Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz. I

[scotasia]

Napisane przez s i l v e r

Gratuluje

Ale oczyyyyyyy

Napisane przez sarah67

śliczności

Dziekujemy

Napisane przez ILLUSION

Genialne młody już palmę święcił

He no faktycznie

Silver ja bym sie chyba nie zdecydowala..

[s i l v e r]

Napisane przez meduzza

Chyba niebardzo ale też mnie kusi....

Napisane przez scotasia

Silver ja bym sie chyba nie zdecydowala..

Dziabne sobie trochę od Tżta to silniejsze ode mnie

[Aga8484]

Napisane przez s i l v e r

dziewczyny,Tż poszedł po kebaba...mogę zjeść czy nie za bardzo??

Ja od męża wzięłam 2 duuuże gryzy jak sobie zamówił, ale całego bym nei zjadła.
Zastanawiam się nad takim z samym mięsem. Bez surówek, bez sosu. Ale bym zjadła

[nafiyqa]

Napisane przez meduzza

Szalona! Gdzie w takich butach-bo chyba nie wózek znosić schodami....

Ja sie juz nie moge doczekac czasu. gdy bede smigac w trampeczkach
Zwlaszcza, ze mam nowe 4 pary w roznych kolorach teczy

Piszecie o kebabach... Ja bym jeszcze nie ryzykowala.
Moj TZ wlasnie wtrynia chipsy

silver, tak, 3h spaceru, sloneczko dzis grzalo, choc powietrze srednio cieple.
Ale TZ mial wolne i chcial nadrobic caly tydzien bez spacerow z jego udzialem

[meneq]

sarah67 kapuste jem tez, na surowo czy po obrobce termicznej. Bigosu niestety nie uswiadczysz w Japonii, bo kapusty kiszonej dobrej niestety niet.
Chipsy tez jadlam,nawijko.

To po takim spacerze Kubus ladnie spac powinien...

[iffonka7]

Napisane przez scotasia

Ja probowalam sie do kardiologa zapisac i bylo podobnie. Mojemu Dominikowi jakies szmery lekarka wykryła ale podobno to sie czesto zdarza u maluszkow, jednak skontrolowac musimy.
W koncu dalam spokoj z wizytami na nfz, dopisalam Małego do mojego abonamentu z pracy w luxmedzie i bedziemy chodzic prywatnie za darmo.

U mnie też pediatra wykrył jakieś szmery i mamy skierowanie do kardiologa, idziemy teraz w piątek prywatnie, z nfz najbliższy termin na listopad.

Bartuś dzisiaj kończy 4 tydzień jak to zleciało. Jest już taki duży, obserwuje wszytko, podnosi główkę a jeszcze niedawno taka mała bezbronna kruszynka była.

[BlackSanctum]

No, to mojej gugałce już przeszedł foch na cały świat, teraz guga sama z siebie, ma wielkie oczy i uśmiecha się, heh. Temperatury nie miała, ale do tej pory chciała tylko i wyłącznie na klatce piersiowej u mnie spać, a teraz już sobie leży zadowolona na przewijaku (oczywiście nie bez opieki ). Uff, było nieźle, spodziewałam się, że będzie gorzej po tej szczepionce.

[ILLUSION]

Napisane przez s i l v e r

Dziabne sobie trochę od Tżta to silniejsze ode mnie

I jak? Warto było?


Mi dzisiaj tak szybko dzień minął że szok. Na spacerze byliśmy, zakupy zrobiłam, posprzątałam, zrobiłam obiad, zrobiłam ciastka francuskie z jabłkami i wafle. Później była żona brata i przywiozła ubranko po swoim synku na chrzest, a o 17 przyjechała koleżanka z którą siedzę w pokoju w pracy i przywiozła dobre wieści - dostaniemy obie podwyżkę prawdopodobnie
A teraz synuś śpi, mąż mecz ogląda a ja Was nadrobiłam i nawet spać mi się nie chce mimo że synuś mi zafundował pobudkę o 5:30.
Widzę że dzisiaj dzień szczepień...nas to czeka w czwartek.
Chwalę się kolejnymi zakupami lumpkowymi. Na zdjęciach 1-7 to H&M wszystko. Czapa na 9-12 miesięcy więc będzie na jesień/zimę akurat

[sylwietta1988]

SCOTASIA I IFFONKA- mój Bartulo tez miał wykryte szmery nad serduszkiem, jeszcze w szpitalu- dostalismy skierowanie do szpitala dziecięcego w krakowie, (termin byl ustalony przez szpital i dlatego był po 2 tyg, pediatra mówiła ze gdybysmy sami ustalali to by moze trzeba bbyło czekac z pół roku), pojechaliśmy- zrobili ekg i echo serca- okazało sie , ze są nieustabilizowane przepływy i że takie rzeczy są częste u maluszków i nie ma sie czym martwic. Kardiolog dzieciecy powiedział, że mozna przyjechac jak maluszek bedzie miał rok, zeby sprawdzic czy domknęła sie zastawka. Także absolutnie nie macie sie czyms martwic

co do jedzonka- Bartus ma 3 mies prawie, ja jadłam już frytki z oleju, troche flaczków, bigosu (niewiele, ale jednak ), czipsów pare, smazonego kurczaka, kotlety mielone i schabowe, smazoną rybę, surówkę z kiszonej kapusty oczywiscie nie szalałam tak od początku, jakos miesiąc temu zaczęłam po kolei wprowadzac nowosci, aha jadłam tez keczup i musztarde w rozsądnych ilosciach, majonezu nie z racji tego, że zwyczajnie go nie lubie

przeczytałam, ale nie wiem czemu nie cytuje mi

[bokeh]

Napisane przez ILLUSION

I jak? Warto było?


Mi dzisiaj tak szybko dzień minął że szok. Na spacerze byliśmy, zakupy zrobiłam, posprzątałam, zrobiłam obiad, zrobiłam ciastka francuskie z jabłkami i wafle. Później była żona brata i przywiozła ubranko po swoim synku na chrzest, a o 17 przyjechała koleżanka z którą siedzę w pokoju w pracy i przywiozła dobre wieści - dostaniemy obie podwyżkę prawdopodobnie
A teraz synuś śpi, mąż mecz ogląda a ja Was nadrobiłam i nawet spać mi się nie chce mimo że synuś mi zafundował pobudkę o 5:30.
Widzę że dzisiaj dzień szczepień...nas to czeka w czwartek.
Chwalę się kolejnymi zakupami lumpkowymi. Na zdjęciach 1-7 to H&M wszystko. Czapa na 9-12 miesięcy więc będzie na jesień/zimę akurat

super zakupy! zawsze udaje Ci się tego h&m upolować


Powiem Wam że ktoś mi dziś zwrócił moje dziecko !! spała najpierw od 14-17 a teraz śpi od 19 do teraz.... ciekawe jak w nocy czekam na tż i kąpanko :P

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez sylwietta1988

SCOTASIA I IFFONKA- mój Bartulo tez miał wykryte szmery nad serduszkiem, jeszcze w szpitalu- dostalismy skierowanie do szpitala dziecięcego w krakowie, (termin byl ustalony przez szpital i dlatego był po 2 tyg, pediatra mówiła ze gdybysmy sami ustalali to by moze trzeba bbyło czekac z pół roku), pojechaliśmy- zrobili ekg i echo serca- okazało sie , ze są nieustabilizowane przepływy i że takie rzeczy są częste u maluszków i nie ma sie czym martwic. Kardiolog dzieciecy powiedział, że mozna przyjechac jak maluszek bedzie miał rok, zeby sprawdzic czy domknęła sie zastawka. Także absolutnie nie macie sie czyms martwic

co do jedzonka- Bartus ma 3 mies prawie, ja jadłam już frytki z oleju, troche flaczków, bigosu (niewiele, ale jednak ), czipsów pare, smazonego kurczaka, kotlety mielone i schabowe, smazoną rybę, surówkę z kiszonej kapusty oczywiscie nie szalałam tak od początku, jakos miesiąc temu zaczęłam po kolei wprowadzac nowosci, aha jadłam tez keczup i musztarde w rozsądnych ilosciach, majonezu nie z racji tego, że zwyczajnie go nie lubie

przeczytałam, ale nie wiem czemu nie cytuje mi

łooo to rzeczywiście jadłaś już dużo... fajnie że wszystko ok

Ja keczup jem bo skoro jem pomidorową na koncentracie to i keczup nie zaszkodzi przecież.

Ah mam ochote na chipsy, lays solone. A robiłam dziś zamówienie z tesco mogłam se dorzucić

[misia1505]

Mała śpi, mąż ogląda mecz a ja nadrabiam was z piwkiem (z sokiem) w ręku

[ILLUSION]

Napisane przez bokeh

super zakupy! zawsze udaje Ci się tego h&m upolować


Powiem Wam że ktoś mi dziś zwrócił moje dziecko !! spała najpierw od 14-17 a teraz śpi od 19 do teraz.... ciekawe jak w nocy czekam na tż i kąpanko :P


łooo to rzeczywiście jadłaś już dużo... fajnie że wszystko ok

Ja keczup jem bo skoro jem pomidorową na koncentracie to i keczup nie zaszkodzi przecież.

Ah mam ochote na chipsy, lays solone. A robiłam dziś zamówienie z tesco mogłam se dorzucić

Dzięki No tak jakoś się udaje trafić Poszłam do dwóch bo chciałam kurteczkę znaleźć ale nie było. A Ty się też pochwal bo wyczytałam że oprócz kiecki dla Hani też coś kupiłaś.
Mój też śpi od 19
A chipsy też bym zjadła...lays prosto z pieca
Ja ketchup też jem ale jak zrobiłam soso pomidorowy do kurczaka z przecieru takiego z kartonika to młodego wysypało

[laurka23]

Napisane przez HoneyIlove

hej, mogę dołączyć do Waszego wątku... ?? sama nie wiem czemu tak późno was znalazłam... ;p

mój Kubuś urodził się 22 lutego miał 52cm i ważył 3180g

Witaj

Napisane przez Lubcia

Hej Mamuśki

My z Wojtusiem wróciliśmy w piątek ze szpitala tego dni mój maluszek skończył swój pierwszy miesiąc życia i mam nadzieje że kolejne miesiące będą bardziej zdrowe dla nas.

Dziękuję za kciuki i słowa wsparcia dla nas jesteście kochane

Gratulacje dla wszystkich maluszków za skończone miesiące, udane wizyty lekarskie i wszystko inne co mnie ominęło

Dobrze że już w domku

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39966238]Dziewczyny, mam nową pysznośc z lidla świeże rogaliki croissant maślane 1,19zł, uzależniłam się![/QUOTE]

Już w ciąży się zajadałam

Napisane przez djerba

jedyne jakie mam gdzie są razem, to sprzed miesiąca. Nailah się zmieniła, jest troszkę ciemniejsza

Ślicznotki

Napisane przez nancykenator

nawijko jak nic wszystkie mamy jedną teściową

co do orzechów to słyszałam że nie można bo uczulają a pieczarki bo są ciężkostrawne i że Maluszka może boleć brzuszek. Kurcze już sama nie wiem kogo i kiedy słuchać

ale bym zjadła czekoladę czy my kp przez cały czas karmienia nie możemy jeść czekolady? Bo nie ukrywam, że tego mi najbardziej brakuje

aha i ponawiam pytanie o chusty, jakie macie i jakie polecacie? Elastyczne czy tkane?

Ja czekoladę jem od dawna, z tym niejedzeniem to chodzi o ewentualne uczulenie na kakao. U mnie nie ma żadnych alergii pokarmowych więc jem prawie wszystko. Dziecku nic nie jest. Tak naprawdę dieta matki karmiącej to polski wynalazek jest. Takie niejedzenie na wszelki wypadek.

Napisane przez blogerka

ladywhisper - bardzo fajna ta kuchnia. to juz taki gotowy set tak?
bo my sie z kuchnia z ikei uzeralismy przez ladnych pare tygodni .. i wcale az tak super to nie wyglada jak tak sobie teraz pomysle ...

Ja moją kuchnię z ikea kocham Musimy jechać i dokupić jeszcze jedną szafkę.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39986381]Zrobiłam butki do chusty [/QUOTE]

Cudne

Napisane przez LadyWhisper

ehh życie potrafi być okrutne

heh, znalazłam kolejne właściwości chustowania małego wsadzę i po pięciu minutach robi mega wielkiego i śmierdzącego kupsztala. ZAWSZE

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Szajka cudeńko!

Ostatnio pytałam czy tylko mój tak ma że jak wiążę ostatni węzeł on robi kupala

Napisane przez sarah67

po porodzie 30 min i pozniej jak zmarzla tez chyba30 min akbo godzine

Z tym okulistą chodzi o dzieci z żółtaczką, naświetlane, nie samo leżenie w inkubatorze, tak że spokojnie.

Nadrobiłam
Miś coś ostatnimi dniami daje w kość, ale i tak go kocham nad życie Nie mam siły pisać, idę się kąpać zaraz i kładę się obok synka.

[mikakrolikowa]

Napisane przez meneq

I ostatnie

Ale śliczna okolica i ladna pogoda a u nas mróz i snieg

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39986381]Zrobiłam butki do chusty [/QUOTE]
Śliczne chyba babcie wykorzystam i poprosze o takie

Link do foto ksiazki któras prosiła
http://www.familyservicephoto.pl/fil...roduct_id=6206

My po szczepieniu marudzilismy 4 dni wiec długo i sie martwiłam czy wszystko ok a szczepilśmy 5w1 i roto teraz załuje ze pneumokoków nie dalismy planowałam dac te dawke na 2 latka a teraz mam stracha
Pisałam wam kiedys ze synek mojej szfagierki pochorował sie strasznie i jest w szpitalu i to własnie pneumokoki zapalenie płuc juz 2 tydzien mija i nie bardzo widac poprawe z tym ze tydzień czasu na opryszczke był leczony bo tak pediatra pmunolog rozpoznał a w szpitalu na zakazny i tylko morfologie zrobili ja nie rozumiem tych lekarzy dziecku 2 letniemu nie przechodzi nic a oni badań nie robią i teraz sie boje że Juluś nie szczepiony

[ILLUSION]

Napisane przez misia1505

Mała śpi, mąż ogląda mecz a ja nadrabiam was z piwkiem (z sokiem) w ręku

nie masz litości kobieto

[s i l v e r]

Napisane przez nafiyqa

Ja sie juz nie moge doczekac czasu. gdy bede smigac w trampeczkach
Zwlaszcza, ze mam nowe 4 pary w roznych kolorach teczy

Ja KOCHAM trampeczki mam jedną parę...i muszę dokupić sobie chcę wioooosneeee!!

Napisane przez ILLUSION

I jak? Warto było?

Chwalę się kolejnymi zakupami lumpkowymi. Na zdjęciach 1-7 to H&M wszystko. Czapa na 9-12 miesięcy więc będzie na jesień/zimę akurat

pyyyycha


Świetne łowy

[sarah67]

Napisane przez s i l v e r

dziewczyny,Tż poszedł po kebaba...mogę zjeść czy nie za bardzo??

ja jadlam

[s i l v e r]

Ja też ostatnio zrobiłam lumpkowe zakupy. Kupiłam Darii sukieneczki na lato jutro pstryknę fotki

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Lecę spać bo Daria zasnęła a ja padam już
Do jutra laseczki. Słodkich snów

[meduzza]

Napisane przez ILLUSION

Dzięki No tak jakoś się udaje trafić Poszłam do dwóch bo chciałam kurteczkę znaleźć ale nie było. A Ty się też pochwal bo wyczytałam że oprócz kiecki dla Hani też coś kupiłaś.
Mój też śpi od 19
A chipsy też bym zjadła...lays prosto z pieca
Ja ketchup też jem ale jak zrobiłam soso pomidorowy do kurczaka z przecieru takiego z kartonika to młodego wysypało

Pyyyszne są!

Hmm możliwe, że dzieci nie mają żadnych reakcji po szczepieniu? Moją J. jakby w ogóle nie ruszyło, że była szczepniona

Ale dziś dołujący dzień dla mojej laktacji-cały dzień podawałam MM bo nie było czasu ścignąć i trochę mi się odechciewa też.... Muszę podjać jakąś decyzję bo tak się nie da na dłuższą metę

Insolito super łowy-też muszę wpaść na lumpy ale kurcze nie zostawie małej na dworzu a w sklepie byłby wrzask

Szaja świetne papucie

[charlizz]

Śpicie?
Ja pitole, wszystko, po prostu wszystko się sypie, jak nie urok to wiadomo co!
Wyobraźcie sobie, że chodziłam w tamtym sem. na niemieckim, umawiałam się z babką na zaliczenie od razu po Bożym Narodzeniu. Ale że wylądowałam w szpitalu, potem poród, to pozwoliła mi przyjśc zaliczać teraz. I napisała mi maila, że napisałam bardzo słabo, a tak w ogóle to ja jestem skreślona z listy u niej na niemieckim i tak naprawdę to powinnam chodzić jeszcze raz i zaliczać w czerwcu. CZUJECIE TO?

[meduzza]

Charliz- nie fair sie babka zachowala....

[charlizz]

No nie, tym bardziej, że nie ma pojęcia czemu jestem z tej listy skreślona! Pewnie za nieobecności.. No ale kurka siwa! Wyraziła zgodę, bym była w jej grupie, sama mi podpisała podanie, bo się przenosiłam. Pozwoliła zaliczać wcześniej itd. to jak to do chu*** jestem skreślona?! Fajnie, mogę chodzić jeszcze raz... tylko wiecie, jak znam życie to z tego tytułu będę musiała zabulić 300zł za powtarzanie!!

[meneq]

laurka23 z ta dieta masz racje. W Japonii nikt o takim czyms nie slyszal a jak tlumacze, to oczy wielkie ze zdziwienia, ze jak to. Wiec od kolacji po porodzie jem wszystko, na co tylko mam ochote. Poza tym lepiej jesc zdrowo i dostarczac wszystko, czego organizm potrzebuje razem z pokarmem, a nie faszerowac sie sztucznie witaminami.
Yae nie ma problemow ani z brzuszkiem, ani z wysypkami. Takze nie musze sie umartwiac.
Nie wiem tez, czy z tymi alergiami pokarmowymi, to nie jest tak, ze to efekt zbytniej ostroznosci matek.
Bo zobaczcie, ze spacerami i przegrzewaniem jest tak, ze wydaje sie pozornie, ze dziecko chronimy i ze lepiej mu bedzie cieplej niz chlodniej, a pozniej najmniejszy wiatr zawieje i dziecko chore.

[charlizz]

Napisane przez meneq

laurka23 z ta dieta masz racje. W Japonii nikt o takim czyms nie slyszal a jak tlumacze, to oczy wielkie ze zdziwienia, ze jak to. Wiec od kolacji po porodzie jem wszystko, na co tylko mam ochote. Poza tym lepiej jesc zdrowo i dostarczac wszystko, czego organizm potrzebuje razem z pokarmem, a nie faszerowac sie sztucznie witaminami.
Yae nie ma problemow ani z brzuszkiem, ani z wysypkami. Takze nie musze sie umartwiac.
Nie wiem tez, czy z tymi alergiami pokarmowymi, to nie jest tak, ze to efekt zbytniej ostroznosci matek.
Bo zobaczcie, ze spacerami i przegrzewaniem jest tak, ze wydaje sie pozornie, ze dziecko chronimy i ze lepiej mu bedzie cieplej niz chlodniej, a pozniej najmniejszy wiatr zawieje i dziecko chore.

meneq, coś w tym jest.

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Nie wiem, może to i głupie, ale często starsze osoby mówią, żeby jeść wszystko i dziecko przyzwyczajać do wszystkiego. I ja jak cycem karmiłam to naprawdę jadłam wiele, odmówiłam sobie tylko hardkorowych rzeczy typu gazowane (bałam się kolek panicznie) choć wodę lekko gazowaną zdarzało mi się pić, odmówiłam sobie też mc, kfc, ogóreczki z octu i takie tam Ale do szpinaku oporowo czosnek, śmietana, czasem pizza, mielony i jakoś Oli nigdy nic nie było. No ale z drugiej strony każdy dzidziuś jest inny, wielu pojawiają się jakieś wysypki, więc czymś muszą być spowodowane. I bądź tu człowieku mądry

[meneq]

Pewnie charlizz, we wszystkim umiar jest potrzebny.

Jeszcze Wam powiem, jaki sen glupi mialam. Dzis czekamy na wizyte poloznej (bedzie pogawedka o szczepieniach, bo to temat rzeka w Japonii; po wizycie napisze Wam, jak to tutaj wyglada) i chyba w zwiazku z tym takie glupoty mi sie snily. Mianowicie owa polozna zmieszala mnie z blotem za to, ze przy kazdej zmianie pieluszki nie przebieram Yae. Zadalam pytanie, dlaczego to takie istotne, ale odpowiedzi nie doczekalam, bo sie przerazona obudzilam, ze ubranek mi nie wystarczy...

[fewcia]

Napisane przez meneq

fewcia od samego poczatku jem wszystko i Yae nic nie jest. Keczup i majonez jadlam jeszcze w szpitalu.
Jedz spokojnie i nie mysl za duzo, ze szkodzi. Sila autosugestii nie pomaga, ale mozesz obrocic wszystko na swoja korzysc. Jesc normalnie i myslec pozytywnie.
Wydaje mi sie, ze ograniczanie sie i niejedzenie tego na co ma sie ochote jest stresem dla organizmu i to chyba gorzej na pokarm natki i reakcje dziecka dziala.

Ładnie to napisałas.

[meneq]

Polozna jednak bedzie jutro. Dzis wezwali ja do porodu.
Czyli mam jeszcze jeden dzien, zeby sie zaznajomic z systemem szczepien.
Sa obowiazkowe i dobrowolne a rozklad szczepien uklada sie samemu. Mozecie napisac jakie kolejno szczepienia przewidziane sa w Polsce?
Bo skad ja niby mam wiedziec jak to prawidlowo rozplanowac, ktore trzeba natychmiast podac, a z ktorymi zaczekac...
Bylam w ciazy na jakims wykladzie dotyczacym szczepien i wynikalo z niego, ze Japonczycy sa przeciwni szczepieniom ochronnym - samo zlo.
Pod pewnymi wzgledami, to jeszcze bardzo zacofany kraj.
Na przyklad antykoncecja. Chcialam zeby lekarz przepisal mi tabletki anty, to sie dowiedzialam, ze nie ma takich, ktore mozna uzywac podczas kp. A juz nie wspominajac o tym, ze pigulka zalegalizowana byla w pol. lat 90.

[fewcia]

Witam się z Wami Kochane!
Za nami piękna noc,pierwsza taka odkąd Blanka się urodziła. Zasnela o 21 i spala aż do 3.30,potem szybko zmiana pieluszki,cycuś i o 4 zasnela i zaczyna się budzić.

Nawijko ja też lubie trampki,dzisiaj będę wertować allegro w poszukiwaniu białych z ćwiekami i miętowych

[charlizz]

Witam! Wstałam dziś do Oli dopiero o 6:30

Spadam na uczelnię :p

Dziś to chyba wezmę Olę ze sobą, bo muszę do tej babki od niemieckiego. Na litość ją

[laurka23]

Napisane przez charlizz

Śpicie?
Ja pitole, wszystko, po prostu wszystko się sypie, jak nie urok to wiadomo co!
Wyobraźcie sobie, że chodziłam w tamtym sem. na niemieckim, umawiałam się z babką na zaliczenie od razu po Bożym Narodzeniu. Ale że wylądowałam w szpitalu, potem poród, to pozwoliła mi przyjśc zaliczać teraz. I napisała mi maila, że napisałam bardzo słabo, a tak w ogóle to ja jestem skreślona z listy u niej na niemieckim i tak naprawdę to powinnam chodzić jeszcze raz i zaliczać w czerwcu. CZUJECIE TO?

Co za baba głupia Mam nadzieję że da się to jakoś jeszcze odkręcić trzymam za to kciuki.

Napisane przez meneq

laurka23 z ta dieta masz racje. W Japonii nikt o takim czyms nie slyszal a jak tlumacze, to oczy wielkie ze zdziwienia, ze jak to. Wiec od kolacji po porodzie jem wszystko, na co tylko mam ochote. Poza tym lepiej jesc zdrowo i dostarczac wszystko, czego organizm potrzebuje razem z pokarmem, a nie faszerowac sie sztucznie witaminami.
Yae nie ma problemow ani z brzuszkiem, ani z wysypkami. Takze nie musze sie umartwiac.
Nie wiem tez, czy z tymi alergiami pokarmowymi, to nie jest tak, ze to efekt zbytniej ostroznosci matek.
Bo zobaczcie, ze spacerami i przegrzewaniem jest tak, ze wydaje sie pozornie, ze dziecko chronimy i ze lepiej mu bedzie cieplej niz chlodniej, a pozniej najmniejszy wiatr zawieje i dziecko chore.

Mi nawet położna mówiła że mam jeść wszystko. Ja uważam tylko na wzdymające. Ostatnio nawet surówkę z kiszonej kapusty jadłam. Jem też soczewicę. Fasolę sobie daruję, bo i na mnie bardzo wzdymająco działa. Siostra też mi mówi jedz wszystko. Ona przy pierwszym jadła tylko ryż kurę i marchewkę a młody płakał, przy drugim już wszystko i z dzieckoem ok. Większość problemów z brzuszkiem to wina niedojrzałego układu pokarmowego. W końcu pokarm tworzy się z krwi nie z treści żołądka czy jelit

Młody dziś pierwszy raz chyba pomylił dzień z nocą. Od 3 nie chciał spać. Musiałam męża budzić żeby go uśpił bo u mnie na rękach nie chce spać. Myślałam że teraz pośpi, ale już słyszę że stęka bidulek. Wczoraj straszna maruda była, noszenie nie, cyc nie, spać nie. Usnął mi w 2 minuty na klacie przy suszarce z youtube