Mamusie styczniowo-lutowe 2013 cz II

[Ultra81]

BlackSanctum - przydarzyło mi się coś podobnego miesiąc po porodzie. Obudziłam się o 5:00 rano i cała się trzęsłam, a podbrzusze bolało niesamowicie. Dodatkowo było mi potwornie zimno i nie mogłam się rozgrzać. Nie miałam pojęcia, co się dzieje i nie za bardzo mogłam wziąć coś przeciwbólowego, bo karmienie. Skończyło się po godzinie, jak udało mi się trochę rozgrzać - pod kołdrą, kocem, w grubym szlafroku, z kilkoma kubkami gorącej herbaty. Nigdy więcej się nie powtórzyło. W sumie to nawet o tym zapomniałam, dopiero jak napisałaś, to mi się skojarzyło.

[Delicjanka]

Napisane przez nomenklaturabinominalna

nooo nareszcie ktos z pomorza. Myslalam,ze tylko z Nawijka tu jestesmy,a cala reszta swiata to Slask
bo Nawijko,Ty chyba tez z Gdanska? Djerba jeszcze w Gdyni mieszka,ale nie ma czasu sie udzielac juz...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o wypraszam sobie;p ja jestem z mazowsza

Napisane przez magnoliss

Cześć dziewczyny

No to może i ja się ujawnię bo to faktycznie nie ładnie podglądać Dużo sobie Was podczytuję bo sama jestem mamą lutową- bliźniaczą, kiedyś już przedstawiałam się na wątku ciążowym. Moje dzieci urodziły się 5 lutego- Szymon i Mateusz. Powiem Wam że bycie bliźniaczą mamą to naprawdę wyzwanie tym bardziej że nie miałam żadnego doświadczenia z takimi maluchami

heja! witam nowe mamusie!!
o rajusiu, bliźniaki! opowiadaj! karmisz kp czy mm? oj wyzwanie, nie ma co a cc mialas czy sn?

[ILLUSION]

Napisane przez magnoliss

Cześć dziewczyny

No to może i ja się ujawnię bo to faktycznie nie ładnie podglądać Dużo sobie Was podczytuję bo sama jestem mamą lutową- bliźniaczą, kiedyś już przedstawiałam się na wątku ciążowym. Moje dzieci urodziły się 5 lutego- Szymon i Mateusz. Powiem Wam że bycie bliźniaczą mamą to naprawdę wyzwanie tym bardziej że nie miałam żadnego doświadczenia z takimi maluchami

Pamiętam Napisz jak ogarniasz to podwójne szczęście jak np. obaj kawalerowie domagają się jedzenia/przewinięcia/przytulenia jednocześnie

[Ultra81]

magnoliss - to my obie takie podglądaczki
bliźniaki? wow! Niezłe wyzwanie. Koleżanka została mamą bliźniaków w listopadzie - jak ostatnio u nich byłam, to jeden zasypiał przy włączonym okapie, a drugi przy suszarce

[Delicjanka]

Napisane przez Ultra81

BlackSanctum - przydarzyło mi się coś podobnego miesiąc po porodzie. Obudziłam się o 5:00 rano i cała się trzęsłam, a podbrzusze bolało niesamowicie. Dodatkowo było mi potwornie zimno i nie mogłam się rozgrzać. Nie miałam pojęcia, co się dzieje i nie za bardzo mogłam wziąć coś przeciwbólowego, bo karmienie. Skończyło się po godzinie, jak udało mi się trochę rozgrzać - pod kołdrą, kocem, w grubym szlafroku, z kilkoma kubkami gorącej herbaty. Nigdy więcej się nie powtórzyło. W sumie to nawet o tym zapomniałam, dopiero jak napisałaś, to mi się skojarzyło.

tez takie coś mnie dopadło, tyle że 2 tygodnie po porodzie, myślałam że zejdę.

[bijkora]

Napisane przez magnoliss

Cześć dziewczyny

No to może i ja się ujawnię bo to faktycznie nie ładnie podglądać Dużo sobie Was podczytuję bo sama jestem mamą lutową- bliźniaczą, kiedyś już przedstawiałam się na wątku ciążowym. Moje dzieci urodziły się 5 lutego- Szymon i Mateusz. Powiem Wam że bycie bliźniaczą mamą to naprawdę wyzwanie tym bardziej że nie miałam żadnego doświadczenia z takimi maluchami

O Mamusi bliźniaczej jeszcze nie mamy Witaj znów

Napisane przez BlackSanctum

Hej dziewczyny!
Ale miałam jazdę w nocy. Taki ból podbrzusza mnie złapał, że aż się trzęsłam. Jak skurcze porodowe... Do tego mi niedobrze było... TZ już mnie chciał pakować do samochodu i wieźć do szpitala, bo te drgawki były bardzo mocne... Aż ledwo mówiłam... Ale powiedziałam, że nie, nafaszerowałam się lekami i przeszło po 30 minutach... Co to było?

Jejku.. Może idź do gina w wolnej chwili. W końcu rodziłaś sn, więc wiesz .
Oby to się już nie powtórzyło.


Ale jadłam dzisiaj supeer śniadanie Boże, nażarłam się tak aż mnie brzuch boli. Miałam gorący chleb prosto z piekarni, chrupiąca skórka, roztopione masełko ajjj, dawno takich smakołyków nie miałam Na dwie ostatnie kromki jeszcze pomidorek Prosta rzecz a cieszy

[misia1505]

Aśka gdzie kupiłaś butki małej? moja siostrzenica ma takie tylko białe z kolorową nitką, my mamy różowe adidasa r.17, tyle że brat nam przywiózł z holandii bo w naszym miasteczku nie ma tak małych rozmiarów, na al też nie widziałam.

[nancykenator]

Napisane przez Ultra81

hehe u nas też wczoraj, wcześniej zmniejszałam jego ilość

No to obie czekamy
Kupy... niezmiennie zadziwia mnie złożoność tego tematu ))[/QUOTE]
dokładnie

Napisane przez BlackSanctum

Hej dziewczyny!
Ale miałam jazdę w nocy. Taki ból podbrzusza mnie złapał, że aż się trzęsłam. Jak skurcze porodowe... Do tego mi niedobrze było... TZ już mnie chciał pakować do samochodu i wieźć do szpitala, bo te drgawki były bardzo mocne... Aż ledwo mówiłam... Ale powiedziałam, że nie, nafaszerowałam się lekami i przeszło po 30 minutach... Co to było?

o kurcze, nie wiem co to mogło być :/

Napisane przez magnoliss

Cześć dziewczyny

No to może i ja się ujawnię bo to faktycznie nie ładnie podglądać Dużo sobie Was podczytuję bo sama jestem mamą lutową- bliźniaczą, kiedyś już przedstawiałam się na wątku ciążowym. Moje dzieci urodziły się 5 lutego- Szymon i Mateusz. Powiem Wam że bycie bliźniaczą mamą to naprawdę wyzwanie tym bardziej że nie miałam żadnego doświadczenia z takimi maluchami

pamiętam jak sobie radzisz? kurcze bliźniaki to mega wyzwanie, podziwiam

Napisane przez Ultra81

magnoliss - to my obie takie podglądaczki
bliźniaki? wow! Niezłe wyzwanie. Koleżanka została mamą bliźniaków w listopadzie - jak ostatnio u nich byłam, to jeden zasypiał przy włączonym okapie, a drugi przy suszarce

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez BlackSanctum

Bijkora, skład taki sobie, mocno konserwowany, dość ciężki... Ale jeśli ma być dobry... Tylko w sumie na krostki to bym Ci poleciła maść cynkową, a nie taki krem.

Szaja, no całkiem sama się próbuje podnosić, ale to dopiero początki, jeszcze jej daleeeeeeko do siadu. Ale fajna sprawa, niczego się nie łapała, tylko lekko się podnosiła i opuszczała, i tak kilka razy pod rząd, aż się chyba zmęczyła.

Brzuszki robiła

Napisane przez sarah67

ide spac bo znowu wstaniemy po 11, mała straszny śpioch chyba po mnie, śpi od 21, 22 do 10, 11 a nawet 12 oczywiscie budzi sie na karmienie ale spi ze mna wiec czasami nawet oczu nie otworzy tylko sie kreci, jeczy i wtedy cyc i spimy dalej, czasami zdarza mi si eprzysnac przy karmieniu i strasznie sie tego boję.

Czemu się boisz

Napisane przez LadyWhisper

Mialam pocytowane ale na tabie mi sie pomieszaly cytaty szlag mnie trafil i olalam, jutro jak sie dorwe do kompa to pocytuje, moze Piotrus bedzie mial lepsiejszy dzien.

Wyszlismy dzisiaj na spacer o 18 i skonczylo sie na tym, ze ja prowadzilam pusty wozek a maz niosl na rekach Malego, po chwili zmianastrasznie w wozku plakal, wrocilismy do domu i histeria, nie mogl spac, cyca nie chcial, ajjjjj..... Ale zlapal smoka (!!!) Cud i zasnal

Szajus, a no kiedy to nie wiem kurka, mielismy plan zeby po skonczonym macierzynskim pojsc do pracy na pare mies dostac umowe i wtedy, a jak jest ten roczny to na razie nie wiemy jak to ogarnacsie zobaczy, a moze sie niespodziewajka przypaleta
Pytalam sie ale chyba nie widzialas-dobrze zrozumialam, ze bedziemy w tym samym czasie w Izerskim Potoku?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niestety nie było wolnych miejsc, jedziemy w 2 połowie czerwca

Napisane przez meneq

szaja bardzo oplacalna jest chirurgia plastyczna, jeszcze dermatologia. No i oczywiscie lepsze wynagrodzenie w malych szpitalach i przychodniach niz uniwersyteckich molochach. Japonczycy "uwielbiaja" chorowac, lecza sie na potege i lekarstwa tez wcinaja na tony.

Dermatologia, nie pomyślałabym
To tak jak Polacy hipochondrycy.

Napisane przez ewadylewska

Napiszcie moje drogie jak wyglada Wasz plann dnia, nie maluszkow tylko Wasz... Jak znajdujecie czas na wszystko??

Nie znajduję
Dzisiaj - pobudka o 7 (starsza), obudziłam Dorcię na karmienie bo przed 8 szłam Agatkę zaprowadzić do przedszkola (ona lubi gdy ja to robię, mamy takie rytualiki swoje). Wróciłam o 8:30, Dorcię nakarmiłam, poszła spać a ja śniadanie, kawa i tu
Zaraz mąż mnie i Dorcię do koleżanki zawiezie.

Napisane przez fewcia

Zazdroszczę Wam osiągnięć dzieci,moja Niunia leży w tym aparacie i biedną nawet nozkami nie może machać Boję się że nie będzie się rozwijać ruchowo jak należy. Martwi mnie to wszystko...
Do tego mam problem z waga. Tzn wiem że nie wyglądam jakoś tragicznie,ale w nic sprzed ciąży się nie mieszcze,góra za mała w biuście a dol w biodrach i brzuchu. Ech... Strasznie mnie to dołuje Czasem nawet zdarza mi się płakać przez to,choć wiem że nie powinnam. Ale już się nie żale bo sobie pomyślicie że jakąś dziwna jestem

Aaa Lenova absolutnie nie przejmuj się lekarka. Przecież sama wiesz że robisz co możesz!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Po to w ustrojstwie leży, by mogła mieć osiągnięcia przecież szybko nadrobi, zobaczysz.

Napisane przez ILLUSION

Oooo super bo właśnie zamierzałam to kupić.
A szaja napisz mi jeszcze jak wyglądały u Agatki dziąsła przy ząbkowaniu? Bo u Igorka takie białe się zrobiły i nabrzmiałe i nie wiem czy to to już...

nie wiem bo 1 i 4 wyszły niezauważalnie, przy 2 w sumie normalne były, jedynie przy 3 i górnych 5 były spuchnięte trochę, przy 5 dodatkowo przy lewej górnej podszło krwią (nic dziwnego to nie jest też).

Napisane przez Ultra81

Moja córa też od jakiegoś tygodnia rzuca się niesamowicie po całym łóżeczku. Nie budzi się wtedy, tylko miota rękami, nogami i robi dziwne minki, po czym swój rytuał kończy np. leżąc w poprzek łóżka. Trwa to około godzinę, potem śpi spokojnie.

A, i zapomniałam dodać - mamy dziś drugie szczepienie. Poprzednie zniosła pięknie. Zobaczymy, jak tym razem.

Trzymam kciuki

Napisane przez LadyWhisper

Dziolszki, my dzisiaj do neurologa trzymajcie prosze kciuki, zeby potwierdzil wersje rehabilitanta, ze wsio jest ok.....

Dzien zaczelismy o 6.11, czyli standardowo, ale kurka Maly placze niemal non stop, pomijajac juz to ze jest skubaniec mega zmeczony to marudzi przeokropnie, od wczoraj wieczorem tak ma, nie wiem o co chodzi :'(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tu też trzymam!

Napisane przez Ultra81

ahaa fewciu po jakim czasie od wyeliminowania nabiału u Malutkiej przestały pojawiać się śluzowate kupki?

Podczepiam się pod to pytanie. Też walczymy ze śluzowatymi kupkami i nabiał poszedł wczoraj w odstawkę.[/QUOTE]

Alergen - białko krowie - utrzymuje się we krwi nawet 2 tygodnie.

[magnoliss]

Dziewczyny lecę teraz z mężem na zakupy (korzystam z jego urlopu ) odpiszę na wszystkie pytania jak wrócę, tylko muszę się najpierw nauczyć cytować (jeszcze tego nie ogarniam ;/- wiem głąb ze mnie )

[Ultra81]

Napisane przez bijkora

Ale jadłam dzisiaj supeer śniadanie Boże, nażarłam się tak aż mnie brzuch boli. Miałam gorący chleb prosto z piekarni, chrupiąca skórka, roztopione masełko ajjj, dawno takich smakołyków nie miałam Na dwie ostatnie kromki jeszcze pomidorek Prosta rzecz a cieszy

Hmmmm... zjadłabym Zresztą cokolwiek byście nie napisały, to pewnie bym zjadła Przy karmieniu mam taki apetyt, że lepiej mnie ubierać niż żywić A wcześniej też jakoś mało nie jadłam. Moja młoda też jak odkurzacz - widocznie za mamą

[pstryczek84]

Hej

Napisane przez fewcia

Zazdroszczę Wam osiągnięć dzieci,moja Niunia leży w tym aparacie i biedną nawet nozkami nie może machać Boję się że nie będzie się rozwijać ruchowo jak należy. Martwi mnie to wszystko...
Do tego mam problem z waga. Tzn wiem że nie wyglądam jakoś tragicznie,ale w nic sprzed ciąży się nie mieszcze,góra za mała w biuście a dol w biodrach i brzuchu. Ech... Strasznie mnie to dołuje Czasem nawet zdarza mi się płakać przez to,choć wiem że nie powinnam. Ale już się nie żale bo sobie pomyślicie że jakąś dziwna jestem

Z malutka wszystko bedzie ok, szybko dogoni inne dzieci
a co do twojego dola to bede sie powtarzac ale:
zrób se extra fryz
zrob se extra makijaz
zaloz jakies lepsze ciuszki
i od razu samoocena podskoczy!

Napisane przez Ultra81

Hej
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, bo sama jestem mamą lutową. Moja córeczka urodziła się 3 lutego
W zasadzie nie udzielałam się do tej pory na żadnym forum, bo zawsze twierdziłam, że to nie dla mnie, jednak nie mogę już dłużej czytać z ukrycia, to podglądactwo
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie i że dam jakoś radę wbić się w wątek

Witamy nowa mame i Julcie!
jakbym miala corcie to tez by byla Julcia, tez mi sie baaaardzo podoba
Czekamy na focie córeczki

Napisane przez ILLUSION

Mój synek dzisiaj zafundował mi pobudkę o 5 a teraz od 7 śpi skubaniec mały No i nadal nie wiem jak go przestawić. Wczoraj zasnął snem nocnym o 17!!! Nie wybudzałam na kąpanie bo bałam się że mocno się rozbudzi i będę usypiała do północy. On naprawdę bardzo wcześnie chodzi spać wieczorem mimo że w dzień śpi ładnie i w domu i na spacerze. Hm...chyba po mamusi taki susłowaty no ale żeby chociaż spał od 20 do 8 a nie od 17 do 5 No i oczywiście karmienie w nocy co jakieś 3 godziny. Dzisiaj dodatkowo musiałam go nosić trochę w nocy bo nie mógł się ułożyć i rzucał się strasznie, chyba mu mleko źle poszło a w pionie na moim ramieniu zasnął ładnie.

Sie ciesz, ja dzis wstalam 4.15
a poszedl spac pozno, bo przed 20.00
i co zrobic, takie nam sie egzemplarze trafily
ale ja nie narzekam, juz sie przyzwyczailam. w sumie wole rano wstac niz zasypiac z placzacym dzieckiem ok polnocy...

Napisane przez Lubcia

W niedzielę świętowaliśmy naszą pierwsza rocznicę ślubu oraz chrzciliśmy naszego Wojtusia Mały przespał całą mszę i cala imprezkę domową, budził się tylko na jedzonko.

fotki plis!

Napisane przez Ultra81

A, i zapomniałam dodać - mamy dziś drugie szczepienie. Poprzednie zniosła pięknie. Zobaczymy, jak tym razem.

Powodzenia!

Napisane przez LadyWhisper

Dziolszki, my dzisiaj do neurologa trzymajcie prosze kciuki, zeby potwierdzil wersje rehabilitanta, ze wsio jest ok.....

Powodzenia, bedzie dobrze!

Napisane przez fewcia

o przepraszam, ja jestem z Mazowsza :P

Napisane przez Delicjanka

o wypraszam sobie;p ja jestem z mazowsza

No wlasnie, ja tez Mazowsze!
jeszcze troche i pokonamy Śląsk

[nancykenator]

Napisane przez Ultra81

Hmmmm... zjadłabym Zresztą cokolwiek byście nie napisały, to pewnie bym zjadła Przy karmieniu mam taki apetyt, że lepiej mnie ubierać niż żywić A wcześniej też jakoś mało nie jadłam. Moja młoda też jak odkurzacz - widocznie za mamą

ja tak samo

[pstryczek84]

Napisane przez bijkora

Ale jadłam dzisiaj supeer śniadanie Boże, nażarłam się tak aż mnie brzuch boli. Miałam gorący chleb prosto z piekarni, chrupiąca skórka, roztopione masełko ajjj, dawno takich smakołyków nie miałam Na dwie ostatnie kromki jeszcze pomidorek Prosta rzecz a cieszy

Ty zarlaczu!
z tym goracym chlebkiem (wiem wiem-pyszota ) to nie przesadzaj bo czesto wlasnie po nim brzuch boli...

Napisane przez s i l v e r

Wykąpałam Darię ! Pierwszy raz Sama Była grzeczniutka i współpracowała ze mną ładnie

Napisane przez Lenova

Blanka dzisiaj skończyła 3 miesiące !!!
Byliśmy też na szczepieniu-wyszłam z gabinetu z płaczem...Pediatra mnie wqrwiła
Byliśmy z tż- jego lekarka i pielęgniarka zachwalały jaki to wspaniały tatuś , a ja zostałam zjechana. Wiecie jak mi przykro było.
Wiecie przed szczepionką najpierw badanie i wtedy Blanka zaczęła się strasznie drzeć że aż sina się robił i normalnie dławiła się i ja wtedy nie wytrzymałam i sama się rozpłakałam. To ta baba na mnie jak na idiotke patrzy i mówi że jej się krzywda nie dzieje i że mam się ogarnąć. Potem przyszła pielęgniara z igłą to odeszłam i nie chciałam na to patrzeć i mój mąż małą trzymał .
Dostaliśmy opieprz że Blanka rączek nie prostuje, że ma zgięte no ale co ja na to poradzę-wkładam jej zabawki do rączek próbuje prostować robię co mogę już i tak jest lepiej. No i oczywiście moja wina że nie lubi leżeć na plecach bo ja ją nosić nauczyłam nosz kurrrr jak ja nie cierpię jak ktoś mi mówi że mam nie nosić dziecka . Skoro lubi to i to ją uspokaja to co mam nie nosić bo taka jest zasada?
A może ja nie mam racji i jestem nadopiekuńcza, jak myślicie?
Aha i na koniec się mnie pediatra pyta co ja studiuję to jej mówię że psychologię, a ona taką minę zrobiła jakbym jej powiedziała że prostytutką jestem i mówi "no wie pani, mądrzy tego świata mówią że psychologię studiują osoby które mają sami ze sobą problemy" .....
To się tylko uśmiechnełam i powiedziałam że wiem że tak się mówi ale nic na to nie poradzę i że fakt faktem psychologia pomaga bardziej zrozumiec siebie .
Potem jak wróciliśmy do domu to siedziałam i wyłam

Aha no i niestety Blaneczka ma skazę białkową i mamy przepisany Bebilon Pepti i ja mam wyeliminowac nabiał i sciągac pierwsze krople z cyca .

za 3 miesiace!
a co do tej baby to Szok w trampkach! jak tak mozna! no wlasnie, moze lecialy na tzta? szkoda ze on im nic nie powiedzial! one wykorzystaly twoaja "slabosc" jako matki a chlop to zawsze chlop. mogl im posłać wiąchę!

Napisane przez bijkora

Boże moje dziecko siada!
Zostawiłam ją w łóżeczku, poszłam do wc, wracam a ona sobie siedzi i cieszy bezzębne dziąsła. A potem baaaach na poduchę z powrotem Jeju jeju, widziałam że jak lezy normalnie to się podnosi juz trochę ale żeby siedzieć

magnoliss - witaj! poamietam Cie (Was) poprosimy o fotki Twoich Xeroweczek

[BlackSanctum]

A ja z Warmii i Mazur.

Tylko u Was, dziewczyny po cc, to może być kwestia przeciętego brzucha, a u mnie? Sama nie wiem, teraz też mnie trochę boli, ale tylko trochę - zostaję zaraz całkiem sama w domu, już się boję, że znów mnie złapie ten atak i nie będę mogła nawet małej wziąć, w nocy o mało nie zemdlałam, tak bolało... Mam ibuprom, w razie czego będę się faszerować, ale kurczę... Masakra.

Ultra, witaj.
Magnolis, pamiętam Cię!

[s i l v e r]

Hej kochane

Napisane przez ninagg

Też dostałam przed świętami, poradnik fajny i fajnie że obiadek też jest. Ja jeszcze dostałam z Hippa łyżeczkę z poradnikiem + kartkę a4 kuponów rabatowych na produkty Hippa do rosmana i kupon na zakup paczuszki podarunkowej za 1 grosz też w rosie. I tam też było jedzonko i druga łyżeczka. A nestle przysłało tylko jakiś poradnik ofertowy . Najbardziej jestem zadowolona z Hippa. Zaoszczędziłam parę groszy.

nina-- A co trzeba zrobic żeby dostać Hippa??? Chciałabym tą książeczkę rabatową. hmmm
Jak już pisałam, pracuje w rossmanie i bardzo bardzo dużo ludzi przychodziło właśnie z tymi książeczkami rabatowymi i po te paczkuszki za 1gr. Ja też chceeeeeeeeee

Napisane przez nomenklaturabinominalna

No tp super Ja bylam ostatni rocznik,ktory nie pisal matury z matmy

To tak jak ja Ufff

Napisane przez ILLUSION

Ej ale ja nic nie wiem że ma być 6 tygodni??? O co chodzi? Ja myślałam ze w 2013 r. 4 tygodnie a w 2014 wydłużają. Ja już napisałam prośbę o 4 tygodnie.

No właśnie, ja też nie wiem o jakie 6 tyg chodzi?? Wiem,że są dodatkowe 4 tyg i przedłużenie do roku jak ktoś chce...

Napisane przez Ultra81

Hej
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, bo sama jestem mamą lutową. Moja córeczka urodziła się 3 lutego
W zasadzie nie udzielałam się do tej pory na żadnym forum, bo zawsze twierdziłam, że to nie dla mnie, jednak nie mogę już dłużej czytać z ukrycia, to podglądactwo
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie i że dam jakoś radę wbić się w wątek

Witaj
Udzielaj się jak najwięcej

Napisane przez Ultra81

Trochę się bałam, jak to będzie z dzieckiem w domu, bo moje doświadczenie rodzicielskie jest zerowe (no, teraz prawie 3-miesięczne), jednak Julka okazała się bardzo kompatybilnym ze mną egzemplarzem - póki co ładnie przesypia noce (potrafi spać o 21 do 6 rano, czasami z krótką przerwą na karmienie), jest pogodna i dużo się uśmiecha. Byle tak dalej - codziennie sobie to powtarzam

O to masz szczęście że tak ładnie Ci przesypia

Napisane przez Lubcia

Witajcie kochane mamuśki

Jak zwykle nie ogarniam waszych wszystkich wpisów bo jesteście straszne gaduły a ja nie wyrabiam się czasowo
W niedzielę świętowaliśmy naszą pierwsza rocznicę ślubu oraz chrzciliśmy naszego Wojtusia Mały przespał całą mszę i cala imprezkę domową, budził się tylko na jedzonko.
Mam do was pytanko jak długo po cesarce miałyście połóg bo mój jeszcze się nie zakończył byłam dwa tygodnie temu na wizycie i na usg wyszło że jeszcze mam dużo krwi w sobie i jak to się będzie przedłużało to będę musiała iść do szpitala. Lekarz kazał mi częściej dostawiać małego do piersi ale my jesteśmy na butelce i karmienie piersią w ciągu dnia jest może z cztery razy na dobę. Moje cycki już nie produkują tyle mleka co wcześniej pokarm powoli zanika i nie wiem co mam robić. Przypomnę że Wojtuś dalej ulewa jak tylko zje mleko z cycka po butelce nie i dlatego musimy dawać mleko bebilon AR dla dzieci ulewających aby nie tracił na wadze.

O kurcze, Lubcia przykro mi. Mam nadzieję że nie będziesz musiała iść do szpitala

A co do karmienia piersią to ja już praktycznie wogóle nie karmie Niestety pokarm mi się stracił. Czasem staram się przykładać Darię ale nic z tego, ona tylko się denerwuje i tyle....


Deli, na pierwszej stronie pisze że karmię KP. No więc to już nieaktualne...... Możesz zmienić na MM

Napisane przez LadyWhisper

Dziolszki, my dzisiaj do neurologa trzymajcie prosze kciuki, zeby potwierdzil wersje rehabilitanta, ze wsio jest ok.....

Lady, będzie DOBRZE!! TRZYMAMY KCIUKI!

Napisane przez magnoliss

Cześć dziewczyny

No to może i ja się ujawnię bo to faktycznie nie ładnie podglądać Dużo sobie Was podczytuję bo sama jestem mamą lutową- bliźniaczą, kiedyś już przedstawiałam się na wątku ciążowym. Moje dzieci urodziły się 5 lutego- Szymon i Mateusz. Powiem Wam że bycie bliźniaczą mamą to naprawdę wyzwanie tym bardziej że nie miałam żadnego doświadczenia z takimi maluchami

OO WITAJ Pamiętam Cie. I nawet ostatnio myślałam o Tobie bo przypomniało mi się że przez chwilę była mamusia która spodziewała się bliźniaków Szkoda że nie udzielałaś się wtedy i mam nadzieję że teraz to się zmieni
Nie wyobrażam sobie mieć bliźniaki.... ciężko musi być.

Ile Twoje dzieciaczki ważyły przy porodzie????

Napisane przez Ultra81

magnoliss - to my obie takie podglądaczki
bliźniaki? wow! Niezłe wyzwanie. Koleżanka została mamą bliźniaków w listopadzie - jak ostatnio u nich byłam, to jeden zasypiał przy włączonym okapie, a drugi przy suszarce

no jakoś sobie radzić trzeba

Napisane przez BlackSanctum

Hej dziewczyny!
Ale miałam jazdę w nocy. Taki ból podbrzusza mnie złapał, że aż się trzęsłam. Jak skurcze porodowe... Do tego mi niedobrze było... TZ już mnie chciał pakować do samochodu i wieźć do szpitala, bo te drgawki były bardzo mocne... Aż ledwo mówiłam... Ale powiedziałam, że nie, nafaszerowałam się lekami i przeszło po 30 minutach... Co to było?

Ojjjj nigdy tak nie miałam nie wiem co to mogło być. Może zapytaj gina na następnej wizycie.

[LadyWhisper]

Black, kochana, doczytalam to od razu Ci odpisuje, tez pisalam wczoraj, ze mega mnie boli podbrzusze. Wieczorem to juz podbrzusze, konczyl sie skurcz w brzuch pojawial w krzyzu, rece mi sie tak trzesly, ze telefonu nie moglam utrzymac, a bol przypominal te srednie bole porodowe, czyli dokladnie jak u Ciebie..... Nie wiem co to bylo, polozylam sie na godzine z Malym w lozku i bylo lepiej, ale dzisiaj sie obudzilam i dlaje napitala mnie i podbrzusze, i krzyz, z tymze juz nie tak bardzo. Zobaczymy wieczorem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Delicjanka]

Napisane przez s i l v e r

Deli, na pierwszej stronie pisze że karmię KP. No więc to już nieaktualne...... Możesz zmienić na MM

Ok zmieniam

Po ostatnim bunga bunga boli mnie kość..................ogo nowa.:coj est: nie wiem o co chodzi

ale sie wkurzyłam, nie dosc ze tzt mial miec caly tydzien wolne to jeszcze dzwoni mi teraz ze chyba bedzie musial zostac na caly tydzien w Łodzi......

[LadyWhisper]

Szajka, a to szkoda
Juz mialam nadzieje na wizazowe wakacje moj maz by chyba padl, juz w ogole bylby przekonany ze to forum to sekta jakas hah


Co do jedzenia podczas karmienia - mialam faze, ze jadlam bardzo zdrowo, 5posilkow dziennie zbilansowana dieta i w ogole, potem mialam faze na obzeranie sie wszystkim dookola, a teraz znowu nie jem prawie nic nie mam KOMPLETNIE ochoty, jem tylko po to, zeby calkowicie nie pasc z glodu. Czasem sie zdarza, ze jade tylko i wylacznie na jednej kromce chleba przychodzi maz i robi mi awanture a to i tak nic nie daje. Wezcie mnie trzepnijcie ostro w dupe, bo ostatnio tylko na chwile pomoglo :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BlackSanctum]

Lady, o widzisz! To faktycznie, identycznie. Kurczę, co to za cholerstwo?!

[s i l v e r]

Napisane przez pstryczek84

No wlasnie, ja tez Mazowsze!
jeszcze troche i pokonamy Śląsk

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez LadyWhisper

Co do jedzenia podczas karmienia - mialam faze, ze jadlam bardzo zdrowo, 5posilkow dziennie zbilansowana dieta i w ogole, potem mialam faze na obzeranie sie wszystkim dookola, a teraz znowu nie jem prawie nic nie mam KOMPLETNIE ochoty, jem tylko po to, zeby calkowicie nie pasc z glodu. Czasem sie zdarza, ze jade tylko i wylacznie na jednej kromce chleba przychodzi maz i robi mi awanture a to i tak nic nie daje. Wezcie mnie trzepnijcie ostro w dupe, bo ostatnio tylko na chwile pomoglo :/

Ojjjjjjjj Lady Lady .... należy Ci się porządne lanie!!



Twój Tż ma racje!

[Ultra81]

LadyWhisper - 1 kromeczka chleba? Jestem tu nowa i nie śmiem jeszcze dawać batów, ale należą się - nie ma co!

Dziewczyny, jako że skończyłam z podlądactwem przedstawiam Wam Julkę
I uciekam na razie - młoda patrzy na mnie wzrokiem "no ej, no weź się pobaw", a potem lecimy do przychodni.
Do potem

[e_vel]

Napisane przez fewcia

Poczytałam Was troszkę,nie cytuje. Ale z tego co pamiętam-
Gratulacje dla Waszych dzieci że się tak ładnie dźwigają! Tylko patrzec jak zaczną uciekać na własnych nóżkach na spacerach
silver bardzo się cieszę że mała trzyma główkę,wiem co czujesz.
Blogerko ja czuje się podobnie,więc nie jesteś sama. Mojego męża też nie ma w domu non stóp,a w sobotę zawsze jakieś większe zakupy,sprzątanie i dzień ucieka nie wiadomo kiedy,a niedziela jeszcze szybciej
Lady-dobrze że smok smakuje

Zazdroszczę Wam osiągnięć dzieci,moja Niunia leży w tym aparacie i biedną nawet nozkami nie może machać Boję się że nie będzie się rozwijać ruchowo jak należy. Martwi mnie to wszystko...
Do tego mam problem z waga. Tzn wiem że nie wyglądam jakoś tragicznie,ale w nic sprzed ciąży się nie mieszcze,góra za mała w biuście a dol w biodrach i brzuchu. Ech... Strasznie mnie to dołuje Czasem nawet zdarza mi się płakać przez to,choć wiem że nie powinnam. Ale już się nie żale bo sobie pomyślicie że jakąś dziwna jestem

Malutka napewno się będzie normalnie rozwijać, moze troszkę później.
Co do użalania się nad sobą, to ja też tak mam, że czasem mam swojego wyglądu dość i aż mi się płakać chce... zostało mi do zrzucenia jakieś 5 kg, a chciałabym 7,5...

Napisane przez Ultra81

Hej
Podczytuję Was od jakiegoś czasu, bo sama jestem mamą lutową. Moja córeczka urodziła się 3 lutego
W zasadzie nie udzielałam się do tej pory na żadnym forum, bo zawsze twierdziłam, że to nie dla mnie, jednak nie mogę już dłużej czytać z ukrycia, to podglądactwo
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie i że dam jakoś radę wbić się w wątek

Witaj

Napisane przez nomenklaturabinominalna

nooo nareszcie ktos z pomorza. Myslalam,ze tylko z Nawijka tu jestesmy,a cala reszta swiata to Slask
bo Nawijko,Ty chyba tez z Gdanska? Djerba jeszcze w Gdyni mieszka,ale nie ma czasu sie udzielac juz...

o nie nie... ja z małopolski :P

Napisane przez Lubcia

W niedzielę świętowaliśmy naszą pierwsza rocznicę ślubu oraz chrzciliśmy naszego Wojtusia

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

Napisane przez magnoliss

Cześć dziewczyny

No to może i ja się ujawnię bo to faktycznie nie ładnie podglądać Dużo sobie Was podczytuję bo sama jestem mamą lutową- bliźniaczą, kiedyś już przedstawiałam się na wątku ciążowym. Moje dzieci urodziły się 5 lutego- Szymon i Mateusz. Powiem Wam że bycie bliźniaczą mamą to naprawdę wyzwanie tym bardziej że nie miałam żadnego doświadczenia z takimi maluchami

witaj... pierwsze bliźniaki na wątku

Napisane przez BlackSanctum

A ja z Warmii i Mazur.

Tylko u Was, dziewczyny po cc, to może być kwestia przeciętego brzucha, a u mnie? Sama nie wiem, teraz też mnie trochę boli, ale tylko trochę - zostaję zaraz całkiem sama w domu, już się boję, że znów mnie złapie ten atak i nie będę mogła nawet małej wziąć, w nocy o mało nie zemdlałam, tak bolało... Mam ibuprom, w razie czego będę się faszerować, ale kurczę... Masakra.

ja mam takie jazdy przy okresie, ze schodzę z tego świata - pierwszy dzień... Może dostaniesz okres i dlatego?


Wiecie co? mamy dzisiaj rocznicę zobaczenia 2 kreseczek na teście już rok wiemy że jest Majeczka

[szklanka19]

Hej dziewczyny

Witam nowe mamusie

Lady ja tak samo z tym jedzeniem, czasem się łapie na tym, że jest 18 a ja mam na koncie jedną bułkę na śniadanie trzymam kciuki za neurologa


Black współczuję bólu :/

A ja dzisiaj protestuję, znowu miesiąc ma 30 dni i moja Malizna jest poszkodowana w obchodzeniu miesięcznicy Luty już na wstępie przegiął, marzec sprostał zadaniu, kwiecień dał ciała Dlatego oświadczam, że Ewcia symbolicznie kończy dziś 3 miesiąc

Muszę dzisiaj jechać kupić jakieś ubranie na chrzciny bo wczoraj przymierzałam to co miałam w planie założyć i jest lekko przyciasnawe w biuście. Oczywiście jak zwykle budzę się z ręką w nocniku, chrzciny w niedzielę, długi weekend, a ja nie mam się w co ubrać

[nancykenator]

Napisane przez LadyWhisper

Szajka, a to szkoda
Juz mialam nadzieje na wizazowe wakacje moj maz by chyba padl, juz w ogole bylby przekonany ze to forum to sekta jakas hah


Co do jedzenia podczas karmienia - mialam faze, ze jadlam bardzo zdrowo, 5posilkow dziennie zbilansowana dieta i w ogole, potem mialam faze na obzeranie sie wszystkim dookola, a teraz znowu nie jem prawie nic nie mam KOMPLETNIE ochoty, jem tylko po to, zeby calkowicie nie pasc z glodu. Czasem sie zdarza, ze jade tylko i wylacznie na jednej kromce chleba przychodzi maz i robi mi awanture a to i tak nic nie daje. Wezcie mnie trzepnijcie ostro w dupe, bo ostatnio tylko na chwile pomoglo :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pomogło?

[e_vel]

Napisane przez Ultra81

LadyWhisper - 1 kromeczka chleba? Jestem tu nowa i nie śmiem jeszcze dawać batów, ale należą się - nie ma co!

Dziewczyny, jako że skończyłam z podlądactwem przedstawiam Wam Julkę
I uciekam na razie - młoda patrzy na mnie wzrokiem "no ej, no weź się pobaw", a potem lecimy do przychodni.
Do potem

ale słodka

[misia1505]

Napisane przez magnoliss

Cześć dziewczyny

No to może i ja się ujawnię bo to faktycznie nie ładnie podglądać Dużo sobie Was podczytuję bo sama jestem mamą lutową- bliźniaczą, kiedyś już przedstawiałam się na wątku ciążowym. Moje dzieci urodziły się 5 lutego- Szymon i Mateusz. Powiem Wam że bycie bliźniaczą mamą to naprawdę wyzwanie tym bardziej że nie miałam żadnego doświadczenia z takimi maluchami

witam, bardzo cię podziwiam, życzę duuuużo siły i wytrwałości

[e_vel]

samochód mi się popsuł

[nancykenator]

Napisane przez Ultra81

LadyWhisper - 1 kromeczka chleba? Jestem tu nowa i nie śmiem jeszcze dawać batów, ale należą się - nie ma co!

Dziewczyny, jako że skończyłam z podlądactwem przedstawiam Wam Julkę
I uciekam na razie - młoda patrzy na mnie wzrokiem "no ej, no weź się pobaw", a potem lecimy do przychodni.
Do potem

ale słodka

Napisane przez e_vel

Malutka napewno się będzie normalnie rozwijać, moze troszkę później.
Co do użalania się nad sobą, to ja też tak mam, że czasem mam swojego wyglądu dość i aż mi się płakać chce... zostało mi do zrzucenia jakieś 5 kg, a chciałabym 7,5...


Witaj

o nie nie... ja z małopolski :P


Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

witaj... pierwsze bliźniaki na wątku

ja mam takie jazdy przy okresie, ze schodzę z tego świata - pierwszy dzień... Może dostaniesz okres i dlatego?


Wiecie co? mamy dzisiaj rocznicę zobaczenia 2 kreseczek na teście już rok wiemy że jest Majeczka

ja też małopolska
za rocznicę ja musze poczekać na taką rocznicę jeszcze ponad miesiąc

[e_vel]

Napisane przez nancykenator

ale słodka

ja też małopolska
za rocznicę ja musze poczekać na taką rocznicę jeszcze ponad miesiąc

a dokłaniej? ja okolice Brzeska Okocim