Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[cloche]

Napisane przez banka26

Ja dalej na IP na ktg przez 20 MIN 4 skurcze mlody dawal czadu od 130 do 165 czekam na lekarza

a to znaczy, że powoli się zaczyna??? będzie coś???

[MoTyleKsw]

Napisane przez banka26

Ja dalej na IP na ktg przez 20 MIN 4 skurcze mlody dawal czadu od 130 do 165 czekam na lekarza

loo kochana to może Ty jeszcze urodzisz ? trzymam kciuki

[candace1]

Napisane przez banka26

Ja dalej na IP na ktg przez 20 MIN 4 skurcze mlody dawal czadu od 130 do 165 czekam na lekarza

Ty się tu nie wygłupiaj i wracaj do kolejki Mój Michaś miał wyjść przed Twoim a tu się wypycha na ten świat (jakby było do czego)

Ja oczywiście jestem kopana no-stop - młody uprawia gimnastykę artystyczną w brzuchu...
Tylko w nocy bolało mnie podbrzusze jak na @ i kłócie w szyjce czułam.
Poza tym bez zmian-mój czop się nigdzie nie wybiera i generalnie jak się dowiem, ze moja szyjka dalej jak z cementu to chyba zacznę przysiady robić i biegać dookoła osiedla

[maarchewka]

Napisane przez candace1

Żeby się nie okazało, ze specjalnie będziemy maluchy wciskać pomiędzy nas - tak na ratunek przed napalonymi TŻtami

hehe różnie to możę być chociaż moze być i w drugą strone, my takie napalone i tzci będą wsadzać dzidzie to łóżka

A dzisiaj na gimnastyce dla ciężarnych prowadząca mówiła, żeby zwrócić uwagę na swój brzuszek przy nachylaniu się, takim od lezenia do pólsiadu- czy jest taki ładny okrągły, czy się robi stożek..
I jak się robi stożek tzn. ze rozchodzi sie jak to się nazywało coś tam bialawa taki mięsien.. Mi akurat się to robi.. I mam uważać przy kładzeniu się i wstawaniu z leżenia i kłaść się i wstawać koniecznie bokiem.. Nie jest to groźne po porodzie trzeba będzie cwiczyć brzuszek, ale teraz trzeba uważać zeby się mocniej nie rozchodziło..

[ankaaa206]

Napisane przez maarchewka

hehe różnie to możę być chociaż moze być i w drugą strone, my takie napalone i tzci będą wsadzać dzidzie to łóżka

A dzisiaj na gimnastyce dla ciężarnych prowadząca mówiła, żeby zwrócić uwagę na swój brzuszek przy nachylaniu się, takim od lezenia do pólsiadu- czy jest taki ładny okrągły, czy się robi stożek..
I jak się robi stożek tzn. ze rozchodzi sie jak to się nazywało coś tam bialawa taki mięsien.. Mi akurat się to robi.. I mam uważać przy kładzeniu się i wstawaniu z leżenia i kłaść się i wstawać koniecznie bokiem.. Nie jest to groźne po porodzie trzeba będzie cwiczyć brzuszek, ale teraz trzeba uważać zeby się mocniej nie rozchodziło..

też mam stożek, zawsze myślałam że dziecko się tak układa przy napinaniu mięśni

[XxXJuSstiii]

Napisane przez candace1

Najlepiej xboxa

z kinectem i można pograć w tenis

Napisane przez candace1

Żeby się nie okazało, ze specjalnie będziemy maluchy wciskać pomiędzy nas - tak na ratunek przed napalonymi TŻtami

Napisane przez maarchewka

A dzisiaj na gimnastyce dla ciężarnych prowadząca mówiła, żeby zwrócić uwagę na swój brzuszek przy nachylaniu się, takim od lezenia do pólsiadu- czy jest taki ładny okrągły, czy się robi stożek..
I jak się robi stożek tzn. ze rozchodzi sie jak to się nazywało coś tam bialawa taki mięsien.. Mi akurat się to robi.. I mam uważać przy kładzeniu się i wstawaniu z leżenia i kłaść się i wstawać koniecznie bokiem.. Nie jest to groźne po porodzie trzeba będzie cwiczyć brzuszek, ale teraz trzeba uważać zeby się mocniej nie rozchodziło..

mnie się robi stożek, czasem zdarza mi się wstawać z pleców, nie bokiem


wymyśliłam i mam na obiad makaron z brokułami, papryką, pieczarkami i kukurydzą

[szprotka_mada]

Napisane przez lonely_lady

pamiętam o Tobie.. tylko czasu mi brakuje
dzisiaj postaram się poszperać i poszukać

Spoko loko
A co do torby do szpitala, to jak nie używałaś wcześniej Białego Jelenia, to radzę wypróbować. Ja kupiłam do higieny intymnej z kora dębu, bo taki zachwalany po porodzie, ściągający i w ogóle i sobie użyłam raz wieczorem i mi nie pasi... Spróbuję zrobić podejście raz jeszcze, ale po tym pierwszym razie, to mnie wszystko tam "szczypało"- po prostu mega dyskomfort.

Napisane przez justyna_g4

No wiesz co prawda mi grozi wcześniejszy poród jak to gin mówi ale ja mam dopiero początek 35tc,a Ty to jednak trochę dalej Nie dziwię się Tż. Mnie mój naciska, żebym już wszystko kupiła bo się boi, ze sam będzie musiał to zrobić.

U nas końcówka 34tc i dzisiaj zamówiłam trochę brakujących rzeczy... Zostały mi do kupienia kosmetyki, witaminki dla Małego, a resztę chyba można ogarnąć po porodzie Aaaa- no i kaftaniki i śpioszki do szpitala jak okaże się, że nie można mieć pajaców No i torbę chcę na dniach spakować- przynajmniej tak "mniej więcej" w razie W. Ale to pewnie po czwartkowej wizycie, pewnie wtedy się coś wyklaruje...

Napisane przez Ashyshqa

Co za dzien!

Aas sie nudzi na porodowce, a mialysmy ja z Marchewka dzis odwiedzic.
Aas szkoda,ze nie mozemy Ci dotrzymac towarzystwa Ale mysle o Was caly czas.

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Biedna Marchewka przyjechala przywiezc mi moja czesc zakupow, jakie robilysmy na allegro wspolnie ale nawet nie moglam sie z nia zobaczyc bo trzymaja mnie na porodowce, bo na patologii miejsca nie ma i czekaja az sie zwolni (niby ktos dzis wychodz ). Wiec tylko TZa wyslalam do niej po rzeczy.
Marchewka, Ty to masz dzien. Mam nadzieje,ze na gimnastyce bylo fajnie i jeszcze troszke sobie pochodzisz

dla Marchewki!
A Ty cierpliwie leż w tym szpitalu- dobrze, że będziesz pod fachową opieką!

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

-----

Idę dalej leżeć, bo wstałam na chwilkę i czuję jak Młodego grawitacja ciągnie do samej ziemi razem z moją szyjką

[anoxee]

I coooooooo? Dalej cisza??? Ja tu wpadam na jakąś imprezę pępkową, a tu cisza.

Napisane przez Mysia mysz

tak przymus, bo nieszczepienie naraża inne dzieci, po to mamy szczepionki wynalezione, żeby pewnych chorób już nie było, a jak przestaniemy szczepić to wrócą :/

Tak, oczywiście.

Napisane przez szprotka_mada

Botwinka muszę zmolestować Męża żebyśmy zrobili razem w jakiś wolny dzień...




Zrobię następnym razem...
Właśnie szamię swoją "śmieciową" sałatkę- http://www.przepisy.pl/przepis/salat...-z-szynka#cdno
A śmieciową dlatego, że trochę zmodyfikowałam przepis do resztek, które znalazłam w lodówce. I tak:
- zamiast szynki konserwowej- jakaś polędwica, której już nikt nie chciał jeść
- papryki nie miałam
- zamiast makaronu świderki są małe kolanka
- zamiast oregano- bazylia
- zamiast "Sałatki Szefa"- "Sałatka Cezar"
Do tego dodałam resztkę pokrojonego żółtego sera i wpierdzieliłam już pół misy!
Mam ochotę na jeszcze, ale zaraz pęknę

Napisane przez Katate

Dziewczyny tak na świeżo to powiem Wam, że myślałam że mnie minie problem karmienia piersią. Syna karmiłam ponad rok i od roku nie karmię, więc myślałam, że będzie luzik. Tym bardziej, że nie miałam nigdy problemów z karmieniem.
A ten żarłoczek tak mi cyce zmasakrował, że do siostry o 6 rano dzwoniłam ze szpitala, że ma jechać do apteki i mi kupić nakładki. I to uratowało moje karmienie piersią bo inaczej nie dała bym rady. Miałam strupy i żadne cudowne maści, wcześniej niezawodne nic nie dały.
Nakładki można używać dopiero jak ruszy laktacja tak na dobre (3doba), ale są zbawienne. Tylko te najmniejsze trzeba. NIeduży wydatek (koło 20zł) więc radze Wam na wszelki wypadek do torby wrzucić. Teraz się ładnie pogoiło i mogę już normalnie karmić.
Na 4 dziewczyny na sali, 3 używałyśmy.
Stwierdziłyśmy, że codziennie coś nowego. Najpierw boli rana, potem problem, że nie ma pokarmu, za chwilę problem, że za dużo pokarmu i cycki bolą i tak w kółko
A jak się w środę okazało, że nie wyjdziemy (ja i mama bliżniaków) to wyłyśmy cały dzień jedna przez drugą. Aż położna przychodziła czy ma nam kielicha przynieść (jakąś waleriane taką mają). I takie to uroki szpitalne

Ja kupiłam z TT. Torba niespakowana, ale ja mam czaaaaaaaaaaaas.

Napisane przez Aaś

O matko ale nudy jak założą to zzo...

Trochę się spoznilam między 1 a 2 dawką i dopadły mnie takie zwykłe. Powiem wam że hardkor

Także o. Pozdrawiam z porodówki


Aaa a jakby któraś się bała zakladania zzo to luz. Mnie w ogóle nie bolało.

Ty jesteś dobra!

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

Śliczne!!

Napisane przez barwineczek

zastanawiam się, że we wszystkim jest tyle chemii, antybiotyki w mięsie, dzieciom się parówki daje które obok mięsa nie stały, a jednocześnie jest strach przed jedną dawką szczepionki. Pragnę przypomnieć, że dzięki szczepieniom udało się wyeliminować np. Polio, a jeszcze 50 lat temu była to jedna z najcięższych chorób dzieci. dobrze, że szczepienia sa obowiązkowe

są.

Napisane przez XxXJuSstiii

wolę się nie zapierać, że nie

To tak jak ja. Damy radę.

Zjadłam zupkę z botwinki, boska. A teraz spadam na jakieś pogaduchy chyba, tż wrócił z pracy i śpi.

[Ashyshqa]

Napisane przez diabli

durne terminy wybierasz, lekarze pewnie zbyt wiele w tych dniach nie pracuja

To Sofcia sobie lubi przy dlugim weekendzie
w szpitalu polezec chyba po to by uziemiony w pracy personel czul sens bycia tu

Napisane przez banka26

Ja dalej na IP na ktg przez 20 MIN 4 skurcze mlody dawal czadu od 130 do 165 czekam na lekarza

o kurka, to mega silne! Trzymam kciuki zatem Banieczko!

Napisane przez maarchewka

za kalorię



spoko maroko pozwiedzałam sobie tę część Warszawy bo od tej strony to ja chyba nigdy nie jechałam.. po czym się okazało ze koło tego szpitala chodziłam na salse.. i chyba mam stamtąd bezpośredni autobus do domu ale go nie mogłam znaleźć więc wróciłam tak jak przyjechałam

ale w ogóle ten szpital to taki malutki się wydaje, nie wiem czy gdzieś z tyłu coś jest pochowane i jest większy??

a i Anton tak ładnie mówi po polsku ze szok

wielkie dzieki za rzeczy teraz sobie odpocznij troszke

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Zjadłam zupkę z botwinki, boska.

wal się

[justyna_g4]

Napisane przez metropolitan

lasencje, wyluzujcie z tym spaniem z dzidziusiem. Bo to naprawdę nie jest tak, że jak przyzwyczai się, to ju z mu tak na wieki zostanie. Moja córa, jak ja karmiłam na samym początku to często razem zasypiałyśmy przy cycusiu (byłam zbyt zmęczona, żeby nie zasnąć), ale jak nie zasnęłam, to zawsze pilnowałam, żeby odkładać ją. Potem jak miała 6 miesięcy to spała sama u siebie w pokoju bez problemów, a teraz dla odmiany lubi czasami w nocy zawołać mamę albo tatę i ktoś musi z nią spać. Z kolei jak miała z półtora roku to noc w noc człapała do naszej sypialni w środku nocy ciągnąć kocyk i misia ze sobą i właziła nam do łóżka... ale teraz ma tak, że czasem woła, a czasem śpi sama, także moim zdaniem nie ma reguły.

Wiesz ja mam takie przykłady, że 3 kuzynki spały od początku z dziećmi i dzieci mają po 4 latka teraz i nie chcą spać same ani z rodzeństwem. Efekt jest taki, że tatusiowie śpią z jednym dzieckiem, a mamusie z drugim na innym łóżku. No ja bym tak nie chciała. I pierwszy raz usłyszłam od mojej teściowej niezbyt przychylne słowa na ich temat a zawsze pochwały...

Napisane przez szprotka_mada

S


U nas końcówka 34tc i dzisiaj zamówiłam trochę brakujących rzeczy... Zostały mi do kupienia kosmetyki, witaminki dla Małego, a resztę chyba można ogarnąć po porodzie Aaaa- no i kaftaniki i śpioszki do szpitala jak okaże się, że nie można mieć pajaców No i torbę chcę na dniach spakować- przynajmniej tak "mniej więcej" w razie W. Ale to pewnie po czwartkowej wizycie, pewnie wtedy się coś wyklaruje...

Ja też po czwartkowej wizycie dopiero będę coś robić. Na razie nie chcę się ruszać żeby w czwartek Pani powiedziała chociaż, że nie jest gorzej. No i dzisiaj chcę zamówić resztę rzeczy u r_p77


Dziewczyny mam pytanie co do butelek. Chcę zamówić małą i większą, ale tak się zastanawiam jakbym miała karmić jednak mm albo odciągnąć i gdzieś sie wybrać bo powinnam mieć osobną butelkę na mleko, a osobną na wodę czy jakaś herbatkę?? Lepiej kupić 2 małe od razy??

Nie śmiejcie się, że zadaję głupie pytania

[anoxee]

Napisane przez XxXJuSstiii

wal się

Nie wiem czy nie pojadę w Twoje rejony. Zupki mam dużo, słoik też by się jakiś znalazł. Ale coś jesteś niegrzeczna, więc muszę się zastanowić.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

Nie wiem czy nie pojadę w Twoje rejony. Zupki mam dużo, słoik też by się jakiś znalazł. Ale coś jesteś niegrzeczna, więc muszę się zastanowić.

a ja Cię tak lubię i przywiozłam Ci 3 bita, pamiętasz?

[axella]

chyba czas wstać,zrobić obiad i sprzątać...
położna mi sms napisała,jak się czuję śmiesznie jakoś

jestem dziś Maruda 3tysiące- ja chcę już,już,już,już!

[ankaaa206]

Napisane przez justyna_g4

Wiesz ja mam takie przykłady, że 3 kuzynki spały od początku z dziećmi i dzieci mają po 4 latka teraz i nie chcą spać same ani z rodzeństwem. Efekt jest taki, że tatusiowie śpią z jednym dzieckiem, a mamusie z drugim na innym łóżku. No ja bym tak nie chciała. I pierwszy raz usłyszłam od mojej teściowej niezbyt przychylne słowa na ich temat a zawsze pochwały...




Ja też po czwartkowej wizycie dopiero będę coś robić. Na razie nie chcę się ruszać żeby w czwartek Pani powiedziała chociaż, że nie jest gorzej. No i dzisiaj chcę zamówić resztę rzeczy u r_p77


Dziewczyny mam pytanie co do butelek. Chcę zamówić małą i większą, ale tak się zastanawiam jakbym miała karmić jednak mm albo odciągnąć i gdzieś sie wybrać bo powinnam mieć osobną butelkę na mleko, a osobną na wodę czy jakaś herbatkę?? Lepiej kupić 2 małe od razy??

Nie śmiejcie się, że zadaję głupie pytania

2 małe najlepiej, ja póki co mam jedną bo nastawiam sie na kp, najwyżej potem dokupię

[ada32]

Napisane przez maarchewka

O 6:50 dostałam smsa od Aaś, dopiero zauważylam:
"Rodzimy. Wyjeli mi pessar skurcze co 1-2 minuty. Robimy próbne sn. Szykujcie się na wyrównanie proporcji na wątku."

Jejku jejku!! aaś trzymamy trzymamy kciukasy bardzo mocno!!!

o jejku dopiero zajrzałam do Was a tu takie nowiny..
Aaś bardzo mocno trzymam za Was kciuki...za dziewczynki żeby urodziły się silne i za Ciebie ..żebyś poradziła sobie z porodem sn

Ash...no i Ty też w szpitalu...doczytałam że coś z ciśnieniem malutkiejmam nadzieję ze to taki maleńki wybryk i już jest dobrze

atena widziałam pokoik Twojej skarba..piękny

w ogóle to dziewczyny brat wczoraj dopiero poleciał i jakoś tak czasu nie miałam wiele aby zajrzec na dłużej..ale już jestem i mam nadzieję że będę

czy coś się jeszcze wydarzyło?? o czym nie wiem?

dziś byłam na glukozie(75)(dopiero i pierwszy raz w tej ciąży) i innych badaniach..jutro wyniki..

[anoxee]

Napisane przez justyna_g4

Dziewczyny mam pytanie co do butelek. Chcę zamówić małą i większą, ale tak się zastanawiam jakbym miała karmić jednak mm albo odciągnąć i gdzieś sie wybrać bo powinnam mieć osobną butelkę na mleko, a osobną na wodę czy jakaś herbatkę?? Lepiej kupić 2 małe od razy??

Nie śmiejcie się, że zadaję głupie pytania

Nie musisz mieć osobnych butelek, jeśli o to chodzi. Zastanów się jak Ci wygodniej. No i mówią, że jak się karmi piersią, to nawet nie trzeba dopajać wodą.

[gosiulka22]

Napisane przez maarchewka

O 6:50 dostałam smsa od Aaś, dopiero zauważylam:
"Rodzimy. Wyjeli mi pessar skurcze co 1-2 minuty. Robimy próbne sn. Szykujcie się na wyrównanie proporcji na wątku."

Jejku jejku!! aaś trzymamy trzymamy kciukasy bardzo mocno!!!

Kciuki podwójne

Napisane przez banka26

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

może tez będziesz rodzić?

Napisane przez Aaś

O matko ale nudy jak założą to zzo...

Trochę się spoznilam między 1 a 2 dawką i dopadły mnie takie zwykłe. Powiem wam że hardkor

Także o. Pozdrawiam z porodówki


Aaa a jakby któraś się bała zakladania zzo to luz. Mnie w ogóle nie bolało.

ej Ty się nie nudz tylko rodzić szybko

[ankaaa206]

Napisane przez anoxee

No i mówią, że jak się karmi piersią, to nawet nie trzeba dopajać wodą.

[barwineczek]

załamałam się, jeszcze niedawno mówili, że bedzie 25 stopni w weekend majowy, myślałam, że pójdę do ogródka, poleżę na słoneczku i jakoś przeżyję ten weekend skoro na poród się nie zapowiada. Sprawdzam dzisiaj a tu 15 stopni, no płakać mi się chcę

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez anoxee

I coooooooo? Dalej cisza??? Ja tu wpadam na jakąś imprezę pępkową, a tu cisza.


i.

pępkowe robi się dopiero jak pępek odpadnie

[vil84]

Nie wiem czy nadrobie wszystko.

Aas trzymam mocno kciuki, caly czas najbardziej czekalam na Twoj porod bo sie tak wymeczylas biedactwo

Metro dasz rade, to juz TYLKO TYDZIEN

Katate super ze u Was wszystko dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[barwineczek]

zdublowane

[antoinettee]

Napisane przez Atena564

Uwaga bo chwalę się pokoikiem małej
Jedna ściana fioletowa, pozostałe waniliowe, w oknie beda makarony z koralikami ale to po wypłacie majowej kupie
Szablon nad łózeczkiem zrobiliśmy sami, ściagenliśmy wzór z neta, narysowałam go na dużym szarym papierze, wycieliśmy odpoweidnie kawałki, przykleliliśmy do sciny i pomalowałam luki, planuje jeszcze dosrysować w innym kolorze kilka motylków ale teraz brak mia weny na to

W jednej komodzie ciuszki leżace, te co musza wisieć jak np. sukieneczki czy koszule to w szafie, a w drugiej komodzie wszystkie akcesoria do przewijania, pielegnacji,
a wózek to bebetto luca

No i jak wam sie widzi pokoik?? wszystko tu sami zrobiliśmy,pocżawszy od wyrównywania ścian, podłogi, położenia paneli, zamontowania drzwi, pomalownia pokoju.....jeszcze tylko półki na scianach sie powiesi ale czekamy na zamówione płyty meblowe by do mebli pasowały

Piękny pokoik i śliczne storczyki Jej, już wszystko prawie gotowe. Ja mam jakiś spadek formy, nic mi się nie chce. Kupiłam ostatnio dla Julci kosmetyki z Hippa na promocji w Rossmanie. Leżą w szufladzie ale chyba też kupie na nie jakiś pojemnik.
Zapisałam się na szkołę rodzenia. Pierwsze spotkanie 8 maja na 16 dwie godzinki. Koszt 300 zł i chodzimy aż do porodu więc nie jest źle.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez antoinettee

Piękny pokoik i śliczne storczyki Jej, już wszystko prawie gotowe. Ja mam jakiś spadek formy, nic mi się nie chce. Kupiłam ostatnio dla Julci kosmetyki z Hippa na promocji w Rossmanie. Leżą w szufladzie ale chyba też kupie na nie jakiś pojemnik.
Zapisałam się na szkołę rodzenia. Pierwsze spotkanie 8 maja na 16 dwie godzinki. Koszt 300 zł i chodzimy aż do porodu więc nie jest źle.

coś późno ta sr

[antoinettee]

Napisane przez XxXJuSstiii

coś późno ta sr

Wiem , chciałam iść wcześniej ale gin mi nie kazał. Powiedział, żebym szła po skończonym 32 TC bo mała już jest bezpieczna, płucka bardziej rozwinięte i lepiej poczekać niż potem płakać. Jak już mi tak powiedział to się posłuchałam

[XxXJuSstiii]

Napisane przez antoinettee

Wiem , chciałam iść wcześniej ale gin mi nie kazał. Powiedział, żebym szła po skończonym 32 TC bo mała już jest bezpieczna, płucka bardziej rozwinięte i lepiej poczekać niż potem płakać. Jak już mi tak powiedział to się posłuchałam

aaa no to jeśli tak to wporzo

[potterka]

Napisane przez maarchewka

O 6:50 dostałam smsa od Aaś, dopiero zauważylam:
"Rodzimy. Wyjeli mi pessar skurcze co 1-2 minuty. Robimy próbne sn. Szykujcie się na wyrównanie proporcji na wątku."

Jejku jejku!! aaś trzymamy trzymamy kciukasy bardzo mocno!!!

jeeee

Napisane przez metropolitan

hello laski..

wiem, że i tak nikt dziś nie pamiętał o mnie i o tym, że miałam ieć dzisiaj cesarkę... ale i tak napiszę..nie miałam
badał mnie ordynator, wspaniały człowiek, ale powiedział że woli zaczekać jeszcze tydzień, do nastepnego poniedziałku. Szyjka jest zamnknięta i nie chce małemu fundować traumy... dla mnie też dobro Kubusia jest najważniejsze..a mimo to, chce mi się ciągle płakać, bo miałam nadzieję, że będę go już o tej porze tulić.

nie mam już sił teraz już nie chcę myśleć o tym, kiedy urodzę. Pokornie poczekam na Kubusia, to on jest na pierwszym miejscu, ja jakoś wytrzymam.

Napisane przez banka26

szykuje sie i jade na IP - cisnienie dalej wysokie trzymajcie kciuki

Napisane przez Katate

Aaś KCIUKI!!!!!

Veronic to widzę,że Ty jeszcze dłużej w szpitalu byłaś i GRATULACJE tak wogóle Wyprzedziłaś mnie o kilka godzin

NIe mam jak nadrabiać, może później się uda coś poczytać.

Dziewczyny tak na świeżo to powiem Wam, że myślałam że mnie minie problem karmienia piersią. Syna karmiłam ponad rok i od roku nie karmię, więc myślałam, że będzie luzik. Tym bardziej, że nie miałam nigdy problemów z karmieniem.
A ten żarłoczek tak mi cyce zmasakrował, że do siostry o 6 rano dzwoniłam ze szpitala, że ma jechać do apteki i mi kupić nakładki. I to uratowało moje karmienie piersią bo inaczej nie dała bym rady. Miałam strupy i żadne cudowne maści, wcześniej niezawodne nic nie dały.
Nakładki można używać dopiero jak ruszy laktacja tak na dobre (3doba), ale są zbawienne. Tylko te najmniejsze trzeba. NIeduży wydatek (koło 20zł) więc radze Wam na wszelki wypadek do torby wrzucić. Teraz się ładnie pogoiło i mogę już normalnie karmić.
Na 4 dziewczyny na sali, 3 używałyśmy.
Stwierdziłyśmy, że codziennie coś nowego. Najpierw boli rana, potem problem, że nie ma pokarmu, za chwilę problem, że za dużo pokarmu i cycki bolą i tak w kółko
A jak się w środę okazało, że nie wyjdziemy (ja i mama bliżniaków) to wyłyśmy cały dzień jedna przez drugą. Aż położna przychodziła czy ma nam kielicha przynieść (jakąś waleriane taką mają). I takie to uroki szpitalne

A tak w ogóle mały jest cudny. Śpi bardzo dużo. I uwielbia być cały pozawijany w jakieś pieluszki i koce.
Starszy syn przyjął braciszka z miłością tylko na sekundę nie mogę ich samych zostawić bo albo wspina się na wózek, ale robi głasiu głasiu i trzeba cały czas uważać.
Ja już w miarę odespałam i fizycznie też jestem juz sprawna. Szwy mi zdjeli jeszcze w piątek w szpitalu więc nie musiałam jechać specjalnie. Blizna mała i bardzo nisko, więc nawet w bikini nie będzie widać
A i jestem juz -12 kg

oklaski:

Napisane przez Aaś

O matko ale nudy jak założą to zzo...

Trochę się spoznilam między 1 a 2 dawką i dopadły mnie takie zwykłe. Powiem wam że hardkor

Także o. Pozdrawiam z porodówki


Aaa a jakby któraś się bała zakladania zzo to luz. Mnie w ogóle nie bolało.

wariatka
teraz pewnie jest już po

Napisane przez Ashyshqa

Co za dzien!

Aas sie nudzi na porodowce, a mialysmy ja z Marchewka dzis odwiedzic.
Aas szkoda,ze nie mozemy Ci dotrzymac towarzystwa Ale mysle o Was caly czas.

Ja po ktg dostalam skierowanie do szpitala, bo malej w pewnym momencie spadlo tetno bardzo... I chca obserwowac. Pozniej na IP zrobili zapis jeszcze raz i byl idealny, no ale musza zobaczyc przez kilka dni, czy sie zdarzaja te spadki tetna czy to jednorazowa sytuacja... Wiec zostaje tu na 3dni przynajmniej...

Biedna Marchewka przyjechala przywiezc mi moja czesc zakupow, jakie robilysmy na allegro wspolnie ale nawet nie moglam sie z nia zobaczyc bo trzymaja mnie na porodowce, bo na patologii miejsca nie ma i czekaja az sie zwolni (niby ktos dzis wychodz ). Wiec tylko TZa wyslalam do niej po rzeczy.
Marchewka, Ty to masz dzien. Mam nadzieje,ze na gimnastyce bylo fajnie i jeszcze troszke sobie pochodzisz




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez maarchewka

hehe różnie to możę być chociaż moze być i w drugą strone, my takie napalone i tzci będą wsadzać dzidzie to łóżka

A dzisiaj na gimnastyce dla ciężarnych prowadząca mówiła, żeby zwrócić uwagę na swój brzuszek przy nachylaniu się, takim od lezenia do pólsiadu- czy jest taki ładny okrągły, czy się robi stożek..
I jak się robi stożek tzn. ze rozchodzi sie jak to się nazywało coś tam bialawa taki mięsien.. Mi akurat się to robi.. I mam uważać przy kładzeniu się i wstawaniu z leżenia i kłaść się i wstawać koniecznie bokiem.. Nie jest to groźne po porodzie trzeba będzie cwiczyć brzuszek, ale teraz trzeba uważać zeby się mocniej nie rozchodziło..

ooo mi się tak robi

[antoinettee]

Pisałyście o tym kłuciu w szyjce macicy i teraz mnie co róż coś zakuje. Myślę, że to chyba jednak mała czymś mi gmera bo czuje to raz na jakiś czas i przestaje. W nocy jak szłam siusiu to przy oddawaniu moczu mnie strasznie kuło a teraz co róż ale zazwyczaj jak wstanę coś zrobić i się położę.

Nie wiem jak to możliwe ale Julka tak się kręci, że to szok, wczoraj była główką na górze pod prawą piersią a nogi wbijała mi w lewy bok, tak, że aż odstawały i można było wymacać jak się zdążyło. Czkawka też na górze. Dziś chyba znowu jest na dole, ale już taka pewna nie jestem Skąd ona ma tyle werwy to ja nie wiem Ja jestem bardziej z tych leniwych

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Mamusie lipcowo-sierpniowe mają fajny tytuł wątku

[justyna_g4]

Napisane przez ankaaa206

2 małe najlepiej, ja póki co mam jedną bo nastawiam sie na kp, najwyżej potem dokupię

No wlasnie się zastanwiam bo będę robić zamówienie. A wiadomo na allegro taniej niż w sklepie na miejscu. Ale z drugiej strony to może kupie laktator i przecież do niego tez chyba jakaś buutalka jest zazwyczaj.

Napisane przez vil84

Nie wiem czy nadrobie wszystko.

Aas trzymam mocno kciuki, caly czas najbardziej czekalam na Twoj porod bo sie tak wymeczylas biedactwo

Metro dasz rade, to juz TYLKO TYDZIEN

Katate super ze u Was wszystko dobrze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ile masz butelek???

[metropolitan]

Napisane przez maarchewka

ja się zapierałam nogami i rękami ze nie będę, ale im bliżej porodu to myśle, zę przez pierwsze kilka dni/tygodni póki nie dojde do siebie to pewnie na noc będę karmić w łóżku i nie wiem czy mi się będzie chciało odkładać do łóżeczka.. ale na dłuższą mętę to nie wyobrazam sobie spania w trójkę... wydaje mi się to takie niezdrowe na relacje mąż-żona..

no może ci się nie chcieć, albo zwyczajnie będziesz zasypiać tak jak ja trudno, żeby człowiek sobie budzik nastawiał ja nawet kiedyś tak miałam, że małą na boczku karmiłam i przysnęłam, a po jakichś 3 godzinach mnie ssanie obudziło mój malutki ssaczek ponownie znalazł sobie cycusia i grzecznie sam się przystawił prawie nie budząc mamusi spoko nie?
a co do drugiego problemu, to ostatnio pytałam żony kuzyna tża, jak ich życie seksualne wygląda, bo ich synek ma 5 lat i dalej śpi z nimi w pokoju, chcociaż mają duży dom., Powiedziała, że za☠☠☠iście, z tym, że nie pamięta już kiedy robili to w sypialnia na łóżku. Ale za to jakie urozmaicenie mówiła, że nawet przed pracą jak mały śpi to na przykład na pralce w łazience itp..także, jak widzisz, pozory mylą

Napisane przez justyna_g4

Wiesz ja mam takie przykłady, że 3 kuzynki spały od początku z dziećmi i dzieci mają po 4 latka teraz i nie chcą spać same ani z rodzeństwem. Efekt jest taki, że tatusiowie śpią z jednym dzieckiem, a mamusie z drugim na innym łóżku. No ja bym tak nie chciała. I pierwszy raz usłyszłam od mojej teściowej niezbyt przychylne słowa na ich temat a zawsze pochwały...




Dziewczyny mam pytanie co do butelek. Chcę zamówić małą i większą, ale tak się zastanawiam jakbym miała karmić jednak mm albo odciągnąć i gdzieś sie wybrać bo powinnam mieć osobną butelkę na mleko, a osobną na wodę czy jakaś herbatkę?? Lepiej kupić 2 małe od razy??

Nie śmiejcie się, że zadaję głupie pytania

nie no, ja też uważam, że lepiej odkładać, mówię tylko, że nie ma się co spinać, bo jak czasem dziecko potrzebuje bliskości to co, przecież nie zamkniesz drzwi od sypialni na klucz. a co do butelek to chyba wygodniej mieć osobne... ja osobiście nie zawsze myłam od razu butelki bo jestem leń, to zawsze jakąś czystą miałam pod reka