Na słoneczko wystaw brzuszek, niech ogrzeje się maluszek! Mamy VII-VIII 2013- cz.12

[Oliath]

Napisane przez lachryma

zagraniczne

No z Rejchu dojczlandzkie

[lachryma]

Napisane przez Oliath

No z Rejchu dojczlandzkie

nie pogadasz

[Sofina]

Co do koloru ścian to my zrobiliśmy 3 ściany beżowe a jedną fioletową- wyszło bardzo fajnie. Meble mamy jasne ikeowskie więc pasuje, tylko łóżeczko prawdopodobnie dostanę zielone o takie: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40190215/ i korci mnie żeby przemalowaćtylko nie wiem jak to wyjdzie, co radzicie?

Przeglądam allegro i tak dumam co muszę kupić, zbyt duży wybór...

[sammi24]

Hejka
boshe...weszłam na wizaż, czytam i odkąd nadrabiam od wczorajszego wieczora przybyły już 4 strony dlatego odpisuje po części i jadę dalej z koksem

Napisane przez mela1234

Witam z rana
Nawet nie chcę patrzeć ile mam od wczorajszego ranka do nadrobienia. Ale wróciłam koło 22 i nie miałam już siły siadać do komputera.

Co do USG...

Brawa dla wspaniałej Małgosi i za wizytę słodkie te Twoje dzieci, córcia i brzuszkowe

Napisane przez Anulka_p

Pod koniec tygodnia dokupuję resztę. Nożyczki, gruszki, smoczki właśnie i też zostaną mi już tylko kosmetyki. Tylko nad torbą muszę pomyśleć, bo mam taką małą zgrabną, ale boję się, że ona wszystkiego nie pomieści, a później to już taką mega wielką.

Ja to myślę nad małą walizką na kółkach, super się sprawdziła jak byłam teraz w szpitalu

Napisane przez misiaczka555

Ja sie cieszę ze rodze pierwszy raz bo TOTALNIE nie wiem o co chodzi i ta bloga nieświadomosc powoduje ze jestem pełna ekscytacji do tego nowego doświadczenia. Mozna by powiedzieć nawet ze jestem przejęta i podjarana

Wyjęłaś mi to z ust jeszcze dodam, że jestem mega ciekawa co mnie czeka i czasem myślę, że fajnie by było jakby mi lustro postawili vis a vis mnie na fotelu podczas porodu żebym widziała co i jak, chociaż podejrzewam, że to ostatnia rzecz o jakiej bym wtedy pomyślała

Napisane przez Myszolka91

Witam brzuchatki. Nie spie od 5 godziny, Maly nie daje mi spac caly czas kopie,przeciaga sie i wierci jest tak wczesnie a ja juz nie mam sil. Brzuch mnie boli od tych jego wygibasow. Czy to normalne ze dziecko jest tak bardzo aktywne?

Szczerze to nie wiem, ale mój mały też od poniedziałku jakby się Red Bulla opił i fika jak opętany. Wczoraj czytałam w jakiejś gazecie dla mam, że powinno niepokoić osłabnięcie ruchów jak i wzmożenie ich siły. Z moim klocuszkiem to zupełnie nie do zastosowania, bo on ciągle mnie zaskakuje, raz siedzi cichutko jak myszka i delikatnie zapuka, w kolejnym tygodniu wali w brzuch jak bejsbolista myślę, że i tak lepiej, że daje Ci znać o sobie, z czasem ruchy chyba powinny być "boleśniejsze" ?

Napisane przez DamiankaKamilka

Dzien dobry Kobitki
? A co do spania, to spicie tylko na lewym boku czy na prawym tez?

Ja śpię raczej na lewym, zawsze lubiłam bardziej na tym boku ale zauważyłam, że od czasu do czasu poleżenie na prawym daje mi odprężenie

Napisane przez czarownica1

Dzień dobry
czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Widzę, że nikt nie tęsknił, nie pytał o mnie ;-)
No cóż, życie bywa brutalne.
Żyje, tu mnie boli, tam mnie boli, czyli wszystko po staremu.
Kciuki za wizytujące zaciskam

Kto by Cię mógł zapomnieć

Napisane przez d0tkaaa

Ale sie wkurzylam! Pisze do baby od wozka meila czy moglabym przyjechac w sobote i czy byla by mozliwosc ogladniecia dwoch kolorow ktore mnie interesuja (...)

Co za babsko, ewidentnie liczyła chyba na to, że przyjedziesz i z braku laku wybierzesz mimo wszystko wózek u nich

Napisane przez enlevee

Tż na to: gdzie to wyczytałaś? na wizażu?
Ja: no tak, a co?
Tż: przyjadę z Tobą do szpitala, przywitam się z całym personelem to zapamiętają.
Ja: no ale lepiej by było gdybyś uznał
Tż: A jak się urodzi murzyn, albo rudy? Nie, jednak wolę poczekać

przezorny zawsze ubezpieczony!!!

Napisane przez Oliath

Hahaha, ze tak sie zasmieje ponuro... wlasnie odezwal sie mailem moj tato, obrazony i urazony nasza decyzja o odrzuceniu jego wielkiego, wspanialomyslnego daru, jakim przeciez jest dom, co z tego, ze obciazony hipoteka, wybudowany bez koniecznych zezwolen (...)

Nie no, to się nazywa spuścizna...współczuje zachowania ojca, ciekawe co on sobie pomyślał, chcąc podarować Wam taki "prezent"...

Napisane przez krysiaa2608

Ogółem bez sensu dla mnie jest pójście do mojej gin - oglądała mnie wczoraj lekarka rodzinna, położna na SR i lekarze na IP, więc i tak nic więcej się nie dowiem od niej... każdy mówi to samo - zmienić proszek, zmienić pościel, obserwować, pić wapno - więc chyba bez sensu się do gin specjalnie umawiać

Dziwna sprawa z tym uczuleniem...


malaczarnakejt wspominałaś, że zatyka Ci się ucho i nos z jednej strony, ja też tak miałam przez 2 dni, teraz w weekend, myślałam, że może mnie przewiało, a tu się okazuje, że to może jakiś defekt ciążowy
Dziękuję wszystkim za kciuki (ażeby szpital mnie ominął po 30 tc)
I gratuluję nowych tygodni i 100dniówek

Ja dzisiaj o 9.30 byłam na USG, prawdę mówiąc 150 zł słabo wykorzystane, bo wielki wiercipięta wypiął się i to dosłownie przez 20 minut napatrzyłam się na dupke, trochę fistaszka, a kręgosłup znam już co do kosteczki buzi nie pokazał, a pierwszy raz dostałam film z badania ale nie poddam się i dopadniemy go następnym razem i jestem przeszczęśliwa, bo szyjka trzyma ładnie, nie skróciła się, a wg tej p. dr wyszła dłuższa niż mierzona poprzednio, więc stał się CUD dziewczyny no ale inny lekarz, inny sprzęt (i moim zdaniem dużo lepszy). Z tej radości pojechałam szukać siostrze prezentu urodzinowego, którego nie kupiłam, a wróciłam zziajana i wypluta jak pies po spacerze

[Oliath]

Przykra sprawa, maz oblecial pol Wrocka za moimi zastrzykami i nigdzie ich nie dostal no to miodzio

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez sammi24

Ja dzisiaj o 9.30 byłam na USG, prawdę mówiąc 150 zł słabo wykorzystane, bo wielki wiercipięta wypiął się i to dosłownie przez 20 minut napatrzyłam się na dupke, trochę fistaszka, a kręgosłup znam już co do kosteczki buzi nie pokazał, a pierwszy raz dostałam film z badania ale nie poddam się i dopadniemy go następnym razem i jestem przeszczęśliwa, bo szyjka trzyma ładnie, nie skróciła się, a wg tej p. dr wyszła dłuższa niż mierzona poprzednio, więc stał się CUD dziewczyny no ale inny lekarz, inny sprzęt (i moim zdaniem dużo lepszy). Z tej radości pojechałam szukać siostrze prezentu urodzinowego, którego nie kupiłam, a wróciłam zziajana i wypluta jak pies po spacerze

Super wiesci u mnie na 3d trzeciego trymestru widac bylo li tylko laskawie objawiony spod noska z dziurkami oraz jezorek - i tyle z pieknego portretu Lilith

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez sammi24

Nie no, to się nazywa spuścizna...współczuje zachowania ojca, ciekawe co on sobie pomyślał, chcąc podarować Wam taki "prezent"...

Juz Ci mowie, co sobie pomyslal - ze wsadzi nas na mine, wysle w kosmos i beztrosko zacznie cieszyc sie podrozami na emeryturze.

[mela1234]

A ja mam doła. Musiałam się wypłakać nawet. I głupio mi bo Małgosi się oberwało bo chciałam być sama, a tej było przykro i się popłakała.

Macie jakiś pomysł na pracę dodatkową?

[lachryma]

Napisane przez mela1234

A ja mam doła. Musiałam się wypłakać nawet. I głupio mi bo Małgosi się oberwało bo chciałam być sama, a tej było przykro i się popłakała.

Macie jakiś pomysł na pracę dodatkową?

nie smuć się, a zamiast dodatkowej roboty może wieczorny relaks?

[mela1234]

potrzebuje kasy dlatego dodatkowa by się przydała.

[Oliath]

Mela, a moze jakas agroturystyka, moze ktorys z konikow bylby chetny do hippoterapii, moze cos w te strone?... to jest zawsze dobry pieniadz, chyba ze nie chcesz konika wypozyczac terapeutom...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez idzia111

Dziewczyny te co maja tablety, jestescie nie zadowolone? ja chcialam sobie kupic, ale nie wiem czy warto.

Ja mam tablet, połączony z klawiaturą i sam tablet jest OK, tylko mam jeszcze wciąż problemy z Androidem.. Ciężko się jednak przestawić :/ Choć wcześniej miałam Linuxa.

Napisane przez Oliath

PERSE, co do sutkow to mam podobnie, tez nie przepadam za dotykiem, ale jednak dzidziusia inaczej odbieralam, i nawet nie mowie tu o psychice, tylko czysto fizycznie to bylo (po czasie poczatkowych trudnosci ) dosyc przyjemne, raz ze ulga, gdy mleczko wyplywa, dwa takie inne i egzotyczne...

Nie ukrywam, że mnie pocieszyłaś

[mela1234]

Napisane przez Oliath

Mela, a moze jakas agroturystyka, moze ktorys z konikow bylby chetny do hippoterapii, moze cos w te strone?... to jest zawsze dobry pieniadz, chyba ze nie chcesz konika wypozyczac terapeutom...

Mój konik nie nadaje sie do hipoterapii. Ona potrzebuje dobrze jeżdżących osób na swój grzbiet bo inaczej ma wszystko w d... i robi co chce, lub po złości.
Ech niech ten dzień już się skończy bo oszaleję.

[Oliath]

Mela - z doswiadczenia wiem, ze jutro bedzie lepiej . Masz racje, niech sie skonczy, przespisz sie z tym i bedzie jasniej jutro. Kazda z nas ma chyba jakies finansowe doly i klopoty, i zawsze przyjdzie dzien, ze nas one przygniota - cala sztuka pozbierac sie do kupy po lzach i uparcie isc do przodu. Ludzie sa wredni, los zlosliwy, szczescie zezowate, co poradzisz. Skopiesz dupe troskom, bo jestes silna, madra i masz poukladane w glowie. A przede wszystkim, masz dla kogo kopac troskom dupy.

EDIT: A Malgosie przepros i przytul, i powiedz jej tyle, ile wiesz, ze zrozumie. O ile juz tego nie zrobilas, kochana

[sammi24]

Napisane przez eveewe

hejoo
pozniej nadrobie, zalatwianie, zalatwianie i zalatwianie - szok z tym pogrzebem. I co pogrzeb w czwartek o 13 i ja na ten dzien i godzine mialam wizyte - wiec dzwonie dzis do dr, mam przyjsc dzis okolo 15 - trzymac kciuki, lece sie umyc, do tesciowej obdzwonic rodzine o ten pogrzeb i na wizyte - buzia

Mam nadzieję, że wizyta udana
I oby uroczystość w czwartek przebiegła spokojnie..

Napisane przez ona8686

Dzien dobry

Wróciłam i czy tego checie czy nie, czy teskniłyscie czy nie bede teraz mogła spamowac

I mocno trzymam kciuki, żebyś z maluszkiem wytrwała na pewno będzie dobrze ja też przeleżałam kilka ostatnich tygodni, teraz jestem na wolnym biegu, w perspektywie Fenoterol ale do przodu. Dla kruszynki można znieść wszystko

Napisane przez Myszolka91

Nie mam wagi w Domu ale bylam odwedzic szwagra i skorzytsalam z jego wyslalo ze schudlam 2 kg a wazylam sie po obiedzie wiec nie Wiem jak to mozliwe?

Popsuta waga

Napisane przez malaczarnakejt

rki... Jedziemy po kibel do Wawy, a pozniej na nasze pobojowisko.
A wieczorem idziemy na kurs fotografii do znajomych może naucze się obsługiwać nasz aparat, bo na razie tryb auto jest grany XD
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super ubranka dostaliście a ja dzisiaj sprezentowałam mojemu Nikonkowi domek=torbę, bo nie miałam pojechałam kupić prezent siostrze, a wróciłam z prezentem dla siebie na youtubie są fajne filmiki z obsługą różnych modeli aparatów, trybów, ostrości itp., tyle, że ja korzystałam, bo nie miałam nikogo, kto by mi dokładnie wszystko wyjaśnił. Także, pilnej nauki wieczorem

Napisane przez idzia111

Zauważcie też dziewczyny, że różne są jakościowo te tetrowe pieluszki. Sa ponizej 1zł i do 3 nawet. Macałam w sklepie stacjonarnym (tam w przedziale 1,50-4,00) i jest kolosalna różnica. Wg mnie jak sie uzywa pampersow to tetry duzo nie trzeba i lepiej kupic 10 lepszych, bo to w zupełności wystarczy.

Najlepiej patrzeć na gramaturę bawełny, chyba najlepsze są 130stki

Napisane przez roxi1980

"Choć już duże nasze brzuszki, to nie spieszcie się maluszki"

"Lecą tygodnie, czas prędko ucieka, za kilka tygodni porodówka czeka"

"Na Twoim pęcherzu jak na bębnie gram, poczekaj, aż wyjdę, to Ci wycisk dam"

"W prawo, w lewo "lata" brzuszek - to nie samba, to maluszek"

Wymiatają

Napisane przez Guuusiaa

A teraz Uwaga Uwaga!
Od Dnia dzisiejszego należę do zmotoryzowanych więc jakby ktoś wybierał się do Gdańska to lepiej uważać na Drogach

Napisane przez Oliath

Juz Ci mowie, co sobie pomyslal - ze wsadzi nas na mine, wysle w kosmos i beztrosko zacznie cieszyc sie podrozami na emeryturze.

Napisane przez mela1234

A ja mam doła. Musiałam się wypłakać nawet. I głupio mi bo Małgosi się oberwało bo chciałam być sama, a tej było przykro i się popłakała.

Macie jakiś pomysł na pracę dodatkową?

nie smuć się co do pracy dodatkowej - myślę, myślę i nic mi na już do głowy nie przychodzi...ale w zamierzeniu dla kogo ta praca miałaby być?

A jeszcze Wam miałam napisać, że w TK MAXX są nawet fajne kocyki grubsze dla dzieci, biorąc pod uwagę z allegro z przesyłką, wychodzi ta sama cena i jeszcze chciałam napisać, że TŻ dzisiaj zapodał mi praktykę i wstawałam do biedaczka w nocy bo kichał, smarkał, gorączkował ale moje trudy się opłaciły, bo czuje się lepiej, mimo tego, że był w pracy normalnie.
I burza jest w Łodzi, kocham burze

[mela1234]

Napisane przez Oliath

EDIT: A Malgosie przepros i przytul, i powiedz jej tyle, ile wiesz, ze zrozumie. O ile juz tego nie zrobilas, kochana

Małgosia już udobruchana. Wystarczyło ją poprzytulać. Teraz zjada kolację i jest zadowolona.

Edit: grzmi!

[sammi24]

Napisane przez mela1234

Małgosia już udobruchana. Wystarczyło ją poprzytulać. Teraz zjada kolację i jest zadowolona.

Edit: grzmi!

To zaraz będzie u Was padać, bo w Łodzi mała ulewa
Mela, a może wyzbycie się zbędnych staroci poprzez allegro, zawsze to jakiś przypływ gotówki?

[czerwony_balonik]

Ja już po wizycie i padam na twarz ze zmęczenia. Doktor nie mógł na początku posłuchać serca,bo Gabriela tak kopała że się nie dało Było słychać na urządzeniu kopniaki zamiast serca,ale potem się uspokoiła i wyszło 140. Dno macicy 4 cm nad pępkiem i wg doktora "może być duże dziecko",bo brzuch duży jak na 31tydz. Dostałam skierowanka na usg, wr, hbs, tokso po raz 3, morfologię i mocz, mam zrobić na za 3 tyg czyli na kolejną wizytę. Dowiedziałam się że w tym szpitalu,w którym ciąże prowadzę (Karowa w Wawie)- i który rozważam jako miejsce do rodzenia- przyjmują na leżenie i wywoływanie porodu dopiero 10dni po przewidywanym terminie-jeśli oczywiście nie ma skurczy wcześniej. No i dostałam też receptę na globulki dopochwowe, jakieś przeciwgrzybicze chyba- jak powiedziałam mu o tych upławach że 3-4 wkładki dziennie mi idą i zakaz seksu od 35tygodnia, ponieważ musi być czysto w środku przed porodem jak to ujął. A ja naiwna myślałam że seks można i w tych końcowych tygodniach.. Ale jak zacznę stosować globulki to siłą rzeczy nie będzie można. Zalecił mi też brać tran i witaminy znów. To tyle u mnie, jak dam radę to ponadrabiam was trochę.

[sammi24]

czerwony baloniku za wizytę
Perse jeszcze się chciałam odnieść do brodawek - ja nie mam alergii na dotyk ale też myślę czasem o masakrze, która może się zdarzyć podczas karmienia A jestem wyczulona, bo miałam usuwanego gruczolako-włókniaka w zeszłym roku i mimo wszystko mała blizna została, a zastanawiam się jak to będzie wyglądać po/dczas karmienia

Ja przytyłam 8 kg do tej pory, praktycznie całość od 5 miesiąca wskoczyła

Uciekam, TŻ wstał po drzemce, czas zająć się moją dużą kruszyną

[lachryma]

Napisane przez czerwony_balonik

zakaz seksu od 35tygodnia, ponieważ musi być czysto w środku przed porodem jak to ujął. A ja naiwna myślałam że seks można i w tych końcowych tygodniach..

dziwnie trochę, bo wszędzie piszą/ mówią, że jeśli ciąża już donoszona i jest fizjologiczna, to seks jest jak najbardziej wskazany.

[Margosia__]

Napisane przez czerwony_balonik

Ja już po wizycie i padam na twarz ze zmęczenia. Doktor nie mógł na początku posłuchać serca,bo Gabriela tak kopała że się nie dało Było słychać na urządzeniu kopniaki zamiast serca,ale potem się uspokoiła i wyszło 140. Dno macicy 4 cm nad pępkiem i wg doktora "może być duże dziecko",bo brzuch duży jak na 31tydz. Dostałam skierowanka na usg, wr, hbs, tokso po raz 3, morfologię i mocz, mam zrobić na za 3 tyg czyli na kolejną wizytę. Dowiedziałam się że w tym szpitalu,w którym ciąże prowadzę (Karowa w Wawie)- i który rozważam jako miejsce do rodzenia- przyjmują na leżenie i wywoływanie porodu dopiero 10dni po przewidywanym terminie-jeśli oczywiście nie ma skurczy wcześniej. No i dostałam też receptę na globulki dopochwowe, jakieś przeciwgrzybicze chyba- jak powiedziałam mu o tych upławach że 3-4 wkładki dziennie mi idą i zakaz seksu od 35tygodnia, ponieważ musi być czysto w środku przed porodem jak to ujął. A ja naiwna myślałam że seks można i w tych końcowych tygodniach.. Ale jak zacznę stosować globulki to siłą rzeczy nie będzie można. Zalecił mi też brać tran i witaminy znów. To tyle u mnie, jak dam radę to ponadrabiam was trochę.

Napisane przez lachryma

dziwnie trochę, bo wszędzie piszą/ mówią, że jeśli ciąża już donoszona i jest fizjologiczna, to seks jest jak najbardziej wskazany.

Ja zrozumiałam, że doktorkowi chodziło o grzybka
Żeby Balonik się znów przypadkiem nie zaraziła?

[lachryma]

Napisane przez Margosia__

Ja zrozumiałam, że doktorkowi chodziło o grzybka
Żeby Balonik się znów przypadkiem nie zaraziła?

chyba że

[Margosia__]

Mam 10 stron do nadrobienia
Chyba mi życia niestarczy


Jak wyszłam rano z domu dopiero wróciłam Znów pospacerowałam z sierścią co by nie zapomnieć jak to się robi

I co najlepsze kupiłam sobie koszulę do porodu
Zaraz po dokonaniu transakcji dostałam skurcz, pierwszy w tej ciąży, ale się śmiałam, że mam koszule to mogę rodzić

Ale był tylko jeden i koniec więc to chyba moja podświadomość tak zadziałała:brzyda l:

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez lachryma

chyba że

Nawet jeśli nie to po 38 tygodniu i tak będziemy uskuteczniać tę metodę "wychowawczo"-wywoławczą

[dzoan]

Napisane przez fiazo

Mam l4 do 20maja.gin dał do wizyty.trochę mnie gardło boli,ale to początek jakbym jutro poszła do pracy to pewnie był by placz przez chorobe

to już wiele i tak nie popracujesz

Napisane przez fiazo

Ktoraś pisała o poscieli w biedrze-ja nie widziałam jak byłam.jak dorwę się do kompa to napisze o tesciowej-ma pomysły ze s9ok

ja

Napisane przez d0tkaaa

no ale wsumie te co sie bedzie juz pozniej chodzic po porodzie to pozniej tez do kosza czy jakos bedzie sie je dalo uzytkowac jak myslicie??

Pewnie, że będzie można użytkować Mnie właśnie takie koszule przyjaciółka pożyczyła po swoim pobycie w szpitalu.

Napisane przez Guuusiaa

A teraz Uwaga Uwaga!
Od Dnia dzisiejszego należę do zmotoryzowanych więc jakby ktoś wybierał się do Gdańska to lepiej uważać na Drogach

no brawo!

Napisane przez d0tkaaa

hm a kupujecie szlafrok bo wydaje mi sie byc zbedny .. w lato w szpitalU?

Ja będę miała.. niewiadomo kto się tam będzie szlajał, jacyś obcy goście do innych mamusiek. Raczej będę wolała się pozakrywać przy wycieczce do kibelka czy łazienki

Napisane przez Oliath

Ja kupowalam taniej u r_p77:
http://allegro.pl/pieluchy-pieluszki...228105807.html
i
http://allegro.pl/pieluchy-flanelowe...200231326.html

Przyszly moje kocusie trzy - jeden dziergany, jeden bawelniany mieciutki, jeden bardzo duzy z dzianiny z Marks&Spencer. I sie jeszcze pochwale bodziakiem i koszulinka za 1 pln, slonikiem-szmatka za 2 pln i owieczka-grzechotka za 1,50 wiadomo, lumpek po drodze z przedszkola

Dziękuję za linki. Muszę obczaić ile rzeczy będę kupować u jednego sprzedawcy, żeby koszty przesyłki mi się rozeszły. Bo tak to nie wyjdzie taniej niż w takiej Biedrze za same pieluszki

No i znowu piękne zakupy

Napisane przez sammi24

Ja dzisiaj o 9.30 byłam na USG, prawdę mówiąc 150 zł słabo wykorzystane, bo wielki wiercipięta wypiął się i to dosłownie przez 20 minut napatrzyłam się na dupke, trochę fistaszka, a kręgosłup znam już co do kosteczki buzi nie pokazał, a pierwszy raz dostałam film z badania ale nie poddam się i dopadniemy go następnym razem i jestem przeszczęśliwa, bo szyjka trzyma ładnie, nie skróciła się, a wg tej p. dr wyszła dłuższa niż mierzona poprzednio, więc stał się CUD dziewczyny no ale inny lekarz, inny sprzęt (i moim zdaniem dużo lepszy). Z tej radości pojechałam szukać siostrze prezentu urodzinowego, którego nie kupiłam, a wróciłam zziajana i wypluta jak pies po spacerze

Napisane przez czerwony_balonik

Ja już po wizycie i padam na twarz ze zmęczenia. Doktor nie mógł na początku posłuchać serca,bo Gabriela tak kopała że się nie dało Było słychać na urządzeniu kopniaki zamiast serca,ale potem się uspokoiła i wyszło 140. Dno macicy 4 cm nad pępkiem i wg doktora "może być duże dziecko",bo brzuch duży jak na 31tydz. Dostałam skierowanka na usg, wr, hbs, tokso po raz 3, morfologię i mocz, mam zrobić na za 3 tyg czyli na kolejną wizytę. Dowiedziałam się że w tym szpitalu,w którym ciąże prowadzę (Karowa w Wawie)- i który rozważam jako miejsce do rodzenia- przyjmują na leżenie i wywoływanie porodu dopiero 10dni po przewidywanym terminie-jeśli oczywiście nie ma skurczy wcześniej. No i dostałam też receptę na globulki dopochwowe, jakieś przeciwgrzybicze chyba- jak powiedziałam mu o tych upławach że 3-4 wkładki dziennie mi idą i zakaz seksu od 35tygodnia, ponieważ musi być czysto w środku przed porodem jak to ujął. A ja naiwna myślałam że seks można i w tych końcowych tygodniach.. Ale jak zacznę stosować globulki to siłą rzeczy nie będzie można. Zalecił mi też brać tran i witaminy znów. To tyle u mnie, jak dam radę to ponadrabiam was trochę.

Ja też jestem zdziwiona tego zakazu seksu przed porodem...

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Znowu idziemy na krótki spacer

[madi82]

Napisane przez mela1234

A ja mam doła. Musiałam się wypłakać nawet. I głupio mi bo Małgosi się oberwało bo chciałam być sama, a tej było przykro i się popłakała.

Macie jakiś pomysł na pracę dodatkową?

a Ty co smutasz?
Teraz chcesz dorabiać?

Kurcze ja Was czytałam dziś na komórce bo oczywiście wirus wirusa poganiał, cholera wie skad się wzięły..i zanim mężul to po pracy opanował więc troszkę minęło...musze teraz pooglądac Wasze zdobycze bo mi sie nie wyświetlały na komórce

[surka]

Napisane przez lachryma

właśnie zrobiłam podsumowanie rzeczy, które będę kupowała od GR-AN z all i razem wyszło mi prawie 600 zł może wyjdzie troszkę mniej jak kupię kocyki czy te ręczniki z kapturem w biedronce.
pomimo kwoty i tak się cieszę, że już niedługo będę miała te mięciutkie duperele w domu

Właśnie oglądam rzeczy tego użytkownika

Napisane przez sammi24

HJa dzisiaj o 9.30 byłam na USG, prawdę mówiąc 150 zł słabo wykorzystane, bo wielki wiercipięta wypiął się i to dosłownie przez 20 minut napatrzyłam się na dupke, trochę fistaszka, a kręgosłup znam już co do kosteczki buzi nie pokazał, a pierwszy raz dostałam film z badania ale nie poddam się i dopadniemy go następnym razem i jestem przeszczęśliwa, bo szyjka trzyma ładnie, nie skróciła się, a wg tej p. dr wyszła dłuższa niż mierzona poprzednio, więc stał się CUD dziewczyny no ale inny lekarz, inny sprzęt (i moim zdaniem dużo lepszy). Z tej radości pojechałam szukać siostrze prezentu urodzinowego, którego nie kupiłam, a wróciłam zziajana i wypluta jak pies po spacerze

Napisane przez czerwony_balonik

Ja już po wizycie i padam na twarz ze zmęczenia. Doktor nie mógł na początku posłuchać serca,bo Gabriela tak kopała że się nie dało Było słychać na urządzeniu kopniaki zamiast serca,ale potem się uspokoiła i wyszło 140. Dno macicy 4 cm nad pępkiem i wg doktora "może być duże dziecko",bo brzuch duży jak na 31tydz. Dostałam skierowanka na usg, wr, hbs, tokso po raz 3, morfologię i mocz, mam zrobić na za 3 tyg czyli na kolejną wizytę. Dowiedziałam się że w tym szpitalu,w którym ciąże prowadzę (Karowa w Wawie)- i który rozważam jako miejsce do rodzenia- przyjmują na leżenie i wywoływanie porodu dopiero 10dni po przewidywanym terminie-jeśli oczywiście nie ma skurczy wcześniej. No i dostałam też receptę na globulki dopochwowe, jakieś przeciwgrzybicze chyba- jak powiedziałam mu o tych upławach że 3-4 wkładki dziennie mi idą i zakaz seksu od 35tygodnia, ponieważ musi być czysto w środku przed porodem jak to ujął. A ja naiwna myślałam że seks można i w tych końcowych tygodniach.. Ale jak zacznę stosować globulki to siłą rzeczy nie będzie można. Zalecił mi też brać tran i witaminy znów. To tyle u mnie, jak dam radę to ponadrabiam was trochę.

[Oliath]

Ale cisza, pogrom jaki czy co.

Jak mam chwile relaksu na spamowanie, to wszystkie wymiotlo

Moj maz padl i spi po obiedzie, Lala wykapana zasypia przy Cliffordzie, Izia konczy swoj dzien w Mac'u, pies drzemie pod nogami, no sielanka.

Moze pojde do pracowni na moment, bo nie wiem co poczac ze soba

[czerwony_balonik]

Napisane przez Margosia__

Ja zrozumiałam, że doktorkowi chodziło o grzybka
Żeby Balonik się znów przypadkiem nie zaraziła?

Globulki (Gyno-Pevaryl) zapisał jak powiedziałam o upławach przezroczystych, tyle że sporych, nie robił badań ani nic więc nie wiem czy mam grzybka, w sumie poza upławami sporymi nic mi nie dolega w sensie nie mam objawów swędzenia ani nic. Kurczę ale to nielogiczne dawać globulki na grzybicę bez badań,czy ta grzybica faktycznie jest i nie dając nic dla partnera... Powiedział,że na następnej wizycie zrobi wymaz...Ale o tym żeby był brak współżycia od 35tc mówił że to każdej swojej pacjencte powtarza,bo musi być jałowo w szyjce przed porodem..też się bardzo zdziwiłam,bo właśnie myślałam że dobrze się poseksić przed porodem,bo szyjka się nawilża itd.

[Margosia__]

Napisane przez czerwony_balonik

Globulki (Gyno-Pevaryl) zapisał jak powiedziałam o upławach przezroczystych, tyle że sporych, nie robił badań ani nic więc nie wiem czy mam grzybka, w sumie poza upławami sporymi nic mi nie dolega w sensie nie mam objawów swędzenia ani nic. Kurczę ale to nielogiczne dawać globulki na grzybicę bez badań,czy ta grzybica faktycznie jest i nie dając nic dla partnera... Powiedział,że na następnej wizycie zrobi wymaz...Ale o tym żeby był brak współżycia od 35tc mówił że to każdej swojej pacjencte powtarza,bo musi być jałowo w szyjce przed porodem..też się bardzo zdziwiłam,bo właśnie myślałam że dobrze się poseksić przed porodem,bo szyjka się nawilża itd.

Dobrze, że to nie mój lekarz, bo bym nie słuchała jego zaleceń ))

[madi82]

Napisane przez Margosia__

I co najlepsze kupiłam sobie koszulę do porodu
Zaraz po dokonaniu transakcji dostałam skurcz, pierwszy w tej ciąży, ale się śmiałam, że mam koszule to mogę rodzić

Ale był tylko jeden i koniec więc to chyba moja podświadomość tak zadziałała:brzyda l:[COLOR="Silver"]

Margo..nie strasz...bo jak Ty to i my zaraz lecimy z koksem

[Oliath]

Mocno starej daty ten lekarz, Baloniku ............... .........

[Anulka_p]

Już po szkole rodzenia. Żebra mnie bolą i nie mogłam wysiedzieć, ale na szczęście zaraz będę mogła się położyć.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40688114]

A tak serio Wam napiszę, że to jest coś, o czym wolę nie myśleć. Nie wiem, jak inni, zawsze mam wrażenie, że wszystkie kobiety to lubią, tylko ja jestem dziwna, ale ja nie znoszę dotykania po sutkach i u nas to w ogóle odpada, po prostu jest to takie miejsce zapalne (ale w negatywnym znaczeniu) i jak sobie myślę, że dzidzia będzie je dewastować, to naprawdę mnie paraliżuje. Mam nadzieję, że jakoś to przetrwam, bo bardzo bym chciała karmić piersią, ale zwyczajnie mnie to przeraża....[/QUOTE]

Ja karmienia piersią boję się bardziej niż porodu. Nic mnie aż tak na ten moment nie przeraża. Nie lubię dotykania piersi, sutków. Mąż ubolewa z tego powodu, ale ja mam na tym punkcie świra. Nie lubię i już!

Mam zamiar spróbować karmić, ale co z tego wyjdzie, to ciężko powiedzieć. Będę się w każdym starać.