MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[Malpka]

Napisane przez kasia86bgo

aaa i mialam sie pokwalic :P tym farobowaniem wiec sie kwalem
ale nie paczajcie na me BRWI :d bo do kosmetyczki nie zaszla jeszcze a sama to zawsze spier....dole

no i mina tez nie tegos - no ale zem nieFotegeniczna Ost czasu -
och ost SmoJe...bkE se sliczna pykalm

plus moja milosc zycia z tetra pod szyja ... hihi


.

ślicznie wyglądasz i ty i synuś

Napisane przez karolka280888

Witam się mamuśki i oglaszam wszem i wobec że dołączam do Waszego grona
Grześ urodził się 9 dni po terminie z przygodami opisze później ale było gorąco... CC 29.04.13 3390g i 58cm

gratulacje

Napisane przez despa

Weszłam na majówki zarobaczyć jak im idzie rozpakowywanie i az sie poryzałam- 37 t.c i przestało bic serduszko dzieciaczkowi:m ur:

rany poryczałam się i ja

Napisane przez moni_ka.g

[/COLOR]A ja korzystam ze chlop w domu i szkolenie trwa. Przewinal po kupie, nakarmil butelka. Ale wzial go tak jak ja go biore i mlody szukal u niego cycka, zaczal mu ssac koszulke zamiast butli. Zostalo przebieranie i kapiel. A ja mam plan na jutro, napisze jak zrealizuje.

Napisane przez eluśka87

hej


przesylam zdjecie synia i mamy

[IMG=http://img37.imageshack.us/img37/2947/page555e.jpg][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us

[IMG=http://img856.imageshack.us/img856/2553/028pawel.jpg][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us

[IMG=http://img201.imageshack.us/img201/1019/zdjcie0237pawel.jpg][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us

ślicznie

Napisane przez Demeter

Hej!


W nocy pięknie dawałam sobie radę z karmieniem, mały śpi ze mną w łóżku, ale w domu jest naprawdę grzeczny. Dziś odwiedziła nas położna, pochwaliła moje karmienie
Wykąpaliśmy pierwszy raz wspólnie małego przy niej, wszystko nam pokazała i odpowiedziała na wszystkie pytania.
Jestem zakochana w moim maleństwie Załączam fotkę

-

słodziak

[moni_ka.g]

Napisane przez strippi

a u nas ok Michaś już 2 tyg wstaje o 7:00 Śpi bez przerwy 10godz!! szok. Także jak pójdzie spać po 21:00 tak bez karmienia i przebierania prześpi do 7:00. Wtedy wezmę go do wyrka, nakarmię na leżąco i jeszcze pośpimy do 9:00

zazdroszczę takiego śpiocha. co dodajesz do mleka? ja czasem chętnie bym coś dosypała

Napisane przez Demeter

Pytanie: czy bierzecie dzieciaczki do odbicia po jedzeniu ? W szpitalu powiedzieli, ze jak karmie piersia to nie musze, wystarczy ulozyc go na boczku Ale chyba bede go brała do odbicia...

prawie zawsze biorę do odbicia. chyba, że karmię w środku nocy w łóżku i razem zasypiamy. dziś tak "karmiłam" 2,5 godz nad ranem. pierwsze słyszę, że przy piersi nie trzeba bardziej jestem zdania, że jedne dzieci potrzebują tego bardziej, inne mniej, ale ze sposobem karmienia bym tego nie wiązała.

_________

co do moich planów, cóż nie wypaliły do końca, Jakub rano bardzo marudził i nie mogłam go zostawić, ciągle chciał na mnie wisieć. ale jak zasnął to pojechałam na zakupy na drugi koniec miasta, potem jeszcze na zakupy spożywcze. nie było mnie ponad 3 godziny. jak wróciłam to Młody był przewinięty i mąż go karmił, tylko Jakub nie bardzo chciał jeść (w sumie się nie dziwię, bo mleko mogłoby być cieplejsze). ale i tak nieźle sobie poradzili. dogrzałam butelkę i pochłonął w sumie wszystko (prawie 100ml) po czym rzucił się na cycka jakby w butelce była sama woda a nie mleko nie udały mi się tylko zakupy kosmetyczne bo pojechałam do rossmanna a tam remont... zła byłam, ale nie chciało mi się już jechać do innego. poza tym dzisiejszy dzień nie był najlepszy na zakupy, wszędzie takie tłumy, że aż się nie bardzo chciało łazić.

[kasia86bgo]

mam kochanego Synka
usnol ... spi dalej
no i ja moglam zrobic oabie obiadek .. ciut ogarnac sie - i tak mi nestelle chcice zrobila na zem se pomalowala
a co sie bede

no ale slyszem po malu Duzy Czlowiek sie Budzi
wiec znikam

do Pozniej

[Demeter]

Dzieki za odpowiedzi na moje pyt

============
Pytanko czy moge przy kp zjesc mlode ugotowane ziemniaczki ze skórką czy lepiej je obrać ?

[Malpka]

Napisane przez Maluda2112

A oto mój cudowny synek Kacper

Napisane przez moni_ka.g

Jakub zaczął dziś reagować na matę edukacyjną. machał rączkami, nóżkami, wpatrywał się w światełka, "gadał" do nich. a jeszcze wczoraj go nie interesowała.

moj tez bardzo lubi mate

Napisane przez Demeter

Od kiedy mozna maluszka układac na brzuszku?

Pytanie: czy bierzecie dzieciaczki do odbicia po
jedzeniu ?

Więc zabieram się za mój opis porodu
. :

na brzuszku kładę od początku
ja biorę do odbicia bo mój potrzebuje
za poród

Napisane przez klauda88

hej dziewczynki ja jeszcze nie rozpakowana :/ 4 dni po terminie Zostałam tutaj już sama w dwupaku czy jest jeszcze jakaś taka aparatka jak ja??

Napisane przez monicca1989

W czwartek miałam pierwsze dłuższe wyjście a mianowicie byłam na spotkaniu integracyjnym z pracy (mamy takie 2 razy w roku) byliśmy na kręglach a oprócz tego na miejscu się okazało że jeszcze był tam kurs tańca i impreza. Wróciłam o 3 w nocy a dzisiaj ledwo mogę chodzić, takie mam zakwasy

za wyjście

Napisane przez Luna0

najlepszy tekst mojego TŻ "no prosze Cie powiedz coś, cokolwiek, chociaż coś małego, no nie wiem np. TATA?"
...

Napisane przez maria28

Właśnie, jak to jest z tymi ochraniaczami?
Moje dziecię o dawna się rzuca i nie zawsze daje zawijać w rożek. Jak była u mnie położna, to mówiła, żeby odzwyczajać dziecko od rożka i dawać mu swobodę. Ja spytałam, że no ok, dawać swobodę, ale wtedy moje dziecko sie przewala po całym łóżku i bedzie sie obijać o szczebelki. I ona poradziła wręcz kupić te ochraniacze.

u nas od dawna nie śpi w rożku bo najlepeij mu sie śpi płasko na brzuchu tak jak ja lubię a ochraniacze zamontowałam bo główka mu sie w czasie wędrówek wpijała w łóżeczka i aż ślady miał na główce

[nestelle]

Napisane przez Malpka

ja robie tak samo tylko ze ja zwykle z drzwi mówie "acha i zmień mu pileuchę"
u mnie tż też czesto bierze Karola czasem jako ze mój tż dłużej siedzi a ja idę spać "z kurami" to czesto jak nakarmię małego mowi "jak chcesz iść spać to daj KArola "

woooow,nie no az tak dobrze nie mam -tzn mam ale Roszek zasypia ko 22 i spiiii i spiiii ale jakby co to tz raczej tez by poszedł spac a ja bym siedziała .wiec dla twojego tzta .

Napisane przez despa

Muszę o to zapytać- a rodzice na coś chorują są niesprawni ruchowo, ze nie mogą zostać w Polsce sami? Nie poradzą sobie?
Piszesz, że i mama pracuje i ojciec- to znaczy ze fizycznie jest z nimi ok, nie chorują- więc o co chodzi? czemu mają sobie nie poradzić?

mam podobny tok myslenia .

Napisane przez moni_ka.g

co do moich planów, cóż nie wypaliły do końca, Jakub rano bardzo marudził i nie mogłam go zostawić, ciągle chciał na mnie wisieć. ale jak zasnął to pojechałam na zakupy na drugi koniec miasta, potem jeszcze na zakupy spożywcze. nie było mnie ponad 3 godziny. jak wróciłam to Młody był przewinięty i mąż go karmił, tylko Jakub nie bardzo chciał jeść (w sumie się nie dziwię, bo mleko mogłoby być cieplejsze). ale i tak nieźle sobie poradzili. dogrzałam butelkę i pochłonął w sumie wszystko (prawie 100ml) po czym rzucił się na cycka jakby w butelce była sama woda a nie mleko nie udały mi się tylko zakupy kosmetyczne bo pojechałam do rossmanna a tam remont... zła byłam, ale nie chciało mi się już jechać do innego. poza tym dzisiejszy dzień nie był najlepszy na zakupy, wszędzie takie tłumy, że aż się nie bardzo chciało łazić.

ale jest postep-malenstwo z tatą i do tego bez uszczerbku ,tata sobie poradził - to teraz jak sie wydało to pewnie mama częściej bedzie korzystac z wolnosci

Napisane przez kasia86bgo

i tak mi nestelle chcice zrobila na zem se pomalowala
a co sie bede

no no... włoski pazurki i Emilek ma śliczną mamę

Napisane przez Demeter

Pytanko czy moge przy kp zjesc mlode ugotowane ziemniaczki ze skórką czy lepiej je obrać ?

ehhh poprawiacie mi humor - ale sie nasmiałam
pewnie ze mozesz ,dlaczego by nie .....
ja jadam ziemniaki ze skórką z piekarnika .pyszne .

my z Roszkiem po grillu . reszta została . finał grilla - kolezanka dostała 2 razy piłką w twarz -chłopcy namiętnie grali (w tym Jakub),Jakub poślizgnął sie na płytkach i wpadł do basenu (nic mu sie nie stało ale woda nie jest czysta -bleeee ,i do tego zimna -brrr) a potem wpadł kolega -tez sie poslizgnął a na końcu pies

[despa]

Napisane przez nestelle

woooow,nie no az tak dobrze nie mam -tzn mam ale Roszek zasypia ko 22 i spiiii i spiiii ale jakby co to tz raczej tez by poszedł spac a ja bym siedziała .wiec dla twojego tzta .

mam podobny tok myslenia .

ale jest postep-malenstwo z tatą i do tego bez uszczerbku ,tata sobie poradził - to teraz jak sie wydało to pewnie mama częściej bedzie korzystac z wolnosci


no no... włoski pazurki i Emilek ma śliczną mamę

ehhh poprawiacie mi humor - ale sie nasmiałam
pewnie ze mozesz ,dlaczego by nie .....
ja jadam ziemniaki ze skórką z piekarnika .pyszne .

my z Roszkiem po grillu . reszta została . finał grilla - kolezanka dostała 2 razy piłką w twarz -chłopcy namiętnie grali (w tym Jakub),Jakub poślizgnął sie na płytkach i wpadł do basenu (nic mu sie nie stało ale woda nie jest czysta -bleeee ,i do tego zimna -brrr) a potem wpadł kolega -tez sie poslizgnął a na końcu pies

o ja....

[oliwka__]

hejka

Dziewczyny swietnie wygladacie i wasze maluszki

Nam dzis odpadl pepek w 8 dobie choc nie obylo sie bez przykrych incydentow z nim wczoraj bylismy na pogotowiu wieczorem a dzis z rana zrobil sie podobno tak zwany przez polozna wyslizg czyli moj opis "tak jakby z pepka wystawal bialy robaczek z czerwona glowka" ale juz paniki nie sieje czekam do wtorku na polozna.

Podczytuje was w miare mozliwosci choc nie ukrywam ze ciezko mi ciesze sie bardzo ze malutka jest z nami ale strasznie duzo sie zmienilo i jakos nie dociera do mnie to co sie dzieje czuje sie jakby niegotowa na to co juz sie wydarzylo, codziennie placze ogolnie jestem rozbita rodzice byli u nas 2 dni, poznej znajomi wpadli to nie umialam sie powstrzymac od placzu. Ale licze ze szybko dojde do siebie i sie przestawie codziennie mam wrazene ze dzis niedziela i jutro do pracy.

Z pozytywow dzis pierwszy spacerek

Na tygodniu powinnam miec nowy komputer bo jakos ta sprawa zostala zaniedbana przez pobyt w szpitalu porod i teraz mala. Wtedy obiecuje wrocic aktywnie na watek.

Moge wyslac ktorejs mamusi zdjecia Anielki? Zeby wstawila ? Bo ja nie mam jak z tableta.

Pozdrawiam Was Kochane

Przepraszam za bledy.

[despa]

Strippi- bo widziałam na fb że szukasz- popatrz na albumy Oli ale takie z marca (chyba 20 czy 21)- fajne rzeczy dlaa chłopaków dodawała.

Krakuski- byłam na Zakopiance w Carefourze likwidują tam Nike- jakie fajne butki tam są bluzy, kurteczki...Jak będziecie w okolicy zobaczcie

[klementyna1]

Napisane przez Maluda2112

A oto mój cudowny synek Kacper

Śliczny- jak na KAcpra przystalo

Napisane przez nestelle

woooow,nie no az tak dobrze nie mam -tzn mam ale Roszek zasypia ko 22 i spiiii i spiiii ale jakby co to tz raczej tez by poszedł spac a ja bym siedziała .wiec dla twojego tzta .

mam podobny tok myslenia .

ale jest postep-malenstwo z tatą i do tego bez uszczerbku ,tata sobie poradził - to teraz jak sie wydało to pewnie mama częściej bedzie korzystac z wolnosci


no no... włoski pazurki i Emilek ma śliczną mamę

ehhh poprawiacie mi humor - ale sie nasmiałam
pewnie ze mozesz ,dlaczego by nie .....
ja jadam ziemniaki ze skórką z piekarnika .pyszne .

my z Roszkiem po grillu . reszta została . finał grilla - kolezanka dostała 2 razy piłką w twarz -chłopcy namiętnie grali (w tym Jakub),Jakub poślizgnął sie na płytkach i wpadł do basenu (nic mu sie nie stało ale woda nie jest czysta -bleeee ,i do tego zimna -brrr) a potem wpadł kolega -tez sie poslizgnął a na końcu pies

To wesoło mieliscie

Pocytowałam,ale mi nziknelo;/
Kasia super wygladasz;/)
Luna tekst tżta dobry;p
Co do teściów to tez dostalam po urodzeniu mega czekolade, a ostatnio bombonierke;p Jak bylismy u nich na obiedzie to zrobila smazone kotlety surowke z kapusty i kiszone ogorki zjadlam ciutke tego kotleta i samymi ziemniakami sie zapchalam...Nie wem nie robi chyba tego zlosliwie, predzej nieswiadomie chyba..Tesc ja nawet oswiergolil ostatni, ze dlaczego mi miesa nie ugotowała tylko samzyla;pW ogole duzo osob nie pamieta, ze matki karmiace maja diete-jutro idziemy na komunie ciekawe czy znow bede glodowac;p

[Demeter]

nestelle, skapnęłam się, że to głupie pytanie i zjadłam w łupinkach
Ale serio, w ciązy jadłam prawie wszystko a teraz 10 razy się zastanawiam, a karmię cycem od tygodnia

[Malpka]

hej
u mnie wygląda dziś słoneczko

Napisane przez moni_ka.g

co do moich planów, cóż nie wypaliły do końca, Jakub rano bardzo marudził i nie mogłam go zostawić, ciągle chciał na mnie wisieć. ale jak zasnął to pojechałam na zakupy na drugi koniec miasta, potem jeszcze na zakupy spożywcze. nie było mnie ponad 3 godziny. jak wróciłam to Młody był przewinięty i mąż go karmił, tylko Jakub nie bardzo chciał jeść (w sumie się nie dziwię, bo mleko mogłoby być cieplejsze). ale i tak nieźle sobie poradzili. dogrzałam butelkę i pochłonął w sumie wszystko (prawie 100ml) po czym rzucił się na cycka jakby w butelce była sama woda a nie mleko nie udały mi się tylko zakupy kosmetyczne bo pojechałam do rossmanna a tam remont... zła byłam, ale nie chciało mi się już jechać do innego. poza tym dzisiejszy dzień nie był najlepszy na zakupy, wszędzie takie tłumy, że aż się nie bardzo chciało łazić.

wyjście to teraz częściej realizuj wyjścia

Napisane przez Demeter

Dzieki za odpowiedzi na moje pyt

============
Pytanko czy moge przy kp zjesc mlode ugotowane ziemniaczki ze skórką czy lepiej je obrać ?

można

Napisane przez nestelle

my z Roszkiem po grillu . reszta została . finał grilla - kolezanka dostała 2 razy piłką w twarz -chłopcy namiętnie grali (w tym Jakub),Jakub poślizgnął sie na płytkach i wpadł do basenu (nic mu sie nie stało ale woda nie jest czysta -bleeee ,i do tego zimna -brrr) a potem wpadł kolega -tez sie poslizgnął a na końcu pies

to mieliście wesoło, a Ninke tak szybko wypuszczasz na dwór już po ospie nie kazała wam lekarka siedzieć jeszcze w domu?

Napisane przez oliwka__

hejka

Nam dzis odpadl pepek w 8 dobie choc nie obylo sie bez przykrych incydentow z nim wczoraj bylismy na pogotowiu wieczorem a dzis z rana zrobil sie podobno tak zwany przez polozna wyslizg czyli moj opis "tak jakby z pepka wystawal bialy robaczek z czerwona glowka" ale juz paniki nie sieje czekam do wtorku na polozna.


Z pozytywow dzis pierwszy spacerek


Moge wyslac ktorejs mamusi zdjecia Anielki? Zeby wstawila ? Bo ja nie mam jak z tableta.

Pozdrawiam Was Kochane

Przepraszam za bledy.

za pepek i spacerek zaraz ci wysle na priv maila lub numer tel

Napisane przez klementyna1

Co do teściów to tez dostalam po urodzeniu mega czekolade, a ostatnio bombonierke;p Jak bylismy u nich na obiedzie to zrobila smazone kotlety surowke z kapusty i kiszone ogorki zjadlam ciutke tego kotleta i samymi ziemniakami sie zapchalam...Nie wem nie robi chyba tego zlosliwie, predzej nieswiadomie chyba..Tesc ja nawet oswiergolil ostatni, ze dlaczego mi miesa nie ugotowała tylko samzyla;pW ogole duzo osob nie pamieta, ze matki karmiace maja diete-jutro idziemy na komunie ciekawe czy znow bede glodowac;p

ja jadłam i smażone i ogórki kiszone jak miał miesiac karol i nic nam nie jest więc moze warto spróbowac i sie nie meczyć tak tą dietą

[strippi]

Napisane przez moni_ka.g

zazdroszczę takiego śpiocha. co dodajesz do mleka? ja czasem chętnie bym coś dosypała

nie wiem, może to zasługa świeżego powietrza
np wczoraj Michaś był na dworze od 11:00 do 19:30 (grillowaliśmy na działce)
Ale z Julią miałam identycznie, ona nawet szybciej zaczęła przesypiać noce, bo koło 6tyg. Michaś od 8 tyg śpi po 10godz bez przerwy.

Napisane przez Demeter

Pytanko czy moge przy kp zjesc mlode ugotowane ziemniaczki ze skórką czy lepiej je obrać ?

Pewnie, że tak

Napisane przez despa

Strippi- bo widziałam na fb że szukasz- popatrz na albumy Oli ale takie z marca (chyba 20 czy 21)- fajne rzeczy dlaa chłopaków dodawała.

U Oli to jestem na bieżąco już nawet mam u niej rabat jako stała klientka

[moni_ka.g]

Napisane przez Demeter

Ale serio, w ciązy jadłam prawie wszystko a teraz 10 razy się zastanawiam, a karmię cycem od tygodnia

ja też się zastanawiam. zwłaszcza, że u nas były/są problemy z brzuszkiem..

Napisane przez Malpka

wyjście to teraz częściej realizuj wyjścia

ja jadłam i smażone i ogórki kiszone jak miał miesiac karol i nic nam nie jest więc moze warto spróbowac i sie nie meczyć tak tą dietą

będę wychodzić. rossmanna nie odpuszczę. już zapowiedziałam, że w poniedziałek rano jadę.

ja smażonego nie jadłam jeszcze. staram się już jeść coraz więcej, ale przez problemy z brzuszkiem długo byłam ograniczona. teraz dochodzę do wniosku, że te problemy nie wiele miały wspólnego z moim jedzeniem i pozwalam sobie stopniowo na coraz więcej.

Napisane przez strippi

nie wiem, może to zasługa świeżego powietrza
np wczoraj Michaś był na dworze od 11:00 do 19:30 (grillowaliśmy na działce)
Ale z Julią miałam identycznie, ona nawet szybciej zaczęła przesypiać noce, bo koło 6tyg. Michaś od 8 tyg śpi po 10godz bez przerwy.

u nas ze świeżym powietrzem problem. wózek trzymamy w mieszkaniu, więc jak chcę wyjść to ktoś musi mi go znieść/wnieść. na działkę jeszcze nie jeździmy bo mamy daleko, ale za jakiś czas jak i noce będą ciepłe to pewnie będziemy jeździć na kilka dni. w sumie liczę na to, że jak będzie cały dzień na dworze to będzie spał lepiej.

_____________

wiecie co, ktoś mi chyba podmienił dziecko wczoraj jak był porządnie nakarmiony po południu (butelka mojego mleka + cyc), zasnął po południu na chyba 2,5 godz. wieczorem nie mógł zasnąć, ale w końcu padł, spał niby krócej niż zwykle, ale i tak nie było źle bo nakarmiłam (długo) i znowu zasnął. rano karmiliśmy się 1,5 godz przysypiając i znowu śpi (najpierw przysnął, potem się obudził, ale leżał sobie w wózku, bez lulania i zasnął sam). CHWILO TRWAJ!!!

[despa]

Napisane przez strippi

U Oli to jestem na bieżąco już nawet mam u niej rabat jako stała klientka

to możemy sobie piątkę przybić- ostatnio zamówiłam tyle, ze aż kurierem musiała paka iść

Napisane przez moni_ka.g

ja też się zastanawiam. zwłaszcza, że u nas były/są problemy z brzuszkiem..



będę wychodzić. rossmanna nie odpuszczę. już zapowiedziałam, że w poniedziałek rano jadę.

ja smażonego nie jadłam jeszcze. staram się już jeść coraz więcej, ale przez problemy z brzuszkiem długo byłam ograniczona. teraz dochodzę do wniosku, że te problemy nie wiele miały wspólnego z moim jedzeniem i pozwalam sobie stopniowo na coraz więcej.



u nas ze świeżym powietrzem problem. wózek trzymamy w mieszkaniu, więc jak chcę wyjść to ktoś musi mi go znieść/wnieść. na działkę jeszcze nie jeździmy bo mamy daleko, ale za jakiś czas jak i noce będą ciepłe to pewnie będziemy jeździć na kilka dni. w sumie liczę na to, że jak będzie cały dzień na dworze to będzie spał lepiej.

_____________

wiecie co, ktoś mi chyba podmienił dziecko wczoraj jak był porządnie nakarmiony po południu (butelka mojego mleka + cyc), zasnął po południu na chyba 2,5 godz. wieczorem nie mógł zasnąć, ale w końcu padł, spał niby krócej niż zwykle, ale i tak nie było źle bo nakarmiłam (długo) i znowu zasnął. rano karmiliśmy się 1,5 godz przysypiając i znowu śpi (najpierw przysnął, potem się obudził, ale leżał sobie w wózku, bez lulania i zasnął sam). CHWILO TRWAJ!!!

u mnie to samo- ale zwariowałabym siedzac w domu wiec tacham z III piętra

[moni_ka.g]

Napisane przez despa

u mnie to samo- ale zwariowałabym siedzac w domu wiec tacham z III piętra

będę musiała coś wykombinować bo o ile jak były kolki to płacz był taki że i spacer nie pomagał a nawet nie było jak wtedy wyjść to teraz jakby tak zechciał spać dłużej to można by było wychodzić. tylko jak? nie wezmę na raz wózka i dziecka na klatce boję się zostawiać, bo nie ma jak przypiąć, nikt tak wózka nie trzyma i nigdy nie widziałam u mnie w klatce tak zostawianych wózków. wózkownia (albo coś w tym stylu) jest w piwnicy a tam sporo dość stromych schodów więc też nie robota.

________

mąż mi pozazdrościł. dzisiaj on pojechał na zakupy

a ja czekam aż się przejaśni i zrobi się cieplej, mam ochotę pojechać gdzieś na spacer żeby tak nie łazić w kółko po osiedlu.

[maria28]

Witam

Różak kończy dziś 1 miesiąc
Z tej okazji obsrała się 2 razy w nocy po same plecy.
Pępek wciąż nie odpadł, już zaczynamy się martwic
Za to głowę mi dziecko podnosi i sztywno trzyma jak je biorę do odbicia

Napisane przez oliwka__

Nam dzis odpadl pepek w 8 dobie choc nie obylo sie bez przykrych incydentow z nim wczoraj bylismy na pogotowiu wieczorem a dzis z rana zrobil sie podobno tak zwany przez polozna wyslizg czyli moj opis "tak jakby z pepka wystawal bialy robaczek z czerwona glowka" ale juz paniki nie sieje czekam do wtorku na polozna.


Z pozytywow dzis pierwszy spacerek

Brawa za pępek i pierwszy spacer!
Biały robak? Bleee, ale ciekawostka ten wyślizg.

Napisane przez klementyna1

Jak bylismy u nich na obiedzie to zrobila smazone kotlety surowke z kapusty i kiszone ogorki zjadlam ciutke tego kotleta i samymi ziemniakami sie zapchalam...Nie wem nie robi chyba tego zlosliwie, predzej nieswiadomie chyba..Tesc ja nawet oswiergolil ostatni, ze dlaczego mi miesa nie ugotowała tylko samzyla;pW ogole duzo osob nie pamieta, ze matki karmiace maja diete-jutro idziemy na komunie ciekawe czy znow bede glodowac;p

Ja jem i kiszone i małosolne. Nie wiem, może to kwestia indywidualna.

Napisane przez strippi

Michaś od 8 tyg śpi po 10godz bez przerwy.

Super, pozazdrościć!

Napisane przez moni_ka.g

u nas ze świeżym powietrzem problem. wózek trzymamy w mieszkaniu, więc jak chcę wyjść to ktoś musi mi go znieść/wnieść. na działkę jeszcze nie jeździmy bo mamy daleko, ale za jakiś czas jak i noce będą ciepłe to pewnie będziemy jeździć na kilka dni. w sumie liczę na to, że jak będzie cały dzień na dworze to będzie spał lepiej.

U nas to samo. Wychodzę z wózkiem tylko z druga osobą, bo sama nie dam rady. Wózek dostaliśmy w spadku, jest cholernie ciężki.

A w ogóle tak apropos, to wózkownie w piwnicach planowali chyba idioci, a nie architekci. Bez pomyślunku. Wózkowania powinna być na tym samym poziomie, co parter.

[Malpka]

przedstawiam wam ślicznotkę Anielkę

[Malpka]

Napisane przez moni_ka.g

u nas ze świeżym powietrzem problem. wózek trzymamy w mieszkaniu, więc jak chcę wyjść to ktoś musi mi go znieść/wnieść. na działkę jeszcze nie jeździmy bo mamy daleko, ale za jakiś czas jak i noce będą ciepłe to pewnie będziemy jeździć na kilka dni. w sumie liczę na to, że jak będzie cały dzień na dworze to będzie spał lepiej.

_____________

wiecie co, ktoś mi chyba podmienił dziecko wczoraj jak był porządnie nakarmiony po południu (butelka mojego mleka + cyc), zasnął po południu na chyba 2,5 godz. wieczorem nie mógł zasnąć, ale w końcu padł, spał niby krócej niż zwykle, ale i tak nie było źle bo nakarmiłam (długo) i znowu zasnął. rano karmiliśmy się 1,5 godz przysypiając i znowu śpi (najpierw przysnął, potem się obudził, ale leżał sobie w wózku, bez lulania i zasnął sam). CHWILO TRWAJ!!!

ja idąc na dwór schodzę wózkiem na jego tylnych kołach po schodkach trzymając za rączkę i super to idzie idąc do domu tyłem ja idę i wciągam też kołami po jednym schodku mieszkam na 1 piętrze i taka operacje zejścia to mniej niż minuta

za polepszenie Jakuba

Napisane przez maria28

Witam

Różak kończy dziś 1 miesiąc
Z tej okazji obsrała się 2 razy w nocy po same plecy.
Za to głowę mi dziecko podnosi i sztywno trzyma jak je biorę do odbicia

r.

[moni_ka.g]

Napisane przez maria28

Różak kończy dziś 1 miesiąc
Z tej okazji obsrała się 2 razy w nocy po same plecy.
Pępek wciąż nie odpadł, już zaczynamy się martwic
Za to głowę mi dziecko podnosi i sztywno trzyma jak je biorę do odbicia

U nas to samo. Wychodzę z wózkiem tylko z druga osobą, bo sama nie dam rady. Wózek dostaliśmy w spadku, jest cholernie ciężki.

A w ogóle tak apropos, to wózkownie w piwnicach planowali chyba idioci, a nie architekci. Bez pomyślunku. Wózkowania powinna być na tym samym poziomie, co parter.

też czasem przerabiamy takie duże kupy. zwłaszcza jak są robione w nocy, a potem jest wiercenie się i efekt hm.... bo jak zrobi w dzień to najczęsciej słyszę/czuję i szybko przebieram.

co do pępka to nie wiem, niektóre po prostu trzymają się długo. przychodzi do was położna żeby zapytać, żeby zobaczyła jak to wygląda?

my mamy nowy wózek, ok 12-14kg, więc jak na wózek to raczej lekki, ale sama i tak nie dam rady go znieść. zabronili mi dźwigać wózka po cc...

fakt, wózkownia w piwnicy "genialna". schody tam są takie, że wolałabym normalnie na piętro wnieść/znieść niż tam. niczego to pomieszczenie nie ułatwia.

Napisane przez Malpka

ja idąc na dwór schodzę wózkiem na jego tylnych kołach po schodkach trzymając za rączkę i super to idzie idąc do domu tyłem ja idę i wciągam też kołami po jednym schodku mieszkam na 1 piętrze i taka operacje zejścia to mniej niż minuta

zastanawiałam się już nad takim znoszeniem/wnoszeniem, ale wydawało mi się, że dla dziecka to średnio bezpieczne. chyba jestem przewrażliwiona

[maria28]

Napisane przez Malpka

przedstawiam wam ślicznotkę Anielkę

Śliczności!

Napisane przez Malpka

ja idąc na dwór schodzę wózkiem na jego tylnych kołach po schodkach trzymając za rączkę i super to idzie idąc do domu tyłem ja idę i wciągam też kołami po jednym schodku mieszkam na 1 piętrze i taka operacje zejścia to mniej niż minuta

Ja mieszkam póki co na 2,5 piętrze. Z tym ciężarem też by było trudno. Ale przetestuję po przeprowadzce, wtedy będę mieszkać na 1

Napisane przez moni_ka.g

co do pępka to nie wiem, niektóre po prostu trzymają się długo. przychodzi do was położna żeby zapytać, żeby zobaczyła jak to wygląda?

O położnej to pisałam wcześniej - wymiguje się od przyjścia do mnie. Teraz ma szczęście, był długi weekend. Jutro dzwonię, jak odmówi, to skarga do kierownika.
Była raz u mnie położna, ale wzięłam ją prywatnie. Mówiła, że i 30 dni pępek może się trzymać, ale lepiej to wtedy skontrolować. W każdym razie przeszliśmy z Octeniseptu na roztwór spirytusowy.

[Maluda2112]

Pyt
W czym myjecie butelki?? Płyn jakiś specjalny ?
Wyparzać je za każdym razem?

Jestem ciemna w takich sprawach proszę o pomoc

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Kacperek śpi słodko na balkonie mam chwilę relaksu dla siebie
zrobię obiadek i zadbam o siebie

[LiwkaO]

Napisane przez Maluda2112

Pyt
W czym myjecie butelki?? Płyn jakiś specjalny ?
Wyparzać je za każdym razem?

Jestem ciemna w takich sprawach proszę o pomoc

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Kacperek śpi słodko na balkonie mam chwilę relaksu dla siebie
zrobię obiadek i zadbam o siebie

Ja wyparzam wrzątkiem. Nie za każdym razem. Średnio 1-2 razy w tygodniu.

Anielka i Kacperek śliczni!!!!!

[despa]

Napisane przez moni_ka.g

będę musiała coś wykombinować bo o ile jak były kolki to płacz był taki że i spacer nie pomagał a nawet nie było jak wtedy wyjść to teraz jakby tak zechciał spać dłużej to można by było wychodzić. tylko jak? nie wezmę na raz wózka i dziecka na klatce boję się zostawiać, bo nie ma jak przypiąć, nikt tak wózka nie trzyma i nigdy nie widziałam u mnie w klatce tak zostawianych wózków. wózkownia (albo coś w tym stylu) jest w piwnicy a tam sporo dość stromych schodów więc też nie robota.

u mnie z kolei wózkowni nie ma-w piwnicy wózka nie zostawię bo przeciez się kurzy niemiłosiernie- nie zdzierżylabym tkiego syfu w wózku, u mnie w klatce na każdym piętrze dziecko i wózek- kto był pierwszy zajął miejsce pod skrzynkami i ma git reszta dzwiga- ja robię tak- dół zosttawiam- gondole z Emilką wynoszę.

Napisane przez Malpka

przedstawiam wam ślicznotkę Anielkę

Ale Fajna

Napisane przez moni_ka.g

my mamy nowy wózek, ok 12-14kg, więc jak na wózek to raczej lekki, ale sama i tak nie dam rady go znieść. zabronili mi dźwigać wózka po cc...

Monia prawdę mówiąc- ja tez jestem po cc, ale powiem szczerze że ( nie odbierz tego broń boże jako namawianie) nie wyobrażam sobie siedzenia cały dzień w domu- mój mąż pracuje do 16, czasem dlużej zanim wróci z centrum to kolejna godzina półtorej- więc wychodzi na to że z nim mogłabym wyjść koło 18 dopiero. Jak jest pogodnie to śmigamy nawet po kilka razy dzienie- i mimo że wiem ze forsować się nie powinno, to wolę znieść gondolkę z małą niż siedziec w domu

[eluśka87]

Napisane przez maria28

Witam

Różak kończy dziś 1 miesiąc
Z tej okazji obsrała się 2 razy w nocy po same plecy.
Pępek wciąż nie odpadł, już zaczynamy się martwic
Za to głowę mi dziecko podnosi i sztywno trzyma jak je biorę do odbicia

hej,

u nas tez nie odpadl ale juz sie tylko slabo trzyma wedlug tz bo on ostatni zagladal

u nas pogoda jest, bylismy w kosciele i pozniej idziemy na spacer...

a maly marudny, juz sie zastanawiam nad czyms na brzuszek..ale nie placze raczej ze go boli, tylko tak sie pręży czasem.. no i jak amu chce to ryk

glupie pytanie jak ma wygladac prawidlowa kupa :P ?

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

ja też jestem po cc, mieszkam w domu jednorodzinnym, mamy piwnice...najpierw wynosze wozek przed dom, a pozniej po schodach ( mam ich sporo ;/ ) schodze z malym.. nie czekam na tz bo roznie pracuje... wiec jakos rade trzeba sobie dawac, ma mi kto pomoc czasem jeszcze wiec jakos idzie spacerowanie..

ja ostatnio jestem straszjie zmeczona, bola mnie kosci i cos w srodku tak jakby macica jeszcze.. nie wiem, jeszcze troche i kontrola niedlugo skonczymy miesiac czas leci

[Tasia34]

Bry
Co do tragedii z wątku majówek - coś koszmarnego. Nie mogę nawet sobie wyobrazić, co bym czuła, jak bym się pozbierała w ogóle...Masakra...

My się chwalimy - w nocy odpadł nam kikutek pępuszka!
Czyli w 13-tym dniu, przy stosowaniu Octeniseptu
No i właśnie jesteśmy po PIERWSZYM SPACERZE!
Taka piękna pogoda, więc wykorzystaliśmy Prawie godzinę chodziliśmy z TŻ po Łazienkach

Kolejny powód do pochwalenia się - z 15 kg, które "dostałam" w ciąży, do zrzucenia zostały tylko 4

No i załączam fotki mojego Króliczka

[Maluda2112]

Napisane przez Tasia34

Bry
Co do tragedii z wątku majówek - coś koszmarnego. Nie mogę nawet sobie wyobrazić, co bym czuła, jak bym się pozbierała w ogóle...Masakra...

My się chwalimy - w nocy odpadł nam kikutek pępuszka!
Czyli w 13-tym dniu, przy stosowaniu Octeniseptu
No i właśnie jesteśmy po PIERWSZYM SPACERZE!
Taka piękna pogoda, więc wykorzystaliśmy Prawie godzinę chodziliśmy z TŻ po Łazienkach

Kolejny powód do pochwalenia się - z 15 kg, które "dostałam" w ciąży, do zrzucenia zostały tylko 4

No i załączam fotki mojego Króliczka

O co chodzi z tą tragedią z wątku majowego bo nie bardzo jestem w temacie a piszecie o tym i aż przerażona jestem...

Foto śliczne ile włosków

[Demeter]

Napisane przez Tasia34

Bry
Co do tragedii z wątku majówek - coś koszmarnego. Nie mogę nawet sobie wyobrazić, co bym czuła, jak bym się pozbierała w ogóle...Masakra...

My się chwalimy - w nocy odpadł nam kikutek pępuszka!
Czyli w 13-tym dniu, przy stosowaniu Octeniseptu
No i właśnie jesteśmy po PIERWSZYM SPACERZE!
Taka piękna pogoda, więc wykorzystaliśmy Prawie godzinę chodziliśmy z TŻ po Łazienkach

Kolejny powód do pochwalenia się - z 15 kg, które "dostałam" w ciąży, do zrzucenia zostały tylko 4

No i załączam fotki mojego Króliczka

za wagę i kikut! Niech to dziadostwo szybko odpada, bo tylko z tym problemy - dziś pojawiła się krew, położna uspokoiła mnie, muszę tylko dokładnie doczyścić gazikami jałowymi.
Króliczek piękny

Co do majówek - czytałam i ryczałam strasznie Ja jestem słaba psychicznie, więc pewnie po takiej tragedii musieliby mnie zamknąć w psychiatryku Bardzo silna z niej dziewczyna!

-------------------------
Mój bąbelek w końcu śpi, ładnie pojadł, usnął przy cycu i w końcu udało się go odłożyć do łóżeczka
Pogoda piękna, za tydzień może uda się wyjść na pierwszy spacerek.
A dziś wieczorem pierwsza samodzielna (tzn. bez położnej) kąpiel

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez Maluda2112

O co chodzi z tą tragedią z wątku majowego bo nie bardzo jestem w temacie a piszecie o tym i aż przerażona jestem...

Foto śliczne ile włosków

Dziewczyna poroniła w 37 tygodniu Maluszek miał węzeł na pępowinie

[Ptaszysko16]

Napisane przez Maluda2112

Pyt
W czym myjecie butelki?? Płyn jakiś specjalny ?
Wyparzać je za każdym razem?

Jestem ciemna w takich sprawach proszę o pomoc

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Kacperek śpi słodko na balkonie mam chwilę relaksu dla siebie
zrobię obiadek i zadbam o siebie

ja jak mala byla w szpitalu to mylam w plynie do mycia butelek i po kazdym uzyciu sterylizowalam, teraz lekarz mowil zeby myc zimna woda i tyle ja myje zimna i przelewam wrzatkiem okazjonalnie sterylizuje. wszystko zalezy od malucha.

[Moderna]

Dragusia z dostepnych na rynku wybralabym pewnie Prevenar 13 (chroni dodatkowo na typ 19A) - ale ja jeszcze nie wiem, czy bede szczepic - tutaj szczepionki te sa niby bezplatne (pneumokoki chyba cos kosztuja, nie jestem pewna), ale jakos nie jestem przekonana do tych pneumokokow... troche sie boje tego szczepienia na pewno przed podjeciem decyzji czy warto szczepic na pneumokoki, zaczerpne troche wiedzy.

http://www.netmoms.de/gruppen/detail...werden-3413024
http://www.impf-info.de/index.php/di...en-die-impfung