Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[Linka25]

Napisane przez depoison

Tyle że jak pisałam - Zosia jest mocno stacjonarna, rzadko czuje potrzebę zmiany miejscówki
Otoczona zabawkami potrafi godzinami kontemplować szczegóły każdej z nich i opowiadać im coś pod nosem. Ponoć mój małż w tym wieku był dokładnie taki sam
(i jak przez pierwsze miesiące z Zosią miałam straszne urwanie dupy, tak teraz odpoczywam - mogę usiąść na kanapie i 2 godziny czytać książkę, a ta sobie spokojniutko zajmuje się swoimi sprawami)

to mojej już nie można określić terminem stacjonarna spadłaby mi z łóżka po 30 sekundach
chociaż raczkować dalej nie raczkuje


Maciejko za kolejny ząbek R.!

[agunia82]

dla R. i brawa za ząbek

Napisane przez Linka25

czyli na brzuszek się przewraca, ale jak na mój gust powinien też już na plecki, no i przez obydwie strony

Lu w obie strony zaczęła się przewracać (na brzuch) mając 9 miesięcy tylko że ona nadrabiała ruchowo ze wszystkim innym

[Soleilka]

Hej popatrzyłam tylko co pisałyście bo siedzę w telefonie u mamy w domu. Dzwonili po mnie bo kopytka chcą, a żadne zrobić nie umie :-D do tego odebrałam prawko i byliśmy na długim spacerze ale F jak zwykle się darł, ja to nie wiem czemu on wózka nie lubi. Teraz śpi, więc idę dołączyć do niego

[Maciejka__]

dla młodszej R. za piąty ząbek. Moja miała od rana, czyli wyszedł wcześniej!
Nadalko - pamiętam, że miałaś z okna piękny widok. Obecny jest mniej malowniczy, ale za to nie musisz daleko chodzić po zakupy.
Branzoletko - na wszelki wypadek przeszłabym się do neurologa. Wcześniej na pewno bym go nie sadzała, ale domyślam się, że jak mu kilka razy pomogłaś, to pewnie teraz wymusza to płaczem. Oby okazało się, że Patryk nic nie robi, bo uważa, że wystarczy "zawołać" mamę.
Wydaje mi się, że wiele dzieciaczków miało problem z wyciągnięciem rączki spod brzuszka. Swojej kilka razy pokazałam jak to zrobić, ale tak, żeby mogła powtórzyć ten ruch sama. Jak jej się nie udawało, to czasem kombinowała, a czasem płakała i wtedy po chwili interweniowałam.

Napisane przez Linka25

to mojej już nie można określić terminem stacjonarna spadłaby mi z łóżka po 30 sekundach
chociaż raczkować dalej nie raczkuje
.
Maciejko za kolejny ząbek R.!

R. też by spadła i to znacznie wcześniej, niż zaczęła raczkować. Na ogół od razu rusza przed siebie, a dzisiaj rano było inaczej - wypiła mleczko i bardziej się do mnie przytulała, niż wybierała dokądkolwiek. Na szczęście, bo dopadło mnie albo przeziębienie, albo uczulenie (raczej to drugie) i czułam się fatalnie. Wzięłam leki na jedno i drugie, więc jest lepiej.
*
Dziękuję.

[nadalka]

Dal R.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Moja w obie strony zaczęła się przewracać ok 6,5mc życia.
A ogólnie porusza się (jakkolwiek to rozumieć) od 4,5mc , całe szczęście jeszcze nie zaliczyła upadku z wysokości.

[Maciejka__]

Wiktoria - gratuluję tylko jednego posiłku w butelce.
Irmusia - oby chociaż z mamą chciał zostać. I gratuluję małego króliczka w domu.
Nadalko - u R. dziąsło na górnych jedynkach wcale nie wyglądało tak samo, jak na dolnych, ale pediatra mówiła, że ona ma je dosyć duże, więc może stąd ta różnica.

Napisane przez agunia82

aha, i kupiliśmy dzisiaj nocnik. Mała posadzona na nim drze się, wyrywa, płacze. Więc chyba póki co wrócimy do wysadzania na sedesie.

Bo pewnie nie potrafi się na nim poruszyć. Jak R. na początku odstawiała taki cyrk, to też dałam jej kilka dni spokoju.

Napisane przez karmeelek

Maciejka, karolka jak często wysadzacie na nocnik i kiedy zaczęłyście?

Wysadzać zaczęłam w połowie ósmego miesiąca - na początku kilka razy dziennie, a teraz kilkanaście. Siedzi od kilku do kilkunastu minut... tzn. siedziała, bo teraz często wstaje. Już wie, jak się przechylić do przodu i rozłożyć rączki, żeby się podnieść do pionu, więc nawet nie musi się na niczym podciągać. Na szczęście, jak jej się chce, to najpierw robi, a dopiero później wstaje.

I przy okazji dorzucę małe podsumowanie: w ubiegłym tygodniu zużyła 51 pieluch , czyli tyle, ile przedtem wystarczało jej na ok. 3 dni. Gorzej, że druga połowa tygodnia była gorsza, niż pierwsza, ale zakładam, że to przejściowe.

Napisane przez ewka5891

Co do pomyłki z data to dzisiaj w rozmowie z mama powiedziałam, ze ma sie zapytać szefa o urlop od końca sierpnia do początku lipca aby na roczek mlodego przyjechać

Niezłą imprezę planujesz...

Napisane przez nitka_88

Szwagierka urodziła pół godziny temu!!!

Szybko jej poszło.

Napisane przez Mandragorrka

Z ciekawości ile to kosztuje?
*
Maciejka fajnie, że Twoja budzi się między 8 a 10. Przynajmniej możesz się wyspać. Moja chadza spać ok 20.30 i wstaje po 6. Późniejsze kładzenie spać nie ma sensu bo i tak wstanie po 6

Pytanie do Wanilki, ale ja mogłam wybrać pośród trzech rodzajów. Ceny pierwszego chyba pediatra nie podała, nasze (13, podobno w tej części Świata wystarczające) kosztowało 180 zł, a to z najszerszą ochroną 280 zł.
Ponieważ zaczynamy szczepienia w drugim półroczu, to po dwóch miesiącach będzie druga dawka, a w drugim roku życia przypominająca.
*
Doceniam łaskawość swojego dziecka.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Mandi - gdybyśmy zaczęli szczepić po roczku, to byłaby tylko dawka podstawowa i przypominająca, czyli 2x180 zł.

[nadalka]

Maciejko w takim razie macie oszczędność i to dużą. U nas paczka 50 wystarcza na nie całe dwa tygodnie.

[Linka25]

Napisane przez agunia82

Lu w obie strony zaczęła się przewracać (na brzuch) mając 9 miesięcy tylko że ona nadrabiała ruchowo ze wszystkim innym

Agunia, nic nie pomyliłaś pisząc to? chodzi Ci o przewroty z pleców na brzuszek?

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Agunia, nic nie pomyliłaś pisząc to? chodzi Ci o przewroty z pleców na brzuszek?

nie, nic nie pomyliłam, do niedawna z pleców na brzuch przewracała się tylko przez prawą rękę. Dopiero niedawno, czyli niedługo po skończeniu 9 miesiąca zaczęła się przewracać przez lewą. Mówiliśmy o tym pediatrze, ale nie widziała w tym nic niepokojącego. A był to wynik lekkiej asymetrii napięciowej

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez Soleilka

Hej popatrzyłam tylko co pisałyście bo siedzę w telefonie u mamy w domu. Dzwonili po mnie bo kopytka chcą, a żadne zrobić nie umie :-D do tego odebrałam prawko i byliśmy na długim spacerze ale F jak zwykle się darł, ja to nie wiem czemu on wózka nie lubi. Teraz śpi, więc idę dołączyć do niego

no super, że masz już prawko
Lu dzisiaj na spacerze też coś kwękała...
ale znaleźliśmy super nową miejscówę na spacery Blisko, ale przy lasku, cisza i spokój

Napisane przez Maciejka__

I przy okazji dorzucę małe podsumowanie: w ubiegłym tygodniu zużyła 51 pieluch , czyli tyle, ile przedtem wystarczało jej na ok. 3 dni.

strasznie dużo Wam tych pieluch szło

[Linka25]

Napisane przez agunia82

nie, nic nie pomyliłam, do niedawna z pleców na brzuch przewracała się tylko przez prawą rękę. Dopiero niedawno, czyli niedługo po skończeniu 9 miesiąca zaczęła się przewracać przez lewą. Mówiliśmy o tym pediatrze, ale nie widziała w tym nic niepokojącego. A był to wynik lekkiej asymetrii napięciowej

rozumiem

[katja_22]

Napisane przez KarolinaPW

Hej!
Wictoria, Ollcia- dzięki za odpowiedzi w sprawie raczkowania

Od piątku wieczór zmagamy się z katarem. M. zaraził się ode mnie Nie chorowałam na nic od grudnia 2011 a tteraz coś się przypałętało i mały od razu złapał mimo że nosiłam maseczkę. Katar jest chyba jeszcze gorszy niż ząbki, dlatego współczuję tym bardziej wszytskim chorowitkom. Najgorsze są noce, M. prawie nie śpi. Budzi się co 15-30 min z płaczem,odciąganie noszenie, tulenie, usypianie i znów 15 minut snu i tak w kółko. Najdłuższy sen miałam 1,5 godziny Drzemka w południe identiko. Masakra jednym słowem. Do tego strasznie źle znosi odciąganie katarkiem, jakby był ze skóry obdzierany, może to wina mojego głośnego odkurzacza

Nie pamiętam jak to u nas było z tym raczkowaniem

Współczuję... Zdrówka życzę

Mój też nie lubi żadnych takich zabiegów i reaguje tak samo

Napisane przez bebe1987

Hej!
Cały czas nadrabiam i będę odpisywała na raty.
Tymczasem pochwalę się, że Gosia kończy dziś 8 miesięcy!!!

Moja potrafi to, co pogrubione i ostatnio mąż nauczył ją zdmuchiwać świeczkę! Trenuje ją na roczek, będzie sama zdmuchiwała świeczkę.
Potrafi jeszcze pokazać oj oj i nie jak czegoś nie chce.

Wszystkiego najlepszego dla Gosieńki

Dużo umie

Napisane przez prince_polo

hej dziewczyny, nie mam czasu w ogóle... a przyszłam powiedziec ze dzis na spacrze wyszedł nam piąty zabek

Napisane przez depoison

istnieją
Tyle że jak pisałam - Zosia jest mocno stacjonarna, rzadko czuje potrzebę zmiany miejscówki
Otoczona zabawkami potrafi godzinami kontemplować szczegóły każdej z nich i opowiadać im coś pod nosem. Ponoć mój małż w tym wieku był dokładnie taki sam
(i jak przez pierwsze miesiące z Zosią miałam straszne urwanie dupy, tak teraz odpoczywam - mogę usiąść na kanapie i 2 godziny czytać książkę, a ta sobie spokojniutko zajmuje się swoimi sprawami)

Zazdroszczę

Napisane przez Maciejka__

dla młodszej R. za piąty ząbek. Moja miała od rana, czyli wyszedł wcześniej!

za ząbek

P.S. Widzę, że nie zacytowało mi wszystkiego, więc z góry przepraszam, bo na pewno coś pominęłam.

[chce_byc_mama]

Nadrobilam !

U nas juz w ruchu kurtka wiosenna a Wy bidulki jeszcze w kombinezonach sie meczycie współczuję.

Wanilka nocka byla lepsza ale wieczor byl straszny mala marudzila caly dzien do tego po kolacjo zwymiotowala mi cale mleko az do obiadu po czym zasnela z pustym brzuszkiem. O polnocy sie obudzila z placzem ale dalam mleczko wypila wszystko i zasnela mi na rekach pod koniec picia. Później ok 3 sie krecila wstalam glaskalam dalam smoka a pozniej tz mowil ze o 6 pila mleko.


Dzis tak nie marudzi jak wczoraj zebow nie widac ale strasznie sie slini i paluszki non stop w buzi.

Do tego przyplatala nam sie ciemieniucha ale w sobotę i wczoraj naoliwkowalam jej cala glowe trzymałam tak ponad godzine przed kąpielą i dziś juz nie ma sladu.

W pracy koszmar ale byle do piatku.


Aha współczuję wszystkim chorowitkom i zabkujacym dzieciaczkom musimy to jakos przetrwac innego wyjscia nie ma. Ciężki nas los matek.

W sobote byliśmy na zakupach tz sie obkupil ze szok a ja jak zwykle nic. Po przymierzeniu jednych spodni zalamalam sie od nowa i zrezygnowalam.

Zastanawiam sie nad tymi koktajlami wspomagajacymi odchudzanie co sadzicie?

[wanilllka82]

ale dziś piękna pogoda

Napisane przez Maciejka__

I przy okazji dorzucę małe podsumowanie: w ubiegłym tygodniu zużyła 51 pieluch , czyli tyle, ile przedtem wystarczało jej na ok. 3 dni. Gorzej, że druga połowa tygodnia była gorsza, niż pierwsza, ale zakładam, że to przejściowe

aż tyle zużywałaś przez 3 dni ?? to przecież zmiana pieluchy co 1,5 h, również w nocy! po co tak często?

Napisane przez chce_byc_mama

Wanilka nocka byla lepsza ale wieczor byl straszny mala marudzila caly dzien do tego po kolacjo zwymiotowala mi cale mleko az do obiadu po czym zasnela z pustym brzuszkiem. O polnocy sie obudzila z placzem ale dalam mleczko wypila wszystko i zasnela mi na rekach pod koniec picia. Później ok 3 sie krecila wstalam glaskalam dalam smoka a pozniej tz mowil ze o 6 pila mleko.

no to i tak lekko nie było, oby ząbki szybko wyszły
na koktajlach sie nie znam

Napisane przez bebe1987

Hej!
Cały czas nadrabiam i będę odpisywała na raty.
Tymczasem pochwalę się, że Gosia kończy dziś 8 miesięcy!!!

.

Napisane przez Balbinka1983

Pumas nie wiem czy dobrze sobie zapamiętałam ale to chyba Ty pisałaś gdzieś że kupiłaś małej skoczka??? Możesz mi podesłać jakiegoś linka? Jaki jest ten skoczek?

a co to ten skoczek??

Napisane przez prince_polo

hej dziewczyny, nie mam czasu w ogóle... a przyszłam powiedziec ze dzis na spacrze wyszedł nam piąty zabek

Napisane przez Maciejka__

Z okazji ukończenia dziewiątego miesiąca córci przebił się piąty ząbek. .

Ale w tym jest miedź i w ulotce jest napisane, że to lek dla dorosłych i dzieci powyżej trzeciego roku życia.

gratuluje

ja to dostałam o pediatry i w mojej ulotce jest napisane że od 3 miesiąca życia ale pewnie wkleiłam zdjęcie "wersji" dla dorosłych
Karolina w takim razie tym razem DOKŁADNIE to co mam ja mam tutaj

[phdwao]

Napisane przez Linka25

Jeszcze w temacie problemów ze skórą, to u nas pojawiły się gdy zaczęliśmy kąpać małą codziennie. Do 6 miesiąca życia była kąpana co drugi dzień i zero problemów. Od 6 miesiąca zaczęliśmy kąpać ja codziennie i po paru tygodniach pojawiły sie delikatne wysuszenia. Problem zniknął jak powróciliśmy do systemu kapiel co 2 dni no i używamy emolientów, które jednak planuję odstawić by nie rozleniwiać skóry. Phdwao może to jest jakiś trop?

hmm moze, ja juz nie wiem to emolium na wysuszoną skórę glowy będe meic jutro, ale tak czyt siak ja kapie w oillanie

Napisane przez wanilllka82

phdwao nie mam przepisu na spanie oprócz tego żeby nie usypać przy piersi

aa tak ja juz tez z tym skonczyłam, o dziwo mały się nie domaga piersi pewnie to zasługa picia z butli ale spi mi ładnie w nocy , w zasadzie jak budził sie co 3 tak teraz budzi sie co 5h

Napisane przez Maciejka__

Witam.

Z okazji ukończenia dziewiątego miesiąca córci przebił się piąty ząbek. Oczywiście większość krawędzi, a nie cała, więc boli nadal, ale to chyba był pierwszy ząbek (górna jedynka) przy którym ani razu nie podałam Pedicetamolu. Wystarczył Calgel, masowanie, gryzaki i poświęcanie jej jeszcze więcej czasu.

brwao


Mam juz duża butlę, o 16 maly wytrabił 170ml mm z kleikiem, teraz trabi kaszke, wysżło nam 240ml ciekawe ile obali

edit: poprawka wypił 200ml kachy po czym zasnął, TŻ go odłozył a ja zbieram szczenke......

[Linka25]

phdwao ja bym spróbowała rzadszych kapieli, to wydaje mi sie ppodstawą przy wysuszeniach; pamiętam jak nam babeczka mówiła w SR że zdrowsza dla skóry jest kapiel co 2 dzień żeby nie pozbawiać skóry naturalnej bariery ochronnej

[hanjah]

Hej
Pogoda jednak dopisała-byliśmy na długim rodzinnym spacerku Długim bo wzięliśmy Dorotkę bez wózka i trochę nas spowalniała A potem mąż ją wziął na barana Ćwiczymy przed wyjazdem do Polski, bo chcemy wziąć tylko pojedynczy wózek.

A teraz siedzę sama z dziewczynami-mąż dziś niby ma wolne, ale na 17 wyznaczyli mu late shift Dobrze, że tylko do 21.

Marysia już fajnie stabilnie siedzi Nie kołysze się na boki i nawet pobawić się czymś umie w takiej pozycji
Długo Waszym dzieciaczkom zajęło nauczenie się siadać z leżenia?

[phdwao]

Napisane przez Linka25

phdwao ja bym spróbowała rzadszych kapieli, to wydaje mi sie ppodstawą przy wysuszeniach; pamiętam jak nam babeczka mówiła w SR że zdrowsza dla skóry jest kapiel co 2 dzień żeby nie pozbawiać skóry naturalnej bariery ochronnej

no bo to w sumie racja jest, nie wytworzy sie nawet nauralny tluszczyk a juz jest kapany, jutro nie bedzie kąpciu w sumie jak miał gorączke to go nie kąpała i faktycznie wtedy się poprawiło

[Linka25]

Napisane przez hanjah

Marysia już fajnie stabilnie siedzi Nie kołysze się na boki i nawet pobawić się czymś umie w takiej pozycji
Długo Waszym dzieciaczkom zajęło nauczenie się siadać z leżenia?

super Haniu w ciągu paru dni udoskonaliła siedzenie prawda?
moja jeszcze nie siada z leżenia, ale wiem, ze prawidłowo dziecko powinno siadać z położenia na brzuchu przez zgięcie w biodrach i obrót tułowia. A nie z pozycji na plecach.

[wanilllka82]

Napisane przez hanjah

Długo Waszym dzieciaczkom zajęło nauczenie się siadać z leżenia?

Haniu mój do tej pory nie umie siadać z leżenia na plecach

[hanjah]

Napisane przez Linka25

super Haniu w ciągu paru dni udoskonaliła siedzenie prawda?
moja jeszcze nie siada z leżenia, ale wiem, ze prawidłowo dziecko powinno siadać z położenia na brzuchu przez zgięcie w biodrach i obrót tułowia. A nie z pozycji na plecach.

Jakoś w ciągu tygodnia

Nie pamiętam już jak Dorotka zaczęła siadać Mam tylko datę zapisaną-zajęło jej to 5 dni

[wanilllka82]

Napisane przez phdwao

aa tak ja juz tez z tym skonczyłam, o dziwo mały się nie domaga piersi pewnie to zasługa picia z butli ale spi mi ładnie w nocy , w zasadzie jak budził sie co 3 tak teraz budzi sie co 5h

edit: poprawka wypił 200ml kachy po czym zasnął, TŻ go odłozył a ja zbieram szczenke......

czyli odstawienie od spania przy piersi jednak pomogło zresztą jak czytam ile on zjada kaszy to nie dziwne że dłużej śpi
5 h brzmi super u nas jest 4 h przerwy ale i tak uważam to za sukces (bez jedzenia kaszki na noc)

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

natalko masz bardzo pociesznego avatarka, poprzedni działał na mnie depresyjnie :P

[agunia82]

Haniu Lu nie siada z leżenia na plecach. Jak już to tak jak pisze Linka, jakoś niedawno, ale robi to niezwykle rzadko bo ona nie lubi siedzieć. Albo ciągle w ruchu, albo leżenie na brzuszku

[depoison]

Napisane przez hanjah

Hej
Marysia już fajnie stabilnie siedzi Nie kołysze się na boki i nawet pobawić się czymś umie w takiej pozycji
Długo Waszym dzieciaczkom zajęło nauczenie się siadać z leżenia?

długo
Nie umiem powiedzieć dokładnie ile, ale ze 3 tygodnie na pewno.
No i siada właśnie niby mniej prawidłowo - z leżenia na plecach. Na ogół podnosi się siłą mięśni brzucha, nie podciąga.



Miałam już wczoraj POKAzać sobotnie nabytki. Zatem POKAzuję
(podkład nieprzemakalny pod prześcieradło i komplet nowych ścierek kuchennych jednak sobie daruję )
dla małej:
1 i 2 - spodnie letnie z H&M, obie pary w rozmiarze 80, przypuszczam, że będą dobre raczej w drugiej połowie lata
3 - szorty (kolejne ) - z myślą już o wyjeździe majowym
4 - pajacyk z lumpa Tak, kolory nie moje, ale ujęły mnie w nim 3 rzeczy - ten retro wzór, fakt, że zapinany jest na zamek (takie lubię najbardziej) i rewelacyjnego wprost gatunku bawełna. Aha, i był nowy, z metką. Na metce widniało 299 SEK (czyli jakieś 35€) - dałam 3
5 - spodenki o tym samym pochodzeniu. Ujął mnie fason - w założeniu są dość krótkie, pod kolanko
6 - opaseczka

i dla mnie kapelusz. Na żywo kolor jest nieco bardziej zgaszony. Z myślą o palącym prowansalskim słońcu (obym się nie przeliczyła! )

[agunia82]

Dep jak zawsze rewelacyjne nabytki!

[nadalka]

Napisane przez wanilllka82

Haniu mój do tej pory nie umie siadać z leżenia na plecach

moja też nie.

Napisane przez wanilllka82

[/COLOR]natalko masz bardzo pociesznego avatarka, poprzedni działał na mnie depresyjnie :P

hah, czemu ?

[wvictoria]

Cześć
u nas dobrze. No, stosunkowo dobrze. Małemu chyba idą zęby (wiem wiem, idą już 2 miechy) bo dziś ciskał się jak pchła na uwięzi i pomoglo dopiero smarowanie dziąsełek i masowanie ich. Teraz śpi, ja wizażuje (a powinnam prasować ), a mąż w pracy

No i z ciekawszych rzeczy to idziemy na basen z juniorem 20 kwietnia lekcja próbna, a od 27 kwietnia już normalnie. Basen mam jakieś 200m od domu więc idealnie

Napisane przez wanilllka82

Kuba to już dorosłe dziecko skoro pije z niekapka

Nooo, zaraz będzie laski podrywał

Napisane przez bebe1987

Hej!
Cały czas nadrabiam i będę odpisywała na raty.
Tymczasem pochwalę się, że Gosia kończy dziś 8 miesięcy!!!

Napisane przez prince_polo

hej dziewczyny, nie mam czasu w ogóle... a przyszłam powiedziec ze dzis na spacrze wyszedł nam piąty zabek

Napisane przez branzoletka

Właśnie ten skoczek Pumas też mnie zaineresował

balbince gratuluje takiego fajnego powrotu do pracy jak ja ci zazdroszczę,bo ja już zaczynam do głowy dostawać od tego siedzenia w domu jak więzień

Rany nie mam nastroju na odpisywanie,mam taki w.☠☠☠☠,że szkoda gadać Za długa zima człowiek uwięziony w czterech ścianach zapomina języka w gębie i czuje jak cofam się w rozwoju

Czytam was jednak przynajmniej raz dziennie więc jestem na bieżąco.

No i jak tak czytam o postępach waszych maluszków to się wkurzam,że mój taki leń patentowy tylko siedzi i najlepiej mu wszystko podać, zero kombinowania,wspinania jak tu się przemieścić do jakiegoś ciekawego przedmiotu a jak się przewróci w bok czy coś to w ryk,bo nie wie co z nogami zrobić
Martwi mnie to choć wiem,że każdy maluszek rozwija się w swoim tempie.

O np.zrobiłam mu teraz fotki z jakiej pozycji się przewrócił i nie umiał nic z tym zrobić(tym razem z reką) więc w ryk No chyba trochę przesadza!?
czy ja przesadzam? Jak myślicie?

Śliczny jest
Idź do lekarza. Pewnie bardziej Ty tego potrzebujesz żeby się upewnić niż mały ale warto żeby mieć spokojne myśli. Ja też tak byłam Już kiedyś pisałam, że te kontrole to często bardziej dla uspokojenia rodziców niż dla dzieci są

Napisane przez KarolinaPW

Mam, daję na noc i przed drzemką pomaga ale na bardzo krótko- ok godziny, czasem nawet nie tyle


Mój nie uśnie na brzuszku niestety, śpi na boku od jakiegoś czasu, jak go połże na brzuch do spania to płacze i się przekręca

Biedny N. nacierpiał się

Mój przy fridzie też wrzeszczy, nawet gorzej bo dłużej to trwa i mniej odciągam. Na klinie śpi od urodzenia przez ulewanie
Ten sterimar wypróbuję, dzięki

Wiadomość z ostatniej chwili- zeżarł kawałek gazety nawet nie widziałabym o tym, myślałam, że ją sobie potargał tylko ale ulał mi tymi kawałkami...
Dep- Zosi nic nie było po zjedzeniu okładki?

Biedny maluszek

Napisane przez nadalka

Teraz grad pada

Kurde, ale masz pogodę! A u mnie dziś cudna pogoda

Napisane przez depoison

nic - ani po zjedzeniu okładki ani po naklejce z rysunkiem groszku. Spodziewałam się nawet kolorowej kupy, ale nie - wszystko strawiła

Zosia po prostu pożera książki

Napisane przez Maciejka__

Wiktoria - gratuluję tylko jednego posiłku w butelce.
Irmusia - oby chociaż z mamą chciał zostać. I gratuluję małego króliczka w domu.

dziękuję
Irmusia, jaki królik? Chyba coś przeoczyłam

Napisane przez Linka25

super Haniu w ciągu paru dni udoskonaliła siedzenie prawda?
moja jeszcze nie siada z leżenia, ale wiem, ze prawidłowo dziecko powinno siadać z położenia na brzuchu przez zgięcie w biodrach i obrót tułowia. A nie z pozycji na plecach.

Mój młody najpierw siadała z leżenia na plecach (nigdy mu w tym nie pomagałam) - przekręcał się na bok i podnosił podpierając rękoma. Teraz siada też z leżenia na brzuchu - podnosi się na rączkach, siada na tyłku i nogi przekłada tak żeby było wygodnie.

[phdwao]

kupiłam sobie mikser kitchenaid

[wanilllka82]

Napisane przez nadalka

moja też nie.


hah, czemu ?

bo był smutny

[agunia82]

Napisane przez wvictoria

Cześć
u nas dobrze. No, stosunkowo dobrze. Małemu chyba idą zęby (wiem wiem, idą już 2 miechy) bo dziś ciskał się jak pchła na uwięzi i pomoglo dopiero smarowanie dziąsełek i masowanie ich. Teraz śpi, ja wizażuje (a powinnam prasować ), a mąż w pracy

No i z ciekawszych rzeczy to idziemy na basen z juniorem 20 kwietnia lekcja próbna, a od 27 kwietnia już normalnie. Basen mam jakieś 200m od domu więc idealnie

u nas pierwszy ząb też szedł masakrycznie długo i męczył dziecko...

super z tym basenem

[karmeelek]

Witajcie wieczorową porą
Moja mała już śpi od 20 min co jest sukcesem (bo ostatnio chodziła spać później) a to dlatego, że pominęła drzemkę ok 18 w czasie powrotu z firmy do domu. Na noc zrobiłam jej 210ml mleka hipp na dobranoc z 3 łyżkami kleiku ryżowego - zobaczymy jaki będzie tego skutek (może pośpi bez karmienia do 6 ) bo wypiła prawie wszystko.
Phdwao tylko się cieszyć z tej miłości do butli
Dep jak zwykle zakupy rewelacja!
A basenu wszystkim mającym możliwość korzystania z niego zazdroszczę bo u nas z tym ciężko - na taki gdzie są zajęcia dla dzieci mam 40km... a szkoda bo uwielbiam basen.