Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[chce_byc_mama]

Napisane przez ewka5891

Dziewczyny czy Wasze malenstwa pozwalają sobie obciąć paznokcie? Kiedyś nie miałam z tym problemu a teraz młody strasznie wyrywa rączki i mam problem

Tak ale muszejej spuewac piosenke z klubu myszki kiki spiewam ja niemal do wszystkiego :P

[nitka_88]

Napisane przez ewka5891

Dziewczyny czy Wasze malenstwa pozwalają sobie obciąć paznokcie? Kiedyś nie miałam z tym problemu a teraz młody strasznie wyrywa rączki i mam problem

Ja obcinam na śpiku

Napisane przez KarolinaPW

Jutro poodpisuję, dziś padam na pysk, dobrej nocy Wam i sobie

żebyś się wreszcie wyspała!

[Linka25]

Napisane przez ewka5891

Dziewczyny czy Wasze malenstwa pozwalają sobie obciąć paznokcie? Kiedyś nie miałam z tym problemu a teraz młody strasznie wyrywa rączki i mam problem

cieżko jest, u nas robi to TZ od zawsze, ja bym się nie odważyła

[Soleilka]

Napisane przez phdwao

na arzie zakąłdałam taką zimowa na polarku bo nie mam niczego na wiosne, ale jak kupię to juz bede cieńsza zakadać

dziękuję za odpowiedź

Napisane przez ewka5891

Sol my nigdy nie jeździliśmy w kombinezonie, no może w pl2 razy. Młody w temp 4-5stopni ma body, sweterek, kurtkę i czapkę wiosenna, rajstopki, spodnie i butki do wózka. Tylko, ze my używamy spiworek z wozka i małemu nie jest zimno....

dziękuję za odpowiedź

Napisane przez katja_22

Mojemu też coś się porobiło i w nocy na prawdę je i to sporo, może nie że co godzinę, ale i tak mam wrażenie, że pobudki ostatnio były często... Za to w dzień kiepściutko np. wczoraj bardzo się z jedzeniem ociągał... No i potem nadrabiał co wcześniej nie dojadł

Mój nawet za dnia dużo je

Napisane przez nadalka

To Wam zapodam sprzed paru minut

Ale Cię zasypało

Napisane przez Mandragorrka

Sol ja ubieram małą tak jak Phdwao swojego synka. Czapeczki używamy wiosennej, ale ma jeszcze założony kaptur.

dziękuję za odpowiedź

Napisane przez KarolinaPW

Od piątku wieczór zmagamy się z katarem. M. zaraził się ode mnie Nie chorowałam na nic od grudnia 2011 a tteraz coś się przypałętało i mały od razu złapał mimo że nosiłam maseczkę. Katar jest chyba jeszcze gorszy niż ząbki, dlatego współczuję tym bardziej wszytskim chorowitkom. Najgorsze są noce, M. prawie nie śpi. Budzi się co 15-30 min z płaczem,odciąganie noszenie, tulenie, usypianie i znów 15 minut snu i tak w kółko. Najdłuższy sen miałam 1,5 godziny Drzemka w południe identiko. Masakra jednym słowem. Do tego strasznie źle znosi odciąganie katarkiem, jakby był ze skóry obdzierany, może to wina mojego głośnego odkurzacza

Nasivin 0,01% spróbuj, do tego smaruj pod noskiem maścią majerankową. Powinno pomóc

Napisane przez wanilllka82

Sol ja tez byłam święcie przekonana, że Młody budzi się z głodu, też ssał i też jak zjadł odwracał się ode mnie, tym bardziej, że w dzień je bardzo mało, teraz nie kojarzy piersi z usypianiem i budzi się dwa razy w nocy na jedzenie, myślę, że warto spróbować. A łóżeczko przysuwamy tylko na noc a w dzień stoi daleko od łóżka, tym ściągniętym bokiem do ściany. Małzon (chciałam poprawić "małzon" i słownik podpowiedział mi małpiszon) dostosował wysokość łóżeczka do wysokości naszego łóżka

a kombinezonu już dawno nie zakładam, ubierałam go tylko na duże mrozy, teraz zakładam kurteczkę podszytą cienkim polarem i cieplejsze spodenki

pogrubione -

To jak go usypiacie? Ja bym musiała wstawać i go kołysać, a wygodniej mi wywalić cyca i dalej spać

dziękuję za odpowiedź

Napisane przez bebe1987

Tymczasem pochwalę się, że Gosia kończy dziś 8 miesięcy!!!

[bebe1987]

Napisane przez nadalka

To Wam zapodam sprzed paru minut

Też mam tak blisko Biedronę .

Napisane przez KarolinaPW

Od piątku wieczór zmagamy się z katarem. M. zaraził się ode mnie Nie chorowałam na nic od grudnia 2011 a tteraz coś się przypałętało i mały od razu złapał mimo że nosiłam maseczkę. Katar jest chyba jeszcze gorszy niż ząbki, dlatego współczuję tym bardziej wszytskim chorowitkom. Najgorsze są noce, M. prawie nie śpi. Budzi się co 15-30 min z płaczem,odciąganie noszenie, tulenie, usypianie i znów 15 minut snu i tak w kółko. Najdłuższy sen miałam 1,5 godziny Drzemka w południe identiko. Masakra jednym słowem. Do tego strasznie źle znosi odciąganie katarkiem, jakby był ze skóry obdzierany, może to wina mojego głośnego odkurzacza

Współczuję kataru... Jak nie urok to s...
Życze szybkiego powrotu do zdrówka!

Napisane przez agunia82

Napisane przez nitka_88

Napisane przez prince_polo

hej dziewczyny, nie mam czasu w ogóle... a przyszłam powiedziec ze dzis na spacrze wyszedł nam piąty zabek

za ząbek!

Napisane przez nadalka

Wszystkiego najlepszego dla Gosi!

Napisane przez ewka5891

Dla Gosi

Napisane przez blueberry88

I dla Gosi za słuszny wiek!

Napisane przez branzoletka

No i jak tak czytam o postępach waszych maluszków to się wkurzam,że mój taki leń patentowy tylko siedzi i najlepiej mu wszystko podać, zero kombinowania,wspinania jak tu się przemieścić do jakiegoś ciekawego przedmiotu a jak się przewróci w bok czy coś to w ryk,bo nie wie co z nogami zrobić
Martwi mnie to choć wiem,że każdy maluszek rozwija się w swoim tempie.

O np.zrobiłam mu teraz fotki z jakiej pozycji się przewrócił i nie umiał nic z tym zrobić(tym razem z reką) więc w ryk No chyba trochę przesadza!?
czy ja przesadzam? Jak myślicie?

Może faktycznie dobrze jest się poradzić neurologa - jak podpowiada Agunia. Trzymam kciuki, żeby to było tylko małe lenistwo Twojego synka. Swoją drogą słodziak z niego!

Napisane przez karmeelek

Buziaki dla Gosi za słuszny wiek

[ewka5891]

Dzięki za odpowiedzi a juz myślałam ze tylko mój synek jest taki problematyczny z obcinaniem pazurkow


Linka ciekawe to co piszesz. U nas Tz nigdy nie obcianal paznokci małemu, bo sie boi ze mu krzywdę zrobi

[Soleilka]

Napisane przez agunia82

dokładnie tak samo. do tego czapeczka polarkowa (nie gruba) i ew. kaptur. Zabieram też kocyk na wszelki wypadek

dziękuję za odpowiedź

Napisane przez prince_polo

hej dziewczyny, nie mam czasu w ogóle... a przyszłam powiedziec ze dzis na spacrze wyszedł nam piąty zabek

Napisane przez blueberry88

Ja mam taki cieńszy kombinezon - uważam, że nadaje się na tę niepewną nadal pogodę. Na chwilę wyjdzie słońce, a za chwilę zawieje. Zakładam cienką bawełnianą czapeczkę, ale powoli mam nadzieję, że uda się w ogóle w niej zrezygnować.

dziękuję za odpowiedź

Napisane przez depoison

co masz na myśli pisząc "kombinezon"? taki gruby, puchowy?
Bo ja co prawda w kombinezon małą teraz ubieram, ale mamy taki cienki, polarkowy, bez żadnego ocieplenia - przypuszczam, że dres jest cieplejszy, niż on
Po prostu nie posiadam żadnej kurteczki "na teraz", chciałabym małej kupić jakiś trench coat, ale nie wiem, czy to nie jest poroniony pomysł - tanie to nie jest, przecenić nie chcą, a ile razy to założy?
Tak więc śmiga w tym cienkim kombinezoniku i czapce z uszami (której ciepłoty niestety nie jestem w stanie określić, a w której wygląda jak Ewok ) Zawsze też biorę na wszelki wypadek kocyk, bo mała jest lżej ubrana ode mnie, więc gdyby zawiało, to by zmarzła.

, cienki z takim śliskim kurtkowym podbiciem mam.

Napisane przez Maciejka__

Witam.

Z okazji ukończenia dziewiątego miesiąca córci przebił się piąty ząbek. Oczywiście większość krawędzi, a nie cała, więc boli nadal, ale to chyba był pierwszy ząbek (górna jedynka) przy którym ani razu nie podałam Pedicetamolu. Wystarczył Calgel, masowanie, gryzaki i poświęcanie jej jeszcze więcej czasu.

Pogodna w różnych częściach Polski jst tak różna, że to porównywanie nie do końca ma sens.
Od dzisiaj będzie body i kurtka od kombinezonu, albo body, bluza i kurtka przejściowa. Na dół rajstopy, ocieplane sztruksy, ciepłe buciki i osłonka na nóżki. Mam też kombinezon przejściowy, ale zakładać będę go głównie do nosidła.

dziękuję za odpowiedź

Napisane przez Linka25

ale jak na mój gust powinien też już na plecki, no i przez obydwie strony

Fabian z brzucha na plecki nie umie się obrócić

Napisane przez agunia82

no super, że masz już prawko
Lu dzisiaj na spacerze też coś kwękała...
ale znaleźliśmy super nową miejscówę na spacery Blisko, ale przy lasku, cisza i spokój

U nas spacery to horror

Napisane przez hanjah

Długo Waszym dzieciaczkom zajęło nauczenie się siadać z leżenia?

Jeszcze tak nie siedzi

Napisane przez depoison

Miałam już wczoraj POKAzać sobotnie nabytki. Zatem POKAzuję
(podkład nieprzemakalny pod prześcieradło i komplet nowych ścierek kuchennych jednak sobie daruję )
dla małej:
1 i 2 - spodnie letnie z H&M, obie pary w rozmiarze 80, przypuszczam, że będą dobre raczej w drugiej połowie lata
3 - szorty (kolejne ) - z myślą już o wyjeździe majowym
4 - pajacyk z lumpa Tak, kolory nie moje, ale ujęły mnie w nim 3 rzeczy - ten retro wzór, fakt, że zapinany jest na zamek (takie lubię najbardziej) i rewelacyjnego wprost gatunku bawełna. Aha, i był nowy, z metką. Na metce widniało 299 SEK (czyli jakieś 35€) - dałam 3
5 - spodenki o tym samym pochodzeniu. Ujął mnie fason - w założeniu są dość krótkie, pod kolanko
6 - opaseczka

i dla mnie kapelusz. Na żywo kolor jest nieco bardziej zgaszony. Z myślą o palącym prowansalskim słońcu (obym się nie przeliczyła! )

Piękne!

Napisane przez ewka5891

Dziewczyny czy Wasze malenstwa pozwalają sobie obciąć paznokcie? Kiedyś nie miałam z tym problemu a teraz młody strasznie wyrywa rączki i mam problem

U nas obcinanie paznokci = tragedia

[Irmusia81]

Napisane przez ewka5891

Dziewczyny czy Wasze malenstwa pozwalają sobie obciąć paznokcie? Kiedyś nie miałam z tym problemu a teraz młody strasznie wyrywa rączki i mam problem

nie pozwala sobie Zazwyczaj moja mama go zabawia, dajemy mu coś interesującego do jednej rączki, a obcinam mu szybciutko paznokcie u drugiej rączki. U nas zawsze ja to robię. Moja mama sie boi, a mąż robi to niezgrabnie i niedokładnie

[Linka25]

Napisane przez ewka5891

Linka ciekawe to co piszesz. U nas Tz nigdy nie obcianal paznokci małemu, bo sie boi ze mu krzywdę zrobi

u nas wszystkie trudniejsze rzeczy robi wyłacznie TZ np. ja nigdy nie kąpałam (ani razu ) nigdy nie czysciłam pępka jak jeszcze trzeba bylo go pięlęgnować w pierwszych tygodniach, nigdy nie obcinałam paznokci, nigdy nie podawałam witaminy D, no kurde, jak to napisałam to sama się przeraziłam, co za matka ze mnie w ogóle

Napisane przez Soleilka

Fabian z brzucha na plecki nie umie się obrócić

kolejny dowód że dzieci są bardzo różne moja umie od plus minus 6,5 miesiaca z pleców na brzuch i z brzucha na plecy a przecież z roz. fiz nie szaleje zbytnio tj. z tempem tego rozwoju

[Soleilka]

Napisane przez Linka25

kolejny dowód że dzieci są bardzo różne moja umie od plus minus 6,5 miesiaca z pleców na brzuch i z brzucha na plecy a przecież z roz. fiz nie szaleje zbytnio tj. z tempem tego rozwoju

Ostatnio w nocy miałam taką akcję. Spał na brzuchu, wolał na plecach. Obudził się, usiadł na kolankach, potem pupą na bok, siadł normalnie i dopiero się położył na plecy

[bebe1987]

Napisane przez wanilllka82

Napisane przez phdwao

Mam juz duża butlę, o 16 maly wytrabił 170ml mm z kleikiem, teraz trabi kaszke, wysżło nam 240ml ciekawe ile obali

edit: poprawka wypił 200ml kachy po czym zasnął, TŻ go odłozył a ja zbieram szczenke......

Napisane przez hanjah

Marysia już fajnie stabilnie siedzi Nie kołysze się na boki i nawet pobawić się czymś umie w takiej pozycji
Długo Waszym dzieciaczkom zajęło nauczenie się siadać z leżenia?

Moja najpierw zaczęła siadać z leżenia na pleckach - przy pomocy mięśni brzuszka a potem dopiero z pozycji na brzuszku. Nauczyła się siadać dopiero, gdy zaczęła raczkować.

Napisane przez depoison

Miałam już wczoraj POKAzać sobotnie nabytki. Zatem POKAzuję
(podkład nieprzemakalny pod prześcieradło i komplet nowych ścierek kuchennych jednak sobie daruję )
dla małej:
1 i 2 - spodnie letnie z H&M, obie pary w rozmiarze 80, przypuszczam, że będą dobre raczej w drugiej połowie lata
3 - szorty (kolejne ) - z myślą już o wyjeździe majowym
4 - pajacyk z lumpa Tak, kolory nie moje, ale ujęły mnie w nim 3 rzeczy - ten retro wzór, fakt, że zapinany jest na zamek (takie lubię najbardziej) i rewelacyjnego wprost gatunku bawełna. Aha, i był nowy, z metką. Na metce widniało 299 SEK (czyli jakieś 35€) - dałam 3
5 - spodenki o tym samym pochodzeniu. Ujął mnie fason - w założeniu są dość krótkie, pod kolanko
6 - opaseczka

i dla mnie kapelusz. Na żywo kolor jest nieco bardziej zgaszony. Z myślą o palącym prowansalskim słońcu (obym się nie przeliczyła! )

Jak zawsze piękne zakupy!

Napisane przez wvictoria

Cześć
u nas dobrze. No, stosunkowo dobrze. Małemu chyba idą zęby (wiem wiem, idą już 2 miechy) bo dziś ciskał się jak pchła na uwięzi i pomoglo dopiero smarowanie dziąsełek i masowanie ich. Teraz śpi, ja wizażuje (a powinnam prasować ), a mąż w pracy

Kciuki za ząbki!

Napisane przez Mandragorrka

Wczoraj zarezerwowaliśmy noclegi, a dzisiaj dostałam maila, że jednak nie ma wolnych pokoi Jestem mega wkurzona.
Teraz będę buszować po necie w poszukiwaniu innych noclegów.

Kciukaski, żebyś znalazła nocleg!

Napisane przez Irmusia81

wszystkiego naj!

Napisane przez ewka5891

Dziewczyny czy Wasze malenstwa pozwalają sobie obciąć paznokcie? Kiedyś nie miałam z tym problemu a teraz młody strasznie wyrywa rączki i mam problem

Gosi obcina tż, zazwyczaj to robi jak mała śpi albo jak spokojnie leży sobie na tatusiu .

Napisane przez Soleilka

Napisane przez Linka25

u nas wszystkie trudniejsze rzeczy robi wyłacznie TZ np. ja nigdy nie kąpałam (ani razu ) nigdy nie czysciłam pępka jak jeszcze trzeba bylo go pięlęgnować w pierwszych tygodniach, nigdy nie obcinałam paznokci, nigdy nie podawałam witaminy D, no kurde, jak to napisałam to sama się przeraziłam, co za matka ze mnie w ogóle

Mój mąż też obcina małej pazurki, kąpie od pierwszego dnia, od kiedy jest z nami Gosia (ja kąpię tylko jak on ma popołudniówki w pracy), często ja karmi mm z butli, usypia... Bardzo doceniam jego zaangażowanie .

[ewka5891]

Napisane przez Linka25

u nas wszystkie trudniejsze rzeczy robi wyłacznie TZ np. ja nigdy nie kąpałam (ani razu ) nigdy nie czysciłam pępka jak jeszcze trzeba bylo go pięlęgnować w pierwszych tygodniach, nigdy nie obcinałam paznokci, nigdy nie podawałam witaminy D, no kurde, jak to napisałam to sama się przeraziłam, co za matka ze mnie w ogóle

U nas Tz jest specem od kąpieli, ja pierwszy raz kapalam małego sama jak pojechałam do polski, nie miałam wyjścia

[katja_22]

Napisane przez Soleilka

Mój nawet za dnia dużo je

A mój to wczoraj nie miał czasu chyba, bo miał niezłe tyły... Ale dzisiaj trochę lepiej z jedzeniem w ciągu dnia Co do pobudek nocnych i podjadania w nocy liczę, że to przejściowe... Sama się zastanawiam nad powodem, bo takich nocy ostatnio sporo

U mnie obcinanie paznokci wygląda bardzo podobnie jak u Aguni z tym, że ja muszę to wykonać sama No nie powiem... jest to trudne zadanie

Na śpiocha to tylko w pierwszych miesiącach, teraz ma tak niespokojny sen, że wolę nie ryzykować

Mój mąż się nie podejmuje nawet takich rzeczy Owszem kąpał, przebierał i zmieniał pieluchy a nawet podawał witaminy - na początku... Już dawno tego nie robi Od przypadku zmieni pieluchę albo przebierze, czasem jeszcze okąpie - częściej asystuje, ale resztę zostawia mi... Obcinanie paznokci to za trudne zadanie

Depoison super zakupy!

[Linka25]

Napisane przez Soleilka

Ostatnio w nocy miałam taką akcję. Spał na brzuchu, wolał na plecach. Obudził się, usiadł na kolankach, potem pupą na bok, siadł normalnie i dopiero się położył na plecy

Napisane przez ewka5891

U nas Tz jest specem od kąpieli, ja pierwszy raz kapalam małego sama jak pojechałam do polski, nie miałam wyjścia

moja by zarosła brudem!


no, pora na mnie dobranoc!

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------

Napisane przez katja_22

Mój mąż się nie podejmuje nawet takich rzeczy Owszem kąpał, przebierał i zmieniał pieluchy a nawet podawał witaminy - na początku... Już dawno tego nie robi Od przypadku zmieni pieluchę albo przebierze, czasem jeszcze okąpie - częściej asystuje, ale resztę zostawia mi... Obcinanie paznokci to za trudne zadanie

daj go do mnie na szkolenie, nauczy się raz dwa

[katja_22]

Napisane przez Linka25

moja by zarosła brudem!


no, pora na mnie dobranoc!

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------


daj go do mnie na szkolenie, nauczy się raz dwa

hehe przydałoby się!

Powiem szczerze, że też się na początku bałam obcinania takich małych paznokietków, ale nie było wyjścia... Teraz już się nie boję, mimo że Pawełek nie ułatwia - to straszny wiercioch

Dobrej nocki

[hanjah]

U nas jest podział w opiece nad dziećmi
Ja oczywiście karmię Marysię (stałymi posiłkami też, jakoś mąż się boi, a z Dorotką nie miał problemu ), kąpię ją i obcinam dziewczynkom pazurki (też się wiercą, ale jakoś daję radę-tylko nożyczkami).
Mąż kąpie Dorotkę i ją usypia.
Zmienianie pieluch-kto pierwszy poczuje Ale jak on pracuje to wiadomo że wszystko spada na mnie

[katja_22]

U nas na początku przy zmienianiu pieluch graliśmy w "papier, kamień, nożyczki..." Mąż częściej przegrywał

Wtedy jeszcze nie miał problemu małego ubrać, pod warunkiem, że wskazałam w co I on latał z kroplami kiedy ja karmiłam małego Z kąpaniem różnie... Na początku kąpaliśmy razem, potem czasem ja, czasem on, teraz ja kąpię a on najczęściej się przygląda a w razie konieczności dba o to, żeby mały nie zdezerterował - o ile jest w domu

[Maciejka__]

Napisane przez ewka5891

Dziewczyny czy Wasze malenstwa pozwalają sobie obciąć paznokcie? Kiedyś nie miałam z tym problemu a teraz młody strasznie wyrywa rączki i mam problem

Na początku też nie miałam problemu, później mówiłam szeptem, a ona słuchała jak zaczarowana i się nie ruszała. Teraz postępuję podobnie, ale rzadko udaje mi się obciąć wszystkie paznokietki za jednym podejściem.
Muszę przetestować metodę z włączeniem bajki.

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Napisane przez Soleilka

Ostatnio w nocy miałam taką akcję. Spał na brzuchu, wolał na plecach. Obudził się, usiadł na kolankach, potem pupą na bok, siadł normalnie i dopiero się położył na plecy

Napisane przez Linka25

u nas wszystkie trudniejsze rzeczy robi wyłacznie TZ np. ja nigdy nie kąpałam (ani razu ) nigdy nie czysciłam pępka jak jeszcze trzeba bylo go pięlęgnować w pierwszych tygodniach, nigdy nie obcinałam paznokci, nigdy nie podawałam witaminy D, no kurde, jak to napisałam to sama się przeraziłam, co za matka ze mnie w ogóle

To się lepiej powoli ucz, bo to, co wymieniłaś robi się raz dziennie, ale dziąsła żelem trzeba smarować częściej, a to nie zawsze jest takie proste.

A tak przy okazji: czy Wasze dzieci też Wam robią przegląd stomatologiczny?

[chce_byc_mama]

Heeej Ami sie po raz pierwszy od 3 tyg obudzila w nocy na mleko. I to o 3.30. Po czym oczywiscie noe umiala usnac. Horror. Usnela o 4
30.
Moj budzik zadzwonil o 4.45...

Nom.

[phdwao]

hej u nas częste pobudki w nocy mały domagał się cyca, jak tylko TZ wział go na ręce był ryk nie z tej ziemii, musiałam dawac cyca


W temacie obcinania paznokci- mój mały zawsze sie przy tym wyrywał, obcinam tak, że daje mu do jednej rączki zatyczke od nozyczek i szybko ciacham

[karolka110]

Hejka

przeżyłam wczoraj koszmar....
koło 10 czy 11 zjadłam z lodówki kiełbasę.....tak zimną, ale była świeża....
przed 12 zaczęło mnie mulić, ale po 12 Lilka chciała spać, to się położyłam z Nią i spałyśmy 1,5h....ale jak wstałam to czułam, że już mi niedobrze.....chodziłam jak zombie.....nic nie jadłam, tylko piłam herbatę i w końcu o 17 zaliczyłam wymioty....potem wydawało mi się, że jest super, ale znów mnie zaczęło mulić, Małż wrócił o 18, do tej pory Teściowa zajmowała się Lilką, bo ja leżałam....koło 19 sprawdziłam temp., było 38....leżałam wciąż bez życia.....mdliło mnie non stop, trochę spałam....Małż wykąpał Małą, ubrałam ją, nakarmił i poszła przed 21 spać, wtedy i ja zabrałam się za spanie, wzięłam 2xparacetamol i zasnęłam....

na szczęście już w nocy czułam, że jest lepiej, pobudka o 6.30 i czuję się w miarę ok....trochę słaba i zakręcona.....chyba dziś dieta będzie jeszcze...

Dep-super zakupkimamy te cienkie jeansy też, dostałyśmy w prezencie, a są teraz z w przecenie??szorty skąd??

Miłego dnia dziewuszki

[nadalka]

Hej.

Mam pytanie , 1cm w buciku dziecka np za dużo robi różnicę co nie?

[Kasik_12]

Cześć mamusie

Mam jeszcze pytanie wydaje mi się , ze kilka z Was już ten temat z dzieckeim przerabiało ....Nadia w nocy zasypia na pleckach , ale tak po 3 godzinach snu zaczyna się kręcić i przekręcać na brzuszek i siada przez co wybudza się ( marudzenie i popłakiwanie ). Wtedy kładę ją z powrotem dostaje smoka i śpi dalej i tak z 6 razy w ciągu nocy + karmienie. Potrafi sie przekręcić z pleców na brzuch , ale z brzucha na plecy nie tylko od razu siada .....kiedy to się skończy , ech

dziękuję za odpowiedzi odnośnei ząbków

[PaulaCooper]

Napisane przez nadalka

Hej.

Mam pytanie , 1cm w buciku dziecka np za dużo robi różnicę co nie?

Ok. 1cm luzu musi byc. Zwlaszcza jak sie dziecko zabiera za chodzenie.

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[nadalka]

Napisane przez PaulaCooper

Ok. 1cm luzu musi byc. Zwlaszcza jak sie dziecko zabiera za chodzenie.

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Iga ma stópkę lekko ponad 9cm, jeżeli kupię buty 12cm bo jeszcze rajstopka dojdzie to będzie ok?

[phdwao]

Napisane przez nadalka

Iga ma stópkę lekko ponad 9cm, jeżeli kupię buty 12cm bo jeszcze rajstopka dojdzie to będzie ok?

łoo ale ma malutki stópki u nas stopa ma ok 12 cm

[Mandragorrka]

Hello
Córcia mnie rozpieszcza Wczoraj zasnęła ok 20.30 i spała do 6. Wtedy wzięłam ją jeszcze do cyca i pospałyśmy razem do 8
Dziecię się wyspało więc ma teraz dużo siły na buszowanie.
Mam nadzieję, że mimo tego buszowania da mi poczytać

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez ewka5891

Dziewczyny czy Wasze malenstwa pozwalają sobie obciąć paznokcie? Kiedyś nie miałam z tym problemu a teraz młody strasznie wyrywa rączki i mam problem

u nas identycznie, kiedyś nie było problemu,wystarczyło czymś zająć i szybko obciąć a teraz masakra! nie ma opcji,tak wyrywa rączki. Wczoraj obcinaliśmy na śpiocha-ja jedna ręka,małpiszon()d ruga

Napisane przez Soleilka

Hej, idę Was nadrabiać


Możecie mi polecić lustrzankę? Do 2 tysięcy (ale najlepiej do 1500), praca przy dużym nasłonecznieniu i takim normalnym, dziennym. Do zdjęć ludzi, ruchomych obiektów i czasami makro. Warto odkupić używkę? W salonie polecili mi Nikona D3200

Sol my mamy Canona 1100d i jestem z niego bardzo zadowolona. Konsultowałam zakup z nel_ą

Napisane przez Maciejka__

A tak przy okazji: czy Wasze dzieci też Wam robią przegląd stomatologiczny?

[katja_22]

Hej

U nas też masa pobudek i jedzenie - jak zwykle ostatnio

Napisane przez phdwao

łoo ale ma malutki stópki u nas stopa ma ok 12 cm

To samo pomyślałam, bo u nas też ok. 12 cm

Zapomniałam się pochwalić... Wczoraj moja kuzynka urodziła córeczkę Laura ma 3300 g i 53 cm

[nadalka]

Mojej malutkiej córeczce nie wypadałoby mieć stópkę 12cm