Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13

[Kamciatka]

ada32 ponapawaj mnie trochę optymizmem do poroduBoję się jak gooopia, im blizej tym bardziej. A cc nie chcę, uważam sn za lepsze wyjście ... Ten mój strach to nawet przesadny, ale nie wiem z której strony go ugryźć... CZytam opisy porodów, słucham tych co rodziły, a i tak sram po gaciach Jak nam fim na SR puścili o porodzie to ze 3 godziny wyłam potem w domu

[angie83]

Justyna, super bryka!

Dzieki w sprawie stanika. Zamówie sobie juz po. Cos mi sie wizaz psuje. Nie moge uzywac polskich liter, bo wychodza mi jakies czeskie litery. W wordzie mam normalnie

Kilka dni temu wyczulam stopke Bartulki, az sie poryczalam. Normalnie czulam takiego twardego, okraglego guzka wielkosci moze z 5 cm pod prawa piersia. Zaczelislimy z TZ macac te stopke i sie schowala. jak ja uwielbiam moja dzidziulke, a na mysl o tym, ze niedlugo przytule jego maluskie, cieple cialko do swojego to normalnie

Jeszcze tylko 4 tygodnie

[Kamciatka]

Napisane przez candace1

Ale teraz nie pozwalają rodzić takich du żych dzieci-za duże ryzyko powikłań podczas sn.
A ja mam wąskie biodra i jest to dodatkowy problem.

To ja dodam od siebie, ze babcia mojego TŻta urodziła mojego teścia sn i ważył raptem 6kg Nie wiem jak on atego dokonała malutka i drobniutka kobiecinka



super wózek

Ile?

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez angie83

Justyna, super bryka!

Dzieki w sprawie stanika. Zamówie sobie juz po. Cos mi sie wizaz psuje. Nie moge uzywac polskich liter, bo wychodza mi jakies czeskie litery. W wordzie mam normalnie

Kilka dni temu wyczulam stopke Bartulki, az sie poryczalam. Normalnie czulam takiego twardego, okraglego guzka wielkosci moze z 5 cm pod prawa piersia. Zaczelislimy z TZ macac te stopke i sie schowala. jak ja uwielbiam moja dzidziulke, a na mysl o tym, ze niedlugo przytule jego maluskie, cieple cialko do swojego to normalnie

Jeszcze tylko 4 tygodnie

POdpisuję się pod tym obiema rękami i nogami Jak mi tak się synek do głaskania wystawia to go kocham jeszcze mocniej Tylko nigdy nie jestem pewna, czy to stópka czy może kolanko

[xal]

Napisane przez cloche

no właśnie nie wiem ile rozbieżności to jest "tylko" a ile "aż"
kciuki za goniący brzuszek twojej małej

Mała jest generalnie mniejsza niż z terminów wynika. Główką mniejsza od reszty o tydzień a brzuszek niedożywiony o 3 tygodnie ...
Waży około 2 kg. Lekarka stwierdziła, że ta główka mniejsza o tydzień to może być, a brzuszek ... ja też byłam chuda jak się urodziłam.
Stwierdziła, że powodów do zmartwień nie ma, bo dziecko od początku było mniejsze niż terminy i rozwija się regularnie.
A, szyjka się skraca i jest ok jak na 35tc, cokolwiek to znaczy.

Na USG leżała pięknie głową w dół, ideał dziecka, a w sklepie, stoję w kolejce i co czuję? Z jednej i drugiej strony brzucha coś gila, no takiego szpagatu to nikt nie potrafi, więc znowu się przekręciła.
Wiercipięta mała.

Napisane przez cloche

młody się wiercił, ale jakoś tak kopiąco, to się go pytam... no co chcesz, książeczkę ma mamusia poczytać? nic... mozarta ci puścić może? nooo i się poruszył, jakby podskoczył z radości (albo w panice: "błagam tylko nie mozart!!!" ) no i puściłam... i chyba tańczył bardzo bym chciała, żeby muzycznie był kumaty, bo małż mógłby go nauczyć na gitarze grać w sumie jeśli takie uzdolnienia dziedziczne, to młody ma spore szanse. muzyka fajna sprawa... ach, no, ale byle zdrowy był!

Cóż za pogadanka

Napisane przez diabli

witam sie i tylko przekazuje info. znow pojawilo sie plamienie, wiec odpuszczam kompa i wracam na kanape troche sie wystraszylam...niby juz ok, ale jak pomysle, ze znow moglabym wyladowac w szpitalu to mi slabo poczekam az tz wroci z pracy i jesli nadal bede plamic pojedziemy do mojego gina. na razie melduje, ze grzecznie ide na kanape i spedze tam caly dzien. zero chodzenia, zalatwien itd. ehhh mam nadzieje, ze mala glowka podraznila szyjke i to tylko taki malutki incydent, a krew juz sie nie pojawi. trzymajcie kciuki, dam znac pozniej.

Leż spokojnie i leniuchuj

[lonely_lady]

Napisane przez candace1

Ale teraz nie pozwalają rodzić takich du żych dzieci-za duże ryzyko powikłań podczas sn.
A ja mam wąskie biodra i jest to dodatkowy problem.

To ja dodam od siebie, ze babcia mojego TŻta urodziła mojego teścia sn i ważył raptem 6kg Nie wiem jak on atego dokonała malutka i drobniutka kobiecinka

kiedyś były inne czasy
my ostatnio byliśmy u mojej babci i mówiliśmy, że Tż miał aż 4,68kg i że się martwimy żeby nasz nie był taki duży, bo ciężki poród będzie..
a babcia lightowo odparła: "eee to nie jest aż tak dużo, dzieci nawet po 6kg się rodzą"

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

pawie, Ty to powinnas miec nick diabli dwa i byc moja syjamska siostra Nelki, zdrowia i swietego spokoju!

kiedy możemy liczyć na jakieś pierwsze rękodzieła ?

[cloche]

Napisane przez Kamciatka

Trochę was podczytuję w międzyczasie i widzę, ze była mowa o kilogramach...Kurcze ten temat jest u mnie drażliwy. Całe życie musiałam uważać na to co jem, bo niestety należę do tych, co jak się nie kontrolują, to łohooohohoho, waga rośnie nie wiadomo kiedy. No i się zawsze udawało trzymać wagę, jak były skoki na zimę , to na lato siłownia, basen ograniczenie węglowodanów i wracało wsio do normy.
Ale w ciąży nie dało się tego kontrolować, podziwiam zatem te, które sobie słodyczy potrafiły odmówić.... W każdym razie jest tak, ze nie czuję się najlepiej, nogi mi bardzo przytyły, to o co zawsze walczyłammam grube kości i ogólnie jak tyję to głównie od pasa w dół. Mam tylko nadzieję, że potem wystarczy mi motywacji, żeby wrócić do wagi wyjściowej, a może nawet ze 3kg niższej

niektóre sobie odmawiają słodyczy, bo muszą - dieta cykrzycowa... a niektóre wcale sobie nie odmawiają, tylko jedzą, albo wcale nie mają na nie ochoty - tak jak ja tłumaczę sobie, że ten brak zachcianek to nagroda za bite 4 miesiące rzygania na prawo i lewo nawet po wodzie
a wagą po ciąży się nie martw - samo karmienie piersią już z nas sporo wyciągnie, a i będziemy się razem motywować do treningu

z ciekawości się zważyłam - przybrałam troszkę! już prawie 66 kg. nie wyobrażałam sobie, że to możliwe, ale chyba nie dobiję do 70tki... chociaż jeszcze trochę czasu jest. zobaczymy...

[maarchewka]

Napisane przez vvgh

Gdzie ta promocja?

w Superpharm, ale Ash mowila, że Auchan bez promocji bylo taniej wiec jak masz Auchana to moze tam kup..

Byłam u gina.. Rozwala mnie ta babka za każdym razem.. Dzisiaj sie pyta jak samopoczucie, mówię jej żę dobrze ale ciągle puchne, a ona czy to nie mija przez noc.. a ja po nocy to właśnie czuje najmocniej.. No to ona z przerażeniem a kiedy był mocz badany i czy bialka nie bylo.. A ja że dawno (bo ostatnio chociaz jej mówiłam, żeby zrobić stwierdziła, że jednak nie ma potrzeby, a też o tej opuchliźnie jej mówiłam ) no i mowiła ze koniecznie cisnienie mam zmiezyc u położnej (bo położnej nie było i nie zdążyłam przed wizytą..
Na szczęście cisnienie jest w normie 110/80.. A mocz mam jutro robic z samego rana.. I gdyby wyszlo białko to do niej przyjść..
Swoją drogą na szczęście mam bezproblemową tą ciąże, bo z jej nieogarnieciem to nie wiem co by było..

A i mnie się pyta czy łykam magnez i nospę.. Ja, że nospę nie, ale magnez tak.. A ona czy brzuch już sie mi nie spina?? Ja ze mi sie nie spinal tylko miałam skurcze nóg.. On aaa.. i co poprawiło sie?? BTW magnez mi przepisywała jakies 3 miesiace temu i teraz się pyta czy się poprawiło??

A jeszcze mówię jej ze ciągle brakuje mi kilku badań i czytam jej ze hiv, hcv, gbs itp.. A ona ze jak to brakuje jak ona zawsze na pierwszej wizycie wypisuje.. To ja mowię ze byłam u kogoś innego na pierwszej wizycie.. Szczegól ze jakies 4 miesiace temu prosilam ją zeby sprawdziła jakich badan mi brakuje bo byłam u kogoś innego i raczej nie mam wszystkich to sprawdzała i mi na jakieś wypisała.. ale tak sprawdzała, że nie na wszystkie Nawet na różyczke badan nie miałam..


A dzisiaj idę na spotkanie w spółdzielni.. Bedzie sie działa bo przyjdą geriawity z mojego bloku i bedziemy przegłosowywać jakieś uchwały. Spotkanie rodem z PRL..

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez vvgh

Ile macie ubanek tych najmniejszych na początek?

ja mam około 40 w takim rozmiarze 56/62

[cloche]

Napisane przez xal

Mała jest generalnie mniejsza niż z terminów wynika. Główką mniejsza od reszty o tydzień a brzuszek niedożywiony o 3 tygodnie ...
Waży około 2 kg. Lekarka stwierdziła, że ta główka mniejsza o tydzień to może być, a brzuszek ... ja też byłam chuda jak się urodziłam.
Stwierdziła, że powodów do zmartwień nie ma, bo dziecko od początku było mniejsze niż terminy i rozwija się regularnie.
A, szyjka się skraca i jest ok jak na 35tc, cokolwiek to znaczy.

a ty przypadkiem dłuższych cykli nie miałaś? może faktycznie tak jakoś tydzień później ci wyjdzie ten poród a brzuszek to jak to u panienki - szczupła laska się szykuje i tyle po tobie to ma.
u mnie młody nie ma po kim być szczupłym bejbikiem, więc zobaczymy...
co do szyjki - no jak to, cokolwiek to znaczy? znaczy, że szyjka też się szykuje terminowo

[humpback]

Napisane przez XxXJuSstiii

mówisz, że granice są po to aby je poszerzać?

oj tam, nie należy się ograniczać

Napisane przez Veronic

hej
Witam się w 35 tygodniu
za 2 tyg mogę rodzić

Napisane przez vvgh

A Ty masz dopiero na 24.06. termin?

tak

Napisane przez lonely_lady

Dziewczyny.. ratujcie.. Tż chce zburzyć całą moją wizję naturalnego porodu

Pewnie część z Was kojarzy, że jestem zwolenniczką, a wręcz fanką porodu sn
wiadomo mam troszkę obawy, tyle złych informacji naokoło.. podobno taki ból itp. itd. mimo to chciałam spróbować. I nastawiałam się pozytywnie, że dam radę i że to lepsze do dziecka. W swoich zasadach nie jestem strasznie konserwatywna i jeśli coś by się działo.. wynikło jakieś "ale" to poddam się cc. Ale jednak wolę sn.
Mój Tż i teściowie jednak strasznie się martwią i namawiają mnie na cc na życzenie
twierdzą, że jestem taka drobniutka, mam wąziutkie biodra a brzuch ogromny i nie chcą żebym się męczyła. Martwią się bardzo żeby Wiktorek się nie męczył.. Są strasznie uprzedzeni do porodu sn- nie wiem czemu
Dla świętego spokoju powiedziałam Tż, że porozmawiamy o tym z ginem, ale mam jednak cichą nadzieję, że będę mogła urodzić naturalnie

na sr mówiono że dla maluszka poród sn jest lepszy, a jeśli chodzi o twoje warunki fizyczne to ocenę bym pozostawiła lekarzowi

[pawie_oczko]

Napisane przez maarchewka

za fotelik dałam 541,88 zł - dostałam zniżke 8% w Świecie Dziecka. Tylko to jest Cybex Aton 2. Bo jest też Cybex Aton, oraz Cybex Aton 3, ale chyba 3 do kupienia na razie za granicą..

My bazy nie kupowaliśmy, ale z tego co mówił sprzedawca ona jest tylko do tego fotelika.. Do większzego trzeba nową bazę kupić.. O ile mu wierzyć bo potem nie sprawdzałam tego na stronie producenta..

A z jakiego względu chcesz kupować bazę? Często jeździcie samochodem?? Bo ten fotelik ma bezpieczenstwo na 5 zarówno z baza jak i bez..

Dla większego bezpieczeństwa, no i wygody, bo chyba lepiej wpinać fotelik w tą bazę niż jeszcze bawić się z tymi pasami - tak mi się wydaje, tym bardziej, że ten aton 2 na allegro kosztuje 550 a z bazą 900 więc sama ta baza około 350 zł , sama nie wiem, bo mam już deprechę z tymi zakupami chciałam trochę odciążyć Tż od takich zakupów a ja nie mam do tego głowy i nie znam się na tym za bardzo... a wiesz czym różni się ten zwykły aton od atona 2?

[maarchewka]

Napisane przez Kaaasiulka

Witajcie. Mam pytanie odnośnie fotelików do samochodu. Tzn nie mamy z mężem zielonego pojęcia jaki kupić. Wczoraj oglądaliśmy z mężem fotelik stokke do kompletu do wózka stokke, bo taki kupiliśmy, ale sprzedawca nam go odradzil z uwagi na ciężar. Fotelik ma same dobre opinie, ale rzeczywiście jest ciężkawy, a i ja czuję, że będzie za ciężki dla mnie. Proponował nam foteliki maxi cosi, szczególnie spodobał nam się maxi cosi cabriofix. Czy któraś z Was może go kupiła, a może polecacie jakiś inny?

ja kupiłam cybex aton 2, tylko ja kupiłam bez bazy.. Cena podobna do maxi cosi, ale ma lepsze wyniki co do bezpieczeństwa (5* vs 4*) w teście adac.

[cloche]

Napisane przez maarchewka

Byłam u gina.. Rozwala mnie ta babka za każdym razem.. (...)

A dzisiaj idę na spotkanie w spółdzielni.. Bedzie sie działa bo przyjdą geriawity z mojego bloku i bedziemy przegłosowywać jakieś uchwały. Spotkanie rodem z PRL..

ło matko, no strasznie nieogarnięta...
chociaż mój gin po jakimś 2tygodniowym urlopie (gdzieś w słońcu, bo taki opalony i rozweselony) też mnie rozbroił... "a tardyferon pani dalej bierze, tak?" ja na to, ale jaki tardyferon, dotychczas miałam hemoglobinę grubo ponad 13, teraz mi dopiero spadło, ale dalej w normie... mam brać? "aaa, tak, to proszę brać w takim razie zapobiegawczo, bo jak spada, to lepiej brać"

spotkania w spółdzielni - fajna sprawa może chór założycie? albo balet

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

w weekend byliśmy u teściów, więc wczoraj rano przeprowadziłam znowu rytuał ważenia

MAM JUŻ 15,5 kg na plusie

Przed ciążą myślałam sobie, że przytyję 12-max15 kg
granica już przekroczona.
Wyznaczam nową i daję sobie 17kg
zboaczymy czy się uda

mi też wybiło 15 kg.. chciałam utyć max 16 kg ale jeszcze 4 tygodnie wiec może być 17 kg..

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

Wiem, że nie mogą mnie zmusić do cc, ale chciałabym to im jakoś racjonalnie wytłumaczyć. A do nich argumenty nie trafiają za bardzo.. zaczęłam łapać schizy, że jakby faktycznie coś zaczęło iść nie tak to później będzie na mnie że upierałam się przy sn.

W tym tygodniu mamy wizytę u gina, porozmawiam z nim o wątpliwościach Małża, mam nadzieję że on nastawi go optymistycznie do sn.

Tż nie chce źle i ciągle powtarza, że decyzja należy do mnie. Ale powtarza mi też, że strasznie się martwi żeby nie było jakichś komplikacji przy sn

ale przy cc też mogą być komplikacje-w końcu to operacja. a jeśli się coś będzie nie tak przy sn, to zawsze mogą cię zabrać na cc

Napisane przez niunka045

Są moje wyniki posiewu i awidnosc... Trzymajcie kciuki dziewczyny

Napisane przez vil84

Witamy sie zas ze szpitala :/ ehhhh fatum jakies... wczoraj wieczorem zaczal mnie mocno bolec brzuch po lewej stronie, bol sie tak nasilal ze o 2 obudzilam meza bo nie bylam w stanie lezec, siedziec. Pojechalismy na IP bo balam sie czy cos malemu nie zagraza, dostalam kroplowke przeciwbolowa i troche odpuscilo. Ale za to nieciekawe wyniki badan moczu, za duzo leukocytow i czegos tam, maly na ktg malo ruchliwy wiec tez trzeba obserwowac. Jakies zlogi w nerce ktore moga byc przyczyna bolu. Czy to sie nigdy nie skonczy? W sensie szpitala. Dobrze ze juz niedlugo koniec. Chociaz chodzic moge i zwiedzam oddzialy :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za ciebie i Przemka żeby wszytsko było OK. trzymajcie się tam

[justyna_g4]

Napisane przez Aaś

Już zlecone jutro pobranie. Tymczasem drapie się jak szalona.
Okazało się że moja mama miala tę cholestaze w każdej ciąży mam nadzieję że to nie dziedziczne...

Mnie się właśnie ostatnio gin pytała czy mnie skóra nie swędzi. I dała skierowanie na badanie jakieś z wątroby. Właśnie o tej cholestazie mówiła. Ja mam na szczęście dobry wynik. Jeszcze nie doczytałam jak tam u Ciebie.

Napisane przez niunka045

Witamy sie znowu w komplecie w skrócie od 11.30 rozmowa, płacz, rozmowa, płacz, spacer, wyjazd do teściów po rzeczy, tam spacer i długa rozmowa. Nigdy więcej takich sytuacji obiecane jedno drugiemu. A i mam kolejne dwa kartony Chusteczek tami baby
Juz sie nie mieszcze z tym w tej kawalerce

Bardzo się cieszę bo martwiłam się o was. I w sumie pół niedzieli myślałam co tam u Ciebie i axeli.

Co do chusteczek zazdraszczam bo ja to wszytsko musze kupić. Skąd wogole takie ilości?? Wymieniłabym się ale nie mam za bardzo na co.

Napisane przez colorblue

Witam

Banka zdrówka dla męża!!! No i brzuszek super:-D
Niunka bardzo się cieszę że u Ciebie się wyjaśniło!
Cynamonku brawo za zakupy
Motylku wracaj do nas w dwupaku!!!:-*

Dla wszystkich brawa za tygodnie i brzuszki!!!>

My dzisiaj zaczelismy 32tc:-D

Mieszkanie mamy!!!!klucze też więc to już napewno:-D
Jutro napiszę na ten temat więcej;-)

mieszkania i żeby wszyscko się ukłądało.

Napisane przez diabli

ahh dziekuje mamy juz kilka pierwszyc wzorow poscieli, ale musicie jeszcze troszke poczekac. chce zrobic fajne fotki, a w mieszkaniu mamy obecnie zaczynamy mini remont. jutro wybijanie futryn i inne takie cuda, pozniej malowanie i czesc warsztatowa zostala chwilowo zamknieta jutro kupuje kolejne materialy, z siostra troszke projektujemy, brat i tz zaangazowani w stronke, tworzenie logo itd. role rozdzielone, tylko Nelka zamiast pomagac fika i troche mnie tym rozprasza

My będziemy mieć malowanie w maju. Zabiję chyba ojca jak nie zdaży zanim mała się urodzi bo musi okno zmienić dlatego tż czeka z malowaniem. A okna właśnie dzisiaj pojechali zamówić.

Napisane przez niunka045

Mój Jasio w najgorszym wypadku bedzie musiał dostać antybiotyk od razu po urodzeniu na CMV. Jutro odbieram wyniki awidnosci i szczerze to martwię sie jak cholerka. Lekarz mi długo tłumaczył, że to nie jest moja wina że takie rzeczy sie zdarzają że i tak nie wszyscy lekarze wogóle robią badania na cyto w ciąży. Do tego dodał właśnie o szpitalach że jest możliwość że mały złapie cos w szpitalu i czy tez bede sie obwiniac? Nie ma co. Nasze szkraby muszą byc zdrowe nie ma innej opcji !!!

Moja nie robiła mi tych badań. I ostatnio jej mówię, że mama pracuje w przedszkolu i ta się mnie pyta czy robiłam cytomegalie ( jakoś tak ), a ja że nie kazała mi. A ona, że jak mama pracuje w przedszkolu to powinnam. Ale skąd ja miałam to wiedzieć No i nie kazała teraz robić wiec nie wiem o co chodzi.


Nadrabiam dalej.

[humpback]

Napisane przez diabli

witam sie i tylko przekazuje info. znow pojawilo sie plamienie, wiec odpuszczam kompa i wracam na kanape troche sie wystraszylam...niby juz ok, ale jak pomysle, ze znow moglabym wyladowac w szpitalu to mi slabo poczekam az tz wroci z pracy i jesli nadal bede plamic pojedziemy do mojego gina. na razie melduje, ze grzecznie ide na kanape i spedze tam caly dzien. zero chodzenia, zalatwien itd. ehhh mam nadzieje, ze mala glowka podraznila szyjke i to tylko taki malutki incydent, a krew juz sie nie pojawi. trzymajcie kciuki, dam znac pozniej.

odpoczywaj i oby to było lekkie podrażnienie, żebyś nie musiała wracać do szpitala

Napisane przez Mysia mysz

promotor wstępnie zaakceptował pracę, dzisiaj zawożę po rpacy do poprawek

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

Dziewczyny.. ratujcie.. Tż chce zburzyć całą moją wizję naturalnego porodu

Pewnie część z Was kojarzy, że jestem zwolenniczką, a wręcz fanką porodu sn
wiadomo mam troszkę obawy, tyle złych informacji naokoło.. podobno taki ból itp. itd. mimo to chciałam spróbować. I nastawiałam się pozytywnie, że dam radę i że to lepsze do dziecka. W swoich zasadach nie jestem strasznie konserwatywna i jeśli coś by się działo.. wynikło jakieś "ale" to poddam się cc. Ale jednak wolę sn.
Mój Tż i teściowie jednak strasznie się martwią i namawiają mnie na cc na życzenie
twierdzą, że jestem taka drobniutka, mam wąziutkie biodra a brzuch ogromny i nie chcą żebym się męczyła. Martwią się bardzo żeby Wiktorek się nie męczył.. Są strasznie uprzedzeni do porodu sn- nie wiem czemu
Dla świętego spokoju powiedziałam Tż, że porozmawiamy o tym z ginem, ale mam jednak cichą nadzieję, że będę mogła urodzić naturalnie

e tam nie daj się namawiać na cc.. ja się na to zgodzę tylko jak nie będzie innej opcji.. Jak mój TZ uslyszał ze niektóre kobiety po cc muszą dostawać morfinę i to, że przy drugiej ciąży macica już nie reaguje tak dobrze i trzeba bardziej wszystko sprawdzac to nawet przez głowe mu cc nie przechodzi..

Oczywiście jak nei ma innej opcji to wiadomo, bez wahania trzeba zrobić, ale tak na żadanie to dla mnie bez sensu.. w koncu natura wiedziala co robi..

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

Byłam u gina.. Rozwala mnie ta babka za każdym razem.. Dzisiaj sie pyta jak samopoczucie, mówię jej żę dobrze ale ciągle puchne, a ona czy to nie mija przez noc.. a ja po nocy to właśnie czuje najmocniej.. No to ona z przerażeniem a kiedy był mocz badany i czy bialka nie bylo.. A ja że dawno (bo ostatnio chociaz jej mówiłam, żeby zrobić stwierdziła, że jednak nie ma potrzeby, a też o tej opuchliźnie jej mówiłam ) no i mowiła ze koniecznie cisnienie mam zmiezyc u położnej (bo położnej nie było i nie zdążyłam przed wizytą..
Na szczęście cisnienie jest w normie 110/80.. A mocz mam jutro robic z samego rana.. I gdyby wyszlo białko to do niej przyjść..
Swoją drogą na szczęście mam bezproblemową tą ciąże, bo z jej nieogarnieciem to nie wiem co by było..

A i mnie się pyta czy łykam magnez i nospę.. Ja, że nospę nie, ale magnez tak.. A ona czy brzuch już sie mi nie spina?? Ja ze mi sie nie spinal tylko miałam skurcze nóg.. On aaa.. i co poprawiło sie?? BTW magnez mi przepisywała jakies 3 miesiace temu i teraz się pyta czy się poprawiło??

A jeszcze mówię jej ze ciągle brakuje mi kilku badań i czytam jej ze hiv, hcv, gbs itp.. A ona ze jak to brakuje jak ona zawsze na pierwszej wizycie wypisuje.. To ja mowię ze byłam u kogoś innego na pierwszej wizycie.. Szczegól ze jakies 4 miesiace temu prosilam ją zeby sprawdziła jakich badan mi brakuje bo byłam u kogoś innego i raczej nie mam wszystkich to sprawdzała i mi na jakieś wypisała.. ale tak sprawdzała, że nie na wszystkie Nawet na różyczke badan nie miałam..

masakra.. ale nieoganięta babka.. rozumiem, że pewnie ma dużo pacjentek i jej się miesza.. ale kurcze niech sobie w takim razie notatki robi

Napisane przez humpback

na sr mówiono że dla maluszka poród sn jest lepszy, a jeśli chodzi o twoje warunki fizyczne to ocenę bym pozostawiła lekarzowi

ogólnie dla maluszka poród sn jest lepszy jeśli wszystko przebiega ok. Ale mimo wszystko to ogromny wysiłek nie tylko dla mamy ale też dla dziecka.. Często dzieciaczki nie mogą wyjść są wyciągane na siłe.. mogą się poddusić.. mieć złamany obojczyk itp.
Mimo to nastawiałam się pozytywnie i miałam nadzieję, że u nas wszystko przebiegnie bez komplikacji. Bardzo chcę urodzić naturalnie..
cc to poważna operacja i uważam że warto zaryzykować i spróbować sn.

[humpback]

Napisane przez axella

jestem
witam się w 37tc

Napisane przez justyna_g4

Kupiliśmy wózek

Napisane przez Kamciatka

Witamy się z Wojtkiem w 34 tc

[pawie_oczko]

Napisane przez XxXJuSstiii

No i poryczałam się

ja też

[lonely_lady]

Napisane przez maarchewka

e tam nie daj się namawiać na cc.. ja się na to zgodzę tylko jak nie będzie innej opcji.. Jak mój TZ uslyszał ze niektóre kobiety po cc muszą dostawać morfinę i to, że przy drugiej ciąży macica już nie reaguje tak dobrze i trzeba bardziej wszystko sprawdzac to nawet przez głowe mu cc nie przechodzi..

Oczywiście jak nei ma innej opcji to wiadomo, bez wahania trzeba zrobić, ale tak na żadanie to dla mnie bez sensu.. w koncu natura wiedziala co robi..

mój właśnie myśli, że cc to bajka.. i tak samo jego rodzice.. może dlatego, że ich druga synowa miała dwie cc i wszystko było idealnie. A w rodzinie i wśród najbliższych ostatnio wszystkie sn z jakimiś komplikacjami

[kingsof]

hej kochane

Witam się z Wami bardzo ciepło w ten deszczowy dzień
Ja co prawda nie jestem w ciąży ( ) ale bardzo lubię podczytywać Wasze opisy porodów i myśleć o tym jak to będzie ze mną
mam 20 lat i jestem pół roku po ślubie, studiuję a w maju 2014 chcemy zacząć starania o dzidzię

[justyna_g4]

Napisane przez gosiulka22

dzisiaj mamy dokładnie 2 miesiące do wielkiego dnia

My jeszcze 2 dni i też zostaną nam 2 miesiące.

Napisane przez ada32

powiem tak..nie pamiętam jaką miałam wanienkę przy starszym(bo to tak dawno było) ale wiem że dłużej niż do 5 miesiąca nie był w niej kąpany ..potem różnie ..siedział wiec szybko w wannie lub okrągłej misce a dla Wiktorka kupiłam już tą mniejszą i ta będzie teraz bo dziecko które już próbuje siedziec nie będzie leżało w wanience ..samo łapie rączkami boczków i podciąga sie do siadu..zbędne moim zdaniem bo mój wiktor ma już dwa lata a jeszcze 100 cm nie ma


mata z gąbki;

tak..i przy pierwszym i przy drugim...jak dla mnie (i rzekomych bakterii) to super rozwiązanie dla noworodków którym kąpiel w nerwowym uścisku bojącej się mamy sprawia nieprzyjemne czasem strachy na lachy
chcę powiedzieć że i mama i dziecko czują się komfortowo kiedy dzieciątko leży sobie na miękkiej gąbce ..nie ślizga się jest w wyprofilowanym do ciałka dołku więc i się nie obróci..jest przykryty ciepłą wodą do szyjki a mama ma dwie ręce wolne wrazi co i delikatnie mizia i polewa dziecko wodą ..myjąc przy okazji bez nerwowo i pośpiechu ...
siedlisko bakterii? no wiem ..może i tak ..ale po każdym kapaniu dobrze wypłukiwałam i suszyłam na słoneczku..potem przed każdą kąpielą zanim włożyłam do wanienki pod dziecko ..równiez dobrze wypłukiwałam w mocno ciepłej wodzie...nic się nie działo..a z drugiej strony ..e tam..gdzie tych bakterii nie ma?! przecież przesadzać nie ma co.....używałam maty gąbkowej do pierwszego miesiąca życia moich chłopców
polecam
owszem kładłam dodatkowo na matę tetrową pieluszkę...tak dla optycznej chęci..czystości

Ja się cały czas zastanawiam czy kupowac "tego gąbkowego misia" czy nie ale nie mogę sie zdecydować. Muszę Tż zapytać bo to ona na początku będzie kąpał małą.

Napisane przez Aaś

ed ślubem. Mylam podłogę w maniciurze ślubnym

Panie i Panowie
Chlopcy i Dziewczęta
Cholestaza potwierdzona
Ja nie wiem czy się śmiać czy płakać. Leki + dieta (czyli oprócz cukrzycowej jeszcze watrobowa )

Może jakieś zakłady jaką jeszcze chorobę mi znajdą?

O matko! Ty to masz pecha, jak nie cukier, to cholestaza...
Trzymajcie się tam dziewczynki

Napisane przez vil84

Witamy sie zas ze szpitala :/ ehhhh fatum jakies... wczoraj wieczorem zaczal mnie mocno bolec brzuch po lewej stronie, bol sie tak nasilal ze o 2 obudzilam meza bo nie bylam w stanie lezec, siedziec. Pojechalismy na IP bo balam sie czy cos malemu nie zagraza, dostalam kroplowke przeciwbolowa i troche odpuscilo. Ale za to nieciekawe wyniki badan moczu, za duzo leukocytow i czegos tam, maly na ktg malo ruchliwy wiec tez trzeba obserwowac. Jakies zlogi w nerce ktore moga byc przyczyna bolu. Czy to sie nigdy nie skonczy? W sensie szpitala. Dobrze ze juz niedlugo koniec. Chociaz chodzic moge i zwiedzam oddzialy :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ty biedna też wiecznie coś. Współczuję i trzymam żeby było dobrze.

Napisane przez Mysia mysz

pięknie jest, już miałam baletki ubierać, ale zobaczyłam termometr

Ja już od miesiąca marzę, żeby ubrać baletki bo powoli coraz cieżej mi sie zginać do tych butów.

Napisane przez diabli

witam sie i tylko przekazuje info. znow pojawilo sie plamienie, wiec odpuszczam kompa i wracam na kanape troche sie wystraszylam...niby juz ok, ale jak pomysle, ze znow moglabym wyladowac w szpitalu to mi slabo poczekam az tz wroci z pracy i jesli nadal bede plamic pojedziemy do mojego gina. na razie melduje, ze grzecznie ide na kanape i spedze tam caly dzien. zero chodzenia, zalatwien itd. ehhh mam nadzieje, ze mala glowka podraznila szyjke i to tylko taki malutki incydent, a krew juz sie nie pojawi. trzymajcie kciuki, dam znac pozniej.

Kurcze co za dzień...mam nadzieję, że się uspokoi.
Ja miałam raz po wizycie, ale zaraz przeszło wiec stwierdziłam, że coś mi podrażniła tam bo teraz jest ok. Odpoczywaj kochana.

Napisane przez MoTyleKsw

My już w domu


Zalecenie luteina,nospa,leżenie i brak seksu

mi też ostatnio powiedziała, że brak seksu. Sama się domyśliłam jak kazała mi leżeć bo mała "się ciśnie" ale podtrzymała zakaz.

Napisane przez lonely_lady

Co do cc na życzenie mam dokładnie takie same zdanie jak wy.. dlatego tak bardzo się przed tym wystrzegam...
Trzymajcie kciuki żeby gin w piątek na wizycie przekonał mojego Tż o zaletach sn. Żeby go uspokoił i napałał optymizmem

Ja uważam, że cc to operacja jakby nie patrzeć i jeśli nie ma wskazań medycznych to ja bym nie zrobiła. Moja kuzynka miała 2 cc na życzenie w niedługim okresie czasu i teraz ma problemy bo zrosty sie porobiły...a dla dziecka też lepiej sn.

Napisane przez angie83

Kilka dni temu wyczulam stopke Bartulki, az sie poryczalam. Normalnie czulam takiego twardego, okraglego guzka wielkosci moze z 5 cm pod prawa piersia. Zaczelislimy z TZ macac te stopke i sie schowala. jak ja uwielbiam moja dzidziulke, a na mysl o tym, ze niedlugo przytule jego maluskie, cieple cialko do swojego to normalnie

Jeszcze tylko 4 tygodnie

Ja to nigdy nie wiem co mi mała wypycha

Napisane przez maarchewka

Byłam u gina.. Rozwala mnie ta babka za każdym razem.. Dzisiaj sie pyta jak samopoczucie, mówię jej żę dobrze ale ciągle puchne, a ona czy to nie mija przez noc.. a ja po nocy to właśnie czuje najmocniej.. No to ona z przerażeniem a kiedy był mocz badany i czy bialka nie bylo.. A ja że dawno (bo ostatnio chociaz jej mówiłam, żeby zrobić stwierdziła, że jednak nie ma potrzeby, a też o tej opuchliźnie jej mówiłam ) no i mowiła ze koniecznie cisnienie mam zmiezyc u położnej (bo położnej nie było i nie zdążyłam przed wizytą..
Na szczęście cisnienie jest w normie 110/80.. A mocz mam jutro robic z samego rana.. I gdyby wyszlo białko to do niej przyjść..
Swoją drogą na szczęście mam bezproblemową tą ciąże, bo z jej nieogarnieciem to nie wiem co by było..

A i mnie się pyta czy łykam magnez i nospę.. Ja, że nospę nie, ale magnez tak.. A ona czy brzuch już sie mi nie spina?? Ja ze mi sie nie spinal tylko miałam skurcze nóg.. On aaa.. i co poprawiło sie?? BTW magnez mi przepisywała jakies 3 miesiace temu i teraz się pyta czy się poprawiło??

A jeszcze mówię jej ze ciągle brakuje mi kilku badań i czytam jej ze hiv, hcv, gbs itp.. A ona ze jak to brakuje jak ona zawsze na pierwszej wizycie wypisuje.. To ja mowię ze byłam u kogoś innego na pierwszej wizycie.. Szczegól ze jakies 4 miesiace temu prosilam ją zeby sprawdziła jakich badan mi brakuje bo byłam u kogoś innego i raczej nie mam wszystkich to sprawdzała i mi na jakieś wypisała.. ale tak sprawdzała, że nie na wszystkie Nawet na różyczke badan nie miałam..

Masakra jaka nieogarnięta. Jeszcze bardziej niż moja. Jakbym nie miał badań na różyczkę to jak się dowiedziałam że mój brat ma to chyba bym umarła ze strachu.

[maarchewka]

Napisane przez Mysia mysz

nadrobiłam
promotor wstępnie zaakceptował pracę, dzisiaj zawożę po rpacy do poprawek

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Rozwaliło mnie jedno nazwisko.. Lekarz ginekolog o nazwisku - Gmyrek
Na pewno dobry specjalista:hahah a:

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

My już w domu
Na obchodzie był ordynator - masakra!
Najpierw ochrzanił, że nie jesteśmy w koszulach, że dziura to musi być na wierzchu i się wietrzyć.
Ok to my dla śmiechu ubrałyśmy te koszule.
Cały oddział patologii i ginekologii zlecił badania, więc trwało to i trwało.
Przez ten czas wymyślałyśmy głupoty, np. czy jakaś pacjentka pierdnęła kiedyś ginekologowi w twarz
I, że ten ordynator się bardzo czepia i jedna dziewczyna opowiadała, że jest u Niego na badaniu a on do niej przy 10 osobach, że ma pełną odbytnicę i kiedy kupę robiła Zapadłabym się pod ziemię
Przyszła kolej mojego badania.
Ze śmiechu nie mogłam i się chichrałam cały czas, przez co chyba trochę rozbawiłam ordynatora no i zbadał mnie - wsio ok. 10 par oczu patrzy, a on do mnie proszę opisać co pani dolega na co ja :
- brzuch mi się tak pompuje, pompuje, pompuje a później się spuszcza, wszyscy na mnie i śmiech, płakali bo, że dwuznaczne i jeden z lekarzy, ale jak to się Pani spuszcza i kto się spuszcza no i już nie wytrzymałam i płakałam razem z nimi.

Zalecenie luteina,nospa,leżenie i brak seksu

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez justyna_g4

Ale mam zaległości.
Wczoraj cały dzień byłam u teściowej wiec nic nie poczytałam.

Jak tam dziewczyny, które miały problemy z chopami??axela??niunka ( nie pamietam niku dokłądnie )?

U nas piękne słońce. Aż chce się wyjść.

Kupiliśmy wózek
Dzisiaj gość nam przywiózł. Wózek kupiony w maju 2012. Niby używany ale wyglada jak nowy. Babka twierdziła, że teściowie im kupili bo nie wiedzieli, że sami już to zrobili i mieli dwa. JEszcze okazało się ze wóżek z Pucka ale jej mąż pracuje niedaleko nas i pzywiózł go za darmo także za wysyłkę nie musieliśmy płacić. Daję wam zdjęcia jakie ona mi wysłała bo wózek wygląda identycznie tylko ma czyste koła.
No i fotelik maxi cosi i tak chcę kupić bo babka dała jakiś w gratisie ale nie jestem przekonana, a to jednak o bezpieczeństwo chodzi.

Lecę was nadrabiać.

A jak sie w koncu potoczyła akcja z tym wózkiem z tablicy?? Coś dalej było oprócz zgloszenia na policji??

[justyna_g4]

Napisane przez maarchewka

A jak sie w koncu potoczyła akcja z tym wózkiem z tablicy?? Coś dalej było oprócz zgloszenia na policji??

NA razie nic nie wiemy więcej. Tż był ostatnio na policji ale gościa, który sie tym zajmuje nie było i ma iść jutro albo w środę to może czegoś się dowiemy.

[antoinettee]

http://moda.allegro.pl/l-lekki-szlaf...140470295.html

Dziewczyny fajny szlafrok do szpitala na czerwiec? A może widziałyście coś fajniejszego w tej cenie? Teściowa dała mi jakieś podomki ale Nie lubię szlafroków nosić w upały ale chyba lepiej coś mieć żeby pójść do toalety.

Napisane przez maarchewka

Rozwaliło mnie jedno nazwisko.. Lekarz ginekolog o nazwisku - Gmyrek
Na pewno dobry specjalista:hahah a:[COLOR="Silver"]

Pewnie lubi sobie poGmyrać

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

teściowa urodziła sn mojego Mężulka, który ważył prawie 4,7
może młody sprawi Ci miłą niespodziankę i niedługo ładnie wyskoczy z pomiędzy nóżek

moja mama 2 brata urodziła sn, miał jakies 4,5 kg.. To mówiła tylko, że troche dziwnie to wyglądało jak lekarz dziecko przez brzuch łokciem wypychał.. ale nic nie mówila, ze jakoś traumatycznie to wspomina.. mówi, że poród byl ok nie wiem czy ona taka hardcorowa jest czy w szoku była..

[pawie_oczko]

Ale mnie beznadziejny humor zlapal :/ w ciazy nie mialam zadnych humorkow a teraz na smety mnie wzielo tyle mialam dzis w planach i nic nie zrobilam.
Jak nigdy... Ehhh, 25 dni do terminu wg miesiaczki, a ja mam wrazenie, ze jeszcze kupa czasu

Rozliczala ktoras z Was sama pit? Macie jakies przydatne do tego stronki? ide do sklepu, moze poprawie sobie nastroj w spozywczaku

[maarchewka]

Napisane przez pawie_oczko

Dla większego bezpieczeństwa, no i wygody, bo chyba lepiej wpinać fotelik w tą bazę niż jeszcze bawić się z tymi pasami - tak mi się wydaje, tym bardziej, że ten aton 2 na allegro kosztuje 550 a z bazą 900 więc sama ta baza około 350 zł , sama nie wiem, bo mam już deprechę z tymi zakupami chciałam trochę odciążyć Tż od takich zakupów a ja nie mam do tego głowy i nie znam się na tym za bardzo... a wiesz czym różni się ten zwykły aton od atona 2?

aton 2 ma na tej rączce co się nosi fotelik , na dole takie plastiki, które po otworzeniu dodatkowo zabezpieczają wstrząsy boczne.. Przez to jest też bezpieczniejszy.. nie wiem czy coś jeszcze dodatkowego ma.. ale chyba też lepiej w testach wychodzi..

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez antoinettee

http://moda.allegro.pl/l-lekki-szlaf...140470295.html

Dziewczyny fajny szlafrok do szpitala na czerwiec? A może widziałyście coś fajniejszego w tej cenie? Teściowa dała mi jakieś podomki ale Nie lubię szlafroków nosić w upały ale chyba lepiej coś mieć żeby pójść do toalety.




Pewnie lubi sobie poGmyrać

wygląda całkiem spoko