Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[marsi11]

wierzycie,ze sa takie idiotki, czy ktos se jaja zrobił?
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4296665&start=0

umieram,nie wierze
to chyba moje odkrycie zycia w necie

[s i l v e r]

Lady, kiedy zaczynacie remont?? I kiedy się przeprowadzacie?

[elllmi]

Napisane przez marsi11

wierzycie,ze sa takie idiotki, czy ktos se jaja zrobił?
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4296665&start=0

umieram,nie wierze
to chyba moje odkrycie zycia w necie

po pobijesz Pstryczka w wynajdywaniu internetowych cudów

[LadyWhisper]

buhahah, takie cudeńka na dobranoc

Silver, 15 maja gdzieś ruszamy z remontem pewnie, także jeszcze trochę. A przeprowadzka mam nadzieję, że na pocz czerwca już się uda

przyszły tydzień spoko, dam znać tylko jak z Pietraszkiem, jutro się dowiem co ze szczepieniem też, ehh.... Przybiło mnie to troszkę.

---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

wiecie,że wycofali ten różowy balsam przeciw rozstępom z babydream?

[BlackSanctum]

Lady, jak wycofali? Ja nic nie wiem, ciągle jest u mnie na półkach w Rossmanie... Jakiś czas temu słyszałam, że wycofali ten balsam do kąpieli, a okazało się, że to nie jest prawda, balsam można wciąż kupić. Więc może to jakieś chwilowe?

Silver, nic nie czułam, bo moje włosy bardzo szybko rosną i zawsze tak szybko rosły... Rok temu, w czerwcu, ścięłam z podobnej długości do łopatek (były dłuższe o jakieś 5-7cm od tych, co teraz mam), no i do tej pory zdążyły z powrotem odrosnąć. Więc pewnie za rok, o tej porze, znów takie długie będę miała - jeśli nie będę regularnie podcinać, bo na razie mam dość takich długich kudłów. Jak byłam tróóó gothic black metal , to fajnie to wyglądało, ale teraz... Za stara na takie bajery jestem. No i takie długie włosy są bardzo, bardzo niewygodne, wszędzie włażą, bardzo się plączą i wkurzają na całego. No i miałam zniszczone, więc od fryzjera wyszłam z ulgą. Nowa fryzura bardzo mi się podoba i przynajmniej mój naturalny odrost wygląda teraz z tą wiśnią jak ombre.

Elllmi, witaj w klubie, moja też nie lubi chusty. Może jeszcze polubi, ale na razie jest ryk. Woli nosidełko.

Nina, tylko ja tak naprawdę to nie wiem, czy miałabym się stresować przed ślubem, skoro już teraz mam prawie wszystko załatwione (jeszcze garniak i inne, podobne duperele), zostało tylko czekanie.

Szaja, o tak, poród dupę urywa.

A co do seksu, to u nas pierwsze 3-4 razy też bolały i to dość, dość mocno, zwłaszcza pierwszy. Każdy kolejny raz nieco mniej, co prawda, ale nie były na początku przyjemne (choć kończyły się i tak O , bo w pewnym momencie przestawało boleć). Teraz już jest całkiem normalnie, pipka ciaśniutka, całkowicie po staremu, TYLKO mam zastrzeżenia do jednej rzeczy - moje mięśnie Kegla chyba wysiadły podczas porodu, bo jak je zaciskam na TŻowym , to on tego nie czuje, a wcześniej czuł i lubił to. Muszę poćwiczyć.

A dzisiaj wreszcie dostałam okres i zrobiłam błąd, kupując tampony regular/normal - czyli te średnie, bo mi niewygodnie, mogłam kupić mini, zawsze takich używałam, ale myślałam, że po porodzie będą za małe. A jednak, byłyby dalej dobre. No i zaczęłam brać tabsy, nareszcie. Guma jest do baaaaaani. Nigdy więcej.

[fewcia]

Czy to możliwe że moje dziecko tęskni za mężem? Dzisiaj przeszła sama siebie w nocy. Budziła się regularnie,na przemian raz co pół godziny i raz co godzinę. Patrzyła na stronę gdzie zawsze śpi mąż i w płacz. I nie sposób było ją uspokoić. Może to zbieg okoliczności że akurat w tym momencie płakala ale to dziwne w sumie. Ale od 4 już w ogóle mi nie śpi tylko płacze ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[meneq]

Hej!
Musze sie z Wami podzielic tym, co przed chwila mi sie przydarzylo. Mianowicie siedze sobie w pobliskim parku, Yae w wozku spi, a ja na telefonie tlumacze.
Podchodzi ok. 23-4 letni mezczyzna w garniturze z teczka. I tak sie kreci zataczajac coraz ciasniejsze kregi. W koncu zaatakowal. Koles pokazuje domy i szuka w okolicy chetnych na ich zakup. Chcial mnie zaprosic do ogladania takiego domu, ale odmowilam. Czy nie znajde dla niego chwili? - czy moja doba na rozciagliwa do granic niemozliwosci wyglada? Wtedy sie zaczal chwytac psychologicznych sztuczek i pokazywac zdjecia dwuletniego siostrzenca, i zagadywac o Yae. Pierwsze pytanie i od razu spalony: ile dziecko ma LAT? Zycze mu sukcesu w poszukiwaniu klientow...
Nota bene Yae konczy dzis 2 miesiace.

---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:20 ----------

Napisane przez fewcia

Czy to możliwe że moje dziecko tęskni za mężem? Dzisiaj przeszła sama siebie w nocy. Budziła się regularnie,na przemian raz co pół godziny i raz co godzinę. Patrzyła na stronę gdzie zawsze śpi mąż i w płacz. I nie sposób było ją uspokoić. Może to zbieg okoliczności że akurat w tym momencie płakala ale to dziwne w sumie. Ale od 4 już w ogóle mi nie śpi tylko płacze ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wydaje mi sie to calkiem mozliwe.

[pstryczek84]

hej hej. ja tak na szybko bo dzis jade na krew.

cos na dobry poczatek dnia

http://facet.wp.pl/kat,70996,title,L...wiadomosc.html

Smacznego!

[LadyWhisper]

Napisane przez BlackSanctum

Lady, jak wycofali? Ja nic nie wiem, ciągle jest u mnie na półkach w Rossmanie... Jakiś czas temu słyszałam, że wycofali ten balsam do kąpieli, a okazało się, że to nie jest prawda, balsam można wciąż kupić. Więc może to jakieś chwilowe?

Silver, nic nie czułam, bo moje włosy bardzo szybko rosną i zawsze tak szybko rosły... Rok temu, w czerwcu, ścięłam z podobnej długości do łopatek (były dłuższe o jakieś 5-7cm od tych, co teraz mam), no i do tej pory zdążyły z powrotem odrosnąć. Więc pewnie za rok, o tej porze, znów takie długie będę miała - jeśli nie będę regularnie podcinać, bo na razie mam dość takich długich kudłów. Jak byłam tróóó gothic black metal , to fajnie to wyglądało, ale teraz... Za stara na takie bajery jestem. No i takie długie włosy są bardzo, bardzo niewygodne, wszędzie włażą, bardzo się plączą i wkurzają na całego. No i miałam zniszczone, więc od fryzjera wyszłam z ulgą. Nowa fryzura bardzo mi się podoba i przynajmniej mój naturalny odrost wygląda teraz z tą wiśnią jak ombre.

Elllmi, witaj w klubie, moja też nie lubi chusty. Może jeszcze polubi, ale na razie jest ryk. Woli nosidełko.

Nina, tylko ja tak naprawdę to nie wiem, czy miałabym się stresować przed ślubem, skoro już teraz mam prawie wszystko załatwione (jeszcze garniak i inne, podobne duperele), zostało tylko czekanie.

Szaja, o tak, poród dupę urywa.

A co do seksu, to u nas pierwsze 3-4 razy też bolały i to dość, dość mocno, zwłaszcza pierwszy. Każdy kolejny raz nieco mniej, co prawda, ale nie były na początku przyjemne (choć kończyły się i tak O , bo w pewnym momencie przestawało boleć). Teraz już jest całkiem normalnie, pipka ciaśniutka, całkowicie po staremu, TYLKO mam zastrzeżenia do jednej rzeczy - moje mięśnie Kegla chyba wysiadły podczas porodu, bo jak je zaciskam na TŻowym , to on tego nie czuje, a wcześniej czuł i lubił to. Muszę poćwiczyć.

A dzisiaj wreszcie dostałam okres i zrobiłam błąd, kupując tampony regular/normal - czyli te średnie, bo mi niewygodnie, mogłam kupić mini, zawsze takich używałam, ale myślałam, że po porodzie będą za małe. A jednak, byłyby dalej dobre. No i zaczęłam brać tabsy, nareszcie. Guma jest do baaaaaani. Nigdy więcej.

Maz wczoraj byl w Rossmannie dalam mu pusta buteleczke i pani mu powiedziala, ze juz tego rozowego nie ma, ze zmienili opakowanie na biale ale ze wycofali:P tak mi maz powiedzial slowo w slowo wiec on tylko zakodowal ze wycofali i nie wiem dokladnie o co chodzi z biala buteleczka, no ale ni ma.

My tam gumy lubimy:P nienawidze tabsow

Napisane przez meneq

Hej!
Musze sie z Wami podzielic tym, co przed chwila mi sie przydarzylo. Mianowicie siedze sobie w pobliskim parku, Yae w wozku spi, a ja na telefonie tlumacze.
Podchodzi ok. 23-4 letni mezczyzna w garniturze z teczka. I tak sie kreci zataczajac coraz ciasniejsze kregi. W koncu zaatakowal. Koles pokazuje domy i szuka w okolicy chetnych na ich zakup. Chcial mnie zaprosic do ogladania takiego domu, ale odmowilam. Czy nie znajde dla niego chwili? - czy moja doba na rozciagliwa do granic niemozliwosci wyglada? Wtedy sie zaczal chwytac psychologicznych sztuczek i pokazywac zdjecia dwuletniego siostrzenca, i zagadywac o Yae. Pierwsze pytanie i od razu spalony: ile dziecko ma LAT? Zycze mu sukcesu w poszukiwaniu klientow...
Nota bene Yae konczy dzis 2 miesiace.

---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:20 ----------



Wydaje mi sie to calkiem mozliwe.

W koncu sie nauczy odrozniac wiek


Fewciu tez mi sie wydaje, ze to mozliwe, mojego jak nie ma jak wychodzi do pracy to Maly tez czasem niespokojny, za to M.wraca to Pietraszko taki radosny, chichra sie do niego cieszy czasem zupelnie inne dziecko niz przez caly dzien


U nas nocka masakra, tzn ogolem Maly jadl co 3godz wiec super, ale tak go skreca straszliwie, tak sie maly meczyl, stekal jekal kwekal, nie wiedzialam jak mu pomoc to jest straszne, jeszcze przedwczoraj w dzien wszystko bylo w porzadku, pod wieczor skrecil sie raz czy dwa a wczoraj to juz praktycznie non stop go skrecalo:'( zaczynamy sie szykowac do neurologa, prosze trzymajcie kciuki


Wiecie, co moja siostra dzisiaj w nocy zrobila? Spala u nas, zeby dzis z rana ze mna pojechac do tego lekarza. No i o 3 nakarmilam Mlodego spie. I tak cos do mnie dociera ze Maly marudzi ale jeszcze nie do konca, nagle do mojej swiadomosci dociera, ze ktos stoi w drzwiach. Zerwalam sie przerazona, patrze A.w drzwiach sypialni. I stoi i patrzy. Ja do niej a ty co???!!! A ona 'a nic'. I dalej stoi! To ja znowu, ejjjjc co Ty robisz???!!!! A ona znowu 'a nic'z zacieszem pomachala do nas i poszla spac ale dziewczyny przysiegam myslalam ze wyzione ducha az sie jej zapytam jak wstanie czy w ogole to pamieta:P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fewcia]

Napisane przez LadyWhisper

Fewciu tez mi sie wydaje, ze to mozliwe, mojego jak nie ma jak wychodzi do pracy to Maly tez czasem niespokojny, za to M.wraca to Pietraszko taki radosny, chichra sie do niego cieszy czasem zupelnie inne dziecko niz przez caly dzien


U nas nocka masakra, tzn ogolem Maly jadl co 3godz wiec super, ale tak go skreca straszliwie, tak sie maly meczyl, stekal jekal kwekal, nie wiedzialam jak mu pomoc to jest straszne, jeszcze przedwczoraj w dzien wszystko bylo w porzadku, pod wieczor skrecil sie raz czy dwa a wczoraj to juz praktycznie non stop go skrecalo:'( zaczynamy sie szykowac do neurologa, prosze trzymajcie kciuki


Wiecie, co moja siostra dzisiaj w nocy zrobila? Spala u nas, zeby dzis z rana ze mna pojechac do tego lekarza. No i o 3 nakarmilam Mlodego spie. I tak cos do mnie dociera ze Maly marudzi ale jeszcze nie do konca, nagle do mojej swiadomosci dociera, ze ktos stoi w drzwiach. Zerwalam sie przerazona, patrze A.w drzwiach sypialni. I stoi i patrzy. Ja do niej a ty co???!!! A ona 'a nic'. I dalej stoi! To ja znowu, ejjjjc co Ty robisz???!!!! A ona znowu 'a nic'z zacieszem pomachala do nas i poszla spac ale dziewczyny przysiegam myslalam ze wyzione ducha az sie jej zapytam jak wstanie czy w ogole to pamieta:P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Lady mocno trzymam kciuki! Koniecznie napisz co Ci powiedział neurolog. Bo moja Niunia też tak się skręca i pręży. Może powinnam prywatnie poszukać neurologa? Bosze... to takie trudne Ale trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze.

Siostra the best! Ja bym padła chyba

[ninagg]

Napisane przez LadyWhisper

Maz wczoraj byl w Rossmannie dalam mu pusta buteleczke i pani mu powiedziala, ze juz tego rozowego nie ma, ze zmienili opakowanie na biale ale ze wycofali:P tak mi maz powiedzial slowo w slowo wiec on tylko zakodowal ze wycofali i nie wiem dokladnie o co chodzi z biala buteleczka, no ale ni ma.

My tam gumy lubimy:P nienawidze tabsow






W koncu sie nauczy odrozniac wiek


Fewciu tez mi sie wydaje, ze to mozliwe, mojego jak nie ma jak wychodzi do pracy to Maly tez czasem niespokojny, za to M.wraca to Pietraszko taki radosny, chichra sie do niego cieszy czasem zupelnie inne dziecko niz przez caly dzien


U nas nocka masakra, tzn ogolem Maly jadl co 3godz wiec super, ale tak go skreca straszliwie, tak sie maly meczyl, stekal jekal kwekal, nie wiedzialam jak mu pomoc to jest straszne, jeszcze przedwczoraj w dzien wszystko bylo w porzadku, pod wieczor skrecil sie raz czy dwa a wczoraj to juz praktycznie non stop go skrecalo:'( zaczynamy sie szykowac do neurologa, prosze trzymajcie kciuki


Wiecie, co moja siostra dzisiaj w nocy zrobila? Spala u nas, zeby dzis z rana ze mna pojechac do tego lekarza. No i o 3 nakarmilam Mlodego spie. I tak cos do mnie dociera ze Maly marudzi ale jeszcze nie do konca, nagle do mojej swiadomosci dociera, ze ktos stoi w drzwiach. Zerwalam sie przerazona, patrze A.w drzwiach sypialni. I stoi i patrzy. Ja do niej a ty co???!!! A ona 'a nic'. I dalej stoi! To ja znowu, ejjjjc co Ty robisz???!!!! A ona znowu 'a nic'z zacieszem pomachala do nas i poszla spac ale dziewczyny przysiegam myslalam ze wyzione ducha az sie jej zapytam jak wstanie czy w ogole to pamieta:P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam kciuki za Pietraszka

[meduzza]

Napisane przez pstryczek84

hej hej. ja tak na szybko bo dzis jade na krew.

cos na dobry poczatek dnia

http://facet.wp.pl/kat,70996,title,L...wiadomosc.html

Smacznego!

No i prawidłowo

Napisane przez LadyWhisper

U nas nocka masakra, tzn ogolem Maly jadl co 3godz wiec super, ale tak go skreca straszliwie, tak sie maly meczyl, stekal jekal kwekal, nie wiedzialam jak mu pomoc to jest straszne, jeszcze przedwczoraj w dzien wszystko bylo w porzadku, pod wieczor skrecil sie raz czy dwa a wczoraj to juz praktycznie non stop go skrecalo:'( zaczynamy sie szykowac do neurologa, prosze trzymajcie kciuki


Wiecie, co moja siostra dzisiaj w nocy zrobila? Spala u nas, zeby dzis z rana ze mna pojechac do tego lekarza. No i o 3 nakarmilam Mlodego spie. I tak cos do mnie dociera ze Maly marudzi ale jeszcze nie do konca, nagle do mojej swiadomosci dociera, ze ktos stoi w drzwiach. Zerwalam sie przerazona, patrze A.w drzwiach sypialni. I stoi i patrzy. Ja do niej a ty co???!!! A ona 'a nic'. I dalej stoi! To ja znowu, ejjjjc co Ty robisz???!!!! A ona znowu 'a nic'z zacieszem pomachala do nas i poszla spac ale dziewczyny przysiegam myslalam ze wyzione ducha az sie jej zapytam jak wstanie czy w ogole to pamieta:P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tylko się nie stresuj na zaś!!! Kciuki

Pokaże się w okularach jak się trochę ogarnę Dziś piękna pogoda więc spacer obowiązkowo.
Śniło mi się coś głupiego: ściągałam mleko i nagle się takie ciśnienie zrobiło, że w kilka sekund napełniłam 3 butelki.... Ahhh marzenie-teraz ledwo 100ml wyciągam na jedno karmienie

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Aha! Julianka przespała mi dziś całą noc! 7,5h! I znów poszła w kimę

[ninagg]

Dziewczyny mam pytanie, jak jeździcie same z dzieciaczkami to gdzie instalujecie fotelik? Ja wczoraj odzyskałam wreszcie swój samochód i chciałabym z małą jeździć. Z tyłu samej trochę boję się zostawiać tym bardziej, że ona jeszcze trochę ulewająca jest i czasem się krztusi i bym chyba na zawał zeszła zanim bym zjechała na pobocze.
A znów z przodu przy włączonej poduszce nie wolno a takiego typowego wyłącznika nie mam. Mam możliwość rozłączenia kostki poduszki pod fotelem, ale nie wiem jak to by wyglądało przy kontroli policyjnej - Sylwia tu pytanko do twojego męża. Czy takie rozłączenie poduszki jest uznawane czy nie i czy za to nie dostanę mandatu.

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez fewcia

Czy to możliwe że moje dziecko tęskni za mężem? Dzisiaj przeszła sama siebie w nocy. Budziła się regularnie,na przemian raz co pół godziny i raz co godzinę. Patrzyła na stronę gdzie zawsze śpi mąż i w płacz. I nie sposób było ją uspokoić. Może to zbieg okoliczności że akurat w tym momencie płakala ale to dziwne w sumie. Ale od 4 już w ogóle mi nie śpi tylko płacze ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moja bardzo tęskni za mężem i jak go wieczorem zobaczy to nie wie co robić taka zadowolona.

[Ewik86]

Napisane przez nafiyqa

A jakby sie udalo z tym stazem to co wtedy z malutka?

Do 15 siedział by z nią mąż, a potem moi rodzice.

Dzięki dziewczyny za dobre słowo

Napisane przez eff8

dziewczyny czy mozlwie to ze moje dziecko najada sie po 5 minutach ssania piersi ? ile moze w tym czasie zjesc

możliwe, moja tyle je od dawna

Lady trzymam kciuki za wizytę.

Ja też proszę o kciuki, bo o 12 mamy wizytę z małą u dermatologa.


Noc kiepska. Nie śpimy od 5:30. Poza tym mam wrażenie, że Domcia nie chce już cycka. Siedzę teraz i ściągam trochę mleka, bo mi cycki eksplodują

[meduzza]

Moja też jak przychodzę rano do pokoju gdzie śpi TŻ z kotem to zaciesza do niego

Dziewczyny little pisała tu, że lekarz zaproponował jej spiralę. Zawsze mnie to odrzucało na samą myśl ale poczytałam trochę i nie wiem... Stosowała któraś albo ma jakieś info z pierwszej ręki na ten temat? Bo widzę, że skuteczność jest duża, użytkowanie takiej wkładki jakieś 3 lata więc może warto??? Tylko chodzi mi gdzieś z tyłu głowy, że to środek wczesnoporonny jednak

Pozazdrościłam Black: piję kawkę i zajadam mleczko karmelowe

[ILLUSION]

Napisane przez mitabe

My dzisiaj wyladowalismy na balkonie, nie miałam jak na spacer wyjść i trwało to 20 min tylko bo mały kupę zrobił i później była histeria. Ogólnie jakiś nie taki cały dzień. Przedwczoraj ubralam go w body z długim, spiochy, sweterek i na to pajac z polarku, przykrylam kocykiem i było ok. Dzisiaj body dł rękaw sweterek rajstopki, skarpetki i przykrylam kocykiem polarowym bo ostro wiało mi na balkon. Mam nadzieję, że jutro wiać nie będzie bo po lekarzu z mężem chcemy iść na dłuższy spacer. Stresuje mnie ta pogoda niby ciepło, a jak zawieje to ciarki na plecach.

Jeszcze proszę o kciuki jutro, mamy z bioderkami wizytę.
IDE czytać dalej co pisalyscie

Przede wszystkim kciuki za bioderka Gdzie chodzicie?
A co do ubioru to wczoraj super było, nie było juz takiego wiatru jak we wtorek. Młody miał body z długim, spodnie dresowe, skarpetki, bluzę z kapturem na misiu i czapkę bawełnianą i chyba za gorąco mu było. No ale myslałam że jak nie ma słońca takiego ostrego tylko raczej zachmurzone niebo to nie będzie gorąco. Tak przyjemnie się chodziło, no super pogoda. Tyle kilometrów zrobiłam że mam zakwasy na łydkach dzisiaj

Napisane przez elllmi

szukam czapki dla młodego i jakie cudo znalazłam http://allegro.pl/mag-gab-handmade-c...122577577.html
a w ogóle zapomniałam się pochwalić, że Fifek się przewrócił z brzuchola na plecy i kombinuje usilnie w drugą stronę, na razie jeszcze mu trochę brakuje
no i przyszła wylicytowana mata i w super stanie jest, jak nówka, także stówa zaoszczędzona

Brawa dla Fifiego
Czapa superaśna Ja jednak nudna jestem chyba bo jadę dziś do H&M po takie http://www.hm.com/pl/product/00768?a...rticle=00768-J

Lady


Ja nie wiem co z tym moim młodym jest. Przedwczoraj spał najpierw prawie 6 godzin później 4. Wczoraj w nocy pierwsza pobudka po 4 godzinach, później co 3. A dzisiaj masakra. Pierwsza przerwa 3 godziny, później 2, później godzina i później nie pamiętam taka byłam nieprzytomna ale często się budził. Czy w końcu jakiś rytm się ustali u nas? Zwsze jak ładnie śpi i długie przerwy między karmieniami to ja się podniecam że już duży chłopiec i coraz dłużej śpi a ten mi za 2 dni takie historie jak dzisiaj....

[ninagg]

Napisane przez BlackSanctum

Nina, tylko ja tak naprawdę to nie wiem, czy miałabym się stresować przed ślubem, skoro już teraz mam prawie wszystko załatwione (jeszcze garniak i inne, podobne duperele), zostało tylko czekanie.

Powiem tak ja też miałam wszystko zapięte na ostatni guzik, wszystkiego była pewna. A jednak te drobiazgi w ostatnich dwóch tygodniach to jest niezłe zamieszanie. Jest tyle latania, że nawet nie ma czasu zjeść porządnie.
A ostatni tydzień, hmm to dopiero coś pamiętam jak lataliśmy a to do cukierni, a to do kwiaciarni, a to do hurtowni, a to do księdza, itd.

[Ewik86]

Napisane przez ILLUSION

Ja nie wiem co z tym moim młodym jest. Przedwczoraj spał najpierw prawie 6 godzin później 4. Wczoraj w nocy pierwsza pobudka po 4 godzinach, później co 3. A dzisiaj masakra. Pierwsza przerwa 3 godziny, później 2, później godzina i później nie pamiętam taka byłam nieprzytomna ale często się budził. Czy w końcu jakiś rytm się ustali u nas? Zwsze jak ładnie śpi i długie przerwy między karmieniami to ja się podniecam że już duży chłopiec i coraz dłużej śpi a ten mi za 2 dni takie historie jak dzisiaj....

Spoko, u nas jest podobnie Po prostu nasze dzieci nie znoszą rutyny

Właśnie - brawo dla Zenusia


Zapomniałam się też pochwalić - Dominisia kończy dziś 3 miesiące
Ech... trzy miesiące temu o tej porze zbierałam się właśnie do lekarza, miałam regularne skurcze... Miło powspominać

[laurka23]

Napisane przez sylwietta1988

4 strony do nadrobienia, mozna sie było spodziewac

byłam od rana u mamy, wrócilismy niedawno
jak mi sie bobas sliną zakrztusił na spaniu to byłby sie udusił..... lezał na boku i zaczał kaszlec, podeszłam a on sie krztusi, wypluc nie mógł, mama go dio góry, w plecy, w pupe, on sino-fioletowy, dzizaz podcieło mi nogi....po 30 sekundach wreszcie to wykrztusił i złapał oddech, a potem był płacz i tulenie, masakra.... jakbym byla sama to nie wiem jak bym zareagowała..


lece nadrabiac

O rany mój się zakrztusił jak jadł, ale wystarczyło go odwrócić i poklepać po plecach na szczęście, kiedyś oglądałam filmik o 1 pomocy u niemowląt
http://www.mamazone.pl/tv/film,11492...iemowlaka.aspx

Napisane przez LadyWhisper

hej kochane ja tak na szybko tylko

byliśmy z małym na szczepieniu i niestety nie dała go zaszczepić - Fewciu tak jak pisałaś, podejrzewa wzmożone napięcie mięśniowe, masakra co ona z nim wyrabiała, mały supermana udawał taki był spięty jak struna dostaliśmy skierowanie do neurologa ( na szczęście z dopiskiem pilne) i jutro z rana już mamy wizytę, musimy też przyśpieszyć rehabilitację. No i się okazało, że Mały ma też początki skazy białkowej i muszę odstawić nabiał a generalnie moja dieta tylko na nabiale się opiera więc muszę poczytać co ja w ogóle mam jeść. któraś z dziewczyn wklejała linka dla diety blezmlecznej? miałam zapisanego ale parę dni stwierdziłam że małemu nie grozi i skasowałam.

Idę pobiegać bo muszę odreagować

Trzymam mocno kciuki za Piotrusia.

Napisane przez fifania

Jestem załamana. moje dziecię od ponad miesiąca jest chore...a ma raptem 2,5. Najpierw to cholerne zapalenie płuc- niedoleczone,przez 3 tyg na antybiotyku. Najgorsze jest to że nasza pediatra to stara ru...a bo wg niej zawsze "jest czysto osłuchowo". Albo ona głucha albo niedouczona. Okazuje się że Mikołaj ma zmiany w oskrzelach....na tle alergicznym. I to co miało być ŁZS jest SKAZĄ BIAŁKOWĄ i najprawdopodobniej jest uczulony na wiele wiele innch rzeczy. Od tygodnia jest na NUTRAMIGENIE-fuj fuj fuj
Pytałam was wcześniej o ten niespokojny sen od 4 i ciemieniuchę....i jeśli chodzi o ciemieniuchę to ja zwaliłam sprawę smarując oliwą z oliwek a potem oliwką. Tak mu doprawilam główkę,że w nocy mało się nie wściekł próbując to drapać. Tak to jest słuchać teściowej i jej złotych rad.

Biedactwo, oby przeszło jak najszybciej.
Ja dziś u Michasia zobaczyłam początki ciemieniuchy

Napisane przez fewcia

Dziękuję za kciuki
Potrzebuję przyjaciela
Ortopeda powiedział,że jedno bioderko jest w miarę, wystarczyłoby pieluchowanie, ale drugie jest w strasznym stanie. Mało brakuje do zwichnięcia Dał skierowanie na szelki, więc ja udając głupią (wiem,że to nie to samo), pytam czy to jest orteza?(czyli to co przepisał tamten skur...!), a on, że absolutnie nie, że orteza zniszczyłaby bioderka, bo niunia jest za mała!!! A tamten kazał trzymać w ortezie 24/dobę! Gdybym nie poszła na konsultację, to bym skrzywdziła Blankę;( Wracałam do domu i wyłam w samochodzie!
Powiedział,że leczenie będzie trwać od 3 do 5 miesięcy i że Niunia później będzie wszystko robić..

Dobrze że skonsultowałaś! Blaneczka wyzdrowieje i nie będziecie niedługo nawet o tym pamiętać

Napisane przez s i l v e r

Bardzo ładna kuchnia

Dziękuję że pytasz Daria dalej męczy się bardzo z katarkiem i bardzo kaszle Ale w nocy raz się obudziła o 3 a potem dopiero o 8 tylko długo zasypiała bidulka przez ten kaszel.

Dziękuję Zdrówka dla Darii

Napisane przez treselle0

trochę się pożalę... byłam na ostatnim ważeniu przed śwętami mała przybierała niedużo ale systematycznie i stabilnie, dzisiaj czyli jakiej 3 tyg pozniej mała ma niedowagę.Lekarka mówi, że powinna ażyć już ok 4600 a ma 3900, czyli przez 3 tyg. przybrała jakies 300g Lekarka kazała mi, co ktores krmienie sciągać mleko, żeby zobaczyć ile tego jest, a przecież już tu Wam pisałam, że ledwo 30 ml mi schodzi.... i To, co ja brałam z ból brzuszka to mogły być nerwy z powodu brku mlek a ja głupia Po wizycie jestem taka rozbita, że już prawie w ogole chyba nic w tych piersich nie ma, Mała nie chce nawet łapać... Powiedizłą, że jak sie okaże, że mało leci, a nie że np. Małej nie chce się ciągnąć to będę musiała dokarmiać, ale ja już teraz wysłałam tż po modyfikowane, bo ona nie zjadła dziś 1 normalnej porcji

W życiu laktatorem nie sprawdzisz ile jest mleka w piersi, poza tym mleko tworzy się podczas jedzenia maluszka. Takie histerie i cyrki mój regularnie odstawia, a przez 1 miesiąc przybrał 2 kilogramy. Lekarze zazwyczaj nie są niestety specjalistami od laktacji, może masz gdzieś niedaleko poradnię laktacyjną? Albo doradcę? Marsi chce Ci wysłać pdf, bardzo dobra publikacja polecam. A i Szaja dobrze mówi, krew i mocz to podstawa, znajomej syn nie przybierał na wadze, okazało się że to infekcja.

Napisane przez marsi11

wierzycie,ze sa takie idiotki, czy ktos se jaja zrobił?
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4296665&start=0

umieram,nie wierze
to chyba moje odkrycie zycia w necie

O maj gad desperatki chyba

Napisane przez ILLUSION

Przede wszystkim kciuki za bioderka Gdzie chodzicie?
A co do ubioru to wczoraj super było, nie było juz takiego wiatru jak we wtorek. Młody miał body z długim, spodnie dresowe, skarpetki, bluzę z kapturem na misiu i czapkę bawełnianą i chyba za gorąco mu było. No ale myslałam że jak nie ma słońca takiego ostrego tylko raczej zachmurzone niebo to nie będzie gorąco. Tak przyjemnie się chodziło, no super pogoda. Tyle kilometrów zrobiłam że mam zakwasy na łydkach dzisiaj

Brawa dla Fifiego
Czapa superaśna Ja jednak nudna jestem chyba bo jadę dziś do H&M po takie http://www.hm.com/pl/product/00768?a...rticle=00768-J

Lady


Ja nie wiem co z tym moim młodym jest. Przedwczoraj spał najpierw prawie 6 godzin później 4. Wczoraj w nocy pierwsza pobudka po 4 godzinach, później co 3. A dzisiaj masakra. Pierwsza przerwa 3 godziny, później 2, później godzina i później nie pamiętam taka byłam nieprzytomna ale często się budził. Czy w końcu jakiś rytm się ustali u nas? Zwsze jak ładnie śpi i długie przerwy między karmieniami to ja się podniecam że już duży chłopiec i coraz dłużej śpi a ten mi za 2 dni takie historie jak dzisiaj....

Super czapy, ja też szukam jakiejś Co do przerw nocnych mój też ostatnio miał dwa dni buntu i częstych pobudek, dziś już trochę lepiej było.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze badania.
My dziś mamy usg nerki, boję się strasznie Trzymajcie kciuki

Ewik gratuluję 3 miesięcy, ja wczoraj się nie pochwaliłam, Michaś też skończył 3 miesiące

[Basia_Bogusia]

Napisane przez LadyWhisper

Basiu a u nas słoneczko się pokazało

U nas jednak też się pokazało, a nic tego nie zapowiadało, wypadało się i o 15 poszliśmy na spacerek, a potem już całkiem się rozpogodziło także po spacerku Mały zjadł i jeszcze pochodziliśmy po ogrodzie, a dziś zapowiada się super, piękne niebo i ciepło, więc na pewno też nas długo nie będzie.

Napisane przez LadyWhisper

Ja nie dostałam okresu i wcale nie tęsknię boli mnie tylko okresowo czasem brzuch.

Marsi mówiła, że okres dostała chyba 3 miechy po odstawieniu Samiego a karmiła ponad 2 lata

Ja też nie tęsknie za okresem, bo akurat zawsze miałam bolesne miesiączki.

[treselle0]

Napisane przez marsi11

oj nie zgodzę się z teorią,że laktator jest to miarka do poziomu laktacji
chcesz książkę w pdf pt warto karmić piersią? podeślij mi email na pw to Ci prześlę
polecam,może u Ciebie pojawił się kryzys laktacyjyny? u mnie to miało miejsce dwa razy
pamiętaj,że mleka nie produkujemy w nadmiarze, tylko tyle ile maleństwu potrzeba, ja odciągam wtedy kiedy pomijam karmienie piersią ( na czas pracy) ale jakbym miała odciągać w tych dniach kiedy karmie piersią cały dzień to 30 ml nie wiem czy bym uzbierała
moje maleństwo też mało przybiera ale to z powodu ulewania
a pręży się przy piersi tak samo jak i Twoje- tutaj wiele dziewczyn ma taki problem
powalcz jeszcze troszkę, nie odpuszczaj tak łatwo i zaufaj swojej intuicjii

ile Twoje maleństwo ma?

Ja wiem jak wygląda proces laktacji, dlatego wiem, że laktator nie powie czy mam mleka za mało, czy akurat, ale lekarka kazała mi tak robić i w pt na tej podstawie zadecyduje czy trzeba dokarmiać. Wczoraj się wystraszyłam jak powiedziała, że Mała powinna teraz mieć 4600 a ma 3900 z groszami, to przecież bardzo duża niedowaga na takiego maluszka. Wieczorem obliczyłam, że dolna granica jej wagi powinna wynosić 4010. Biorąc pod uwagę, że ostatnio wyprawiała cyrki przy piersi, (ale tylko, co któreś karmienie i nie codziennie-co ja brałam za kolkę) to myślę, że tą wagę by osiągnęła - ale biorąc po uwagę jej najniższą wagę 2760, (2930 miała urodzeniową) – i tak obliczała ją 3 tyg. temu inna lekarka. Zgłupiałam. No, ale lekarz to chyba wie, co mówi… Nie chcę na siłę powstrzymywać się przed dokarmianiem jeżeli mała ma być przez to pokrzywdzona

[nancykenator]

cześć mamusie

Napisane przez s i l v e r

A dziś prawie 3 h spędziłam u fryzjera. Pasemka mi robiła, dużo pasemek i jestem MEGA zadowolona ładnie mam rozjaśnione włosy a już miałam prawie czarne. Tak długo tam siedziałam bo nie chciało mi za bardzo złapać...

zaraz luknę do klubu

Napisane przez nafiyqa

Oooo, jak szybko dzis poszlo

nancy sie dzis nie odzywala...

jestem jestem, wczoraj ciężki dzień mieliśmy

Napisane przez eff8

dziewczyny czy mozlwie to ze moje dziecko najada sie po 5 minutach ssania piersi ? ile moze w tym czasie zjesc

a może tylko pić chce? Albo być przy piersi? Mój Kubuś jak jest zdenerwowany to pochłypce kilka minut a potem uspokaja go samo trzymanie cycka.

Napisane przez treselle0

trochę się pożalę... byłam na ostatnim ważeniu przed śwętami mała przybierała niedużo ale systematycznie i stabilnie, dzisiaj czyli jakiej 3 tyg pozniej mała ma niedowagę.Lekarka mówi, że powinna ażyć już ok 4600 a ma 3900, czyli przez 3 tyg. przybrała jakies 300g Lekarka kazała mi, co ktores krmienie sciągać mleko, żeby zobaczyć ile tego jest, a przecież już tu Wam pisałam, że ledwo 30 ml mi schodzi.... i To, co ja brałam z ból brzuszka to mogły być nerwy z powodu brku mlek a ja głupia Po wizycie jestem taka rozbita, że już prawie w ogole chyba nic w tych piersich nie ma, Mała nie chce nawet łapać... Powiedizłą, że jak sie okaże, że mało leci, a nie że np. Małej nie chce się ciągnąć to będę musiała dokarmiać, ale ja już teraz wysłałam tż po modyfikowane, bo ona nie zjadła dziś 1 normalnej porcji

zgadzam się z dziewczynami, że ilość ściągnięta laktatorem nijak się ma do tego ile jest mleka, a jaki masz laktator? Może po prostu spróbuj innym ściągnąć? I walcz o laktację. Co do przybieranie to wadze, to też się bałam, że Mały odpowiednio nie przybiera. W sumie przybieranie na wadze to tylko jeden z objawów "dożywienia", czytałam, że trzeba zwrócić uwagę na to czy jest ogólnie spokojne, czy płacze, jak i ile śpi, czy często robi kupkę i siku. Trzymam kciuki za Waszą laktację będzie dobrze

Napisane przez Delicjanka

RÓB FOTE!!

DOKŁADNIE acha i wczoraj mi lekarka powiedziala ze trzeba uważac na BUŁKI

to ciekawe co jeść :/

Napisane przez mikakrolikowa

Wpadłam sie przypomnieć ale mam jakies 50 stron do nadrobienia i nie dam rady w zyciu moje dziecko od poniedziałku to diabołek z rózkami nie moge sobie poradzic siedze i ryczec mi sie chce chyba skok bo mamy 17 tydzień normalnie z balkonu mozna wyskoczyc siedzimy cały dzień w domu bo nawet wyjsc sie nie da bo wrzask do tej pory róznie bywało ale teraz to masakra i najgorsze ze on głody non stop co 40 min godzina cycuś a tam pustki a butelki nie chce odrazu wrzask nie wiem co mam robic a strasznie mi szkoda mojego biedactwa w poniedziałek kończy 4 miesiące i zaczynany rozszerzac diete choc powinismy po 6 ale nie ma wyjscia jeszcze to skonsultuje z pediatra ale co mam robic dzis próbowalismy pierwszy raz łyżeczką jesc ale całe mleczko wylewało sie z buzi jutro dalesze próby
mam nadzieje ze bedzie lepiej z moim mlekiem bo psychicznie siadam
a troche pochwale mojego syneczka juz ladnie główke nosi wiec raczej bez rechabiitacji sie obedzie no i w wekend bylismy w krakowie ja na studiach no i u teściów i całkiem ładnie droge zniósł tyle ze 4 godz jechalismy no i w niedziele razem u profesora bylismy bo nie miał gdzie zostac a sobote w hotelu był z babcią a ja latałam co 2 godz karmic wiec prawie na zajeciach nie byłam ale lepiej tak niz wogóle
Napiszcie mi co myslicie o wczesniejszym rozszerzeniu ale wydaje mi sie ze nie mam wyjscia
Szaja mogłabyc wrzucic linka to tych kaszek bezcukrowych

a może to ten kryzys laktacyjny? Trzymam kciuki za Ciebie i za małego Diabełka
ja też pewnie będę musiała wcześniej rozszerzać dietę, we wrześniu wracam do pracy więc chcę żeby już jakikolwiek kontakt z innym jedzeniem miał.

Napisane przez elllmi

szukam czapki dla młodego i jakie cudo znalazłam http://allegro.pl/mag-gab-handmade-c...122577577.html

a w ogóle zapomniałam się pochwalić, że Fifek się przewrócił z brzuchola na plecy i kombinuje usilnie w drugą stronę, na razie jeszcze mu trochę brakuje
no i przyszła wylicytowana mata i w super stanie jest, jak nówka, także stówa zaoszczędzona

dla Fifula
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40363398]3mce po porodzie, @ brak, nie tęsknię



Paracetamolowe coś tylko, z ibupromem dopiero po 3 mcu.





Kurcze, dziewczyny, trzeba trochę odporności na takie sytuacje nabrać, bo naprawdę się wykończycie Agatka na rota w szpitalu była w 7mcu, w główce miała wenflon do kroplówki, wcześniej cewnikowana przy mnie bo co nasikała to woreczek ominęła... Pielęgniarki chyba chciały mnie wyprosić z zabiegówki, ale ja wredną minę musiałam mieć w życiu bym w takim momencie nie zostawiła dzieciątka samego



Miałam z BD dla Agatki ok jest, chociaż faktycznie ciężko smarować i białe zostaje.



A twierdzisz tak na podstawie tego, że 30ml ściągasz laktatorem?
Poczytaj trochę o laktacji. Z reguły laktator ściągnie o wiele, wiele mniej niż dziecko wyssie.
Natomiast co do wagi maluszka - ja by zrobiła badania krwi i moczu najpierw, i to przede wszystki powinna lekarka zlecić!




Dorka też się nie zaraziła ode mnie ani od Agatki, a smarkałyśmy na potęgę + kaszel. Jednak przeciwciała swoje robią.



A Adres gdzie? :P[/QUOTE]
zgadzam się z szają, jakiekolwiek badania mogłaby zlecić głupia morfologia i crp czasem dużo wnoszą.

Napisane przez marsi11

wierzycie,ze sa takie idiotki, czy ktos se jaja zrobił?
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4296665&start=0

umieram,nie wierze
to chyba moje odkrycie zycia w necie

o masakra

Napisane przez meneq

Hej!
Musze sie z Wami podzielic tym, co przed chwila mi sie przydarzylo. Mianowicie siedze sobie w pobliskim parku, Yae w wozku spi, a ja na telefonie tlumacze.
Podchodzi ok. 23-4 letni mezczyzna w garniturze z teczka. I tak sie kreci zataczajac coraz ciasniejsze kregi. W koncu zaatakowal. Koles pokazuje domy i szuka w okolicy chetnych na ich zakup. Chcial mnie zaprosic do ogladania takiego domu, ale odmowilam. Czy nie znajde dla niego chwili? - czy moja doba na rozciagliwa do granic niemozliwosci wyglada? Wtedy sie zaczal chwytac psychologicznych sztuczek i pokazywac zdjecia dwuletniego siostrzenca, i zagadywac o Yae. Pierwsze pytanie i od razu spalony: ile dziecko ma LAT? Zycze mu sukcesu w poszukiwaniu klientow...
Nota bene Yae konczy dzis 2 miesiace.

---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:20 ----------



Wydaje mi sie to calkiem mozliwe.

a może chłop chciał po prostu poderwać?

cytowałam wiele wiele więcej ale mi gdzieś znikło

pstryczku co do hektolitrów krwi u Maluszka można pobrać morfologię, glukozę i część biochemicznych badań z paluszka na mikrometodę ale niestety bardzo często pojawiają się w takiej próbce skrzepy albo hemoliza i próbka jest już do niczego, oznaczenie jej byłoby błędem i wynik byłby niewiarygodny.Co do ilości to w dużym próbkach muszą być zachowane proporcje między odczynnikiem który jest w probówce a krwią, nieodpowiednie proporcje znacząco wpływają na wynik, znów wynik jest niewiarygodny. Owszem wiele badań wykonuje się z niewielkiej ilości krwi ale im więcej badań tym więcej krwi potrzeba. Czasem pobiera się krew do probówek coś pomiedzy standardową probówką a mikrometodą ale wiele labów takich probówek niestety nie posiada, zależy od specyfiki labu czy przychodni.

fewciu dobrze, że skontaktowałaś się z innym lekarzem, dobrze, że napisałaś co i gdzie trzeba, masakra że tacy ludzie leczą, przecież to chodzi o zdrowie dzidziusia małego, który dopiero się rozwija. Masakra, jestem zbulwersowana :/
Co do tęsknoty Blanki za mężem to mi się wydaje że mój Kubek też tak ma, tylko tata wraca z pracy a Mały jest zupełnie innym dzieckiem.

Wczoraj mnie nie było, miłe to, że się martwiłyście .
Byliśmy wczoraj od rana u kardiologa a potem na szczepieniu.
Co do kardiologa to wyczekaliśmy się od 9, bo najpierw założyć kartę trzeba a potem czeka się w gigantycznej kolejce, gdzie jest mnóstwo dzieci w różnym wieku. Na szczęście takie malizny jak mój, puszczali bez kolejki, ale i tak wyczekaliśmy się bo najpierw kolejka do ekg, potem na saturację a potem do lekarza. Ale warto było czekać bo okazało się, że Mały jest okazem zdrowia i nie ma się co martwić. Trafiliśmy na super dr, gdyby któraś potrzebowała kardiologa to służę nazwiskiem, lekarz z powołania i przede wszystkim z podejściem i do dziecka i do rodziców. Pochwaliła mnie , że bardzo dobrze ubrałam Małego do lekarza
potem szczepienia, płakał strasznie przy wkłuciach, potem nie chciał nawet cycka ale za to smoczek uratował sprawę i Mały usnął w moich ramionach kupiliśmy na wszelki wypadek Pedicetamol w kropelkach ale na szczęście nie było potrzeby, Kubuś miał 36,9 ale ładnie spał, jadł.Troszkę może bardziej marudny ale to go tulę i przytulam i jest szczęsliwy. Teraz śpi.

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Aaa i Black zgadzam się z Niną, na tydzień przed slubem kiedy już myślisz, że wszystko jest załatwione nagle okazuje się, że NIC nie jest załatwione i jest panika :/ u mnie na tydzień przed ślubem pojawił się problem z salą a w dzień wesela z pierwszym tańcem a właściwie piosenką do której tańczyliśmy, zespół nie miał na czym odtworzyć tej piosenki

[ezzo]

Napisane przez fewcia

Czy to możliwe że moje dziecko tęskni za mężem? Dzisiaj przeszła sama siebie w nocy. Budziła się regularnie,na przemian raz co pół godziny i raz co godzinę. Patrzyła na stronę gdzie zawsze śpi mąż i w płacz. I nie sposób było ją uspokoić. Może to zbieg okoliczności że akurat w tym momencie płakala ale to dziwne w sumie. Ale od 4 już w ogóle mi nie śpi tylko płacze ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj Fewcia łącze się w bólu, mój też od kilku dni ma pobudki o 4 i ewentualne krótkie drzemki od tej godziny tylko z piersią w buzi.
A co do tęsknoty, wydaje mi się to dość prawdopodobne.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Meneq: http://facet.interia.pl/ciekawostki/...kow,nId,954405 jeszcze nie czytałam, jako ciekawostkę wrzucam.

[Ewik86]

Laurko najlepszego więc dla Michasia

Nancy super, że Kubuś jest zdrowy

[mala_19kw]

Hello girls

Co do tęsknoty to powiem Ci Fewcia że bardzo możliwe. Mój mąż wyjeżdża do pracy po 7 a wraca po 16. Mały całe dnie jest ze mną i często jest tak że muszę go ciągnąć za język żeby ze mną pogadał. Wraca mąż czy to bierze go na ręce,czy zmienia mu pieluszke czy nawet zwyczajnie leżą jeden obok drugiego- małemu po prostu buzia się nie zamyka. Gada do niego,śmieje się -nawet jak on za specjalnie się do niego nie odzywa Wygląda to tak jakby mu opowiadał co działo się u nas w ciągu dnia

Sprawiedliwość

Idę śniadanko szamać

[nafiyqa]

Napisane przez Ewik86

Do 15 siedział by z nią mąż, a potem moi rodzice.

Dzięki dziewczyny za dobre słowo

Fajnie by bylo gdyby sie udalo

Napisane przez meduzza

Pozazdrościłam Black: piję kawkę i zajadam mleczko karmelowe

Ja kupilam wczoraj, ale przez ten dziadowski katar nie mam w ogole apetytu :/

laurko dla Michasia.

nancy, super, ze wszystko ok

Lady


Kubus wczoraj skonczyl 2 miesiace, tez zapomnialam sie pochwalic

Jejku, tak sie boje, ze Kubek zarazi sie ode mnie... W nocy furczal (moze pokarm mu gdzies tam wpadal? jak nie je, to nie slychac nic), a ja juz sobie wmawiam, ze to katar...


Z TZ kosa, nie odzywamy sie od 2 dni... Wlasciwie nie mamy kiedy nawet, bo nie ma go od 12 do 23...

[Debrah]

Fewcia: kciuki za Blaneczkę!
Lady: kciuki za Pietraszka!

Rany!
Dostałyśmy takiego motylka http://smyk-s2.pl/grzechotki-gryzaki...084279436.html i to jakaś katastrofa jest - ręka mi usycha:d Moje dziecko zaciesz jak nim szeleszczę, macham tak, żeby kółeczka stukały o siebie, gapiii się jak zahipnotyzowane i radocha ogromna, nie mogę przestać, bo mi smutnieje - po co ja jej to pokazywałam?

Dzień dobry! Mam stronędo nadrobienia, idę zacząć.

[blogerka]

Napisane przez fifania

Jestem załamana. moje dziecię od ponad miesiąca jest chore...a ma raptem 2,5. Najpierw to cholerne zapalenie płuc- niedoleczone,przez 3 tyg na antybiotyku. Najgorsze jest to że nasza pediatra to stara ru...a bo wg niej zawsze "jest czysto osłuchowo". Albo ona głucha albo niedouczona. Okazuje się że Mikołaj ma zmiany w oskrzelach....na tle alergicznym. I to co miało być ŁZS jest SKAZĄ BIAŁKOWĄ i najprawdopodobniej jest uczulony na wiele wiele innch rzeczy. Od tygodnia jest na NUTRAMIGENIE-fuj fuj fuj
Pytałam was wcześniej o ten niespokojny sen od 4 i ciemieniuchę....i jeśli chodzi o ciemieniuchę to ja zwaliłam sprawę smarując oliwą z oliwek a potem oliwką. Tak mu doprawilam główkę,że w nocy mało się nie wściekł próbując to drapać. Tak to jest słuchać teściowej i jej złotych rad.

My tez jestesmy na nutramigene i nie jest lekko.
niespokojny sen byl od 6, ostatnip przesunelo sie to na jakas 4.40 wiec nie wysypiam sie i meczymy sie strasznie

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez ILLUSION

O kurde współczuję przeżyć a ta morfologia z jakiego powodu była konieczna?

gastrolog zaleciła

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez LadyWhisper

no i problem jest taki, że ja prawie nic innego nie jem :P

obiady jeszcze dam jakoś radę, ale jak ze śniadaniami i kolacjami? co jeść, jak żyć?


Fewciu ale mi szczena opadła!!! jejku, jak dobrze, że poszłaś i skonsultowałaś to z innym lekarzem!!! Co za $#^$$^& z tamtego!!!!!

My na ciemieniuchę olejuszkę kupiliśmy, zobaczymy, mam nadzieję, że pomoże.


A, no z pozytywów, to Mały waży 6400 i pani pediatra bardzo z niego zadowolona, że dobre mleczko mama produkuje i że dzieć mega szczęśliwy bo się do niej chichrał co chwilę

Aaaa no i Małego mamy przenosić przodem do świata ale takiego zwiniętego w precelek. Zapomniałam się spytać o chustę, ale chyba będzie ok skoro ma być taki zwinięty

gratuluję ładnej wagi

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez fewcia

BlogerkaWidziałam w klubie-Wy już jesteś fit
!

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez treselle0

trochę się pożalę... byłam na ostatnim ważeniu przed śwętami mała przybierała niedużo ale systematycznie i stabilnie, dzisiaj czyli jakiej 3 tyg pozniej mała ma niedowagę.Lekarka mówi, że powinna ażyć już ok 4600 a ma 3900, czyli przez 3 tyg. przybrała jakies 300g Lekarka kazała mi, co ktores krmienie sciągać mleko, żeby zobaczyć ile tego jest, a przecież już tu Wam pisałam, że ledwo 30 ml mi schodzi.... i To, co ja brałam z ból brzuszka to mogły być nerwy z powodu brku mlek a ja głupia Po wizycie jestem taka rozbita, że już prawie w ogole chyba nic w tych piersich nie ma, Mała nie chce nawet łapać... Powiedizłą, że jak sie okaże, że mało leci, a nie że np. Małej nie chce się ciągnąć to będę musiała dokarmiać, ale ja już teraz wysłałam tż po modyfikowane, bo ona nie zjadła dziś 1 normalnej porcji

wiesz, my mielismy dokladnie ten sam problem, tyle ze my na mm, 30 gr przez tygodnie, juz bylismuy wszyscy zalamani, ale w koncu waga ruszyla i mlody znowu zaczal przybuerac

[s i l v e r]

Hej kochane

Daria w nocy 3 razy sie budziła :/ męczył ja ten kaszelek strasznie ehhh

Dziękujemy za dobre słowa i kciuki trzymane za zdrówko Darii kochane jesteście

Napisane przez meneq

Hej!
Musze sie z Wami podzielic tym, co przed chwila mi sie przydarzylo. Mianowicie siedze sobie w pobliskim parku, Yae w wozku spi, a ja na telefonie tlumacze.
Podchodzi ok. 23-4 letni mezczyzna w garniturze z teczka. I tak sie kreci zataczajac coraz ciasniejsze kregi. W koncu zaatakowal. Koles pokazuje domy i szuka w okolicy chetnych na ich zakup. Chcial mnie zaprosic do ogladania takiego domu, ale odmowilam. Czy nie znajde dla niego chwili? - czy moja doba na rozciagliwa do granic niemozliwosci wyglada? Wtedy sie zaczal chwytac psychologicznych sztuczek i pokazywac zdjecia dwuletniego siostrzenca, i zagadywac o Yae. Pierwsze pytanie i od razu spalony: ile dziecko ma LAT? Zycze mu sukcesu w poszukiwaniu klientow...
Nota bene Yae konczy dzis 2 miesiace.

nieźle chłop palnął


dla Yae za skończone 2 m-ce

Napisane przez LadyWhisper

Wiecie, co moja siostra dzisiaj w nocy zrobila? Spala u nas, zeby dzis z rana ze mna pojechac do tego lekarza. No i o 3 nakarmilam Mlodego spie. I tak cos do mnie dociera ze Maly marudzi ale jeszcze nie do konca, nagle do mojej swiadomosci dociera, ze ktos stoi w drzwiach. Zerwalam sie przerazona, patrze A.w drzwiach sypialni. I stoi i patrzy. Ja do niej a ty co???!!! A ona 'a nic'. I dalej stoi! To ja znowu, ejjjjc co Ty robisz???!!!! A ona znowu 'a nic'z zacieszem pomachala do nas i poszla spac ale dziewczyny przysiegam myslalam ze wyzione ducha az sie jej zapytam jak wstanie czy w ogole to pamieta:P

O Matko ale bym się wystraszyła
Napisz co siostra mówiła Czy coś pamięta haha

Ewik86, Lady, kciuki za wizyty