Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[mela1234]

Napisane przez surka

Mela

Gratuluję udanej wizyty Ładnego klocuszka i przedewszystkim wsparcia małego serduszka

Proszę mi tu klocuszka nie życzyć! Maluch do 3 kg mi wystarczy!

[lachryma]

Napisane przez mela1234

Zjadłam sobie bambino na pocieszenie idę sprzątać.

to mydło?

[malinka0525]

Napisane przez d0tkaaa

Czesc Mamuski

Gratuluje wizyt i trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i za tyg jak ktos rozpoczyna


Super ze ok.Zmartwilas mnie troche tym twardnieniem brzucha bo ja nieraz mam tak ze jedna strona mi twardnieje ,to pewnie Niunia sie wypycha ale ostatnio zauwazylam ze caly brzuch mi twardnieje i tez myslalam ze to jest wypychanie a wy mowicie ze to ..twardnienie brzuchola? Musze o tym powiedziec ginkowi teraz na wizycie...
Czy to moze stwiadczyc o wczesniejszym porodzie?

U mnie znowu skurcz w nocy ale na szczescie nie taki az silny ale jednak..pozniej siku poszlam i mialam taki krzywy brzuch ze sie sama smialam do siebie hahaha ... a tak to problemy ze spaniem przekrecanie sie z boku na bok wiadomo zycie ciezarowki)

Lece coś zjesc bo głod duzy sie odzywa bardzo

W sob chyba po wozek,juz wiem czym sie roznia ten drozszy a ten tanszy.. bo w jednym jest maxi cosi city fotelik a w drozszym maxi cosi cabrio cos tam:P hahah ja wybieram ten city tylko niewiem jaki kolor

albo maracuja albo lyche ( wpisac w google:P) Navington cadet 3in1
A te co zamawiaja /kupuja ten wozek to pisac prosze na jaki kolor sie zdecydowalyscie?

Jeśli Ci cały twardnieje to lepiej powiedzieć ginowi. Jeśli jest to dość częste to może zagrażać wcześniejszym porodem.

Podoba mi się ten w kolorze lyche

Napisane przez enlevee

ej tak w ogóle wczoraj mówię Tżtowi, że można jechać do USC przed porodem żeby uznał dziecko, bo jak go później nie wpuszczą do dziecka czy coś to żeby nie miał pretensji do mnie

Tż na to: gdzie to wyczytałaś? na wizażu?
Ja: no tak, a co?
Tż: przyjadę z Tobą do szpitala, przywitam się z całym personelem to zapamiętają.
Ja: no ale lepiej by było gdybyś uznał
Tż: A jak się urodzi murzyn, albo rudy? Nie, jednak wolę poczekać


I w tym momencie stwierdziłam, że mój Tż nie do końca mi chyba ufa.. co za pajac

: cojest: Żarty się go trzymają

Napisane przez lachryma

co za baba wredna. nie wiem, ludzie mówią takie rzeczy żeby podnieść swoją samoocenę czy po prostu ze zwykłej złośliwości?

przejrzałam gazetkę biedronki i będę czaiła się na: kocyki, rożek po kąpieli i koszulę nocną.

Ja też się będę czaiła na te kocyki. Fajne mają wzory Kupię może nawet dwa. Nad koszulą nocną też się zastanawiam bo całkiem fajna. I jeszcze pieluszki tetrowe zakupię bo mam za mało

[Rockyyy]

Dzien dobry żabki

Witamy sie z Laurką Chciałam wczoraj zajrzec ale padłam na pychol....Ale zamiast łazienki ogarnełam szafki w kuchni.A dzis w planach mam nauke,referat a na 17 SR

[milka_krk]

Napisane przez ita83

a bylas w entliczku??? ewentualnie swiat dziecka w hucie na aleii roz....

od siebie moge jeszcze dodac SMYK w factory w Modlniczce. ogladalam tam ostatnio Cadeta niebieskiego ostatecznie zdecydowalam sie na Jedo fyn. W swiecie dziecka maja ale tylko po jednym, wybranym kolorze.

Na 15 ide na USG IIItrymestr wiec od rana siedze w nerwach Malej nie widzialam 2 miesiace!

a wogole to dzien dobry wszystkim, siadam do nadrabiania

[Neni1984]

Hej

Napisane przez b a r b a r a

Ja dzisiaj sietuje bo zostalo mi 100 dni do konca i dzis pierwsze zajecia w szkole rodzenia . zobaczymy jak bedzie

Napisane przez misiaczka555

Ja sie cieszę ze rodze pierwszy raz bo TOTALNIE nie wiem o co chodzi i ta bloga nieświadomosc powoduje ze jestem pełna ekscytacji do tego nowego doświadczenia. Mozna by powiedzieć nawet ze jestem przejęta i podjarana

To jak ja

Napisane przez dzoan

Dzień dobry
Ja już drugi raz na nogach dzisiaj.. pierwszy raz wstałam po 5.. nie mogłam spać, więc towarzyszyłam mężowi w wyszykowaniu się do pracy.. umyłam sałatę do kanapek, resztę zrobił sam
Położyłam się przed 6, z trudem zasnęłam i oto jestem o 9

Zrobię sobie śniadanko i wracam do nadrabiania

A Ty już na zwolnieniu?

Napisane przez roxi1980

nie pocieszę Cię... wczoraj się ważyłam, a w czwartek u gina potwierdzę, chyba znów jestem do tyłu z wagą - mam MINUS 5kg

Napisane przez skylie

To tylko ze mnie wielka dupa

Ty 12 kg przytyłaś? Przecież wyglądasz jak ... jak ...no super wyglądasz

Napisane przez enlevee

ej tak w ogóle wczoraj mówię Tżtowi, że można jechać do USC przed porodem żeby uznał dziecko, bo jak go później nie wpuszczą do dziecka czy coś to żeby nie miał pretensji do mnie

Tż na to: gdzie to wyczytałaś? na wizażu?
Ja: no tak, a co?
Tż: przyjadę z Tobą do szpitala, przywitam się z całym personelem to zapamiętają.
Ja: no ale lepiej by było gdybyś uznał
Tż: A jak się urodzi murzyn, albo rudy? Nie, jednak wolę poczekać


I w tym momencie stwierdziłam, że mój Tż nie do końca mi chyba ufa.. co za pajac

Ja jestem, podczytuję, trochę jednak nadrabiam i siedzę na allegro. Szukam szlafroka jakiegoś do szpitala ale chciałabym żeby był też na później. Chciałabym też na dniach skończyć wyprawkę całkiem, bo 30 tydzień to już nie żarty-moja chrzestnica urodziła się w 32tc

[roxi1980]

Napisane przez lachryma

ooo, a skąd wiesz? jak możesz, to wrzuć jakieś fotki, chętnie luknę

wrzucam foto poniżej

Napisane przez mela1234

Co do tycia: 6 kg na plusie (61 kg 174 cm wzrostu), obwód brzucha 92 cm.

OMG! Mamy ten sam wzrost... ale TAKĄ wagę to miałam w liceum ZAZDROSZCZĘ jak diabli!

Napisane przez enlevee

ej tak w ogóle wczoraj mówię Tżtowi, że można jechać do USC przed porodem żeby uznał dziecko, bo jak go później nie wpuszczą do dziecka czy coś to żeby nie miał pretensji do mnie

Tż na to: gdzie to wyczytałaś? na wizażu?
Ja: no tak, a co?
Tż: przyjadę z Tobą do szpitala, przywitam się z całym personelem to zapamiętają.
Ja: no ale lepiej by było gdybyś uznał
Tż: A jak się urodzi murzyn, albo rudy? Nie, jednak wolę poczekać


I w tym momencie stwierdziłam, że mój Tż nie do końca mi chyba ufa.. co za pajac

jesteście jak zwykle bezbłedni...

[enlevee]

a ja to jeszcze nic nie mam do torby szpitalnej, a wyprawkę będę kompletować w 37 tygodniu hahahahah ekstra niech lepiej ten mój Bez siedzi na d*psku jak mu dobrze

[idzia111]

Napisane przez dzoan

Sorryyyy... możecie na chwilę przestać spamować? Człowiek nawet przez chwilę nie może spokojnie ponadrabiać
Zaraz będę musiała nadrabiać dzień dzisiejszy, a przecież tu jestem
Buziunie Wam się nie zamykają! No ileż można nawijać

Napisane przez Oliath

Hahaha, ze tak sie zasmieje ponuro... wlasnie odezwal sie mailem moj tato, obrazony i urazony nasza decyzja o odrzuceniu jego wielkiego, wspanialomyslnego daru, jakim przeciez jest dom, co z tego, ze obciazony hipoteka, wybudowany bez koniecznych zezwolen, niezgodnie z projektem, nieistniejacy w Ksiedze Wieczystej, obwarowany warunkiem splaty ojca kilkudziesieciotsiecznych dlugow roznego pochodzenia, na dodatek niewykonczony (tarasy, elewacja, czesc instalacji) lub juz do remontu (okna z czasow, gdy sie bralo co bylo, a nie co sie chcialo, panele wybrzuszone od nieszczelnosci, duzo innych atrakcji).
No ok, ze jest rozczarowany rozumiem.
Ale ze zamiast nic nie mowic albo podziekowac za splacenie kilku miesiecy jego zaleglosci w pradzie, wprost mi wywala, ze zadna laska, bo mu to jestem winna, to juz mnie do furii doprowadzilo.
Nie oczekuje i nie chce podziekowan, ale przykro, kiedy ktos ma tak roszczeniowe podejscie.
Tym lepiej, ze nie dalismy sie wsadzic na minę z tym cudownym darem niebios

dobrze, że się wymigałaś z tego domu ... super prezent

Napisane przez krysiaa2608

Przepraszam, że piszę dopiero teraz - zaraz Was nadrobię

Wczoraj wzięliśmy się za pranie pościeli itp, a na 19:30jechaliśmy na pierwsze zajęcia SR. Ogółem jesteśmy z niej zadowoleni póki co - posłuchaliśmy o szpitalach, badaniach i wstępnie o porodzie. W nocy pojechaliśmy na IP o 1 obudziłam się z piekącą ręką i stwierdziliśmy, że nie ma co się męczyć kolejną noc i niech mnie zobaczy lekarz. Ogólnie pani mnie zobaczyła, stwierdziła od razu, że to pokrzywka/uczulenie, na moje pytanie od czego mi się to robi usłyszałam, że "możliwości jest milion: proszek do prania, pyłki drzew, owoce pryskane..." no i zaproponowała mi pomoc w postaci podania sterydów domięśniowo. Nie zdecydowałam się na to, za bardzo bałam się o małą, TŻ też stwierdził, że jedziemy do domu i coś poradzimy. Najlepsze chyba w tym wszystkim było to, że na ta propozycję stwierdziłam, że się boję, a pani doktor na to: "też bym się na pani miejscu bała" ....
Przyjechaliśmy do domu, spacer po dworze pomógł na dolegliwości BARDZO, wróciliśmy do domu, nawet zasnęłam. po 2 godzinach obudziłam się i lewa noga (spałam na lewym boku) była w uczuleniu, zeszło po chwili, poszlam spać dalej i o 9 zobaczyłam, że prawa noga (spałam na prawym boku) jest w uczuleniu, zeszło. Ogółem zauważyłam, że wychodziło mi to dziś kiedy nogę miałam w miejscu gdzie wcześniej leżał pies - nie sądzę, żeby uczulenie było na psa (shih tzu w ogole nie powinien uczulać), ale może po prostu z dworu przyniósł w sierści np jakiś pyłek ? Na SR wczoraj położna mówiła, że teraz pyli lipa, która bardzo uczula. Dziś też jak założyłam spodnie to mnie zaczęło drażnić, a nie były to spodnie świeżo wyprane, tylko takie, które nosiłam od paru dni, więc może faktycznie to jakiś pyłek, który przynosimy do domu... Walczymy dalej

Ogółem bez sensu dla mnie jest pójście do mojej gin - oglądała mnie wczoraj lekarka rodzinna, położna na SR i lekarze na IP, więc i tak nic więcej się nie dowiem od niej... każdy mówi to samo - zmienić proszek, zmienić pościel, obserwować, pić wapno - więc chyba bez sensu się do gin specjalnie umawiać

idę was nadrabiać w miarę możliwości

czyli jednak pokrzywka, to o czym pomyslałam na koncu

[Neni1984]

Kalisto a moja teściowa przytyła w każdej ciąży po 5 kg - to dopiero wyzwanie
Ona nic nie komentuje mojej wagi- nooo poza "Cześć grubasku" ale mój mąż już się pytał raz jak to jest-Młody waży niewiele, a ja mam tyle kg na plusie No ale u mnie w rodzinie chodzi się grubo i odstawać nie będę

Napisane przez yevele

cześć
Chciałam się pochwalić, a mianowicie dzisiaj po raz pierwszy ustąpiono mi miejsca w tramwaju, brawa dla tej pani
a do tego zaczynamy 30 t

mela, ale szczuplaczek z Ciebie

Napisane przez magolina

Jeszcze miałam napisać, że na szczęście glukoza wyszła mi ok po 2 godzinach 119. Zrobili mi w szpitalu więc luzik, choć ciężko mi było wypić to swinstwo. Do połowy było ok, najgorsza była końcówka

Super

Napisane przez surka

A ja dzisiaj zaczynam 29 tc

Napisane przez enlevee

No własnie, każda narzeka, a póki co ja, Ty i Neni prowadzimy w tyciu.. powiem szczerze, że to podium jakoś mnie nie zachwyca

Napisane przez dzoan

Sorryyyy... możecie na chwilę przestać spamować? Człowiek nawet przez chwilę nie może spokojnie ponadrabiać
Zaraz będę musiała nadrabiać dzień dzisiejszy, a przecież tu jestem
Buziunie Wam się nie zamykają! No ileż można nawijać

Mam ten sam problem

Napisane przez mela1234

Wczoraj ugotowałam gar pomidorówy co by na 2 dni zostalo, a z poślizgiem na 3. Mąż tyle zjadł wczoraj sam (ja 1 mały talerzyk przedy wyjściem zjadłam), że 1 talerz zupy na dziś został. Żarłok, no ale zupa była pychotka. Zawsze mi najlepsze wychodzą jak przyprawiam, a nie próbuję Nie wiem od czego to zależy. Dopiero jak wyłączam gaz to biorę łyżkę i sprawdzam i zwykle okazuje się rewelacja. No cud kuchara ze mnie

Oliath bardzo dobrze zrobiliście
Mela nic nie poradzisz, nie nerwuj się, bo szkoda Małej

[roxi1980]

Napisane przez lachryma

to mydło?

Napisane przez malinka0525

Ja też się będę czaiła na te kocyki. Fajne mają wzory Kupię może nawet dwa. Nad koszulą nocną też się zastanawiam bo całkiem fajna. I jeszcze pieluszki tetrowe zakupię bo mam za mało

To po ile kupujecie pieluch??? Maluch będzie "na tetrze"? Ja tetrówki kupiłam dwie do osuszania ciałka po kąpieli (na sam początek - super sprawa), dwie małe 40*80 do wycierania dzioba małego po jedzeniu mleczka i dwie kolorowe "na wypadek" - właśnie do buzi itp, ale raczej na póżniej (mniej na nich widać plamy z marchwi i innych cudów). Przy Norbercie nakupiłam jak szalona chyba z 15 tetrowych i 5 flanelek i głównie leżały. A flanelki mam w super stanie do teraz, więc nie kupuję.

[krysiaa2608]

Napisane przez arrabbiata

Mam już wyniki glukozy, powiedzcie mi, proszę, czy dobre:

na czczo- 66,5
po 1 h- 124,6
po 2 h- 96,6

Dobre wyniki

Napisane przez roxi1980

Byłam u dr...
Zapalenie spojówek potwierdzone, mam zakrapiać. Gorzej z "resztą" - mam zapalenie oskrzeli, szmery w lewym płucu - GENIALNIE! Tego dr z dyżuru powinnam skopać po tej starej dupie, skurczybyk odmówił osłuchania mnie... Dostałam antybiotyk (Amoksycyklinę 1000) na 7-10 dni, leki na kaszel, osłonowe... I mam leżakować, ale się nie da, bo jak leżę to mnie zgaga zabija. A kaszel mam taki, że mi zawór nie trzyma i cały brzuch mnie boli. Cały czas czuję w gardle kluskę, której za cholerę nie mogę odkrzusić i mnie atakuje taki duszący kaszel Do tego katar spływa w obu kierunkach - męczarnia, oby 2 doby przetrwać, potem antybiotyk już powinien dać efekty.

Kochana zdrówka! A jak zgaga męczy to jogurt pitny może? Mi bardzo pomaga, a jak jesteś na antybiotyku to jogurty i tak wskazane

Napisane przez misiaczka555

Byłam na wizycie u mojego gina i na szczęście WSZYSTKO JEST OK

Napisane przez sammi24

Hejka byłam na wizycie dzisiaj, recepta na leki, badanie na fotelu i informacja, że po 30 tygodniu przy tych moich spinach brzucha najprawdopodobniej pójdę profilaktycznie do szpitala, żeby mi dali fenoterol na skurcze...nie ogarniam. Mam nadzieję, że się obędzie.
Dzisiaj dałam czadu i prawie cały dzień coś robiłam, chodziłam, mały z kolei też pobudzony, fikał w przychodni i teraz jak nigdy

Trzymam, żeby obyło się bez szpitala

Napisane przez kallisto89

Przepraszam was za mojego syna ale Domis wlasnie wypial sie na was d.pka

Basia też jest miłośniczką wypinania dupeczki

Napisane przez iwona335

chcę się pochwalić, że byłam dzisiaj u zębologa i miałam tylko jedna maleńką dziurke i wszystkie zęby zdrowe, jeden ma przebarwienie ale mówi ze nie widzi konieczności robić tego juz i teraz

za zębole!

Napisane przez malinka0525

Jestem po wizycie. Dobre wieści są takie, że z małą wszystko w porządku. Waży już ponad 2300g Na ktg początkowo się zbuntowała i nie chciała pokazać gdzie ma serduszko Pani położna chyba z 10minut szukała, a jak już znalazła to mała się obraziła i nie chciała się ruszać ale i tak nie wytrzymała i po jakimś czasie zaczęła się wiercić. Na koniec dostała czkawki i przez to jeszcze bardziej się zdenerwowała Nadal odwrócona jest główką do dołu.
I z dobrych wieści to by było na tyle.
A złe to takie, że brzuch mi twardnieje. Czasami bardzo często. Myślałam, że to mała się tak wypycha, ale jednak nie. Do tego jak mi twardnieje to ciężko mi się przy tym oddycha. Ginka kazała na to brać nitrendypine czy jakoś tak. Zobaczymy czy to pomoże.
Mam nadzieję, że Milenka wytrzyma jeszcze co najmniej dwa tygodnie w moim brzuszku a później to już się śmiało może rodzić.
W ciągu trzech tygodni przybrało jej się 700 gram

za wizytę! I trzymam za brzuchol, żeby się uspokoił!

Napisane przez dzoan

To ja streszczam wizytę

[enlevee]

Oliath szkoda, że ojciec nie docenił tego co mimo wszystko dla niego zrobiliście i jaką gotowość wykazaliście aby mu pomóc. Przykre to, bo to są sytuacje, w których rodzina powinna być przy sobie niezależnie od takich jakby nie patrzec przyziemnych spraw. Myślę, że jakiś dobry duszek nad Wami czuwa, bo mogłyby być z tego duże kłopoty!

Krysia- kurcze, mam nadzieję, że to szybko Ci przejdzie, bo męczysz się z tego co widzę..

surka- za tydzień !

[skylie]

Napisane przez Oliath

Hahaha, ze tak sie zasmieje ponuro... wlasnie odezwal sie mailem moj tato, obrazony i urazony nasza decyzja o odrzuceniu jego wielkiego, wspanialomyslnego daru, jakim przeciez jest dom, co z tego, ze obciazony hipoteka, wybudowany bez koniecznych zezwolen, niezgodnie z projektem, nieistniejacy w Ksiedze Wieczystej, obwarowany warunkiem splaty ojca kilkudziesieciotsiecznych dlugow roznego pochodzenia, na dodatek niewykonczony (tarasy, elewacja, czesc instalacji) lub juz do remontu (okna z czasow, gdy sie bralo co bylo, a nie co sie chcialo, panele wybrzuszone od nieszczelnosci, duzo innych atrakcji).
No ok, ze jest rozczarowany rozumiem.
Ale ze zamiast nic nie mowic albo podziekowac za splacenie kilku miesiecy jego zaleglosci w pradzie, wprost mi wywala, ze zadna laska, bo mu to jestem winna, to juz mnie do furii doprowadzilo.
Nie oczekuje i nie chce podziekowan, ale przykro, kiedy ktos ma tak roszczeniowe podejscie.
Tym lepiej, ze nie dalismy sie wsadzic na minę z tym cudownym darem niebios

Nie dziwię się że Cię wnerwił Ale dobrze że teraz daliście sobie spokój z tym domem, bo z postawą i nastawieniem taty mogłoby być ciężkawo tam żyć razem

Napisane przez mela1234

No właśnie nie możemy. Bo przystosowanie budynków zajmie mu 2 tyg więc umówiliśmy się, że dopiero jak ruszy to umowę podpiszemy. W planach było, że wprowadzić się chcą jakieś 5 dni przed więc wstępnie miał to być 15 maj i od tego czasu miała być umowa podpisana. No nic idź ludziom na rękę to ci tą ręką swoją d..ę podetrą.

Ja bym tym bardziej podpisała w terminie jaki był wcześnie ustalony. Przecież obsuwa nie jest z Waszej winy

Napisane przez Neni1984

Hej
Ty 12 kg przytyłaś? Przecież wyglądasz jak ... jak ...no super wyglądasz

Wiesz odpowiednia pozycja, słabe światło... Waga niestety nie chce mniej pokazać- startowałam z 58 a teraz jest 60 kg

Surka- tygodnia

Idzia- za wujka

[magdalennne]

Napisane przez kallisto89

Ja postawilam sobie granice 12kg i teraz wiem ze napewno przekrocze

A tak wogole to wqrwia mnie moja szanowna tesciowa bo co chwile wypomina mi ze ona to przez cala ciaze tylko 9 kg przytyla i jak urodzila to byla znow laska a ja juz tyle przytylam, ciezko bedzie mi zzucic, ze brzuch mam taki wieeelki bo ona to miala malutki, kurde jeszcze jedna taka uwaga to bedzie mord w rodzinie :banghead:

Mój teściu też przywalił ostatnio tekstem do żony, że mówiła, ze 12kg się tyje w ciąży... Na szczęście ona go oświeciła, że to różnie bywa. Moja mama w ciąży z bliźniakami miała +12, a ja z jednym mam teraz +11, więc nie ma reguły.

Napisane przez enlevee

ej tak w ogóle wczoraj mówię Tżtowi, że można jechać do USC przed porodem żeby uznał dziecko, bo jak go później nie wpuszczą do dziecka czy coś to żeby nie miał pretensji do mnie

Tż na to: gdzie to wyczytałaś? na wizażu?
Ja: no tak, a co?
Tż: przyjadę z Tobą do szpitala, przywitam się z całym personelem to zapamiętają.
Ja: no ale lepiej by było gdybyś uznał
Tż: A jak się urodzi murzyn, albo rudy? Nie, jednak wolę poczekać


I w tym momencie stwierdziłam, że mój Tż nie do końca mi chyba ufa.. co za pajac

Hehe raczej wierzy w panie pracujące w szpitalu

Napisane przez yevele

cześć
Chciałam się pochwalić, a mianowicie dzisiaj po raz pierwszy ustąpiono mi miejsca w tramwaju, brawa dla tej pani
a do tego zaczynamy 30 t

Napisane przez surka

A ja dzisiaj zaczynam 29 tc

Napisane przez Oliath

Hahaha, ze tak sie zasmieje ponuro... wlasnie odezwal sie mailem moj tato, obrazony i urazony nasza decyzja o odrzuceniu jego wielkiego, wspanialomyslnego daru, jakim przeciez jest dom, co z tego, ze obciazony hipoteka, wybudowany bez koniecznych zezwolen, niezgodnie z projektem, nieistniejacy w Ksiedze Wieczystej, obwarowany warunkiem splaty ojca kilkudziesieciotsiecznych dlugow roznego pochodzenia, na dodatek niewykonczony (tarasy, elewacja, czesc instalacji) lub juz do remontu (okna z czasow, gdy sie bralo co bylo, a nie co sie chcialo, panele wybrzuszone od nieszczelnosci, duzo innych atrakcji).
No ok, ze jest rozczarowany rozumiem.
Ale ze zamiast nic nie mowic albo podziekowac za splacenie kilku miesiecy jego zaleglosci w pradzie, wprost mi wywala, ze zadna laska, bo mu to jestem winna, to juz mnie do furii doprowadzilo.
Nie oczekuje i nie chce podziekowan, ale przykro, kiedy ktos ma tak roszczeniowe podejscie.
Tym lepiej, ze nie dalismy sie wsadzic na minę z tym cudownym darem niebios

Oli to wy w końcu nie przenosicie się tam? Chyba mnie coś ominęło

[enlevee]

Napisane przez skylie

Wiesz odpowiednia pozycja, słabe światło... Waga niestety nie chce mniej pokazać- startowałam z 58 a teraz jest 60 kg

no to po ch*ju 12 kg utyłas, oszuście..

[Rockyyy]

Napisane przez magolina

Cześć dziewczyny:-)
Przepraszam, że się nie odzywałam ale dopiero dzisiaj wyszłam ze szpitala.....nie miałam w ogole dostępu do netu, a Tżtwoi nie chciałam zawracać głowy.

Jestem wykonczona psychicznie:mad: założyli mi pessar bo podobno robi mi się już rozwarcie. Pisze podobno bo sa dwie teorie na ten temat:mur:

Z Adasiem wszystko dobrze. Choć raz mnie wystraszył konkretnie bo dwie położne nie mogly znaleźć tętna i dopiero przyjechały z aparatem do ktg i jakos znalazły, bo ten Mały Gówniarz wlazł gdzieś nisko i nie dość że był malo aktywny to jeszcze nie mogly mu zmierzyć tętna:mur:

Jak nie oszaleje i nie wypadną mi wszystkie włosy do końca ciązy to będzie cud:rolleyes:

Najgorsze bylo to, ze to wszystko wydarzyło się w 24/25 tc czyli w tych tygodniach w których straciłam Lenkę- to bylo dla mnie dodatkowe obciązenie psychiczne, przez pierwsze dni w szpitalu wyć mi się chciało, najgorsze byly noce.....

No ale teraz mam się oszczędzać, nie mogę dużo chodzić, głównie leżenie. Ale dla Adasia wszystko.

Oczywiście nie jestem w stanie nadrobić całego tego spamu:brzydal: ale dziękuję Wam bardzo za wszystkie kciuki i myśli:cmok:

Mam nadzieję, że na wątku same dobre wiadomości:ehem:

Eveewe nie wiem kto do mnie dzisiaj pisał sms, ale dziękuje za pamięć i trud włożony w zdobycie nr tel:cmok:

Dziewczyny napiszę wszystko Wam dokładnie w klubie.

Buziaki:cmok:

:* Trzymaj sie kochana,fajnie ze juz jestes w domku :) Zdróweczka zycze i trzymam :kciuki: za Was :*

Napisane przez surka

Z jednej strony wydaje mi się, że mam jeszcze dużo czasu, a z drugiej boję się, czy zdąszę się ze wszystkim przygotować i wszystko skompletować :D

:

Ja tez czasem mam schizaaa

Napisane przez d0tkaaa

Napisane przez d0tkaaa

A co do rozwiazania to jak sobie pomysle ze juz prawie jest czerwiec a pozniej wielkie wyczekiwanie porodu to troche sie boje..niewiem kiedy rozlozyc lozeczko i wogole i tak pewnie z ciuszkami bedzie tak ze je wypiore wyprasuje poukladam a przed urodzeniem z 3razy to powtorze hahaha:-)))

Ja chciałam wczoraj prac te ubranka co mam bo jeszcze od zony kuzyna reklamowke dostałam ale chyba jeszcze poczekam.....A lozeczko myslałam kilka dni przed porodem ogarnać albo Tz to zrobi jak kurczaczek na swiecie juz bedzie ;)
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40668618]U mnnie było tak: (tylko ja miałam łyżeczkowanie macicy po porodzie, nie wiem, czy po każdym porodzie się to wykonuje - w razie czego: miałam Dolargan i nic nie bolało)
3,5 tygodnia krwawiłam, z tym, że takie mega mocne to parę dni, może tak jak okres, potem to już raczej brązowe plamienia. Po 3,5 tygodnia - powróciło mega krwawienie i do dziś nie jestem pewna, ale zdaje mi się, że to była pierwsza @, bo potem dostałam regularnie za miesiąc. No ale ja nie karmiłam, a przy kp możecie zapomnieć na jakiś czas o @ :)

Więc generalnie tak: ze 3 paczki tych mega dużych Belli, potem takie nocne, a potem już normalne podpaski. No i żadnych tamponów, wszystko musi wylecieć..[/QUOTE]
Brzmi to strasznie....
Perse...wybacz pytanie-to taka moja ciekawosc-a to czyszczenie to w uspieniu czy byłaś swiadoma?

Napisane przez Neni1984

Tweed doczytałam, że w szpitalu jesteś :przytul: Ale dobrze zrobiłaś- lepiej dmuchać i chuchać na nasze maleństwa niż coś zbagatelizować :ehem:

Ghia trzymam kciuki bardzo mocno :kciuki: A ta praca to w jego branży?

Co tam jeszcze ... :rolleyes: Chyba nic. Ogarnęłam kuchnię, pochłonęłam pierożki ruskie :love: i idę zaraz pod prysznic szybki. Nie idę do SR:( No trudno, nie chcę się przemęczać już na dziś...

Weekend majowy, pomimo niepogody, zaliczam do udanych :) Od piątku rana do niedzieli wieczorem byliśmy u znajomych na wiosce. Nawet grilla zrobiliśmy 2 razy:jupi: Do tych znajomych przyjechali jeszcze jedni nasi znajomi, bo się dowiedzieli, że my będziemy :D Chłopaki zrobili sobie osobną imprezkę, a my -baby niepijące -osobną.
Mały przekochany, przecudowny i cały do zjedzenia :love: Ciągle się śmieje i gada do wszystkich, a najbardziej upatrzył sobie chrzestnego, czyli mojego TŻ:)
A mój mężu w małym zakochany i znów tylko gada "kiedy ten lipiec" :brzydal:
No i znów ciuszki dostaliśmy-torbę :mdleje:
Aż strach do nich jeździć :cojest:

Ale fajnie Wam było :)
Mnie tez czas szybko zleciał,odwiedziła mnie przyjaciołka ze Sląska :D

A Tz cały czas chodzi powtarza ze juz chce dzidzie ale oczywiscie on poczeka i niech Laura siedzi grzecznie do terminu :)

Napisane przez misiaczka555

Dziewczyny ja tylko na chwile bo zaraz kończę prace a jestem w polu z robota:mad:

Byłam na wizycie u mojego gina i na szczęście WSZYSTKO JEST OK:jupi:
Szyjka długa "jak stad do Berlina", nie ma rozwarcia wszystko trzyma jak nalezy:jupi: ale tak sie zestresowalam ze miałam u niego ciśnienie 140/90 :mdleje: najwidoczniej to był dziwny sluz i mam zakaz czytania internetu :brzydal:

Majunia jest dalej dziewczynką, waży już 830 gr czyli pięknie idzie środkowym centylem:-) ma długie nóżki i jest urocza. Ruszala paluszkami i dr stwierdził ze pewnie liczy ile jej zostało do zobaczenia mamusi:love: na koniec zasłonila buziunie raczkami jakby chciała powiedzieć ze już starczy podgladania:D
Zmieniła pozycje na ułożenie posladkowe i kopie mnie nuziami po watrobie:brzydal:

:oklaski:

[lachryma]

Napisane przez roxi1980

wrzucam foto poniżej

faktycznie, fajne na ciążową figurę
podjadę w takim razie w weekand i zobaczę czy będą u mnie te sukienki.
dzięki

[Neni1984]

Napisane przez lachryma

to mydło?

Oplułam monitor

A mój Mały mnie dziś lekko przestraszył, bo nie kopał skoro świt. Ba! Nie kopał też o 8 ani o 9 Dopiero po śniadaniu się rozhulał, co też jest do niego niepodobne, bo po śniadaniu to on śpi.
Nie to żebym spanikowała, bo wiem, że Maluszek nie zawsze musi mieć ochotę wstać o 5, ale po tej historii u majówek to już zgłupiałam i stwierdziłam, że jednak wyrodna jestem i powinnam na IP pędzić skoro moje dziecko jest nieaktywne przez 3 godziny, a zawsze jest aktywne w tych godinach

[skylie]

Napisane przez enlevee

no to po ch*ju 12 kg utyłas, oszuście..

Jezu budyń z mózgu 70 kg!

[lachryma]

pytanie z serii jestem nieobyta- czy te różki kąpielowe dostępne w biedronce służą też jako ręcznik do osuszenia po kąpieli? czy tylko jako nakrycie takie od zimna?

[enlevee]

Napisane przez Neni1984

Oplułam monitor

A mój Mały mnie dziś lekko przestraszył, bo nie kopał skoro świt. Ba! Nie kopał też o 8 ani o 9 Dopiero po śniadaniu się rozhulał, co też jest do niego niepodobne, bo po śniadaniu to on śpi.
Nie to żebym spanikowała, bo wiem, że Maluszek nie zawsze musi mieć ochotę wstać o 5, ale po tej historii u majówek to już zgłupiałam i stwierdziłam, że jednak wyrodna jestem i powinnam na IP pędzić skoro moje dziecko jest nieaktywne przez 3 godziny, a zawsze jest aktywne w tych godinach

Ja teraz go dźgam jak się nie rusza przez 20 minut takie mam schizy, masakra

Napisane przez skylie

Jezu budyń z mózgu 70 kg!

jassssssne chcesz się po prostu wbić na podium

[lachryma]

Napisane przez enlevee

no to po ch*ju 12 kg utyłas, oszuście..

[roxi1980]

Napisane przez enlevee

a ja to jeszcze nic nie mam do torby szpitalnej, a wyprawkę będę kompletować w 37 tygodniu hahahahah ekstra niech lepiej ten mój Bez siedzi na d*psku jak mu dobrze

ja znowu mam problem jak nie jestem do czegoś przygotowana, więc moja torba prawie kompletna
Dopakować muszę to czego używam, czyli ładowarkę, jaśka, szczotkę i pastę, żel, szampon, grzebień, kartę ciąży, zwykłą bieliznę. No i żarcie jakieś - woda, sok jabłkowy, sucharki. Dokupić muszę ze 2 koszule i szlafrok, bo mam tylko gruby (w sobotę się wybieram) i pieluchy z chusteczkami dla małej. I co najlepsze mam spakowane dwie pełne torby, wprawdzie są małe (takie: http://img.szafa.pl/ubrania/1/006858...i-oriflame.jpg), ale... gdzie reszta???

[lachryma]

Napisane przez enlevee

Ja teraz go dźgam jak się nie rusza przez 20 minut takie mam schizy, masakra

czym go dźgasz?

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez Neni1984

Oplułam monitor

no to wytrzyj go teraz ładnie

[Kathe]

hej
widzę, że waga na tapecie
ja pewnie z +13 kg juz mam ;/
moja mama tez bardo mało przytyła, mowila ze po powrocie do domu juz mogla ubrac swoje stare spodnie..... juz widze jaki moj brzuch bedzie obwisly ;/ musze sie zaopatrzec w ten pas ciazowy, zeby troche ukryc go, tym bardziej bedize lato no i trzeba bedzie sie troche rozebrac- spodenki, krotki rekawek a wszystkie niedoskonalosci bedzie widac!!
moj maly od kilku dni jest spokojny troche pokopie i nic wiecej
w ogole dzis milam sen, ze urodzilam go, mial czarne wloski, pil tylko z jednego cyca bo z drugiego sie nie dalo ;/ no i byl taki grzeczny, ze caly czas sobie spal juz sie nie moge doczekac mojego kochanego sarbusia

my nadal zastanawiamy sie nad samochodem, tż woli vectre kombi mi w sumie obojetnie bo w koncu moc tez ma ;p

kurcze nie zdalam tej filozofii i poprawka alebo 22 czerwca albo po wakacjach, co mysliscie? boje sie ze nie zdam i moge miec problemy z stypendium socjalnym ;/

[roxi1980]

Napisane przez lachryma

pytanie z serii jestem nieobyta- czy te różki kąpielowe dostępne w biedronce służą też jako ręcznik do osuszenia po kąpieli? czy tylko jako nakrycie takie od zimna?

ręcznik

[Rockyyy]

Napisane przez malinka0525

Witam się z Wami z lekkim bólem gardła :/
Jestem po wizycie. Dobre wieści są takie, że z małą wszystko w porządku. Waży już ponad 2300g Na ktg początkowo się zbuntowała i nie chciała pokazać gdzie ma serduszko Pani położna chyba z 10minut szukała, a jak już znalazła to mała się obraziła i nie chciała się ruszać ale i tak nie wytrzymała i po jakimś czasie zaczęła się wiercić. Na koniec dostała czkawki i przez to jeszcze bardziej się zdenerwowała Nadal odwrócona jest główką do dołu.
I z dobrych wieści to by było na tyle.
A złe to takie, że brzuch mi twardnieje. Czasami bardzo często. Myślałam, że to mała się tak wypycha, ale jednak nie. Do tego jak mi twardnieje to ciężko mi się przy tym oddycha. Ginka kazała na to brać nitrendypine czy jakoś tak. Zobaczymy czy to pomoże.
Mam nadzieję, że Milenka wytrzyma jeszcze co najmniej dwa tygodnie w moim brzuszku a później to już się śmiało może rodzić.
W ciągu trzech tygodni przybrało jej się 700 gram

kurcze jak ten czas zleciał Juz niedługo sie kochana wypakowujesz

Napisane przez dzoan

To ja streszczam wizytę

Wszystko ok. Lekarz zadowolony. Lol waży już 1296g..gin mówi, że cały czas równo przybiera i nadal na koniec wróży 3500g a teraz już 200g na tydzień powinno dochodzić
Serduszko śliczne równo i rytmicznie uderza. Mały przekręcił się już główką w dół, jest po prawej stronie pleckami do mojego prawego boku i już powinien tak pozostać, więc się cieszę Szyjka długa i zamknięta.. macica wysoko (ostatnio dno sięgało palec nad pępkiem, a teraz jak pokazywał, to chyba cała dłoń nad pępkiem ). Z wyników krwi, moczu i glukozy zadowolony. Nadal mam łykać witaminki i żelazo i jeszcze mogę magnez, choć nie narzekam strasznie na skurcze. A no i od 5 tyg przytyłam tylko 0,5kg 9kg na plusie. Trzymam fason

W ogóle mąż mi później opowiadał, że jak gin zaczął szukać samego serduszka, a tu ciągle cisza, to zamarł..przestraszył się, że serducho nie pyka.. A jak znalazł, to kamień z serca, odetchnął Ja za to byłam spokojna, bo w poczekalni mnie skopał, w gabinecie na początku też kopnął, więc czekałam cierpliwie i tłumaczyłam sobie, że Mały się nieźle schował a później na monitorku mały się w ogóle nie ruszał, zasnął

Napisane przez mela1234

Witam z rana
Nawet nie chcę patrzeć ile mam od wczorajszego ranka do nadrobienia. Ale wróciłam koło 22 i nie miałam już siły siadać do komputera.

Co do USG. Mała zdrowa, ruchliwa. Ja dziś zaczynam 29 tydzień a ona rozwojowa w 30 tyg! Waży ok 1190 g i strasznie kopała. W pewnym momencie USG mnie bolało bo ona tyłek wypinała tam gdzie pan dr badał i aż piekło. Małgosia zachwycona badaniem. Bała się, że będzie mnie bolało i jak ja leżałam czekając aż pan dr zacznie to ona siedziała koło mnie na krzesełku głaskała mnie po czole i mówiła "Nie martw się mama nie będzie bolało", albo dawała buzi i "kocham cię mamo, nie martw się". Bo takie to słodkie. Widziałam, że przeżywała to bardzo. Po wszystkim stwierdziła, że już się niczego nie boi.

A na 19 miałam SR. Był filmik o noworodkach, potem obchód po porodówce. Na porodówce jak sobie wszystko przypomniałam to tak mi ciśnienie skoczyło, że własne serce słyszałam. Zaczęłam się zastanawiać czy wiedziałam na co się znowu piszę (odnośnie bólu), decydując się na drugie dziecko. Akurat jedna pani rodziła. Ale była w salce obok więc nie podglądaliśmy i ona nie miała stresu. W każdym razie nowe łóżka są, trochę zmian po remoncie jest i oby tylko bezboleśnie i szybko poród się odbył. W każdym razie pani rodzącej chyba szybko akcja postępowała bo jak oglądaliśmy filmik na początku to położna mówiła, że rodząca ma 5 cm rozwarcia, filmik miał pół godz i po pół godz pani miała już 9 cm rozwarcia więc chyba dość szybko. Ale było słychać po jej oddechu że dostała skurcza jak łóżka oglądaliśmy i nam pani tłumaczyła jak co wygląda przy porodzie, gdzie tatusiowie itd, i powiem wam, że mi się słabo zrobiło jak słyszałam rodzącą.
Potem był filmik dla tatusiów (i mam) o porodzie, ale to była już 21 więc ja się urwałam bo Małgosia u mojego taty była i wypadało już do domu jechać.
Pytałam o konsultacje przed ZZO, podobno u nas nie trzeba, że jak coś to na bieżąco jest wywiad robiony, a badania krwi na porodówce trwają całe 3-5 minut więc szybko. Poza tym zanim pójdzie się urodzić na IP jest cała papierologia i to naprawdę długo trwa. No chyba, że akcja porodowa już głeboko posunięta. W każdym razie przypomnijcie sobie w jakim wieku miałyście pierwszą miesiączkę.

Perse nie wiem czy ci ktoś odp czy nie odnośnie przychodni (nadrobię to będę wiedziała), ale olej syt ciepłym moczem. Jak korzystasz z danej przychodni, druga wygasa automatycznie. Ja tak miałam.

Roxi-zdrówkaaaa

Kaliiisto moja tesciowa po raz kolejny mi wspomniała historie z zycia-z pierwszym dzieckiem cały dzien pracowała przy tytoniu(mieli uprawe) a na drugi dzien poszła rodzic.
Z najmlodszym synem pracowała w sklepie az do dnia porodu.Po dniowce wrociła do domu,dała dzieciom obiad i o 19 (w dniu porodu) chwyciły ją bóle...
Nie wiem czy to jakis kontekst do tego ze ja siedze w domu i sie oszczedzam????????
Tz mowi ze oona poprostu mi to opowiedziala ale ja odbieram to inaczej.......

[skylie]

Napisane przez enlevee

jassssssne chcesz się po prostu wbić na podium

Przejrzałaś mnie

[Neni1984]

Napisane przez skylie

Wiesz odpowiednia pozycja, słabe światło... Waga niestety nie chce mniej pokazać- startowałam z 58 a teraz jest 60 kg

Surka- tygodnia

Idzia- za wujka

Napisane przez enlevee

no to po ch*ju 12 kg utyłas, oszuście..

Skylie ale masz wzrostu?