Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[lonely_lady]

Napisane przez szprotka_mada

Co do sesji brzuszkowej- to właśnie była moja siostra i pytała się w imieniu swojej koleżanki z klasy (lubi fotografię) czy nie miałabym ochoty na kilka zdjęć. Bo jest na etapie szkolenia się w robieniu zdjęć itp i w sumie byłby to obopólny interes Oczywiście się zgodziłam. Tylko muszę poczekać do przyszłego weekendu jak będzie jeszcze cieplej, no i laski mają za tydzień egzaminy gimnazjalne, więc nie chcę wcześniej zawracać Jej gitary
:

super

Napisane przez barwineczek

znieczulenie jest płatne? u nas w ogóle nie znieczulają

u nas jest darmowe

Napisane przez axella

jestem.wróciłam

wszystko jest przedobrze,mała ponad 3kg,nadal głową w dół więc moge odetchną z ulgą
w miesiąc +3,3kg. łaącznie +18 gin zły bardzo

szyjka się skraaaaca ale już ciul z tym
na usg wszystkie wymiary się pokrywaja, różnica jednego dnia miedzy glowka a brzuszkieem

ale w piatek jade znow bo L4 nie moze mi dac z wyrzedzeniem

posluchalismy serduszka,skurczyki do poziomu 40 ale ok.

jestem happy

aa,na porodówce miłe zaskoczenie-piłki,worki sako,można sobie chodzić ile się chce, łóżko-fotele porodowe w pojedyńczych salach, swietne są,wieeeelkie ktg podpięte caly porod, maluch ptem ze mna, sale potem po 4osoby. dzis byly tylko 2babki,jedna "po" druga w trakcie
ale atmosfera super,cicho,spokojnie,kam eralnie
rzeczy tylko dla mnie dla dziecka na wyjscie

i like it moge rodzić

za wizytę a wagą się nie przejmuj, przecież to już koniec. Ja już mam 16kg, a do końca jeszcze troszkę
no i zazdroszczę Wam tych fajnych porodówek
nasza to jakaś rzeźnia ale co tam, damy radę

[lonely_lady]

Napisane przez Ashyshqa

Ja mam jakiś magiczny wpływ na mężczyzn w moim życiu, bo nigdy mi nic nie odmawiają. Ani tata, ani brat, ani mąż nigdy nie powiedzieli mi "nie" jak coś bardzo chciałam Ale niestety mam za dużo zdrowego rozsądku i nie wykorzystuję za bardzo

też tak mam.. i również ze swoim zdrowym rozsądkiem nie wykorzystuję tego. Czasem nawet sprzeczam się z Tż.. bo spodoba mi się jakiś ciuszek, a on zaraz już by kupował...
I z reguły wychodzi na to, że to nie ja go namawiam żeby sobie coś kupić, a on mnie

Napisane przez salviae

Jestem po wizycie, nic się nie zmieniło i termin cc zostaje 22 kwiecień, więc za tydzień będę już z małym ,

ale fajnie, no to czekamy

Napisane przez Ashyshqa

ja!
Ale była zacięta walka między trzema tytułami i mój wygrał fartem Ale i tak się cieszę

przy nadrabianiu już doczytałam--->

Napisane przez candace1

Oni się boją o Ciebie i malucha i uważam, ze jest to normalne.
Szkoda tylko, ze wywierają na Tobie niepotrzebną presję...

Moja siostra dziś mi opowiadała ten program Lisa i na koniec dodała: "wiesz, dobrze że ten młody taki duży jest bo przynajmniej wiesz, że będzie cc a po tym co wczoraj się nasłuchałam to jakbyś miała rodzić sn to chyba byśmy tu na zawał wywalili..."

A przecież moja cc to jeszcze nic pewnego-tego już jej nie mówiłam...

wiem, że się boją.. rozumiem ich, ale kurcze ile można
no i to ich gadanie w niczym mi nie pomoże..
nie mam już siły uświadamiać ich o wadach cc i zapewniać, że jeśli gin znajdzie u mnie jakieś małe przeciwwskazania do sn to poddam się temu cięciu.. przecież też nie chcę żeby dziecko się męczyło..
byłam nastawiona pozytywnie do porodu sn.. a tyyle się nasłuchałam, że już mi się słabo robi na samą myśl

[Aaś]

Lonely no to masz przejścia z tą twoja rodzinka
No nie przesadzajmy. Większość kobiet rodzi naturalnie i jakoś żyją. I one i dzieci.
A takich programów to powinni zakazać. Też coś słyszałam o temacie porodów u lisa i sorry ale ręce opadają.
Wyciągają jeden przypadek na tysiąc i tylko straszą przyszłe mamy... Ok. Ja rozumiem że dobrze jest naglasniac takie sprawy bo wzrasta świadomość ludzi i lekarzy ale że niby wszystkie porody sn są złe i wszyscy lekarze boją się robić cc?
Nosz kurde...

A ta nowa babka spoko. Taka po 30tce i całkiem normalna ;-)

[niunka045]

namówiłam TŻ jak wrócił z pracy na spacerek trwał on do ławki i z powrotem ale było super siedzieliśmy na ławeczce 40 minut buzie sobie opaliłam lekko

[humpback]

Napisane przez Kinga_20

Ja bym go drugi raz nie obejrzała, to komedia z cyklu głupie do granic możliwości

dokładnie

Napisane przez XxXJuSstiii

Patrzcie co mój syn wyprawia
ostatnio się śmiałam, że robi miejsce dla braciszka

super

Napisane przez Ashyshqa

To teraz relacja z wizyty:
waga 66,6 kg
ciśnienie: 100/60
Pobrała mi wymaz na paciora, zleciła badania na HBs i kiłę, które mam wziąć ze sobą do szpitala, dostałam L4 do terminu porodu, skierowanie do szpitala na poród i skierowanie na dodatkowe USG, bo stwierdziła, że mam duży brzuch Później przy badaniu, pobujała trochę małą i stwierdziła, że muszę mieć sporo wód bo mała ma dużo luzu, ale na wszelki wypadek mają ją wymierzyć, żeby zobaczyć czy urodzę naturalnie

Szyjka się skraca, jest miękka i szykuje się do porodu Główka Sofii już mocno na nią napiera.

Odstawiam od dziś fenoterol i mogę rozpocząć wszystkie przygotowujące do porodu magiczne praktyki

Napisane przez nuna2

U nas na zewnątrz 20 stopni, wyjdę na chwilkę poczytam książke

u nas podobna temperatura, ptaki ćwierkają mi za oknem i jest po prostu cudnie

[lonely_lady]

uffff... udało mi się nadrobić
no to jestem na bieżąco chociaż w tej części

jeszcze w tamtej mam zaległości


---
Jakiś czas temu pisałam, że uwielbiam wszystkie ruchy Wiktorka, nawet te bolące..
ale już odwołuję wczoraj tak mi wchodził pod żebra, że masakra.. myślałam, że mi je połamie. musiałam go ręką "odganiać"


Justi widziałam fotkę Bartusiowych wygibasów
Uwielbiam to to takie słodkie...
nasz uwielbia się tak wypinać. I często mój brzuch przybiera śmieszne kształty. Z prawej strony zawsze wypina doopcię i plecki a z lewej zapiera się syrkami i mnie napierdziela
czasem wypycha mi pępek, a czasem pępek mam wklęsły (takie siodełko mi się robi) a po obu jego stronach wybrzuszenia
ostatnio na wizycie nawet gin macał i się śmiał

[barwineczek]

Napisane przez candace1

Moja siostra dziś mi opowiadała ten program Lisa i na koniec dodała: "wiesz, dobrze że ten młody taki duży jest bo przynajmniej wiesz, że będzie cc a po tym co wczoraj się nasłuchałam to jakbyś miała rodzić sn to chyba byśmy tu na zawał wywalili..."

A przecież moja cc to jeszcze nic pewnego-tego już jej nie mówiłam...

media wywierają chorą presję!!!!!!! z racji zawodu mogę miec cc na żądanie kiedy chce, ale jak się bronię rękami i nogami przed tym. To jest operacja, oni otwierają brzuch, rozrywają macicę, zakażenia, zrosty, słabe gojenie to tylko niektóre z powikłań.
Z racji podejrzewanej wielkości bobasa beda mnie namawiac na cc ale ja się będe bronić rękami i nogami. Gdyby natura uważała, ze jest inny sposób, lepszy na rodzenie dzieci to by tak właśnie zaplanowała. Lekarzowi też jest wygodniej zejść po śniadanku na blok i w ciągu 15 min mieć z głowy kobietę, niż czekać całą noc aż urodzi.
Nie rozumiem nagonki mediów, ale już nie raz się przekonałam, że nie należy im ufać. Murarzom nikt nie mówi jak mają domy stawiać, ani sędziom jak orzekać. Oczywiście w każdej branży są partacze, wśród lekarzy też i to ich należy się wystrzegać

no wkurzyłam się, naprawdę się wkurzyłam

[niunka045]

Napisane przez lonely_lady

też tak mam.. i również ze swoim zdrowym rozsądkiem nie wykorzystuję tego. Czasem nawet sprzeczam się z Tż.. bo spodoba mi się jakiś ciuszek, a on zaraz już by kupował...
I z reguły wychodzi na to, że to nie ja go namawiam żeby sobie coś kupić, a on mnie


ale fajnie, no to czekamy


przy nadrabianiu już doczytałam--->


wiem, że się boją.. rozumiem ich, ale kurcze ile można
no i to ich gadanie w niczym mi nie pomoże..
nie mam już siły uświadamiać ich o wadach cc i zapewniać, że jeśli gin znajdzie u mnie jakieś małe przeciwwskazania do sn to poddam się temu cięciu.. przecież też nie chcę żeby dziecko się męczyło..
byłam nastawiona pozytywnie do porodu sn.. a tyyle się nasłuchałam, że już mi się słabo robi na samą myśl

Lonely nie ma co tam słuchać innych. Jak zgłosisz się na porodówkę to napewno lekarz oceni czy możesz sn czy tez nie także spokojnie nie daj się zwariować
Mi znowu TŻ cały czas, że chce żebym rodziła sn.

Napisane przez Aaś

Lonely no to masz przejścia z tą twoja rodzinka
No nie przesadzajmy. Większość kobiet rodzi naturalnie i jakoś żyją. I one i dzieci.
A takich programów to powinni zakazać. Też coś słyszałam o temacie porodów u lisa i sorry ale ręce opadają.
Wyciągają jeden przypadek na tysiąc i tylko straszą przyszłe mamy... Ok. Ja rozumiem że dobrze jest naglasniac takie sprawy bo wzrasta świadomość ludzi i lekarzy ale że niby wszystkie porody sn są złe i wszyscy lekarze boją się robić cc?
Nosz kurde...

A ta nowa babka spoko. Taka po 30tce i całkiem normalna ;-)

No to fajnie że lokatorka Ci podpasowała aby na dłużej

[maarchewka]

Napisane przez barwineczek

a ja się dziwie, że ona się dziwi przecież jeszcze masz prawie miesiąc do porodu. A liczyć ruchy mi też nikt nie kazał tylko pytali czy czuje

moja ginka jest zupełnie nieogarnięta.. już tu kiedś wypisywałam jak to przyszłam na 9 wizytę z kolei a ta się mnie pyta w jakiej sprawie..
albo czy chorowałam, a sama mi 2 tygodnie wcześniej wypisywała zwolnienie, albo czy mi skurcze przeszły których nie mialam.. i wiele innych...
no ale już muszę się do konca z nią przemęczyć..
Następną ciąże na pewno ktoś inny mi będzie prowadzić

[barwineczek]

Napisane przez Aaś

A ta nowa babka spoko. Taka po 30tce i całkiem normalna ;-)

to suuper będzie Ci się dobrze spędzało czas

[humpback]

Napisane przez Aaś

No nie. Już mi zabrali koleżankę na porodowke.
Nowa już na korytarzu siedzi..

leżenie na sali z tobą naprawdę przyspiesza porody. oby ta następna była fajna

Napisane przez axella

jestem.wróciłam

wszystko jest przedobrze,mała ponad 3kg,nadal głową w dół więc moge odetchną z ulgą
w miesiąc +3,3kg. łaącznie +18 gin zły bardzo

szyjka się skraaaaca ale już ciul z tym
na usg wszystkie wymiary się pokrywaja, różnica jednego dnia miedzy glowka a brzuszkieem

ale w piatek jade znow bo L4 nie moze mi dac z wyrzedzeniem

posluchalismy serduszka,skurczyki do poziomu 40 ale ok.

jestem happy

super

[barwineczek]

Napisane przez maarchewka

moja ginka jest zupełnie nieogarnięta.. już tu kiedś wypisywałam jak to przyszłam na 9 wizytę z kolei a ta się mnie pyta w jakiej sprawie..
albo czy chorowałam, a sama mi 2 tygodnie wcześniej wypisywała zwolnienie, albo czy mi skurcze przeszły których nie mialam.. i wiele innych...
no ale już muszę się do konca z nią przemęczyć..
Następną ciąże na pewno ktoś inny mi będzie prowadzić

boję się troszkę takich nierozgarniętych ludzi, najważniejsze, żeby u Ciebie było wszystko w porządku żebyś nie musiała jej odwiedzać więcej niz to konieczne

[szprotka_mada]

Napisane przez xal

Może faktycznie lepiej kup po porodzie bo podobno w ciąży stopa puchnie, zmienia się, szkoda by było butów na 1 miesiąc.

Napisane przez Ashyshqa

Ale fajnie, że też będziesz miała sesję Niech się dziewczyna uczy a Kubuś będzie miał super pamiątkę

Jak to nie chce Ci kupić? Nie dobry!

Ja mam jakiś magiczny wpływ na mężczyzn w moim życiu, bo nigdy mi nic nie odmawiają. Ani tata, ani brat, ani mąż nigdy nie powiedzieli mi "nie" jak coś bardzo chciałam Ale niestety mam za dużo zdrowego rozsądku i nie wykorzystuję za bardzo

Tylko mój Małżon nie wie o puchnięciu stóp w ciąży i niech tak pozostanie
On po prostu jest z góry na nie jeżeli chodzi o buty i torebki

W sumie mam kasiorę, mogłabym sobie kupić ot tak, bo przecież "pracuję" i to na dwa etaty, ale w obliczu tego, że mamy do końca miesiąca spłacić garaż () i trzeba dokończyć wyprawkę, to wolę konsultować z Nim większe wydatki...

Napisane przez axella

jestem.wróciłam

wszystko jest przedobrze,mała ponad 3kg,nadal głową w dół więc moge odetchną z ulgą
w miesiąc +3,3kg. łaącznie +18 gin zły bardzo

szyjka się skraaaaca ale już ciul z tym
na usg wszystkie wymiary się pokrywaja, różnica jednego dnia miedzy glowka a brzuszkieem

ale w piatek jade znow bo L4 nie moze mi dac z wyrzedzeniem

posluchalismy serduszka,skurczyki do poziomu 40 ale ok.

jestem happy

aa,na porodówce miłe zaskoczenie-piłki,worki sako,można sobie chodzić ile się chce, łóżko-fotele porodowe w pojedyńczych salach, swietne są,wieeeelkie ktg podpięte caly porod, maluch ptem ze mna, sale potem po 4osoby. dzis byly tylko 2babki,jedna "po" druga w trakcie
ale atmosfera super,cicho,spokojnie,kam eralnie
rzeczy tylko dla mnie dla dziecka na wyjscie

i like it moge rodzić

Napisane przez salviae

Jestem po wizycie, nic się nie zmieniło i termin cc zostaje 22 kwiecień, więc za tydzień będę już z małym , wyciągnął mi pesar- bolało ;( ale w piątek znowu na KTG

Ale super! To czas odliczać!

Napisane przez antoinettee

Zmotywowałam się i pojechałam do kosmetyczki na hennę brwi i rzęs i regulacje brwi Nooo i wyglądam jak kobieta Mimożo, że tyje mi się ostatnio zajechałam z mamą do Grycanów na lody . Zauważyłam, że w uda mi sporo wlazło i ramiona Ah, jak odstawić te słodycze?

Nie da się Kochana, nie da
(no, chyba, że wykryją cukrzycę, więc wtedy nie ma bata)

Napisane przez maarchewka

Byłam u ginki.. Powiedziałam, że puchne sprawdziła mocz i cisnienie, powiedziała, że w normie, więc to puchnięcie po prostu ciążowe.. Pewnie jak się zrobi jeszcze cieplej to będzie jeszcze gorzej..

Szyjka - powiedziała, że się w ogole nie zmieniła od ostatniej wizyty.. ale jakoś takim zawiedzionym głosem i nie wiem czy to dobrze czy źle??
Powiedziała, żebym sobie zamówiła oryginaly badan bo będą mi potrzebne do porodu i jeśli akcja porodowa się w tym tygodniu nie zacznie to zaprasza za tydzien (nie wiem czemu by niby miała się zacząć)..

No i oczywiscie zapomniałam wziąśc od niej L4 i muszę jutro popylac znowu

A i kazała mi liczyć ruchy dziecka i zdziwiła się ze mi nie mówiła.. no ona ciągle się dziwi, ze cos zapomni..

Chyba wiosnę czuje w głowie ta Twoja lekarka!

[maarchewka]

Napisane przez barwineczek

boję się troszkę takich nierozgarniętych ludzi, najważniejsze, żeby u Ciebie było wszystko w porządku żebyś nie musiała jej odwiedzać więcej niz to konieczne

właśnie na początku wydawała mi się ok, dopiero gdzieś koło 6 miesiaca ciąży zaczęła mnie irytować bo co sprawdzałam to mi jakiś badan brakowało, albo ona jakieś dziwne pytanie zadawała jakby mnie pierwszy raz w zyciu widziała, a całą historę ma w kompie i jej się nawet przed wizytą zerknąć nie chcialo.. ale stwierdzilam, że jak wyniki wszystkie są książkowe to nie ma co panikować i na silę szukać kogoś innego.. Szyjkę chyba umie sprawdzac.. a USG robi mi inny lekarz..

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Dziewczyny dw

http://www.rp.pl/artykul/1000375.htm...nYb9g.facebook

Ups...może być krucho. Nie żebym się tego po naszym rządzie nie spodziewała

ja wiedziałam że tak będzie to było po prostu do przewidzenia

Napisane przez salviae

Jestem po wizycie, nic się nie zmieniło i termin cc zostaje 22 kwiecień, więc za tydzień będę już z małym , wyciągnął mi pesar- bolało ;( ale w piątek znowu na KTG

to już możesz odliczać dni kiedy przytulisz małego. fajnie

Napisane przez lonely_lady

ja ostatnio jestem przewrażliwiona jak ktoś mi mówi jak mam rodzić.. mam już dosyć słuchania, że sn jest straszne i bleeee.. że dzieci się rodzą chore a matki porozrywane dojść do siebie nie mogą
wczoraj teściu zadzwonił do nas żebyśmy oglądali Lisa bo było właśnie o komplikacjach przy sn i o tym, że lekarze nie chcą robić cc
i znowu wmawiał żebyśmy poszli do lekarza i poprosili o cc
Myślałam, że już temat skończony. Wytłumaczyłam im, że chcę spróbować sn, ale jeśli będzie konieczność cc to się poddam..
a oni dalej wiercą dziurę

powinni ci dac spokój, przecież niepotrzebnie cię tylko denerwują i drażnią

Napisane przez barwineczek

chciałam żeby mi mąż lody kupił, a on powiedział że mi nie wolno

dlaczego? trzeba mu było powiedzieć że jako lekarz zalecasz sobie lody no chyba że twój mąż też jest lekarzem, to macie konflikt zaleceń lekarskich

[maarchewka]

ej dziewczyny a tak z ciekawości, jak mąż ma umowę o pracę, a żona umowa zlecenie to żona ma ubezpieczenie zdrowotne męża?? czy w ogóle nie jest ubezpieczona i nie może się w służbie zdrowia leczyć??

[MoTyleKsw]

Napisane przez salviae

Jestem po wizycie, nic się nie zmieniło i termin cc zostaje 22 kwiecień, więc za tydzień będę już z małym , wyciągnął mi pesar- bolało ;( ale w piątek znowu na KTG

No to super! mamy jednego pewniaka

ash, axella, marchewka Jak dla mnie macie przyzwolenie na rodzenie, więc czekamy z Wami


A ja zaliczyłam popołudniową drzemkę i byczę się dalej

[pawie_oczko]

Napisane przez Kinga_20

Oj no szkoda Ja czasami budzę się w nocy i sprawdzam czy wody nie odeszły Ale nie ma też co w paranoje popadać



OMG oglądałam ten film No takie rozwiązanie byłoby najlepsze. Ew. nasze dzieci mogłyby np. 3 razy pukają tzn. "wychodzę"

Ja tez czasem jak przebudze sie w nocy to jestem na snie zaskoczona dlaczego mam takie wilgotne uda?! Ale po chwili juz wiem, ze jak przygniote noge albo Tz zawinie mnie w kokon (on mnie jak male dziecko w nocy skrzetnie przykrywa) to po prostu sie poce

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez Aaś

Mi połączenie fety z arbuzem kojarzy się z częstymi wizytami w toalecie






gratulacje!!

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

O kurde. A propo wagi. Jak teraz wstaje to może w końcu mnie zważą!
Bo od 26 tyg nie wiem nawet czy coś przytylam...a tu już 33 stuknal w zeszły piątek...

Ja tez nie ogarniam polaczenia arbuza i fety

[Veronic]

Napisane przez maarchewka

ej dziewczyny a tak z ciekawości, jak mąż ma umowę o pracę, a żona umowa zlecenie to żona ma ubezpieczenie zdrowotne męża?? czy w ogóle nie jest ubezpieczona i nie może się w służbie zdrowia leczyć??

u nas np jest odwrotna sytuacja ja mam umowę o pracę, a TŻ na razie umowy zlecenie/ o dzieło, no i został "podpięty" pode mnie tylko musiałam zgłoszenie do Zusu wypełnić
i całe szczęście jest ubezpieczony <sprawdzaliśmy ostatnio w przychodni i wg EWUSIa jest ok>

[Aaś]

Napisane przez maarchewka

ej dziewczyny a tak z ciekawości, jak mąż ma umowę o pracę, a żona umowa zlecenie to żona ma ubezpieczenie zdrowotne męża?? czy w ogóle nie jest ubezpieczona i nie może się w służbie zdrowia leczyć??

Eee... A ze zlecenia nie są odprowadzane składki na zdrowotne? Trzeba sprawdzić najlepiej na rachunku do tej umowy.
A jak nie to chyba mąż musi żonę zgłosić że chce żeby była z nim ubezpieczona.
Tak jak z dziećmi. Trzeba się zdecydować do którego z rodziców będzie dziecko zapisane.

[maarchewka]

Napisane przez Veronic

u nas np jest odwrotna sytuacja ja mam umowę o pracę, a TŻ na razie umowy zlecenie/ o dzieło, no i został "podpięty" pode mnie tylko musiałam zgłoszenie do Zusu wypełnić
i całe szczęście jest ubezpieczony <sprawdzaliśmy ostatnio w przychodni i wg EWUSIa jest ok>

ciekawe czy jakbyście nie byli małżeństwem to czy by się go dało podpiąć pod rodziców?? jest jakiś limit wieku do kiedy można podpinać? do kiedy się uczy?

[maarchewka]

Napisane przez Aaś

Eee... A ze zlecenia nie są odprowadzane składki na zdrowotne? Trzeba sprawdzić najlepiej na rachunku do tej umowy.
A jak nie to chyba mąż musi żonę zgłosić że chce żeby była z nim ubezpieczona.
Tak jak z dziećmi. Trzeba się zdecydować do którego z rodziców będzie dziecko zapisane.

w sumie tak, zapomniałam, że można dobrowolnie płacić składki na ubezpieczenie chorobowe wtedy..

[Veronic]

Napisane przez maarchewka

ciekawe czy jakbyście nie byli małżeństwem to czy by się go dało podpiąć pod rodziców?? jest jakiś limit wieku do kiedy można podpinać? do kiedy się uczy?

tak można się podpiąć pod rodziców

do ubezpieczenia zdrowotnego można wpisać np swoją matkę itp , generalnie każdego członka rodziny, który ma to samo miejsce zamieszkania

[xal]

Napisane przez Veronic

o Matko, przed chwilą umyłam te moje długie kłaczory, nienawidzę myć włosów a szczególnie w ciąży...
a teraz boli mnie podbrzusze... ał....

Ja już od dłuższego czasu myję tylko w kapieli ewentualnie pod prysznicem, ale same schylając się już nie dam rady.

Napisane przez humpback

mam arbuza i fetę ale nie mam deserków budyniowych. gołąbki się grzeją, za oknem cudnie, zabieram się zatem za nadrabianie

I to jest streszczenie smaków na forum

Napisane przez barwineczek

Gdyby natura uważała, ze jest inny sposób, lepszy na rodzenie dzieci to by tak właśnie zaplanowała.

Kiedyś słyszałam, że jakby kobiety miały rodzic cc to by im tam natura zamek błyskawiczny zrobiła

[maarchewka]

Napisane przez xal

Kiedyś słyszałam, że jakby kobiety miały rodzic cc to by im tam natura zamek błyskawiczny zrobiła

o w sumie dobre tylko niektórzy z ciekawości by go sobie otwierali a tu fruuu flaki na zewnątrz

[Veronic]

Napisane przez xal

Ja już od dłuższego czasu myję tylko w kapieli ewentualnie pod prysznicem, ale same schylając się już nie dam rady.

I to jest streszczenie smaków na forum

Kiedyś słyszałam, że jakby kobiety miały rodzic cc to by im tam natura zamek błyskawiczny zrobiła

całe szczęście już mi przeszedł ten ból brzucha.. ale chyba następnym razem nie będę już się schylać myjąc włosy, bo to jest masakra

dla mnie feta i arbuz razem jest nie do przyjęcia:brzyda l:


haha zamek błyskawiczny w brzuchu- to jest myśl

[diabli]

dziewczyny, szybka ankieta. ile bylybyscie w stanie zaplacic za komplet poscieli dzieciecej, powiedzmy takiej jak na razie zaprezentowalam na fb zestaw dwuczesciowy na poczatek.

[Veronic]

Napisane przez diabli

dziewczyny, szybka ankieta. ile bylybyscie w stanie zaplacic za komplet poscieli dzieciecej, powiedzmy takiej jak na razie zaprezentowalam na fb zestaw dwuczesciowy na poczatek.

hmmm 60-70zł
tak strzelam

[pawie_oczko]

Ash- za wizyte Ja w ogole nie mialam nigdy ktg i dopiero podczas porodu pewnie bede miala pierwszy raz....moj gin mowil, ze jak jest wszystko ok to on nie kieruje wczesniej

Obczajcie to https://www.facebook.com/photo.php?f...&type=1&ref=nf

[humpback]

Napisane przez Aaś

A ta nowa babka spoko. Taka po 30tce i całkiem normalna ;-)

no to fajnie

Napisane przez niunka045

namówiłam TŻ jak wrócił z pracy na spacerek trwał on do ławki i z powrotem ale było super siedzieliśmy na ławeczce 40 minut buzie sobie opaliłam lekko