Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[Furry Sue]

Napisane przez ogolnie

Furry mój ojciec żyje w nieświadomości ile kilogramów zgubiłam, ale jemu to do szczęścia niepotrzebne. Może nie widzi różnicy, bo widzi mnie codziennie i obraz się zniekształca
Ty, a może byś się zakręciła koło tego faceta co wynajmuje mieszkanie od Ciebie?

Kurde, ale to można nie zauważyć nie wiem, pięciu kilogramów jak się kogoś na codzień widuje, ale nie 20!! może to ten typ, któremu ciężko przechodzą przez gardło pochwały?

Wiesz, przeszło mi przez myśl, że może jakiś romansik z tego będzie (ja już mam chyba pier.dolca na tym punkcie, za długo jestem singlem ), ale to mi jest zwyczajnie nie na rękę, bo ja jestem takim typem, który od znajomych niczego nie chce w zamian za jakieś tam uprzejmości i pewnie zaraz bym wymyśliła, żeby mieszkał tam za free a mnie na to nie stać

[Furry Sue]

INTERNET WAM ODCIĘŁO??

korzystając z okazji, że mój post zostanie doklejony do poprzedniego - albo i nie - dopiszę dwie rzeczy, które mi się plączą cały czas, a zapominam tu wstukać:

Carla - tak, to Ziaja antycellulitowa oczywiście tylko z nazwy, bo oceny skuteczności się nie podejmuję.. traktuję nią moich pogiętych klientów

Kwiatku - pytałaś kiedyś, czy nasze dzieci coś kolekcjonują - mój ma (niestety) od pyty zabawek, zwłaszcza lego i hero factory/bionicle, część odziedziczył po mnie i moim rodzeństwie, nie chcę liczyć ile hajsu dotychczas na to poszło... sądzę, że to dobra inwestycja, bo on uwielbia składać, kombinować, wymyśla swoje konstrukcje. Odrębną kwestią są ceny lego, wyje... w kosmos, owszem - jakość jakością, to klocki na lata, ale mimo wszystko uważam, że są za drogie.
Nie wiem, czy można to nazwać kolekcjonowaniem, ale poza tym w zasadzie nic nie "zbiera". Trochę w tym mojego nonkonformistycznego podejścia, już teraz widzę, że wychowałam materialistę i staram się to zmienić.. a to piekielnie trudne w naszych konsumpcyjnych czasach

[lolita25]

U mnie dziś piękna wiosna!!!!Wstałam o 7 rano wypiłam kawke,zrobiłam porządek wiosenny na tarasie.....pozmiatałam.. .wytarlam krzesełka i stół...ok 13 mąż wróci zjemy obiadek i wypijemy kawke na tarasie a wieczorem....
Miłego dnia dziewczyny!!!!!!

[Beatagr3]

Dobry!

Cicho tu dzisiaj.
U mnie w końcu słońce świeci , może ten śnieg się stopi. No i nareszcie bede mogła założyć cieńszy płaszcz. Dość mam już tej zimowej kurtki i płaszcza

Monia oglądałam zdjęcia płaszcza i bardzo ładny jest , sama najpierw chciałam podobny kupić, ale w końcu padło na jaśniejszy, bo w sumie wszystkie inne okrycia wierzchnie mam w ciemnych kolorach.

[CARLA_23]

Furry to ile ten rower kosztuje? Kompletnie się w temacie nie orientuje a B chce nam kupić na wiosnę tylko czy jest sens? Znając mój zapał to może jedną przejażdżkę zaliczę Mnie śnią się po nocach czarne ścigacze hondy Po dziś dzień się za nimi oglądam na ulicy Kupić nie kupię bo zwyczajnie się ich boję
Monia Czarne wdzianka to klasyka wszystko do nich pasuje. Sama mam czarny prochowiec już trzeci sezon Choć nie powiem zimową kurtkę mam z Goretexu w kolorze wściekłego różu I wyróżniałam się na ulicy bez dwóch zdań Do tego szare kozaki, torebka i dodatki i jest super

[kwiatuszek2 3]

witajcie kobietki wpadład tylko się przywitać
wesele było zarąbiste nażarłam się jak dzik i delikatnie wstawiłam
naskakałam się za wszystkie czasy......

wieczorkiem albo jutro zajrzę do odniosę się do kilku postów....

monia śliczny płaszcz, mam podobny tylko rózowy

lecę się szykować , bo na 14 mamy poprawiny

[CARLA_23]

Kwiatuszku super że wesele udane Sama chętnie bym na jakieś poszła
Miałam w planach dzień poza domem, ale chyba sobie daruję bo śnieg znowu sypie i znowu temp na minusie na dodatek @ jeszcze mnie męczy...

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Nie ma czym , ale i tak się pochwalę
Wczoraj nie zeżarłam pizzy choć B cały wieczór namawiał

[Furry Sue]

Napisane przez CARLA_23

Furry to ile ten rower kosztuje? Kompletnie się w temacie nie orientuje a B chce nam kupić na wiosnę tylko czy jest sens? Znając mój zapał to może jedną przejażdżkę zaliczę Mnie śnią się po nocach czarne ścigacze hondy Po dziś dzień się za nimi oglądam na ulicy Kupić nie kupię bo zwyczajnie się ich boję

Kochanie, jedyne 15900pln Ale to nie jest rower do rekreacyjnej jazdy tak naprawdę nie rozglądam się za szosówką, bo mi potrzebna jak rybie rower chcę kupić crossa (połączenie górskiego z miejskim/trekkingiem), najchętniej karbonowego, żeby nie ważył 15kg, tylko z 6-7... ale to wydatek kilku tysięcy złotych.
Do jazdy rekreacyjnej to możesz sobie sprawić "zwyczajny" rower górski, ze stalową/alu ramą, za kilkaset złotych, pojeździ mój obecny kosztował 170 funtów, więc nie jest szczytem techniki, ale daje radę, mam go od 2008, w poprzednim sezonie zrobiłam nim jakieś 1,5tys km, wcześniej trochę mniej. Ale jeszcze się rozsypał

Czarne ścigacze ja na sportowe maszyny lubię tylko patrzeć, wolę nakedy ale uwielbiam za to sportowe ciuchy motocyklowe, to moja stylistyka bez dwóch zdań, klasyczna czerń i skórzane frędzle odpadają

[ogolnie]

Dzień doberek
U mnie też piękna wiosna Śnieg stopniał Teraz może być tylko lepiej
Beata Szczerze Ci powiem, że ja nic czarnego w szafie nie mam No dobra, może dwie pary gatek, ale poza tym nicccccc. Dlatego wzięłam ciemny płaszcz, choć wiem, że w cieplejsze dni mogę tego żałować

Ee, mnie wizja wesela na które pójdę przeraża Nie chcę iść sama, a wygląda na to że pójdę. Odpicuję się jak diabli i pójdę sama - pss, tak jak na studniówce.
Bezsens.
Chyba, że polecę na Cypr to mnie ominie

Byłam w kościele i organista śpiewał coś tam o zmartwychwstaniu "zobaczyły grób pusty" a ja w myślach "i główke kapusty"
czy ja jestem już chora?

[MonaN_]

Witam
Wczoraj w ramach poszukiwania słoneczka zawędrowałam do solarium. Moja pierwsza wizyta od ponad dwóch lat. Postanowiłam wypróbować opcję stojącą i w ramach gratisu przy pierwszej wizycie pani włączyła mi za darmo platformę wibracyjną. Podobało mi się, ogrzałam ciało, wytrzęsło mi dupę (ponoć ujędrnia i inne cuda robi) i tylko żałowałam że wzięłam tylko 6 minut, ale bałam się, że mogłabym się trochę spalić. W ramach gratisu dostałam też jakiś żel przyspieszający opaleniznę, hmm, no cóż i tak po 6 minutach nie spodziewałam się cudu więc nie narzekam. Wczoraj ogólnie udałam się na ekstremalny spacer, wg krokomierza: zrobiłam 18 km-25612 kroków, spaliłam 1230,9kcal. Co do tych km to musiałabym zmierzyć długość mojego kroku i ustawić na sprzęciku, ale tak mniej więcej, na oko Życzę Wam miłej niedzieli, a ja zajrzę jeszcze parę razy, a teraz mykam brzuszki robić na dzień dobry

[Kinia_Sw]

Czesc Dziewczyny
U mnie dzis ladna pogoda mam zamiar isc z Wiki na spacer .. bo pania Chodakowska chyba dziś sobie odpuszczę ... mam takie zakwasy ze nawet usiąść nie mogę

Na sniadano zjadlam grahamke z szyneczka , salata i pomidorkiem

Kwiatuszku - super ze się wybawiłaś ...

Monia - roznica jest ogromna .... , a płaszczyk śliczny

Co dziś serwujecie na obiad??

Ja kotlet devolay z sałatka z kapusty lodowej + ryz , a dla M i Wiki frytki

p.s. ide robic skalpel ....

[Niuuniiaaa]

Witajcie

Napisane przez ogolnie

Iza zaraz dodam fotki do klubu, bo rano zrobiłam jedną w ramach aktualizacji a druga w płaszczyku. Kolor ołówkowy/czarny. Nie chciałam czarnego bo niezbyt mi do twarzy w tym ale dodam jakiś kolorowy akcent i bedzie gites. Poza tym podoba mi sie
a Ty nie marudź tylko idź szukaj kurteczki, bo na pewno znajdziesz! jak ja na siebie znajduję to Ty tym bardziej kobieto

Bardzo ładny płaszczyk i świetny kolorek - mi w czarnym nie za dobrze ale grafity i ołówki - to jest to
Wybieram się ale dopiero po 10. bo mam tylko 100zł co prawda znalazłam sklep, w którym są za 60 ale po 10. mam wpaść i zobaczyć czy mają opcję xxxl hehe 44 chociaż z biedą w 42 weszłam - wyglądałam jak szynka w siatce jak tam nie znajdę to K.mi dorzuci matko to tylko kurtka a gdzie reszta wydatków

Napisane przez miiilenka

czytam, czytam, niestety za duzo do chwalenia sie nie mam... i do powiedzenia tez nie. Ogolnie jest do d...

trzymaj się kochana zawsze możesz nam ponarzekać

Furry Sue świetny kombinezonik chcesz jeździć? Mój tata jeździ i całe jego towarzystwo na wszystkim co ma 2 koła - uwielbiam jeździć z kimś obojętnie czy ścigacz, czy spacerówka, czy jeszcze inne cudo - miałam fazę żeby robić prawko i wskoczyć na ścigacza ale po głębszym zastanowieniu to nie są maszyny do wolnej jazdy a malutki błąd czy nieuwaga bardzo dużo kosztuje - zrezygnowałam
A co do lokatora - lepiej żeby czynsz jednak płacił w realu a nie w naturze

lolita25 taras

Napisane przez CARLA_23

Nie ma czym , ale i tak się pochwalę
Wczoraj nie zeżarłam pizzy choć B cały wieczór namawiał

za pizze,
za zakończone wyzwanie kawowe,
Fast food challenge 6/30

Mona ja lubię solarium stojące bardziej niż tradycyjne ale zaniechałm, bo moja skóra potrzebuję codziennych sesji nie więcej niż po 6min i po miesiącu delikatnie zmieniła odcień. Szkoda mojej skóry i kasy na słońcu znów muszę okropnie uważać, bo kończę na pogotowiu

Kwiatku dobrze, że wesele było fajne miłych poprawin

Jestttt PIĘKNA pogogda nie ma śniegu słońce świeci i jest ciepło
Zajęcia nam dziś przełożono więc mam wolne później idę z K. na spacerek (haha ciekawe co ubiorę ) mam tylko jeden duży i dyskonfortowy problem - od rana kręci mi się dość mocno w głowie

[Furry Sue]

Napisane przez MonaN_

Wczoraj ogólnie udałam się na ekstremalny spacer, wg krokomierza: zrobiłam 18 km-25612 kroków, spaliłam 1230,9kcal.

Kurczę, coś mi się nie zgadza, taki sam dystans na rowerze to ok 650-700kcal rozumiem, że chodzi również o czas, w jakim dana czynność zostanie wykonana, nie tylko o rodzaj wysiłku, ale mimo wszystko coś chyba nie halo

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez Niuuniiaaa

Furry Sue świetny kombinezonik chcesz jeździć? Mój tata jeździ i całe jego towarzystwo na wszystkim co ma 2 koła - uwielbiam jeździć z kimś obojętnie czy ścigacz, czy spacerówka, czy jeszcze inne cudo - miałam fazę żeby robić prawko i wskoczyć na ścigacza ale po głębszym zastanowieniu to nie są maszyny do wolnej jazdy a malutki błąd czy nieuwaga bardzo dużo kosztuje - zrezygnowałam

Myślę podobnie, zdaję sobie sprawę z tego, że to ryzyko, wiele zależy ode mnie, ale zawsze może się trafić jakiś debil, który mnie nie zauważy... robię prawko, w listopadzie miałam pierwsze nieudane podejście do praktyki, teraz jak śniegi się roztopią lecę na jazdy i próbuję dalej. Nie odpuszczę motocykla I tak będę jeździć pewnie tylko od czasu do czasu, no bo z dzieciakiem ni ma jak

[Niuuniiaaa]

Napisane przez Furry Sue

Myślę podobnie, zdaję sobie sprawę z tego, że to ryzyko, wiele zależy ode mnie, ale zawsze może się trafić jakiś debil, który mnie nie zauważy... robię prawko, w listopadzie miałam pierwsze nieudane podejście do praktyki, teraz jak śniegi się roztopią lecę na jazdy i próbuję dalej. Nie odpuszczę motocykla I tak będę jeździć pewnie tylko od czasu do czasu, no bo z dzieciakiem ni ma jak

W takim razie mocno trzymam kciuki a co do tych co "nie zauważają" często zauważają no ale motocyklistów się nie lubi... U nas kraju to jest niestety bardzo widoczne. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że mogą nawet swoją wredotą zabić - kompletny brak wyobraźni im towarzyszy. Zwłaszcza porównania, że oni siedzą w kabinie pojazdu (jest to bariera fizyczna) - motocyklista nie jest właściwie niczym chroniony.

[CARLA_23]

Niuunia Dziękuję za to w czekoladzie znowu siedzę...
Kiniu Brawo że jednak zrobiłaś skalpel i rezygnację z frytek
U mnie pewnie ryż, marchewka z groszkiem i klopsy( niestety smażone)
Milenko Masz załamanie z powodu diety?
Furry Takiej kasy za rower bym nie dała Myślisz że za 1000-1500zł za sztukę coś fajnego znajdę? Co polecasz? Biję się z myślami czy oby na pewno chcę mieć rower B już znalazł trasy w okolicy a ja do końca przekonana nie jestem
Za prawko trzymam kciuki

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Niuuniiaaa

W takim razie mocno trzymam kciuki a co do tych co "nie zauważają" często zauważają no ale motocyklistów się nie lubi... U nas kraju to jest niestety bardzo widoczne. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że mogą nawet swoją wredotą zabić - kompletny brak wyobraźni im towarzyszy. Zwłaszcza porównania, że oni siedzą w kabinie pojazdu (jest to bariera fizyczna) - motocyklista nie jest właściwie niczym chroniony.

Na ścigaczach w większości jeżdżą wariaci i czasami naprawdę ciężko ich zauważyć... Jak byłam młoda( i głupia) to jarałam się taką szybką i niebezpieczną jazdą Teraz w życiu bym już na żaden nie wsiadła choć serducho mocniej bije gdy słyszę ryk silnika

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

U Was słońce i ciepło a ja okno muszę już zamknąć bo zmarzłam i jak tu na spacer wyjść?

[MonaN_]

Napisane przez Furry Sue

Kurczę, coś mi się nie zgadza, taki sam dystans na rowerze to ok 650-700kcal rozumiem, że chodzi również o czas, w jakim dana czynność zostanie wykonana, nie tylko o rodzaj wysiłku, ale mimo wszystko coś chyba nie halo

Furry sprawdziłam tabelki w necie i wynika z nich, że 1h spaceru w umiarkowanym tempie to 120kcal, wyszłam po 15, wróciłam ok 23, wiadomo, że cały czas nie chodziłam bo i solarium i galeria...nawet jeślibym chodziła te 6 godzin toi tak wychodzi ok 720kcal. Coś mnie krokomierz oszukuje z kolei kalkulator http://www.odchudzanie-zdrowe.pl/kal...ia_kalorii.htm wyliczył dla mojej wagi i czasu spaceru (spacer/chód) 1400 dla 5h spaceru sama już nic nie wiem

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez Niuuniiaaa

W takim razie mocno trzymam kciuki a co do tych co "nie zauważają" często zauważają no ale motocyklistów się nie lubi... U nas kraju to jest niestety bardzo widoczne. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że mogą nawet swoją wredotą zabić - kompletny brak wyobraźni im towarzyszy. Zwłaszcza porównania, że oni siedzą w kabinie pojazdu (jest to bariera fizyczna) - motocyklista nie jest właściwie niczym chroniony.

Ja też zauważyłam "agresję" kierowców w stosunku do tych na jednośladach. Złości ich m.in. to, że mogą sobie slalomem przejechać między samochodami na czerwonym i specjalnie jak otwierają drzwi, żeby ich przyblokować, a to jeszcze łagodniejsze reakcje. Słyszałam nawet kiedyś jak ktoś mówił drugiej osobie, żeby otworzyć drzwi, jak taki jedzie trochę szybciej, bo "fajnie leci". Chociaż chamstwo na naszych drogach dotyczy każdego pojazdu

[anulciak85]

Hej chudziny chcialam sie pochwalic ze waga dzis pokazala 84.7 wiec osiagnelam kolejny cel

[Kinia_Sw]

Zrobilam kolejny skalpel + 20 min orbitreka

Teraz lecę do sklepu po pieczarki do devolaya i zabieram sie za obiad ... dla mnie wersja kotleta duszonego ( o ile się nie rozleci ) a dla reszty panierka

[Niuuniiaaa]

Napisane przez CARLA_23

Niuunia Dziękuję za to w czekoladzie znowu siedzę...[B]

Na ścigaczach w większości jeżdżą wariaci i czasami naprawdę ciężko ich zauważyć... Jak byłam młoda( i głupia) to jarałam się taką szybką i niebezpieczną jazdą Teraz w życiu bym już na żaden nie wsiadła choć serducho mocniej bije gdy słyszę ryk silnika[COLOR=Silver]
U Was słońce i ciepło a ja okno muszę już zamknąć bo zmarzłam i jak to na spacer wyjść?

Słodkie zostaw w spokoju te słodycze ubieraj się i na spacer ruszaj
Prawda, że dużo jest wariatów - to już inny temat ale kto jeździ autem przepisowo? Tylko tego się nie zauważa i robi polowanie na czarownice wrzucając większość motocyklistów do jednego worka. Rozumiem, że ktoś nie zauważy prawda motor jest mały i szybko się przemieszcza ale gdy robi to specjalnie to jest okropne! Widzi motor, który jest rozpędzony i zajeżdża mu drogę, specjalnie hamuję lub otwiera drzwi i głupio się śmieje. Jechałam kiedyś w większej grupie jeden z motocyklistów wiózł dziecko (ok. 12 lat) (wszyscy jechali spokojnie) nagle otworzyły się drzwi pasażera w jakimś aucie stojącym przy ulicy - i rozległ się krzyk i śmiech ludzi w samochodzie (krzyk obelg i bluzg jacy to motocykliści nie są) przed tym z dzieckiem! Gdyby jechał szybciej, lub dziecko się mocno nie trzymało... Chodziło mi o zauważanie w tym sensie.

[Kinia_Sw]

Napisane przez anulciak85

Hej chudziny chcialam sie pochwalic ze waga dzis pokazala 84.7 wiec osiagnelam kolejny cel

Ja sie zwaze jutro pierwszy raz po swietach oby nie bylo zle

[Niuuniiaaa]

Napisane przez MonaN_

Ja też zauważyłam "agresję" kierowców w stosunku do tych na jednośladach. Złości ich m.in. to, że mogą sobie slalomem przejechać między samochodami na czerwonym i specjalnie jak otwierają drzwi, żeby ich przyblokować, a to jeszcze łagodniejsze reakcje. Słyszałam nawet kiedyś jak ktoś mówił drugiej osobie, żeby otworzyć drzwi, jak taki jedzie trochę szybciej, bo "fajnie leci". Chociaż chamstwo na naszych drogach dotyczy każdego pojazdu

Prawda w 100% niestety.

[MonaN_]

Napisane przez Niuuniiaaa

Mona ja lubię solarium stojące bardziej niż tradycyjne ale zaniechałm, bo moja skóra potrzebuję codziennych sesji nie więcej niż po 6min i po miesiącu delikatnie zmieniła odcień. Szkoda mojej skóry i kasy na słońcu znów muszę okropnie uważać, bo kończę na pogotowiu
:

Ja dość łatwo łapię i słońce i lampę, więc ok 3-4 sesji mi starczy, żeby nabrać koloru przed latem, zresztą nie opalenizna była celem mojej wczorajszej wyprawy, tylko ciepło i światło Stojące bardzo mi się spodobało, na leżącym zawsze miałam wrażenie że jestem za ciężka, szyba się zarwie i wpadnę do środka Ja po pierwszych krótkich sesjach opalania na słońcu (z wysokim filtrem) już tak ładnie łapię kolorek, że potem mogę spędzić na plaży calutki dzień i nawet jak zasnę na słońcu to nic mi się nie dzieje.

[CARLA_23]

Napisane przez anulciak85

Hej chudziny chcialam sie pochwalic ze waga dzis pokazala 84.7 wiec osiagnelam kolejny cel

No to rewelacja Myślisz że Therm Line troche w tym pomaga?

[MonaN_]

Napisane przez anulciak85

Hej chudziny chcialam sie pochwalic ze waga dzis pokazala 84.7 wiec osiagnelam kolejny cel

Gratuluję

[Niuuniiaaa]

Anulciak lecisz jak burza

Kinia za ćwiczenia

[Kinia_Sw]

Carla wywal to czekoladę ja po świętach popakowałam męża do pracy w słodycze i dzięki temu w domu juz nic nie ma

Niunia dzieki

[CARLA_23]

Mona Ja chodziłam średnio 2 razy w tygodniu na solarium Obecnie już nie chodzę bo miałam tak wysuszoną skórę że nie mogłam jej doprowadzić do porządku Ale jak patrzę na moje blade nogi to

[Niuuniiaaa]

Napisane przez MonaN_

Ja dość łatwo łapię i słońce i lampę, więc ok 3-4 sesji mi starczy, żeby nabrać koloru przed latem, zresztą nie opalenizna była celem mojej wczorajszej wyprawy, tylko ciepło i światło Stojące bardzo mi się spodobało, na leżącym zawsze miałam wrażenie że jestem za ciężka, szyba się zarwie i wpadnę do środka Ja po pierwszych krótkich sesjach opalania na słońcu (z wysokim filtrem) już tak ładnie łapię kolorek, że potem mogę spędzić na plaży calutki dzień i nawet jak zasnę na słońcu to nic mi się nie dzieje.

mam tak samo jak Ty a co do możliwości opalania wszystkim brązowym zazdroszczę - ja ciągle jestem bardzo blada + latem mnóstwo piegów

[CARLA_23]

Napisane przez Kinia_Sw

Carla wywal to czekoladę ja po świętach popakowałam męża do pracy w słodycze i dzięki temu w domu juz nic nie ma

Niunia dzieki

Nie potrafię się opanować Moja głupia psychika mówi tak " nie jesz przecież pizzy, kebabów to zasługujesz na pół czekolady"

[ogolnie]

Carla a guzik prawda, nie zasłużyłaś nawet na to, aby na czekoladę popatrzeć

Ja byłam na spacerku pół godziny tylko, bo trochę wieje i nie za dobrze się spaceruje. Za wiatrem słoneczko grzeje, że hej.
Na wagę jeszcze jutro nie wejdę, bo spodziewam się okresu za tydzień i nie chcę obciążać wagi Kurcze, niby tak blisko do dwucyfrowej, ale jak tylko się zbliżę to zaraz sie oddalam

Zaktualizuję pomiary w tabelce, bo pomierzyłam się wczoraj.