Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVII

[rena5]

Napisane przez Dasti80

Jaką dietę stosujesz?? wrzucisz przepis na ciasteczka wyglądają przepysznie. Narkozy się nie bój, to nic strasznego przed zabiegiem dają głupiego jasia (przynajmniej mi dali) i człowiek ma wszystko w czterech literach

ale ja właśnie tego głupiego jasia się boję
a przepis na ciasteczka - bardzo proszę
1szkl. płatków owsianych + 1szkl. otrębów owsianych + 1 szkl. wody + 1 jajko + 2 łyżki oleju + słonecznik + wiórki kokosowe itp. + mąka (ja dałam na oko i dałam mąkę żytnią razową) + 1 łyżeczka proszku do pieczenia + trochę cukru i/lub miodu i tyle trzeba to wymieszać i do pieca 200 stopni, 30-40 minut. W przepisie jest jeszcze cynamon 3 łyżki, ale ja nie dałam no i dałam ok. 3 łyżeczek cukru i 2 miodu - i są mało słodkie, ale takie chciałam. Można też posypać cukrem pudrem
a dieta... kochana ja żadnej w sumie nie stosuję - tylko pewne wskazówki dietetyczki odnośnie żywienia. Ona powiedziała fajną rzecz: dieta jest dla chorych (eliminuje się pewne rzeczy z jedzenia) a jadłospis dla zdrowych i ona układa jadłospisy ale ja nie jem według jadłospisu tylko sama wymyślam. W dużym skrócie chodzi o urozmaicanie tego co się je i regularne posiłki. Jeśli chcesz wyślę Ci te wskazówki i tygodniowy jadłospis (przykładowy) na maila

Napisane przez iza243

Od tego siedzenia w domu zaczyna dopadać mnie dółNie mam nawet z kim porozmawiać,całe dnie jestem sama bo tż w pracy...

kochana wiem, że to może nie dużo, ale masz nas poza tym pomyśl o tym dlaczego siedzisz w domu
_______________________
byłam na spacerze z psem i myślałam, że komary i meszka mnie zje (choć duża jestem ) a jak zbierałam pranie z dworu to zawołałam męża żeby mi pomógł, bo nie dawałam rady się opędzić nienawidzę tego - całe kostki mam pogryzione

[iza243]

Dzięki dziewczynyJa jestem towarzyską osobą,lubiłam chodzić do pracy tam z każdym porozmawiać choćby o głupotachPrawie w każdy weekend się z kimś spotykamy(w ten też przychodzą znajomi).A w tygodniu to każdy ma prace i mase swoich spraw.Koleżanki dzwonią,piszą ale to nie to samo co na żywo.Tż cały dzień w pracy i czuje się samotna.Oczywiście myśle o tej małej,kochanej kruszynce dla której siedze w domuAle nachodzą mnie też te złe myśli,staram się je odganiać ale one ciągle wracają...

[edytte]

Dziękuje dziewczyny za słowa wsparcia nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Jestem sama. Nie mam nawet z kim się tym podzielić, boję się ale tak bardzo chce... Nie będę robiła jeszcze bety bo to bez sensu, za wcześnie, muszę czekać. Nie wiem jak długo wytrzymam w niepewności, ale lękam się też porażki. Czuję, że jeśli zobaczę wynik spadający to wtedy dopiero się załamię. Ja po prostu nie mogę się przyzwyczaić do normalności, do tego że już nie jestem w ciąży... a teraz próbuje sobie coś ubzdurać, że może.... Nie długo i tak pewnie wszystko się wyjaśni jak dostanę @ i nie trzeba będzie badań.

[rena5]

uciekam do łóżeczka - do męża dobrej nocy kochane

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja sobie myślę, co tam u Kocurka? Gdyby ktoś miał jakieś info, przekażcie... Albo jeśli Kocurku nas czytasz, napisz, jak się czujesz..

Iza, to normalne dla wielu z nas, dla tych, które siedziały w domu i przymusowo leżakowały.
Komputer, telewizor, książka i tyle Da się przeżyć

[BERBIE]

iza może znajdź sobie jakieś zajmujące hobby? czytaj książki? czas szybciej będzie leciał?
mi to się marzy być w ciąży i leżeć i czytać w końcu myśleć tylko o sobie. pewnie życie to zweryfikuje, ale pomarzyć można.

[maksikola]

Napisane przez BERBIE

u nas od decyzji jestem ja, tż najwyżej wykonuje jakieś roboty, które potrafi aby ograniczyć wydatki

ja planuję, proszę, "turcę" a tż zatwierdza.

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

mi to się marzy być w ciąży i leżeć i czytać w końcu myśleć tylko o sobie.

też tak sobie wyobrażałam ciążę
u mnie bardzo zostało zweryfikowane.

[BERBIE]

Napisane przez maksikola

ja planuję, proszę, "turcę" a tż zatwierdza.

z tempem mojego tż nic by się u nas nie działo, ja stawiam przed faktem dokonanym. planuję, kupuję materiał i wtedy on już rad niewola szuka robotników albo sam robi.
oglądam grzejniki do łazienki i głupieje

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez pani22ka

u mnie bardzo zostało zweryfikowane.

mam nadzieję, że moja weryfikacja zakończy się tak jak Twoja

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

mam nadzieję, że moja weryfikacja zakończy się tak jak Twoja

życzę
(wciąż mam kalafiora ciążowego... choć ostatnio progres przeczytałam prawie całego Newsweeka podczas karmenia a kiedyś pożerałam książki..heh...)

[zebrawpaski]

też myślę o kocurku...
ona miała ostatnio mega dużo stresu....to pewnie temu te skurcze

u nas też z raczej ja decyduję, Tz-et się przekonał, na początku był przerażony moimi pomysłami (jakże różnymi od jego pomysłów) teraz przyznał, że uwielbia jeździć ze mną na zakupy gdy coś wybieramy do domu
"rosnę" gdy ktoś nam chwali mieszkanie a Tz-et mówi "To wszystko żonka stylistka wymyślała"

BERBIE- wybór grzejników do łazienki olbrzymi ja też nie wiedziałam jaki wybrać- zostało na najprostszej białej grzejniko -suszarce
innego nie mam bo mamy podłogówkę ale gdybym miała dać jakiś dałabym taki jak w każdym innym pomieszczeniu

[Wika28]

Napisane przez Mlebidakin

u mnie tak samo - ostatni rok był chyba najgorszy w moim życiu (od czerwca 2012)

mogę się pod tym podpisać, niestety

Napisane przez rena5

oto moje ciasteczka - pyszniutkie, dietetyczne i zrobione w 40 minut (z pieczeniem)

rena, ślinotoku dostałam bo ja też stosuję Twoje wskazówki w połączeniu z dietą, która mam od paniczki i nie ma tam nic słodkiego w zaleceniach

Napisane przez Hosenka*

Zrobiłam test owulacyjny - kreska testowa słabsza niż kontrolna czyli owulacji nie ma, ale dlaczego - już nie ma i poziom lh maleje, czy jeszcze nie ma i poziom lh rośnie?

ja z ciekawości też zrobiłam i mam 2 piękne krechy, a Męża niet

[zebrawpaski]

rena- piękne efekty oby trwałe dopóki nie zaczniesz ciążowych kg nabierać

wika- i jak Ci idzie dietowanie?


Butter- obejrzałam Twój blog -chyba zrobię napad na lodówkę....

[wieka22]

Iza przywykniesz do leniuchowaniawie m, ze tak się mówi ale korzystaj z tego leniuchowania
a jak Twoja sytuacja w pracy? Wiedzą o ciąży? Jak wyszło z Twoimi umowami?

Pani a co to kalafior ciążowy

Hosenka zaczęliście staraniatrzymam kciuki za nadchodzący czas
a co do okresu ja zawsze zaczynałam liczyć od dnia kiedy wystąpiła pierwsza "plama"

Rena ja też uwielbiam te ciasteczka, zazwyczaj wrzucam tam wszystko co mam

Edytte spokojnie, wiem że w takich wypadkach czas płynie bardzo wolno, ale niedługo się okaże i mam nadzieję, że podzielisz się dobrymi wiadomościami
ja w 1 cs po # byłam tak nastawiona(rozpaczliwie niemal chciałam być znowu w tym stanie):kontrolowa łam temp., robiłam testy owulacyjne, kochaliśmy się w dni płodne i za tą pewność w swoje możliwości dostałam chyba od Boga - okres przyszedł książkowo w 28 dniu(w dodatku wyśnił mi się w nocy)
za to następny cykl i czekamy teraz na dzidzię



rany podziwiam Was za te remontymy wybierając zwykłe bambusowe rolety na balkon, objeździliśmy wszystkie markety i się zdecydować nie mogliśmy...ot tak sie dobraliśmy z tym naszym TŻem


my po wizycie, ufffdziękuję bardzo za kciuki
Dzidzia znowu główką przy moim sercu(chyba nie lubi być do góry nogami) waży coś koło 1700g więc kawał Dzidzi z niej

łożysko stopień 2, lekarz mówi, że jest to ok na tym etapie, ale jak już mam kolejny powód do zmartwień, do kompletu

[ButterBear]

Napisane przez zebrawpaski

Butter- obejrzałam Twój blog -chyba zrobię napad na lodówkę....

fajnie..tzn fajnie, że obejrzałaś, a nie że robisz napad na lodówkę

Ja ogólnie cały czas napadam na lodówkę...i wyglądam jak prosiątko

[joanna1978]

Napisane przez edytte

Dziękuje dziewczyny za słowa wsparcia nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Jestem sama. Nie mam nawet z kim się tym podzielić, boję się ale tak bardzo chce... Nie będę robiła jeszcze bety bo to bez sensu, za wcześnie, muszę czekać. Nie wiem jak długo wytrzymam w niepewności, ale lękam się też porażki. Czuję, że jeśli zobaczę wynik spadający to wtedy dopiero się załamię. Ja po prostu nie mogę się przyzwyczaić do normalności, do tego że już nie jestem w ciąży... a teraz próbuje sobie coś ubzdurać, że może.... Nie długo i tak pewnie wszystko się wyjaśni jak dostanę @ i nie trzeba będzie badań.

hej.
Kochana głowa do góry . będzie dobrze. wiem, że trudne chwile przeżywasz i jest ci ciężko, ale pamiętaj by nie popaść w jakieś paranoje. każdy wszystko przeżywa inaczej, w innym czasie. mi wczoraj Pani doktor powiedziała, że mam zamknąć ten rozdział i cieszyć, że kwiatki rosną i poprostu zebrać się w sobie.miałam iść do poradni psychologicznej, ale od kilku czuje się lepiej więc poczekam.
Edytko ja wiem jak się czujesz i jestem z tobą. wemnie umarła jakaś część. gdy troche ochłonełam i myslałam trzeżwo stwierdziłam, że w drugą ciąże teraz niezajde. tez na początku czułam że ja musze zastąpić tą pustke kolejnym małym życiem.
jeżeli jesteś w ciąży to super jeżeli nie to pamiętaj żeby się niezałamać bo cięzko ci bedzie z każdą chwilą. moze wyjedz gdzieś do rodziny jak możesz żeby niebyc samemu. niewiem co ci doradzić? ja w życiu przeszłam wiele traumatycznych przeżyć o, dkąd skończyłam 1,5 roku a mam teraz 35.juz dawno powinnam wylądować w wariatkowie, ale jakoś sie zbieram w sobie.pokrzycze, pokłuce się,pogadam na spacerze z psem , za pije. o matko dużo tego. trzymaj się jakoś i staraj się myśleć kolorowo! buziole
niejestem mistrzem w poematach także sorki -jak co to będe prostować.tylko na błędy niepatrzcie, bo nie zawsze sprawdzam a za szybko pisze.leń zemnie

i nowina.zostałam ciocią. mam trzy nowe maleńkie i jeszcze mokre szynszylki. samiec wariuje bo go zamkłam pod koszykiem, zaraz mi go zje. musze go tak 3-4 dni czymać. szynszyla zaszła w ciąża w tym samym czasie co ja. dlaczego mi się wszystko kojaży z tym tematem.?uciekam dziewuszki na kawusie.

renia posłałaś mi tego meila?

---------- Dopisano o 06:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:00 ----------



---------- Dopisano o 06:06 ---------- Poprzedni post napisano o 06:05 ----------

acha i śniłyście mi się dzisiaj.

[anitaxas]

Dzień dobry

Napisane przez agatkaa1

Dostaliśmy skierowanie do poradni genetycznej....dziś już zadzwoniłam i wizytę mamy na 15 maja ale do pobrania krwi musimy odczekać 3 miesiące aby hormony się uregulowały...tak pani mi przez telefon powiedziała!!

Agatka kuruj się kochana i niech Cię Tż rozgrzewa
Fajnie że jesteście umówienie, ale co hormony mają do naszego DNA Nie kumam

Napisane przez BERBIE

ze starankami bez zmian... wyniki tz są złe, on nic z tym fantem nie robi więc stoimy w miejscu


zasnęłam nie odespałam wszystkiego, ale już dzisiaj lepiej się czułam
wasz dołek jest spowodowany konkretnym powodem?

Barbi ja to bym chętnie porozmawiała sobie z Twoim Tż - tak po męsku

Nasz "dołek" wynika z tego że my po prostu ciągle oszczędzamy na nasz przyszły dom. Od ślubu żyjemy z jednej pensji a drugiej nie tykamy. Więc wiadomo czasami trzeba się mocno ograniczać aby kiedyś móc zrealizować marzenie o własnym domu. Więc staram się nie narzekać.

Napisane przez iza243

Oczywiście myśle o tej małej,kochanej kruszynce dla której siedze w domuAle nachodzą mnie też te złe myśli,staram się je odganiać ale one ciągle wracają...

Ej Izka co to za złe myśli? Coś konkretnego Cię trapi?
Trzeba się cieszyć a nie dołować!!! Cieszyć z każdego kolejnego dnia z Kruszynką pod serduszkiem

Napisane przez wieka22

my po wizycie, ufffdziękuję bardzo za kciuki
Dzidzia znowu główką przy moim sercu(chyba nie lubi być do góry nogami) waży coś koło 1700g więc kawał Dzidzi z niej

łożysko stopień 2, lekarz mówi, że jest to ok na tym etapie, ale jak już mam kolejny powód do zmartwień, do kompletu

Wieka A znasz płeć swojego maleństwa? Czy chcecie mieć niespodziankę?
A o co chodzi z tym łożyskiem? To niebezpieczne?

Napisane przez joanna1978

acha i śniłyście mi się dzisiaj.

Ładne byłyśmy

KOCURKU??? od wczoraj cisza.. martwię się. Kochana odezwij się!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hej.

Muszę dzisiaj korzystać z tej aplikacji, bo mi się ciągle przeglądarka zamyka...
Same problemy z tym tabletem

Wieka gratuluję wizyty! Jak to się obróciła?? Nie strasz mnie, ja się tak cieszę, że mój Młody się już obrócił i niech się już nie waży odwracać z powrotem...

Co do remontów - u nas wszystko wybieram ja (kolorystycznie i w ogóle), tylko takie duże rzeczy konsultuję z TŻem, a tak to wszystko ja. No wiadomo, TŻ elektronikę. Ale kafelki, panele, farby, meble - ja. Pokazuję TŻowi, ale on zwykle nie ma nic przeciwko :P
Żadne z nas nie ma jakiegoś wybitnego gustu, nasze mieszkanie jest raczej bardzo normalne, ale mi zawsze strasznie zależy na tym, żeby było przytulnie i można się było tu zrelaksować po pracy. Dlatego wszędzie mam zachowawcze, bezpieczne kolory. Nudy, ale dla nas OK

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[adunia89]

Kocurku, odezwij się!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;40734876]
Wieka gratuluję wizyty! Jak to się obróciła?? Nie strasz mnie, ja się tak cieszę, że mój Młody się już obrócił i niech się już nie waży odwracać z powrotem...
[/QUOTE]

Perse, no stress, u mnie Mała jest główką w dół od 28tc, czuję że czasem się przesunie w poprzek, ale tak to grzecznie siedzi i zawsze na usg jest ok Artuś pewnie też zostanie tak jak się już ułożył.

[anitaxas]

Dziewczyny mam pytanie zupełnie z innej beczki
Czy któraś orientuje się ile teraz należy dać w prezencie Młodej Parze? w sensie ile zł do koperty za parę (ślub+wesele) bo ja nie mam zupełnie rozeznania

[Hosenka*]

Napisane przez anitaxas

Dziewczyny mam pytanie zupełnie z innej beczki
Czy któraś orientuje się ile teraz należy dać w prezencie Młodej Parze? w sensie ile zł do koperty za parę (ślub+wesele) bo ja nie mam zupełnie rozeznania

U mnie 500-600 zł jest postrzegane jako odpowiednia kwota. Choć znajdowaliśmy w kopertach i po 1000-1500 zł od "normalnych" gości (nie świadkowie, nie chrzestni), ale to już zdecydowana przesada.

Jeśli jest coś co wiesz, że mogłabyś kupić Młodej Parze (bo np. chcą lub mogą potrzebować) to do prezentu możesz dołożyć 100-200 zł.

Ja nie dostałam prezentów a szkoda, bo marzył mi się np. porządny komplet pościeli. Teraz szkoda mi wydać 150-200 zł na coś lepszego, więc na prezent ślubny byłoby jak znalazł.

[joanna1978]

ja trzy lata dawałam 100zł z osobe.teraz wypada dac ze 150zł. za dziecko można dać 100zł.

ładne ładne-a właściwie ładna strona była.

mam teraz zajecie z tym zwierzetami.siano na całej chacie. jedna duża klatka.w drugiej samiec siedzi w klatce wcisnięta w koszyk-jest załamany bo pwinien spać a on ciagle biega. fafik pies w szoku co się dzieje i patrzy co mu tam nowego biega i piszczy po kltace. maskara. i tak trzy miesiącee

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Napisane przez Hosenka*

U mnie 500-600 zł jest postrzegane jako odpowiednia kwota.

tyle dałam bratu.a kuzynom tyle co pisałam wcześniej

[anitaxas]

Napisane przez Hosenka*

U mnie 500-600 zł jest postrzegane jako odpowiednia kwota. Choć znajdowaliśmy w kopertach i po 1000-1500 zł od "normalnych" gości (nie świadkowie, nie chrzestni), ale to już zdecydowana przesada.

Jeśli jest coś co wiesz, że mogłabyś kupić Młodej Parze (bo np. chcą lub mogą potrzebować) to do prezentu możesz dołożyć 100-200 zł.

Ja nie dostałam prezentów a szkoda, bo marzył mi się np. porządny komplet pościeli. Teraz szkoda mi wydać 150-200 zł na coś lepszego, więc na prezent ślubny byłoby jak znalazł.

Tez mi się wydaje że 600zł będzie chyba ok. Teraz w lokalu od osoby liczą pewnie ok.200 zł
O prezent nie pytałam więc nie mam rozeznania

[Hosenka*]

W tamtym roku bratu TŻ daliśmy 800 zł, kolegom, kuzynom 500 zł.

Takie "stawki" są u nas

[ButterBear]

Cześć Dziewczyny...

Hosenko, zapomniałam Ci jeszcze napisać odnośnie testów owulacyjnych - pamiętaj, żeby je robić zawsze po południu

[agatkaa1]

Napisane przez anitaxas

Dziewczyny mam pytanie zupełnie z innej beczki
Czy któraś orientuje się ile teraz należy dać w prezencie Młodej Parze? w sensie ile zł do koperty za parę (ślub+wesele) bo ja nie mam zupełnie rozeznania

Napisane przez anitaxas

Tez mi się wydaje że 600zł będzie chyba ok. Teraz w lokalu od osoby liczą pewnie ok.200 zł
O prezent nie pytałam więc nie mam rozeznania

Też mam problem....ajj wesele to ogromny wydatek teraz dla gości
A kreację już masz?? kiedy idziesz na weselicho??


KOOCUR ja tez się martwię o Was! Napisz coś....!!

Anitko ja własnie nie wiem co to ma za znaczenie...ale kiedyś koleżanka tez mi mówiła że trzeba odczekać 3 miesiące do tego badania...

Anusia a TY gdzie się podziewasz??

Medi znów znikłaś??

[joanna1978]

stawki masakra. wtedy wiekszość ludzi dawało 100zł bo też pytałam. tera mnie niestać iść na taki bal

co do kreacji. to szukałam szukałam i ciągle coś mi nie pasowało.raz pojechałam z mama na targ szukać kiecki dla niej. jak wracałam spodobała mi sukienka .przymierzyłam, pooglądałam i mówie że biore-dałam całe 25zł.obleciałam w niej dwa wesela.

[Hosenka*]

Napisane przez ButterBear

Cześć Dziewczyny...

Hosenko, zapomniałam Ci jeszcze napisać odnośnie testów owulacyjnych - pamiętaj, żeby je robić zawsze po południu

Dzięki.
Wczoraj robiłam ok 17.30. Dzisiaj powtórzę i zobaczę jaka ta druga kreska będzie.

[elizabarbara]

Kochane, mam tez pytanie z innej beczki. Jade jutro do mojej przyjaciolki, ktora przyjechala do Polski na pare tygodni z UK z synkiem (starala sie o niego bardzo dlugo - tez jest po kilki #). Chcialam cos fajnego kupic Karolkowi. Poradzcie mamuśki kochane ! Co mozna kupic polrocznemu chlopaczkowi, zeby bylo fajne i pozyteczne ??



Nadrobie pozniej Ale naskrobalyscie

[agatkaa1]

Napisane przez Hosenka*

Dzięki.
Wczoraj robiłam ok 17.30. Dzisiaj powtórzę i zobaczę jaka ta druga kreska będzie.

rób zawsze o tej samej godzinie i nie pij 2h przed za dużo płynów