Listopadowo-Grudniowe Mamusie 2013 :-)

[domii29]

Napisane przez ryba91

a ja mam ochote na cytrusy. Mogę nawet zjeść kilogrm cytryny tak mi się chce pić i taką mam ochotę. Muszę sobie poszukać gdzieś tutaj lemoniady...

Ja ostatnio robiąc sobie herbate z cytrynką wyjadłam pół cytryny bo okropnie chciało mi się czegoś kwaśnego aż się mój tż krzywił na widok tego co robiłam

[ryba91]

hahaha, ja robiłam ostatnio ciasto z pomarańczami i grejfrutem i ciasta nie zrobiam bo owoce wcześniej zjadłam hahaha


A nie ma tu nigdzie lemoniady co to ma być ! :baty:

ale znalazłam lodziarnię! i mówię, wezme se smak cytryny- nie ma, pomaraczy- nie ma, kwaśne jabłko- nie ma. no szlag by to wziął. w końcu dala mi zielone jabłko i powiedziala ze takie ekstra słodkie nie jest i nawet do kwaskowego podobne.. i sie zastanawiam gdzie podobne.. bo to chyba koło kwaskowatego smaku nie stało !!

jestem zrozpaczona. Nic mi dzisiaj nie idzie, nawet kupienie dobrego loda

[Dzastin08]

Napisane przez ryba91

hahaha, ja robiłam ostatnio ciasto z pomarańczami i grejfrutem i ciasta nie zrobiam bo owoce wcześniej zjadłam hahaha


A nie ma tu nigdzie lemoniady co to ma być ! :baty:

ale znalazłam lodziarnię! i mówię, wezme se smak cytryny- nie ma, pomaraczy- nie ma, kwaśne jabłko- nie ma. no szlag by to wziął. w końcu dala mi zielone jabłko i powiedziala ze takie ekstra słodkie nie jest i nawet do kwaskowego podobne.. i sie zastanawiam gdzie podobne.. bo to chyba koło kwaskowatego smaku nie stało !!

jestem zrozpaczona. Nic mi dzisiaj nie idzie, nawet kupienie dobrego loda

My właśnie wróciliśmy z spaceru, przy okazji zachaczyliśmy o Mc Donald's i kupiliśmy sobie lody mniaaam mniaam

[ryba91]

Napisane przez Dzastin08

My właśnie wróciliśmy z spaceru, przy okazji zachaczyliśmy o Mc Donald's i kupiliśmy sobie lody mniaaam mniaam

Ja tteż napisałam do małża czy idziemy na Mcflurry czy jak to sie pisze powiedzial, że o 16wyjeżdża z domu jet szansa ze zjem w końcu cos dobrego


Mój wyczytał że jak ma się częste bóle głowy powodowane ciśnieniem to może być zatrucie ciążowe ... i mierzy mi codziennie ciśnienie bo od piątku nie umiem wyrobić z głową. Dzisiaj o niebo lepiej ale jednak też boli, ale jutro wizyta u ginaaaaaaaaaaa więc zapytam co o tym sądzi..

[maomami]

Witam się niedzielnie, leniwo Upiekłam dzisiaj po kościele kopiec kreta i już zajadłam dwa kawałki.
Wogóle to jakoś tak czasami się martwię bo brzuszek to mi najbardziej widać wieczorkiem po całodziennym jedzeniu a tak to w sumie ja go zauważam, mąż, ale i tak jest taki malutki, czasem się zastanawiam czy z moim bąbelkiem jest napewno wszystko dobrze że ten brzuch nie chce rosnąć ;(
U nas dzisiaj słoneczko próbuje się przebić, ale ciężko mu to idzie.

[_Peggy]

Witam Niedzielnie

Ona231 Hej. Mieszkasz w PL? Z tego co wiem tak poważniej podchodzą do PCOS. Tu "jak się utrzyma, to OK" Do 13 tygodnia to palcem nie kiwną jeśli nic nie będzie się działo. Na szczęście nic się nie dzieje, nie krwawie, nie plamie więc mam nadzieje że wszystko będzie OK Ty w pierwszej ciązy miałaś jakieś niepokojące sygnały, czy badali zapobiegawczo?

Trele_Morele Ja mieszkam w małym miasteczku w North Yorkshire. 13 tyś mieszkańców. Jak lubisz wilgoć, wiejski dialekt, mewy i 3 markety na krzyż to zapraszam A na serio... to naprawdę piękne miejsce Zwłaszcza dla młodych rodziców.

issia88 Moja siostra też tak spała w ciąży. Gdzie nie siadła tam chrapała Myślałam że będę mieć podobnie, bo ze mnie śpioch nieprzeciętny. Jednak nic z tego. 7-8 godzin snu i ja na nogach. Owszem ciut szubciej jestem zmęczona, ale na pewno nie senna. Może to jeszcze przede mną (na oko 5,5tyg)
--------------
Ja zachcianek nie mam. Przynajmniej nie więcej niż zwykle (dla mnie opendzlowanie słoika korniszonów to norma ). Dzisiaj jednak zjadłam pół grejpfruta. Normalnie nie lubię, ale dzisiaj całkiem mi podszedło. Nie wiem czy smak mi się zmienił, czy dla dobra dziecka jestem w stanie znieść takie ohydztwa. A no i bez trudu nie piję kawy. Myślałam że będę miała z tym problem bo jestem megakawoszem ale nie. Powiedziałam sobie nie i nie pije. Nawet mnie nie ciągnie.

Mam pytanie zwłaszcza do dziewczyn w UK
Brałyście na własną rękę witaminy dla ciężarnych? Na własną rękę tzn. przed wizytą u GP/położnej? Z położną zobaczę sie najszybciej w 7 tygodniu (wcześniej zwyczajnie nie przyjmują) , a do tego czasu co?? No niby jem dużo warzyw, ryb, owoców, przyjmuje żelażo (nie jem mięsa) i kwas foliowy ale... myślę że warto by było coś brać. Co sądzicie?

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

hahaha, ja robiłam ostatnio ciasto z pomarańczami i grejfrutem i ciasta nie zrobiam bo owoce wcześniej zjadłam hahaha


A nie ma tu nigdzie lemoniady co to ma być ! :baty:

Jakie to jest ciasto z grejfrutem ?
Ja dzi kupiam truskawki , wátpie ze krajowe , ale wygladaja niesamowicie choc smaka na nie nie mam wcale .. kupiam bo tylko weszlam do warzywniaka i juz je czulam ..

Co do bolu glowy ? Ja tak mialam po duphastonie .. Myslalam ze zwariuje i w koncu go odstawilam i przeszlo .. A zatrucie ciazowe to lepiej zeby Cie nie spotkalo . Moja mama miala ze mna w ciazy i mowi ze cos okropnego ..

-Peggy - Przedewszystkim kwas foliowy ! A z witaminami to u mnie byo tak .. GP powiedzial ze do pierwszych badan mam brac tylko kwas , ze napewno nie zaszkodzi , a czasem faszerowanie sie witaminami na zapas nie jest za dobre... Teraz po odbierajac pierwsze wyniki krwi , mimo tego ze wszystkie sa w normie , polozna drze sie na mnie ze witamin nie lykam , ze jestem nie odpowiedzialna .. No wiec kupilam i biore , kupilam Pregnancare Max z Omega 3 . W bootsie sa promocje 3 za 2 ! Dodam tylko ze polozna mialam wyjatkowo beznadziejna wiec nie wiem ..

Mnie dla odmiany dzis z rana tak rwal jajnik jakby mi cos na nim siedzialo . I sikam jakos wiecej .. Myslalam ze najwieksze sikanie juz za mna a tu chyba jednak nie ..

[Nesu]

Witam was nareszcie dorwałam sie do laptopa tz to nie umie sie od niego oderwać jak zacznie grac w te głupoty to nie ma zlituj nie zejdzie.
Peggy tez mieszkałam nad samym morzem i wcale nie byłam zadowolona zimno i wieje okropnie prawie cały czas taka pogoda, teraz mieszkam jakieś 10 minut samochodem i jest o niebo lepiej tez w małej miejscowości ok.7 tys mieszkańców, co do witamin to sama nie wiem, z GP to sie nawet nie widziałam ani razu a moja położna powiedziała ze zobaczymy jak wyjdą badania krwi i wtedy mi powie co brać, ale na wyniki czekam juz 3 tydzień i nic

[basiula19]

hej Ona231 własnie dzisiaj o Tobie myślałam co u Ciebie

kurcze coś rojku dawno nie pisała mma nadzieje, że w niej wszytsko wporządku...

[Trele_Morele]

Nesu - wynikow nie dostaniesz do domu . No chyba ze cos jest nie tak to przysla ci list ( ja dostalam 6 dni po pobraniu krwi , ze nie mam odpowrnosci na rozyczke).. W innym wypadku dowiesz sie dopiero na kolejnej wizycie z polozna

[babku]

Napisane przez Dzastin08

Hej mamuśki

U Nas dziś w końcu piękna pogoda;słoneczko świeci a na termometrze już +6 Może później na jakiś mały spacerek wyskoczymy.

Co do przytulanek u Nas na razie też zakaz... mam zamiar na wtorkowej wizycie się zapytać gince do kiedy, bo już ledwo wyrabiamy... a zwłaszcza Tż

Wczoraj miałam takie smaki; najpierw na śledzie, później na chlebek z serem żółtym ,pomidorkiem i ogórem, na końcu nic nie zjadłam bo mi się nie dobrze zrobiło i głowa mnie rozbolała...

Do mojej wizyty już tylko 2 dni

Ja też na razie mam zakaz przytulanek. Nic mi się nie dzieje, ale chyba tak profilaktycznie mi zabronił. Z tego co patrze, to jest tylko parę dziewczyn, które maja pozwolenie Pozazdrościć

Napisane przez anulka2205

Babku, bo przeczytałam już dość dawno, ale jakoś dopiero zaskoczyłam? Wy czekacie na bliźniaki, że mąż tak zapewniał o miłości całej trójki??

Nie, nie gin powiedział, że bliźniaków na pewno już nie będzie Mąż mówił jeszcze o psie

Napisane przez domii29

Witam wszystkie mamusie, w to baaardzo leniwe popołudnie.
Przepraszam że nie cytuje ale jakoś brak mi sił i w ogóle czuje się średnio ;/
Okropnie mnie mdli, w brzuchu mnie coś przerzyna od rana i na dodatek od czasu do czasu kłuje mnie prawy jajnik, też tak macie ? Całą noc nie spałam bo ten jajnik mi dokuczał i trochę się tym martwie...
Jeszcze mam pytanie czy macie tak że coś byście zjadły ale totalnie nie wiecie co ? masakra jakaś

Tak w ogóle to życze Wam miłego dnia

Mnie też od czasu do czasu dziwnie kłuje. Pytałam gin i mówiła, że to normalne. A z jedzeniem to mam tak własnie dzisiaj. Lodówka, barek ze słodyczami, wszystko pełne, a ja z wyrzutem do męża, że nie mam co zjeść Mamy niedaleko McDonalds i liczę po cichu na lody

Napisane przez Nesu

Witam was nareszcie dorwałam sie do laptopa tz to nie umie sie od niego oderwać jak zacznie grac w te głupoty to nie ma zlituj nie zejdzie.
Peggy tez mieszkałam nad samym morzem i wcale nie byłam zadowolona zimno i wieje okropnie prawie cały czas taka pogoda, teraz mieszkam jakieś 10 minut samochodem i jest o niebo lepiej tez w małej miejscowości ok.7 tys mieszkańców, co do witamin to sama nie wiem, z GP to sie nawet nie widziałam ani razu a moja położna powiedziała ze zobaczymy jak wyjdą badania krwi i wtedy mi powie co brać, ale na wyniki czekam juz 3 tydzień i nic

Moja przyjaciółka mieszkała na morzem i właśnie niedawno z wielką ulgą się przeprowadziła. Twierdzi, że pogoda ogólnie jest tam do , ale na morzem to już w ogóle. Najbardziej narzekała właśnie na wiatr.

[paulinaizabela]

Witam niedzielnie
Ja już po wizycie Widziałam i słyszałam serduszko Malenstwo ma 13 mm
Zrobiłam też badania prywatnie w tej polskiej przychodni, bo normalnie to nie robią i za około 2 tygodnie będa wyniki. Jak cos by było nie tak (tfu tfu) to zadzwonia do mnie, a jak ok to dowiem się na następnej wizycie za miesiąc czyli 5 maja Wtedy też będę miała to usg z przezornością karku. Strasznie mnie pielęgniarka pokłuła, bo krew nie chciała lecieć...dopiero za 4 razem sie udało i to z nadgarstka Najpierw w lewym łokciu mi żyła pękła i nic nie chciało lecieć, później dwa razy w prawym nic nie leciało, aż wreszcie sie udało uff...
No i mam zmniejszyć luteinę na 2 x dziennie, prawdopodobnie do 12 tc będę ją brała.

Ach ależ się cieszę

Aaaa no i w tygodniu idę do GP powiedzieć o ciąży, pewnie po 12tc dostanę wezwanie do szpitala na pierwszą wizytę z usg.

Napisane przez Ona231

Witam

Pozwolę sobie dołączyć, kolejny raz będę mamą listopadową (mam nadzieje, że wszystko będzie OKI) Witam

Witaj i Gratulacje

Napisane przez _Peggy

Ja zachcianek nie mam. Przynajmniej nie więcej niż zwykle (dla mnie opendzlowanie słoika korniszonów to norma ). Dzisiaj jednak zjadłam pół grejpfruta. Normalnie nie lubię, ale dzisiaj całkiem mi podszedło. Nie wiem czy smak mi się zmienił, czy dla dobra dziecka jestem w stanie znieść takie ohydztwa. A no i bez trudu nie piję kawy. Myślałam że będę miała z tym problem bo jestem megakawoszem ale nie. Powiedziałam sobie nie i nie pije. Nawet mnie nie ciągnie.

Mam pytanie zwłaszcza do dziewczyn w UK
Brałyście na własną rękę witaminy dla ciężarnych? Na własną rękę tzn. przed wizytą u GP/położnej? Z położną zobaczę sie najszybciej w 7 tygodniu (wcześniej zwyczajnie nie przyjmują) , a do tego czasu co?? No niby jem dużo warzyw, ryb, owoców, przyjmuje żelażo (nie jem mięsa) i kwas foliowy ale... myślę że warto by było coś brać. Co sądzicie?

Ja nie mam żadnych zachcianek...
Przed chwilą zjedliśmy deserek najpierw goferki z bitą śmietaną i owocami, a później lody waniliowe

Tak samo miałam z kawą a uwielbiam jej smak!

Ja tylko biorę kwas foliowy, pytałam dzis ginkę czy jakieś inne powinnam brać to kazała narazie tylko kwas

[Antibia86]

Napisane przez maomami

Witam się niedzielnie, leniwo Upiekłam dzisiaj po kościele kopiec kreta i już zajadłam dwa kawałki.
Wogóle to jakoś tak czasami się martwię bo brzuszek to mi najbardziej widać wieczorkiem po całodziennym jedzeniu a tak to w sumie ja go zauważam, mąż, ale i tak jest taki malutki, czasem się zastanawiam czy z moim bąbelkiem jest napewno wszystko dobrze że ten brzuch nie chce rosnąć ;(
U nas dzisiaj słoneczko próbuje się przebić, ale ciężko mu to idzie.

kochana nie przejmuj się ja z synkiem jak poszłam do szpitala w 23 tyg to się połozne smiały ze ja w ciaży nie jestem a po 3 tyg to mnie tak wypchało że maskara....no a teraz...juz mam spory brzuch...z dnia na dzien mi urósł i dupa nawet nie mam w co sie już ubrać
my wybralismy sie dzis do sklepu, myslałam ze sobie coś kupie a skonczyło sie ze kupiłam synkowi skarpetki i TŻ "dziennik ciężarowca"- siedzi i czyta i mam świety spokój.
synek mi własnie zrobił kanapki z dzemem truskawkowym-swoja droga ciekawe skąd wiedział że to jest to co tygryski lubią najbardziej

padam....

a co do morza to mi wiatr nie przeszkadza jak byłam piekna i młoda hihi to pracowałam cały rok w osrodku nad morzem i jak sie konczył sezon to dopiero odżywałam, cisza spokój, opatulałam sie i szłam nad morze-niesamowicie mnie wycisza. a zima nad morzem- moze to nie góry ale tez jest pięknie. chyba tez ze wzgledu na moja alergie i astme to się bardzo dobrze tam czuje.
na rzie chcialabym jescze skorzystac i pojecha w tym roku....ale może nad jakies ciepłe morze?-tylko stracha mam że tfu tfu jakby sie cos stało....

[Dzastin08]

Napisane przez paulinaizabela

Witam niedzielnie
Ja już po wizycie Widziałam i słyszałam serduszko Malenstwo ma 13 mm
Zrobiłam też badania prywatnie w tej polskiej przychodni, bo normalnie to nie robią i za około 2 tygodnie będa wyniki. Jak cos by było nie tak (tfu tfu) to zadzwonia do mnie, a jak ok to dowiem się na następnej wizycie za miesiąc czyli 5 maja Wtedy też będę miała to usg z przezornością karku. Strasznie mnie pielęgniarka pokłuła, bo krew nie chciała lecieć...dopiero za 4 razem sie udało i to z nadgarstka Najpierw w lewym łokciu mi żyła pękła i nic nie chciało lecieć, później dwa razy w prawym nic nie leciało, aż wreszcie sie udało uff...
No i mam zmniejszyć luteinę na 2 x dziennie, prawdopodobnie do 12 tc będę ją brała.

Ach ależ się cieszę

Aaaa no i w tygodniu idę do GP powiedzieć o ciąży, pewnie po 12tc dostanę wezwanie do szpitala na pierwszą wizytę z usg.



Witaj i Gratulacje



Ja nie mam żadnych zachcianek...
Przed chwilą zjedliśmy deserek najpierw goferki z bitą śmietaną i owocami, a później lody waniliowe

Tak samo miałam z kawą a uwielbiam jej smak!

Ja tylko biorę kwas foliowy, pytałam dzis ginkę czy jakieś inne powinnam brać to kazała narazie tylko kwas

Cieszę się,że wizyta udana.

Ja mam dziś straszny apetyt; popołudniu zjadłam starte jabłko a zaraz na to śledzie w śmietanie,później tosta, 4 czekoladki merci i chipsy chilii masakraaa

[issia88]

Mnie ginka kazała brać kwas foliowy i magnez B6 m.in. żeby zapobiec skurczom macicy, która dzisiaj się chyba zbuntowała i od rana czuje się jakby mnie czołg przejechał, a kłucia mam cały dzień :/
My na obiadku byliśmy w chinolu, tak się najadłam ze teraz na jedzenie patrzeć nie mogę najchętniej to bym spala cały dzień

[magdalenka12]

Przepraszam pomyłka

[Ona231]

Witam

Napisane przez _Peggy

Witam Niedzielnie

Ona231 Hej. Mieszkasz w PL? Z tego co wiem tak poważniej podchodzą do PCOS. Tu "jak się utrzyma, to OK" Do 13 tygodnia to palcem nie kiwną jeśli nic nie będzie się działo. Na szczęście nic się nie dzieje, nie krwawie, nie plamie więc mam nadzieje że wszystko będzie OK Ty w pierwszej ciązy miałaś jakieś niepokojące sygnały, czy badali zapobiegawczo?

Właściwie to już od początku ciąży miałam plamienia, potem do szpitala mnie przyjęli w 32 tc bo gdyby się nie udało zatrzymać to cc mnie czekało. Ale na szczęście ominęło mnie to a potem mała się już na świat nie spieszyła i przenoszona troszkę była
TO dobrze, że nic się nie dzieje, oby tak dalej.

Co do witamin to widzę różne szkoły mój lekarz kazała witaminy i osobno kwasy Omega 3 brać. Także pewnie nie zaszkodzą a na początkowy rozwój maluszka warto wspomagać.

Napisane przez basiula19

hej Ona231 własnie dzisiaj o Tobie myślałam co u Ciebie

kurcze coś rojku dawno nie pisała mma nadzieje, że w niej wszytsko wporządku...

Też właśnie widziałam, że rojku się nie często odzywa ale może maluch ząbkuje albo coś innego. Mam nadzieję, że wszystko w porządku jest.

Napisane przez maomami

Witam się niedzielnie, leniwo Upiekłam dzisiaj po kościele kopiec kreta i już zajadłam dwa kawałki.
Wogóle to jakoś tak czasami się martwię bo brzuszek to mi najbardziej widać wieczorkiem po całodziennym jedzeniu a tak to w sumie ja go zauważam, mąż, ale i tak jest taki malutki, czasem się zastanawiam czy z moim bąbelkiem jest napewno wszystko dobrze że ten brzuch nie chce rosnąć ;(
U nas dzisiaj słoneczko próbuje się przebić, ale ciężko mu to idzie.

W pierwszej ciąży to brzuszek miałam około 5 m-c dopiero, wcześniej nic a nic nie było widać. Teraz znacznie szybciej brzuszek się pojawia, ale czy jest duży czy mały dla maluszka nie ma to znaczenia.

Co do objawów to ja mam straszne mdłości i niestrawność najchętniej to na wodzie mineralnej bym żyła inaczej jest ciężko. Ale mam nadzieję, że to szybko minie

[babku]

Napisane przez Antibia86

my wybralismy sie dzis do sklepu, myslałam ze sobie coś kupie a skonczyło sie ze kupiłam synkowi skarpetki i TŻ "dziennik ciężarowca"- siedzi i czyta i mam świety spokój.

I jak ten dziennik? Wciągnął TŻ? Zamówiłam go właśnie i ciekawa jestem czy spodoba się mojemu.

Napisane przez paulinaizabela

Witam niedzielnie
Ja już po wizycie Widziałam i słyszałam serduszko Malenstwo ma 13 mm

Gratuluję!! Wiem jak cudowne jest to uczucie


Co do witamin to ginekolog prywatnie kazał łykać Natli 1, a państwowo tylko kwas foliowy. Tak to jest chodzić do dwóch ginekologów Jutro zamierzam kupić te witaminki. A czy to faktycznie pomaga w czymś to mam mieszane uczucia. W każdym razie nie szkodzi, więc będę łykać.

[Nesu]

Napisane przez kruszynka86

Dziewczyny latające Trele i Nesu ( wykupowałyście dodatkowe ubezpieczenie na wakacje? jak to wygląda?


Dzidzia trzymamy kciuki

Miłego wieczorka

Jeszcze nie wykupiłam ubezpieczenia ale na pewno to zrobię znaczy sie to zadanie dla mojego meza wiec nie bardzo sie orientuje, mówił coś ze axa sa ciekawe oferty i tam pewnie wykupi

Trele nie wiedziałam, byłam pewna ze wyniki mi przyjdą do domu i bym czekała w nieskończoność, dzieki

[xxxMikixxx]

Cześć


Nie jestem w stanie Was nadrobić Przyszłam tylko powiedzieć, że jutro mam kolejną wizytę u ginekologa. Trochę się stresuję, bo poznam wszystkie wyniki badań. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku 10 tydzień prawie się kończy. Nie mogę się doczekać pierwszego USG. Wybieram się po 17 kwietnia.

[domii29]

Informowanie rodziców mam już za sobą... Fakt że wyszło to całkiem spontanicznie, ale ostatecznie mam to już za sobą. Tak bardzo się stresowałam a wyszło w porządku... Liczyłam na jakieś krzyki, na słowa że się zawiedli itd a tu przyjęli to baaardzo spokojnie. Wypytali o wszystko, powiedzieli że mi pomogą, że zorganizują ślub kościelny jak tylko będę chciała. Mama nawet poradziła mi jak mam się odżywiać itd . Tata nawet przyznał że podejrzewał że może tak być bo im sugerowałam w rozmowach nie raz choć całkiem nieświadomie. Póki co są w szoku, myślę że powoli się z tym oswoją . Myślałam że po tej rozmowie będę czuła się o wiele lepiej, że mi ulży a tymczasem mam doła choć nie mam powodu - czyżby humorki ciążowe ?

[ryba91]

witam z rana, nadrobię później

Za 40 minut mam wizytę trochę sie boje, wiec trzymajcie kciuki aby wszystko było ok


za resztę wizyt

[drcron]

Napisane przez ktosiula

Niedzielne dzień dobry!

Witam nową mamusię i życzę spokojnej ciąży.

U mnie dzisiaj straszny nastrój. Wymyśliłam sobie prostowanie zębów i wczoraj założyli mi drugi, dolny łuk, teraz paszczęką nie mogę ruszyć z bólu i tak mi źle... psychicznie i fizycznie. Poprzedni łuk jakoś mniej mi doskwierał. Mam nadzieję, że za kilka dni sytuacja się unormuje i humor wróci.

Ale macie zachcianki Ja wczoraj koniecznie musiałam zjeść hot-doga. Jak mnie naszło to nie ma zmiłuj. Od razu sobie zrobiłam I dobrze bo od dzisiaj tylko na jogurcikach i zupkach, gryzienie nie wchodzi w grę.

Edytte u mnie w pracy będzie masakra, już to wiem... i z góry się boję. Nie wiem kiedy powiem. Nie ma mnie kto zastąpić i w ogólę. Z jednej strony chciałabym pracować nawet do 8 miesiąca i później po macierzyńskim wrócić, z drugiej mam prawie 100% pewności, że jak wróce to dostanę wypowiedzenie... i zastanawiam się czy warto się poświęcać i pracować tak długo skoro i tak nie przyniesie mi to korzyści... martwię się. Umowę mam na czas nieokreślony.

jesli masz umowę na czas nieokreślony, to po powrocie jeśli zadeklarujesz zmiane wymiaru czasu pracy nawet zmniejszajac go o 1/16 to pracodawca nie może Cie zwolnić przez rok.

ja tez miałam siedziec do końca ciąży w pracy, o i tak codziennie jeżdżę do miasta zawożąc dziecko do przedszkola, wiec mi to nawet na ręke było, ale pracodawca zaczął robic mi pod górke, czego się po nim nie spodziewałam, bo to rodzina wiec poszłam na L4

Napisane przez De28

No ja oprocz meza, ktorego duzo nie ma bo wyjezdza,nie mam nikogo.Wiec sila rzeczy jestem jedyna ktora musi malemu zorganizowac czas.

moja mama mieszka w mieście obok, jestem bardzo często u niej, a teściu mieszka kilka domów dalej na tej samej wiosce, ale on sie nie kwapi nawet do odwiedzenia wnuczki, wiec ja nie naciskam, jak Tż mnie zmusi i zaszantazuje, to teścia jedziemy odwiedzić
czasem bym chciała mieszkac te 600 km od wszystkich, bym miala spokój, ciszę i zero problemów

Napisane przez maomami

Witam się niedzielnie, leniwo Upiekłam dzisiaj po kościele kopiec kreta i już zajadłam dwa kawałki.
Wogóle to jakoś tak czasami się martwię bo brzuszek to mi najbardziej widać wieczorkiem po całodziennym jedzeniu a tak to w sumie ja go zauważam, mąż, ale i tak jest taki malutki, czasem się zastanawiam czy z moim bąbelkiem jest napewno wszystko dobrze że ten brzuch nie chce rosnąć ;(
U nas dzisiaj słoneczko próbuje się przebić, ale ciężko mu to idzie.

nie martw się u mnie w pierwszej ciąży do 22 tyhodnia nic nie było widać, moj brzunio był prawie plaski, a potem jak mnie wywalilo, to na koniec ciązy w obwodzie mialam 120 cm jak otwieralam drzwi to wchodzil brzuch, potem długo dlugo nic i na końcu ja a teraz juz mam zaokrąglony duży brzusio, dzisiaj na strych idę szukac spodni ciążowych

Napisane przez domii29

Informowanie rodziców mam już za sobą... Fakt że wyszło to całkiem spontanicznie, ale ostatecznie mam to już za sobą. Tak bardzo się stresowałam a wyszło w porządku... Liczyłam na jakieś krzyki, na słowa że się zawiedli itd a tu przyjęli to baaardzo spokojnie. Wypytali o wszystko, powiedzieli że mi pomogą, że zorganizują ślub kościelny jak tylko będę chciała. Mama nawet poradziła mi jak mam się odżywiać itd . Tata nawet przyznał że podejrzewał że może tak być bo im sugerowałam w rozmowach nie raz choć całkiem nieświadomie. Póki co są w szoku, myślę że powoli się z tym oswoją . Myślałam że po tej rozmowie będę czuła się o wiele lepiej, że mi ulży a tymczasem mam doła choć nie mam powodu - czyżby humorki ciążowe ?

super, ze tak to przyjęli moi rodzice tez się ucieszyli, tak samo pradziadek, a teść jeszcze o niczym nie wie i jak nas nie odwiedzi to się nie dowie dodam, że dzisiaj są urodzinki mojej 3 latki, w wekend robiłam imprezy ze wzgledu na posział rodziny musiałam podzielic to na dwa dni, a on nie raczyl nawet zadzwonić i zlożyć dziecku życzeń a najbardziej smutne jest to, że nie potrafię jej wytłumaczyc dlaczego dziadek nei chce do neij przychodzić, a pyta kilka razy dziennie

ja dzisisaj zamierzałam cały dzień spędzić w domku, ale jest tak piekna pogoda < wreszcie przyszła do nas wiosna >, ze chyba wybierzemy się z córcia na spacer rowerowy

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Napisane przez ryba91

witam z rana, nadrobię później

Za 40 minut mam wizytę trochę sie boje, wiec trzymajcie kciuki aby wszystko było ok


za resztę wizyt

zaciśnięte

miłego dnia dziewczynki

[ktosiula]

Drcron dzięki za informację, nie wiedziałam, że tak jest. W sumie muszą mieć podstawę, żeby wypowiedzieć umowę na czas nieokreślony ale jeśli chcą to staną na głowie i to zrobią zapewne. Mam jednak nadzieję, że uda się to poukładać i wszyscy będą zadowoleni

Paulinaizabela gratuluję serduszka i sporej fasolki!!!!

Domii widzisz nie było źle! Nie zamartwiaj się, dzisiaj napewno już humor będzie lepszy. Ciesz się, że masz tą trudną rozmowę za sobą i że potoczyła się tak pomyślnie

Antibia też jestem ciekawa jak ten poradnik ciężarowca. Daj znać jak tż ocenia.
Ja zakupiłam wczoraj "W oczekiwaniu na dziecko" - mam co czytać

Trzymam kciuki za Wasze dzisiejsze wizyty i czekam na relację! Ja już swojej środowej nie mogę się doczekać. Zabieram ze sobą tż'ta, mam nadzieję, że zobaczymy serduszko i będę się mogła oficjalnie wpisać na pierwszą stronę.

Miłego poniedziałku!

[De28]

Napisane przez domii29

Informowanie rodziców mam już za sobą... Fakt że wyszło to całkiem spontanicznie, ale ostatecznie mam to już za sobą.

Super,ze dobrze zareagowali.

Napisane przez drcron

j


moja mama mieszka w mieście obok, jestem bardzo często u niej, a teściu mieszka kilka domów dalej na tej samej wiosce, ale on sie nie kwapi nawet do odwiedzenia wnuczki, wiec ja nie naciskam, jak Tż mnie zmusi i zaszantazuje, to teścia jedziemy odwiedzić
czasem bym chciała mieszkac te 600 km od wszystkich, bym miala spokój, ciszę i zero problemów


nie martw się u mnie w pierwszej ciąży do 22 tyhodnia nic nie było widać, moj brzunio był prawie plaski, a potem jak mnie wywalilo, to na koniec ciązy w obwodzie mialam 120 cm jak otwieralam drzwi to wchodzil brzuch, potem długo dlugo nic i na końcu ja a teraz juz mam zaokrąglony duży brzusio, dzisiaj na strych idę szukac spodni ciążowych

Ja mialam brzuch juz w drugim miesiacu,pewnie ze wzgledu na wzdecia.I to pomimo kaloryfera na brzuchu. Teraz sytuacja sie powtarza.No i tez dobilam do 120cm w obwodzie
Najgorzej jest,jak sie lezy z goraczka,z grypa a tu nie ma kto choc na godzinke dziecka na spacer wziac,by sie sie do lozka polozyc.
Ehh pradziadek,przezylabym Choc tez smutne.Moi rodzice widzieli mojego syna po raz pierwszy po 2 latach.Mnie w ciazy nie widzieli. Na urodziny smsy i tyle.Na chrzest nic.Siostra to jeszcze nigdy nawet smsa z zyczeniami nie wyslala. Rodzinka ehh.
Mnie wkurza to uczucie ssania w zoladku.I potworne zmeczenie.Dobrze,ze pogoda ma sie poprawiac,bo inaczej zwariowc idzie.

[Dzastin08]

Napisane przez domii29

Informowanie rodziców mam już za sobą... Fakt że wyszło to całkiem spontanicznie, ale ostatecznie mam to już za sobą. Tak bardzo się stresowałam a wyszło w porządku... Liczyłam na jakieś krzyki, na słowa że się zawiedli itd a tu przyjęli to baaardzo spokojnie. Wypytali o wszystko, powiedzieli że mi pomogą, że zorganizują ślub kościelny jak tylko będę chciała. Mama nawet poradziła mi jak mam się odżywiać itd . Tata nawet przyznał że podejrzewał że może tak być bo im sugerowałam w rozmowach nie raz choć całkiem nieświadomie. Póki co są w szoku, myślę że powoli się z tym oswoją . Myślałam że po tej rozmowie będę czuła się o wiele lepiej, że mi ulży a tymczasem mam doła choć nie mam powodu - czyżby humorki ciążowe ?

No widzisz a tak stresowałaś Tż był z Tobą?

Napisane przez ryba91

witam z rana, nadrobię później

Za 40 minut mam wizytę trochę sie boje, wiec trzymajcie kciuki aby wszystko było ok


za resztę wizyt

zaciśnięte!czekamy na relację!

[domii29]

Napisane przez Dzastin08

No widzisz a tak stresowałaś Tż był z Tobą?

Nie był bo to wyszło w sumie bardzo spontanicznie, siedziałam z rodzicami wieczorem i zapytałam tatę ile kosztuje instalacja do łazienki bo zamierzamy zrobić u góry u mojego tż i mama zapytała czy mamy jakieś wspólne plany skoro łazienkę będzie robił, więc powiedziałam że zamierzam się przeprowadzić na dobre do niego, wziąć ślub cywilny póki co i zapytała dlaczego więc wyjaśniłam . I tak w sumie zaczęła się cała rozmowa, do tej pory dopytuje jeszcze o różne sprawy bo stwierdziła że w szoku nie słyszała albo nie pamięta

[ryba91]

Napisane przez xxxMikixxx

Cześć


Nie jestem w stanie Was nadrobić Przyszłam tylko powiedzieć, że jutro mam kolejną wizytę u ginekologa. Trochę się stresuję, bo poznam wszystkie wyniki badań. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku 10 tydzień prawie się kończy. Nie mogę się doczekać pierwszego USG. Wybieram się po 17 kwietnia.

Daj znać jak po wizycie




A no ja cóż.. wróciłam Mój bobas się tak ruszał że nie dało się zmierzyć. Jest wszystko ok, badania też w normie, rusza się niesaowicie. Machał rączkami no ale tak, zdjęcia nie mam bo papieru nie było i doiero po południu ma być.. no ale obiecal na następnej wizycie zrobić
Tż ze mną nie poszedł bo go ząb boli i nie spał całą noc
Gin dał mi witaminy matruelle i mam sobie potem kupić je, kosztują jedyne 44 złote
no i chyba z mojej wizyty tyle szkoda że tego zdjęcia nie mam bo nawet nie wiem ile mierzy bo nie zapytałam z tego wszystkiego

[Dzastin08]

Napisane przez domii29

Nie był bo to wyszło w sumie bardzo spontanicznie, siedziałam z rodzicami wieczorem i zapytałam tatę ile kosztuje instalacja do łazienki bo zamierzamy zrobić u góry u mojego tż i mama zapytała czy mamy jakieś wspólne plany skoro łazienkę będzie robił, więc powiedziałam że zamierzam się przeprowadzić na dobre do niego, wziąć ślub cywilny póki co i zapytała dlaczego więc wyjaśniłam . I tak w sumie zaczęła się cała rozmowa, do tej pory dopytuje jeszcze o różne sprawy bo stwierdziła że w szoku nie słyszała albo nie pamięta

Lepiej,ze wyszło tak spontanicznie niż by miała być stresująca rozmowa.Fajnie,że rodzice zdeklarowali Ci się pomóc

Napisane przez ryba91

Daj znać jak po wizycie




A no ja cóż.. wróciłam Mój bobas się tak ruszał że nie dało się zmierzyć. Jest wszystko ok, badania też w normie, rusza się niesaowicie. Machał rączkami no ale tak, zdjęcia nie mam bo papieru nie było i doiero po południu ma być.. no ale obiecal na następnej wizycie zrobić
Tż ze mną nie poszedł bo go ząb boli i nie spał całą noc
Gin dał mi witaminy matruelle i mam sobie potem kupić je, kosztują jedyne 44 złote
no i chyba z mojej wizyty tyle szkoda że tego zdjęcia nie mam bo nawet nie wiem ile mierzy bo nie zapytałam z tego wszystkiego

Najważniejsze,że z dzidzią wszystko ok.
Rozumiem,że wszystko ładnie było widać;rączki,nóżki itp? ale zazdroszczę! ja już się nie mogę jutra doczekać...
Moje witaminy kosztują podobnie ok 50 zł....

A ja z ciekawości weszłam na wagę, póki co cały czas się utrzymuję ten niecały 1kg na plusie.

[anulka2205]

Udanych wizyt gratuluję

Ktosiula tak mi się skojarzyło, bo ja w księgowości i też jak się wypadnie z obiegu, to potem ciężko wrócić, w pierwszej ciązy pracowałam do samego końca i potem też wszystko jakoś pogodziłam, w domu pracowałam, ale przy dwójce to już mi chyba ten numer nie wyjdzie

Domi super, że rozmowa za Tobą i że tak fajnie rodzice wszystko przyjęli

Trele jak myślałaś, ze apogeum sikania osiągnęłaś, to poczekaj na końcówkę

Babku tak mi coś właśnie nie pasowała, a pieska nie wzięłam pod uwagę