Pod serduszkiem się chowały, teraz roczek będą miały. Mamy V-VI 2012 cz. III

[stokroteczka777]

Bry chyba nie wszystko mi zacytowało
Jestem wreszcie, brak czasu mi doskwiera. U nas dobrze, chociaż Paula miała podejrzenie zapalenia krtani, jednak osłuchowo było czysto. Skończyło się na zastrzyku sterydowym i zyrtecu, bo to chyba jakaś alergia
Chciałam być ciocią, będę ciocią no może nie taką prawdziwą, ale jednak moja kuzynka jest w ciąży

Paula wreszcie sama siada, w łóżeczku klęczy i zabiera się do wstawania, dziś w łóżeczku sama wstała ale na chwilkę i bum na pupkę nie zraża się upadkami...w łóżeczku miękko

Napisane przez minini

Stokroteczko jak Paula z aparatami? I powiedz mi jeszcze jest w parku gcr-owym jakis plac zabaw? Bo my tylko w naszym parku albo na jordanie przy lidlu ale trzeba cos nowego odkryc w tym naszym miescie

Paula z aparatami radzi sobie świetnie, często je wyciąga i ogląda wtedy szybko jej zabieram, bo lubi kosztować czy dobre widzę, że reaguje na więcej dźwięków, chociaż wcześniej twierdziłam że wszystko słyszy.
W parku gcr-owym nie ma placu zabaw u nas są jak dobrze wywęszyłam dwa place między blokami.

Napisane przez begie13

My nadam nie dorobiliśmy się takowej ... czasem ktoś do nas przyjdzie o nie ma gdzie kurtek powiesić...

U nas garderoba to suszarka na pranie i jak mamy mieć gości to w pokoju (takim mało używanym, z przeznaczeniem na pokój dla Paulinki) stoi suszarka na pranie i jak goście przychodzą to pytają "garderoba nadal na suszarce?" no ale już zaczyna mi być głupio, że nie stać mnie nawet na garderobę. Przedpokój mamy na razie pusty, nad lustrem, którego jeszcze nie ma mamy lampę

Napisane przez debesciara

10.04 Matylka zaczęła sama już puszczać sie mebli, śmiga jak szalona (filmik z 10.04 http://www.youtube.com/watch?v=vWV1E...ature=youtu.be), teraz się wkurza że nie może wstać sama z podłogi, tylko przy meblach, więc pewnie lada moment wykombinuje jak to zrobić samodzielnie

Ale pędzi

Napisane przez cate_

Stokrotko badanie ucha wewnętrznego było takim aparacikiem jak się go wykonuje u niemowląt. Za to w uchu środkowym mierzą ciśnienie za pomocą urządzenia działającego na takiej samej zasadzie jak przy uchu wewnętrznym.

Dzięki to Paula chyba też to miała


BENKA trzymam mocno kciuki na Maksia

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich roczniaczków
PERSE nadal mocno trzymam kciuki


Dziewczynki które kupowały spacerówki? Kupowała któraś taką do 150zł?? czy raczej z wyższych półek?? Chciałabym taką jakąś lekką, żeby mieć ją na stałe w bagażniku jak do rodziców jedziemy.


Dobranoc

[rozowa1987]

Napisane przez Efijy

Witam!

Kism, Gatta,begie13 , agatka661, Renatka89,rinco bardzo dziękuję Wam za życzenia w imieniu mojego synka .

Ja również życzę sto latek

[Renatka89]

Napisane przez kism

Hej, Kochane!
Ja ciągle sto lat do tyłu z czytaniem, ale siadłam sobie na chwilę relaksu do kompa i tak mnie natchnęło, żeby dokończyć wreszcie "kolorowanie" imion dzieci w pierwszym poście Przy okazji zrobiłam tam mały dopisek w nagłówku. Proszę dać znać, czy się podoba!
Jeszcze z ciekawości poszperałam co u aniołkowych mam wypisanych w naszym pierwszym poście i powiem Wam, że prawie wszystkie mają już bobasy!

Dla Stasia i wszystkich trzech Antosiów razem, i każdemu z osobna najlepsze życzenia urodzinowe! Sto lat

To idę czytać...

Mi się podoba

Dzien doberek
znowu same zostałysmy, za krótka ta niespodzianka stanowczo.

[she_87]

Napisane przez rinco

I w ogóle dziewczyny planujecie pewnie już przyjęcia roczkowe, nie? Napiszcie co ciekawego będziecie przygotowywać do jedzenia. I jakie torty - szukam jakiegoś dobrego przepisu. Myślałam też o grillu (gorące danie) no i jakieś sałatki, ciasta, przekąski... Ale na razie nic konkretnego. Impreza będzie pewnie 19 maja w niedzielę (Seba ma urodziny w poniedziałek).

My planujemy grila na sobote ale prognozy kiepskie najwyzej przeniesiemy się do domu. U nas będą mięska z grila karczek, szaszłyki, kiełbaska, sałatka grecka , sałatka owocowa, cisto wiewiorka i babeczki marchewkowe, koreczki, jajka, tort planuje zrobić taki http://m.mojewypieki.com/przepis/tec...t-rainbow-cake ciekawe czy mi wyjdzie to bedzie moj debiut i chce ozdobic masa cukrową. Będą balony i kolorowy stół

Sto lat dla roczniaków !!!

Co do picia ucze Sare pić wode ale ciężk idzie wczoraj wypiła może z 40 ml, za to bobo fruta lubie ale najbardziej marchewkowego.

natomiast jedzenie to u nas tak

6.00 cycek
8-9 kaszka
11-12 owoc, albo kanapka, jogurt
14-15 obiadek zupka z mięsem
17-18 owoc, albo kanapka, jogurt ostatnio nalesnik był
19-20 kaszka
i jeszcze cycus przed spaniem ale coraz mniej juz je z piersi.

[Renatka89]

rinco- Moja młoda tez od jakiegos tygodnia zasuwa na czworakach aż miło- w koncu ale poszła po calosci i zaczyna tez wstawac..

[rinco]

Dziewczyny, wiem, ze temat już był wałkowany, ale czy mogłybyście jeszcze raz napisać jakie macie foteliki samochodowe? My chcemy kupić jakiś 9-25kg, ale nie z tych drogich, tylko jakiś taki zwykły, za ok. 300zł i bez Isofix. Myśleliśmy o Caretero, ale one są z jakiegoś takiego chamskiego welurka i wyglądają jakby były wymięte U nas w mieście w tym przedziale są tylko foteliki właśnie Caretero, Coleto (które też nam się nie podobały) i jakieś Coto Baby - i te wyglądały najfajniej (w cenie Caretero), ale nie mam pojęcia co to za firma. Potem już jest przeskok cenowy i takie powyżej 700zł

[Renatka89]

Napisane przez rinco

Dziewczyny, wiem, ze temat już był wałkowany, ale czy mogłybyście jeszcze raz napisać jakie macie foteliki samochodowe? My chcemy kupić jakiś 9-25kg, ale nie z tych drogich, tylko jakiś taki zwykły, za ok. 300zł i bez Isofix. Myśleliśmy o Caretero, ale one są z jakiegoś takiego chamskiego welurka i wyglądają jakby były wymięte U nas w mieście w tym przedziale są tylko foteliki właśnie Caretero, Coleto (które też nam się nie podobały) i jakieś Coto Baby - i te wyglądały najfajniej (w cenie Caretero), ale nie mam pojęcia co to za firma. Potem już jest przeskok cenowy i takie powyżej 700zł

kolezanka mi podesłała linka do fotelika 9-36. bez isofixu, firma cosatto.
na all. widziałam za ok 300zł własnie. wydaje sie ok

[clauudik]

Rinco ja mam Cybex Isis, on jest 9-36, zaplacilismy za niego noeco ponad 400 zl w sklepie internetowym. Wczesniej przymierzalismy Filipa do Cybex Pallas w Mieszku. Bralam pod uwage tez Chicco Neptune (w Swicie ok. 300 zl) ale to tez z przedzialu 9-36.

[_agata]

Do nas właśnie jedzie Maclaren Quest Sport, jutro kurier przywiezie

[justys1358]

Oj, my tez musimy kupic fotelik, w tym co mamy, to nie położy sie, tylko na siłe siedzi, a jak zmeczy sie to kreci sie i chce wyjsc, nie da sie nigdzie dalej jechac.

[benka99]

Dziewczyny jesteśmy już w domu! Wyszliśmy dziś na własne życzenie.
Po Sandoglobulinie wczoraj płytki wzrosły do 223 a dziś już ponad 400 tys, więc nawet ponad normę.
Tylko, że okazało się, że Maks ma jakieś szmery nad serduszkiem.... codzień go badali i mówili, że jest ok a dziś jak chciałam do domu to lekarka mówi, żę codzień wychodziły szmery. Poszliśmy do kardiologa a on, żę żeby zbadać małego muszą mu podać dożylnie lek uspokajający. Nie zgodziłam się na to. Jak dojdzie trochę do siebie pójdziemy prywatnie do jakiegoś kardiologa.

Wogóle mieliśmy przeżycia. Od piątku do soboty wieczorem był ciągle podpięty pod kroplówkę. W sobotę dałam mu szpitalną zupę i to był wielki błąd. Nie chciałmwieczorem nic jeść, nie chciał zasnąć i 2 razy zwymiotował. Potem całą noc musiałam go nosić, bo jak chciałam odłożyć to płakał. Miał ok 37,2-37,5 stopnia. I wczoraj była masakra, nie chciał prawie nic jeść, cały czas popłakiwał, na widok pielęgniarki była histeria. Już go nawet nie mogłam rozebrać bo ryczał. No poprostu nie moje dziecko, chwilami to płakałam z nim, był taki słabiutki, co chwilę przysypiał. Ale nie wymiotował już, biegunki nie miał, temp. niewiele ponad 37. W nocy przespał się ze mną na ziemi i dziś już było ok, był normalny, żywy. Tylko nadal mało jadł. No i zaczęli nam wmawiać rotawirusa. Myślałam, że mnie już tam coś trafi!! W sobotę 2 razy zwymiotował, miał stan podgorączkowy, lekko podwyższone CRP i już rotawirus! Wyszliśmy, bo on przeżywał już taki stres, był kłuty w głowkę i budził się nocami z krzykiem i trzymał za głowę, histeryzował na widok pielęgniarki, przy rozbieraniu, zmianie pampersa.

Mam nadzieję, ze po kilku dniach dojdzie już do siebie i z jedzeniem też wróci do normy. Ważne, że płytki tak ładnie urosły a z innymi rzeczami mam nadzieję, że sobie poradzimy.

[rinco]

Renatka, Claudik dzięki za info Teraz to już jestem skołowana, może zastanowimy się nad 9-36, bo jest większy wybór, tylko te foteliki mi się wydają takie ogromne, Sebusia bym chyba musiała z lupą w takim szukać

Benka to dobrze, że te płytki wzrosły, oby już wszystko było dobrze. Serce mi się śpiskało jak czytałam jakie Maksiu ma straszne przeżycia z tego szpitala, mam nadzieję, że szybko zapomni co mu tam robili.

Dziewczyny wiecie co, Sebie wyszedł jeden ząbek na dole i jest krzywy!!! Tzn. krzywo ustawiony w dziąśle, gdzieś tak pod kątem 45 stopni. Drugiego jeszcze nie widać, ale możliwe, że będzie lustrzanym odbiciem tego. Nie wiem jak pozostałe ząbki. Ale chyba nic z tym nie będę robić, w końcu to mleczaki, jak myślicie?

[śliweńka]

Napisane przez benka99

Dziewczyny jesteśmy już w domu! Wyszliśmy dziś na własne życzenie.
Po Sandoglobulinie wczoraj płytki wzrosły do 223 a dziś już ponad 400 tys, więc nawet ponad normę.
Tylko, że okazało się, że Maks ma jakieś szmery nad serduszkiem.... codzień go badali i mówili, że jest ok a dziś jak chciałam do domu to lekarka mówi, żę codzień wychodziły szmery. Poszliśmy do kardiologa a on, żę żeby zbadać małego muszą mu podać dożylnie lek uspokajający. Nie zgodziłam się na to. Jak dojdzie trochę do siebie pójdziemy prywatnie do jakiegoś kardiologa.

Wogóle mieliśmy przeżycia. Od piątku do soboty wieczorem był ciągle podpięty pod kroplówkę. W sobotę dałam mu szpitalną zupę i to był wielki błąd. Nie chciałmwieczorem nic jeść, nie chciał zasnąć i 2 razy zwymiotował. Potem całą noc musiałam go nosić, bo jak chciałam odłożyć to płakał. Miał ok 37,2-37,5 stopnia. I wczoraj była masakra, nie chciał prawie nic jeść, cały czas popłakiwał, na widok pielęgniarki była histeria. Już go nawet nie mogłam rozebrać bo ryczał. No poprostu nie moje dziecko, chwilami to płakałam z nim, był taki słabiutki, co chwilę przysypiał. Ale nie wymiotował już, biegunki nie miał, temp. niewiele ponad 37. W nocy przespał się ze mną na ziemi i dziś już było ok, był normalny, żywy. Tylko nadal mało jadł. No i zaczęli nam wmawiać rotawirusa. Myślałam, że mnie już tam coś trafi!! W sobotę 2 razy zwymiotował, miał stan podgorączkowy, lekko podwyższone CRP i już rotawirus! Wyszliśmy, bo on przeżywał już taki stres, był kłuty w głowkę i budził się nocami z krzykiem i trzymał za głowę, histeryzował na widok pielęgniarki, przy rozbieraniu, zmianie pampersa.

Mam nadzieję, ze po kilku dniach dojdzie już do siebie i z jedzeniem też wróci do normy. Ważne, że płytki tak ładnie urosły a z innymi rzeczami mam nadzieję, że sobie poradzimy.

najlepiej w domu będzie się czuł, szmery to może struna rzekoma? u nas się objawia najczęściej podczas infekcji

Napisane przez rinco

Dziewczyny wiecie co, Sebie wyszedł jeden ząbek na dole i jest krzywy!!! Tzn. krzywo ustawiony w dziąśle, gdzieś tak pod kątem 45 stopni. Drugiego jeszcze nie widać, ale możliwe, że będzie lustrzanym odbiciem tego. Nie wiem jak pozostałe ząbki. Ale chyba nic z tym nie będę robić, w końcu to mleczaki, jak myślicie?

to idź z dzieckiem do dentysty

[Renatka89]

Napisane przez benka99

Dziewczyny jesteśmy już w domu! Wyszliśmy dziś na własne życzenie.
Po Sandoglobulinie wczoraj płytki wzrosły do 223 a dziś już ponad 400 tys, więc nawet ponad normę.
Tylko, że okazało się, że Maks ma jakieś szmery nad serduszkiem.... codzień go badali i mówili, że jest ok a dziś jak chciałam do domu to lekarka mówi, żę codzień wychodziły szmery. Poszliśmy do kardiologa a on, żę żeby zbadać małego muszą mu podać dożylnie lek uspokajający. Nie zgodziłam się na to. Jak dojdzie trochę do siebie pójdziemy prywatnie do jakiegoś kardiologa.

Wogóle mieliśmy przeżycia. Od piątku do soboty wieczorem był ciągle podpięty pod kroplówkę. W sobotę dałam mu szpitalną zupę i to był wielki błąd. Nie chciałmwieczorem nic jeść, nie chciał zasnąć i 2 razy zwymiotował. Potem całą noc musiałam go nosić, bo jak chciałam odłożyć to płakał. Miał ok 37,2-37,5 stopnia. I wczoraj była masakra, nie chciał prawie nic jeść, cały czas popłakiwał, na widok pielęgniarki była histeria. Już go nawet nie mogłam rozebrać bo ryczał. No poprostu nie moje dziecko, chwilami to płakałam z nim, był taki słabiutki, co chwilę przysypiał. Ale nie wymiotował już, biegunki nie miał, temp. niewiele ponad 37. W nocy przespał się ze mną na ziemi i dziś już było ok, był normalny, żywy. Tylko nadal mało jadł. No i zaczęli nam wmawiać rotawirusa. Myślałam, że mnie już tam coś trafi!! W sobotę 2 razy zwymiotował, miał stan podgorączkowy, lekko podwyższone CRP i już rotawirus! Wyszliśmy, bo on przeżywał już taki stres, był kłuty w głowkę i budził się nocami z krzykiem i trzymał za głowę, histeryzował na widok pielęgniarki, przy rozbieraniu, zmianie pampersa.

Mam nadzieję, ze po kilku dniach dojdzie już do siebie i z jedzeniem też wróci do normy. Ważne, że płytki tak ładnie urosły a z innymi rzeczami mam nadzieję, że sobie poradzimy.

jeju, jakie macie przezycia..
życze Wam zeby teraz było juz tylko lepiej! Trzymajcie sie dzielnie!

Napisane przez rinco

Renatka, Claudik dzięki za info Teraz to już jestem skołowana, może zastanowimy się nad 9-36, bo jest większy wybór, tylko te foteliki mi się wydają takie ogromne, Sebusia bym chyba musiała z lupą w takim szukać


Dziewczyny wiecie co, Sebie wyszedł jeden ząbek na dole i jest krzywy!!! Tzn. krzywo ustawiony w dziąśle, gdzieś tak pod kątem 45 stopni. Drugiego jeszcze nie widać, ale możliwe, że będzie lustrzanym odbiciem tego. Nie wiem jak pozostałe ząbki. Ale chyba nic z tym nie będę robić, w końcu to mleczaki, jak myślicie?

Ja kupię 9-36. Ale jaki.. sama nie wiem ciagle , a tez chce niedlugo kupic
Moja młoda to klocek, Ona w tych wielkich wyglada normalnie zupełnie 12kg..

a co do ząbka to ja bym poszła do dentysty


Muszę sie pochwalic: młoda jakis czas temu zaczeła naraz raczkowac i wstawac, a od kilku dni do tego pięknie je W KOŃCU! Zjada porcje obiadku, porcje owocków. No szok, do tej pory to była walka z wiatrakami, podziubała i koniec.. a teraz jej sie buziak nie zamyka
Widac nadszedł jej czas, jak to lekarz kiedys stwierdził

[_agata]

benka, dobrze, że już jesteście w domu

Napisane przez rinco

Dziewczyny wiecie co, Sebie wyszedł jeden ząbek na dole i jest krzywy!!! Tzn. krzywo ustawiony w dziąśle, gdzieś tak pod kątem 45 stopni. Drugiego jeszcze nie widać, ale możliwe, że będzie lustrzanym odbiciem tego. Nie wiem jak pozostałe ząbki. Ale chyba nic z tym nie będę robić, w końcu to mleczaki, jak myślicie?

hmm... niekoniecznie coś z tym robić moim zdaniem.
Mackowi wyszedł też krzywo, ale już się poprawił, po jakichś dwóch tygodniach. Poczekaj spokojnie jak podrośnie.
A do dentysty... cóż... i tak dentysta nic z tym nie zrobi Ja bym dziecka nie ciągała do lekarza.

[justys1358]

Rinco gratuluje zabka U nas nie ma nadal.

Benka dobrze, ze juz w domu. Maksio szybko dojdzie do siebie bedac w domu.

[Renatka89]

uciekam na 1 dzis spacerek, a dokładniej zakupy. Tak mi sie nie chce tego wszystkiego targac...

[benka99]

Dzięki za miłe słowa

Tylko, że Maks od rana zrobił już 3 kupy i to dość rzadkie.... nie ma gorączki, zachowuje się normalnie, je i dużo pije. Nie wiem czy to tylko biegunka czy ten rotawirus... Jak dziecko ma biegunkę to trzeba odrazu do lekarza czy można samemu jakoś walczyć?? On dużo pije wody więc odwodnienie raczej mu nie grozi.
Załamka.

rinco maks też ma krzywego zęba, dolną dwójkę. Jedynki są ładne proste a dwójka tak jakby pod kątem. Ale narazie nic z tym nie będę robić, może jak wyjdą następne zęby to się jakoś sama przyprostuje.

[Gaabbi]

benka, spokojnie. Biegunka może być z różnych powodów. Próbuj walczyć z tym w domu. Hania nie raz ma takie dni, że też robi często i na rzadko A może to na zęba?

Fajnie, że już jesteście w domu. Obserwuj Maksia i się nie stresuj

[GaTTa]

Benka super że już w domku jesteście Nabierajcie sił po przejściach


Ja wczoraj zaś przeżyłam traumę ... Posadziłam mała na naszym łóżku i poszłam robić kaszkę Tż prosiłam żeby do niej poszedł, a ten jak zwykle ma masz.... Za chwilę słyszmy krzyk płacz, wbiegamy do pokoju mała na ziemi ;( Mój chłop ma zawsze czas żeby do Małej iść, a widział że jestem zajęta... Mała nawet nie chciała na ręce iść do niego tylko mu się wyrywała do mnie, jak by wiedziała że Tata jej nie upilnował. Ona płakała a ja razem z nią, że jak zwykle proszę coś o niego a ten ma to gdzieś.....
Poniekąd wiem że jest zmęczony po nowej pracy, ale tylko kazałam mu ją przypilnować. Ale jakbyście widziały jego minę to szkoda gadać, jak by mógł to by płakał razem z nami....
Na szczęście mała nie ma guza tylko malutki czerwony punkcik uffff....

Pierwszy upadek i pierwsze przeżycie za nami, ale miała stracha całą noc nie spałam, nasłuchiwałam czy oddycha.

[anulka4771]

Napisane przez benka99

Dzięki za miłe słowa

Tylko, że Maks od rana zrobił już 3 kupy i to dość rzadkie.... nie ma gorączki, zachowuje się normalnie, je i dużo pije. Nie wiem czy to tylko biegunka czy ten rotawirus... Jak dziecko ma biegunkę to trzeba odrazu do lekarza czy można samemu jakoś walczyć?? On dużo pije wody więc odwodnienie raczej mu nie grozi.
Załamka.

rinco maks też ma krzywego zęba, dolną dwójkę. Jedynki są ładne proste a dwójka tak jakby pod kątem. Ale narazie nic z tym nie będę robić, może jak wyjdą następne zęby to się jakoś sama przyprostuje.

Benka z rotawirusem(choć pewnie go Maks nie ma) można walczyć w domu,pod warunkiem że dziecko pije,je bo jeśli nie prowadzi to do odwodnienia organizmu,a dla takiego maleństwa jest to bardzo grozne.Ja z biegunką walczyłam w domu ale to była srrraka jak nic Było 20kup rzadkich,śmierdzących kwasem na dobę,dawałam smectę,marchew ugotowaną i ryż,orsalit(bardzo fajny środek przeciw odwodnieniu się dziecka),kaszę nie dawałam mleka,mleko powoduje luzne stolce(tak mi mówiono),po chyba 3 dniach przeszło.Bądz dobrej myśli Piszę to na wypadek biegunkiNiest ety w szpitalu można się zarazić wszystkim


Szymonek będzie mieć chyba przerwę pomiędzy jedynkami górnymi

[Renatka89]

benka, walcz z biegunką w domu, a jak duzo pije to nie powinno sie nic stac. Biegunka naprawde moze byc z roznych powodow przeciez..

Dobrze, że moja nigdy biegunki nie miała,m bo ona tak malutko pije..


gatta- - biedna mała, ale suma sumarum dobrze, że nic powaznego jej sie nie stało. Ja i tak zatłukłabym TŻta hehe, ale ja to taka bojowa ostatnio jestem


anulka- moja też ma przerwe, ale to ponoc normalne u wiekszosci dzieci, dentystka mowiła mojej kolezance (ktora była u niej z 4 letnia corka), że duze przerwy miedzy mleczakami są dobre, bo bedzie miejsce na normalne ząbki i jeszcze z jakiegos powodu, ktorego nie pamietam
Nawet maja swoją nazwę (której tez nie pamietam )

[rozowa1987]

Napisane przez benka99

Dziewczyny jesteśmy już w domu! Wyszliśmy dziś na własne życzenie.
Po Sandoglobulinie wczoraj płytki wzrosły do 223 a dziś już ponad 400 tys, więc nawet ponad normę.
Tylko, że okazało się, że Maks ma jakieś szmery nad serduszkiem.... codzień go badali i mówili, że jest ok a dziś jak chciałam do domu to lekarka mówi, żę codzień wychodziły szmery. Poszliśmy do kardiologa a on, żę żeby zbadać małego muszą mu podać dożylnie lek uspokajający. Nie zgodziłam się na to. Jak dojdzie trochę do siebie pójdziemy prywatnie do jakiegoś kardiologa.

Wogóle mieliśmy przeżycia. Od piątku do soboty wieczorem był ciągle podpięty pod kroplówkę. W sobotę dałam mu szpitalną zupę i to był wielki błąd. Nie chciałmwieczorem nic jeść, nie chciał zasnąć i 2 razy zwymiotował. Potem całą noc musiałam go nosić, bo jak chciałam odłożyć to płakał. Miał ok 37,2-37,5 stopnia. I wczoraj była masakra, nie chciał prawie nic jeść, cały czas popłakiwał, na widok pielęgniarki była histeria. Już go nawet nie mogłam rozebrać bo ryczał. No poprostu nie moje dziecko, chwilami to płakałam z nim, był taki słabiutki, co chwilę przysypiał. Ale nie wymiotował już, biegunki nie miał, temp. niewiele ponad 37. W nocy przespał się ze mną na ziemi i dziś już było ok, był normalny, żywy. Tylko nadal mało jadł. No i zaczęli nam wmawiać rotawirusa. Myślałam, że mnie już tam coś trafi!! W sobotę 2 razy zwymiotował, miał stan podgorączkowy, lekko podwyższone CRP i już rotawirus! Wyszliśmy, bo on przeżywał już taki stres, był kłuty w głowkę i budził się nocami z krzykiem i trzymał za głowę, histeryzował na widok pielęgniarki, przy rozbieraniu, zmianie pampersa.

Mam nadzieję, ze po kilku dniach dojdzie już do siebie i z jedzeniem też wróci do normy. Ważne, że płytki tak ładnie urosły a z innymi rzeczami mam nadzieję, że sobie poradzimy.

cieszę się że wszystko ok

[sweetjoy]

Napisane przez Renatka89

anulka- moja też ma przerwe, ale to ponoc normalne u wiekszosci dzieci, dentystka mowiła mojej kolezance (ktora była u niej z 4 letnia corka), że duze przerwy miedzy mleczakami są dobre, bo bedzie miejsce na normalne ząbki i jeszcze z jakiegos powodu, ktorego nie pamietam
Nawet maja swoją nazwę (której tez nie pamietam )

Jak będą wychodziły kolejne ząbki, to przerwa między zębami będzie się zmniejszała

[Ewunia_1984]

Benka, super, że jesteście już w domku! Kurujcie sie psychicznie!

Gatta, to będzie nauczka dla męża. Teraz od razu będzie leciał do małej

Moja Niunia też ma przerwę miedzy górnymi jedynkami. To normalne. Mamy już 7ząbka

Moje Niunicia już nie jest taką małą Niuncią Dzisiaj na spacerze stała sobie, a ja jej podałam rękę żeby się złapała i żebyśmy sobie pospacerowały, a ona zaczęła odpychać moją rękę i szła sama. Wieczorem to już w ogóle myślałam, że się poryczę przy karmieniu. Mała buszowała w kuchni i mówię jej "Nataszko chodź na mleczko", a ona wstała i po prostu przyszła...Taki chodzący dzieciaczek wydaje mi się taki duży. Za szybko rosną te dzieciaczki

[Efijy]

Witam!

Dziękuję za życzenia dla mojego synka Gaabbi,martula007,stokrot eczka777,
,she_87


benka99
Super że już jesteście w domu na pewno szybko dojdzie do siebie.

[stokroteczka777]

Bry
Mało coś piszecie
Moje dziecię w ciągu tygodnia nauczyło się siadać, klęczeć w łóżeczku i stać w łóżeczku

[minini]

Napisane przez stokroteczka777

Paula z aparatami radzi sobie świetnie, często je wyciąga i ogląda wtedy szybko jej zabieram, bo lubi kosztować czy dobre widzę, że reaguje na więcej dźwięków, chociaż wcześniej twierdziłam że wszystko słyszy.
W parku gcr-owym nie ma placu zabaw u nas są jak dobrze wywęszyłam dwa place między blokami.

przecież wszystko co nowe trzeba sprawdzic jak smakuje Olaf dziś smakował stokrotki na ogródku całe szczęscie nie podeszły mu
z placami zabaw to my musimy zmieniac, zauważyłam ze na te same place zabaw chodzą ciągle te same mamy z dziecmi i potworzyły się jakies takie "gangi" czy jak to nazwac, dziwnie sie wtedy czuję bo siedzą sobie takie 3 matki i obserwują, kto, co, jak, w czym i po co, na jak długo przyszedł i obgaduja... takie to trochę dziwne, czuję się na takim placu zabaw jak intruz ogólnie to nieprzejmuję się gadaniem obcych na mój temat, ale jak ktoś ewidentnie kilka metrów odemnie mnie obgaduje to odechciewa mi sie tam przychodzic

Napisane przez benka99

Dziewczyny jesteśmy już w domu!

teraz już będzie tylko lepiej! Maksiu w domu odżyje (i Ty też), szybciej wróci do siebie niż w takich szpitalnych stresowych warunkach. Tyle już przeżyliście, wystarczy...
a z biegunką to obserwuj, bo dzieci szybciej się odwadniają niż dorośli. w szpitalu mógł różnymi świnstwami się zarazic ale niekoniecznie to od razu rotawius. dużo zdrówka życzymy!!

Napisane przez Renatka89

Muszę sie pochwalic: młoda jakis czas temu zaczeła naraz raczkowac i wstawac, a od kilku dni do tego pięknie je W KOŃCU! Zjada porcje obiadku, porcje owocków. No szok, do tej pory to była walka z wiatrakami, podziubała i koniec.. a teraz jej sie buziak nie zamyka
Widac nadszedł jej czas, jak to lekarz kiedys stwierdził

zaczeła się ruszac to i zgłodniała dziewczyna

Napisane przez rinco

Dziewczyny wiecie co, Sebie wyszedł jeden ząbek na dole i jest krzywy!!! Tzn. krzywo ustawiony w dziąśle, gdzieś tak pod kątem 45 stopni. Drugiego jeszcze nie widać, ale możliwe, że będzie lustrzanym odbiciem tego. Nie wiem jak pozostałe ząbki. Ale chyba nic z tym nie będę robić, w końcu to mleczaki, jak myślicie?

Pytałam dentystki, bo Olaf też obie dolne dwójki ma lekko krzywe, powiedziała że może się wyprostują jak reszta ząbków wyjdzie a może tak zostaną, ale żeby się tym nie przejmowac, bo stałe zęby nie wyrastają dokładnie tak jak mleczne i całkiem możliwe że wyjdą już prosto

Napisane przez GaTTa

Pierwszy upadek i pierwsze przeżycie za nami, ale miała stracha całą noc nie spałam, nasłuchiwałam czy oddycha.

też tak drżałam i uważałam na Olafa po pierwszym upadku z łóżka... teraz ląduje na ziemi co chwile z knapy, z pufy, z półki pod tv a ostatnio wpadł do koszyka z zabawkami głową w dół!! a koszyk ma ledwo 25 cm wys. guzów o dziwo nie ma, a często nawet nie zapłacze jak sie uderzy...
ale dla twojego TZ to musiało byc tez przezycie! moze się nauczą te chłopy że jak się ich o coś prosi to jest to istotna sprawa, a nie taka która może czekac (i niespasc z łózka) mój też odczeka zawsze chwilę zanim zrobi to o co proszę, teraz to już często nie powtarzam się tylko lecę sama...

a u nas przez spędzanie większości czasu na ogródku Olaf zaczyna sam chodzic na razie roki kilka kroków i siada na pupe ajk czuje że traci rownowage. ostatnio trochę z chodzeniem przyhamował na rzecz mówienia ale od kilku dni po prostu szaleje skacze, tanczy, przysiady robi, ogólnie ostatnie dni to nie nadążam za nim! a z tym pchaczem to prawie biega przed domem jak go dorwie

Napisane przez Ewunia_1984

Moje Niunicia już nie jest taką małą Niuncią Dzisiaj na spacerze stała sobie, a ja jej podałam rękę żeby się złapała i żebyśmy sobie pospacerowały, a ona zaczęła odpychać moją rękę i szła sama. Wieczorem to już w ogóle myślałam, że się poryczę przy karmieniu. Mała buszowała w kuchni i mówię jej "Nataszko chodź na mleczko", a ona wstała i po prostu przyszła...Taki chodzący dzieciaczek wydaje mi się taki duży. Za szybko rosną te dzieciaczki

no ładnie i zgadzam się, nie wiedziałam że dzieci tak szybko rosną, naprawdę! nigdy się nie zastanawiałam nad tym, ale jakoś zanim urodziłam swoje, to roczne dziecko to był dla mnie leżący bobas hehe a tu teraz nasze nawet nie roczne dzieci okazuje się że chodzą i zaczynają mówic... dla mnie wogóle dziecko to jest jakiś cud natury

Napisane przez stokroteczka777

Bry
Mało coś piszecie
Moje dziecię w ciągu tygodnia nauczyło się siadać, klęczeć w łóżeczku i stać w łóżeczku

gratulacje! chyba dzieciaki wkońcu wiosnę wyczuły bo tak przyspieszyły z rozwojem

[stokroteczka777]

Napisane przez minini

gratulacje! chyba dzieciaki wkońcu wiosnę wyczuły bo tak przyspieszyły z rozwojem

no w końcu nadgoniła 13maja mamy kontrolę u neurologa to się babeczka zdziwi

[doris888]

Napisane przez minini

z placami zabaw to my musimy zmieniac, zauważyłam ze na te same place zabaw chodzą ciągle te same mamy z dziecmi i potworzyły się jakies takie "gangi" czy jak to nazwac, dziwnie sie wtedy czuję bo siedzą sobie takie 3 matki i obserwują, kto, co, jak, w czym i po co, na jak długo przyszedł i obgaduja... takie to trochę dziwne, czuję się na takim placu zabaw jak intruz ogólnie to nieprzejmuję się gadaniem obcych na mój temat, ale jak ktoś ewidentnie kilka metrów odemnie mnie obgaduje to odechciewa mi sie tam przychodzic

u mnie pod blokiem jest to samo zawsze jest to samo towarzystwo, 4-5 rodziców, aż normalnie nie ma jak podejść, noż po prostu niby nie trzeba się przejmować i plac jest dla wszystkich, ale nienawidzę tu wychodzić- siedzą 4 wymalowane lalunie, odstawiają rewię mody i obgadują od rana do wieczora... już w zeszłym roku jak się tu wprowadziliśmy, widziałam że tak będzie a jeszcze jedna kiedyś opieprzyła mojego teścia że źle zaparkował, a wszyscy tu tak parkują (-jest dodatkowo wyznaczony plac na boisku na którym można parkować między 18 a 8 rano, jak nie ma miejsca na parkingu już, ale zimą stoją tam auta całą dobę bo wiadomo że nikt nie gra na śniegu w kosza

Napisane przez stokroteczka777

Bry
Mało coś piszecie
Moje dziecię w ciągu tygodnia nauczyło się siadać, klęczeć w łóżeczku i stać w łóżeczku

brawo!

spóźnione ale szczere życzenia dla Roczniaków ależ ten czas leci

a my wyleczyliśmy pupę, strasznie nie dawało mi to spokoju dzięki dziewczyny za polecenie maści ( tej na T ), jesteście niezastąpione


a my szukamy jakiejś kwatery nad morzem, chcemy jechać na tydzień może 10 dni w sierpniu. Może któraś z Was była np. w Ustroniu Morskim i może coś polecić? Na początku nie chciałam jechać nad morze, ale mąż i brat mnie przekonali. zorganizujemy jakiś namiot/ "daszek" na plażę dla małej bo nie wiem czy w ogóle takie dziecko może być na takim słońcu ( oczywiście nie w południe, tylko poza godzinami "szczytu"), a w większości będziemy spędzać czas b.aktywnie a nie smażyć się na plaży mamy przyczepkę do roweru, to ją zabierzemy a rowery wypożyczymy na miejscu i będziemy zwiedzać wybrzeże.


Benka cieszę się że płytki juz na odpowiednim poziomie!!!
możesz też podać Maksiowi Lakcid albo Lacidofil, może pomoże a nie zaszkodzi