Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[LadyWhisper]

http://demotywatory.pl/4112418/Juz-na-samym-poczatku

nie wiem jak u was, ale u nas właśnie tak to wygląda, buhahaha

Wisienko jak tam?

[s i l v e r]

Napisane przez Debrah

Czy waszym dzieciom wycierają się włoski?


Tż musi mnie kochać:P przywędrował z biedronki z różyczkami czerwonymi i z ..paczką Bonitek
Szczęśliwa jestem

Mojej też wycierają się włoski

A dla Tż

Napisane przez blogerka

dziewczyny, trzymajcie kciuki za nocke po szczepieniach, bo cos czuje ze mlody nie bedzie spokojny
a i tesciowa oczywiscie podala mu czopek, nie wiem po jaka cholere! i to bez konsultacji ze mna ... jakis na uspokojenie ... zdurniala juz do reszty .. jak jej marudzil i miala dosc, to mogla mi go odwiezc a nie faszerowac go lekami skoro nie ma takiej potrzeby

Napisane przez Delicjanka

Popłakałam sie dzis jak nosiłam Amelke na rączkach, biedna tak mi płakała że aż sama zaczęłam płakać wiele bym dała żeby to mnie bolało a nie ją.

biedna Amelka

Napisane przez LadyWhisper

o nieeeeee!!! Ja nie chcę takiego dużego!!! Ja chcę z powrotem moje malusie cycki

Ja teeeeeeeż.....miałam takie fajne ...rozmiar C a teraz....ehhhhh

Napisane przez Delicjanka

Ja dzis znowu widzialam niemowlaka w kurtce i opatulonego kocem ! babka w przychodni tak ubierała... rzecz jasna czapka zimowa.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40458537]Nie muszę dodawać, ile dzieci w grubych czapkach widziałam?[/QUOTE]

Zwariowali Ci ludzie czy jak???

Napisane przez Delicjanka

ja bym zjadła placki po węgiersku, pizze no zupe pomidorową mojej babci a i zarzucajkę aaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze krokiety i popiłabym zimną coca colą mniam mniam jeju jeszcze fasolka po bretońsku i bigos aaaach

o taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaak

Napisane przez LadyWhisper

http://demotywatory.pl/4112418/Juz-na-samym-poczatku

nie wiem jak u was, ale u nas właśnie tak to wygląda, buhahaha

U nas też

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Wisienko jak tam?

Wisienko.... podłączam się do pytania Jak tam??

[Debrah]

Wisienka! Co tam?

[meneq]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40458761]Lady, kurcze, ja nic nie pisałam bo nie jestem reh., ale tak mi przez myśl przeszlo, że on się wkurza, a nie robi czegoś dziwnego. Obiecuję, że następnym razem w razie W to napiszę od razu o czym myślę



A pralkę macie? może na pralce na ręczniku ją na moment?



Ja z babydream mam, +30.



Na brzuszku kładź koniecznie, rączki do przodu wyciągnięte, taki sfinksik. Jak marudzi - daj lusterko albo jakieś zabawki przed nią albo ty sama i gadaj do niej [/QUOTE]

Pralka jest, ale ladowana od gory i z pochyla klapa.
Dalam sobie rade inaczej: wzielam reczniki do lazienki, jednym wytarlam podloge, na to Yae osuszona juz innym i otulona, i dzieki temu mialam czas sie i wytrzec, i ubrac, a ona nawet nie zakwilila.

Tz mial miec dyzur. A wiecie co ta madra glowa zrobila? Prawie mnie o zawal przyprawil: wrocil do domu ok polnocy. Ja sie mocze w wannie i jakies halasy dziwne slysze. Tym razem wycieranie mi w glowie nie bylo, bo jak na Yae, to za glosno i jakos tak inaczej bylo. A tam co? Tz w najlepsze do spania sie przygotowuje. I tak dobrze, ze mi do lazienki nie wparowal.

---------- Dopisano o 02:50 ---------- Poprzedni post napisano o 02:11 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40460200]Ifwka, normalnie uszy moczę a czyszczę po kąpieli patyczkiem delikatnie.

Lady, no rozebrana dziewczyna była bo naprawdę gorąco było

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Meneq, znów pytanie mam czym się bawią dzieci w Japonii?[/QUOTE]

ifwka od samego poczatku mocze uszy, i tak jak szaja pozniej osuszam patyczkiem.

O jakich dzieciach mowimy?
Niemowlaki maja takie zabawki jak i w Polsce sa. Te same firmy, ceny tez podobne. Dla starszych sa jeszcze tradycyjne japonskie zabawki: z bambusa, drewna czy papieru. Zwlaszcza popularny jest kalejdoskop, latawce, dunie, gra a la pchelki, balony z papieru, origami, baczki, kendama i darumaotoshi (te ostatnie w google do obejrzenia) i jeszcze pare innych, ktore pewnie pominelam albo jeszcze nie spotkalam sie.
Poza tym dzieci duzo bawia sie na dworze: zbieranie owadow, hodowanie chrzaszczy. W Japonii sa wszedzie gory (poza jedna wyspa) i od wielu znajomych slyszalam, ze dzieci maja swoje tajemne kryjowki tam. Moj tz potwierdza, w swojej kryjowce chowal slodycze.

[fewcia]

Napisane przez Delicjanka

slyszalam ze A6W mozna dopiero po 6msc po cc... ;/ ;/ ja bym najchetniej biegac zaczela bo w domu to nie za bardzo lubie cwiczyc...

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------



dajesz małej probiotyk jakis?

Nie daje,a powinnam? Pediatra nic mi nie mówiła





[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;40459206]Bardzo fajny ten synalek twój i ma fajną, charakterystyczną buzię, łatwo rozpoznawalny.



Mała, młotek masz? duży aby? to weź go i w główkę się pierdyknij
Potrzebna jesteś dziecku najbardziej. Podejrzewam że po prostu twoje nerwy wyczuwa, twoje emocje - ale mamunia najważniejsza i tak



U nas odwrotnie, najwięcej radości do mnie, właśnie chyba dlatego, że najwięcej jest ze mną.



Jak cię to niepokoi to idź do lekarza.
Żadne badanie ci teraz nie wyjdzie- mniej więcej do 3rż badania alergologiczne wychodzą niemiarodajnie, moja Agatka miała z krwi test który skazy nie wykazał, a była na bank, miała niespełna 7mcy wówczas. I od razu mi powiedzieli w szpitalu (akurat na rota była) że robią skoro już i tak krew pobrali, ale wynik wyjdzie od czapy.



Powodzenia w wygnaniu dziadostwa~!
Przy candidzie pamiętaj, by nie podawać słodkiego nic - przy rozszerzaniu diety wsio bez cukru, candida kocha słodkie!




Naczyniaki, musiały być wcześniej już, do 2rż powinny się wchłonąć, jeśli nie to usuwa się laserowo lub wymraża. To jest to samo co moja córa pod noskiem ma i na czole na karku też mamy malutkie. Obecnie (tak mi pediatrzy w szpitalu rzekli) mało które dziecko bez tego się rodzi. Nic teraz z tym nie robisz - ale jeśli zaczęłoby się powiększać/uwypuklać od razu do naczyniowca.



Świetna bokserka



Zaśpiewaj sama



Tak! wczoraj patrzę na lewą stronę czapeczki, a tam normalnie kłaki [/QUOTE]




właśnie ma od dawna ale dopiero wpadłam na pomysł żeby Was zapytać

Napisane przez Ifwka

A ja za to zamiast się przespać bo noc cięzka była to jak teściowa Oliwkę woziła to ja obiad na jutro i nerwowo zerkalam jak jej idzie.

Moja też ma trochę na brwiach ale znowu żadnych innych objawów nie ma. Krostki na buzi ani nie schodzą ani nie jest ich więcej niezaleznie ile "białka" jem. I już sama nie wiem ????

Ja 26 maja chrzczę a w kościele u mnie na pewno nie będzie za ciepło więc myślę że da radę.
U mnie dzisiaj tak samo tylko że nie rozbierałam bo wiało jakoś tak.

Czapę mam taką z dziurkami bo właśnie o te uszy się boję ale co z tego jak tak się Mała wierci w wózku że ta czapka i tak za chwilę zsunięta na czubek głowy i uszy na wierzchu.

U mnie włąsnie jest z tyłu główki i pod noskiem..

Co do becikowego jeszcze to nie wiem jakim cudem ale dostaliśmy, zawsze myśłałam że jednak dochody za wysokie. Co prawda kasa już przez Tż wydana-robi taras

Dziewczyny głupie pytanie: czy i jak myjecie uszy dzieciom?? Czy zdarza Wam się zamoczyć w kąpaniu??

Do chrztu myślę że ta:
http://allegro.pl/szydelkowy-komplet...189350932.html
albo ta:
http://allegro.pl/sukienka-i-dodatki...193885135.html

Ja mocze

i potem delikatnie wycieram. Śliczne ubranka bo też takie chce. Już czekam na wypłatę i kupujemy bo chrzcimy 19 maja .

Napisane przez nafiyqa

Widze, ze faktycznie wszystkiego probowalas...
Kochana, i tak wiele znosisz, na pewno kazda z nas juz dawno mialaby dosc!!!


No to tak samo jak z moim, a przeciez w podobnym wieku sa


Wiem, kochana, ja w teorii to wszystko wiem
Dziekuje

Super, ze wszystko czyste!


Widzialam, najbardziej rozwala mnie to:

10. inne dokumenty, w tym oświadczenia, niezbędne do ustalenia prawa do jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia się dziecka.




Dobrze, ze ten dzien sie juz konczy kolejny dolek mnie zlapal...
Musze sie bardziej zorganizowac, bo poki co mam wrazenie, ze z niczym sobie nie radze
Dobrze, ze TZ gotowal przez caly wieczor to mamy obiad na co najmniej 2 dni.
Nienawidze ostatnio stac przy garach


W piatek dziadkowie przywioza mi moja 7-letnia siostre - przez pare dni bede sie nia zajmowac. To dopiero bedzie wyzwanie - Kubus diabelek i ona huragan

trzymaj się Kochaną! Dzisiaj już będzie lepiej,świeci słońce,weźmiesz swoje lobuzż na długi spacer i będzie dobrze!

Napisane przez LadyWhisper

http://demotywatory.pl/4112418/Juz-na-samym-poczatku

nie wiem jak u was, ale u nas właśnie tak to wygląda, buhahaha

Wisienko jak tam?

U nas zaczyna tak być. Odkąd Niunia ma aparat to śpi z nami. I zasypia w pionie a budzi się w poziomie
Co myślicie o spaniu dzieci z rodzicami w łóżku?

Nasza noc ciężką. Mała się tak wije w szelkach ;(
Kolejna noc Spalam tylko ok 2godz. Nie wiem jak długo tak wytrzymam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[LadyWhisper]

Hello !!!

Fewciu, a nie ma sie kto chociaz na pare godz zajac Mala, zebys odespala??? Albo tzta zagon, niech sie zajmuje a Ty spij!!!!!!

A co ja mysle o spaniu dziecia z rodzicami? Maly od urodzenia z nami spi i poza tym, ze wyglada to tak jak na zalaczonym obrazku i pewnie niedlugo kregoslup mi sie sam zagnie na stale to mi to kompletnie nie przeszkadzano tyle, ze w przyszlym roku lozko do wymiany na wieksze


Chcialam pochwlic mojego szkrabka kochanego (Fewciu, nie czytaj) bo jak go nakarmilam o 22.40 tak spal do 4.10 tylko szkoda, ze po tym karmieniu 20min buszowal ale i tak jestem z niego taaaaaaaaka dumna!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ifwka]

Fewcia współczuję nieprzespanych nocy i bólu malutkiej ale dasz radę ... bo musisz, tak to już jest.
My też nie śpimy od 5 najpierw problem z kupa i bączkamno a teraz jest za zmęczona żeby usnac. Tz zły trochę bo wrócił o 3 z pracy a Mała daje od 5 i niewyspany.

[meneq]

Napisane przez fewcia

Nie daje,a powinnam? Pediatra nic mi nie mówiła










właśnie ma od dawna ale dopiero wpadłam na pomysł żeby Was zapytać





Ja mocze

i potem delikatnie wycieram. Śliczne ubranka bo też takie chce. Już czekam na wypłatę i kupujemy bo chrzcimy 19 maja .







trzymaj się Kochaną! Dzisiaj już będzie lepiej,świeci słońce,weźmiesz swoje lobuzż na długi spacer i będzie dobrze!




U nas zaczyna tak być. Odkąd Niunia ma aparat to śpi z nami. I zasypia w pionie a budzi się w poziomie
Co myślicie o spaniu dzieci z rodzicami w łóżku?

Nasza noc ciężką. Mała się tak wije w szelkach ;(
Kolejna noc Spalam tylko ok 2godz. Nie wiem jak długo tak wytrzymam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Z calego serca zycze Ci przespanej nocy i zeby Twoja corcia sie tak nie meczyla.

Odnosnie spania, to spimy razem i nie spimy. Z tz mamy jeden materac i Yae ma drugi. Tylko oba sa zlaczone, wiec Yae jest u siebie, my u siebie a i tak np. moge karmic na lezaco. I nie bierzemy jej typowo do siebie. Chyba, ze ja chce sie zdrzemnac w ciagu dnia, to wtedy jak najbardziej.

[marsi11]

hej laski
sorry,ze nie cytuje ale nie jestem w stanie Was nadgonić
wczoraj byłam w delegacji już odciągnęłam małemu mleko ale spóźiłam się i musial dostać jeszcze mm
no trudno, na szczęście dostał tylko troszkę a ja od razu po powrocie odciągnęłam i jeszcze z tego odciągniętego jadł
jutro wizyta u lekarza,pewnie zaleci rozszerzanie diety

jejciu zaczynam panikowac przed wyjazdem, to już w piątek a ja nie wiem co spakować, za co się wziąć typowe reisefieber

Napisane przez fewcia

Co myślicie o spaniu dzieci z rodzicami w łóżku?
.

spaliśmy z Samuelem, teraz śpimy z Leo, jeśli obie strony nie mają nic na przeciw to czemu nie, ja dzięki temu jestem wyspana
raz tylko mieliśmy zabawną sytuację podczas bzykanka, mały coś tam zacząl się wiercić a TZ mówi: nie możesz go na chwilę schować do szafy

Napisane przez blogerka

ja wlasnie mam straszny dylemat z czapka .. bje sie ze uszy przewiej, chociaz niby jak skoro jest w gondolce a w czapeczce znowu mu chyba za goraco ale boje sie wyjsc z nim bez czapki ...

ja bym łazila bez czapki ale co go biorę na podwórko to TZ, Samuel i wszyscy na około- gdzie on ma czapke??? to kapituluje

Deli strasznie współczuje
Ewce gratuuje nowej pracy
i wszystkie pozostale ściskam mocno
hmmm i pytanie kiedy ja klub ogarne

p.s a tak wogóle to zaczynam cierpieć z powodu laktatora- ostatnio strasznie mnie po nim sutki bolą a raz to za mocno chyba ciągnęłam i krew poleciała

[BlackSanctum]

Moja spała dzisiaj od 22:00 do 5:00. Potem zjadła i znów poszła spać. Teraz znów je, ale nie wiem, czy jeszcze zaśnie. Mój smrodek.

A co do spania, to ja małą biorę zawsze rano do nas, bo inaczej wstawałaby o 6:00.

Jutro wypłata becikowego.

[Ifwka]

Ja staram się żeby Oliwia spala w.swoim łóżeczku. Dopiero nad ranem albo wcześniej jak jest marudna to biorę ją do nas.
Dziecko poplakalo, popurkalo, skarpie i spi w bujaczku .... a nie mogła zasnąć swą mną w łóżku żebym i ja trochę snu jeszcze złapała???

[nancykenator]

hej Mamusie

Napisane przez blogerka

jak juz Wam pisalam moja czyta fora! ma calkiem dobre rozeznanie w sieci jak na czlowieka swojej daty ... stad niestety ona "wszytsko wie", ten lek tez pewnie gdzies na mamuskowym forum wynazla .. ale po co ona mu podala? widzialam moj dziecko po szczepieniach i nie byl jakos super niespokojny czy marudny ... pewnie sobie uroila, ze juz cos mu sie dzieje po szczepienaich i podala od tak zapobiegawczo... wiem, ze nic zlego sie nie stanie, ale same wiecie o co chodzi, o ten glupi fakt, ze to moje dziecko i jak moze mu podawac lek bez mojej wiedzy .. dopiero w smsie mnie poinformowala i jeszcze powiedziala ze mam za 4 godziny podac nastepny ...

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------



może teściowa : hahaha:
raz jeszcze najlepszego dla Oskarka

o kurcze to bym się wkurzyła, dobrze, że moja nie chodzi z nami na szczepienia

Napisane przez litllesweetangel

Nie rozumiem tego dziecka w jednej chwili drze sie jakbym ja zarzynala a po chwili aguu i tak caly czas...




Dostalismy od Tza zmiany prezent - nianie elektroniczna Baby ono i taki pedzelek spiewajacy z fisher price'a fajnie ze pomysleli

super że pomyśleli , Kubuś z pracy od tż dostał dwa prezenty: jeden od firmy a drugi od kolegów z pracy, ode mnie pewnie nic nie dostaniemy, nawet o tym nie myślę, nie od kierowniczki która dzieci nazywa bachorami a mamusiom zeby nie miały więcej dzieci nakazuje się zaszyć

Napisane przez mikakrolikowa

Mój mówi ale GEJ >>>>>fajne jak na pierwsze słowo

Napisane przez fewcia

Dziękuje dziewczyny za taka super szybka reakcje. Przy pełnym szacunku do Was kochane,zapisze mała do lekarza. Robi coraz śluzowate kupki,więc od razu zapytam. No i o ta ciemieniuche
na brwiach bo ktoś tu pisał że to może być od nietolerancji laktozy..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kurcze mój też od jakiegoś czasu robi śluzowate kupki ale podejrzewam że to może jakaś alergia pokarmowa, na wszelki wypadek ograniczam powoli nabiał i kakao (bo tego dziada podejrzewam)

Napisane przez Delicjanka

Ja dzis znowu widzialam niemowlaka w kurtce i opatulonego kocem ! babka w przychodni tak ubierała... rzecz jasna czapka zimowa.

oo masakra :/

Napisane przez blogerka

ja wlasnie mam straszny dylemat z czapka .. bje sie ze uszy przewiej, chociaz niby jak skoro jest w gondolce a w czapeczce znowu mu chyba za goraco ale boje sie wyjsc z nim bez czapki ...

ja też się jednak boję bez czapki, cienka bawełniana ale musi być

Napisane przez Delicjanka

ja mialam naczyniaka pod pachą, niestety mam ślad do dziś. Moja siostra miala na glowie i zniknął

Szajka, wlasnie wiem o tym slodkim wrrrrrr
ale skad jej sie to przypałętało?ech;/;/
boje sie ze juz nie bede mogla karmić cycem..



jaaaaa chyba tez zaraz coś zjem..

ja bym zjadła placki po węgiersku, pizze no zupe pomidorową mojej babci a i zarzucajkę aaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze krokiety i popiłabym zimną coca colą mniam mniam jeju jeszcze fasolka po bretońsku i bigos aaaach

a może w czasie porodu, Ty miałaś niezaleczoną do końca infekcję i mogło się jej przypałętać

Napisane przez nafiyqa

Widze, ze faktycznie wszystkiego probowalas...
Kochana, i tak wiele znosisz, na pewno kazda z nas juz dawno mialaby dosc!!!


No to tak samo jak z moim, a przeciez w podobnym wieku sa


Wiem, kochana, ja w teorii to wszystko wiem
Dziekuje

Super, ze wszystko czyste!


Widzialam, najbardziej rozwala mnie to:

10. inne dokumenty, w tym oświadczenia, niezbędne do ustalenia prawa do jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia się dziecka.




Dobrze, ze ten dzien sie juz konczy kolejny dolek mnie zlapal...
Musze sie bardziej zorganizowac, bo poki co mam wrazenie, ze z niczym sobie nie radze
Dobrze, ze TZ gotowal przez caly wieczor to mamy obiad na co najmniej 2 dni.
Nienawidze ostatnio stac przy garach


W piatek dziadkowie przywioza mi moja 7-letnia siostre - przez pare dni bede sie nia zajmowac. To dopiero bedzie wyzwanie - Kubus diabelek i ona huragan

dajesz sobie super radę, a licencjatem się nie przejmuj, jak wpadniesz w szał pisania to napiszesz w dwa dni, ja tak miałam zawsze, że musiałam mieć wenę do pisania a jak już obczaiłam temat to raz dwa i po sprawie także dasz radę, trzymam mocno kciuki

Napisane przez LadyWhisper

http://demotywatory.pl/4112418/Juz-na-samym-poczatku

nie wiem jak u was, ale u nas właśnie tak to wygląda, buhahaha

Wisienko jak tam?

Napisane przez fewcia

U nas zaczyna tak być. Odkąd Niunia ma aparat to śpi z nami. I zasypia w pionie a budzi się w poziomie
Co myślicie o spaniu dzieci z rodzicami w łóżku?

Nasza noc ciężką. Mała się tak wije w szelkach ;(
Kolejna noc Spalam tylko ok 2godz. Nie wiem jak długo tak wytrzymam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Co do spania dzieci z rodzicami to u nas zdarza się to sporadycznie bo mamy za mało łóżko ale jeśli Wam jest wygodnie i Wam to nie przeszkadza to czemu nie, poza tym przecież teraz Mała potrzebuje więcej Was, Waszego ciepła i bycia z Wami.
Może chociaż w weekend się wyśpisz?
A co do tej zmiany na karku to mój ma podobne z tym, że od urodzenia ( tak samo na czółku i na powieczkach), lekarka i położna mówiły ze to nic poważnego i że zniknie

ale się wczoraj wkurzyłam na tż :/ zresztą ostatnio w ogóle nerwowa jestem

[mala_19kw]

Cześć mamuśki

Bardzo ale to bardzo wam dziękuje za słowa wsparcia i pocieszenia. Szajka( ) uciekłaś się do bardzo drastycznej metody żeby zaraz młotkiem traktować?
Na szczęście obyło się bez przesiedziałam cały dzień z wami tutaj i przetrwałam. Dziękuje że jesteście

Co do spania maluchów-mój zasnał o 19 a obudził się o 4. Teraz idzie produkcja w pampera (widać,słychać i ... CZUĆ! ).

[s i l v e r]

Hej

Napisane przez fewcia

Co myślicie o spaniu dzieci z rodzicami w łóżku?

Nasza noc ciężką. Mała się tak wije w szelkach ;(
Kolejna noc Spalam tylko ok 2godz. Nie wiem jak długo tak wytrzymam.

Fewcia,przykro mi strasznie że mała nie chce spać

No i tak jak napisała Lady, poproś kogoś, może Tżta, żeby zajął się małą, wziął ją na spacerek a Ty byś odespała.

A co do spania z dziećmi w łózku....kiedys spała z nami prawie całą noc, a od miesiąca lubi spać w swoim łóżeczku Biorę ją tylko rano tak o 6.00 do naszego łóżka

Napisane przez LadyWhisper

Chcialam pochwlic mojego szkrabka kochanego (Fewciu, nie czytaj) bo jak go nakarmilam o 22.40 tak spal do 4.10 tylko szkoda, ze po tym karmieniu 20min buszowal ale i tak jestem z niego taaaaaaaaka dumna!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moja Daria spała podobnie. Od 22 do 4 potem obudziła się o 6 i o 8.

[meduzza]

Napisane przez Ifwka

Dziewczyny głupie pytanie: czy i jak myjecie uszy dzieciom?? Czy zdarza Wam się zamoczyć w kąpaniu??

Do chrztu myślę że ta:
http://allegro.pl/szydelkowy-komplet...189350932.html
albo ta:
http://allegro.pl/sukienka-i-dodatki...193885135.html

Ja nie moczę. Wycieram mokrą myjką małżowinę a później za uchem bo tam się zbiera brud niezły

Napisane przez ewadylewska

Aha i zabkowanie zaczelysmy.

Ojojoj to spokojnego ząbkowania!

Napisane przez Ifwka

Kurde, narzekam na brzuch a jest 22 a ja wpierdzielam lody

Standard. Ja mówie: od jutra zero słodyczy. No ale co? Bonitki się same nie zjedzą. A na spacerze a to loda a to gofra

Napisane przez blogerka

ja zjadlam 5 kromek chleba z szynka, paczke migdalow i pudelko orzeszkow ziemnych .. i tez narzekam .. chociaz w moim wypadku dieta mi rozstepu i sflaczalej skory nie zredukuje wiec wole sie najesc jak juz mam czas po calym dniu ...
a za lody czekoladowe dalabym sie teraz pokroci .. chodza za mna juz dwa dni i jutro chyba im ulegne

Łooooooooo to ja nie wiem, nie widać po Tobie, że Ty taki pasibrzuch

Napisane przez fewcia

Nasza noc ciężką. Mała się tak wije w szelkach ;(
Kolejna noc Spalam tylko ok 2godz. Nie wiem jak długo tak wytrzymam.

Poproś chociaż raz TŻta jak będzie miał wolne, żeby został z małą na nockę.... Biedna Miejmy nadzieję, że to wynika z tego, że Blanka jest jeszcze bardzo "młoda"

Napisane przez marsi11

hej laski
sorry,ze nie cytuje ale nie jestem w stanie Was nadgonić
wczoraj byłam w delegacji już odciągnęłam małemu mleko ale spóźiłam się i musial dostać jeszcze mm
no trudno, na szczęście dostał tylko troszkę a ja od razu po powrocie odciągnęłam i jeszcze z tego odciągniętego jadł
jutro wizyta u lekarza,pewnie zaleci rozszerzanie diety

jejciu zaczynam panikowac przed wyjazdem, to już w piątek a ja nie wiem co spakować, za co się wziąć typowe reisefieber



spaliśmy z Samuelem, teraz śpimy z Leo, jeśli obie strony nie mają nic na przeciw to czemu nie, ja dzięki temu jestem wyspana
raz tylko mieliśmy zabawną sytuację podczas bzykanka, mały coś tam zacząl się wiercić a TZ mówi: nie możesz go na chwilę schować do szafy

ja bym łazila bez czapki ale co go biorę na podwórko to TZ, Samuel i wszyscy na około- gdzie on ma czapke??? to kapituluje

Deli strasznie współczuje
Ewce gratuuje nowej pracy
i wszystkie pozostale ściskam mocno
hmmm i pytanie kiedy ja klub ogarne

p.s a tak wogóle to zaczynam cierpieć z powodu laktatora- ostatnio strasznie mnie po nim sutki bolą a raz to za mocno chyba ciągnęłam i krew poleciała

Wszystko weź, na pewno macie duże auto, lepiej mieć niż nie mieć
A jaki masz laktator? Ja medele mini electric i rzeczywiście na początku odciągania bolą sutki... A czasem jak mam ustawione ssanie na maxa i zapomne i od razu przystawie uhhh.

Napisane przez BlackSanctum

Moja spała dzisiaj od 22:00 do 5:00. Potem zjadła i znów poszła spać. Teraz znów je, ale nie wiem, czy jeszcze zaśnie. Mój smrodek.

A co do spania, to ja małą biorę zawsze rano do nas, bo inaczej wstawałaby o 6:00.

Jutro wypłata becikowego.

Ja dokładnie tak samo. Ok. 5.30 zaczyna się kręcić, to siup z kołyski do łóżka i dosypiamy te 2 h

[fewcia]

Napisane przez LadyWhisper

Hello !!!

Fewciu, a nie ma sie kto chociaz na pare godz zajac Mala, zebys odespala??? Albo tzta zagon, niech sie zajmuje a Ty spij!!!!!!

A co ja mysle o spaniu dziecia z rodzicami? Maly od urodzenia z nami spi i poza tym, ze wyglada to tak jak na zalaczonym obrazku i pewnie niedlugo kregoslup mi sie sam zagnie na stale to mi to kompletnie nie przeszkadzano tyle, ze w przyszlym roku lozko do wymiany na wieksze


Chcialam pochwlic mojego szkrabka kochanego (Fewciu, nie czytaj) bo jak go nakarmilam o 22.40 tak spal do 4.10 tylko szkoda, ze po tym karmieniu 20min buszowal ale i tak jestem z niego taaaaaaaaka dumna!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może Pietraszko będzie już łądnie spal?
Szkoda mi TŻta, bo pracuje codziennie i jeszcze dojeżdża ponad 100km w jedną stronę, więc sama wstaję do Niuni...

Napisane przez meneq

Z calego serca zycze Ci przespanej nocy i zeby Twoja corcia sie tak nie meczyla.

Odnosnie spania, to spimy razem i nie spimy. Z tz mamy jeden materac i Yae ma drugi. Tylko oba sa zlaczone, wiec Yae jest u siebie, my u siebie a i tak np. moge karmic na lezaco. I nie bierzemy jej typowo do siebie. Chyba, ze ja chce sie zdrzemnac w ciagu dnia, to wtedy jak najbardziej.

Napisane przez marsi11

hej laski
sorry,ze nie cytuje ale nie jestem w stanie Was nadgonić
wczoraj byłam w delegacji już odciągnęłam małemu mleko ale spóźiłam się i musial dostać jeszcze mm
no trudno, na szczęście dostał tylko troszkę a ja od razu po powrocie odciągnęłam i jeszcze z tego odciągniętego jadł
jutro wizyta u lekarza,pewnie zaleci rozszerzanie diety

jejciu zaczynam panikowac przed wyjazdem, to już w piątek a ja nie wiem co spakować, za co się wziąć typowe reisefieber



spaliśmy z Samuelem, teraz śpimy z Leo, jeśli obie strony nie mają nic na przeciw to czemu nie, ja dzięki temu jestem wyspana
raz tylko mieliśmy zabawną sytuację podczas bzykanka, mały coś tam zacząl się wiercić a TZ mówi: nie możesz go na chwilę schować do szafy

ja bym łazila bez czapki ale co go biorę na podwórko to TZ, Samuel i wszyscy na około- gdzie on ma czapke??? to kapituluje

Deli strasznie współczuje
Ewce gratuuje nowej pracy
i wszystkie pozostale ściskam mocno
hmmm i pytanie kiedy ja klub ogarne

p.s a tak wogóle to zaczynam cierpieć z powodu laktatora- ostatnio strasznie mnie po nim sutki bolą a raz to za mocno chyba ciągnęłam i krew poleciała

Napisane przez BlackSanctum

Moja spała dzisiaj od 22:00 do 5:00. Potem zjadła i znów poszła spać. Teraz znów je, ale nie wiem, czy jeszcze zaśnie. Mój smrodek.

A co do spania, to ja małą biorę zawsze rano do nas, bo inaczej wstawałaby o 6:00.

Jutro wypłata becikowego.

pieknie spała!
czyli czas na zakupy?

[s i l v e r]

Co do teściowych, moja naprawdę jest spoko. Ona nawet nie wie kiedy idziemy na szczepienia, nie interesuje ją to A mi to pasuje że się nie wtrąca. Nie daje złotych rad ani się nie wymądrza. Chyba mam szczęście
A Wam BARDZO BARDZO współczuję tych "cudnych" mamusiek Tżtów....

[fewcia]

Napisane przez s i l v e r

Hej



Fewcia,przykro mi strasznie że mała nie chce spać

No i tak jak napisała Lady, poproś kogoś, może Tżta, żeby zajął się małą, wziął ją na spacerek a Ty byś odespała.

A co do spania z dziećmi w łózku....kiedys spała z nami prawie całą noc, a od miesiąca lubi spać w swoim łóżeczku Biorę ją tylko rano tak o 6.00 do naszego łóżka





Moja Daria spała podobnie. Od 22 do 4 potem obudziła się o 6 i o 8.

może w weekend poprosze męża. On niby sam chce, ale mi go szkoda,żeby nie dosypiał.

[ILLUSION]

Napisane przez s i l v e r

Tak Daria oglądała sobie przez 2 h akwarium i gadała do rybek No i fotka z psiakiem który ciągle pilnował żeby nic się Darii nie stało

Ale suuuuper

Napisane przez LadyWhisper

32 to ja taki rozmiar w gimnazjum nosiłam a ja się cieszyłam z mojego 36, buhahaha

hehehe a ja w podstawówce (no ale za moich dawnych czasów gimnazjów jeszcze nie było ) Ja mam 38 i właśnie dążę do 36, jednak bonitki mi w tym nie pomagają

Napisane przez Ifwka

Dziewczyny głupie pytanie: czy i jak myjecie uszy dzieciom?? Czy zdarza Wam się zamoczyć w kąpaniu??

Do chrztu myślę że ta:
http://allegro.pl/szydelkowy-komplet...189350932.html
albo ta:
http://allegro.pl/sukienka-i-dodatki...193885135.html

Jeśli chodzi o uszy to my w kąpieli nie moczymy, przemywam przed kąpielą małżowiny mokrym patyczkiem.
A szydełkowe sukienusie urocze

Napisane przez ninagg

Ludzie to przesadzają, moja dziś była w bodziaku krutkim na to sweterek (na spacerze rozpiełam) spodenki cienkie lniane i skarpetki. I była przykryta flanelową pieluszką na nóżki i cienka czapeczka bawełniana. Jak była na balkonie to miała zamiast sweterka tylko cienką bluzeczkę (cieplej troszkę ale my już mamy spacerówkę i troszkę małej chłodniej jak gondoli zwłaszcza w nóżki). O 18 byliśmy na spacerku w lesie to miała polarka na delikatnej podszewce, te same spodenki i kocyk cienki i cienka czapka + kapturek no i była w foteliku.[COLOR="Silver"]

No właśnie, też mam niedaleko las i tak myślałam czy nie przejść się na spacer tam ale mama mnie wybiła z pantałyku żebym nie szła bo przeciesz kleszcze są no i spanikowałam

Napisane przez Delicjanka

ja bym zjadła placki po węgiersku, pizze no zupe pomidorową mojej babci a i zarzucajkę aaaaaaaaaaaaaaa i jeszcze krokiety i popiłabym zimną coca colą mniam mniam jeju jeszcze fasolka po bretońsku i bigos aaaach

poproszę o objaśnienie pogrubionego

Napisane przez nafiyqa

W piatek dziadkowie przywioza mi moja 7-letnia siostre - przez pare dni bede sie nia zajmowac. To dopiero bedzie wyzwanie - Kubus diabelek i ona huragan

A ja myślę że tak będzie przejęta rolą cioci że będzie grzeczniutka i będzie ci chciała dużo pomagać przy Kubusiu

Napisane przez LadyWhisper

http://demotywatory.pl/4112418/Juz-na-samym-poczatku

nie wiem jak u was, ale u nas właśnie tak to wygląda, buhahaha

u nas też
U nas z tym spaniem w łóżku to jest tak. Młody zazwyczaj zasypia snem nocnym około 19. Kładę go do łóżeczka wtedy, po około 3 godzinach je na śpiocha, po jedzonku znowu do łóżeczka i wtedy zazwyczaj my też idziemy spać, do łóżka biorę go po kolejnym karmieniu czyli około 1-2 w nocy bo wtedy jest już jakiś nieodkładalny i rzuca się po całym łóżeczku jakby mu mleko nie poszło i stało w przełyku no bo i nie odbija mu się zwykle jak je na śpiocha. Wtedy biorę go, kładę na siebie brzuch do brzucha z zamiarem że jak mocniej zaśnie to go odłożę...no ale ja zasypiam równie szybko co on i budzę się na kolejne karmienie jak młody zaczyna się wiercić, karmię i kładę już obok siebie.

Napisane przez meneq

O jakich dzieciach mowimy?
Niemowlaki maja takie zabawki jak i w Polsce sa. Te same firmy, ceny tez podobne. Dla starszych sa jeszcze tradycyjne japonskie zabawki: z bambusa, drewna czy papieru. Zwlaszcza popularny jest kalejdoskop, latawce, dunie, gra a la pchelki, balony z papieru, origami, baczki, kendama i darumaotoshi (te ostatnie w google do obejrzenia) i jeszcze pare innych, ktore pewnie pominelam albo jeszcze nie spotkalam sie.
Poza tym dzieci duzo bawia sie na dworze: zbieranie owadow, hodowanie chrzaszczy. W Japonii sa wszedzie gory (poza jedna wyspa) i od wielu znajomych slyszalam, ze dzieci maja swoje tajemne kryjowki tam. Moj tz potwierdza, w swojej kryjowce chowal slodycze.

Przypomniało mi się że jak byłam mała to z koleżanką która mieszkała piętro niżej miałyśmy kryjówkę na klatce schodowej gdzie wkładałysmy dla siebie słodycze, np. cukierka czy lizaka. Na 1 piętrze w naszej klatce schodowej była skrzynka z licznikami od prądu gdzie było zepsute zamknięcie i tam sobie wkładałyśmy słodkie niespodzianki. Jak gdzieś wychodziłam z rodzicami to biegłam szybko na dół żeby być na 1 piętrze szybciej niż oni (mieszkaliśmy na 4 piętrze) i sprawdzić czy coś jest w skrzynce albo włożyć coś dla koleżanki i żeby rodzice nie zauważyli

Napisane przez LadyWhisper

Chcialam pochwlic mojego szkrabka kochanego (Fewciu, nie czytaj) bo jak go nakarmilam o 22.40 tak spal do 4.10 tylko szkoda, ze po tym karmieniu 20min buszowal ale i tak jestem z niego taaaaaaaaka dumna!

Mnie też mogłaś uprzedzić żebym nie czytała Mój wczoraj 19 - 21:30 - 0:40 - 3:30 o 5 postanowił wstać to się zwlokłam razem z nim i kawę wypiłam a on zjadł cyca o 7 i śpi do tej pory. To po kiego czorta ja się pytam było wstawać o 5 jak kawaler niewyspany był?
Ja nie mam pojęcia jak mu przesunąć tą porę spania nocnego na późniejszą godzinę. Jakby zasypiał np 0 21 to i spałby później rano dłużej. Ale nie...on już po 18 zaczyna koncert, widać że zmęczony bo oczy się zamykają i płacze i marudzi ewidentnie bo chce spać. A w dzień też śpi sporo więc nie mam pojęcia co na to zaradzić.

Oczywiście za dużo pocytowałam i mi poucinało te początkowe cytaty. Z tego co pamiętam:

blogerko

Deli trzymam kciuki żeby szybko się udało to dziadostwo wytępić, dobrze że wpadłaś na pomysł żeby zrobić ten posiew.

Te czerwone plamki z tyłu główki to naczyniak. Igorek też ma. Pediatra mówiła że większość dzieci ma cos takiego i przeważającej większości przypadków znika do 2 rż.

Włoski nam się też wycierają. Śmiesznie to wygląda, mniej więcej w połowie główki na bokach i z tyłu łysolek się zrobił a na górze i na samym dole ma dużo włosków

Wisienko co tam u Was?

Widziałam wczoraj:
- kobitkę z gondolą przykrytą moskitierą dodam ze w środku miasta a nie w jakimś lesie gdzie jakieś muszki mogą latać...
- dziecko mniejsze od mojego Igusia więc na bank jeszcze nie siedzące w spacerówce z normalnym oparciem a nie rozłożonej na płasko
- oczywiście gondole z przypiętymi osłonkami, dzieci w zimowych kombinezonach i grubych czapach...ale to jak widzę nie tylko u mnie bo też o tym piszecie


aaaa i mój tak jak u mikikrolikowej mówi często GEJ hehe

[nancykenator]

Napisane przez fewcia

Może Pietraszko będzie już łądnie spal?
Szkoda mi TŻta, bo pracuje codziennie i jeszcze dojeżdża ponad 100km w jedną stronę, więc sama wstaję do Niuni...

wiesz co ale przecież wstać i np przewinąć to przecież może? My z tż mamy tak opracowane, że Mały się budzi, tż go przewija, daje mi go do karmienia, sam się kładzie, drzemie sobie, potem go budzę, żeby Małego odłożył do łóżeczka (robi to delikatnie, tak, że często Kubuś się nie obudzi w ogóle), gasimy lampkę i dalej śpimy

Napisane przez s i l v e r

Co do teściowych, moja naprawdę jest spoko. Ona nawet nie wie kiedy idziemy na szczepienia, nie interesuje ją to A mi to pasuje że się nie wtrąca. Nie daje złotych rad ani się nie wymądrza. Chyba mam szczęście
A Wam BARDZO BARDZO współczuję tych "cudnych" mamusiek Tżtów....

oj masz wielkie szczęście

[ILLUSION]

Napisane przez fewcia

może w weekend poprosze męża. On niby sam chce, ale mi go szkoda,żeby nie dosypiał.

Ja nie protestuję i tym sposobem odsypiam w weekendy. Mąż zabiera młodego jak kawaler wstanie (zwykle 6 - 6:30) a ja śpię do 8-9. Jeju ile mi to daje...polecam

[nancykenator]

dziewczyny, w sobotę mam wychodne jadę do galerii i muszę sobie kupić m.in. podkład, coś na baaaardzo suche i pękające pięty i jakiś dobry balsam na brzuch.
Co poradzicie? Dodam, że cerę mam suchą, naczynkową.

[pstryczek84]

Hej!
moj syncio poszedl wczoraj spaciowac przed 18, wstal o 5, powscikalismy sie do 6, zjadl i poszedl spac grzecznie i tak se spal do 8.30, Kochany moj...
a teraz sobie gada z karuzelka

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, dzwonil rehabilitant, widzial filmik i powiedzial, ze Maly sie probuje gibnac z pleckow na brzuszek, a ze mu nie wychodzi to sie wkurza i dlatego tak strasznie to wyglada, bo kombinuje jak tylko potrafi i zeby mu pomagac sie gibnac ciagnac nozke ktora jest u gory.
I ze wpadnie jeszcze po weekendzie go obczaic. Byloby cudnie, gdyby to byla prawda

no widzisz, moze nie potrzebnie sie martwisz...
trzymma kciuki zeby to bylo to

Napisane przez mala_19kw

I uwaga uwaga- kończymy dzisiaj 3 MIESIĄCE!
Ale mam już mężczyznę w domu
(INSOLITO- Buziaki dla Piotrusia ).

Spoxnione brawa z a3 miesiace! ale nam dzieciulki szybko rosna!

Napisane przez insolito

Pstryczek, dałam zdjęcia do klubu Mała Ty też dodaj 3 miesięcznego Oskarka

supcio, jak nadrobie tu do spylam do K obejrzec nowosci

[fewcia]

Napisane przez nancykenator

wiesz co ale przecież wstać i np przewinąć to przecież może? My z tż mamy tak opracowane, że Mały się budzi, tż go przewija, daje mi go do karmienia, sam się kładzie, drzemie sobie, potem go budzę, żeby Małego odłożył do łóżeczka (robi to delikatnie, tak, że często Kubuś się nie obudzi w ogóle), gasimy lampkę i dalej śpimy

Ja nie zawsze Ja przebieram w nocy. ale u nas jest inny problem. Mała po edzeniu ma problem z zaśnięciem. Może dwa razy zasnęła przy piersi. I to jest ten problem. A nie chcę jej brać na ręce i bujać,żeby się nie nauczyła... Ech.. ciężko...
Może za dużo śpi w dzień? Rano, koło 8 ucina sobie drzemkę godzinną, potem od około 11.00 cały spacer - ostatnio ok.3h, a potem jeszcze zasypia koło 16 na godzinkę.
Ale myślę,że to te szelki

Napisane przez ILLUSION

Ja nie protestuję i tym sposobem odsypiam w weekendy. Mąż zabiera młodego jak kawaler wstanie (zwykle 6 - 6:30) a ja śpię do 8-9. Jeju ile mi to daje...polecam

Ja o 6 już bym nie zasnęła, chyba,że będę maksymalnie padnięta. Najgorsze,że nie umiem spać w dzień.

[ILLUSION]

Napisane przez fewcia

Ja nie zawsze Ja przebieram w nocy. ale u nas jest inny problem. Mała po edzeniu ma problem z zaśnięciem. Może dwa razy zasnęła przy piersi. I to jest ten problem. A nie chcę jej brać na ręce i bujać,żeby się nie nauczyła... Ech.. ciężko...
Może za dużo śpi w dzień? Rano, koło 8 ucina sobie drzemkę godzinną, potem od około 11.00 cały spacer - ostatnio ok.3h, a potem jeszcze zasypia koło 16 na godzinkę.
Ale myślę,że to te szelki


Ja o 6 już bym nie zasnęła, chyba,że będę maksymalnie padnięta. Najgorsze,że nie umiem spać w dzień.

Fewciu ja właśnie miałam napisac że u Was pewnie przez te szelki biedulka spać nie może. Mój też dużo śpi w dzień a o 19 juz pada snem nocnym i tak do 5-7 (różnie) z przerwami na cyca średnio co 3 godziny.

Ja też w dzień spać nie umiem, choćbym nie wiem jak była zmęczona. Ale o tej 6 w weekend jak jeszcze nie podniosę się do pionu tylko nakarmię to zasypiam w 3 sekundy jak mąż go zabiera z sypialni. Spróbuj.

[pstryczek84]

Napisane przez hope01

Daje Bysiorka mojego

jaki juz powazny chop z niego!

Napisane przez meduzza

One czytają, zbierają info co nas najbardziej wkurza i hulaj duszo piekła nie ma

Napisane przez Lenova

Martwią mnie dwie rzeczy w związku z Blanką .
Otóż ona właśnie robi coś podobnego jak Pietraszko Lady, z tym że nie wygina się na bok tylko jak leży na plecach to robi jakby mostek ale głowa leży na podłożu unosi tylko tułów i nogi prostuje maksymalnie.
Oraz jak płacze lub się wkurza to też się tak mega prostuje cała.
Nie wiem czy to normalne czy nie.
:

te mostki to normalna rzecz.... taki etap
co do prostowania to moj tez sie tak prostuje jak jest mega mega mega wkurzony...

Napisane przez Delicjanka

Hej Laski..
ale nadrabiania.
Odebralam dzis wynik małej.
Ma candide i e.cole , kur.na... od tego ja tak brzuch boli... bylam od razu u lekarza i ma sie jeszcze naradzic z innymi... bo nie wie za bardzo jak leczy;//////// jutro tez lece do prywatnego pediatry
..
;(((

ojojoj, tzrymam kciuki zeby dalo sie szybko wyplenic to dziadostwo

Napisane przez mikakrolikowa

ostatnio wazył 5760 g to było 4.4 teraz spodziewam sie 6,5 kg ale dzis juz nie było miejsc u pediatry i jutro idziemy wiec zobaczymy ale on długi jest taki gatunek szczuplak po tacie 191 cm i 71 kg

aha, dzieki wielkie. ja mysle podobnie ze moj dziec bedzie dlugi i chudy w mamusie

[BlackSanctum]

Moje dziecko z kolei mówi "meme" - jak zaczyna marudzić w łóżeczku i nie ma mnie w polu widzenia, wtedy właśnie tak mnie woła.

[blogerka]

hej dziewczyny, u nas noc po szczepieniach nieciekawa ... od 3 maly marudzil juz do godziny 6stej, dodatkowo mial lekka goraczke wiec podalam mu czopek i zanim zdarzylam zalozyc pieluszke obsral mi pol przescieradla wiec o 3 nad ranem musialam jeszcze posciel zmieniac :| i do rana bylo juz marudzenie co 15 min, podawanie smoczna .. dopiero o 6stej znioslam go do kuchni i pod okapem pospal 1.5 godziny i teraz znowy zasnal ...

[ILLUSION]

Ale Igorek sobie zabawę znalazł. Położyłam go na brzuszku, poleżał chwilę i bach na plecki, to ja go znowu na brzuszek a ten fik i znowu. Już z 15 razy pod rząd się przekręca na plecki ( i to raz w prawą stronę a raz w lewą - chociaż rzadziej) a jak zbyt długo go nie kładę znowu na brzuchu to głośno się domaga

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez LadyWhisper

http://demotywatory.pl/4112418/Juz-na-samym-poczatku

nie wiem jak u was, ale u nas właśnie tak to wygląda, buhahaha

Wisienko jak tam?

Dodaj do tego moją Agatkę...

Napisane przez meneq

Pralka jest, ale ladowana od gory i z pochyla klapa.
Dalam sobie rade inaczej: wzielam reczniki do lazienki, jednym wytarlam podloge, na to Yae osuszona juz innym i otulona, i dzieki temu mialam czas sie i wytrzec, i ubrac, a ona nawet nie zakwilila.

Tz mial miec dyzur. A wiecie co ta madra glowa zrobila? Prawie mnie o zawal przyprawil: wrocil do domu ok polnocy. Ja sie mocze w wannie i jakies halasy dziwne slysze. Tym razem wycieranie mi w glowie nie bylo, bo jak na Yae, to za glosno i jakos tak inaczej bylo. A tam co? Tz w najlepsze do spania sie przygotowuje. I tak dobrze, ze mi do lazienki nie wparowal.

---------- Dopisano o 02:50 ---------- Poprzedni post napisano o 02:11 ----------



ifwka od samego poczatku mocze uszy, i tak jak szaja pozniej osuszam patyczkiem.

O jakich dzieciach mowimy?
Niemowlaki maja takie zabawki jak i w Polsce sa. Te same firmy, ceny tez podobne. Dla starszych sa jeszcze tradycyjne japonskie zabawki: z bambusa, drewna czy papieru. Zwlaszcza popularny jest kalejdoskop, latawce, dunie, gra a la pchelki, balony z papieru, origami, baczki, kendama i darumaotoshi (te ostatnie w google do obejrzenia) i jeszcze pare innych, ktore pewnie pominelam albo jeszcze nie spotkalam sie.
Poza tym dzieci duzo bawia sie na dworze: zbieranie owadow, hodowanie chrzaszczy. W Japonii sa wszedzie gory (poza jedna wyspa) i od wielu znajomych slyszalam, ze dzieci maja swoje tajemne kryjowki tam. Moj tz potwierdza, w swojej kryjowce chowal slodycze.

Zawału bym dostałą
Ta zabawka darumaotoshi świetna! nie ma tego u nas...
Kalejdoskop moja starsza ma, latawca ma tatuś origami w mojej pracy BARDZO popularne mam takiego chłopaka, który od kilku lat jest maniakiem, taki niepełnosprawny dzieciak, i innych zaraża.

Napisane przez fewcia

Co myślicie o spaniu dzieci z rodzicami w łóżku?

Lubię, bo mi wygodnie

Napisane przez meneq

Z calego serca zycze Ci przespanej nocy i zeby Twoja corcia sie tak nie meczyla.

Odnosnie spania, to spimy razem i nie spimy. Z tz mamy jeden materac i Yae ma drugi. Tylko oba sa zlaczone, wiec Yae jest u siebie, my u siebie a i tak np. moge karmic na lezaco. I nie bierzemy jej typowo do siebie. Chyba, ze ja chce sie zdrzemnac w ciagu dnia, to wtedy jak najbardziej.

Fajne takie rozwiązanie mateacowe

Napisane przez ILLUSION

Przypomniało mi się że jak byłam mała to z koleżanką która mieszkała piętro niżej miałyśmy kryjówkę na klatce schodowej gdzie wkładałysmy dla siebie słodycze, np. cukierka czy lizaka. Na 1 piętrze w naszej klatce schodowej była skrzynka z licznikami od prądu gdzie było zepsute zamknięcie i tam sobie wkładałyśmy słodkie niespodzianki. Jak gdzieś wychodziłam z rodzicami to biegłam szybko na dół żeby być na 1 piętrze szybciej niż oni (mieszkaliśmy na 4 piętrze) i sprawdzić czy coś jest w skrzynce albo włożyć coś dla koleżanki i żeby rodzice nie zauważyli


Widziałam wczoraj:
- kobitkę z gondolą przykrytą moskitierą dodam ze w środku miasta a nie w jakimś lesie gdzie jakieś muszki mogą latać...
- dziecko mniejsze od mojego Igusia więc na bank jeszcze nie siedzące w spacerówce z normalnym oparciem a nie rozłożonej na płasko
- oczywiście gondole z przypiętymi osłonkami, dzieci w zimowych kombinezonach i grubych czapach...ale to jak widzę nie tylko u mnie bo też o tym piszecie


aaaa i mój tak jak u mikikrolikowej mówi często GEJ hehe

Fajne dzieciaki byłyście

Wiesz co, moskitiera fajna rzecz, u nas w centrum miasta nawet pełno latającego badziewia :/ wczoraj żuczka w pieluszce miałam!

Napisane przez nancykenator

dziewczyny, w sobotę mam wychodne jadę do galerii i muszę sobie kupić m.in. podkład, coś na baaaardzo suche i pękające pięty i jakiś dobry balsam na brzuch.
Co poradzicie? Dodam, że cerę mam suchą, naczynkową.

na stopy świetny i tani krem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...atura-len.html