Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.11

[tweedledee]

Napisane przez czarownica1

Tweedledee nie nadrobiłaś i nie wiesz, że nie wolno pisać na wątku o lodach
Dla dobra co niektórych Brzuchatek

sięgnęłam cycki z zamrażarki, i mam cukinię i brokuła i coś z tym dla siebie zrobię. Tż będzie miał zupę zacierkową z jego ukochanym boczusiem (ja tego nie tykam).

No przyznaję się bez bicia, że rzeczywiście nie nadrobiłam Ok, skoro mamy wątkowy zakaz pisania o LODACH (wszelakich rozumiem?), to ju wiecej o LODACH nie wspomne O LODACH z Maca z polewą truskawkową też ani mru mru

Napisane przez magolina

za 23 tc
I znów lody teraz to i mi się chce.....

Jakby co to ciiii, ale tak jak pisałam wcześniej polecam


Ja się muszę w miarę sprawnie ogarnąć, bo mam ambitny plan wyjść do ludzi chcę skoczyć do pepco i po jakąś spożywkę do biedronki, tylko kurczę, czemu tak ciężko wyjść z tej piżamy

[roxi1980]

Napisane przez Margosia__

Rządam przeniesienia tego wątku do działu INTYMNE

Tym bardziej, że nawet Dotka przerzuciła się z lodów na ogórki
Czyżby Tż nie było w pobliżu?

hahahahaha

Napisane przez skylie

No Wam się należy

Nie pytaj lepiej co Czarownica jeszcze w lodówce trzyma i czyje

ja to już chyba mam jednak podświadomy brak witaminy S - jak się cytuje, to nie ma ikon, tylko opis w html czy jak mu tam i czytam, co piszesz:

"No Wam się należy "pala"" - i pierwsze co to zaczęłam sikać ze śmiechu - oj taaaaak, należy nam się :P taka porządna

a Czarownica, jak to Czarownica, różne rzeczy ma w lodówce... lepiej nie wnikać

[tweedledee]

Napisane przez Margosia__

Czy któraś już robiła badania wr (owa) i hbs?
Bo ja mam hbs zrobić na następną wizytę, to będzie skończony 32 tc, a wr mam zrobione dużo wcześniej...

A gdzieś na necie wyczytałam, że wyniki nie powinny być starsze niż 4 tygodnie przed terminem i ni wiem teraz zbytnio?

Ja miałam zlecone tylko na samym początku...

[roxi1980]

Napisane przez Margosia__

Czy któraś już robiła badania wr (owa) i hbs?
Bo ja mam hbs zrobić na następną wizytę, to będzie skończony 32 tc, a wr mam zrobione dużo wcześniej...

A gdzieś na necie wyczytałam, że wyniki nie powinny być starsze niż 4 tygodnie przed terminem i ni wiem teraz zbytnio?

myślisz, że się nie wyrobisz?

[Anulka_p]

Napisane przez Katerine2

A ciesza sie ze beda mieli wnusia? Bo jak tak to nie masz czym sie martwic.

Moj tesc jak dowiedzial sie ze jestem w ciazy to powiedzial ze "kiedys to sie kobite motorem przewiozlo i po problemie". Nie chcial zebysmy sie pobierali straszyl mojego meza ze nic nie dostanie a ze on myslec nie potrafil to nie raz sie wyprowadzal bo na poczatku mieszkalismy u moich rodzicow....oj ciezko az mi sie to wspomina....

Bo ja wiem?! Moi rodzice nie mówią o swoich odczuciach, uczuciach, planach i chęciach. Nie, no myślę, że się cieszą...Kiedy w grudniu trafiłam z plamieniem do szpitala, to mama nie powiedziała ani razu, że się martwi, tęskni za mną, modli się za mnie itp. Któregoś dnia tylko mój mąż "przyłapał" ją płaczącą. Powiedział, żeby się nie martwiła, że ze mną i dzidzią dobrze i że pewnie zaraz wyjdę do domu. Znam moją mamę, wiem, że płakała ze strachu o mnie i dziecko, ale powiedziała oczywiście, że jej coś po prostu do oka wpadło. No taka już jest. Wkurza mnie to jak cholera, ale co mam zrobić? Może nauczy się Michasiowi okazywać miłość chociaż.

Dobra, uciekam już, bo się z niczym dziś nie wyrobię. Do później.

[magdalennne]

Napisane przez Katerine2

Tak zamiarowalam wziasc drugiego routera nawet wczoraj jak czekalismy na klucze to sie pytalam tego faceta ze jakbym tak chciala zrobic to gdzie to zglosic bo nie myslalam ze znowu ten ciul odlaczyl kabel. W tej sytuacji drugi router nie pomoze bo oni gniazdko telefoniczne i tak mieliby u siebie a z tamtad wypina kabel ktory idzie do modemu i juz wtedy dupa

Czy my musimy tu mieszkac - raczej nie ma innego wyjscia. Mieszkamy na wsi, tesc ma 6 hektarowe gospodarstwo a my hektar z kawalkiem. On ma wszystko obsadzone sadem jabloniowym a my mamy takie stare drzewa z ktorych dochod byl slaby wiec rodzice moi postawili nam 4 tunele foliowe na kawaleczku tego pola i sadzimy w nich pomidorki. A niestety do sadu potrzebny jest traktor, kosiarka i inne sprzety.

Mozna powiedziec ze mozemy sie wyprowadzic, maz moze pojsc do pracy a sprzety wynajmowac od sasiadow np i postawic chociaz malutki domek dla nas. Ja bym tak chciala ale niestety mam bardzo niezaradnego meza. Tzn jest pracowity ale cale zycie nie byl nauczony myslenia tylko robil to co mu rodzice kaza. Naprawde musialam wiele zrobic zebysmy wyszli na prosta bo on mial oczy zaklejone i jak ja zaczelam pracowac to dopiero sie poprawilo.

Wbrew pozorom nie mam cierpliwosci kochane. Ja to wszystko bardzo przezywam wewnetrznie a ten problem z modemem to pikus w porownaniu do innych sytuacji jakie mialy miejsce. Swego czasu byly klotnie ale to tylko wtedy jak slyszalam jak na mnie najezdzaja albo jak przy mnie bylo gadanie ze np. w niedziele nie powinnismy nigdzie jezdzic tylko myslec co jutro bedziemy robic i takie inne.

Smutne Może kiedyś twój TŻ dojrzeje i będzie chciał mieć własny dom i się wyprowadzicie Zawsze możesz na niego odpowiednio wpływać. Ciężko się tak żyje...

Napisane przez Margosia__

Czy któraś już robiła badania wr (owa) i hbs?
Bo ja mam hbs zrobić na następną wizytę, to będzie skończony 32 tc, a wr mam zrobione dużo wcześniej...

A gdzieś na necie wyczytałam, że wyniki nie powinny być starsze niż 4 tygodnie przed terminem i ni wiem teraz zbytnio?

Na SR też tak mówiła położna, że z ostatniego miesiąca przed terminem powinny być.
Ja te badania miałam na samym początku, więc pewnie będą do powtórki.

[Margosia__]

Napisane przez roxi1980

myślisz, że się nie wyrobisz?

Raczej zastanawiam się czy faktycznie robić to hbs teraz czy wstrzymać się i zrobić dopiero w maju, i czy to wr będę musiała powtarzać?
Czy wystarczą te wyniki, które mam?

[magdalennne]

Weszłam pochwalić wam mojego męża, odpisałam i nie pochwaliłam

Otóż moje kochanie po raz kolejny załatwiło sobie zmianę godzin pracy, żeby móc iść ze mną na szkołę rodzenia Liczyłam się z tym, że nie będzie zawsze mógł, a on robi wszystko, żeby być tam ze mną

[Adriana07]

Napisane przez surka

Która mi słonko zabrała

JA!!!!
U mnie lato byłam w sklepie i normalnie spociłam się jak mysz

Napisane przez Katerine2

Dzien dobry dziewczynki




Tak zamiarowalam wziasc drugiego routera nawet wczoraj jak czekalismy na klucze to sie pytalam tego faceta ze jakbym tak chciala zrobic to gdzie to zglosic bo nie myslalam ze znowu ten ciul odlaczyl kabel. W tej sytuacji drugi router nie pomoze bo oni gniazdko telefoniczne i tak mieliby u siebie a z tamtad wypina kabel ktory idzie do modemu i juz wtedy dupa

Czy my musimy tu mieszkac - raczej nie ma innego wyjscia. Mieszkamy na wsi, tesc ma 6 hektarowe gospodarstwo a my hektar z kawalkiem. On ma wszystko obsadzone sadem jabloniowym a my mamy takie stare drzewa z ktorych dochod byl slaby wiec rodzice moi postawili nam 4 tunele foliowe na kawaleczku tego pola i sadzimy w nich pomidorki. A niestety do sadu potrzebny jest traktor, kosiarka i inne sprzety.

Mozna powiedziec ze mozemy sie wyprowadzic, maz moze pojsc do pracy a sprzety wynajmowac od sasiadow np i postawic chociaz malutki domek dla nas. Ja bym tak chciala ale niestety mam bardzo niezaradnego meza. Tzn jest pracowity ale cale zycie nie byl nauczony myslenia tylko robil to co mu rodzice kaza. Naprawde musialam wiele zrobic zebysmy wyszli na prosta bo on mial oczy zaklejone i jak ja zaczelam pracowac to dopiero sie poprawilo.

Wbrew pozorom nie mam cierpliwosci kochane. Ja to wszystko bardzo przezywam wewnetrznie a ten problem z modemem to pikus w porownaniu do innych sytuacji jakie mialy miejsce. Swego czasu byly klotnie ale to tylko wtedy jak slyszalam jak na mnie najezdzaja albo jak przy mnie bylo gadanie ze np. w niedziele nie powinnismy nigdzie jezdzic tylko myslec co jutro bedziemy robic i takie inne.

A ciesza sie ze beda mieli wnusia? Bo jak tak to nie masz czym sie martwic.

Moj tesc jak dowiedzial sie ze jestem w ciazy to powiedzial ze "kiedys to sie kobite motorem przewiozlo i po problemie". Nie chcial zebysmy sie pobierali straszyl mojego meza ze nic nie dostanie a ze on myslec nie potrafil to nie raz sie wyprowadzal bo na poczatku mieszkalismy u moich rodzicow....oj ciezko az mi sie to wspomina....

No ciężka trochę sytuacja
Może kiedyś wam się uda pójść na swoje. I tego wam życzę

Napisane przez tweedledee

No przyznaję się bez bicia, że rzeczywiście nie nadrobiłam Ok, skoro mamy wątkowy zakaz pisania o LODACH (wszelakich rozumiem?), to ju wiecej o LODACH nie wspomne O LODACH z Maca z polewą truskawkową też ani mru mru

Jakby co to ciiii, ale tak jak pisałam wcześniej polecam


Ja się muszę w miarę sprawnie ogarnąć, bo mam ambitny plan wyjść do ludzi chcę skoczyć do pepco i po jakąś spożywkę do biedronki, tylko kurczę, czemu tak ciężko wyjść z tej piżamy

Co do lodów to właśnie byłam w sklepie i kupiłam sobie rożka tofi
Mąż niech sobie pośpi

Wyskakuj dziewczyno z piżamy i brzuchol dawaj na słonko Niech się smyk wygrzewa a Ty przy okazji zrobisz zakupy

[Myszolka91]

Moj maz chyba tyje razem ze mna wczoraj mial urodzinki i kupilam mu koszulke ktora okazala sie za mala a wiekszych rozmiarow z tej marki nie maniedlugo bedzie sobie ciuchy kupowac w sklepach dla puszystych

[Margosia__]

Napisane przez magdalennne

Weszłam pochwalić wam mojego męża, odpisałam i nie pochwaliłam

Otóż moje kochanie po raz kolejny załatwiło sobie zmianę godzin pracy, żeby móc iść ze mną na szkołę rodzenia Liczyłam się z tym, że nie będzie zawsze mógł, a on robi wszystko, żeby być tam ze mną

dla męża

Mój zawsze pyta czy go Wam chwaliłam, ale jakoś nigdy nie mam czym

[lachryma]

Napisane przez Margosia__

Raczej zastanawiam się czy faktycznie robić to hbs teraz czy wstrzymać się i zrobić dopiero w maju, i czy to wr będę musiała powtarzać?

mój gin mówił, że wszystkie badania typu kiła, paciorkowiec powinny być nie starsze niż 4 tygodnie.

[Katerine2]

Napisane przez Anulka_p

Jak wam zazdroszczę tego słoneczka. U mnie gruba warstwa chmur. Słońce przedziera się lekko, ale tylko od czasu do czasu. Wyraźnie zbiera się na deszcz.

U mnie takze pochmurno i troszke deszczyk przelatuje, ale nie przeszkadza mi to posciel wczoraj wywietrzylam wiec dzis nie musze

Napisane przez Rockyyy

Dobrze.Będę grzeczna


A tak wogóle zapomniałam napisać-Laura waży juz 1200 g.Kawał kurczaka z niej

Jaka juz duza ta twoja coreczka

Napisane przez magdalennne

Dzień dobry
Zaczynamy 29. tydzień!
U mnie się lekko zachmurzyło, ale jeszcze nie pada i mam nadzieję, że tak zostanie



Jesteś oazą spokoju i tak. W takiej sytuacji niewiele osób wytrzymałoby mieszkając tam. A długo już tak mieszkacie?

Ponad 6 lat i jeszcze nie jestem tu zameldowana...

Napisane przez malaczarnakejt

hej! melduję się i lecę ogarnąć jakieś śniadanie Fi nadal nie śpi :P
Rockyy dobrze, że jesteś
Katerine, załatwcie sobie oddzielne łącze internetowe może. Albo modem do siebie przeciągnijcie jak się da? Facet od napraw nic nie mówił?

Na dniach bede dzwonic do faceta ktory mi zamontuje jakis internet gdzie lacze z tp nie bedzie potrzebne - jakis radiowy albo cos takiego - za bardzo sie nie znam. Dzieki bogu ja nie wchodzilam tam na dol razem z tym facetem tylko moj maz...ale podejrzewam ze sie wkurzyl. Ale slyszal jak moj tesc na podworku zaczal sie wydzierac wiec napewno przymknal oko bo kasy nie wolal za przyjazd na darmo.

[mela1234]

Napisane przez Katerine2

Mozna powiedziec ze mozemy sie wyprowadzic, maz moze pojsc do pracy a sprzety wynajmowac od sasiadow np i postawic chociaz malutki domek dla nas. Ja bym tak chciala ale niestety mam bardzo niezaradnego meza. Tzn jest pracowity ale cale zycie nie byl nauczony myslenia tylko robil to co mu rodzice kaza. Naprawde musialam wiele zrobic zebysmy wyszli na prosta bo on mial oczy zaklejone i jak ja zaczelam pracowac to dopiero sie poprawilo.

No powiem ci, że ci nie zazdroszczę. A skoro mąż niezaradny a ty tak to widocznie tak musieliście się dobrać, żeby on w tym życiu się nie pogubił. Jesteś sterem i musisz kombinować jak ma wyglądać wasza przyszłość.

Napisane przez Katerine2

Mela to ty dobra ciocia jestes

Jestem dobra ciocia bo sprawi mi to niesamowitą przyjemność. I małe przypomnienie sobie jak to było z takim maluchem. Możliwe, że będzie tylko spał, ale co tam. Zresztą kto ma pomóc mojemu brat jak nie siostra? Mam nasza nie żyje, jego teściowa bardzo by chciała, ale pracuje, a ja lubię pomagać. No kocham mojego brata poza tym bo jest fajnym bratem.

[Margosia__]

Napisane przez lachryma

mój gin mówił, że wszystkie badania typu kiła, paciorkowiec powinny być nie starsze niż 4 tygodnie.

To chyba odpuszczę sobie to badanie teraz i zrobię je dopiero w maju
Będę mądrzejsza niż mój gin

[lachryma]

Napisane przez Margosia__

Będę mądrzejsza niż mój gin

w ogóle po co do niego chodzisz?

[skylie]

Napisane przez roxi1980

hahahahaha



ja to już chyba mam jednak podświadomy brak witaminy S - jak się cytuje, to nie ma ikon, tylko opis w html czy jak mu tam i czytam, co piszesz:

"No Wam się należy "pala"" - i pierwsze co to zaczęłam sikać ze śmiechu - oj taaaaak, należy nam się :P taka porządna

a Czarownica, jak to Czarownica, różne rzeczy ma w lodówce... lepiej nie wnikać

Napisane przez magdalennne

Na SR też tak mówiła położna, że z ostatniego miesiąca przed terminem powinny być.
Ja te badania miałam na samym początku, więc pewnie będą do powtórki.

U mnie to samo

Napisane przez magdalennne

Weszłam pochwalić wam mojego męża, odpisałam i nie pochwaliłam

Otóż moje kochanie po raz kolejny załatwiło sobie zmianę godzin pracy, żeby móc iść ze mną na szkołę rodzenia Liczyłam się z tym, że nie będzie zawsze mógł, a on robi wszystko, żeby być tam ze mną

dla męża

Napisane przez Adriana07

JA!!!!
U mnie lato byłam w sklepie i normalnie spociłam się jak mysz

Teraz to już mnie zabrałaś. Oddawaj

[Oliath]

Jezzzzzzzzzzzzzdem Macie magiczne paluszki, bo udalo sie chyba tym razem z KRD - wpis rzeczywiscie nadal siedzial, a to dlatego, ze figurowalam pod panienskim nazwiskiem i jak widac za glupi ich glupi system, zeby po PESELu zakojarzyc no szczyt absurdu wiec z KRD pojechalismy do MPK I TAM TEN PRZEMILY pan stanal na glowie i klaskal pietami, zeby zaczytac poprawnie dane i potem sprawdzil i juz mnie nie ma . Maz mnie w tym MPK zostawil, bo sie spieszyl do pracy, no ale zostawil mnie ze swoja karta kredytowa na wszeklki wypadek wiec obskoczylam te moje lumpki i w sumie nic nie bylo, tylko zabawuszki grzechoczace trzy za piataka - w zalaczeniu

A, po drodze mnie listonosz przechwycil i w paczce od babeczki, od ktorej kupilam za bezcen bluze i bluzeczke dla Lilo, byly jeszcze dwa gratisy - slicznisie retro bluzeczki biala i rozowa no kocham tych ludzi normalnie.

W ogole odkad jestem na L4 to zdazylam z listonoszem przejsc na ty, poczarowac dwie panie z lumpkow w okolicy (ta pierwsza odklada mi ciuszki na "tanie" dni, ta druga daje cynka o dostawach) oraz przejsc w stadium zazylosci z kurierem Pocztexu nie proznuje

Napisane przez czarownica1

WAŻNE:

Przy poruszaniu tematu LODÓW, bardzo proszę o zachowanie szczególnej ostrożności w wypowiedziach. Na wątku są Brzuchatki na diecie cukrzycowej i antyseksualnej. Takie pisanie o lodach działa na wyobraźnie i co niektóre stają się bardziej nerwowe, co źle wpływa na dziecko i otoczenie!
dziękuję za uwagę
(...)
Oliath, no mało, mało, co raz szybciej z tej górki lecimy. Ale spokojnie, bez paniki, Ty bardziej ode mnie przygotowana. Niby wcześniej rodzisz, ale mnie coś od dłuższego czasu chodzi po głowie, że szybciej urodzę niż termin

Kwiczęęęęę
No wiesz, ja zawsze rodze 2 tyg. wczesniej, wiec zakladam ostroznie koniec czerwca nawet.................... ...

Napisane przez roxi1980

:

jak widać po Twoim rosnącym brzuszku, są ptaki, których się nie boisz... Więc chyba nie jest tak źle

Nadal kwiczę

Napisane przez mela1234

A nie możecie wziąć sobie osobnego routera i nie dzielić się int z teściami? Problem z głowy. No i czy musicie tam mieszkać? Naprawdę współczuję sytuacji.

No dokladnie, choc doczytalam dalej, ze jedno gniazdo tel. echhh, a moze bezprzewodowy jakis, wpinka?...

Napisane przez Margosia__

Ja tak Tż mówie jak ogląda trudne sprawy i inne takie duperele, że terz człowieku chodzisz, martwisz się, dmuchasz i chuchasz, a za kilka/naście lat albo masz w doopie swoje dziecko, albo ono Ciebie i w ogóle

Bezpodstawny pesymizm, Margo uwazam, ze nie doceniasz wlasnego wplywu na malenstwo!

Napisane przez Rockyyy

Opiszę moje przeżycia.
Otóż w piątek słabo czułam Laure...ale kręciłam sie,miałam gości....w sobotę tez słabo,nawet zjedzenie słodkiego i leżenie na boczku nie budziło jej.Ale dobra....stwierdziłam ze moze zamułke ma.Ale jak wieczorem poszłam do wc i zobaczyłam jasnobrązowe plamy na wkładce a sluz na papierze był jkaby to napisac z drobinkami ciemnej krwi to juz od razu poszłam spakowac torbe i jazda na IP.Pani polozna była bardzo miła ale znowu trafiłam na tego gbura co poprzednio.Zabadał mnie,stwierdził ze ,,jest czysto" ,zobaczył te wkładke i papier (bo ostatnio sugerowali zeby takie cos ze sobą zabrac jak sie cosik bedzie działo) i stwierdził czy ja naprawde sie takim czyms niepokoje .A ruchy?Za wczesnie na panike.Ja mu na to ze wiem jak do tej pory moje dziecko sie ruszało i naprawde sie niepokoje.A on pyta czy sie rusza czy sie nie rusza i ze nie moze sie ze mną dogadac no to mu prawie wykrzyczałam ze mam jasnobrązowe plamy jakich na codzein nie mam i czuje SŁABOOOO ruchy i gdzie miałam z tym jechac!!!!!???? Poza tym jedno dziecko straciłam i nie dopuszcze zeby teraz cos było nie tak!!!!!! Zdziwił sie na taki wybuch i zmienił gadke.Powiedział ze on to wszystko rozumie...zebym sie nie denerwowała..Ciśnienie po zmierzeniu miałam 140/90 a normalnie w ciąży 110/70 -cosik koło tego.Powiedział ze ruchy sie liczy po 30 tc ...ze teraz za wczesnie ale zostawi mnie na obserwacji..podłączą ktg zeby sie upewnic ze nie pojawiły sie zadne skurcze........
reszta potoczyła sie spoko-miła pani dała mi na noc Hydroxyzyne zebym spokojnie spała,ktg na godzinke....Pozniej w niedziele znów plamienie :/ kazali caały czas leżec.Miałam 2x dziennie ktg,chyba ze 4 razy słuchanie tętna i dostałam tabelke do liczenia ruchów.Ale się wszystko uspokoiło.
Okazało sie ze plamienie moze pochodzic z dosc duzej nadżerki jaką miałam przed ciążą.Dostałam globulki,mam prowadzić oszczędny tryb życia i liczyć ruchy.
Ale opieka na oddziale i inni lekarze byli w porzadku,poza oczywsiscie przypadkiem z IP.

Masakra, super zrobilas, ze mu pojechalas na ostro klask i: no i witaj z powrotem!!!

KATERINE, czasem tak jest niestety, ze to zona jest sterem i strnikiem... badz silna kochana!
ANULKA nie martw sie, uscisk malych lapek topi wielkie lody

[tweedledee]

Napisane przez Adriana07

Wyskakuj dziewczyno z piżamy i brzuchol dawaj na słonko Niech się smyk wygrzewa a Ty przy okazji zrobisz zakupy

No ja już przygotowana, tylko słońca akurat u nas nie ma parasolka w razie czego leci do torebki i w drogę

Dodałam mój 6-miesięczny brzuchol do klubu - żeby nie było, że trollem jestem, ostatnio zarzucałyście mi brak brzucha to patrzta Aaaa i spokojnie, teraz zmniejszę częstotliwość robienia zdjęć, będą tylko co miesiąc

[surka]

Napisane przez stokrotka24

a to co ostatnio wyszperałam dla małego

Super

Napisane przez lachryma

w ogóle po co do niego chodzisz?

Żeby badania mieć na nfz pewnie

[karolajn1987]

Cześć zboczuchy przebrzydłe
witam się w nowym wątku- lecicie jak szalone, jak zwykle
Rocky super, że już w domku a jak widać lekarze na IP nie są zbyt przyjaźni, mnie też idiota zjechał ale walić ich, nasze sumienie i zdrowie malucha ważniejsze oszczędzaj się teraz

Enleeve współczuję sytuacji z pracą, mam nadzieję, że się wszystko wyjaśni na Twoją korzyść ja mam za to z Zusem wątpliwości, ale oczywiście przez tel niczego się nie dowiem, a do Chorzowa nie widzi mi się zapylać
btw. kiedy następna wystawa z panem psiurem?

I już nie pamiętam co jeszcze chciałam napisać :P

u mnie już po wiośnie...dziś pada, pochmurno i chłodno..
Poproszę o kciuki o 18, bo wizytuję prywatnie i w końcu sobie dziecko moje pooglądam
i teraz zakupki kupiłam małej 21 par skarpetek za 9,90 zł niektóre są okulkowane, ale maszynkę wezmę i obgolę
oprócz tego przyszedł mój przewijak ( a wyra jeszcze nie mam) , kocyk i ręczniczki. Teściowa ufundowała 2 z kapturkiem

Margosia, co do zmulonego Gluta- siostra Tż tak miała i teraz mała daje im popalić może Twój zbiera siły na przyjście na świat
moja za to szaleje jak gupek może się zmęczy w brzuchu i potem będzie grzeczna ( ja tak miałam podobno jak byłam u mamusi,a potem aniołek ) Hania za to doopsko wypina i tym doopskiem mnie rąbie po rękach

I tak jako ciekawostkę: puszczam małej wieczorem codziennie jak jestem w łóżku tego konia morskiego i on bardzo irytuje mojego psa

[Margosia__]

Napisane przez lachryma

w ogóle po co do niego chodzisz?

Posłuchać serduszka

Napisane przez Oliath

Bezpodstawny pesymizm, Margo uwazam, ze nie doceniasz wlasnego wplywu na malenstwo!

A tam pesymizm Jak zobaczyłam to "też" przez rz to zemdlałam

[karolajn1987]

aaa i któraś kiedyś pytała ( roxy1980??) o te moje koszule, które kupiłam, czy to jest bawełna. I sprawdziłam na metce, że 100% bawełny są

[lachryma]

dziewczyny, które planują zakup fotelika samochodowego, powiedzcie mi- będziecie wozić szkraby z tyłu czy z przodu na miejscu pasażera?
ja ciągle miałam w planie wozić z tyłu małą, jednak ostatnio usłyszałam, że lepiej z przodu, bo dziecko 1) widzi Ciebie i rzadziej płacze 2) Ty widzisz dziecko czy np nie krztusi się itd.

wiem, że jak z przodu to poducha powietrzna musi być wyłączona. teraz sama nie wiem
jak będzie u Was?

[krysiaa2608]

Cześć dziewczyny!

Gratulacje za kolejne tygodnie

My już po spacerku z pieskiem - słoneczka nie ma, ale jest tak przyjemnie, że z chęcią pochodziłyśmy. Teraz śniadanko: bułeczka z pastą łososiową i arbuz Małej też chyba się podoba, bo zaczęła dokazywać...

Tak mnie natchnęłyście Waszymi brzuszkami, że też się pochwalę, a co! 24 tc 1d
IMAG0025.jpg

[surka]

Teraz już na 100% uciekam

[lachryma]

Napisane przez Margosia__

Posłuchać serduszka

tak myślałam- magiczne badanie usg

[roxi1980]

Napisane przez karolajn1987

aaa i któraś kiedyś pytała ( roxy1980??) o te moje koszule, które kupiłam, czy to jest bawełna. I sprawdziłam na metce, że 100% bawełny są

jak 100% bawełna to proszę raz jeszcze o link (bo to ja pytałam )


Oliath, o fotach pamiętam, zjem i się biorę - będą na mailu

[surka]

Napisane przez lachryma

dziewczyny, które planują zakup fotelika samochodowego, powiedzcie mi- będziecie wozić szkraby z tyłu czy z przodu na miejscu pasażera?
ja ciągle miałam w planie wozić z tyłu małą, jednak ostatnio usłyszałam, że lepiej z przodu, bo dziecko 1) widzi Ciebie i rzadziej płacze 2) Ty widzisz dziecko czy np nie krztusi się itd.

wiem, że jak z przodu to poducha powietrzna musi być wyłączona. teraz sama nie wiem
jak będzie u Was?

Jak będę jeździła sama to dzidzia ze mną z przodu, jak z kimś to ja i dzidiza tył

Napisane przez krysiaa2608

Tak mnie natchnęłyście Waszymi brzuszkami, że też się pochwalę, a co! 24 tc 1d
Załącznik 5212757

Jaki mikro

[lachryma]

Napisane przez krysiaa2608

Tak mnie natchnęłyście Waszymi brzuszkami, że też się pochwalę, a co! 24 tc 1d

a gdzie schowałaś brzuch? no pokaż go