Zima przestała nas maltretować - chyba czas się rozpakować! Mamy V-VI 2013 cz.14

[Innocence_89]

Ubolewam bardzo nad tym ze całą ciąże mam straszna ochote na lody a nie moge ich zjeść bo mnie zaraz zapalenie gardła złapie jak tylko urodze to sie za nie wezme

[axella]

Napisane przez vil84

nie cytuje, bo wczoraj padłam zanim zdążyłam poodpisywać. pamiętam tylko pytanie o to, jak wygląda brzuch po ciąży - hmmm no mój raczej średnio, ale ja przed ciążą miałam ok. 10 kg nadwagi, która zgromadziła się głównie na brzuchu, no i teraz niecałe dwa tyg po cesarce nadal mam dość sporą fałdkę, przypuszczam że nie zniknie już sama. ale jak tylko przyjdzie mi odprawa z pracy kupuje orbiterek i walczę z dziadostwem
zważyłam się właśnie - poleciała mi zaś, ważę teraz 2,5 kilo mniej niż przed ciążą - ale jakoś nie mam czasu na jedzenie wczoraj w sumie kanapki na śniadanie zjadłam, potem kilka ciastek w biegu, i rosół na wieczór - popołudnie przespałam.

dziś zaś Młody urzędował od 3, budził się średnio co godzinę ja już nie wiem co robić, w dzień ładnie śpi

Lonely jak mąż? mam nadzieję że lepiej, życzę mu aby nie bolało już

Axella jak tam sytuacja?

Veronic trzymam kciuki mocno, wracaj do nas z Maleństwem

po sytuacji,mała sprawdzała czujność

[niunka045]

Napisane przez vil84

nie cytuje, bo wczoraj padłam zanim zdążyłam poodpisywać. pamiętam tylko pytanie o to, jak wygląda brzuch po ciąży - hmmm no mój raczej średnio, ale ja przed ciążą miałam ok. 10 kg nadwagi, która zgromadziła się głównie na brzuchu, no i teraz niecałe dwa tyg po cesarce nadal mam dość sporą fałdkę, przypuszczam że nie zniknie już sama. ale jak tylko przyjdzie mi odprawa z pracy kupuje orbiterek i walczę z dziadostwem
zważyłam się właśnie - poleciała mi zaś, ważę teraz 2,5 kilo mniej niż przed ciążą - ale jakoś nie mam czasu na jedzenie wczoraj w sumie kanapki na śniadanie zjadłam, potem kilka ciastek w biegu, i rosół na wieczór - popołudnie przespałam.

dziś zaś Młody urzędował od 3, budził się średnio co godzinę ja już nie wiem co robić, w dzień ładnie śpi

Lonely jak mąż? mam nadzieję że lepiej, życzę mu aby nie bolało już

Axella jak tam sytuacja?

Veronic trzymam kciuki mocno, wracaj do nas z Maleństwem

Vil a nie myślałaś żeby go budzić w dzień częściej??? Pamiętam, że mama tak z bratm robiła i dużo więcej w nocy spał

[diabli]

(ahh jednak wole stacjonarny komp myszke, wygodny fotel), moge nadrabiac

Napisane przez Ashyshqa

Diabli Super, że przeprowadzka przebiega sprawnie i bez większego stresu Chyba więcej w Was podekscytowania niż stresu właśnie i tak być powinno Mimo to, życzę Ci by ten ekscytujący czas nie przedłużał się, tylko sprawnie zakończył w przeciągu paru dni

dokladnie, wydawalo mi sie, ze to bedzie koniec swiata, a poszlo naprawde sprawnie i w sumie nie wiem kiedy. Ty juz pewnie masz wprawe w pakowaniu, co?
przeprowadzajac sie od rodzicow (chyba w 2007) obiecalam sobie, ze nie bede gromadzila skarbow, tak by zawsze byc "wolna" i nie przywiazana do kupy smieci...i musze przyznac, ze nie do konca udalo mi sie dotrzymac obietnicy wczoraj usmialismy sie, bo ja pomagalam mamie segregowac jej skarby (posciel, firanki) i wszystko mialo pojsc do pck.ciezko jej to bylo przelknac, ale dala rade w miedzy czasie tz segregowal moje graty, ktore zachomikowalam w biurku. no i bylo prawie jak w tym programie, gdzie ludzie chomikuja latami, tak ze nie da sie wejsc do mieszkania, ktos przyjezdza i im wywala, a oni wyciagaja z kosza, "bo przeciez to dobre, pamiatka i przyda sie" w koncu wzielam dwa glebokie wdechy wyszlam z pokoju i cieszylam sie jak poszedl wyrzuci smieci...pewnie o wiekszosci tych rzeczy nie bede pamietala.

[Innocence_89]

Vil przywracasz mi wiare w to że po ciąży moge jeszcze wyglądać jak człowiek

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez diabli

(ahh jednak wole stacjonarny komp myszke, wygodny fotel), moge nadrabiac



dokladnie, wydawalo mi sie, ze to bedzie koniec swiata, a poszlo naprawde sprawnie i w sumie nie wiem kiedy. Ty juz pewnie masz wprawe w pakowaniu, co?
przeprowadzajac sie od rodzicow (chyba w 2007) obiecalam sobie, ze nie bede gromadzila skarbow, tak by zawsze byc "wolna" i nie przywiazana do kupy smieci...i musze przyznac, ze nie do konca udalo mi sie dotrzymac obietnicy wczoraj usmialismy sie, bo ja pomagalam mamie segregowac jej skarby (posciel, firanki) i wszystko mialo pojsc do pck.ciezko jej to bylo przelknac, ale dala rade w miedzy czasie tz segregowal moje graty, ktore zachomikowalam w biurku. no i bylo prawie jak w tym programie, gdzie ludzie chomikuja latami, tak ze nie da sie wejsc do mieszkania, ktos przyjezdza i im wywala, a oni wyciagaja z kosza, "bo przeciez to dobre, pamiatka i przyda sie" w koncu wzielam dwa glebokie wdechy wyszlam z pokoju i cieszylam sie jak poszedl wyrzuci smieci...pewnie o wiekszosci tych rzeczy nie bede pamietala.

Też jestem chomikiem i mam straszny sentyment to pewnych rzeczy, np trzymam dalej jednego z miliona pieesków z porcelany z dzieciństwa mimo że jest potłuczony z myślą że go kiedys skleje:P

[szprotka_mada]

Napisane przez gold-fish

A teraz szybka relacja z wizyty. Danio ma juz 3800 :mdlej e:
Doktorek zbadał mnie i twierdzi, że na razie szyjka zamknięta to mógł być czop ale raczej dużo śluzu (ale wygladał jak na zdjeciach w google- wszystko można znaleźć ) usg wszystko w porządku, ma podobno świetny dowóz jedzonka (w sensie porządne łożysko, pępowina, przepływy). Dzisiaj jedziemy zrobić ktg do niego do szpitala. Moja reakcja wczorajsza jak powyzej na emoikonach. Oczywiście ciesze się że z synkiem wszystko dobrze, ale liczyłam, że te skurcze co czułam to rozwierajaca się szyjka.

Uuuu... Duży synuś

Napisane przez Meliitele

staz w biurze rachunkowym, ucze sie w tym kierunku
a co do aparatu, bolalo na poczatku??
zastanawiam sie jaki wziac. Chcialabym chyba ten ceramiczny ale podobno metalowy jest lepszy? za 1.5 tyg mam wizyte u ortodontki to sie dopytam co i jak.

Ja miałam porcelanę i polecam (jednak zamki są mniej widoczne, widać w zasadzie tylko drucik metalowy). Moja siostra teraz ma "zwykły" i też jest zadowolona (mimo, że jest w głupim wieku wstydzenia się wszystkiego). Kwestia gustu i tego ile chcesz wydać, bo porcelana droższa jest. Jak chcesz "poszpanować" z kolorowymi gumkami itp, bierz zwykły, jak chcesz żeby był mnie widoczny- bierz porcelanę

Napisane przez anoxee

A jeszcze się dzisiaj nie chwaliłam, to się pochwalę, że dziś kończymy 31tc.

czyli wkraczacie w 32!

Napisane przez Mysia mysz

A i witam w 33tc

za 33 tc!


-----

Właśnie zjadłam parówy z musztardą i ketchupem, przegryzłam je połową paczki Jeżyków i popijam herbatą pomarańczową
Jak się nie porzygam to będę miszczu

Pakuję się, ubieram i lecę!

Miłego dnia!

[diabli]

Napisane przez anoxee

O właśnie. Za 2h koleżanka z kolegą biorą ślub, ostatecznie na wesele nie idziemy, ale idę na ślub do kościoła. Oczywiście nie mam się w ubrać.

chlodno jest, wiec jakis plaszczyk i bedzie super. do kosciola to nawet legginsy i jakas tunika dasz rade

Napisane przez anoxee

diabli, dokładnie wczoraj się nad tym zastanawiałam. Jak to jest, że natura wie, że minęło już tyle i tyle tygodni i się rodzi. Jakie to jest wszystko nierealne. Jak byłam mała, to byliśmy na weselu u mamy kuzynki i zaraz po weselu była w ciąży. Spytałam wtedy mamy skąd ten brzuszek wie, że już ma rosnąć. W sensie, że już teraz może być dzidzia oczywiście. Że też nie zapamiętałam co mi odpowiedziała.

hehe, to tez masz od malego dziwne przemyslenia. ja tak ostatnio zaczelam myslec i mowie tz, ciekawe skad moj organizm ma wiedziec, ze to juz 40 tydzien i mala jest gotowa. a on mi na to "a skad wie, ze jest noc albo dzien i budzi sie przed budzikiem, albo daje znak goraczka, ze cos jest nie tak?" no ale jednak ciaza bardziej mnie fascynuje
hehe, a Twoja mama pewnie musiala sie niezle nameczyc, zeby wyjasnic, ze po slubie to tak zazwyczaj dzieci sie rodza, hehe.

[candace1]

Napisane przez Veronic

Laseczki ! Wiem , że śpicie, ale napiszę, bo potem nie będę miała jak
Spałam sobie i o 1 nagle odeszły mi wody
całe szczęście bezbarwne
wpadłam w panikę pobolewa mnie brzuch jak na okres, TŻ w stresie , ja też - nawet porządnie wysłowić się nie potrafię,
teraz się maluję , no i pojedziemy do torunia na izbę (mamy ponad 30km)
mam nadzieję, że skurcze się rozkręcą, bo na razie jest dupa...
ruchów Wojtusia nie czuję...

3majcie kciuki !!
mam nadzieję, że niedługo zobaczę mojego dzidziusia i wszystko będzie dobrze

aaaalllleee extra
Czekamy na maluszka

Napisane przez kalka

A u nas 17 days to goVERONIC wbiła sie przed szereg.

U mnie 20ścia dni i o tym samym pomyślałam

Axella od rana do teraz staram się dostać na wizaż (jakiś problem z netem miałam..) bo się wczoraj wystraszyłam tej krwi.
Cieszę się, ze wszystko jest dobrze

Dzień dobry i miłego dnia.
ja się niedługo zbieram doIkeii na zakupy i może wdepnę do Mothercare.

[xal]

Napisane przez gold-fish

A teraz szybka relacja z wizyty. Danio ma juz 3800 :mdlej e:

Danio? Fajna ksywka dla bąbla

Napisane przez Meliitele

staz w biurze rachunkowym, ucze sie w tym kierunku
a co do aparatu, bolalo na poczatku??
zastanawiam sie jaki wziac. Chcialabym chyba ten ceramiczny ale podobno metalowy jest lepszy? za 1.5 tyg mam wizyte u ortodontki to sie dopytam co i jak.

Ja miałam metalowy, innych wtedy nie było ...
Zaraz jadę po babcię, więc pewnie do wieczora mnie nie będzie.

[axella]

Napisane przez candace1

aaaalllleee extra
Czekamy na maluszka


U mnie 20ścia dni i o tym samym pomyślałam

Axella od rana do teraz staram się dostać na wizaż (jakiś problem z netem miałam..) bo się wczoraj wystraszyłam tej krwi.
Cieszę się, ze wszystko jest dobrze

Dzień dobry i miłego dnia.
ja się niedługo zbieram doIkeii na zakupy i może wdepnę do Mothercare.

no na szczescie to "normalne"

Ikea milych zakupów

[Meliitele]

Napisane przez szprotka_mada

Uuuu... Duży synuś



Ja miałam porcelanę i polecam (jednak zamki są mniej widoczne, widać w zasadzie tylko drucik metalowy). Moja siostra teraz ma "zwykły" i też jest zadowolona (mimo, że jest w głupim wieku wstydzenia się wszystkiego). Kwestia gustu i tego ile chcesz wydać, bo porcelana droższa jest. Jak chcesz "poszpanować" z kolorowymi gumkami itp, bierz zwykły, jak chcesz żeby był mnie widoczny- bierz porcelanę


Właśnie zjadłam parówy z musztardą i ketchupem, przegryzłam je połową paczki Jeżyków i popijam herbatą pomarańczową
Jak się nie porzygam to będę miszczu

Pakuję się, ubieram i lecę!

Miłego dnia!

Napisane przez xal

Ja miałam metalowy, innych wtedy nie było ...
Zaraz jadę po babcię, więc pewnie do wieczora mnie nie będzie.

jestem bardziej za porcelanka, te kolorowe gumeczki do mnie nie przemawiaja.
Wczoraj bylam na wierceniu i boli mnie dzisiaj ten zab. Jak zacisne mocniej zeby i przy jedzeniu, jak skorke od chleba probowalam zjesc to tez rwalo.
Przejdzie mi to??

[justyna_g4]

Dogoniłam was

Napisane przez Innocence_89

Ostatnio mieliśmy z Tż stresa bo moja siostra zadzwoniła że dziewczyna która z nią pracuje właśnie poszła na zwolnienie bo zachorowała na różyczke I oczywiście strach czy ona sie nie zaraziła podobno nie miała z nią kontaktu i tamtej dziewczyny nie było dużo dni w pracy ale na wszelki wypadek zarządziłam zakaz zbliżania sie do mojej siostry (mieszka w innym domu niż ja) przez najbliższe 3-4 tygodnie. Bałam sie tylko o siostrezńca ma 2 latka i z nim miałam kontaktr ale okazało sie że był szczepiony. Zadzowniłam też do mojej przychodni i okazałao sie ze w 2001 byłam szczepiona na różyczke i wtedy była ta sczzepionka na całe życie wiec moze nic nam nie grozi???

Nie martw się. U mnie brat miał różyczkę przez święta. Co prawda mieszka w Krk ale mamusia chciała go mieć przy sobie na święta wiec kazała mu przyjechać. Niby nas izolowała bo ja na 1 pietrze on na parterze i wogole nie wychodził, ale jak przyszły święta i śniadanie wielkanocne to mamusia stwierdziła " że jak usiądziemy po dwóch różnych stronach stołu to się nie zarażę.
Jak był u lekarza dałam mu mój wynik ( mam przeciwciała ) i lekarz powiedział, że jestem odporna bo byłam szczepiona. I jak później pytałam gina to powiedziała, że mam odporność i na 99% nie było takiej możliwości żebym się zaraziła, a poza tym różyczka jest groźna do 12tc. Później raczej nie ma wpływu na dziecko także spokojnie.

Napisane przez gold-fish

A teraz szybka relacja z wizyty. Danio ma juz 3800 :mdlej e:
Doktorek zbadał mnie i twierdzi, że na razie szyjka zamknięta to mógł być czop ale raczej dużo śluzu (ale wygladał jak na zdjeciach w google- wszystko można znaleźć ) usg wszystko w porządku, ma podobno świetny dowóz jedzonka (w sensie porządne łożysko, pępowina, przepływy). Dzisiaj jedziemy zrobić ktg do niego do szpitala. Moja reakcja wczorajsza jak powyzej na emoikonach. Oczywiście ciesze się że z synkiem wszystko dobrze, ale liczyłam, że te skurcze co czułam to rozwierajaca się szyjka.

Mały całkiem duży sie szykuje.

Napisane przez cloche

ooo, to to się wronie oko po polsku nazywa
przypuszczam, że to tłumacząc bezpośrednio z niemieckiego kurze oko niedawno właśnie o tym pisałam. nie wiem, czy to już w tym wątku było, czy pod koniec poprzedniego przeszukaj te wątki, szukaj słowa "odcisk"
trzeba kwasiorem, i ogólnie kwas niezbyt na ciążę, ale jest to zastosowanie punktowe, więc nie ma się co martwić. ogólnie może to zrobić też lekarz

Będę szukać. Dzięki.
Coś czytałam, zeby przykładać skórkę z cytryny moczoną w occie, ale sama nie wiem. Widziałam specyfik jakiś w aptece, ale piszę, że nie wolno w ciąży i podczas karmienia...chyba się wybiorę do dermatologa.

Napisane przez ankaaa206

Juz po obchodzie, antybiotyk, no spa, papaweryna i ktg 3 razy, moze w pon do domu

To byle do pon


Mysia za 33tc

Napisane przez Aaś

Wczoraj mi opowiadała dziewczyna z którą najdłużej tu leżałam że jedni rodzice postanowili zawieść dziecko do domu samochodem w... gondoli nie chcieli ich wypuścic ze szpitala. musieli podpisać jakieś oświadczenie że jadą na własną odpowiedzialność.

Moi znajomi wozili dobry miesiąc syna w miekkiej gondoli "bo bali się go włożyć do fotelika". A siostra tej dziewczyny do dziś czasem córkę trzyma na kolanach i to nie ,żeby mała siedziała tylko zazwyczaj jak ich widzę to stoi na jej kolanach

[vil84]

Napisane przez Meliitele

Pochwal sie Przemusiem, dawno ciotki nie widziaaaaly pierworodnego watku

wrzucę jak zrobimy jakieś nowe, nie robiliśmy kilka dni a Mały zmienia się z dnia na dzień

Napisane przez axella

montuj po srodku
znajomy strażak mówił,że środek najlepszy
na zajęciach na bezpiecznym maluchu chyba też mówiliże środek naj..
odsuwasz dziecko od drzwi co dodatkowo daje zabezpieczenie jakby ktoś wjechal w bok..
pod warunkiem ze masz na srodku 3punktowe a nie taki zwykly pas albo ze bedzie fotelik na wpince a nie na pasach

a mój mąż się upiera że tylko po boku ma być fotelik bo jakby coś się stało to jak dziecko jest na środku to jakby szyba pękła to wszystko leci na dziecko ... no i w sumie już nie wiem gdzie lepiej

Napisane przez axella

A PROPOS WKŁADEK LAKTACYJNYCH!
jak ktoras bedzie potrzebowac pożądnego wsparcia bo ją będzie wręcz zalewać to przepolecam z całego serca
Baby Ono-nocne premium+

ja polecam też te z Johnsonna

Napisane przez niunka045

Vil a nie myślałaś żeby go budzić w dzień częściej??? Pamiętam, że mama tak z bratm robiła i dużo więcej w nocy spał

próbujemy na razie go wymęczyć wieczorami .... efekt taki że zaśnie na 3 godziny, obudzi się, zje na śpiocha, dalej pójdzie spać na 2-3 h i potem nad ranem się budzi ... ale nie jest jakiś na maksa wyspany bo bym go przetrzymała dwie godzinki żeby zasnął ale przysypia, więc go kładę, i zaraz się zaś budzi .... może spróbujemy faktycznie z tym budzeniem w dzień ale jak mu się bardziej poprzestawia ?

Napisane przez Innocence_89

Vil przywracasz mi wiare w to że po ciąży moge jeszcze wyglądać jak człowiek

haha
rozstępów też się pociążowych nie dopatrzyłam

[axella]

Napisane przez vil84

wrzucę jak zrobimy jakieś nowe, nie robiliśmy kilka dni a Mały zmienia się z dnia na dzień



a mój mąż się upiera że tylko po boku ma być fotelik bo jakby coś się stało to jak dziecko jest na środku to jakby szyba pękła to wszystko leci na dziecko ... no i w sumie już nie wiem gdzie lepiej



ja polecam też te z Johnsonna



próbujemy na razie go wymęczyć wieczorami .... efekt taki że zaśnie na 3 godziny, obudzi się, zje na śpiocha, dalej pójdzie spać na 2-3 h i potem nad ranem się budzi ... ale nie jest jakiś na maksa wyspany bo bym go przetrzymała dwie godzinki żeby zasnął ale przysypia, więc go kładę, i zaraz się zaś budzi .... może spróbujemy faktycznie z tym budzeniem w dzień ale jak mu się bardziej poprzestawia ?



haha
rozstępów też się pociążowych nie dopatrzyłam

dobrze wiedzieć

moją siostrę też budzili w dzień, bo w nocy nie spała prawie wcale
po jakimś czasie się unormowało.

jaaaa,ale zazdroszczę że masz małe przy sobie tez chce

[diabli]

Napisane przez Meliitele

staz w biurze rachunkowym, ucze sie w tym kierunku
a co do aparatu, bolalo na poczatku??
zastanawiam sie jaki wziac. Chcialabym chyba ten ceramiczny ale podobno metalowy jest lepszy? za 1.5 tyg mam wizyte u ortodontki to sie dopytam co i jak.

fajny staz obys jak najwiecej skorzystala i babeczki byly chetne do pomocy i NAUKI, a nie liczyly na parzenie kawy...

hmm, powiem tak - na poczatku nie bolalo, tylko aparat obcieral wargi, dziasla. na pewno dostaniesz wosk i bedziesz mogla sie pozaklejac, tam gdzie drazni ja pamietam, ze w akcie desperacji zakleilam sie cala (cos jak wkladka bokserska hehe) i wygladalam jak staruszka bez zebow fajna jest tez masc dentosept, bo troche chlodzi podraznienia. ale ogolnie to nie jest jakis wielki bol, raczej wkurzajace uczucie jak obcierajace buty :P
a bol pojawia sie przy kazdym podkrecaniu drutow, wiadomo, zeby musza sie obruszac, zmienic swoje dawne przyzwyczajenia, przesunac. i to faktycznie boli, ale tez do zniesienia. z czasem bol jest coraz mniejszy. czasem mialam tylko takie momenty, ze wydawalo mi sie, ze zeby zostana w kanapce
a pod koniec pewnie nie bedziesz chciala go zdjac. pozniej mialam jeszcze wkladke silikonowa na noc (taka jak bokserzy) i ona byla bardziej problematyczna - bo slinilam sie jak buldog, ale po jakims czasie i bez niej bylo mi dziwnie (przyzwyczajenie jak do smoczka hehe). od dobrych juz kilku lat mam na kazdym luku przyplombowane druciki retencyjne i w sumie nie wiem czy sa na zawsze czy kiedys je sciagna. zapominam odwiedzic orto i zapytac ale ich juz zupelnie sie nie czuje i w sumie daja mi komfort, bo wiem, ze zeby nie moga sie rozejsc.
tez chcialam ceramiczne zamki, ale wtedy byla tylko opcja srebrnego lub bialego drutu (teraz pewnie technika poszla do przodu ) szkoda mi bylo kasy i wzielam metalowy, na ktory namawiala ortodontka. ogolnie miala ze mna przeboje, bo od poczatku prosilam tylko o bezbarwne gumki. chyba po pol roku udalo jej sie namowic mnie na jakies kolorowe (z okazji swiat ) i pozniej juz szalalam...
ceramiczny i tak widac i tak wez sobie pod uwage, ze wizyty kosztuja majatek, wiec lepiej wydac mniej na aparat, a miec pozniej na wybielanie i inne cuda.

[niunka045]

Napisane przez vil84

wrzucę jak zrobimy jakieś nowe, nie robiliśmy kilka dni a Mały zmienia się z dnia na dzień



a mój mąż się upiera że tylko po boku ma być fotelik bo jakby coś się stało to jak dziecko jest na środku to jakby szyba pękła to wszystko leci na dziecko ... no i w sumie już nie wiem gdzie lepiej



ja polecam też te z Johnsonna



próbujemy na razie go wymęczyć wieczorami .... efekt taki że zaśnie na 3 godziny, obudzi się, zje na śpiocha, dalej pójdzie spać na 2-3 h i potem nad ranem się budzi ... ale nie jest jakiś na maksa wyspany bo bym go przetrzymała dwie godzinki żeby zasnął ale przysypia, więc go kładę, i zaraz się zaś budzi .... może spróbujemy faktycznie z tym budzeniem w dzień ale jak mu się bardziej poprzestawia ?



haha
rozstępów też się pociążowych nie dopatrzyłam

hmm wiesz może warto spróbować. Brat pamiętam w nocy się potrafił co godzinę budzić a cały dzień spał budziłyśmy go z mamą w dzień na karmienie albo tak po prostu co godzinkę dwie i w nocy było dużo lepiej

[salviae]

Heja, pisze placu boju, karmienie okazalo sie trudniejsze niz sie wydawalo, ale walczymy o mleko i o gojenie brodawek, maly dwa razy dostal butle bo byl glodny ale mam sie nastawiac pozytywnie, Kuba zaczal przybierac ale zrobil sie zolty, ma teraz badania i jak wyjda zle to zostajemy do poniedzialku, ogolnie fajnie miec dzidziusia :p tylko wszystko za bardzo przezywam i plakalam poloznej jak maly dostal mm wstawiam fote blondasa jesli sie uda i ide troche ponadrabiac, chyba nikt nie urodzil ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vil84]

Napisane przez axella

jaaaa,ale zazdroszczę że masz małe przy sobie tez chce

oddam na noc

[diabli]

https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_ci...l?galg_id=2661 Mroweczka
https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_ci...l?galg_id=2665

Napisane przez niunka045

Ja mogę być pierwsza już wymiękam pomału mam już 16 na plusie i masakryczne rozstępy które mi wyszły dopiero w tym tygodniu

tez mam na szczescie nie sa bordowe i sine, wiec mysle, ze szybko uda sie je jakos wybielic i wyskoczyly po lewej stronie, tam gdzie mala sie wiecznie rozpycha!

[niunka045]

Napisane przez salviae

Heja, pisze placu boju, karmienie okazalo sie trudniejsze niz sie wydawalo, ale walczymy o mleko i o gojenie brodawek, maly dwa razy dostal butle bo byl glodny ale mam sie nastawiac pozytywnie, Kuba zaczal przybierac ale zrobil sie zolty, ma teraz badania i jak wyjda zle to zostajemy do poniedzialku, ogolnie fajnie miec dzidziusia :p tylko wszystko za bardzo przezywam i plakalam poloznej jak maly dostal mm wstawiam fote blondasa jesli sie uda i ide troche ponadrabiac, chyba nikt nie urodzil ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O kurcze jakie słodziak zakochałam się normalnie
salviae kciuki za karmienie. Wygoją się brodawki będziesz dalej karmić cycem. Nie jesteśmy z żelaza czy kamienia

[axella]

Napisane przez salviae

Heja, pisze placu boju, karmienie okazalo sie trudniejsze niz sie wydawalo, ale walczymy o mleko i o gojenie brodawek, maly dwa razy dostal butle bo byl glodny ale mam sie nastawiac pozytywnie, Kuba zaczal przybierac ale zrobil sie zolty, ma teraz badania i jak wyjda zle to zostajemy do poniedzialku, ogolnie fajnie miec dzidziusia :p tylko wszystko za bardzo przezywam i plakalam poloznej jak maly dostal mm wstawiam fote blondasa jesli sie uda i ide troche ponadrabiac, chyba nikt nie urodzil ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cudowności
a hormonki niech szybko się uspokoją

Napisane przez vil84

oddam na noc

hm.. chyba jeszcze przemyślę...

[niunka045]

Napisane przez diabli

https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_ci...l?galg_id=2661 Mroweczka
https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_ci...l?galg_id=2665




tez mam na szczescie nie sa bordowe i sine, wiec mysle, ze szybko uda sie je jakos wybielic i wyskoczyly po lewej stronie, tam gdzie mala sie wiecznie rozpycha!

na właśnie ja mam po prawej najwiecej też tam gdzie się małolat rozpycha
Moje są czerwone narazie nie są jakieś strasznie duże ale jeszcze 5 tygodni przed nami

[vil84]

Salviae śliczności

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

Hej, my sobie w szpitalu lezymy. Maly wazy 3kg juz, glowke ma bardzo nisko lekarz ja dotykal przy badaniu, dostalam antybiotyk i cos przeciwskurczowego w tylek, trzeslam sie po tym i prawie odlecialam, ale juz jest ok. Na ktg jakies skurcze niby wychodza ogolnie ok, leze z mama blizniakow

trzymajcie się tam ciepło

Napisane przez axella

że też nie mogłam zostać i rodzić
obserwuje..jak jeszcze coś poleci lub mała zmieni czestotliwosc ruchow to dzwonie/jade...

nie chce

uważaj na siebie

Napisane przez Ashyshqa

krawawienie w ciąży ZAWSZE trzeba sprawdzić. Zaciskam

no własnie

Napisane przez karota11

Wyszły złe badania moczu, białko, namieszany wynik z toxo, a że ja nie chorowałam, to noc przed szpitalem przepłakana jak poczytałam w necie, ciśnienie załapałam u lekarza jak sie o tym dowiedziałam i skierowanie na IP, z pod. infekcji i toxo ;/
Badania mi porobili ile tylko było możlwie, posiewy, usg, dobowa zbiórka moczu itp. itd. toxo ujemna, błędny alarm-jakiś fałsz laboratorium ;/ znowu płacz z ulgi ;/ Po serii różnych badań wyszłam, okaząło się,z e posiew ok, toxo ook, usg ok, brak białka w moczu, ciśnienie ok, ktg małego ok, wszystko ok, więc wyszliśmy, ciężko po tym spzitalu dochodzę do siebie, nie mam na nic siły Teraz jak zaczełam już ogarniać na nowo to owiało mnie ;/
Wybaczcie,z e nie uprzedziłam, ale w takim szoku byłam...

oj, to miałaś przeprawy. to teraz zdrówka i spokoju już do końca. a jak tam maleństwo? macie imię?

[candace1]

Napisane przez salviae

Heja, pisze placu boju, karmienie okazalo sie trudniejsze niz sie wydawalo, ale walczymy o mleko i o gojenie brodawek, maly dwa razy dostal butle bo byl glodny ale mam sie nastawiac pozytywnie, Kuba zaczal przybierac ale zrobil sie zolty, ma teraz badania i jak wyjda zle to zostajemy do poniedzialku, ogolnie fajnie miec dzidziusia :p tylko wszystko za bardzo przezywam i plakalam poloznej jak maly dostal mm wstawiam fote blondasa jesli sie uda i ide troche ponadrabiac, chyba nikt nie urodzil ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przystojniaczek Jeszcze raz gratuluję
Może mieć żółtaczkę - ale spoko - naświetlą go w takiej specjalnej mydelniczce i wyjdziecie do domku.

[diabli]

Napisane przez Kinga_20

diabli my się wprowadziliśmy od rodziców TŻta chyba w jeden dzień Ale fakt, że sporo rzeczy przewoziliśmy jeszcze później, bo wszystkiego naraz nie zabraliśmy. Do tej pory jeszcze leżą u nich nasze graty, a to już ponad rok minął Gratki za szybką akcję!

u nas pewnie tez tak bedzie...ale remontu nie pozwole odlozyc na pozniej najwyzej zawieziemy mala do babci, a tu zrobimy demolke.

[Meliitele]

Napisane przez diabli

fajny staz obys jak najwiecej skorzystala i babeczki byly chetne do pomocy i NAUKI, a nie liczyly na parzenie kawy...

hmm, powiem tak - na poczatku nie bolalo, tylko aparat obcieral wargi, dziasla. na pewno dostaniesz wosk i bedziesz mogla sie pozaklejac, tam gdzie drazni ja pamietam, ze w akcie desperacji zakleilam sie cala (cos jak wkladka bokserska hehe) i wygladalam jak staruszka bez zebow fajna jest tez masc dentosept, bo troche chlodzi podraznienia. ale ogolnie to nie jest jakis wielki bol, raczej wkurzajace uczucie jak obcierajace buty :P
a bol pojawia sie przy kazdym podkrecaniu drutow, wiadomo, zeby musza sie obruszac, zmienic swoje dawne przyzwyczajenia, przesunac. i to faktycznie boli, ale tez do zniesienia. z czasem bol jest coraz mniejszy. czasem mialam tylko takie momenty, ze wydawalo mi sie, ze zeby zostana w kanapce
a pod koniec pewnie nie bedziesz chciala go zdjac. pozniej mialam jeszcze wkladke silikonowa na noc (taka jak bokserzy) i ona byla bardziej problematyczna - bo slinilam sie jak buldog, ale po jakims czasie i bez niej bylo mi dziwnie (przyzwyczajenie jak do smoczka hehe). od dobrych juz kilku lat mam na kazdym luku przyplombowane druciki retencyjne i w sumie nie wiem czy sa na zawsze czy kiedys je sciagna. zapominam odwiedzic orto i zapytac ale ich juz zupelnie sie nie czuje i w sumie daja mi komfort, bo wiem, ze zeby nie moga sie rozejsc.
tez chcialam ceramiczne zamki, ale wtedy byla tylko opcja srebrnego lub bialego drutu (teraz pewnie technika poszla do przodu ) szkoda mi bylo kasy i wzielam metalowy, na ktory namawiala ortodontka. ogolnie miala ze mna przeboje, bo od poczatku prosilam tylko o bezbarwne gumki. chyba po pol roku udalo jej sie namowic mnie na jakies kolorowe (z okazji swiat ) i pozniej juz szalalam...
ceramiczny i tak widac i tak wez sobie pod uwage, ze wizyty kosztuja majatek, wiec lepiej wydac mniej na aparat, a miec pozniej na wybielanie i inne cuda.

co do stazu to bylam tam na praktykach w technikum. Babki sa fajne, nie ogladaja sie zeby kawe im robic. Wtedy bylam tylko miesiac, teraz znacznie dluzej wiec okaze sie czy nadal sa taaaaaakie fajne

Masz racje co do porcelanki, u mnie roznica jest miedzy metalowym a porcelanka 700 zl , a za wizyty tez sobie licza Zobacze co powie ortodotnka. Teraz aparaty sa "modne" takze wszystko jest do przemyslenia ktory wziac. Byle byly efekty.

Uczucie bolu jak obcierajace buty - ała nie strasz

[Elusiek]

Napisane przez salviae

Heja, pisze placu boju, karmienie okazalo sie trudniejsze niz sie wydawalo, ale walczymy o mleko i o gojenie brodawek, maly dwa razy dostal butle bo byl glodny ale mam sie nastawiac pozytywnie, Kuba zaczal przybierac ale zrobil sie zolty, ma teraz badania i jak wyjda zle to zostajemy do poniedzialku, ogolnie fajnie miec dzidziusia :p tylko wszystko za bardzo przezywam i plakalam poloznej jak maly dostal mm wstawiam fote blondasa jesli sie uda i ide troche ponadrabiac, chyba nikt nie urodzil ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jaki przystojniak

[humpback]

Napisane przez axella

po telefonie..

"przy takiej ilosci badan szyjki dziwnym byloby nie krwawic"
i "stan lozyska nie mogl sie zmienic w tak krotkim czasie"
bo bylo ladne rano..


wiec brunatno-krwawa wydzielina po tym jak lekarz 4razy wsadza ci lapy w szyjke jest norma...o ile jej jest malo..

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

idę spać..mała wypina doopkę i wyglądam jak z guzem na brzuchu

oby jutro byl lepszy dzien...

Napisane przez Magiusa

Mam juz wyniki krwii. Dobre wiadomości są takie, że po miesiącu hemoglobina wskoczyła mi na normę ( dolną, ale normę), ale od 3 badań (czyli 3 mies) mam podw. krwinki białe, liczbę neurocytów i liczbę monocytów.
Poza tym w moczu w sumie prawie od początku ciąży mam bakterie...jakoś to ignorowałam bo moja gin nic nie mówiła tylko miałam brać urosept ( co nic nie dawało) ale teraz to już w końcu muszę się za nią wziąść. No nie może być tak, że ja całą ciąże mam coś i nic się nie zmienia. Więc na wizycie szykuję się na małą wojnę.....no bo w końcu muszę ją zmobilizować by coś z tym zrobiła.

za hemoglobinę
a miałaś skierowanie na posiew moczu przy tych bakteriach? żeby wiedzieć czy jest tam coś rzeczywiście, czy to po prostu kwestia zanieczyszczenia próbki

Napisane przez Kamciatka

mam bo to z książki kucharskiej. Poszukam jutro lub w niedziele i mogę ci przesłać na priv

ja też poproszę

Napisane przez Veronic

Laseczki ! Wiem , że śpicie, ale napiszę, bo potem nie będę miała jak
Spałam sobie i o 1 nagle odeszły mi wody
całe szczęście bezbarwne
wpadłam w panikę pobolewa mnie brzuch jak na okres, TŻ w stresie , ja też - nawet porządnie wysłowić się nie potrafię,
teraz się maluję , no i pojedziemy do torunia na izbę (mamy ponad 30km)
mam nadzieję, że skurcze się rozkręcą, bo na razie jest dupa...
ruchów Wojtusia nie czuję...

3majcie kciuki !!
mam nadzieję, że niedługo zobaczę mojego dzidziusia i wszystko będzie dobrze

będzie kolejny maluszek

[diabli]

Napisane przez niunka045

daj spokój a smaruje się dwa razu dziennie chyba sobie mustelle kupie bardzo dobre opinie czytałam...na dole brzucha mi wyskoczyły
Ja już mam wszystko więc jak donoszę Jaśka to mogę iść

odkad mi wyskoczyly to smaruje sie i co godzine. w nocy tak mnie brzuch swedzi/piecze, ze co siku smaruje wszystkim co mam pod reka wszystkie koszulki do spania (promocyjne XXL) nadaja sie do kosza. znajoma polecala jakis vichy. ja w ciazy stosowalam palmers, pharmaceris, teraz oliwke babyream...czasem w nocy biore zwykle nawilzajace balsamy, kremy (bo sa zimne ). jakas pamiatka po ciazy musi byc