo nie muszę odsłaniać ciała znaczy się tłuszczu

---------- Dopisano o 02:08 ---------- Poprzedni post napisano o 02:06 ----------

Napisane przez lena161

aniolek199007, jak sobie pomyślę że reszta mojego życia ma tak wyglądać- ciągłe odmawianie sobie i ćwiczenia to mi się odechciewa Ale w zasadzie to jest przecież dużo zdrowszy tryb życia niż siedzenie na tyłku całymi dniami i pochłanianie niezdrowych rzeczy A po ustabilizowaniu się możemy przecież sobie pozwolić od czasu do czasu na jakieś ciacho albo nawet fast fooda, oczywiście wszystko w granicach rozsądku

Przyłącz się do nas, gwarantuję że świetne samopoczucie po skończonym treningu w pełni zrekompensuje Ci ciało zlane potem i zakwasy dnia kolejnego

Każdy ma swoje życie i to jest jego wybór. Ja np wolę się pilnować, czuć lekko i przyjemnie. No i być chuda niż siedzieć wieczorami przed tv, obżerać się i za chwilę wpadać w depresję że znów przytyłam. Tak robiłam i to było błędne koło. Teraz już nie chcę być taka!

---------- Dopisano o 02:09 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------

Napisane przez pipson

Ja nie mysle o tym w ten sposob, ze "mam sobie cale zycie odmawiac". chce osiagnac wymarzona wage, jesc zdrowo i sie russzac bo to dla mojego zdrowia, a jak sobie wtedy pozwole czasem na cos, to sie nic nie stanie - patrz na meedzik, ona schudla, czasem wcina slodkie, ale kontroluje wage i wyglada bosko

Popieram

[Cindy90]

Napisane przez meeedzik

Pipson dziękuję kochana właśnie miałam pisać, że ja zdrowego odżywiania i utrzymywania wagi, no i ćwiczeń wcale nie traktuję jak kary. Jestem bardzo zadowolona z takiego trybu życia i dziwię się jak kiedyś mogłam się tak obżerać, teraz jak zjem bułkę to jestem mega pełna i mam dość, źle mi jest jak się tak napcham a jak jem lekko i zdrowo to jest ok, to samo jest z ćwiczeniem
No a najważniejsze jest to jak teraz czuję się w swoim ciele mogę ubierać to na co mam ochotę a nie to w czym dobrze będę wyglądać i zakryję niedoskonałości

To tak na pocieszenie moje menu dziś też za piękne nie jest wpadły dwa lody z lidla, jeden rożek czekoladowy, a drugi na patyku śmietankowy a z góry owocowy taki wodnisty ale pyszne były za to prócz tego wszystko było ładnie

No właśnie to ma nam dawać satysfakcje i radość a nie być dla nas karą. Jeśli ktoś podchodzi do tego jako za karę to może od razu rzucić dietę i iść na kebaba! Bo nie ma to sensu po prostu.

---------- Dopisano o 02:15 ---------- Poprzedni post napisano o 02:12 ----------

Napisane przez aniolek199007

ja wiem wiem, wszystko jest dla ludzi, nie mowilam o ciaglym odmawianiu sobie, ale patrzac tak przez pryzmat czasu, to zawsze mialam wage mniej niz 50 jak juz zamieszkalam z TZ to klapa! waga nawet dobila 58 przed latem, tak w mc donaldzie rzadzilismy. widze ze juz chyba tak zostanie jesien zima nadchodzi i zaczyna sie pieczenie ciast podjadanie w nocy, no normalnie jak swojego widze to az mam chec mu palnac ze mnie szczuje nocami zapachami jedzonka ;( lubie warzywa, owoce jem je codziennie kilka razy dziennie, ale jak wpadne w trans jedzenia slodkiego i smazonego tak przestac nie moge, nigdy tak nie mialam, naszczescie chipsow i gazowanego nie pijam gardlo nie pozwala, zaraz jestem chora... musze sie ogarnac i zaczac zdawac Wam relacje z codziennych cwiczen i posilkow bo jak nie to ,to co innego? nic mi wiecej nie pozostaje, zaczac znowu wazyc jedzonko i mowic STOP slodkosciom ;( juz mnie ciagle, mam @ i chce mi sie (jeszcze bombonierka zostala sie)

No to wszystko jasne! Masz @ i marudzisz spokojnie. Przed i podczas @ wszystkie jemy więcej i mamy ochotki na to się nic nie poradzi to nie ma co się przejmować. Poczekać do skończenia @ i brać się za dietę i odmawianie TŻtowi tego też się można nauczyć
A ja np. mam tak że przed @ kilka dni mam ochotę na słodkie-słone, słodkie-słone i tak w kółko no i tłuste, wiadomo ale jak dostaję @ to mi przechodzi ochota na cokolwiek także już czekam z utęsknieniem, bo poszalałam strasznie

[Margot85]

Cindy hej
Codziennie tylko tifany na boczki robię ( 10min) a tak poważniej to ok4 do 5 razy w tyg ale moje "poważniej" to rozgrzewka pipson czy cocktail
Nie mam żadnej wymówki ale wczoraj i dziś wzorowo na talerzu było
A co na Twoim talerzu się dziś działo?

[Cindy90]

Napisane przez pipson

no wlasnie ja tez tak chcę. Przede wszystkim - zmiejszyc zoladek, bo to podstawa "pomecze" sie ok 3 tygodnie i bedzie ok, bo ponoc tyle zajmuje skurczenie zoladka. A wlasnie kochana, mialam Cię pytać, czy to nie Ty bralaś kiedyś therm line? Bo zostanawiam się nad tym, chociaz bronilam sie przed suplementami rekami i nogami, to moze cos ruszy w koncu

No to witaj w klubie bo też zaczynam od jutra kurczyć żołądek pjjjona!

---------- Dopisano o 02:19 ---------- Poprzedni post napisano o 02:16 ----------

Napisane przez meeedzik

Pipson najgorzej właśnie wpaść w ten rytm, a później odruchowo zdrowo się odżywiasz
Ja brałam Thermo Speed Extreme, właśnie jak miałam zastój jakoś 2 miesiące jak nie dłużej i wydaje mi się, że one pomogły i waga ruszyła

No właśnie jak przez @ teraz wyskoczyłam z rytmu i wydaje mi się że grubnę, bo jem jak szalona ale wszystkie spodnie dalej spadają, bez zmian więc chyba spoko jest no i zauważyłam u siebie mięśnie co mnie niemożliwie cieszy Ja bardzo chcę mieć mięśnie, bo one same spalają tłuszcz! Tak więc pracuję nad pupą, udami, brzuchem. Nogi już mam fajne od rowerka, a nad pupą i brzuchem trzeba popracować, ale będzie dobrze! Do lata muszę być lachon

---------- Dopisano o 02:20 ---------- Poprzedni post napisano o 02:19 ----------

Napisane przez zooska

Właśnie ja pms nigdy nie przechodzę, a do @ daleko...nastrój zryty i tyle... Mam dość problemów, przerasta mnie to, po prostu upust emocje musiały gdzieś znaleźć i postanowiły uraczyć mnie depresją;/

To pewnie przez ten brak słońca jesteś taka rozdrażniona. Wszystko będzie dobrze. A te problemy to z TŻtem? Czy o coś innego chodzi?

---------- Dopisano o 02:21 ---------- Poprzedni post napisano o 02:20 ----------

Napisane przez pipson

ja sie tylko pochwale, że chociaz zcwiczeniami nie zawalam w tym tygodniu - 10 min Hula Hop, 30 min Szok trening, zaraz ide się kąpać, nałoże maskę na włosy, puszczę serial i chyba znów trochę pokręcę czyli 5/7 dni cwiczen zaliczone ))

Myslicie, że jak się owinę folią z żelem antycell i pokręcę HH, to spotęguje efekt ?

Tak

[Margot85]

Napisane przez Cindy90

No właśnie jak przez @ teraz wyskoczyłam z rytmu i wydaje mi się że grubnę, bo jem jak szalona ale wszystkie spodnie dalej spadają, bez zmian więc chyba spoko jest no i zauważyłam u siebie mięśnie co mnie niemożliwie cieszy Ja bardzo chcę mieć mięśnie, bo one same spalają tłuszcz! Tak więc pracuję nad pupą, udami, brzuchem. Nogi już mam fajne od rowerka, a nad pupą i brzuchem trzeba popracować, ale będzie dobrze! Do lata muszę być lachon

Cindy Ty już jesteś lachon, możesz być tylko mniejszym-większym lachonem
Nie jedna dziewczyna by za Twoją obecna sylwetkę oddała wiele ( ja włącznie) także wiesz...robisz to wyzwanie "przysiadowe" ?

[Cindy90]

Napisane przez Margot85

Cindy hej
Codziennie tylko tifany na boczki robię ( 10min) a tak poważniej to ok4 do 5 razy w tyg ale moje "poważniej" to rozgrzewka pipson czy cocktail
Nie mam żadnej wymówki ale wczoraj i dziś wzorowo na talerzu było
A co na Twoim talerzu się dziś działo?

I działa ta Tifany?
To chyba musisz więcej aerobów robić, żeby Ci tłuszczyk spadał Widzisz po mnie jak zleciało! Nawet nie wiem kiedy hehe
No to
No u mnie to aż szkoda gadać... ale jak już tak bardzo chcesz mi dać baty...
I śn- tost z salami i serem + ketchup i majonez + gruszka i kawa z 3 łyżeczkami cukru (kiedy ja wcale nie słodzę )
II 3 łyżki mcflurry z maka ale taki nie dobry był że musiałam wyrzucić ble
III obiad- rosołek z makaronem pierwszy od 3 miesięcy
IV pringelsy (może z 2 garście), kinder bueno
V kolacja- spaghetti z serem (TŻ zrobił ) i przed chwilą mandarynka

2000 kcal- to i tak nie źle jak przed @ hie hie

[pipson]

Napisane przez Margot85

Cindy hej
Codziennie tylko tifany na boczki robię ( 10min) a tak poważniej to ok4 do 5 razy w tyg ale moje "poważniej" to rozgrzewka pipson czy cocktail
Nie mam żadnej wymówki ale wczoraj i dziś wzorowo na talerzu było
A co na Twoim talerzu się dziś działo?

HAHAHAHAHAHA, kochana, oddalabym ta moja rozgrzewke za Twoj idealny jadłospis Choc u mnie dziś te nie bylo zle

---------- Dopisano o 01:39 ---------- Poprzedni post napisano o 01:38 ----------

Napisane przez Cindy90

No to witaj w klubie bo też zaczynam od jutra kurczyć żołądek pjjjona!

no to zaczynamy ja w maju zostane chrzestna, mam upatrzona sukienke, musze wygladac zaje*iscie

[Cindy90]

Napisane przez Margot85

Cindy Ty już jesteś lachon, możesz być tylko mniejszym-większym lachonem
Nie jedna dziewczyna by za Twoją obecna sylwetkę oddała wiele ( ja włącznie) także wiesz...robisz to wyzwanie "przysiadowe" ?

Dziękuję
No nie powiem, dużo mi zleciało z cm. Dużo tłuszczu straciłam. To wszystko przez ruch, no i dietę! Jestem bardzo zadowolona z tego, ale wiesz jak będę jadła 2-3 tys kcal dziennie to zaraz mi waga wróci, a ja bym chciała jeszcze schudnąć troszkę także ja w dalszym ciągu na Redukcji jestem nie ma co się za szybko cieszyć, bo tak jak pisałam, ja jestem z tych co schudną i w nagrodę się obżerają, po czym mam efekt jojo porażka wiem, dlatego od jutra się ogarniam i chcę dalej chudnąć. Tym bardziej że mój TŻ takie ciacho normalnie model nie wypada mi przy nim się zaniedbać bo bym dopiero miała doła. A w wakacje może na Majorkę polecimy to muszę się ładnie przy nim prezentować

No to jest podwójne wyzwanie, bo ja sobie powiedziałam, że i przysiady i brzuszki będę robiła tyle co tam pisze. Ale miałam zakwasy straszne tak to jest jak się nie ćwiczy ale już zaczynam od nowa dbać o siebie leżę pod kołdrą w folii, zaraz zrobię "wyzwanie" i naoleję włosy tak żeby jutro zmyć chciałabym mieć takie lśniące jak Meedzik

A no i przymierzałam dziś takie ładne czerwone (takie oczo) spodnie w Stradivariusie i były boskie na prawdę, ale po 1. nie podobała mi się moja płaskodu.pcia a po drugie rozmiar 38, za duży w pasie trochę był, na pupie super leżały, a w udach w sam raz. Myślicie, że powinnam kupić rozmiar 36? ale to chyba za małe w udach będą wtedy? z lajkry są więc się trochę rozejdą. Na pewno mi będą spadały z pu.py w rozm 38 bo w pasie za duże, a ja mam dość chodzenia w pasku w dodatku już mi się dziurki skończyły muszę nowy pasek kupić buuuu

---------- Dopisano o 02:46 ---------- Poprzedni post napisano o 02:43 ----------

Napisane przez pipson

HAHAHAHAHAHA, kochana, oddalabym ta moja rozgrzewke za Twoj idealny jadłospis Choc u mnie dziś te nie bylo zle

---------- Dopisano o 01:39 ---------- Poprzedni post napisano o 01:38 ----------



no to zaczynamy ja w maju zostane chrzestna, mam upatrzona sukienke, musze wygladac zaje*iscie

za jadłospis!

No to już tak dużo czasu Ci nie zostało Ja 30 kwietnia na tydzień do polski jadę to też chcę się pokazać Także motywacje mamy! Teraz tylko lać po du.psku jak się same nie upilnujemy!

---------- Dopisano o 02:57 ---------- Poprzedni post napisano o 02:46 ----------

Haha to dla dzieczyn które ćwiczą zumbę
http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphoto...26831872_n.jpg

[Margot85]

Napisane przez Cindy90

I działa ta Tifany?
To chyba musisz więcej aerobów robić, żeby Ci tłuszczyk spadał Widzisz po mnie jak zleciało! Nawet nie wiem kiedy hehe
No to
No u mnie to aż szkoda gadać... ale jak już tak bardzo chcesz mi dać baty...
I śn- tost z salami i serem + ketchup i majonez + gruszka i kawa z 3 łyżeczkami cukru (kiedy ja wcale nie słodzę )
II 3 łyżki mcflurry z maka ale taki nie dobry był że musiałam wyrzucić ble
III obiad- rosołek z makaronem pierwszy od 3 miesięcy
IV pringelsy (może z 2 garście), kinder bueno
V kolacja- spaghetti z serem (TŻ zrobił ) i przed chwilą mandarynka

2000 kcal- to i tak nie źle jak przed @ hie hie

Cindy 10min to podobno 45 spalonych kcal ale lepsze 10min ćwiczeń niż na d... siedzenia a 30 dni to przecież 300min ćwiczeń ekstra nie zaszkodzi a dziś 18 dzień więc jeszcze trochę mi zostało

Ty masz tam dostęp do takich smakołyków ale wiesz, sama mówiłaś o szafce ze słodyczami a tu kinder bueno i te chipsy
A Tż super, że gotujący szkoda tylko, że takie tłuste rzeczy na wieczór Ci podsuwa @ tłumaczy wiele więc daruje

Nie wiem czy zdecyduje się na codziennie ćwiczenia bo mnie trochę wytrącają z rytmu diety - więcej ćwiczę więcej grzeszę bo przecież spalam jak mam dzień bez ćwiczeń to ładniej dietkuje i mniej kusi "ciasto" u cioci na imieninach tak jest w moim przypadku
Ćwiczę głownie z dbałości o skórę i ze strachu przez zwisami do kolan i dla zdrowia bo ja siedzący tryb życia prowadzę

Napisane przez pipson

HAHAHAHAHAHA, kochana, oddalabym ta moja rozgrzewke za Twoj idealny jadłospis Choc u mnie dziś te nie bylo zle


no to zaczynamy ja w maju zostane chrzestna, mam upatrzona sukienke, musze wygladac zaje*iscie

pipson tak czytałam o Twoich urodzinach i rozterkach i pamiętam jak maiałam 22 lata i 51kg na sobie i tez tak marudziłam więc mówię teraz Tobie jako duch przyszłości- przestań bo nie ma siły byś źle wyglądała przy takiej wadze i basta człowiek siebie widzi inaczej i porównuje się z innymi a zawsze jest ktoś szczuplejszy ( przerabiałam to samo a teraz widzę na zdjęciach, że byłam całkiem całkiem) ciesz się młodościa, szczupła sylwetką i owszem walcz z tymi 2kg ale bez spiny bo smucisz się, zajadasz te smutki a przecież obiektywnie piękna jesteś

[tinekk]

Ależ dziewczyny naprodukowały przez noc
Ja ostatnie dni miałam bardzo aktywne więc się nie udzielałam. 2 razy byłam w Wawie, a jeśli się tam wybieram, to mam cały dzień wyjęty z kalendarza, bo z Rzeszowa kawałek drogi jest - ale nieważne :P

Troszkę mi po week przybyło, bo wpadły fast foody, chipsy etc. i waga pokazała 50.9, musze do Świąt dojść chociaż do 50, żebym cicha mogła jeść bez większych wyrzutów

A od kwietnia pełną parą znowu ruszam z ćwiczeniami, muszę jakiś plan sobie ustalić

Margot też tak wcześniej miałam, ćwiczę to przecież ciacho mogę zjeść, po jakimś czasie się oduczyłam, i 100 razy lepsze efekty. Wykaż się silną wolą

Cindy ja mam podobnie, uważam że mój TŻ jest bardzo przystojny, a ciało ma jak z okładki, szczupły, kaloryfer na brzuchu ( dosłownie! ) umięśniony... nie mogę się zapuścić, bo później wstyd na wspólnych zdjęciach z wakacji...
Od kiedy to wyzwanie? Chcę się przyłączyć, tylko powiedzcie co, jak, kiedy ? :P

Na dziś planuję :

śn: owsianka z masłem orzechowym i gałką lodów
2ś: mandarynka
o: makaron z serem
podw: kawa + 2 kostki gorzkiej czek.
kolacja: jogurt naturalny

Wieczorem obiecuję zameldować się, czy trzymałam się w pełni jadłospisu

Miłego dnia dziewuszki

[lena161]

Napisane przez Cindy90

I śn- tost z salami i serem + ketchup i majonez + gruszka i kawa z 3 łyżeczkami cukru (kiedy ja wcale nie słodzę )
II 3 łyżki mcflurry z maka ale taki nie dobry był że musiałam wyrzucić ble
III obiad- rosołek z makaronem pierwszy od 3 miesięcy
IV pringelsy (może z 2 garście), kinder bueno
V kolacja- spaghetti z serem (TŻ zrobił ) i przed chwilą mandarynka

2000 kcal- to i tak nie źle jak przed @ hie hie

tosty moja miłość... razem ze słodyczami i słonymi przekąskami musiałam zrezygnować także z nich zawsze robiłam z masełkiem, serkiem topionym, plastrem zwykłego sera, szynki i cebulki smażonej tłuste to że hej więc wolałam ograniczyć .
Swoją drogą, Cindy... jaki spam Niezła jesteś

wstałam dzisiaj tylko na chwilkę żeby zmierzyć temperaturę, pół nocy nie spałam migdałki mnie bolą, temperatura podwyższona także ładnie mi się tydzień zaczyna idę wypoczywać, miłego dnia

[pipson]

Margot, Cindy, dzieki!

A ja dzis sie zwazylam bo nie wytrzymalam do 31 marca... Na wadze plus 1,5 kg, w obwodzie uda wciaz 52 wiec nie wiem o co chodzi:// te uda to chyba nie woda jednak

[Like_a_women]

Napisane przez Cindy90

Co to za dół [COLOR="Silver"]

Miałam głoda,nie doła -na szczęście

[Cocktailraspberry]

Napisane przez Cindy90

Haha to dla dzieczyn które ćwiczą zumbę
http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphoto...26831872_n.jpg

No ja tak sie czuje. Czasami to aż siara patrzeć w lustro dobrze, że stoje na samym końcu


Ja jestem dobra zapomniałam sie rano zważyć i zmierzyć, ale foty zrobiłam Jak dla mnie między dzisiaj a 1 lutym nie ma żadnej, ale to żadnej różnicy. Jedynie co może minimalnie w du.pie Chyba moje treningi są do du.py skoro nie ma efektów. Najwyżej w przyszłym miesiącu przerzuce się na Jilian.

[zooska]

Napisane przez pipson

Myslicie, że jak się owinę folią z żelem antycell i pokręcę HH, to spotęguje efekt ?

Na pewno

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Cindy90

To pewnie przez ten brak słońca jesteś taka rozdrażniona. Wszystko będzie dobrze. A te problemy to z TŻtem? Czy o coś innego chodzi?

Z Tż jako tako...ujdzie. A nie tylko, dużo rzeczy mi się zwaliło na głowę i nie panuję nad emocjami już.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez Cocktailraspberry

Ja jestem dobra zapomniałam sie rano zważyć i zmierzyć, ale foty zrobiłam Jak dla mnie między dzisiaj a 1 lutym nie ma żadnej, ale to żadnej różnicy. Jedynie co może minimalnie w du.pie Chyba moje treningi są do du.py skoro nie ma efektów. Najwyżej w przyszłym miesiącu przerzuce się na Jilian.

Wrzucaj foty Nie Tobie to oceniać, tylko nam poookaż się poookaż. Julian daje w kość, boosz ta kobieta jest straszna

[Cocktailraspberry]

Napisane przez zooska

Wrzucaj foty Nie Tobie to oceniać, tylko nam poookaż się poookaż. Julian daje w kość, boosz ta kobieta jest straszna

Nie ma sie czym chwialić wręcz przeciwnie Tyle pracy na marne Pare razy cwiczyłam z Jilian może ona lepiej zadziała na moją du.pe

[zooska]

Napisane przez Cocktailraspberry

Nie ma sie czym chwialić wręcz przeciwnie Tyle pracy na marne Pare razy cwiczyłam z Jilian może ona lepiej zadziała na moją du.pe

Na pewno ciało jest bardziej zbite i umięśnione Nie wierzę w to, że ćwiczenia nie dały nic a nic...no nie wierzę!!! Mel b daje na d.pkę