MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013 cz.VIII vel. Ciśnij dziołcha, ciśnij!

[Dragusia88]

moderna pytam jak u ciebie w niemczech bo wlasnie czytalam ze np w holandii i paru innych krajach wycofali ten prevenar i kurcze przestraszylam sie.a i pielegniarka w przychodni tez mowila ze dzieci go gorzej znosza.teraz nie mialam jak ale od jutra poszukam dokladnie jeszcze o tych szczepieniach.ale dzieki.

[Moderna]

Napisane przez Dragusia88

moderna pytam jak u ciebie w niemczech bo wlasnie czytalam ze np w holandii i paru innych krajach wycofali ten prevenar i kurcze przestraszylam sie.a i pielegniarka w przychodni tez mowila ze dzieci go gorzej znosza.teraz nie mialam jak ale od jutra poszukam dokladnie jeszcze o tych szczepieniach.ale dzieki.

Od 2010 Prevenar zastapiony zostal Prevenarem 13 - pewnie tej pielegniarce chodzilo o ten wczesniejszy typ szczepionki.
Nigdzie nie znalazlam informacji, by prevenar 13 zostal wycofany

Ja jeszcze nie jestem tak daleko, by myslec o szczepieniach - nas czeka to dopiero za 6-8 tygodni..

Niestety nie znalazlam informacji, ktora szczepionke stosuje sie czesciej i ktora jest bardziej polecana (no oprocz tego, ze prevenar 13 chroni na wiecej typow i dodatkowo ten typ 19A).

Moze wrzucisz ten artykul na google translate - moze te informacje beda pomocne?
http://www.impf-info.de/index.php/di...en-die-impfung

[nestelle]

czesc ,
ale dzisiaj piekny dzien za gorąco było ....

Napisane przez Demeter

nestelle, skapnęłam się, że to głupie pytanie i zjadłam w łupinkach
Ale serio, w ciązy jadłam prawie wszystko a teraz 10 razy się zastanawiam, a karmię cycem od tygodnia

eeee tam lepiej zapytac jak masz wątlipliwosci -ale po prostu mnie rozśmieszyłas ....

Napisane przez Malpka

to mieliście wesoło, a Ninke tak szybko wypuszczasz na dwór już po ospie nie kazała wam lekarka siedzieć jeszcze w domu?

powiedziała ze zaraza dopóki wychodzą nowe bąble i mozemy wychodzić jak bedzie ładna pogoda .... nince kropki pojawiły sie w srode a w poniedziałek wiekszosci nie było . od srody wychodzi normalnie na dwór , a jutro wraca do przedszkola (ochhh jak ona teskni )

Napisane przez despa

u mnie to samo- ale zwariowałabym siedzac w domu wiec tacham z III piętra

siłaczka !

Napisane przez maria28

Różak kończy dziś 1 miesiąc
Z tej okazji obsrała się 2 razy w nocy po same plecy.

wyobrazam sobie co zrobi z okazji 2 mies.
za 1 mies.
co do pepka - to długo ale jeszcze nie zle .a oglądasz go z kazdej str.? wysusza sie ?

Napisane przez Malpka

przedstawiam wam ślicznotkę Anielkę

śliczna

Napisane przez Tasia34

My się chwalimy - w nocy odpadł nam kikutek pępuszka!
Czyli w 13-tym dniu, przy stosowaniu Octeniseptu
No i właśnie jesteśmy po PIERWSZYM SPACERZE!
Taka piękna pogoda, więc wykorzystaliśmy Prawie godzinę chodziliśmy z TŻ po Łazienkach

Kolejny powód do pochwalenia się - z 15 kg, które "dostałam" w ciąży, do zrzucenia zostały tylko 4

No i załączam fotki mojego Króliczka

za pepek.
za spacer
i za kg !
króliczek słodki

Napisane przez Demeter

Co do majówek - czytałam i ryczałam strasznie Ja jestem słaba psychicznie, więc pewnie po takiej tragedii musieliby mnie zamknąć w psychiatryku Bardzo silna z niej dziewczyna!

ja jestem silna psychicznie a tez pewnie by mnie zamknęli ......
Okrutny jest los czasami .

[kasia86bgo]

Ahaha.
Pochwalem wam sie - wlasnie Nakarmilam Milusia bez pobudki przes sen ...
No ale dlugo ten sen nie potrwa chyba bo slysze pierdy i przelewanie w brzuszku wiec - kupa jak nic bedzie.
Oby wydostala sie przy nastepnym karnieniu - miejmy nadziej ze ok 4

Buizole


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[trolla2405]

Napisane przez kasia86bgo

Ahaha.
Pochwalem wam sie - wlasnie Nakarmilam Milusia bez pobudki przes sen ...
No ale dlugo ten sen nie potrwa chyba bo slysze pierdy i przelewanie w brzuszku wiec - kupa jak nic bedzie.
Oby wydostala sie przy nastepnym karnieniu - miejmy nadziej ze ok 4

Buizole


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u nas wszelkie próby nakarmienia malego na śpoicha kończą się niepowodzeniem- oprócz tego ze wymazialam mu już kilka razy buzie mlekiem, paszczy nie chce otworzyć uparciuch

[Malpka]

hej
zapowiada sie kolejny ładny dzień a wczoraj byliśmy u znajomych na ognisku i super było!

nie wiem czy sie chwalić bo jak sie pochwale to sie pewnie zepsuje wiec po cichu sie pochwalę ze od kilku dni KArol jak idzie spać o 20.30 to wstaje dopiero 3-4 jje z zamknietymi oczami i dalej idzie spać

Napisane przez moni_ka.g

zastanawiałam się już nad takim znoszeniem/wnoszeniem, ale wydawało mi się, że dla dziecka to średnio bezpieczne. chyba jestem przewrażliwiona

a czemu średnio bezpieczne no chyba ze puścisz wózek to fakt spadnie ale jak trzymasz to spokojnie można zjechać

a pomysł wózkowni w piwnicy też dla mnie genialny

Napisane przez Tasia34

Bry
Co do tragedii z wątku majówek - coś koszmarnego. Nie mogę nawet sobie wyobrazić, co bym czuła, jak bym się pozbierała w ogóle...Masakra...

My się chwalimy - w nocy odpadł nam kikutek pępuszka!
Czyli w 13-tym dniu, przy stosowaniu Octeniseptu
No i właśnie jesteśmy po PIERWSZYM SPACERZE!
Taka piękna pogoda, więc wykorzystaliśmy Prawie godzinę chodziliśmy z TŻ po Łazienkach

Kolejny powód do pochwalenia się - z 15 kg, które "dostałam" w ciąży, do zrzucenia zostały tylko 4

No i załączam fotki mojego Króliczka

za pępek, kg i spacerek i fotka cudna

Napisane przez nestelle

czesc ,
ale dzisiaj piekny dzien za gorąco było ....
.

to ile u was tam było bo u mnie 23 w cieniu i dla mnie to nie jest gorąco ale ja z tych ciepłolubnych co nawet jak jest 30 to nie powiem ze za gorąco


dobra póki Karol spi trzeba sie poćwiczyć, nie wiem czy to efekt ćwiczeń ale w jedną spódnicę już wlazłam w którą nie mieściłam się jeszze 2 tyg temu

[LiwkaO]

Hej Kochane!

u nas dziś słoenczko od rana! my też po grillu, byliśmy wczoraj u znajomych - impreza typowo dzieciowa pierwszy raz na takiej byłam, że wszyscy byli z dziećmi, ale fajnie było mój dzieć najmniejszy ale najgrzeczniejszy

Napisane przez Malpka

dobra póki Karol spi trzeba sie poćwiczyć, nie wiem czy to efekt ćwiczeń ale w jedną spódnicę już wlazłam w którą nie mieściłam się jeszze 2 tyg temu

Co do snu Karolka to zazdraszczam Miśka dalej co 3 godziny

a ćwiczenia to skalpel robisz czy coś jeszcze?? ja raz zrobiłam to miałam zakwasy 3 dni muszę zacząć od nowa robić bo grillowa majówka mnie wytrąciła z równowagi psychicznej i wagowej

[Nyaa]

Napisane przez Maluda2112

A oto mój cudowny synek Kacper

Cudeńko

eluśka ja wczoraj zjadłam swojego pierwszego loda w tym sezonie

Napisane przez strippi

Michaś już 2 tyg wstaje o 7:00 Śpi bez przerwy 10godz!! szok. Także jak pójdzie spać po 21:00 tak bez karmienia i przebierania prześpi do 7:00. Wtedy wezmę go do wyrka, nakarmię na leżąco i jeszcze pośpimy do 9:00

Na fejsie można zobaczyć fotki. Jutro jak się ogarnę wstawię wam tutaj

Zazdroszczę. Ja nie pamiętam już, kiedy przespałam całą noc

Napisane przez Maluda2112

Kacper jest strasznie podobny do tż kropka w kropkę

u mnie to samo- synek to mala kopia tatusia. Wszyscy to mówią, nawet pielęgniarki w szpitalu chichotały, że taki podobny. Tylko oczywiście mój teść twierdzi, że w ogóle nie jest podobny do tż. Matko, co za czlowiek

Napisane przez myaja

tylko wiadomo ze do stanow ewent lecac to na dobrych kilka lat... nie bede np w domu jakby sie cos dzialo, jakby mnie potrzebowali... ba, glupi wegiel do domu wrzucic na wiosne tj. 5ton zawsze im jakos pomagalismy a tak... np swieta spedza sami... itp. zal mi ich po prostu... ale z drugiej strony wiem ze mam walczyc o swoje szczescie...

Rozumiem Cię. Ja wyjechałam w sumie niedaleko, bo do Niemiec, a i tak było mi smutno zostawać rodziców samych, zwłaszcza, kiedy mama zachorowała, tym bardziej, że mój brat mieszka w Anglii i też rzadko przyjeżdża. Z jednej strony chce się żyć własnym życiem, z drugiej strony- żal zostawiać ich samych.

Napisane przez Malpka

przedstawiam wam ślicznotkę Anielkę

jak sobie słodko śpi

Napisane przez maria28

Ja mieszkam póki co na 2,5 piętrze. Z tym ciężarem też by było trudno. Ale przetestuję po przeprowadzce, wtedy będę mieszkać na 1

ja na szczęście mam do pokonania tylko 3 schodki i już jestem na dworze

Napisane przez LiwkaO

Ja wyparzam wrzątkiem. Nie za każdym razem. Średnio 1-2 razy w tygodniu.

ja tak samo

Napisane przez Tasia34

No i załączam fotki mojego Króliczka

na tym drugim zdjęciu na pierwszy rzut oka bardzo podobny do mojego Nikosia

Wczoraj cały dzień na dworze byliśmy, taka piękna pogoda.
Za to wieczorem Nikoś dał nam wycisk.Strasznie płakał i krzyczał, nic mu nie pomagało. Zasypiał zmęczony na chwilę i znowu krzyk. Serce mi pękało, tak przeraźliwie krzyczał. Oczka czerwone od płaczu. W końcu po kilku godzinach i kropelkach na kolkę jakoś udało nam się go uspokoić i zasnął. Mój bidulek

Dzisiaj też piękna pogoda, jak Młody się obudzi, nakarmimy się i na dwór

[Luna0]

Dzień dobry
idziemy na kontrole bioderek o 11:30 takze trzymajcie kciuki
tylko niech ten mój bąbel uśnie żebym zdążyła się umyć
Dzis TŻ zamiast dac mi małego do karmienia o 3 jak chrumkał (bo w nocy nie płacze-uznaje cisze nocną) to dał mu smoczka.. i mały spał do 4:30 zjadł i spał do 7 a normalnie juz o 5 zaczynaliśmy dzień
Mój synek zaraz wyrośnie z gondoli która ma dł 80 cm
fart że kupiłam wózek ze spacerówką rozkładaną na płasko bo spokojnie moge go przesadzić.. ale może jeszcze miesiąc damy rade w gondoli

Napisane przez maria28

Właśnie, jak to jest z tymi ochraniaczami?
Moje dziecię o dawna się rzuca i nie zawsze daje zawijać w rożek. Jak była u mnie położna, to mówiła, żeby odzwyczajać dziecko od rożka i dawać mu swobodę. Ja spytałam, że no ok, dawać swobodę, ale wtedy moje dziecko sie przewala po całym łóżku i bedzie sie obijać o szczebelki. I ona poradziła wręcz kupić te ochraniacze.

Kupiłam, ale nie zamontowałam, bo u nas jest strasznie gorąco i wydaje mi się, że jak zabuduję to łóżeczko, to mi się dziecko podusi z braku przepływu powietrza

Ja mam zamontowany tylko odsłoniętą tę stronę co na niego patrze więc góry głowy sobie nie obije tylko najwyżej buźke

Napisane przez LiwkaO

No cieżka decyzja przed Wami nie powiem. Ja też nie wiem co bym zrobiła w Twojej sytuacji, bo jestem bardzo zżyta ze swoimi rodzicami i w tygodniu gdy nie ma mojego tż to jestem u mamy codziennie może mąż dostanie się do Policji lub znajdzie inna pracę i nie będziecie musieli się głowić i trudzić ciekawe jak z wizami...teraz już chyba częściej dają bo pamiętam jak mój tato trzy razy się starał i nie dostał kiedyś ale to było z 10 lat temu.

Ja to samo, codziennie jestem u mamy

Napisane przez moni_ka.g

prawie zawsze biorę do odbicia. chyba, że karmię w środku nocy w łóżku i razem zasypiamy. dziś tak "karmiłam" 2,5 godz nad ranem. pierwsze słyszę, że przy piersi nie trzeba bardziej jestem zdania, że jedne dzieci potrzebują tego bardziej, inne mniej, ale ze sposobem karmienia bym tego nie wiązała..

Super że gdzieś wyszłaś
Mój jak je z butelki to jest bardzo zadowolony, leci mu wolniej, nie zapowietrza się, beknięcie jest ładne.
A z piersi się wydziera, dławi no masakra.. powoli mam dość
bardzo stresuje mnie karmienie bo wiem że co dwa łyki on cierpi...
Jeszcze miesiąc, może 1,5 miesiąca i daje sobie spokój...

Napisane przez nestelle

my z Roszkiem po grillu . reszta została . finał grilla - kolezanka dostała 2 razy piłką w twarz -chłopcy namiętnie grali (w tym Jakub),Jakub poślizgnął sie na płytkach i wpadł do basenu (nic mu sie nie stało ale woda nie jest czysta -bleeee ,i do tego zimna -brrr) a potem wpadł kolega -tez sie poslizgnął a na końcu pies

O kurczaki

Napisane przez strippi

nie wiem, może to zasługa świeżego powietrza
np wczoraj Michaś był na dworze od 11:00 do 19:30 (grillowaliśmy na działce)
Ale z Julią miałam identycznie, ona nawet szybciej zaczęła przesypiać noce, bo koło 6tyg. Michaś od 8 tyg śpi po 10godz bez przerwy.

To ja mam chyba mniej świeże my też od 11-19:30 bo o 19:40 kąpiemy. W sumie prawie codziennie tak siedzimy na polu.
Tylko że mój śpi od 20:30 do 2 lub 3 je i śpi i po 5 już zaczynamy dzień

Napisane przez moni_ka.g

ja też się zastanawiam. zwłaszcza, że u nas były/są problemy z brzuszkiem..

u nas ze świeżym powietrzem problem. wózek trzymamy w mieszkaniu, więc jak chcę wyjść to ktoś musi mi go znieść/wnieść. na działkę jeszcze nie jeździmy bo mamy daleko, ale za jakiś czas jak i noce będą ciepłe to pewnie będziemy jeździć na kilka dni. w sumie liczę na to, że jak będzie cały dzień na dworze to będzie spał lepiej.

Ja tez coraz mniej się przejmuje się jedzeniem bo i tak krzyczy i tak...
jednak od wczoraj ledwo się da nakarmić tak krzyczy.. i to chyba przez racuchy
co do wózka no to nie jest łatwo... ja niestety nie moge czekac na TŻ do 17-18 więc jak nie przyjdzie mi pomóc mama to noszę po pół piętra stelaż, wracam i gondole i tak po pół piętra żeby dziecko mieć na oku, schodzimy pół godziny z 3 piętra
no i też jestem po CC więc to ryzykowne ale co zrobić...

Napisane przez Malpka

przedstawiam wam ślicznotkę Anielkę

cudo

Napisane przez Tasia34

No i załączam fotki mojego Króliczka

Jakie maleństwo!!!! w ręce się główka mieści

Napisane przez LiwkaO

a ćwiczenia to skalpel robisz czy coś jeszcze?? ja raz zrobiłam to miałam zakwasy 3 dni muszę zacząć od nowa robić bo grillowa majówka mnie wytrąciła z równowagi psychicznej i wagowej

Ja nie moge skalpela bo mi się zrobiła ta przerwa pomiędzy mięśniami (sprawdźcie czy nie macie przypadkiem) diastasis to się nazywa.. ale u mnie to nie dziwne bo miałam duże dziecko. Także z ćwiczeniami musze poczekać
został mi rowerek stacjonarny tylko kiedy jak my cały dzien na polu

[monicca1989]

Od soboty nie ma kupy u nas a wcześniej było po kilka dziennie... nie wiem przez co mogło się tak stać... czy np zmiana mleka mogła na to wpłynąć zmieniliśmy na Babydream, dzisiaj chyba z powrotem kupie Bebiko.
Strasznie się męczy przez to i płacze.

[kasia86bgo]

Napisane przez Tasia34

Kolejny powód do pochwalenia się - z 15 kg, które "dostałam" w ciąży, do zrzucenia zostały tylko 4

No i załączam fotki mojego Króliczka

za wage
i Smacznego masz tego Kroliczka


LunaO
za bioderka


no udalo mi sie udalo kupy jak nie bylo tak nie ma ...
wstal o 3.45 - no nie wiem nie wiem - czy zaczynac sie martwic - wypija ok 100mm i spi po 3 h ino - eh moze taki jego urok po prostu i z czasem da mamusi Wiecej pospac


my tez lecimy zaraz na wizyte do lekarza ... wiec tez o
musze sie o ten pepek zapyatc .. bo mnie sisotra nastarszyla ost ze moze zrobila mu sie przepuklinka - machne foto zaraz jak bd zmiana pampka to pozniej wam pokarze jakie cudo Ma

to lecem

aaaa pogoda Barowa ... PADA bo przeciez jakby nie inaczej


.

[OtTakaJa]

Dzień dobry
Ech, podziwiam mamusie, które mają czas pisanie na forum, a jeszcze w dodatku na własne przyjemności, dla mnie to nie do osiągnięcia. Dzień małego wygląda tak, że albo śpi (wtedy ja śpię z nim, albo ogarniam dom), jak nie śpi to krzyczy, oczywiście natychmiast po przebudzeniu musi dostać cyca, bo inaczej jest wrzask na pół miasta. Później względnie poleży parę minut, ponoszony dłużej będzie spokojny, a później od nowa cyc. Czy to normalne, że potrafi po 3-4 godziny wisieć na cycu? Krztusi się, ulewa, a i tak dalej płacze i wkłada paluchy do buzi, że głodny. Smok pomaga na krótką chwilę, bo jak się tylko zorientuje, że nic nie leci to krzyczy jeszcze głośniej. Najśmieszniejsze jest to, że on nie płacze, tylko krzyczy, taki nerwus z niego

Ja nie wiem co mogę jeść, a czego nie. Wszędzie jest taki natłok informacji na ten temat, że wymiękam. Moja dieta ogranicza się do kanapek i od czasu do czasu jakiejś zupy, wiem, że to źle, ale nie mam kompletnie pomysłu na to co jeść

Zazdroszczę mamusiom grillującym sobie, wychodzącym do znajomych, ja to pewnie za pół roku z domu wyjdę na taki wypad. Mały pośpi, owszem, ale jak się przebudza to natychmiast chce cyca i co w takim wypadku robicie? Ja wiem, że może to są głupie pytania, ale jakiegoś doła mam dzisiaj

[Malpka]

my po pierwszym spacerku 1,5h ale fajnie cieplutko dziś u nas nareszcie

Napisane przez LiwkaO

Hej Kochane!
a ćwiczenia to skalpel robisz czy coś jeszcze?? ja raz zrobiłam to miałam zakwasy 3 dni muszę zacząć od nowa robić bo grillowa majówka mnie wytrąciła z równowagi psychicznej i wagowej

skalpel i tą zaumbe co wrzucałam linki ale nie wszystko na raz jeszcze taka dobra nie jestem ja po pierwszym skalpelu 20 minutach na drugi dzien też ledwo chodziłam

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
idziemy na kontrole bioderek o 11:30 takze trzymajcie kciuki


Ja nie moge skalpela bo mi się zrobiła ta przerwa pomiędzy mięśniami (sprawdźcie czy nie macie przypadkiem) diastasis to się nazywa.. ale u mnie to nie dziwne bo miałam duże dziecko. Także z ćwiczeniami musze poczekać

a jak ta przerwa miedzy mięśniami wygląda ?

Napisane przez monicca1989

Od soboty nie ma kupy u nas a wcześniej było po kilka dziennie... nie wiem przez co mogło się tak stać... czy np zmiana mleka mogła na to wpłynąć zmieniliśmy na Babydream, dzisiaj chyba z powrotem kupie Bebiko.
Strasznie się męczy przez to i płacze.

za kupe

Napisane przez kasia86bgo

:

my tez lecimy zaraz na wizyte do lekarza ... wiec tez o

.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry
Ech, podziwiam mamusie, które mają czas pisanie na forum, a jeszcze w dodatku na własne przyjemności, dla mnie to nie do osiągnięcia. Dzień małego wygląda tak, że albo śpi (wtedy ja śpię z nim, albo ogarniam dom), jak nie śpi to krzyczy, oczywiście natychmiast po przebudzeniu musi dostać cyca, bo inaczej jest wrzask na pół miasta. Później względnie poleży parę minut, ponoszony dłużej będzie spokojny, a później od nowa cyc. Czy to normalne, że potrafi po 3-4 godziny wisieć na cycu? Krztusi się, ulewa, a i tak dalej płacze i wkłada paluchy do buzi, że głodny. Smok pomaga na krótką chwilę, bo jak się tylko zorientuje, że nic nie leci to krzyczy jeszcze głośniej. Najśmieszniejsze jest to, że on nie płacze, tylko krzyczy, taki nerwus z niego

Ja nie wiem co mogę jeść, a czego nie. Wszędzie jest taki natłok informacji na ten temat, że wymiękam. Moja dieta ogranicza się do kanapek i od czasu do czasu jakiejś zupy, wiem, że to źle, ale nie mam kompletnie pomysłu na to co jeść

Zazdroszczę mamusiom grillującym sobie, wychodzącym do znajomych, ja to pewnie za pół roku z domu wyjdę na taki wypad. Mały pośpi, owszem, ale jak się przebudza to natychmiast chce cyca i co w takim wypadku robicie? Ja wiem, że może to są głupie pytania, ale jakiegoś doła mam dzisiaj

dajemy myślę ze wszędzie gdzie pójdziesz do znajomych bedziesz miałą ustronny kącik żeby nakarmić a nawet jeśli pokrzyczy zanim się rozsiądziesz iw yjmiesz cyca to przecież nic się nie stanie

a co do diety to dlaczego taką rygorystyczną masz? próbuj różnych potraw wcale nie muszą szkodzić

[despa]

Napisane przez monicca1989

Od soboty nie ma kupy u nas a wcześniej było po kilka dziennie... nie wiem przez co mogło się tak stać... czy np zmiana mleka mogła na to wpłynąć zmieniliśmy na Babydream, dzisiaj chyba z powrotem kupie Bebiko.
Strasznie się męczy przez to i płacze.

Monika to moze czopka mu daj?

Napisane przez Nyaa

Rozumiem Cię. Ja wyjechałam w sumie niedaleko, bo do Niemiec, a i tak było mi smutno zostawać rodziców samych, zwłaszcza, kiedy mama zachorowała, tym bardziej, że mój brat mieszka w Anglii i też rzadko przyjeżdża. Z jednej strony chce się żyć własnym życiem, z drugiej strony- żal zostawiać ich samych.

Napisane przez Luna0

Ja to samo, codziennie jestem u mamy

Dziewczyny, bo muszę coś wyjaśnić- piszecie o tych wyjazdach i związaniu z rodzicami. Ja w swoim poście do Myayi miałam namyśli tylko i wyłącznie jedno- powiedzcie czy jakbyście nie miały żadnych ( bo tak koleżanka pisze) perespektyw na pracę, musiałbyście się utrzymać tylko z jednej pensji, która i tak by Wam nie starczała (tak pisze koleżanka)- to patrzyłybyście na wszystkich dookoła- czy zrobiłyście wszystko żeby byt swojej własnej rodziny poprawić.

Ja też swoich rodzicó bardzo kocham, bardzo często się z nimi widuję- ale jeśli miałabym wybór zostać i nie miec pracy, nie mieć pieniędzy to wyjechałabym...

Tym bardziej ze kolezanka pisze ze mama pracuje, swoją pracę lubi sprawna manualnie i ruchowo jest to samo tato- który wręcz wyjechałby równiez- to co to za rozważania jak rodzice sobie poradzą?
(tyle- żebyście miały jasność co chciałam powiedzieć)

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry
Ech, podziwiam mamusie, które mają czas pisanie na forum, a jeszcze w dodatku na własne przyjemności, dla mnie to nie do osiągnięcia. Dzień małego wygląda tak, że albo śpi (wtedy ja śpię z nim, albo ogarniam dom), jak nie śpi to krzyczy, oczywiście natychmiast po przebudzeniu musi dostać cyca, bo inaczej jest wrzask na pół miasta. Później względnie poleży parę minut, ponoszony dłużej będzie spokojny, a później od nowa cyc. Czy to normalne, że potrafi po 3-4 godziny wisieć na cycu? Krztusi się, ulewa, a i tak dalej płacze i wkłada paluchy do buzi, że głodny. Smok pomaga na krótką chwilę, bo jak się tylko zorientuje, że nic nie leci to krzyczy jeszcze głośniej. Najśmieszniejsze jest to, że on nie płacze, tylko krzyczy, taki nerwus z niego

Ja nie wiem co mogę jeść, a czego nie. Wszędzie jest taki natłok informacji na ten temat, że wymiękam. Moja dieta ogranicza się do kanapek i od czasu do czasu jakiejś zupy, wiem, że to źle, ale nie mam kompletnie pomysłu na to co jeść

Zazdroszczę mamusiom grillującym sobie, wychodzącym do znajomych, ja to pewnie za pół roku z domu wyjdę na taki wypad. Mały pośpi, owszem, ale jak się przebudza to natychmiast chce cyca i co w takim wypadku robicie? Ja wiem, że może to są głupie pytania, ale jakiegoś doła mam dzisiaj

połozna mi mówiła, ze dzieci niektóre mają strasznie duży odruch ssania- a niekoniecznie są głodne- kazala nam kupic smoczek, który jak najbardziej kształtem i wielkością bedzie przypominał sutek- naszukaliśmy się, kilka się nie sprawdziło- wreszcie trafiliśmy i cyc ma odpoczynek.

Napisane przez Malpka

my po pierwszym spacerku 1,5h ale fajnie cieplutko dziś u nas nareszcie



skalpel i tą zaumbe co wrzucałam linki ale nie wszystko na raz jeszcze taka dobra nie jestem ja po pierwszym skalpelu 20 minutach na drugi dzien też ledwo chodziłam



a jak ta przerwa miedzy mięśniami wygląda ?

za kupe

Małpka nie wiem czy dobrze Ci wytłumaczę ale tak mi koleżanka mówiła- jutro zapytam u gina czy faktycznie- jak się połozysz na płasko i uniesiesz głowę tak by podbródkiem usiłowac dotknąć klaty- to trzeba pomacać się nad pępkiem czy nie ma luki (dziury) jak jest to znaczy ze jest ten rozstęp

[nestelle]

cześć ,
ale pogoda 23 w cieniu .. cudownie ,szkoda tylko ze miniony tydzień był taki brzydki - tyle wolnego ..........
My po usg na bioderka - dziś 2 kontrola była .jest wszystko ok .
po spacerku jesteśmy a przy okazji Kubę ze szkoły odebrałam .........
Dziś Roszek sprawił mamie niespodziankę - o 2.30 zrobił kupe , ehhhh nie nauczona jestem wstawać .... ,ale uśmiech miał tak cudowny ze "natychmiast wybaczyłam " ten wyskok .ale reszta tak jak zawsze do łózka ,cyca w dzióbek i spanko .

Napisane przez kasia86bgo

Ahaha.
Pochwalem wam sie - wlasnie Nakarmilam Milusia bez pobudki przes sen ...
.

Napisane przez trolla2405

u nas wszelkie próby nakarmienia malego na śpoicha kończą się niepowodzeniem- oprócz tego ze wymazialam mu już kilka razy buzie mlekiem, paszczy nie chce otworzyć uparciuch

mój pije jak spi -ale spi ze mną ,i sam chwyta cyca wtedy kiedy chce ...... -tylko czasami mu pomagam ale tez wtedy kiedy on chce ....

Napisane przez Malpka

nie wiem czy sie chwalić bo jak sie pochwale to sie pewnie zepsuje wiec po cichu sie pochwalę ze od kilku dni KArol jak idzie spać o 20.30 to wstaje dopiero 3-4 jje z zamknietymi oczami i dalej idzie spać


to ile u was tam było bo u mnie 23 w cieniu i dla mnie to nie jest gorąco ale ja z tych ciepłolubnych co nawet jak jest 30 to nie powiem ze za gorąco

tez 23 w cieniu i tez uwielbiam ciepełko . a w moim poście nie wiem skąd się wzięło "za" gorąco ??? miałam napisac ze piękny dzień -wreszcie gorąco !!!!
za spanko Karola ! oby mu tak zostało .
no i za mniejszy rozmiar ! ehhhhh kiedy u mnie się zmniejszy

Napisane przez monicca1989

Od soboty nie ma kupy u nas a wcześniej było po kilka dziennie... nie wiem przez co mogło się tak stać... czy np zmiana mleka mogła na to wpłynąć zmieniliśmy na Babydream, dzisiaj chyba z powrotem kupie Bebiko.
Strasznie się męczy przez to i płacze.

biedactwo

Napisane przez kasia86bgo

my tez lecimy zaraz na wizyte do lekarza ... wiec tez o

Napisane przez OtTakaJa

Zazdroszczę mamusiom grillującym sobie, wychodzącym do znajomych, ja to pewnie za pół roku z domu wyjdę na taki wypad. Mały pośpi, owszem, ale jak się przebudza to natychmiast chce cyca i co w takim wypadku robicie? Ja wiem, że może to są głupie pytania, ale jakiegoś doła mam dzisiaj

najczęściej Roszek przesypia ten czas , jesli chce pic to ide go gdzies nakarmic .jesli nie spi to tuli sie do mnie ,nie mam problemu z wychodzeniem . jedynie to wracam do domu na 19 bo to pora kąpieli Rocha i potrzebuje sie wtedy wyciszyc no a potem spanko .

[ObserwujeCie]

Bry

Napisane przez oliwka__

Podczytuje was w miare mozliwosci choc nie ukrywam ze ciezko mi ciesze sie bardzo ze malutka jest z nami ale strasznie duzo sie zmienilo i jakos nie dociera do mnie to co sie dzieje czuje sie jakby niegotowa na to co juz sie wydarzylo, codziennie placze ogolnie jestem rozbita rodzice byli u nas 2 dni, poznej znajomi wpadli to nie umialam sie powstrzymac od placzu. Ale licze ze szybko dojde do siebie i sie przestawie codziennie mam wrazene ze dzis niedziela i jutro do pracy.

Oliwka głowa do góry, to bejbi blues i minie za kilka dni, też miałam takie różne humorki po porodzie, ale z czasem przeszło, wypoczywaj, daj sobie pomóc, pij meliskę, a za kilka dni jak ręką odjął

Napisane przez moni_ka.g

ja smażonego nie jadłam jeszcze. staram się już jeść coraz więcej, ale przez problemy z brzuszkiem długo byłam ograniczona. teraz dochodzę do wniosku, że te problemy nie wiele miały wspólnego z moim jedzeniem i pozwalam sobie stopniowo na coraz więcej.

mam takie same obserwacje, mój może nie ma kolek, ale po prostu męczą go bączki czasami i widać że się trudzi cisnąć... ale z moich obserwacji moja dieta ma średni wpływ na to... po prostu zależy od jego dnia...dochodzę do wniosku powoli, że rzeczywiście ta dieta matki karmiącej to bujda

Napisane przez Maluda2112

Pyt
W czym myjecie butelki?? Płyn jakiś specjalny ?
Wyparzać je za każdym razem?

Ja myję zwykłym do naczyń, ale przed każdym użyciem przelewamy wrzątkiem, a co kilka użyć wymaczamy we wrzątku... ale u nas butla w użyciu sporadycznie.. gdy gdzieś wychodzę np.

Napisane przez Malpka

nie wiem czy sie chwalić bo jak sie pochwale to sie pewnie zepsuje wiec po cichu sie pochwalę ze od kilku dni KArol jak idzie spać o 20.30 to wstaje dopiero 3-4 jje z zamknietymi oczami i dalej idzie spać

Napisane przez monicca1989

Od soboty nie ma kupy u nas a wcześniej było po kilka dziennie... nie wiem przez co mogło się tak stać... czy np zmiana mleka mogła na to wpłynąć zmieniliśmy na Babydream, dzisiaj chyba z powrotem kupie Bebiko.
Strasznie się męczy przez to i płacze.

Wd mnie tak, a karmisz tylko mm czy dokarmiasz ? Mleko MM zapycha i może powodować zatwardzenia, wd mnie Liwka ma świetny patent - czyli dodać trochę więcej wody niż jest w przepisie, albo można dziecku podawać wodę.

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry
Ech, podziwiam mamusie, które mają czas pisanie na forum, a jeszcze w dodatku na własne przyjemności, dla mnie to nie do osiągnięcia. Dzień małego wygląda tak, że albo śpi (wtedy ja śpię z nim, albo ogarniam dom), jak nie śpi to krzyczy, oczywiście natychmiast po przebudzeniu musi dostać cyca, bo inaczej jest wrzask na pół miasta. Później względnie poleży parę minut, ponoszony dłużej będzie spokojny, a później od nowa cyc. Czy to normalne, że potrafi po 3-4 godziny wisieć na cycu?

Wszystko sobie poukładasz, u mnie to kwestia tego że domem zajmujemy się wspólnie z TŻ, gotujemy też naprzemiennie chyba że młody mi dużo śpi w dzień to wtedy ja gotuję na zapas. Sprzątania duże robimy razem, ja na co dzień w dzień tylko ogarniam, odkurzam, pranie powieszę... takie pierdoły...zakupy robi TŻ wracając z roboty, w końcu urlop mam do zajmowania się dzieckiem, a nie do bycia kurą domową A na przyjemności jest czas jak Tata zostaje z synem w zapasie są jeszcze dziadkowie (moja Mama i jej Mąż - uwielbia dzieci ) , ale staram się póki co nie korzystać zbytnio, bo wydaje mi się że młody jest po prostu jeszcze trochę za mały, męczą go te bączki, więc my go lepiej z chłopem ogarniemy, ale za jakiś czas będę korzystała do oporu.

Napisane przez OtTakaJa

Zazdroszczę mamusiom grillującym sobie, wychodzącym do znajomych, ja to pewnie za pół roku z domu wyjdę na taki wypad. Mały pośpi, owszem, ale jak się przebudza to natychmiast chce cyca i co w takim wypadku robicie? Ja wiem, że może to są głupie pytania, ale jakiegoś doła mam dzisiaj

Grill i znajomi to akurat bardzo proste - osobny pokój, wyciągam cyca i lecę zaraz się baby złażą i plotkujemy Wyjścia na miasto większy problem, jak dla mnie, na razie celuję w takie opcje żeby młody był nakarmiony, jutro pewno będę testować karmienie na mieście....w aucie chyba najlepiej

A swoją drogą, że też tak ładnie nie mogło być w majówkę wrrr

[maria28]

Witam

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
idziemy na kontrole bioderek o 11:30 takze trzymajcie kciuki

Trzymam!

Napisane przez nestelle

co do pepka - to długo ale jeszcze nie zle .a oglądasz go z kazdej str.? wysusza sie ?

Wysusza się, ale trzyma się i tak mocno.

Położna postara się dziś mnie odwiedzić, wcisnąć jakoś pomiędzy wizyty, bo co? Oczywiście znowu myślała, że sie wykpi tym, że ma dużo pacjentek. Ciekawe, co wyniknie z tych jej "starań".

[nestelle]

Napisane przez despa

Dziewczyny, bo muszę coś wyjaśnić- piszecie o tych wyjazdach i związaniu z rodzicami. Ja w swoim poście do Myayi miałam namyśli tylko i wyłącznie jedno- powiedzcie czy jakbyście nie miały żadnych ( bo tak koleżanka pisze) perespektyw na pracę, musiałbyście się utrzymać tylko z jednej pensji, która i tak by Wam nie starczała (tak pisze koleżanka)- to patrzyłybyście na wszystkich dookoła- czy zrobiłyście wszystko żeby byt swojej własnej rodziny poprawić.

Ja też swoich rodzicó bardzo kocham, bardzo często się z nimi widuję- ale jeśli miałabym wybór zostać i nie miec pracy, nie mieć pieniędzy to wyjechałabym...

Tym bardziej ze kolezanka pisze ze mama pracuje, swoją pracę lubi sprawna manualnie i ruchowo jest to samo tato- który wręcz wyjechałby równiez- to co to za rozważania jak rodzice sobie poradzą?
(tyle- żebyście miały jasność co chciałam powiedzieć)

no ja sie zgadzam z Tobą w zupełnosci .
znalazłam takiego demota http://demotywatory.pl/4122043/--Wyj...-tu-mamy-za-co

luna - za bioderka

[Dragusia88]

Napisane przez kasia86bgo

my tez lecimy zaraz na wizyte do lekarza ... wiec tez o
musze sie o ten pepek zapyatc .. bo mnie sisotra nastarszyla ost ze moze zrobila mu sie przepuklinka - machne foto zaraz jak bd zmiana pampka to pozniej wam pokarze jakie cudo Ma

Napisane przez OtTakaJa

Dzień dobry
Ech, podziwiam mamusie, które mają czas pisanie na forum, a jeszcze w dodatku na własne przyjemności, dla mnie to nie do osiągnięcia. Dzień małego wygląda tak, że albo śpi (wtedy ja śpię z nim, albo ogarniam dom), jak nie śpi to krzyczy, oczywiście natychmiast po przebudzeniu musi dostać cyca, bo inaczej jest wrzask na pół miasta. Później względnie poleży parę minut, ponoszony dłużej będzie spokojny, a później od nowa cyc. Czy to normalne, że potrafi po 3-4 godziny wisieć na cycu? Krztusi się, ulewa, a i tak dalej płacze i wkłada paluchy do buzi, że głodny. Smok pomaga na krótką chwilę, bo jak się tylko zorientuje, że nic nie leci to krzyczy jeszcze głośniej. Najśmieszniejsze jest to, że on nie płacze, tylko krzyczy, taki nerwus z niego

Ja nie wiem co mogę jeść, a czego nie. Wszędzie jest taki natłok informacji na ten temat, że wymiękam. Moja dieta ogranicza się do kanapek i od czasu do czasu jakiejś zupy, wiem, że to źle, ale nie mam kompletnie pomysłu na to co jeść

Zazdroszczę mamusiom grillującym sobie, wychodzącym do znajomych, ja to pewnie za pół roku z domu wyjdę na taki wypad. Mały pośpi, owszem, ale jak się przebudza to natychmiast chce cyca i co w takim wypadku robicie? Ja wiem, że może to są głupie pytania, ale jakiegoś doła mam dzisiaj

a noszenie samo nie pomaga?odbijasz go?mój się czasem uspokaja jak go na brzuch położe i się troche powisila a potem ladnie je

co do diety, to wystarczy nie jesc smazonego,ja jem mieso gotowane i pieczone i już większość warzyw i owoców a nawet czekolade 3 kostki dziennie

co do wypadów to jak do ludzi to ide do innego pokoju i tyle. w miejscu publicznym np u lekarza to szłam tam gdzie nikogo nie było, a w galerii to do pokoju z przewijakiem

witamy się z florianem na kolanach po długim weekendzie
jutro florek będzie miał 8 tyg a ja w końcu idę do gina eh.ale nie do mojej, mam nadzieje ze to jakas w porządku babka będzie i że u mnie wszystko dobrze i że nie mam żadnej przepukliny ani nic

[nestelle]

Napisane przez maria28

Wysusza się, ale trzyma się i tak mocno.

Położna postara się dziś mnie odwiedzić, wcisnąć jakoś pomiędzy wizyty, bo co? Oczywiście znowu myślała, że sie wykpi tym, że ma dużo pacjentek. Ciekawe, co wyniknie z tych jej "starań".

jak sie ładnie wysusza bez babrania to ok.-moze jest z tych grubszych kikutów .
ehhh ta połozna -

[maria28]

Napisane przez Malpka

my po pierwszym spacerku 1,5h ale fajnie cieplutko dziś u nas nareszcie

Napisane przez despa

kazala nam kupic smoczek, który jak najbardziej kształtem i wielkością bedzie przypominał sutek- naszukaliśmy się, kilka się nie sprawdziło- wreszcie trafiliśmy i cyc ma odpoczynek.

I jaki kupiliście?

Napisane przez ObserwujeCie

Wyjścia na miasto większy problem, jak dla mnie, na razie celuję w takie opcje żeby młody był nakarmiony, jutro pewno będę testować karmienie na mieście....w aucie chyba najlepiej

Ja też najpierw nakarmię i potem szybciutko wyjście, żeby uniknąć karmienia gdzieś tam. Raz jak jechaliśmy do meblowego to nie zdążyliśmy jeszcze dojechać, jak musiałam małą nakarmić w samochodzie
Wczoraj za to udało się siąść w knajpie na piwku, bo Różak mocno spał i przespał o pół godziny czas karmienia, wiec zdążyliśmy wrócić.

[nestelle]

Napisane przez Dragusia88

co do diety, to wystarczy nie jesc smazonego,ja jem mieso gotowane i pieczone

ja uwazam ze mozna jesc smazone . normalnie od początku jem .

za wizytę u gina !

[strippi]

Napisane przez moni_ka.g

u nas ze świeżym powietrzem problem. wózek trzymamy w mieszkaniu, więc jak chcę wyjść to ktoś musi mi go znieść/wnieść. na działkę jeszcze nie jeździmy bo mamy daleko, ale za jakiś czas jak i noce będą ciepłe to pewnie będziemy jeździć na kilka dni. w sumie liczę na to, że jak będzie cały dzień na dworze to będzie spał lepiej.

z dnia na dzień będzie coraz lepiej

Napisane przez despa

to możemy sobie piątkę przybić- ostatnio zamówiłam tyle, ze aż kurierem musiała paka iść

pisałam do Oli i w tym tygodniu ma mieć nowe ciuszki
ja za to kupiłam małego koszulkę ładną na allegro

http://allegro.pl/disney-bluzeczka-z...204443729.html

Napisane przez Luna0

To ja mam chyba mniej świeże my też od 11-19:30 bo o 19:40 kąpiemy. W sumie prawie codziennie tak siedzimy na polu.
Tylko że mój śpi od 20:30 do 2 lub 3 je i śpi i po 5 już zaczynamy dzień

Misio od 8 tyg dopiero tak, a wcześniej to zaczynaliśmy dzień o 5:00

[despa]

Napisane przez maria28

I jaki kupiliście?

http://strefadzieciaka.pl/pl/difrax-...a-tarczka.html

taki

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez strippi

z dnia na dzień będzie coraz lepiej



pisałam do Oli i w tym tygodniu ma mieć nowe ciuszki
ja za to kupiłam małego koszulkę ładną na allegro

http://allegro.pl/disney-bluzeczka-z...204443729.html





Misio od 8 tyg dopiero tak, a wcześniej to zaczynaliśmy dzień o 5:00

fajna, dużo z puchatkiem i tygryskiem ma h&m

mówisz, ze dostawa będzie, hmmm już się boje o portfel

[klementyna1]

Witam dziewoje w taki piekny dzień
My wczoraj po Komuni guzik zjadłam, bo wszystko smazone i tłuste, rosól tylko i ciastami sie zapchałamU mnie jak coś zjem, to od razu mały drze się wieczorem i marudzi...takze albo dieta karmiacej matki sie sprawdza, albo taki przypadek, ze akurat wtedy marudny...
Od wczoraj mamy problem z karmieniem...mały possie 4-5minut i zaczyna krzyczec i tak co 20 sekund ssie i wrzask, po czym łapie cyca znów sie itd...W nocy tego nie było, ale dzis i wczoraj tak...Co to takiego? Nie smakuje mu, czy woli butle?Pił z niej mże z 12 razy w zyciu, ale wczoraj na na komuni wlasnie dałam butle, i potem grymasił...
Co do "bejbi blusa", to ja moze nie tyle mam, ale wqrza mnie brak czasu...Mały owzszem sporo spi, ale wtredy sprzątam i gotuje i wspominam jak kiedys MAłpka mówila,ze Julka tyle spała za niemowlaka, ze ja budziła, zeby sie z Nia pobawic, bo Jej się nudziło Ja nigdy nie buziłam Mojego Kacpra-korzystam z każdej chwili snu, a ilosc prania mnie przttłącza, ledwie jedno zdejme, poskładam już drugie czeka;p Moge liczyc na tżta jak ma wolne,ale w pozostale dni pracuje po 12 godzin i wtedy cały dzien sama z Synem...
Gratuluje przespanch nocy u nas nadal co 2,5-3 godziny pobudka, a jak widno sie robi, to biore do nas do lozka, bo każde otworzenie oka przez Kacpra koczy sie cycem;p

[Ptaszysko16]

zepsul mi sie laktator ;(

[Nyaa]

Napisane przez despa

Dziewczyny, bo muszę coś wyjaśnić- piszecie o tych wyjazdach i związaniu z rodzicami. Ja w swoim poście do Myayi miałam namyśli tylko i wyłącznie jedno- powiedzcie czy jakbyście nie miały żadnych ( bo tak koleżanka pisze) perespektyw na pracę, musiałbyście się utrzymać tylko z jednej pensji, która i tak by Wam nie starczała (tak pisze koleżanka)- to patrzyłybyście na wszystkich dookoła- czy zrobiłyście wszystko żeby byt swojej własnej rodziny poprawić.

Ja też swoich rodzicó bardzo kocham, bardzo często się z nimi widuję- ale jeśli miałabym wybór zostać i nie miec pracy, nie mieć pieniędzy to wyjechałabym...

U mnie tak właśnie było- ja straciłam pracę, tż mało zarabiał, dlatego wyjechaliśmy do Niemiec. Wiadomo, że nie było łatwo, ale tak jak piszesz - trzeba było to po prostu zrobić, bo nie bylo innej mozliwości, żeby jakoś żyć. Teraz na szczęście już jesteśmy w PL i jakoś sobie radzimy.

Napisane przez ObserwujeCie

Grill i znajomi to akurat bardzo proste - osobny pokój, wyciągam cyca i lecę zaraz się baby złażą i plotkujemy

pamiętam, jak jeszcze nie bylam w ciązy i nawet tego nie planowałam, wkurzało mnie to, że babki na imprezach typu grill trajkotały o dzieciach, kupach, kolkach itd. A teraz mogę prowadzić na ten temat dyskusje godzinami
ale umiem się opanować i nie osaczam tych, którzy nie mają ochoty tego słuchać

I jeszcze pytanie odnośnie mm. Jak to jest, jeśli zmienia się mleko? Na razie dokarmiam Młodego bebiko, ale zastanawiam się, czy nie zmienić na babydream i właśnie nie wiem, czy tak od razu zmienić, czy stopniowo wprowadzać nowe ( tak jest napisane na pudełku bebiko - żeby wprowadzając nowe mleko, powoli odstawiac poprzednie ). Nie chcę zafundować Małemu sensacji kupowo-żołądkowych.

[monicca1989]

Napisane przez ObserwujeCie

Wd mnie tak, a karmisz tylko mm czy dokarmiasz ? Mleko MM zapycha i może powodować zatwardzenia, wd mnie Liwka ma świetny patent - czyli dodać trochę więcej wody niż jest w przepisie, albo można dziecku podawać wodę.

Karmię mieszanie, najpierw cyc a później butla ok 30-60ml zje jeszcze.
Wodę mu czasami podawałam samą ale nie za wiele, teraz mu zacznę więcej dawać i może faktycznie mleko zrobię w większej ilości wody, mam nadzieję, że pomoże bo tak mi go szkoda jak tak strasznie płaczę, tak przerażająco.

[Sorceresss]

Witajcie w piękny dzionek!

Brawa za biodreka i kciuki za pępuszki

Co do diety - potwierdzam słowa OC, u mnie nie ma dietymatki karmiącej... ale jakoś nie mam odwagi ryzykować jeszcze z cytrusami, pomidorami i kapustą... i fasolą... bo resztę jem

A! biorę się za siebie - od dzisiaj koniec słodkości

[monicca1989]

Napisane przez Nyaa

I jeszcze pytanie odnośnie mm. Jak to jest, jeśli zmienia się mleko? Na razie dokarmiam Młodego bebiko, ale zastanawiam się, czy nie zmienić na babydream i właśnie nie wiem, czy tak od razu zmienić, czy stopniowo wprowadzać nowe ( tak jest napisane na pudełku bebiko - żeby wprowadzając nowe mleko, powoli odstawiac poprzednie ). Nie chcę zafundować Małemu sensacji kupowo-żołądkowych.

Ja odstawiłam jak skończyło mi się Bebiko to odrazu dawałam Babydream, i może przez to ma takie problemy z kupą, może wrócić do Bebika? Już sama nie wiem.