Psy - Strona 144 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-06, 21:20   #4291
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Psy

no nie wiem kurde. tplo to w koncu calkiem powazna operacja. same kosci zrastaja sie 8 tygodni...

musze to przemyslec.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 10:36   #4292
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 078
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Psy

Witajcie
Nie chciałam zakładać nowego wątku, zresztą widziałam już podobne, ale z datą z 2011 roku więc nie wiem czy ktoś tam by jeszcze w ogóle zajrzał.

Mam psiaka, mieszaniec - matka jamniczka, ojciec nieznany. Piesek w sierpniu skończy 2 lata, od małego przebywa w domu. Zawsze był wypuszczany na podwórze, cały czas biegał przed domem. Problemem było to, że wtedy strasznie obszczekiwał każdego kto przeszedł koło naszej posesji, a nawet po drugiej stronie chodnika to jestem w stanie zrozumieć, bo pies pilnuje swojego terytorium. Bardzo zaczęło mnie wkurzac jednak to, kiedy jakieś bezpańskie psy przechodziły koło naszego płotu, obsikiwały go a mój Naffi to lizał no a po drugie, mamy przed domem ogródek, a wiadomo obsikiwał krzaczki i inne roślinki, więc niektóre już uschły, no i wzdłuż całego płotu nie rośnie w ogóle trawa. Aby ochronić ogródek przed domem, zdecydowaliśmy się odgrodzić tył podwórka od przodu i postawiliśmy drewnianą zamykaną bramkę, więc psa wypuszczamy teraz tylko do tyłu. Ma tam miejsce do biegania, trawkę itp.

No i tu pojawił się problem. Po pierwsze pies strasznie wyje gdy jest tam pozostawiany, wiem wkurza się, że teraz nie może sobie obserwować ulicy, nie obszczekuje nikogo (ewentualnie jakieś koty). Wyje nawet wtedy kiedy jesteśmy w domu. Po drugie obżera ten drewniany płotek (jak mój tata wróci z Niemiec to chyba mnie przechrzci )

Czy są jakieś sposoby by pies nie wył? Już nie wiem co robić, nie reaguję gdy wyje z nadzieją że się w końcu nauczy. Nie jest też tak że siedzi tam od rana do wieczora, wpuszczam go co jakiś czas do domu. Na zewnątrz ma swój kocyk stary, miski z wodą i karmą.

Co do płotka to kupiłam w sklepie zoologicznym płyn do spryskiwania, niby odstraszający, ale szczerze to w to nie wierzę

Będę wdzięczna za wszelkie pomysły. Chcę go nauczyć zostawiania samemu. Póki co jestem w domu, ale co kiedy dostane pracę? Co więcej, jak własnie dostanę pracę to chcemy z TŻtem zamieszkać razem - na początek na wynajem i o ile właściciel pozwoli trzymać psa w domu to go weźmiemy do siebie (nie chcę go zostawiać rodzicom by nie był dla nich ciężarem). No i wtedy by musiał w takim mieszkaniu na 8h zostawać sam, a nie chciałabym mieć wrogów w sąsiadach
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 10:58   #4293
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
Dot.: Psy

Ja bym raczej nie wzięła szczeniaka, po prostu w tym czasie chciałabym żeby mój psiak miał spokój i tak pewnie będzie poirytowana cała tą sytuacją, brakiem ganiania itp. A tu jeszcze pojawi się mały niekumaty dzieciuch, który na pewno będzie ją zaczepiał. Z drugiej strony, to też zależy od jej charakteru, jeśli Twoja potrafi sobie szczeniora ustawić, to wystarczy że raz na niego kłapnie, a on da jej spokój. No i przede wszystkim pytanie, czy masz czas żeby to wszystko ogarnąć.

Gwiazdeczka, a czy Ty chodzisz ze swoim psiakiem na spacery? Bawisz się z nim np. piłeczką, poświęcasz mu swoją uwagę i czas? Bo jeśli psiak jest pozostawiony sam sobie, to nie dziw się że teraz wyje. Wcześniej chociaż jego zajęciem było obszczekiwanie innych psiaków..
Merys jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 11:57   #4294
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Psy

u mnie w domu to akurat nie ma klapania na siebie zebami ani ustawiania sie nawzajem. nie tolerujemy za bardzo takich zachowan.

szczeniak bedzie mial kogo dreczyc, bo przeciez jest moj starszy pies, ktory na bank kolejnego gnoja wychowa.

martwie sie troche tym, ze po prostu bedzie bardzo ciezko to ogarnac, bo mlodszej suce bedzie trzeba ograniczac ruch, nie bedzie mogla chodzin na spolne spacery i prede wszystkim, zeby cos sie jej nie przytrafilo.
rozmawilam wczoraj z naszym ortopeda i on twierdzi, ze nie ma przeszkod i jak najbardziej nie odwolywac rezerwacji na papisia.


ale chyba jednak ja odwolam.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 12:30   #4295
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość

No i tu pojawił się problem. Po pierwsze pies strasznie wyje gdy jest tam pozostawiany, wiem wkurza się, że teraz nie może sobie obserwować ulicy, nie obszczekuje nikogo (ewentualnie jakieś koty). Wyje nawet wtedy kiedy jesteśmy w domu. Po drugie obżera ten drewniany płotek (jak mój tata wróci z Niemiec to chyba mnie przechrzci )

Czy są jakieś sposoby by pies nie wył? Już nie wiem co robić, nie reaguję gdy wyje z nadzieją że się w końcu nauczy. Nie jest też tak że siedzi tam od rana do wieczora, wpuszczam go co jakiś czas do domu. Na zewnątrz ma swój kocyk stary, miski z wodą i karmą.

Będę wdzięczna za wszelkie pomysły. Chcę go nauczyć zostawiania samemu. Póki co jestem w domu, ale co kiedy dostane pracę? Co więcej, jak własnie dostanę pracę to chcemy z TŻtem zamieszkać razem - na początek na wynajem i o ile właściciel pozwoli trzymać psa w domu to go weźmiemy do siebie (nie chcę go zostawiać rodzicom by nie był dla nich ciężarem). No i wtedy by musiał w takim mieszkaniu na 8h zostawać sam, a nie chciałabym mieć wrogów w sąsiadach
A chodzicie z nim na spacery, czy tylko siedzi w domu lub jest wypuszczony do ogródka? Bo jak nie ma normalnych spacerów, to w sumie nie dziwi mnie, że wyje... Podejrzewam że psiak musi być dość znudzony i sfrustrowany, dlatego tak się zachowuje. Może zapewnijcie mu więcej "rozrywki", zabierzcie na spacer, niech pobiega za piłką, zmęczy się.

Nie wiem czy tak to wygląda u Was więc nie piję tu do Was personalnie, tylko tak ogólnie o problemie , miałam taką koleżankę i mi się przypomniało... Ona właśnie mieszkała w domu z rodzicami i suczką, takim właśnie mieszańcem jamnika. Nikt z nią nie chodził na spacery, tylko puszczali sukę do ogródka parę razy dziennie. Ona też szczekała na dworze, a gdy się trochę zestarzała - utyła strasznie, karmiona jakimiś syfami z obiadu itp i praktycznie pozbawiona ruchu. Smutno mi było na to patrzeć zawsze, przecież w spacerze nie chodzi tylko o to by pies się załatwił, ale też o ruch, o poznawanie okolicy, o węszenie, o jakieś bodźce dla tego psa, inne niż własne podwórko. Ta suczka ledwo się ruszała (przez tuszę i zbyt długie pazury - nie ścierała ich chodząc, a obcinać nikomu się nie chciało) i na moje oko wiodła raczej smutne życie.

To takie dziwne, bo z jednej strony niby kochają psa, jak miała operację to w domu był dramat, zamartwianie się, noszenie na rękach i pilnowanie czy jej nic nie jest, ale przy takich codziennych sprawach jak właśnie spacer, pazury czy żywienie, to zupełna nędza... Dziwne, bardzo dziwne.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 12:37   #4296
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 078
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość

Gwiazdeczka, a czy Ty chodzisz ze swoim psiakiem na spacery? Bawisz się z nim np. piłeczką, poświęcasz mu swoją uwagę i czas? Bo jeśli psiak jest pozostawiony sam sobie, to nie dziw się że teraz wyje. Wcześniej chociaż jego zajęciem było obszczekiwanie innych psiaków..
Na spacer idę z nim zawsze wieczorem, biorę go na bieganie, lub jak jadę rowerem to też go na smyczy trzymam. W ciągu dnia to wiadomo, niby jestem bezrobotna, no ale mam dom na głowie, wszystko muszę sama zrobić, bo na braci liczyć nie mogę.

Może rzeczywiście powinnam jakieś 30 min z nim poganiać na podwórku?

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Musiałabym zainwestować w jakieś zabawki jeszcze ale to jest mały niszczyciel każda zabawka na części pierwsze była rozłożona hehe i o tym kongu pomyśleć bo nigdy o czymś takim nie słyszałam
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 12:38   #4297
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Psy

no to masz odpowiedz...pies po prostu jest znudzony.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 12:42   #4298
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 078
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
A chodzicie z nim na spacery, czy tylko siedzi w domu lub jest wypuszczony do ogródka? Bo jak nie ma normalnych spacerów, to w sumie nie dziwi mnie, że wyje... Podejrzewam że psiak musi być dość znudzony i sfrustrowany, dlatego tak się zachowuje. Może zapewnijcie mu więcej "rozrywki", zabierzcie na spacer, niech pobiega za piłką, zmęczy się.

Nie wiem czy tak to wygląda u Was więc nie piję tu do Was personalnie, tylko tak ogólnie o problemie , miałam taką koleżankę i mi się przypomniało... Ona właśnie mieszkała w domu z rodzicami i suczką, takim właśnie mieszańcem jamnika. Nikt z nią nie chodził na spacery, tylko puszczali sukę do ogródka parę razy dziennie. Ona też szczekała na dworze, a gdy się trochę zestarzała - utyła strasznie, karmiona jakimiś syfami z obiadu itp i praktycznie pozbawiona ruchu. Smutno mi było na to patrzeć zawsze, przecież w spacerze nie chodzi tylko o to by pies się załatwił, ale też o ruch, o poznawanie okolicy, o węszenie, o jakieś bodźce dla tego psa, inne niż własne podwórko. Ta suczka ledwo się ruszała (przez tuszę i zbyt długie pazury - nie ścierała ich chodząc, a obcinać nikomu się nie chciało) i na moje oko wiodła raczej smutne życie.

To takie dziwne, bo z jednej strony niby kochają psa, jak miała operację to w domu był dramat, zamartwianie się, noszenie na rękach i pilnowanie czy jej nic nie jest, ale przy takich codziennych sprawach jak właśnie spacer, pazury czy żywienie, to zupełna nędza... Dziwne, bardzo dziwne.
No właśnie odpisałam Merys, że spacer ma wieczorem, biega ze mną itp. Ze smyczy jest puszczany bo zawsze idę w takie odludne miejsca gdzie może pohasać, rzucam mu patyka i takie tam. No ale to tylko wieczorem lub po południu...

Może rzeczywiście macie rację, że to z powodu nudy

Co jakiś czas zabieramy psa z TŻtem autem na wycieczkę, TŻ na ryby czy coś, a ja z nim łażę po lesie

Lexie, wiesz my też korzystamy z tego, że mamy podwórko i go tam wypuszczamy za potrzebą, ale nie jest tak, że siedzi tylko w zamknięciu, swoją drogą nie wyobrażam sobie by np. psa przy budzie trzymać całe życie.
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana

Edytowane przez gwiazdeczka172
Czas edycji: 2013-05-07 o 12:45
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 12:51   #4299
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 078
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Psy

Moja przylepa i pieszczoch
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 227624_326158544166245_1123486112_n.jpg (71,5 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 378762_137507283031373_1301332545_n.jpg (69,7 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 426542_363413080440791_2132864711_n.jpg (96,1 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 561389_366374616811304_1402099091_n.jpg (135,2 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 562621_234163773365723_1883967968_n.jpg (109,1 KB, 10 załadowań)
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 15:02   #4300
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Psy

Gwiazdeczka też myślę, że psiak jest znudzony i dostaje mało uwagi, dlatego wyje. Nie jestem specjalistką ale moim zdaniem powinnaś znaleźć chociaż tę godzinę dziennie poza wieczornym spacerem (czyli np zabrać go na spacer chociaż te dwa razy po 30 minut) i bawić się z nim, istnieją zabawki których tak łatwo nie zeżre Możesz też uczyć go czegoś - komend, sztuczek. To da mu więcej takiej umysłowej stymulacji. Ja też mam dom na głowie właściwie samodzielnie, do tego parę obowiązków poza domem, ale znajduję jakoś czas żeby zająć się futrzakami (choć oczywiście więcej czasu na to mam w weekend) Po prostu zajęcie się psem to taki sam obowiązek jak ugotowanie obiadu czy odkurzenie.

A ci bracia nie mogli by chociaż raz dziennie wziąć psa na spacer?

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2013-05-07 o 15:04
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 15:13   #4301
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Psy

no jak dla kogos to taki sam obowiazek jak odkurzanie to nie powinien za bardzo miec psa.

dla mnie spedzanie czasu z moimi psami to przyjemnosc. a odkurzanie? no coz, mam dwa psy, wiec musze codziennie odkurzac. trudno.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 15:17   #4302
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Psy

Nie czepiaj się słówek.

A może ja tam jeszcze spytam... Istnieje jakiś sposób, by przekonać szczeniaka, że nie należy wgryzać się we wszystko co napotka na swej drodze?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 15:47   #4303
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie czepiaj się słówek.

A może ja tam jeszcze spytam... Istnieje jakiś sposób, by przekonać szczeniaka, że nie należy wgryzać się we wszystko co napotka na swej drodze?
Teoretycznie nie, bo jeśli pies chce coś zobaczyć to podejdzie, chce ugryźć to tak zrobi i chyba nie da się go nauczyć żeby wszystkie rzeczy omijał. Ale nie jest tak źle Wystarczy szczeniaka nauczyć jednej, najlepiej krótkiej komendy 'nie', 'puść', albo 'fee'(u moich to się najlepiej sprawdziło). Komenda ma być taką jak ja to mówię 'komendą bezpieczeństwa', czyli jedną z kilku najważniejszych we wspólnym życiu z psem (kolejna to wracanie na zawołanie). Ucz go, że na taką komendę ma przestać robić to co w danym momencie robi np pies złapał coś z kosza i je, mówisz 'nie' i ma to zostawić, gryzie kogoś i na komendę musi przestać. Zacznijcie od podstaw jak na przykład puszczanie miśka przy zabawie.

Nie wiem czy u Ciebie się to sprawdzi, ale jeśli sobie to wpoi to później na komendę będzie bardzo łatwo go od czegoś oderwać (co na spacerach jest czasami zbawieniem kiedy pies podnosi z ziemi różne syfy).
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 16:00   #4304
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: Psy

gryźć go nie oduczysz, ale możesz go nauczyć, że nie akceptujesz gryzienia ludzi i masakrowania im rąk i nóg najłatwiej poprzez izolację delikwenta na chwilkę, kiedy zaczyna gryźć. Albo Ty wychodzisz albo wystawiasz za drzwi gryzonia, szybko powinien zakumać, że nie ma towarzystwa i zabawy jak przegina z zębami.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 16:00   #4305
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Psy

Syfy z ziemi już podnosi Na szczęście prawie nauczył się już reagować na swoje imię i "chodź", przybiega prawie zawsze i zostawia to, co tam sobie znalazł. Spróbuję teraz go uczyć "nie" albo "puść", choć starszy pies mi nie pomaga w tych szkoleniach... Kiedy uczę czegoś młodego, on też chce dostawać nagrody i czai się nade mną non stop Może powinnam ich uczyć na raz...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 16:07   #4306
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: Psy

uczyć na raz to raczej niemożliwe, przynajmniej u mnie to nie dało rady. Starszaka możesz na czas nauki gdzieś odizolować?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 16:19   #4307
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Psy

Na upartego mogę, ale nie wiem czy nie odbierze tego jako jakiejś kary?
Mały zresztą też nie lubi być bez Rokiego, cały czas trzymają się razem Ale może TZ weźmie jednego na spacer, a ja z drugim sobie w domu poćwiczę.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 16:28   #4308
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 078
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Gwiazdeczka też myślę, że psiak jest znudzony i dostaje mało uwagi, dlatego wyje. Nie jestem specjalistką ale moim zdaniem powinnaś znaleźć chociaż tę godzinę dziennie poza wieczornym spacerem (czyli np zabrać go na spacer chociaż te dwa razy po 30 minut) i bawić się z nim, istnieją zabawki których tak łatwo nie zeżre Możesz też uczyć go czegoś - komend, sztuczek. To da mu więcej takiej umysłowej stymulacji. Ja też mam dom na głowie właściwie samodzielnie, do tego parę obowiązków poza domem, ale znajduję jakoś czas żeby zająć się futrzakami (choć oczywiście więcej czasu na to mam w weekend) Po prostu zajęcie się psem to taki sam obowiązek jak ugotowanie obiadu czy odkurzenie.

A ci bracia nie mogli by chociaż raz dziennie wziąć psa na spacer?
Jakieś 15 min temu wróciłam z przejażdżki rowerowej, wjechałam na łąkę i mi się w jakimś bagnie wytaplał

Umie takie komendy jak siad, daj łapę, daj głoś, poproś, turlaj się już dość długo bo od małego go uczyłam ale postaram się rzeczywiście go jakoś wymęczyć w ciągu dnia w wolnej chwili.

Wiesz jak to jest z braćmi, jeden przyjeżdża może 2 razy na tydzień bo ma taką pracę, a drugi jest w wieku 18 lat, czyli co to nie on, ale zawsze jak gdzieś idzie to mu karzę go zabierać.

Dzisiaj jeszcze wieczorem pójdę pobiegać więc go wezmę ze sobą

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie czepiaj się słówek.

A może ja tam jeszcze spytam... Istnieje jakiś sposób, by przekonać szczeniaka, że nie należy wgryzać się we wszystko co napotka na swej drodze?
Chyba nie bardzo
Może kiedyś zrozumie, że na komendę NIE - NIE WOLNO nie powinien tego robić. No ale nie zawsze uda się psa na gorącym uczynku przyłapać

Mój to mi zniszczył sporo rzeczy w swoim krótkim życiu: kabel od ładowarki do lapka, jakieś ciuchy typu piżama (bardzo lubił wygryzać dziurę w tych prasowankach, jakiejś krowie głowę wygryzł ) tacie rękaw od swetra odgryzł, kapel od brata słuchawek, od ładowarek do telefonów (no ale to ich wina nikt im nie karze tego rzucać byle gdzie )
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 16:31   #4309
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość
1. No właśnie odpisałam Merys, że spacer ma wieczorem, biega ze mną itp. Ze smyczy jest puszczany bo zawsze idę w takie odludne miejsca gdzie może pohasać, rzucam mu patyka i takie tam. No ale to tylko wieczorem lub po południu...

2. Może rzeczywiście macie rację, że to z powodu nudy

Co jakiś czas zabieramy psa z TŻtem autem na wycieczkę, TŻ na ryby czy coś, a ja z nim łażę po lesie
1. Zamieńcie patyki na zabawki gumowe. Patyki są bardzo niebezpieczne dla psów, dziewczyny wcześniej podawały linki, co się może wtedy wydarzyć.

2. Mój Majlo jest prawdopodobnie spokrewniony z jamnikiem, bo wykazuje dużo cech przypisywanych tej rasie. Wyczytałam m.in. , że psy jamnikowate bardzo przywiązują się do ludzi i nienawidzą zostawać same. Mam też znajomych , którzy mają jamniki i w pewnej części jest to potwierdzone.

Możliwe też jest, że jak Twój pies ma tyle ruchu- czyli jeździ na wycieczki, na ryby, chodzi na spacery, to ogródek kojarzy mu się z nudą- po prostu nic się w nim nie dzieje i nie ma co tam robić.

Jak moje psy były młodsze, przywiązałam im na sznurku do gałęzi drzewa gumową zabawkę albo z takiego sznurka. Rewelacją okazała się plastikowa butelka

Możesz też mu dać zwykłą butelkę i pokazać jak się nią bawić.

Poszukaj na Allegro. pl czy gdzieś zabawek edukacyjnych , interaktywnych ( jak to się tam zwie) dla psów. Można niedrogo kupić, a pies będzie miał zabawę. Tylko pamiętaj, żeby pokazać psu, jak ma to wykorzystać

polecam też takie zwykłe piłki, kapcie, udka itd.

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość

ale postaram się rzeczywiście go jakoś wymęczyć w ciągu dnia w wolnej chwili.
Dodam tylko, żebyś robiła to z umiarem, bo pies może nadwyrężyć sobie łapy .

Najlepsze są właśnie regularne zabawy i spacery, bo nie można psa 'zmęczyć 'na zapas'

Edytowane przez Nimfa20
Czas edycji: 2013-05-07 o 16:35
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 16:45   #4310
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie czepiaj się słówek.

A może ja tam jeszcze spytam... Istnieje jakiś sposób, by przekonać szczeniaka, że nie należy wgryzać się we wszystko co napotka na swej drodze?
nooo...konsekwentne wychowanie i uczenie komendy "fee"))
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 17:10   #4311
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie czepiaj się słówek.

A może ja tam jeszcze spytam... Istnieje jakiś sposób, by przekonać szczeniaka, że nie należy wgryzać się we wszystko co napotka na swej drodze?

Konsekwentne "fe" i jasny komunikat (praktyczny ): gryzienie kończy wszelkie zabawy.
Ale nie spodziewaj się cudów konsekwencja tyle, że sprawi, ze jak wymieni zęby to przestanie
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 17:15   #4312
lapinne
Zadomowienie
 
Avatar lapinne
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 513
Dot.: Psy

eee tam.
ja przy pierwszym moim szczeniaku mialam pocharatane lapy jakbym nie wiem, co nimi robila.
a nie wydaje mi sie, zeby jakos specjalnie mnie gryzla. w ogole nie mam takich wspomnien. po prostu papis, co nie...

natomiast dziecinstwo mojego drugiego pieska uplynelo mi pod tym wzgledem idealnie. zero strupow.
lapinne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 17:16   #4313
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 317
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez lapinne Pokaż wiadomość
eee tam.
ja przy pierwszym moim szczeniaku mialam pocharatane lapy jakbym nie wiem, co nimi robila.
a nie wydaje mi sie, zeby jakos specjalnie mnie gryzla. w ogole nie mam takich wspomnien. po prostu papis, co nie...

natomiast dziecinstwo mojego drugiego pieska uplynelo mi pod tym wzgledem idealnie. zero strupow.
U mnie przy żadnym strupów nie było ani śladów, co nie zmienia faktu, że próby memłania rąk - jak najbardziej
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 17:16   #4314
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 078
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
1. Zamieńcie patyki na zabawki gumowe. Patyki są bardzo niebezpieczne dla psów, dziewczyny wcześniej podawały linki, co się może wtedy wydarzyć.

2. Mój Majlo jest prawdopodobnie spokrewniony z jamnikiem, bo wykazuje dużo cech przypisywanych tej rasie. Wyczytałam m.in. , że psy jamnikowate bardzo przywiązują się do ludzi i nienawidzą zostawać same. Mam też znajomych , którzy mają jamniki i w pewnej części jest to potwierdzone.

Możliwe też jest, że jak Twój pies ma tyle ruchu- czyli jeździ na wycieczki, na ryby, chodzi na spacery, to ogródek kojarzy mu się z nudą- po prostu nic się w nim nie dzieje i nie ma co tam robić.

Jak moje psy były młodsze, przywiązałam im na sznurku do gałęzi drzewa gumową zabawkę albo z takiego sznurka. Rewelacją okazała się plastikowa butelka

Możesz też mu dać zwykłą butelkę i pokazać jak się nią bawić.

Poszukaj na Allegro. pl czy gdzieś zabawek edukacyjnych , interaktywnych ( jak to się tam zwie) dla psów. Można niedrogo kupić, a pies będzie miał zabawę. Tylko pamiętaj, żeby pokazać psu, jak ma to wykorzystać

polecam też takie zwykłe piłki, kapcie, udka itd.



Dodam tylko, żebyś robiła to z umiarem, bo pies może nadwyrężyć sobie łapy .

Najlepsze są właśnie regularne zabawy i spacery, bo nie można psa 'zmęczyć 'na zapas'
Jak będę miała chwilkę wolną to poczytam ten wątek bo tylko weszłam i napisałam swojego posta, ale dziękuję za rady

Muszę coś wymyślić bo mam na trawniku pozostawione takie pieńki po drzewkach które trzeba było ściąć bo były już chore i może pokombinuję właśnie z jakimiś zabawkami

Z tymi spacerami i wymęczeniem to zdaję sobie sprawę, zresztą Naffi już nie raz kuśtykał na łapkę, weterynarz powiedziała, że jamniki przez to że mają takie krzywe łapki to często mają problemy ze stawami.
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 17:23   #4315
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: Psy

ja mam lekką traumę po wychowywaniu szczeniaczka milusieńkiego... Otóż mój pieseczek miał napady szału kiedy miał 3/4 miesiące i niestety celem były przeważnie moje nogi od kostek po kolana. To nie było takie sobie memłanie tylko znienacka miał dziki błysk w oku, włączało mu się szaleństwo i na mnie się po prostu rzucał szczerze mówiąc, miałam wtedy okresy załamania i po prostu płakałam bo nogi miałam w siniakach i ugryzieniach, a dodatkowo bałam się, że mam niezrównoważonego psychicznie psa. Na moje usprawiedliwienie powiem, że to mój pierwszy pies a potem się okazało, że szczeniory tak mają i że z tego wyrósł.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 19:17   #4316
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
Dot.: Psy

Gwiazdeczka, a jak Twój psiak reaguje na inne psiaki? masz znajomego, który ma też czworonoga? moglibyście razem organizować wspólny czas, żeby psiaki mogły się razem pobawić. W momencie kiedy mały będzie w domu, wyjdź do ogrodu i pochowaj mu przysmaki, tylko tak żeby łatwo znalazł np. sucha karmę i wróć po niego, daj mu do powąchania żeby złapał trop, nawet jednego możesz rzucić mu w trawę i mów do niego szukaj. Po czym jak znajdzie smakołyki pochwal go. Moje uwielbiają tą zabawę więc i może Twój polubi. Kolejną opcją może być zabawa w chowanego A tak przy okazji śliczny jest
Merys jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 19:48   #4317
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 533
Dot.: Psy

Bo psy się na ogół na podwórku nudzą. Stąd to oszczekiwanie i ogólna fiksacja

Jeśli ma się wyjątkowo pobudliwego, a do tego bardzo aktywnego psa to oprócz zapewnienia mu dużej ilości ruchu wypadałoby też go nauczyć wyciszania się
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 22:22   #4318
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 078
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Gwiazdeczka, a jak Twój psiak reaguje na inne psiaki? masz znajomego, który ma też czworonoga? moglibyście razem organizować wspólny czas, żeby psiaki mogły się razem pobawić. W momencie kiedy mały będzie w domu, wyjdź do ogrodu i pochowaj mu przysmaki, tylko tak żeby łatwo znalazł np. sucha karmę i wróć po niego, daj mu do powąchania żeby złapał trop, nawet jednego możesz rzucić mu w trawę i mów do niego szukaj. Po czym jak znajdzie smakołyki pochwal go. Moje uwielbiają tą zabawę więc i może Twój polubi. Kolejną opcją może być zabawa w chowanego A tak przy okazji śliczny jest
Ogółem to nie dopuszczam go do innych psów i w sumie ciężko by było znaleźć kogoś znajomego co by tak zaprzyjaźnić ze sobą psy. Na spacerze się rzuca trochę do innych psów, jak był mniejszy to piszczał tak jakby chciał się bawić a teraz raczej szczeka i sądzę, że mogłoby dojść między nimi do "łapko- i zęboczynów"

Rzucałam mu dzisiaj kość taką wapienną, przywiązałam butelkę na sznurku pobawiłam się z nim, pokazałam o co biega, ale kiedy znikałam w piwnicy to ten do drzwi i rozpacz... Jest mi z tym źle, bo widzę, że jest jakiś osowiały całkiem i smutny. Kiedy pytam czy chce siku to leci do drzwi głównych a nie od piwnicy. Serce mi się kraje jak wyje i jednocześnie wkurza bo czuję się bezsilna.

Zdaję sobie sprawę że wymaga to czasu, że nie ma na hop siup, ale nie chcę by mój pies był smutny...

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

W dodatku stresuję się że tata tyle kasy wydał na ten płot, a on go niszczy. I będzie moja wina, bo to mój pies. TŻ mówi że nie mam się martwić, a to łatwo się mówi, nie martw się...
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-07, 22:24   #4319
inga21
Zakorzenienie
 
Avatar inga21
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 546
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez gwiazdeczka172 Pokaż wiadomość
Ogółem to nie dopuszczam go do innych psów i w sumie ciężko by było znaleźć kogoś znajomego co by tak zaprzyjaźnić ze sobą psy. Na spacerze się rzuca trochę do innych psów, jak był mniejszy to piszczał tak jakby chciał się bawić a teraz raczej szczeka i sądzę, że mogłoby dojść między nimi do "łapko- i zęboczynów"

Rzucałam mu dzisiaj kość taką wapienną, przywiązałam butelkę na sznurku pobawiłam się z nim, pokazałam o co biega, ale kiedy znikałam w piwnicy to ten do drzwi i rozpacz... Jest mi z tym źle, bo widzę, że jest jakiś osowiały całkiem i smutny. Kiedy pytam czy chce siku to leci do drzwi głównych a nie od piwnicy. Serce mi się kraje jak wyje i jednocześnie wkurza bo czuję się bezsilna.

Zdaję sobie sprawę że wymaga to czasu, że nie ma na hop siup, ale nie chcę by mój pies był smutny...
Wykluczyłaś całkiem opcje powrotu psa na ten drugi ogród? Nie da się tam czegoś zmienić, żeby mógł obserwować świat a jednocześnie nikomu nie przeszkadzał?
Musisz pokazać mu jakie to nowe miejsce jest fajne, wychodź z nim tam, baw się niech dobrze kojarzy ten ogród. Moje pekińczyki miały podobny problem, od zawsze były na dużym ogrodzie i nadal tam są wypuszczane, ale jak ktoś przychodził a one były za bardzo nachalne to szły na mniejszy. Momentalnie było siedzenie przy bramce i pisk, wycie.
U mnie pomogło bawienie się tam z nimi, dawanie im tam jeść, posadzenie drzewek żeby miały cień, zabawki żeby się nie nudziły i przede wszystkim na początku nie zostawały tam długo same. Przebywały tam kilka minut i jak jeszcze nie zaczęły piszczeć to były wypuszczane, to tak jak z nauką zostawania psa samego w domu, gdzie stopniowo wydłuża się ten czas.
Kong byłby dobrym pomysłem, wtedy przez jakiś czas pies zająłby się wyciąganiem jedzenia z zabawki i to już byłby jakiś czas, który spędził na ogrodzie nie piszcząc, na początek to już coś
inga21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-08, 10:41   #4320
gwiazdeczka172
Zakorzenienie
 
Avatar gwiazdeczka172
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: B.
Wiadomości: 10 078
GG do gwiazdeczka172
Dot.: Psy

Cytat:
Napisane przez inga21 Pokaż wiadomość
Wykluczyłaś całkiem opcje powrotu psa na ten drugi ogród? Nie da się tam czegoś zmienić, żeby mógł obserwować świat a jednocześnie nikomu nie przeszkadzał?
Musisz pokazać mu jakie to nowe miejsce jest fajne, wychodź z nim tam, baw się niech dobrze kojarzy ten ogród. Moje pekińczyki miały podobny problem, od zawsze były na dużym ogrodzie i nadal tam są wypuszczane, ale jak ktoś przychodził a one były za bardzo nachalne to szły na mniejszy. Momentalnie było siedzenie przy bramce i pisk, wycie.
U mnie pomogło bawienie się tam z nimi, dawanie im tam jeść, posadzenie drzewek żeby miały cień, zabawki żeby się nie nudziły i przede wszystkim na początku nie zostawały tam długo same. Przebywały tam kilka minut i jak jeszcze nie zaczęły piszczeć to były wypuszczane, to tak jak z nauką zostawania psa samego w domu, gdzie stopniowo wydłuża się ten czas.
Kong byłby dobrym pomysłem, wtedy przez jakiś czas pies zająłby się wyciąganiem jedzenia z zabawki i to już byłby jakiś czas, który spędził na ogrodzie nie piszcząc, na początek to już coś
Jeśli chodzi o wykluczenie z tamtego ogrodu to raczej tak, już nawet nie chodzi o to że szczekał, ale że niszczył rośliny...

Jakieś pół h temu wróciłam z nim z biegania, myślałam że jak się trochę zmęczy to zostanie na podwórzu. Ale gdzie tam napił się wody, ja weszłam do piwnicy a ten zaraz pod drzwi i pisk i wycie. Zrobiłam mu właśnie tą butelkę na sznurku, z rana jak go wypuściłam to mu mięsko porozrzucałam w trawie i kazałam szukać. Wyniosłam mu miski, no i nie bardzo to coś zmieniło... Może muszę być bardziej cierpliwa? Nie wiem zaplanować sobie wypuszczanie go na jakiś określony czas? Powiedzmy najpierw 30 min, potem do domu, następnie znowu ileś tam?

Nie powiem jest to dla mnie problem, bo moja poprzednia sunia była a Naffi to ogień i woda, z nią żadnych problemów nie było, można powiedzieć że sama się wychowała, nauczyłam ją sztuczek itp. a tutaj nie mam żadnego doświadczenia i boję się że mi się nie uda
__________________
21.06.2008 03.09.2011



Wymiana
gwiazdeczka172 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.