|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3751 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Ostatnie dni spisane na straty
![]() Teraz jestem na majówce czyli tygodniowym ulopie M ,,, Moze w nowym otoczeniu sie zmobilizuje... Na pewno bede musiałąwiecej z ludzmi przebywać - co mnie juz troche niepokoi ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3752 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
ja też nie mam już chęci rozkminiać i szukać przyczyn, wyjść z sytuacji, stanów, przeładowana jestem tym, a życie niewiele się zmieniło. Chyba uspokajam się trochę i nie popadam w szalone skrajności między wielką rozpaczą a zrywem do perfekcyjnego bycia i życia. Trochę łapię perspektywę, trochę biorę na siebie odpowiedzialności za sprawy, trochę pozwalam losowi decydować. Odhaczam kolejne sprawy, nie wiem co będzie dalej, jest z dnia na dzień, na razie musi tak być. Lasub, dobrze czytac, ze robicie coś razem i decydujecie razem, trzymam mocno kciuki, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli i żeby więcej nie targały Cię niepokoje, choć to jedynie życzenie, bo uciec się od tego nie da jak sądzę. Buziaki.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3753 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3754 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 645
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
trochę nadrobiłam (bo nie nie czułam przymusu, no i odwlekałam to co robić powinnam - znów mam fazę zadawania pytań i szukania nań odpowiedzi zamiast wdrażania szybkich rozwiązań)
Cytat:
pierwsze - widzę, że się odnosiłyście, i choć też uważam za istotne to jednak nie odnajduję się w tym zbytnio (tzn. "czy dam radę", bo sam automat jako taki przydałby mi się) drugie - tak, to już bardziej jest "moje", choć niekoniecznie jako przyczyna zwlekania, a może jednak gdzieś, częściowo - do pomyślenia. Cytat:
Cytat:
![]() Nebula, z glutenem to rzeczywiście nieciekawie, nie ma tragedii, ale bywa pracochłonne. Nie wiem o co cho z tymi warzywami, bo glutenu w nich za grosz, chyba że chodzi o to, że będąc bogate w błonnik mogą podrażniać jelita. Generalnie gluten jest w produktach zbożowych (pszenica, żyto, owies, jęczmień), wolne od glutenu: ryż + amarantus, kasza gryczana, jaglana + strączkowe (groch, fasola, ciecierzyca, soczewica) - jednak te również mogę działać wzdymająco, ale jak już ustalisz na 100% że to gluten to warto urozmaicić sobie nimi dietę, co jest ważne to długie moczenie z kilkukrotną zmianą wody (można nawet kiełkować i dopiero gotować) i gotowanie bez przykrycia. Lasub ![]() Co do argumentacji mamy - to 1) skoro w sierpniu mielibyście mieć swoje mieszkanie to aż tyle tej kasy nie stracicie; 2) sprawa z wujkiem ciągnie się już na tyle długo, że mimo iż chce się wierzyć w sierpień, to jednak nie można wykluczyć, że zrobi się z niego grudzień, marzec czy kolejny sierpień. Dam taką praktyczną radę (choć wiem, że to nie od Ciebie zależne), przetestowana prawie osobiście (+ częściowo dług umorzony - tu sporo zależy też od relacji pożyczkodawca-pożyczkobiorca). Odzyskiwanie długu najlepiej wprowadzić od zaraz, lecz "po kawałku" w miesięcznych ratach. Taki nasz słonik, którego najlepiej jest jeść po kawałku. Zwrot większej kwoty, mimo że odłożony w czasie, jednak może przytłaczać i obezwładniać, tak bardzo, że zmiany terminu do niczego nie prowadzą, bo to jest "tak dużo" i po prostu "nie jestem w stanie" (chyba nie trzeba tłumaczyć tego na tym wątku ![]() Patri, mądry ten tekst o przygodzie. Jesteś naprawdę świadomą mamą, zastanawiam się czy nie tkwi w tym pułapka. Gratuluję cv i widoków na pracę. W takich stresujących i panikogennych sytuacjach czasem (jak o tym pamiętam) zadaję sobie pytanie: "czego boję, co stracę jak spróbuję i się nie uda?" A jako że odpowiedź najczęściej brzmi "no w sumie to nic" to od razu łatwiej podejść z dystansem i robić swoje najlepiej jak się umie, a jednocześnie bez nadmiernej presji. I witam "nowe" dziewczyny.
__________________
Lekarstwem na przyzwyczajenie jest inne przyzwyczajenie (Epiktet) Edytowane przez L_ka Czas edycji: 2013-04-27 o 18:38 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3755 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odp: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Nie łapię, rozjaśnisz mi?
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
![]() ![]() |
![]() |
#3756 | ||
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Zaczęłam czytać książkę i jestem pod wrażeniem, ogromnym. Przytoczę fragment, który mnie zastanowił. "Do życia bez ograniczeń koniecznie są następujące czynniki : - wyraźne poczucie celu, - niezachwiana nadzieja, - wiara w Boga i Jego nieograniczone możliwości, - miłość i samoakceptacja, - dewiza 'postawa to podstawa', - odważny duch, - gotowość do zmiany, - ufne serce, - głód okazji, - umiejętność oceny ryzyka i poczucie humoru, - misja, która pozwala służyć innym." Ile z tych elementów brakuje Nam - prokrastynatorom? Na dzień dzisiejszy posiadam tylko dwa. Co zrobić, by pojawiła się reszta?
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#3757 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() W kontekscie jego przezyc moje "problemy" wydaja mi sie dziecinne i czuje sie jak rozpuszczony bachor, ktory placze bo nie ma najnowszej komorki postawiony obok umierajacego z glodu dziecka z Afryki. Apropos. Ostatnio czytam ksiazki Rona Smothermona - poki co, ciezko mi jednoznacznie powiedziec, czy mi sie podobaja czy nie. Jedno jest pewne - gosc odrzuca wszelakie uzalanie sie nad soba, szczegolnie uzalanie sie w kontekscie: "Buuuu, ale mialam ciezkie dziecinstwo". Bardzo mnie to dotknelo, bo ja rowniez czuje sie ofiara wlasnego dziecinstwa. Ksiazka ta dowodzi, jak sprytnie uzywamy tego wybiegu po to, aby uciekac od zycia. Mamy swietny pretekst: "Jestem taka, bo taka uczynily mnie okolicznosci, moja despotyczna matka, nieobecny ojciec i uprzywilejowana siostra." ![]() Oczywiscie trafia mnie to w czule miejsce, ale co... jesli to prawda? Ze to ja wykorzystuje przeszlosc do tego, zeby miec wytlumaczenie, dlaczego nie radze sobie z terazniejszoscia? Co z ludzmi, ktorzy przezyli biede, tragedie, chorobe (jak chocby Vujcic) itp. a pomimo to osiagneli mistrzostwo w zyciu i nigdy nie zrzucali winy na innych i na okolicznosci? Mam niejasne przeczucie, ze autor ma racje, choc ciezko mi odejsc od myslenia w stylu Alice Miller. Musze sobie to poukladac w glowie bo trudno mi przestac myslec w kategorii kat-ofiara.
__________________
Be the change you want to see in the world! Edytowane przez Konwalia11 Czas edycji: 2013-04-28 o 08:45 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3758 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Bo może nie potrzeba myśleć w kategorii kat-ofiara i płakać nad dzieciństwem. Może po to tam się wchodzi, żeby przerobić niektóre zablokowane emocje, zeby ruszyć dalej. A bagaż przeszłości kształtuje nas takich jakimi jesteśmy, więc jeśli ciężko nam żyć z samymi sobą, to ogólnie ciężko jest żyć, a to jest frustrujące, przygnębiające i zniechęcające, nawet jesli mamy pełną lodówkę z jedzeniem. Grunt to się nie poddawać. Wyświechtane słowa, które już niemal nie wnoszą emocji, ale tu jest sedno mam wrażenie. Nie przestawać wierzyć w to co chcemy w naszym życiu widzieć i dążyć do tego. Kiedyś Emi napisała o torbie z zakupami, która jest ciężka, ze się ma ochotę porzucić ją w diabły, rozwalić się na chodniku i wyć. Że wtedy trzeba iść dalej, iść, iść, iść. Może nie do końca w słowach to ujęłam tak jak Ona, ale siedzi mi w głowie ta wizja i często ją przywołuję. Miłego dnia. U nas deszcz - cudowne powietrze. Dla mnie osobiście oznacza to dużo energii i dużo skupienia, pozostawanie w kontakcie z wewnętrznym spokojem. lubię taką pogodę. Wychodze zaraz na korki. Wczoraj udal mi się chleb. Zapisałam też dziecko do zerówki - dostałyśmy się - 3 kroki od domu - cieszę się. No i zapisałam dziecko na www.vivalamusica.pl . Będzie występować, też się cieszę, że tego dopilnowałam. Kwiecień miesiącem odpowiedzialności chyba się udał. Pa Przy okazji - mądra to jestem w teorii... w życiu zagubiona jak bobas we mgle.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-04-28 o 09:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3759 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
Zwróciłam jeszcze uwagę na jedno: te wszystkie rzeczy są tak jakby narzędziami służącymi do osiągnięcia pełnego życia. Czyli samoakceptacja i miłość/znalezienie celu życia/odwaga nie są celem, a bardziej środkiem. Hmmm.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3760 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Patri gratulacje ;*
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg ![]() II) 10 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3761 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Pustki tutaj. Wypoczywajcie, jak możecie.
![]() Zrobione: * śniadanie dla 2 osób * kąpiel + pielęgnacja * narada CG "produkt1" * mani (i kolor butelkowy ![]() * pomoc w obiedzie * druga narada CG "produkt1" * wspólna praca nad r. * część poprawek do projektu1 PPD * kolacja dla 2 osób * sałatka balsamico * nocna kolacja dla 3 osób ![]() * sprzątanie w kuchni * narada CG logo
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
![]() ![]() |
![]() |
#3762 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Podsumowanie tygodniowe
![]() - 3 dni w pracy, - 1 dzień na uczelni, - integracja z grupą ![]() ![]() ![]() - uzupełnianie notatek, - wyjazdowe załatwianie pilności [Koszalin, Słupsk, Ustka], - 3 wieczory z Psiapsiółą, - telefony [M i O], - Nowenna do Św. Judy, - regularne przygotowanie i picie mikstury oczyszczającej, - regularna suplementacja [Fiberon, oregano, pokrzywa, algi, ostropest, olej lniany], - regularne ćwiczenia, maski etc., - spacerkiem 8 km ![]() - magik od pieca ![]() - przeczytane książki : 4, - pranie - wstawione, rozwieszone, zebrane: 6, - zmywarka : 5, - podłogi i kurze, - okna umyte w całym domu od wewnętrznej strony ![]() - zmiana pościeli, - koty nakarmione : olej lniany, oliwa z oliwek, jogurt, jajka, mięso, - odebranie 20 eko jajek ![]() - wstępnie przejrzane zdjęcia i wyciągnięte albumy, - wystawienie 2 aukcji na Alle, - wysłanie przesyłki.
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2013-04-29 o 01:58 |
![]() ![]() |
![]() |
#3763 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Wyjechałam na urlop (to oczywiście urlop M. - trudno sie zurlopować od studiów ktore w moim przypadku sa raczej luźne) i można powiedzieć korzystam z wolnego .. a przynajmniej staram sie przeżyć ten czas aktywnie ... I oczywiście czuje sie winna że marnuje czas ... Obawiam sie że nie potrafie odpoczywać bez poczucia winy że nic nie robie
![]() Co do zwalania winy za problemy z teaźniejszością na przeszłość ...To również w moim przypadku przyczyn obecnych problemów doszukać można sie w relacjach z dzieciństwa - z drugiej strony wiele osob miało jescze gorszą sytuacje wyjsciowa - a z uwagi na swój charakter, postawe - wyszli z tego obronna ręka ... Słuchałam wczoraj mojej teściowej jak opowiada troche o sobie i swoim życiu - i sama nie chce po 60-tce zwalać swojego subiektywnie nieudanego życia na to że rodzice źle mnie wychowywali/ przedkładali brata czy cos w tym stylu ... A żeby tak niebyło musze wziac odpowiedzialność za życie w swoje ręce ... Tylko jak to zrobić kiedy celu i misji brak a gdzie ich szukać nie wiadomo? ![]() ---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ---------- Ja często mam problem z myśleniem o tych którzy maja gorzej ode mnie ... i wstyd mi bo moje problemy faktycznie są błache- przynajmniej z pewnej perspektywy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3764 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 819
|
Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cindy, Czerwiec - pieeeeekne listy! Gratulacje!
Lasub - gratuluje decyzji o wynajeciu! Tez uwazam, ze na dobre Wam to wyjdzie! Konwalio - bardzo madre rzeczy piszesz... Musze zagadnienie przemyslec... U mnie spadek nastroju znowu... Czuje sie gruba. Cholernie gruba. Jem ostatnio zdrowo, staram sie ograniczac i odnosze wrazenie, ze i tak z jakichs przyczyn... puchne? Skutecznie psuje mi to humor, dobre samopoczucie, niszczy wiare w siebie:/ czuje sie ociezala:/ macie jakies sposoby na detoksykacje organizmu? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
#3765 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć!
Dzięki za odniesienia... Najbardziej niepokoi mnie w tym wszystkim wewnętrzne "odpuszczenie". Pewnie nie na 100%, ale jednak. Po prostu pozbywam się poczucia odpowiedzialności za pewne sprawy, obojętnieją mi (ale ich konsekwencje dla obrazu mojej osoby nie...). Weekend miałam bardzo fajny, chorwacka knajpka z dobrym winem, baranią pljeskawicą i ajwarem, w sobotę zakupy i kino, dwie godziny w Hawanie ("7 dni w Hawanie"), cała niedziela z przyjaciółmi pod Warszawą... A dziś czekają sprawy, które po prostu muszę ogarnąć na jutro i pojawia się stres... Cytat:
![]() Dzięki. ![]() Cytat:
Cytat:
Super, że udało się zapisać córkę do bliskiej zerówki i w ogóle, że dylemat z wyborem ścieżki kształcenia rozpracowany. ![]() No właśnie, a jednak niektórzy muszę te narzędzia najpierw zdobyć i inne cele nieco się oddalają... |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#3766 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej hej, melduję że jestem i żyję
![]() Emilko, mam dokładnie to samo co Ty - bardzo przyjemnie spędzony weekend i stres przed dniem dzisiejszym. Muszę kiedyś odczarować te niedziele wieczorem i poniedziałki... Dziś mam wrażenie że trzymam się jakoś tylko dlatego, że muszę się nastawić bojowo tylko na dwa dni, a nie 5 i pół jak zwykle w poniedziałek. Serenko, co do detoksykacji to może po prostu woda z cytryną na czczo, albo słyszałam też o miksturze Słoneckiego, ale nie próbowałam - może poczytaj? Ja przez zimę też zwiększyłam wagę o jakieś 2,5kg, dalej noszę te same ubrania i chyba nie wyglądam inaczej, ale też czuję się dziwnie - nigdy nie ważyłam tyle co teraz i w ogóle od liceum nie zmieniała mi się waga niezależnie od wszystkiego. Zaniedbuję ostatnio wątek, o klubie już nie wspominając ![]() ![]() ![]() No dobra, idę w bój. Miłego dnia Kochane!! PS. Czerwiec, ogromne buziaki za fiołkomapkę ![]() ![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() Edytowane przez tigrinha Czas edycji: 2013-04-29 o 08:29 Powód: dopisek |
![]() ![]() |
![]() |
#3767 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej dziewczyny
![]() Wczoraj przydarzyła mi się zabawna sytuacja... Od pewnego czasu ''choruję'' na jednego świetnego uszatka. Uszatek znajduje się w sklepie zoologicznym niedaleko mojej uczelni, więc w sobotę mając przerwę między zajęciami nie moglam się powstrzymać, żeby tam nie wejść i nie pogłaskać o uszkach... Nawet nazwałam tego królinka już w myślach-będzie albo Poziomka albo Poziomek. Napisałam na FB, a po kilku godzinach dzwoni do moja siostra mojej matki i pyta mnie, czy w ciąży jestem ![]() Wchodzę na fejsa, a tam parę komentarzy w tym tonie... I poczułam się dziwnie. Niby fajnie, że gdyby przytrafiło nam się bejbi, to byłyby gratulacje i ogólne poczucie, że fajnie się stało. Ale z drugiej strony totalne szufladkowanie-dziewczyno, 5 lat jesteś z jednym chłopakiem, to bejbiaka trzeba sobie machnąć... I tekst mojego Tż po rozmowie z siostrą mojej matki: no, ja też żałuję...( że jednak uszat, a nie bejbiak). Urabiam bardzo ostro mojego Tż, że jednak dziecko to nieco ''poważniejsza sprawa''. Ogólnie rzecz biorąc Tż jest facetem odpowiedzialnym z dobrą ręką do dzieci, ale życie z jednej pensji w trzy osoby jakoś do mnie nie przemawia póki co... Nie czuję się ani mentalnie ani logistycznie ani fizycznie gotowa na przyjęcie darem, jakim jest dziecko (ha! rodem z katolickiej książeczki przeznaczonej na przyszłych małżeństw...). Dzisiaj moja mamusia mnie rozwaliła niesamowicie bo rozmawiałyśmy o majówce.Ona zaczęła majówkować sobie już w zeszły czwartek i wraca dopiero 6 maja do pracy (ah ci urzędnicy...;-). Moja mamusia powiedziała, że ja to mam urlop cały rok ![]() czyli wszystko sprowadza się do tego, że jakieś 30 godzin korków (czyli 17 godzin korków+dojazd i przygotowanie się do nich) to jest urlop ![]() Dobrze, że Tż ma inną opinię na ten temat bo chyba bym go zamordowała, jakby mi coś takiego powiedział... 14 lipca mam ostatnie egzaminy na studiach i następnego dnia zaczynam intensywnie szukać pracy. Ten tydzień jest niestety troszkę dziurawy jeśli chodzi o pracę. W sumie wyjdzie 10 godzin tylko. Mam kupę roboty na studiach, więc dzisiaj jeszcze odpoczywam po zjazdowym weekendzie, a jutro biorę się ostro do roboty. W czwartek idziemy oglądać mieszkanko, więc może już w sobotę będziemy się przeprowadzać ![]() Miłego dnia! |
![]() ![]() |
![]() |
#3768 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć!
Znów dawno mnie tu nie było. mozliwe, że wyjściem na pisanie w wątku byłoby ustalenie sobie jakiegos dnia na nadrobienie zaległości, ale trudno mi okreslić jaki? Za duzo rzeczy do napisania, za mało czasu. Najczęściej to ja jestem z Wami myślami. może w "majówki" nadgonię na bieżąco? Kurcze, dopiero teraz wyłapałam nebulkowe problemy z glutenem! Trzymam kciuki za zdrowie ![]() lasubmersion - tak, tak! dobra decyzja z mieszkaniem ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3769 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej
![]() A co tam u mnie? Powoli do przodu w sumie ![]() Jak na razie zrobiłam nareszcie postępy z pracą ![]() Dziś mam do siebie wyrzuty sumienia - miałam tyle zrobić a nie zrobiłam w końcu nic oprócz prezentacji na jutro. I trochę pracy. Oczywiście dziś się obżerałam niezdrowymi rzeczami - a pragnę schudnąć, bo mam spory brzuch. Muszę w końcu wziąć się za siebie. W ogóle wczoraj matka przeglądała suknie ślubne ze mną i ja powiedziałam do niej, że schudnę do dnia ślubu a ona powiedziała, że tak nie będzie. Trochę mi przykro z tego powodu.. W ogóle tracę bardzo dużo czasu na jakiejś bezczynności - nie wiem właściwie co robię z czasem. Mam problem z zagospodarowaniem go. TŻ ma rację - Internet to mój wróg ;/ Dziś sobie zrobiłam wagary od studiów i też myślę, że niepotrzebnie. Jutro muszę zrobić wszystko co planuję, czyli: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Mam nadzieję, że się uda! Miłego wieczorku ![]()
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” ![]() Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3770 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Aper:P
Napisałam tylko dwa słowa:POZIOMKA/POZIOMEK Nie wiem szczerze mówiąc czy takie słowa mogą być postrzegane jako te, związany z oczekiwaniem na dziecko. Co ciekawe, zareagowały tylko osoby mające dzieci do 3 roku życia;-). Jednak takie reakcje budzą we mnie bardziej strach i niepokój(?), aniżeli pozytywne emocje...Dzisiaj doszło do mnie również, że chcę dowiedzieć się więcej na temat zabezpieczania przed ciążą bo nie wyobrażam sobie w chwili obecnej zostać matką. Pietruszko! Fajnie, że udało Ci się dokonać postępów z pracą ![]() Przykrymi komentarzami się nie przejmuj, ja codziennie wysłuchuję ironicznych mniej lub bardziej komentarzy na mój temat:P. Czas na sen. Jutro mnie czeka jeżdzenie po bibliotekach i reszta korepetycji. Czas też zacząć się uczyć do następnego zjazdu i technika ekonomisty. Dobranoc! |
![]() ![]() |
![]() |
#3771 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Zawiesiłam się jakoś. Od pewnego momentu godziny sobie upływają, ja trwam w jakimś zawieszeniu i tylko co jakiś czas zauważam: o, dwudziesta pierwsza, hmm, pierwsza trzydzieści. No ale nic mi to nie szkodzi, chyba, to nich będzie (byle się nie przedłużyło).
Zrobione dziś: * pakowanie powrotowe * narada CG "produkt 1" * zakupy spożywcze * towarzyszenie A. w zakupach ciuchowych * odkłaczanie koszulki * ciemne pranie * udostępnianie wyników nocnej pracy grupie * sprzątanie lodówki * orient na bazie mrożonki ![]() * sprzątanie kuchni * wieczór z siostrą * kolacja dla 2 osób
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
![]() ![]() |
![]() |
#3772 | |||||
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
![]() Cytat:
Uczę się tego cały czas. Wychodzi z różnym skutkiem. Patrząc z perspektywy czasu kiedyś było mi łatwiej mieć wszystko w doopie ![]() Cytat:
![]() A mnie się zdaje, że wpadłam w takie chomicze kółko : robię określone rzeczy, zazwyczaj te same. Nic ponad to, co muszę i powinnam. Cytat:
![]() ![]() Chciało mi się. Miałam jakieś plany, perspektywy, pomysły. Zawsze coś zdarzało się odkładać na ostatnią chwilę, ale nie urastało to do rangi kwestii nie do przeskoczenia. Czuję jakbym się wypaliła. Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Na majówkę zostaję jednak w domu - może to i lepiej. Chciałabym w końcu usiąść do zaległego przedmiotu...
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#3773 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cześć! ponadrabiałam Was. wiele mądrych rzeczy - jak choćby o dziecku w sobie. ja też, jak wiekszość was siedziałam w książkach - muminki, montgomery, karol may... i pytanie - czy siedziałam bo CHCIAŁAM czy siedziałam bo MUSIAŁAM? telewizor był stary, czarno-biały i okupowany przez innych; marzyłam by wiecej czasu spędzać ze znajomymi (cierpiałam strasznie, bo nie mieliśmy telefonu - miał on rozwiązać kwestie umawiania się i odwiedzania z koleżankami - a jak już był, to dziwne?
![]() ![]() Uzależniona byłam od jednej koleżanki, na nią ciągle się oglądałam, sama raczej nie wychodziłam - nie miałam znajomych innych niż jej znajomi (dopiero w liceum się to zmieniło). Więc nie wiem tak do końca - chciałam, czy musiałam? I tak prawie z każdą rzeczą w życiu. Co do zmuszania się - mam taką pracę, że bez tego "zmuszania się" uciekłabym po pierwszej godzinie. możliwe, że mam już "coś złamane w środku" i łeb sam pcha się pod chomąto - bo "muszę". nie potrafię dokładnie okreslić co się u mnie dzieje, ale nie są to do konca dobre rzeczy. Są i pozytywy, o tak. czytam z zainteresowaniem co piszecie - ellefant, joanna, nawet jeśli rzadko konkretnei się odnoszę. joanna - gratuluję sukcesów z wagą (sobą ![]() Patri, trzymam za "okazję" |
![]() ![]() |
![]() |
#3774 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Zrobione dziś:
* 45 min czytankowania * śniadanie dla 2 osób * ogólne sprzątanie przestrzeni wspólnej * mycie lodówki * szybka zmiana planów wyjazdowych ![]() * zmywanie * mycie podłogi w kuchni * szorowanie wanny * pielęgnacja przedwyjazdowa * wielkie podlewanie kwiatów * pakowanie się PA!
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
![]() ![]() |
![]() |
#3775 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dziewczyny, nie moge sie zmobilizowac do nauki
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3776 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Hej
![]() ![]() A tak poza tym życzę Wam udanej majówki ![]()
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” ![]() Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3777 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dziewczyny, widzę że już w większości majówkujecie
![]() No wiem, Amerykę odkryłam ![]() ![]() Buziaki majówkowe!
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3778 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Cytat:
![]() ![]() Co np. powiedzieć osobie, która dzwoni do mnie 0 22.30 plotąc bzdury przez pół godziny i nie dając w ogóle dojść do głosu? Z tym mam problem, ale myślę,że i to ogarnę. Wydaje mi się, że o ile psychicznie wychodzę z dołka, o tyle zaczynam mieć problemy ze zdrowiem, bóle żołądka, ucisk w klatce piersiowej. czy to możliwe, że to co trzymało się przez tyle lat w środku wyłazi teraz na wierzch? Kompulsywne jedzenie: albo jestem na diecie (a i tak podjadam) albo nie jem normalnie, nie potrafię zjeść jednego ciasteczka, muszę zjeść wszystkie. Jak z tym walczyć? To leży w psychice, nie umiem tego rozgryźć. ![]() Majówkę spędzam w domu z dziećmi, pogoda niefajna.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3779 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
zrobilam ostatnio test... bardzo bolesny test. Przez pare dni na sile przeciwdzialala; temu uczuciu, ze musze cos zjesc. chcialam czekoldy, nie jadlam, chcialam zjesc jablko, tez nie jadlam. Walczylam z kazda checia zjedzenia czegos, czego nie musialam jesc (nie bylam glodna, nie bylo przewidzanym posilkiem). Po paru dniach bylo mi latwiej. teraz po miesiacu, moge zjesc pol paczki i odlozyc reszte...Nie wiem ile to potrwa, caly czas czuje panike, ze pekne ktoregos dnia. Ale ogolnie sie trzymam, jednak uczucie jest jak na odwyku. Lepiej uprzedz meza i popros o wsparcie, bo inaczej bedzie ciezko.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3780 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 108
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.III
Dziewczyny dołączam do wątku
![]() Co możesz zrobić dziś zrób jutro. Przecież jest tyle ciekawszych rzeczy do nic nie robienia, po co brać się za to co ważne? Postanowienie: od wczoraj wypisywać na kartce plan na następny dzień i starać się go realizować, krok po kroku. Nie zawsze wszystko wyjdzie, ale jak kiedyś uda mi się wykreślić całą karteczkę satysfakcja będzie ogromna. Z wielką motywacją dołączam do grona pracujących nad sobą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:49.