Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[barwineczek]

Napisane przez Meliitele

salviae Gratulacje!!!









nadrobilam 34 strony jestem MISZCZ

jestem pod wrażeniem

[banka26]

Napisane przez MoTyleKsw

Bańka jak operacja męża ?

jescze nie mial , masakra jakas musi czekac bo przywoza ciezsze ... 3 dzien nic nie je... ja sama w domu

Napisane przez Veronic

hej zaraz postaram się nadrobić, ale najpierw zdam Wam relację z dzisiejszej wizyty
- ogólnie było miło
- dostałam zlecenie na badania krwi (takie żeby już mieć do porodu)
- nie mam GBS-a
- od przyszłego tygodnia mogę rodzić
- szyjkę mam krótką, rozwarcie nadal na 1 palec
- USG leń mi nie zrobił , twierdzi, że zrobi na następnej wizycie, tzn
6 maja - ale mam cichą nadzieję, że do tego terminu to ja już urodzę !!
tego 6 maja mam mieć także KTG
- tętno Małego wyniosło ok 150 u/min

po wizycie poszliśmy z TŻ-tem do kawiarni na deser lodowy i latte bomba kaloryczna, ale było pysznie
a potem do Parku Zdrojowego w Ciechocinku
hehe

to trzymam kciuukii

Napisane przez barwineczek

jestem po wizycie
weszłam z takim entuzjazmem, że myślałam, że gina ucałuję, niestety mój entuzjazm się cofnął gdy dowiedziałam się, że na poród to muszę sobie zaczekać, bo małemu się nie spieszy miałam dokładne usg Niko waży 3600, a następną wizytę mam 30.04. Chyba umrę w domu, jak ja bym chciała coś robić. Mąż mnie namawia na angielski żebym chodziła codziennie po 3 godz na rozmowy, ale się nie zdecyduję. jestem teraz przybita

duzyy chlopp

Napisane przez angie83

Już po wizycie.
CHYBA BĘDĘ NASTĘPNA!!!! Ale mam cykora.
Gin powiedział, że to będzie w tym miesiącu, może nawet w przyszłym tygodniu.
A więc: GBS ujemny, Bartuś ma 3250 g, szyjka zgładzona, rozwarcie 0,5 cm, macica w gotowości skurczowej (tłumiona lekami, czyli po odstawieniu prawdopodobnie się rozkręci), AFI 8cm (ilość wód płodowych), łożysko II/III brak zwapnienia. Młody siedzi już w kanale rodnym, stąd kłucie w pochwie.

A propos bakterii w bartoszyckim szpitalu. Było parę przypadków zarażenia gronkowcem noworodków. Gin zaraz wytłumaczył skąd to się wzięło, no i zaczął kląć na brak odpowiedzialności rodziców. Tłumy odwiedzających i małych dzieci na oddziałach, siedzących przez pół dnia to isnta plaga. Można by książki pisać na ten temat.Personel szpitalny zaraz miał robione badania na bakterie, a okazało się, że dziecko zaraził własny ojciec, który miał bakterie w jamie nosowej.Także uwaga na przytulanie, całowanie maluszków.

To tyle. Jestem mega skołowana; jutro mija 37 tydzień

no to spiesz sie heheh bo pewnie watek za pare dni sie skonczyyyy hihih

[MoTyleKsw]

Napisane przez banka26

jescze nie mial , masakra jakas musi czekac bo przywoza ciezsze ... 3 dzien nic nie je... ja sama w domu

to trzymam kciuukii

duzyy chlopp

no to spiesz sie heheh bo pewnie watek za pare dni sie skonczyyyy hihih

Masakra z naszą służbą zdrowia...
Nie je by mogli mu dać narkozę?
a to już leży w szpitalu i czeka?

[maarchewka]

Napisane przez barwineczek

załamałam się, kupiłam tabletki do zmywarki finish powerball, nastawiłam pranie i wyciągam brudne naczynia, całe wiekie pudło nadaje się do kosza

ja kupuje proszek do naczyn clear za 3,70 w carrefourze starcza mi na miesiac,plus sól za 10 zł starcza na pół roku, plus płyn nabłyszczający clear za chyba 4 zł starcza na 4 - 5 miesięcy.. zmywam codziennie

[Veronic]

Napisane przez banka26

jescze nie mial , masakra jakas musi czekac bo przywoza ciezsze ... 3 dzien nic nie je... ja sama w domu

to trzymam kciuukii

duzyy chlopp

no to spiesz sie heheh bo pewnie watek za pare dni sie skonczyyyy hihih

dzięki za kciuki może coś pomogą

faktycznie masakra jak można tak długo czekać na operacje ?

[happy blue]

Napisane przez banka26

jescze nie mial , masakra jakas musi czekac bo przywoza ciezsze ... 3 dzien nic nie je... ja sama w domu

to trzymam kciuukii

duzyy chlopp

no to spiesz sie heheh bo pewnie watek za pare dni sie skonczyyyy hihih

z tym nie-jedzeniem i niepewnością, kiedy go zoperują to jakaś masakra nie wyobrażam sobie co przeżywasz

[banka26]

Napisane przez MoTyleKsw

Masakra z naszą służbą zdrowia...
Nie je by mogli mu dać narkozę?
a to już leży w szpitalu i czeka?

noo dokladnie jestem wsciela , tak lezy w szpitalu juz chyba 3 dzien , rachube stracilam juzz

[antoinettee]

Napisane przez Veronic

hej zaraz postaram się nadrobić, ale najpierw zdam Wam relację z dzisiejszej wizyty
- ogólnie było miło
- dostałam zlecenie na badania krwi (takie żeby już mieć do porodu)
- nie mam GBS-a
- od przyszłego tygodnia mogę rodzić
- szyjkę mam krótką, rozwarcie nadal na 1 palec
- USG leń mi nie zrobił , twierdzi, że zrobi na następnej wizycie, tzn
6 maja - ale mam cichą nadzieję, że do tego terminu to ja już urodzę !!
tego 6 maja mam mieć także KTG
- tętno Małego wyniosło ok 150 u/min

po wizycie poszliśmy z TŻ-tem do kawiarni na deser lodowy i latte bomba kaloryczna, ale było pysznie
a potem do Parku Zdrojowego w Ciechocinku
hehe

za wizytę. Deser lodowy

Napisane przez happy blue

1000 postów? ile przypada na jedną część?

5000

Napisane przez angie83

Już po wizycie.
CHYBA BĘDĘ NASTĘPNA!!!! Ale mam cykora.
Gin powiedział, że to będzie w tym miesiącu, może nawet w przyszłym tygodniu.
A więc: GBS ujemny, Bartuś ma 3250 g, szyjka zgładzona, rozwarcie 0,5 cm, macica w gotowości skurczowej (tłumiona lekami, czyli po odstawieniu prawdopodobnie się rozkręci), AFI 8cm (ilość wód płodowych), łożysko II/III brak zwapnienia. Młody siedzi już w kanale rodnym, stąd kłucie w pochwie.

A propos bakterii w bartoszyckim szpitalu. Było parę przypadków zarażenia gronkowcem noworodków. Gin zaraz wytłumaczył skąd to się wzięło, no i zaczął kląć na brak odpowiedzialności rodziców. Tłumy odwiedzających i małych dzieci na oddziałach, siedzących przez pół dnia to isnta plaga. Można by książki pisać na ten temat.Personel szpitalny zaraz miał robione badania na bakterie, a okazało się, że dziecko zaraził własny ojciec, który miał bakterie w jamie nosowej.Także uwaga na przytulanie, całowanie maluszków.

To tyle. Jestem mega skołowana; jutro mija 37 tydzień

ale się rozkręcacie dziewczyny. Jenny nam nie nadąży wątków zakładać jak wszystkie na raz zaczniecie rodzić

Napisane przez barwineczek

to chyba jest kwestia nastawienia, nie wiem czemu ale wmówiłam sobie, że po świętach urodzę, nie pojechałam nawet na święta do rodziców (250km) bo przecież mogę rodzić, druga rzecz- od 4 miesiąca jestem na zwolnieniu, jeszcze do lutego się uczyłam, a po egzaminie nudzę się i co chwilę łapię dolinę , a po trzecie jestem gruba, przytyłam prawie 20 kilo a każdy tydzień to kolejny kilogram choć jem normalnie, to znaczy dla innych normalnie, bo przed ciążą byłam na dość restrykcyjnej diecie i dużo ćwiczyłam- ciąża, hormony i efekt jojo- dały tą wagę. Dzisiaj babcia męża mi powiedziała "strasznie wielki masz ten brzuch i w ogóle to gruba jesteś"


marzę żeby znowu poczuć się kobietą

Te nasze babcie. Mnie moja ostatnimi czasy też masakrycznie wkurza. Nie jesteś gruba tylko jesteś w ciąży. Masz się głodzić? Niektórzy ludzie są naprawdę głupi.

[xal]

Napisane przez banka26

a o to moje wlasnie je zlozylam sama

Masz chyba takie samo jak ja
Tylko gorzej to spakować z powrotem, żeby się zmieściło

Napisane przez _pola

Faktycznie.... a tyle pięknych kompletów kupiłam w h&m...rozmiar oczywiście 56, bo taka kruszynka się zapowiadała

56 z H&M wypada jak 62 z C&A

[nuna2]

Veronic brawa za wizytę Ja również mam 6 maja nastepną, ale nie chcę wtedy jeszcze urodzić Ale miałaś pyszny deserek.

barwineczek widocznie mały potrzebuje jeszcze czasu Ładnie już waży

angie83 to trzymam kciuki za rozwój akcji

Ja tez już po wizycie. Szyjka trochę się skróciła. Miałam jechać jutro na zakupy z bratową dla dzidzi, ale gin pokręcił głową, że lepiej nie. Powiedział, że mnie puści po 34 tygodniu. Leżeć jak najwięcej, powiedział, że dam radę
Marchewka mnie tez tam boli spojenie łonowe, ale gin nic nie mowił, że to oznaka zbliżająceg się proodu. Wszystko się rozejść musi

Mam badanie na ta choleostaze, bo pytał, czy się drapie , ja mówię, że tylko po dłoniach to stwierdził, że sobie sprawdzimy.

Łożysko podobno ok, wód płodowych jeszcze podobno bardzo dużo.
A mała dziś w 30 tyg i 5 dniu waży 1900 Lezy sobie główką w dół i uderza w pęcherz.

Serduszko bije 148 na min

Jenny dopisz mi wizytę w wolnej chwili na 6 maja

[happy blue]

Napisane przez nuna2

Veronic brawa za wizytę Ja również mam 6 maja nastepną, ale nie chcę wtedy jeszcze urodzić Ale miałaś pyszny deserek.

barwineczek widocznie mały potrzebuje jeszcze czasu Ładnie już waży

angie83 to trzymam kciuki za rozwój akcji

Ja tez już po wizycie. Szyjka trochę się skróciła. Miałam jechać jutro na zakupy z bratową dla dzidzi, ale gin pokręcił głową, że lepiej nie. Powiedział, że mnie puści po 34 tygodniu. Leżeć jak najwięcej, powiedział, że dam radę
Marchewka mnie tez tam boli spojenie łonowe, ale gin nic nie mowił, że to oznaka zbliżająceg się proodu. Wszystko się rozejść musi

Mam badanie na ta choleostaze, bo pytał, czy się drapie , ja mówię, że tylko po dłoniach to stwierdził, że sobie sprawdzimy.

Łożysko podobno ok, wód płodowych jeszcze podobno bardzo dużo.
A mała dziś w 30 tyg i 5 dniu waży 1900 Lezy sobie główką w dół i uderza w pęcherz.

Serduszko bije 148 na min

Jenny dopisz mi wizytę w wolnej chwili na 6 maja

za wizytę

za dzidzię


za szyjkę i badanie, a na czym ono polega, bo się kiedyś zastanawiałam? z krwi wykrywają tę choleostazę?

[Veronic]

Napisane przez nuna2

Veronic brawa za wizytę Ja również mam 6 maja nastepną, ale nie chcę wtedy jeszcze urodzić Ale miałaś pyszny deserek.

barwineczek widocznie mały potrzebuje jeszcze czasu Ładnie już waży

angie83 to trzymam kciuki za rozwój akcji

Ja tez już po wizycie. Szyjka trochę się skróciła. Miałam jechać jutro na zakupy z bratową dla dzidzi, ale gin pokręcił głową, że lepiej nie. Powiedział, że mnie puści po 34 tygodniu. Leżeć jak najwięcej, powiedział, że dam radę
Marchewka mnie tez tam boli spojenie łonowe, ale gin nic nie mowił, że to oznaka zbliżająceg się proodu. Wszystko się rozejść musi

Mam badanie na ta choleostaze, bo pytał, czy się drapie , ja mówię, że tylko po dłoniach to stwierdził, że sobie sprawdzimy.

Łożysko podobno ok, wód płodowych jeszcze podobno bardzo dużo.
A mała dziś w 30 tyg i 5 dniu waży 1900 Lezy sobie główką w dół i uderza w pęcherz.

Serduszko bije 148 na min

Jenny dopisz mi wizytę w wolnej chwili na 6 maja

za udaną wizytę
odpoczywaj sobie jeszcze te 3 tyg , potem sobie to odbijesz

duża panna z Twojej Julii

[gosiulka22]

Napisane przez Veronic

hej zaraz postaram się nadrobić, ale najpierw zdam Wam relację z dzisiejszej wizyty
- ogólnie było miło
- dostałam zlecenie na badania krwi (takie żeby już mieć do porodu)
- nie mam GBS-a
- od przyszłego tygodnia mogę rodzić
- szyjkę mam krótką, rozwarcie nadal na 1 palec
- USG leń mi nie zrobił , twierdzi, że zrobi na następnej wizycie, tzn
6 maja - ale mam cichą nadzieję, że do tego terminu to ja już urodzę !!
tego 6 maja mam mieć także KTG
- tętno Małego wyniosło ok 150 u/min

po wizycie poszliśmy z TŻ-tem do kawiarni na deser lodowy i latte bomba kaloryczna, ale było pysznie
a potem do Parku Zdrojowego w Ciechocinku
hehe

za wizytę

Napisane przez angie83

Już po wizycie.
CHYBA BĘDĘ NASTĘPNA!!!! Ale mam cykora.
Gin powiedział, że to będzie w tym miesiącu, może nawet w przyszłym tygodniu.
A więc: GBS ujemny, Bartuś ma 3250 g, szyjka zgładzona, rozwarcie 0,5 cm, macica w gotowości skurczowej (tłumiona lekami, czyli po odstawieniu prawdopodobnie się rozkręci), AFI 8cm (ilość wód płodowych), łożysko II/III brak zwapnienia. Młody siedzi już w kanale rodnym, stąd kłucie w pochwie.

A propos bakterii w bartoszyckim szpitalu. Było parę przypadków zarażenia gronkowcem noworodków. Gin zaraz wytłumaczył skąd to się wzięło, no i zaczął kląć na brak odpowiedzialności rodziców. Tłumy odwiedzających i małych dzieci na oddziałach, siedzących przez pół dnia to isnta plaga. Można by książki pisać na ten temat.Personel szpitalny zaraz miał robione badania na bakterie, a okazało się, że dziecko zaraził własny ojciec, który miał bakterie w jamie nosowej.Także uwaga na przytulanie, całowanie maluszków.

To tyle. Jestem mega skołowana; jutro mija 37 tydzień

super! to czekamy, możesz rodzić

Napisane przez nuna2

Ja tez już po wizycie. Szyjka trochę się skróciła. Miałam jechać jutro na zakupy z bratową dla dzidzi, ale gin pokręcił głową, że lepiej nie. Powiedział, że mnie puści po 34 tygodniu. Leżeć jak najwięcej, powiedział, że dam radę
Marchewka mnie tez tam boli spojenie łonowe, ale gin nic nie mowił, że to oznaka zbliżająceg się proodu. Wszystko się rozejść musi

Mam badanie na ta choleostaze, bo pytał, czy się drapie , ja mówię, że tylko po dłoniach to stwierdził, że sobie sprawdzimy.

Łożysko podobno ok, wód płodowych jeszcze podobno bardzo dużo.
A mała dziś w 30 tyg i 5 dniu waży 1900 Lezy sobie główką w dół i uderza w pęcherz.

Serduszko bije 148 na min

Jenny dopisz mi wizytę w wolnej chwili na 6 maja

oby nie było choleostazy, a jak sie nazywa badanie na to?
A mała już ładnie waży może nie bedzie taka malutka

[barwineczek]

Napisane przez antoinettee

za wizytę. Deser lodowy


5000


ale się rozkręcacie dziewczyny. Jenny nam nie nadąży wątków zakładać jak wszystkie na raz zaczniecie rodzić


Te nasze babcie. Mnie moja ostatnimi czasy też masakrycznie wkurza. Nie jesteś gruba tylko jesteś w ciąży. Masz się głodzić? Niektórzy ludzie są naprawdę głupi.

ale ja rozumiem, że mała nie jestem przy wzroście 178 naprawdę potężnie wyglądam, ale są granice dobrego smaku, sposób w jaki to powiedziała był mało elegancki. Mój brat mi powiedział "no siostra troszkę się rozrosłaś"- zaczęłam się z tego śmiać, a ona poprostu powiedziała "bo ty strasznie gruba jesteś". Gdyby nie była babcią męża to bym ją sprostowała

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez happy blue

za wizytę

za dzidzię


za szyjkę i badanie, a na czym ono polega, bo się kiedyś zastanawiałam? z krwi wykrywają tę choleostazę?

robi się próby wątrobowe aspat i alat, ew dodatkowo bilirubinę

[komiksowa]

Napisane przez maarchewka

A i dziewczyny, czy jak mnie zaczyna bolec spojenie lonowe to jest to objaw zblizajacego się porodu czy przećwiczyłam?? Nie boli mnie jakoś mocno ale czuje jakby mi się lekko rozchodziło..

Mnie boli (i to nawet mocno) od dwóch tygodni, a dzisiaj zaczynam dopiero 32 tydzień, więc to chyba niestety nie jest oznaka NAwet pójście do sklepu to problem

Napisane przez barwineczek

to chyba jest kwestia nastawienia, nie wiem czemu ale wmówiłam sobie, że po świętach urodzę, nie pojechałam nawet na święta do rodziców (250km) bo przecież mogę rodzić, druga rzecz- od 4 miesiąca jestem na zwolnieniu, jeszcze do lutego się uczyłam, a po egzaminie nudzę się i co chwilę łapię dolinę , a po trzecie jestem gruba, przytyłam prawie 20 kilo a każdy tydzień to kolejny kilogram choć jem normalnie, to znaczy dla innych normalnie, bo przed ciążą byłam na dość restrykcyjnej diecie i dużo ćwiczyłam- ciąża, hormony i efekt jojo- dały tą wagę. Dzisiaj babcia męża mi powiedziała "strasznie wielki masz ten brzuch i w ogóle to gruba jesteś"


marzę żeby znowu poczuć się kobietą

Jak już pisałam kiedyś - ja to słyszę co tydzień (a mam 9 kg na +). Ostatnio jak wsiadałam do samochodu teściów, to ciotka - no gruba, wsiadaj. Sama nie ma ani dzieci, ani męża i nie wygląda jak modelka, no może wygląda ale raczej modelka big size Już nawet nie mam siły się denerwować, a jeszcze dwa miesiące wysłuchiwania takich głupot. Ty już prawie rodzisz, więc głowa do góry

Mama właśnie poprała pieluchy, które sama uszyła. 1m tetry (niestety nie pamiętam szerokości) u mnie w sklepie kosztował 3 zł, z teściową oceniły, że b. dobra jakościowo. Jeśli zamierzacie pieluchować wielo, to rozejrzyjcie się u siebie. Mniejszy koszt, a i wiadomo, co się kupuje

[nuna2]

Napisane przez happy blue

za wizytę

za dzidzię


za szyjkę i badanie, a na czym ono polega, bo się kiedyś zastanawiałam? z krwi wykrywają tę choleostazę?

Chyba z krwi... ale nie wiem

Napisane przez Veronic

za udaną wizytę
odpoczywaj sobie jeszcze te 3 tyg , potem sobie to odbijesz

duża panna z Twojej Julii

Napisane przez gosiulka22

za wizytę


super! to czekamy, możesz rodzić


oby nie było choleostazy, a jak sie nazywa badanie na to?
A mała już ładnie waży może nie bedzie taka malutka

Chyba próby wątrobowe

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Napisane przez barwineczek

ale ja rozumiem, że mała nie jestem przy wzroście 178 naprawdę potężnie wyglądam, ale są granice dobrego smaku, sposób w jaki to powiedziała był mało elegancki. Mój brat mi powiedział "no siostra troszkę się rozrosłaś"- zaczęłam się z tego śmiać, a ona poprostu powiedziała "bo ty strasznie gruba jesteś". Gdyby nie była babcią męża to bym ją sprostowała

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------



robi się próby wątrobowe aspat i alat, ew dodatkowo bilirubinę

Kochana a czego one oczekują?? ,,Zapomniał wół jak cielęciem był" . Ciekawe, czy same były takie top model. Jesteś wysoka, Dzidzia dużo wazy, to i kg się nabijają. Ja przed ślubem tez byłam na diecie, 5 posiłków dziennie ćwiczenia, zdrowe żywienie etc etc. A teraz w ciąży mi smignłęa waga do 12,5 kg, a wdg mnie jem normalnie A zostało jeszcze 9 tyg. To jak poleci kg na tydzień to będzie też ponad 20. Owszem, zdarzają się smaczki, jakiś batonik czy coś, ale niektóre tak jedza a nie są w ciązy i zgrabniutkie. Zrzucimy po ciąży.

[barwineczek]

dziękuję za pocieszenie

[szczesliwa25]

barwineczek - ależ ja Ciebie doskonale rozumiem - ja też przed ciążą jadłam znacznie mniej niż powinnam - teraz jem normalnie ale przybywa mi więcej niż innym, to chyba efekt jojo.

Także nie przejmuj się, wszystko zrzucimy jak się zaweźmiemy po ciąży

[kalka]

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! !!!!!!!!! czy ktoś widział moje kostki? Gdzie są moje kostki??? i te nogi jak maczugi, jakby nie moje

[nuna2]

Napisane przez szczesliwa25

barwineczek - ależ ja Ciebie doskonale rozumiem - ja też przed ciążą jadłam znacznie mniej niż powinnam - teraz jem normalnie ale przybywa mi więcej niż innym, to chyba efekt jojo.

Także nie przejmuj się, wszystko zrzucimy jak się zaweźmiemy po ciąży

będziemy gonić z wózkami

[szczesliwa25]

kalka za chwilę zobaczysz nie tylko kostki

[szprotka_mada]

Napisane przez Veronic

hej zaraz postaram się nadrobić, ale najpierw zdam Wam relację z dzisiejszej wizyty
- ogólnie było miło
- dostałam zlecenie na badania krwi (takie żeby już mieć do porodu)
- nie mam GBS-a
- od przyszłego tygodnia mogę rodzić
- szyjkę mam krótką, rozwarcie nadal na 1 palec
- USG leń mi nie zrobił , twierdzi, że zrobi na następnej wizycie, tzn
6 maja - ale mam cichą nadzieję, że do tego terminu to ja już urodzę !!
tego 6 maja mam mieć także KTG
- tętno Małego wyniosło ok 150 u/min

po wizycie poszliśmy z TŻ-tem do kawiarni na deser lodowy i latte bomba kaloryczna, ale było pysznie
a potem do Parku Zdrojowego w Ciechocinku
hehe

za wizytę!
I zazdroszczę tych pyszności...

Napisane przez angie83

Już po wizycie.
CHYBA BĘDĘ NASTĘPNA!!!! Ale mam cykora.
Gin powiedział, że to będzie w tym miesiącu, może nawet w przyszłym tygodniu.
A więc: GBS ujemny, Bartuś ma 3250 g, szyjka zgładzona, rozwarcie 0,5 cm, macica w gotowości skurczowej (tłumiona lekami, czyli po odstawieniu prawdopodobnie się rozkręci), AFI 8cm (ilość wód płodowych), łożysko II/III brak zwapnienia. Młody siedzi już w kanale rodnym, stąd kłucie w pochwie.

A propos bakterii w bartoszyckim szpitalu. Było parę przypadków zarażenia gronkowcem noworodków. Gin zaraz wytłumaczył skąd to się wzięło, no i zaczął kląć na brak odpowiedzialności rodziców. Tłumy odwiedzających i małych dzieci na oddziałach, siedzących przez pół dnia to isnta plaga. Można by książki pisać na ten temat.Personel szpitalny zaraz miał robione badania na bakterie, a okazało się, że dziecko zaraził własny ojciec, który miał bakterie w jamie nosowej.Także uwaga na przytulanie, całowanie maluszków.

To tyle. Jestem mega skołowana; jutro mija 37 tydzień

za 37 tc!
To już tuż, tuż i będziesz miała Małego przy sobie

Napisane przez nuna2

Ja tez już po wizycie. Szyjka trochę się skróciła. Miałam jechać jutro na zakupy z bratową dla dzidzi, ale gin pokręcił głową, że lepiej nie. Powiedział, że mnie puści po 34 tygodniu. Leżeć jak najwięcej, powiedział, że dam radę
Marchewka mnie tez tam boli spojenie łonowe, ale gin nic nie mowił, że to oznaka zbliżająceg się proodu. Wszystko się rozejść musi

Mam badanie na ta choleostaze, bo pytał, czy się drapie , ja mówię, że tylko po dłoniach to stwierdził, że sobie sprawdzimy.

Łożysko podobno ok, wód płodowych jeszcze podobno bardzo dużo.
A mała dziś w 30 tyg i 5 dniu waży 1900 Lezy sobie główką w dół i uderza w pęcherz.

Serduszko bije 148 na min

Jenny dopisz mi wizytę w wolnej chwili na 6 maja

za wizytę!

[JennyAniolek]

Cześć
Szalejecie z postami Od wczoraj mam tylko 18 stron

Dopiero mam chwilę, żeby zajrzeć; bo wcześniej byliśmy w sklepie i na mieszkaniu. Po dzisiejszym dniu sypialnia wydrapana , na jutro zostało jeszcze tylko pół sufitu i można zaczynać kolejne pomieszczenie. Była też przedstawicielka od drzwi i jutro już przyjadą nam montować Mam tylko nadzieję, że nikt się z niczym nie pomyli i faktycznie się uwiną w 4h , a nie tak jak u moich rodziców, że drzwi montowali cały dzień...

[Ag_nes]

Napisane przez maarchewka

Co do paciora to nie wiem skad mi go ginka pobrala.. Wsadziła wziernik czy co ona tam wsadza jak zwykle i za chwile powiedziała, że pobrała też na paciora.. nawet nie poczułam jakiegoś dodatkowego gmyrania niż zazwyczaj

ja miałam z dwóch otworków brane, ale z tego nietypowego pobrania nie poczułam nawet może jakoś tam słabiej unerwiona jestem

Napisane przez angie83

Już po wizycie.
CHYBA BĘDĘ NASTĘPNA!!!! Ale mam cykora.
Gin powiedział, że to będzie w tym miesiącu, może nawet w przyszłym tygodniu.
A więc: GBS ujemny, Bartuś ma 3250 g, szyjka zgładzona, rozwarcie 0,5 cm, macica w gotowości skurczowej (tłumiona lekami, czyli po odstawieniu prawdopodobnie się rozkręci), AFI 8cm (ilość wód płodowych), łożysko II/III brak zwapnienia. Młody siedzi już w kanale rodnym, stąd kłucie w pochwie.
To tyle. Jestem mega skołowana; jutro mija 37 tydzień

oj jak mały w kanale, to możesz zacząć rodzić w każdej chwili cóż mogę powiedzieć Ciśnij dziołcha, ciśnij

Napisane przez cloche

ale jaja pewnie masz ubaw po pachy! a co mówią? panikują? przepowiadają ci już wszystko??? mam nadzieję, że większość reakcji jest pozytywna i życzliwa
ja miałam ubaw, jak w pracy rozgłosiłam wszystko dopiero w drugiej połowie ciąży "moi" ludzie wiedzieli wcześniej, ale z innych działów nikt się nie pokapował chociaż niektórzy niby się zastanawiali, kiedy znowu włożę swoje obcisłe spódniczki i kiecki... no ale zwalałam na zimę

czy reakcje pozytywne to nie wiem, hieny cmentarne muszą o kimś gadać, jak urodziłam syna z zespolem genetycznym to mówili że musiałam pić albo ćpać, bo z niczego się to nie wzieło, a teraz pewnie obstawiają czy już zmądrzałam i czy dziecko zdrowe będzie (sąsiedzi-moherowe berety, pierwsza ławka w kościele, rozumiesz..)

Napisane przez xal

Ostatnio wypaliłam do męża, że muszę trochę przed blokiem i przed klatką podefiladować z brzuszkiem, bo zawsze był mały i się chował w kurtkach, a jak przyjedziemy w maju ze szpitala to nas będą podejrzewać, że komuś dziecko ukradliśmy, bo przecież nikt mnie z brzuszkiem nie widział

Xal koniecznie pokaż brzuch, bo nie uwierzą że Twoje

Napisane przez pawie_oczko

U nas docelowo też jest niby taki plan: że turystyczne będzie na dole, a drewniane tradycyjne na górze, ale póki jest jak jest to będzie przez najbliższe miesiące tylko to. Kupowałam na amazonie, w PL za taki model trzeba dać co najmniej 650, mnie wyszło niecałe 450, więc 200 w kieszeni to raczej dużo

ja sobie przy dwóch poziomach nie wyobrażam jednego łóżeczka, mam już dwa, turystyczne i drewniane, i tak mnie ta logistyka między piętrami trochę przerażą

[vil84]

Napisane przez banka26

ale fajniuchhhnooo maszzz juzzz a body nie uzywasz wogole???

na razie w użyciu były tylko i wyłącznie pajacyki i kaftaniki body pewnie zaczniemy w upały dopiero używać

Napisane przez Veronic

hej zaraz postaram się nadrobić, ale najpierw zdam Wam relację z dzisiejszej wizyty
- ogólnie było miło
- dostałam zlecenie na badania krwi (takie żeby już mieć do porodu)
- nie mam GBS-a
- od przyszłego tygodnia mogę rodzić
- szyjkę mam krótką, rozwarcie nadal na 1 palec
- USG leń mi nie zrobił , twierdzi, że zrobi na następnej wizycie, tzn
6 maja - ale mam cichą nadzieję, że do tego terminu to ja już urodzę !!
tego 6 maja mam mieć także KTG
- tętno Małego wyniosło ok 150 u/min

Napisane przez barwineczek

jestem po wizycie
weszłam z takim entuzjazmem, że myślałam, że gina ucałuję, niestety mój entuzjazm się cofnął gdy dowiedziałam się, że na poród to muszę sobie zaczekać, bo małemu się nie spieszy miałam dokładne usg Niko waży 3600, a następną wizytę mam 30.04. Chyba umrę w domu, jak ja bym chciała coś robić. Mąż mnie namawia na angielski żebym chodziła codziennie po 3 godz na rozmowy, ale się nie zdecyduję. jestem teraz przybita

dasz radę, już niedługo
ciesz się wolnym czasem i wysypiaj

Napisane przez angie83

Już po wizycie.
CHYBA BĘDĘ NASTĘPNA!!!! Ale mam cykora.
Gin powiedział, że to będzie w tym miesiącu, może nawet w przyszłym tygodniu.
A więc: GBS ujemny, Bartuś ma 3250 g, szyjka zgładzona, rozwarcie 0,5 cm, macica w gotowości skurczowej (tłumiona lekami, czyli po odstawieniu prawdopodobnie się rozkręci), AFI 8cm (ilość wód płodowych), łożysko II/III brak zwapnienia. Młody siedzi już w kanale rodnym, stąd kłucie w pochwie.

no to czekamy na Bartusia

Napisane przez Meliitele

nadrobilam 34 strony jestem MISZCZ

jesteś
ale mogłabyś napisać co u Ciebie


mój mąż jest kochany, drugą noc pod rząd będzie wstawał do Przemka bo ma wolne jutro no Anioł korzystam póki mogę bo jak wróci do pracy to nie będzie go w domu od 5 do 16-17, zanim zje, odpocznie, wykąpie się to już będzie szedł spać i wtedy w tygodniu w ogóle nie odeśpię

[happy blue]

Napisane przez komiksowa

Mama właśnie poprała pieluchy, które sama uszyła. 1m tetry (niestety nie pamiętam szerokości) u mnie w sklepie kosztował 3 zł, z teściową oceniły, że b. dobra jakościowo. Jeśli zamierzacie pieluchować wielo, to rozejrzyjcie się u siebie. Mniejszy koszt, a i wiadomo, co się kupuje

super pomysł

Napisane przez vil84

na razie w użyciu były tylko i wyłącznie pajacyki i kaftaniki body pewnie zaczniemy w upały dopiero używać







dasz radę, już niedługo
ciesz się wolnym czasem i wysypiaj



no to czekamy na Bartusia



jesteś
ale mogłabyś napisać co u Ciebie


mój mąż jest kochany, drugą noc pod rząd będzie wstawał do Przemka bo ma wolne jutro no Anioł korzystam póki mogę bo jak wróci do pracy to nie będzie go w domu od 5 do 16-17, zanim zje, odpocznie, wykąpie się to już będzie szedł spać i wtedy w tygodniu w ogóle nie odeśpię

Mąż wstaje, żeby nakarmić małego butelką tak?

[Ashyshqa]

Napisane przez Veronic

hej zaraz postaram się nadrobić, ale najpierw zdam Wam relację z dzisiejszej wizyty
- ogólnie było miło
- dostałam zlecenie na badania krwi (takie żeby już mieć do porodu)
- nie mam GBS-a
- od przyszłego tygodnia mogę rodzić
- szyjkę mam krótką, rozwarcie nadal na 1 palec
- USG leń mi nie zrobił , twierdzi, że zrobi na następnej wizycie, tzn
6 maja - ale mam cichą nadzieję, że do tego terminu to ja już urodzę !!
tego 6 maja mam mieć także KTG
- tętno Małego wyniosło ok 150 u/min

po wizycie poszliśmy z TŻ-tem do kawiarni na deser lodowy i latte bomba kaloryczna, ale było pysznie
a potem do Parku Zdrojowego w Ciechocinku
hehe

A coś o lekach wspominał

Napisane przez barwineczek

jestem po wizycie
weszłam z takim entuzjazmem, że myślałam, że gina ucałuję, niestety mój entuzjazm się cofnął gdy dowiedziałam się, że na poród to muszę sobie zaczekać, bo małemu się nie spieszy miałam dokładne usg Niko waży 3600, a następną wizytę mam 30.04. Chyba umrę w domu, jak ja bym chciała coś robić. Mąż mnie namawia na angielski żebym chodziła codziennie po 3 godz na rozmowy, ale się nie zdecyduję. jestem teraz przybita

A jak się szyjka prezentuje?
Wiem jak to jest na coś się nastawić, a potem wychodzi
No ale co możesz zrobić... ćwiczysz się w cierpliwości, której przy dziecku nigdy za wiele
Może mąż ma rację, idź na ten angielski, odciągniesz myśli od porodu na chwilę Ja bym chętnie tak zrobiła na Twoim miejscu

Napisane przez angie83

Już po wizycie.
CHYBA BĘDĘ NASTĘPNA!!!! Ale mam cykora.
Gin powiedział, że to będzie w tym miesiącu, może nawet w przyszłym tygodniu.
A więc: GBS ujemny, Bartuś ma 3250 g, szyjka zgładzona, rozwarcie 0,5 cm, macica w gotowości skurczowej (tłumiona lekami, czyli po odstawieniu prawdopodobnie się rozkręci), AFI 8cm (ilość wód płodowych), łożysko II/III brak zwapnienia. Młody siedzi już w kanale rodnym, stąd kłucie w pochwie.

A propos bakterii w bartoszyckim szpitalu. Było parę przypadków zarażenia gronkowcem noworodków. Gin zaraz wytłumaczył skąd to się wzięło, no i zaczął kląć na brak odpowiedzialności rodziców. Tłumy odwiedzających i małych dzieci na oddziałach, siedzących przez pół dnia to isnta plaga. Można by książki pisać na ten temat.Personel szpitalny zaraz miał robione badania na bakterie, a okazało się, że dziecko zaraził własny ojciec, który miał bakterie w jamie nosowej.Także uwaga na przytulanie, całowanie maluszków.

To tyle. Jestem mega skołowana; jutro mija 37 tydzień

U lalala, masz termin kilka dni przede mną i podobne przeżycia... Kiedy odstawiasz leki?

Napisane przez nuna2

Ja tez już po wizycie. Szyjka trochę się skróciła. Miałam jechać jutro na zakupy z bratową dla dzidzi, ale gin pokręcił głową, że lepiej nie. Powiedział, że mnie puści po 34 tygodniu. Leżeć jak najwięcej, powiedział, że dam radę
Marchewka mnie tez tam boli spojenie łonowe, ale gin nic nie mowił, że to oznaka zbliżająceg się proodu. Wszystko się rozejść musi

Mam badanie na ta choleostaze, bo pytał, czy się drapie , ja mówię, że tylko po dłoniach to stwierdził, że sobie sprawdzimy.

Łożysko podobno ok, wód płodowych jeszcze podobno bardzo dużo.
A mała dziś w 30 tyg i 5 dniu waży 1900 Lezy sobie główką w dół i uderza w pęcherz.

Serduszko bije 148 na min

dla Julci! Już niewiele Ci leżakowania zostało, szybciutko zleci!

[JennyAniolek]

Napisane przez salviae

Dziewczyny nie uwierzycie, ale o 11 30 odeszly mi wody i od 1 30 jest juz po tej stronie brzucha Kuba !!!!!! Nie moge spac cala sie trzese i synka widzialam tylko na chwile ale jest sliczny 10/10 3300 g i 56 cm

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Co za niespodzianka!
Gratulacje!!!

[gosiulka22]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
Szalejecie z postami Od wczoraj mam tylko 18 stron

Dopiero mam chwilę, żeby zajrzeć; bo wcześniej byliśmy w sklepie i na mieszkaniu. Po dzisiejszym dniu sypialnia wydrapana , na jutro zostało jeszcze tylko pół sufitu i można zaczynać kolejne pomieszczenie. Była też przedstawicielka od drzwi i jutro już przyjadą nam montować Mam tylko nadzieję, że nikt się z niczym nie pomyli i faktycznie się uwiną w 4h , a nie tak jak u moich rodziców, że drzwi montowali cały dzień...

oby jutro poszło wszystko szybko i sparawnie tak jak jest zaplanowane

[Veronic]

Napisane przez Ashyshqa

A coś o lekach wspominał

powiedziałam mu , że te leki nic nie dają a on na to--> " dają, dają, bo nadal Pani jest w ciąży"
ale stwierdził, że już właściwie mogę rodzić, więc od dzisiaj całkowicie odstawiam fenoterol