Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[lonely_lady]

Kurczee... też Was napierdzielają tak żebra ?
czuję się jakbym miała je obite..

Napisane przez justyna_g4

No wiesz co prawda mi grozi wcześniejszy poród jak to gin mówi ale ja mam dopiero początek 35tc,a Ty to jednak trochę dalej Nie dziwię się Tż. Mnie mój naciska, żebym już wszystko kupiła bo się boi, ze sam będzie musiał to zrobić.

mój Tż to cały czas myśli, że urodzę ok 10 maja (może nawet wcześniej) i ze wszystkim mnie pogania.. Ja niby chciałabym urodzić wcześniej, ale się nie napalam i z niczym nie śpieszę..
U mnie ciężko określić tp. Według OM nie można, bo miałam długie i nieregularne cykle, a według USG terminy mi się wahają od 20 do 25maja
a w karcie ciąży to mam wpisany aż 30 maj.. Ale mam nadzieję, że aż tak długo Wiktorek nie będzie siedział w brzuszku

Napisane przez Atena564

no śmiało możesz już pakować

Napisane przez Ashyshqa

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Biedna Marchewka przyjechala przywiezc mi moja czesc zakupow, jakie robilysmy na allegro wspolnie ale nawet nie moglam sie z nia zobaczyc bo trzymaja mnie na porodowce, bo na patologii miejsca nie ma i czekaja az sie zwolni (niby ktos dzis wychodz ). Wiec tylko TZa wyslalam do niej po rzeczy.
Marchewka, Ty to masz dzien. Mam nadzieje,ze na gimnastyce bylo fajnie i jeszcze troszke sobie pochodzisz

aż 3 dni ?
ojjj... trzymam

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

śliczny pokoik
ten szablon naprawdę zrobiłaś sama ? super to wyszło


-----
zaczęłam pakować torbę...
mam już:
-2 koszule rozpinane na piersi (do porodu dają szpitalne i po porodzie też dają czystą, więc chyba mi starczy)
-kapciuszki
-klapki pod prysznic
-majtki siateczkowe wielorazowe 2 szt. (muszę jeszcze dokupić)
-podkłady na łóżko (nie wiem ile wziąć, może z 5 starczy na początek ? )
-opakowanie Bella Mama, dokupię jeszcze te podobno lepsze Absorgyn
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p6918-Podk..._x_9_cm_10_szt
-osłonki silikonowe na brodawki
-2 staniki sportowe (mam nadzieję, że obejdzie się bez tych specjalnych do karmienia, jak coś to dokupię później.. bo pewnie cycole mi jeszcze urosną )
-wkładki laktacyjne
-maść na brodawki

Jeszcze troszkę rzeczy mi brakuje, ale to na spokojnie uzupełnię

co bierzecie do podmywania się ?
chyba jeszcze kupię tantum rosa i mydło biały jeleń

[diabli]

Napisane przez Aaś

O matko ale nudy jak założą to zzo...

Trochę się spoznilam między 1 a 2 dawką i dopadły mnie takie zwykłe. Powiem wam że hardkor

Także o. Pozdrawiam z porodówki


Aaa a jakby któraś się bała zakladania zzo to luz. Mnie w ogóle nie bolało.

bueheheh, uwielbiam Was wszystkie tutaj, same wariatki! kolejna RODZI, a siedzi na wizazu i jeszcze na nude narzeka my tu juz obstawiamy czy dziewczynki sa na swiecie, a ona nam taki numer wycina! Aaś sprezaj sie, a nie blogie lenistwo

[Elusiek]

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

śliczny pokoik

[metropolitan]

lasencje, wyluzujcie z tym spaniem z dzidziusiem. Bo to naprawdę nie jest tak, że jak przyzwyczai się, to ju z mu tak na wieki zostanie. Moja córa, jak ja karmiłam na samym początku to często razem zasypiałyśmy przy cycusiu (byłam zbyt zmęczona, żeby nie zasnąć), ale jak nie zasnęłam, to zawsze pilnowałam, żeby odkładać ją. Potem jak miała 6 miesięcy to spała sama u siebie w pokoju bez problemów, a teraz dla odmiany lubi czasami w nocy zawołać mamę albo tatę i ktoś musi z nią spać. Z kolei jak miała z półtora roku to noc w noc człapała do naszej sypialni w środku nocy ciągnąć kocyk i misia ze sobą i właziła nam do łóżka... ale teraz ma tak, że czasem woła, a czasem śpi sama, także moim zdaniem nie ma reguły.

[xal]

Napisane przez Elusiek

i jeszcze 1000 panoramicznych krzyżówek

Szkoda, że nie lubię bo by się przydało ...

[axella]

Napisane przez barwineczek

pociesz sie, że nie jesteś sama na tym finiszu

masakra,ostatnie dni a ja padam..to może być w kazdej chwili i się dłży każda godzina bez objawów.. masakra

Napisane przez justyna_g4

Ja się nie zarzekam ale za wszelką cenę nie bede chciała brac małej do łóżka.



dla was, żeby to już dziś było.

dziękuję...

Napisane przez Mysia mysz

moja przyjaciółka spała z małą, bo było jej wygodnie karmić i teraz po pół roku jest walka o każde 5 minut w łóżeczko i mi gorąco odradzała

ja się nie piszę na spanie z dzieckiem, nie ma takij opcji

[diabli]

Napisane przez candace1

Ja juz mysllam ze Ty z dziewczynami tu piszesz a ta sobie zzo załoyła i sie relaxuje jak na plazy
przyj a nie siedzisz na forum

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Co za dzien!

Aas sie nudzi na porodowce, a mialysmy ja z Marchewka dzis odwiedzic.
Aas szkoda,ze nie mozemy Ci dotrzymac towarzystwa Ale mysle o Was caly czas.

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

ejjj trzeba sie bylo dac poobserwowac w szpitalu Aaś, teraz lezalybyscie razem na porodowce i nie narzekalaby na nude.
Sofcia niech mamy nie stresuje! chociaz taka obserwacja to fajna sprawa, zrobisz sobie rozeznanie w szpitalu. no i co najwazniejsze, moze Was juz nie puszcza tylko mala zmobilizuja do wyjscia

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Atena564

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

kolejny piekny pokoik podoba mi sie kolor wozka!

[cloche]

tyle tu prezentacji pokoików i tego ładu, organizacji, a u mnie... chyba zaraz pójdę zrobić fotę, będzie z czego się śmiać

Napisane przez barwineczek

do terminu porodu został mi wtorek i środa

chyba zaczynam wyglądać żałośnie, bo trzy osoby ustąpiły mi miejsca w kolejce

mam pytanie. Czy zamierzacie spać z dzieciaczkami w lóżku tzn. brać je do siebie do łóżka??

podkłady wodoszczelne na łóżko już kładziesz?

ja będę małego miała w nocy w przystawce. ale mąż powiedział, że od czasu do czasu też chce mieć małego blisko, więc pewnie weźmiemy go nieraz do środka - pewnie nad ranem - i będziemy całować wszystkie paluszki po kolei - mąż z lewej, ja z prawej

[Ashyshqa]

Napisane przez diabli

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------



ejjj trzeba sie bylo dac poobserwowac w szpitalu Aaś, teraz lezalybyscie razem na porodowce i nie narzekalaby na nude.
Sofcia niech mamy nie stresuje! chociaz taka obserwacja to fajna sprawa, zrobisz sobie rozeznanie w szpitalu. no i co najwazniejsze, moze Was juz nie puszcza tylko mala zmobilizuja do wyjscia

No widzisz,ze tez na to nie wpadlam. A jeszcze jak lekarz pisal skierowanie to pytal mnie, do ktorego szpitala chce
szkoda,bo moze Sofka wzielaby przyklad z kolezanek blizniaczek i tez zaczela wylazic?
A tak lipa, szyjka sie przez tydzien nic nie zmienila, skurcze sie niby jakies pisza na ktg ale nie robia na poloznych zadnego wrazenia. USG mi pewnie dopiero jutro zrobia bo wciaz czekam na tej porodowce jedyny bonus - dostalam obiad, a bylam pewna,ze sie nie zalapie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kinga_20]

Napisane przez lonely_lady

mój Tż to cały czas myśli, że urodzę ok 10 maja (może nawet wcześniej) i ze wszystkim mnie pogania.. Ja niby chciałabym urodzić wcześniej, ale się nie napalam i z niczym nie śpieszę..
U mnie ciężko określić tp. Według OM nie można, bo miałam długie i nieregularne cykle, a według USG terminy mi się wahają od 20 do 25maja
a w karcie ciąży to mam wpisany aż 30 maj.. Ale mam nadzieję, że aż tak długo Wiktorek nie będzie siedział w brzuszku
-----
zaczęłam pakować torbę...
mam już:
-2 koszule rozpinane na piersi (do porodu dają szpitalne i po porodzie też dają czystą, więc chyba mi starczy)
-kapciuszki
-klapki pod prysznic
-majtki siateczkowe wielorazowe 2 szt. (muszę jeszcze dokupić)
-podkłady na łóżko (nie wiem ile wziąć, może z 5 starczy na początek ? )
-opakowanie Bella Mama, dokupię jeszcze te podobno lepsze Absorgyn
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p6918-Podk..._x_9_cm_10_szt
-osłonki silikonowe na brodawki
-2 staniki sportowe (mam nadzieję, że obejdzie się bez tych specjalnych do karmienia, jak coś to dokupię później.. bo pewnie cycole mi jeszcze urosną )
-wkładki laktacyjne
-maść na brodawki

Jeszcze troszkę rzeczy mi brakuje, ale to na spokojnie uzupełnię

co bierzecie do podmywania się ?
chyba jeszcze kupię tantum rosa i mydło biały jeleń

Mój twierdzi, że urodzę 4 lub 5 maja - jak mam wybierać to wolę 4, bo akurat mój gin ma dyżur u nas Co do podmywania się to ja zakupiłam dwie saszetki tantum rosy i sobie wezmę w czymś żeby mogła rozpylać sobie no i mam lactacyd femina +, również mam dwie koszule rozpinane i podkładów na łóżko - w razie co to mąż dowiezie Ręczniki sobie spakuj

Napisane przez Ashyshqa

Co za dzien!

Aas sie nudzi na porodowce, a mialysmy ja z Marchewka dzis odwiedzic.
Aas szkoda,ze nie mozemy Ci dotrzymac towarzystwa Ale mysle o Was caly czas.

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Biedna Marchewka przyjechala przywiezc mi moja czesc zakupow, jakie robilysmy na allegro wspolnie ale nawet nie moglam sie z nia zobaczyc bo trzymaja mnie na porodowce, bo na patologii miejsca nie ma i czekaja az sie zwolni (niby ktos dzis wychodz ). Wiec tylko TZa wyslalam do niej po rzeczy.
Marchewka, Ty to masz dzien. Mam nadzieje,ze na gimnastyce bylo fajnie i jeszcze troszke sobie pochodzisz


Katate super czytac Twoje relacje. Fajnie,ze chlopcy sie "dogaduja" i za kg



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj kurde to trzymaj się... Najgorzej, że to majówka i akurat będziesz leżeć No, ale lepiej żeby Sofcia była pod obserwacją.

Napisane przez XxXJuSstiii

idę do sklepu, może dostanę natchnienia i wymyślę co by zjeść na obiad

U mnie dzisiaj kotlety sojowe, kasza jęczmienna plus surówka z czerwonej kapuchy

Napisane przez barwineczek

miała robione badania wirusologiczne, że to rotawirusy, czy tylko objawy nieżytu żołądkowo- jelitowego?

Nie, małej przeszło po 2 dniach.

Napisane przez Mysia mysz

moja przyjaciółka spała z małą, bo było jej wygodnie karmić i teraz po pół roku jest walka o każde 5 minut w łóżeczko i mi gorąco odradzała

Ale każde dziecko jest inne

[candace1]

Napisane przez Ashyshqa

Co za dzien!

Aas sie nudzi na porodowce, a mialysmy ja z Marchewka dzis odwiedzic.
Aas szkoda,ze nie mozemy Ci dotrzymac towarzystwa Ale mysle o Was caly czas.

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Biedna Marchewka przyjechala przywiezc mi moja czesc zakupow, jakie robilysmy na allegro wspolnie ale nawet nie moglam sie z nia zobaczyc bo trzymaja mnie na porodowce, bo na patologii miejsca nie ma i czekaja az sie zwolni (niby ktos dzis wychodz ). Wiec tylko TZa wyslalam do niej po rzeczy.
Marchewka, Ty to masz dzien. Mam nadzieje,ze na gimnastyce bylo fajnie i jeszcze troszke sobie pochodzisz


Katate super czytac Twoje relacje. Fajnie,ze chlopcy sie "dogaduja" i za kg



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana - oby małej już tętno nie spadało

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

Przepiękny pokoik
Wózek cudowny

Napisane przez barwineczek

mam pytanie. Czy zamierzacie spać z dzieciaczkami w lóżku tzn. brać je do siebie do łóżka??

Po sn z Z. nie spałam - w szpitalu spała w mydelniczce a w domu w swoim łóżeczku.
Teraz czasami przychodzi do nas spać (a ma 7 lat) albo ja zasypiam u niej (ma wygodniejsze łóżko niż my) i nie mam ciśnienia, że mały będzie spał w łóżeczku.
Tzn. gdybym rodziła sn to na pewno byłoby tak jak z Z. a skoro mam mieć cc to nie wiem czy przy ponad 4kg klocku dam radę wstawać kilka razy w nocy i go dzwigać
Także nie nastawiam się na nic - życie samo sobie to ureguluje...

Napisane przez Elusiek

i jeszcze 1000 panoramicznych krzyżówek

Najlepiej xboxa

Napisane przez axella

błaaaagam o modły żeby Z się zlitowała nad matką swą
ja już nie mogę...

Nie marudz bo Cię zleję
Ja też nie mogę i "nie marudzę"

Napisane przez lonely_lady

co bierzecie do podmywania się ?
chyba jeszcze kupię tantum rosa i mydło biały jeleń

Ja mam białego jelenia minaiaturkę w płynie do hig int i tantum rosa 1 opakowanie.

[maarchewka]

Napisane przez metropolitan

hello laski..

wiem, że i tak nikt dziś nie pamiętał o mnie i o tym, że miałam ieć dzisiaj cesarkę... ale i tak napiszę..nie miałam
badał mnie ordynator, wspaniały człowiek, ale powiedział że woli zaczekać jeszcze tydzień, do nastepnego poniedziałku. Szyjka jest zamnknięta i nie chce małemu fundować traumy... dla mnie też dobro Kubusia jest najważniejsze..a mimo to, chce mi się ciągle płakać, bo miałam nadzieję, że będę go już o tej porze tulić.

nie mam już sił teraz już nie chcę myśleć o tym, kiedy urodzę. Pokornie poczekam na Kubusia, to on jest na pierwszym miejscu, ja jakoś wytrzymam.

A mi się wydawało ze na jutro masz a nie na dzisiaj.. ale trzymam kciuki za za tydzien

Napisane przez Kinga_20

Ja miałam pytać o Ciebie, bo weszłam na 1 str. i zauważyłam termin cc na dzisiaj lub jutro. No, ale skoro Kubusiowi jest ok w brzuchu i nic nie goni to niech jeszcze posiedzi tydzień Doczekasz się, zobaczysz tydzień szybko zleci, a masz już umówioną tą cesarkę za tydzień?

Co do tych szczepionek to znalazłam gdzieś info, że do produkcji ich jest używana rtęć, ale nie ma jej w składzie, ale to też takie info niepotwierdzone, bo nie poparte niczym konkretnym. Zadzwonię wieczorem do przełożonej położnych i wypytam o to - może ona coś będzie wiedziała konkretnego

Mysia dziecko tego stresu i tak nie będzie pamiętało, ja tam nie pamiętam jak byłam szczepiona - nawet jak to było w przedszkolu Bardziej to chyba dla rodziców jest, żeby stresu nie mieli. Mi szkoda kasy szczerze mówiąc....

ja najpierw też tak myślałam ze i tak nie będzie pamiętać, ale potem czytałam artykuł (chociaż to też nie wiadomo czy nie sponsorowany przez jakąs farmaceutyczną firmę bo to nie wiadomo) ze w tych 6 w 1 jest znacznie mniej zarazków i dziecku łatwiej się z nimi uporać a i tak zostaje uodporniony.. I że właśnie dostaje takie niezbędne minimum..
ale dla mnie jednak temat szczepionek to jakaś masakra.. nie ma rzetelnych informacji i trudno zdecydować co lepsze..
Ja raczej jestem za szczepieniem niż za nei szczepieniem.. w koncu nas szczepili i nic nam nie jest i wiele choród można było dzięki temu zlikwidować.. więc więcej jest zalet niż wad.. tylko może nie koniecznie wszystkie na raz...

[Mysia mysz]

Napisane przez Kinga_20

Ale każde dziecko jest inne

jasne, tylko wiesz metropolitan pisała, że mała przysypiała i ją odkładała, a mała przyjaciólki w ogóle w łóżeczku nie spała, więc to też jest różnica

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

no i co z tymi stopami?

o stopy to tak przy okazji zapytalam, rodzinny dzisiaj jakis dziadzius, wiec za wiele mi nie pomogl. trzymac do gory, jak najmnniej chodzic uroki ciazy hehe. licze, ze gin powie cos wiecej, ale dzisiaj stopy w lepszym stanie, wiec sie nie wybieram.
bardziej martwily mnie kulki pod pacha, panika przerzutowa podobno to od antyperspirantu (fakt kupilam nowa, inna kulke), ale skierowanie do chirurga tez dostalam. moze jutro pojde...juz mam dosc lekarzy jeszzcze mnie tz wkurzyl, bo w recepcji mowie wprost, mam jakies gulki pod pacha, podejrzenie raka tarczycy chce zeby mnie ktos obejrzal...a on mi pozniej wyklad daje, ze niepotrzebnie mowie o tarczycy, ze sie wszyscy na nas dziwnie patrza nosz kurde, to moja jedyna karta przetargowa zeby termin nie byl na przyszly rok...przeciez nie pojade do Gliwic, skoro to moze faktycznie moja glupota i wina kosmetyku...ehhh. niby sie martwi i sam mnie od rana meczyl wizyta u lekarza, a jak juz mnie przekonal to strofuje jak dzieciaka. wrrrr mam jakies okropne nerwy ostatnio. wszyscy mnie wkurzaja.
dostalo sie nawet sasiadowi, bo na srodku chodnika posadzil choinke i wrzeszczy, ze mam isc poltorej metra dalej, bo mu drzewko zadepcze...a mnie to poltora metra robi wielka roznice, bo ledwo sie kulam. mam ochote zadzwonic do spoldzielni i zapytac czy mozna sobie taka samowolke robic i sadzic gdzie popadnie

[Ashyshqa]

Napisane przez Kinga_20

Oj kurde to trzymaj się... Najgorzej, że to majówka i akurat będziesz leżeć No, ale lepiej żeby Sofcia była pod obserwacją.

No wlasnie przeciez jest majowka ale duzo nie trace, bo TZ ma wolne tylko jutro i w niedziele. Moze w czw. tez wezmie jesli mnie wypuszcza.
Ale wiecie co, to moj 3-eci pobyt w szpitalu w tej ciazy i zaliczylam:
-11 listopada
-sylwester i Nowy Rok
A teraz jeszcze 1 maja masakra jakas!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kinga_20]

Napisane przez maarchewka

A mi się wydawało ze na jutro masz a nie na dzisiaj.. ale trzymam kciuki za za tydzien




ja najpierw też tak myślałam ze i tak nie będzie pamiętać, ale potem czytałam artykuł (chociaż to też nie wiadomo czy nie sponsorowany przez jakąs farmaceutyczną firmę bo to nie wiadomo) ze w tych 6 w 1 jest znacznie mniej zarazków i dziecku łatwiej się z nimi uporać a i tak zostaje uodporniony.. I że właśnie dostaje takie niezbędne minimum..
ale dla mnie jednak temat szczepionek to jakaś masakra.. nie ma rzetelnych informacji i trudno zdecydować co lepsze..
Ja raczej jestem za szczepieniem niż za nei szczepieniem.. w koncu nas szczepili i nic nam nie jest i wiele choród można było dzięki temu zlikwidować.. więc więcej jest zalet niż wad.. tylko może nie koniecznie wszystkie na raz...

No właśnie nie ma rzetelnych informacji i tak na prawdę nie wiadomo co jest ściemą a co nie... Mam nadzieję, że moja Lilka będzie w miarę dobrze znosić te szczepionki.

[axella]

Napisane przez candace1

Kochana - oby małej już tętno nie spadało


Przepiękny pokoik
Wózek cudowny


Po sn z Z. nie spałam - w szpitalu spała w mydelniczce a w domu w swoim łóżeczku.
Teraz czasami przychodzi do nas spać (a ma 7 lat) albo ja zasypiam u niej (ma wygodniejsze łóżko niż my) i nie mam ciśnienia, że mały będzie spał w łóżeczku.
Tzn. gdybym rodziła sn to na pewno byłoby tak jak z Z. a skoro mam mieć cc to nie wiem czy przy ponad 4kg klocku dam radę wstawać kilka razy w nocy i go dzwigać
Także nie nastawiam się na nic - życie samo sobie to ureguluje...


Najlepiej xboxa


Nie marudz bo Cię zleję
Ja też nie mogę i "nie marudzę"


Ja mam białego jelenia minaiaturkę w płynie do hig int i tantum rosa 1 opakowanie.

to marudź, wolno Ci

[diabli]

Napisane przez Mysia mysz

moja przyjaciółka spała z małą, bo było jej wygodnie karmić i teraz po pół roku jest walka o każde 5 minut w łóżeczko i mi gorąco odradzała

nie wiem jak to jest, ale kiedy lezalam w szpitalu z mama mateuszka jeszcze przed porodem rozmawialysmy o naszych planach. i zarzekala sie, ze do lozka malego nie bedzie brala...wpadam do niej w odwiedzny poporodowe i co? odkleic sie od niego nie mogla polozne mowily zeby go odkladala do mydelniczki, bo niewygodnie tak razem na tym waskim szpitalnym lozku. a ona ciagle chciala go miec kolo siebie. bylo jej wygodniej, niz zabierac do karmienia co chwile. zreszta wpatrzona byla w niego jak w obrazek i nawet na moment nie chciala odlozyc "bo przeciez w brzuchu tez ciagle ja czul" nie wiem jak historia potoczyla sie dalej, czy w domu troche odpuscila, ale wtedy bylam w szoku jak szybko zycie weryfikuje niektore sprawy, hehe.

[Kinga_20]

Napisane przez Mysia mysz

jasne, tylko wiesz metropolitan pisała, że mała przysypiała i ją odkładała, a mała przyjaciólki w ogóle w łóżeczku nie spała, więc to też jest różnica

Zależy co rodzicowi pasuje, czytam teraz Księgę Rodzicielstwa Bliskości i autorzy mają chyba z 8 dzieci - już nie pamiętam i z jedną córką spali w jednym łóżku do 4 roku jej życia - przez 90% społeczeństwa oczywiście są potępiani, a im to pasowało i nie zmieniali tego, mała któregoś dnia przyszła i powiedziała, że chce spać w swoim łóżku i tyle.

Napisane przez Ashyshqa

No wlasnie przeciez jest majowka ale duzo nie trace, bo TZ ma wolne tylko jutro i w niedziele. Moze w czw. tez wezmie jesli mnie wypuszcza.
Ale wiecie co, to moj 3-eci pobyt w szpitalu w tej ciazy i zaliczylam:
-11 listopada
-sylwester i Nowy Rok
A teraz jeszcze 1 maja masakra jakas!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedna! Ale jak mówisz, że mąż i tak w sumie nie ma takiego 5dniowego urlopu to w sumie nie jest aż tak źle - no ale lepiej by Ci było w domku i tak. Oj tam dasz radę te 3 dni

[candace1]

Napisane przez diabli

o stopy to tak przy okazji zapytalam, rodzinny dzisiaj jakis dziadzius, wiec za wiele mi nie pomogl. trzymac do gory, jak najmnniej chodzic uroki ciazy hehe. licze, ze gin powie cos wiecej, ale dzisiaj stopy w lepszym stanie, wiec sie nie wybieram.
bardziej martwily mnie kulki pod pacha, panika przerzutowa podobno to od antyperspirantu (fakt kupilam nowa, inna kulke), ale skierowanie do chirurga tez dostalam. moze jutro pojde...juz mam dosc lekarzy jeszzcze mnie tz wkurzyl, bo w recepcji mowie wprost, mam jakies gulki pod pacha, podejrzenie raka tarczycy chce zeby mnie ktos obejrzal...a on mi pozniej wyklad daje, ze niepotrzebnie mowie o tarczycy, ze sie wszyscy na nas dziwnie patrza nosz kurde, to moja jedyna karta przetargowa zeby termin nie byl na przyszly rok...przeciez nie pojade do Gliwic, skoro to moze faktycznie moja glupota i wina kosmetyku...ehhh. niby sie martwi i sam mnie od rana meczyl wizyta u lekarza, a jak juz mnie przekonal to strofuje jak dzieciaka. wrrrr mam jakies okropne nerwy ostatnio. wszyscy mnie wkurzaja.
dostalo sie nawet sasiadowi, bo na srodku chodnika posadzil choinke i wrzeszczy, ze mam isc poltorej metra dalej, bo mu drzewko zadepcze...a mnie to poltora metra robi wielka roznice, bo ledwo sie kulam. mam ochote zadzwonic do spoldzielni i zapytac czy mozna sobie taka samowolke robic i sadzic gdzie popadnie

I dobrze robisz, że mówisz o tarczycy-przecież dzięki temu i temu, ze jesteś ciężarna wszystko powinni załatwić dużo szybciej.
Sąsiad by dostał ode mnie z kopa i to drzewko też Jestem straszny złośliwiec i bym mu specjalnie zdeptała to drzewko

Napisane przez axella

to marudź, wolno Ci

A daj spokój - już sama nie mogę ze sobą wytrzymać
Jak nie marudzę to jęczę i tak w kółko.

Mój Zuzik właśnie mi robi "porządki" w szafce z ubraniami Przebiera się w moje sukienki Ciekawe kto to posprząta:rolle yes:

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

No wlasnie przeciez jest majowka ale duzo nie trace, bo TZ ma wolne tylko jutro i w niedziele. Moze w czw. tez wezmie jesli mnie wypuszcza.
Ale wiecie co, to moj 3-eci pobyt w szpitalu w tej ciazy i zaliczylam:
-11 listopada
-sylwester i Nowy Rok
A teraz jeszcze 1 maja masakra jakas!
.

durne terminy wybierasz, lekarze pewnie zbyt wiele w tych dniach nie pracuja

[barwineczek]

Napisane przez lonely_lady

Kurczee... też Was napierdzielają tak żebra ?
czuję się jakbym miała je obite..


mój Tż to cały czas myśli, że urodzę ok 10 maja (może nawet wcześniej) i ze wszystkim mnie pogania.. Ja niby chciałabym urodzić wcześniej, ale się nie napalam i z niczym nie śpieszę..

bardzo dobrze robisz, że się nie nastawiasz, nie ma nic gorszego jak mieć nadzieję, że coś się stanie a tu nici

Napisane przez axella

masakra,ostatnie dni a ja padam..to może być w kazdej chwili i się dłży każda godzina bez objawów.. masakra

rozumiem Cię jak nikt inny, za dwa dni termin porodu, a ja nie dość, że bez objawów to jeszcze Nikoś tak wariuje cały dzień jakby co najmniej aerobik ćwiczył

Napisane przez cloche

podkłady wodoszczelne na łóżko już kładziesz?

nie myślałam o tym wcześniej, ale jak czytałam poranną rozmowę to postanowiłam na noc sobie położyć

Napisane przez Kinga_20

Nie, małej przeszło po 2 dniach.

no właśnie, bez badań nie da się stwierdzić czy to rotawirus czy nie, jest kilka innych przyczyn takich samych objawów, rotawirus raczej nie przechodzi po 2 dniach

[banka26]

Ja dalej na IP na ktg przez 20 MIN 4 skurcze mlody dawal czadu od 130 do 165 czekam na lekarza

[maarchewka]

Napisane przez Katate

Aaś KCIUKI!!!!!

Veronic to widzę,że Ty jeszcze dłużej w szpitalu byłaś i GRATULACJE tak wogóle Wyprzedziłaś mnie o kilka godzin

NIe mam jak nadrabiać, może później się uda coś poczytać.

Dziewczyny tak na świeżo to powiem Wam, że myślałam że mnie minie problem karmienia piersią. Syna karmiłam ponad rok i od roku nie karmię, więc myślałam, że będzie luzik. Tym bardziej, że nie miałam nigdy problemów z karmieniem.
A ten żarłoczek tak mi cyce zmasakrował, że do siostry o 6 rano dzwoniłam ze szpitala, że ma jechać do apteki i mi kupić nakładki. I to uratowało moje karmienie piersią bo inaczej nie dała bym rady. Miałam strupy i żadne cudowne maści, wcześniej niezawodne nic nie dały.
Nakładki można używać dopiero jak ruszy laktacja tak na dobre (3doba), ale są zbawienne. Tylko te najmniejsze trzeba. NIeduży wydatek (koło 20zł) więc radze Wam na wszelki wypadek do torby wrzucić. Teraz się ładnie pogoiło i mogę już normalnie karmić.
Na 4 dziewczyny na sali, 3 używałyśmy.
Stwierdziłyśmy, że codziennie coś nowego. Najpierw boli rana, potem problem, że nie ma pokarmu, za chwilę problem, że za dużo pokarmu i cycki bolą i tak w kółko
A jak się w środę okazało, że nie wyjdziemy (ja i mama bliżniaków) to wyłyśmy cały dzień jedna przez drugą. Aż położna przychodziła czy ma nam kielicha przynieść (jakąś waleriane taką mają). I takie to uroki szpitalne

A tak w ogóle mały jest cudny. Śpi bardzo dużo. I uwielbia być cały pozawijany w jakieś pieluszki i koce.
Starszy syn przyjął braciszka z miłością tylko na sekundę nie mogę ich samych zostawić bo albo wspina się na wózek, ale robi głasiu głasiu i trzeba cały czas uważać.
Ja już w miarę odespałam i fizycznie też jestem juz sprawna. Szwy mi zdjeli jeszcze w piątek w szpitalu więc nie musiałam jechać specjalnie. Blizna mała i bardzo nisko, więc nawet w bikini nie będzie widać
A i jestem juz -12 kg

za kalorię

Napisane przez Ashyshqa

Co za dzien!

Aas sie nudzi na porodowce, a mialysmy ja z Marchewka dzis odwiedzic.
Aas szkoda,ze nie mozemy Ci dotrzymac towarzystwa Ale mysle o Was caly czas.

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Biedna Marchewka przyjechala przywiezc mi moja czesc zakupow, jakie robilysmy na allegro wspolnie ale nawet nie moglam sie z nia zobaczyc bo trzymaja mnie na porodowce, bo na patologii miejsca nie ma i czekaja az sie zwolni (niby ktos dzis wychodz ). Wiec tylko TZa wyslalam do niej po rzeczy.
Marchewka, Ty to masz dzien. Mam nadzieje,ze na gimnastyce bylo fajnie i jeszcze troszke sobie pochodzisz


Katate super czytac Twoje relacje. Fajnie,ze chlopcy sie "dogaduja" i za kg



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

spoko maroko pozwiedzałam sobie tę część Warszawy bo od tej strony to ja chyba nigdy nie jechałam.. po czym się okazało ze koło tego szpitala chodziłam na salse.. i chyba mam stamtąd bezpośredni autobus do domu ale go nie mogłam znaleźć więc wróciłam tak jak przyjechałam

ale w ogóle ten szpital to taki malutki się wydaje, nie wiem czy gdzieś z tyłu coś jest pochowane i jest większy??

a i Anton tak ładnie mówi po polsku ze szok

[barwineczek]

tak mi narobiłyście smaka na truskawki, że idę zjeść z jogurtem i zjem całe pół kilo oczywiście w ramach obiadu

[maarchewka]

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

bardzo mi się podoba, elegancja Francja taki dziewczęcy ale stonowany

[cloche]

Napisane przez diabli

(...) jeszzcze mnie tz wkurzyl, bo w recepcji mowie wprost, mam jakies gulki pod pacha, podejrzenie raka tarczycy chce zeby mnie ktos obejrzal...a on mi pozniej wyklad daje, ze niepotrzebnie mowie o tarczycy, ze sie wszyscy na nas dziwnie patrza

bardzo dobrze, że o tym mówisz! tż chyba sobie nie zdawał po prostu sprawy, że to jedyna możliwość załatwić wszystko szybciej. może dawno sam nie miał żadnej sprawy u lekarza i nie wie, że kolejki na rok są, choćby człowiek umierający...
a co do pach, mi się wiecznie jakieś babraniny i podrażnienia robiły od pospolitych antyperspirantów, a działać i tak nie działało nic, i teraz "jadę" na naturalnych dezodorantach i jest gicior

[maarchewka]

Napisane przez barwineczek

do terminu porodu został mi wtorek i środa

chyba zaczynam wyglądać żałośnie, bo trzy osoby ustąpiły mi miejsca w kolejce

mam pytanie. Czy zamierzacie spać z dzieciaczkami w lóżku tzn. brać je do siebie do łóżka??

ja się zapierałam nogami i rękami ze nie będę, ale im bliżej porodu to myśle, zę przez pierwsze kilka dni/tygodni póki nie dojde do siebie to pewnie na noc będę karmić w łóżku i nie wiem czy mi się będzie chciało odkładać do łóżeczka.. ale na dłuższą mętę to nie wyobrazam sobie spania w trójkę... wydaje mi się to takie niezdrowe na relacje mąż-żona..

[candace1]

Napisane przez maarchewka

ja się zapierałam nogami i rękami ze nie będę, ale im bliżej porodu to myśle, zę przez pierwsze kilka dni/tygodni póki nie dojde do siebie to pewnie na noc będę karmić w łóżku i nie wiem czy mi się będzie chciało odkładać do łóżeczka.. ale na dłuższą mętę to nie wyobrazam sobie spania w trójkę... wydaje mi się to takie niezdrowe na relacje mąż-żona..

Żeby się nie okazało, ze specjalnie będziemy maluchy wciskać pomiędzy nas - tak na ratunek przed napalonymi TŻtami

[maarchewka]

Napisane przez lonely_lady

Kurczee... też Was napierdzielają tak żebra ?
czuję się jakbym miała je obite..


mój Tż to cały czas myśli, że urodzę ok 10 maja (może nawet wcześniej) i ze wszystkim mnie pogania.. Ja niby chciałabym urodzić wcześniej, ale się nie napalam i z niczym nie śpieszę..
U mnie ciężko określić tp. Według OM nie można, bo miałam długie i nieregularne cykle, a według USG terminy mi się wahają od 20 do 25maja
a w karcie ciąży to mam wpisany aż 30 maj.. Ale mam nadzieję, że aż tak długo Wiktorek nie będzie siedział w brzuszku





aż 3 dni ?
ojjj... trzymam


śliczny pokoik
ten szablon naprawdę zrobiłaś sama ? super to wyszło


-----
zaczęłam pakować torbę...
mam już:
-2 koszule rozpinane na piersi (do porodu dają szpitalne i po porodzie też dają czystą, więc chyba mi starczy)
-kapciuszki
-klapki pod prysznic
-majtki siateczkowe wielorazowe 2 szt. (muszę jeszcze dokupić)
-podkłady na łóżko (nie wiem ile wziąć, może z 5 starczy na początek ? )
-opakowanie Bella Mama, dokupię jeszcze te podobno lepsze Absorgyn
http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p6918-Podklady_ginekologiczne_A bsorgyn_34_cm_x_9_cm_10_s zt
-osłonki silikonowe na brodawki
-2 staniki sportowe (mam nadzieję, że obejdzie się bez tych specjalnych do karmienia, jak coś to dokupię później.. bo pewnie cycole mi jeszcze urosną )
-wkładki laktacyjne
-maść na brodawki

Jeszcze troszkę rzeczy mi brakuje, ale to na spokojnie uzupełnię

co bierzecie do podmywania się ?
chyba jeszcze kupię tantum rosa i mydło biały jeleń

ja sobie kupiłam płyn do higieny intymnej z aa?? jakos tak i białego jelenia w kostce i w płynie i coś z tego będę używać