Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[iwona335]

a mój TŻ własnie daje drugą wartwe farby na sufit, jutro rzucamy kolor na ściany, i jeszcze przedpokój zostanei do pomalowania i bedzie prawie gotowe, mam nadzieje ze w sobotnie popołudnie sie bedziemy byczyc w wysprzatanym mieszkanku

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez magdalennne

Kurcze wy tak odważnie jeździcie na IP... Ja za każdym razem spanikowałam i nie pojechałam Jakoś się boję Za każdym razem na szczęście wszystko wracało do normy, ale powinnam mieć odwagę i pojechać sprawdzić...
A tak przy okazji... To wy jeździcie na taką normalną IP czy tą położniczą? Czy na pogotowie

Na ginekologię/położnictwo. Tam zawsze jest lekarz na dyżurze.
Nie ma się czego bać, lekarze są od tego, żeby pomagać, a my płacimy im za pracę co miesiąc.
Oczywiście nie życzę tego nikomu, ale lepiej 5 razy jechać niepotrzebnie niż raz nie pojechać i potem żałować do końca życia.

[iwona335]

głodna jestem, a nie chce mi sie nic robic, a nikt nawet w domu sie nie kwapi zeby zrobić coś do jedzenia

[cynamon_owa]

Napisane przez sammi24

Hejka nie dałam rady wczoraj się odezwać, bo od samego rana jechałam na glukozę, potem składaliśmy z Tżtem leżaczek z ciekawości jak działa, a potem pakowanie i na majówkę

Za glukozę (mimo, że z przejściami

Napisane przez krysiaa2608

Byliśmy na działce u teściowej

Współczuję przejść z teściową...

Napisane przez Ghia

Cynamonowa tak nas testują te nasze maluchy

Dzisiaj ja mam leniwy dzień a Młody szaleje ze zdwojoną siłą

Napisane przez misiaczka555

Jak przystało na święto pracy ja szaleje z porzadkami.

Tylko się nie przepracuje

Napisane przez elaine-blath

A ja pozdrawiam z autostrady,mkniemy na południe (hehewszyscy nad morze a my w druga stronę). Maz teraz prowadzi musi się oswajać i przypominać jak sir jeździ bo ja za moment juz za wielki brzuchol będę miała.

Udanej majowki!

Szerokiej drogi i uważajcie na siebie

Napisane przez Oliath

My wlasnie wrocilismy z majowki w Ogrodzie Botanicznym
Fajnie bylo, jarmark i wata cukrowa wielkosci polowy mojego mlodszego dziecka, i balony kolorowe, i muza na zywo, i zolwie w stawie, i powietrze takie rzeskie, a w kaktusiarni to myslalam, ze zamieszkam na zawsze - tak mi odpowiadalo to wilgotne, cieple powietrze .

Cynamonkowa, nie zazdroszcze stresu!! Moja Lilo bardzo mocno kopusia jak tylko usiade albo sie poloze, a ostatnio zamilkla na godzine jak zakleta po tym, jak sobie zrobilam pierwszy zastrzyk w brzuszek Jezu, jakiego schiza zlapalam, ze zle go zrobilam i przebilam sie ta igla za gleboko albo cos ryczalam jak bobr, a maz mnie pocieszal, ze igla krociutka, a pod skora jeszcze tkanka tluszczowa, miesnie, dopiero apartament Lili. Teraz sie staram z daleka od Lili strzykac, bardziej w boczki

Zazdroszczę majówki

A co do Twoich zastrzyków- podziwiam bo ja bym chyba się zaryczała zanim bym sobie sama igłę wbiła

Napisane przez surka

Myślałam, że dzisiaj będę miała spokój z remontami, a przyszedł kolega gładzić ścianę. Dzień bez sprzątania to dzień stracony

W końcu dzisiaj Swięto Pracy

Napisane przez magdalennne

Właśnie dotarło do mnie, że dzisiaj środa, czyli zaczynamy 31 tydzień




Kurcze wy tak odważnie jeździcie na IP... Ja za każdym razem spanikowałam i nie pojechałam Jakoś się boję Za każdym razem na szczęście wszystko wracało do normy, ale powinnam mieć odwagę i pojechać sprawdzić...
A tak przy okazji... To wy jeździcie na taką normalną IP czy tą położniczą? Czy na pogotowie?

Za 31tc My jutro zaczynamy 30tc

U mnie to jest tak, że położna prowadzi moją ciążę i w razie jakiś wątpliwości mam ją informować. Dlatego zadzwoniłam żeby się poradzić a ona kazała dzwonić do szpitala. W szpitalu stwierdzili, że wypadałoby sprawdzić o co chodzi więc spisali moje dane i czekali aż dojadę do nich- ja dzwoniłam na IP położniczą.
Poza tym tak jaki napisała Perse- lepiej dmuchać na zimne
Ja miałam w nosie co o mnie pomyślą- ważne było żeby sprawdzić dlaczego Adaś się nie rusza i w razie czego szybko interweniować niż później sobie wyrzucać, że można było coś zrobić a ja to zaniedbałam...

[Margosia__]

Napisane przez iwona335

a mój TŻ własnie daje drugą wartwe farby na sufit, jutro rzucamy kolor na ściany, i jeszcze przedpokój zostanei do pomalowania i bedzie prawie gotowe, mam nadzieje ze w sobotnie popołudnie sie bedziemy byczyc w wysprzatanym mieszkanku

U mnie Tż też maluje

Obawiam się, że jak wrócę do domu będę musiała sobie przemalować


klask i: za wszystkie rozpoczęte dzisiaj tygodnie bo dziś środa

[misiaczka555]

Wciagam wlasnie Milke

Mierze od wczoraj 4 razy dziennie ciśnienie i jestem z niego bardzo zadowolona po nocy rano to w ogóle mam niskie więc myśle że slabiutka kawke będę pila wlasnie rano

Idę sie wystylizowac i idziemy z mama i TZ na miasto

[fiazo]

Dotka położna w SR mówiła ze sam proszek dziecięcy.płynu do płukania nie.

[sammi24]

Elaine szerokiej drogi!!!!!!!

Ja uciekam ptaszyny moje, TŻ domaga się uwagi

[Margosia__]

Napisane przez Neni1984

Jakiś mam dziś humor do du.py
Nie wiem co ze sobą zrobić.
Mąż piwkuje od rana przy pracach remontowych, a ja też bym piwka się napiła.
A najlepiej to kielicha.
Tak 3 pod rząd
A wieczorem mój były przyjeżdża na wódkę

Napisane przez krysiaa2608

później Was nadrobię, teraz się tylko witam
Byliśmy na działce u teściowej, ale pojechaliśmy bo mnie tylko zdenerwowała (jak można w południe być już spitym?...)a jak jeszcze dodatkowo słyszę uszczypliwości w kierunku naszego (mojego i TŻ) bardzo dobrego stosunku z moją mamą to w ogóle mam dość - jak usłyszała, jak Mała będzie mieć na imię to było coś w stylu "pewnie Twoja mama ma tak na imię" Żeby się nie stresować pojechaliśmy do domku, robimy obiad i później wychodzimy
Pogoda średnia, ale co jakiś czas słoneczko wychodzi, więc tragedii nie ma - da się przeżyć, chociaż wolałabym letnią pogodę
za kolejne tygodnie!

Aha, dziś w końcu udało nam się nagrać jak Baśka mi szaleje w brzuchu - podchodziliśmy chyba z 15 razy i co włączyłam kamerę to spokój jak na zawołanie Ale w końcu dała nam się łobuziara złapać i to tak, że cały brzuchol falował!

Powiedz Teąciowej następnym razem, że moja Mama się tak nazywa ))

Napisane przez sammi24

mnie teściowie na ostatniej imprezie zaserwowali Piccolo, jakoś tak mi po nim wesoło było i toasty mogłam ze wszystkimi wznosić może spróbujesz takiej alternatywy

Kocham piccolo i kinder niespodzianki


Wymyłam na klęczkach podłogę w całym domu (jest tylko kilka razy większy niż moje mieszkanko), po czym ją wypastowałam w podobnej pozycji
Kazali mi usiąść w końcu, żebym im tu nie urodziła
Ale w żaden sposób to na mnie nie podziałało, ani pół skurczyka czy stawiania się macicy nic... Coraz mniej wierzę, że kiedykolwiek urodzę

[fiazo]

Wczoraj w SR dostalam próbki i tam bylo mleczko do prania lovela do białego,mowila też ze biały jeleń ma płatki mydlane

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

I jeszcze w tej torbie była butelka avent.Z moim tż od wczorajszego wieczora wsio ok.teściowej przeszło bo dziś o rade mnie pytala

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No i oczywiście z naszych planów dupa jak zwykle, bo się szanownemu paniczowi nie chce Nie to nie, łaski bez. Kolejny dzień spędzony w domu.... Naprawdę nie-powiem-co-mi-się-chce tym jego lenistwem :/

[Margosia__]

Napisane przez Anulka_p

Dzień dobry Mamusie Niestety rozłożyłam się na dobre. Gardło boli już znacznie mniej, ale za to kicham, smarkam, szczypią oczy i ledwo na nie patrzę. No pięknie mi się majowy weekend rozpoczął Mąż ma wolne, można by odpocząć, pójść na spacer, lody, zrobić grill i co...? No nic, dziś przeleżę dzień w łóżku i może mi się nieco poprawi.

Zdrówka )

Napisane przez d0tkaaa

Ponawiam pytanie

W CZYM BEDZIECIE PRAC NIEMOWLECE RZECZY JAKI PROSZEK I JAKI PŁYN KUPIC??

DZIDZIUS?
LOVELE?
Jakis inny??
I czy ktoras sie orietuje gdzie to jakos najtaniej wychodzi ( ze w sensie jakim sklepie)..

My będziemy używać białego jelenia i płyn do prania i płyn do płukania )) a jest uniwersalny i do koloru i do białego )

A jak będę później prać pieluszki wielo z ubrankami to bez płynu do płukania bo nie wolno (pieluszkom)))

Napisane przez tweedledee

Moje małe też właśnie próbowało zrobic wczoraj w nocy to o czym pisałyśmy - wyjśc mi przez brzuch TŻ się zachwycał, że już ręki przykładac nie musi, bo widzi jak mi cały brzuch lata, dla mnie to było mniej przyjemne bo raz chyba całym ciałkiem wbił sie w lewy bok i to było naprawdę nierzyjemne...

Glutowi jest idealnie bo jeszcze nigdy nie miał takiej akcji, tzn., że nie chce mu się wychodzić

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40588401]No i oczywiście z naszych planów dupa jak zwykle, bo się szanownemu paniczowi nie chce Nie to nie, łaski bez. Kolejny dzień spędzony w domu.... Naprawdę nie-powiem-co-mi-się-chce tym jego lenistwem :/[/QUOTE]
Jakbym czytała o moim mędżu
Zwykle jak już się zdecyduje gdzieś ze mną wyjść to zaczyna lać i musimy wrócić ))



A do Dziewczyn, które narzekają na pogodę to na długi weekend ma być 30 stopni...

...10 w środę,, 10 w czwartek i 10 w piątek

[d0tkaaa]

Margos widzialam to o pogodzie na watku maj czerwiec bodajze hahhaah...

ty tak nie myj bo urodzisz:-P a bialy jelen to co bo to mi sie kojarzy tylko z plynem do intymnej..?:-P

to co,prac w samym proszku?bez plynu?to bedzie strasznie sztywne...?

jutro chyba jade zmieniac opony mam nadzieje ze nie bedzie kolejek..

ale mam lenia dzis kuzynka pojechala pogadalysmy i fajnie komumia 26mowila ze nie moze sie napatrzyc na moja pileczkeheee...

a co do tz to mojemu zazwyczaj tez sie nie chce wychodzic ..

[mela1234]

Napisane przez d0tkaaa

Ponawiam pytanie

W CZYM BEDZIECIE PRAC NIEMOWLECE RZECZY JAKI PROSZEK I JAKI PŁYN KUPIC??

DZIDZIUS?
LOVELE?
Jakis inny??
I czy ktoras sie orietuje gdzie to jakos najtaniej wychodzi ( ze w sensie jakim sklepie)..

Ja będę prała raczej w płynach, ale jakich to jeszcze nie wiem. Ten bobini rzeczywiscie wygląda zachęcająco.

Napisane przez Oliath

Po majowce zrobilam pyszne risotto z resztek lodowkowych i sos serowy, nakarmilam rodzine wlacznie ze szwagierka, zaraz pekne tak sie objedlismy. Najlepsze rzeczy mi wychodza bez przepisu, ot tak z inwencji wlasnej .

A jak się robi sos serowy?

Napisane przez fiazo

Dotka położna w SR mówiła ze sam proszek dziecięcy.płynu do płukania nie.

A dlaczego płynu nie? Pewnie nasza też o tym powie, ale ciekawa jestem.


Byłam u dziadków, bo mój dziadek kończy dziś 86 lat. Niestety niewiele my życzenia mówią bo ma demencje starczą i nie za bardzo kuma o co chodzi. No cóż, ale warto pojechać. Potem szybka kawka u wujostwa na górze i po sąsiedzku do taty. Ten za to z bratem robią taras. Dokładnie to dziś kładą dechy na podłogę. Zmarzłam okrutnie. Teraz siedzę pod kocykiem i mam zamiar się zdrzemnąć.
A pogoda jest koszmarna!

[surka]

Napisane przez sammi24

a mnie remont czeka za tydzień a Ty już wtedy będziesz miała dużą część za sobą

Niekoniecznie, bo Pan od łazienki przychodzi dopiero 13 maja

Napisane przez magdalennne

Właśnie dotarło do mnie, że dzisiaj środa, czyli zaczynamy 31 tydzień

Napisane przez Margosia__

Ale w żaden sposób to na mnie nie podziałało, ani pół skurczyka czy stawiania się macicy nic... Coraz mniej wierzę, że kiedykolwiek urodzę

Jak cię złapie, to się zdziwisz, raz a porządnie



Teściwoa wróciła, dostałam ładną pakę prezencików dla Lilki Nie cyknę fotek, bo popakowałam już w reklamówy i schowałam do szafy, żeby nie uszkodził ich remont. Jak już będzie po i zacznę to ogarniać to się pochwalę

[d0tkaaa]

O bobini mi gdzies wpadl w oko ale nie moglam sobie nazwy przypomniec:-P

[surka]

Ogólnie lubię moją teściową, ale przesadziła dzisiaj z przywitaniem:

Cześć grubasku

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Margosia__

Jakbym czytała o moim mędżu
Zwykle jak już się zdecyduje gdzieś ze mną wyjść to zaczyna lać i musimy wrócić ))

Mnie by nawet to nie przeszkadzało.
Wyć mi się chce. Cała zima w domu, OK, trzeba było + nie chciało mi się wychodzić na mróz. Ale teraz jest już ciepło, a ja dalej w 4 ścianach. Za chwilę - odpukać, no ale różnie może być - każą mi leżeć 24 h na dobę, to sobie pooglądam świat zza okien.
Ale niech on mi tylko wspomni, że gdzieś wychodzi ze znajomymi, o niedoczekanie jego.

A nie mam zakazu chodzenia, wręcz przeciwnie - to jest zdrowe przy cukrzycy i przy nadciśnieniu. W końcu sama wyjdę, ale co ja będę sama robić z brzuchem jeszcze, pójdę do baru się napić herbaty? Ech...

Napisane przez mela1234

Byłam u dziadków, bo mój dziadek kończy dziś 86 lat. Niestety niewiele my życzenia mówią bo ma demencje starczą i nie za bardzo kuma o co chodzi. No cóż, ale warto pojechać. Potem szybka kawka u wujostwa na górze i po sąsiedzku do taty. Ten za to z bratem robią taras. Dokładnie to dziś kładą dechy na podłogę. Zmarzłam okrutnie. Teraz siedzę pod kocykiem i mam zamiar się zdrzemnąć.
A pogoda jest koszmarna!

Mój dziadek, jak mu składam życzenia przez telefon, to przytakuje, ale nie za bardzo czemu, bo jest głuchy jak pień :P

[sarna405]

hejka
gratuluję wizyt, współczuję złych humorów,trzymam kciuki by się poprawiły
Co do proszku ja kupiłam DZIDZIUŚ cenowo wychodził najtaniej i płyn do płukania też dzidziuś.
U mnie majówka zimna kupiłam miesa i kiełbaski na grila bo chciałam jechac do siostry ale nic z tego nie mam auta teściom się popsuło i pozyczyli mąż sprząta skrytke na korytarzu a ja siedzę...ale myślę że w sobote pogrilujemy bo mam byc już pogoda

[Margosia__]

Napisane przez eveewe

hejooo

nadrobilam Was, ale nie odniose sie do postow.

Znow u nas kiepsko - Mery od 12 niespokojna, placzliwa i widac, ze ja cos boli. O 17 poszlam z nia do lekarza, zapalenie ucha. Wrocislimy do domu, 3 razy juz wymiotowala i goraczka 38dalam paracetamol i troche spadla, ale TZ teraz jej mierzyl znow rosnie Ponadto caly czas " mama mama mama" tuli sie, wlazi mi na brzuch, lub kladzie sie na nim i zasypia. W takiej tez pozycji puscila pawia, wiec obie do mycia poszlysmy, a cala posciel do prania Mam zmeczenie materialu i chyba spac pojde, ale co to za sen, jak czuwac bede do samego rana.

Dobrze, że jest lepiej

Napisane przez czarownica1

Mam nadzieję, że Dzień Dobry...
mam paskudny nastrój od wczoraj, wszystko mnie boli, w nocy znowu złapał mnie taki ból wątroby, że myślałam, że rozrywa mi brzuch, nawet jak powietrze łapałam...
wczoraj płakałam, w nocy płakałam, rano płakałam/płacze...
i mam się pocieszać, że jeszcze tylko 2 miesiące...
a no i oczywiście pokłóciłam się wczoraj z Tż, oczywiście to moja wina, bo z góry zakładam, że dziś też będę się źle czula i dlatego nie chcę jechać do Teściowej...
jesuuuu wyć mi się chce... czy mam paść na pysk, żeby co niektózy uwierzyli, że źle się czuję, że ciąża to tak naprawdę ciężki czas dla organizmu kobiety i że np. wyjazdy 5 km od domu to poważne wyzwanie, nie mówiąc już o 70 km w upał miesiąc przed porodem (impreza rodzinna)???

dobra nie piszę więcej na ten temat bo ryknę płaczem już na cały regulator...

Kochamy Cię

Napisane przez mela1234

Dzień dobry
Nadrobiłam was

Małgosia dzis o 5:50 pytała czy już pora wstawać. Poinformowałam ją grzecznie, że nie i niech da spokój. Zasnęła do 7:30. Musiałam ją budzić bo spał u nas 9-latek i już też go łóżko parzyło i nie chciałam, zeby się sam nudził.
Teraz po śniadaniu budują coś z klocków i mam spokój

Byłam wczoraj na SR. Jest nas 5 mam, ja i jeszcze jedna babka rodzimy po raz drugi, no i ja jako jedyna samotna. Wszystkie z mężami poprzychodziły. Ale oni chcą być przy porodzie, a mój się do tego nie nadaje i ja go tam nie chcę zresztą więc sama będę chodziła.
Ale dowiedziałam się, że nie ma mozliwosci opłacenia sobie położnej. Oni są po dużych zmianach personalnych (były 2 afery 2 lata temu i się pozmienialo) i każda rodząca ma swoją położną tylko dla siebie. Mają 3 łóżka na pierwszą faze porodu i 2 na parcie. No chyba, że będzie więcej rodzących na raz co ona powiedziała, że jeszcze jej się nie zdażyło przez 22 lata, żeby byl taki kocioł.
I co ważne jest zzo na żądanie! Ale jest od lutego i tylko 5 razy zrobili bo panie używają częściej gazu rozweselającego i wcale zzo nie wołają.
6 maja mam drugie spotkanie w szpitalu, będą filmy dla tatusiów odnośnie porodu i obchód po porodówce. Ciekawe jak po remoncie to wygląda.
Także jestem podniesiona na duchu


Oliath cieszę się, że u ciebie już dobrze Trzymałam kciuki i ciepło o tobie myślałam. Jakaś taka bratnia dusza dla mnie jesteś.

Fajnie, że Ci się podobało i jesteś zadowolona

Napisane przez d0tkaaa

wogole sie nie wysypiam budze sie po 15razy w nocy przekladam z boku na bok dzis tz mi w nocy powiedzial ze jak slonica to robie hahahahahah ale co ja poradze ze jak sie wygodnie uloze w miare to mala nogi w zebra a jak sie poloze w inny jakis sposob co mi wygodnie np na lewym boku to tak zaczyna kopac no i musze zmienic pozycje..zyc nie umierac ale jeszcze tylko chwile he szybko zleci)

Wyspać się za Ciebie?

Napisane przez madi82

Hej dziewczynki, Witam się i melduję porannie
Wczoraj ciężki dzień ( pogrzeb, w trakcie mszy teściu zasłabł i wylądował w szpitalu,porobli badania i dalej nic nie wiadomo, dzis ma znów wysokie ciśnienie...., siostrzenica męża 39.8 stopni tak, ze dzień pełen stresów, na szczęście synek pokopał mnie troszke więc byłam spokojna) wieczorem nadrobiłam Was ale już nie miałam siły cytować...:/

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez surka

Teściwoa wróciła, dostałam ładną pakę prezencików dla Lilki Nie cyknę fotek, bo popakowałam już w reklamówy i schowałam do szafy, żeby nie uszkodził ich remont. Jak już będzie po i zacznę to ogarniać to się pochwalę

Wszystkie Ci tu zazdrościmy teściowej
I czekamy cierpliwie na zdjęcia)
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40588694]Mnie by nawet to nie przeszkadzało.
Wyć mi się chce. Cała zima w domu, OK, trzeba było + nie chciało mi się wychodzić na mróz. Ale teraz jest już ciepło, a ja dalej w 4 ścianach. Za chwilę - odpukać, no ale różnie może być - każą mi leżeć 24 h na dobę, to sobie pooglądam świat zza okien.
Ale niech on mi tylko wspomni, że gdzieś wychodzi ze znajomymi, o niedoczekanie jego.

A nie mam zakazu chodzenia, wręcz przeciwnie - to jest zdrowe przy cukrzycy i przy nadciśnieniu. W końcu sama wyjdę, ale co ja będę sama robić z brzuchem jeszcze, pójdę do baru się napić herbaty? Ech...[/QUOTE]
Dlatego ja cieszę się, że mam psa, bo motywuje mnie do chodzenia
Samej też by mi se nie chciało

Napisane przez d0tkaaa

Margos widzialam to o pogodzie na watku maj czerwiec bodajze hahhaah...

ty tak nie myj bo urodzisz:-P a bialy jelen to co bo to mi sie kojarzy tylko z plynem do intymnej..?:-P

to co,prac w samym proszku?bez plynu?to bedzie strasznie sztywne...?

A ja na demotach

Biały jeleń to normalnie płyn do prania i płukania
Z tej samej serii co płyn do higieny intymnej

Ja najpierw piorę w proszku i płynie

[d0tkaaa]

Perse pomysl o tym ze jak bedzie dzidzius to caly czas bedziesz chodzic z nim na spacer he..a powaznie to mojenu tz tez zazzwyczaj sie nie chce no chyba ze w weekend ale pamietam upalne dni gdzie ja chcialam isc gdzies a tz siedziec w domu albo cos w tym stylu..ald chyba sie przyzyczailam a teraz nadrabiam ze szwagierka i malym hahaha

a powiedzcie mi jak wy to robicie macie jakies sposoby bo moj tz jak wraca z pracy ok 16zazwyczaj jest bardzo glodny (nie dziwie ssid bo ma tylko jedna przerwe o11.30..)no i z racji tego ze obiady je w domu u siebie (nieraz,jeszcze) to tesciowa ani wyjsc(oczywiscie w tych godz gdzie obiad wiec zazwyczaj mniej wiecej od 13,14cos pichci zupe lub drugie)bo tz obiad trza zrobic no i ja mysle przyszlosciowo ze jak pogodze spacery z dzieckiem i obiady(i inne rzeczy wiadomo tez)myslalam ze bede gotowac rano a pozniej wolne i tz sobie odgrzeje czy cos ale wsumie my nie lubimy odgrzewanrgo wiec jak Wy to wszystko godzicie lub bedziecie godzic?:-P

[Margosia__]

Ok troszkę nadrobiłam, ale idę dalej sprzątać )

Pewnie jeszcze wieczorkiem wpadnę, co byście się zaniedbane nie czuły

[d0tkaaa]

Zawsze mozna klamac ze soe nie odgrzewalo a bedzie odgrzewane hahahah)

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez Margosia__

Ok troszkę nadrobiłam, ale idę dalej sprzątać )

Pewnie jeszcze wieczorkiem wpadnę, co byście się zaniedbane nie czuły

Posiedz ze z nami,wiem zd chcesz szybciej urodzic ale bez przesady po co tyle sprzata haaaaa

[iwona335]

Napisane przez Margosia__

Powiedz Teąciowej następnym razem, że moja Mama się tak nazywa ))

Kocham piccolo i kinder niespodzianki


Wymyłam na klęczkach podłogę w całym domu (jest tylko kilka razy większy niż moje mieszkanko), po czym ją wypastowałam w podobnej pozycji
Kazali mi usiąść w końcu, żebym im tu nie urodziła
Ale w żaden sposób to na mnie nie podziałało, ani pół skurczyka czy stawiania się macicy nic... Coraz mniej wierzę, że kiedykolwiek urodzę

chyba jeszcze masz troche czasu żeby rodzić, nie wygłupiaj sie

[d0tkaaa]

A ja taki len ze nawet nie chxe mi sie lapka wlaczy i wszystko na lezaco na telefoonie lol.ale musze zrobic wkoncu reszte listy co mam dokupic i jakie kosmetyki dla dziecka...

hm a co sadzicie o kosmetykach nivea dla dzieci?

[Margosia__]

Napisane przez d0tkaaa

Perse pomysl o tym ze jak bedzie dzidzius to caly czas bedziesz chodzic z nim na spacer he..a powaznie to mojenu tz tez zazzwyczaj sie nie chce no chyba ze w weekend ale pamietam upalne dni gdzie ja chcialam isc gdzies a tz siedziec w domu albo cos w tym stylu..ald chyba sie przyzyczailam a teraz nadrabiam ze szwagierka i malym hahaha

a powiedzcie mi jak wy to robicie macie jakies sposoby bo moj tz jak wraca z pracy ok 16zazwyczaj jest bardzo glodny (nie dziwie ssid bo ma tylko jedna przerwe o11.30..)no i z racji tego ze obiady je w domu u siebie (nieraz,jeszcze) to tesciowa ani wyjsc(oczywiscie w tych godz gdzie obiad wiec zazwyczaj mniej wiecej od 13,14cos pichci zupe lub drugie)bo tz obiad trza zrobic no i ja mysle przyszlosciowo ze jak pogodze spacery z dzieckiem i obiady(i inne rzeczy wiadomo tez)myslalam ze bede gotowac rano a pozniej wolne i tz sobie odgrzeje czy cos ale wsumie my nie lubimy odgrzewanrgo wiec jak Wy to wszystko godzicie lub bedziecie godzic?:-P

Tż będzie jadł odgrzewane
A jak akurat będzie tak przyjeżdżał, ze da rade mu zrobić świeże to będzie jadł świeże
Ale on kończy o tak różnych porach, że on się będzie musiał dostosować do nas a nie my do niego

Zawsze możesz sobie tak dostosować godziny spacerów, żeby w tym czasie coś ugotować... latem z Maleństwem raczej nie będziesz wychodzić w samo południe, bo może być za gorąco i za dużo słonka

[iwona335]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40588401]No i oczywiście z naszych planów dupa jak zwykle, bo się szanownemu paniczowi nie chce Nie to nie, łaski bez. Kolejny dzień spędzony w domu.... Naprawdę nie-powiem-co-mi-się-chce tym jego lenistwem :/[/QUOTE]
skąd ja znam takich paniczów, wielce zmęczonych:sciana:

[sarna405]

pogodzisz obiadki i spacery Przecież cały dzień nie bedziesz na dworze dziecko też będzie miało swoje pory do jedzenia wiec do domku trzeba będzie wrócić.
Póki ciepło to na spacer już będziesz mogła wychodzić o np 0 10 na 2 godzinki. Wracasz przygotowujesz obiadek ziemniaki np kotlety. Wychodzisz wracasz 1.5 godziny przed obiadem i wstawiasz. Czy zupke jakąś póżniej to i dzidzi będziesz zupki robiła.
Dasz rade

[Margosia__]

Napisane przez d0tkaaa

A ja taki len ze nawet nie chxe mi sie lapka wlaczy i wszystko na lezaco na telefoonie lol.ale musze zrobic wkoncu reszte listy co mam dokupic i jakie kosmetyki dla dziecka...

hm a co sadzicie o kosmetykach nivea dla dzieci?

NIvea czasami też lubi uczulić, ale w żeromskim jej używają więc miałabyś ciągłość

Napisane przez iwona335

chyba jeszcze masz troche czasu żeby rodzić, nie wygłupiaj sie

Jeszcze niestety całe 1,5 miesiąca


Dobra idę bo mnie noc zastanie na tym lenistwie

[skylie]

Napisane przez surka

Ogólnie lubię moją teściową, ale przesadziła dzisiaj z przywitaniem:

Cześć grubasku

Trzeba było odpowiedzieć "Cześć Tłuścioszku"