Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[blogerka]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczynki, o takie, jak w załączniku.

Mam nadzieję, że wygram aukcję, już od dawna się na takie czaję.

TŻ przywiózł mi kebab.

fajne, tez lubie sneakersy
mam czarne z deezee, takie najzwyklejsze, ale juz sie w nich nogi gotuja przy takich temperaturach

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez sylwietta1988

prosze o podpowiedz bo sie zastanawiam co zrobic: czy kupic rampersy uzywki ale dobrej firmy czy nowe ale nie wiadomo skąd.... cena porównywalna

ja bym brala uzywki, skoro marka lepsza ale jesli masz pewnosc ze nie sa zniszczone, bo ludzie rozne szmaty sprzedaja..
swoja droga pokaz foty

[meduzza]

Napisane przez nafiyqa

Blanka tez miala katarek?

Racja, takie spotkania raz na jakis czas to super sprawa
Podejrzewam, ze wiekszosc z nas teraz nie mysli o wlasnych przyjemnosciach... Zwlaszcza mamy kp.
Tez bym chciala czasem gdzies wyjsc, ale zaraz mam poczucie winy, ze maly dostanie mm w tym czasie

Ooo tak, byłam raz na piwie to miałam takie wyrzuty sumienia, że szok. Do sklepu nie mogę wyskoczyć na pół h bo się zastanawiam co tam u Małej Do tego mam nadludzkie zdolności słyszenia jej głosu i płaczu z daleka

Napisane przez sylwietta1988

mój mąż ma w Żarkach rodzine jak ja im zazdroszcze mieszkania tam, po prostu w srodku lasku sosnowego mają dom, 5 minut spacerku do zalewu

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

i jeszcze to mi sie podoba
http://allegro.pl/obsessive-madame-h...128284151.html
no i mam dylemata

Pierwsza A wiesz, że ja mam kilka takich nawet białą z piórkami Ale bardziej działają na mnie niż na TŻ

Dziewczyny ja Was podziwiam, że dajecie radę ze szkołą.

[nafiyqa]

Moja tesciowa jest niereformowalna!!!!
Pisalam Wam, ze uparla sie, ze mam nie wychodzic z malym na dwor skoro ma katar.
Myslalam, ze jak jej powiem, ze lekarka to zalecila wrecz to sie odczepi. Gdzie tam!!
Dzwoni teraz, pyta co u lekarza. I na koniec-i pamietaj, na dwor tylko na chwile i do domu!!

Jak zaczelam zaprzeczac mowiac, ze nie zamierzam sie z nim kisic w domu to szybko sie pozegnala i wylaczyla

nawet moja mama powiedziala, ze ona jest tylko o 2 lata starsza od mojej mamy, a zachowuje sie jakby byla starej daty (moja mama ma 44 lata). Na dodatek wierzy jeszcze w te wiejskie zabobony :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pstryczek84]

Wrocilismy od laryngologa....
Mlody byl tak grzeczny ze szok!!! a balam sie najbardziej tego ze bedzie plakusial. pomine fakt ze czekalismy godz ale spox, to tylko Polska
na badaniu pan doktor , baaaardzo sympatyczna, wkladala rozne dziwne przyrzady w kazda mozliwa dziurke u malego a mlodemu nawet brewka nie pykła
wszystko w porzadku, budowa ucha, noska w porzadku. w razie W podala nazwe masci i kropelek do nosa.
spowrotem mlody przespal cala droge, a teraz sie wscika z tata
mam wspanialego synusia jednym słowem

Napisane przez nancykenator

kciuki za laryngologa, a coś się dzieje Kubulkowi?

mielismy skierowanie z sapka, skierowane bylo wystawione na poczatku stycznia kiedy sapka rzeczywiscie byla, no a ze mamy terminy takie jakie mamy wiec juz dawno po sapce u nas

Napisane przez s i l v e r

Napisane przez sylwietta1988

cos czuje ze jak mąż wróci z pracy to nastanie sądny dzien, bo jestem bliska spakowania siebie i małego i odwiedzenia rodziców na bardzo długi czas
MAM DOSYC TEJ PO.......NEJ BABY!!!!!!!!!!!
przylazła jak dawałam małemu syropy to mi go qrwa rozbawiała jak połykał, połowe wypluł, nie wspomne o tym, że wymiętosiła w łapach jego GRYZAK po czym zapytała- to on sobie to gryzie? nie qrwa, do dupy wkłada :gun: pierwsze co zrobiłam, to go wyparzyłam a co po tym? zebrała dziecko i polazła z nim do siebie, wołała z dołu żebym dała smoczek to udałam, ze nie słysze, jak po niego przyszła to sie nie odezwałam ani słowem, bo chyba bym wybuchła

przepraszam ale nie wytzrymalam...
jejciu, Ty to masz przeboje z ta baba!

Napisane przez LadyWhisper

[/COLOR]właśnie odkryłam mega zmarszczki, aaaaaaaaaaa

OMG! ja tez!
takie przy oczach, siegaja na pol policzka!
ale co sie dziwic, stara d.pa juz jestem

[nafiyqa]

Napisane przez meduzza

Ooo tak, byłam raz na piwie to miałam takie wyrzuty sumienia, że szok. Do sklepu nie mogę wyskoczyć na pół h bo się zastanawiam co tam u Małej Do tego mam nadludzkie zdolności słyszenia jej głosu i płaczu z daleka

Pierwsza A wiesz, że ja mam kilka takich nawet białą z piórkami Ale bardziej działają na mnie niż na TŻ

Dziewczyny ja Was podziwiam, że dajecie radę ze szkołą.

Ale faktycznie placze?

[laurka23]

Napisane przez sylwietta1988

ja tylko na szybko. dziękujemy za wszysktie kciukasy i pozytywne wibracje wizazowe ciotki mają moc
zebrałam małego na SOR przyszpitalny bo gdzie sie miałam wozic z nim w sobote po południu zeszła do nas z oddziału wspaniała pediatra neonatolog, akurat ta która Bartunia ogarniała przy urodzeniu staneło na krtani/tchawicy, jakbym poczekała do poniedziałku (sugestia męża) to by zapalenie oskrzeli było jak nic dostalismy Augumentin i syropki na kaszel, do kontroli we wtorek.
Mały pochwalony, ze pięknie wygląda (mama daje mleko jak rasowa krowa dżersejka ), śmiał sie do niej pełną buzią dopóki go kaszel nie złapał.
jutro nie bedzie mnie cały dzien bo smigamy do moich rodziców, dopiero po wieczornej kąpieli małego postaram sie ponadrabiac i poodnosic sie
to ja już uciekam
ZDRÓWKA DLA NIUNIACZKÓW NASZYCH

O jak dobrze że płucka czyste

Napisane przez s i l v e r

Postanowiłam że jutro idę z Darią do lekarza, nie będę czekać do tego 25-go. Nie podoba mi się ten kaszel

Już doczytałam że nie ma zapalenia oskrzeli

Napisane przez ewadylewska

Zdatza Wam sie ze maluchy placza na spacerze??

Taaa, jak wychodzę a on nie umie zasnąć.

Napisane przez ILLUSION

Mój nie chce smoka od początku. Uspokaja go tylko wzięcie na ręce jak się rozryczy...w samochodzie niestety nie da się tego zrobić, ryczy często jak stajemy na czerwonym świetle, ja ruszamy przestaje i tak w kółko do czasu aż zaśnie U lekarzy nigdy nie płakał jak dotąd...no na szczepieniach tylko ale to wiadomo.

U nas tak samo

Napisane przez Debrah

Lady: co do wyginania: moja mi wczoraj 2 razy zrobiła coś podobnego (nie aż tak jak Piotruś, ale odginała tak głowę) to wyglądało tak - jakby się zwyczajnie chciała przekręcić, nie wiem, na boczek, na brzuch?

Najpierw głową a potem resztą ciałka.
Możliwe, żeby to było coś tak prozaicznego np?

Mamy dzieci, które się umieją przekręcić, jak to wygląda?

Mój też zaczął tak robić.

Napisane przez sylwietta1988

czesc kobietki, sory ze z rana bede bluzgac ale mam takie cisnienie, że albo wyżyje sie tutaj albo zaczne tłuc czyms w sciane- głowy mi szkoda, serwisu obiadowego tez, wiec tylko Wy mi zostajecie
p.i.e.p.r.z.o.n.a tesciówa doprowadzi mnie do szału, sytuacja wyglądała tak:
młody niedawno wstał, zjadl, pozarl syropki i siedział w bujaku pod kocykiem znecając sie nad gryzkakiem. Ja poszłam do łazienki wsadzic pranie, słysze ze tesciowa idzie na góre a ta p.i.z.d.a wywleka małego z kocyka i w cienkich spiozkach znosi na dół tesciu dopiero co skonczyl palic papierocha, na korytarzu otwarte okno bo wietrzylam ten smród a ta ma to w dupie
pomijam fakt, ze kilka razy byłó mówione, że ma nie palis w domu a jak pali to niech sie zamyka w kuchni i otwiera okno, ale sie mówi jak do ułoma delektuje sie fajami przy otwartych drzwiach a smród w całym domu to bez przerwy mam pozamykane dzrwi od pokojów i otwarte okno na korytarzu
ja sie nie odezwałam, ale zadzwoniłam do meża (w pracy jest), powiedziałam co i jak, że jak tego nie załatwi wreszcie to raz an zawsze zabronie zabierania małego na dół
nie bedzie mi sie torba małym rządziła i zabierała go sobie bez pytania, jeszcze w taki smród
no, to jak sie wyżaliłam, to może uda mi sie cos zjesc

szlag by mnie trafił.

Napisane przez antoinette

hej Mamusie trochę mnie nie było, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie znów do siebie

Pisz co tam u Was

My wczoraj byliśmy na urodzinach siostrzeńca pod krakowem, jestem z Michasia dumna że taki grzeczny był. Tylko w aucie połowę drogi nie umiał się uspokoić i marudził.
Dziś mąż był z wynikami badań nereczki u lekarza. Kazała się nie przejmować, mówiła że bardzo dużo dzieci rodzi się z takim czymś i że dużo o tym nie wie, bo nie każde dziecię ma usg robione. Powinno się wyrównać, dała skierowanie na posiew moczu i badanie ogólne moczu. Za 2 -3 miesiące powtórka usg. Trochę mnie uspokoiła.

Kupiłam na all laktator medelę mini electric. Mam nadzieję że się spisze dobrze. Ta pąpka w ręcznym mnie dobija
Co do zachodzenia od tyłu mój też tak robi
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA GRATULACJĘ ROCZNICY
Ale się wkurzyłam dziś. U nas są takie jakby łączone balkony, oddzielone tylko takim szkłem. Sąsiedzi obok to takie dziadki, wścipska babka i dziadek oblech charkający przez balkon i obcina na balkonie pazury Dziś wyniosłam młodego w nosidle na powietrze, bo spać nie chciał, prawie zasnął, a ten obleś z balkonu obok, mimo że wiedział że dziecko śpi jak nie kichnął... Tak Michaś się przestraszył, że aż się zanosił. 10 minut go uspokajałam. Miałam buca ochotę zabić

[nafiyqa]

Napisane przez pstryczek84

Wrocilismy od laryngologa....
Mlody byl tak grzeczny ze szok!!! a balam sie najbardziej tego ze bedzie plakusial. pomine fakt ze czekalismy godz ale spox, to tylko Polska
na badaniu pan doktor , baaaardzo sympatyczna, wkladala rozne dziwne przyrzady w kazda mozliwa dziurke u malego a mlodemu nawet brewka nie pykła
wszystko w porzadku, budowa ucha, noska w porzadku. w razie W podala nazwe masci i kropelek do nosa.
spowrotem mlody przespal cala droge, a teraz sie wscika z tata
mam wspanialego synusia jednym słowem

Dobrze zrobiony jednym slowem

[BlackSanctum]

Lady, ja ostatnio chciałam tę wodę kupić, ale TŻ stwierdził, że nie jest nam potrzebna (), więc nie upierałam się, ale na pewno jest to przydatna rzecz na lato.

[Lenova]

Napisane przez Debrah

Lenova: ohhh jak ja dobrze cię rozumiem.. wczoraj mama wzięła Amelcie na spacer to mi nawet przeszło przez myśl żeby z nią pójść może? Ledwo się powstrzymalam.
Owszem, fajnie wyjść na trochę ale moje myśli nadal w domu, też dzwonię, pytam, nadzoruję...(martwię się zawsze że np jedzenia braknie bo odciagnęłam za mało)
Mam taki silny instynkt opiekuńczy że szok. Z tz nie mam problemu, to super tata..ale poza tym...uh.
Także nigdy nie jest to luz na 100%.

Poza tym rasowy ze mnie prokrastynator : ZANIM będę mogła zacząć się uczyć to musi być ogarniete wszystko inne, porządek np, obiad, itp itd.. bo nie skupię się w bałaganie np:/ a to już nienormalne trochę..i potem sie okazuje że doba za krótka...

PYTANIE ODNOŚNIE STUDIÓW: robiłaś może opinię testu NEO-FFI?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

robiłam

[sylwietta1988]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczynki, o takie, jak w załączniku.

Mam nadzieję, że wygram aukcję, już od dawna się na takie czaję.

TŻ przywiózł mi kebab.

Black, ja Cie prosze, Ty sie nade mną nie znęcaj bo jak nie posłuchasz to będzie aty aty

Napisane przez pstryczek84

Wrocilismy od laryngologa....
Mlody byl tak grzeczny ze szok!!! a balam sie najbardziej tego ze bedzie plakusial. pomine fakt ze czekalismy godz ale spox, to tylko Polska
na badaniu pan doktor , baaaardzo sympatyczna, wkladala rozne dziwne przyrzady w kazda mozliwa dziurke u malego a mlodemu nawet brewka nie pykła
wszystko w porzadku, budowa ucha, noska w porzadku. w razie W podala nazwe masci i kropelek do nosa.
spowrotem mlody przespal cala droge, a teraz sie wscika z tata
mam wspanialego synusia jednym słowem

mielismy skierowanie z sapka, skierowane bylo wystawione na poczatku stycznia kiedy sapka rzeczywiscie byla, no a ze mamy terminy takie jakie mamy wiec juz dawno po sapce u nas





przepraszam ale nie wytzrymalam...
jejciu, Ty to masz przeboje z ta baba!



OMG! ja tez!
takie przy oczach, siegaja na pol policzka!
ale co sie dziwic, stara d.pa juz jestem

stara d.po, ja tez już ledwo wytrzymuje
a dla Kubolka widac dopracowany w szczegółach

Napisane przez laurka23

O jak dobrze że płucka czyste





My wczoraj byliśmy na urodzinach siostrzeńca pod krakowem, jestem z Michasia dumna że taki grzeczny był. Tylko w aucie połowę drogi nie umiał się uspokoić i marudził.
Dziś mąż był z wynikami badań nereczki u lekarza. Kazała się nie przejmować, mówiła że bardzo dużo dzieci rodzi się z takim czymś i że dużo o tym nie wie, bo nie każde dziecię ma usg robione. Powinno się wyrównać, dała skierowanie na posiew moczu i badanie ogólne moczu. Za 2 -3 miesiące powtórka usg. Trochę mnie uspokoiła.

Kupiłam na all laktator medelę mini electric. Mam nadzieję że się spisze dobrze. Ta pąpka w ręcznym mnie dobija
Co do zachodzenia od tyłu mój też tak robi
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA GRATULACJĘ ROCZNICY
Ale się wkurzyłam dziś. U nas są takie jakby łączone balkony, oddzielone tylko takim szkłem. Sąsiedzi obok to takie dziadki, wścipska babka i dziadek oblech charkający przez balkon i obcina na balkonie pazury Dziś wyniosłam młodego w nosidle na powietrze, bo spać nie chciał, prawie zasnął, a ten obleś z balkonu obok, mimo że wiedział że dziecko śpi jak nie kichnął... Tak Michaś się przestraszył, że aż się zanosił. 10 minut go uspokajałam. Miałam buca ochotę zabić

to bardzo sie ciesze z pozytywnych wiadomosci dziękujemy za zainteresowanie

BLOGERKO- cos mi teraz all nie smiga, ale bede miala na uwadze

[Ewik86]

Wybaczcie, że się nie odnoszę, ale czytam na raty, a poza tym jestem padnięta.

Domcia płacze od 15 Tylko na rękach uspokaja się na chwilę, więc trzeba ją cały czas nosić. Miała dziś szczepienie... Waży 54oo

Dziś rano przekręciła się z brzuszka na plecy

A poza tym byłam dziś na tej rozmowie... i wyglada na to, że jako pierwsza zacznę pracę. Z jednej strony bardzo się cieszę, bo każdy grosz się przyda, ale z drugiej nie wiem jak przeżyję tylu godzinne rozstanie z córcią...

[ILLUSION]

Napisane przez LadyWhisper

Masakra, dzisiaj zakładam szpilki bo moja mama ma urodziny i jedziemy do niej a chcę wyglądać jak lachon no i wytachałam moje ślubne, różowe, 10cm, jacieżpierdzielę ja w tym chodzić nie umiem!!! kurczaki, a te same chcę ubrać na chrzciny, więc dzisiaj muszę chyba 5kmw nich machnąć, co by się nauczyć rok nie chodziłam w szpilkach i takie cuda teraz no

Ja też już nie umiem chodzić na obcasach po takiej przerwie Ja, która dzień w dzień śmigała w 12 cm a moi współpracownicy jak byłam w ciąży to pierwszy raz mnie widzieli w płaskich butach a pracuję z nimi 5 lat. Na chrzcinach co chwilę zdejmowałam pod stołem żeby mi stopy odpoczęły a jak byliśmy w CH i chciałam się odpindrzyć między ludzi to po 20 minutach nie mogłam się doczekać kiedy zdejmę buty

Napisane przez Ewik86

Wybaczcie, że się nie odnoszę, ale czytam na raty, a poza tym jestem padnięta.

Domcia płacze od 15 Tylko na rękach uspokaja się na chwilę, więc trzeba ją cały czas nosić. Miała dziś szczepienie... Waży 54oo

Dziś rano przekręciła się z brzuszka na plecy

A poza tym byłam dziś na tej rozmowie... i wyglada na to, że jako pierwsza zacznę pracę. Z jednej strony bardzo się cieszę, bo każdy grosz się przyda, ale z drugiej nie wiem jak przeżyję tylu godzinne rozstanie z córcią...

Gatulacje dla Domci za przewrót
I ogromne gratulacje dla Ciebie. Trzymałam kciuki i Ci się udało. Cieszę się bardzo. Wiadomo że teraz myślimy wszystkie tylko o dzieciach, że jak to będzie itd. ale z drugiej strony musisz zdobywać doświadczenie zawodowe.

[nancykenator]

Napisane przez nafiyqa

Blanka tez miala katarek?

Racja, takie spotkania raz na jakis czas to super sprawa
Podejrzewam, ze wiekszosc z nas teraz nie mysli o wlasnych przyjemnosciach... Zwlaszcza mamy kp.
Tez bym chciala czasem gdzies wyjsc, ale zaraz mam poczucie winy, ze maly dostanie mm w tym czasie

kurczę mam tak samo...

Napisane przez sylwietta1988

prosze o podpowiedz bo sie zastanawiam co zrobic: czy kupic rampersy uzywki ale dobrej firmy czy nowe ale nie wiadomo skąd.... cena porównywalna

ja bym kupiła nowe, po tym co ostatnio zakupiłam na allegro (super firm używki)powiedziałam koniec używanych rzeczy na allegro

[blogerka]

Tesciowa znowu mnie w☠☠☠☠ia ... jutro mamy szczepienia, tesciowa uroila sobie pewnie ze pojdzie z nami, dodam ze mam przychodnie jakies 10 min spacerkiem od domu. wyslala mi smsa z przypomnieniem ;? zapytala czy pamietam ze jutro szczepienia i o ktorej. napisalam ze pamietam i ze mam w ksiazeczce zapisane o ktorej .. chyba zrozumila aluzje ...
i teraz slysze jak rozmawia z TZ i mowi mu ze w ksiazeczce jest napisane o ktorej i zeby sprawdzil .. no ja ☠☠☠☠☠☠☠e ...
i zaraz TZ czy pamietam .. ;| pewnia malpa juz mu ryje banie ze pohdzie ze mna i sie pyta czy nie potrzebuje kogos do pomocy ..
ciekawe co to z tego jutro wyjdzie, no ale bez przesady .. czuje sie jakbym 5 lat miala ... nie wiem, moze niech sama go wezmie i pojdzie ...

z nia jest gorzej niz z dzieckiem, dac palec to zaraz bedzie chciala calej reki .. juz ostatnio stwoerdzilam ze odpuszcze i pozwolilam jej "pomoc" sobie i pojechalysmy razem na morfo, do niczego tam nie byla potrzebna, i tak pielegniarka ja wyprosila a i malego uspokoic tez nie umiala, dodatkowo zapomniala wziac torby dziecka z woda, pieluchami itd ... zrobila tylko glupia mine w szpitalu i powiedziala, ze jakos sobie damy rade i ze dzidzius i tak obejdzie sie bez tego ... gdybym to ja zapomniala, to bylaby pewnie afera ...
pozwolilam jej raz i teraz co? czy ona nie zna slowa umiar? wydaje jej sie, ze moze na kazda wizyte bedzie jezdzic z nami ... czuje sie jak dziecko, ktore ona musi prowadzic za raczke .. rece mi opadaja ..

[s i l v e r]

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczynki, o takie, jak w załączniku.

Mam nadzieję, że wygram aukcję, już od dawna się na takie czaję.

Fajne. Też mi się takie podobają

Napisane przez pstryczek84

Wrocilismy od laryngologa....
Mlody byl tak grzeczny ze szok!!! a balam sie najbardziej tego ze bedzie plakusial. pomine fakt ze czekalismy godz ale spox, to tylko Polska
na badaniu pan doktor , baaaardzo sympatyczna, wkladala rozne dziwne przyrzady w kazda mozliwa dziurke u malego a mlodemu nawet brewka nie pykła
wszystko w porzadku, budowa ucha, noska w porzadku. w razie W podala nazwe masci i kropelek do nosa.
spowrotem mlody przespal cala droge, a teraz sie wscika z tata
mam wspanialego synusia jednym słowem

Dobrze że wszystko wporządku I że młody taki dzielny był

Napisane przez Ewik86

Domcia płacze od 15 Tylko na rękach uspokaja się na chwilę, więc trzeba ją cały czas nosić. Miała dziś szczepienie... Waży 54oo

Brawa za wagę !
Moja Daria dziś była u pediatry ważona... 5500g waży czyli podobnie do Twojej

[blogerka]

nie moge, zaraz zejde ...
powiedzialam, ze ide sama, to TZ dal mi tylko czesc pieniedzy na te szczepienia, bo wiecej nie ma a tesciowa "rano" podrzuci reszte ...
czyli bedzie tak, ze przyjdzie rano, siadze mi na glowie i razem pojdziemy do przychodni ...
i znowu rozniesie mi caly dzien ...
ale jak tak to ma wygladac, to czuje ze zrobie jej na zlosc, spakuje malego i pojdziemy rano na dluuugi spacer, sama za te szczepienia doplace i pojdziemy tam sami a ona niech sie przywita z drzwiami rano
mam jej serdecznie dosc i dzieki niej mam ochote wyprowadzic sie razem z dzieckiem stad

[meduzza]

Napisane przez blogerka

Tesciowa znowu mnie w☠☠☠☠ia ... jutro mamy szczepienia, tesciowa uroila sobie pewnie ze pojdzie z nami, dodam ze mam przychodnie jakies 10 min spacerkiem od domu. wyslala mi smsa z przypomnieniem ;? zapytala czy pamietam ze jutro szczepienia i o ktorej. napisalam ze pamietam i ze mam w ksiazeczce zapisane o ktorej .. chyba zrozumila aluzje ...
i teraz slysze jak rozmawia z TZ i mowi mu ze w ksiazeczce jest napisane o ktorej i zeby sprawdzil .. no ja ☠☠☠☠☠☠☠e ...
i zaraz TZ czy pamietam .. ;| pewnia malpa juz mu ryje banie ze pohdzie ze mna i sie pyta czy nie potrzebuje kogos do pomocy ..
ciekawe co to z tego jutro wyjdzie, no ale bez przesady .. czuje sie jakbym 5 lat miala ... nie wiem, moze niech sama go wezmie i pojdzie ...

z nia jest gorzej niz z dzieckiem, dac palec to zaraz bedzie chciala calej reki .. juz ostatnio stwoerdzilam ze odpuszcze i pozwolilam jej "pomoc" sobie i pojechalysmy razem na morfo, do niczego tam nie byla potrzebna, i tak pielegniarka ja wyprosila a i malego uspokoic tez nie umiala, dodatkowo zapomniala wziac torby dziecka z woda, pieluchami itd ... zrobila tylko glupia mine w szpitalu i powiedziala, ze jakos sobie damy rade i ze dzidzius i tak obejdzie sie bez tego ... gdybym to ja zapomniala, to bylaby pewnie afera ...
pozwolilam jej raz i teraz co? czy ona nie zna slowa umiar? wydaje jej sie, ze moze na kazda wizyte bedzie jezdzic z nami ... czuje sie jak dziecko, ktore ona musi prowadzic za raczke .. rece mi opadaja ..

O u mnie też tak było!!! I zawsze ja jestem od niesienia torby i tobołów a ona Małej....
Zrób tak jak mówisz, zrozumie, że musi się trochę uspokoić z tym nachodzeniem.

[blogerka]

Napisane przez meduzza

O u mnie też tak było!!! I zawsze ja jestem od niesienia torby i tobołów a ona Małej....
Zrób tak jak mówisz, zrozumie, że musi się trochę uspokoić z tym nachodzeniem.

obawiam się, że nie zrozumie .. bo przerabiamy to w kółko, ja mówię wprost albo robię uniki ...
ona udaje, że rozumie, jest miła jakiś czas a później jej się wydaje, że ja już uleglam i znowu się narzuca ...

a myślałam ,że wstanę wcześniej, poćwiczę, pójdę na szczepienia później dłuuugi spacer a po powrocie relaks ..
ale nie, powinnam siedziec w domu od rana z tesciowa, mlody oczywiscie non stop na rekach, zero spania bo i po co..
pozniej szczepienia, znowu tesciowa w domu a pozniej jak juz jej sie znudzi to spacer, z tym ze ja wtedy bede tak zmeczona jej wizyta, ze mi sie juz tego spaceru nie bedzie chcialo, wiec pojde na sile ..
wroce zmeczona, dziecko pewnie bedzie plakalo tez zmeczone i niewyspane, no ale tesciowa bedzie spelniona, to najwazniejsze ...

tz kupil mi na pocieszenie pewnie dwa zolte redsy i zaraz je chyba sobie wypije przed tv za ten jutrzejszy beznadziejny dzien..
nawet jak sie postawie tesciowej to i tak moj zaplanowany dzien szlag trafi wiec jakby nie patrzec bedzie po jej mysli

[hope01]

Napisane przez blogerka

nie moge, zaraz zejde ...
powiedzialam, ze ide sama, to TZ dal mi tylko czesc pieniedzy na te szczepienia, bo wiecej nie ma a tesciowa "rano" podrzuci reszte ...
czyli bedzie tak, ze przyjdzie rano, siadze mi na glowie i razem pojdziemy do przychodni ...
i znowu rozniesie mi caly dzien ...
ale jak tak to ma wygladac, to czuje ze zrobie jej na zlosc, spakuje malego i pojdziemy rano na dluuugi spacer, sama za te szczepienia doplace i pojdziemy tam sami a ona niech sie przywita z drzwiami rano
mam jej serdecznie dosc i dzieki niej mam ochote wyprowadzic sie razem z dzieckiem stad

ja nie rozumiem o co kamann z tymi teściowymi... masarnia jakaś.. ja jak na swoją paatrzę to widzę Urszulę z małej syrenki (podlinkowana jak któraś nie pamięta )

[blogerka]

Napisane przez hope01

ja nie rozumiem o co kamann z tymi teściowymi... masarnia jakaś.. ja jak na swoją paatrzę to widzę Urszulę z małej syrenki

urszulę ... hahahaha
cos w tym jest, moja mnie w☠☠☠☠ia bo taka mila udaje, a swoje sobie mysli, zawsze jak mam jej juz dosc i mowie twardo, jak ma byc to ona takim milym glosem
"dobrze madziu, ty wiesz najlepiej" " to ty jestes matka" "ty najlepiej znasz dzidziusia"
☠☠☠☠ica mnie dzisiaj bierze, a mialam taaaaki udany dzien

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

zaczyna sie zastanawiac, czy ja moge cos zrobic przy moim dziecku bez jej nadzoru..
najlepsze ze zrobila taka afere w tej przychodni, ze az wstyd mi tam isc, i najchetniej to bym sie przepisala do innej, a teraz jeszcze mam isc z nia, ciekawe po co ... czuje sie jak bym byla umyslowo uposledzona, bo nie moge isc z wlasnym dzieckiem na szczepienia tylko tesciowa musi mnie za raczke zaprowadzic ..

[laurka23]

Napisane przez Ewik86

Wybaczcie, że się nie odnoszę, ale czytam na raty, a poza tym jestem padnięta.

Domcia płacze od 15 Tylko na rękach uspokaja się na chwilę, więc trzeba ją cały czas nosić. Miała dziś szczepienie... Waży 54oo

Dziś rano przekręciła się z brzuszka na plecy

A poza tym byłam dziś na tej rozmowie... i wyglada na to, że jako pierwsza zacznę pracę. Z jednej strony bardzo się cieszę, bo każdy grosz się przyda, ale z drugiej nie wiem jak przeżyję tylu godzinne rozstanie z córcią...

Biedna Domcia, całuski od cioci Gratuluję przewrotu i pracy No ale rozstań z małą współczuję. Dasz radę.

Napisane przez blogerka

Tesciowa znowu mnie w☠☠☠☠ia ... jutro mamy szczepienia, tesciowa uroila sobie pewnie ze pojdzie z nami, dodam ze mam przychodnie jakies 10 min spacerkiem od domu. wyslala mi smsa z przypomnieniem ;? zapytala czy pamietam ze jutro szczepienia i o ktorej. napisalam ze pamietam i ze mam w ksiazeczce zapisane o ktorej .. chyba zrozumila aluzje ...
i teraz slysze jak rozmawia z TZ i mowi mu ze w ksiazeczce jest napisane o ktorej i zeby sprawdzil .. no ja ☠☠☠☠☠☠☠e ...
i zaraz TZ czy pamietam .. ;| pewnia malpa juz mu ryje banie ze pohdzie ze mna i sie pyta czy nie potrzebuje kogos do pomocy ..
ciekawe co to z tego jutro wyjdzie, no ale bez przesady .. czuje sie jakbym 5 lat miala ... nie wiem, moze niech sama go wezmie i pojdzie ...

z nia jest gorzej niz z dzieckiem, dac palec to zaraz bedzie chciala calej reki .. juz ostatnio stwoerdzilam ze odpuszcze i pozwolilam jej "pomoc" sobie i pojechalysmy razem na morfo, do niczego tam nie byla potrzebna, i tak pielegniarka ja wyprosila a i malego uspokoic tez nie umiala, dodatkowo zapomniala wziac torby dziecka z woda, pieluchami itd ... zrobila tylko glupia mine w szpitalu i powiedziala, ze jakos sobie damy rade i ze dzidzius i tak obejdzie sie bez tego ... gdybym to ja zapomniala, to bylaby pewnie afera ...
pozwolilam jej raz i teraz co? czy ona nie zna slowa umiar? wydaje jej sie, ze moze na kazda wizyte bedzie jezdzic z nami ... czuje sie jak dziecko, ktore ona musi prowadzic za raczke .. rece mi opadaja ..

Jej twoja teściowa umiaru nie zna. Żyje waszym życiem. Współczuję, a mąż powinien z tym porządek zrobić, powinien jej powiedzieć że się narzuca, nie ty.

Napisane przez s i l v e r

Brawa za wagę !
Moja Daria dziś była u pediatry ważona... 5500g waży czyli podobnie do Twojej

Jej to mój przy waszych to niezły klocuś jest. Już mi od noszenia nadgarstki wysiadają.

Nancy ty pewnie będziesz wiedziała, dostaliśmy skierowanie na posiew moczu i na badanie ogólne moczu. Mam dwa woreczki moczu oddać czy jeden wystarczy? Skołowana jestem bo na dwóch kartkach mam to wypisane...

[mitabe]

Nam udało się jednak wyjść na spacer gałganek wytrzymał godzinę.
Teraz już spi ale jakiś niespokojny był przed kąpielą nawet płakał jak jadł.

Jutro jedziemy do znajomych na godzinę, jestem przerażona pierwszy raz tak późno z nim wyjdziemy
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blogerka]

Napisane przez laurka23

Jej twoja teściowa umiaru nie zna. Żyje waszym życiem. Współczuję, a mąż powinien z tym porządek zrobić, powinien jej powiedzieć że się narzuca, nie ty.

on nie potrafi jej odmówić, tak mi się wydaje ..
któregoś dnia nie wytrzymałam i powiedziałam mu zeby zrobil z nia porzadek bo mam jej dosc, to odpowiedzial mi ze to moja sprawa i ze jak mam jej dosc to sama mam jej powiedziec ...
ciekawe jakby sie czul, jakby to moja matka mu na glowie siedziala non stop, "pomagała" nam .. ale on nie jest w stanie tego zrozumiec najwidoczniej...
on jest w pracy, a ja mam siedziec z jego matka i moze jeszcze swietnie sie przy tym bawic

[bokeh]

Napisane przez Debrah

70. Zawsze bierzesz ciaśniej niż wychodzi z pomiaru zamierzonego ciasno.
Brawa dla teścia.
Ja też sprzatam codziennie.

1go maja fryzjer? Ja mam dzisiaj i też nie wiem:p też otwarta jestem na sugestie.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

standardowo prosimy o fotke :P

Napisane przez iffonka7

Bartuś cały dzień płacze nic nie pomaga, podejrzewam ze powodem jest kupka której nie ma od 4 dni

Moj TZ tez ma takie zboczone zachowania ale nie narzekam na to bo po ciąży to bym się mogła ciągle kochac


Bartuś dziękuje za wszystkie komplementy w klubie

Bokeh a co na ile wyglądam? w sumie za 24 dni skoncze 22 lata. A na tym zdjeciu też jakoś dziwnie wyszłam.

na więcej to dwa dni po mnie ale za to tak jak debrah :P

Napisane przez BlackSanctum

Bardzo lubię buty z TS, Zary, Stradivariusa, Nexta, New Looka i takich tam, w ogóle nie cierpię butów no name, nie noszę takich. Mam wrażenie, że jak założę, to się rozpadną po dwóch metrach.... Kiedyś kupiłam koturny w CCC, 2 lata temu to było, i po tygodniu w obu butach cholewka odpadła od koturnu. Na szczęście uznali reklamację i pieniądze zwrócili, ale nigdy więcej już nic tam nie kupiłam.

A teraz choruję jeszcze na adidasy na koturnie, właśnie licytuję jedne.

Ja owzem lubie buty z Zary i całej sieci inditexu ale.... niestety jakość nie idie w parze z ceną pracowałam kiedys w bsk i naprawde buty za 199 a caigle na reklamacji

a no name to przewaznie baletki kupuje

Ogólnie wole za buty dać więcej i pochodzic niz mniej i rozwalić zaraz

Napisane przez blogerka

mój za to co jakiś czas wpada do TK MAXXA i kupuje hurtowo, bez mierzenia, po prostu na zapas...
i później w domu okazuje się ze nie do konca te rzeczy pasuja, a nawet jesli to zco z tego, skoro on ciagle chodzi i tak w tym samym a w szafie ma rzeczy z metkami jeszcze sprzed roku...
ale jesli chodzi o zakupy dla dziecka, to na szczescie nei zaluje, czasami jak przychodzi z czyms nowym do domu to ja sama sie zastanawiam po co nam to wszytsko bo tyle juz tego jest

to u nas ja kupuje tż.... już wiem jaki ma czego rozmiar i po prostu biore bo jak mamy za kazda wizyta w sklepie sie klocic...to wole isc sama i mu wybrać

Napisane przez meneq

Z tymi poduchami w majtach, to serio mowie.
Nawet kiedys mialam taka akcje w sklepie z bielizna, ze mnie licealistka w posladek klepnela. Kolezanki ja wypchnely, zeby sprawdzila czy to moje, czy wypchane...

hahahaha

Napisane przez s i l v e r

antoinette, widzę że Ty z Częstochowy. A znasz Żarki Letnisko?? Byłaś tam kiedyś?? Koło Myszkowa, niedaleko Częstochowy. Jura krakowsko częstochowska kocham te miejsce. Co roku tam jeżdżę

Ja tam byłam dwa razy, kumpel ma tam domek

Napisane przez Debrah

Lenova: ohhh jak ja dobrze cię rozumiem.. wczoraj mama wzięła Amelcie na spacer to mi nawet przeszło przez myśl żeby z nią pójść może? Ledwo się powstrzymalam.
Owszem, fajnie wyjść na trochę ale moje myśli nadal w domu, też dzwonię, pytam, nadzoruję...(martwię się zawsze że np jedzenia braknie bo odciagnęłam za mało)
Mam taki silny instynkt opiekuńczy że szok. Z tz nie mam problemu, to super tata..ale poza tym...uh.
Także nigdy nie jest to luz na 100%.

Poza tym rasowy ze mnie prokrastynator : ZANIM będę mogła zacząć się uczyć to musi być ogarniete wszystko inne, porządek np, obiad, itp itd.. bo nie skupię się w bałaganie np:/ a to już nienormalne trochę..i potem sie okazuje że doba za krótka...

PYTANIE ODNOŚNIE STUDIÓW: robiłaś może opinię testu NEO-FFI?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oooo ja tak mam ! z nauką (chociaz dawno nie praktykowalam) i z jedzeniem... jesli np robe sobie sniadanie obiad kolacje to musze najpierw za soba posprzatac pochowac do lodówki i wygodnie usiaść a nie tak na kolanach taki mam schiz

Napisane przez s i l v e r

My tam jeździmy do takiej babki, wynajmujemy pokój z tarasem i 3 tyg tam siedzimy. Pięknie, cisza,spokój i tak jak napisałaś ten zapach lasku sosnowego

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------




do Poraja też jeżdżę i dużo tam na rowerach jeździmy. Tyle szlaków rowerowych tam jest. Mirów Bobolice...itd ahhhh.

W lipcu znów tam jedziemy tym razem z Darią

fajnie się zapowiada może dasz namiar i tez skorzystamy ?

Napisane przez Ewik86

Wybaczcie, że się nie odnoszę, ale czytam na raty, a poza tym jestem padnięta.

Domcia płacze od 15 Tylko na rękach uspokaja się na chwilę, więc trzeba ją cały czas nosić. Miała dziś szczepienie... Waży 54oo

Dziś rano przekręciła się z brzuszka na plecy

A poza tym byłam dziś na tej rozmowie... i wyglada na to, że jako pierwsza zacznę pracę. Z jednej strony bardzo się cieszę, bo każdy grosz się przyda, ale z drugiej nie wiem jak przeżyję tylu godzinne rozstanie z córcią...

Gratuluje pracy !

Napisane przez blogerka

Tesciowa znowu mnie w☠☠☠☠ia ... jutro mamy szczepienia, tesciowa uroila sobie pewnie ze pojdzie z nami, dodam ze mam przychodnie jakies 10 min spacerkiem od domu. wyslala mi smsa z przypomnieniem ;? zapytala czy pamietam ze jutro szczepienia i o ktorej. napisalam ze pamietam i ze mam w ksiazeczce zapisane o ktorej .. chyba zrozumila aluzje ...
i teraz slysze jak rozmawia z TZ i mowi mu ze w ksiazeczce jest napisane o ktorej i zeby sprawdzil .. no ja ☠☠☠☠☠☠☠e ...
i zaraz TZ czy pamietam .. ;| pewnia malpa juz mu ryje banie ze pohdzie ze mna i sie pyta czy nie potrzebuje kogos do pomocy ..
ciekawe co to z tego jutro wyjdzie, no ale bez przesady .. czuje sie jakbym 5 lat miala ... nie wiem, moze niech sama go wezmie i pojdzie ...

z nia jest gorzej niz z dzieckiem, dac palec to zaraz bedzie chciala calej reki .. juz ostatnio stwoerdzilam ze odpuszcze i pozwolilam jej "pomoc" sobie i pojechalysmy razem na morfo, do niczego tam nie byla potrzebna, i tak pielegniarka ja wyprosila a i malego uspokoic tez nie umiala, dodatkowo zapomniala wziac torby dziecka z woda, pieluchami itd ... zrobila tylko glupia mine w szpitalu i powiedziala, ze jakos sobie damy rade i ze dzidzius i tak obejdzie sie bez tego ... gdybym to ja zapomniala, to bylaby pewnie afera ...
pozwolilam jej raz i teraz co? czy ona nie zna slowa umiar? wydaje jej sie, ze moze na kazda wizyte bedzie jezdzic z nami ... czuje sie jak dziecko, ktore ona musi prowadzic za raczke .. rece mi opadaja ..

matko i córko ! chyba bym się wściekła ! strasznie CI współczuje :/ nienawidze takich sytuacji jak ktoś mi sie wpycha kiedy ja nie chce ! tymbardziej że ja nie umiem udawać miłej jak jestem na kogoś w☠☠☠☠iona więc pewnie taka wizyta przebiegła by w całkowitej ciszy....

U nas dziś super dzień młoda była na spacerku super sloneczko grzało mama na ławce z ksiazka, potem ciagle sie smiała a teraz ładnie zasnęła

Ja ide 9 maja do fryzjera i też już rozmyslam...

Lady a ty masz takie wlsoy nie proste? mialas kiedys asymetrie? ja sie kiedys tak wkopalam i masakra to byla dla moich niesfornych wlosów:/

Jak by mnie kiedyś koplo na blond to strasznie podoba mi sie taki jasniutki wpadajacy w białawy (wiadomo nie biały ) ale taki hmmm delikatny pastelowy jakby tylko raz ze bym zniszczyla wlosy a dwa wygladala pewnie jak pól dupy.....

[blogerka]

Napisane przez mitabe

Nam udało się jednak wyjść na spacer gałganek wytrzymał godzinę.
Teraz już spi ale jakiś niespokojny był przed kąpielą nawet płakał jak jadł.

Jutro jedziemy do znajomych na godzinę, jestem przerażona pierwszy raz tak późno z nim wyjdziemy
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moj ma zaprogramowana kapiel na godzine 19, co w sumie mnie cieszy bo mam czas dla siebie :d
ale ostatnio wlasnie bylismy u siostry TZ na urodzinach jej coreczki i mlody byl przeszczesliwy, bo jej coreczke wrecz uwielbia, usmiech od ucha do ucha, mimo ze rzadko ja widzi w sumie :d
ale nagle wybila 19 i wpadl w taka histerie, ze nie dalo sie go uspokoic, nic nie dzialalo! w sumie do w duchu sie podsmiewalam z tesicowej, bo ona skakla nad nim, spiewala, gruchala a on nic ..
w komcu mi go oddala, zebym go uspokoila .. no tak, tak najlatwiej ale i tak tzreba bylo na syrenie biec do domu w lazience sie uspokoil

[eff8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40430953]
Dorka na 3mc tyle ważyła dokładnie



U nas jeszcze dochodzi opcja: komu sprzedać starszą córkę na chwilę
[/QUOTE]

no to super

hehe u nas dokladnie to samo i przewaznie jest jak nei jedna babcia to druga
chociaz moja mama czesto nam na spacerkach towarzyszy wiec mi duzo latwiej wiec chodzimy w czworke

Napisane przez meneq

Dorzuce swoje trzy grosze (jeny).
Moj tz tez sie zachowuje jak Wasi.
Mojemu akurat wiem, co sie w pupie podoba - sam fakt, ze jest. Bo kobiety tutaj to maja plecy i nagle nogi sie zaczynaja, a jak juz ktoras ma kraglosci to wiadomo, ze ma majty z poduchami...

moj tez ma fisia na punkcie pupy

Napisane przez pstryczek84

o ja pierdziu, my wazylismy wczoraj naszego i wazy 6380 a wczoraj skonczyl 4 miesiace

[B]a wlasnie, Kubus skonczyl wczoraj 4 miesiace! [/B

ooo a moj urodzil sie taka kruszynka a ja nie chce wierzyc jak mi maz mowi ze on grubas jest

Napisane przez s i l v e r

My już po obiadku i odpoczywamy. Byliśmy u pediatry. Powiedziała że nic złego się nie dzieje. Przepisała flegamine baby, Bactrim. I jakieś uczulenie jej się na brzuszku zrobiło, takie suche czerwone plamy :/ nie wiadomo z czego to i mamy smarowac maścią Locoid... ehhh ciągle coś.... chlip

Trochę Was nadrobiłam



Współczuję tych przebojów z teściami....



Mój tak samo robi
Ale widzę że to bardzo popularne zjawisko wśród naszych Tżtów



DOKŁADNIEEEEEE!



OMG !



PIĘKNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
za wygraną licytacje











Rzuć se ten bolnd na włosy tak jak chciałaś



Pokaż jakie



nieźle hahaha

super ze to nic powaznego

Napisane przez nafiyqa

Blanka tez miala katarek?

Racja, takie spotkania raz na jakis czas to super sprawa
Podejrzewam, ze wiekszosc z nas teraz nie mysli o wlasnych przyjemnosciach... Zwlaszcza mamy kp.
Tez bym chciala czasem gdzies wyjsc, ale zaraz mam poczucie winy, ze maly dostanie mm w tym czasie

mi tez brakuje wyjsc, a najbardziej piwka

[blogerka]

Napisane przez bokeh

matko i córko ! chyba bym się wściekła ! strasznie CI współczuje :/ nienawidze takich sytuacji jak ktoś mi sie wpycha kiedy ja nie chce ! tymbardziej że ja nie umiem udawać miłej jak jestem na kogoś w☠☠☠☠iona więc pewnie taka wizyta przebiegła by w całkowitej ciszy....

jestem miedzy mlotem a kowadlem, bo to w koncu matka tz-ta i naprawde chcialabym byc dla niej mila i byc w dobrych stosunkach z nia, ale ona przesadza! jezcze zanim urodzilam siostra tz cos powiedziala w zartach do niego, wiesz jaka jest mama, lubi sie narzucac .. skoro narzucala sie wlasnej corce, to wyobrazcie sobie jaka ja mam masakre .. no bo co jak co, ale matki zawsze sa jakos mniej nachalne niz tesciowe ...
nie potrafie jej ogarnac, bo jak sie postawie to bedziemy w stanie wojny, ona bedzie mi mowic ze ma zal i tak strasznie jej przykro ze ja odtracam, zle traktuje nie pozwalam sobie pomoc ..
a jak odpuscze, i czasami pozwole zeby sie wtacala, dla jej wlasnej przyjemnosci... to pozniej konczy sie to tym ze ona bedzie non stop we wszytsko sie wcinala

[fewcia]

Napisane przez LadyWhisper

Sylwia normalnie szkoda słów!!! Jakby mi tak ktoś moje dziecko brał i przenosił to by mnie szlag trafił!!! W ogóle szlag mnie trafia jak ktoś Pietraszka na rączkach nosi

Masakra, dzisiaj zakładam szpilki bo moja mama ma urodziny i jedziemy do niej a chcę wyglądać jak lachon no i wytachałam moje ślubne, różowe, 10cm, jacieżpierdzielę ja w tym chodzić nie umiem!!! kurczaki, a te same chcę ubrać na chrzciny, więc dzisiaj muszę chyba 5kmw nich machnąć, co by się nauczyć rok nie chodziłam w szpilkach i takie cuda teraz no

Silver, zrobię blond, z tym nie mam akurat problemuale myślę nad ścięciem, śni mi się krótka asymetria, ale z prostą grzywką będzie się gryzło, z drugiej strony prosta grzywka i krótkie włosy to będę wyglądać jak od garnka i teraz sama nie wiem albo krótki bob z prostą grzywką?

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

właśnie odkryłam mega zmarszczki, aaaaaaaaaaa

Ją też nie umiem w obcasach już chodzic
Zmarszczki? Proszę Cię!

Napisane przez s i l v e r

antoinette witamy po dłuuuuugiej przerwie Co tam u Was??

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------



No tak Ja jeszcze mam cały stary urlop do wybrania który musze od razu dostać. Wyszło mi że do pracy wracam około 20 lipca jakoś. Wiem że jeszcze sporo czasu zostało ale ten czas tak ucieka że raz dwa to śmignie i trzeba będzie wrócić do roboty

ja chyba nie mam dokąd wracać;(

Napisane przez BlackSanctum

Dziewczynki, o takie, jak w załączniku.

Mam nadzieję, że wygram aukcję, już od dawna się na takie czaję.

TŻ przywiózł mi kebab.

Black jak Ty mnie kusisz tym kebabem! Za dobry dla Ciebie jest ten Twój TZ

Napisane przez pstryczek84

Wrocilismy od laryngologa....
Mlody byl tak grzeczny ze szok!!! a balam sie najbardziej tego ze bedzie plakusial. pomine fakt ze czekalismy godz ale spox, to tylko Polska
na badaniu pan doktor , baaaardzo sympatyczna, wkladala rozne dziwne przyrzady w kazda mozliwa dziurke u malego a mlodemu nawet brewka nie pykła
wszystko w porzadku, budowa ucha, noska w porzadku. w razie W podala nazwe masci i kropelek do nosa.
spowrotem mlody przespal cala droge, a teraz sie wscika z tata
mam wspanialego synusia jednym słowem

mielismy skierowanie z sapka, skierowane bylo wystawione na poczatku stycznia kiedy sapka rzeczywiscie byla, no a ze mamy terminy takie jakie mamy wiec juz dawno po sapce u nas





przepraszam ale nie wytzrymalam...
jejciu, Ty to masz przeboje z ta baba!



OMG! ja tez!
takie przy oczach, siegaja na pol policzka!
ale co sie dziwic, stara d.pa juz jestem

brawa dla małego! W naszym kraju można się Przekrecic zanim dostaniesz się do specjalisty..

Napisane przez BlackSanctum

Lady, ja ostatnio chciałam tę wodę kupić, ale TŻ stwierdził, że nie jest nam potrzebna (), więc nie upierałam się, ale na pewno jest to przydatna rzecz na lato.

a nie można przygotowanej mineralnej? Czy te dla dzieci są faktycznie lepsze?

Napisane przez Ewik86

Wybaczcie, że się nie odnoszę, ale czytam na raty, a poza tym jestem padnięta.

Domcia płacze od 15 Tylko na rękach uspokaja się na chwilę, więc trzeba ją cały czas nosić. Miała dziś szczepienie... Waży 54oo

Dziś rano przekręciła się z brzuszka na plecy

A poza tym byłam dziś na tej rozmowie... i wyglada na to, że jako pierwsza zacznę pracę. Z jednej strony bardzo się cieszę, bo każdy grosz się przyda, ale z drugiej nie wiem jak przeżyję tylu godzinne rozstanie z córcią...

brawo za wywrotkę
Super że dostałas pracę. Gratulacje!

Napisane przez blogerka

Tesciowa znowu mnie w☠☠☠☠ia ... jutro mamy szczepienia, tesciowa uroila sobie pewnie ze pojdzie z nami, dodam ze mam przychodnie jakies 10 min spacerkiem od domu. wyslala mi smsa z przypomnieniem ;? zapytala czy pamietam ze jutro szczepienia i o ktorej. napisalam ze pamietam i ze mam w ksiazeczce zapisane o ktorej .. chyba zrozumila aluzje ...
i teraz slysze jak rozmawia z TZ i mowi mu ze w ksiazeczce jest napisane o ktorej i zeby sprawdzil .. no ja ☠☠☠☠☠☠☠e ...
i zaraz TZ czy pamietam .. ;| pewnia malpa juz mu ryje banie ze pohdzie ze mna i sie pyta czy nie potrzebuje kogos do pomocy ..
ciekawe co to z tego jutro wyjdzie, no ale bez przesady .. czuje sie jakbym 5 lat miala ... nie wiem, moze niech sama go wezmie i pojdzie ...

z nia jest gorzej niz z dzieckiem, dac palec to zaraz bedzie chciala calej reki .. juz ostatnio stwoerdzilam ze odpuszcze i pozwolilam jej "pomoc" sobie i pojechalysmy razem na morfo, do niczego tam nie byla potrzebna, i tak pielegniarka ja wyprosila a i malego uspokoic tez nie umiala, dodatkowo zapomniala wziac torby dziecka z woda, pieluchami itd ... zrobila tylko glupia mine w szpitalu i powiedziala, ze jakos sobie damy rade i ze dzidzius i tak obejdzie sie bez tego ... gdybym to ja zapomniala, to bylaby pewnie afera ...
pozwolilam jej raz i teraz co? czy ona nie zna slowa umiar? wydaje jej sie, ze moze na kazda wizyte bedzie jezdzic z nami ... czuje sie jak dziecko, ktore ona musi prowadzic za raczke .. rece mi opadaja ..

powiem Ci że ją bym tego nie zniosła. Czy Twój facet nie może się tym zająć? Na pierwszym miejscu jesteś Ty i dziecko a potem mamusią!
Życzę mnóstwo cierpliwości jutro,albo wręcz przeciwnie wybuchu złości,to może będziesz miała spokój jak się obrazi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blogerka]

Napisane przez fewcia

powiem Ci że ją bym tego nie zniosła. Czy Twój facet nie może się tym zająć? Na pierwszym miejscu jesteś Ty i dziecko a potem mamusią!
Życzę mnóstwo cierpliwości jutro,albo wręcz przeciwnie wybuchu złości,to może będziesz miała spokój jak się obrazi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

on nie potrafi jej sie postawic, pamietam jak miesiac chyba po porodzie mialam juz tak dosc jej, ze wybuchlam i mowie TZ zeby zrobil z nia porzadek bo juz nie mam sily..
odpowiedzial tylko ze to nasz sprawa i ja mi przeszkadza to mam jej to sama powiedziec!
wybuch zlosci? sprobowalam raz ...
caly tydzien sie nie odzywala - nie musze chyba mowic, ze dla mnie to byl jeden z cudowniejszych tygodni mojego macierzynstwa .. po tygodniu przeprosila, przyznala ze sie narzucala za bardzo .. odetchnelam z ulga, pomyslalam ze jakos ulozy sie wszystko ale stopniowo znowu wlazla w nasze zycie, a ja sobie na to nie pozwalam, staram sie byc mila ale raz przyjmowalam jej pomoc, raz nie .. i co z tego? ilekroc jej pozwole na cos, to ona czuje ze jej uleglam i chce wiecej i wiecej ... ona juz chyba jest takim typem czlowieka i nic na to sie poradzic nie da a TZ jej nie powie nic zlego, bo to w koncu jego matka...zreszta cholera wie ... mam wrazenie, ze on tez czasem wyczuwa ze ja ponosi i wtedy widze ze jest dla mnie bardziej mily niz normalnie, tak jakby chcial mi to wynagrodzic ale jej niczego nie powie ...

[sylwietta1988]

ja pierdziu, tesciowe to temat rzeka...
ja myslałam, ze mój mąż jej nawtyka a on delikatnie zwrócił jej uwage ze smierdzi dym
nosz qrwa zeby jej przypadkiem nie urazic, ja na razie w sobie dusze ale wybuchne w koncu i bedzie heja bo to jak bomba zegarowa we mnie siedzi.
Blogerko- łącze sie w bólu ty przynjmniej z tą zołzą nie mieszkasz...

kuuurde, zaczął mnie bolec ząb po południu... on sie nadaje tylko do rwania bo w połowie uksyty i tu mam pytanko- mozna znieczulenie przy kp? bo jak sobie pomysle o rwaniu na żywca to chyba wolałabym drugi raz na poordówce wylądowac