Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15 - Strona 61 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 16 części naszego wątku ??
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 0 0%
Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013, cz.16 - Rozpakowywanie trwa 11 17,46%
Czas leci jak szalony, niedługo nasz poród upragniony. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.16 2 3,17%
Przed porodem stracha mamy, ale dzielnie się wspieramy. Mamy V-VI 2013 cz.16 2 3,17%
Kolejnych porodów nadchodzi czas co cieszy ale i przeraża nas! Mamy V-VI 2013 cz.16 1 1,59%
Do dnia porodu już całkiem blisko ale jesteśmy gotowe na wszystko. V-VI 2013 cz.16 5 7,94%
Część maluszków już jest z nami, na resztę niecierpliwie czekamy! V-VI 2013 cz.16 3 4,76%
Obniżone nasze brzuchy, bo już wychodzą z nich maluchy. Mamy V-VI 2013 cz.16 0 0%
Obniżają nam się brzuszki - chcą wychodzić z nich maluszki! MAJ-CZERWIEC 2013 cz.16 4 6,35%
Mamy już pierwsze maluszki, reszta nisko nosi brzuszki. Mamy V-VI 2013 cz.16 5 7,94%
Mamy pierwsze maluszki, reszta już rozchyla nóżki. Mamy V-VI 2013 cz.16 1 1,59%
Sexi orki maluchy witają, okładów z samca nie zaprzestają. Mamy V-VI 2013 cz.16 9 14,29%
Szamańśkie metody stosujemy, maluchy przywołać chcemy. Mamy V-VI 2013 cz.16 2 3,17%
Regularnie się myjemy, do porodów szykujemy. Mamy MAJ-CZERWIEC 2013 cz.16 2 3,17%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, niecierpliwie czekamy na kolejne robaczki. 10 15,87%
Są już bliźniaczki i inne dzieciaczki, właśnie rodzą się kolejne robaczki. V-VI 2013 6 9,52%
Głosujący: 63. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-01, 21:00   #1801
happy blue
Zadomowienie
 
Avatar happy blue
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 761
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
No to obszerniejsza relacja

W sobotę wieczorem jeszcze na patologii zaczęły mi się skurcze. Koło 22. Najpierw takie słabsze a potem już konkretniejsze co 10-15 min. Nospa w tyłek i scopolan nie pomogły więc się przenosimy na porodowke... Koło 1.30 mnie zawieźli. Kroplówka z fenoterolem, znów arsenał prochów i zastrzyków i trochę je wyciszyli...do 11
Potem cały dzień co 5-10 min ale nadal wyciszanie bo to dopiero 35tydzień więc chcieli mnie jeszcze te parę dni utrzymać.
Przy okazji crp wyszło 58 więc dostałam do kompletu antybiotyk.
Oczywiście rozwarcia brak. O przepraszam - 1cm
Cała noc z niedzieli na poniedziałek skurcze. Te półtora dnia to był najgorszy czas w moim życiu.
Jak mnie rano w poniedziałek badali i znów wyszło rozwarcie na 1cm to już miałam iść się rozlaczyc od ktg i wyjść na własne żądanie. No ile można? Ale na szczęście (nieszczęście?) crp wyszło 89 więc w końcu odlaczyli mi fenoterol i jedziemy na porodowa

Na porodowej tak jak pisałam. Zdjęli pessar (prawie w ogóle nie poczułam) i rozwarcie skoczyło do fantastycznej wartości 3cm
Ale można już było założyć zzo więc nawet nie czekając na męża podpisałam to i owo i zaraz przyszła anestezjolog. I mąż of kors w eleganckim niebieskim fizelinowym wdzianku
Rachu ciachu dr założyła (znów prawie nic nie czułam) i wtedy zaczęły się nudy. Koło 12 druga dawka i znów nudy.
Koło 13 majka miała ten spadek o którym pisałam. Ja się przestraszylam i na poważnie zaczęłam rozważać cc...
Koło 14:15 3 dawka zzo, badanie - nadal 3cm nieduże, ale zawsze, spadki u majki no to jedziemy na cc. Buzi od męża i
14:40 wjeżdżam na salę operacyjną. Jeszcze jedna dawka zzo + jakieś wziewne coś. Anestezjolog mówi że mogę być po tym senna i skolowaciala ale to tak ma być bo to na rozluźnienie
No spoko. Tylko ja miałam jakieś haluny! Że mnie gdzieś wiozą, że widzę inne galaktyki i czarne dziury i jakieś białe światła i wszystko wiruje
Obudził mnie płacz
Pytam się czy już jedna jest a dr mi mówi że nawet dwie
Właśnie są mierzone, ważone itp.
Za chwilę dostałam je do ucalowania. Oczywiście cała zryczana byłam i pamiętam tylko takie dwie malusie główki
A. dostała z marszu 10pkt a M. miała na początku problemy z oddychaniem, musiała dostać tlen i oddessali jej wydzieline z plucek bo się bidna zaciągnęła...ale jak załapała o co chodzi to dali jej 9 pkt.

Je wywieźli do inkubatorów, mnie pozszywali i też wywieźli na pooperacyjna. Z efektów ubocznych - nie wiem czy któraś dziewczyna tak miała - ja jeszcze parę godzin po miałam mega drgawki. Ręce, szczęka najbardziej. Ale to podobno normalne
Mąż nie mógł ze mną być na pooperacyjnej więc tylko zabrał pieluchy i chusteczki mokre dla dziewczyn, dał buzi i poleciał.

Rano już byłam na normalnej sali.
I pisałam wam że dziewczyny będą 2-3 dni w inkubatorach. A tu niespodzianka! O 11 przychodzi polozna i pyta się czy mam ciuszki dla dziewczyn bo idą do łóżeczek
Wczoraj niestety nie zwleklam się do nich ale dziś już z nimi trochę posiedzialam.
One są na oddziale patologii noworodka więc tylko ja i mąż możemy je odwiedzać.

Ale są piękne!! Takie dwa tycie kurczaki szczególnie majka. Ma główkę wielkości piąstki. I mają piękne granatowe oczka.
Karmią je na razie mm ale jutro spróbuje coś tam ściągnąć i zobaczymy jak to będzie z karmieniem...

Jeszcze nie wiadomo kiedy one ani ja wychodzimy. Jutro będzie 3 doba po porodzie to może coś więcej zdecydują.

Także na razie tyle Trochę żal że nie mogę ich mieć przy sobie ale cóż...muszą trochę nabrać masy

Ale się rozpisalam
Brawo Aas!!! Dla Ciebie i dla dziewczynek, że takie silne, cudownie, że dali Ci je do łóżeczek!

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
a powiedz mi jakie miałaś rozwarcie zanim podali oxy?


Aaś dziękujemy za relację i trzymamy za wagę dziewczynek, niech rosną szybko i zdrowo
3- 4 cm
__________________
J + D = H
happy blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-01, 21:00   #1802
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Hej, wpadłam tylko na chwilkę żeby szybko się zorientować co tu się dzieje

Mamy jakiegoś nowonarodzonego dzieciaczka ?
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-01, 21:19   #1803
Tity
Zakorzenienie
 
Avatar Tity
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Aaś no to wymęczyłaś się nieźle, ale grunt, żę dziewczynki zdrowe i na pewno śliczne
Ja dzisiaj mam skurczowy dzień. Znowu mnie łapią, zaczynam się denerwować. Mój gin na urlopie majowym, mam nadzieję tylko, że nic w nocy się nie będzie działo...Pojutrze przyjadą teściowie, to chociaż do tego czasu mógłby być spokój...dobrej nocy wszystkim.
__________________
*Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta*
*Nie rozmnażaj ich bezmyślnie*

L
J
Tity jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-01, 21:25   #1804
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez Tity Pokaż wiadomość
Aaś no to wymęczyłaś się nieźle, ale grunt, żę dziewczynki zdrowe i na pewno śliczne
Ja dzisiaj mam skurczowy dzień. Znowu mnie łapią, zaczynam się denerwować. Mój gin na urlopie majowym, mam nadzieję tylko, że nic w nocy się nie będzie działo...Pojutrze przyjadą teściowie, to chociaż do tego czasu mógłby być spokój...dobrej nocy wszystkim.
za to by minęło
nie denerwuj się

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Hej, wpadłam tylko na chwilkę żeby szybko się zorientować co tu się dzieje

Mamy jakiegoś nowonarodzonego dzieciaczka ?
Kalki bejbik się pojawił,ale to pewnie już wiesz
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-01, 21:37   #1805
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Dzięki dziewczyny za wszystkie miłe słowa
Gdyby nie ta niedziela i noc na poniedziałek to naprawde super wszystko bym wspominała
A tak tylko poniedziałek był przecudowny ;-)

Ja jeszcze mam pytanie do dziewczyn po cc.
Co jadlyscie tuż po?
Bo mnie dieta cukrzycowa już nie obowiązuje i mam ochotę np na jogurt owocowy albo na surowe warzywa i owoce ale tego akurat na tej pooperacyjnej podobno nie można.. No i co ja mam jeść?:-( już mam dość tego szpitalnego szitu...

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Aaa to jeszcze wam jedno opowiem.
Temat współlokatorek wiecznie żywy
Na położnictwie nie ma miejsc więc leze na ginekologii. A tu są babki po przeróżnych zabiegach. Czekam na miejsce na położnictwie albo na wypis.
No i póki co leze z dwiema kobietami. Jedna w wieku mojej mamy a druga babci.
I stwierdzam że im człowiek starszy tym glupszy.
Mówią i mi i im lekarze że trzeba wstawać koniecznie i myć ranę 2-3 razy dziennie ręką zwykłą wodą z mydlem.
A one nie. Leżą twardo i narzekają że je boli i one niczego nie będą dotykać. Jedna udało mi się namówić i już wstaje więcej. Myje ranę itp. A ta starsza leży. Wstaje ale bardzo niechętnie. Żal mi jej trochę bo po paru dniach będzie jej tymbardziej ciężko.
Rozumiem wiek ale cały czas ktoś do niej przychodzi to by mógł jej pomagać.
Ale nie bo nie.
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-01, 21:39   #1806
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Dziewczyny podrzućcie linka do porodow mamusiek mrcowych
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-01, 21:47   #1807
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 643
Odp: Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
na wszelki wypadek potrzymamy za zapisy!

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
jednak każdy dzień to dzień więcej dla rozwoju malucha ja nie chciałam rodzić przed 40 tygodniem, kurczę.. za zapisy!!!!






Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
sciskam, zeby zapisy byly ok i zebyscie mogly czekac na TE CHWILE w swoim domku porodowke juz zaliczylas, wiesz co i jak, wiec teraz mozecie czekac na dobry moment w swoim lozku no i te lody...!
Dzieki dziewczyny
Jeszcze tylko nocka. Mam nadzieje, ze Motylek tez bedzie miala okazje wrocic do domu jutro i czekac na rozwoj akcji

Aas i Happy jestescie boskie! Wasze opisy sa mega i strasznie chce zobaczyc Wasze ksiezniczki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-01, 21:48   #1808
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 987
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Ja jeszcze mam pytanie do dziewczyn po cc.
Co jadlyscie tuż po?
ja miałam cc rano, do wieczora nie mogłam jeść ani pić, następnego dnia dieta płynna (jogurty, zupki itp) a potem już normalnie. ja już wieczorem drugiego dnia podjadałam
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-01, 22:00   #1809
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
nie widziałam takiej potrzeby, leżałam w jednoosobowej sali porodowej i czekałam, aż się rozkręci poród, nie miałam żadnych bolesnych skurczy, jedyne co to całą noc co 10 min czułam nieznaczny i króciutki ból w krzyżu, ale to nie były skurcze, na KTG nie zapisał się ani jeden. pytałam położnej czy muszę już rodzić, ile mam godzin po odejściu wód i kiedy jej zdaniem mogę urodzić. powiedziała, że może się rozkręci akcja i urodzę dnia następnego pod wieczór. uznałam, że skoro dzidzia jest bezpieczna, a ja nie cierpię to lepiej poczekać. położna i lekarka drążyły temat, aż w końcu o ósmej rano stwierdziłam, że nie chce mi się czekać, że nie ma sensu, że skoro mogę mieć dzidzię w ramionach wcześniej to go, go, oxy! ale to był jakiś żart, bo w 15 minut po podłączeniu kroplówki dostałam skurczy i urodziłam po pół godziny.. do dziś myślę, że to byl zbieg okoliczności, że poród sam się zaczął, a oxy nie zdążyła zadziałać
Extra porod, z tego co piszesz to szybka akcja i w ogole sie nie ocierpialas, tez tak chce czekamy na Helenkowe foto

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
No to obszerniejsza relacja

W sobotę wieczorem jeszcze na patologii zaczęły mi się skurcze. Koło 22. Najpierw takie słabsze a potem już konkretniejsze co 10-15 min. Nospa w tyłek i scopolan nie pomogły więc się przenosimy na porodowke... Koło 1.30 mnie zawieźli. Kroplówka z fenoterolem, znów arsenał prochów i zastrzyków i trochę je wyciszyli...do 11
Potem cały dzień co 5-10 min ale nadal wyciszanie bo to dopiero 35tydzień więc chcieli mnie jeszcze te parę dni utrzymać.
Przy okazji crp wyszło 58 więc dostałam do kompletu antybiotyk.
Oczywiście rozwarcia brak. O przepraszam - 1cm
Cała noc z niedzieli na poniedziałek skurcze. Te półtora dnia to był najgorszy czas w moim życiu.
Jak mnie rano w poniedziałek badali i znów wyszło rozwarcie na 1cm to już miałam iść się rozlaczyc od ktg i wyjść na własne żądanie. No ile można? Ale na szczęście (nieszczęście?) crp wyszło 89 więc w końcu odlaczyli mi fenoterol i jedziemy na porodowa

Na porodowej tak jak pisałam. Zdjęli pessar (prawie w ogóle nie poczułam) i rozwarcie skoczyło do fantastycznej wartości 3cm
Ale można już było założyć zzo więc nawet nie czekając na męża podpisałam to i owo i zaraz przyszła anestezjolog. I mąż of kors w eleganckim niebieskim fizelinowym wdzianku
Rachu ciachu dr założyła (znów prawie nic nie czułam) i wtedy zaczęły się nudy. Koło 12 druga dawka i znów nudy.
Koło 13 majka miała ten spadek o którym pisałam. Ja się przestraszylam i na poważnie zaczęłam rozważać cc...
Koło 14:15 3 dawka zzo, badanie - nadal 3cm nieduże, ale zawsze, spadki u majki no to jedziemy na cc. Buzi od męża i
14:40 wjeżdżam na salę operacyjną. Jeszcze jedna dawka zzo + jakieś wziewne coś. Anestezjolog mówi że mogę być po tym senna i skolowaciala ale to tak ma być bo to na rozluźnienie
No spoko. Tylko ja miałam jakieś haluny! Że mnie gdzieś wiozą, że widzę inne galaktyki i czarne dziury i jakieś białe światła i wszystko wiruje
Obudził mnie płacz
Pytam się czy już jedna jest a dr mi mówi że nawet dwie
Właśnie są mierzone, ważone itp.
Za chwilę dostałam je do ucalowania. Oczywiście cała zryczana byłam i pamiętam tylko takie dwie malusie główki
A. dostała z marszu 10pkt a M. miała na początku problemy z oddychaniem, musiała dostać tlen i oddessali jej wydzieline z plucek bo się bidna zaciągnęła...ale jak załapała o co chodzi to dali jej 9 pkt.

Je wywieźli do inkubatorów, mnie pozszywali i też wywieźli na pooperacyjna. Z efektów ubocznych - nie wiem czy któraś dziewczyna tak miała - ja jeszcze parę godzin po miałam mega drgawki. Ręce, szczęka najbardziej. Ale to podobno normalne
Mąż nie mógł ze mną być na pooperacyjnej więc tylko zabrał pieluchy i chusteczki mokre dla dziewczyn, dał buzi i poleciał.

Rano już byłam na normalnej sali.
I pisałam wam że dziewczyny będą 2-3 dni w inkubatorach. A tu niespodzianka! O 11 przychodzi polozna i pyta się czy mam ciuszki dla dziewczyn bo idą do łóżeczek
Wczoraj niestety nie zwleklam się do nich ale dziś już z nimi trochę posiedzialam.
One są na oddziale patologii noworodka więc tylko ja i mąż możemy je odwiedzać.

Ale są piękne!! Takie dwa tycie kurczaki szczególnie majka. Ma główkę wielkości piąstki. I mają piękne granatowe oczka.
Karmią je na razie mm ale jutro spróbuje coś tam ściągnąć i zobaczymy jak to będzie z karmieniem...

Jeszcze nie wiadomo kiedy one ani ja wychodzimy. Jutro będzie 3 doba po porodzie to może coś więcej zdecydują.

Także na razie tyle Trochę żal że nie mogę ich mieć przy sobie ale cóż...muszą trochę nabrać masy

Ale się rozpisalam
Aas dla Ciebie i dziewczyn
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-01, 22:01   #1810
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
ja miałam cc rano, do wieczora nie mogłam jeść ani pić, następnego dnia dieta płynna (jogurty, zupki itp) a potem już normalnie. ja już wieczorem drugiego dnia podjadałam
No właśnie o to potem mi chodzi bo ja to już rano dostałam kleik a po południu normalny obiad tyle że lekkostrawny...ale np surowizny nie dostaję do dziś:-( ale chyba jutro zamówie sobie jakiś jogurt albo jabłko...
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-01, 22:15   #1811
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 242
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

ufff... udało mi się nadrobić.. ale tak z grubsza


Kalka- gratulacje !!!! niech mała zdrowo się chowa, a Ty wracaj szybko do formy
miało być cc, a jednak sn ale zaskoczenie



Justi- widzisz, liście malin wcale nie są złe, mówiłam że pychotka
ja dzisiaj wypiłam drugi napar

Anoxe - dzięki Ty będziesz miała trochę mniej czasu od porodu do wesela.. ale jestem pewna, że też szybko wrócisz do formy

Pawie oczko - a próbujesz jakichś sposobów żeby zmotywować szyjkę do działania? pijesz malinki, łykasz wiesiołka? no i okłady z samca a kontrolą zusu się nie martw.. mnie też sprawdzają.. nie ma co się przejmować

Happy - widziałam, że pisałaś o nacinaniu.. trzymam mocno żeby Twoja rana szybko się zagoiła
ja właśnie tego boję się najbardziej dziś rozmawiałam z kuzynką Tż, która urodziła 30 marca.. strasznie krocze jej się paskudzilo.. dostawała antybiotyki w takich bolesnych zastrzykach.. i lekarz jej ropę z tej rany wyciskał.. mówi że ból jak cholera.. poród wspomina fajnie (4,5godzinki) ale później z tą raną kroczą strasznie cierpiała
edit: doczytałam kolejny Twój post- tej dziewczynie założyli szwy które miały się rozpuścić same.. nie rozpuściły się i po 3 tygodniach od porodu położna i lekarz jej wyciągali te szwy


Banka
- za laktację, oby kryzys przeszedł i ładnie się rozkręciło

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Aaś - dziękujemy za szczegółową relację, fajnie że tak ładnie poszło zaciskam za wagę dziewczynek, niech rosną szybko i zdrowo
i oczywiście zdjęcia nie mogę się doczekać
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-01, 22:26   #1812
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Ash właśnie przeczytałam że ty w szpitalu dobrze że już jutro wychodzisz...
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 01:11   #1813
Tity
Zakorzenienie
 
Avatar Tity
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

A ja nie śpię....skurcze są bardziej regularne, jak wstałam to trochę mniej czuję, ale leżeć nie mogę. Jeszcze poczekam i jak coś to najwyżej faktycznie tą karetkę wezwę...no ludu, jak nie chciałam w nocy to mnie w nocy musiało złapać...
__________________
*Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta*
*Nie rozmnażaj ich bezmyślnie*

L
J
Tity jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 01:39   #1814
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez Tity Pokaż wiadomość
A ja nie śpię....skurcze są bardziej regularne, jak wstałam to trochę mniej czuję, ale leżeć nie mogę. Jeszcze poczekam i jak coś to najwyżej faktycznie tą karetkę wezwę...no ludu, jak nie chciałam w nocy to mnie w nocy musiało złapać...
Ale podobno większość porodów zaczyna się w nocy
Może zadzwoń już teraz i nie czekaj aż będą bardziej upierdliwe? Co ile je masz?
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 04:44   #1815
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 726
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez Tity Pokaż wiadomość
A ja nie śpię....skurcze są bardziej regularne, jak wstałam to trochę mniej czuję, ale leżeć nie mogę. Jeszcze poczekam i jak coś to najwyżej faktycznie tą karetkę wezwę...no ludu, jak nie chciałam w nocy to mnie w nocy musiało złapać...
powodzenia jeśli to już!
Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Ale podobno większość porodów zaczyna się w nocy
Może zadzwoń już teraz i nie czekaj aż będą bardziej upierdliwe? Co ile je masz?
jesteś niesamowita, jeszcze raz gratulacje!
__________________
Nikoś

Julka

Edytowane przez ankaaa206
Czas edycji: 2013-05-02 o 06:35
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 05:12   #1816
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

aas twój opis bardzo optymistyczny

a co do skurczow to położne mowia ze przyjeżdżać wtedy gdy są takie że trzeba stanąć ukucnąć bo nie da rady isc bo jak przyjedzie się wcześniej to ten poród bardzo długo trwa...

sąsiadki dziś jedną ma cc a drugiej wczoraj dali czopek na rozwarcie i aż jej z wrażenia dopiero czop wypadl

u mnie ciśnienie póki co ok ale matylda wczoraj dała czadu na ktg tętni 200 ale świię tak że myślałam że z brzucha wyjdzie. nie powiem bo wystraszył się bardzo ale powiedzieli że to zależy od dziecka i jego aktywności leków i że inne kto są ok i się nie denerwować. no ok. wierze bo co mam robic
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 05:36   #1817
joooasia
Raczkowanie
 
Avatar joooasia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 430
Odp: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Dzień dobry... ale nocka do idę coś zjeść...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Mężczyzna Mojego Życia - Jaś ur. 02.07.2013

Jaś

Edytowane przez joooasia
Czas edycji: 2013-05-02 o 16:59
joooasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 05:42   #1818
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Miałam taki straszny sen, ze się obudziłam z krzykiem i dojść do siebie nie mogłam..
Sniło mi sie dużo, ale tak w skrócie byłam w szkole i pokazywałam dzieciom ułożenie dziecka w brzuchu.. I nagle poczułam pod skórą takie male rączki.. I tak dokładnie ze mozna było poczuć każdy paluszek.. Zaczęłam pokazywać innym zeby dotknęli.. Nagle jedna ręka znikła..Przebiła mi się przez brzuch i wyszła na zewnątrz.. Złapalam ją i zaczęłam wkładać do środka.. Wybiegłam i krzyczałam do TZta który akurat stał ze jedziemy na IP.. a on sie na mnie patrzył i nie wiedział po co...
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 05:49   #1819
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
aas twój opis bardzo optymistyczny

a co do skurczow to położne mowia ze przyjeżdżać wtedy gdy są takie że trzeba stanąć ukucnąć bo nie da rady isc bo jak przyjedzie się wcześniej to ten poród bardzo długo trwa...

sąsiadki dziś jedną ma cc a drugiej wczoraj dali czopek na rozwarcie i aż jej z wrażenia dopiero czop wypadl

u mnie ciśnienie póki co ok ale matylda wczoraj dała czadu na ktg tętni 200 ale świię tak że myślałam że z brzucha wyjdzie. nie powiem bo wystraszył się bardzo ale powiedzieli że to zależy od dziecka i jego aktywności leków i że inne kto są ok i się nie denerwować. no ok. wierze bo co mam robic
Wierz wierz. Moje czasami szły na rekord i miały po 220

A wiadomo kiedy wychodzisz? Pewnie pisałas ale ja już nie nadrabialam tego miliona stron od poniedziałku...




Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
Miałam taki straszny sen, ze się obudziłam z krzykiem i dojść do siebie nie mogłam..
Sniło mi sie dużo, ale tak w skrócie byłam w szkole i pokazywałam dzieciom ułożenie dziecka w brzuchu.. I nagle poczułam pod skórą takie male rączki.. I tak dokładnie ze mozna było poczuć każdy paluszek.. Zaczęłam pokazywać innym zeby dotknęli.. Nagle jedna ręka znikła..Przebiła mi się przez brzuch i wyszła na zewnątrz.. Złapalam ją i zaczęłam wkładać do środka.. Wybiegłam i krzyczałam do TZta który akurat stał ze jedziemy na IP.. a on sie na mnie patrzył i nie wiedział po co...
O fuu. Jak z Obcego;-)

Mi się z kolei nawet nie śniło tylko przypomnialo jak wczoraj byliśmy u dziewczyn i były tuż po karmieniu i majka miała taką małą lezke w oku...a ona w ogóle taka tycia jest...i wtedy się poplakalam i dziś w nocy też
Już chce je mieć przy sobie...może dziś coś się wyjaśni....
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-02, 06:06   #1820
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
trzeba było uważniej czytać forum.... jakoś myślałam, że zdążę się wielu rzeczy dowiedzieć przed porodem, a wcześniej nie chciałam się stresować..
mam za swoje, ale trzymajcie kciuki za gojenie i jakoś to będzie
a w ogóle jak wychodziłam, to spotkałam tę lekarkę co mnie szyła. to są takie szwy, które mają się wchłonąć i teraz nie wiem jak zrozumieć co mi przy tym wychodzeniu powiedziała: niech pani przyjdzie do mnie za tydzień na kontrolę, to może zdejmiemy te szwy? na obchodach bardzo chwaliła ranę, że super się goi. nie wiecie po co, czemu, i czy to dobrze czy nie, że ona chce te szwy ściągać? completely confused
faktycznie dziwne, bo na sr mi też mówili ze one się same wchłaniają?? ale może właśnie polożna Ci coś powie..

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
Hej pozdrowienia z Zakopca pogoda super opalilam sie troszke kciuki za kolejne rodzace
ale Ci fajnie, odpoczywaj

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
no to zazdroszcze, bo ja mam takie zachcianki, ze chocby przyszlo tsunami to musze zjesc to o czym w danym momencie mysle...tak bylo np. z mlekiem skondensowanym w tubce
ja też tak mam.. z okopów bym wyszła a poszła po to co mi się chce..

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
GRATULACJE

cały dzięn spędzony w domu fatalna pogoda spałam od 14-18 nie wiem jak zasnę w nocy w piątek jedziemy do rodziców na weekend może troche sie rozerwę. Mysłalm nad tym prezentem dla tż ale nic nie wymyśliłam za to dla siebie juz upatrzyłam w zeszłym tygodniu i tż powiedizął ze jak tak bardzo mi sie to podoba to mi to kupi i nie bedzie juz sam szukał chociaż był troche zawiedzony bo chciał sam wybrac a ja sobie upatrzyłam złote serduszko na łańcuszku ale takie ładne ze nie mogłam oczu oderwać
Kurcze to u Was jest jakaś tradycja kupowania czegoś rodzącej?? Pierwsze słysze..

---------- Dopisano o 07:01 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
jeżeli o mnie chodzi (piąta doba po porodzie) to nudzę się jak mops, zrobiłam dwa prania i prasowanie (nie miałam ubranek do przedwczoraj popołudniu, nie miałam rożka, kocyk był do odbioru na poczcie, do dziś nie mam okrycia kąpielowego i będę używać zwykłego naszego), urządziłam kącik małej (tak tak dzisiaj) i zorganizowałam jej szafkę na ubranka, które dopiero się prały i suszyły wczoraj.
moja córka śpi i je...w nocy ustawiam budzik na karmienie (robię jej terror, żeby przytyła, więc ma jeść kiedy ja chcę, czyli co dwie godziny, max 3), przebieramy się, żeby się obudziła, jemy, ja przykładam głowę do poduszki i zasypiam i budzę się z kolejnym alarmem. więc jeszcze nie zarwałam nocy, bo ssanie trwa max 30 minut... zabijcie mnie i zazdrośćcie..wyleżała się za mało skubana podczas tych ostatnich trzech miesięcy?
Happy zazdroszcze strasznie i mam cichą nadzieję, że też się będę tak nudzić

Aaś czytałam relacje, współczuje tych męczarni, wycierpiałaś się strasznie.. Dobrze ze z dziewczynami jest wszystko ok i trzymam kciuki, żebyś mogła szybko i bezproblemowo powrócić w koncu do swojego domku.. Mam nadzieje, ze go poznasz po tak długiej nieobecności

---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Mi się z kolei nawet nie śniło tylko przypomnialo jak wczoraj byliśmy u dziewczyn i były tuż po karmieniu i majka miała taką małą lezke w oku...a ona w ogóle taka tycia jest...i wtedy się poplakalam i dziś w nocy też
Już chce je mieć przy sobie...może dziś coś się wyjaśni....
ojej
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 06:15   #1821
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 729
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

aas jeszcze troszkę i będziesz je miała 24 h na dobe a niestety nie wiem kiedy wyjde. obchody jeszcze nie bylo a nie wiem o której konsultacja okulistyczna więc.leże jeszcze spokojnie do jutra później zacznę się niecierpliwic
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 06:20   #1822
Tity
Zakorzenienie
 
Avatar Tity
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Ale podobno większość porodów zaczyna się w nocy
Może zadzwoń już teraz i nie czekaj aż będą bardziej upierdliwe? Co ile je masz?
JEszcze jestem, ale pojadę niedługo. Skurcze były co 4 minuty, potem się uspokoiły. A teraz znowu się zaczynają i bolą plecy i brzuch bardzo napięty. Sęk w tym, że mam mieć cc i nie chcę za wcześnie, ani za późno pojechać, żeby mnie tam nie trzymali w nieskończoność....eh, no nic trzymajcie kciuki w razie czego.
__________________
*Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta*
*Nie rozmnażaj ich bezmyślnie*

L
J

Edytowane przez Tity
Czas edycji: 2013-05-02 o 06:22
Tity jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 06:26   #1823
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez Tity Pokaż wiadomość
JEszcze jestem, ale pojadę niedługo. Skurcze były co 4 minuty, potem się uspokoiły. A teraz znowu się zaczynają i bolą plecy i brzuch bardzo napięty. Sęk w tym, że mam mieć cc i nie chcę za wcześnie, ani za późno pojechać, żeby mnie tam nie trzymali w nieskończoność....eh, no nic trzymajcie kciuki w razie czego.
kciuki mocno zaciśnięte!!
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 06:26   #1824
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Czesc

Jutro tp myslalam, ze nie dotrwam do terminu a tu prosze marze zeby urodzic jutro lub na weekendzie no ale zobaczymy

Lonely- pije herbatke i lykam wiesiolka juz jakies okolo 2 tygodnie... Poza tym duzo chodze, wczoraj zamiatalam na budowie o co do okladow to moj Tz sie boi mnie ruszac ale obiecal, ze dzis wieczorem - do czego to doszlo zeby moj maz musial mi to obiecywac aaaaa i jeszcze w wolnych chwilach podszczypuje sutki nie wiem chyba niewiele moge z ta szyjka... Jedne maja problem ze skracajaca drugie nie moga jej zgladzic

A ja sprobuje dostac sie dzis do mojego rodzinnego zeby przedluzyl mi zwolnienie kolejna chora dla mnie rzecz- dlaczego kobieta ktora jeszcze nie urodzila musi przechodzic na macierzynski? przeciez termin porodu jest od nas niezalezny, jestem cieta ostatnio na wszystkie instytucje
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 06:39   #1825
nuna2
Zakorzenienie
 
Avatar nuna2
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 6 103
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Aś, Happy brawa za relacje z porodów. Mam nadzieję, że cały trud i cierpienie wynagrodzą wam wasze coreczki.

Tity w takim razie trzymam kciuki
__________________
MYŚLI I SŁOWA BY ZNOWU BUDOWAĆ NOWY DZIEŃ, NOWY, NOWY DZIEŃ...
nuna2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 06:42   #1826
Aaś
Zakorzenienie
 
Avatar Aaś
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 292
Odp: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Tity w razie czego

Motyle chciałam zauważyć że po godzinach nazych wpisów widać że jesteśmy w szpitalu
za wyjście.

Pawie kurcze to mi przypomnialas o zwolnieniu. Ciekawe jak ja to teraz ogarnę. Bo mam do zeszłego piątku. Czyli potrzebne mi tylko na weekend. Kurde. Ciekawe czy mi tak wystawią...
Aaś jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 06:48   #1827
maja rosee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 61
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
nie widziałam takiej potrzeby, leżałam w jednoosobowej sali porodowej i czekałam, aż się rozkręci poród, nie miałam żadnych bolesnych skurczy, jedyne co to całą noc co 10 min czułam nieznaczny i króciutki ból w krzyżu, ale to nie były skurcze, na KTG nie zapisał się ani jeden. pytałam położnej czy muszę już rodzić, ile mam godzin po odejściu wód i kiedy jej zdaniem mogę urodzić. powiedziała, że może się rozkręci akcja i urodzę dnia następnego pod wieczór. uznałam, że skoro dzidzia jest bezpieczna, a ja nie cierpię to lepiej poczekać. położna i lekarka drążyły temat, aż w końcu o ósmej rano stwierdziłam, że nie chce mi się czekać, że nie ma sensu, że skoro mogę mieć dzidzię w ramionach wcześniej to go, go, oxy! ale to był jakiś żart, bo w 15 minut po podłączeniu kroplówki dostałam skurczy i urodziłam po pół godziny.. do dziś myślę, że to byl zbieg okoliczności, że poród sam się zaczął, a oxy nie zdążyła zadziałać

Ja tak miałam z pierwszą córką. I teraz marzę o tym samym. Nic Cię nie boli............ kroplówka i po godzinie masz dzidziusia. Chyba każda by tak chciała.
A teraz po kilku latach męczą mnie przepowiadacze i nie wiem co mnie czeka.
maja rosee jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-02, 06:58   #1828
barwineczek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 073
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez axella Pokaż wiadomość
Aaś-gratulacje

byliśmy na mega spacerku,na lodach, zjedliśmy kolację, popracowaliśmy w naszym mini-ogródku i nawet przepowiadaczy brak
ogólnie mam zajawkę,że nigdy nie urodzę
wcześniej było to bardziej realne a teraz? jakoś nie ogarniam
głowa do góry, u mnie też żadnego sygnału

Cytat:
Napisane przez Aaś Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za wszystkie miłe słowa
Gdyby nie ta niedziela i noc na poniedziałek to naprawde super wszystko bym wspominała
A tak tylko poniedziałek był przecudowny ;-)

Ja jeszcze mam pytanie do dziewczyn po cc.
Co jadlyscie tuż po?
Bo mnie dieta cukrzycowa już nie obowiązuje i mam ochotę np na jogurt owocowy albo na surowe warzywa i owoce ale tego akurat na tej pooperacyjnej podobno nie można.. No i co ja mam jeść?:-( już mam dość tego szpitalnego szitu...

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Aaa to jeszcze wam jedno opowiem.
Temat współlokatorek wiecznie żywy
Na położnictwie nie ma miejsc więc leze na ginekologii. A tu są babki po przeróżnych zabiegach. Czekam na miejsce na położnictwie albo na wypis.
No i póki co leze z dwiema kobietami. Jedna w wieku mojej mamy a druga babci.
I stwierdzam że im człowiek starszy tym glupszy.
Mówią i mi i im lekarze że trzeba wstawać koniecznie i myć ranę 2-3 razy dziennie ręką zwykłą wodą z mydlem.
A one nie. Leżą twardo i narzekają że je boli i one niczego nie będą dotykać. Jedna udało mi się namówić i już wstaje więcej. Myje ranę itp. A ta starsza leży. Wstaje ale bardzo niechętnie. Żal mi jej trochę bo po paru dniach będzie jej tymbardziej ciężko.
Rozumiem wiek ale cały czas ktoś do niej przychodzi to by mógł jej pomagać.
Ale nie bo nie.
1) może dostajesz taką dietę ze względu na wątrobę, tam właśnie nie ma surowizny
2) skoro często starsze osoby uważają, że po co się myć częśceij niż raz na tydzień to mycie rzny 3xdziennie jest nieosiągalne.


Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość

Kurcze to u Was jest jakaś tradycja kupowania czegoś rodzącej?? Pierwsze słysze..[COLOR="Silver"]
to chyba nie jest zwyczaj , moja mama jak mnie rodziła to nic nie dostała, a jak brata urodziła to dostała pierścionek, ale może dlatego, że w Polsce jak mnie rodziła na wszystko trzeba było mieć kartki.
Ja bym bardzo chciała dostać taki pierścionek jak zaręczynowy, ale wątpie, że dostane

Cytat:
Napisane przez Tity Pokaż wiadomość
JEszcze jestem, ale pojadę niedługo. Skurcze były co 4 minuty, potem się uspokoiły. A teraz znowu się zaczynają i bolą plecy i brzuch bardzo napięty. Sęk w tym, że mam mieć cc i nie chcę za wcześnie, ani za późno pojechać, żeby mnie tam nie trzymali w nieskończoność....eh, no nic trzymajcie kciuki w razie czego.



U mnie dzisiaj termin porodu objawów brak
wczoraj Nikoś podczas meczu jakiegoś poweru dostał, bo myślałam, że mi brzuch rozerwie, chyba sam grał w piłkę w brzuchu, walił mnie po żebrach, szyjce i nerwach (tego nie lubię najbardziej bo to takie uczucie jak ktoś się w łokieć uderzy prosto w nerw, tylko, że w nogach)
jeszcze na domiar złego zrobiły mi się rozstępy na brzuchu, na sam finał ciąży smarowałam regularnie od początku ciąży brzuch
barwineczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 07:02   #1829
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Wstalam zjadlam i próbuję obudzic malego ale moze ze dwa razy lekko sie ruszyl a to do niego nie podobne no i juz sie martwie , czekam moze sie rozkreci
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-02, 07:09   #1830
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
Wstalam zjadlam i próbuję obudzic malego ale moze ze dwa razy lekko sie ruszyl a to do niego nie podobne no i juz sie martwie , czekam moze sie rozkreci
hej nie chcę straszyć, ale mój też się bardzo mało ruszał przed porodem
ale może maluszek po prostu sobie śpi

AAŚ- fajna relacja z porodu byłaś dzielna, i dziewczynki też super , że są już w korytkach/mydelniczkach
czekamy na fotki

barwineczek- ehhh z tymi rozstępami to tak jest... mi teraz od nadmiaru mleka wyskoczyły na piersiach ... wcześniej nie miałam ani jednego

Edytowane przez Veronic
Czas edycji: 2013-05-02 o 07:10
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.