MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[nestelle]

Napisane przez Moderna

ile?


dupa blada.. mleka tez nie mam

wczoraj tż kupił 3 zgrzewy - kazda po 6 butelek
mam 18 litrów mleka - tez chcesz?

[kasia86bgo]

Napisane przez kmagg81

a coś dawno nie było wolanin1 - ??? kiedyś pisała, że źle się czuje. Ktoś coś wie ??

2 dni temu pisala ze czuje skurcze i twardnienie brzucha
Wiec moze - juz jest PO w sumie jeszcze dobry miesiac do Terminu miala


Ja po spacerze - na szybko do pracy jade by szef jeden papierek wypisal
Eh papierologia

Mama z mlodym do domku poszly


agateczka ogromne gratulacje


Do pozniej

[Malpka]

Napisane przez nestelle

dostałam mail-a ze w przedszkolu u Niny jest epidemia ospy
jak Nina się urodziła to była w tym samym wieku co teraz Roszek jak Jakub miał ospę , niby karmienie chroni ........
zobaczymy ....

no to obyście się nie pochorowali

Napisane przez Agateczka*

Witajcie kobietki kochane
Z góry przepraszam za brak odzewu ale nie miałam dostępu do neta i puste konto w tel.

Przybywam by wam oznajmić, że Bartuś jest już z nami urodził się 27.03 przez CC moje 53cm 3010kg szczęścia i miłości
Także dziś mamy już tydzień

A dlaczego skończyło się na cc to innym razem, ale najważniejsze że już go mam przy sobie i mamy się dobrze, przechodzimy kryzys laktacyjny ale to taka kolej rzeczy... Ogólnie jesteśmy w domku od 1.04 bo mały miał żółtaczkę.


Pobieżnie przejrzałam wątek ale nie jestem w stanie nadrobić, także szczególne GRATULACJE dla mamuś które urodziły
w tym Megi, w końcu Kalinka się zdecydowała

...

gratulacje!

Napisane przez Moderna

GRATULACJE!


naszla mnie ochota na nalesniki, ale mam tylko jedno jajko w domu

ja zawsze robię z 1 jajka

[Moderna]

Napisane przez nestelle

wczoraj tż kupił 3 zgrzewy - kazda po 6 butelek
mam 18 litrów mleka - tez chcesz?

przeciez ty masz tylko trojke dzieci, dla kogo te zakupy?
no ale teraz rozumiem, przynajmniej nie masz problemu, ze czegos nie ma w domu .. i mozna smazyc nalesniki hurtowo

[pani22ka]

Napisane przez monicca1989

A jeszcze takie pytanie jak długo trzymacie maluchy do odbicia?

do skutku... czasem skutek szybko, czasem nie.
ale moj ulewa i sie boje bez porzadnego beka odlozyc.

Napisane przez Agateczka*

Bartuś jest już z nami urodził się 27.03 przez CC moje 53cm 3010kg szczęścia i miłości

klask i:

[Maluda2112]

Napisane przez Moderna

Czy sa na watku mamy, ktore jeszcze nie maja imienia dla dziecka?

my nadal sie nie zdecydowalismy
z calej listy zostaly nam dwa imiona, ktore nam sie podobaja.. ale decyzja nadal nie podjeta
boje sie, ze po porodzie nadal nie bedziemy wiedziec, ktore
Zostaly nam Marcel (z francuskiego) lub Henry

Mnie bardziej podoba się Marcel

[nestelle]

Napisane przez Moderna

przeciez ty masz tylko trojke dzieci, dla kogo te zakupy?
no ale teraz rozumiem, przynajmniej nie masz problemu, ze czegos nie ma w domu .. i mozna smazyc nalesniki hurtowo

... Kuba z Ninką litr dziennie piją - kazdy po kubku do śniadania i kolacji , + mleko do płatków .... tż litr ,czasem więcej do koktajli (na masę ) , czasem dzieciaki przychodzące się pobawić do moich dzieci zostają na kolacji ........ a więc to nie tak dużo wcale .. u nas mleko idzie jak woda
co do jaj mój tż też dużo (omlety z 7 białek na 1 kolację .....) a i my z dziećmi po kilka tygodniowo .....
u nas w ogóle duzo jedzenia idzie .....

[kmagg81]

Napisane przez Agateczka*

Przybywam by wam oznajmić, że Bartuś jest już z nami urodził się 27.03 przez CC moje 53cm 3010kg szczęścia i miłości
Także dziś mamy już tydzień
.

to cudnie, że jesteście już razem !
GRATULACJE !!!

Napisane przez kasia86bgo

2 dni temu pisała ze czuje skurcze i twardnienie brzucha
Wiec moze - juz jest PO w sumie jeszcze dobry miesiąc do Terminu miala

Oby tylko wszystko było w porządeczku

[anika_s]

Napisane przez agateczka*

witajcie kobietki kochane
z góry przepraszam za brak odzewu ale nie miałam dostępu do neta i puste konto w tel.

przybywam by wam oznajmić, że bartuś jest już z nami Urodził się 27.03 przez cc moje 53cm 3010kg szczęścia i miłości
Także dziś mamy już tydzień

gratulacje!!!!!!!!!!

[BYou]

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

[anika_s]

Napisane przez Moderna

no wlasnie my najpewniej zdecydujemy dopiero po porodzie.. mysle, ze jak dziecko juz bedzie na swiecie, zobaczymy ta buzke, to bedziemy wiedziec, jak dac mu na imie

tez problem z podjeciem decyzji?

no niestety tak - czekamy aż mała się urodzi...

[kmagg81]

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

i kolejna fantastyczna nowina ! GRATULUJĘ !!!

[BYou]

Moderna Anika my też tak mieliśmyniby mieliśmy wybrane imię, potem Mąż zaczął nosem kręcić i jak zobaczyłam Córeczkę, łypnęła na mnie to wiedziałam, że wcześniejsze imię nie pasuję do Łobuziary

[anika_s]

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

gratulacje!

[kmagg81]

Napisane przez anika_s

no niestety tak - czekamy aż mała się urodzi...

Myślę, że jak zobaczycie Waszą Iskierkę to od razu nasunie Wam się odpowiednie imię

My w sumie jeszcze zanim dowiedzieliśmy się, że jesteśmy w ciąży mieliśmy imiona wybrane i jak dowiedzieliśmy się, że będziemy rodzicami i że na świat przyjdzie synek to imię było gotowe

[booziaczek]

Napisane przez karolka280888

Witam mamuśki i przyszłe mamuśki Długo mnie nie było a to dlatego że cały tamten tydzień spędziłam w szpitalu... Miałam wysokie ciśnienie 160/90 no i gin skierowała mnie prosto do szpitala, a tam ktg chyba 20 razy robione na początku dzidziuś miał za wysokie tętno ale po dobie się unormowało ufff ze mną gorzej bo ciśnienie aż 2 dni za wysokie miałam dostawałam dopegyt, metocard i magnez w kroplówkach i jakoś się uspokoiło. Zrobili mi też USG w szpitalu no i mały 3300g ale pozatym też wypatrzyli jakąś nieprawidłowość w serduszku, jest podejrzenie wrodzonej wady serduszka co sie zowie bodajże vds zalecili echo serca i jak nie urodze do piątku to chce to właśnie zrobić prywatnie jeszcze przed porodem żeby wiedzieć na co sie nastawić. Teraz jestem w domu bardziej leże niż siedze czy chodze bo nogi puchną strasznie no i mimo brania leków ciśnienie skacze. Mam takie pytanko czy przy braniu leków na ciśnienie ono może nadal być podwyższone i czy w związku z tym powinnam mieć zaleconą cesarke?
Pozdrawiam serdecznie

oby z serduszkiem było wszysko ok co do csnienia csarki to nie js t wskazani chya ze juz bierzesz 8 tabletek dopegyka na dobe plus relanium i nadal wysokie cisnienie albo juz masz stan przed rzucawkowy ogolne statystki sa takie ze ok 80% kobiet z nadcisnieniem rodzi sn

Napisane przez czarny flamaster

Witamy po dość "dziwnej" nocy...

Położna potwierdziła moje przekonanie co do późnej aktywności małego- około 22-23 budzi się i nie da rady go uśpić- zostało mu to z czasów brzuszka. No, ale wczoraj myślałam, że zwariuję...
Przekładamy sobie małego z rąk do rąk, od cyca do butelki itd., a przed 23 mąż oznajmia, że idzie spać. Ja małe wtf?!, bo sorry, ale też bym chciała się położyć, a ten zostawia mnie z dzieckiem na rękach, włączonym telewizorem i radź sobie kobieto.
Miałam z małym kilka podejść do łóżeczka, ale przed 1 w nocy gdy dalej marudził, tak się wkurzyłam (byłam już zmęczona, niewyspana, obolała, a ten byk leży dupą do góry na 3/4 łóżka i chrapie w najlepsze), że spakowałam małego do drugiego pokoju i spaliśmy razem pod kocem. Mały obudził mi się dwa razy, ale czy mąż zainteresował się, że nas nie ma??? Taaaaa.... Mały w jednym pokoju, mąż w drugim, a ja po 3 w nocy w kuchni odciągałam pokarm...
Wstałam więc z humorem z d... , z bólem głowy, zapchanym nosem, a jak mąż poszedł do pracy, to znowu po sobie nie ogarnie i mam sprzątanie. Niby nie dużo, ale wkurza mnie to już... Jeszcze za oknem beznadziejna pogoda, moja rodzina na pogrzebie babci, ale mały na szczęście zasnął.
Powoli odkrywam, że spanie w ciągu dnia wcale nie utrudnia mi już spania w nocy.

Napisane przez czarny flamaster

Tak, ja rozumiem, że ktoś może być zmęczony po pracy, ale on w nocy do małego nie wstaje (ostatnio raz mu się to zdarzyło, bo do pracy wstawał), nie przebiera. Nie ma problemów z wysypianiem się, przyjdzie z pracy na gotowe. Pierwsze dni były całkiem niezłe, podczas porodu bardzo pomagał i wspierał, i wiem, ze chce dobrze.
Może wymagam zbyt wiele licząc, że powie "Kotuś, weź odciągnij pokarm, ja w nocy będę do małego wstawał, a Ty się wyśpij", albo by to on wstał z tapczanu gdy mały kwili w drugim pokoju czy chociaż sam z siebie ogarnął wieczorem kuchnię albo pościelił łóżko, a nie zostawiał mi na rano. Jak go o to zapytałam, to powiedział, że jak rano idzie do pracy i widzi, że musiałby jeszcze posprzątać w kuchni, to jest jeszcze bardziej załamany.
Nikt nie zapyta jak ja się czuję, czy nie jestem zmęczona, czy mi nie pomóc... Najlepiej to wziąć się i spakować, bo skoro juz cały dzień i noc z małym jestem, to przywykłam i sobie poradzę. Po co mi sen, w domu siedzę z dzieckiem. Marzy mi się by nabrac trochę sił, bo niedlugo mąż na 3 dni wyjeżdża, zostanę z małym sama

Czekam, aż ten śnieg zejdzie bym mogła z małym z domu wychodzić, bo oszaleję niedługo.

Napisane przez czarny flamaster

Ja juz powoli dochodze do wniosku, że aby mu odpowiednio dogodzić to najlepiej by było jakbym wyniosła się z małym do drugiego pokoju, by nie daj Bóg męża nie zbudzić. TŻ nie ma ciężkiej, fizycznej pracy- jest serwisantem instrumentów muzycznych, Nic by mu się nie stało jakby wstał do niego w nocy. Dziecka chcieliśmy oboje i jest ono nasze, a nie tylko moje. Wiedzieliśmy, ze wiąże się to z nieprzespanymi nocami, ale liczyłam, że wspólnie jakoś będziemy sobie pomagać. Efekt jest jednak taki ani nie inny i gdy nie mam już siły w nocy po prostu siedzę i płaczę wraz z maluchem.

nieprzejmj sie u mnie jest podobnie teraz tz pracuje dzs miał wyjazd warszawe i ja sama z dzickiem dnie i noce al idzie pzyyknąć ja to bym ci radziła pogadac z tz o tym co ci nie pasuje i co cie gryzie drazu leij ci sie zrobi u mnie rozmoa pomogla im z wekend moge liczyc na tz wiem na czym stoje i nam łatwiej

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

gratulacje

u nas z brzuszkim lepiej od soboty sie werandujemy a od dzis przyzwyczajam małą do wozka czas przy niej mija niewiadomo kiedy dobrze ze dzien daje mi sie zdrzemnac

[pani22ka]

Napisane przez BYou

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

bardzo, bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję!!!!

Napisane przez booziaczek

sie werandujemy

jak długo?! bo sie zastanawiam czy nasze wczorajsze 10 minut to dlugo czy krotko

moj synio spi od 11:42... w szoku jestem. obiad zjadlam (cieply! z ryzem!), posprzatalam, poprasowalam, na forum mam czas... a ten spi... juz widze z jaka glodna syrena sie obudzi

[nestelle]

Napisane przez BYou

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

GRATULUJE !!!!!!!!!!

Napisane przez pani22ka

moj synio spi od 11:42... w szoku jestem. obiad zjadlam (cieply! z ryzem!), posprzatalam, poprasowalam, na forum mam czas... a ten spi... juz widze z jaka glodna syrena sie obudzi

[kasia86bgo]

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

witamy Zosie Rozszpulke tak to trzeba Napisac ..??
No i ciekawi mnie czy faktycznie tyle wloskow miala ...??

Ja powrot do Navu i do domku - taaaaka glodna jestem ze zejde zaraz
A w pracy tak na mnie swierze fryteczki Paczaly prosily bym je wziela
Alem nieugieta - o Linie trzeba Dbac - poki jest akceptacja ma wadze
Hahaha



.

[corka_rosy]

Agateczka, BYou - gratulacje Mamusie!!!

[BYou]

dziękujemy

Kasiu sporozwłaszcza z tyłu i boki

Martwi mnie tylko, że ostatnio przy piersi jak się prawie naje jest nerwowa, kręci się, pręży-przez to ucierpiała moja lewa brodawka:/tak, że narazie nie jestem w stanie przystawić Jej, odciągam laktatorem:/prawa o dziwo ok.

[Tajgusia]

Nowy Mamusiom GRATULUJE!!! i zazdroszczę:dziekuj e:'MODERNA mi się bardziej podoba Marcel, Henry kojarzy mi się z Henrykiem VIII nie wiem skąd te skojarzenie ale tak właśnie pomyślałam. Ja takie kłucia mam już od dosyć długo tak samo jak wieczny napór na pęcherz. Mam wrażenie, że na pęcherzu noszę kamień. Ale niczym się nie sugeruję bo w poprzedniej ciąży z rozwarciem 1,5 cm chodziłam już od 31 tygodnia, miałam leżeć do 36 t.c. i potem wstać i ginek twierdził, że na pewno zaraz urodzę a w sumie po tym 36 tygodniu to przechodziłam kolejne 5 tygodni i dalej się nie rozwarło Teraz za to rozwarcie 0 wciąż i wciąż

[booziaczek]

Napisane przez pani22ka

bardzo, bardzo się cieszę i serdecznie gratuluję!!!!

jak długo?! bo sie zastanawiam czy nasze wczorajsze 10 minut to dlugo czy krotko

moj synio spi od 11:42... w szoku jestem. obiad zjadlam (cieply! z ryzem!), posprzatalam, poprasowalam, na forum mam czas... a ten spi... juz widze z jaka glodna syrena sie obudzi

my juz pol h ale zaczynalismy od 5 min codzinnie o 5 min dłuzej

[Agnjeska]

Agateczka i BYou - gratulacje!
Tak na szybko bo przy remoncie i z Małą czasu niet...
Ale kupiłam już pralkę i całą 'sypialnię' (;

[trooskava]

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

Napisane przez booziaczek

oby z serduszkiem było wszysko ok co do csnienia csarki to nie js t wskazani chya ze juz bierzesz 8 tabletek dopegyka na dobe plus relanium i nadal wysokie cisnienie albo juz masz stan przed rzucawkowy ogolne statystki sa takie ze ok 80% kobiet z nadcisnieniem rodzi sn








nieprzejmj sie u mnie jest podobnie teraz tz pracuje dzs miał wyjazd warszawe i ja sama z dzickiem dnie i noce al idzie pzyyknąć ja to bym ci radziła pogadac z tz o tym co ci nie pasuje i co cie gryzie drazu leij ci sie zrobi u mnie rozmoa pomogla im z wekend moge liczyc na tz wiem na czym stoje i nam łatwiej

gratulacje

u nas z brzuszkim lepiej od soboty sie werandujemy a od dzis przyzwyczajam małą do wozka czas przy niej mija niewiadomo kiedy dobrze ze dzien daje mi sie zdrzemnac

my dzisiaj zaczelysmy werandowanie

Napisane przez Moderna

Czy sa na watku mamy, ktore jeszcze nie maja imienia dla dziecka?

my nadal sie nie zdecydowalismy
z calej listy zostaly nam dwa imiona, ktore nam sie podobaja.. ale decyzja nadal nie podjeta
boje sie, ze po porodzie nadal nie bedziemy wiedziec, ktore
Zostaly nam Marcel (z francuskiego) lub Henry

Marcel

Napisane przez Agateczka*

Witajcie kobietki kochane
Z góry przepraszam za brak odzewu ale nie miałam dostępu do neta i puste konto w tel.

Przybywam by wam oznajmić, że Bartuś jest już z nami urodził się 27.03 przez CC moje 53cm 3010kg szczęścia i miłości
Także dziś mamy już tydzień

A dlaczego skończyło się na cc to innym razem, ale najważniejsze że już go mam przy sobie i mamy się dobrze, przechodzimy kryzys laktacyjny ale to taka kolej rzeczy... Ogólnie jesteśmy w domku od 1.04 bo mały miał żółtaczkę.


Pobieżnie przejrzałam wątek ale nie jestem w stanie nadrobić, także szczególne GRATULACJE dla mamuś które urodziły
w tym Megi, w końcu Kalinka się zdecydowała

Maria ale z tej Twojej Róży leniuszek czemu nie wychodzi do wiosny czeka czy jak...
ogromne byś już ją mogła mieć przy sobie


Tęskniłam za wami ale na razie muszę się ogarnąć ze wszystkim i wrócę do was...


Pytanie do kwiatuszka jakich nakładek używasz? Bo ja też mam ten problem co ty z tym że jedne już mam i są do niczego, a teraz kupuję te polecane z Aventu...

Napisane przez monicca1989

Ja pierwszy raz zostanę sama z Filipkiem od poniedziałku bo TŻ wraca do pracy, mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę bo teraz naprawdę dużo mi pomaga.

Bedzie dobrze trzymam kciuki Ja juz na drugi dzien po przyjsciu ze szpitala musialam zostac sama z Mati


Ktos pisał o smoczku, moja wypluwa smoczek i go nie chce.
A przesypia srednio 3-4 godziny wiec nocki odpukac nie sa złe

w zeszly czawrtek byla polozna u nas. Matylda w tydzien przybrała 400g . Kaząła męzowi kupic mi platynowy medal za pokarm :P

a nam dzisiaj odpadł kikut

[kasia86bgo]

Napisane przez BYou

dziękujemy

Kasiu sporozwłaszcza z tyłu i boki

Martwi mnie tylko, że ostatnio przy piersi jak się prawie naje jest nerwowa, kręci się, pręży-przez to ucierpiała moja lewa brodawka:/tak, że narazie nie jestem w stanie przystawić Jej, odciągam laktatorem:/prawa o dziwo ok.

to ja czekam z niecierpliwoscia na zdjecie

co do piersi .... kazda z nas to przechodzi wiec glowa do gory



aaaaaaaaa i zapomniałam wam się pochwalić :
wydebialm od szefa dwa bilety do kina za free
( u nas raz w tyg najlepszy ''sprzedawca'' dostaje po 2 )

no i jak weszlam do biura Paczam Leza dwa i mowie
'' ooo widac juz preznet dla mnie ... dwa bilety oj dziekuje dziekuje ''
szef z lekka zdziwiony i mowi
'' jak to preznet z jakiej okazji ''
to mu grzecznie odp
'' no jak to przeciez jutro mam urodziny ''
zerknąwszy do papierów Pacza a tu faktycznie jutro juz 27 na liczniku bedzie no i mi dal z zyczeniami ehh


.

[Ewkaaa8891]

Hej
u nas w porządku. Tomuś bardzo ładnie rośnie, przedwczoraj ważył 2800 a ma juz skończone 3 tygodnie !!! I delikatnie dają nam do zrozumienia że może ten weekend spędzimy już w domku! Licze że wypis będzie w piątek lub w sobote. Strasznie się cieszymy, cała rodzina go wyczekuje. Mały jest zdrowy, kończy antybiotyk, ale już przez kilka dni po osłuchaniu nic nie szmera w płuckach. Je moje mleko, bardzo powoli bo robi sobie przerwy jak sie zmęczy i idzie spać wypija już 60 ml co 3 h, ale podaje mu pierś i troche zje a reszte z butelki żeby go rozbudzić.
A i mam problem bo uważam strasznie na diete, w święta się tak oszczędzałam a mały ma problem z kupkami a w ogóle nie mam pojęcia od czego... bardzo się pręży, kupki robi często ale z wysiłkiem je produkuje, a dziś robił bardzo wodniste... tak mi go szkoda jak się cały napina.... nie wiem juz co mam jeść żeby mu nie zaszkodzić, jeszcze troche a będe na samych kanapkach i wodzie...

[Agateczka*]

Sorce dziękujemy, nie było ale mogło by się źle skończyć przy naturalnym dlatego zdecydowano że cc jest lepszym rozwiązaniem.

Napisane przez Moderna

GRATULACJE!

Napisane przez kasia86bgo

agateczka ogromne gratulacje

Napisane przez Malpka

gratulacje!

Napisane przez pani22ka

klask i:

Napisane przez kmagg81

to cudnie, że jesteście już razem !
GRATULACJE !!!

Napisane przez anika_s

gratulacje!!!!!!!!!!

dziękujemy pięknie za wszystkie gratulacje

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

GRATULACJE!!

Napisane przez corka_rosy

Agateczka, BYou - gratulacje Mamusie!!!

Napisane przez Agnjeska

Agateczka i BYou - gratulacje!

Napisane przez trooskava

Dziękujemy


No to kwietniówki pora na rozpakowywanie
czekamy na wasze maluszki...

[klementyna1]

Napisane przez Malpka

a wogóle powiem wam że najlepsze jest to że Julka od kiedy wróciłam ze szpitala ciągle wspomina że musze jeszcze urodzić dziewczynkę co mam w brzuchu i ciągle coś o tej dziewczynce wspomina jak śpiochy za małe to odkładamy jak to mówi "dla naszej dziewczynki" wykończyć mnie chce to moje dziecko

DOrta mała....
Co do kąpieli to jak jedna osoba może kapac takie malenstwo?;p Dla mnie to abstrakcja...My dwoje spocimy się zawszejak dzikie myszy;p No, ale doświadczeni rodzice potrafia wiecej; respect;p

A co do butli to mój sie przyssał od razu...Dałam mu tę imitująca pierś, bo bałam się, ze za abrdzo mu sie spodoba;p


[/QUOTE]
A jeszcze takie pytanie jak długo trzymacie maluchy do odbicia? Bo mojemu albo się odbiję zaraz jak go podniosę albo mogę trzymać i trzymać i nic.[/QUOTE]
U mnie też nie ma reguły czasami po 2 sekundach, czasami po 15 minutach...Ae jak w nocy karmiłam to zdażało się, ze w ogóle nie trzymałam do odbicia tylko zasypial i spalismy dalej razem...Jednak wczoraj przeczytałam, ze jak się nie odbije to moxze być to przyczyna kolki, wiec będę chyba za każdym razem go pionizować

Napisane przez nestelle

wczoraj tż kupił 3 zgrzewy - kazda po 6 butelek
mam 18 litrów mleka - tez chcesz?

Nie oszczędniej by było kupić krowe?

Napisane przez nestelle

... Kuba z Ninką litr dziennie piją - kazdy po kubku do śniadania i kolacji , + mleko do płatków .... tż litr ,czasem więcej do koktajli (na masę ) , czasem dzieciaki przychodzące się pobawić do moich dzieci zostają na kolacji ........ a więc to nie tak dużo wcale .. u nas mleko idzie jak woda
co do jaj mój tż też dużo (omlety z 7 białek na 1 kolację .....) a i my z dziećmi po kilka tygodniowo .....
u nas w ogóle duzo jedzenia idzie .....

A nie widac po Was

Co do nakąłdek, bo któras pisała to ja karmie przez NUNrozmiar 1 bo jak byłam w szpitalu Mama obleciała wszystkie apteki i w żadnej Aventu jedynnek nie było, a te NUn były w jednej aptece tylko....Jestem z nich zadowolona,ale chciałabym powoli odstawiać...zdarza sie, ze mały czasem złapie pierś sam, ale częściej nie może chwycic i sie denerwuje...więc zakładam nakądki. Połózna mówiła, żeby obciąc je troche nozyczkami i systematycznie, stopniowo skracać...Ale czy to coś da? Szkoda mi ich troche naciąć;p


Dziewczyny wracjąc do kolki, to w aptece Pani mgr powiedxiałs tztowi, zebym to ja piła herbatke z kopru, to i tak przejdzie do małego...Ciekawe czy tak samo jest z espumisanem? Bo mozna karmiac piersią, ale dzieciom dopiero po skonczonym 4 tygodniu..To moze ja bede sobie lykac? Myslicie, e pomoże?

I gratulacje dla Nowych mam, bo nie gratulowałam

[LiwkaO]

Napisane przez oliwka__

Dziewczyny proszę napiszcie mi bo jak możecie ile opakowań pieluszek wam poszło chodzi o te 1 kupiłam z pampersa po 43 sztuki new born wystarczy czy dokupić opakowanie co by nie latać ?

Ja w dalszym ciągu jadę na 1 a Miśka skonczyla juz 7 tygodni. Ma malutką pupkę i z 2 siuśki przeciekają.

Napisane przez klementyna1

LiwkaO- co się dzialo z Twoimi piersiami?TAk w 2 słowach, bo wybacz nie dam rady nadrobić.

yh...zrobiły mi się zastoje następnie zapalenie piersi i 3 ropnie...Pierś została nacięta w dwóch miejscach i mam załozone sama nie wiem już co???sączki, dreny...??? i jeżdzę na zmiany opatrunków...ropa musi cała ujść, żeby to wyjąć na dobre...w rezultacie nie karmię już piersią od dwóch dni.

Napisane przez Ewkaaa8891

A i mam problem bo uważam strasznie na diete, w święta się tak oszczędzałam a mały ma problem z kupkami a w ogóle nie mam pojęcia od czego... bardzo się pręży, kupki robi często ale z wysiłkiem je produkuje, a dziś robił bardzo wodniste... tak mi go szkoda jak się cały napina.... nie wiem juz co mam jeść żeby mu nie zaszkodzić, jeszcze troche a będe na samych kanapkach i wodzie...

To nie jest wina diety. Po prostu nie które maluszki tak mają, że jelitka są bardzo wrażliwe. Zobaczysz ze z czasem to przejdzie i będzie lepiej. Moja Miśka pomimo ze ma już 7 tygodni też ma jeszcze problemy z kupkami.

------------------------------------------------------
Byłam dziś na zmianie opatrunku...przychodnia w szpitalu - tragedia!!! ile ludzi! każdy się kłóci kto przed kim a kto za kim stał! babcie okupowały drzwi gabinetu i nie chciały nikogo przepuścić. Nagle każdy okazywał się honorowym dawcą krwi lub kombatantem wojennym byle tylko wejść bez kolejki...
sama zmiana opatrunku to coś okropnego taki ból, że łzy mi leciały a pielęgniarka musiała mi trzymać ręce bo bym chyba zabiła lekarza! w piątek kolejny raz muszę jechać;(

Byłyśmy też z Miśką na szczepieniach dzielna była!! troszkę tylko zapłakała. A Rota jej strasznie smakowała hehe tak się oblizywała
Waży już 4900 więc przyrost wagi się unormował w dwa tygodnie 300 gram.
--------------------------------------------------------
Agateczka i BYou - gratulacje Mamusie!