Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.11

[skylie]

Napisane przez b a r b a r a

jeszcze chciala mi wmowic ze dziecko ma chorobę lokomocyjna a ja do niej ze znam dziecko a teraz jelitowka panje bo Tz mi mowil jakies tydzien temu ze cos jest na zeczy i mojej kolezanki mala tez podlapala . Juz mam dosyc tesciowej wtracania sie do nas. Dobrze ze nie mieszka z nami bo bym sie juz dawno wyprowadzila do Tz bo on zawsze ze mamusia zawsze racje ma i td.

Takiej nie przetłumaczysz, wie najlepiej. A tż ustaw do pionu. I że nie mieszkasz razem z nią

Napisane przez lachryma

i dobrze, że mu walnęła. pożartować sobie można, ale to już była przeginka

To już mega chamskie było

[roxi1980]

Napisane przez lachryma

i dobrze, że mu walnęła. pożartować sobie można, ale to już była przeginka

Napisane przez skylie

To już mega chamskie było

bo żartować to trzeba umieć i wiedzieć do kogo sobie można pozwolić... to co zrobił było zwyczajnie prostackie!

[dzoan]

Napisane przez skylie

Kup sobie surfinie- długo kwitną, trzeba je tylko codziennie i obficie podlewać, a czasem dać nawozu.

Napisane przez lachryma

mnie by słyszał cały sklep
boję się cholernie tych potworów

byłam w takim szoku, że mnie normalnie zatkało.. oczy miałam jak 5zł i odwracałam się co kawałek, żeby sprawdzić czy nadal tam wisi czy się aby do mnie nie doczepił

Napisane przez Samantha7

Hej ,

Dziękuje Wam za kciuki

Ja nie byłam dzis u lekarza. Tz z rana jak usłyszał moj głos to kazał mi leżeć. Zadzwonił do gina, ze jestem chora i ten kazał leżeć i moge syrop pic i ziolka. Nic innego. Gardło mi rozsadzi z bólu. Kaktus
Jestem mega osłabiona . W nocy wstawalam z 10 razy sikac bo tyle pilam od tego, ze mam tak suche gardło.
Wieczorem przychodzi do mnie masazystka bo ja juz ledwo chodzę tak mi plecy bola. W nocy to wyje jak wstaje lub sie na drugi bok obracam. Jeszcze trochę to będę jak na jakims wyciągu leżała

Ja jestem juz w 27 tyg ciazy

za tydzień
zdrowiej Kochana!

Napisane przez roxi1980

A co do lekarskich zakazów - jak koleżanka z mężem była na usg, dr rzekł:
- i zakaz seksu...
A koleżanka do męża:
- Słyszałeś?
A dr:
- Ale to PANI MA ZAKAZ...

Napisane przez skylie

Zamiast Kaktus przeczytałam Qtas

Ja tak samo

[Neni1984]

Barbara współczuję teściowej. Całe szczęście, że jest tylko na chwilę
Zmykam, bo mężu wrócił i gada do mnie

[Oliath]

za mile slowa o Lilusiowej wyprawce!!!

Sammy, bidolku ja Ci powiem, ze tez sie zastanawiam, jak przezyje kolejne 3 miesiace prawie, skoro:
- mecza mnie takie skurcze lydek w nocy, ze wyje
- mecza mnie ostatnio coraz bolesniejsze hemoroidy
- nie wstane sama z kleczek, ba! nie podniose sie z malego kuchennego stoleczka nawet
- ledwo co sie wciagam do wanny, i to tylko dzieki temu, ze maz mi zainstalowal uchwyt na przeciwleglej scianie, kiedy zagrozilam, ze lada dzien sie pozlizgne i bedzie nieszczescie
- przy sloncu i temp. powyzej 20 dobijaja mnie takie dusznosci, ze nic tylko lezec i zdychac
- puchna mi kostki i kolana
- ledwo wchodze a moje 3 pietro, po drodze 2 przystanki na zlapanie oddechu
- do tej pory zdarza mi sie witac dzien pawianami nad kiblem

Nigdy wczesniej w ciazy nie czulam sie tak niedolezna . Mysle, ze przekroczylam granice biologicznej przydatnosci do rodzenia chwile temu, niestety

[misiaczka555]

Wróciliśmy TZ z maca bylo pysznie

Napisane przez Margosia__

bo jestem biedna i niedożywiona

Jadę w piątek do Mamusi
Więc nie będę robić nic innego

Tez jadę w piątek po pracy do mamusi

Napisane przez tweedledee

wiesz co, mój w sumie nie jest najgorszy, bo do takiego na pewno bym nie chodziła, mam wrażenie po prostu, że nie zajmuje się "pierdołami":rolleyes :
gdyby mi strasznie zależało, to poszłabym prywatnie na wizytę, ale tak sobie myślę, że głupie to strasznie płacić 150zł tylko po to, by płeć poznać

Ja bym dala i 500zl mam wrażenie ze odkąd wiem płeć i zwracam sie do niej po imieniu jest mi bardzo bliska i...realna. Moze to dziwne ale w tym dniu oboje z TZ uswiadomilismy sobie ze będziemy mieli dziecko

Napisane przez Neni1984

Idę pod prysznic, wypeelinguję się i potraktuję samoopalaczem
Dawno tego nie robiłam, mam nadzieję, że dam radę

Jaki masz samoopalacz? Tez musze sie trochę "opalic"

[elaine-blath]

Napisane przez b a r b a r a

kobitki skopiuje wpis jaki napisalam na innym forum bo bardzo sie zdenerwowalam . najwyzej wpis olejecie ale wygadac sie musze i przepraszam ze tyle napisalam
.

oj współczuję sytuacji. <przytul>

lachryma: wrzucone do klubu
chyba czas na mnie bo juz mi Igorek wątrobę mega uciska..

[dzoan]

Ja też już uciekam na dobre. Łydki mi jakby twardnieją..kurcze chyba mi się włącza nowa dolegliwość.. i muli mnie, chyba się przeżarłam..

Spokojnej nocy Dziewuszki

[Ghia]

Napisane przez Oliath

[COLOR="Red"][B]
GHIA, wygrzebalam do paczki:

Dzięki Jesteś super Jakbyśmy blisko mieszkały to pewnie Antonio by za Twoją Lilo nosił plecak do szkoły

Nie udzielam się dziś, sorki nie jestem w nastroju. Więc do jutra, może jutro będzie lepiej

[misiaczka555]

Napisane przez Oliath

Nigdy wczesniej w ciazy nie czulam sie tak niedolezna . Mysle, ze przekroczylam granice biologicznej przydatnosci do rodzenia chwile temu, niestety

Eeee tam przypomnialas mi ze oglądałam dzis na TLC o wielodzietnych rodzinach i byla babka w ciazy z 17!dzieckiem
I deklarowała ze póki jest plodna to nie przestanie.
Zastanowilo mnie to, czy organizm moze podołać takiemu wysilkowi co roku...

[lachryma]

Napisane przez dzoan

byłam w takim szoku, że mnie normalnie zatkało.. oczy miałam jak 5zł i odwracałam się co kawałek, żeby sprawdzić czy nadal tam wisi czy się aby do mnie nie doczepił

nie dziwię się
ja bym miała schizę, że gdzieś we włosach mi siedzi

Napisane przez elaine-blath

lachryma: wrzucone do klubu

suuper
dzięki

Napisane przez misiaczka555

Eeee tam przypomnialas mi ze oglądałam dzis na TLC o wielodzietnych rodzinach i byla babka w ciazy z 17!dzieckiem
I deklarowała ze póki jest plodna to nie przestanie.
Zastanowilo mnie to, czy organizm moze podołać takiemu wysilkowi co roku...

pytanie czy rodzice są w stanie zapewnić godny i zdrowy byt tylu dzieciom...

[skylie]

Napisane przez dzoan

Ja tak samo

Ulżyło mi że to nie tylko ja

Napisane przez misiaczka555

Eeee tam przypomnialas mi ze oglądałam dzis na TLC o wielodzietnych rodzinach i byla babka w ciazy z 17!dzieckiem
I deklarowała ze póki jest plodna to nie przestanie.
Zastanowilo mnie to, czy organizm moze podołać takiemu wysilkowi co roku...

Pewnie dostała dużo wyprawek gratisowych w szpitalu No żal żeby się zmarnowały

Oli- różne są ciąże- jedne lżejsze inne cięższe. W następnej będziesz brykać jak młody Bóg

Może zwolnij trochę tempo? Nie za bardzo dajesz sobie w kość Pszczółko?

[misiaczka555]

Napisane przez lachryma

pytanie czy rodzice są w stanie zapewnić godny i zdrowy byt tylu dzieciom...

Tez o tym pomyslalam pod względem materialnym to raczej było ok ale jak poświęcić czas każdemu z osobna, posłuchać o dziecka problemach i ogólnie stworzyć wieź

[lachryma]

Napisane przez misiaczka555

Tez o tym pomyslalam pod względem materialnym to raczej było ok ale jak poświęcić czas każdemu z osobna, posłuchać o dziecka problemach i ogólnie stworzyć wieź

trudno się rozdwoić, a tutaj trzeba zaledwie siedemnastomnoić
licząc męża osiemnastomnoić

[misiaczka555]

Napisane przez skylie

Pewnie dostała dużo wyprawek gratisowych w szpitalu No żal żeby się zmarnowały

Nie wiem skąd u nich taka kasa ale ona mówi ze jest uzależniona od kupowania wózków i idą cala rodzina wybierac podkresle ze nowy!
Myślałam ze moze kasa ze sprzedaży poprzedniego ale jej mąż mówi ze maja juz ze 20 i niektóre nie uzywane

[fiazo]

Napisane przez Margosia__

Udanych warsztatów

były bardzo udane

Napisane przez idzia111

Zdaj potem relacje jak było, co dostaliscie i czy cos wygrałas.
no niestety lozeczka smierdza

jesteśmy z warsztatów zdowoleni
mam smoczka, śliniaczka, skarpetki i jakieś próbki-nie mam czasu spojrzeć dokładnie bo muszę iść spać-rano wyjazd do wawy
czas strasznie szybko zleciał i warsztaty jak miały się kończyć 20:30 to skończyły się 21:10

Napisane przez czerwony_balonik

Z tym chyba jeszcze trochę poczekam,bo jak "pochwowe zakwasy" wrócą to nie dojadę jutro na spotkanie z fiazo i na warsztaty

nawet nie strasz, że nie uda Ci się

lece do łóżka dobranoc

[misiaczka555]

Napisane przez lachryma

trudno się rozdwoić, a tutaj trzeba zaledwie siedemnastomnoić
licząc męża osiemnastomnoić

Lahryma szalejesz, tworzysz nowy słownik kreatywna z ciebie babka

[lachryma]

Napisane przez misiaczka555

Lahryma szalejesz, tworzysz nowy słownik kreatywna z ciebie babka

to po dzisiejszej glukozie
chyba zacznę codziennie pić takiego drinka

[skylie]

Lecę spać

[misiaczka555]

Napisane przez lachryma

to po dzisiejszej glukozie
chyba zacznę codziennie pić takiego drinka

Mam nadzieje ze na mnie tez tak twórczo zadziala

[lachryma]

Napisane przez misiaczka555

Mam nadzieje ze na mnie tez tak twórczo zadziala

albo rozwinie u Ciebie inną zdolność

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

idę w kimę

[Neni1984]

Napisane przez misiaczka555

Jaki masz samoopalacz? Tez musze sie trochę "opalic"

Taki:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-karnacja.html
Nałożyłam wymieszany ze zwykłym balsamem

Napisane przez Ghia

Dzięki Jesteś super Jakbyśmy blisko mieszkały to pewnie Antonio by za Twoją Lilo nosił plecak do szkoły

Nie udzielam się dziś, sorki nie jestem w nastroju. Więc do jutra, może jutro będzie lepiej

Napisane przez lachryma

to po dzisiejszej glukozie
chyba zacznę codziennie pić takiego drinka

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

[misiaczka555]

Napisane przez lachryma

albo rozwinie u Ciebie inną zdolność

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

idę w kimę

Dobranoc

Napisane przez Neni1984

Taki:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-karnacja.html
Nałożyłam wymieszany ze zwykłym balsamem

Dzieki poczytam jeszcze o nim na KWC

[eveewe]

Melduje sie ze zyje i mam skonczona kuchnie ale za to w starej hydraulik chcac schowac rury, musial troszke sciany skuc, wiec mam syf............. ale to nic, jutro tz wchodzi z kolega, beda kuc plytki wiec jest szansa, ze w sobote skonczy juz Marysi pokoj.

Mam tez inny problem - chyba ktoras o czyms podobnym pisala (lub mi sie wydawalo): od paru dni mam bole w kroczu, jakby u gory szyjki macicy lapal mnie skurcz i mam wtedy problem z chodzeniem, dokladnie stawianiem prawej nogi. Najpierw myslalam, ze to miednica, ale jednak nie bo bol jest "tam w srodku" z prawej strony i promieniuje jakby na ta noge chyba sie sype powoli.

[misiaczka555]

Napisane przez eveewe

Melduje sie ze zyje i mam skonczona kuchnie ale za to w starej hydraulik chcac schowac rury, musial troszke sciany skuc, wiec mam syf............. ale to nic, jutro tz wchodzi z kolega, beda kuc plytki wiec jest szansa, ze w sobote skonczy juz Marysi pokoj.

Mam tez inny problem - chyba ktoras o czyms podobnym pisala (lub mi sie wydawalo): od paru dni mam bole w kroczu, jakby u gory szyjki macicy lapal mnie skurcz i mam wtedy problem z chodzeniem, dokladnie stawianiem prawej nogi. Najpierw myslalam, ze to miednica, ale jednak nie bo bol jest "tam w srodku" z prawej strony i promieniuje jakby na ta noge chyba sie sype powoli.

To pochwał sie potem efektem remontu
A co do bólu, mi nic nie dolega ale kilka dziewczyn tez skarżylo sie na ten problem. Jak wstana rano to na pewno pomoga
A jak sie Marysia czuje? Juz zdrowsza?

[eveewe]

Napisane przez misiaczka555

To pochwał sie potem efektem remontu
A co do bólu, mi nic nie dolega ale kilka dziewczyn tez skarżylo sie na ten problem. Jak wstana rano to na pewno pomoga
A jak sie Marysia czuje? Juz zdrowsza?

czyli czekam na relacje tych co im cos podobnego dolega.

A dziekuje Marysia o niebo lepiej - od wczoraj do zlobka chodzi, wychodzi zadowolone dziecko. Ma katar co prawda, ale my tez zasmarkani, wiec co sie dziwic. Ale dostala od pulmonologa taki syrop co to chamuje dalszy postep choroby, wiec tylko na katarze sie zatrzymuje.

[misiaczka555]

Napisane przez eveewe

czyli czekam na relacje tych co im cos podobnego dolega

A dziekuje Marysia o niebo lepiej - od wczoraj do zlobka chodzi, wychodzi zadowolone dziecko. Ma katar co prawda, ale my tez zasmarkani, wiec co sie dziwic. Ale dostala od pulmonologa taki syrop co to chamuje dalszy postep choroby, wiec tylko na katarze sie zatrzymuje.

Fajnie ze juz lepiej malutkiej
Dobranoc

[b a r b a r a]

Witam sie z Wami juz w.czwartek niektore z Was juz spia a ja jeszcze nie poszlam spac . Wlasnie wrocilam z IP z Wiktoria. To ze Wiktoria nie zostala w szpitalu zawdziecza temu ze mam brzuszek . Lekarzowi bylo szkoda ze zostanie ze mna i ze bede sie meczyla.Teraz moje skarby spi a nastepne malenstwo szaleje w brzuchu. Jutro z rana jade do mamy zeby sie wyspac.

[czerwony_balonik]

Napisane przez eveewe

Mam tez inny problem - chyba ktoras o czyms podobnym pisala (lub mi sie wydawalo): od paru dni mam bole w kroczu, jakby u gory szyjki macicy lapal mnie skurcz i mam wtedy problem z chodzeniem, dokladnie stawianiem prawej nogi. Najpierw myslalam, ze to miednica, ale jednak nie bo bol jest "tam w srodku" z prawej strony i promieniuje jakby na ta noge chyba sie sype powoli.

Ja ostatnio o tym pisałam, miałam podobnie po seksie z tż (wychodzi na to że za bardzo zaszaleliśmy,bo było długo i miałam kilka orgazmów). Ból w nocy i następnego dnia taki,że nie mogłam chodzić, trudność sprawiało nawet przekręcanie się z boku na bok, czułam się jakbym miała zakwasy w pochwie Bolało po bokach i z przodu,ale już przeszło na szczęście Dziewczyny pisały,że to więzadła i że to normalne w ciąży,że wszystko tam w środku się przygotowuje do porodu i dlatego boli.

---------- Dopisano o 02:26 ---------- Poprzedni post napisano o 02:22 ----------

Napisane przez fiazo

nawet nie strasz, że nie uda Ci się

Spokojnie, teraz jak mi już przeszły bóle dam radę

[Samantha7]

Napisane przez Oliath

za mile slowa o Lilusiowej wyprawce!!!

Sammy, bidolku ja Ci powiem, ze tez sie zastanawiam, jak przezyje kolejne 3 miesiace prawie, skoro:
- mecza mnie takie skurcze lydek w nocy, ze wyje
- mecza mnie ostatnio coraz bolesniejsze hemoroidy
- nie wstane sama z kleczek, ba! nie podniose sie z malego kuchennego stoleczka nawet
- ledwo co sie wciagam do wanny, i to tylko dzieki temu, ze maz mi zainstalowal uchwyt na przeciwleglej scianie, kiedy zagrozilam, ze lada dzien sie pozlizgne i bedzie nieszczescie
- przy sloncu i temp. powyzej 20 dobijaja mnie takie dusznosci, ze nic tylko lezec i zdychac
- puchna mi kostki i kolana
- ledwo wchodze a moje 3 pietro, po drodze 2 przystanki na zlapanie oddechu
- do tej pory zdarza mi sie witac dzien pawianami nad kiblem

Nigdy wczesniej w ciazy nie czulam sie tak niedolezna . Mysle, ze przekroczylam granice biologicznej przydatnosci do rodzenia chwile temu, niestety

No ja tez tak mysle, ze po 30tce juz jest inaczej
Ja mam prawie wszystko to co Ty masz
A to moje pierwsze dziecko i z Tz na początku mieliśmy plan zeby po roku dwóch mieć drugie,ale chyba nie dam rady. Moj kręgosłup, moje biodra nie wytrzymują tego.
A jak słyszę te wszystkie dobre rady na około to mam ochotę strzelać
Jak urodze Alexa to będę mieć 32lata bo ja z sierpnia jestem, rok na odchowane to będę mieć 33, jak zajde nawet zaraz po roku No to jak urodze to będę mieć 34-35lat , ale jak siostra moja mówiła, ze jak swoj poród przeżyła to powiedziała, ze juz nie chce mieć wiecej dzieci, bratowa tez, a one sa 7lat młodsze ode mnie :/

Nie wiem jak moja mama nas 5 urodziła

Ostatnio jakoś 4dni nie mogłam iść za "stodole"
A jak poszłam to wylam i se mysle matko ,a jak będziesz mieć taki 3-5 razy t ból to kaplica

Napisane przez eveewe

czyli czekam na relacje tych co im cos podobnego dolega.

A dziekuje Marysia o niebo lepiej - od wczoraj do zlobka chodzi, wychodzi zadowolone dziecko. Ma katar co prawda, ale my tez zasmarkani, wiec co sie dziwic. Ale dostala od pulmonologa taki syrop co to chamuje dalszy postep choroby, wiec tylko na katarze sie zatrzymuje.

dobrze ze Marys juz zdrowa jest

Napisane przez b a r b a r a

Witam sie z Wami juz w.czwartek niektore z Was juz spia a ja jeszcze nie poszlam spac . Wlasnie wrocilam z IP z Wiktoria. To ze Wiktoria nie zostala w szpitalu zawdziecza temu ze mam brzuszek . Lekarzowi bylo szkoda ze zostanie ze mna i ze bede sie meczyla.Teraz moje skarby spi a nastepne malenstwo szaleje w brzuchu. Jutro z rana jade do mamy zeby sie wyspac.

Oj oj przykro mi Trzymam kciuki zeby sie polepszylo

Co do tesciowej to No comments ,ale z Tz to musisz naprawde porozmawiać o jego zachowaniu

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez czerwony_balonik

Ja ostatnio o tym pisałam, miałam podobnie po seksie z tż (wychodzi na to że za bardzo zaszaleliśmy,bo było długo i miałam kilka orgazmów). Ból w nocy i następnego dnia taki,że nie mogłam chodzić, trudność sprawiało nawet przekręcanie się z boku na bok, czułam się jakbym miała zakwasy w pochwie Bolało po bokach i z przodu,ale już przeszło na szczęście Dziewczyny pisały,że to więzadła i że to normalne w ciąży,że wszystko tam w środku się przygotowuje do porodu i dlatego boli.[COLOR="Silver"]

Ja mam podobnie. Jak dochodzę to mnie boli i mam ochotę przywalic Tz. Niby jest przyjemnie,ale nie jest i ostatnio Tz powiedział, ze to juz ostatni raz go wyprosilam i wiecej nie bedzie.
Do tego twardnieje mi wtedy brzuch i mały wlasnie na drugi dzień nie chciał sie tyle ruszać co zwykle. Mysle, ze mu sie nie podobało i sie obraził.

Czytałam gdzies , ze w ciazy powinno sie uzywac prezerwatywy bo czasami plemniki moga spowodować skurcz macicy