Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13

[axella]

Napisane przez nuna2

axell za dużo stresów na Ciebie spadło... A co do brzucha, może skonsultuj z ginem??

co do cesarek wiadome-chciałabym urodzić sn , ale jakby się coś działo, to bez gadania bym się zgodziła na cc Ja to raczej nawet bardziej się boję cc

Co do puchnięcia to ja na razie nie puchnę... No chyba , że z wieczora delikatniutko, ale obrączkę, zaręczynowy spokojnie jeszcze nosze

nie mam jak..w pon wizyta..

Napisane przez vvgh

Przyjedź do mnie... Ja siedzę sama i zaulona jak debil

A masz nospę?

nie mam..
troche daleko :P

Napisane przez candace1

to zależy od organizmu.
vil i tak bardzo szybko wstała po cc.
znam dziewczyny, które po sn nie mogły się ruszyć przez 2 doby.

ło matko nie slyszalam

[angie83]

Napisane przez axella

http://annaroznicka.com/blog/2013/na...odu/#more-5317
.

Napisane przez Ag_nes

hej
Dziewczyny, kupujecie osłonki sylikonowe na piersi ?

Kupiłam z canpola S, ale jakieś takie wielkie...Położna mi zasugerowała zakup, z racji że mam dość małe brodawki.

[candace1]

Napisane przez xal

Co do cc to kiedyś był program w TV, że modelki czy gwiazdy życzą sobie cc w 8 miesiącu, żeby brzuch im za duży nie urósł i mogły szybciej schudnąć

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez axella

ło matko nie slyszalam

Ja leżałam na sali po pierwszym porodzie z taką dziewczyną.
Zszyli ją po sn i popękała przy próbie wstawania i była szyta ponownie. Nie mogła się ruszać-masakra

[diabli]

Napisane przez candace1

Mnie trochę śmieszy to parcie na cc niektórych bo się boją sn tak baardzo a jeszcze nie rodziły
Przecież cc to nie są wakacje pod palmą i też jest ból...
Ja dlatego zostawiam decyzję mojej gin. Ufam jej i wiem że zrobi co w jej mocy żebyśmy z małym wyszli z tej imprezy cali i zdrowi.
No i ona przede wszystkim nie jest też anty cc jak niektórzy lekarze.
"Zesraj się a masz rodzić sn" też mnie nie przekonuje a znam takich ginekologów...

srac to akurat wszystkie mozemy dla mnie lekarz tez powinien byc "otwarty" na wszelkie opcje. w bielsku jest swietna lekarka, ale to bardzo wierzaca osoba, w poczekalni gra radio katolickie itd. i gdy podczas wizyty dziewczyna napomknie o tabletkach anty to slyszy "oj chyba musimy sie pozegnac" troche to dla mnie dziwne. oczywiscie kazdy ma prawo do swoich przekonan i pogladu na swiat, zycie...ale jakos mi to tak jedno z drugim nie uklada sie w calosc :P

[vvgh]

Napisane przez axella

nie mam..
troche daleko :P

AAA tam, wysyłam miotłę :

[candace1]

Napisane przez diabli

srac to akurat wszystkie mozemy dla mnie lekarz tez powinien byc "otwarty" na wszelkie opcje. w bielsku jest swietna lekarka, ale to bardzo wierzaca osoba, w poczekalni gra radio katolickie itd. i gdy podczas wizyty dziewczyna napomknie o tabletkach anty to slyszy "oj chyba musimy sie pozegnac" troche to dla mnie dziwne. oczywiscie kazdy ma prawo do swoich przekonan i pogladu na swiat, zycie...ale jakos mi to tak jedno z drugim nie uklada sie w calosc :P

A to fakt
Chyba zawody pomyliła

[axella]

Napisane przez diabli

srac to akurat wszystkie mozemy dla mnie lekarz tez powinien byc "otwarty" na wszelkie opcje. w bielsku jest swietna lekarka, ale to bardzo wierzaca osoba, w poczekalni gra radio katolickie itd. i gdy podczas wizyty dziewczyna napomknie o tabletkach anty to slyszy "oj chyba musimy sie pozegnac" troche to dla mnie dziwne. oczywiscie kazdy ma prawo do swoich przekonan i pogladu na swiat, zycie...ale jakos mi to tak jedno z drugim nie uklada sie w calosc :P

ja to zawsze komentuje w ten sposob: lekarz nie moze kierowac sie religia i zabraniac tabletek anty
to jakby na kasie w biedrze siedziala wegetarianka i nie sprzedawala ci miesa bo to ble
nosz bez jaj...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez vvgh

AAA tam, wysyłam miotłę :

pode mną to się zarwie

[MoTyleKsw]

Byłam odebrać wypis ze szpitala i kartę ciąży bo zapomniałam.
I kurcze niby wsio o bo łożysko jest dalej w stopniu 0 :szok:
Ale ilość wód płodowych wynosi 8 ;/ A norma jest od 5 do 20. Napisane jest, że ilość prawidłowa, ale mimo wszystko to mało ;/


A no i w piątek jak leżałam przyjęli kobitkę do rodzenia, odchodziły jej już wody.
W poniedziałek już miała rozwarcie na 2,5 cm, dziś wchodzę na oddział a ona dalej w dwupaku

[Kamciatka]

Napisane przez axella

hej
witam sie porannie


http://annaroznicka.com/blog/2013/na...odu/#more-5317

dopadła mnie niemoc,gigantyczny dół i nie wiem co dalej
wczora weczorem przypomniałam sobie,że musze za mieszkanie zapłacc
no i napisalam do wlasciciela wieczorem sms, nie dzwonilam bo 21 byla czy da rade przelozyc na 12go (2dni pozniej,jak ostatnio bo nie chciao mu se 10go przyjezdzac) i co odpisal?
ze on dzis przyjdzie pogadac,bo to nie sprawa sms..a ja sie przejmuje ze po moich wrzaskach z tz ktoś mu powiedzial i jest zly

mala wieczorem szalala straaasznie,a brzuch boli jak na okres nie pomaga melisa ni nic...
co to ma byc.. ja mam dosc..

Na pewno dasz radę mu wytłumaczyć te krzyki jakby co - ciąża to w końcu okoliczność łagodząca, człowiek bardziej nerwowy jest

Napisane przez xal

To chyba dupcia a nie stópki więc możesz poklepać, żeby się przesunęła

Co do cc to kiedyś był program w TV, że modelki czy gwiazdy życzą sobie cc w 8 miesiącu, żeby brzuch im za duży nie urósł i mogły szybciej schudnąć

Powinno być zakazane. CC na życzenie to jeszcze jestem w stanie zrozumieć przy donoszonej ciaży, ale takiego egoizmu to juz nie

[axella]

Napisane przez Kamciatka

Na pewno dasz radę mu wytłumaczyć te krzyki jakby co - ciąża to w końcu okoliczność łagodząca, człowiek bardziej nerwowy jest



Powinno być zakazane. CC na życzenie to jeszcze jestem w stanie zrozumieć przy donoszonej ciaży, ale takiego egoizmu to juz nie

tylko nie wiem czy to o to chodzi
eeh..

[Atena564]

Axella dużo stresu miałąś ostatnio i ztąd może ten ból brzucha...jak nieprzechodzi to moze zadzwoń do gina?? i daj znać co jak rozmowa z właśccielem mieszkania, a co do twojej kłótni z tż to możliwe że któryś z sasiadów coś powiedział właścicielowi ale niestresuj się na zapas przecież możesz mu wytłumaczyć ze poprostu to była kłótnia i tak już wiecej niebedzie.

[humpback]

Napisane przez Atena564

ja niepuchne, obrączka na palcu jak mi spadywałą to spada nadal, wiec zazwyczaj musze ja nosić na środkowym palcu
jedyne co mi przeszkadza z dnia na dzien coraz gorzej to ucisk pod piersiami, mała wypina tam sowje stópki podejrzewam pod zebra, siedzieć niemoge prawie woóle a o jeździe w aucie w dlasza droge niema mowy bo z bólu niewytrzymuje, ostatnio leże prawie całe dnie

mam bardzo podobnie - obrączka mi spada, a żebra po prawej stronie bolą przy dłuższym siedzeniu. ale to zwłaszcza przed komputerem, bo w samochodzie dotychczas mi nie doskwierały.

[diabli]

Napisane przez vvgh

No nie wiem, tak kiedyś czytałam oporodach. Podobno to tak działa, że bliższa wieź jest z dzieckiem urodzonym naturalnie. Może to zależy od matki, nie wiem.

pewnie napisal to jakis zagorzaly przeciwnik cesarek wedlug mnie wiez to sie dopiero buduje. znam rodzine adopcyjna, ktora swiata nie widzi poza swoja corka a tatus jest dumny jak paw, gdy uslyszy tekst, ze mala jest "taka podobna do taty" nie wierze, ze sposob przyjscia dziecka na swiat moze miec az takie znaczenie...przeciez wszystkie tak samo mocno czekamy przez 9 miesiecy na swojego malucha.

[Tity]

vil i tak jesteś dzielna, że wstałaś pierwszego dnia i się umyłaś. U nas się wstaje po 24h i nie dałam rady się umyć pierwszego dnia. Ból był bardzo piekący. Najgorszy jest pierwszy tydzień, później też boli, ale już jest się bardziej mobilnym W sumie to mnie przez miesiąc brzuch bolał. Na spacerach czułam jak mnie spodnie uwierają, ale wszystko przeszło Oby Tobie szybciej

Napisane przez Katate

Przedwczoraj wieczorem położyłam się, żeby Was podczytać, mąż z małym brali prysznic, nagle huk w łazience, mąż krzyczy "dzwoń po pomoc" NIm dobiegłam to byłam biała jak ściana. Mały rozciął brodę Pierwszy raz krew u dzecka. Myślałam, że zemdleję. Na szczęście okazało się nie takie duże to rozcięcie, mąż chciał jechać zszywać, ja się nie zgodziłam i dobrze, bo ładnie się goi, a ile stresu bym dziecku zafundowała dodatkowo.
W nocy przez 2 godziny miałam skurcze co 10 min. regularne jak w zegarku, ale nie jakieś mocno bolęce, trochę się wystraszyłam, ale tak liczyłam, że to raczej nie to. Potem usnęłam i przeszło.

Wczoraj na USG byłam. "mały nie taki mały" lekarz powiedział Waży 3,5kg i podobno ma dużo włosów Przepływy, wody i cała reszta ok.
Szyjka miękka i skrócona także strach się bać
Skurcze mnie łapią, ale czekam na te właściwe.
A z tym paciorem to mój gin ma jakieś dziwne podejście. Mówi, że są o wiele groźniejsze bakterie i o tym się nie mówi, a panikę sieją z tym paciorem. No ale antybiotyk wiadomo dostanę.

Współczuję akcji z synkiem...i brawo za wagę i włosy drugiego

Napisane przez Katate

Strach jest większy niż za pierwszym razem, ale to pewnie przez to, że wiem co mnie czeka

No ja się też nie boję specjalnie pojawienia się maleństwa jak za pierwszym razem, tylko opieki w bólach znowu, ale jakoś damy radę

Napisane przez ada32

muszę się zabrac za porządki i wicie gniazda ..ale jakoś nie mogę ruszyc się..

U mnie chyba już mąż będzie musiał zabrać się za wicie Nie no trochę mu pomogę, bo jak mu powiem, żeby ciuszki na wyjście dla Julka znalazł to się popłacze JEszcze nic nie poprane, nie poskładane...nawet miejsca nie zrobiłam.

Napisane przez szprotka_mada

A wiecie w ogóle, że mój Mąż jest nie do zreformowania! Lekarz kazał mi ostatnio więcej odpoczywać i się nie forsować. I wiecie co to znaczy wg mojego Męża... Nie, że nie powinnam stać przy zmywaniu naczyń, robić mu amu, rozwieszać pranie, chować Jego łachy itp... Wg Niego oznacza to, że mam się po mieście nie szlajać i siedzieć w domu, ale już w tym domu to mogę zaiwaniać Facet...

Mojemu napisali kiedyś na karteczce, że mam leżeć

Napisane przez Ag_nes

Dziewczyny, kupujecie osłonki sylikonowe na piersi ?

Na pewno kupię. PRzy pierwszym dziecku przydały się i karmiłam przez rok przez kapturek...jak zęby dziecku wyszły to dopiero zaczęło bez problemu ssać.

[vvgh]

Napisane przez axella

ja to zawsze komentuje w ten sposob: lekarz nie moze kierowac sie religia i zabraniac tabletek anty
to jakby na kasie w biedrze siedziala wegetarianka i nie sprzedawala ci miesa bo to ble
nosz bez jaj...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------


pode mną to się zarwie

No właśnie, a co mu do tego. lEPSZE tabletki niż niechciane dzieci. Chociaż tabletek nie chciałabym brać.

To wysyłam moją super nie zniszczalną dla koieto-słoni

[Atena564]

Dzwonił facet,że wysyła dziś łóżeczko i materac a drugi sprzedawca z all napisał wiadomość ,ze musze wybrać inny wzór pościli bo ten co chce to go niema-->no trudno, wziełam inny


Loney chciałaś linka do pościli któa kupiłam wiec masz :
http://allegro.pl/piekna-posciel-dla...138992979.html

u tego sprzedwacy jeszcze prześcierqadła wziełam i rozek usztywniany i pieluchy flanelowe kolorowe

a tu drugi sprzedawca gdzie biore 5 elemntowa pościel:
http://allegro.pl/5el-posciel-do-loz...133432026.html

i może kocyk przy okazji zamówie u niego, bo narazie mam tylko taki mały, cienki polarkowy kocyk

[justyna_g4]

My już po usg. Z małą wszytsko ok. Termin nam wyszedł na 12 czerwca wiec różnica tylko dwóch dni także gin stwierdziła, że idealnie rośnie. Z opisu wynika, że łożysko I. Mała waży 1610 g. Przepływy prawidłowe.
Pokazałam jej wyniki bo hemoglobina mi spadła, ale na razie kazała jeść buraki i wątróbkę nie dała tabletek.


A jak tam nasze mamusie w szpitalu??

[diabli]

Napisane przez axella

moim zdaniem rekonwalescencja po cc jest milion razy gorsza niż po sn..
nawet tak jak Vil teraz pisze-ani sie podniesc ani nic..

to tez nie do konca tak, bo jesli pekniesz, natna Cie, szwy zaczna sie rozchodzic...to tez sa problemy tez zawsze myslalam, ze po cesarce to dramat, ale jak patrze na swoja sasiadke, ktora tydzien po cesarce przyszla do mnie i do domu do malutkiej biegla PO SCHODACH zamiast winda to troche zmienila sie moja teoria. wszystko zalezy od organizmu. to jak z wyrywaniem osemek jednemu wyrwa dwie naraz i nastepnego dnia usmiecha sie i idzie do pracy, a inny musi lykac prochy i tydzien umiera

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez metropolitan

plastyka brzucha bezpośrednio po cc.... diabli chyba cię wyobraźnia poniesła

hehe, pewnie tak.
ale nie zdziwilabym sie, gdyby te gwiazdeczki wygladajace tydzien po porodzie jak po pobycie w spa nie organizuja sobie jakis takich laczonych pakietow

[ada32]

zdenerwowałam się

nie wiem o co chodzi??

jakiś mężczyzna w starszym wieku(może ktoś ze zlecenia) robił zdjęcia mojej posesji z kazdej strony..ale z ukrycia z lampą błyskową ale raczej komórką..
nie zdążyłam wyjśc bo byłam w piżamie..dzxiwne..po co?? co Ja zrobiłam?? a może ktoś mnie straszy?? a może ??


potem szybkim krokiem odszedł ...

[xal]

Napisane przez diabli

to tez nie do konca tak, bo jesli pekniesz, natna Cie, szwy zaczna sie rozchodzic...to tez sa problemy tez zawsze myslalam, ze po cesarce to dramat, ale jak patrze na swoja sasiadke, ktora tydzien po cesarce przyszla do mnie i do domu do malutkiej biegla PO SCHODACH zamiast winda to troche zmienila sie moja teoria. wszystko zalezy od organizmu. to jak z wyrywaniem osemek jednemu wyrwa dwie naraz i nastepnego dnia usmiecha sie i idzie do pracy, a inny musi lykac prochy i tydzien umiera

U tej samej osoby może być za każdym razem inaczej, pierwsza ósemka to luzik, a druga ... masakra, męczarnia i długo bolało.
Tak samo każda operacja i cc może wyjść inaczej.

[Atena564]

Napisane przez humpback

mam bardzo podobnie - obrączka mi spada, a żebra po prawej stronie bolą przy dłuższym siedzeniu. ale to zwłaszcza przed komputerem, bo w samochodzie dotychczas mi nie doskwierały.

no ja w aucie to już hardkorowo się czuje, boli okropnie, niekieruje już bo bym niewytrzymała za kierownica siedze z boku, a raczej prawie leże, bo fotel sobie opuściłam bo na prosto niemam opcji bym siedziała taki ucisk mam przez macice i mała

[Katate]

Napisane przez candace1

to zależy od organizmu.
vil i tak bardzo szybko wstała po cc.
znam dziewczyny, które po sn nie mogły się ruszyć przez 2 doby.

Ja tak miałam. Sam poród był w miarę, ale potem zrobił się krwiak. Musieli go ewakuować, miałam zabieg, który trwał dłużej niż cesarka, straciłam mase krwi i generalnie laski po cc mi pomagały bo one szybciej ode mnie doszły do siebie. I to te co miały cc kilka godzin po mnie.
NIe ma na nic gwarancji.

Ja też wychodzę z założenia, że jeśli chodzi o poród to niewiele można sobie zaplanować. I irytuje mnie takie gadanie, że sn to jest super a cc to do dupy lub na odwrót. I tak na to wpływu nie mamy. NO chyba, że sobie cc na życzenie zafundujemy ale to już inna kwestia.

[diabli]

Napisane przez candace1

Ja leżałam na sali po pierwszym porodzie z taką dziewczyną.
Zszyli ją po sn i popękała przy próbie wstawania i była szyta ponownie. Nie mogła się ruszać-masakra

mama mateuszka napisala mi juz po kilku dniach pobytu w domu, ze odwiedzila ja polozna i u malego wszystko ok, ale jej sie troche szwy rozchodza i nie wiadomo czy nie bedzie trzeba poprawiac takze roznie to jest...

[kalka]

Napisane przez vvgh

No niby tak, ale można uniknąć tego cięcia. Ech, sama już nie wiem. Ale jakoś mi się wydaje,że lepszy kontakt z dzieckiem po SN, a cesarka to tak PYK i już masz to dziecko.Niby SN boli, ale chyba bardziej to przywiązuje do dziecka Po csarce nawet mu nie wygarniesz: "To ja cię urodziłam!"

Ale że niby co? Moje dziecko w dowodzie będzie miało rubrykę:
Data wyciągnięcia z brzucha zamiast data urodzenia???
CC to też poród, nie generalizujmy i cała ciąża to poświęcenie.

Napisane przez Ag_nes

hej



Po cc dostajesz kroplówki i głodu nie czuć ja umieram jak jestem jakies 3-4 h bez jedzenia. Zaczynam się trząść

Dziewczyny, kupujecie osłonki sylikonowe na piersi ?

Ja nie kupuję, ewentualnie kupię w międzyczasie.

[xal]

Napisane przez ada32

zdenerwowałam się

nie wiem o co chodzi??

jakiś mężczyzna w starszym wieku(może ktoś ze zlecenia) robił zdjęcia mojej posesji z kazdej strony..ale z ukrycia z lampą błyskową ale raczej komórką..
nie zdążyłam wyjśc bo byłam w piżamie..dzxiwne..po co?? co Ja zrobiłam?? a może ktoś mnie straszy?? a może ??


potem szybkim krokiem odszedł ...

Może się mu coś spodobało w ogródku albo w domu i robił, żeby takie samo podobne u siebie zrobić?

[Atena564]

Napisane przez ada32

zdenerwowałam się

nie wiem o co chodzi??

jakiś mężczyzna w starszym wieku(może ktoś ze zlecenia) robił zdjęcia mojej posesji z kazdej strony..ale z ukrycia z lampą błyskową ale raczej komórką..
nie zdążyłam wyjśc bo byłam w piżamie..dzxiwne..po co?? co Ja zrobiłam?? a może ktoś mnie straszy?? a może ??


potem szybkim krokiem odszedł ...

moze to paparazii i zoabczymy cię w gazecie kolorowej lub na portalu plotkarskim a tak serio to dziwna sprawa po co mu te zdjeica???

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez justyna_g4

My już po usg. Z małą wszytsko ok. Termin nam wyszedł na 12 czerwca wiec różnica tylko dwóch dni także gin stwierdziła, że idealnie rośnie. Z opisu wynika, że łożysko I. Mała waży 1610 g. Przepływy prawidłowe.
Pokazałam jej wyniki bo hemoglobina mi spadła, ale na razie kazała jeść buraki i wątróbkę nie dała tabletek.


?

za wizyte i ze wszystko ok

[axella]

Napisane przez ada32

zdenerwowałam się

nie wiem o co chodzi??

jakiś mężczyzna w starszym wieku(może ktoś ze zlecenia) robił zdjęcia mojej posesji z kazdej strony..ale z ukrycia z lampą błyskową ale raczej komórką..
nie zdążyłam wyjśc bo byłam w piżamie..dzxiwne..po co?? co Ja zrobiłam?? a może ktoś mnie straszy?? a może ??


potem szybkim krokiem odszedł ...

Napisane przez xal

Może się mu coś spodobało w ogródku albo w domu i robił, żeby takie samo podobne u siebie zrobić?

dokladnie o tym samym pomyslalam,ze cos mu sie podoba i chce pokazac komus fotki :P

[MoTyleKsw]

Napisane przez ada32

zdenerwowałam się

nie wiem o co chodzi??

jakiś mężczyzna w starszym wieku(może ktoś ze zlecenia) robił zdjęcia mojej posesji z kazdej strony..ale z ukrycia z lampą błyskową ale raczej komórką..
nie zdążyłam wyjśc bo byłam w piżamie..dzxiwne..po co?? co Ja zrobiłam?? a może ktoś mnie straszy?? a może ??


potem szybkim krokiem odszedł ...

xal może mieć rację, że po prostu dom mu się spodobał.
My też mieliśmy kilka takich przypadków, że przyjeżdżali robili zdjęcia - okazywało się, że podoba im się i ze 3-4 razy był ktoś się pytać czy może dom zobaczyć w środku bo mu się podoba z zewnątrz.

[gosiulka22]

Napisane przez Katate

Przedwczoraj wieczorem położyłam się, żeby Was podczytać, mąż z małym brali prysznic, nagle huk w łazience, mąż krzyczy "dzwoń po pomoc" NIm dobiegłam to byłam biała jak ściana. Mały rozciął brodę Pierwszy raz krew u dzecka. Myślałam, że zemdleję. Na szczęście okazało się nie takie duże to rozcięcie, mąż chciał jechać zszywać, ja się nie zgodziłam i dobrze, bo ładnie się goi, a ile stresu bym dziecku zafundowała dodatkowo.
W nocy przez 2 godziny miałam skurcze co 10 min. regularne jak w zegarku, ale nie jakieś mocno bolęce, trochę się wystraszyłam, ale tak liczyłam, że to raczej nie to. Potem usnęłam i przeszło.

Wczoraj na USG byłam. "mały nie taki mały" lekarz powiedział Waży 3,5kg i podobno ma dużo włosów Przepływy, wody i cała reszta ok.
Szyjka miękka i skrócona także strach się bać
Skurcze mnie łapią, ale czekam na te właściwe.
A z tym paciorem to mój gin ma jakieś dziwne podejście. Mówi, że są o wiele groźniejsze bakterie i o tym się nie mówi, a panikę sieją z tym paciorem. No ale antybiotyk wiadomo dostanę.

no to chyba już powoli powinnaś się szykować mały juz ma ładną wagę

Napisane przez ankaaa206

A my się witamy w 35 tc, to już tuż tuż, coraz bliżej rano zauważyłam dużo, bezbarwnego, ciągnącego śluzu - czyżby czop na raty zaczął odchodzić? hmm wizyta 22 dopiero, mam nadzieję że usłyszę że powoli się zaczyna

możliwe, mówią że może zacząć odchodzić nawet 2-3 tyg przed porodem

[Atena564]

Napisane przez vvgh

AAA tam, wysyłam miotłę :

taką miotłe harrego poterra jej podeślij:
http://archiwumallegro.com.pl/harry+...282829816.html