MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[corka_rosy]

Hej

Dobrze, że w weekend mało piszecie, to sobie spokojnie nadrobiłam

TROLLA - GRATULACJE! Bardzo duży Twój Tymon, wielkie za SN - i czekam na relację!

Dragusia - nieźle musiałaś walczyć, żeby łaskawie pozwolili Ci rodzić... Co za poziom tych lekarze

za tygodnie
I dla Małpkowej Julki za konkurs i Kuby Nestelle za 6!

Kciuki za CF, chociaż pewnie już wycisnęła

Matylda i Leon piękni!

A do mnie w końcu na weekend przyjechali rodzice Niestety w niedzielę musieli wcześnie jechać. Teraz zapowiadają się na weekend majowy, żeby poznać wnuka. Szkoda, że mamy do siebie aż 350 km...
Wczoraj mi Mąż umierał na katar, ja cały dzień czytałam książkę, bardzo leniwie było... On dziś świeżutki i zdrowy wstał do pracy, za to mnie chyba coś bierze
Wieczorem mam wizytę, trzymajcie kciuki, żeby wszystko było pozamykane
Aaaa i zaczynam rozumieć bóle bioder i strzykanie, o których pisałyście - od wczoraj sama tego doświadczam. Chodzę jak pokraka i nie mogę się z boku na bok przełożyć. Uroki 9 miesiąca.

[pani22ka]

Napisane przez Sunshine833

...Czy skura na brzuchu po porodzie zostaje Wam taka rozciągnięta? czy się skurcza, po jakim czasie?? czy może jakieś kremy albo pasy stosujecie? ja zaoptarzyłam się w pas ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że one pomagają...i do tego jeszcze rozstępy mi powychodziły...zmora straszna a smaruję się od początku ciąży jak głupia głównie mustella i co...i dupa i tak wylazły wredoty....

na drugi dzien mialam w miare OK brzuch. wiadomo - oponka jest, ale ona tez schodzi ładnie. po kilku dniach zauwazylam rozstepy na kosciach miednicy - w sumie jedyne ktore i w ciazy mialam. smaruje, troche bledna. ale i tak jest w miare OK. nigdy nie mialam plaskiego brzucha, wiec ten mnie zadawala
a pasy - ponoc - rozleniwiaja miesnie i stosuje sie je po jakims czasie, jak trzeba faktycznie pomoc brzuchowi...

[Sunshine833]

Napisane przez LiwkaO

U mnie wchłonął się bardzo szybko brzuszek - praktycznie w dwa tygodnie. No ale ja nie miałam jakiegoś mega wielkiego - nie wiem czy to ma jakiś wpływ jest na nim troszkę skóry jeszcze - ale to myślę pozostałość po pączkach i samo nie zniknie

Pozostałości po pączkach to u mnie trochę tych pozostałości będzie hehe..ciekawi mnie ten moment wyjścia dziecka...to musi być dziwne uczucie jak tak nagle pół brzucha ci znika

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez pani22ka

na drugi dzien mialam w miare OK brzuch. wiadomo - oponka jest, ale ona tez schodzi ładnie. po kilku dniach zauwazylam rozstepy na kosciach miednicy - w sumie jedyne ktore i w ciazy mialam. smaruje, troche bledna. ale i tak jest w miare OK. nigdy nie mialam plaskiego brzucha, wiec ten mnie zadawala
a pasy - ponoc - rozleniwiaja miesnie i stosuje sie je po jakims czasie, jak trzeba faktycznie pomoc brzuchowi...

to dobrze wiedzieć, żeby tych pasó od razu nie stosować...waleczna wiosna się zapowiada...ja mam w planach do lipca w miarę możliwości wrócić do wagi sprzed...ale +20 to pewnie nie będzie pikuś zrzucić...

[kasia86bgo]

dzieki dziewczyny za slowa otuchy
jestescie Mega kochane - taie dolka malego mam ... no ale trzeba patrzec i myslec Pozytywnie

Bedzie Dobrze - Musi Byc

Dragusia
to za malo na tych lekarzy .... szczerze nie wiem jakbym sie zachowala ... ale na pewno polowe bym jak Bydlo wybila nieprawdopodobne zeby w tych latach takie ''widzi.mi.sie''


ogolnie po nocy - czuje sie lepiej ... ale mama mowi ze w momencie Odlecialam tylko glowa do poduszki polozona ... a mialam plana nakarmic Emiliana ... i co Babcia Ania nakramila bo Mamusia smacznie spala hihi.

zycze wam milego calegeo Nowego tygodnia

oraz za nowe rozpoczate tygodnie za wizyty
oraz tym co maja Termina Na Czasie .... Pomyslonosci w trakcie


aaaaaaaaa i bym zapomniala
wazylam sie wczoraj
I JEST AKCEPTACJA na wadze
w zeszla niedziele bylo 92 a wczoraj 85 :P - ogolnie -7
( czyli mniej 4kg niz przed zajsciem :P hihi )


.

[corka_rosy]

Kasia - no pewnie, że będzie dobrze, nie ma innej opcji!
za wagę! Ja pewnie dziś dostanę od mojego lekarza, bo od ostatniej wizyty doszło mi 3,5 kg, a on wiecznie mi wałkuje, że 2 kg/mies. Ale na usprawiedliwienie mam, że ogólnie mam +13, więc nie jest tragicznie. A w 9 miesiącu podobno się tak nie tyje

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

Bedzie Dobrze - Musi Byc

.

i tego się trzymaj

[strippi]

Napisane przez Ptaszysko16

strippi sa takie antybiotyki co moza karmic przy nich popros tylko lekarza. no chyba ze po prostu jestes zdania ze zadnych lekow przy karmieniu. ja taki mialam w szpitalu podany i do tego leki na nadcisnienie dostaje co tez mozna. generalnie w szpitalu mowili mi ze sa dwie szkoly - karmic przy wszystkim i nie karmic jak sie je leki, ale zapytaj. no ja na poczatku wylewalam wlasnie ze wzgledu na jeden lek ale potem normalnie pytalam i mowili ze nie ma problemu. a jak teraz na drogi moczowe dostalam antybiotyk to tez mi internistka sprawdzala czy przenika do mleka. generalnie zasada jest taka ze jesz lek przed no u mnie odciaganiem mleka. zeby stezenie bylo jak najmniejsze.

dzięki za to info

Napisane przez wolanin1

Któraś pisała o wizycie zasmarkanej teściowej...
Nas też teściowie nawiedzili w weekend, wzięli ze sobą syna (14 lat chłopak i nie zostanie w domu bez rodziców nawet godzinkę). Nie mam nic do młodego, tylko wzięli go CHOREGO. Kaszel, katar i jeszcze gorączkę miał. A ja łatwo łapię wszelkie choróbstwa. Oczywiście 2 godziny po wyjeździe miałam już prawie 38 stopni

Cała noc nieprzespana, przy gorączce 39 wzięłam paracetamol - po tel. konsultacji z moim gin, biedny chłop odebrał o 2 w nocy
Makabrycznie się czuję. Maż jeszcze zadzwonił do rodziców i powiedział, że nie życzymy sobie wizyt chorych ludzi... to się obrazili.

o matko, masakra
dużo zdrówka!

Napisane przez Nyaa

Przed chwilą w DDTVN mówili, że od 1 kwietnia ma być już cieplutko - typowo wiosennie. Oby

obyy!! bo mamy chrzciny Michałka )

Napisane przez anika_s

[/COLOR]
świetne te ciuszki[COLOR=Silver]

dzięki kochana

Napisane przez nestelle

mi chodziło o syrop prenalen . no chyba ,że tabletki to to samo? nie wiem .....

są też tabletki Prenatal GripCare



patrzcie jaka super - http://goodshomedesign.com/magicbath...ive-baby-bath/



Wstałam dziś o 4:00
Karmienie Michasia, potem jemu się nie chciało spać, to dałam go do leżaczka i pomyłam naczynia w tym czasie, potem przebrałam i znowu nakarmiłam. Włożyłam do rożka i ukołysałam do snu, poszłam do łóżka o 5:55, a o 6:02 obudziła się Julka i przyszła do mnie do łóżka także przespałam się może z 15 min i trzeba było wstawać i ogarnąć Julę do przedszkola. Mój tato ją zaprowadzał. Jak tylko wyszli to poodkurzałam i pościerałam kurze. W sobotę wysprzątałam salon z oknami i firankami, udekorowałam świątecznie Teraz sprzątam w szafach, wszystko wyciągam, ścieram w środku i układam ciuchy od nowa.
W między czasie karmiłam Michasia, przebrałam, zrobiłam sobie śniadanie i wypiłam kawę
Obejrzałam stare m jak miłość i perfekcyjną panią domu
Zostało mi do zrobienia leczo.
Oj myślałam, że będzie gorzej z organizacją, ale Michaś współpracuje.
Dziś mój 1 dzień kiedy mężuś wrócił do pracy.
Chyba dam radę hehe

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Mi6ka

Fajnie by bylo, gdyby byly tabletki, bo tego syropu nie ejstem w stanie zniesc, dostaje po nim taaaaaaaaaaaaakiej mega zgagi Ale chyba pomogl

sąą
Prenatal GripCare

Napisane przez anika_s

]
ja też go niecierpie - ale fakt chyba pomaga

są tabletki Prenatal GripCare

[QUOTE=Sunshine833;3996507 7

Mam też pytanie do mam rozpakowanych, bo w sumie bardzo mnie to interesuje a nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi...Czy skura na brzuchu po porodzie zostaje Wam taka rozciągnięta? czy się skurcza, po jakim czasie?? czy może jakieś kremy albo pasy stosujecie? ja zaoptarzyłam się w pas ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że one pomagają...i do tego jeszcze rozstępy mi powychodziły...zmora straszna a smaruję się od początku ciąży jak głupia głównie mustella i co...i dupa i tak wylazły wredoty....[/QUOTE]

wiesz, ja miałam olbrzymi brzuch - 126cm w pępku
obecnie po miesiącu mam 104cm w pępku więc zeszło mi 22cm
jednak oponka jest, muszę kupić majtki wyszczuplające
no i ćwiczenia )) za 2 tyg zaczynam ostro
a teraz spacerki i marszo-spacerki 2 godzinne, w zależności od pogody

ogólnie w miesiąc mam -13kg

Napisane przez kasia86bgo

dzieki dziewczyny za slowa otuchy
jestescie Mega kochane - taie dolka malego mam ... no ale trzeba patrzec i myslec Pozytywnie

Bedzie Dobrze - Musi Byc

ogolnie po nocy - czuje sie lepiej ... ale mama mowi ze w momencie Odlecialam tylko glowa do poduszki polozona ... a mialam plana nakarmic Emiliana ... i co Babcia Ania nakramila bo Mamusia smacznie spala hihi.

zycze wam milego calegeo Nowego tygodnia

oraz za nowe rozpoczate tygodnie za wizyty
oraz tym co maja Termina Na Czasie .... Pomyslonosci w trakcie


aaaaaaaaa i bym zapomniala
wazylam sie wczoraj
I JEST AKCEPTACJA na wadze
w zeszla niedziele bylo 92 a wczoraj 85 :P - ogolnie -7
( czyli mniej 4kg niz przed zajsciem :P hihi )


.

będzie dobrze Kasiu, najgorszy 1 miesiąc, potem człowiek już wie co i jak


za wagę i dla mamy za nakarmienie

[despa]

Zbieram się do ginki, a tak mi się nie chce że szok, dobrze że ostatni raz...

Strippi- zazdroszczę organizacji i chęci przede wszystkim

[Sunshine833]

Napisane przez corka_rosy

Kasia - no pewnie, że będzie dobrze, nie ma innej opcji!
za wagę! Ja pewnie dziś dostanę od mojego lekarza, bo od ostatniej wizyty doszło mi 3,5 kg, a on wiecznie mi wałkuje, że 2 kg/mies. Ale na usprawiedliwienie mam, że ogólnie mam +13, więc nie jest tragicznie. A w 9 miesiącu podobno się tak nie tyje

no to zazdroszcze Wam wagi...ja się dobrze trzymałam na początku, ale właśnie ten 9 miesiąc to jakaś masakra..cały czas chce się jeść...więc jak widać u każdego inaczej

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez strippi

dzięki za to info

wiesz, ja miałam olbrzymi brzuch - 126cm w pępku
obecnie po miesiącu mam 104cm w pępku więc zeszło mi 22cm
jednak oponka jest, muszę kupić majtki wyszczuplające
no i ćwiczenia )) za 2 tyg zaczynam ostro
a teraz spacerki i marszo-spacerki 2 godzinne, w zależności od pogody

ogólnie w miesiąc mam -13kg

no to szacun za spadek wagi ja w pępku mam 118cm więc jest trochę tego ale pewnie bym się tak nie przejmowała tym, gdyby nie te piep.. rozstępy...coprawda na szczęście są jak narazie tylko na boczkach (sporo) i na dole trochę, na brzuchu jeszcze nie....no ale właśnie jeszcze...bo jak mały zechce tam jeszcze z 2 tyg posiedzieć to wszystko może się zdarzyć...a ta skora chyba w miejscu tych rozstepow jest sflaczała - przynajmniej tak słyszałam

[anika_s]

wiecie co leże i śmieje sie sama do siebie. na ostatniej wizycie gin mówi:
no pani aniu to teraz tylko na poród czekamy i co najważniejsze prosze liczyć ruchy, min. 10 w ciągu dnia - a moja Dama 10 ruchów to robi na dzień dobry - adhd jak nic jutro wizyta w szpitalu, zobaczymy co i jak

[Malpka]

Napisane przez Sunshine833

Mam też pytanie do mam rozpakowanych, bo w sumie bardzo mnie to interesuje a nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi...Czy skura na brzuchu po porodzie zostaje Wam taka rozciągnięta? czy się skurcza, po jakim czasie?? czy może jakieś kremy albo pasy stosujecie? ja zaoptarzyłam się w pas ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że one pomagają...i do tego jeszcze rozstępy mi powychodziły...zmora straszna a smaruję się od początku ciąży jak głupia głównie mustella i co...i dupa i tak wylazły wredoty....

mój brzuch nadal jest taki trochę sflaczały i chyba wymaga trochę cwiczeń ale to chyba jeszcze z tydzień z tym poczekam żeby sobie krzywdy nie zrobić ale w jedne spodnie swoje już sie zmieściłam fakt w te najbardziej rozcigniete ale dobre i to na początek
a co d wagi w szpitalu mi 7 kg zeszło ale przytyłam 17 a teraz nawet nie wiem ile waze bo nie mam wagi

Napisane przez eluśka87

Hej witam się i ja..zaczynamy 38 tydzień... :
]

za wszystkie wizyty

Strippi - kurcze i ja sie musze wziac za sprzątanie ale jakiś leń mi się przyplątał i tak mi się nic nie chce strasznie

[anika_s]

dziewczyny a jak to jest z kartą ciąży? zabierają w szpitalu czy oddają poźniej?

[nestelle]

Napisane przez Sunshine833

Mam też pytanie do mam rozpakowanych, bo w sumie bardzo mnie to interesuje a nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi...Czy skura na brzuchu po porodzie zostaje Wam taka rozciągnięta? czy się skurcza, po jakim czasie?? czy może jakieś kremy albo pasy stosujecie? ja zaoptarzyłam się w pas ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że one pomagają...i do tego jeszcze rozstępy mi powychodziły...zmora straszna a smaruję się od początku ciąży jak głupia głównie mustella i co...i dupa i tak wylazły wredoty....

wszystko zalezy ile Ci w brzuch poszło i jaki duży .... niestety .

Napisane przez eluśka87

Hej witam się i ja..zaczynamy 38 tydzień...
.
Jutro wizyta wiec prosze o kciuki..

za tydz.
za wizytę

Napisane przez corka_rosy

Wieczorem mam wizytę, trzymajcie kciuki, żeby wszystko było pozamykane
.

za wizytę
no i zdrówka aby Cię jednak nie "wzięło "

Napisane przez strippi

są też tabletki Prenatal GripCare

Wstałam dziś o 4:00
Karmienie Michasia, potem jemu się nie chciało spać, to dałam go do leżaczka i pomyłam naczynia w tym czasie, potem przebrałam i znowu nakarmiłam. Włożyłam do rożka i ukołysałam do snu, poszłam do łóżka o 5:55, a o 6:02 obudziła się Julka i przyszła do mnie do łóżka także przespałam się może z 15 min i trzeba było wstawać i ogarnąć Julę do przedszkola. Mój tato ją zaprowadzał. Jak tylko wyszli to poodkurzałam i pościerałam kurze. W sobotę wysprzątałam salon z oknami i firankami, udekorowałam świątecznie Teraz sprzątam w szafach, wszystko wyciągam, ścieram w środku i układam ciuchy od nowa.
W między czasie karmiłam Michasia, przebrałam, zrobiłam sobie śniadanie i wypiłam kawę
Obejrzałam stare m jak miłość i perfekcyjną panią domu
Zostało mi do zrobienia leczo.
Oj myślałam, że będzie gorzej z organizacją, ale Michaś współpracuje.
Dziś mój 1 dzień kiedy mężuś wrócił do pracy.
Chyba dam radę hehe

co do tabsów - to nie wiedziałam ,myślałam ,że tylko syrop .....

co do wanienki to bardzo fajna

a co do twojego rozkładu dnia to
4 rano - boże to jest srodek nocy ..........
ja nawcześniej o 7 jak kuba idzie do szkoły na 8 , ninka musi wstać ok.8.15 bo na 9 do przedszkola .....

[mariolci]

witam sie i ja, znowu nie miałam neta cąły wekend wrrrrr , ale juz dziś nadrobiłam, Gratulacje dla wszystkich nowych malsuzków i dla dzielnych Mamusiek
Czarny Flamaster czekamy na wieści

[Sorceresss]

Trolla - WIELKIE GRATULACJE!!! Witamy Tymoteusza na świecie!!!

Dziewczyny... jest u mnie mama i nie mam jak siadać do komputera... więc jak tylko zostaniemy sami z Fifim wrócę do Was czynnie, nie z doskoku

[bzinka]

Hej dziewczyny Widzę,że mały ruch, łatwo was nadrobić.
Ja dzisiaj zaspałam strasznie, wstałam o 11 z mega twardym brzuchem, biedny boli mnie cały, jeszcze koło 8mej jak tż wychodził, to mała się z nim żegnała i dawała kopniaczki a teraz jest jak głaz. No ale od rana szybko pomiar, insulina, śniadanko i teraz forum.

Nie mogę uwierzyć, że zostały mi 2 tygodnie do porodu. 14 dni to GO! Równocześnie cieszę się i jestem przerażona Tak w ogóle, to staram się za bardzo o tym nie myśleć Jej, ale się boję tego cc i tego, co będzie potem.

Jutro jadę do mojego szpitala, będą sprawdzać mi dokumenty i zrobią usg itd, mam się widzieć z ordynatorem na krótka rozmowę, bo on zatwierdza wszystkie cc.

Napisane przez Moderna

ja tez juz sie zaczynam bac ..
od ok. tygodnia mam rozne bole w podbrzuszu, twardnienie brzucha coraz czestsze.. porod zbliza sie nieublagalnie.. jeszcze 3 tygodnie

ehhh wczoraj ogladalam reportaz w TV o parze, ktora oczekiwala dziecka z syndromem downa.. mimo, ze byl bardzo pozytywny, to splakalam sie jak bobr.. te malenstwa za duzo nie odstawaja od normalnych dzieci. I tak myslalam o badaniach prenatalnych, kiedy chcemy wiedziec, czy dziecko bedzie chore... i o podjeciu decyzji o usunieciu ciazy, jak ciezkie sa takie dylematy

Moderna, ja nie mogę oglądać takich rzeczy. U mnie ciągle jest strach, że urodzę autystyczne dziecko i chociaż żadne badania nie dały nawet cienia podejrzenia do tego, to we mnie ciągle tkwi, bo w mojej najbliższej rodzinie jest dwójka takich dzieci i przez to tak strasznie się tego obawiam, że spędza mi to sen z powiek i było niejako powodem, dla którego tak późno zdecydowałam się w końcu na pierwsze dziecko Bo wiem dobrze, jak to jest wtedy i jak zmienia się całe życie. Mało związków to wytrzymuje tak naprawdę.

Napisane przez Moderna

no 12 dni to go brzmi juz powaznie

ehhh z tymi dlonmi nawet nie mow.. wstaje dzien w dzien z placzem .. bola strasznie.. scierpniete, lekko opuchniete, przy zgieciu palce sztywne, bolace.. zapytam lekarza dzisiaj, czy cos sie da zrobic..
a moze podwojna dawka magnezu?

ja tez w weekend troche ogarnialam pokoj dziecka, powynosilam zbedne rzeczy, rozlozylam lozeczko (na razie turystyczne.. na drewniane czekamy ).. jeszcze tylko jakas dekoracja i bedzie cacy

chcialam kupic takie fajne nieduze naklejki na sciane, ale tapeta nie jest gladka, ma strukture (pisza wszedzie, ze nadaja sie tylko na gladka.. prawda to? )

No ja tez ciągle budze się w nocy i nie czuję palców, nie moge ich zgiąć.
Wcześniej brałam Magne B6 3 razy dziennie po 1 tabletce, a teraz lekarz kazał 3 razy dziennie po 2 tabletki, więc w sumie 2 razy więcej biorę.

Co do pokoiku, ja w końcu nakleiłam te naklejki, które planowałam, ale na białą zwykłą ścianę z farbą. Całkiem ładnie to wygląda, od razu pokój zrobił się bardziej kolorowy i wesoły. Jeszcze myślę nad pólkami lub pólką nad komodą z rzeczami małej i się zastanawiam, czy mają spełniać funkcję ozdobną czy raczej praktyczną, a jeśli tak, to co na tych pólkach mogłabym kłaść. Podobają mi się takie połki cube - cos takiego http://allegro.pl/polki-cube-lakiero...112581086.html są rózne kolory, ale czy to byłoby funkcjonalne, nie wiem.

Napisane przez Mi6ka

Nie wiem Ale wlasnie takie mam neiduze, naklejki zwierzaczkow i chce dookola lozeczka przykleic, ale mamy farbe. Moze jak struktura w miare plaska to bedzie ok? Nie mam pojecia, pierwszy raz bede uzywac.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------



Taaa pod koniec to juz poloz sie czlowieku i czekaj cierpiac A tyle do zrobienia
Ale wiecie co, wczoraj wieczorem jak bylam taka zmeczona, to sobie pomyslalam, ze jakbym teraz zaczela rodzic, to chyba bym nie dala rady ze zmeczenia, albo byloby to o wiele ciezsze ... ehhh. A mowi sie, ze dziewczyny specjalnie sprzataja, bigaja po schodach, myja podloge na kleczkach i jakos to mi sie kloci z moimi wczorajszymi przemysleniami

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------



Fajnie by bylo, gdyby byly tabletki, bo tego syropu nie ejstem w stanie zniesc, dostaje po nim taaaaaaaaaaaaakiej mega zgagi Ale chyba pomogl

U mnie to samo, piłam ten syrop jak rozwijało mi się przeziębienie i mega zgaga po nim. Ale po herbacie z cytryną mam tak samo

Napisane przez anika_s

mówią ze za tydzień

wicie co? od wczoraj puchnie mi bardziej lewa stopa?

Anika, mi puchnie prawa bardziej widocznie.
Wiecie co, wogóle zastanawiałam się, czy nie kupic jakiś butkow wsuwanych na te ostatnie tygodnie, bo już zupełnie nie mam co nosić i byłam w galerii. Normalnie noszę rozmiar 35, z butków wiązanych czy wsuwanych też 36. No i jaki rozmiar był dla mnie dobry? 38! To jest przegięcie, w 37 normalnie gniotły mnie buty, dopiero w 38 czułam się w miarę komfortowo. Nic nie kupiłam i jestem załamana

Napisane przez kasia86bgo

dzieki dziewczyny za slowa otuchy
jestescie Mega kochane - taie dolka malego mam ... no ale trzeba patrzec i myslec Pozytywnie

Bedzie Dobrze - Musi Byc

ogolnie po nocy - czuje sie lepiej ... ale mama mowi ze w momencie Odlecialam tylko glowa do poduszki polozona ... a mialam plana nakarmic Emiliana ... i co Babcia Ania nakramila bo Mamusia smacznie spala hihi.

zycze wam milego calegeo Nowego tygodnia

oraz za nowe rozpoczate tygodnie za wizyty
oraz tym co maja Termina Na Czasie .... Pomyslonosci w trakcie

aaaaaaaaa i bym zapomniala
wazylam sie wczoraj
I JEST AKCEPTACJA na wadze
w zeszla niedziele bylo 92 a wczoraj 85 :P - ogolnie -7
( czyli mniej 4kg niz przed zajsciem :P hihi )

.

Kasia trzymaj się ciepło, musisz miec dużo siły i wytrwałości. Ale ty twarda laska jesteś i wierzę, że z wszystkim dasz radę! Pozdrawiam Cię i małego ciepło !

[oldzinx]

Dzień Dobry, witamy się w 36 tygodniu z porad ciążowych: " powinnaś już mieć spakowaną torbę do szpitala" a ja nawet torby nie mam po świętach pożyczę od mamy bo jeszcze Tomasz z zaskoczenia mnie weźmie i będę jechać na porodówkę z reklamówkami

Napisane przez trooskava

o Jezusicku czloweik poszedl rodzic , wraca a tu juz nowy watek My z Matylda od czwratku w domku Bardzo dziekujemy za kciuki jak sie ogarne to nadrobie watkowe zaległosci i opisze poród.
p.s.
wstawiam dwie fotki dla cioć wizażowych od mojej eM .

Śliczna, jak laleczka

Napisane przez trolla2405

Dzis o 5:56 sn na swiat przyszedł Tymoteusz. 4.6kg 58cm

Wielkie gratulacje dla was

Napisane przez Sunshine833

Witam Dziołchy (boski tytuł)
Na początku wątku trochę się udzielałam, ale potem z braku czasu już nie nadążałam i po prostu się poddałam...tak czy siak jakiś czas temu znowu zaczęłam Was powoli podczytywać...no i teraz ponownie się witam...

Oldzinx - widzę , że pytasz o wózek Roan Teo...ja go kupiłam, nie wypróbowałam jeszcze, ale bardzo długo przebierałam i przekonał mnie tym, że jest bardzo lekki, i po złożeniu zajmuje mało miejsca (porównywałam z wieloma innymi)...no i był chyba najzgrabniejszy ze wszystkich a ja nie chciałam akurat jakiegoś zajmującego dużo miejsca...kółka pompowane, skrętne i wykończenie też ładne...mam nadzieję, że podczas użytkowania się nie zawiodę
Mam nadzieję, że teraz uda mi się trochę częściej do Was tu zaglądać i się udzielać.
teraz zmykam na szarlotke...mniam mniam

Witamy o szarlotka, zjadła bym, podeślij kawałeczek
Moja droga z nieba mi spadłaś. Podoba mi się ten wózek Roan Teo (po wykluczeniu Bebetto dzięki opiniom koleżanek z wizażu ). Ale sytuacja tak wygląda że będę go musiała prze neta zamawiać bo w moim mieście nie ma go w sklepach. Czy mogła byś sprawdzić spacerówkę, tzn. dziecko w niej siedzi na jakiejś podkładce? Bo w bebetto właśnie jest jakaś tandetna podkładka i dziecko z nią razem zjeżdża w dół. A jak by nie było ze spacerówki najdłużej się korzysta.

Napisane przez megi-megi

Jakby co - służę pomocą. Mamy duuuużo sprzętu - remont trwa.
A tu kogoś Wam przedstawiam
Leoś - synek Mokki

Śliczny krasnalek

Napisane przez wolanin1

Któraś pisała o wizycie zasmarkanej teściowej...
Nas też teściowie nawiedzili w weekend, wzięli ze sobą syna (14 lat chłopak i nie zostanie w domu bez rodziców nawet godzinkę). Nie mam nic do młodego, tylko wzięli go CHOREGO. Kaszel, katar i jeszcze gorączkę miał. A ja łatwo łapię wszelkie choróbstwa. Oczywiście 2 godziny po wyjeździe miałam już prawie 38 stopni

Cała noc nieprzespana, przy gorączce 39 wzięłam paracetamol - po tel. konsultacji z moim gin, biedny chłop odebrał o 2 w nocy
Makabrycznie się czuję. Maż jeszcze zadzwonił do rodziców i powiedział, że nie życzymy sobie wizyt chorych ludzi... to się obrazili.

Niektórzy to nie mają wyczucia. Ja juz zapowiedziałam wszystkim że nawet z katarem nie wpuszczę. A w ogóle to te pierwsze dni po przyjściu ze szpitala chciała bym spędzić tylko z dzieckiem i mężem (no i położną z doskoku) a tu już zapowiadają się niezłe pielgrzymki. Chyba drzwi nie będę otwierać. Pierwsze dni będą dla nas wspólnie trudne, musimy się z nową sytuacją oswoić a tu cała rodzina na głowe jak się zwali to chyba oszaleję

Napisane przez anika_s

wiecie co leże i śmieje sie sama do siebie. na ostatniej wizycie gin mówi:
no pani aniu to teraz tylko na poród czekamy i co najważniejsze prosze liczyć ruchy, min. 10 w ciągu dnia - a moja Dama 10 ruchów to robi na dzień dobry - adhd jak nic jutro wizyta w szpitalu, zobaczymy co i jak

może chciał powiedzieć 10 ruchów na godzinę
A ciekawe jak to jest, czy te dzieci bardzo ruchliwe w brzuchach są też później takimi urwisami po porodzie

[Chocoblue]

Może wam się przyda. Jeszcze jak byłam w ciąży zrobiłam dla synka kilka obrazków tzn. narysowałam różne kształty (linie, koła, prostokąty itp.) najpierw czarne, potem czarne i czerwone itd. i teraz wkładam do łóżeczka albo powiesiłam przy przewijaku. Zazwyczaj działają dobrze Piotruś dosyć się na nich skupia. Leży sobie i patrzy, bo samo łóżeczko jest nudne

[anika_s]

Napisane przez oldzinx

A ciekawe jak to jest, czy te dzieci bardzo ruchliwe w brzuchach są też później takimi urwisami po porodzie

mam nadzieję że nie

[ObserwujeCie]

Hej

No więc po ktg... leń, leń to moje dziecko - on się rusza - ale skurczy zero ale jest cień nadziei że jednak nie zostawią mnie na święta jak nic się nie będzie działo. Więc w czwartek mam być znowu i o ile nie urodzę, to szpital dopiero po świętach bo jednak leżeć tam i patrzeć się w ścianę to masakra


Dragusia niezły opis porodu, dobrze że się uparłaś, a i Florek dał czadu z główką, nie pamiętam czy pisałaś wcześniej Mąż i Ty też tacy postawni przy urodzeniu byliście ?

corka_rosy i strippi zdrówka dziewczyny !


Kasia a nie macie tam jakiś doradców laktacyjnych ?? Bo wiesz, jak się udawało przystawiać małego przedtem, to może krótkie spotkanie by pomogło ? Bo na dłuższą metę tylko odciąganie i karmienie z butli do raczej droga do zakończenia karmienia. A kraj cywilizowany więc nie zdziwiłabym się gdyby tam doradcy normalnie byli w ramach pakietu medycznego i tyle. Kciuki żeby się udało !

[pani22ka]

Napisane przez corka_rosy

Uroki 9 miesiąca.

Napisane przez kasia86bgo

( czyli mniej 4kg niz przed zajsciem :P hihi )

Napisane przez anika_s

dziewczyny a jak to jest z kartą ciąży? zabierają w szpitalu czy oddają poźniej?

mnie oddali. mam ją

[kasia86bgo]

Napisane przez anika_s

wiecie co leże i śmieje sie sama do siebie. na ostatniej wizycie gin mówi:
no pani aniu to teraz tylko na poród czekamy i co najważniejsze prosze liczyć ruchy, min. 10 w ciągu dnia - a moja Dama 10 ruchów to robi na dzień dobry - adhd jak nic jutro wizyta w szpitalu, zobaczymy co i jak

moj tez mial taka Nadpobudliwosc hihi
no i coraz blizej

Napisane przez Sorceresss

Dziewczyny... jest u mnie mama i nie mam jak siadać do komputera... więc jak tylko zostaniemy sami z Fifim wrócę do Was czynnie, nie z doskoku

to czekamy na ciebie ... i pozdrow Mame


i do razu mi lepiej ... jak was poczytalam ... ciesze sie ze Was mam


.

[pani22ka]

Napisane przez Chocoblue

. Zazwyczaj działają dobrze Piotruś dosyć się na nich skupia. Leży sobie i patrzy, bo samo łóżeczko jest nudne

super pomysl!!!!

Torresiątku babcia kupila książeczkę kontrastową Moje pierwsze obrazki z wydawnictwa Wilga (w Empiku, za 9,99 zł). tez mu stawiamy w lozeczku.
a u Ciebie super fajny i super tani patent

Obserwatorko, to cisniesz czy nie cisniesz ?

[ObserwujeCie]

Napisane przez pani22ka

Obserwatorko, to cisniesz czy nie cisniesz ?

hihi mogę cisnąć, ale chyba nic póki co nie wycisnę ) A na pewno nie Dziedzica... no nic, pociesza mnie, że u Trolli też dupa na ktg, a jednak porodziła syna także może będę a la Nestelle rodzić te moje dzieci jak w zegarku ( i będzie szybko a potem będą bardzo grzeczne )

[megi-megi]

Witam Panie.

Jestem po ktg - wszystko ok. Skurcze jakieś są. Tyle to bez tego wiem. Za dwa dni powtórka.
W szpitalu znaleźli moją kartę sprzed 3 lat - deja vu - dokładnie tak samo.

Teraz idę po syna do przedszkola i do lekarza - przez 4 tygodnie ma katar Niech mu da jakiś antybiotyk, bo nos mu odpadnie niedługo.

Pobieżnie Was przeleciałam I powiem tylko, że te terminy porodów to oszukaństwo i Moderna - ja tak puchnę, że kawy nie jestem w stanie utrzymać w łapce. I to oczywiście też normalne w ciąży. Zwłaszcza pod koniec.

[ObserwujeCie]

Moja Mama już wczoraj zauważyła pesymistycznie, że chyba powinnyśmy się zastanowić co robimy na święta do jedzenia

[kasia86bgo]

Napisane przez ObserwujeCie

hihi mogę cisnąć, ale chyba nic póki co nie wycisnę ) A na pewno nie Dziedzica... no nic, pociesza mnie, że u Trolli też dupa na ktg, a jednak porodziła syna także może będę a la Nestelle rodzić te moje dzieci jak w zegarku ( i będzie szybko a potem będą bardzo grzeczne )

i tego ci życzę

Napisane przez ObserwujeCie

Moja Mama już wczoraj zauważyła pesymistycznie, że chyba powinnyśmy się zastanowić co robimy na święta do jedzenia

haha moja to samo ... dziś przy śniadaniu zeszła rozmowa na temat świat
i Mama się pyta
- To co by będziemy mieć na te święta ( chodzilo jej o jedzenie )
a ja jej odp
- Siebie na wzajem
siostra parskla śmiechem i mówi ze chciała to samo powiedzieć

no to mamcia lekko zdziwiona ze jak to to tak w święta bez jedzenia
to jej powiedziałyśmy ze po co ma gotować ... jakieś specjały ... zje się jajko kiełbasę ciasto się upiecze .. i co Chleb :d haha - jak szaleć to szaleć


.

[strippi]

Napisane przez despa

Zbieram się do ginki, a tak mi się nie chce że szok, dobrze że ostatni raz...

Strippi- zazdroszczę organizacji i chęci przede wszystkim

za wizytę

no niestety trzebaaa, choć się też nie chce

Napisane przez Sunshine833

no to szacun za spadek wagi ja w pępku mam 118cm więc jest trochę tego ale pewnie bym się tak nie przejmowała tym, gdyby nie te piep.. rozstępy...coprawda na szczęście są jak narazie tylko na boczkach (sporo) i na dole trochę, na brzuchu jeszcze nie....no ale właśnie jeszcze...bo jak mały zechce tam jeszcze z 2 tyg posiedzieć to wszystko może się zdarzyć...a ta skora chyba w miejscu tych rozstepow jest sflaczała - przynajmniej tak słyszałam

ja też mam rozstępy :/ a dużo mi wyszło po porodzie

Napisane przez Malpka

Strippi - kurcze i ja sie musze wziac za sprzątanie ale jakiś leń mi się przyplątał i tak mi się nic nie chce strasznie

no ja na te chrzciny sprzątam, bo goście przyjeżdżają

Napisane przez anika_s

dziewczyny a jak to jest z kartą ciąży? zabierają w szpitalu czy oddają poźniej?

zabierają

Napisane przez nestelle

co do tabsów - to nie wiedziałam ,myślałam ,że tylko syrop .....

co do wanienki to bardzo fajna

a co do twojego rozkładu dnia to
4 rano - boże to jest srodek nocy ..........
ja nawcześniej o 7 jak kuba idzie do szkoły na 8 , ninka musi wstać ok.8.15 bo na 9 do przedszkola .....

po tabsach odbija mi się czosnkiem hehe

No musiałam jakoś rozplanować ten tydzień, bo chrzciny za tydzień i przyjeżdżają goście, więc chałupkę trzeba wysprzątać, bo w sobotę robię tort, piekę ciasta (szarlotkę, murzynka, 2 babki) i robię mięso mielone z jajkiem w środku zapiekane w piekarniku w foremce od babki
Niedziela to wiadomo, po rodzinie,a w poniedziałek chrzest, więc muszę jakoś ogarnąć ten dom do piątku

Napisane przez ObserwujeCie

Hej

No więc po ktg... leń, leń to moje dziecko - on się rusza - ale skurczy zero ale jest cień nadziei że jednak nie zostawią mnie na święta jak nic się nie będzie działo. Więc w czwartek mam być znowu i o ile nie urodzę, to szpital dopiero po świętach bo jednak leżeć tam i patrzeć się w ścianę to masakra

dzięki za życzenie zdrówka przyda się!

No to by się nie rozkręciło na święta.



Michaś puścił takiego bąka (w salonie był w leżaczku, a ja w kuchni), że aż domem zatrzęsło hehehehe A tak naprawdę to taki głośny był, jakby koło mnie był. A czego efektem była kupka na pół pleców przesiąknięty pampers, brudne body i spodnie

[nati_85]

Hej dziewczyny!

Ja tylko na szybko. Właśnie odeszły mi wody. Czekam na Tż i jedziemy do szpitala. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam

[anika_s]

Napisane przez strippi

Michaś puścił takiego bąka (w salonie był w leżaczku, a ja w kuchni), że aż domem zatrzęsło hehehehe A tak naprawdę to taki głośny był, jakby koło mnie był. A czego efektem była kupka na pół pleców przesiąknięty pampers, brudne body i spodnie