Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.11

[mela1234]

Wróciłam

Pół dnia poza domem. Pojechałam zająć się małym Kacperkiem. Zostawiłam Malgosię u ciotki i pojechałam. Mały słodki, ledwo mama wyszła to ten się obudził i zaczął kwękać a był położony na bujaczku. Wzięłam na ręce przytulił się do piersi, odbiło mu się dwa razy, bąka puścił 3 razy, uśmiech i dalej drzemka. Nie ważne kto, ważne, żeby było do kogo się przytulić. Pospał tak pół godz i stwierdziłam, że mnie ręka boli więc odłożyłam go do łóżeczka. No słodziak niesamowity.

[b a r b a r a]

Rockyyy foreczka jest w klubie wstawiona ewentualni wstawie na forum tutaj

[krysiaa2608]

Napisane przez d0tkaaa

Witam ale dzien.. calutki po lekarzach jezdzilismy ale wszystko zalatwilismy i jestem szczesliwa

no wiec po wizycie tak ... Moja kruszynka wazy 1031g Jest zdrowiutka,fajniutka i wogole :P lezy sobie juz głowka w dół... Lekarz mowil ze moze sie jeszcze okrecic ale ze juz raczej tak zostanie i oby bo to dobra pozycja wiadomo- to co mnie boli pod zebrem to stópka mojej niuni badz kolano..Wszystkie wyniki "ksiazkowe" podobno mam tylko zrobic mocz na nastepna wizyte. Mowilam mu o tym ze pare dni slabiej czulam ruchy on mowi ze skoro duzo chodzilam,to napewno przez to bylo i ze narazie nie trzeba liczyc ruchów ale zebym sie juz "przyzwyczajala" i liczyla od 19-21 godziny 6ruchów powinna byc pozatym pytalam o częstsze wizyty (wiadomo po 30 tyg) no i mowił ze i tak czesto chodze a tak bardzo czesto to trzeba po 35 tyg chodzic..mam odlozyc duphaston stopniowo ale zwiekszyc dawke Magnezu ( 3x dziennie) i na moje skurcze aspargin bodajze mam lykac no i co jeszcze? aaa niunia sie zrownala dokladnie z OM wiec na dzien dzisiejszy jestem dokladnie w 27tyg4dniu i juz Was nie bede zanudzac dwoma datami:P Tp mam na 13,07 (wiec moze zachce wyjsc juz pod koniec czerwca z czego ojciec skomentował zebym go nie straszyla bo to juz niebawem haha:P) no i tyle zjem zupke i ide nadrabiac bo naskrobałyscie tyle ze ho ho jak sobie cos przypomne to napisze

super, że wszystko ok!

Napisane przez d0tkaaa

a jak weszlismy na poczekalnie to taka dziewczyna wychodzila z wizyty z usg w rece podchodzi do swojego chłopa no i on do niej
on- i Co i co mow szybko
ona-no i masz ... (daje mu zdjecie usg)
on-a co to mow!
ona- NIC JAJNIKI,NIE WPADLISMY
Hahahahahaha:brz ydal:

Napisane przez karolajn1987

Uwaga, uwaga!
My już po wizycie. ....i mam giganta w brzuchu
Mała waży już 1800g (czyli w tydzień przybrała 400g) i wymiarami już jest w 33 tc
Dziękuję za uwagę.

O MATKO, DUŻA BABA!

[karolajn1987]

Napisane przez Margosia__

Nie wiem na co jeszcze czekasz

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------


He he he... ale by było
Wszystkie wątkowe Dzieci na Macu już przed urodzeniem

Teraz to ja tv oglądam i jem kanapki nie mam czasu :p

[Margosia__]

Napisane przez karolajn1987

Teraz to ja tv oglądam i jem kanapki nie mam czasu :p

Ha ha ha... ciekawe czy za niedługo też tak spokojnie będziesz oglądać tv

[Neni1984]

Napisane przez mela1234

Wróciłam

Pół dnia poza domem. Pojechałam zająć się małym Kacperkiem. Zostawiłam Malgosię u ciotki i pojechałam. Mały słodki, ledwo mama wyszła to ten się obudził i zaczął kwękać a był położony na bujaczku. Wzięłam na ręce przytulił się do piersi, odbiło mu się dwa razy, bąka puścił 3 razy, uśmiech i dalej drzemka. Nie ważne kto, ważne, żeby było do kogo się przytulić. Pospał tak pół godz i stwierdziłam, że mnie ręka boli więc odłożyłam go do łóżeczka. No słodziak niesamowity.

Pełna sielanka

[magolina]

Napisane przez karolajn1987

lodami i makiem

I wszystko jasne
Oj tam jakoś wypchniesz
Najważniejsze, że zdrowa

[fiazo]

Napisane przez mela1234

Wróciłam

Pół dnia poza domem. Pojechałam zająć się małym Kacperkiem. Zostawiłam Malgosię u ciotki i pojechałam. Mały słodki, ledwo mama wyszła to ten się obudził i zaczął kwękać a był położony na bujaczku. Wzięłam na ręce przytulił się do piersi, odbiło mu się dwa razy, bąka puścił 3 razy, uśmiech i dalej drzemka. Nie ważne kto, ważne, żeby było do kogo się przytulić. Pospał tak pół godz i stwierdziłam, że mnie ręka boli więc odłożyłam go do łóżeczka. No słodziak niesamowity.

jeszcze trochę i swoje będziesz tulić jak my wszystkie

[iwona335]

Napisane przez karolajn1987

Uwaga, uwaga!
My już po wizycie. ....i mam giganta w brzuchu
Mała waży już 1800g (czyli w tydzień przybrała 400g) i wymiarami już jest w 33 tc
Dziękuję za uwagę.

dobrze ze dziecko tyle wazy, trzeba wziasc pod uwage ze usg czasami zawyza czasami zawyza wage dziecka, tyle miłości w nas juz powoli mamy tak jakby torebke i pół cukru ja to tak sobie wizualizuje

[karolajn1987]

Napisane przez magolina

I wszystko jasne
Oj tam jakoś wypchniesz
Najważniejsze, że zdrowa

Ja nie dam rady?
Ej i normalnie włosy jej było widać! Nie będzie lysa! Juhu!!
( zaraz spróbuję fotke dodac)

[Anulka_p]

Napisane przez madi82

Ja Was troszkę podczytuję, ale nie ogarniam kompa i chusteczki naraz, więc nie piszę:/
Na koncert nie poszłąm bo czuję się fatalnie...Katar, katar i jeszcze raz katar.....oczy świecące, załzawione...idę jutro do lekarza....coby mi na gardło nie poszło:/

Dziewczynki gratuluję udanych wizyt u ginków

Oj, kuruj się. Mam nadzieję, że szybko się wyleczysz. Wygrzewaj się i żadnych lodzików!

Napisane przez karolajn1987

Uwaga, uwaga!
My już po wizycie. ....i mam giganta w brzuchu
Mała waży już 1800g (czyli w tydzień przybrała 400g) i wymiarami już jest w 33 tc
Dziękuję za uwagę.

Po tym co przeżywa moja siostra, uważam, że lepiej większe niż mniejsze. W 35 tc mojej siostry córunia ważyła niecałe 1900 g i siostra umiera ze strachu co to będzie. Sama przytyła dość sporo, bo już chyba ok 15 kg, a dzidzia maleńka, mało przybiera.

Koarolajna- ważne, że mała rośnie i jest zdrowa

Napisane przez karolajn1987

To nie ja, to ona :p tatuś 4600g się urodził więc po nim to ma
I tym sposobem termin mamy na 12.06

Mój mąż urodził się z wagą 4800 g, więc też spodziewam się i nastawiam już na spore dziecko

[krysiaa2608]

Napisane przez Anulka_p

Mój mąż urodził się z wagą 4800 g, więc też spodziewam się i nastawiam już na spore dziecko

Mój mąż miał 4500, a ja 2600 - zobaczymy w poniedziałek 29.04 w kogo mała się wdaje :P

[Anulka_p]

Napisane przez krysiaa2608

Mój mąż miał 4500, a ja 2600 - zobaczymy w poniedziałek 29.04 w kogo mała się wdaje :P

U nas już widać, że w męża. Ja miałam 2800 g, mąż 4800 g, ale był przy tym dość "krótki", bo 52 cm. Niby w sumie normalnie, ale przy tej wadze, to był taką grubą kuleczką i Michaś na ostatniej wizycie "wzrostowo" był idealnie w terminie, a wagowo o tydzień starszy, więc już widzę, że w stronę tatusia wagowo go ciągnie.

[krysiaa2608]

Napisane przez Anulka_p

U nas już widać, że w męża. Ja miałam 2800 g, mąż 4800 g, ale był przy tym dość "krótki", bo 52 cm. Niby w sumie normalnie, ale przy tej wadze, to był taką grubą kuleczką i Michaś na ostatniej wizycie "wzrostowo" był idealnie w terminie, a wagowo o tydzień starszy, więc już widzę, że w stronę tatusia wagowo go ciągnie.

a moja pani doktor twierdzi, że dzieci od 20 tc się już nie mierzy, bo ostatnio chciałam wiedzieć jaka jest "długa", to mi tak powiedziała i podała tylko wagę

[fiazo]

a ja z mężem jakbyśmy sie umówili
ja: 3680 i 56cm
on: 3600 i 56cm

sądzę, że i dziecko nasze będzie podobne

[iwona335]

WItam sie dzisiaj z Wami najlepszymi lipcowo sierpniowymi- mamuśkami

rano byłam oddać krew, toxo drugi raz, hcv i hiv, po wyniki jade jutro popołudniu, mam nadzieje że nie jestem nosicielem hiv

potem obiadek, a potem błoga sielanka, kawka, babka tygrysia i podwórko, słońce, zabawy z psem, po prostu błogi spokój i lenistwo

nadrobiłam tylko trzy strony ostatnie bo nie dam rady wszystkiego, i JAK ja WAM zazdroszcze że widziicie maluszki, ja juz tesknie za tym widokiem, marze o usg

[Anulka_p]

Napisane przez krysiaa2608

a moja pani doktor twierdzi, że dzieci od 20 tc się już nie mierzy, bo ostatnio chciałam wiedzieć jaka jest "długa", to mi tak powiedziała i podała tylko wagę

Mi nie podała ile ma długości, ale powiedziała, że idealnie, a wagowo, że "fajnie rośnie" i że wg wagi jest straszy o tydzień.

[karolajn1987]

Napisane przez Anulka_p

Mi nie podała ile ma długości, ale powiedziała, że idealnie, a wagowo, że "fajnie rośnie" i że wg wagi jest straszy o tydzień.

Mnie też długości nie podaje, bo nie da się już zmierzyć.
Mierzy mi za to główkę, brzuch i kość udową i to ma długie po tatusiu też

[Margosia__]

Napisane przez karolajn1987

Mnie też długości nie podaje, bo nie da się już zmierzyć.
Mierzy mi za to główkę, brzuch i kość udową i to ma długie po tatusiu też

Ależ jestem ciekawa jak tam nasz Glut

[eveewe]

hejo mamuski

Czy wy tez macie dzis taki dzien - nie moge sie za chiny ogarnac. Dziec mi niedawno puscil pawia w aucie - pewnie sie najadla czegos na podworku, bo ona taka predka i chwila nieuwagi i zawsze cos.

A co do wagi - ciekawa jestem ile mlody bedzie wazyl na nastepnej wizycie.

[Neni1984]

Ciekawe jak tam Enlevee, powinna już wrócić

[karolajn1987]

Napisane przez Margosia__

Ależ jestem ciekawa jak tam nasz Glut

No to sie wybierz to gina jakiegoś
Ja jestem ciekawa jak tam Bezik

[Rockyyy]

Napisane przez enlevee

Dobrze wiedzieć, ja młoda gospodyni więc nawet o tym nie wiedziałam dobrze, że jesteś



W maju Bytom, w czerwcu Kraków
Ja Ci powiem, że ja wystawy uznawałam zawsze za głupotę i wydawanie zbędnie pieniędzy, bo i tak to jest kółko wzajemnej adoracji. Inna kwestia, że myślałam tak, bo taki jest pogląd moich rodziców. Natomiast Tż i jego ojciec przekonali mnie trochę do tego i już widzę, że ta kupa kasy, którą władowaliśmy w tego psa do tej pory może się chociaż częściowo zwrócić. Jest to na tyle rzadka rasa w Polsce, że on przywieziony zza granicy jest tak jakby świeżą krwią, której brakowało ewidentnie. Teraz jestem dumna z każdego jego występu i chociaż uważam, że pies jest przede wszystkim do kochania zaczynam się przekonywać, że w tym przypadku również może zrobić dużo dobrego na tych wystawach i skopać tyłki championom będąc na swojej 1 i 2 wystawie w życiu





A właśnie, zapomniałam Wam napisać.. Jak byliśmy z Tżtem i psem na spacerze mówię do Tżta:
"Ciekawe ile on już waży" (w domyśle o dzisiejszej wizycie)
a Tż: myślę, że tak 55 kg
Ja:
Tż: aaaa, dziecko. Myślałem, że pies

Hahaha trzeba było od razu zazanczyc ze mowisz o ludzkim synu

Kurcze jakbym nadal na Sląsku mieszkała to bym przyjechała pokibicowac maluszkowi Do Bytomia miałam blizutko,do Katowic tez.Mój Kaukazio miał zaczynać wystawy w styczniu tamtego roku ale bardzo przezylismy #,nie mieliśmy sił się zając wystawami.Ale musze przyznac ze Kaukaziątko miało wpływ na moj powrót do normalnosci.Mimo bólu ,łez w domu był szczeniaczek który dopominał sie opieki i miłości i w pewnym sensie zajmowanie sie nim było dla mnie swego rodzaju rehablitacją psychiczną.

Napisane przez tweedledee

Uwierz, że będzie

No...mysle ze juz bedziesz grzeczna

Napisane przez enlevee

Ja ciągle marzę, że stanę się prawdziwą perfekcyjną panią domu i będzie taki błysk, że będziemy z podłogi jeść.. ale jakoś mi nie wychodzi. Nienawidzę zmywać moich podłóg, bo to są deski ciemne, na których widać po jednym przejściu się psa szare plamy po błocie z pola. Łudzę się, że jak Malec się urodzi i będę cały czas w domu siedzieć to z nudów będę sprzątać non stop, ale zderzam się z rzeczywistością jak dociera do mnie, że teraz też non stop siedzę w domu bez Dzidziola i jakoś mi nie wychodzi

tez myslałam ze siedząc w domu bede miec czysto jak w muzeum ale....
Dodam ze mam białe kafelki w łazience i korytarzu i nawet przy małym Kłapouchu codzien wykonuje syzyfową pracę.....

Napisane przez enlevee

Ooooo to byśmy się spotkały i byśmy się razem pokulały
Ja przeciwniczką jestem rozmnażania psów w przypadku ras, które jednak mają predyspozycje do bycia agresywnymi. Rasa naszego akurat na tej liście się znajduje (oczywiście ta lista też jest zrobiona 3 po 3, bo części ras też na niej nie ma, ale ok) i o ile w przypadku innych ras nie ma to większego znaczenia dla mnie, bo zawsze miałam psy nierodowodowe i zazwyczaj kundelki to w tym przypadku jest to uzasadnione. Oczywiście psem agresywnym może być nawet ratlerek, bo zależy to w dużej mierze od właściciela i wychowania, ale jednak pewnych genów nie powinno się mieszać bez pewności, że jest to pies właściwy. Tak samo w przypadku słuchu z racji tego, że jest cały biały i ma jedynie plamki pigmentowe na skórze jest dużo większe ryzyko, że taki pies jest głuchy. Oczywiście on ma wszelkie badania, rodowód itp ale nie odważyłabym się kupić psa tej rasy bez tych wszystkich rzeczy. Chcieliśmy go wysłać na tresurę na psa obronnego, ale zrezygnowaliśmy z tego ze względu na to, że one już i tak mają pewien stopień obronny w sobie, a zniszczylibyśmy psu psychikę gdyby wybudziła się jego naturalna agresja. Zresztą własnie ta rasa nie powinna na takie szkolenie chodzić co się właśnie dowiedzieliśmy. Ostatnio będąc u weterynarza zaczął machać rękami i głośno mówić coś do mojej mamy- pies MOMENTALNIE zaczął warczeć, mimo, że jest to ostoja spokoju na codzień. Jest bardzo dobrym psem i towarzyszem dla dzieci i bliskich, obrońcą rodziny. A największym to jest dla mnie przyjacielem przede wszystkim
Uhhhh, ale się napociłam jak to pisałam [COLOR="Silver"]

Nasz Kaukaziek tez sie na tej liscie znajduje.Hodowczyni od razu nas uczuliła ze nie mozemy go oddac na szkolenie na psa obronnego bo sam w sobie nosi obronę i agresję .Kaukaziek juz teraz wiele razy pokazał jaki jest czujny.Jak na spacerze widzi jakiegos ,,niewyraźnego " człowieka to idzie krok przede mną,przysuwa się blisko i obserwuje zeby mnie w razie czego obronic.A juz zaden obcy pies nie podjedzie,ni hu hu.Z nim nawet w nocy nie bałabym sie gdzies isc.I czasem wytrze mordee w moje czyste ciuchy,da znienacka .łape i przybije mi zabłoconą piatkę ale jak patrzy na mnie z miłością i oddaniem serce mi mięknie i się nie gniewam

Napisane przez tweedledee

Mam pytanie dziewczyny:
Bolą mnie nogi w dziwacznym miejscu - po wewnętrznej stronie, na udzie, niewiele ponad kolanem Tak, jakbym uderzała się nogą o nogę przez całą noc, leżąc na boku z podkulonymi nogami Myślałam, że może to żyły i pojawiający się jakiś zakrzep, ale momentami mam wrażenie, że to mięśnie w środku
Nie ulega wątpliwości, że do naczyniowca muszę się wybrać możliwie jak najszybciej, ale to mnie póki co dziwi i niepokoi. Miała tak któraś z was?

Mnie nie bolą ale leżąc w szpitalu zauwazyłam na udach kilka siniaków a nie przypominam sobie zebym sie gdzie uderzyła

Napisane przez kallisto89

Hej kochane moje pamietacie mnie jeszcze?
Juz kolejny watek mnie ominal a na szybki powrot do spamu nie ma szan, okazalo sie ze lapek nadaje sie na zlom wrrr wsciekla jestem
widze ze szefowa nam sie zmienila, czyzby jakas walk o wladze sie odbyla a tytul jest mega
Jak tam gromadzenie wyprawki u was? My juz mamy pojazd dla malego, zdecydowalismy sie na Bebetto Luca
Jutro jeszcze wpadne zdac relacje z wizyty. Stesknilam sie za wami strasznie gadulki! Sciskam was mocno

Pamiętamy Czekamy na relacje i wracaj do nas szybciutko jak tylko sie da.

Napisane przez idzia111

Miałam alarm, tak mnie bolał brzuch na dole, że szok. Już przeszło, leżę z nogami w górze.

Leż kochana Trzymam kciuki za Wasz dwupaczek

[b a r b a r a]

karolajn1987 o wielka dziewczynka bedzie

[magolina]

U nas znow Tż był mały - ważył 2400 g za to ja nawet galanta byłam bo ponad 3600 g Synek chyba będzie po tatusiu

Napisane przez iwona335

WItam sie dzisiaj z Wami najlepszymi lipcowo sierpniowymi- mamuśkami

Chyba czegoś od nas chcesz

eveewe ja nie ogarniam dzisiaj jedzenia, albo ogarniam za dużo - jak kto woli

[d0tkaaa]

Napisane przez karolajn1987

Mnie też długości nie podaje, bo nie da się już zmierzyć.
Mierzy mi za to główkę, brzuch i kość udową i to ma długie po tatusiu też

Mi tak samo

[Margosia__]

Boli mnie głowa

[Rockyyy]

Napisane przez magolina

Dziewczyny macie jakiś sposób, żeby się kolor z włosów tak nie spłukiwał??? szampony, odżywki dla włosów farbowanych nic nie dają, a ja mam czorne na jasnych swoich i zaraz kolor mi płowieje

A moze jakas naturalna płukanka do włosów np. ziołowa? W sieci jest troche takich przepisów.Moze na www.anwen.pl cosik znajdziesz bo chyba kiedys o tym pisała.

Napisane przez Neni1984

J
Nie martw się, ja też składam sobie takie obietnice, ale ostatnio mam taki ciąg na słodkie, że się NIE DA

Oj czasem sie nie da.Ja dzis zjadłam tylko orzechowego wafelka z Lidla ale musiałam choc tyle

Napisane przez Anulka_p

Idzia może zostaw komś swój nr telefonu tak na wszelki wypadek. Gdyby coś żebyś mogła nas informować, że z tobą i dzidzią wszystko ok

Najlepiej tymi numerami to w ogóle zacząć się pomału wymieniać/przekazywać. Najlepiej chyba jeśli mamusia jest wczesno lipcowa żeby dała numer późno lipcowej albo sierpniowej mamusi żeby nie zdarzyło się tak, że dwie z początku lipca znikną na porodówce i z żadną nie będzie kontaktu

No mozna by powoli o tym pomyslec.

Napisane przez malaczarnakejt

heja! Ale się narobiłam! pozmywałam, posprzątałam cały balkon (worek 120 l. śmieci), później ogarnęliśmy z mężem piwnicę - on wywalał wszystko i mamy miejsce na książki na czas remontu obiad zrobiłam, to znaczy robi się - zapiekanka, no i pralkę wyszorowałam, bo chcemy ją opchnąć...
A na 20:20 idziemy ze znajomymi do kina na Układ Zamknięty. Ale chętnie bym poleżała :P

Kochana nie szalej z tym sprzątniem

Napisane przez d0tkaaa

Witam ale dzien.. calutki po lekarzach jezdzilismy ale wszystko zalatwilismy i jestem szczesliwa

no wiec po wizycie tak ... Moja kruszynka wazy 1031g Jest zdrowiutka,fajniutka i wogole :P lezy sobie juz głowka w dół... Lekarz mowil ze moze sie jeszcze okrecic ale ze juz raczej tak zostanie i oby bo to dobra pozycja wiadomo- to co mnie boli pod zebrem to stópka mojej niuni badz kolano..Wszystkie wyniki "ksiazkowe" podobno mam tylko zrobic mocz na nastepna wizyte. Mowilam mu o tym ze pare dni slabiej czulam ruchy on mowi ze skoro duzo chodzilam,to napewno przez to bylo i ze narazie nie trzeba liczyc ruchów ale zebym sie juz "przyzwyczajala" i liczyla od 19-21 godziny 6ruchów powinna byc pozatym pytalam o częstsze wizyty (wiadomo po 30 tyg) no i mowił ze i tak czesto chodze a tak bardzo czesto to trzeba po 35 tyg chodzic..mam odlozyc duphaston stopniowo ale zwiekszyc dawke Magnezu ( 3x dziennie) i na moje skurcze aspargin bodajze mam lykac no i co jeszcze? aaa niunia sie zrownala dokladnie z OM wiec na dzien dzisiejszy jestem dokladnie w 27tyg4dniu i juz Was nie bede zanudzac dwoma datami:P Tp mam na 13,07 (wiec moze zachce wyjsc juz pod koniec czerwca z czego ojciec skomentował zebym go nie straszyla bo to juz niebawem haha:P) no i tyle zjem zupke i ide nadrabiac bo naskrobałyscie tyle ze ho ho jak sobie cos przypomne to napisze

ładnie kurczaczka rośnie

Haaa Laura była 10.04 na wizycie położona miednicowo a na usg w poniedziałek juz podłuznie głowkowo ale czuje normalnie jak zmiena położenie więc pewnie juz jest inaczej

Napisane przez d0tkaaa

lekarz mnie bada na samolocie wklada palca i mowi " nooo.. ruchy wyczuwalne" niewiem co to mialo znaczyc..:brzyda l: hahahaha

a jak weszlismy na poczekalnie to taka dziewczyna wychodzila z wizyty z usg w rece podchodzi do swojego chłopa no i on do niej
on- i Co i co mow szybko
ona-no i masz ... (daje mu zdjecie usg)
on-a co to mow!
ona- NIC JAJNIKI,NIE WPADLISMY
Hahahahahaha:brz ydal:

[Neni1984]

Napisane przez Rockyyy

Oj czasem sie nie da.Ja dzis zjadłam tylko orzechowego wafelka z Lidla ale musiałam choc tyle

Uwieeelbiam

[iwona335]

Napisane przez magolina

U nas znow Tż był mały - ważył 2400 g za to ja nawet galanta byłam bo ponad 3600 g Synek chyba będzie po tatusiu



Chyba czegoś od nas chcesz

eveewe ja nie ogarniam dzisiaj jedzenia, albo ogarniam za dużo - jak kto woli

nie wierzysz w bezinteresowność ludzką?
wiesz to gra hormonów, udaje ze Was lubie