Ateistki

[patiasym]

Napisane przez candycotton

Mam cicha nadzieje.

Ja mam tylko miłość, już ani wiary ani nadziei. No chyba że "metoda małych kroków" polega na myśleniu: "pier*olę islam, ch*j z nimi, nie ma żadnego allaha, moje ciało należy do mnie a nie do tego sku*wiela, który mnie co noc gwałci i traktuje gorzej niż rzecz". No, skoro grzeszyć można m y ś l ą, mową i uczynkiem, to faktycznie jest to metoda małych kroków. Jak tak wszystkie będą myśleć i nic nie mówić a ni nic nie robić, to zdecydowanie wiele wskórają.

[201604250941]

Jakby stosownie ubrane wyszly na ulice pare razy chyba wiecej by osiagnely niz jedna rozebrana. Na rozbieranie sie przyjdzie czas po prawie do pracy, wlasnych pieniedzy, wlasnyc dokumentow, wychodzenia z domu bez meza. I tak by ich demonstracje rozpedzili czolgiem pewnie ale jakos wydaje mi sie to lepszym zagraniem. Tylko jak sie skrzyknac jak maz pod kluczem trzyma. I tak zle i tak niedobrze,

[patiasym]

Napisane przez candycotton

Jakby stosownie ubrane wyszly na ulice pare razy chyba wiecej by osiagnely niz jedna rozebrana. Na rozbieranie sie przyjdzie czas po prawie do pracy, wlasnych pieniedzy, wlasnyc dokumentow, wychodzenia z domu bez meza. I tak by ich demonstracje rozpedzili czolgiem pewnie ale jakos wydaje mi sie to lepszym zagraniem. Tylko jak sie skrzyknac jak maz pod kluczem trzyma. I tak zle i tak niedobrze,

Stosownie ubrane, czyli w czadorach, zakwefione?

[201604250941]

Napisane przez patiasym

Stosownie ubrane, czyli w czadorach, zakwefione?

Na dobry poczatek owszem. Moze bez kwefu. Jak ugruntuja troche swoja pozycje ekonomiczna to przyjdzie pora na rozbieranie sie.

[DariaKom]

Ja tam za wiele do powiedzenia nie mam..ale wydaje mi się, że jeśli chodzi o tak wielką zmianę w tak zacofanych krajach, to chyba metoda małych kroczków nie działa. Tam chyba bez szokowania nic się nie wydarzy.. co nie zmienia faktu, że te kobiety które przyjmują na siebie tę rolę będą męczennicami w swojej sprawie- ale coś mi mówi, że bez tego się zwyczajnie nie może obejść.

[patiasym]

Napisane przez candycotton

Na dobry poczatek owszem. Moze bez kwefu. Jak ugruntuja troche swoja pozycje ekonomiczna to przyjdzie pora na rozbieranie sie.

No ale co z tego. Tak jak piszesz "i tak by ich demonstracje rozpędzili czołgiem pewnie". A jeżeli nawet FEMEN w krajach muzułmańskich to samobójstwo?

Ja nie uważam, że samospalenia Palacha w Czechosłowacji, Siwca w Polsce czy tybetańskich mnichów w Chinach były głupotą, były bezcelowe. Sama bym się na taki akt nie zdecydowała, ale jest coś przerażająco rozpaczliwego w proteście człowieka który nie ma już żadnych praw, który w ostatnim akcie desperacji chce światu wykrzyczeć swój protest przeciwko niezawinionej pogardzie i uprzedmiotowieniu. Nie musisz pochwalać postępowania tych dziewczyn, Twoje prawo. Ale należy im się przynajmniej szacunek. I może rzeczywiście, tak jak to napisała Maniwa (dzięki Maniwa, widzę że rozumiesz to tak samo jak ja ) to jest właśnie ten mały kamyczek, który wywoła lawinę.

[201604250941]

Albo wlasnie pogorszy sprawe jak ja ukaraja dla przykladu. Nie wiem w sumie, jak im tam mozna pomoc, niech probuja jak moga. Ale przykro mi patrzec. O ile wyslanie tamtych na Sybir az tak mnie nie przejelo to ukamieniowanie juz bardzo,

[Chatul]

Ja mam bardzo mieszane uczucia. Nie potępiam tego, co robią dziewczyny, ale też nie wiem, czy ich działanie przyniesie określony skutek.

[Maniwa]

Napisane przez patiasym

Sati zabronione jest od 1829, co nie oznacza że pojedyncze przypadki wciąż się nie zdarzają. W Indiach raczej należy się bać takich sytuacji, jak głośny niedawno zbiorowy gwałt i morderstwo młodej dziewczyny (nie był to wcale odosobniony przypadek), niż powrót barbarzyńskiego zwyczaju sati.

Długo dochodziłam do siebie po tych informacjach. Na polskich stronach opis barbarzyństwa jakiego doświadczyła ta kobieta, był bardzo skromny, ja niestety poczytałam trochę na zagranicznych portalach. I szczerze - widziałam wiele filmów gore, ale to, co tutaj nakreśliła mi wyobraźnia sprawiło, że nie mogłam normalnie funkcjonować przez pewien czas...
Coraz więcej się słyszy o tych gwałtach w Indiach. Wiem, że to nie wina zwiększonej ich ilości, a jedynie zwiększonej ilości informacji i zainteresowania świata.

Napisane przez candycotton

Za mniejsze kroki dostajesz baty, nie kamieniowanie. Młoda dziewczyna swiadomie podpisala na siebie okrutny wyrok a nic w ten sposob nie zmieni. Zostawaj przy swoim, oczywiscie, ale mozesz conajwyzej o niej cieplo pomyslec.
Ciezka sprawa z tymi ludzmi, nic na nich nie dziala. Chociaz teraz ludzie sie zachwycaja, bo w Dallas jest protest muzulmanskich mezczyzn przeciwko przemocy wobec kobiet. Wiec juz niektorzy oglaszaja, ze czas zmienic myslenie, ze juz sa cacy. Bo na drugiej stronie kuli Ziemskiej ktos narysowal plakacik.

Za mniejszy czy większy krok przeciw islamowi - grozi śmierć. Tu akurat bez względu na płeć, kamienowani są wszyscy jak leci. To, obok ucinania głów, dwa najpopularniejsze sposoby uciszania buntowników w krajach islamskich (potem wieszanie). Jakieś 2 miesiące temu w Pakistanie ojciec honorowo zabił córkę, bo pędząc kozy przez jezdnię zapatrzyła się na dwóch chłopców na motorze... Gdzie indziej wspaniała włoska dziennikarka i pisarka Oriana Fallaci dostawała groźby i wyzwiska po publikacji swojej książki "Wściekłość i duma". Ba, we Włoszech i Francji robiono pochody muzułmańskiej społeczności, z hasłami "Zgwałcić i zabić s*kę Fallaci!". Tylko dlatego, że odważyła się przestrzec Europę przed postępującą islamizacją (gorąco polecam jej książki). Tak na marginesie:

Trzy fazy islamizacji: "postępowy dżihad" "defensywny dżihad" "ofensywny dżihad"

1. Pierwsza faza islamizacji polega na propagowaniu w pokojowy sposób islamu w obcym społeczeństwie i to tutaj najwiecej jest kłamstw, gdyż muzułmanin może kłamać, pozwala mu na to koran w obronie religii, czy dla dobra osiągnięcia celu aby islam dominował na całym świecie.(Niemcy, Polska, ....)
2. Druga faza: Protesty, występowanie muzułmanów do partii politycznych, lokalnych władz, ustalanie prawa szariatu. (Francja, Anglia, Holandia,Belgia)
3. Ostatnia faza islamizacji to prześladowanie niewiernych czyli niemuzułmanów, zabijanie ich, robienie czystek w społeczeństwie (Turcja, Egipt,...)

Każdy krok coś zmienia, nie dziś, nie jutro, ale trzeba wierzyć, że następne pokolenie będzie świeższej myśli. Nie jesteśmy w stanie skrzyknąć całego świata, pojechać do Tunezji, czy gołą piersią bronić Aminy i jej podobnych, ale trzeba robić cokolwiek. Cokolwiek. Nawet rozmowa z przyjaciółmi, uświadomienie kilku osób, wklejenie informacji na tablicy Facebooka, śledzenie stron, udostępnianie, rozgłaszanie. Jak zrobisz to tylko Ty - niewiele to da, ale jak zrobi to setki osób, możliwe, że ta lawina ruszy, zainteresują się media, dotrze to do większej ilości osób, a może i nawet do tych zamkniętych, zahukanych kobiet w komórkach pod schodami. (Internet to potęga, niesamowita). Kobiety w Islamie z reguły nie wiedzą, że można inaczej żyć. Owszem, dla nich jesteśmy "k*rwami", bo ubieramy się inaczej albo jesteśmy nieczyste, bo nieobrzezane. Tylko zmiana świadomości i swoisty boom w obyczajach pomoże, tak mi się wydaje

Napisane przez patiasym

No ale co z tego. Tak jak piszesz "i tak by ich demonstracje rozpędzili czołgiem pewnie". A jeżeli nawet FEMEN w krajach muzułmańskich to samobójstwo?

Ja nie uważam, że samospalenia Palacha w Czechosłowacji, Siwca w Polsce czy tybetańskich mnichów w Chinach były głupotą, były bezcelowe. Sama bym się na taki akt nie zdecydowała, ale jest coś przerażająco rozpaczliwego w proteście człowieka który nie ma już żadnych praw, który w ostatnim akcie desperacji chce światu wykrzyczeć swój protest przeciwko niezawinionej pogardzie i uprzedmiotowieniu. Nie musisz pochwalać postępowania tych dziewczyn, Twoje prawo. Ale należy im się przynajmniej szacunek. I może rzeczywiście, tak jak to napisała Maniwa (dzięki Maniwa, widzę że rozumiesz to tak samo jak ja ) to jest właśnie ten mały kamyczek, który wywoła lawinę.

Definitywnie rozumiem to tak jak Ty
Co do samospaleń tybetańskich mnichów, wiem, że to tylko Twój przykład i dygresja, ale dla mnie ogromnie bolesna. Tylko człowiek w okupowanym kraju, którego najeźdźca twierdzi, że nigdy nie był wolny i człowiek będący świadkiem unicestwiania jego kultury i tego, co mu bliskie i święte, jest w stanie zrozumieć, co czuje i co kieruje dwudziestoletnim mnichem, kiedy polewa się benzyną na placu w centrum miasta, lub co czuje czterdziestoletni Tybetańczyk, ojciec czwórki dzieci, któremu nic ponad Wolny Tybet nie jest drogie. Nie są bezcelowe, są ogromnie bolesne, tym bardziej, że przez Pekin niezauważane (nie wyobrażam sobie co czuje Dalajlama).
Ok, koniec OF.

[201604190949]

Napisane przez candycotton

Albo wlasnie pogorszy sprawe jak ja ukaraja dla przykladu. Nie wiem w sumie, jak im tam mozna pomoc, niech probuja jak moga. Ale przykro mi patrzec. O ile wyslanie tamtych na Sybir az tak mnie nie przejelo to ukamieniowanie juz bardzo,

Nie sądzę. Uważam, że tak właśnie powstają rewolucje. Jednostka robi coś szokującego, głośnego. Jeśli ta jednostka lub grupka zostanie ukarana to podniesie się wkur***ny tłum.

[patiasym]

Musiałam trochę pogrzebać w necie, bo pamiętałam że po tunezyjskiej wiośnie (a właściwie zimie) 2011 Wałęsa jeżdził do Tunezji "uczyć" ich demokracji:
http://wyborcza.pl/1,129750,9511357,...emokracji.html

Teraz wszystko już mi się układa. Jak taki buc i homofob mógł uczyć ich czegokolwiek? Ja pie*dolę

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Zayebisty cytat w tym artykule znalazłam:

Od czasu, gdy prezydent Ben Ali uciekł w styczniu z kraju i wprowadzono pluralizm, zarejestrowało się już ok. 50 partii politycznych. Główne to partie lewicowe oraz islamskie Przebudzenie. (...) Wałęsa przekonywał Tunezyjczyków, by nie skręcali za mocno na lewo.

No to myślę, że jesteśmy w domu.

[Bela03]

Jak on mnie denerwuje. Papla głupoty na prawo i lewo nie myśląc o konsekwencjach.
Ale już zbieram pieniążki na te 70 tys dol o które pozwie nas - zboczeńców

Co do podpaleń, czytałam ostatnio o serii w Bułgarii, chociaż nie związane z religią. Straszne to jest, że ludzie muszą się do czegoś takiego posuwać.

Do siódmego przypadku samospalenia doszło w Bułgarii. 40-letni mężczyzna z wioski Sitowo na północnym wschodzie kraju oblał się benzyną na miejscowym stadionie i podpalił, jest w stanie krytycznym. Bezrobotny mężczyzna z Sitowa trafił do szpitala z bardzo ciężkimi oparzeniami. Zanim utracił przytomność, powiedział: "Nie ma chleba, nie można wytrzymać" - podało radio publiczne. We wtorek w miasteczku Bobowdoł na południowym zachodzie Bułgarii na oczach syna spalił się zwolniony z pracy górnik. Samospalenia, których nigdy dotychczas w Bułgarii nie było, zaczęły się pod koniec lutego. Trzy osoby zmarły, stan czterech jest bardzo ciężki. Przyczyną tragedii jest najczęściej ubóstwo, brak środków do życia, odmowa świadczeń socjalnych. Tylko w jednym wypadku, w Warnie, 36-letni Płamen Goranow żądał ustąpienia miejscowego mera, któremu powszechnie zarzucano korupcję. Mer ustąpił pod naciskiem społecznym po śmierci Goranowa.
(PAP)

[patiasym]

Napisane przez Bela03

Ale już zbieram pieniążki na te 70 tys dol o które pozwie nas - zboczeńców

Kiedyś podobno obiecywał, że puści kogoś tam "w szkarpetkach", teraz za nas się wziął. Niezłą obsesję facet ma. Może będzie chcial nas wysłać wszystkich do Syjamu albo na Madagaskar?

[Maniwa]

Trzymajcie mnie Strona Femenu pod ostrzałem islamskich hakerów. Zobaczcie, jaką wiadomość im zostawili: http://femen.org/

[201604190949]

Biedni... nie słyszeli, że masturbacja pomaga na frustracje?

[patiasym]

W ten sposób pokazali tylko swoją bezsilność. Na nic więcej ich nie stać.

[Bela03]

Nawet angielskiego nie znają.
Denerwują mnie takie dzieciaki, które wykorzystują anonimusową maskę. Moją stroną (oddział tozu) też kiedyś jeden z meksyku zaatakował

[Wampierz]

Napisane przez Maniwa

Trzymajcie mnie Strona Femenu pod ostrzałem islamskich hakerów. Zobaczcie, jaką wiadomość im zostawili: http://femen.org/

I tylko potwierdzają zarzuty Femenu. Na fejsbuku też milion muzułmańskich hejterów, ewidetnie nie rozumieją nic. Ech, niestety konflikt wartości to tragiczna sprawa, prawdę mówiąc nie mam nadziei, że kiedykolwiek będzie lepiej. Nie że tam sami agresywni przychodzą, tylko nawet zwykli muzułmanie, bo zobaczyli linka i są urażeni - kompletny brak zrozumienia. Dla nich Amina to biedna wariatka a Femen nie wiadomo czemu atakuje ich religię, nie widzą że może jednak nie karanie Aminy byłoby lepszym dowodem na pokojowość.


Co do Femenu to mam mieszane uczucia, jednak trudno im odmówić prawa do wyrażania poglądów w sposób jaki chcą, a faktem jest ze ich akcje bardzo obnażają obłudę wielu środowisk. Powiedzmy sobie szczerze, nawet w najbardziej rzekomo demokratycznych państwach Zachodu często postrzegane są jako kawały mięsa a w najlepszym wypadku jak idiotki lub ekshibicjonistki. I tym sposobem pokazują jaki faktycznie jest status kobiety, trzeba im to przyznać.
Ich ataki na różne religie są ryzykowne i można się zastanawiać czy nie przynoszą więcej złego niż dobrego, no ale to są ich poglądy i mają odwagę o nie walczyć i przyjmować kary.

[patiasym]

Wesoły dzień dziś nam nastał, strona Femenu odblokowana

Napisane przez Wampierz

Co do Femenu to mam mieszane uczucia, jednak trudno im odmówić prawa do wyrażania poglądów w sposób jaki chcą, a faktem jest ze ich akcje bardzo obnażają obłudę wielu środowisk. Powiedzmy sobie szczerze, nawet w najbardziej rzekomo demokratycznych państwach Zachodu często postrzegane są jako kawały mięsa a w najlepszym wypadku jak idiotki lub ekshibicjonistki. I tym sposobem pokazują jaki faktycznie jest status kobiety, trzeba im to przyznać.

Zgadzam się. Nie mówię już o Polsce. I nie dotyczy to tylko Femenu. Wyobrażacie sobie u nas jakiś protest, w którym wystąpiłyby nagie obrończynie zwierząt umazane czerwoną farbą? Od razu pojawiłyby się epitety: idiotki lub ekshibicjonistki, jak nie k*rwy.

[Bela03]

Był protest przeciwko elektrowni jądrowej chyba, gdzie miały 3 pierś domontowaną.
Z Femenem jest tak, że dzięki ich protestom ja w ogóle wiem, że coś się dzieje. Normalnie media by nie powiedziały

[Maniwa]

Napisane przez patiasym

Wesoły dzień dziś nam nastał, strona Femenu odblokowana

Zgadzam się. Nie mówię już o Polsce. I nie dotyczy to tylko Femenu. Wyobrażacie sobie u nas jakiś protest, w którym wystąpiłyby nagie obrończynie zwierząt umazane czerwoną farbą? Od razu pojawiłyby się epitety: idiotki lub ekshibicjonistki, jak nie k*rwy.

Też się zgadzam. Nie przypominam sobie żadnych "mocniejszych akcji" na terenie RP. Niestety, mamy "strażników" moralności i religijności. Ostatnio, jak Abelard Giza z Limo stworzył porządny, soczysty stand-up jakie od lat istnieją na Zachodzie, to powstał Parlamentarny zespół do spraw przeciwdziałania ateizacji Polski - przepraszam, ale śmiech an pustej sali. W Stanach normą są stand-upy rasistowskie, seksistowskie, antyislamskie, antysemickie itp - i powiem, że najbardziej je właśnie lubię, humor ma mieć pazur i smaczek. Z czego mamy się śmiać - z tego, że nikt nie chce chodzić z Mojżeszem na ryby?
Ale wracając do akcji. Przypomniała mi się akcja dziewczyny z Pussy Riots, sprzed lat. Mocna, szokująca, ale osiągnęła efekt. Cała Rosja o nich gadała, pewnie na Kamczatce i głębokiej Syberii też. I chyba o to dziewczynom chodziło. Nie przypominam sobie, żeby jakakolwiek większa rewolucja zaczęła się przy popołudniowej herbatce.
UWAGA - OSTRE I TYLKO DLA DOROSŁYCH:
http://www.liveleak.com/view?i=a4d_1204458756

Napisane przez Bela03

Był protest przeciwko elektrowni jądrowej chyba, gdzie miały 3 pierś domontowaną.
Z Femenem jest tak, że dzięki ich protestom ja w ogóle wiem, że coś się dzieje. Normalnie media by nie powiedziały

To samo pomyślałam Na media nie ma co liczyć, nigdy nie powiedzą prawdy...

[Bela03]

to powstał Parlamentarny zespół do spraw przeciwdziałania ateizacji Polski

Oni już od dawna istnieją, tzn od maja 2012

[Maniwa]

Napisane przez Bela03

Oni już od dawna istnieją, tzn od maja 2012

Nie wiedziałam dokładnie, pomyślałam tak, bo po skeczu zrobiło się o nich głośno, a czytam Frondę dość często (w ramach "porannego załamywania rąk" ).

[patiasym]

Napisane przez Maniwa

Ale wracając do akcji. Przypomniała mi się akcja dziewczyny z Pussy Riots, sprzed lat. Mocna, szokująca, ale osiągnęła efekt. Cała Rosja o nich gadała, pewnie na Kamczatce i głębokiej Syberii też. I chyba o to dziewczynom chodziło. Nie przypominam sobie, żeby jakakolwiek większa rewolucja zaczęła się przy popołudniowej herbatce.
UWAGA - OSTRE I TYLKO DLA DOROSŁYCH:
http://www.liveleak.com/view?i=a4d_1204458756

Tak trzymaj! Super, że są jeszcze tacy ludzie jak Ty. Gdybym była przekonana o skuteczności i rozgłosie takich akcji sama poszłabym protestować nago. Nie mam z tym żadnego problemu.

O akcji z zacytowanego przez Ciebie filmiku słyszałam. A słyszeliście może o Fuck for Forest? Był nawet o działalności tej organizacji film dokumentalny, nota bene polskiej produkcji. Wyświetlano go w kinach studyjnych jesienią zeszłego roku.

[patiasym]

Dawkins ostatnio stwierdził, że indoktrynacja dzieci poprzez naukę religii jest tak samo szkodliwa jak molestowanie:
http://www.dailymail.co.uk/news/arti...professor.html

[Maniwa]

Wychowywanie dzieci zgodnie z własną religią jest zachowaniem ściśle instynktownym i myślę, że porównanie go do molestowania to odrobinę za dużo. Założenie jest wszak dość szczytne. A że pociąga za sobą łańcuszek obłudy, zakłamania i hipokryzji, to mamy co mamy...
Poza tym, Dawkins wydaje mi się, że przecenia możliwości ludzkie i stwarza utopijne wizje. Świat nie mógłby tak nagle pozbyć się religii, tak od jutra, tak od zaraz. W końcu ludzie mają do czynienia z wierzeniami od początku, od momentu swojego zejścia z drzewa i wątpię, by potrafili stworzyć alternatywę praw, gdyby ich pozbyć praw boskich. Tzn - jak nauczyć ludzkość, że zabijanie jest złe samo w sobie, nawet wtedy, gdy nie wisi nad nami widmo sądu bożego. "Gdy nie ma kota, myszy harcują". Mogłoby dojść do totalnego rozpasania i strach pomyśleć o kierunku, w którym mogłaby pójść ludzka myśl. Najbardziej prawdopodobna wersja jest taka, że nie minęłoby zbyt wiele czasu, a historia zatoczyłaby koło i ludzie stworzyliby znów nową religię.
Nie oszukujmy się - niewiara jest luksusem. Luksusem myślowym - tu nie ma do kogo się uciekać, gdy życie kopie po doopie. Tu nie ma autorytetów duchowych (tych popularnych wśród wierzących), tu nie ma poczucia jedności i wzniosłych myśli.
Osobiście - bałabym się świata bez wiary. Jest mi bezpiecznie, gdy ja ją odrzuciłam, ale reszta świata czuje nad sobą ten bat

[Bela03]

Tzn - jak nauczyć ludzkość, że zabijanie jest złe samo w sobie, nawet wtedy, gdy nie wisi nad nami widmo sądu bożego. "Gdy nie ma kota, myszy harcują". Mogłoby dojść do totalnego rozpasania i strach pomyśleć o kierunku, w którym mogłaby pójść ludzka myśl

Tu się nie zgodzę, religia nie ma nic do maralności człowieka w tak poważnych sprawach. Może jedynie wpływać na celibat i inne drobiazgi, morderstwa dokonuje się głównie w emocjach a wtedy o bogu nie myślisz.
Ale jeśli chodzi o luksus to się zgodzę. Ktoś mi kiedyś powiedział, że muszę być bardzo silna i odważna niewierząc, i zdecydowanie miał rację

[Maniwa]

Napisane przez Bela03

Tu się nie zgodzę, religia nie ma nic do maralności człowieka w tak poważnych sprawach. Może jedynie wpływać na celibat i inne drobiazgi, morderstwa dokonuje się głównie w emocjach a wtedy o bogu nie myślisz.

Nie zawsze.
Sprawca szuka potem rozgrzeszenia i w więzieniu jedna się z bogiem.
Ja jednak uważam, że religia ma związek z moralnością. Namacalnym dowodem jest moralność osób z odmiennych religii.

[201604190949]

Napisane przez Maniwa

Nie zawsze.
Sprawca szuka potem rozgrzeszenia i w więzieniu jedna się z bogiem.
Ja jednak uważam, że religia ma związek z moralnością. Namacalnym dowodem jest moralność osób z odmiennych religii.

A co z wierzącymi popełniającymi zbrodnie? A co z niewierzącymi wychowanymi w niewierzących rodzinach niepopełniającymi zbrodnie?

[patiasym]

Tylko zacytowałam Dawkinsa, nie przyjmuję bezkrytycznie jego poglądów. Też uważam, że poszedł o krok za daleko. Ale do Ciebie Maniwa mam jedno pytanie. Piszesz:

Napisane przez Maniwa

"Gdy nie ma kota, myszy harcują". Mogłoby dojść do totalnego rozpasania i strach pomyśleć o kierunku, w którym mogłaby pójść ludzka myśl.
Osobiście - bałabym się świata bez wiary. Jest mi bezpiecznie, gdy ja ją odrzuciłam, ale reszta świata czuje nad sobą ten bat

Czy nie strach pomyśleć o kierunku w którym mogłaby pójść ludzka myśl, gdyby dominującą religią na świecie stał się islam? Ja już bym wolała panateizm.