MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[ObserwujeCie]

Kurde pocytowałam jak szalona i wszystko poznikało... no nic !

za tygodnie !

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

i co kudłata ?

Napisane przez Ewkaaa8891

Hej
u nas w porządku. Tomuś bardzo ładnie rośnie, przedwczoraj ważył 2800 a ma juz skończone 3 tygodnie !!!

klementyna super, że w domu !

[klementyna1]

Napisane przez LiwkaO

Ja w dalszym ciągu jadę na 1 a Miśka skonczyla juz 7 tygodni. Ma malutką pupkę i z 2 siuśki przeciekają.



yh...zrobiły mi się zastoje następnie zapalenie piersi i 3 ropnie...Pierś została nacięta w dwóch miejscach i mam załozone sama nie wiem już co???sączki, dreny...??? i jeżdzę na zmiany opatrunków...ropa musi cała ujść, żeby to wyjąć na dobre...w rezultacie nie karmię już piersią od dwóch dni.

:

Współczuje! W szpitalu kolzanka opowiadała, ze jej się twz zrobiły w poprzedniej ciązy takie zastoje, ze chcieli jej ciąc pierś i ona sie nie zgodziła bo połozna powiedziałs, ze jedyny ratunek to silny mąz....Mówiła, ze mąz ssał jej pierś prawie całą noc, bolało bardzo, az w końcu dał rade i sćiagna zastoje...Z dwojga złego nie wiem co gorsze.... Szybkiego powrotu do zdrówka!

[Sorceresss]

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

GRATULUJĘ!


dla Miśki za szczepienie...

[trooskava]

Napisane przez Ewkaaa8891

Hej
u nas w porządku. Tomuś bardzo ładnie rośnie, przedwczoraj ważył 2800 a ma juz skończone 3 tygodnie !!! I delikatnie dają nam do zrozumienia że może ten weekend spędzimy już w domku! Licze że wypis będzie w piątek lub w sobote. Strasznie się cieszymy, cała rodzina go wyczekuje. Mały jest zdrowy, kończy antybiotyk, ale już przez kilka dni po osłuchaniu nic nie szmera w płuckach. Je moje mleko, bardzo powoli bo robi sobie przerwy jak sie zmęczy i idzie spać wypija już 60 ml co 3 h, ale podaje mu pierś i troche zje a reszte z butelki żeby go rozbudzić.
A i mam problem bo uważam strasznie na diete, w święta się tak oszczędzałam a mały ma problem z kupkami a w ogóle nie mam pojęcia od czego... bardzo się pręży, kupki robi często ale z wysiłkiem je produkuje, a dziś robił bardzo wodniste... tak mi go szkoda jak się cały napina.... nie wiem juz co mam jeść żeby mu nie zaszkodzić, jeszcze troche a będe na samych kanapkach i wodzie...

mi polozna powiedzxiala ze mam jesc wszystko i wsumie tak robie, tylko ostrychj przypraw unikam i odpukac na razie jest ok.

a co do odbijania to powiedziano mi ze po piersi nie zawsze musi sie odbic, wiec nie panikuje czasami jak sie malej nie odbija po cycku jak ja pionizuje i nosze a tam zero beku :P

[nestelle]

Napisane przez trooskava

w zeszly czawrtek byla polozna u nas. Matylda w tydzien przybrała 400g . Kaząła męzowi kupic mi platynowy medal za pokarm :P

a nam dzisiaj odpadł kikut

Napisane przez kasia86bgo

aaaaaaaaa i zapomniałam wam się pochwalić :
wydebialm od szefa dwa bilety do kina za free
( u nas raz w tyg najlepszy ''sprzedawca'' dostaje po 2 )

.

he,he cwaniara ..............
no i wszyskiego najlepszego na jutro

Napisane przez Ewkaaa8891

Hej
u nas w porządku. Tomuś bardzo ładnie rośnie, przedwczoraj ważył 2800 a ma juz skończone 3 tygodnie !!! I delikatnie dają nam do zrozumienia że może ten weekend spędzimy już w domku! Licze że wypis będzie w piątek lub w sobote. Strasznie się cieszymy, cała rodzina go wyczekuje. Mały jest zdrowy, kończy antybiotyk, ale już przez kilka dni po osłuchaniu nic nie szmera w płuckach. Je moje mleko, bardzo powoli bo robi sobie przerwy jak sie zmęczy i idzie spać wypija już 60 ml co 3 h, ale podaje mu pierś i troche zje a reszte z butelki żeby go rozbudzić.
A i mam problem bo uważam strasznie na diete, w święta się tak oszczędzałam a mały ma problem z kupkami a w ogóle nie mam pojęcia od czego... bardzo się pręży, kupki robi często ale z wysiłkiem je produkuje, a dziś robił bardzo wodniste... tak mi go szkoda jak się cały napina.... nie wiem juz co mam jeść żeby mu nie zaszkodzić, jeszcze troche a będe na samych kanapkach i wodzie...

za powrót !
no ale jak uwazasz na to co jesz to moze nic mu nie zaszkodziło ?
moze pózniej sie unormuje ....

Napisane przez klementyna1

Co do kąpieli to jak jedna osoba może kapac takie malenstwo?;p Dla mnie to abstrakcja...My dwoje spocimy się zawszejak dzikie myszy;p No, ale doświadczeni rodzice potrafia wiecej; respect;p

Nie oszczędniej by było kupić krowe?


A nie widac po Was

ja nie widze problemu w samodzielnym kąpaniu dziecka ....
zawsze tylko ja kąpałam ,nawet pierwsze dziecko .....

z tą krową to dobre ,w sumie juz jedna w domu jest

a u nas pomimo ilości jedzenia -wszyscy szczupli ,bo jadamy zdrowo

Napisane przez LiwkaO

yh...zrobiły mi się zastoje następnie zapalenie piersi i 3 ropnie...Pierś została nacięta w dwóch miejscach i mam załozone sama nie wiem już co???sączki, dreny...??? i jeżdzę na zmiany opatrunków...ropa musi cała ujść, żeby to wyjąć na dobre...w rezultacie nie karmię już piersią od dwóch dni.

Byłam dziś na zmianie opatrunku...przychodnia w szpitalu - tragedia!!! ile ludzi! każdy się kłóci kto przed kim a kto za kim stał! babcie okupowały drzwi gabinetu i nie chciały nikogo przepuścić. Nagle każdy okazywał się honorowym dawcą krwi lub kombatantem wojennym byle tylko wejść bez kolejki...
sama zmiana opatrunku to coś okropnego taki ból, że łzy mi leciały a pielęgniarka musiała mi trzymać ręce bo bym chyba zabiła lekarza! w piątek kolejny raz muszę jechać;(

Byłyśmy też z Miśką na szczepieniach dzielna była!! troszkę tylko zapłakała. A Rota jej strasznie smakowała hehe tak się oblizywała
Waży już 4900 więc przyrost wagi się unormował w dwa tygodnie 300 gram.

współczuje przejść , to okropne przez co musisz przejść .....

dla Miśki !!!!

[kasia86bgo]

Napisane przez trooskava

w zeszly czawrtek byla polozna u nas. Matylda w tydzien przybrała 400g . Kaząła męzowi kupic mi platynowy medal za pokarm :P

a nam dzisiaj odpadł kikut

za wage
oraz za pepuszek

Napisane przez nestelle

he,he cwaniara ..............
no i wszyskiego najlepszego na jutro

dziekujem

no siostra skomentowala .. ze w konuc jakis porzytek z tego mojego Dlugiego Jezora
tylko kiedy ja je wykorzystam ...


idziemy dzis w dobrym kierunku .... z rana 50 a teraz udalo mi sie Uwaga 120 odciagnac za jednym posiedzeniem ... - podzielilam na dwa razy ... no i ciekawa jestem ile uda sie wieczorem odciagnac
fajnie by bylo jakby tez mi na dwa razy styklo

no i jutro polozna przychodzi
az zem ciekawa ile moj Szczypior wazy


.

[Ptaszysko16]

Napisane przez Ewkaaa8891

Hej
u nas w porządku. Tomuś bardzo ładnie rośnie, przedwczoraj ważył 2800 a ma juz skończone 3 tygodnie !!! I delikatnie dają nam do zrozumienia że może ten weekend spędzimy już w domku! Licze że wypis będzie w piątek lub w sobote. Strasznie się cieszymy, cała rodzina go wyczekuje. Mały jest zdrowy, kończy antybiotyk, ale już przez kilka dni po osłuchaniu nic nie szmera w płuckach. Je moje mleko, bardzo powoli bo robi sobie przerwy jak sie zmęczy i idzie spać wypija już 60 ml co 3 h, ale podaje mu pierś i troche zje a reszte z butelki żeby go rozbudzić.
A i mam problem bo uważam strasznie na diete, w święta się tak oszczędzałam a mały ma problem z kupkami a w ogóle nie mam pojęcia od czego... bardzo się pręży, kupki robi często ale z wysiłkiem je produkuje, a dziś robił bardzo wodniste... tak mi go szkoda jak się cały napina.... nie wiem juz co mam jeść żeby mu nie zaszkodzić, jeszcze troche a będe na samych kanapkach i wodzie...

Ewka a moze to kwestia tego ze jest wczesniakiem? a nie twojej diety? w koncu takim maluchom uklad pokarmowy tez musi dojrzec.

[despa]

Napisane przez Chanel_Coco

Wszyscy dookoła radzą mi żebym na noc podała MM. I nie wiem czy dziś przy kolejnej pobudce nie spróbuję.
Mam dużo pokarmu, ale może jakieś kiepskie to moje mleko i on jest ciągle głodny, dlatego budzi się co chwila w nocy na karmienie. Zresztą w dzień też nie jest jakiś mega spokojny...nie śpi jakoś bardzo dużo. Ale w dzień to mogę go przystawiać co chwila, a w nocy chciałabym się choć trochę przespać.
Powiedzcie mi co zrobiłybyście na moim miejscu. Wacham się z tym mm, ale może warto choć raz spróbować

ja daję, z tym że najpierw cyc potem butla.

Napisane przez eluśka87

Trzymam kciuki..

Ja nie stosuję malin, ani nic.. na spacery lenia mam, jutro pochodzę dłużej bo i wizyta i ktg i może zakupy, mogłyby jakieś małe skurczyki wyjść .. teraz mi się mały tak wierci jakby na samym dole przy koncu byl.. Tajgusia rowniez powodzenia masz termin 3 dni przede mną ja 15.04

co do cesarki to nawet sie nie wypowiem bo nie wiem jak to jest probuje sobie wyobrazic i czytam porody opisane tutaj... a porodu naturalnego rowniez nie moge zobrazowac ..jakies to dla mnie takie ODLEGŁE

pospałam w dzień to teraz będę buszowała tak jak i mały..

Mam pytanko czy lekarz może w 39 tygodniu skończonym wysłać na cc jeżeli dziecko jest duże.. tak teraz myślę o tym o czym mówił mi gin, ze jak dziecko bedzie bardzo duze to w 39 tc zaplanujemy cc... dziwne, moj maluszek ważył ostatnio ok. 3700g wiec mysle, ze obecnie mogl dobic do 3900 g czy 4 kg... ale juz sama sie pogubilam..
ostatnio jak otrzymalam wydruk z usg to maly wazyl 3641 g pluis minus iles tam gram, nie wiem jak oni to licza.. ale tak jak ktoras z dziewczyn pisała, pod koniec ciąży takie 500 gram można dodać.. jestem po prostu ciekawa

lub odjąć

Napisane przez strippi

No my chrzciny chcieliśmy zrobić w lokalu, bo jednak nie tak drogo wyszło, no i nie narobiłam się, tak to bym latała i podawała, a potem tyle sprzątania i mycia.

przepraszam za bezpośredniość- czyli ile? Bo u nas raczej drogo...

Napisane przez czarny flamaster

Tak, ja rozumiem, że ktoś może być zmęczony po pracy, ale on w nocy do małego nie wstaje (ostatnio raz mu się to zdarzyło, bo do pracy wstawał), nie przebiera. Nie ma problemów z wysypianiem się, przyjdzie z pracy na gotowe. Pierwsze dni były całkiem niezłe, podczas porodu bardzo pomagał i wspierał, i wiem, ze chce dobrze.
Może wymagam zbyt wiele licząc, że powie "Kotuś, weź odciągnij pokarm, ja w nocy będę do małego wstawał, a Ty się wyśpij", albo by to on wstał z tapczanu gdy mały kwili w drugim pokoju czy chociaż sam z siebie ogarnął wieczorem kuchnię albo pościelił łóżko, a nie zostawiał mi na rano. Jak go o to zapytałam, to powiedział, że jak rano idzie do pracy i widzi, że musiałby jeszcze posprzątać w kuchni, to jest jeszcze bardziej załamany.
Nikt nie zapyta jak ja się czuję, czy nie jestem zmęczona, czy mi nie pomóc... Najlepiej to wziąć się i spakować, bo skoro juz cały dzień i noc z małym jestem, to przywykłam i sobie poradzę. Po co mi sen, w domu siedzę z dzieckiem. Marzy mi się by nabrac trochę sił, bo niedlugo mąż na 3 dni wyjeżdża, zostanę z małym sama

Czekam, aż ten śnieg zejdzie bym mogła z małym z domu wychodzić, bo oszaleję niedługo.

wymagasz- on idzie rano do pracy na 8 godzin czy może więcej i w ciągu dnia nie odpocznie, nie walnie się na wyrko. A poza tym co takiego się stanie jak łóżko postoi nie złożone, albo gary pobędą sobie w zlewie- nie spinaj się na perfekcyjną panią domu to Ci ulży.

Napisane przez Agateczka*

Przybywam by wam oznajmić, że Bartuś jest już z nami urodził się 27.03 przez CC moje 53cm 3010kg szczęścia i miłości

Gratulacje

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

Tobie również

Napisane przez LiwkaO

Byłyśmy też z Miśką na szczepieniach dzielna była!! troszkę tylko zapłakała. A Rota jej strasznie smakowała hehe tak się oblizywała
Waży już 4900 więc przyrost wagi się unormował w dwa tygodnie 300 gram.
--------------------------------------------------------
Agateczka i BYou - gratulacje Mamusie!

i jak szczepiłaś - skojarzonymi? i dodatkowo rota? Dużo kosztuje ta szcepionka u Ciebie, bo rozbiezności m-dzy przychodniami ogromne ponoć

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Ptaszysko16

Ewka a moze to kwestia tego ze jest wczesniakiem? a nie twojej diety? w koncu takim maluchom uklad pokarmowy tez musi dojrzec.

No tak właśnie mysle i tak wszyscy dookoła mi mówia, że jest ok, tylko te wredne położne sie czepiaja

[eluśka87]

hej, my po ktg, skurczy brak i cisza.. za tydzien wizyta...no i czekamy...:pazurk i:
Gratuluje nowym mamusiom

[Ptaszysko16]

Napisane przez Ewkaaa8891

No tak właśnie mysle i tak wszyscy dookoła mi mówia, że jest ok, tylko te wredne położne sie czepiaja

nie przejmuj sie poloznymi. a jesc musisz zeby cos bylo pokarmie dla malego ja nie jem tylko grzybow, kapusty, fasoli a reszte jem. nie ma co cudowac.

[pani22ka]

Napisane przez klementyna1

Nie oszczędniej by było kupić krowe?

Napisane przez LiwkaO

Nagle każdy okazywał się honorowym dawcą krwi lub kombatantem wojennym byle tylko wejść bez kolejki...

no i brava dla Miski za szczepienia!

Napisane przez kasia86bgo

.. z rana 50 a teraz udalo mi sie Uwaga 120 odciagnac za jednym posiedzeniem ...

nie taki znowu Szczypior ;P

[Tasia34]

Witam się wieczornie! I widzę, że tym razem mi pocytowało, no to jadziem

Napisane przez bzinka

Karolka współczuję ci, ja mam cały czas wysokie ciśnienie. Biorę Dopegyt 4 razy dziennie i mimo tego ciśnienie mam często 160/100. Tętno małej też mam często podwyższone. Niestety jest to ponoć max dawka jaką mogę brać, a ciśnienie nadal jest wysokie. Najniższe jakie czasem mam, to około 140/90. U mnie jest to jeden z czynników do cesarki. Ogólnie przez wadę wzroku, wysokie ciśnienie i cukrzycę mam ciążę wysokiego ryzyka. Ale czy samo ciśnienie jest wystarczające do wskazania, to nie wiem niestety. Twój lekarz powinien ci o tym powiedzieć, albo już w szpitalu coś byś się pewnie dowiedziała.

Ja mam nadciśnienie od kilku lat; w ciąży biorę Dopegyt i do tej pory utrzymywało się na dobrym poziomie, ale od 2-3 tyg (jestem w 36 tc), pomimo brania 2+2+1 tabletek, mam właśnie 140/90 przeważnie, a czasem górnemi skoczy do 150-160 (dolne na szczęście max 95). Jestem pod opieką kardiologa i w sumie nadciśnienie nie jest wskazaniem do cesarki, chyba, że osiąga duże wartości (160/100 przez większość czasu i JEST LEKOOPORNE, czyli nie mogą zbić).

Karolka ja sama urodziłam się z "niedomknięciem międzykomorowym" "Szparka" w sercu zarosła mi szybko, tylko jeździłam z rodzicami do CZD przez lata, na kontrole Ale żyję i serce mam zdrowe

Napisane przez oliwka__

Dziewczyny proszę napiszcie mi bo jak możecie ile opakowań pieluszek wam poszło chodzi o te 1 kupiłam z pampersa po 43 sztuki new born wystarczy czy dokupić opakowanie co by nie latać ?

Ja mam newborn Bella Happy 1 opak. i Babydream z Rossmanna, ale mój kumpel, który ma 3 dzieci mówi, że oni przy wszystkich dzieciach zaczynali od "2", więc teraz z tej pomocji w Biedronce kupię od razu większy rozmiar

Napisane przez Moderna

mam nadzieje, ze je rozpoznam

chcialabym byc przygotowana, by wylapac te lekkie, ale wlasciwe.. by moc sie przygotowac do szpitala

no wlasnie mnie wczoraj tak bolalo, w podbrzuszu ciagniecie i klucie i promieniowalo na krzyz (takie lekkie okresowe).. regularnie co ok. 10 minut.. ale po ok. 2 godzinach przeszlo..
do tego nacisk na pecherz.

chociaz moze bardziej bolala mnie kosc ogonowa..

chcialabym, zeby u mnie wlasnie skurcze sie zaczely takie mocne, zebym wiedziala, ze to juz

a dziecko czuje bardzo nisko, brzuch mi ciazy, mam wrazenie, ze go zgubie

ehhh te ostatnie tygodnie.. takie czekanie na TO.. i ta niewiedza, co nas czeka

No to mam tak samo, z tym co zaznaczyłam Z tym, że ten ból dopiero raz dziś poczułam, jak jechałam na badania. Zupełnie, jakby na okres mi szło. Tylko,że ja dopiero 36 tc
I też mam wrażenie, że zgubię dziecko gdzieś po drodze, tak napiera na dole

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

Napisane przez kmagg81

Myślę, że jak zobaczycie Waszą Iskierkę to od razu nasunie Wam się odpowiednie imię

My w sumie jeszcze zanim dowiedzieliśmy się, że jesteśmy w ciąży mieliśmy imiona wybrane i jak dowiedzieliśmy się, że będziemy rodzicami i że na świat przyjdzie synek to imię było gotowe

My też imię dla Synka mieliśmy od dawna gotowa Trochę więcej myślenia było z córcią, już jak zaszłam w ciążę

Napisane przez Ewkaaa8891

Hej
u nas w porządku. Tomuś bardzo ładnie rośnie, przedwczoraj ważył 2800 a ma juz skończone 3 tygodnie !!! I delikatnie dają nam do zrozumienia że może ten weekend spędzimy już w domku! Licze że wypis będzie w piątek lub w sobote. Strasznie się cieszymy, cała rodzina go wyczekuje. Mały jest zdrowy, kończy antybiotyk, ale już przez kilka dni po osłuchaniu nic nie szmera w płuckach. Je moje mleko, bardzo powoli bo robi sobie przerwy jak sie zmęczy i idzie spać wypija już 60 ml co 3 h, ale podaje mu pierś i troche zje a reszte z butelki żeby go rozbudzić.
A i mam problem bo uważam strasznie na diete, w święta się tak oszczędzałam a mały ma problem z kupkami a w ogóle nie mam pojęcia od czego... bardzo się pręży, kupki robi często ale z wysiłkiem je produkuje, a dziś robił bardzo wodniste... tak mi go szkoda jak się cały napina.... nie wiem juz co mam jeść żeby mu nie zaszkodzić, jeszcze troche a będe na samych kanapkach i wodzie...

Napisane przez klementyna1

Co do nakąłdek, bo któras pisała to ja karmie przez NUNrozmiar 1 bo jak byłam w szpitalu Mama obleciała wszystkie apteki i w żadnej Aventu jedynnek nie było, a te NUn były w jednej aptece tylko....Jestem z nich zadowolona,ale chciałabym powoli odstawiać...zdarza sie, ze mały czasem złapie pierś sam, ale częściej nie może chwycic i sie denerwuje...więc zakładam nakądki. Połózna mówiła, żeby obciąc je troche nozyczkami i systematycznie, stopniowo skracać...Ale czy to coś da? Szkoda mi ich troche naciąć;p


Dziewczyny wracjąc do kolki, to w aptece Pani mgr powiedxiałs tztowi, zebym to ja piła herbatke z kopru, to i tak przejdzie do małego...Ciekawe czy tak samo jest z espumisanem? Bo mozna karmiac piersią, ale dzieciom dopiero po skonczonym 4 tygodniu..To moze ja bede sobie lykac? Myslicie, e pomoże?

I gratulacje dla Nowych mam, bo nie gratulowałam

Co to są te nakładki, na czym to polega, że tak spytam nieśmiało..?

A co do herbatki z kopru - też słyszałam, że lepiej samej pić, a z mlekiem przejdzie w wystarczającej ilości dla dziecka. Zdrowiej dla maluszków

Napisane przez klementyna1

Współczuje! W szpitalu kolzanka opowiadała, ze jej się twz zrobiły w poprzedniej ciązy takie zastoje, ze chcieli jej ciąc pierś i ona sie nie zgodziła bo połozna powiedziałs, ze jedyny ratunek to silny mąz....Mówiła, ze mąz ssał jej pierś prawie całą noc, bolało bardzo, az w końcu dał rade i sćiagna zastoje...Z dwojga złego nie wiem co gorsze.... Szybkiego powrotu do zdrówka!

Łał Biedna kobieta, biedny mąż; ale dali radę Zapamiętam ten sposób, na wszelki wypadek

Napisane przez despa

i jak szczepiłaś - skojarzonymi? i dodatkowo rota? Dużo kosztuje ta szcepionka u Ciebie, bo rozbiezności m-dzy przychodniami ogromne ponoć

"Rota" to rotawirusy, tak?


W ogóle jestem trochę wystraszona, bo nie dość, że jakieś dziwne bóle zaczynam czuć, do tego jestem coraz bardziej opuchnięta - kostki i palce u rąk... I waga... przez tydzień prawie 3 kilogramy... tak nagle

[Ptaszysko16]

czy ktoras z mam karmiacych miala pecherze na brodawce??? takie jak odciski? co z tym zrobic? boli jak cholera ;(

[eluśka87]

Fajnie, że u Was coś się dzieje..u mnie już nie ma ani skurczy ani nic... rano pobolewal krzyz, troche na dole a na ktg nic.. lekarz mowi ze dziecku jest dobrze i siedzi... mam nadzieje, ze po prostu MAMY CZAS JESZCZE...

[Luna0]

Dobry wieczór ja znowu na tym głupim telefonie...

Co do wagi z usg u mnie się pomylila o +500g i drogo mnie ta pomyłka kosztowała

Klementynka super że już w domu! Moja siostrzenica też miała jedyny objaw katarek i lekkie charczenie że się dziwilam siostrze po co lekarza wzywa a tu się okazało zapalenie płuc i szpital ehh



Kwiatuszku mój się urodził 4300 g a dopiero dziś przechodzimy na dwójki pampersy, maly ma 2,5 tyg i super się sprawowały jedynki może właśnie dlatego że jest duży i były obcisle

Co do smoczka to mój nie lubial ale już go nauczyłam bo inaczej musiałby spać przy cycku... Także smok to mój ratunek ale na wrzaski nie działa

[Tasia34]

Oho, przed chwilą dostałam wyniki badań, m.in. moczu - i mam leukocyty i liczne bakterie w moczu... Dzwoniłam już do swojego gina, mam jutro zrobić posiew, powiedział "niedobrze"; martwię się jak cholera...

[Luna0]

Ja z Tz mam identycznie jak Sorce i wstaje w nocy sama na dodatek jak najciszej bo po co Tz ma się budzić

Agatka w szpitalu polozne polecaly nakladki babyono rozmiar s i mówiły że te aventy przereklamowane

[anika_s]

Eluśka - spoko masz jeszcze czas
u mnie też cisza... co drugi dzień jeżdżę tylko na przepływy do szpitala - już mam go dość.
Mój tż stwierdził dziś że może gdybym ograniczyła jedzenie (bo cały czas dziobem ruszam) to dzieciak by zgłodniał i wylazł a tak to siedzi : najedzone, w dupkę ciepło...

[strippi]

Napisane przez oliwka__

Strippi ja czytam Twoje posty, tylko ja nadal bez komputera a na ipadzie to jak mam odpisywać to mnie szlak trafia i się poddałam więc tylko podczytuję.

rozumiem kochana

no i żartowałam z tym, że nikt mnie nie czyta hehe

Napisane przez oliwka__

Miałam pisać jeszcze Strippi cieszę się że chrzciny się udały ja zawsze w kościele mam łzy w oczach czy w ciąży czy nie a jak chrzczą maluchy to się chowam po kątach bo zawsze mam mokre oczy a co dopiero na chrzcinach małej nie wiem czy dam radę się opanować ja z tych co ryczą bez powodu i na ślubach, weselach, chrzcinach

to mamy podobnie

co do pieluszek to zużyliśmy 3 op małych pampers i 1 opakowanie dużych plus kilka gratisowych

teraz mamy 2 z babydream i spisują się na razie super, a kończymy duże opakowanie

Napisane przez Sorceresss

Ja nie mam telewizora w domu więc HBO tym bardziej
Co do filmu - pierwszy odcinek 3 sezonu można oglądnąć tu: http://www.hbogo.pl/#/Media/1c7e1c7b...a-1475a11a55ae

a Gra o Tron to już 3 sezon tak?
a 1 jak się nazywa?

Napisane przez monicca1989

Ja pierwszy raz zostanę sama z Filipkiem od poniedziałku bo TŻ wraca do pracy, mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę bo teraz naprawdę dużo mi pomaga.

na pewno sobie poradzisz

Napisane przez corka_rosy

Hejka!

Strippi - bardzo udane chrzciny. Ja też się martwię, że nasz będzie sie darł całą mszę (ja właśnie tak zrobiłam, moja Mama do tej pory to wspomina jako traumę )

ooo to będę 3mać kciuki by dziecię nie poszło w mamcię

Napisane przez klementyna1

strippi fajnie, ze chrzcony sie udały. U nas planowane na 28 kwietnia, mam nadzieje, ze pogoda będzie łaskawa....

no to już niedługo, a ma być podobno już ładnie, z nawet letnio

u nas dziś też mały chyba miał kolkę, mimo że mało co jadłam, ale zjadłam kawałek sernika i babki i może od tego

Napisane przez Agateczka*

Przybywam by wam oznajmić, że Bartuś jest już z nami urodził się 27.03 przez CC moje 53cm 3010kg szczęścia i miłości
Także dziś mamy już tydzień

A dlaczego skończyło się na cc to innym razem, ale najważniejsze że już go mam przy sobie i mamy się dobrze, przechodzimy kryzys laktacyjny ale to taka kolej rzeczy... Ogólnie jesteśmy w domku od 1.04 bo mały miał żółtaczkę.

wielkie gratulacje

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

ooo kolejna super nowina gratulacjee

Napisane przez BYou

Martwi mnie tylko, że ostatnio przy piersi jak się prawie naje jest nerwowa, kręci się, pręży-przez to ucierpiała moja lewa brodawka:/tak, że narazie nie jestem w stanie przystawić Jej, odciągam laktatorem:/prawa o dziwo ok.

Michaś też to robi :/

Napisane przez despa

przepraszam za bezpośredniość- czyli ile? Bo u nas raczej drogo...

950zł
do tego oczywiście osobno kasa za napoje, owoce, ciasta i tort własne wyroby, ale wiadomo składniki też kosztowały. No i mieliśmy wina i whisky.



Masakra ale miałam dzień Michaś spał dziś tylko godzinę w dzień i to na spacerze!! Przez zmęczenie cały czas marudził, płakał. Na rękach przysypiał i budził się po 10min i tak cały czas.
Teraz od 21:00 śpi w huśtawce, ale niespokojnie. Modlę się by już zasnął na dobre, bo ja już na oczy nie widzę.

[Luna0]

Ptaszysko ja miałam, ogromną ulgę przyniósł maltan naprawdę polecam

[joanna200]

Napisane przez Agateczka*

Przybywam by wam oznajmić, że Bartuś jest już z nami urodził się 27.03 przez CC moje 53cm 3010kg szczęścia i miłości
Także dziś mamy już tydzień

GRATULACJE!

Napisane przez BYou

Dzień dobry

Chciałam się pochwalić, że 19.03 o godz. 12 urodziła sie nasza Córunia Zosia ważyła 3200 i mierzyła 53cm

Gratuluję wszystkim Mamom

również ogromne GRATULACJE!

Napisane przez Ewkaaa8891

Hej
u nas w porządku. Tomuś bardzo ładnie rośnie, przedwczoraj ważył 2800 a ma juz skończone 3 tygodnie !!! I delikatnie dają nam do zrozumienia że może ten weekend spędzimy już w domku! Licze że wypis będzie w piątek lub w sobote. Strasznie się cieszymy, cała rodzina go wyczekuje. Mały jest zdrowy, kończy antybiotyk, ale już przez kilka dni po osłuchaniu nic nie szmera w płuckach. Je moje mleko, bardzo powoli bo robi sobie przerwy jak sie zmęczy i idzie spać wypija już 60 ml co 3 h, ale podaje mu pierś i troche zje a reszte z butelki żeby go rozbudzić.

dla synka..

Napisane przez LiwkaO

Byłam dziś na zmianie opatrunku...przychodnia w szpitalu - tragedia!!! ile ludzi! każdy się kłóci kto przed kim a kto za kim stał! babcie okupowały drzwi gabinetu i nie chciały nikogo przepuścić. Nagle każdy okazywał się honorowym dawcą krwi lub kombatantem wojennym byle tylko wejść bez kolejki...
sama zmiana opatrunku to coś okropnego taki ból, że łzy mi leciały a pielęgniarka musiała mi trzymać ręce bo bym chyba zabiła lekarza! w piątek kolejny raz muszę jechać;(

Byłyśmy też z Miśką na szczepieniach dzielna była!! troszkę tylko zapłakała. A Rota jej strasznie smakowała hehe tak się oblizywała
Waży już 4900 więc przyrost wagi się unormował w dwa tygodnie 300 gram.

dla Ciebie, bardzo współczuję..
i dla córci, dzielna malizna..

[despa]

Napisane przez Tasia34

"Rota" to rotawirusy, tak?

Napisane przez Ptaszysko16

czy ktoras z mam karmiacych miala pecherze na brodawce??? takie jak odciski? co z tym zrobic? boli jak cholera ;(

Ptaszysko, moja Emi w dwa dni doprowadziła brodawki do takiego stanu, że mialam strup na strupie i łzy mi leciały przy każdym zasysaniu cyca. A po karmieniu krew. Położne mi w szpitalu mówily, żeby absolutnie nie odstawiać całkowicie, najwyżej co drugie karmienie dać mm. Smarowałam tak jak radziła Nestelle swoim mlekiem i zagoiły się.

I jeszcze się pochwalę, że chyba coraz więcej w cycach jest bo mala juz dojada nie 60 a 30 z butli, małymi kroczkami do przodu, uda się, no musi kurna, nie

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Strippi- ja jak się orientowałam przy komunii Oliwki trzy lata temu to u nas ceny w restauracji czy nawet knajpkach w okolicy zaczynały się od 100-150 od osoby, a do tego jeszcze swoje ciasta. Więc biorac pod uwagę absolutne minimum zaproszonych - czyli 16 osób to pewnie w 2000 byśmy się zamknęli, wolelismy zrobić w domu.

[maria28]

Agateczka, Byou, gratuluję Wam serdecznie!!!!
Agateczka, od razu mialas cc, czy najpierw naturalnie?

Napisane przez klementyna1

Współczuje! W szpitalu kolzanka opowiadała, ze jej się twz zrobiły w poprzedniej ciązy takie zastoje, ze chcieli jej ciąc pierś i ona sie nie zgodziła bo połozna powiedziałs, ze jedyny ratunek to silny mąz....Mówiła, ze mąz ssał jej pierś prawie całą noc, bolało bardzo, az w końcu dał rade i sćiagna zastoje...Z dwojga złego nie wiem co gorsze.... Szybkiego powrotu do zdrówka!

O, matko! Hardkor,ale jeśli ma pomóc...

[strippi]

Napisane przez despa

[/COLOR]Strippi- ja jak się orientowałam przy komunii Oliwki trzy lata temu to u nas ceny w restauracji czy nawet knajpkach w okolicy zaczynały się od 100-150 od osoby, a do tego jeszcze swoje ciasta. Więc biorac pod uwagę absolutne minimum zaproszonych - czyli 16 osób to pewnie w 2000 byśmy się zamknęli, wolelismy zrobić w domu.

ceny koszmar! My za ślub mieliśmy 150zł od osoby
a za chrzciny 55 zł za osobę (bez przystawek)
obiad, potem krokiet z barszczem, kawa, herbata, woda z cytryną.

[pani22ka]

Napisane przez anika_s

to dzieciak by zgłodniał i wylazł a tak to siedzi : najedzone, w dupkę ciepło...

Napisane przez despa

uda się, no musi kurna, nie

musi!!!! zaciskam palce!!!

[wolanin1]

Witam sie
Kobitki jakiego mialam stracha przez ostatnie dnia. W niedziele zle sie czulam, pisalam na forum. Stwierdzilam, ze mi przejdzie tylko musze ie wyspac. W nocy przebudzilam sie okolo2 z takim bolem glowy, ze doslownie bieglam po tabletke paracetamolu do kuchni. Moja pierwsza tabletka w czasie ciazy. Obudzilam meza. Po 30 mintach zaczelam doslownie plakac z bolu. Szpital - badanie - oddzial- kroplowka - przestalo bolec. Zostawili mnie na obserwacje bo nie wiedzieli skad tak ogromny bol glowy. Podczas ktg wyszly mi skurcze na 70% ale minely szybko. W piatek mam wizyte i zobaczymy czy mi CC nie przyspiesza bo brzuch mi opadl i lekarz stwierdzil, ze urodze szybciej niz przewiduje termin.

Teraz bede watek nadrabiac

[Demeter]

Helloł!!!!
Agateczka, BYou serdecznie GRATULUJĘ!!!

dla Was

W tym tygodniu jak już pisałam wcześniej wiele się u mnie dzieje. Odwiedziłam porodówkę, jestem bardzo zadowolona, było bardzo fajnie Także Strippi miałaś rację Dowiedziałam się wszystkiego, co chciałam, dostałam plan porodowy do wypełnienia.

Mamy już łóżeczko, skończyłam prasować wszystkie rzeczy, także już sporo zrobione

Jutro mam wizytę u gina, badanie na paciora, proszę o kciukaski
A później spotykam się pierwszy raz z położną.

Napisane przez nestelle

Jest ok . radzę sobie pomimo ,że muszę ogarnąc 3 dzieci . a tż ugodowy ... poczeka ,pomoże jakby co ... ,nie musi być na tip-top ,jak bajzel w domu albo obiad nie zrobiony .... , słowa nie powie (tylko by spróbował)czasem sam coś tam sprzątnie (mało ) albo biorę pomoc do sprzątania .... , no i będzie siedział z całą 3 jak pójdę na rzęsy albo coś - bo to ważne , ja siedzę jak on co dzień chodzi na siłkę ....

Dokładnie, u nas też podobnie jest już teraz, jak coś nie jest posprzątane bo nie ma czasu/siły to nic się nie dzieje.

Napisane przez oldzinx

tak to jest jak człowiek za dużo planuje . Ja to nie wiem sama czego się spodziewać. Mam codziennie jakieś pobolewania skurczowe ale to może dlatego że na tyłku nie usiedzę i coś robię cały czas. No i to rozwarcie na pól palca ale z tym pochodzić też można długo.Może to wchodzenie na 4 piętro tak działa 11 pewnie więcej będę wiedziała no i wagę Tomka bo trochę się martwię że jak za wcześnie pójdzie wszystko to za mało będzie ważył.
Ale jak by nie było jesteśmy już w 37 tygodniu no tak. A twoja wizyta kiedy?

Ja USG będę miała dopiero 24 kwietnia i licze, że już nie dotrwam
Bo jak to jest - wydaje mi się, że przy przyjęciu na poród robia też USG, żeby oszacować wagę dziecka ?

Napisane przez Ewkaaa8891

Hej
u nas w porządku. Tomuś bardzo ładnie rośnie, przedwczoraj ważył 2800 a ma juz skończone 3 tygodnie !!! I delikatnie dają nam do zrozumienia że może ten weekend spędzimy już w domku! Licze że wypis będzie w piątek lub w sobote. Strasznie się cieszymy, cała rodzina go wyczekuje. Mały jest zdrowy, kończy antybiotyk, ale już przez kilka dni po osłuchaniu nic nie szmera w płuckach. Je moje mleko, bardzo powoli bo robi sobie przerwy jak sie zmęczy i idzie spać wypija już 60 ml co 3 h, ale podaje mu pierś i troche zje a reszte z butelki żeby go rozbudzić.

Napisane przez wolanin1

Witam sie
Kobitki jakiego mialam stracha przez ostatnie dnia. W niedziele zle sie czulam, pisalam na forum. Stwierdzilam, ze mi przejdzie tylko musze ie wyspac. W nocy przebudzilam sie okolo2 z takim bolem glowy, ze doslownie bieglam po tabletke paracetamolu do kuchni. Moja pierwsza tabletka w czasie ciazy. Obudzilam meza. Po 30 mintach zaczelam doslownie plakac z bolu. Szpital - badanie - oddzial- kroplowka - przestalo bolec. Zostawili mnie na obserwacje bo nie wiedzieli skad tak ogromny bol glowy. Podczas ktg wyszly mi skurcze na 70% ale minely szybko. W piatek mam wizyte i zobaczymy czy mi CC nie przyspiesza bo brzuch mi opadl i lekarz stwierdzil, ze urodze szybciej niz przewiduje termin.

To dobrze, że wszystko w porządku!

----------------------------------
Dziewczyny, jeszcze pytania: co dawałyście na łóżeczko pod prześcieradło ? Bo są takie ochroniacze na całe łóżeczko na allegro, niby oddychające ale sama nie wiem...

I co to znaczy w planie porodu, że "pępowina ma być odcięta jak przestanie tętnić" - to chyba sie długo czeka na to i to zbędne ale moze sie myle...

[trolla2405]

Napisane przez despa

Ptaszysko, moja Emi w dwa dni doprowadziła brodawki do takiego stanu, że mialam strup na strupie i łzy mi leciały przy każdym zasysaniu cyca. A po karmieniu krew. Położne mi w szpitalu mówily, żeby absolutnie nie odstawiać całkowicie, najwyżej co drugie karmienie dać mm. Smarowałam tak jak radziła Nestelle swoim mlekiem i zagoiły się.

hejka
nie mam czasu was nadrabiac przy dwójce dzieci, nawet z mezem w domu; nie wiem co bedzie jak mu sie skonczy urlop
mały w szpitalu wsial non stop na cycu i poranił mi sutki, smarowałam mlekiem i maltnem.nie pomogło. kupiłam osłonki, przy pierwszym uzyciu w ciagu 30 sekund mały rozwalił sutka do krwi pare dni temu, a dzis wieczór poszedł drugi - chyba przy wycieraniu recznikiem zaczal krwawic boje sie dawac pierś do jedzenia zeby mały krwi nie popił, wiec odciagam juz obydwie i daje butlą. mały sie zle przysysa, albo popuszcza sutka jak juz to dobrze zrobi a myślałam ze przy po młodej ktora karmiłam dobrych pare miesięcy bedzie mi łatwiej
zastanawiam sie nad wprowadzeniem mm
widziałam ze ktoś poruszył temat herbatek; mnie położna poleciła pić mieszaną z rumianku i kopru, w sumie dla mnie ze względu na hemoroidy ale małemu tez pomaga- wydaje mi sie ze mniej sie meczy przy kupkach

idę gotować- laktator z wody-najczęściej przyrządzana potrawa w moim domu obecnie

[Maluda2112]

Kasia Sto Lat Kochana : roza:

Pamiętajcie od dziś w BIERDONCE promocje na chusteczki i pieluszki jeżeli jakaś zainteresowana... A ja dziś śmigam oddać krew do badania i mocz... zamówić szafkę do pokoju i kupić trochę opakowań chusteczek