Na porody już czekamy-która pierwsza? Obstawiamy! Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.13

[banka26]

Napisane przez sharpnowaja

Witam w 38 tc
Jestem jeszcze bardziej chora. Cholera całą ciążę się broniłam przed choróbskami to mnie na końcówce dopadło. Tzn mam tylko katar i mam nadzieję że przejdzie. Normalnie to bym zażyła sudafed i po sprawie no ale przecież w ciąży nie wolno, więc dziś mam dawkę domowych sposobów. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.

vil cudownie się czyta Twoje wypowiedzi. Mam nadzieję że moja malutka też będzie taka grzeczna Synuś jest cudowny czekam na więcej zdjęć

maluska trzyma mocno kciuki czyli niedługo następny maluszek

diabli za materacyk

za 38 tc

Napisane przez vvgh

Wszystko w porządku, Jurek nadal głową na dół A teraz mam wizytę za 2 tyg. , a potem już co tydzień. Ciekawe do kiedy

super ze wszystko ok z Jurkiem )

ja zmykam na piatkowe do sasiadki.... ale wczesniej zrobie sobie kefir z konfitura jagodowa

[komiksowa]

aaa...i jeszcze nie chcę nikogo reklamować, ale znalazłam (chyba) fajny patent na prezent dla malucha:http://graw-frez.eu/pl/p/Wagonik-z-l...go-pociagu/814
może którejś się przyda.

[axella]

Napisane przez komiksowa

Ciekawe co na to mała



Ja też nie wiem. Wróciłam od ginki, spojenie łonowe tak boli, że szłam, jakbym miała kupę w gaciach Do tego jeszcze kręgosłup Mam się oszczędzać. Tylko nie wiem, jak już oszczędniej się oszczędzać, nie chcę leżeć wentylem do góry



Mój kot potrafi drapać wszystko tylko nie drapak Drapak to złoooo.



No właśnie, dobrze, że o tym piszesz. Właśnie skończyłam "Język niemowląt" i tam było napisane, żeby fifola zasłaniać jedną ręką, a drugą zmieniac pieluchę (jeśli nie chce się mieć złotego deszczu na twarzy ).



Ooooo...może to już. 3maj się tam





A książki?



Axella super czytać takie wieści. Może się chłop wyrabia. Zabrałaś go w końcu na to USG? Ja bym zabrała (mimo wszystko).



No jak to czem? Ustem



Super małż!

A ja wróciłam od ginki i co...chyba miała gorszy dzień. Zrobiła mi USG, oczywiście g....mi pokazała. Ochrzaniła mnie, że się spinam, jak mi wkłada paluchy do pipy (mówiąc wulgarnie). A co kurna, mam się przeciągnąć i zanucić piosenkę Nawet nie wiem, ile mały waży Za szybko ją pochwaliłam. Głupi NFZ. Dlaczego lekarze prywatnie potrafią być mili, a w NFZ zawsze jakieś jazdy i pretensje do całego świata ech....

usg we wtorek.idzemy razem..

nie lubię jak lekarz ma pretensje o normalne odruchy
ale zauwazyłam,że to kobiety tak mają więc ciąże prowadzi facet i nigdy więcej gina-kobiety
ale nie martw się,trzeba przepękać i juz

idziesz jutro na Bezpieczneg malucha ? bo z tego co wiem to Ty też poznanianka ?

[szprotka_mada]

Napisane przez pawie_oczko

Dzień dobry

Witamy się w 38 tc!

Wczoraj już nie miałam siły napisać jak wizyta, ale wszystko dobrze. Podsumowując, mała leży nadal główkowo, szyjka "trzyma", no i moja pchełka z tego co mówił lekarz będzie malutka, jak się zmartwiłam tym czy oby na pewno wszystko ok to powiedział żeby się cieszyć, że lepiej urodzić dziecko 2.8 kg, niż 4 kg...

za 38 tc! (już tuż, tuż!) i za wizytę!

Napisane przez ada32

a i witam się w 31 tc

za 31 tc!

Napisane przez maarchewka

u mnie równy miesiąc...

U mnie równe dwa

Napisane przez diabli

dzisiaj jest rowniez swiatowy dzien chomika, zatem kolejnego roku dla mojej grubci http://www.garnek.pl/grubcia/22563903

Fajny grubasek

Napisane przez Katate

Jestem w szpitalu. Rano wysokie cisnienie i puls, do tego doszła biegunka. Myslalam ze to juz. Dostalam kroplowki, antybiotyk na paciora. Ale czuje ze jeszcze bez malego stad wyjde. Zobaczymy ...

Trzymaj się tam dzielnie!

Napisane przez MoTyleKsw

A u Nas się wszystko sypie z Tatą gorzej...
Szczerze? to nie daję już rady psychicznie i zastanawiam się nad jakimś psychologiem/psychiatrą. A jeszcze strach o Matyldę, że mój stres może jej zaszkodzić paraliżuje mnie...

Za dużo Ci się zwaliło ostatnio na głowę, to nic dziwnego, że się martwisz. Mi się wydaje, że psycholog czy nawet psychiatra mógłby Ci pomóc- mogłabyś się chociaż komuś porządnie wygadać i wypłakać!

Napisane przez MoTyleKsw

eeeee mam arbuza i płatki ryżowe w karmelu gdyby kogoś interesowały

Jak te z Biedrony to ja poproszę
Wczoraj biliśmy się o nie z Mężem, bo były takie pyszniutkie, a tak ich malutko

Napisane przez vvgh

Wszystko w porządku, Jurek nadal głową na dół A teraz mam wizytę za 2 tyg. , a potem już co tydzień. Ciekawe do kiedy

Napisane przez sharpnowaja

Witam w 38 tc

za 38 tc!


-----

Kobiety, czy na "Bezpiecznym maluchu" coś ciekawego się dostawało czy nie? Bo zapisałam się do Oln (o ile zgwałcę Męża żeby mnie zawiózł), ale jak nie dają nic dobrego, to szkoda mojego zdrowia na telepanie się prawie 100km w jedną stronę

Tak poza tym, to zwalonego humoru cd, zatem idę do mamy na naleśniczki z twarogiem! Ciao!

[axella]

Napisane przez szprotka_mada

Kobiety, czy na "Bezpiecznym maluchu" coś ciekawego się dostawało czy nie? Bo zapisałam się do Oln (o ile zgwałcę Męża żeby mnie zawiózł), ale jak nie dają nic dobrego, to szkoda mojego zdrowia na telepanie się prawie 100km w jedną stronę

Tak poza tym, to zwalonego humoru cd, zatem idę do mamy na naleśniczki z twarogiem! Ciao!

no ja pytam od rana o to bo jutro nie wiem czy sie kulać czy nie

[diabli]

Napisane przez becik_4

Dziewczyny powiedzcie mi czy mozliwe ze odwolali w kielcach warsztaty mamo to ja ? Bo weszlam teraz na strone i nie ma kielc ani zadnego maila nie wyslali a przeciez sie rejestrowalam wiec maja kontakt jak tu sie mozna dowiedziec jest jakis kontakt z nimi? Mialy by 23 kwietnia

https://mamotoja.pl/mamo-to-ja-warsztaty.html faktycznie nie widze sprobuj napisac na mail rejestracja@warsztatymamo toja.pl

[MoTyleKsw]

Napisane przez diabli

kuruj sie, bo idzie wioooosnaaaa! szkoda czasu na choroby. chcesz jechac na porodowke z glutami po pas? no i jak przec? hehe

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------



a ja jak czytam to jakbym pisala te historie jakis czas temu...tz tez w kolko mierzyl cisnienie. doprowadzal mnie tym do szalu. lezal przed tv, wszystko ok i za chwile znow sciskal nadgarstek... serce mu walilo, w nocy nie mogl spac. a przeszlo, w sumie nawet nie wiem kiedy. dorzuccie mu jakies witaminy, aspargin (magnez potas) do tych lekow nerwicowych. podobno jak organizm jest w dolku witaminowym to tez sie takie cuda dzieja. u tz wszystko zaczelo sie od niedoleczonej grypy...

No dokładnie w nocy nie śpi bo nie może, bo serce mu za szybko bije :| a ciśnienie po lekach niskie jak diabli...tzn jak cholera To zaczyna się denerwować, że za niskie i rośnie do takiego, że się w głowie nie mieści. Ze 4 dni temu schowaliśmy ciśnieniomierz...
Magnez też łyka.
U Twojego się "zagoiło" to mam nadzieję, że i u mojego taty również

Napisane przez szprotka_mada

za 38 tc! (już tuż, tuż!) i za wizytę!



za 31 tc!



U mnie równe dwa



Fajny grubasek



Trzymaj się tam dzielnie!



Za dużo Ci się zwaliło ostatnio na głowę, to nic dziwnego, że się martwisz. Mi się wydaje, że psycholog czy nawet psychiatra mógłby Ci pomóc- mogłabyś się chociaż komuś porządnie wygadać i wypłakać!




Jak te z Biedrony to ja poproszę
Wczoraj biliśmy się o nie z Mężem, bo były takie pyszniutkie, a tak ich malutko







za 38 tc!


-----

Kobiety, czy na "Bezpiecznym maluchu" coś ciekawego się dostawało czy nie? Bo zapisałam się do Oln (o ile zgwałcę Męża żeby mnie zawiózł), ale jak nie dają nic dobrego, to szkoda mojego zdrowia na telepanie się prawie 100km w jedną stronę

Tak poza tym, to zwalonego humoru cd, zatem idę do mamy na naleśniczki z twarogiem! Ciao!

No nooo te z biedry
Smakują jak popcorn karmelowy




komiksowa Świetna ta kolejka drewniana z literkami!!!

[pawie_oczko]

Napisane przez cloche

ooo, przepraszam, zapomniałam że ty też w naszej szyjkowej mniejszości jesteś - super niedługo poród, co?

skoro też jestem w tym zacnym gronie, to niech szyjka żyje swoim życiem tzn. jak trzyma to niech trzyma lubię ją za to , ja już kilkakrotnie mówiłam, że nie chce rodzić wcześniej niż za 2 tyg. w sumie byłby to 40 tc, 39+1

[justyna_g4]

Napisane przez komiksowa

aaa...i jeszcze nie chcę nikogo reklamować, ale znalazłam (chyba) fajny patent na prezent dla malucha:http://graw-frez.eu/pl/p/Wagonik-z-l...go-pociagu/814
może którejś się przyda.

A mi się wczoraj w ddtvn spodobały zabawki z drwana kauczukowego, ale jakoś chyba przegapiłam jak podawali adres strony i nie mogę znaleźc. Choć pewnie drogie to strasznie będzie.

[pawie_oczko]

Napisane przez cloche

no pewnie, że można zadbać już teraz ale nie martw się tak, niestety to bardzo częsta przypadłość, ale da się z tym cholerstwem walczyć. jak nie masz (niestety równie częstych w ciąży) zatwardzeń to tym lepiej - będzie łatwiej zapobiec poważniejszym stanom (np. pękające, krwawiące, albo wewnętrzne hemoroidy). aha, pamiętaj o siedzeniu tak, żeby tam niczego nie uciskać - ciąża sama w sobie to już duży nacisk na te rejony i stąd te cholerstwa w ogóle się biorą

cholerstwa to mało powiedziane... dziś ledwo co siedzę, a ja leżeć za bardzo nie mogę, bo mi zaraz niedobrze i muszę latać do wc... jak nie urok to sraczka

[diabli]

Napisane przez komiksowa

Ja też nie wiem. Wróciłam od ginki, spojenie łonowe tak boli, że szłam, jakbym miała kupę w gaciach Do tego jeszcze kręgosłup Mam się oszczędzać. Tylko nie wiem, jak już oszczędniej się oszczędzać, nie chcę leżeć wentylem do góry

witaj w klubie ja na wizycie zapomnialam zapytac o to spojenie, czy to ma az tak bolec...kupa w gaciach, chod kaczki i ledwo czlapie.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez komiksowa

A ja wróciłam od ginki i co...chyba miała gorszy dzień. Zrobiła mi USG, oczywiście g....mi pokazała. Ochrzaniła mnie, że się spinam, jak mi wkłada paluchy do pipy (mówiąc wulgarnie). A co kurna, mam się przeciągnąć i zanucić piosenkę Nawet nie wiem, ile mały waży Za szybko ją pochwaliłam. Głupi NFZ. Dlaczego lekarze prywatnie potrafią być mili, a w NFZ zawsze jakieś jazdy i pretensje do całego świata ech....

[sharpnowaja]

marchewka za opis! na pierwszą stronę z tym bo wiele przydatnych info

xal masz rację z tą teściową

pawie oczko za 38 tc

ada za 31 tc

Z psami to na prawdę różnie bywa. Ale znam jeden przypadek gdzie pies był "głupi", na wszystkich szczekał i się rzucał do ludzi. Za to jak pojawiło się maleństwo w domu to mega odmiana i był najlepszym psiakiem na świecie. Nawet już mu smycz nie była potrzebna bo chodził przy nodze.

[becik_4]

Napisane przez diabli

https://mamotoja.pl/mamo-to-ja-warsztaty.html faktycznie nie widze sprobuj napisac na mail rejestracja@warsztatymamo toja.pl

Dziekuje

[Ag_nes]

cześć

zaliczyłam dzisiaj endokrynologa, moja tarczyca jest w świetnej formie , niestety żeby to usłyszeć musiałam 3 godziny czekać w kolejce pełnej emerytów i rencistów i nikt ani myślał mnie wpuścić
Niby miejscówkę miałam siedzącą ale siedzi mi się gorzej niż stoi i leży, poprostu kręgosłup nie daje już rady.

Napisane przez cloche

mam chwilkę wytchnienia, to zdam mini-relację z wizyty...

humpback, chyba będziemy w poważnej mniejszości szyjkowej moja też w dalszym ciągu super się sprawuje, jest domknięta i nie daje się młodemu, który do porodu już jest zwarty i gotowy KTG wyszło podobno "przepięknie". następna wizyta za 2 tygodnie.

gratuluje, dopisuję się ze swoją szyjką do mniejszości, moja też daje rade

Napisane przez MoTyleKsw

No właśnie też to robi - kopie sobie u nas, naprawia samochód - tylko wszystko jest chwilowe bo zaraz go głowa boli, słabo mu, albo mówi, że serce mu za szybko bije i liczy sobie tętno.
Leki dostał, bierze, z tym, że nie działają...
A takie co mają zacząć działać potrzebują czasu tak jakby się uaktywnić do 3 tyg.
Boi się, że umrze jak dziadek i babcia - nagle.

Właśnie teraz mi przypomniałaś jak jeździłaś ze swoim na IP na ekg bo miał za wysokie ciśnienie. To samo tata...
I jemu też się za dużo zwaliło na głowę...

Biedny motylku, tyle Ci na głowę spada, a Ty powinnaś się cieszyć brzuszkiem Jestem z Tobą myślami, trzymaj się jakoś.

Ja też mam jazdy z ojcem, nie pisałam wam ale kilka dni temu miał biopsję, prawdopodobnie potwierdzi ona nowotwór bo mamy już wyniki z krwi. Ojciec- psychika baaardzo słaba, hipochondryk do tego, biopsje przeszedł bardzo ciężko ( dostał zakażenia). Cała rodzina tym żyje, nie wiemy jak mu pomóc, a w takich sprawach nastawienie jest bardzo ważne. On nie ma cierpliwości czekać aż antybiotyk zadziała i gorączka spadnie bo już umiera a co dopiero mówić o cierpliwości w czekaniu na wynik biopsji.. 3 ciężkie tygodnie przed nami. Rozmiawiam z nim dużo i czesto, żeby matke odciazyc bo tak to głównie ona wysłuchuje. Ale te rozmowy tez odciskają piętno..

[justyna_g4]

Napisane przez Ag_nes

cześć

zaliczyłam dzisiaj endokrynologa, moja tarczyca jest w świetnej formie , niestety żeby to usłyszeć musiałam 3 godziny czekać w kolejce pełnej emerytów i rencistów i nikt ani myślał mnie wpuścić
Niby miejscówkę miałam siedzącą ale siedzi mi się gorzej niż stoi i leży, poprostu kręgosłup nie daje już rady.

Ja też mam jazdy z ojcem, nie pisałam wam ale kilka dni temu miał biopsję, prawdopodobnie potwierdzi ona nowotwór bo mamy już wyniki z krwi. Ojciec- psychika baaardzo słaba, hipochondryk do tego, biopsje przeszedł bardzo ciężko ( dostał zakażenia). Cała rodzina tym żyje, nie wiemy jak mu pomóc, a w takich sprawach nastawienie jest bardzo ważne. On nie ma cierpliwości czekać aż antybiotyk zadziała i gorączka spadnie bo już umiera a co dopiero mówić o cierpliwości w czekaniu na wynik biopsji.. 3 ciężkie tygodnie przed nami. Rozmiawiam z nim dużo i czesto, żeby matke odciazyc bo tak to głównie ona wysłuchuje. Ale te rozmowy tez odciskają piętno..

Za wizytę
A co do taty współczuję, niestety nie da się tego przyspieszyć...

Znalałam te zabawki, ale ceny masakra. Mi się podoba ta kuchnia np, ale do tego nie ma nic, a każda pierdołka prawie 100zł
http://www.planetaz.pl/36m/123-cooki...285145144.html

[maarchewka]

Napisane przez komiksowa

A ja wróciłam od ginki i co...chyba miała gorszy dzień. Zrobiła mi USG, oczywiście g....mi pokazała. Ochrzaniła mnie, że się spinam, jak mi wkłada paluchy do pipy (mówiąc wulgarnie). A co kurna, mam się przeciągnąć i zanucić piosenkę Nawet nie wiem, ile mały waży Za szybko ją pochwaliłam. Głupi NFZ. Dlaczego lekarze prywatnie potrafią być mili, a w NFZ zawsze jakieś jazdy i pretensje do całego świata ech....

a wedlug niej to co masz jęczeć z rozkoszy?? głupia baba!!

[axella]

Napisane przez justyna_g4

Za wizytę
A co do taty współczuję, niestety nie da się tego przyspieszyć...

Znalałam te zabawki, ale ceny masakra. Mi się podoba ta kuchnia np, ale do tego nie ma nic, a każda pierdołka prawie 100zł
http://www.planetaz.pl/36m/123-cooki...285145144.html

jaaaaka cena..szok

[MoTyleKsw]

Napisane przez Ag_nes

cześć

zaliczyłam dzisiaj endokrynologa, moja tarczyca jest w świetnej formie , niestety żeby to usłyszeć musiałam 3 godziny czekać w kolejce pełnej emerytów i rencistów i nikt ani myślał mnie wpuścić
Niby miejscówkę miałam siedzącą ale siedzi mi się gorzej niż stoi i leży, poprostu kręgosłup nie daje już rady.



gratuluje, dopisuję się ze swoją szyjką do mniejszości, moja też daje rade



Biedny motylku, tyle Ci na głowę spada, a Ty powinnaś się cieszyć brzuszkiem Jestem z Tobą myślami, trzymaj się jakoś.

Ja też mam jazdy z ojcem, nie pisałam wam ale kilka dni temu miał biopsję, prawdopodobnie potwierdzi ona nowotwór bo mamy już wyniki z krwi. Ojciec- psychika baaardzo słaba, hipochondryk do tego, biopsje przeszedł bardzo ciężko ( dostał zakażenia). Cała rodzina tym żyje, nie wiemy jak mu pomóc, a w takich sprawach nastawienie jest bardzo ważne. On nie ma cierpliwości czekać aż antybiotyk zadziała i gorączka spadnie bo już umiera a co dopiero mówić o cierpliwości w czekaniu na wynik biopsji.. 3 ciężkie tygodnie przed nami. Rozmiawiam z nim dużo i czesto, żeby matke odciazyc bo tak to głównie ona wysłuchuje. Ale te rozmowy tez odciskają piętno..

To jesteś twarda! Podziwiam! Bo ja nie umiem rozmawiać, zapewne dlatego, że sama się boję.
Żeby Cię siły i spokój nie opuścił

[sharpnowaja]

Napisane przez nuna2

będzie takie:
http://www.domowe-wypieki.pl/przepis...ciasto-snikers

i w formie tortu kawowy rarytas. Bo akurat te składniki miałam w domku.

zostaw mi kawałeczek

marchewka tak dodam od siebie jeszcze że pesel i w ogóle meldunek dziecka jest w miejscu stałego zameldowania matki. U mnie to trochę problem bo mam tu tylko tymczasowy meldunek więc małą automatycznie zameldują w innym mieście u moich rodziców;/
A żeby zgłosić dziecko w pracy trzeba mieć chyba już pesel na który się długo czeka.

[maarchewka]

Napisane przez szprotka_mada

-----

Kobiety, czy na "Bezpiecznym maluchu" coś ciekawego się dostawało czy nie? Bo zapisałam się do Oln (o ile zgwałcę Męża żeby mnie zawiózł), ale jak nie dają nic dobrego, to szkoda mojego zdrowia na telepanie się prawie 100km w jedną stronę

Tak poza tym, to zwalonego humoru cd, zatem idę do mamy na naleśniczki z twarogiem! Ciao!

mi się podobało, ale jak nie chce Ci się jechac to tu jest moja relacja z Warszawy: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=460

[axella]

to były moje ostatnie wiadomosci jakie obejrzałam w ciąży

[justyna_g4]

Napisane przez axella

jaaaaka cena..szok

Nooo.
A wczoraj w ddtvn mówiły ( tak mi się kojarzy ), że najdroższa rzeczy 300 coś złotych ale na pewno nie 400zł

[cloche]

Napisane przez pawie_oczko

skoro też jestem w tym zacnym gronie, to niech szyjka żyje swoim życiem tzn. jak trzyma to niech trzyma lubię ją za to , ja już kilkakrotnie mówiłam, że nie chce rodzić wcześniej niż za 2 tyg. w sumie byłby to 40 tc, 39+1

ooo, idealnie do porodu! o ile torba spakowana i w domu wszystko przygotowane na powitanie nowego członka rodziny... co u mnie może być jednak trudne więc może lepiej mój księciuniu poczeka do terminu, no tak max 2 dni wcześniej... ech, koncert życzeń!

[axella]

Napisane przez maarchewka

mi się podobało, ale jak nie chce Ci się jechac to tu jest moja relacja z Warszawy: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=460

a jak z giftami?

[cloche]

Napisane przez komiksowa

A ja wróciłam od ginki i co...chyba miała gorszy dzień. Zrobiła mi USG, oczywiście g....mi pokazała. Ochrzaniła mnie, że się spinam, jak mi wkłada paluchy do pipy (mówiąc wulgarnie). A co kurna, mam się przeciągnąć i zanucić piosenkę Nawet nie wiem, ile mały waży Za szybko ją pochwaliłam. Głupi NFZ. Dlaczego lekarze prywatnie potrafią być mili, a w NFZ zawsze jakieś jazdy i pretensje do całego świata ech....

oj tam, może nie zaraz śpiewać, ale przynajmniej postękać z przyjemności powinnaś! chyba w tej kwestii panowie ginekolodzy się bardziej wczuwają (jak mi się zdarzy kwiknąć, to mój mnie przeprasza i głaszcze po nodze )

Napisane przez Ag_nes

gratuluje, dopisuję się ze swoją szyjką do mniejszości, moja też daje rade

aaaaa to witamy w naszym skromnym gronie
a za tatusia to pozostaje nam trzymać kciuki...

[kalka]

Napisane przez komiksowa

Ciekawe co na to mała

A ja wróciłam od ginki i co...chyba miała gorszy dzień. Zrobiła mi USG, oczywiście g....mi pokazała. Ochrzaniła mnie, że się spinam, jak mi wkłada paluchy do pipy (mówiąc wulgarnie). A co kurna, mam się przeciągnąć i zanucić piosenkę Nawet nie wiem, ile mały waży Za szybko ją pochwaliłam. Głupi NFZ. Dlaczego lekarze prywatnie potrafią być mili, a w NFZ zawsze jakieś jazdy i pretensje do całego świata ech....

[diabli]

Napisane przez Ag_nes

cześć

zaliczyłam dzisiaj endokrynologa, moja tarczyca jest w świetnej formie , niestety żeby to usłyszeć musiałam 3 godziny czekać w kolejce pełnej emerytów i rencistów i nikt ani myślał mnie wpuścić
Niby miejscówkę miałam siedzącą ale siedzi mi się gorzej niż stoi i leży, poprostu kręgosłup nie daje już rady.

mnie sie jakos wyjatkowo udalo z endokrynologiem...w recepcji jest kobitka, ktora kiedys jako bezrobotna wysylalam na szkolenie. dzieki niemu znalazla prace i ona jest teraz dla mnie taaaaka dobra, ze az mi glupio. poszlam ostatnio bez zapisu wczesniej. od razu mnie zarejestrowala, poszla do lekarki i tez bez kolejki. wypytywala o mala, powiedziala, ze jej corka sie za mnie modli ogolnie bardzo lubie tam chodzic, bo wiem, ze nie bede musiala czekac w kolejce. wszystko zalatwiam od reki i jeszcze jaka mila obsluga.
lekarka tez rewelacyjna, wciska mnie choc ma full pacjentek. wyjasnia mi rzeczy, ktore juz nawet w jej kompetencjach nie leza (karmienie piersia, planowanie kolejnego dziecka po jodowaniu). zawsze pytam tz czt mohery w kolejce nie komentowaly, ze przyszla "znajoma" i od razu wchodzi do gabinetu i czasem faktycznie mamy ubaw. raz kobieta zwrocila mi uwage, ze ona tam juz czeka 2 godz. i dlaczego ja mam wejsc pierwsza, skoro nie ma mnie na liscie na drzwiach (wywieszaja kolejnosc godzinowa, zeby nie bylo wojen), wiec grzecznie wyjasnilam, ze jestem w ciazy, mam raka i musze byc diagnozowana w troche innym trybie niz ona miny czekajacych bezcenne. myslalam, ze wyciagna rozance i zaczna modlitwy :P
staram sie nie wykorzystywac ciazy do przywilejow, ale siedzenie w poczekalni jest problemem. drewniane niewygodne lawki, siku co 5 min, no i wieczny glod...

dla tarczycy. tez ciagle mam nadzieje, ze po histopatologii wyjdzie, ze cudow w niej nie bylo i ominie mnie kwarantanna, ktora o dziwo jest obecnie moim najwiekszym "stracho-lekiem". wy myslicie o porodzie, a ja o 2 tyg. bez Nelki, sama w domu, swiecaca w ciemnosci operacje to przy tym pikus...dziwna jestem wiem

[axella]

C&A on line do -50%

[diabli]

Napisane przez Ag_nes

cześć
Ja też mam jazdy z ojcem, nie pisałam wam ale kilka dni temu miał biopsję, prawdopodobnie potwierdzi ona nowotwór bo mamy już wyniki z krwi. Ojciec- psychika baaardzo słaba, hipochondryk do tego, biopsje przeszedł bardzo ciężko ( dostał zakażenia). Cała rodzina tym żyje, nie wiemy jak mu pomóc, a w takich sprawach nastawienie jest bardzo ważne. On nie ma cierpliwości czekać aż antybiotyk zadziała i gorączka spadnie bo już umiera a co dopiero mówić o cierpliwości w czekaniu na wynik biopsji.. 3 ciężkie tygodnie przed nami. Rozmiawiam z nim dużo i czesto, żeby matke odciazyc bo tak to głównie ona wysłuchuje. Ale te rozmowy tez odciskają piętno..

nie rozmawiajcie temat jest wkurzajacy...lepiej nie myslec, zajac glowe czym innym. szybciej to zleci. rak rakowi nierowny, zreszta wszystkim starszym ludziom wydaje sie, ze to od razu wyrok. medycyna poszla do przodu. sciskam kciuki zeby jednak wynik byl po Waszej mysli mnie chyba trzyma to, ze ciagle jest "podejrzenie" a nie jednoznaczna diagnoza.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

A u Nas się wszystko sypie z Tatą gorzej...
Szczerze? to nie daję już rady psychicznie i zastanawiam się nad jakimś psychologiem/psychiatrą. A jeszcze strach o Matyldę, że mój stres może jej zaszkodzić paraliżuje mnie...

myślę, że to dobry pomysł

Napisane przez diabli

uuu niefajnie, ze wierszyk plagiatowy...u nas cale spotkanie chyba za bardzo im sie przeciagnelo, bo ostatni warsztat byl juz naprawde szybki (na szczescie samsung i zywienie w ciazy), wiec juz nie bylo czasu na wspolne nagradzanie

no co zrobić... u nas też od początku był poślizg i tak na szybko wszystko :/

Napisane przez diabli

dokladnie i nie bac sie grzebac glebiej

ja mam ciary jak sobie o tym pomyślę

Napisane przez axella

przedstawiam Pannę Mysię Do Tulania dla Zuziaka

słodka

Napisane przez axella

z reszta,smarki wciągać bedziecie a pępol ble?

glutki mnie mniej brzydzą jednak

Napisane przez axella

nie slyszalam o jajecznych kotletach

a mi nie kazał częściej przychodzić... może teraz..ale to bedzie 37/38tc :P

jajeczne kotlety są mega, koniecznie z czymś zielonym
ja też nie muszę częściej przychodzić

Napisane przez komiksowa

aaa...i jeszcze nie chcę nikogo reklamować, ale znalazłam (chyba) fajny patent na prezent dla malucha:http://graw-frez.eu/pl/p/Wagonik-z-l...go-pociagu/814
może którejś się przyda.

świetne

Napisane przez szprotka_mada

Kobiety, czy na "Bezpiecznym maluchu" coś ciekawego się dostawało czy nie? Bo zapisałam się do Oln (o ile zgwałcę Męża żeby mnie zawiózł), ale jak nie dają nic dobrego, to szkoda mojego zdrowia na telepanie się prawie 100km w jedną stronę

Myślę, że dla paru próbek nie warto tyle jechać

---
wróciłam
po wizycie wszystko ok, Bartek zdrowy i duży ma jakieś 2320g i gin powiedział, że na bank majowy dzieciaczek
ja się rozszalałam z wagą i mam na plusie kolejne 4kg no ale to nic

dziś nam się synuś pokazać nie chciał a specjalnie wzięłam pendrive, żeby dostać więcej fotek widać chce nam niespodziankę zrobić

tyle